agro industry 2011/4 i 2012/1
DESCRIPTION
Skład publikacji dla Agencji Promocji BiznesuTRANSCRIPT
ISSN
: 208
3-00
09
cena 54 PLN w tym 8% VATtechnika i technologia w przemyśle spożywczym
Ranking piw miodow ych s.40
forum
tech
nolog
ii br
owar
niczyc
h – re
lacja
s.40
Jak robią fr y tki dla „maka” s .18
Whisk y made in Poland s . 42
Jak obniżać koszty remontów i utrzymania systemów produkcji w zakładach spożywczych15-16 marca 2012 r. - Krynica Zdrój
II Konferencja techniczna
apbiznes.pl
4/2011 - 1/2012 (4,5) ZIMA
EUROWATER Spółka z o.o. EUROWATER Spółka z o.o.Ul. Izabelińska 113, Lipków ul. Mydlana 1
PL 05-080 Izabelin (Warszawa) PL 51-502 Wrocław
Tel.: +48/22/722-80-25 Tel.: +48/71/345-01-15
www.eurowater.pl
Czysta, nadająca się do picia woda
Od ponad pół wieku EUROWATER dostarcza kompletne
systemy do oczyszczania wody. Dla wielu ludzi, niezależnie
czy pobieramy wodę z ujęć podziemnych czy powierzchnio-
wych, jakość wody wymaga poprawienia. EUROWATER
posiada wiedzę i doświadczenie niezbędne do stworzenia
optymalnego rozwiązania.
EUROWATER Spółka z o.o. EUROWATER Spółka z o.o.Ul. Izabelińska 113, Lipków ul. Mydlana 1
PL 05-080 Izabelin (Warszawa) PL 51-502 Wrocław
Tel.: +48/22/722-80-25 Tel.: +48/71/345-01-15
www.eurowater.pl
Czysta, nadająca się do picia woda
Od ponad pół wieku EUROWATER dostarcza kompletne
systemy do oczyszczania wody. Dla wielu ludzi, niezależnie
czy pobieramy wodę z ujęć podziemnych czy powierzchnio-
wych, jakość wody wymaga poprawienia. EUROWATER
posiada wiedzę i doświadczenie niezbędne do stworzenia
optymalnego rozwiązania.
Aby zamówić prenumeratę należy wypełnić poniższy formularz i podesłać go na numer faxu 32 720 65 85 lub e-mailem: [email protected] Państwa adres e-mail zostanie przesłana faktura proforma, na podstawie której należy dokonać płatności. Fakturę VAT prześlemy natychmiast po wpłynięciu należności za prenumeratę.Po otrzymaniu płatności zostanie do Państwa przesłany aktualne wydanie czasopisma.W styczniu każdego roku na Państwa maila przyjdzie zapytanie o chęć przedłużenia prenumeraty.
Koszt prenumeraty rocznej: 216 PLN w tym 8% VAT
Wysyłając zamówienie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Agencję Promocji Biznesu moich danych osobowych w celach marketingowych. Agencja Promocji Biznesu gwarantuje zachowanie poufności danych osobowych zawartych w niniejszym zamówieniu zgodnie z wymogami ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. z 1997 r., Nr 133, poz. 883 z późniejszymi zmianami). Osoba udostępniająca swoje dane ma prawo wglądu do nich oraz wnoszenia poprawek.
Imię ..........................................................................
nazwisko...................................................................
stanowisko...............................................................
telefon......................................................................
e-mail.......................................................................
nazwa firmy.............................................................
ulica.........................................................................
kod pocztowy..........................................................
miejscowość...........................................................
NIP ........................................................................
imię i nazwisko ...........................................
adres...........................................................
wyd
awca
:Ag
encj
a Pr
omoc
ji Bi
znes
u S.
C.ul
. Skł
odow
skie
j-Cur
ie 4
2, 4
7-40
0 R
acib
órz
ww
w.a
pbiz
nes.
pl
DAN
E D
O F
AKTU
RY
DAN
E D
O W
YSYŁ
KI
zamów prenumeratę
Podczas przygotowywania pierwszego wydania emocje były
ogromne. Wątpliwości i „nerwówka” przeplatały się z radością
i pozytywną energią. Nie wiedzieliśmy przecież jak rynek przyjmie
całkiem nowy pismo, z innym layoutem, formatem i pomysłem na gazetę
branżową.
Dziękujemy wszystkim Państwu za bardzo pozytywne przyjęcie
AGROindustry. Nasz sukces zawdzięczamy licznemu gronu przyjaciół,
którzy pomagali, zachęcali a jak trzeba krytykowali. To ludzie z szeroko
rozumianej branży spożywczej. Nie sposób ich wszystkich wymienić
w tym krótkim tekście. Przywołam jedynie nazwiska członków naszej
Rady Programowej: prof. Zygmunta Zandera i prof. Janusza Wojdalskiego,
Lecha Maryniaka, Adama Pawełasa oraz Ireneusza Plichtę, którym w tym
miejscu chcę serdecznie podziękować za dotychczasową współpracę
i wsparcie.
Dokładamy wielu starań, aby AGROindustry było czasopismem
nowoczesnym, dostarczającym ciekawych i specjalistycznych informacji
w atrakcyjnej formie. Nasze materiały są w dużej mierze autorskie,
publikowane jedynie u nas. Jesteśmy wszędzie, gdzie dzieją się
rzeczy ważne dla naszej branży: targi, nowe inwestycje i konferencje
tematyczne, które również samodzielnie organizujemy. Zapowiedzi
naszych projektów znajdziecie Państwo na czwartej okładce czasopisma.
Pozostaje serdecznie podziękować Państwu za ten czas. Za wnikliwe
czytanie czasopisma, uwagi i sugestie, za zamówione prenumeraty
i reklamy, ciepłe słowa i pomoc. Zostańcie z nami!
REDAKCJAul. Skłodowskiej-Curie 42, 47-400 Racibórz
tel. 32 726 79 47, fax 32 720 65 [email protected]
RADA PROGRAMOWA Lech Maryniak (Coca-Cola HBC Polska)
Adam Pawełas (Carlsberg Polska)Ireneusz Plichta (Pro-eko)
prof. Janusz Wojdalski (SGGW)prof. Zygmunt Zander (UWM)
REDAKTOR NACZELNA Aleksandra Wojnarowska tel. 535 094 517
SEKRETARZ REDAKCJIJanusz Zakręta tel. 608 664 129
PRACOWNIA GRAFICZNA PROGRAFIKA.com.pl
DRUK Drukarnia Wydawnictwa NOWINY
ul. Olimpijska 20, 41-100 Siemianowice Śl.
WYDAWCAAgencja Promocji Biznesu
ul. Skłodowskiej-Curie 42, 47-400 Racibórztel. 32 726 79 47, fax 32 720 65 85
www.apbiznes.pl
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń oraz za treść i poprawność artykułów przygotowanych przez niezależnych autorów. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych.
Kwartalnik. Nakład: do 2 000 egzemplarzy
EUROWATER Spółka z o.o. EUROWATER Spółka z o.o.Ul. Izabelińska 113, Lipków ul. Mydlana 1
PL 05-080 Izabelin (Warszawa) PL 51-502 Wrocław
Tel.: +48/22/722-80-25 Tel.: +48/71/345-01-15
www.eurowater.pl
Czysta, nadająca się do picia woda
Od ponad pół wieku EUROWATER dostarcza kompletne
systemy do oczyszczania wody. Dla wielu ludzi, niezależnie
czy pobieramy wodę z ujęć podziemnych czy powierzchnio-
wych, jakość wody wymaga poprawienia. EUROWATER
posiada wiedzę i doświadczenie niezbędne do stworzenia
optymalnego rozwiązania.
„roczek” AGROindustry
Aleksandra [email protected]
spis treści
Nie zamiatamy problemów pod dywanRozmowa z Helmutem Doliwą
W Rypinie się dziejeAleksandra Wojnarowska
Perspektywy CSKAW
Mleczarstwo 2011Marcin Hydzik
KOGENERACJA sposób na efektywność i bezpieczeństwoJanusz Zakręta
O BHPJanusz Zakręta
Polskie soki czyli 2011 w KUPSieBarbara Groele
Tu robią frytki dla „maka”Aleksandra Wojnarowska
Made in ChoczewoAleksandra Wojnarowska
Z Algidą jest bezpiecznieAgata Król
Jak minął 2011 rokMariusz Supady, Iwona Jacaszek
51 energia – woda – środowisko
15 przetwórstwo owocowo-warzywne 44 maszyny i urządzenia
22 produkcja lodów
5 mleczarstwo
25 rozlewnictwo
KA
LE
ND
AR
IUM
IM
PR
EZ
B
RA
NŻ
OW
YC
H
I P
óŁ
RO
CZ
E
20
12
STYCZEŃ31 stycznia – 1 lutego, Wągrowiec
ENERGIA - WODA - ŚRODOWISKO w przemyśle spożywczym,
LUTY7-10 lutego, Mikołajki
TECHMILK [email protected]
MARZEC15-16 marca, Krynica Zdrój – II Konferencja „Jak obniżać koszty remontów i utrzymania systemów produkcji w przemyśle spożywczym” [email protected]
22-23 marca, Zawiercie II Konferencja Naukowo-Techniczna „Nowoczesne Kotłownie – inwestycje i bezpieczeństwo”
27-30 marca Anuga Food Tec, Koelnmesse
KWIECIEŃ19-21 kwietnia, Kocierz Szkoła Technologii Fermentacji, [email protected]
25-27 kwietnia, Warka
Dodatki i Urządzenia dla Przemysłu Owocowo-Warzywnego, [email protected]
MAJ22-24 maja, Bydgoszcz Targi WOD-KAN
23- 25 maja, Zakopane Międzynarodowe Sympozjum KUPS „Strategia branży sokowniczej na trudne czasy”, [email protected]
23-25 maja, Gdańsk Targi Mleczna Rewia
Polska piwną potęgą?Tomasz Kopyra
Piwo niepasteryzowane, a nieutrwalane Rafał Kowalczyk
Koło Fortuny z MiłosławiaAleksandra Wojnarowska
Piwa miodowe Rafał Kowalczyk
Browarnicy spotkali się w CieszynieJanusz Zakręta
WHISKY made in POLANDJanusz Zakręta
Roboty w przemyśle spożywczymPaweł Handzlik
Analizy olejowe w przewidywaniowym utrzymaniu ruchuTomasz Duś, Rafał Gałosz
Proces inwestycyjny technologiiCHP/QUAD w przedsiębiorstwie produkcji spożywczejLech Maryniak
Zastosowanie procesów beztlenowych w oczyszczaniu ścieków z produkcji lodówTomasz Fortuński, Ireneusz Plichta
Korozja w przemyśle spożywczymJan Marjanowski, Arkadiusz Nalikowski
26 browarnictwo
42 przemysł spirytusowy
Oczyszczalnia to po prostu konieczność. Gdybyśmy nie mieli co zrobić z serwatką, musielibyśmy wstrzymać produkcję – mówi Helmut Doliwa, prezes OSM Czarnków
54 / 20 1 1 – 1 / 20 12
O wyboistej drodze do beztlenowej instalacji oczyszczania ścieków z produkcją biogazu rozmawiamy z Helmutem Doliwą, prezesem OSM Czarnków
r ozmowa numerumlec z a r s t w o
Nie zamiatamy problemów pod dywan
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
Źle przyjęte założenia są grzechem pierworodnym każdej inwestycji
Polskie mleczarstwo nie do końca inwestuje w infrastrukturę, ochronę środowiska. Jakie są przyczyny tych zaniedbań?
Wiążą się z wydawaniem pieniędzy
i nie przynoszą bezpośredniego zysku. Te
wydatki są koniecznością.
Czy to jest sprawa wyobraźni prezesa?
Przekonanie, że pracujemy na rzecz
przyszłych pokoleń jest ważne. Drugi
aspekt to jednak pieniądze, czy nas
stać na te wydatki. Czasami te związane
z infrastrukturą będą odkładane na bok.
Jednak zamiatanie problemu pod dywan
nic nie da, w pewnym momencie problemy
pojawią się i to ze zdwojoną siłą.
W naszym rejonie społeczność lokal-
na jest szczególnie wyczulona na kwestie
ochrony środowiska. Odczuwaliśmy to
bardzo mocno na terenie Chodzieży,
tam do rzeki spływa potok z naszej
oczyszczalni. Wędkarze pilnują nas jak
nikt inny. Musieliśmy dostosować wielkość
produkcji do parametrów oczyszczalni
ścieków.
Gdyby służby w kraju pracowały
w sposób bezwzględnie egzekwujący,
to te tematy powinny być już dawno
rozwiązane. Oczywiście mogłyby być
rozwiązane na bazie oczyszczalni tzw.
tlenowej, z tym że zajmuje ona dużo
więcej miejsca, i zużycie więcej energii.
Dobrze, że pojawił się temat biogazowni –
skorzystaliśmy z tego. Sądzę ze to bardzo
trafna inwestycja.
Co robicie z biogazem?Spalamy go w kotle. Obciążenie
ścieków mleczarskich nie pozwala na
osiągnięcie dużych ilości biogazu, ładu-
nek ścieków biologicznych nie może być
potężnie wysoki. Dlatego niewłaściwym
jest traktowanie naszej instalacji jak
typowej biogazowni rolniczej, gdzie
fermentowany jest koncentrat a ścieki
i osady rozwozi się po polach.
My oczyszczone ścieki oddajemy do
rzeki. Gdybyśmy pracowali jak typowa
biogazownia to 600 tys. litrów dziennie zu-
żytej wody, czyli ścieków należałoby gdzieś
zmagazynować do zagospodarowania.
Ta ilość gazu, którą uzyskujemy,
spalana jest w kotle, sterowanie elektro-
niczne dopuszcza jakie ilości jednego
czy drugiego gazu kierowane są na
palnik. Natomiast para którą uzyskujemy
służy do celów produkcyjnych, ale też
w dużej mierze na podgrzanie ścieków
wchodzących na bioreaktor.
Zmniejszyły się koszty eksploatacji?
Ścieki z bioreaktora są na tyle uzdat-
nione, że nie musimy wykorzystywać
wszystkich szczotek napowietrzających
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
mlec z a r s t w o
r ozmowa numeru
6 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
na oczyszczalni tlenowej. Czyli tam nie
wykorzystujemy a tu wykorzystujemy tą
samą energię. Ciepło w zasadzie jest
zwrotne bo pochodzi z gazu, zużycie
energii nie wzrosło. Potrzebny jest do-
datkowy etat dla osoby, która dokonuje
analiz i zbiera dane, być może odezwą
się jakieś remonty…
Droga do instalacji była pełna niespodzianek...
Jest to trzecia z kolei modernizacja
naszej oczyszczalni. Wcześniej próbo-
waliśmy z większym napowietrzeniem,
próbowaliśmy poprzez tzw. przepływ
czyli nieperiodyczne wypuszczanie. To
wszystko do pewnego momentu zdawało
egzamin.
Próbowaliśmy także oczyszczać
ścieki poprzez wytrącanie chemiczne,
fl otacyjne. Ale co później z tym fl otatem
który zostaje zagęszczony i biologicznie
jest nadal czynny? No co z nim? Trzeba
by znowu jakąś spalarnię zbudować, sam
nie wiem.
Niezmiernie istotny jest fakt, iż przy
zagęszczaniu serwatki na ultrafiltracji
permeat, który trafia do ścieków ma
około 8 tys. ChZT. Przy 100 tysiącach
litrów serwatki uzyskujemy 70 tysięcy
litrów takiego permeatu. Im więcej tą
metodą zagęszczamy serwatki, tym
większe obciążenie naszej oczyszczalni.
W naszym przypadku oczyszczalnia
tlenowa nie była w stanie zneutralizować
tak dużego obciążenia.
W rezultacie wybraliśmy tzw. utylizację
biologiczną czyli z jednej strony tzw.
tlenówka a z drugiej beztlenówka. Do-
prowadzamy ścieki do takiego stanu, że
odpowiadają wszelkim wymogom, mamy
lepsze parametry, aniżeli wymagane.
Sądzę że to jest najlepsza droga.
Po drodze pojawiały się różne
fi lozofi e: że może mniejsze zbiorniki
a szybsza fermentacja. Wybraliśmy
optymalnie: trzydniowe przetrzymanie,
dające gwarancję powolnego, nieprzy-
spieszonego procesu.
Na początku pojawiły się jednak pewne problemy…
Wstępne założenia były źle przyję-
te, zmieniono niektóre etapy, żeby nie
dopuścić że w osadzie będzie coś nie
do końca przerobione. Pojawiły się te-
maty którymi musiałem zainteresować
się osobiście i praktycznie nauczyć od
początku. Liczono serwatkę żywą po
40 tysięcy ChZT a faktycznie jest 70-80
tysięcy. Te wyliczenia przy pojemności
100 metrów sześciennych odbiegają
bardzo istotnie od faktycznego stanu.
W rezultacie nastąpiła bardzo kosztow-
na zmiana konstrukcji zbiornika.
Chcąc nie chcąc stał się pan specjalistą Tylko na etapie tego rozwiązania.
Co jest najważniejsze w procesie oczyszczania ścieków?
Efekt końcowy. Ciągle trzeba
patrzeć na skład faktyczny ścieków.
Należy brać pod uwagę także koncen-
trację produkcji w Polsce, powodującą
koncentrację ścieków a co za tym
idzie większe obciążenie biologiczne
i zużycie większej i lości środków
chemicznych. Ścieki w większej ilości
zaczynają być coraz bardziej nasycone
różnymi składnikami.
W ściekach uzdatnionych liczy się
oczywiście ChZT i BZT5 ale także
fosfor i azot.
Modernizacja i zwiększanie potencjału pol-skiego mleczarstwa nie może polegać jedynie na inwestowaniu w coraz droższe urządzenia w mleczarniach i oborach. Konieczne jest stałe rozwijanie wiedzy o produkcji mleka i hodowli
bydła oraz konfrontowanie osiągnięć badaczy z praktyką gospodarstw rolnych. Bez dwukierunkowego przepły-wu informacji trudno mówić nie tylko o nowoczesnym rolnictwie, ale także o silnej nauce – podkreśla Edward Bajko, prezes zarządu SM
Spomlek. – Szczególna odpowiedzialność spoczywa tu na spółdzielniach, jako podmiotach poczuwają-cych się do szczególnej troski o swoich dostawców. Nasze długoterminowe relacje umożliwiają nam podejmowanie działań obliczonych na lata, których efekty będą przychodzić stopniowo.
Pierwsze Ogólnopolskie Forum Ekspertów i Hodowców Bydła Mlecznego „Zdrowa Krowa” było okazją do spotkania dla wszystkich instytucji zaangażowanych w realizację programu. Obok Spółdzielczej Mleczarni Spomlek, są to również SGGW w Warszawie, Państwowy Instytut Weteryna-ryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, Polska Federacja Hodowców Bydła Mlecznego i Producentów Mleka, Weterynaryjna Diagnostyka Laboratoryjna w Gietrzwałdzie oraz fi rma Farmwet. W trakcie Forum poruszono temat efektywności ekonomicznej producentów objętych projektem badawczym, produkcji i przetwarzania mleka z gospodarstw ekologicznych, znaczenia żywienia dla zapobiegania chorobom, profi laktyki zakażeń IBR/IPV i BVD-MD. Program „Zdrowa Krowa” koncentruje się na trzech elementach: ekonomice produkcji mleka, profilaktyce zdrowotnej oraz nowoczesnych zasadach żywienia, dzięki którym poprawie ulega zarówno wydajność produkcji, jak i kondycja zwierząt.
W 2012 r. zakres programu zostanie poszerzony o tematy związane z pracą hodowlaną, doborem genetycznym i przygotowaniem pasz. Badaniami profi laktycznymi objęte zostaną kolejne gospodar-stwa, a na rolników czekać będą dalsze szkolenia. Efekty dotychczasowych działań pojawią się natomiast w postaci prac naukowych oraz na portalu ZdrowaKrowa.pl.
Prog
ram
Zdr
owa
Krow
a
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
rekl
ama
W programie:– najnowsze techniki oczyszczania ścieków– gospodarka mediami– eksploatacja zakładowej oczyszczalni– gospodarowanie wodą w układach technologicznych– referaty ludzi nauki i praktyków– wycieczka techniczna - instalacja w Chodzieży
Organizator
Agencja Promocji Biznesuul. Skłodowskiej-Curie 42, 47-400 Racibórztel. 32 726 79 47, tel. kom. 535 094 517, fax 32 720 65 [email protected]
Rozmawiała AW
Niewłaściwym jest traktowanie naszej instalacji
jak typowej biogazowni
rolniczej, gdzie fermentowany jest koncentrat
a osady rozwozi się po polach.
My oczyszczone ścieki oddajemy
do rzeki.
Jeśli używamy do mycia czy od-
kamieniania kwasu azotowego, to
azot w postaci pierwiastka faktycznie
występuje. No i później gdzie go
związać? Są przecież ostre wymaga-
nia w zakresie ochrony środowiska.
Zainstalowaliśmy zatem na produkcji
ultrafi ltrację do odzysku kwasu azo-
towego aby było go jak najmniej.
Kolejny temat to pH ścieków (u nas
kwaśne), które w naszym zakładzie
neutralizujemy wodorotlenkiem sodu.
PH należy zneutra l izować, gdyż
bakterie na oczyszczalni wymagają
pewnego zakresu kwasowości. A więc
znów chemia musi pójść.
Podobna sytuacja jest ze środkami
chemicznymi wzbogaconymi fosforem.
Trzeba go wytrącić chemicznie. W tym
cały problem i cała znajomość tematu.
Na co powinno się zwra-cać uwagę przy wyborze technologii?
Należy uważać aby przyjęte para-
metry faktycznie odpowiadały temu,
co jest, lub będzie w przyszłości.
Źle przyjęte założenia są grzechem
pierworodnym inwestycji.
Bardzo ważna jest nieustanna
analiza naszych ścieków, jakich środ-
ków chemicznych używamy i które
z nich w efekcie końcowym zwiążemy
naturalnie a które wymagają użycia
kolejnych środków chemicznych.
Ważna jest nasza wiedza o projekcie,
wydaje się, że niektóre instalacje,
orurowanie może być zupełnie niepo-
trzebnie instalowane. Obawiam się, że
fi rma- dostawca technologii może mieć
pokusę nadmiernego rozbudowania
projektu, co oczywiście zwiększa
koszty.
Mleczarz zna się przecież na mleku a nie na ściekach…
Podejrzewam że tak wła-
śnie jest, że oni wiedzą że ja
nie wiem. W tym momencie
niezmiernie ważne dla nas
mogą być konsultacje z wybitnymi
osobami, która znają temat.
Czy polepszyliście wyniki finansowe dzięki inwestycji?
Chodziło nam o zagospodarowanie
serwatki, której nadmiar trzeba prze-
robić. Byliśmy pierwszym zakładem
w Polsce, który uruchomił nanofi ltrację
na kwaśnej serwatce, jednak w przy-
padku niskich cen na rynku – koszty
się nie zwracają. Jednocześnie rolnicy
odbierają serwatki coraz mniej. Pojawiło
się palące pytanie: co dalej?
Dziś mamy doskonałą alternatywę:
przy niskich cenach proszku serwatko-
wego po prostu przerabiamy serwatkę
na gaz. Gdybyśmy nie mieli co zrobić
z serwatką, musielibyśmy wstrzymać
produkcję.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
mlec z a r s t w o
8 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
z w iz y t ą .. .
~ Ola Wojnarowska
Jak obniżać koszty utrzymania
produkcji? W Rotrze głowią się nad
tym nieustannie. Zmodernizowali
maszynownię chłodniczą aby móc
produkować więcej chłodu nocą, gdy
prąd jest tańszy. Moduł PM SAP po-
zwala kontrolować całą produkcję tak,
aby zmniejszyć ilość występujących
awarii. Kotłownia węglowa dostarcza
nam odpowiednią ilość pary a własne
600 tysięcy litrów mleka dziennie może przerobić mleczarnia w Rypinie na nowoczesnych liniach UHT, serowni, proszkowni oraz masłowni. Zakład produkuje wyroby pod marką Blanco (HoReCa), Delik (do detalu) oraz szereg wyrobów tzw. privat labels. Produkowane są tutaj również miksy lodowe w opakowaniach „bag in box”.
studnie głębinowe odpowiednią ilość
wody – wyjaśnia Przemysław Dziak,
zastępca głównego mechanika.
Ser w kawałkach i mleko w domkach
Z myślą o małych sklepach de-
tal icznych mleczarnia kawałkuje
i p lasterkuje sery. Dostępne są
w opakowan iach od 150 g ram
do k i lograma. Ciekawie w yg lą-
dają opakowania UHT produktów
D e l i k . K a r t o n i k i s k ł a d a n e s ą
z charakterystycznym daszkiem,
a ich wizualizacja ma nam sugerować
że to nie kartonik a domek.
Oczyszczalnia tlenowo-beztlenowa
Latem 2012 w mleczarni w Rypinie
ruszy nowa oczyszczalnia tlenowo-
-beztlenowa. Wszyscy bardzo na nią
czekają, gdyż dotychczasowa, czter-
dziestoletnia, wymaga wielu zabiegów
i spędza sen z powiek. Służby tech-
niczne dbają o właściwe parametry
odprowadzanych ścieków, zapewnia
Dziak, jednak niepewność przy tak
wysłużonym obiekcie zawsze po-
zostaje.Przemysław Dziak, zastępca głównego mechanika oprowadzał nas po zakładzie
W Rypiniesię dzieje
się dzieje
Coroczna konferencja firmy CSK
odbyła się w ośrodku Karbówko w
Elgiszewie pod Toruniem. Goście zostali
ugoszczeni z rozmachem, zapewniono
im także dosyć silną dawkę wiedzy
merytorycznej.
O czym mówiono na spotkaniu?
O maśleO tym, że Polska produkuje 2%
światowej produkcji masła, o tym,
że przy tradycyjnej jego produkcji
pozostaje kwaśna maślanka, z którą
nie wiadomo co zrobić. O tym, że
Polacy zjadają 4,4 kilograma masła na
osobę. O nowych metodach produkcji
masła.
O kefirze, maślance, twarogach i stabilizatorach
O tym, że kefi r wkrótce będzie musiał
mieć drożdże, o metodzie serwitowej
w produkcji twarogów, o stabilizatorach
do nadzień funkcjonalnych, o smaku
i konsystencji dobrej maślanki.
O walce z bakteriofagamiO różnych metodach walki z bak-
teriofagami, w tym między innymi aby
nawet nie próbować przewozić mleka
i serwatki tą samą cysterną.
O trendach rynkowychSektor mleczarski na świecie przo-
duje we wdrażaniu innowacji a konsu-
ment oczekuje wygody, przyjemności
i przekonania, że produkt jest zdrowy.
Stąd trend np. serów funkcjonalnych,
które na razie stanowią zaledwie 0,1%
ogólnego wolumenu sprzedaży.
O serachDo produkcji sera, w zależności od
jego rodzaju można wykorzystywać róż-
ne źródła mleka. Najważniejsze jednak
jest zawsze właściwe ukwaszanie na
każdym etapie.
A.W. Bojanowska
Anna B.-Dżygała – z nią, jeśli nie ma się innych tematów do rozmowy, można porozmawiać o twarogach
CSK to fi rma o rocznych obrotach 44 miliony euro.Do roku 2014 planuje osiągnąć poziom 56 milionów, z czego 30 milionów w sektorze kultur bakteryjnych.
Działamy na rynku bardzo konkurencyjnym – powiedział Paul Visschedijk, prezes firmy – dlatego na dział badawczo-rozwo-jowy przeznacza-my aż 8% naszych obrotów
Piotr Zgórzyński, dyrektor general-ny CSK w Polsce przedstawił zalety produkcji masła metoda NIZO
ZNAMY ICH NAZWISKA!
Agenci CSK Agenci CSK
Grzybowska
Ewa G. – jak nikt inny w fi rmie rozpracowała temat kefi ru
Łukaszewska
Karolina Ł.-Królspecjalistka od stabilizatorów
Ziółkowski
Tomasz Z. zna się na maślance,
chociaż nie tylko
mlec z a r s t w ozapr os i l i nas
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 114 / 20 1 1 – 1 / 20 12
PerspektywyCSK
Do Karbówka zjechali przedstawiciele mleczarstwa z całego kraju. W końcu wiedzy nigdy nie za wiele
Marcin Hydzik
Prezes zarządu, Związek PolskichPrzetwórcówMleka
Zgodnie z danymi ARR odnotowano
dalszy spadek liczby dostawców mleka,
która obecnie wynosi ok. 170 tys. Dla
porównania, w roku 2004 tj. w momen-
cie przystąpienia Polski do UE liczba
dostawców była dwukrotnie większa.
Trudno w 2011r. jednoznacznie
wskazać jakieś przełomowe wydarzenie.
Komisja Europejska zaproponowała
kilka kuriozalnych rozwiązań dotyczą-
cych stabilizacji sytuacji na rynku mleka
oraz transparentności w łańcuchu
dostaw, lecz na skutki tych działań
przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
Popyt na produkcję krajową jest względ-
nie stabilny i - o ile nie nastąpi w Polsce
jakiś istotny kataklizm ekonomiczny
w greckim stylu - nie sądzę by Polacy
nagle zaczęli oszczędzać na żywności.
Szanse i zagrożenia Polski przemysł mleczarski jest
rozdrobniony. Funkcjonuje ok. 250
zakładów mleczarskich, tymczasem
w Niemczech – kraju o dwukrotnie
wyższej liczbie ludności zakładów jest
ok. 100. Choćby z tej przyczyny można
spodziewać się dużej konkurencji w wal-
ce o konsumenta, a w okresach wzrostu
cen na rynkach światowych – również
konkurencji w dostępie do surowca.
Drugą istotną sprawą jest uza-
leżnienie polskiego mleczarstwa od
eksportu, stanowiącego swoisty zawór
bezpieczeństwa. Zgodnie z szacunkami
ok. 20% produkcji mleczarskiej trafi a
na rynki zagraniczne. Dochodzimy tu
do trzeciego problemu polskiego
mleczarstwa. Fakt, że eksportujemy
tak dużo w stosunku do produkcji nie
oznacza, że rynek polski jest całkowicie
nasycony. Niestety, w porównaniu
do innych krajów UE poziom spoży-
cia mleka i przetworów mlecznych
w przeliczeniu na mieszkańca jest śred-
nio o ok. 25% niższy. Od lat nie notujemy
istotnych zmian w poziomie spożycia
i w roku 2012 też nie spodziewam się
przełomu.
Innym problemem są tzw. marki
własne sieci handlowych. Szacuje się,
że tzw. nowoczesna dystrybucja ma
40-50% udział w sprzedaży przetworów
mlecznych. Dostrzegamy bardzo dyna-
miczny rozwój marek własnych. Średnie
i małe zakłady nie mają środków na
tworzenie nowych produktów i reklamę.
W naturalny sposób doprowadzi to do
pogorszenia pozycji słabszych podmio-
tów, a w konsekwencji do zmniejszenia
ich udziałów w rynku – nie tylko na
rzecz potężniejszych konkurentów, ale
również na rzecz marek własnych sieci.
Patrząc w przyszłość Rok 2012 raczej nie przyniesie przeło-
mu w zakresie konsolidacji przetwórstwa.
Biorą pod uwagę aktualną sytuację
gospodarczą – w tym również możliwość
dalszej deprecjacji złotówki wobec walut
obcych być może eksporterzy zaliczą
przyszły rok do udanych. Liczę również
na dalszy rozwój rynku produktów funk-
cjonalnych, chociaż może się to okazać
jedynie pobożnym życzeniem. Są to
produkty o wyższej wartości dodanej,
co oznacza, że charakteryzuje je duża
elastyczność popytu względem ceny – a
to może stać na przeszkodzie wzrostu ich
sprzedaży w dobie zaciskania pasa, co
staje się udziałem coraz liczniejszej grupy
krajów UE – naszego najważniejszego
partnera handlowego.
mlec z a r s t w o
12 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
opin ie
Mleczarstwo 2011Rok 2011 nie był zły dla polskiej branży mleczarskiej. Ceny na rynkach światowych przez większość roku utrzymywały się na dosyć wysokim poziomie. Polski eksport produktów mleczarskich pod względem ilości był co prawda niższy o kilka procent niż w roku 2010, ale jego wartość wzrosła o kilkanaście procent.
Ale warunek jest jeden. Aby ten proces
czyli kogeneracja był wysokosprawny
należy zmaksymalizować wykorzystanie
powstałej energii cieplnej. Możliwości
są różne. Można podgrzewać wodę
użytkową, można produkować parę
technologiczną ale można również ciepło
zamienić na chłód, niezbędny w wielu
procesach produkcyjnych (zwłaszcza
w przemyśle spożywczym), czy wyko-
rzystany jako element komfortu pracy
(np. kopalnie) czy ogólnie życia
(np. centralne instalacje klimatyzacyjne).
O tym, jak zaprojektować optymalny
układ kogeneracyjny w zależności od
tego, czy ma spełniać rolę elektrocie-
płowni komunalnej czy przemysłowej
lub też dodatkowego czy też awaryjnego
źródła energii, dyskutowano podczas
konferencji w Łochowie.
W urokliwych wnętrzach Pałacu
Łochów, który niegdyś zamieszkiwały
znamienite polskie rody arystokratyczne
min.: Hornowskich, Downarowiczów,
Zamoyskich i Kurnatowskich, spotkali
się przedstawiciele różnych branż
przemysłu i energetyki. Doświad-
czeniami związanymi z instalacjami
kogeneracyjnymi dzielili się przedstawi-
ciele przemysłu napojowego, mleczarń,
zakładów przetwórstwa spożywczego
ale również ciepłowni i elektrociepłowni.
Ta wymiana doświadczeń jest
nieocenionym źródłem praktycznej
wiedzy, niezbędnej w trakcie realizacji
skomplikowanego procesu inwestycyj-
nego, jakim bez wątpienia jest własne
źródło energii skojarzonej. Wskazówki
od fi rm, które mają inwestycje za sobą,
bądź są w trakcie jej realizacji pozwolą
przyszłym inwestorom uniknąć wielu
błędów i zagrożeń.
Wzbogacenie programu o referaty
dotyczące ryzyka inwestycyjnego, moż-
liwych źródeł fi nansowania inwestycji
energetycznych a także technologii
„przyszłości” sprawiło, że uczestnicy
wyjechali „uzbrojeni” w wiedzę i kon-
takty biznesowe, które znacznie ułatwią
realizację przedsięwzięć z zakresu
kogeneracji.
Szczególne podziękowania za
pomoc w organizacji konferencji
i wsparcie merytoryczne należą się
fi rmom: Coca-Cola HBC Polska, OSM
Piątnica, ENERGA Kogeneracja, które
objęły patronat branżowy oraz przed-
stawicielom PGNiG Energia, JSW SA
KWK Pniówek oraz MPEC Olsztyn,
którzy przygotowali bardzo interesujące
referaty i wystąpienia.
Dziękujemy również dostawcom
najnowszych technologii z zakresu
instalacji kogeneracyjnych, firmom
ENER-G, VIESSMANN, HORUS
Energia oraz CES, za ich znakomite
prezentacje tematyczne.
Za wsparcie merytoryczne oraz
stworzenie niepowtarzalnej atmosfery,
dziękujemy profesorowi Januszowi Bud-
nemu z UWM i profesorowi Januszowi
Wojdalskiemu z SGGW.
KOGENERACJA sposób na efektywność i bezpieczeństwo
Wytwarzanie energii w skojarzeniu a więc elektryczności i ciepła podczas jednego procesu przetworzenia energii chemicznej paliwa,
to bardzo skuteczny sposób na pozyskanie energii.
~ Janusz Zakręta
Stanisław Soliński(OSM Piątnica)mówił o doświadczeniachwe wdrażaniu kogeneracji w zakładzie mleczarskim
Lech Maryniak(CC HBC Polska)przedstawił proces inwestycyjny w zakładzie w Radzyminie
Marcin Płoneczka(Jastrzębska SpółkaWęglowa) opowie-dział o kogeneracji na terenie KWK Pniówek
Janusz Budny i Janusz Wojdalski sprawo-wali patronat naukowy nad obradami
W trakcie obrad odbywały się gorące dyskusje, również kuluarowe
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 134 / 20 1 1 – 1 / 20 12
ięcew j z d ję ć n a w w w . a p b i z n e s l . p
mlec z a r s t w o
14 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
r e l ac j a
Kampanie promocyjneStowarzyszenie KUPS zakończyło
w czerwcu 2011r. kampanię edukacyjną
w szkole pt. „5 porcji warzyw, owoców
lub soku” dofi nansowaną ze środków
Funduszu Promocji Owoców i Warzyw
oraz sponsorów (Tymbark, Tetra Pak).
W ramach projektu przygotowano
stronę internetową - www.5porcjiwsz-
kole.pl, materiały dla dzieci, nauczycieli
i rodziców, konkurs na plakat promujący
program oraz scenariusze lekcji dla
nauczycieli mającej na celu promocję
spożywania owoców, warzyw i soków.
Stowarzyszenie nie poprzestało
na tym jednym projekcie szkolnym, bo
już we wrześniu 2011r. rozpoczeliśmy
drugą edycję kampanii edukacyjnej
w szkole pt. „5 porcji warzyw, owoców
lub soku II” dofi nansowanej z Funduszu
Promocji Owoców i Warzyw oraz ze
środków przekazanych przez wszyst-
kich członków Stowarzyszenia KUPS.
W ramach projektu przygotowano
stronę internetową z podstronami dla
dzieci, rodziców i nauczycieli, fi lm edu-
kacyjny dla dzieci i dorosłych, materiały
dla dzieci, rodziców i nauczycieli oraz
artykuły dot. warzyw, owoców i soków.
Kampania mająca na celu podnoszenie świadomości i kwalifi kacji, zarówno praco-dawców jak i pracowników w zakresie bez-pieczeństwa i higieny pracy przygotowana została przez Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy (CIOP-PIB).Duże znaczenie dla jakości kon-ferencji i wysokiej frekwencji – miało również zaangażowanie do w s p ó ł p r a c y S M Mlekovita, pełniącej rolę Honorowego Gospodarza. Szcze-gólne podziękowa-nia należą się Panu Dariuszowi Sapiń-skiemu – prezesowi SM Mlekovita, który mimo natłoku obowiązków osobiście otwo-rzył konferencję i przywitał gości z całego kraju.
Podczas kilku specjalistycznych paneli tematycznych uczestnicy mieli okazję do poznać doświadczenia różnych zakładów spożywczych w zakresie bezpiecznego funkcjonowania, należytego przygotowania i prowadzenia procesu produkcyjnego oraz wskazania zagrożeń wpływających na bezpieczeństwo pracowników.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja Grażyny Niedzielskiej z Browaru w Elblągu (Grupa Żywiec), będącej jedno-cześnie przedstawicielką Forum Liderów Bezpiecznej Pracy, która przedstawiła mode-lowe funkcjonowanie zakładu spożywczego w zakresie bezpieczeństwa. O zagrożeniach wybuchowych w przedsiębiorstwach bran-
ży spożywczej mówili m.in. prof. Zygmunt Zander z Uniwersytetu Wa r m i ń sko -Ma z u r-skiego oraz dr Andrzej Wolff z f irmy Tessa. Bardzo interesującą i dynamiczną prezenta-cję dot. automatyzacji, a w zasadzie robotyzacji
procesów pakowania , napełniania i konfek-cjonowania zaprezentowała fi rma ASTOR z Krakowa. O tym, jak wielkie znaczenie dla ciągłego utrzymywania bezpiecznego działania obiektów przemysłowych ma czystość, mogliśmy usłyszeć w prezentacji Tomasza Tłustochowicza z fi rmy Climbex.
Za wsparcie idei konferencji, przygotowanie ciekawych merytorycznych referatów – szcze-gólne podziękowania należą się Partnerom konferencji fi rmom: IFS i UDT.
21-22 listopada 2011 r. - Białystok
Bezpieczeństwo produkcji i pracyw nowoczesnym zakładzie spożywczym
Konferencja Techniczna
Bezpieczeństwo Produkcji i Pracy w Nowoczesnym Zakładzie Spożywczym to tytuł konferencji zorganizowanej przez redakcję AGROindustry w ramach ogólnopolskiej kampanii informacyjnej „Bezpieczne Miejsce Pracy”.
O BHPDariusz Sapiński (GK Mlekovita) pełnił rolę gospodarza
Grażyna Niedzielska(Grupa Żywiec) mówiła o wizualizacji
Zygmunt Zander(UWM) zajął się bezpie-czeństwem proszkowni
Krzysztof Nowak (Słodownia Soufflet) mówił o termowizji
Wycieczka techniczna do zakładu w Wysokiem Mazowieckiem
~ Janusz Zakręta
Z dniem publikacji w Official Journal the European Union wchodzi w życie nowa Dyrektywa Sokowa. W Polsce zacznie obowiązywać po przyjęciu jej przez prawodawstwo krajowe. Najważniejsze zmiany:
– Nieobligatoryjny stopień odtworzenia aromatu w sokach czyli: przy ocenie soku oraz nektarów czy kupowaniu aromatu nie będzie obowiązku badania
ięcew j z d ję ć n a w w w . a p b i z n e s l . p
15e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Stowarzyszenia KUPS przygotowuje
się również do kontynuacji programu
promocyjno – informacyjnego, reali-
zowanego z wykorzystaniem środków
pomocowych UE, RP, Funduszu Pro-
mocji Owoców i Warzyw przy wsparciu
członka Stowarzyszenia KUPS (Tym-
bark). Trzyletni program o łącznym
budżecie 4mln euro prowadzony będzie
równolegle na rynku polskim i rumuń-
skim i będzie kontynuacją programu
„5 porcji warzyw, owoców lub soku”
zrealizowanego przez KUPS w latach
2008 – 2010.
Dyrektywa sokowaStowarzyszenie KUPS w 2011 roku
intensywnie uczestniczyło w konsul-
tacjach na forum międzynarodowym
(AIJN) oraz krajowym (Ministerstwo
Rolnictwa i Rozwoju Wsi) nad projektem
zmian dot. Dyrektywy Sokowej. Nasze
stowarzyszenie prowadziło również
aktywne działania wśród europarlamen-
tarzystów w tym zakresie. Godne uwagi
jest zainteresowanie branżą sokowniczą
Pana Jerzego Buzka, przewodniczącego
parlamentu europejskiego, który prze-
słał nasze argumenty do odpowiednich
Komisji Roboczych w strukturach UE.
Do głównych zmian, które będę zatwier-
dzone przez Parlament UE w grudniu
br. należy; całkowity zakaz dodatku
cukrów do soków, objęcie wymaganiami
dyrektywy również soki pomidorowe,
wprowadzenie wymagań dotyczących
min. Brix dla soków wyprodukowanych
z soków zagęszczonych. Niezwykle
ważna dla branży sokowniczej będzie
możliwość informowania na opako-
waniu, że wszystkie soki nie zawierają
dodatku cukrów.
Polskie soki
Barbara Groele
Sekretarz Generalny Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS)
Rok 2011 obfitował w wiele działań KUPS w zakresie: promowania zdrowej, zbilansowanej diety w ramach programu „5 porcji warzyw, owoców lub soku”, konsultacji nad projektem zmian do Dyrektywy Sokowej, podejmowania dyskusji nad konkurencyjnością branży owocowo-warzywnej w tym sokowniczej oraz zmian na rynku soków i nektarów czy analizowaniu światowego rynku surowców i zagęszczonych soków w sezonie 2011/12.
czyli 2011 w KUPSie
wszystkich związków aromatu (kilkaset związków). Znacznie ułatwi to ocenę laboratoriom, gdyż nie ma standardów składu aromatów z uwagi na dużą zmienność sezonową aromatów z owoców. Zmniejszy również znacznie koszt badań laboratoryjnych.
– Całkowity zakaz dodatku cukru do soków oraz dobrowolnie można podawać na informację na
etykiecie do 1 lipca 2016 roku następującej treści „od …(data) wszystkie soki nie zawierają dodatku cukru”
– do końca roku mogą być w obrocie produkty wyprodukowane wg dotychczasowych przepisów.
– Sok pomidorowy również został objęty dyrektywą sokową (do tej pory nie był nią objęty).
p r z e t w ó r s t w o o w oco w o-w a r z y w ne
16 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
s ok o w n ic t w o
Coroczne Sympozjum KUPS
Stowarzyszenie KUPS zorganizowa-
ło w dniach 25-27 maja 2011 w Rynie
już XIV edycję międzynarodowego
sympozjum pt. „Branża sokownicza na
rynku polskim, europejskim i światowym
– stan, szanse i zmiany” Najważniejsze
spotkanie branży sokowniczej w Polsce
zgromadziło ponad 180 przedstawicieli
przemysłu, nauki i mediów z 10 krajów
w tym 17 prelegentów, aby przedysku-
tować konkurencyjność polskich fi rm
sokowniczych na rynku światowym
oraz przedyskutować kierunki innowa-
cyjności w przemyśle przetwórczym.
Wśród prelegentów mieliśmy zaszczyt
gościć: pana Rudy Van Stappen, Z-ca
Dyrektora ds. Produktów Ogrodniczych,
Komisji Europejskiej, który zaprezento-
wał jak ma wyglądać Wspólna Polityka
Rolna UE do 2020 roku, w kontekście
rynku owoców i warzy; Prezesa Al
Rabie Saudi Foods Company Ltd.
(fi rmy sokowniczej z Arabii Saudyjskiej),
pana Monther AlHarthi, który zwrócił
uwagę na możliwość agresywniejszego
pozyskiwania nowych rynków zbytu,
np. w krajach arabskich oraz
Sekretarza Generalnego,
Tureckiego Stowarzyszenia
Producentów Soków Owo-
cowych, panią Ebru Akdag,
która przedstawiła możliwości
działania polskich przetwórców na
nowych rynkach takich jak Turcja.
SurowceW sezonie 2011 dało się wyraźnie
zauważyć problem dużej międzyse-
zonowej fl uktuacji cen surowca jako
głównego czynnika obniżającego
konkurencyjność polskiego przetwór-
stwa. Na niektóre przyczyny takiego
stanu rzeczy, takie jak np. gra rynkowa
kontraktami terminowymi na zagęsz-
czony sok pomarańczowy i znaczenie
tej gry dla cen zagęszczonego soku
jabłkowego, wpływ branży sokowniczej
jest niewielki. Jednak pewne czynniki
takie jak np. wpływ pogody na zbiory
można ograniczyć, chociażby przez
stosowanie odpowiednich odmian i wła-
ściwej ochrony plantacji. Z obserwacji
ekspertów w dziedzinie sadownictwa
wynika, że przymrozki wyrządziły w
sezonie 2011/12 szkody tylko w nie-
których regionach. Ucierpiały lokalnie
głównie plantacje czarnych porzeczek,
a w niewielkim stopniu również jabłoni
i truskawek. Ponieważ przymrozki do-
tknęły też inne kraje, zwłaszcza Niemcy
i Węgry, ilość surowca okazała się
niewystarczająca, a co za tym idzie jego
cena w tym roku wzrosła. Aby uniknąć
tzw. huśtawki cenowej spowodowanej
brakiem wiarygodnych informacji ko-
nieczne jest wypracowywanie lepszych
metod prognozowania zbiorów owoców.
Wzrost cen surowca do produkcji
soków, odbija się ostatecznie na cenie
Rynek nie do oszacowania– o produkcji soków w Polsce słów kilka
Jak zmieni się zapotrzebowanie na polski koncentrat soku jabłkowego i z owoców miękkich, jaka jest realna produkcja w Chinach oraz jakie będą wahania walut – na te trzy istotne pytania nikt nie potrafi udzielić wiążącej odpowiedzi. A to dopiero początek szeregu zagadnień, którymi żyją polscy producenci soków.
Przeciętny Polak zjada w ciągu roku 16 kilogramów świeżych jabłek, co daje łącznie 600 tys. kilo. 700 tysięcy kilogramów świeżych jabłek wysyłamy na eksport, natomiast 1400 tys. przetwarzamy na zagęszczony sok jabłkowy (ZSJ). Większość naszej produkcji eksportujemy, głównie do krajów Unii Europejskiej. Skoro sami nie zjadamy naszych jabłek – cała nasza strategia opiera się na tym, aby zjedli je inni.
Główną rolę gra tutaj –oprócz cech sensorycznych takich jak np. kwasowości – cena surowca.
A światowe ceny podlegają sporym wahaniom, będących skutkiem m.in. spekulacji. W rezultacie na produkcji soku można zarobić ale można równie szybko stracić wiele. Tym bardziej że produkcja nie jest skomplikowana, zależna raczej od dostępności surowca. Do walki o europejski rynek szykują się nowi rywale jak Gruzja, Azerbejdżan czy Uzbekistan, których moce na razie są niewielkie, jednak nie należy ich lekceważyć.
Producent zagęszczonego soku zmaga się z niestabilną sytuacją na rynkach światowych oraz z wewnętrzną konkurencją w pozyskaniu surowca. W minionym sezonie w Polsce rozgrywkę o tzw. owoce miękkie (czyli wiśnie, aronie porzeczki czy truskawki) wygrały zakłady zamrażalnicze, oferujące rolnikowi wyższą cenę skupu.
Opracowanie AW.
„Strategia branży sokowniczej na trudne czasy”
To tytułMiędzynarodowego Sympozjum KUPS, któreodbędzie się23-25 maja 2012 w Zakopanem
pana Monther AlHarthi, który zwrócił
uwagę na możliwość agresywniejszego
pozyskiwania nowych rynków zbytu,
np. w krajach arabskich oraz
Sekretarza Generalnego,
która przedstawiła możliwości
działania polskich przetwórców na
nowych rynkach takich jak Turcja.
surowca. Do walki o europejski rynek szykują się nowi rywale jak Gruzja, Azerbejdżan czy Uzbekistan, których moce na razie są niewielkie, jednak nie należy ich lekceważyć.
Producent
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
GEA Mechanical Equipment
Liquids to Value
Płączenie do serwisu 24/7:www.westfalia-separator.com/service
Po prostu lepszawirówka
Kombinacja Westfalia Separator® directdirectdirectdirectdrive∞ i hydrostop stop stop stop w jednejwirówce wprowadza niespotykanądotychczas sprawność w technologiipiwowarstwa.
Nowa generacja wirówek WestfaliaSeparator® directdirectdirectdirectdrive∞ + hydrostopstopstopstopto:wyższa sprawność, o 10 procent niższe zapotrzebowaniena energię,niższe straty produktu,mniejsza ilość użytych komponentów,mniejsze koszty eksploatacji,połączenie sieci serwisowej,łagodne traktowanie produktu.
DirectDirectDirectDirectdrive∞ to przyszłość.
Hydrostop stop stop stop to maksymalny uzysk.
Przełącz się na oszczędny tryb pracyjuż teraz!
GEA Westfalia Separator PolskaGEA Westfalia Separator PolskaGEA Westfalia Separator PolskaGEA Westfalia Separator Polska
Aleje Jerozolimskie 146D · 02-305 Warszawa Telefon kom. +48 691 97 00 63 ·[email protected] ·www.westfalia-separator.pl ·
gotowych soków. Wysokie ceny soków
na półkach sklepowych są zapewne
główną przyczyną, obok recesji, spadku
spożycia soków w bieżącym roku,
zarówno w Polsce, jak i w całej UE. Jest
to szczególnie niekorzystne zjawisko,
gdyż Polska jest drugim w świecie (po
Chinach) producentem zagęszczonego
soku jabłkowego i trzecim w świecie (po
USA i Chinach) i zagęszczonych soków
wytwarzanych z owoców miękkich. Z
powodu dynamicznego wzrostu pro-
dukcji w Chinach sukcesywnie obniża
się udział Polski w światowej produkcji
zagęszczonego soku jabłkowego (z
30% na początku obecnej dekady
do 20% średnio w latach 2007-2009).
Zmniejsza się również udział naszego
kraju w światowej produkcji soków
zagęszczonych z owoców miękkich
(z 25 do 20%). Udział Polski oscyluje
wokół 45-50% w unijnej produkcji
zagęszczonego soku jabłkowego oraz
przekracza 50% w unijnej produkcji z
owoców miękkich.
Powyższe dane wskazują na bardzo
duże znaczenie branży sokowniczej
dla polskiego rolnictwa oraz rynku
unijnego. Zmniejszający się udział
polskich soków zagęszczonych w
światowej produkcji wskazuje na silną
konkurencję krajów trzecich, która
się wciąż zwiększa. Nie powinniśmy
dopuścić do spadku konkurencyjności
zagęszczonych soków owocowych
z owoców krajowych. Stracą na tym
zarówno producenci, rolnicy jak i
budżet państwa. Osłabienie branży
sokowniczej w Polsce, w szczególności
producentów zagęszczonych soków
oraz przeniesienie ich produkcji do kra-
jów trzecich np. do Chin, Indii, Ukrainy
przełożyć się może również bezpo-
rekl
ama
średnio na osłabienie ekonomicznej
pozycji polskich producentów warzyw
i owoców z uwagi na zmniejszenie
zapotrzebowania na owoce i warzywa.
Jakość soków Działania i prace w ramach Dobro-
wolnego Systemu Kontroli soków i nek-
tarów (DSK) mają na celu podwyższenie
jakości soków i nektarów w kraju. DSK
jako system samokontroli przemysłowej,
założony z inicjatywy i przy aktywnej
działalności producentów zrzeszonych
w KUPS, jest skutecznym narzędziem
egzekwowania spełnienia wymagań
jakościowych, standardów produkcji
jakości oraz uczciwej konkurencji.
Ważną inicjatywą podjętą w 2011 roku
był udział DSK w europejskiej kampanii
badania soków pomarańczowych (Wide
UE Orange Juice Campaign 2011) orga-
nizowanej przez EQCS (European Fruit
Juice Control System) przy współpracy
z SGF Service Plus GmbH oraz polskimi
laboratoriami (Instytut Biotechnologii
Przemysłu Rolno – Spożywczego w
Warszawie oraz Instytut Ogrodnictwa
w Skierniewicach). W ramach projektu
pobrano losowo z rynków unijnych
260 próbek soków pomarańczowych,
w tym 206 próbek soków z soków
zagęszczonych. Niezależne wyniki
badań losowo pobranych z rynku pol-
skiego soków pomarańczowych (20
brandów) udowodniły, że jakość soków
pomarańczowych z Polski znacznie
przewyższa średnią unijną. Jesteśmy
z tego niezmiernie dumni i zadowoleni,
że mały wkład w ten sukces wniósł
również Dobrowolny System Kontroli
soków i nektarów (DSK) powołany przez
producentów soków.
W 1994 roku Holendrzy postanowili
zainwestować w nowoczesną fabrykę
przetwórstwa ziemniaka, gdyż obszar
słynął z tradycyjnej produkcji tej byliny.
Szybko okazało się jednak że nie nadają
się one do produkcji frytek.
Grunt to ziemniakTradycyjne rodzaje ziemniaków
sadzone w Polsce przeznaczane są
do bezpośredniej konsumpcji bądź
na produkcję skrobi. Dlatego firma
zainwestowała we własne pola uprawne
oraz w edukację okolicznych rolników,
mających stać się jej dostawcami.
Farmy zakontraktowanych dostaw-
ców mają powierzchnię 3 800 ha.
Na terenach pól uprawnych znajdują
się klimatyzowane przechowalnie.
Farm Frites używa własnej stacji me-
teo, pozwalającej śledzić zagrożenia
w uprawie ziemniaka. Dziś fi rma uzysku-
je 60 ton ziemniaka z hektara, w połowie
lat dziewięćdziesiątych wydajność
rolnika wynosiła 17 ton.
Audyty z McDonald`saZ założenia fi rma nie powinna szko-
dzić środowisku. Do tych wszystkich
działań dochodzą jeszcze specyfi czne
Jak powstaje frytka
1. Mycie, płukanie, obieranie – oddzielanie kamieni, kąpiel solankowa, pozwalająca eliminować bulwy o zbyt niskiej suchej masie. Obieracz parowy to metalowy pojemnik, do którego po zasypaniu porcją około 300 kg ziemniaków, wtłaczana jest pod ciśnieniem kilku barów para wodna. Proces trwa od 5 do 25 sekund.
2. Cięcie, sortowanie, blanszowanie – ziemniaki bez skórki trafiają na halę cięcia, usuwane są tutaj frytki zbyt krótkie lub z plamkami. Sortownik optyczny, wyposażony w system kamer i 176 zaworów powietrznych, oddziela te, które nie spełniają wymogów. Wyselekcjonowane frytki są blanszowane: moczone krótko w gorącej a następnie w chłodniejszej wodzie. Prawidłowy przebieg blanszowania decyduje o smaku i strukturze frytki.
3. Wstępne podsmażanie – etap decydujący o chrupkości produktu
4. Chłodzenie i zamrażanie – frytki w tunelu chłodniczym mrożone są bardzo szybko, co ma zapobiegać uszkodzeniu komórek ziemniaka przez krystalizującą się wodę.
5. Pakowanie, sortowanie i wysyłanie – kontrola na obecność metalu, temperatura -18st.C, utrzymywana na każdym etapie dystrybucji.
Aleksandra Wojnarowska
AGROindustry
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl18
i n w e s t y c jepr z e t w ó r s t w o o w oco w o-w a r z y w ne
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Tu robią frytki dla „maka ”
Co nas skłoniło do odwiedzenia fabryki frytek w Lęborku? Przede wszystkim ciekawe informacje o powstającej tam instalacji oczyszczania ścieków wraz z kogeneracją. Fabryka ma trzech klientów: Aviko, Farm Frites (zaciekłych rynkowych konkurentów) oraz Mc Donald`s Polska. Jest jednostką produkcyjną, nie zajmuje się marketingiem ani sprzedażą. Znaleźliśmy się w potężnym zakładzie, z ciekawą historią i produkcją.
Z kilograma ziemniaka uzyskuje się pół kilo frytek. Fabryka przetwarza 12-13 ton ziemniaków na godzinę, co rocznie daje 85 tysięcy ton frytek.
na 1 100 metrów sześciennych na
dobę, otrzymywała 1 300, 1 500.
W międzyczasie firma rozpoczęła
produkcję placków oraz płatków ziem-
niaczanych, co spowodowało kolejne
obciążenia na oczyszczalni. Trzeba
było coś zrobić. I to pilnie. Zdaje
się, że rozwiązanie, które wybrano,
rozwiązuje większość problemów
zarządu Farm Frites.
Ścieki a zyskiNowe rozwiązanie zakłada że
wszystkie ścieki najpierw będą szły
przez „beztlenówkę” i dopiero potem
na oczyszczalnię tlenową i do oczysz-
czalni miejskiej. Etap „beztlenówki”
obsługiwany będzie przez zewnętrzną
firmę, która stawia obok instalację
kogeneracyjną. Kogeneracja jest
dla nas drugorzędną kwestią, acz-
kolwiek odbierać będziemy energię
e lek tr yczną i c iep łą wodę, pary
jednak naszym głównym celem jest
przetwórstwo ziemniaka i na tym
chcemy skupić swoje wysiłki – mówi
Bogdan Tatarkiewicz, z-ca dyrektora
naczelnego Farm Frites Poland.
Zysk dla firmy jest taki, że znacznie
redukuje biologiczny etap oczyszczal-
ni ścieków, nie musi kupować setek
kilogramów środków chemicznych
a ilość osadów odprowadzanych na
wysypisko zmniejszy się o 80%. To
jest genialna myśl, żeby ze ścieków
wyciągnąć pieniądze – podsumowuje
Bogdan Tatarkiewicz.
Jak powstaje placek?
Mycie, płukanie,obieranie – oddzielanie kamieni, mycie i kąpiel solankowa.
Przygotowanie ciasta – obrane ziemniaki są tarte i miksowane z mąką i przyprawami.
Formowanie i smażenie placków – podajnik kieruje ciasto na gorącą, naolejoną patelnię. Placek zyskuje „chrupiącą skórkę”.
Zamrażanie – szybkie chłodzenie w tunelu.
Pakowanie, sortowanie i wysyłanie – kontrola na obecność metalu, temperatura -18st.C, utrzymywana na każdym etapie dystrybucji.
wymagania odbiorców, związane z ich
polityką środowiskową. Firma McDo-
nald`s w ramach projektu MacFries
na rzecz stałej poprawy jakości frytek,
w pełni kontroluje proces produkcji,
już od momentu pojawienia się na polu
sadzeniaka.
Ścieki a kosztyCałkiem niedawno fabryka płaciła
duże pieniądze za przekraczanie norm
w oddawanych ściekach. Przebudowa
z oczyszczalni mechanicznej na bio-
logiczną tylko na chwilę rozwiązała
problem. Rozmiar ulepszenia szybko
okazał się zbyt mały w stosunku
do potrzeb. Poza tym: pracowały
dwa reaktory o wydajności 3 600
metrów każdy, mnóstwo sprężarek do
napowietrzania, trzeba było kupować
ogromne ilości chemii i w rezultacie
otrzymywano 10 tysięcy ton osadu,
który trzeba było wywieźć na wysy-
pisko.
Sy tuac ja by ła coraz gorsza ,
oczyszczalnia projektowana była
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 19
Kogeneracja ma rozpocząć pracę latem 2012. Bogdan Tatarkiewicz obiecał, że edycja 2013 konferencji „Zarządzanie mediami. Energia-Woda-Środowisko w Przemyśle Spożywczym” odbędzie się w okolicach Lęborka, z możliwością zwiedzania tej nowoczesnej instalacji.
O budowie instalacji beztlenowo-tlenowej z kogeneracją i planowanej mocy 1,2 MW mówi Jarosław Milewczyk.
Jak przechowywać warzywa
Ponoć w Polsce marnujemy 30%
wyprodukowanego ziemniaka – nie
mamy odpowiednich technologii aby
go przechowywać. Pomimo , iż mamy
dobrą marchew – wszyscy producenci
w tym samym czasie próbują ją sprzedać.
A gdyby tak zainwestować w komory
chłodnicze? W Agro North przechowują
marchew w temperaturze 1°C, w 98%
wilgotności. Do jednej komory wchodzi
2,5 tysięcy ton marchwi, która może
być sprzedana w dowolnym momencie,
na pewno nie wówczas, gdy ceny są
najniższe.
W zakładzie działają nowoczesne
systemy uzdatniania powietrza: jonizują,
zabijają pleśnie i grzyby, same wentylują
i pracują on-line.
Jak przetwarzać warzywaMycie, polerowanie i pakowanie
w różnorakie opakowania jednostkowe
nikogo już tu nie dziwi. Wręcz ekspery-
mentuje się z opakowaniami jednostko-
Aleksandra Wojnarowska
AGROindustry
p r z e t w ó r s t w o o w oco w o-w a r z y w ne
20 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
z w iz y t ąz w iz y t ą
made in Choczewo
Co z produktywnością, kiedy przestaje się być producentem rolnym a zaczyna być przedsiębiorcą? Na wiele pytań można znaleźć odpowiedź po wizycie w grupie producenckiej Agro North w Choczewie koło Lęborka.
Członkowie grupy producenckiej Agro North mają łącznie1 500 hektarów ziemi z czego 200 hektarów obsadzonych jest marchwią. Grupa farmerów nakierowana jest na: uprawę (sadzenie, wzrost, zbiór), przechowalnictwo oraz przetwarzanie (produkt surowy i sterylizowany)
Polska jest najtrudniejszym graczem na europejskim rynku. Polacy oczekują, że w delikatesach ceny warzyw będą równie niskie jak w dyskoncie - mówi Krzysztof Kleinschmidt, dyrektor zarządzający Agro North Sp. z o.o.
wymi, tworząc w pewien sposób rynek,
ucząc klienta, że marchew warto kupić
w opakowaniach 2,5 kilogramowych.
Po sortowaniu pozostaje jednak wiele
odrzutów. Czy to wszystko ma pójść
na śmietnik? W grupie producenckiej
„Jabłuszko” niewymiarowe jabłka idą na
sok, co jednak zrobić z niewymiarową
marchwią?
Oczom nie wierzyłam, gdy zo-
baczyłam dwie potężne autoklawy
do sterylizacji. Właśnie trwał próbny
rozruch. Pocięte fantazyjnie kawałki
marchwi pakowane są w specjalne tacki
i folię, wytrzymującą temperaturę 121°C.
Wkrótce się okaże czy rynek zaakcep-
tuje obrane, sterylizowane, pocięte na
cząstki nasze polskie warzywa.
Jak sprzedawać warzywaPolsk i r ynek jest naj t rudnie j-
szym graczem na europejskim rynku
– tłumaczy Krzysztof Kleinschmidt,
dyrektor zarządzający Agro North
Sp. z o.o. – Polacy oczekują że
w delikatesach ceny będą równie
niskie jak w dyskoncie. Tak się nie
da. Nasza marchew jeździ głównie
za wschodnią granicę.
Blaski i cienie płodozmianu
Jak wszyscy wiemy warzywa oko-
powe uprawia się w tzw. płodozmianie
czyli jedna piąta pod uprawy, reszta
czeka. Co zrobić z resztą ziemi? Jak ją
wykorzystać?
Myśl k ie łkowała powol i , a le
okazała się płodna – kukurydza!
Łatwa w uprawie, ale co z nią zrobić?
Komu sprzedać? A może zrobić z niej prąd?
Prąd z kukurydzy40 tys. ton wsadu będzie potrzeba,
aby uruchomić biogazownię, która wy-
produkuje 2 Mega prądu oraz 2,4 Mega
energii cieplnej. Budowa ma ruszyć
wiosną 2012, wiosną 2013 będzie gotowa.
W grudniu 2009 roku w miejscu
przetwórni było jeszcze szczere pole.
Dziś stoi nowoczesny zakład, tym
bardziej ciekawy, że czas od pomysłu
do realizacji wydaje się tu krótszy niż
gdziekolwiek indziej.
Moce
Własne zbiory w sezonie 2011 stanowią:
20 000 ton marchwi, 25 000 ton
ziemniaków, 5 000 ton cebuli, 3 000 ton
pietruszki.
Przechowalnie – ponad 40 tys. ton surowca
Linia do warzyw surowych (Upmann),
która myje poleruje i pakuje surowiec:
1kg kubełki (marchew) – 3 000 kg/h, 2kg
worki folia (marchew,pietruszka) – 3 000
kg/h, 5 – 25kg worki raszlowe – 15 000 kh/g
21e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
p r oduk c j a l o dó w
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 1222
z w iz y t ą
Patrząc przez pryzmat zakładu
produkcyjnego są to przede wszystkim
kwestie ograniczania wpływu zakładu
na środowisko naturalne (ograniczanie
emisji gazów cieplarnianych, zużycia
wody i produkowanych odpadów) oraz
tworzenia lepszych, bezpieczniejszych
miejsc pracy.
Kompas AlgidyProgram, zakładający dbałość
o jakość, koszty, serwis oraz ochronę
środowiska, łączy te wszystkie ele-
menty pod kątem bezpieczeństwa.
Cały Unilever ma w planach do 2020
roku obniżyć wskaźnik wypadkowości
TRFR (Total Recordable Frequency
Rate) do poziomu 1.68. W kwietniu 2011
wynosił on 5,69.
Agata Król
AGROindustry
W obszarze bezpieczeństwa jesteśmy nie do pobicia – napisał dyrektor fabryki Unilevera w Baninie w słowie wstępnym gazetki pracowniczej „Lodołamacz”. Postanowiliśmy sprawdzić, co kryje się za tymi słowami. Już na miejscu przekonaliśmy się że nie da się rozpatrywać bezpieczeństwa pracy bez kontekstu innych działań z planu „Życie w sposób zrównoważony” podejmowanych w fi rmie Unilever.
Z Algidą jest bezpiecznie
416 dni bez wypadku – to aktualny
powód do dumy całej ekipy fabryki
w Baninie.
Poprawa bezpieczeństwa pracy
Małe działania –duże efekty: pod
tym hasłem prowadzony jest system
promowania i nagradzania aktywności
TPM, która łączy nakład pracy na
usprawnienia z wartościami, które
generują. W systemie promowane
są zarówno tzw. Speedy Kazeiny
(szybkie usprawnienia) jak i Kaizen PU
(duże usprawnienia, mogące ingerować
w elementy maszyn). Pracownicy
zgłaszają pomysły usprawnień, doty-
czących m.in. bezpiecznego miejsca
pracy, są też poddawani systematycz-
nym szkoleniom m.in. z zakresu budowy
maszyn.
Gospodarka wodno-ściekowa
W latach 2001 -2011 fabryka
w Baninie zredukowała zużycie wody
234 / 20 1 1 – 1 / 20 12e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
na tonę produkcji o ponad 32%. Plan
na rok 2011 zakłada zużycie wody
na poziomie 1,7 m3 na tonę produkcji
a w 2015 r. ma to być zaledwie 1,6 m3.
Jednym z elementów dbałości o wodę
jest instalacja zwrotu kondensatu do
totła parowego. Wszystkie posadzki
w halach produkcyjnych są całkowicie
suche – w fabrykach Uni lewera
obowiązuje polityka „suchej pod-
łogi”. Zmniejszanie zużycia wody,
zarzadzanie wodą – to hasła, które
słyszymy przez cały czas pobytu
w zakładzie. Właśnie montowany jest
system magazynowania deszczówki
z dachu – aby podlewać nią trawniki
i nie marnować wody z sieci. Nasza
dbałość o wodę nie wynika stricte
z oszczędności – mówi Marcin Szy-
mański, dyrektor fabryki – chodzi
raczej o zapewnienie czystości,
dz i a łan ia p ro e ko l o g i czne o ra z
o bezpieczeństwo pracowników.
W zakładzie trwa właśnie budowa
nowoczesnej tlenowo-beztlenowej
podczyszczalni ścieków. Pracować tu
będą dwa reaktory beztlenowe, jeden
tlenowy oraz mała kotłownia 200KW
na potrzeby oczyszczalni.
Nic na wysypiskoCzy można nie produkować od-
padów w ogóle? Jeśli będzie taka
możliwość, koncern na pewno będzie
na podium w tym wyścigu. Już dziś
wszystko co można jest przetwarzane
i odzyskiwane. W zakładzie wkrótce
staną silosy na cukier i mleko – chodzi
m.in. o wyeliminowanie opakowań
big-bag, w których są dostarczane
dzisiaj. Wkrótce rozpocznie się też
produkcja lodów ze świeżego mleka,
aby wyeliminować mleko w proszku.
Nowa biologiczno-chemiczna podczyszczalnia
Warta 2 mln euro nowatorska inwestycja jest jednym z elementów planu Unilevera „Życie w sposób zrównoważony”. Plan zakłada ograniczenie o połowę emisji gazów cieplarnianych, zużycia wody i ilości odpadów w całym cyklu tworzenia wartości: od pozyskiwania surowców do produkcji, po utylizację odpadów ze zużytych produktów. Podczyszczalnia, wyposażona w bardzo nowoczesne technologie tlenowego i beztlenowego oczyszczania ścieków przemysłowych, spełni najwyższe standardy środowiskowe. Co więcej, powstały w procesie podczyszczania biogaz wykorzystamy na potrzeby podczyszczalni, a nadwyżki – do wytwarzania energii dla całej fabryki – mówi Marcin Szymański, Dyrektor fabryki Unilevera w Baninie – Nowa instalacja, pozwalająca na oczyszczanie do 240 m3 ścieków na dobę, będzie znacznie bardziej wydajna od obecnej, stanowiąc wsparcie rozwoju fabryki i zwiększenia zdolności produkcyjnych. Pełną operatywność podczyszczalni przewidziano na drugi kwartał 2012 r. Zakończono etap fundamentów, a do końca roku staną zbiorniki i główny budynek.
Podczyszczalnia w liczbach
Wydajność instalacji: do 240 m3/dobęLiczba etapów oczyszczania: 5 Ilość produkowanego biogazu (prognoza): 500-900 m3/dobę Powierzchnia oczyszczalni: 400 m2
Struktura oczyszczalni: hala technologiczna oraz 4 zbiorniki o wysokości 7-11m.Nowa podczyszczalnia pozwoli zneutralizować przede wszystkim odpady organiczne, powstałe przy produkcji lodów. Celem podczyszczalni jest obniżenie ładunku zanieczyszczeń ChZT, używanego do oceny stanu ścieków. Parametr ten odpowiada zużyciu tlenu do utlenienia związków organicznych i nieorganicznych zawartych w ściekach. Głównym wykonawcą i dostawcą technologii jest firma Enviro-Chemia.
Dyrektor zakładu Marcin Szymański (po lewej) podczas kontroli kolejnego
etapu inwestycji
Wszystkie posadzki w halach produkcyjnych są całkowicie suche – w fabrykach Unilevera obowiązuje polityka „suchej podłogi”.
OCZYSZCZANIE ŚCIEKÓW PRZEMYSŁOWYCHUZDATNIANIE WODY PROCESOWEJ
Innowacyjne i efektywne rozwiązania dla przemysłu spożywczego
35 lat na rynku
Ponad 10 500 działających aplikacji
BiomarOczyszczanie biologiczne
tlenowe i beztlenowe
®Envopur
Techniki membranowe Envochem
Oczyszczanie fizyko-chemiczne
®
Flomar®
Flotacja
Lugan Urządzenia kompaktowe do flotacji
®Split-O-Mat
Urządzenia standardowe
®
Enviro-Chemia Polska Sp. z o.o. ul. Równoległa 9A 02-235 Warszawa Tel. +48 22 846 38 41 Fax +48 22 846 38 45 [email protected] www.enviro-chemia.pl
®
OCZYSZCZANIE ŚCIEKÓW PRZEMYSŁOWYCHUZDATNIANIE WODY PROCESOWEJ
Innowacyjne i efektywne rozwiązania dla przemysłu spożywczego
35 lat na rynku
Ponad 10 500 działających aplikacji
BiomarOczyszczanie biologiczne
tlenowe i beztlenowe
®Envopur
Techniki membranowe Envochem
Oczyszczanie fizyko-chemiczne
®
Flomar®
Flotacja
Lugan Urządzenia kompaktowe do flotacji
®Split-O-Mat
Urządzenia standardowe
®
Enviro-Chemia Polska Sp. z o.o. ul. Równoległa 9A 02-235 Warszawa Tel. +48 22 846 38 41 Fax +48 22 846 38 45 [email protected] www.enviro-chemia.pl
®
Coca-Cola HBC Polska wciąż jest liderem i zwiększa udziały w rynku
napojów bezalkoholowych, jak również w najważniejszych kategoriach
napojowych: napojów gazowanych, herbat mrożonych i napojów
energetyzujących. Pozostaliśmy liderem nie tylko w kategorii napojów
gazowanych, ale również herbat mrożonych z marką Nestea i napojów
sportowych, dzięki Powerade. To efekt konsekwentnie wdrażanej
strategii oferowania konsumentom pełnej gamy napojów, wzmacniania
siły naszych marek oraz innowacyjnych produktów pojawiających się
w naszej ofercie. Jesienią 2011 r. wprowadziliśmy do naszego portfolio
innowacyjną formule Powerade ION4, który nawadnia lepiej niż woda
i pozwala dłużej utrzymać optymalną formę podczas wysiłku sportowe-
go. Od października 2011 r. naturalna woda mineralna Kropla Beskidu
rozlewana jest do ekologicznej butelki, w której zredukowaliśmy do
16% zużycie plastiku i w rezultacie emisję dwutlenku węgla o ok. 13%.
Ubiegły rok pokazał dwa dominujące trendy w naszym otoczeniu biz-
nesowym: zmiany w strukturze rynku detalicznego oraz wzrost kosztów
surowców. Handel tradycyjny tracił udziały, coraz silniej wypierany przez
sieci sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontowych. Udział kanału
nowoczesnego wzrósł z ok. 47% w 2009 r. do 56% w 2011 r., podczas
gdy kanał tradycyjny odnotował spadek o 10%.
Druga tendencja, czyli rosnące ceny surowców i kosztów
wytworzenia, w tym przede wszystkim ceny surowców do produkcji
soków, cukru, żywicy do produkcji butelek PET, paliwa czy innych
wpłynęły znacząco na pogorszenie rentowności branży napojowej
i mogą niekorzystnie przełożyć się na wzrosty cen finalnych
produktów. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy odnotowano
wzrost cen cukru o ponad 60%, żywicy PET o 27% i paliw o 11%.
W tej kwestii prognozy na kolejny rok nie należą do optymistycznych.
Jeśli chodzi o trendy konsumpcyjne najbardziej widoczny jest
trend wzrostu konsumpcji wody, kosztem głównie kategorii soków
i nektarów. Konsumenci zwrócili się też ku tańszym substytutom
i markom własnym.Iwona Jacaszek
Miniony rok nie był łatwy dla branży napojowej, głównie z powodu trwającego spowolnienia gospodarczego oraz chłodnego i deszczowego lata. Uważamy jednak, że dla naszej fi rmy był udany.
Był to dla nas rok przełomowy. Firma zrealizowa-ła kluczową część inwestycji w rozwój technologii, unowocześnienie oraz zwiększenie mocy produk-cyjnych browaru, dokonała gruntownego liftingu
sztandarowej marki produktów oraz wprowadziła na rynek nowe gatunki piwa.
W Coca-Cola HBC Polska
W Browarze Sulimar
Jednocześnie pracowaliśmy nad rozbudową dystrybucji. Efektem
podjętych działań jest wzrost sprzedaży na poziomie 30%.
W 2011 zakończyliśmy najistotniejszą część realizowanych inwestycji.
Uruchomiliśmy supernowoczesną linię rozlewniczą napojów Innofi ll
DMD o wydajności ok. 60 000 puszek pojemności 250 ml na godzinę.
To pierwsza i jedyna w Polsce tak efektywna technologia z opcją
ekspresowego przezbrajania, umożliwiająca rozlew do wszystkich
dostępnych na rynku formatów puszek. Obecnie posiadamy najbardziej
zaawansowaną technologicznie rozlewnię w Polsce. To zaledwie trzecie
tego typu urządzenie w Europie. Poza tym zwiększyliśmy o dziewięć
liczbę tanów fermentacyjnych i jesteśmy w końcowym etapie rozbudowy
warzelni, która teraz będzie czterokrotnie większa.
W 2012 roku planujemy wyprodukować 450 hektolitrów piwa.
To dwukrotnie więcej, niż produkowaliśmy do tej pory.
2011 był także rokiem znacznych zmian w portfolio browaru. Firma
podjęła decyzję o gruntownym liftingu swojej sztandarowej marki
CORNELIUS. Piwa tej linii mają zmienione etykiety, a jednocześnie
w ofercie pojawiły się kolejne gatunki tego szlachetnego trunku. Obecnie
koneserzy znajdą sześć niepowtarzalnych smaków piw CORNELIUS.
W 2011 roku wprowadziliśmy do oferty nową linię piw typu lager pod
nazwą TRYBUNAŁ. Oba piwa smakiem, charakterem i wizerunkiem
nawiązują do historii regionu. Ich receptury opracowano na podstawie
odnalezionych w archiwach XIII wiecznych dokumentów, a nazwa
bezpośrednio nawiązuje do historii Piotrkowa, Trybunału Koronnego
oraz tradycji piwowarskich regionu. Mariusz Supady
Jak minął 2011 rok
254 / 20 1 1 – 1 / 20 12e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
opin ier o z l e w n i c t w o
opisu, który zawiera same prawdziwe
informacje, Polska jawi się jako piwny
raj. Czy tak jest w rzeczywistości?
Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.
Ilość czy jakość?Pod względem ilości wypijanego
piwa na głowę jesteśmy w światowej
czołówce, ale pod względem jego
jakości jesteśmy na samym końcu. Po
pierwsze mam tu na myśli totalną za-
paść piwną w polskiej gastronomii. Nie
dość, że sprzedaż piwa beczkowego
stanowi zaledwie pięć procent ogółu
sprzedaży, podczas gdy w Niemczech,
Czechach czy Wielkiej Brytanii jest
to blisko połowa. Dodatkowo piwo
serwowane w restauracji, pubie czy na
imprezie plenerowej bardzo często jest
zbyt zimne, źle nalane (bez piany, a jeśli
z nią to dużo poniżej kreski), a zdarza
się, że zepsute. Poza tym konsument
Tomasz Kopyra
Podobnie ze spożyciem na
głowę, dobrze powyżej śred-
niej unijnej. Kolejność na miejscach
od 4. zmienia się dość często, ale na
pewno jesteśmy w pierwszej dziesiątce
na świecie. Rynek pomimo pewnej
stagnacji, prawdopodobnie w 2011 r.
wzrośnie o jakieś 2%. Polskie browary
tzw. „regionalne” (uważam to określenie
za wyjątkowo nieszczęśliwe, ale lepsze-
go nie mamy), święcą swoje największe
triumfy. W planach budowa nowych bro-
warów (Darłowo, Chodzież), rozbudowa
istniejących (Piotrków Trybunalski,
Zduńska Wola). Nasz import piwa do
Czech znacznie przekracza eksport
z tego kraju. Browary restauracyjne
powstają jak grzyby po deszczu. Piwo
niepasteryzowane dostępne jest niemal
w każdym sklepie za rogiem. Z tego
TOMASZ KOPYRA
piwowar domowy od 2004 r. Członek założyciel i wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. Certyfikowany przez PSPD sędzia konkursów piwa. Krytyk piwny, prowadzi blog poświęcony piwu pod adresem http://blog.kopyra.com/, członek redakcji Piwowara (kwartalnik PSPD), gdzie oprócz artykułów publikuje felietony w cyklu pod tytułem „1000 IBU”
b r o w a r n i c t w o
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 1226
Polskat r end y
Pewnie niektórzy obruszą się o ten znak zapytania. Przecież jesteśmy w pierwszej piątce największych producentów piwa w Europie. Według ostatnich zestawień jesteśmy wręcz na podium, za Niemcami i Wielką Brytanią.
jest przekonany, że w co drugim lokalu
jest oszukiwany, że piwo jest rozwadnia-
ne. Dlatego dla pewności wybiera piwo
w butelce i - żeby dopełnić obrazu
nędzy i rozpaczy polskiej gastronomii
– spożywa je wprost z butelki. Po
drugie nasz import do Czech to niemal
wyłącznie zasługa sieci dyskontowych,
które piwo pod swoimi private labels
zamawiają właśnie w naszym kraju.
Niestety jego jedynym wyróżnikiem jest
niska cena. Moda na piwo niepasteryzo-
wane, to też polski ewenement. Nigdzie
na świecie nie jest dla klienta tak ważny
napis „niepasteryzowane”na etykiecie
(czy puszce), jak w Polsce.
Mikrofiltracja piwa jest znana od
dobrych paru dekad, pierwszym piwem
jej poddanym dostępnym w naszych
sklepach był Miller Genuine Draft.
Dopóki nie okazało się, że zamiast cold
filtered można na etykiecie napisać
niepasteryzowane, dopóty nikt nie
interesował się mikrofiltracją. Dziś
jest to chyba najbardziej rentowna
inwestycja w park maszynowy. Dobrze
przeprowadzona pasteryzacja nie
powinna wpływać na smak, jednak
polski konsument, także za sprawą
reklamowego przekazu, jest przeko-
nany, że pasteryzacja to najgorsze,
co mogło się piwu przytrafi ć. Zresztą
Polak, wbrew statystykom, ma bardzo
złe zdanie o polskim piwie. Jest święcie
przekonany, że browary (szczególnie
te wielkie) nie używają już chmielu,
który zastąpiły byczą żółcią (sic!), piwo
produkują z koncentratu, do którego
dodawany jest spirytus (Gdyby tylko!
Wielu uważa, że oczyszczony płyn do
spryskiwaczy!). Nie ma mowy o tym,
aby polski piwosz był dumny ze swojego
piwa. Zapytany o to z jakiego kraju piwo
jest najlepsze, gdzie produkuje się go
najwięcej, wymieni Niemcy, Czechy,
pewnie też Holandię, Wielką Brytanię
czy Danię. Nie jest nawet świadom
naszych „wspaniałych” statystyk.
Podsumowując jednym zdaniem: ilość
nie przechodzi w jakość. Kultura piwna
w Polsce jest na dnie.
Czy jest nadzieja na poprawę?
Myślę, że tak, a wiarę swoją opie-
ram na przykładzie krajów, które były
w podobnej sytuacji do naszej. Mam tu
na myśli Stany Zjednoczone, Danię czy
Włochy. Najbardziej spektakularny jest
przykład tego pierwszego kraju. Jeszcze
30 lat temu, w USA funkcjonowało
kilkadziesiąt browarów warzących piwo,
które było przedmiotem kpin i szyderstw
na całym świecie. Dziś browarów za Oce-
anem jest ponad 1 700. W samym 2010 r.
powstało ponad 100 nowych. Prawdą
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 27
piwną potęgą
Dopóki nie okazało się, że zamiast cold filtered można na etykiecie napisać niepasteryzowane, dopóty nikt nie interesował się mikrofiltracją. Dziś jest to chyba najbardziej rentowna inwestycja w park maszynowy
piwną potęgą?
powstać ok. 200-300 browarów. Skąd
wziąć piwowarów do tych nowych
browarów, skoro w Polsce właściwie nie
kształci się w tym zawodzie?
Podobnie jak w USA mamy pewien
kapitał. Piwna monotonia sprawiła,
że tysiące ludzi zaczęło warzyć piwo
w domu. Pod tym względem zosta-
wiamy w tyle Czechów i Niemców.
Co zresztą zrozumiałe, oni nie mają
takiej motywacji, jak my. Liczbę pi-
wowarów domowych w naszym kraju
szacuje się na ok. 30 tysięcy, oczywiście
większość z nich warzy pewnie z
popularnych brew-kitów (czyli gotowych
zestawów, gdzie cała zabawa ogranicza
się do rozpuszczenia w wodzie zawarto-
ści puszki z nachmielonym ekstraktem
i dodania drożdży). Jednak jeśli tylko
20% z n i ch war z y
ze słodu, to już daje
liczbę kilku tysięcy piwowarów,
z których ci średniozaawansowani mają
większą wiedzę teoretyczną i szersze
piwne horyzonty niż piwowarzy, którzy
pracowali w browarach 100 lat temu.
A dobrze ponad setka jest na takim
poziomie wiedzy i technologii, że gdyby
tylko pojawiły się możliwości, w ciągu
kilku miesięcy mogą uruchomić produk-
cję. Od kilku lat czekamy na pierwszy
komercyjny browar, który otworzyłby
piwowar domowy. Wszystko wskazuje
na to, że w przyszłym roku wreszcie się
doczekamy. A za pionierami podążą
następni. Wznieśmy zatem toast za
piwowarów domowych, w rękach
których leżą losy polskiego piwowar-
stwa w skali mikro, czy -co bardziej
oddaje jego charakter - piwowarstwa
rzemieślniczego.
jest, że nadal kilkanaście największych
browarów, skupionych w rękach wielkich
grup piwowarskich kontroluje 90% rynku,
jednak obecnie w USA warzy się piwo
w każdym stylu znanym na świecie.
Włącznie z próbami reaktywacji polskiego
Grodziskiego czy piwami fermentacji
spontanicznej. Amerykańska rewolucja
piwna rozprzestrzeniła się na resztą świata,
w tym kraje Starego Kontynentu.
W Danii (5,5 mln ludności) w ciągu ostat-
nich 10 lat powstało ponad 100 browarów
rzemieślniczych, we Włoszech (kraju
typowo winiarskim) w ciągu ostatnich
kilku lat liczba browarów wzrosła niemal
10-krotnie. Jak widać, tam gdzie jest
monokultura, tam są warunki dla rozwoju,
rynek nie znosi próżni.
Jak to możliwe?Gdyby podobnie miało być w Polsce,
w ciągu kilku, kilkunastu lat powinno
b r o w a r n i c t w o
t r end y
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 1228
20% z n i ch war z y
Jeszcze 30 lat temu, w USA funkcjonowało kilkadziesiąt browarów warzących piwo, które było przedmiotem kpin i szyderstw na całym świecie
Tam gdzie jest monokultura, tam są warunki dla rozwoju,
rynek nie znosi próżni. Piwna monotonia
sprawiła, że tysiące ludzi zaczęło warzyć piwo w domu. Pod
tym względem zostawiamy
w tyle Czechów i Niemców
Wszystko rozbija się
o słowa kluczowe, które z jednej strony
brzmią mniej lub bardziej pejoratyw-
nie, a z drugiej mają być synonimem
dobrej jakości. W reklamach słyszymy
nawoływania o to, by uważać aby piwa
przypadkiem nie spasteryzować, gdy
tymczasem wprowadzona kiedyś pa-
steryzacja była postrzegana korzystnie
i była synonimem lepszej jakości.
Konsumenci woleli kupować piwa pa-
steryzowane aniżeli te, które szybciej
ulegały zepsuciu. Wiele browarów
oferuje dziś piwa pod hasłem „piwo
niepasteryzowane”- szyldem, który
był zarezerwowany w świadomości
konsumentów dla piw świeżych, z
krótkimi terminami ważności. W od-
powiedzi na to pojawił się nowy termin
„piwa nieutrwalone”. Tylko czy nie jest
to kolejne słowo-klucz wykorzystujące
trendy rynkowe, które znów obiecuje
lepszą jakość piwa?
Aby porównać piwa nieutrwalone z
innymi trzeba oczywiście powiedzieć
o sposobach utrwalania tych drugich.
Temat niby nie dotyczy piw pasteryzo-
wanych, jakby z góry były na straconej
pozycji, ale ponieważ jest to jedna z
metod utrwalania, musimy dołączyć je
do grona i oceniać na równi z innymi.
Piwo utrwaloneDefinicja słowa utrwalanie
– biol. … to zabicie komórek biolo-
gicznych metodami fizycznymi lub
chemicznymi … i głównym celem tej
czynności jest zapobiegnie psuciu się
produktów żywnościowych podczas ich
przechowywania. Słowo to ma również
szersze, bardziej ogólne znaczenie: …
utrwalanie powoduje, że coś nabiera
trwałego charakteru [1]. Trzeba na tym
etapie nadmienić, że aby piwo było sta-
bilne i miało również trwały, relatywnie
niezmienny bukiet, smak i wygląd to
jego „utrwalanie” musi zacząć się dużo
wcześniej niż dopiero podczas procesu
pasteryzacji. Niezależnie od tego jaką
metodę wybiera dany browar, podczas
procesów produkcyjnych pozbywa się
nadmiaru białek, polifenoli i komórek
drożdżowych. Stosuje się PVPP, fil-
trację, przeciwutleniacze i wreszcie
pasteryzację lub mikrofi ltrację. To więc
od którego momentu zaczniemy uważać
piwo za utrwalone czy ustabilizowane
zależy wyłącznie od nomenklatury i
dobrej woli uważającego.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 29
Piwo niepasteryzowane, a nieutrwalane – obiektywna ocena walorów i benefi tów dla konsumenta
Temat ten znalazł się grupie zagadnień, które dotyczą rynku i problemów branży. Można by rzec, że słusznie ponieważ całe zamieszanie wokół piw niepasteryzowanych i nieutrwalonych to problem głównie browarów, a nie samych konsumentów.
nadmiaru białek, polifenoli i komórek
drożdżowych. Stosuje się PVPP, fil- Rafał Kowalczykbrowarzyciel.pl
Przeprowadzone doświadczenie
polegające na pasteryzowaniu przez 10
i 20 minut piwa nieutrwalonego w stałej
temp. 60oC (rys. 2) wykazało minimalne
zmiany w profi lu smakowym, praktycz-
nie niezauważalne dla przeciętnego
konsumenta. Najistotniejszą zmianą
była utrata rześkości piwa. Główne
aromaty: słodowe, chmielowe i estrowe
pozostały na takich samych poziomach.
Pasteryzacja – to proces
termiczny mający na celu maksymalne
zmniejszenie szans na przetrwanie dla
wszystkich żywych form mikroorgani-
zmów w piwie. Aby osiągnąć minimalny
efekt pasteryzacji przyjmuje się dawkę
5,6 JP [jednostek pasteryzacyjnych] czyli
np. 5 min. i 36 sek. w temp. 60oC [2]. Do
osiągnięcia tego samego efektu można
zastosować wyższą temperaturę ale za to
w krótszym czasie. Wzrost temperatury
o 7oC skraca 10-cio krotnie czas procesu.
Według Dylkowskiego wystarczy 15 JP
aby piwo spasteryzować [3]. Choć inne
źródła podają inne wartości np. 5-15 JP
[2] to ostateczne zakresy zależą od wielu
czynników fizyko-chemicznych piwa.
W praktyce piwowarzy poruszają się
jednak w większych przedziałach i jest
to zwykle zakres 20 – 50 JP. Istotnym jest
przy tym aby odpowiednią temperaturę
otrzymał środek butelki lub puszki, więc
łączny czas przebywania w pasteryzato-
rze tunelowym może wynosić około 30
– 40 minut. Inną metodą jest pasteryzacja
w przepływie, która pozwala w szybkim
czasie najpierw osiągnąć wyższą tem-
peraturę np. 72,5oC a po 20 sekundach
(20 JP) zbić ją do niższych wartości.
W tej drugiej metodzie piwo jest dużo
krócej wyeksponowane na wysoką tem-
peraturę i w efekcie otrzymuje mniejszy
szok termiczny co skutkuje ograniczonym
„pogorszeniem” jakości piwa.
Właściwości piwa pasteryzowanego:
• Piwo nie wymaga przechowywania
w chłodni
• Długi termin przydatności.
• Piwo może mieć tzw. posmak
pasteryzacyjny, który przypisuje
się głównie reakcjom Maillarda
i związkom melanoidynowym [4].
Czyli nieznacznie bardziej głęboki
aromat słodowy, posmaki chlebowe,
oraz miodowe związane z przy-
spieszonymi procesami utlenienia
i starzenia się piwa podczas procesu
pasteryzacji.
• Piwo pasteryzowane ma generalnie
bardziej stabilny bukiet smako-
wo-zapachowy, a jego zmiana
w dłuższym okresie czasu jest
związana z dalszą utratą świeżości
i pogłębiającymi się procesami
starzenia się piwa.
• Odcień koloru piwa może być
nieznacznie zmieniony w kierunku
ciemniejsze [4].
Mikrofiltracja – Jest to
mechaniczna separacja mająca na
celu pozbycie się tych drobnoustrojów,
które odpowiadają za ew. zepsucie
piwa. Proces ten więc zastępuje paste-
ryzację. Warto wspomnieć, że fi ltrację
wyjaławiającą musi poprzedzać zwykła
fi ltracja, która niemal bez wyjątku elimi-
nuje komórki drożdżowe oraz wszystkie
osady. Mikrofi ltrację wykonuje się za
pomocą filtrów membranowych lub
kartonowych o porach od 0,2 do 0,45
µm. W wyniku tego i innych zabiegów
stabilizujących piwo może zostać nadto
„wypolerowane” i mogą być usunięte
b r o w a r n i c t w o
r y nek
30 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
z niego cenne białka, polifenole a nawet
może mieć to wpływ na kolor, poziom
goryczki i pełnię piwa oraz pienistość
[5]. Piwa jasne, lekkie o długich termi-
nach przydatności czasem oceniane
są więc jako puste i wodniste w smaku.
Właściwości piwa filtrowanego
(niepasteryzowanego).
• Piwo ma długi termin przydatności
i może być przechowywane w temp.
pokojowej.
• Krystalicznie klarowne
• Utrzymuje dłużej efekt świeżości
(brak aromatów głęboko słodowych,
chlebowych)
• Pusty smak, brak pełni słodowej.
Piwa nieutrwaloneWedług obowiązującej dziś
nomenklatury są to takie piwa, które nie
są poddawane żadnym czynnościom
utrwalającym je mikrobiologicznie.
Rezygnuje się zatem z pasteryzacji
i mikrofiltracji, pozostawiając zwiększo-
ną ilość żywych komórek drożdżowych,
białek i polifenoli. Piwa te są jednak
stabilizowane na swój sposób tak,
by osiągnąć wymaganą klarowność
i przyzwoity stopień trwałości bukietu
aromatycznego.
Właściwości piw nieutrwalonych
• Rześki, świeży aromat
• Krótki termin i konieczność przecho-
wywania w chłodni/lodówce
• Wymóg świeżych dostaw
• Zmienny profil smakowy zależny
również od warunków przechowy-
wania, transportu, etc.
• Możliwe lekkie zmętnienie na zimno
Przykładami innych piw ale ciągle
nieutrwalonych są piwa niemieckie lub
austriackie tzw. piwniczne (Kellerbier lub
Zwickelbier), które nie są stabilizowane,
ani klarowane czy pasteryzowane.
Rozlewane są prosto ze zbiorników
leżakowych i mają jedynie kilkutygo-
dniowe terminy przydatności. Innym
przykładem są piwa re-fermentowane
w butelkach, czyli takie, których proces
fermentacji kończy się już w butelce.
W tej postaci leżakują i następnie
są sprzedawane. Zawierają osad
drożdżowy i jako jedyne prawdziwie
„żywe” mają bardziej zmienny profil
smakowy związany z dojrzewaniem,
starzeniem się piwa lub autolizą. Często
nazywane są Real Ale (Prawdziwe Ale)
ponieważ większość z nich to piwa
górnej fermentacji. Przykładami są
m.in. Piwa Trapistów o 5-cio letniej (!)
przydatności do spożycia.
PodsumowanieNowe nazewnictwo i krzykli-
we hasła marketingowe wykorzystują
obecnie modne trendy rynkowe tzw.
zdrowego odżywiania się lub slow-
food’owego stylu życia. Sugerują
też powrót technik piwowarskich do
dawnych tradycyjnych metod, co
również znajduje się w kręgu zain-
teresowań wielu konsumentów. Wy-
daje się jednak, że kluczową kwestią
w jakości piwa pozostaje dalej smak
i różnorodność.
Nie bez powodu walka o klienta „na
słowa” odbywa się prawie wyłącznie
w segmencie piw mainstream’owych
czyli jasnych lagerów. Dlaczego?
Ponieważ piwa ciemne, smakowe
mają już zupełnie inny, oryginalny profil
smakowy i nie potrzebują odróżniać się
niczym innym. Konkluzja więc może być
następująca: Jeżeli piwo jest dobrze
uwarzone, ma dobrą recepturę i ory-
ginalny smak, to nie trzeba podnosić
innych kwestii i samo obroni się w testach
konsumenckich. Przykładem niech będą
przedstawiciele innych gatunkowych piw,
od lat znanych i cenionych na całym
świecie a przy tym pasteryzowanych.
Porównywanie piw pasteryzowanych,
mikrofiltrowanych i nieutrwalonych
wydaje się sporem akademickim
i musiałoby dotyczyć właściwie tego
samego piwa. Wystarczy nieznaczna
korekta w recepturze lub technologii
warzenia jednego piwa i pozostałe mają
się nijak do tego pierwszego.
Oczekując więc na-
stępnego marketingowego szaleństwa
wokół piw Eco i Bio, nie koncentrował-
bym się zbytnio na nazewnictwie ale
skupiłbym się na samym smaku piwa
niezależnie czy jest pasteryzowane,
mikrofiltrowane czy nieutrwalone.
Browarzyciel.pl
To niezależna firma świadcząca usłu
gi doradztwa i szkoleń
w zakresie sensoryki i technologii
piwa. Prowadzimy
profesjonalne kursy degustacyjne r
óżnych gatunków piwa oraz
prezentacje dotyczące pochodzenia
i tajników ich warzenia.
Nasze kursy kierujemy do osób prof
esjonalnie zajmujących się
piwem oraz pasjonatów złotego trun
ku. Proponujemy również
doradztwo i organizację mikrobrowa
rów, w tym opiniowanie
i dobór instalacji oraz sprzętu. Za
jmujemy się także
organizacją konkursów piwowarskich
oraz imprez wszędzie tam,
gdzie piwo stanowi ważny ich eleme
nt. Współpracujemy z wieloma
agencjami PR, browarami oraz podmi
otami z branży piwowarskiej.
Literatura[1] Prak t yczny S łownik
Poprawnej Polszczy-zny, pod red. Haliny Zgó łkowe j , tom 44, Wydawnictwo Kurpisz, Poznań 2003.
[2] Michel J. Lewis, Tom W. Young: Piwowarstwo, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001.
[3] Władysław Dylkowski: Browarnictwo, Wydaw-nictwa Szkolne i Peda-gogiczne, Warszawa 1978.
[4] Frant išek Hlaváček, Alois Lhotský: Piwo-warstwo, Wydawnictwa Naukowo-Techniczne, Warszawa 1969.
[5] Randy Mosher: Tasting Beer, Storey Publishing, 2009.
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 31e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 1232
b r o w a r n i c t w o
z w iz y t ą
W zakładzie zapewniają mnie, ze piwo – jeśli ma
leżakować przez miesiąc – to z pewnością leżakuje.
Strategia firmy jest taka, że nawet przy zwiększonym
zapotrzebowaniu ze strony rynku nie należy przyspieszać
procesu. Od czasu do czasu ma pojawiać się nowy
produkt oraz piwa sezonowe na lato i zimę.
Najbardziej zszokowało mnie tutaj piwo niepasteryzowane
w kegach oraz otwarte kadzie fermentacyjne. Moja wyobraźnia
tego nie obejmowała: takie just in time, przyjeżdża klient i mówi
że chce pięć kegów niepasteryzowanego piwa – opowiada
o swoich pierwszych wrażeniach Paweł Szpila.
Mały browar, o rocznej
produkcji nieprzekra-
czającej 20 tys. hekto
po raz kolejny zmienił
właściciela. Tym razem jednak zajęli się nim specjaliści: nie
tylko od warzenia piwa ale także od marketingu i zarządzania.
Wystarczy wymienić nazwiska Krzysztofa Panka czy Pawła Szpili.
Z pewnością inwestor zakłada, ze moda na regionalne
browary to nie tylko sezonowy trend a raczej trwała cecha
polskiego rynku. Nowa firma zainwestowała kilka milionów
złotych w najbardziej pilne inwestycje, wywiozła z zakładu
kilka ton złomu. I rozpoczęła produkcję.
Fortuna wiśniowaPiwo inspirowane belgijskimi kriekami, specyficzne i – jak zapewnia producent – niespotykane w Polsce.
o swoich pierwszych wrażeniach Paweł Szpila.o swoich pierwszych wrażeniach Paweł Szpila.kilka ton złomu. I rozpoczęła produkcję. kilka ton złomu. I rozpoczęła produkcję. belgijskimi belgijskimi kriekami, kriekami, specyficzne i – jak specyficzne i – jak zapewnia producent zapewnia producent – niespotykane – niespotykane w Polsce.w Polsce.
Ponoć browar był przegrany w karty dwa lata po jego wybudowaniu. Liczymy, że tym razem koło Fortuny potoczy się w innym kierunku. kierunku. kierunku.
w iłosławiuKoło Fortuny
334 / 20 1 1 – 1 / 20 12e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
Historia Pawła Szpili jest w pewnym sensie symboliczna. Kiedy go poznałam, był głównym piwowarem kieleckiego Browaru Belgia. Po przejęciu zakładu przez Kompanię Piwowarską i jego rychłym zamknięciu Paweł zniknął z branży. Dziś znów zajmuje się piwem, aczkolwiek w całkiem innych okolicznościach.
W strategię browaru wpisane jest odchodzenie od piw głównego nurtu na rzecz piw specjalnych. Browar Fortuna wyspecjalizował się w produkcji piw ciemnych.Oprócz walorów smakowych, piwa te wyróżniają się naturalnymi dodatkami: wyciągiem z orzechów drzewa kola (Czarne), miodem z wielkopolskiej pasieki (Miodowe) oraz z dodatkiem naturalnego soku wyciśniętego z wiśni (Wiśniowa);Wszystkie produkty to piwa dolnej fermentacji, fermentujące w niskich temperaturach w tradycyjnych, otwartych kadziach, długo leżakujące;W skład receptury ciemnych piw wchodzi słód karmelowy, palony w miłosławskim browarze.
Ogólnie ludzie szukają natury, nawet jeśli nie wiedza dokładnie o co chodzi to czują to przez skórę. Otwarte kadzie fermentacyjne przekonują ich, że te piwa produkowane są w tradycyjny sposób.
~ Ola Wojnarowska
Opracowanie Janusz Zakręta
Dwa pierwsze kwartały przyniosły wzrost popytu na
złocisty trunek o 7,6% procenta w stosunku do tego samego
okresu w 2010 roku. Pierwszy kwartał to wzrost o 2,2%
a w drugim progres wyniósł aż 11,6%. Nie można zapominać,
że wiosna 2010 roku, naznaczona katastrofą smoleńską
i dramatycznymi powodziami w Polsce była dla branży jednym
z najgorszych okresów, przynosząc np. w maju 2010 roku
ok. 15% spadek sprzedaży. Dużo gorzej wyglądała sytuacja
w lecie. Deszczowe wakacje 2011 roku były dla branży
znacznie gorsze niż rok wcześniej - popyt na piwo zmalał
o 6,1% w stosunku do 2010. Mimo niestabilnej sytuacji od
stycznia do sierpnia 2011 sprzedaż piwa w Polsce wzrosła
o 3,2%. W skali całego roku można spodziewać się wzrostu
o ok. 2% w stosunku do roku 2010.
A jak wyglądamy na tle Europy? Polska branża
piwowarska jest trzecim co do wielkości producentem
w Europie, po Niemczech i Hiszpanii - z produkcją
rzędu 36,6 mln hl i konsumpcją 91. l na osobę. Polski
sektor browarniczy wygenerował wartość dodaną
2,02 mld euro oraz wniósł 2,4 mld euro podatków do
budżetu państwa. Sektor piwowarski ma pośrednio
i bezpośrednio generować łącznie 157 tys. miejsc pracy
(dane ZPPP „Browary Polskie”).
W 2010 roku europejscy browarnicy także mieli
problemy. Produkcja piwa wyniosła 382,6 mln hl i była
o 1% niższa niż rok wcześniej, za to konsumpcja spadła już
o 4% i wyniosła 342,6 mln hl. W całej UE sektor zatrudniał
ponad 2 mln ludzi, co daje ok. 1% wszystkich miejsc pracy we
Wspólnocie. Jednocześnie sektor osiągnął wartość dodaną
ok. 50 mld euro oraz wygenerował 50,6 mld euro podatków.
Dobra wiosna – słabe latoPiwowarzy podsumowali sezon 2011
w iłosławiuKoło Fortuny
O 3,2% wg. GUS-u wzrosła sprzedaż piwa w Polsce do końca sierpnia 2011 r. We znaki producentom dało się wyjątkowo zimne i słotne lato.
34 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
b r o w a r n i c t w o
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
p i w a m iodo w e
Aromatyzowanie miodem można porównać do dodawania soku owocowego do piwa. Najskuteczniejszym
sposobem wydaje się dodatek właśnie płynnego miodu bezpośrednio przed podaniem trunku.
PiwamiodoweD
aje nam to możliwości wybo-
ru zarówno samego piwa
jak i rodzaju miodu. Nie
traci się przy tym witamin,
enzymów i innych pozytywnych kom-
ponentów miodu pszczelego.
Miód od wieków był cennym łupem,
który ludzie podkradali pszczołom.
W czasach kiedy o pożywienie nie
było tak prosto, każda zdobyta kaloria
była niezmiernie cenna. W przed-
sionku cywilizacji ludzie przemierzali
duże odległości aby zbierać to, co
dała im natura. Znaleziony miód był
więc swojego rodzaju zastrzykiem
energii, dzięki któremu można było
przejść kolejne kilometry lub sprawnie
wspiąć się na drzewo uciekając przed
jakimś drapieżnikiem. Dość szybko
i w naturalny sposób ludzie poznali też
przefermentowaną jego formę. Dzisiaj,
kiedy większość czasu spędzamy
w fotelu i wiele osób zmaga się
z dolegliwościami cywilizacyjnymi, miód
jawi nam się nieco inaczej. Nie mówi się
już o cennych, ale o pustych kaloriach
i wysokim indeksie glikemicznym. Mówi
się też o alergenach, które zawiera miód.
My jednak wolimy słuchać o tych bar-
dziej pozytywnych, wręcz magicznych
właściwościach: antyseptyczny, pełen
witamin, dobry na przeziębienie, etc.
Dlatego to miód cieszy się dobrą sławą
i jest pozytywnie postrzegany. Tak było
od lat i tak jest teraz. Wpisuje się zatem
w znane wszystkim trendy przaśno-
ści, zacności, staropolskiej tradycji
i góralskiej uczciwości lub solidności, jak
kto woli. Niejedna Babunia z łyżką miodu
w dłoni kusi nas z etykiet różnych produk-
tów. Ale czy o te prozdrowotne właściwości
chodzi producentom piwa miodowego?
Dlaczego browary oferują piwa miodowe?
Producenci piw miodowych korzystają
z dobrego wizerunku i z tego, że miód do-
brze się nam kojarzy. Nic w tym złego. Naj-
większym jednak bonusem dla browarów
i części konsumentów jest miodowy smak
i aromat. Słodki smak zawsze podświa-
domie łączymy z pożywieniem, dlatego
chętniej sięgamy po słodkie pokarmy. To
jest właśnie taki atawizm z czasów kiedy
uciekaliśmy przed tygrysem szablastozę-
bym. Ten atawizm bardziej uwidacznia się
pośród piękniejszej czyli żeńskiej części
konsumentów. Od dziesiątków tysięcy
lat to kobiety zajmowały się zbieractwem
i zaopatrywaniem rodzin w pożywienie.
Musiały więc sprawnie nauczyć się roz-
poznawania wszystkich smaków: słodki =
dojrzałe; kwaśny = jeszcze niedojrzałe lub
już zepsute; gorzki = trujące.
Rafał Kowalczykbrowarzyciel.pl
35e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Piwamiodowe
Wiedzą to wszyscy producenci
napojów, jogur tów, hamburgerów
i innych „dobroci”. Wiedzą o tym również
producenci piwa. Kobiety stanowią
jedynie 30% wszystkich konsumentów
złotego trunku, dlatego jest o kogo
powalczyć, co browary ochoczo czynią.
Dotyczy to również pełnoletnich, acz
dalej młodych konsumentów, którzy
jeszcze niedawno mieli słodkie mleko
pod nosem, a którzy jeszcze nie zdążyli
„nauczyć się” dorosłych smaków. Nie
dziwi więc generalnie coraz mniejsza
zawartość goryczki w piwie oraz boom
na piwa aromatyzowane w tym dosła-
dzane i miodowe.
Miód jako surowiecMój niemiecki znajomy pracujący
w branży piwowarskiej powiedział
kiedyś – jak ktoś opracuje recepturę
na dobre, prawdziwe piwo miodowe, to
zostanie bardzo bogatym człowiekiem.
Czy oznacza to, że nie jest tak łatwo
zrobić dobre piwo miodowe?
Najprostszym i najtańszym rozwią-
zaniem wydaje się użycie sztucznych
aromatów miodowych. Łatwe w dozo-
waniu, tanie, nie powodują zmętnienia
piwa – nic tylko dodawać! Jednak
obecnie nie wpisują się w modne trendy
zdrowego odżywiania się – podobnie
jak konserwanty, barwniki, stabilizatory,
etc. Ludzie unikają takich sztucznych
aromatów również dlatego, że więk-
szość z nich nie pachnie naturalnie
i często dalece odbiega od tych orygi-
nalnych, które znamy ze słoika. Mimo
to trzeba obiektywnie powiedzieć, że
pośród wielu syntetycznych aromatów
można znaleźć te gorsze i te lepsze, te
które swoim zapachem są nieprzyjemnie
Braggot (lub: bracket, brackett, bragawd)
To stary trunek, który opisywany jest głównie w literaturze anglosaskiej. Nie ma jednak powodu aby sądzić, że nie był przygotowywany również kiedyś przez Słowian. Oryginalnie był to czysty miód fermentowany z dodatkiem chmielu, czyli na sposób bardziej goryczkowy. Później fermentowano brzeczkę miodową wespół z brzeczką piwną w proporcjach 50/50. Dopuszczalne przy tym było zarówno chmielenie brzeczki, jak i rezygnacja ze szlachetnej goryczki.
Biorąc pod uwagę ilość potrzebnych składników Braggot pozostaje jednak bardziej miodem pitnym niż piwem miodowym i po polsku nazwalibyśmy go chyba … Piwniakiem
Można dojść do wniosku, że browary wykorzystując miód przywiązują mniej uwagi do oryginalnych aromatów, a bardziej traktują go jako substancję słodzącą.
36 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
b r o w a r n i c t w o
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Subiektywna ocena piw miodowychp i w a miodo w e
Musimy pamiętać, że nie są one standa-
ryzowanymi produktami i każdego roku
mogą być inne. Choć pszczoły są dość
wierne i monotematyczne jeżeli chodzi
o wybór kwitnących w tym czasie roślin,
to zawsze jest jakaś domieszka innego
kwiatu. Dotyczy to przede wszystkim
miodów gatunkowych, które mogą mieć
większy lub mniejszy dodatek innego
pożytku. Miody zawsze więc będą różne
i zależne od pory roku, regionu a nawet
pasieki. Dlatego też browary najchętniej
sięgają po te wielokwiatowe, ponieważ
są mniej narażone na zmianę swojego
profilu. Istotna też jest ich wyższa
podaż oraz niższa cena w porównaniu
z miodami gatunkowymi.
Rodzi się więc generalne pytanie:
ile i na jakim etapie warzenia piwa
dodawać miodu, aby pozostawił słodki
smak i niepowtarzalny aromat? Dodany
w fazie przygotowania brzeczki piwnej
doskonale nam się rozpuści, oczyści
i pozbędziemy się niepożądanych
mikroorganizmów. Niestety z parą
wodną uleci większość aromatu
i dezaktywujemy to co w miodzie cenne
i wartościowe. Pewnym kompromisem –
na wzór chmielenia dla aromatu – było-
by dodanie miodu w ostatnich minutach
gotowania brzeczki. Pozwoliłoby to na
zatrzymanie części cennych zapachów.
Miód naturalny składa się głównie
z glukozy i fruktozy, czyli cukrów
prostych, z którymi drożdże poradzą
sobie w pierwszej kolejności. Dodany
do brzeczki lub na etapie fermentacji
zostanie całkowicie przefermentowany
i nie pozostawi cienia słodyczy. Po-
dobnie jak podczas intensywnego
gotowania tak i podczas fermentacji
możemy spodziewać się degradacji
i sztuczne, albo bardziej przypominają
naturalny produkt.
Jeżeli nie syntetyki, to pozostaje
nam prawdziwy miód. Tylko, czy aby
na pewno nadaje się jako wyłączne
źródło intensywnych aromatów? Mimo,
że sam pachnący, to przy niewielkim
jego dodatku do piwa okazuje się, że
ma dość mały potencjał i efekty mogą
być mizerne. Jeżeli nie decydujemy się
na znaczący udział ostro pachnącego
miodu, to koniecznym niestety wydaje
się dodatek również aromatu. Również
z innych powodów suplementacja
szlachetnego miodu wydaje się pew-
nym kłopotem dla browarów. Poza
technicznymi wyzwaniami związanymi
z oczyszczeniem, upłynnieniem i do-
zowaniem miodu pozostają jeszcze
wymogi jakościowe jakie stawiane są
wszystkim surowcom w tym i miodom.
Browar Ciechan, MiodowePiwo ja s ne o n i k łe j p ia n ie . Wy ra ź n ie s ło d-
k ie o i ntensy w ny m zapac hu popular nego mio -du wielokwiatowego. Spec yf iczny aromat moż-na odebrać rów n ież jako nutę miodu szt uczne-go. Producent nie deklaruje jednak „syntetyków” a jedynie naturalne składniki, co potwierdza niekla-rowność i osad w butelce. Oprócz aromatu miodowego piwo to charakteryzuje również swoista goryczka, która wychodzi dogłębnie na finiszu - jest ostra, drażniąca, nieco zalegająca i może pośrednio być efektem właśnie aromatyzowania miodem. Warto przy tym generalnie wspomnieć, że miód naturalny oprócz naturalnej słody-czy ma również naturalną goryczkę. Zależy to od ilości i rodzaju pożytku zbieranego z roślin, które zawierają m.in. dużo alkaloidów. Czasem goryczka w miodzie może być bardzo zjadliwa wręcz „apteczna”.
Browar Fortuna, Miodowe Piwo ciemne, brązowe o rubinowych przebłyskach. Klarowne
z obfi tą, acz nietrwałą pianą. W aromacie tuż po nalaniu obecne są akordy miodowe, acz szybko zanikają i ustępują miejsca nutom palonym. Zapach miodu jest umiarkowany i dobrze pomieszany z innymi: słodowym, karmelowym i kawowym. W efekcie po-wstaje ciekawy bukiet bez zbędnej dominacji miodu. W smaku jest niestety inaczej. Dominuje miodowa słodycz bez równoważącej goryczki. Charakter miodu nie jest specyfi czny czy gatunkowy i raczej można go opisać jako wielokwiatowy.
Browar Jałonowo, Piwo na miodzie gryczanym
Ciemne piwo o kolorze dobrze zaparzonej herbaty. Nie jest klarowne, ale nie jest jeszcze mętne, a w butelce pozostaje wyraźny osad specyfi czny dla ciemnych miodów. W zapachu faktycznie obecny jest miód gryczany, jednak bardziej jako
Można dojść do wniosku, że browary wykorzystując miód przywiązują mniej uwagi do oryginalnych aromatów, a bardziej traktują go jako substancję słodzącą.
37e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Subiektywna ocena piw miodowychRafała Kowalczyka
części aromatów miodowych. W efekcie
tego otrzymamy wyższy ekstrakt po-
czątkowy, wyższą zawartość alkoholu
i posmaki miodowe, ale w ograniczonym
stopniu. Alternatywnie można dodać
miód tuż przed rozlewem. Wówczas
piwo należy bezdyskusyjnie spasteryzo-
wać aby uniknąć ponownej fermentacji
w butelce i zakażenia drobnoustrojami.
Niestety dodatek miodu wpływa na
klarowność piwa i może pozostawiać
osad w butelce. Ale coś za coś.
Jak więc stosować miód, aby piwo
było prawdziwie miodowe? Jedynym
rozsądnym rozwiązaniem wydaje się
połączenie metod i dodawanie miodu
zarówno na etapie fermentacji jak
i rozlewu. Kluczową kwestią przy tym
jest jego ilości i jakość. Nie bez powodu
w przeszłości stosowano go w znacznej
mierze (patrz opis Braggot) – tylko
czy obecnych producentów jest na to
stać? Dlatego zagadnienie to pozostaje
dalej dylematem dla wielu piwowarów,
włączając w to mojego niemieckiego
przyjaciela.
Po analizie profi li wielu piw można
dojść do wniosku, że browary wy-
korzystując miód przywiązują mniej
uwagi do oryginalnych aromatów,
a bardziej traktują go jako substancję
słodzącą. Wiele piw jest przy tym
przesłodzonych, a zapachy kojarzą nam
się przeważnie z popularnym miodem
wielokwiatowym lub wręcz ze sztuczny-
mi nutami kwiatowymi i perfumowymi.
Większość piw miodowych to piwa
jasne, pozbawione innych aromatów
pochodzących ze słodów specjalnych
czy palonych – „zakłócających” bukiet
miodu. Tym bardziej cieszą mariaże
bardziej odważne, złożone smakowo,
gdzie aromat miodowy co prawda gra
pierwsze skrzypce, ale w towarzystwie
innych zapachów i smaków. Niestety
większość oferowanych piw oprócz
szlachetnego surowca zawiera również
aromaty syntetyczne. Jest to przede
wszystkim konieczność wynikająca
z właściwości samego miodu, zastoso-
wanego w minimalnej ilości. Wystarczy
to jednak do tego, aby dumnie obnosić
się na etykietach ze swoją „naturalno-
ścią”. Szkoda również, że tak rzadko
sięga się po charakterystyczne miody
gatunkowe jak gryczany lub lipowy.
Mam nadzieję, że to się zmieni a póki
co niecierpliwym polecam dodatek
łyżki miodu we własnym zakresie – np.
właśnie miodu gryczanego do ciemne-
go, bardziej krzepkiego i wyrazistego
koźlaka.
delikatny akcent niż znaczący wyraz. W smaku charaktery-stycznie kwaskowe i cierpkie, zostało dobrze zrównoważone miodową słodyczą. Na fi niszu wychodzi drapiąca goryczka. W składzie producent deklaruje dodatek gryki – prawdopodobnie jako surowca niesłodowanego - i wydaje się to dobry krok w kierunku zintensyfi kowania aromatu. Chciałoby się zachęcić browar do bardziej odważnego zastosowania gryczanych kom-ponentów – gryki podczas zacierania oraz gryczanego miodu na innych etapach, niekoniecznie wyłącznie na etapie dosładzania.
Browar Jabłonowo,Miodowe Mocne
Zawartość alkoholu 7,2% obj. Cena 1,50 zł brutt o – aż strach się bać… Ale do dzieła! Piwo głęboko złote, tworzy dość ubogą, jednak trwałą pianę. W zapachu miodowe, lecz nienatarczywie. Charakter aromatu bardziej kwiatowy i niestety syntetyczny, co potwierdza informacja na kontretykiecie. W smaku wcale nie
tak słodkie jak można by się spodziewać. Dobrze zbalansowane smaki podstawowe łącznie z goryczką. Ma czysty lagerowy i wytrawny charakter. Wyraźna alkoholowa nuta i cierpkość. Rozgrzewające. Dobrze uwarzone piwo, choć brak mu pełni i treści – generalnie inne niż pozostałe. Budzi dwojakie uczucia: uznania i dezaprobaty. Na pewno będzie miało tyle samo zwolenników, co wrogów.
Browar Łomża,Miodowe Export
Piwo jasne, idealnie klarowne, więc próżno szukać tu natu-ralnego miodu. Producent co prawda deklaruje oprócz aromatu również i miód, ale chyba tylko po to by z dumą powoływać się na szlachetność tego naturalnego składnika rodem spod łomżyńskich pasiek. W zapachu pojawia się sztuczny miodowy akord, do którego - o dziwo! - szybko się przekonujemy. Piwo ma podwyższoną słodycz, jednak nie jest przesłodzone. Smak miodu
Fatalne
Niedobre
Przeciętne
Dobre
Bardzo dobre
Wybitne
38 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
b r o w a r n i c t w o
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
reklama
p i w a miodo w e
trochę zbyt długo pozostaje na fi niszu i mimo że sztuczny, to generalnie nie wpływa negatywnie na poprawny balans i wysoką pijalność tego trunku.
Browar Staropolski, Miodowe, Piwo Staropolskie
Plastikowa butelka – mimo że ekologiczna – nie wygląda zachęcająco, a patentowe zamknięcie pasuje do niej jak kwiatek do kożucha. Piwo bardzo słabo się pieni choćby i lać do szklanki z czwartego piętra. W zapachu bardziej kwiatowe – przypomi-nające geraniol – niż miodowe. No cóż może ten syntetyczny aromat „miodowy” tak ma. Na kontretykiecie czytamy, że oprócz aromatu dodany jest i miód naturalny w ilości 3%. Piwo jasne i klarowne, ale płaskie i zgaszone, a na dnie odrobina szlachetnego osadu. Zbyt słodkie, zbyt pachnące - generalnie niezbalansowane.
Browar Witnica,Lubuskie Miodowe
Piwo bardzo jasne i wręcz krystaliczne. Niska zawartość alkoholu 4,2% obj. – i słusznie, piwo pijemy również dla smaku i aromatu, a nie tylko dla procen-tów. W tym jednak przypadku zapach jest bardzo intensywny i przypomina raczej perfumy niż miód. Nie jest nieprzyjemny, ale syntetyczny i sztuczny – nie jest mocną stroną tego trunku. W smaku piwo jest intensywnie słodkie. Goryczka na dobrym poziomie, chociaż drażniąca, pi-kantna i zalegająca. Mocno ściąga-jący efekt, nie poprawia ogólnego wrażenia. Producent przyznaje się do unikalnej receptury.
Browar Cornelius - Sulimar Sp. z o.o., Miodowe–Trybunał
Piękna szata - etykieta, kra-watka i kapsel - brawo! Piwo ma pomarańczowy kolor, jest nie-klarowne i tworzy bardzo trwałą pianę. Posiada osad w butelce. Aromat miodowy jest obecny, nie mniej jednak współzawodniczy z aromatami słodowymi i kar-melowymi. Wyczuwalna słodycz
jest lekko zdominowana przez podwyższoną kwaśność. Umiar-kowana goryczka razem z kwaśnością sprawia wrażenie cierp-kości i efektu ściągania. Generalnie piwo bogate, aromatyczne i naturalne w smaku. Nieznaczna korekta smaków podstawowych i piwo byłoby idealne. Oprócz piwa polecam uwadze tekst na kon-tretykiecie – napisany jest polszczyzną sprzed 100 lat lub jak kto woli składnią przypomina wypowiedzi małego, zielonego Yody z fi lmu „Gwiezdne Wojny”.
Warzone przez Sulimar Sp. z o.o. dla Maćkowe s.c., Miodowe Maćkowe
Jasne, klarowne, tworzy obfi tą i dość trwałą pianę. Aromat bardziej słodowy i toffi aniżeli miodowy. Głęboki i ciężki, lekko kwiatowy, zduszony. Piwo słodkie o obniżonej kwaśności. Smakuje trochę tak, jakby było dosłodzone laktozą, czyli cukrem trochę mniej słodkim, ale podnoszącym pełnię. Piwo minimalnie tylko goryczkowe, pozostawia pustkę po przełknięciu i lekką alkoholową cierpkość. Sprawia wrażenie utlenionego lub nieco nadwyrężonego pasteryzacją. Generalnie mocno odmienne i mało miodowe.
Browar Cornelius - Sulimar Sp. z o.o. Pszeniczne piwo miodowe – Cornelius Miodowy
Piwo pszeniczne z mio-dem. Kolor, k larow ność i piana są charakterystyczne dla bawarskich Weizen’ów. W zapachu wyczuwalne są głównie fenole, które mają charakter bardziej przypra-wowy, goździkowy (4-VG). Delikatna nuta miodowa mie-sza się z owocowymi estrami i wyczuwalna jest szczególnie na fi niszu. Brak miodowej sło-dyczy i orzeźwiająca kwaśność to cecha charakterystyczna tego piwa. Ma profi l przyzwo-itego „pszeniczniaka” z deli-katnym miodowym akcentem. W momencie pisania tego artykułu piwo to jeszcze funkcjonowało równocześnie pod etykietą „Honig Weizen”. Zakupiony egzemplarz tej starszej wersji miał jednak
39e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
sporą wadę – zapach końskiej derki. Potraktować ją chyba należy jako wypadek przy pracy.
Browar Cornelius – Sulimar Sp. z o.o., Bartnik – piwo miodowe
Kolejne piwo miodowe z ul. Browarnej 5. Na kontretykiecie czytamy: Pienienie piwa może być niejednakowe – jest efektem naturalnej fermentacji. Nie wiem co autor miał na myśli, ale piwo spieniło się poprawnie i dość jednakowo w całej szklance J. Za to piana szybko opadła. Piwo swoim profi lem przypomina Maćkowe. Wydaje się utlenione, postarzałe – puste na języku. Brak miodowych akcentów, jedynie podwyższona słodycz. Ale za to ciekawa etykieta.
Browar Kormoran, MiodneCiemne piwo w kolorze rubinowobrązowym. Tworzy
obfitą i trwałą pianę. W zapachu głównie nuty palone i miodowe, ale również owocowe i karmelowe. Smaki słodki i kwaśny na wysokim poziomie są dobrze zrównoważone. Poprawna, dobrze współgrająca goryczka jest przyjemnie długa, jednak nieostra i niedrażniąca. Retronosowo wyczuwamy sporą dawkę aromatu miodowego – niestety identycznego z naturalnym – trochę jakby funkcjonował oddzielnie w tym bukiecie. Piwo pełne, krągłe w kierunku tęgiego. Pozostawia lekką cierpkość na języku. Na fi niszu karmelowe, miodowe i słodkie. Odważna kombinacja, na pewno ma duże grono swoich zwolenników.
Browar Kormoran, Orkiszowe z miodem
Trunek ma wygląd typowego jasnego, niefiltrowanego piwa pszenicznego z obfitą i „bezczelnie” trwałą pianą. W zapachu wyraźna słodka nuta miodowa o nieco sztucznym charakterze. Dodany aromat miodowy dominuje wszystkie pozo-stałe zapachy, jednakowoż nie jest zbyt natarczywy. Przypomina trochę zapach mleka z miodem. W smaku orzeźwiająco kwaskowe i cierpkie. Goryczka choć niska, to nieco drapiąca i nieprzyjemna. Nie wynika to z rodzaju lub sposobu użycia chmielu, ale raczej z powodu pozostałych komponentów w tym miodu. Jest to na pewno ciekawe piwo, o interesującym wyglądzie i oryginalnym smaku.
Perła Browary Lubelskie S.A.,Perła Miodowa
Jasne i bardzo klarowne piwo. Tworzy białą, średniotrwałą pianę. W zapachu ciężko zidentyfi kować nutę miodową. W smaku wyraźnie podwyższona słodycz, jednak nie aż tak, aby to przeszkadzało – dobrze zbalansowana goryczką nieco ostrą na fi niszu. Aromat miodowy wyczuwalny po przełknięciu, ale nie narzuca się sztuczną charakterystyką, a ponadto współgra z
nutą chmielową. Dodatkowo piwo jest nieznacznie cierpkie. Jest to bardzo przyzwoity Lager, nieśmiało pokojarzony z miodem.
Perła Browary Lubelskie S.A.,Trybunalskie Miodowe
Jasne i klarowne piwo odwdzięcza się nietrwałą białą pianą. W zapachu wychodzi wyraźna nuta chmielowa oraz słodowa i tylko delikatnie miodowa. Głównym atrybutem miodowym tego piwa jest słodycz. Piwo to bardzo przypomina siostrzaną Perłę. Charakteryzuje się nieznacznie mniejszą goryczką, acz równie ostrą, cierpką i zalegającą. Aromat choć obecny, to bardzo skromnie podkreśla miodowy charakter.
Browar Zamkowy, Raciborskie Miodowe
Piwo o nikłej pianie, która szybko opada. Jasne i klarowne. W zapachu bardzo kwiatowe i owocowe – co jest cechą aromatu miodowego. W smaku oczywiście słodkie, chociaż nienachalnie. Retronosowo wyczuwalny przyjemny aromat miodu i to nie takiego wielokwiatowego, ale z wyraźną przewagą jednego gatunku kwiatów – naprawdę bardzo atrakcyjny. Oprócz tego wyraźna goryczka, która niestety długo zalega. Nie ma wątpli-wości, że mamy do czynienia z zacnym trunkiem miodowym.
Browar na Jurze, Zawiercie Miodowe
Piwo jest w jasnym kolorze i prezentuje zgaszoną/płaską klarowność. Trochę opornie tworzy pianę, ale za to trwałą, która wdzięcznie oblepia szkło. W zapachu przede wszystkim aroma-tyczna nuta chmielowa i głęboko słodowa. Słodkie i dość uciążliwie goryczkowe – co jest charakterystyczną cechą większości piw miodowych. Nie odwdzięcza się jednak odpowiednim aromatem naturalnego miodu. Piwo zasługuje na dodatkową gwiazdkę za udział chmielu w bukiecie. Niewątpliwie ma swoich amatorów.
Browar Jagiełło, MiodowePierwszy egzemplarz który kupiłem, okazał się skwaśniały,
choć termin przydatności był jeszcze 3 miesiące. Drugi natomiast okazał się już w porządku, więc oto co skrywał przed nami: piwo jasne, krystalicznie klarowne z opornie budującą się pianą, ale za to dość trwałą. W zapachu intensywne, landrynkowe aromaty sztucznego miodu, takiego, jaki starsze pokolenia znają z czasów ciężkiego kryzysu. Piwo słodkie z uzupełniającą się pikantną goryczką. Wyraźnie aromatyzowany, jasny Lager długo pozostawia swój słodki, miodowy akcent na fi niszu.
Browar Koreb, MiodoweMimo dwóch podejść i zakupu próbek tego trunku, nie udało
mi się nabyć świeżego. Oba piwa były niestety zepsute.
b r o w a r n i c t w o
f or um techno log i i br owarnicz ych
40 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
Duzi, średni, mali i domowi piwowarzy
spotkali się by podyskutować o warzeniu
piwa i wadze problemów jakie aktualnie
frapują branżę. Około 130 uczestników przyjęło
zaproszenie organizatora: redakcji magazynu
AGROindustry i Patrona forum: Brackiego
Browaru Zamkowego w Cieszynie należącego
do Grupy Żywiec.
Nie jest żadną tajemnicą, że inne uwa-
runkowania dotyczą wielkich koncernów
produkujących złocisty trunek a inne małych
i średnich producentów. Ideą spotkania było
jednak znalezienie tematów łączących brać
piwowarską, niezależnie od reprezentowa-
nego potencjału i struktury, a podstawowym
założeniem organizowanego forum było
wykazanie potencjału branży, jej znaczenia
dla gospodarki kraju, możliwości rozwoju
i kształtowania rynku.
Mamy nadzieję, że to zadanie udało się
zrealizować.
Dzięki zaangażowaniu Grupy Żywiec –
właściciela Brackiego Browaru Zamkowego
w Cieszynie – uczestnicy spotkania mogli się
przekonać, że w ramach działalności potężnej
grupy możliwe jest funkcjonowanie małego
browaru – warzącego piwo metodami kla-
sycznymi. Szczególną atrakcją była możliwość
nocnego zwiedzania browaru i prześledzenia
krok po kroku procesu produkcji.
Podczas paneli i sesji tematycznych nie
zabrakło informacji na temat najnowszych
technologii stosowanych współcześnie przez
piwowarów w Polsce i na świecie. Specjaliści
z najważniejszych firm dostarczających
technologie i przedstawiciele ośrodków
naukowych dzielili się wiedzą nt. aktual-
nych trendów technicznych i produktowych
stosowanych w browarach. Dyskutowano
również na tematy związane z podatkami od
produktów ubocznych tj. gęstwy drożdżowej
i wysłodzin, których naliczanie przysparza
wielu problemów - szczególnie małym fi rmom.
Nie zabrakło najbardziej aktualnej w ostatnim
roku tematyki dot. piw niepasteryzowanych.
Browarnicy spotkali się w Cieszynie
W gościnnych progach cieszyńskiego browaru całkiem inaczej smakuje Brackie. Tym bardziej, jeśli można jednocześnie zwiedzić stary browar. Tym bardziej, gdy wszystko dzieje się nocą. Browarnicy z całej Polski zjechali się do Cieszyna, aby porozmawiać o trendach rynkowych, technologiach produkcji i o tym, jak jeszcze lepiej warzyć piwo.
Andr
zej S
adow
nik
i Dan
uta
Gut
Alek
sand
ra W
ojna
row
ska
i Jan
usz
Zakt
ęta
(AG
RO
indu
stry
) w
ręcz
ają
podz
ięko
wan
ia n
a rę
ce
Janu
sza
Koni
eczn
ego
– dy
rekt
ora
Brac
kieg
o Br
owar
u Za
mko
weg
o
ięcew j z d ję ć n a w w w . a p b i z n e s l . p
Już
dzis
iaj z
apra
szam
y Pa
ństw
a na
FO
RU
M T
ECH
NO
LOG
II BR
OW
ARN
ICZY
CH 2
012.
4-5
paź
dzie
rnik
a 20
12 r.
będ
ziem
y go
ścić
na
mal
owni
czyc
h Żu
ław
ach,
a P
atro
nem
foru
m b
ędzi
e Br
owar
w
Elb
lągu
. Szc
zegó
ły w
krót
ce.
FTB 2012
Jednak dyskusja w tym zakresie sprowadzała
się raczej do możliwości technologicznych
w zakresie produkcji piw o skróconym terminie
przydatności do spożycia a nie sporów kto
produkuje „uczciwie” a kto nie.
Oszczędzaniu energii, jej racjonalnemu
i optymalnemu wykorzystaniu poświęcony
był oddzielny panel tematyczny. Dzisiaj,
kiedy koszty energii i innych mediów w coraz
bardziej zdecydowany sposób wpływają na
koszty produkcji, niezmiernie istotne jest
poszukiwanie miejsc, urządzeń i systemów
w zakładzie produkcyjnym, gdzie odpo-
wiednie działania modernizacyjne pozwolą
znacząco obniżać stałe koszty działalności.
Konieczna jest również zmiana podejścia
Browarnicy spotkali się w Cieszynie
do takich działań. W pierwszej kolejności
przeprowadzenie profesjonalnego audytu,
który pozwoli „wyłapać” kosztowne punkty.
Następnie racjonalna inwestycja i kształto-
wanie „energooszczędnych” postaw i za-
chowań pracowników. Nie zabrakło twardych
i ciekawych dyskusji ale również bardzo miłej
koleżeńskiej atmosfery.
Jeszcze raz chcemy serdecznie podzięko-
wać za aktywny udział w obradach wszystkim
uczestnikom spotkania. Szczególne
podziękowania należą się Grzegorzowi
Szczepańskiemu, dyrektorowi ds.
korporacyjnych Grupy Żywiec za spon-
taniczne poparcie idei oraz Januszowi
Koniecznemu – dyrektorowi Brackiego
Browaru Zamkowego za zaangażowanie
w realizację projektu.
Piot
r Mat
erek
– K
rone
sD
omin
ik S
zczo
dry
– Br
acki
Bro
war
Zam
kow
yM
ariu
sz B
arw
ińsk
i – G
EA W
estfa
lia
Nocne zwiedzanie Brackiego Browaru Zamkowego
Robe
rt Na
jman
– E
cola
b
Dziękujemy ośrodkom naukowym: Uniwersytetowi Rolniczemu w Krakowie, Wydziałowi Biotechnologii i Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej i Katedrze Technologii Rolnej i Przechowalnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu za wsparcie merytoryczne. Firmom: ECOLAB, GEA Westfalia Separator i KRONES – partnerom głównym, oraz firmom: DSM, Flottweg i Watersystem za udział i przygotowanie profesjonalnych merytorycznych prezentacji.
~ Janusz Zakręta
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl42
przemysł spir y tusowy
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
m ik r ode s t y l a r n i e
WHISKY made in POLAND
Przed wojną nalewki były stałym
elementem życia Polaków, powstawały
przeróżne smaki i kompozycje. Po
wojnie zakazano ich domowej produkcji,
przyrównując ją do produkcji bimbru.
Dziś specjalne trunki wychodzą z cienia.
Połączenie wysokoprocentowego
alkoholu z ziołami i owocami przeżywa
renesans. Zaciekawieni tym trendem,
Janu
sz Z
akrę
ta
Mikrobrowary, wzorem amerykańskiego rynku, pojawiają się w Polsce jak grzyby po deszczu. Jednocześnie
w Stanach Zjednoczonych funkcjonuje aktualnie około 300 mikrodestylarni. Czy tak samo będzie u nas?
udaliśmy się do wsi Jabłonka na
Mazurach, gdzie funkcjonuje mikro-
destylarnia rodzinna Z. Kozuba i Synowie.
Zbigniew Kozuba założył firmę
w 2005 roku. Wyprowadził się z War-
szawy, sprzedał wszystko co miał i kupił
posiadłość na Mazurach. Zainwestował
w markowy sprzęt i postanowił poświę-
cić się swej pasji: tworzeniu nowych
trunków. Używa – jak zapewnia – naj-
lepszych surowców w przeciwieństwie
do gorzelni, które często produkują
z surowców odpadowych. Kupił dwie
kolumny rektyfi kacyjne: 3- i 16-półko-
wą. Powstają na nich okowity, wódki
smakowe, starki i brandy. Instalacja robi
wrażenie. Nie powinno to nikogo dziwić,
gdyż atrakcyjny design jest jednym
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
rekl
ama
Ciekawostka od Kozuby czyli biała whisky
Biała whisky w rożnych częściach świata występuje pod różnymi
nazwami. Jest to świeża whisky, która nie miała jeszcze sposobności
zetknąć się z beczką, a która po upływie nie mniej niż 3 lat leżakowania
staje się prawdziwą whisky. Wytwarzana ze słodów jęczmiennych.
Destylernia taka jak nasza to pomysł
dla kogoś, kto ma trochę pieniędzy
do zainwestowania i chce sam przy
tym pracować – tłumaczy Zbigniew
Kozuba – nie mamy starych receptur na
dobrą whisky, samodzielnie, drogą prób
i błędów dochodzimy do autorskich
receptur – podkreśla.
Polacy nie mają narodowej wódki, którą możnaby się chwalić. Zostaje tylko czysta wódka. Jest zatem wiele do zrobienia – zapewnia Zbigniew Kozuba.
z najistotniejszych elementów sukcesu
w tej branży.
Równie atrakcyjne jak estetyka
pomieszczeń i urządzeń produkcyjnych
są same opakowania oraz etykiety
produktów. Przygotowane z najwyższą
starannością, świadczą o wyjątkowości
produktu. Mają też uzasadnić jego
wysoką cenę w oczach konsumenta.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl44 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
r obo t y
Zakłady spożywcze są bardzo
wymagającym odbiorcą robotów
przemysłowych, a to ze względu na
charakter wykonywanych tam operacji,
wymogi higieny oraz trudne warunki
pracy robotów. Większość zadań
wykonywanych przez roboty w takich
zakładach wymaga zastosowania roz-
wiązań zapewniających podwyższone
standardy zachowania czystości.
Widoczny jest rozwój w kierunku
zwiększonej wydajności i elastyczności.
Wiąże się to z przejściem z systemów
opartych o automaty do paletyzacji
na systemy zrobotyzowane. Automaty
paletyzujące są dedykowane do reali-
zacji konkretnego zadania. Stosując
robota sprawnie można zrealizować
dane zadanie oraz w łatwy sposób
przystosować go do innych produktów
i czynności. Elastyczność jest szczegól-
nie ważna przy realizacji krótkich serii.
WydajnośćWzrost wydajności osiąga się po-
przez stosowanie niezawodnych robo-
tów pracujących siedem dni w tygodniu
i 24 godziny na dobę. Producenci
PawełHandzlik
ASTOR Sp. z o.o.
Robotyzacja rozpoczęła się w zakładach motoryzacyjnych, ale obecnie dotyczy już wszystkich gałęzi przemysłu. Jak to wygląda w przemyśle spożywczym? W tym artykule przedstawię charakterystykę tego rodzaju zastosowań oraz omówię aktualne trendy i kierunki rozwoju robotów i robotyzacji w zakładach przemysłu spożywczego.
masz yny i ur z ądzenia
r obo t y
Roboty w przemyśle spożywczym
Roboty stają się coraz powszechniejsze, więc ich cena spada. Obecnie większość robotów sprzedawana jest do małych i średnich przedsiębiorstw. Istotnym czynnikiem obniżającym w ostatnich latach koszty inwestycji w roboty jest dobrze wyedukowane i posiadające duże doświadczenie środowisko polskich integratorów. Firmy nie są zmuszone korzystać z usług drogich międzynarodowych firm integratorskich. Projektem, integracją i utrzymaniem mogą zająć się świetnie przygotowane do tego polskie firmy. Dostawcy robotów otwarli się na rynek polski, jest on dla nich ważny dzięki temu jest dużo łatwiejszy i tańszy dostęp do nowoczesnych technologii i informacji, to sprawia, że inwestycja w robota jest osiągalna dla większości z przedsiębiorstw.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 454 / 20 1 1 – 1 / 20 12
oferują coraz szybsze jednostki. Ten-
dencją jest obniżanie czasów cyklu tak,
aby robot był w stanie wykonać nawet
cztery cykle na sekundę. Superszybkie
roboty znajdują zastosowanie przy
operacjach przenoszenia i pakowania
małych produktów (batoniki, czekoladki,
serki, saszetki,…) do opakowań jednost-
kowych lub zbiorczych.
Większość zmian w robotach ma
na celu bezpośrednie lub pośrednie
zwiększenie wydajności. Poprawa
precyzji, za którą idzie mniejszy odsetek
wadliwych produktów, również wpływa
na wydajność.
Widoczne jest coraz częstsze
wykorzystanie systemów wizyjnych
w połączeniu z robotem, co w wymierny
sposób zwiększa elastyczność stanowi-
ska. Stanowisko z systemem wizyjnym
stosowane jest często zarówno do
kontroli jakości jak i do przenoszenia
lub paletyzacji. System wizyjny do-
konuje kontroli jakości porównując
zdjęcie danego produktu (punktów
charakterystycznych) ze wzorcem oraz
określa położenia produktu i przesyła
tą informację do robota. W ten sposób
oszczędza się miejsce w zakładzie oraz
skraca proces wytworzenia gotowego
produktu.
To wszystko zmniejsza koszt jed-
nostkowy produktu i poprawia jego
konkurencyjność na rynku.
Wzrost bezpieczeństwa i higieny pracy
Kolejnymi zmianami, chyba naj-
bardziej widocznymi w przemyśle
spożywczym, jest rozwój bezpie-
czeństwa i higieny pracy stanowisk
zrobotyzowanych. Dodatkowe uszczel-
nienia, specjalne smary, antyadhezyjne
powierzchnie oraz specjalistyczne
chwytaki i narzędzia sprawiają, że ma-
szyna może pracować w bezpośrednim
kontakcie z żywnością. Co więcej - ma
przy tym dużo mniejszy wpływ na
jakość produktów aniżeli człowiek
realizujący takie zadanie.
Bezpieczeństwo dotyczy również
bezpiecznej i przyjaznej współpracy
między człowiekiem i robotem. Już daw-
no opracowano ergonomiczne czytelne
i intuicyjne panele oraz programatory
usprawniające pracę. To się nie zmienia,
ale producenci coraz częściej polonizują
zarówno systemy, panele operatorskie
jak i dokumentację robotów. Od dawna
stosowane były systemy zabezpieczeń
uniemożliwiające człowiekowi wej-
ście w obszar pracy robota. Obecnie
tendencje się odwróciły. Owszem,
bezpieczeństwo jest najważniejsze,
ale ważna jest również możliwość
bezpośredniej współpracy robota
z człowiekiem. Ważne jest, aby ją umoż-
liwić nie tracąc nic na bezpieczeństwie.
Producenci robotów oferują systemy,
które inteligentnie zabezpieczają opera-
tora. Może on swobodnie poruszać się
w obrębie pracy robota wiedząc,
że jest bezpieczny.
Warto zapamiętaćRozwój robotów na celu spełnienie
wymogów rynku. Zakup robota jest
inwestycją więc ma być opłacalny,
a każda zmiana i innowacja zwiększa tą
opłacalność. Szybsze i precyzyjniejsze
roboty w zakładzie produkcyjnym
zmniejszają koszt produktu. Oszczęd-
ności uzyskuje się również zmniejszając
ilość wadliwych produktów. Efektywne,
elastyczne i niezawodne linie w których
skład wchodzą roboty, pozwalają na
obniżenie kosztów magazynowania
i p łynne realizowanie zamówień.
Oszczędza się przesuwając pracowni-
ków do realizacji innych zadań wyma-
gających większych kwalifikacji, a prace
uciążliwe i powtarzalne wykonuje robot.
Dokładne oszczędności wynika-
jące z inwestycji w robota zależą od
konkretnej aplikacji, ale są łatwe do
skalkulowania. Dlatego inwestycja
powinna się rozpocząć od analizy
biznesowych przesłanek inwestycji.
Zalety zastosowania robota w paletyzacji i pakowaniu: zwiększenie dostępności linii produkcyjnej do 24 godzin na dobę,powtarzalność wpływająca na zwiększenie jakości pakowanych bądź paletyzowanych elementów,zwiększenie wydajności,zwiększenie elastyczność produkcji,zmniejszenie kosztów,zmniejszenie zagrożenia dla zdrowia pracowników,zwiększenie bezpieczeństwa, przy produkcji żywności – brak bezpośredniego kontaktu człowieka z produkowaną żywnością.
W celu uzyskania szczegółowych informacji prosimy o kontakt z oddziałem firmy ASTOR. Chętnie przeprowadzimy dla Państwa analizę możliwości zastosowania robota w Państwa zakładzie oraz odpowiemy na wszelkie pytania dotyczące robotów w przemyśle spożywczym
Tomasz Duś
Specjalista ds. diagnostyki urządzeńKompania Piwowarska
(Browar Tychy)
Rafał Gałosz
Specjalista ds. diagnostyki urządzeńKompania Piwowarska(Browar Tychy)
46
masz yny i ur z ądzenia
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
utr z ymanie r uchu
Bardzo często rozmawiając z osoba-
mi pracującymi w służbach utrzymania
ruchu słyszymy, że w ich fi rmach wy-
konuje się badania wibroakustyczne
przy pomocy fi rmy zewnętrznej przed
dłuższym okresem remontowym. Osoby
te uważają, że mają u siebie wdrożoną
diagnostykę, która posunęła działania
ich służb w kierunku przewidywa-
niowego utrzymania ruchu. Niestety
tutaj są w błędzie, gdyż o wdrożonej
diagnostyce w firmie można mówić
wtedy, gdy wykonujemy regularne
badania wytypowanych, strategicznych
maszyn takimi metodami, które przy
optymalnych kosztach dostarczają
nam maksimum informacji o ich stanie
technicznym.
Należy też zwrócić uwagę na fakt, iż
diagnozując wytypowaną maszynę za-
chodzi czasem potrzeba zastosowania
dwóch metod badawczych: wiodącej
i uzupełniającej. Sytuacja taka ma
miejsce, gdy niezbędna jest dodatkowa
informacja, która może potwierdzić
lub wykluczyć wnioski, jakie nam się
nasuwają po wykonaniu badań metodą
wiodącą.
W naszym przypadku takimi bada-
niami uzupełniającymi najczęściej są
analizy olejowe, chociaż diagnozujemy
także takie maszyny, dla których są to
badania wiodące.
W tym artykule chcielibyśmy zwró-
cić Państwa uwagę właśnie na analizy
olejowe, gdyż w wielu przypadkach ta
dziedzina diagnostyki jest niedoceniana
i związanych jest z nią kilka stereoty-
pów, które uniemożliwiają diagnostom
w wielu fi rmach jej poprawne wdrożenie.
W jakim celu stosuje się analizy olejowe?
Większość odpowie, że aby zaosz-
czędzić na wymianie oleju w układach
smarowania maszyn. Właśnie z takim
stereotypem spotkaliśmy się w naszej
firmie. Badania z tego zakresu nie
Analizy olejowe w przewidywaniowym utrzymaniu ruchuCoraz częściej fi rmy myślące poważnie o zwiększeniu niezawodności swoich maszyn i oszczędnościach związanych z utrzymaniem ruchu decydują się na wdrożenie diagnostyki. Dzięki temu mogą monitorować stan techniczny maszyn, o wiele wcześniej reagować na pojawiające się symptomy zbliżającego się uszkodzenia oraz uniknąć dodatkowych kosztów związanych z jego usuwaniem w trybie awaryjnym.
informacja, która może potwierdzić
lub wykluczyć wnioski, jakie nam się
nasuwają po wykonaniu badań metodą
wiodącą.
W naszym przypadku takimi bada-
niami uzupełniającymi najczęściej są
analizy olejowe, chociaż diagnozujemy
także takie maszyny, dla których są to
badania wiodące.
W tym artykule chcielibyśmy zwró-
cić Państwa uwagę właśnie na analizy
olejowe, gdyż w wielu przypadkach ta
dziedzina diagnostyki jest niedoceniana
i związanych jest z nią kilka stereoty-
pów, które uniemożliwiają diagnostom
w wielu fi rmach jej poprawne wdrożenie.
W jakim celu stosuje się analizy olejowe?
Większość odpowie, że aby zaosz-
czędzić na wymianie oleju w układach
smarowania maszyn. Właśnie z takim
stereotypem spotkaliśmy się w naszej
firmie. Badania z tego zakresu nie
Analizy olejowe w przewidywaniowym utrzymaniu ruchuCoraz częściej fi rmy myślące poważnie o zwiększeniu niezawodności swoich maszyn i oszczędnościach związanych z utrzymaniem ruchu decydują się na wdrożenie diagnostyki. Dzięki temu mogą monitorować stan techniczny maszyn, o wiele wcześniej reagować na pojawiające się symptomy zbliżającego się uszkodzenia oraz uniknąć dodatkowych kosztów związanych z jego usuwaniem
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 474 / 20 1 1 – 1 / 20 12
należą do tanich, dlatego też w czasie
wdrożenia spotykaliśmy się często
z sytuacją, że osoby odpowiadające
za dany obszar parku maszynowego
porównywały wyłącznie roczny koszt
badań z kosztem wymiany oleju
w układzie smarowania maszyn. Bardzo
często koszt wymiany oleju był mniejszy
niż koszt badań, przez co nie wyrażano
zgody na wdrożenie z powodu braku
korzyści fi nansowych.
Ostatecznie udało nam się prze-
konać osoby odpowiedzialne za park
maszynowy i wdrożyliśmy analizy
olejowe, co wymagało ciężkiej pracy
i wielu wyjaśnień aby przełamać stereo-
typy myślenia na ten temat.
Przydatność analiz olejowych
zależy w dużej mierze od tego, w jaki
sposób postrzegamy olej znajdujący się
w układzie smarowania naszej maszyny.
Najczęściej uważamy go jedynie za
część zamienną, którą wymienia się
okresowo. Gdy ten sam olej jest dla nas
elementem konstrukcyjnym, którego
parametry zostały tak dobrane, aby
zapewniały optymalną pracę maszyny
i że podczas pracy ma styczność z wie-
loma jej elementami, wtedy zaczynamy
go postrzegać jako źródło informacji.
Olej w maszynie można też porów-
nać do krwi w organizmie człowieka.
Okresowe badania krwi pomagają
ustalić, jakie zachodzą zmiany i czy
wymagają interwencji lekarzy. Często
też są badaniami uzupełniającymi
czyli takimi, które niosą dodatkową
informację, jakiej nie uzyskalibyśmy
przy pomocy innych metod.
W jakich maszynach wykonujemy analizy olejowe?
Oczywiście w takich, które są dla
nas strategiczne i tam, gdzie nam się
to opłaca ze względu na otrzymywaną
z tych analiz informację. Jako badania
wiodące analizy olejowe stosujemy
przykładowo w sprężarkach powietrz-
nych, w których ze względu na bardzo
duże obroty zastosowane są łożyska
ślizgowe i gdzie występują tak wysokie
częstotliwości drgań, że nie jesteśmy
w stanie ich zidentyfi kować za pomocą
wibroakustyki. Bez zastosowania analiz
olejowych nie bylibyśmy w stanie
niczego się dowiedzieć na temat pracy
tych urządzeń.
W przypadku strategicznych prze-
kładni wolnoobrotowych przenoszących
znaczne obciążenia, analizy olejowe
stosujemy jako badania uzupełniające
dla badań wibroakustycznych. Czy-
nimy to z tego względu, że badając
wibroakustycznie taką przekładnię
mamy do czynienia z bardzo niskimi
częstotliwościami drgań (najczęściej
poniżej 2 Hz). Wiedząc o tym, że w ob-
szarach niskich częstotliwości pojawia
się problem liniowości czujników i wyniki
pomiarów wibroakustycznych mogą być
obarczone znacznym błędem pomiaro-
wym wykorzystujemy analizy olejowe
jako dodatkowe źródło informacji na
temat stanu technicznego elementów
badanej przekładni.
Czego możemy się dowie-dzieć na temat maszyny?
To zależy oczywiście od rodzaju
zestawu badań, jakie wykonujemy.
Inny zestaw zastosujemy badając
olej z przekładni wolnoobrotowej a
inny badając próbkę pochodzącą ze
sprężarki powietrznej. Najczęściej
pomoc w dobraniu zestawu badań do
maszyny proponuje fi rma, przy pomocy
której te badania chcemy wykonywać.
Odpowiedni dobór zestawu badań daje
możliwość otrzymania możliwie szcze-
gółowych informacji przy zachowaniu
optymalnej ceny.
Oto kilka przykładowych informacji
na temat stanu poszczególnych elemen-
tów maszyny, jakie potrafi my odczytać z
odpowiednio dobranego zestawu badań
próbki oleju:
Układ smarowania:
• szczelność (czy do układu dostaje
się powietrze, woda, kurz z zewnętrz
lub inne zanieczyszczenia)
• zbiornik (czy jego powierzchnie nie
ulegają korozji)
• uszczelnienia (czy się nie zużywają
i czy przypadkowo nie wchodzą
w reakcję z używanym olejem).
Zjawisko takiej reakcji zachodzi
najczęściej w przypadku zmiany ro-
dzaju oleju w układzie smarowania.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
należą do tanich, dlatego też w czasie
wdrożenia spotykaliśmy się często
z sytuacją, że osoby odpowiadające
za dany obszar parku maszynowego
porównywały wyłącznie roczny koszt
badań z kosztem wymiany oleju
w układzie smarowania maszyn. Bardzo
często koszt wymiany oleju był mniejszy
niż koszt badań, przez co nie wyrażano
zgody na wdrożenie z powodu braku
korzyści fi nansowych.
Ostatecznie udało nam się prze-
konać osoby odpowiedzialne za park
maszynowy i wdrożyliśmy analizy
olejowe, co wymagało ciężkiej pracy
i wielu wyjaśnień aby przełamać stereo-
typy myślenia na ten temat.
Przydatność analiz olejowych
zależy w dużej mierze od tego, w jaki
sposób postrzegamy olej znajdujący się
w układzie smarowania naszej maszyny.
Najczęściej uważamy go jedynie za
część zamienną, którą wymienia się
okresowo. Gdy ten sam olej jest dla nas Wyk
onuj
emy
anal
izy
olej
owe
korz
ysta
jąc
z u
sług
fi rm
y, k
tóra
nie
spr
zeda
ła n
am a
ni je
dneg
o lit
ra o
leju
.
Elementy mechaniki:
• łożyska (czy ich elementy nie uległy
uszkodzeniu)
• punkty przenoszenia sił w przekład-
niach (czy stykające się powierzch-
nie nie ulegają zużyciu)
• wały napędowe (czy nie ulegają
zużyciu)
Olej
• czy jego stan wciąż pozwala na za-
pewnienie optymalnej pracy maszyny,
czy też należy go już wymienić
• czy parametry jak i właściwości
fizyczne obecnie stosowanego
oleju są odpowiednio dobrane do
warunków pracy maszyny
• w jakich warunkach olej był wymie-
niany (czy środowisko maszyny było
zanieczyszczone czy też zachowano
podstawowe zasady postępowania
podczas wymiany)
• w jakich warunkach olej był magazy-
nowany (często na skutek niewłaści-
wego magazynowania do pojemnika
z olejem może przedostać się woda)
Poniżej przedstawiamy kilka niepra-
widłowości, które udało nam się wykryć
przy zastosowaniu analiz olejowych
a których nie zidentyfi kowalibyśmy przy
pomocy innych metod badawczych:
• W jednej ze sprężarek powietrznych
okazało się, że rekomendowany
przez producenta maszyny olej nie
spełniał parametrów dotyczących
warunków pracy. Potwierdził to
przegląd maszyny, który wykazał
występowanie resztek spalonego
oleju na łożysku ślizgowym. Po
dobraniu oleju o odpowiednich para-
metrach powtórzono badania, które
nie wykazały nieprawidłowości.
• W przekładni odpowiadającej za
transport butelek w maszynie myjącej
badano olej co sześć miesięcy.
Za każdym razem wyniki badań
sugerowały potrzebę jego wymiany
ze względu na występujące zanie-
czyszczenia. Wraz z upływem czasu
zaobserwowano wzrost zawartości
zanieczyszczeń pochodzenia me-
talicznego. Po przeanalizowaniu
warunków pracy stwierdzono, że tak
częsta wymiana nie powinna mieć
miejsca a źródłem zanieczyszczeń
oleju są najprawdopodobniej ele-
menty przekładni zawierające żelazo.
W międzyczasie nastąpił wyciek oleju
z przekładni na skutek uszkodzenia
uszczelnienia. Dzięki temu zdecy-
dowano się na przeprowadzenie
przyspieszonego przeglądu, który
wykazał uszkodzenie łożyska pod-
trzymującego główny wał przekładni.
• Wyniki badania próbki oleju w jednej
ze sprężarek amoniakalnych wyka-
zały występowanie opiłków żelaza
o znacznych rozmiarach. Ich wielkość
sugerowałaby, że wewnątrz maszyny
musiałyby wystąpić znaczne uszko-
dzenia powierzchni metalowych.
Po wykonaniu przeglądu maszyny
okazało się, że w części układu
znajdują się opiłki żelaza pochodzą-
ce z modernizowanej przez firmę
zewnętrzną instalacji tej maszyny. Nie-
stety dopuszczając fi rmę zewnętrzna
do pracy nie zadbano o odpowiednie
zabezpieczenie tej maszyny.
• W innej sprężarce amoniakalnej
badania wykazały konieczność
wymiany oleju ze względu na
postępujący proces jego starze-
nia się. Olej został wymieniony
i przeprowadzono kolejne badania
4848
30. urodziny budnego
48 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
P o raz trzydziesty odbyła się konferencja „Problemy gospodarki energią i środowiskiem
w mleczarstwie”. Od samego początku projekt prowadzi znany wszystkim mleczarzom profesor Janusz Budny.
Tradycyjnie mówiono o jakości wody, jej przygotowaniu na cele energetyczne i odzysku ciepła. Mocnym tematem była również gospodarka wodno-ściekowa i oszczędzanie energii. Podjęto również temat nowouruchomionej kogeneracji w fi rmie Mlekovita.
Obradom towarzyszyła jak zwykle serdeczna atmosfera – stałe grono uczestników spotyka się przy okazji konferencji profesora Budnego od wielu już lat.
Profesor Janusz Budny w towarzystwie uczestników konferencji, głównie pięknych pań
Andrzej Grabowski (Polmlek)
ma oprócz mleczarstwa inne,
muzyczne pasje
w celu ustalenia warunków począt-
kowych będących odniesieniem do
kolejnych analiz. Niestety wyniki
badania oleju po wymianie wykazały
znaczny wzrost zawartości wapnia.
Po dokładnej analizie elementów
składowych maszyny stwierdzono,
że wapń musi pochodzić z otocze-
nia maszyny. Okazało się, że olej
w maszynie został wymieniony tuż
po wymianie drzwi wejściowych
do hali, w której znajdowała się
maszyna. Wymiana drzwi związa-
na była z powiększeniem otworu
wejściowego, co spowodowało, że
wapń pochodzący ze ściany znalazł
się w bezpośrednim otoczeniu
maszyny.
Dodatkową korzyścią wynikającą
z analiz olejowych stanowi fakt, że
w chwili obecnej w planach remontów
nie uwzględnia się badanych tą metodą
elementów maszyn, które nie wykazują
konieczności interwencji. Dzięki temu
zaoszczędza się czas, który można
wykorzystać na remont innych maszyn
oraz zmniejsza się koszty związane
z niepotrzebną wymianą części, oleju
i jego utylizacją.
Na koniec chcielibyśmy podzielić
się kilkoma uwagami, które być może
pomogą Państwu we wdrożeniu analiz
olejowych i poszerzą zakres stosowa-
nych badań diagnostycznych.
Wybór firmy wykonującej badania
Naszym zdaniem analiz olejowych
nie powinno się zlecać firmie, która
jednocześnie sprzedaje nam olej. Wia-
domo, że właściwości i skład swojego
oleju taka fi rma zna najlepiej ale czy
w takim przypadku będzie jej również
zależeć na rozwiązaniu problemów
związanych z Państwa maszynami lub
wydłużeniu pracy oleju?
Korzystal iśmy k iedyś z usług
laboratorium należącego do firmy
sprzedającej nam olej. Większość analiz
kończyła się zaleceniem wymiany oleju
w układzie smarowania. Obecnie wy-
konujemy analizy olejowe korzystając
z usług fi rmy, która nie sprzedała nam
ani jednego litra oleju.
Cena zestawu badańPojęcie „drogi” czy „tani” jest
względne. Pamiętamy rok 2003, kiedy
to po raz pierwszy interesowaliśmy się
analizami olejowymi, które chcieliśmy
wykorzystać do oceny stanu naszych
maszyn. Wtedy o wiele uboższe ze-
stawy badań od tych, które stosujmy
obecnie nie kosztowały mniej niż 1000
złotych netto za jedną próbkę.
Przy wyborze firmy należy wziąć
też pod uwagę, co w ramach oferowa-
nej ceny otrzymujemy. Jeżeli płacąc
za wykonanie badań próbki oleju
otrzymujemy do naszej interpretacji
e-mailem lub faksem „suche” wyniki,
to musimy poświęcić naprawdę wiele
czasu aby zgłębić tę dziedzinę dia-
gnostyki a na pewno nie ustrzeżemy
się od błędów.
Opierając się na własnym doświad-
czeniu możemy powiedzieć, że warto
współpracować z fi rmą, której usługi
są nieco droższe ale oprócz samych
wyników badań oferuje ze swojej strony
profesjonalne wsparcie. Jeśli dodatko-
wo firma oferuje internetowy dostęp
do bazy wyników naszych badań,
połączony z możliwością wykonywania
przez diagnostę analizy trendów wyko-
nywanych pomiarów to mamy wtedy
do czynienia z usługami na wysokim
poziomie.
Dodatkowym kryterium pomaga-
jącym ocenić, czy wykonanie danej
analizy olejowej jest dla nas drogie czy
tanie jest wzięcie pod uwagę kosztów
ewentualnej awarii, jakiej możemy
uniknąć dzięki otrzymanej informacji
oraz ewentualnych oszczędności wy-
nikających z wydłużenia pracy oleju
w układach smarowania o znacznej
pojemności.
Mamy nadzieję, że przekazane
przez nas informacje wynikające
z naszego doświadczenia pomogą
Państwu zastosować lub szerzej
wykorzystać analizy olejowe jako
źródło informacji o stanie technicznym
Państwa maszyn.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 494 / 20 1 1 – 1 / 20 12
W naszej firmie w ramach diagnostyki stosujemy kilka metod badawczych w celu uzyskania dostatecznej informacji na temat interesujących nas maszyn i układów.
Wykonujemy między innymi badania termowizyjne, wibroakustyczne, analizy olejowe, badania stanu odwadniaczy i zaworów w instalacjach parowych, analizę parametrów elektrycznych wybranych silników elektrycznych i sieci elektrycznej oraz niedawno wdrożono badania szczelności instalacji sprężonego powietrza.
Pomimo tego, że analizy olejowe są tylko jedną z metod jakimi się obecnie posługujemy to biorąc pod uwagę korzyści, jakie z tych badań czerpiemy trudno byłoby nam teraz zrezygnować z tego źródła informacji. Ponadto wdrożenie analiz olejowych związane było z przeprowadzeniem szkoleń dla kadry technicznej, dzięki czemu podniósł się znacznie poziom wiedzy na temat technik smarowania i gospodarki smarowniczej, co miało pozytywny wpływ na działania służb utrzymania ruchu.
i
Chcąc utrzymać założoną marżę ze sprzedaży należy właściwie zarządzać kosztami, składającymi się na powstanie produktu końco-wego. Oprócz surowców ważnym elementem są media energetyczne, które stanowią kluczową pozycję w wydatkach przedsiębiorstwa.
W chwili obecnej obserwujemy wzrost ich cen, nawet o kilkanaście procent w porównaniu do po-przedniego roku. Dodatkowo rodzi się jeszcze jedno wyzwanie dla przedsiębiorstwa, to jest możliwości ich braku. Taką sytuację można było zaobserwować w Kalifornii w roku 2001 [10] gdzie nastąpił całkowity zanik dostaw energii elektrycznej. Również w wielu regionach Polski podobna sytuacje ma miejsce, chodź na nieporównywalnie mniejszą skalę. System energetyczny Polski jest przestarzały. Dotyczy to sieci przesyłowych jak i mocy produk-cyjnych. Ze względu na rosnącą produkcje dóbr konsumpcyjnych w Polsce apetyt na media energetycz-ne będzie rósł. Może to prowadzić
do scenariusza kalifornijskiego. Kluczowym staje się zarządzanie przedsiębiorstwem ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień ener-getycznych.
Właściwym rozwiązaniem może tu być posiadanie własnego źródła produkcji mediów energetycznych opartego o technologię kogeneracji typu CHP/ QUAD.
Technologia CHP/QUAD. Quadgeneracja lub CHP/QUAD
jest to skojarzona technologia wy-twarzania energii cieplnej, elek-trycznej oraz chłodu użytkowego jak i dwutlenku węgla ze spalania gazu ziemnego jako paliwa uży-wanego w tej technologii. Autor we wcześniejszym artykule [5] omawiał korzyści wynikające z posiadania takiej technologii, które warto przypomnieć jako 3x40%:• obniżenie o 40% zużycia energii
pierwotnej,• oszczędności o 40% na przesyle
energii elektrycznej,
• ograniczenie o 40% emisji dwu-tlenku węgla.
Dodatkowo w artykule [6] autor przedstawił dobór technologii CHP/QUAD dla przedsiębiorstwa produkcji napojów bezalkoho-lowych. Ze względu na wygodę transportu, wysoką kaloryczność oraz niską emisję gazów cieplar-nianych powstających w procesie spalania, gaz ziemny wydaje się być właściwym paliwem dla tego typu zastosowania.
Prowadzenie projektu inwesty-cyjnego CHP/QUAD stawia szereg wyzwań. Pozytywny jego wynik zależy od właściwego zarządzania i organizacji procesami składającymi się na ten projekt.
Organizacja i zarządzanie procesami inwestycyjnymi technologii CHP/QUAD.
Właściwie zaplanowanie czyn-ności projektowych jest kluczem do jego sukcesu. Szczególną uwagę należy zwrócić na sześć najważ-
514 / 20 1 1 – 1 / 20 12e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
ograniczenie o 40% emisji dwu-
Dodatkowo w artykule [6] autor
energia – woda – środowisko
Lech
Maryniak
Coca-Cola HBC Polska
Przedsiębiorstwo produkcji spożywczej na początku XXI wieku czeka wie-le wyzwań. Szczególnie ważne są i będą te ekonomiczne. Przedsiębiorstwo chcąc się utrzymać na powierzchni wzburzonego oceanu rynku musi mieć plan przynoszenia satysfakcji klientom ze świadczonych usług i towarów, czego wynikiem powinno być generowanie zysku.
Proces inwestycyjny technologii CHP/QUAD w przedsiębiorstwie produkcji spożywczej
niejszych procesów zachodzących podczas życia projektu [1].
Procesy te schematycznie zosta-ły zilustrowane na rysunku 1.
Najważniejszymi procesami prowadzenia tej klasy projektu są:Start
Jest to początek projektu, w którym należy określić a potem zakomunikować (do właścicieli procesu projektowego- stakehol-ders) informacje np. w formie karty projektu (project charter) opisującej jego zakres, czas trwania, budżet, jakość i zasoby ludzkie. Te element są niezbędne. Bardzo często zdarza się, że właściciele procesu usilnie chcą wprowadzić zmiany, jednak napotyka to na sprzeczności z założeniami projektowymi. Takie zmiany często prowadzą do prze-kroczenia budżetu czy opóźnień terminu zakończenia projektu. Zmiany te mogą nastąpić, ale świa-domie i po akceptacji przez komitet sterujący projektem. Planowanie
Ta część jest strategicznym przygotowaniem inwestyc ji w zakresach:• planu projektu,
• zdefi niowania: zakresu, czynno-ści, środków, czasów na poszcze-gólne zakresy, oraz podziału pracy,
• estymacji kosztów i utworzenia budżetu,
• zaplanowania jakości projektu, zasobów ludzkich oraz zakresu komunikacji,
• zdefi niowania ryzyk, jakościo-wej ich analizy oraz planowi ich zapobiegania,
• ustalenie planu zakupów, akwi-zycji oraz ich kontroli.
WykonanieProces ten to zarządzanie oraz
wykonanie projektu. Istotne jest dotrzymanie zaplanowanych wy-datków budżetowych, czasu trwa-nia, oraz jakości inwestycji. Funda-mentem jest utworzenie zespołu projektowego oraz jego rozwinięcie. Komunikowanie postępu prac jest niezbędną czynnością na tym etapie inwestycji. Bardzo ważne jest zebranie ofert na wszelkie zadania inwestycyjne. Następnie w drodze konkursów wybranie właściwych wykonawców. Cena nie powinna być głównym kluczem wyboru, jedynie jednym z kryteriów.
Monitorowanie i kontrolowanieJest to etap trwania inwesty-
cji, który należy kontrolować i kształtować. Mogą tu zachodzić zmiany, które należy weryfi kować. Niezbędna jest kontrola: kosztów, planowanej jakości jak i zarządzanie zespołem projektowym. Równie ważna jest komunikacja postępu prac dla udziałowców projektu. Strategiczna jest monitorowanie i kontrola ryzyk, bez czego projekt może być poważnie zagrożony. Istotna jest tu również administra-cja kontraktów w celu dotrzymania czasu realizacji, budżetu oraz jako-ści projektu. Stop
Jest to ostatni etap procesu inwe-stycyjnego. Polega on na zakończe-niu inwestycji, przeprowadzeniu odbiorów końcowych wraz z usu-nięciem usterek. Istotne jest także rozwiązanie zespołu projektowego jak i zamknięcie kontraktów w postaci zatwierdzenia przez strony wykonawcze projektu protokołów końcowych.
Powyżej przedstawione sześć procesów zostało ujęte w matrycę zależności tych procesów od obsza-rów takich jak: integracji projektu, zakresu, kosztów, jakości, zasobów ludzkich, komunikacji, ryzyka oraz zakupów.
Jednym z kluczowych atrybutów w realizacji projektu jest tak zwany wykres Gantt ’a, który pozwala na dokładne określenie faz realizacji oraz śledzenie postępu realizacji projektu w danej chwili.
Fazy realizacji projekty CHP/QUAD- wykres Gantt ’a
Na podstawie doświadczenia autora całkowity czas trwania projektu budowy CHP ma szansę zamknięcia się w zakresie 27 - 30 miesięcy. Doświadczenia wynikają-
52 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Rys. 1. Procesy prowadzenie projektu inwestycyjnego.Źródło: Opracowanie własne na podstawie [1]
1. START
2. PLANOWANIE
3. WYKONYWANIE
4. MONITOROWANIE
5. KONTROLOWANIE
6. STOP
CYKLŻYCIA
PROJE
KTU
ce z przeprowadzonych projektów w USA są zbieżne i potwierdzają, że czas trwania podobnej klasy projek-tów zamykał się w 29- 32 miesiącach [12]. Zagadnienie inwestycyjne jest nowe i w miarę wymiany doświad-czeń ma szansę ulec skróceniu. Aby dotrzymać tak zaplanowanego czasu realizacji projektu zarządza-nie nim powinno charakteryzować się dużym profesjonalizmem oraz dyscypliną zespołu projektowego.
Najważniejszymi fazami projek-tu budowy układu własnej kogene-racji z zastosowaniem technologii CHP/QUAD są:• Faza wstępnego przygotowania-
trwająca 5 miesięcy.• Faza ta obejmuje analizę celo-
wości wprowadzenia modelu produkcji własnych mediów energetycznych w przedsię-
biorstwie. W tym momencie istotna jest konstrukcja budżetu inwestycyjnego jak i dokonania obliczeń finansowych [9]. Na-stępnym elementem tej części projektu powinien być wybór koncepcji i rozwiązań tech-nicznych. Mając zabezpieczony budżet należy zatwierdzić plan inwestycji oraz zasoby ludzkie odpowiedzialne za projekt. Utworzenie zespołu, jego mo-tywacja oraz zarządzanie jest podstawą realizac ji takiego projektu.
• Faza projektowa- trwająca 6 miesięcy.
• Faza ta jest szczególnie istot-na, ponieważ czas wykonania projektu budowlanego obiektu kogeneracji wraz z jego zatwier-dzeniem znajduje się na ścieżce
krytycznej. Można zaryzykować stwierdzenie, że zamówienie urządzeń CHP/QUAD oraz wybór firmy budowlanej jest w cieniu dwóch poprzednich zadań. Jednak zadania dokona-nia zamówień są kluczowe i nie mogą wykroczyć poza ramy tej fazę projektu
• Faza wykonania- trwająca 12 miesięcy. Jest to istotny element tak zaplanowanego projektu. W tym czasie powstaje struktura budowlana, są wytwarzane oraz montowane urządzenie CHP. Następuje również integracja tych urządzeń z istniejącą struk-turą przedsiębiorstwa w postaci połączeń kablowych i rurowych.
• Faza testów, startu i szkoleń- trwająca 12 miesięcy. W tej fazie następują rozruchy urządzeń
Obszar Start Planowanie Wykonywanie Monitorowaniei kontrolowanie
Stop
Utworzenie karty projektu (project
charter)
Utworzenie planu zarządzania projektem
Zarządzanie i wykonanie projektu
Kontrola i monitoring prac projektu
Utworzenie zakresu projektu.
Kontrola i integracja zmian
Zdefiniowanie zakresu Weryfikacja zakresu
Zdefiniowanie czynności Kontrola zakresu
Zdefiniowanie środkówZdefiniowanie czasówUtworzenie struktury podziału pracy
Estymacja kosztów Kontrola kosztów
Utworzenie budżet
JakośćPlanowanie stopnia jakości Zabezpieczenie
planowanej jakości projektu
Kontrola planowanej jakości projektu
Zaplanowanie zasobów ludzkich
Utworzenie zespołu projektowego
Zarządzanie zespołem projektowym
Rozwiązanie zespołu projektowego
Rozwiniecie zespołu projektowego
Zaplanowanie zakresu komunikacji
Dystrybucja informacji Raportowanie postępu prac
Zarządzanie komunikacją dla udziałowców
Zidentyfikowanie ryzyk Monitorowanie i kontrola ryzyk
Jakościowa analiza ryzykIlościowa analiza ryzykaPlan zapobiegania wystąpieniu ryzyk
Plan zakupów i akwizycji Zebranie ofert oraz analiza możliwości kontraktorów
Administracja kontraktów Zamknięcie kontraktów
Plan kontroli Wybory kontraktorów
Komunikacja
Ryzyko
Zakupy
Integracja projektu
Zakres
Koszty
Zasoby ludzkie
534 / 20 1 1 – 1 / 20 12e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
Tab. 1. Matryca procesów prowadzenia projektów w funkcji głównych obszarów projektowych. Źródło: Opracowanie własne, na podstawie [1]
54 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Rys. 2. Czas realizacji inwestycji CHP/QUAD – wykres Gantt’a.Źródło: Opracowanie własne.Rys. 2. Czas realizacji inwestycji CHP/QUAD – wykres Gantt’a.Źródło: Opracowanie własne.Tab. 2. Czas realizacji inwestycji CHP/QUAD – wykres Gantt’a Źródło: Opracowanie własne
i instalacji. Następuje również identyfikacja usterek oraz ich l ikwidac ja. Fundamentalne jest również przeprowadzanie szkoleń i wdrożenie załogi do obsługi. Na koniec są wyko-nywane testy akceptacy jne w celu potwierdzenia właści-wej i wydajnej pracy urządzeń i instalacji. Czynnik ludzki jest kluczowym w procesie osiągnię-cia właściwej efektywności tej części przedsiębiorstwa.
• Faza komercyjnej pracy instalacji, jest to praktyczne zakończenie projektu. W tej fazie następuje pogłębienie wiedzy i umiejętności załogi w procesie operacyjnym. Mają miejsce likwidacje wszel-kich niedociągnięć i usterek. Kluczowe jest również dokonanie analizy ex-poste, czyli audytu
po inwestycyjnego. Audyt ten polega na konfrontacji założeń początkowych uzasadniających celowość projektu z wynikami praktycznymi.
• Zarządzanie zmianą.
Ze względu na nowatorski charakter projektu musi nastąpić kompleksowa zmiana na płasz-czyźnie zachowań załogi. Głownie chodzi tu o świadomość oszczęd-nego gospodarowania mediami energetycznymi, które powinny być standardem, jednak warto położyć raz jeszcze na to nacisk. Niezbędne wydaje się być precy-zyjne planowanie i bezawaryjna praca odbiorników mediów z CHP w przedsiębiorstwie. To pozwala na zaplanowanie i dostarczania mediów energetycznych na wła-
ściwym poziomie jakościowym i ilościowym.
Ilustrację powyżej opisanego procesu przedstawia tabela 2.
Inwestycja tej klasy jest innowa-cyjna jednak również obarczona ryzykami, których analizę trzeba przeprowadzić i mieć środki zarad-cze w przypadku ich wystąpienia.
Analiza kluczowych ryzyk podczas wdrożenia techno-logii kogeneneracji CHP/QUAD
Ze względu na nowatorskie rozwiązanie posiadania tech-nologii wytwarzania własnych mediów energetycznych, ale i dużą wagę zagadnienia autor pragnie przedstawić ryzyka występujące w projektach dotyczących wdro-żenia technologi i kogenerac ji
Miesiąc: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 15 16 17 19 20 21 22 23 24 25 26 28 29 3014 18 27
Analiza modeli CHP
Wybór koncepcji
Zatwierdzenie budżetu
Zatwierdzenie planu inwestycji i zasobów
ludzkich
Wybór dostawców i technologii- zawarcie
umów
FAZA PROJEKTOWA
Wykonanie projektów budowalnych
Uzyskanie pozwolenia na budowę
Zamówienie maszyn i urządzeń
Zamówienie wykonania struktury
budowlanej
FAZA WYKONAWCZA
Wykonanie projektu wykonawczego
Wykonanie struktury budowlanej
Produkcja urządzeń CHP
Dostawy urządzeń CHP
Montaż urządzeń CHP
Podłączenie CHP do odbiorników
Rekrutacja załogi
FAZA TESTÓW, STARTU i SZKOLEŃ
Szkolenia załogi
Start i optymalizacja urządzeń
Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie
Testy akceptacyjne
Eliminacja usterek
KOMERCYJNA PRACA INSTALACJI
FAZA WSTĘPNEGO PRZYGOTOWANIA
55e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
w przedsiębiorstwie, także produk-cji spożywczej [7].
Kluczowe ryzyka wdrożenia technologii kogeneracji można podzielić na dwie grupy ryzyka wewnętrznego i zewnętrznego w przedsiębiorstwie.
Ryzyko zewnętrzne, którego głównymi składowymi są:• Pozyskanie kapitału na inwesty-
cje, co wiąże się z funduszami inwestycyjnymi lub inwestorem zewnętrznym, który może być również operatorem i świadczyć usługi typu „outsourcingowe”. Ze względu na długie okresy spłat inwestyc ji, nawet gdy projekt charakter yzuje się pozytywną wartością bieżąca nett o NPV (Net Present Value) pozyskanie inwestora może okazać się dużym wyzwaniem. Jednak gdy odczuwa się trend drożejących mediów, pojawia się szansa uzyskania kapitału inwestycyjnego.
• Uzyskanie koncesji na produkcję energii (elektrycznej i cieplnej). Zagadnienie to wiąże się ze zna-jomością prawa energetycznego [11], co jest konieczne.
• Akceptacja własnego źródła przez operatorów energetycz-nych (świadczących usługi przesyłowe). Własne źródło produkc ji mediów energe-tycznych ukierunkowane są na świadczenie głównie usług dla przedsiębiorstwa, ale ze względu na specyfi kę wysokiej zmienności popytu, szczegól-nie w sektorze FMCG (Fast Moving Consumer’s Goods ) mogą pojawić się nadwyżki lub niedobory energii elektrycz-nej. W takich przypadkach konieczna jest współpraca z operatorem siec i energe-tycznej na danym terenie, co z praktyki okazuje się trudnym
przedsięwzięciem. Wymaga to bardzo często poniesie-nia dodatkowych inwestycji w system pomiarowy, jak rów-nież prowadzenia trudnych negocjacji cenowych dotyczą-cych wspomnianej współpracy. Ze względu na popieran ie energetyki rozproszonej przez instytucje rządowe [8] wartość tego ryzyko powinna ulegać obniżeniu.
• Zmienność cen paliw, najczęściej w tego typu projektach stosuje się gaz ziemny, którego ceny w ostatnim czasie dynamicz-nie rosły. Polska praktycznie posiada jedno źródło dostaw, co zwiększa ryzyko cen jed-nostkowych oraz dostępności, często uwarunkowanej polityką dostawcy. Ryzyko źródła energii pierwotnej ma szansę maleć ze względu na niedawno odkryte złoża gazu łupkowego, których dostępność szacowana jest nawet do 200 lat [2].
• Zmienne zasady w pozyskiwa-niu dochodów z certyfikatów pochodzenia produkowanej energii, co w przypadku koge-neracji opartej o spalanie gazu stanowi dodatkowy przychód dla przedsiębiorstwa.
• Siła wyższa (force majore), która jest powszechnie znana w procesie inwest ycy jnym i w procesie operac y jnym w przedsiębiorstwie.
Ryzyko wewnętrzne, które jest związane bezpośrednio z funkcjo-nowaniem przedsiębiorstwa można podzielić na:• Ryzyko wynikające z niewła-
ściwie opracowanego bilansu energetycznego. Wyraża się w tym, że własne źródło wy-twarzania mediów energetycz-nych może być niedociążone
lub nadmiernie obciążone, co wiąże się ze stratami. Dlatego należy wykonywać staranne bilans form energii dla przed-siębiorstwa.
• Współpraca przedsiębiorstwa z własnym źródłem wytwa-rzania mediów energetycznych jest kluczowa. Potrzebne są dokładne plany zapotrzebowań energii na dany okres, co daje możliwości szybkiego reagowa-nia na potrzeby energetyczne przedsiębiorstwa. Wcześniejsze za kupy na wol ny m r y n ku energ i i e lekt r yczne j przez przedsiębiorstwo według za-sady strony trzeciej TPA (Third Party Access) pozwala uzyskać doświadczenie, zmniejszają-cym ryzyko tej współpracy.
• Czynnik ludzki, jest nieodłącz-nym elementem ryzyka. Właści-wy dobór załogi, jej motywacja oraz szkolenia i weryfikacja wiedzy pozwoli operować pro-dukcją własnych mediów ener-getycznych w sposób właściwy bez dużego ryzyka. Kluczowe jednak jest zarządzanie tą zało-gą, co zminimalizuje ryzyko wy-stąpienia błędów we współpracy własnego źródła produkującego media energetyczne z przedsię-biorstwem.
Podsumowanie i wnioskiEfektem końcowym jest po-
wstanie instalac ji CHP/QUAD mającej za zadanie produkowanie mediów w postaci: energii elek-trycznej, energii cieplnej (woda gorąca, para technologiczna), chłodu technologicznego (woda sc h łodzona) ora z dw ut len ku węgla o czystości spożywczej. Nadwyżki prądu elektrycznego mogą być sprzedawane do sieci. Rysunek 2 przedstawia zintegro-waną technologię CHP/QUAD
56 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Rysunek 2. Schemat współpracy technologii CHP/QUAD (UKŁAD CHP/QUAD-GEN) z zakładem produkcji napojów.Źródło: Opracowanie własne.
z zakładem produkcji napojów. Taki model daje szansę pozyskania tańszych mediów energetycznych, produkowanych wewnętrznie. Wielką zaletą będzie również ograniczenie emisji gazów cieplar-nianych, co wpłynie korzystnie na wizerunek przedsiębiorstwa.
Czas trwania tej klasy projektu zamyka się w zakresie 27-30 mie-sięcy, czyli w granicach 2,5 roku. Jednak dotrzymanie tego terminu wymaga stworzenia precyzyjnego planu realizacji, doboru kompe-tentnego zespołu projektowego i dyscypliny w wykonywaniu poszczególnych etapów.
Projekty tej klasy są nowymi nie tylko w Polsce ale i na świe-cie. Posiadanie listy ryzyk wraz z planem ich łagodzenie jest fun-damentem we właściwej realizacji takich projektów.
Literatura:• Badiru A. B., Step Project Management.
Guide for Science, technology, and Engineering Projects, CRC Press 2009.
• EGospodarka, www.egospodarka.pl, Gaz łupkowy alternatywa dla energe-tyki gazowej., z dnia 04 kwietnia 2011.
• Maryniak L., Domaradzki R., Wpro-wadzenie technologii CHP w Przed-siębiorstwie Produkcji Spożywczej, BMP Agro-Przemysł, 2/2010, htt p:// www.agro.e-bmp.pl.
• Maryniak L., Model zarządzania mediami energetycznymi w przedsię-biorstwie zintegrowany z technologią CHP/QUAD, Agro-Industry 1/2011. www.apbiznes.pl
• Maryniak L., Kogeneracja w przed-siębiorstwie 3x40%, Agro-Industry 2/2011. www.apbiznes.pl
• Maryniak L., Kryteria wyboru tech-nologii CHP dla przedsiębiorstwa produkcji spożywczej, Agro-Industry 3/2011. www.apbiznes.pl
• Maryniak L., Ryzyko produkcji wła-snych mediów energetycznych ,Kwar-talnik Nauk o Przedsiębiorstwie, Nr 2(19), kwiecień-czerwiec 2011.
Sieć elektro -energetyczna
Zakład gazowniczy
ENERGIA EL.
Gaz
Gazy spalinowe
ZAKŁAD PRODUKCJI NAPOJÓW
Energia Elektryczna
Chłodzarkiabsorpcyjne
Silniki
PARA
Woda gorąca
DWUTLENEK WĘGLA
WODA SCHŁODZONA
UKŁAD CHP/QUAD - GEN
WODA GORĄCA
Kotły odzysknicowe
Jednostka odzysku CO2
Sieć elektro -energetyczna
Zakład gazowniczy
ENERGIA EL.
Gaz
Gazy spalinowe
ZAKŁAD PRODUKCJI NAPOJÓW
Energia Elektryczna
Chłodzarkiabsorpcyjne
Silniki
PARA
Woda gorąca
WODA Ł
UKŁAD CHP/QUAD - GEN
WODA GORĄCA
Kotły odzysknicowe
Jednostka odzysku CO2
SPRZEDAŻ RYNKOWA
• Popczyk J, Energetyka Rozproszo-na, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Warszawa 2010.
• Skorek J., Kalina J., Bartnik R., Wron-kiewicz H., Techniczno-ekonomiczna analiza optymalizacyjna elektro-ciepłowni z gazowym silnikiem spalinowym. Elektroenergetyka , Luty 2001, str. 65-72, http:// www.elektroenergetyka.pl/.
• Sweeney J.L., The California Electri-city Crisis, Hoover Institution Press Stanford Institute for Economic Policy Research, 2002.
• Swora M., Muras Z.(pod redakcją), Prawo Energetyczne. Komentarz, stan prawny: 9 sierpnia 2010r. wraz z omówieniem przepisów wcho-dzących w życie 1 stycznia 2011r., Oficyna Walters Kluwer Business, Warszawa 2010.
• Western Governors’ Association, Combined Heat and Power White Paper, January 2006, http:// www.intermountaincleanenergy.org/.../WGA-CH/ z dnia 10 października 2011.
57e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
energia – woda – środowisko
Tomasz
Fortuński
Enviro-Chemia Polska Sp. z o.o.
Ireneusz
Plichta
Przedsiębiorstwo Inżynierskie ProEko
Zastosowanie procesów beztlenowych w oczyszczaniu ścieków z produkcji lodów
Procesy beztlenowe coraz śmielej stosowane są w technologii oczyszczania ścieków z przemysłu spożywczego. Ich zalety zostały docenione m.in. przez przemysł cukrowniczy, browary i mleczarstwo. Technologia została zastosowana z powodzeniem w oczyszczaniu ścieków z produkcji lodów. W niniejszym artykule omówiono dwa krajowe wdrożenia beztlenowego oczyszczania ścieków z produkcji lodów – Nestle Ice Cream w Namysłowie oraz Unilever w Baninie, oba zrealizowane przez fi rmę Enviro-Chemia Polska Sp. z o.o.
Oczyszczalnie beztlenowe cha-rakteryzują się wyższym kosztem inwestycyjnym od oczyszczania ścieków wyłącznie w procesie tle-nowym. Rekompensowane jest to jednak przez znacznie niższe kosz-ty eksploatacyjne. W przypadku oczyszczania beztlenowego głów-
nym kosztem eksploatacyjnym jest energia cieplna potrzebna do zapewnienia optymalnej tempera-tury procesu. Jej zapotrzebowanie jest wprost proporc jonalne do ilości ścieków, nie ma natomiast związku z ładunkiem zanieczysz-czeń organicznych kierowanym
na oczyszczalnię. W przypadku oczyszczania tlenowego głównym kosztem eksploatacy jnym jest energia elektryczna pobierana przez dmuchawy napowietrza-jące ścieki. Zapotrzebowanie na energię elektryczną jest wprost pr op or c j o n a l n e do ładu n k u
ścieków z produkcji lodów
58 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
zanieczyszczeń organicznych kierowanego na oczyszczalnię. Z podanych powyżej zależności wynika, że im większe stężenie zanieczyszczeń organicznych w ściekach surowych, tym bar-dziej opłacalne jest oczyszczanie beztlenowe. Koszty obu sposobów równoważą się przy ChZT ścieków surowych wynoszącym 2000 gO2/m3. Powyżej te j wartości bardziej opłaca się stosować procesy bez-tlenowe, poniżej procesy tlenowe. Biorąc pod uwagę różnice kosztów inwestycyjnych i rozsądny okres zwrotu inwestycji za próg opła-calności należałoby przyjąć ChZT wynoszące 3000 – 4000 g O2/m3. W ściekach z produkcji lodów stężenie zanieczyszczeń mierzone ChZT najczęściej wynosi ponad
10 000 gO2/m3, czyli znacznie powy-żej progu opłacalności. Do pewnego stopnia problemem jest stosunko-wo mała ilość ścieków rzędu kilku-set metrów sześciennych na dobę. Z drugiej strony jednak zakłady produkujące lody borykają się z problemem utylizacji tz w. „zużytej masy lodowej”. Wartość ChZT w „zużytej masie lodowej” w zależ-ności od rodzaju produkowanych lodów waha się w przedziale 150 000 – 300 000 gO2/m3. W tej sytuacji opłacalne jest wykonanie oczyszczalni wraz z biogazownią utylizacyjną, czyli osobnym reak-torem beztlenowym na zatężone odpady.
Ideowy schemat technologiczny zastosowany w obu zakładach pokazano na rys. 1. Pierwszym
etapem jest cedzenie przez sito o prześwicie 1 mm. Konieczność usuwania większych części sta-łych związana jest z konieczno-ścią ochrony dalszych etapów oczyszczania ścieków. Pozbawione większych zanieczyszczeń stałych ścieki kierowane są do zbiornika retencyjno-uśredniającego. Pełni on następujące funkcje:• wyrównywanie godzinowych
nierównomierności napływu ścieków, co pozwala na zastoso-wanie fl otatora o przepustowo-ści odpowiadającej średniemu god z i nowemu nap ł y wow i ścieków na oczyszczalnię,
• uśrednienie składu ścieków,• prowadzenie pierwszej – kwa-
śnej fazy fermentacji, rozkład złożonych związków organicz-
Cedzenie
Zbiornik uśredniający
Flotacja
Reaktor beztlenowy
Doczyszczanie tlenowe
Korekta pH
Fermentor flotatu, osadu i pozostałości produkcyjnych
Stacja odwadniania osadu
ścieki surowe
ścieki w trakcie oczyszczania
ścieki oczyszczone
osady, odpady
biogaz
chemikalia
procesy fizykochemiczne
procesy biologiczne
obiekty towarzyszące
ścieki surowe z terenu zakładu
ścieki oczyszczone
„zużyta masa lodowa”
biogaz do wykorzystania energetycznego
Rys. 1. Schemat beztlenowego oczyszczania ścieków z produkcji lodów
59e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
nych do prostych związków będących substratem fermentacji metanowej.
Następnie ze śc ieków usu-wane są zanieczyszczenia stałe. Odbywa się to w procesie fl otacji. Podstawowym celem tego pro-cesu jest usunięcie ze ścieków tłuszczy i zawiesiny, których rozkład bezt lenowy zachodzi w zdecydowanie dłuższym czasie niż substancji rozpuszczonych, takich jak cukry. Proces fl otacji, ze względu na oszczędność kosztów eksploatacyjnych i chęć zasilenia reaktora beztlenowego jak najwyż-szym ładunkiem zanieczyszczeń, prowadzony jest wyłącznie za pomocą pęcherzyków powietrza bez wspomagania dozowaniem chemikaliów. Wydzielone osady (zawierające tłuszcz i zawiesinę) kierowane są do fermentora fl otatu i pozostałości poprodukcyjnych (biogazownia utylizacyjna), nato-miast pozbawione zanieczyszczeń stałych ścieki trafi ają do reaktora beztlenowego.
Przed wprowadzeniem ście-ków na reaktor beztlenowy należy podnieść ich temperaturę. Odbywa się to dwustopniowo. Najpierw ścieki napływające trafi ają do wy-miennika, w którym ogrzewane są ciepłem ze ścieków odpływających z reaktora. Następnie dogrzewane są do temperatury optymalnej dla procesu fermentacji metanowej me-zofi lowej (około 37oC). W przypadku oczyszczalni ścieków dla Nestle Ice Cream wykorzystywana jest do tego para wtryskiwana bezpośrednio do ścieków, w Unileverze wykorzy-stano do tego wymiennik ścieki/woda, a czynnikiem grzewczym jest woda gorąca produkowana w kotle zasilanym biogazem (oczywiście w okresie rozruchu gazem ziem-nym). Schemat ideowy ogrzewania ścieków pokazano na rys. 2. Ścieki oczyszczone beztlenowo kierowane są do doczyszczania tlenowego. W obu zakładach odbiornikiem ścieków jest kanalizacja miejska. W tej sytuacji podstawowym celem części tlenowej jest zatrzymanie procesu fermentacji (bakterie me-
tanowe są obligatoryjnymi beztle-nowcami). W mniejszym stopniu potrzebne jest dalsze obniżanie stężenia zanieczyszczeń. Jakość ścieków odpływających z procesu beztlenowego najczęściej jest na poziomie akceptowalnym przez operatora kanalizacji miejskiej.
Ciekawym elementem w obu omawianych insta lac jach jest fermentor flotatu i pozostałości poprodukcyjnych („zużytej masy lodowej”). Jest to urządzenie funk-cjonalnie zbliżone do zamkniętych komór fermentacyjnych na komu-nalnych oczyszczalniach ścieków. W wyniku procesu fermentacji beztlenowej uzyskujemy:• znaczące (o co najmniej 50%)
zmniejszenie ilości odpadów ge-nerowanych przez oczyszczalnię i zakład,
• osad po fermentacji jest ustabilizo-wany i może być z powodzeniem zagospodarowywany w procesie odzysku R10 (rozprowadzanie na powierzchni ziemi w celu nawożenia lub ulepszania gleby),
• biogaz.
Rys. 2. Bilans energetyczny reaktora beztlenowego
Reaktor
beztlenowy
Wymiennik ciepła
straty ciepła przez ściany zbiornika
CśćII = 0,12 kWh/m3
dopływ ścieków
odpływ ścieków
Δt = 3oC
energia cieplna w biogazie
3,51 kWh/kg ChZTus
energia cieplna do podniesienia temperatury ściekówi pokrycia strat przez ściany zbiornika
Cść = 3,6 kWh/m3
60 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Wytwarzany w reaktorze bez-tlenowym i fermentorze biogaz jest traktowany jako odnawialne źródło energii. W przypadku jego spalenia w agregacie kogeneracyjnym wy-tworzona energia elektryczna ma status „energii zielonej” i zakład odnosi korzyści z tytułu „zielonych certyfi katów”. W przypadku spa-lenia wyłącznie na cele produkcji ciepła traktowane jest, jako źródło CO2 neutralne (zeroemisyjne).
W Nestle Ice Cream biogaz kie-rowany jest do kotłowni zakładowej i pokrywa około 30 – 40% zapotrze-bowania zakładu na energię cieplną. W Unileverze docelowo planowane jest spalanie wytworzonego bioga-zu w agregacie kogeneracyjnym z wykorzystaniem wytworzonej energii elektrycznej i cieplnej na potrzeby zakładu.
Oczyszczalnia Nestle Ice Cream pracuje z powodzeniem już od ponad 4 lat. W tabeli 1 zestawiono wskaźniki przyjęte w założeniach projektowych z wartościami osią-ganymi w trakcie eksploatacji.
Osiągnięcie pełnej zdolności prze-robowej oczyszczalni w Unileverze planowane jest na drugi kwartał 2012 roku.
Warto zapamiętaćProdukcja lodów jest kolejną
gałęzią przemysłu spożywczego, w której znalazło zastosowanie beztlenowe oczyszczanie ście-ków. Pierwsze krajowe wdrożenia w pełni potwierdzają zasadność wyboru tej technologii dla tego typu ścieków. Dodatkowe korzyści można osiągnąć poprzez zastoso-wanie fermentorów pozostałości produkcyjnych.
Enviro-Chemia Polska Sp. z o.o.
ul. Równoległa 9A02-235 [email protected]
Przedsiębiorstwo Inżynierskie ProEko
Al. Jana Pawła II 14885-151 [email protected]
Tab. 1. Oczyszczalnia ścieków Nestle Ice Cream – porównanie założeń projektowych z wartościami osiąganymi w trakcie eksploatacji
Wskaźnik JednostkaWartość
kontraktowaWartość rzeczywista
Przepływ [m3/d] 300 0 – 300
ChZT dopływ [gO2/m3] < 7 000 2000 – 13 000
ChZT odpływ [gO2/m3] < 800 160 – 500
Zawiesina odpływ [g/m3] < 800 100 – 200
61e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Procesy korozyjne w systemach wodnych są źródłem licznych problemów eksploatacyjnych, poja-wiających się natychmiastowo, ale nierzadko także ze znacznym opóź-nieniem w czasie. Problemy często narastają i rozprzestrzeniają się jak fale wywołane wrzuceniem przysło-wiowego kamienia w wodę. Nawet pojedyncze uszkodzenie korozyjne może wywołać nieplanowany prze-stój, spowodować zanieczyszczenie produktu, obniżyć bezpieczeństwo, zwiększyć koszty eksploatacyjne, czy też spowodować przekroczenie norm zanieczyszczenia środowiska.
W niniejszym opracowaniu au-torzy opisali wybrane przypadki uszkodzeń korozyjnych, zaobserwo-wane w różnego typu instalacjach z obiegiem wodnym, w zakładach przemysłu spożywczego. W całości są to żywe przykłady korozji, zebrane w trakcie własnej praktyki zawodowej Jednocześnie z opisem konkretnych przypadków, przedstawiono ade-kwatne metody przeciwdziałania i zapobiegania korozji.
Korozja w układach produkcji parytechnologicznej
Uszkodzenia korozyjne w ukła-dach produkcji pary, w oparciu o ich lokalizację, można zaliczyć do trzech głównych grup:• korozja w układzie doprowa-
dzenia wody zasilającej do kotła,• korozja na linii powrotu kon-
densatu,• korozja w kotle.
Głównym czynnikiem odpo-wiedzialnym za procesy korozyjne w układach parowych są gazy rozpuszczone w wodzie lub parze wodnej – tlen i dwutlenek węgla. W celu wyeliminowania zjawisk korozy jnych w tych układach wymagane jest prawidłowe odga-zowanie wody w odgazowywaczu termicznym bądź próżniowym oraz korekcja odczynu pH. Częste błędy prowadzące do wystąpienia procesów korozyjnych, polegają bądź to na prowadzeniu odgazowy-wacza termicznego przy zbyt niskiej temperaturze (poniżej 104°C), co uniemożliwia pełne usunięcie tlenu z wody, bądź też na braku lub zbyt słabej alkalizacji wody zasilającej.
Przypadek 1. Korozja linii powro-tu kondensatu w układzie kotła parowego.Obiekt: Kocioł parowy o wydaj-ności 8 t/h
Lokalizacja uszkodzeń korozyj-nych: Linia powrotu kondensatu i zbiornik wody zasilającej.Materiał konstrukcyjny: Stal czar-na zwykłej jakości.Objawy uszkodzenia: Intensywna korozja wewnętrznych powierzchni rurek linii kondensatu. Wewnętrz-ne przekroje rurek pokryte osadami produktów korozji. Kondensat o charakterystycznej rdzawej barwie, wytrącający zawiesinę se-dymentujących produktów korozji.Analiza przypadku: Woda na cele zasilania kotła jest mieszaniną kondensatu oraz wody zmięk-czonej. Przeprowadzono analizę fizykochemiczną próbek wody pobranych odpowiednio: za stacją zmiękczania – uzupełniającej, ze zbiornika wody zasilającej, z kotła oraz z układu powrotu kondensatu. Wyniki analizy ilustruje tabela 1.Analiza wykazała bardzo niski od-czyn pH kondensatu oraz związane
Korozja w przemyśle spożywczymLokalizacja, przyczyny i metody zapobiegania na podstawie wybranych przypadków eksploatacyjnych.
Parametr JednostkaWoda
zmiękczonaKonden-
satWoda
zasilająca
Norma dla wody
zasilającej
Woda kotłowa
Norma dla wody kotłowej
Odczyn - 7,2 5,7 6,7 >9,0 11,6 10,5-12,0
Twardość [on] 0,2 0,4 1,2 0,056 1,1 ¾
Zasadowość m [mmol/dm3] 4,7 0,2 2,2 1,14 18,6 1-12
Zasolenie całkowite
[mg/dm3] 227,1 17,15 120 ¾ 1634,8 ¾
Przewodność [µS/cm] 530 40 280 ¾ 3820 < 10000
Chlorki [mg/dm3] 5 <1 10 ¾ 10 ¾
Siarczany [mg/dm3] 5 <5 5 ¾ 10 ¾
Żelazo ogólne [mg/dm3] < 0,01 3,0 0,05 <0,05 0,01 ¾
Indeks nasycenia Langeliera
¾ ¾ -1,81 ¾ 0,66 ¾
Indeks nasycenia Ryznara ¾ ¾ 10,31 ¾ ¾ ¾
Tab. 1 Wyniki analizy fi zykochemicznej próbek wody pobranych z układu kotła parowego
energia – woda – środowisko
Lokalizacja uszkodzeń korozyj-Linia powrotu kondensatu
Stal czar-
Intensywna korozja wewnętrznych powierzchni rurek linii kondensatu. Wewnętrz-ne przekroje rurek pokryte osadami produktów korozji. Kondensat o charakterystycznej rdzawej barwie, wytrącający zawiesinę se-dymentujących produktów korozji.
Woda na cele zasilania kotła jest mieszaniną kondensatu oraz wody zmięk-czonej. Przeprowadzono analizę fizykochemiczną próbek wody
Jan
Marjanowski
Arkadiusz
Nalikowski
Przedsiębiorstwo MARCOR Jan Marjanowski w Gdyni
62 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
energia – woda – środowisko
z korozją wysokie stężenie żelaza w kondensacie. Poprzez napływ kwaśnego kondensatu, zakwasze-niu ulega także woda zasilająca, nie spełniając tym samym wymo-gów normatywnych. Wyliczone indeksy nasycenia wskazują, że woda zasilająca charakteryzuje się wysoka agresywnością korozyjną. Charakterystyczne jest, że woda uzupełniająca wykazuje wysoką zasadowość ogólną, co świadczy o dużej zawartości wodorowęgla-nów. W kotle w wyniku zatężania zasadowość ta wzrasta do bardzo wysokiej wartości 18,6 mmol/dm3 ora z dodat kowo pojaw ia s ię zasadowość alkaliczna. W toku dalszego postępowania ustalono, że odgazowywacz termiczny, obecny w układzie pracuje przy zbyt niskiej temperaturze, wynoszącej zaledwie 90°C, zamiast wymaganych do pełnego odgazowania 104°C.
Diagnoza: Na podstawie przepro-wadzonej analizy stwierdzono, że za intensywną korozję na linii konden-satu odpowiadają w głównej mierze dwa czynniki. Są to: nieprawidłowo prowadzony proces odgazowania w odgazowywaczu termicznym oraz podwyższona twardość wę-glanowa wody uzupełniającej. Źle prowadzony proces odgazowania powoduje, że do wody zasilającej dostają się duże ilości tlenu roz-puszczonego, napływającego głów-nie z zimną wodą uzupełniającą. Przy temperaturze odgazowania na poziomie 90°C, na wylocie z odgazowywacza można się spodziewać t le nu, w s tęże n iu nawet 2,5 mg/dm3, co jest ponad 120 – krotnym przekroczeniem normy (dla omawianego kotła 0,02 mg/dm3). W tej sytuacji nawet stosowanie dużych dawek chemicznych środ-ków odtleniających nie zapewni wymaganej redukcji tlenu. Tlen ten wędruje do kotła, gdzie częściowo zostaje zużyty w reakcjach korozyj-nych, przede wszystkim w korozji najpierw podgrzewacza, a potem samego kotła. Niezwiązana pozo-stałość tlenu przechodzi do pary i w ten sposób po jej skropleniu trafi a ostatecznie do kondensatu. Drugi z czynników – znaczna zasadowość ogólna wody uzupełniającej, jest odpowiedzialny, za wysokie stęże-nie agresywnego dwutlenku węgla w kondensacie, a w konsekwencji za jego zakwaszenie. Napływające ze zmiękczoną wodą zasilającą wodorowęglany sodu ulegają w warunkach pracy kotła termiczne-mu rozkładowi zgodnie z reakcjami:
2HCO3¯ → CO32– + CO2 + H2O
CO32– + H2O → 2OH– + CO2,
a sumarycznie:
2 NaHCO3 → 2 NaOH + 2CO2↑
W myśl powyższych reakcji, w wyniku rozkładu węglanów woda w kotle alkalizuje się (do-słownie w kotle wytwarza się wodorotlenek sodowy), natomiast do pary przechodzi agresywny CO2, który następnie pojawi się w kondensacie. Korozja stwierdzo-na na linii powrotu kondensatu wiąże się właśnie z obecnością obu rozpuszczonych gazów – tlenu i dwutlenku węgla. Proces koro-zyjny z udziałem dwutlenku węgla biegnie w myśl reakcji:
Fe + 2H2O + 2CO2 → Fe(HCO3)2 + H2
W obecności tlenu rozpuszczo-nego agresywny dwutlenek węgla odtwarza się:
2Fe(HCO3)2 + 1/2O2 → Fe2O3 + 4CO2 + 2H2O
Na r ysu n ku z i lust rowa no wpływ zmiany odczynu pH, pod wpływem rozpuszczonego dwu-tlenku węgla, na intensywność korozji stali czarnej w układzie powrotu kondensatu.
Rys. 1 Zależność pomiędzy odczynem pH a współczynnikiem korozji stali węglowej, w obecności rozpuszczonych gazów – tlenu i dwutlenku węgla
wędruje do kotła, gdzie częściowo zostaje zużyty w reakcjach korozyj-nych, przede wszystkim w korozji najpierw podgrzewacza, a potem samego kotła. Niezwiązana pozo-stałość tlenu przechodzi do pary i w ten sposób po jej skropleniu trafi a ostatecznie do kondensatu. Drugi z czynników – znaczna zasadowość ogólna wody uzupełniającej, jest odpowiedzialny, za wysokie stęże-nie agresywnego dwutlenku węgla w kondensacie, a w konsekwencji za jego zakwaszenie. Napływające ze zmiękczoną wodą zasilającą wodorowęglany sodu ulegają w warunkach pracy kotła termiczne-mu rozkładowi zgodnie z reakcjami:
Skumulowane efekty uszkodzenia korozyjnego
są często przeoczane, w pośpiechu związanym
z usuwaniem bieżących skutków korozji. Zbyt często
także ignoruje się lub pomija rozpoznanie samych
przyczyn korozji, ograniczając się tylko do usuwania
jej skutków. W dłuższym okresie czasu takie podejście
do problemów korozyjnych skutkuje stałym wzrostem
nakładów ponoszonych na bieżące naprawy korozyjne,
aż do momentu, gdy rozwiązania tymczasowe
i prowizoryczne stają się dla zakładu zbyt kosztowne.
Tymczasem, jak chyba w każdej dziedzinie życia,
koszty ponoszone na profi laktykę przeciwkorozyjną
są zazwyczaj niewielką cząstką kosztów, które zakład
musi ponieść w przypadku zaniedbań w tej dziedzinie.
Skuteczna walka z korozją zawsze rozpoczyna się
od prawidłowego rozpoznania jej przyczyn. Staranna
i skrupulatna analiza umożliwia określenie źródła korozji
i wszystkich powiązanych czynników wzmacniających
i przyspieszających procesy korozyjne. Najlepiej, kiedy
taka analiza może zostać przeprowadzona jeszcze przed
wystąpieniem uszkodzeń. Można wtedy odpowiednio
wcześnie wprowadzić działania profi laktyczne
i ochronne.
634 / 20 1 1e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
Recepta: Korozja linii kondensatu jest często spotykanym proble-mem, szczególnie w układach generujących parę technologicz-ną , która wchodzi w kontakt z żywnością. Para taka nie może być modyfikowana za pomocą lotnych środków alkalizujących, które w innych przypadkach mogą być stosowane do podnoszenia odczynu pH kondensatu. Ograni-czenie korozji w układach powrotu kondensatu można w tym mo-mencie osiągnąć tylko na drodze dekarbonizacji wody uzupełniającej oraz efektywnego odgazowania i odtlenienia wody zasilającej. Innym rozwiązaniem jest wymiana całości armatury i zbiornika kondensatu na wykonane ze stali kwasoodpornej.
Zalecenia dla użytkownika:
• Przywrócić właściwą tempe-raturę odgazowania (104°C) w odgazowywaczu.
• Wprowadzić proces dekarbo-nizacji wody uzupełniającej, t.j. uzdatnić wode na słabo kwaśnym kat ion ic ie, rege-nerowanym kwasem solnym i domiękczyć na silnie kwa-śnym kationicie, regenerowa-nym solanką – NaCl.
• Alternatywnie zamiast dekar-bonizacji zdemineralizować wodę metodą odw rócone j osmozy.
• Dozować do wody zasilającej środki odtleniające i korygu-jące odczyn pH.
Korozja w otwartych układach chłodzenia i wody lodowej
Korozja w otwartych, wod-nych układach chłodzenia przy-biera bardzo różnorodne formy w zależności od wielu czynników, spośród których najważniejsze to: sposób przygotowania wody na cele chłodnicze, rodzaj mate-riałów konstrukcyjnych użytych w instalacji, warunki temperaturo-we pracy instalacji. Do najczęściej spotykanych rodzajów korozji, w układach wody chłodzącej należą:• korozja równomierna tlenowa,• korozja podosadowa i szcze-
linowa – obie zachodzące na drodze wytworzenia ogniw zróżnicowanego natlenienia,
PREPARATY DO CHEMICZNEGO OCZYSZCZANIA URZ¥DZEÑ I INSTALACJI Z OBIEGIEM WODNYM
INHIBITORY KOROZJI I ANTYSKALANTY DO OCHRONYPRZED KOROZJ¥ ORAZ WYTR¥CANIEM OSADÓW
BIOCYDY DO OCHRONY UK£ADÓW WODNYCH PRZEDSKA¯ENIEM I PORASTANIEM MIKROBIOLOGICZNYM
STACJE ZMIÊKCZANIA, UK£ADY ODSALANIA, ZESTAWY DOZUJ¥CE, FILTRACJA BOCZNIKOWA
APARATURA KONTROLNO - POMIAROWA, TESTYANALITYCZNE, MONITORING UK£ADÓW WODNYCH
EKSPERTYZY KOROZYJNE, DORADZTWO W ZAKRESIEROZWI¥ZAÑ PRZECIWKOROZYJNYCH
KONDYCJONOWANIE WODYW UK£ADACH CH£ODZENIA
I WODY LODOWEJ ORAZ W OBIEGACH KOT£ÓW
WODNYCH I PAROWYCH.
BIURO HANDLOWE:UL. LÊBORSKA 9, 80 - 386 GDAÑSK
TEL./FAX 58 557-28-20TEL. 58 761-86-26
e-mail: [email protected]
reklama
64 e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
• korozja mikrobiologiczna,• korozja kwaśna lub alkaliczna
– zachodzi w wyniku braku odporności metali konstrukcyj-nych na zbyt niski lub zbyt wy-soki odczyn pH wody obiegowej.Najpoważniejsze konsekwencje
procesów korozyjnych w układach chłodzenia, to: niszczenie korozyjne elementów układu, wycieki z ukła-du chłodzenia i zanieczyszczenie chłodzonego produktu w wyniku perforacji na wymiennikach oraz obniżenie wydajności cieplnej i wzrost oporów przepływu, spo-wodowane przez osadzające się na powierzchniach wymiany ciepła i w przekrojach rur osady korozyjne.
Przypadek 2. Korozja eksploata-cyjna otwartego układu chło-dzenia.Obiekt: Otwarty, wodny układ chłodzenia amoniaku.Lokalizacja uszkodzeń korozyj-nych: Skraplacze amoniakalne,
natryskowo – wyparne, zbiornik wody obiegowej, pompy obiegowe, armatura.Materiał konstrukcyjny: Stal ocyn-kowana, stal czarnaObjawy uszkodzenia: Bardzo rozległe i poważne uszkodzenia korozyjne, obejmujące korozję ścianek obudowy dwóch skrapla-czy ze stali ocynkowanej, łącznie z jej całkowitym zniszczeniem na dużym obszarze (fot. 1), a także korozję wężownicy amoniakalnej, szczególnie w górnym sektorze skraplacza. W dolnym sektorze wężownicy rurki pokryte warstwą osadów mineralnych. Intensywna korozja zbiornika wody obiegowej, pomp i armatury ze stali czarnej, na dużym obszarze.A na l i za przy padku: Wy n ik i przeprowadzonej analizy wody uzupełniającej i obiegowej zebrano w tabeli. Skraplacze były eksplo-atowane w zakładzie od 12 lat. W okresie pierwszych 8 lat układ
pracował bez recyrkulacji wody obiegowej, w tzw. systemie „na przelew”, a zasilany był wodą surową o twardości 23°n (stopni niemieckich). W tym okresie nie notowano poważniejszych incy-dentów korozyjnych, występowały natomiast kłopoty eksploatacyjne związane z porastaniem wężow-nic skraplaczy osadami węglanu wapnia. Problem intensywnej ko-rozji pojawił się w okresie ostatnich 4 lat, kiedy użytkownik rozpoczął uzupełnianie układu wodą całko-wicie zmiękczoną i domknął obieg wodny, wprowadzając recyrkulację wody obiegowej. Układ nie posiada automatycznego odsalania. Nie prowadzi się również odsalania ręcznego. Do układu nie są dozo-wane żadne inhibitory korozji, ani środki kondycjonujące.Charakterystyczna jest bardzo niska twardość wody uzupełnia-jącej, co powoduje, że jest to woda silnie niewysycona i agresywna
w stosunku do stali ocyn-kowanej. Brak odsalania sprawia, że woda obiegowa posiada parametry fizy-kochemiczne zbliżone do solanki. Bardzo wysokie jest jej przewodnictwo, zasadowość i twardość oraz stężenia jonów chlor-kowych i siarczanowych. Pod względem tych para-metrów woda obiegowa przekracza co najmniej kilkunastokrotnie wszelkie dopuszczalne normy dla wód chłodniczych. Indeksy nasycenia wskazują , że woda wykazuje silną ten-dencję do strącania osadów mineralnych, natomiast indeks Larsona – Skolda wskazuje na bardzo po-ważne zagrożenie korozją typu wżerowego.Fot. 1 Obraz zniszczeń korozyjnych skraplacza natryskowo – wyparnego
nych: Skraplacze amoniakalne,
65e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
energia – woda – środowisko
4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Diagnoza: W oparciu o wizję lokal-ną oraz wyniki analizy wody, moż-na z dużą pewnością stwierdzić, że w omawianym przypadku mamy do czynienia z bardzo intensywną,
zachodzącą na dużym obszarze, korozją wżerową. Głównym czyn-nikiem odpowiedzialnym jest wy-sokie stężenie jonów chlorkowych i siarczanowych, które aktywnie
niszczą warstewki pasywne na powierzchni stali i stali galwanizo-wanej, umożliwiając gwałtowną ko-rozję w powstałych nieciągłościach tej warstewki. Wpływ stężenia chlorków i siarczanów na intensyw-ność korozji ilustruje rys. 2.
Wysokie stężenia agresywnych anionów wynikają z zaniechania przez użytkownika odsalania wody obiegowej, czy to przez nieświado-mość, czy też pokusę oszczędności na wodzie uzupełniającej. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że już w wodzie uzupełniającej stęże-nia tych anionów są stosunkowo wysokie. Ogranicza to znacznie możliwość zatężania tej wody w obiegu chłodzenia. Niewątpliwie niekorzystnym dla stali ocynkowa-nej czynnikiem jest też fakt uzu-pełniania układu wodą całkowicie zmiękczoną. Zostało dowiedzione, że woda miękka osłabia pasywność warstewki cynkowej. Charakte-rystyczne jest, że proces korozji dominuje na ściankach skraplaczy, gdzie temperatura jest zbliżona do otoczenia. Natomiast na gorących rurkach wężownicy amoniakalnej, zdecydowanie przeważa już proces wytrącania osadów mineralnych z zasolonej wody.
Parametr Jednostka Woda surowa, Woda uzupełniająca
(zmiękczona)Woda obiegowa
Odczyn - 7,3 7,3 8,9
Twardość [on] 23 0,4 275
Zasadowość m [mmol/dm3] 7,0 7,0 32,7
Zasolenie całkowite [mg/dm3] 592,0 560,8 22110
Przewodność [µS/cm] 1380 1330 51600
Chlorki [mg/dm3] 125 125 11000
Siarczany [mg/dm3] 100 100 12000
Indeks nasycenia Langeliera 0,54 - 1,18 3,70
Indeks nasycenia Ryznara 6,23 9,67 1,50
Indeks korozyjny Larsona - Skolda 0,65 0,65 13,30
Tab. 2 Wyniki analizy próbek wód uzupełniających i wody obiegowej z układu chłodzenia
Rys. 2 Wpływ stężenia chlorków i siarczanów na korozję tlenową stali.
375
250
125
0 1000 2000 3000 4000 5000
W obecności tlenu
Chlorki i siarczany (mg/l)
Wsk
aźn
ik k
oro
zji (
mg
/dm
1•d
ob
ę)
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl6666
P ierwsze seminarium mleczarskie odbyło się w Olsztynie w hotelu Park w 2000 roku. Zorganizowane zostało przez Zentis Polska
i Katedrę Inżynierii i Aparatury Procesowej Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego. Tematem spotkania było dozowanie komponentów owocowych w przepływie. Na spotkanie przybyli przedstawiciele 25 zakładów mleczarskich z całego kraju. Nazwa Techmilk pojawiła się dopiero w 2008 roku, na ósmej edycji spotkania.
W tamtych czasach dużą innowacją był fakt, iż oprócz części teoretycznej zaprezentowano w trakcie obrad prototypowy układ do dozowania i mieszania w przepływie jogurtu z wsadami owocowymi podczas pracy (układ oryginalnej konstrukcji Zentis Polska z wykorzystaniem mieszadła statycznego opracowanego przez dr inż. Jana Limanowskiego z UWM). Praktyczny pokaz odbył się na hali Katedry Inżynierii i Aparatury Procesowej.
KUPS czuwaTechmilkKUPS czuwaTechmilkKUPS czuwa– trochE historiiKUPS czuwa– trochE historiiKUPS czuwa,– trochE historii,– trochE historii
66 4 / 20 1 1 – 1 / 20 12
Rok 2000. Praktyczny pokaz prototypowego układu do dozowania jogurtu (w trakcie objaśniania zasady działania urządzenia– A. Głowacki, na zdjęciu m.in. Barbara Rudnik, Wojciech Jamiołkowski, Marek Sawicki)
Tekst: Adam Głowacki, Zentis
Kolejne seminarium odbyło się w styczniu 2001 w hotelu Novotel, a tematem wiodącym tym razem był postęp techniczny w produkcji serków twarogowych homogenizownych. Wykłady przygotowali przedstawiciele dziesięciu firm – dostawców technologii a na seminarium obecni byli przedstawiciele większości krajowych zakładów mleczarskich.
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl
Recepta: W celu obniżenia korozyjności wody obie-gowej wymagane jest wykonanie minimum dwóch działań. W pierwszej kolejności należy rozpocząć regularne odsalanie układu, optymalizując je pod stężenia jonów chlorkowych i siarczanowych, tak aby w wodzie obiegowej nie przekraczały one ogólnie dopuszczalnych norm. Po drugie należy zrezygnować z uzupełniania układu wodą całkowicie zmiękczoną i przejść na uzupełnianie wodą o twardości pomiędzy 1 a 2°n. Dodatkowo, aby uchronić układ przed zarastaniem osadami zalecane jest dozowanie antyskalanta do wody obiegowej. Celowe jest też dozowanie inhibitora korozji dla wzmocnienia ochrony przeciwkorozyjnej.
Zalecenia dla użytkownika: Wp r owad z ić r e g u l a r n e o d s a l a n i e u k ł adu ,
dla utrzymania stężeń chlorków i siarczanów poniżej 250 mg/dm3. Optymalnie by był to automatyczny układ odsalania.
Uzupełniać obieg wodą o twardości w zakresie 1 do 2°n.
Dozować do wody preparaty kondycjonujące – anty-skalant i inhibitor korozji.
Warto zapamiętać W opisanych powyżej przykładach zabrakło od-
powiednio szybkiej reakcji ze strony użytkownika na zachodzące w instalac jach wodnych zjawiska korozyjne, a więc prawidłowego zdiagnozowania przyczyn i opracowania właściwych metod przeciw-działania. Z podobnymi przypadkami w zakładach produkcji spożywczej, można spotkać się niestety nader często. Stan taki wynika przede wszystkim z niedosta-tecznej wiedzy pracowników działów technicznych. W systemie kształcenia mechaników i elektryków, spośród których najczęściej rekrutują się pracownicy tych działów, nie jest wykładana specjalistyczna wiedza o metodach profi laktyki przeciwkorozyjnej. W wiedzę taką natomiast wyposażeni są absolwenci wydziałów chemicznych, uczelni technicznych, którzy w znikomej części podejmują pracę w działach technicznych zakładów spożywczych. Stąd też wynika potrzeba współpracy służb technicznych ze specjalistycznymi fi rmami, dla których prezentowane przykłady niepotrzebnych zniszczeń korozyjnych, są niemal „chlebem powszednim”. Wdrożenie takiej współpracy umożliwia już na etapie projektowania danej instalacji, z góry przewidywać potencjalne zagrożenia korozyjne i odpowiednio wcześnie podejmować działania profi laktyczne i ochronne.
energia – woda – środowisko
e - w y d a n i e d o p o b r a n i a n a : www.apbiznes.pl