thomas bernhard - korekta

147

Upload: marcinkk

Post on 22-Sep-2015

84 views

Category:

Documents


2 download

DESCRIPTION

Thomas Bernhard - Korekta

TRANSCRIPT

  • Do zapewnienia stabilnoci ciaa wymagane s co najmniej trzy punkty oparcia nieuoone w linii prostej, sowa Roithamera.

  • Hllerowska mansarda

    Po lekkim na pocztku, ale wskutek zwlekania i przez niedbalstwo nagle cikim zapaleniu puc, ktre zaatakowao cay organizm i zatrzymao mnie na co najmniej trzy miesice w pooonym niedaleko mojej rodzinnej miejscowoci szpitalu w Weis, synnym w dziedzinie leczenia tak zwanych chorb wewntrznych, wypuszczony nie, jak radzili lekarze, pod koniec padziernika, tylko, czego sam si domagaem, ju z pocztkiem padziernika, i to na tak zwan wasn odpowiedzialno, przyjwszy zaproszenie od tak zwanego preparatora zwierzt Hllera z doliny Aurach, nie zatrzymujc si po drodze w Stocket u moich rodzicw, pojechaem prosto do doliny Aurach, do domu Hllera, udajc si od razu na tak zwan Hllerowsk mansard, gdzie miaem posegregowa, po samobjstwie mojego przyjaciela Roithamera, rwnie zaprzyjanionego z preparatorem zwierzt Hllerem, i w miar monoci take uporzdkowa, zostawion mi, moc tak zwanej ostatniej woli, spucizn, na ktr skaday si sporzdzone na tysicach kartek zapiski Roithamera, a oprcz tego obszerny manuskrypt zatytuowany O Altensam i wszystkim, co ma zwizek z Altensam, ze szczeglnym uwzgldnieniem Stoka. Wszyscy w domu Hllera w duej mierze byli jeszcze pod wraeniem okolicznoci samobjstwa Roithamera, co sprzyjao mojemu zamiarowi, aby od razu w domu Hllera, a dokadniej na Hllerowskiej mansardzie, zaj si pozostawionymi przez Roithamera tekstami, posegregowa jego papiery i uporzdkowa, nagle przyszo mi do gowy, e mog nie tylko zaj si spucizn po Roithamerze, ale te o tym, czym si zajmuj, jednoczenie pisa, co niniejszym czyni zaczynam, z tego wzgldu korzystna bya dla mnie okoliczno, e mogem od razu, bez jakichkolwiek oporw ze strony Hllera, wprowadzi si na Hllerowsk mansard, cho, biorc pod uwag cel, ktry sobie postawiem, w domu Hllera wchodziy w rachub take inne pomieszczenia, powinienem jednak z pen wiadomoci wprowadzi si na t tak przez Roithamera ubian i zwaszcza w ostatnim okresie jego ycia, biorc pod uwag cel, ktry sobie postawi Roithamer, wprost idealn mansard Hllerowsk, cztery metry na pi, na jak dugo, byo Hllerowi obojtne, wanie na mansard w tym domu, wybudowanym przez nieustpliwego Hllera, wbrew wszelkim reguom rozsdku tudzie sztuki budowlanej, akurat w przeweniu Aurach, skonstruowan i wybudowan przez Hllera jakby z myl o celu Roithamera, na ktrej Roithamer, spdziwszy uprzednio szesnacie lat w Anglii, w ostatnich latach przebywa niemal nieprzerwanie i na ktrej ju wczeniej nocowa, zwaszcza w okresie budowy Stoka dla siostry w lesie Kobernauerwald, a przynajmniej stosownie do postawionego sobie celu, w caym okresie budowy Stoka nie nocowa ju bowiem we wasnym domu w Altensam, tylko zawsze poniewa bya ona dla niego w ostatnich latach ycia wprost idealna na mansardzie u Hllera, w ostatnich latach ycia bowiem Roithamer nigdy z Anglii nie jedzi bezporednio do Altensam, tylko zawsze od razu na Hllerowsk mansard, aby z tego, co proste (domu Hllera), czerpa siy na to, co skomplikowane (Stoek), nie wolno ju mu byo z Anglii, w ktrej obaj w ostatnich latach mieszkalimy, kady zaabsorbowany wasn prac naukow i wasn osob, a wic z Cambridge, jecha bezporednio do Altensam, tylko musia ju bezporednio jedzi na

  • Hllerowsk mansard, a jeli nie zastosowa si do tej reguy, do ktrej z biegiem czasu bardzo si przyzwyczai i ktr wielce polubi, wizyta w Altensam ju na samym pocztku bya dla niego straszliwa, nie mg wic sobie w ogle pozwoli na to, by od razu z Anglii przyjeda do Altensam, tudzie do wszystkiego, co miao zwizek z Altensam, a kiedy kilkakrotnie, nie majc czasu, nie pojecha najpierw do domu Hllera, popenia, co zreszt sam przyznawa, wielki bd, w ostatnich latach nie robi ju takich eksperymentw, nie jedzi do Altensam, nie zatrzymawszy si uprzednio w domu Hllera, nie odwiedzajc Hllera i rodziny Hllerw, nigdy nie jedzi do Altensam bez uprzedniego odwiedzenia w domu Hllera Hllera i rodziny Hllerw, nie zatrzymujc si uprzednio na Hllerowskiej mansardzie, po to, by dwa, trzy dni przeznaczy na moliw wycznie na mansardzie u Hllera lektur, ktra nie osabiaa go, tylko dodawaa mu si, lektur ksiek i tekstw, ktrych czytanie ani w Anglii, ani w Altensam nie byoby moliwe, na mylenie i pisanie tego, co ani w Anglii, ani w Altensam nie byoby moliwe, to tutaj odkryem Hegla, wci powtarza, to tutaj po raz pierwszy tak naprawd zajem si Schopenhauerem, to tutaj pierwszy raz bez przeszkd i z pen wiadomoci mogem sobie czyta Powinowactwa z wyboru i Podr sentymentaln, tutaj nagle, na Hllerowskiej mansardzie, miaem dostp do takich myli, ktre nie byy mi dostpne przez dziesitki lat przed mansard, do myli, jak pisze, najistotniejszych, do tych dla mnie najwaniejszych, w rzeczy samej nawet najbardziej koniecznych do ycia, tu, na mansardzie Hllerowskiej, jak pisze, stao si dla mnie moliwe wszystko to, co poza Hllerowsk mansard zawsze byo dla mnie niemoliwe, tu mogem swobodnie poda ladem wasnych uzdolnie, a przez to rozwija intelekt, tudzie uczyni postpy w mojej pracy, jeli bowiem poza Hllerowsk mansard w swobodnym rozwijaniu intelektu zawsze mi co przeszkadzao, to przecie na Hllerowskiej mansardzie mogem go rozwija z konsekwencj stricte logiczn, na mansardzie Hllerowskiej wszystko uatwiao mi mylenie, byo mi yczliwe, na mansardzie Hllerowskiej mogem do woli wykorzystywa cay swj kapita umysowy, na mansardzie Hllerowskiej ustawaa naraz caa presja wiata zewntrznego na moj gow i na moje mylenie, a tym samym na ca moj konstytucj umysow, to, co byo nie do pomylenia, na Hllerowskiej mansardzie naraz przestawao by nie do pomylenia, najbardziej niemoliwe (myle!) przestawao by niemoliwe. Na Hllerowskiej mansardzie mia zawsze zapewnione najbardziej mu sprzyjajce warunki niezbdne do mylenia, mg tam, niczym nieskrpowany i bez najmniejszych zakce, wprawi w ruch swj mechanizm mylenia, wystarczyo, e przyjecha na mansard Hllerowsk, niewane skd, a jego mechanizm natychmiast zaczyna dziaa, bez zakce. Kiedy przebywaem w Anglii, mwi, zawsze, obojtnie w jakiej byem kondycji duchowej, mylaem bezustannie: och, gdybym tylko mg by teraz na Hllerowskiej mansardzie; kiedy tylko dochodzi do granic myli, jak i emocji: gdybym tylko mg teraz by na Hllerowskiej mansardzie, z drugiej strony jasne dla niego byo, e gdyby mia na Hllerowskiej mansardzie pozosta na zawsze, nie znaczyoby to wcale, e bdzie mg ju na zawsze myle swobodnie i bez zakce, faktycznie bowiem taki bez koca, jak to okrela, pobyt na Hllerowskiej mansardzie, nawet jeli w ogle moliwe jest co takiego jak pobyt bez koca, na Hllerowskiej mansardzie i tak pobyt taki zakoczyby si niczym innym, jak tylko cakowitym zniszczeniem, gdybym pozosta na mansardzie Hllerowskiej duej, ni to konieczne, tak mwi, sam bym si w byskawicznym tempie doszcztnie zniszczy, byaby to bezwarunkowa kapitulacja, tak rozumowa, i dlatego na Hllerowskiej mansardzie zatrzymywa si zawsze jedynie na okrelony, przez niego samego niemoliwy do przewidzenia, niemniej dokadnie wymierzalny czas, takim idealnym czasem pobytu na Hllerowskiej mansardzie musia by chyba okres czternastu, pitnastu dni, co wynika z jego zapiskw, wci tylko czternacie, pitnacie dni, w czternastym, pitnastym dniu, sowa Hllera, Roithamer zawsze byskawicznie pakowa si i wyjeda do Altensam, czsto jednak nie po to, eby w Altensam poby duszy czas, tylko jak najkrtszy,

  • zazwyczaj bowiem zostawa w Altensam tylko na jak najkrtszy czas, absolutnie konieczny, duej ni przez najkrtszy, absolutnie najkrtszy czas w Altensam nie wytrzymywa, zdarzao mu si zakwaterowa w Hllerowskim domu z zamiarem wyjazdu do Altensam za czternacie dni, a po upywie czternastu, pitnastu dni, miast do Altensam, gdzie ju si by zapowiedzia i gdzie go oczekiwano, prosto z domostwa Hllera w przeweniu Aurach wraca do Anglii, poniewa pobyt w Hllerowskim domu nie tylko mu wystarcza, poniewa w domu Hllera i w obecnoci Hllera w swoim myleniu doszed ju do takiego punktu, e mg, omijajc Altensam, wraca do Anglii, a dokadnie mwic, do Cambridge, gdzie z jedn strony wci studiowa, z drugiej za jednoczenie wci wykada, zreszt, jak sam wci powtarza, sam nie bardzo wiedzia, czy akurat studiuje, czy wykada, poniewa, mwi, kiedy wykadam, w gruncie rzeczy studiuj, kiedy studiuj, w gruncie rzeczy wykadam. Faktycznie, rwnie ja, zaraz po wprowadzeniu si do Hllerowskiego domu, przekonaem si, e jego atmosfera jest dla mnie wprost idealna, od razu poczuem si jak we wasnym domu na mansardzie, ktra bya mansard Roithamera i ktra na zawsze pozostanie mansard Roithamera, przyjechaem ju z zamiarem zrobienia notatek o moich studiach nad Roithamerowskimi papierami oraz o caym zwizanym z tym procesie i wkrtce stao si dla mnie cakiem jasne, e Hllerowska mansarda bya dla Roithamera czym idealnym, przyzwyczai si do tej mansardy, z ktrej patrzc na zachd, a wic w ciemno, widziao si rwcy Aurach, a na pnoc, a wic rwnie w ciemno, wod, uderzajc i rozbijajc si bez przerwy z wielkim haasem o skaln cian, o mokry i lnicy kamie, te pobyty w domu Hllera, a zwaszcza na Hllerowskiej mansardzie, nazywa zaprawianiem si do Altensam w domu Hllera, w ostatnich latach w coraz krtszych odstpach czasu, zwaszcza w ostatnich trzech latach, kiedy to co najmniej pi, sze razy na cztery, pi miesicy przyjeda z Anglii do Altensam, a w gruncie rzeczy na Hllerowsk mansard; jasne, e i jego przycigaa praca Hllera, to niemal pedantyczne preparowanie zwierzt, ten specyficzny nastrj, zwizany cile z wci zmieniajcym si wiatem w dolinie Aurach, ten porzdek dnia, prosty, to prawda, ale wyznaczony przez natur, przecie w tym miejscu nieprzerwanie wyczuwaln, najczciej te zadajc bl, z wszystkimi dostosowujcymi si do tego porzdku dnia ludmi, rodzicami i teciami Hllera, jego on i dziemi, jeszcze w wieku szkolnym, gdzie wszystko obraca si wok zastrzelonej i wypatroszonej zwierzyny ownej, tudzie zastrzelonego i wypatroszonego ptactwa, i czy si ze zwizanymi z tym zajciami i sytuacjami yciowymi, odnoszcymi si do natury, i e on, Roithamer, wanie tu, w przeweniu Aurach, znalaz idealn inspiracj, przede wszystkim dla swojego dziea ycia, budowy Stoka, dla swojego dziea budowlanego jako dziea sztuki, ktre projektowa dla siostry przez trzy lata nieprzerwanej pracy umysu, przez nastpne trzy lata za z najwiksz energi, by uy jego wasnego okrelenia, niemal nieludzk, budowa w samym rodku lasu Kobernauerwald. Na Hllerowskiej mansardzie, na ktr teraz wprowadziem si ja, z myl o tym, by zaj si tekstami Roithamera, gwnie o budowie Stoka, a owo zajcie si Roithamerem i spucizn po nim musiaem uzna za wprost idealn terapi po dugiej chorobie i jako wprost idealn odczu, powzi Roithamer ide budowy Stoka, na tej mansardzie sporzdzi najwaniejsze plany budowy Stoka, a fakt, e jeszcze teraz, tyle miesicy po mierci Roithamera i p roku po mierci jego siostry, dla ktrej zbudowa wydany od tego czasu na pastw zniszczenia i rozpadu Stoek, e jeszcze teraz na mansardzie Hllera znajduj si wszystkie plany, cay zbir, w wikszoci niewykorzystane, ale przecie wycznie odnoszce si do budowy Stoka, jak rwnie wszystkie odnoszce si do niej ksiki i teksty, ktre sprowadzi tam Roithamer w ostatnich latach w celu budowy Stoka, ksiki i teksty we wszystkich moliwych jzykach, rwnie takich, ktrych sam nie zna, ktre jednak tumaczy mu na jego prob wadajcy wieloma jzykami brat Johann, obdarzony takim talentem do jzykw jak w ogle nikt inny, aden czowiek, ktrego znaem, take te tumaczenia znajdoway si na Hllerowskiej mansardzie i gdy tylko

  • rzuciem na nie okiem, zauwayem, e tych tumacze musiay by cae setki, cae stosy tumacze z portugalskiego i z hiszpaskiego odkryem zaraz po przyjedzie na Hllerowsk mansard, setki, nawet tysice tych odszyfrowanych z takim trudem, prawdopodobnie dla jego przedsiwzicia budowy Stoka i jego ukoczenia wanych teorii i wywodw naukowcw, nieznanych mi, ale jemu chyba cakiem znajomych, zajmujcych si sztuk budowania, sowa architekt czy architektura nienawidzi, nigdy nie wypowiada sowa architekt, ani architektura, a gdy tytko ja je wypowiedziaem, albo gdy kto inny powiedzia architekt lub architektura, natychmiast reagowa, mwic, e nie moe sucha sw architekt, architektura, oba te sowa traktowa po prostu jako szpetnie wykolawione dziwolgi sowne, ktrych mylcy czowiek nie powinien w ogle wymawia, nie uywaem wic w jego obecnoci, a pniej ju w ogle, sw architekt, architektura, rwnie Hller z czasem przesta uywa sw architekt, architektura, mwilimy, podobnie jak Roithamer, zawsze ju tylko budowniczy albo dzieo budowlane, albo sztuka budowania, o tym, e budowa to jedno z najpikniejszych sw, dowiedzielimy si od Roithamera, ktry powiedzia nam o tym wanie na tej mansardzie, na ktr ja teraz si wprowadziem, w pospny, deszczowy wieczr, pamitam, lkalimy si wszyscy powodzi, jake czsto nachodzcej przewenie Aurach z katastrofalnymi nieraz dla caego przewenia Aurach skutkami, ale te i byskawicznie ustpujcej, powodzie zawsze wyrzdzay wielkie szkody w przeweniu Aurach, oszczdzajc jednak dom Hllera, w grze i w dole rzeki wszdzie wyrzdzay wielkie szkody, oszczdzajc jednak Hllerowski dom postawiony dokadnie w przeweniu Aurach, Hller zbudowa go bowiem na fundamencie czystego intelektu, ludzi, widzcych rozmiary zniszczenia i spustoszenia zalanych przez boto terenw wzdu caego biegu Aurach, zdumiewa ten niewiarygodny fakt, e dom Hllera jako jedyny wci zostawa oszczdzony, wic w w pospny i deszczowy wieczr, kiedy znowu balimy si tej zalewajcej wszystko botem i pustoszcej powodzi, ktra jednak nie nadesza, Roithamer wyjani nam pikno sowa budowa, pikno sowa budowa tudzie pikno sw dzieo sztuki budowlanej. Tak jak zawsze, od czasu do czasu wyrywa spord innych sw sowo, ktre nagle zaczynao dla niego tyle znaczy, i wyjania je, obojtnie komu, najczciej jednak to my bylimy jego suchaczami, podczas bardzo czstych spotka w Hllerowskim domu, zawsze regularnie pod koniec tygodnia, kiedy Roithamer wraca z Anglii. Przypominam sobie, e przez cay wieczr objania nam sowa: okoliczno, stan i logiczna konsekwencja. Teraz poruszyo mnie, e na Hllerowskiej mansardzie wci znajdoway si wszystkie ksiki, teksty, plany Roithamera, wszystko, co suyo mu do pisania i mylenia, bez najmniejszych zmian. Dla budowy Stoka Hllerowska mansarda bya prawdziw kuni idei i konstrukcji, to tu rodziy si w gowie Roithamera wszystkie idee, tu najpierw kreli wszystkie swoje plany, tu podejmowa wszystkie konieczne przy budowie Stoka decyzje, std kierowa Roithamer ca budow. Zaraz po wejciu na Hllerowsk mansard, na ktrej do tej pory nigdy nie byem sam, tylko zawsze w towarzystwie Roithamera, w towarzystwie Hllera, albo w towarzystwie ich obu, kiedy patrzyem na pki z sosnowego drewna na bielonych wapnem cianach, zbite omiocentymetrowymi gwodziami cakiem zwyczajne pki z sosnowego drewna, wypenione po brzegi olbrzymi iloci ksiek i tekstw o budowlach i w ogle o budownictwie i o wszystkim, co ma zwizek z budowaniem, o caej naturze, o caej historii naturalnej, historii mineraw gwnie pod ktem budownictwa, a zwaszcza o statyce, o wszystkim, co zwizane byo z moliwoci zbudowania Stoka pord natury takiej jak natura lasu Kobernauerwald, ju chwil po wejciu na Hllerowsk mansard stao si dla mnie naraz jasne, e tu, na Hllerowskiej mansardzie, bd mg odda si bez przeszkd moim mylom o Hllerowskiej mansardzie, o wszystkim, co nagle byo tu do mojej dyspozycji, i naturalnie rzecz jasna przystpi do mojego projektu zajcia si Roithamerowskimi tekstami, a zwaszcza jego opus magnum, powstaniem Stoka, bd mg posegregowa i przemyle, moe take w niektrych miejscach to, co byo

  • rozdzielone, poczy, odtworzy przewidzian przez Roithamera pierwotn spjno, ju bowiem kiedy przegldaem pierwszy raz gwny Roithamerowski manuskrypt, stao si dla mnie jasne, e przez okolicznoci, ktre zmusiy go do przerwania pracy, wskutek mierci jego siostry i zwizanej z t mierci koniecznoci odstpstw od regu jego pracy, nagle przerwanej w miejscu, w ktrym nie powinna by przerwana, pracy nad gwnym manuskryptem o Stoku, to znaczy rwnie o Altensam i o Hllerowskim domu, o biegu Aurach, zwaszcza na wysokoci przewenia Aurach, o materiaach budowlanych, tudzie o wszystkim zwizanym z budow Stoka, jednake w odniesieniu do Hllerowskiej mansardy, ostatecznie wszake w odniesieniu do budowli zaplanowanej, przestudiowanej do ostatniego szczegu, a wreszcie przeprowadzonej i faktycznie ukoczonej na jej cze, jego siostry, e przez wszystkie te okolicznoci musia ten manuskrypt, nad ktrym, jak wiem, przez ostatnie procze z niesychan energi pracowa w Anglii, w specjalnie do tej pracy wynajtym pokoju w Cambridge, jak mi donosi, piszc bezwzgldnie uczciwe uzasadnienie, usprawiedliwienie, a jednoczenie analiz swojej pracy nad Stokiem, co w gruncie rzeczy w czasie pracy naukowej nie byo dozwolone, ale czym wcale si nie przejmowa, byo dla niego bowiem jasne, e ten manuskrypt o Stoku i okolicznociach tudzie wszelkich zalenociach musia doprowadzi do koca teraz, natychmiast po mierci siostry, jeli chcia w ogle doprowadzi go do koca, prawdopodobnie czu, e nie ma ju czasu, e jego ycie, jego czas ycia jest zagroony, coraz bardziej i dzie po dniu coraz bardziej zagroony (przez niego), i e wkrtce mia si wyczerpa, wic musia przystpi z niesychan bezwzgldnoci, przede wszystkim wobec samego siebie, tudzie wobec swojego umysu, jak mi wiadomo, bardzo kruchej kondycji, do realizacji planu ukoczenia manuskryptu o budowie Stoka; najpierw niesychanie wiele energii kosztowao go zaplanowanie, skonstruowanie, urzeczywistnienie i ukoczenie Stoka, potem tyle samo, jeli nie wicej, wyjanienie budowy Stoka w jeszcze wikszym, jak teraz widz, i obszerniejszym tekcie, a zwaszcza jej uzasadnienie i usprawiedliwienie, ze wszystkich bowiem stron czyniono mu zarzuty, e mia takie idee w czasach takim ideom przeciwnych, w czasach ju z gry przeciwnych takim wyobraeniom i urzeczywistnieniom takie wyobraenia realizowa i urzeczywistnia, w kocu nawet je zrealizowa, e w czasach, ktre cakowicie przeciwne s takim ludziom, gowom, charakterom i umysom jak Roithamer (tudzie inni), by wanie takim czowiekiem, tak gow, takim charakterem i umysem, a do tego jeszcze charakterem, umysem, czowiekiem tak penym sprzecznoci, ktremu zachciao si odziedziczony naraz majtek zuytkowa na zrealizowanie, jak wszyscy twierdzili, jakiej zwariowanej idei, ktra nagle zrodzia si w jego zwariowanej gowie i ktrej nikt nie mg mu ju z niej wybi, idei, eby z odziedziczonych naraz pienidzy wybudowa dla siostry Stoek, mieszkalny Stoek, do tego jeszcze a ten pomys by ju najmniej zrozumiay Stoek w wznie nie w miejscu, ktre kady uwaaby za normalne, tylko w Stoek zaplanowa, a take wybudowa i ukoczy w samym rodku lasu Kobernauerwald, pocztkowo wszyscy myleli, e tego, co zaplanowa, nie obrci w rzeczywisto, ale on upiera si i obstawa przy swoim i par dalej i dalej, naraz ju nie tylko w mylach, a w powag jego przedsiwzicia nie mg wtpi nikt, kto widzia, z jak intensywnoci Roithamer je przygotowywa, naraz rzeczywicie wytyczy w poprzek Kobernauerwald drog, miaa prowadzi do geometrycznego rodka lasu Kobernauerwald lukiem wyliczanym przez niego przez cae miesice w mudnej caonocnej pracy, a potem wymyli sobie, e wybuduje dokadnie w rodku lasu Kobernauerwald Stoek, i dokadnie w rodku lasu Kobernauerwald go wybudowa, wszelkie wyliczenia robi sam, nienawidzi bowiem i tu musz wypowiedzie to sowo architektw, nienawidzi te tak zwanych fachmanw od budownictwa, z wyjtkiem rzemielnikw, nie zatrzyma si ani na chwil, a, po ostatecznym wyliczeniu przez niego, gdzie znajduje si geometryczny rodek Kobernauerwald, mona byo zacz prace przy wykopie, a ludzie, ktrzy do tej chwili nie

  • wierzyli w realizacj tego zwariowanego przedsiwzicia, nagle oniemieli, kiedy droga, faktycznie, poprowadzona zostaa do geometrycznego rodka Kobernauerwald, a Roithamer przystpi do wykopu pod fundament, kiedy tylko skoczy wyliczenia, przyjecha z Anglii i urzdzi si na Hllerowskiej mansardzie, a poprowadzenie drogi oraz prace przy wykopie, pod jego osobistym nadzorem, przebiegay tak szybko, e fachowcy nie mogli si nadziwi, jak pojedynczy czowiek moe realizowa taki plan tak szybko, e poprowadzenie drogi zajo poow czasu zazwyczaj potrzebnego na poprowadzenie takiej drogi, a wykop powsta w cigu jednej trzeciej czasu zwykle potrzebnego na taki wykop. Wykop by najgbszym kiedykolwiek wykonanym wykopem, droga do wykopu musiaa oczywicie by zbudowana na najlepszym podou, wszystko musiao by najlepsze. Tak, ludzie nie wierzyli nawet, e uda mu si, Roithamerowi, choby naby dziak pod Stoek w samym rodku lasu Kobernauerwald, a ju na pewno nie w tak zwariowanym celu, budowanie takiej budowli jak Stoek uwaane byo bowiem przez wszystkich, a zwaszcza wszystkich fachowcw, za cakowicie zwariowane przedsiwzicie i w dalszym cigu okrela si je jako cakowicie zwariowane, dziaka budowlana, na ktrej zbudowa Roithamer Stoek, po wywaszczeniu poprzednich wacicieli, arystokratw, potomkw Habsburgw, naleaa bowiem do pastwa i myl, eby tak dziak w samym rodku lasu Kobernauerwald pastwo miao ponownie odda w prywatne rce, obojtnie czyje, bya sama w sobie myl absurdaln tudzie w najwyszym stopniu zwariowan, nie mwic ju o ty m, eby z pastwowych zasobw prywatnej osobie, obojtnie komu, pozwolono odkupi dziaki, przez ktre trzeba poprowadzi drog wiodc do Stoka, jednake Roithamer zdoa niezwykle szybko i w penej, uzgodnionej uprzednio, tajemnicy naby z zasobw pastwowych wszystkie dziaki, przez ktre chcia poprowadzi drog na plac budowy Stoka, a zaraz potem du dziak w samym rodku lasu Kobernauerwald, na ktrej chcia wznie dla siostry Stoek, i wkrtce po nabyciu dziaek, jeszcze nim zaatwione zostay wszystkie formalnoci z ksig wieczyst, ruszy z wytyczaniem drogi i jej budow tudzie z budowaniem Stoka, cae otoczenie byo wtedy przeraone, a rodzestwo Roithamera zupenie oniemiao, nawet w najgorszych koszmarach nie dopuszczali takiej moliwoci, e zwariowana idea ich brata stanie si rzeczywistoci, urzeczywistniona przez ich zwariowanego brata, musieli jednak zaakceptowa fakt zawarcia legalnych w wietle prawa umw kupna i przyj do wiadomoci, e rozpoczto budow drogi, a w kocu take budow Stoka, jeszcze w tym momencie prbowali ubezwasnowolni Roithamera, wszczynajc procedur cakowitego ubezwasnowolnienia, jednake zesp lekarzy powiadczyy cakowit normalno, w kadym razie eksperci, ktrzy wnioskowali o stanie umysowym Roithamera negatywnie, wynajci przez rodzestwo Roithamerw i przez nich opacani, stanowili mniejszo w porwnaniu z ekspertami, ktrzy uznali Roithamera za normalnego. To, e jaki czowiek, ktry tak ide, jak idea budowy Stoka, potrafi rozwin w swej gowie, a potem faktycznie swj spadek, z ktrym zreszt i tak nie wiedziaby, co zrobi, przeznacza na urzeczywistnienie swojej idei, a zatem zrealizowanie swojego projektu budowy Stoka, z olbrzymi energi i pasj twrcz, jeszcze nie dowodzi, e czowiek ten jest wariatem, nawet jeli wikszo obserwujcych oraz krewnych jest zdania, e czowiek ten jest wariatem, e po prostu musi by wariatem, poniewa normalny czowiek nie mgby na tak zwariowan ide, jak idea budowy takiego Stoka, zbudowania takiego nigdy jeszcze niewybudowanego Stoka, nie mgby na t ide wyda gigantycznej sumy, wynoszcej miliony, ktr odziedziczy, wrcz setki milionw, a Roithamer faktycznie, jak mi wiadomo, ca odziedziczon sum woy w budow Stoka, ju nie mwic o wielomilionowej kwocie, ktrej wysokoci nie znam, a ktr Roithamer zamierza odda do dyspozycji siostry na reszt jej ycia, o t wanie sum kci si teraz midzy sob rodzestwo Roithamerw z Altensam, suma ta bowiem po mierci siostry znowu przypada Roithamerowi, po mierci Roithamera za jego rodzestwu. W tym miejscu wypada powiedzie, e sam Stoek

  • tudzie nalece do tereny, a wic wszystkie zwizane ze Stokiem parcele, znowu przypady na wasno pastwu, od ktrego tak drogo, ale i bez adnych uchybie je odkupi, pod warunkiem e pozostawi ono Stoek wasnemu losowi, a do rozpadu, e nigdy nie pozwoli nikomu niczego tkn, tylko cakowicie pozostawi Stoek naturze, pord ktrej wznis go Roithamer. Ale nie bd teraz o tym pisa szczegowo. Kiedy te pki z sosnowego drewna na Hllerowskiej mansardzie, ktre nie byy wypenione ksikami i tekstami, zostay zdjte ze ciany, odsoniy si na niej setki, tysice planw, odnoszcych si do budowy Stoka, ciany pokryway bowiem miliony linii i liczb i cyfr, przygldajc si tym milionom linii i liczb i cyfr, mylaem najpierw, e zwariuj, a ju na pewno si rozchoruj, pniej jednak przyzwyczaiem si do widoku tych linii i liczb i cyfr i patrzc na wszystkie te kalkulacje, dotyczce budowy Stoka, osigaem nawet stan pewnego uspokojenia, niegrocy ju zwariowaniem, tak e mogem przystpi do badania tych zapiskw na cianie, najpierw bowiem zamierzaem zaj si kalkulacjami i planami na cianach Hllerowskiej mansardy, a dopiero potem przej do stojcych na pkach ksiek i pism, i dopiero wtedy przystpi do materiau lecego w szufladach, musiaem najpierw w ogle oswoi si z myl, e tu, na mansardzie Hllerowskiej, mam do czynienia z caoci nieznanych mi dotd zasobw intelektualnych, ktre wykorzysta Roithamer do skonstruowania i zbudowania Stoka, i wszystkiego, co miao ze Stokiem zwizek. Na pocztku wic, w tych pierwszych godzinach, w adnym wypadku nie byo jeszcze mowy, ebym przystpi do konkretnego badania wszystkich tych papierw, najpierw trzeba byo si na Hllerowskiej mansardzie zagospodarowa, rozpakowaem torb podrn, rozoyem przywiezione najpotrzebniejsze rzeczy, sprawdziem ko, wieo posane i wspaniale pachnce, zapachem otaczajcej natury, jak kade dopiero co posane ko na wsi. To, e ko byo dobre, mogem stwierdzi, pooywszy si na nim, potem powiesiem paszcz w szafie, i od razu, znalazszy si sam na poddaszu Roithamera spokojnie mog tak je okreli, Hllerowska mansarda to przecie mansarda Roithamerowska, poniewa sam Hller okrela j mianem poddasza Roithamera miaem wraenie, e znajduj si pod dachem myli Roithamera, na tym poddaszu wszystko nastawione byo na mylenie, kto, kto tu wchodzi, musia myle, mylenie bez przerwy byo tutaj niepodlegajcym dyskusji zaoeniem, aden czowiek, nikt, kto nie myli bez przerwy, nie wytrzymaby tutaj nawet na krtko, ten, kto wchodzi na mansard Hllerowsk, musi wej w mylenie, i to w mylenie nastawione na Hllerowsk mansard, jednoczenie wchodzc w mylenie Roithamera, przez cay czas, kiedy na mansardzie przebywa, a jeli przerwie to mylenie, to momentalnie zwariuje albo umrze, jak myl. Ten, kto tu wchodzi, musi zaniecha wszystkiego, przerwa wszystko to, co wczeniej pomyla, do momentu wejcia na Hllerowsk mansard, poczwszy od tego momentu myle ju tylko myli na Hllerowskiej mansardzie dopuszczane, to, e si po prostu myli, ju bowiem nie starczao, aby na Hllerowskiej mansardzie mc przetrwa, choby przez najkrtszy czas, tu trzeba byo myle Hllerowsk mansard, myle myl, ktra nastawia si wycznie na wszystko, co ma zwizek z Hllerowsk mansard, i z Roithamerem, tudzie ze Stokiem. Nagle, gdy tylko rozejrzaem si po Hllerowskiej mansardzie, uwiadomiem sobie, e teraz na Hllerowskiej mansardzie musz myle tak, jak na Hllerowskiej mansardzie ma si myle, e nie ma tu absolutnie adnych innych moliwoci mylenia ni mylenie Hllerowsk mansard, pomylaem, postanawiajc, e zapoznam si teraz, krok po kroku, z panujcymi tu reguami mylenia i je przestudiuj, po to, by mc myle podug owych regu mylenia, i e nie bdzie atwo komu przybywajcemu tu, na mansard Hllerowsk bezporednio, bez najmniejszego przygotowania, przyswoi sobie te reguy, zastosowa si do nich i w swoim myleniu si do nich dostosowa. Wszystko tu, na Hllerowskiej mansardzie, byo Roithamera, powiedziabym nawet, e caa mansarda to Roithamer, chocia trzeba przecie by ostronym przy formuowaniu takich sdw, ju w chwili, kiedy wchodziem, postawibym

  • cae moje istnienie na poparcie takiego sdu. Od ostatniego pobytu Roithamera Hller niczego nie zmieni na Hllerowskiej mansardzie, jak dowiedziaem si ju od Hllera, po pogrzebie siostry w Altensam, na ktry pojecha, jak rwnie ju si dowiedziaem, z wielkimi oporami, naturalnie rzecz jasna oporami nie z powodu siostry, tylko z powodu pozostaego rodzestwa, ubrany na czarno, jak opowiada Hller, cho nigdy tak si nie ubiera, poniewa Roithamer, sowa Hllera, przez cae ycie tylko jeden jedyny raz ubra si na czarno, obojtnie kogo grzebano, Roithamer nie ubiera si na czarno absolutnie nigdy, tylko na pogrzebie siostry pojawi si ubrany na czarno, tak na czarno by bardzo elegancko ubrany, mwi Hller, wic w tym eleganckim ubraniu pojawi si u Hllera w domu i przez cay czas milcza, w stoowym pokoju Hllera nic tylko milcza, jak powiada Hller, niczego nie chcia je ani pi, wic on, Hller, mia wraenie, e z Roithamerem teraz, po mierci i pogrzebie siostry, te by koniec, e jeszcze niby y, niby y, ale w rzeczywistoci ju czu, e nie yje, siostra bowiem, dla ktrej zbudowa Stoek, bya dla niego wszystkim, obok pracy naukowej, obok jego nauk przyrodniczych, ktre jak to mwi, wykada, a jednoczenie studiowa, jake taki naukowiec, sowa Hllera, moe naraz wyglda jak naznaczony mierci, sowa Hllera, ktry o Roithamerze mwi, e ten po pogrzebie siostry nie tylko sprawia wraenie wyczerpanego, ale ju nieywego, do domu Hllera wszed nie tylko wyczerpany, kompletnie wyczerpany, Roithamer, tylko ju nieywy, przez dwie godziny siedzia na dole w pokoju stoowym i nie pozwoli onie, to znaczy onie Hllera, ktra go zawsze czym czstowaa, poda sobie nic do zjedzenia, ani do picia, po trzech godzinach przyj szklank wody, ktr wypi jednym haustem, nic wicej, a potem siedzia tak, milczc do pna w nocy w pokoju stoowym, a on, Hller, nie odway si ju niczego powiedzie, ani nawet milcze, w tym stanie, sowa Hllera, ktry potrafi wprawdzie dobrze mi ten stan opisa, ale przecie nie wyjani, Hller zawsze, kiedy opowiada o Roithamerze, potrafi wprawdzie wszystko dobrze opisa, ale nie wyjani, on jednak, Hller, nie potrzebowa sw, by go zrozumiano i aby wyjani kiedykolwiek i gdziekolwiek to, co trzeba byo wyjani, typowe dla Hllera byo, e najlepiej potrafi co zakomunikowa, kiedy posugiwa si milczeniem, wic Roithamer siedzia przez ca noc w pokoju stoowym i nie chcia ju wej na mansard, sowa Hllera, prawdopodobnie od tej chwili nie chcia ju wraca do wiata, ktry dla niego znaczya mansarda, czyli do wszystkiego. Koo pnocy Hller, poniewa zrobio si bardzo chodno, owin Roithamerowi nogi kocem, Roithamer, sowa Hllera, bez sprzeciwu mia si na to zgodzi, a pniej, koo czwartej, wsta bez sowa, wszed na mansard i przez jaki czas sta na mansardzie, nawet nie usiadszy. Nic ju, sowa Hllera, na mansardzie nie zmienia, niczego nie dotyka. Wszystko wygldao wtedy tak jak teraz. Ja te ju nic na mansardzie nie zmieniem, sowa Hllera. A potem wyszed z domu i od tego czasu ju si nie pojawi. Jego mierci on, Hller, nie by zaskoczony, w ten ostatni wieczr, tej ostatniej nocy, patrzc na Roithamera, widziao si ju w nim mier, sowa Hllera, tej nocy, w czasie tego ostatniego spotkania z Roithamerem, stao si dla niego, Hllera, jasne, e ju mu, Roithamerowi, niewiele pozostao ycia. Ju jest po mnie, po mojej egzystencji, moja egzystencja jest ju skoczona, to miay by ostatnie sowa Roithamera do Hllera. Ja widziaem si z Roithamerem jeszcze jeden raz, w Londynie, wysa mi telegram, ebym wyszed po niego na dworzec Victoria, zawiozem go do mojego mieszkania, gdzie zda mi relacj z pogrzebu siostry, krtkimi, typowymi dla niego zdaniami, nieznoszcymi sprzeciwu. Teraz poczuem, jakby Roithamer by tu ze mn, i faktycznie, by tu obecny, widziaem go wyranie, a kiedy go widziaem, syszaem te, co mwi, nawet jeli naprawd go tu nie byo, byem wiadomy jego obecnoci, patrzc na jego przedmioty, z powodu powietrza, ktrym przez ostatnie lata na tej mansardzie, tak jak ja teraz, oddycha, z powodu myli, ktre zawsze byy tu jego mylami, a ktre teraz s moimi, z powodu caej tej Hllerowskiej atmosfery, do ktrej przywyk Roithamer przez te lata, kiedy uwolni si od Altensam i coraz bardziej, a wreszcie wycznie powici wszystko Stokowi, faktycznie

  • bowiem Roithamer czsto mwi, e Hllerowska atmosfera oraz atrybuty Hllerowskiej atmosfery, mylenie bezporednio zwizane z Hllerowsk atmosfer tudzie atrybutami Hllerowskiej atmosfery, stay si dla niego jedynie wan, absolutn koniecznoci, gdziekolwiek w ostatnich latach, kiedy z jednej strony zwizany by z Angli, z Uniwersytetem w Cambridge, gdzie musia wykada, z drugiej strony z lasem Kobernauerwald, ktry wybra na miejsce budowy Stoka, gdziekolwiek w ostatnich latach przebywa, w Anglii lub w Austrii, w wiecie angielskim, z wielk stanowczoci i przytomnoci umysu, w wiecie austriackim, z wielkim przywizaniem, nawet mioci, cho jednoczenie z rwnie wielk pogard, rwnie wielkim obrzydzeniem, mieszank nieufnoci i rozczarowania, ktre zawsze wobec tej jego ojczyzny, rodzinnych stron, wasnego kraju odczuwa, na granicy nienawici, ktr to granic bardzo czsto, racjonalny a do blu, przekracza, to bowiem, e Austri z jednej strony kocha, bo z niej pochodzi, byo tak samo jasne, jak to, e jej nienawidzi, bo przez cae ycie wiecznie tylko wystawiaa go na prb i chciaa zniszczy, i zawsze, ilekro jej potrzebowa, go odrzucaa, ludziom takim jak Roithamer Austria nie daje si do siebie przybliy, jednostki, ludzie, postaci takie jak Roithamer nie maj w gruncie rzeczy czego szuka w kraju takim jak jego, i mj, kraj ojczysty, w kraju takim niezdolni s oni do rozwoju, nieustannie s te wiadomi owej niezdolnoci do rozwoju, taki kraj potrzebuje ludzi, ktrzy nie powstan przeciw bezwstydowi tego kraju, nie wystpi przeciw niepoczytalnoci tego kraju, tudzie tego pastwa, tego, jak Roithamer wci powtarza, cakowicie podupadego pastwa, wroga publicznego numer jeden, w ktrym panuj ju tylko wycznie chaotyczne, jeli nie absolutnie chaotyczne stosunki, pastwo to ma na swoim sumieniu olbrzymi liczb ludzi takich jak Roithamer, niegodziw i nikczemn histori, owo pastwo-uosobienie permanentnej perwersji tudzie prostytucji, jak wci powtarza Roithamer, zreszt beznamitnie, z wrodzon sobie stanowczoci sdu, ktrego fundamentem byo wycznie dowiadczenie i ktremu nie przysugiway adne inne wartoci ni wynikajce z dowiadczenia, jak wci, kiedy przekroczona zostaa granica tolerancji wobec tego kraju tudzie tego pastwa, powtarza, e nie potrafi wyjani niegodziwoci i nikczemnoci tego pastwa, wroga publicznego numer jeden, kilkoma rzuconymi naprdce hasami, na analiz i naukow prac na ten temat brako mu jednak, jak twierdzi, czasu, poniewa musia koncentrowa si na swych gwnych tematach, jakimi byy nauki przyrodnicze i Stoek, nie mia do tego gowy, jego umys nie by stworzony do tego, eby si wyczerpywa w politycznych potyczkach, nie chcia go zuy na polityczne potyczki, pospolite polityczne potyczki, jak mwi, od takich atakw byy inne gowy, atakujce gwk, pgwki, jednake od czasu do czasu zmuszony by zastosowa sw wadz sdzenia do kraju, z ktrego pochodzi, tudzie pastwa, ktrego by obywatelem, to znaczy Austrii, tego kraju, ktrego nikt w wiecie nie rozumie, ktry w historii wiata nastrcza najwicej problemw, i wtedy nolens volens podejmowa ryzyko wypowiadania si o Austrii i Austriakach, o tym pastwie, zrujnowanym gospodarczo jak adne inne, o tym, jak aden inny, zrujnowanym ludzie, ktremu, oprcz wrodzonej mu umysowej tpoty, nie pozostao ju nic prcz hipokryzji, i to hipokryzji na kadym moliwym polu, polityki tak w skali austriackiego pastwa, jak i austriackich krajw, niegdy to byo centrum Europy, wedug Roithamera, a teraz s to po prostu resztki z wyprzeday historii ducha i kultury, towary pastwowej proweniencji, ktrych nikt nie chce kupi, obywatel ma do wyboru wycznie produkt drugiego, trzeciego, czwartego, a w kadym razie ostatniego gatunku, ju we wczesnych latach dao si zauway, e Roithamer, podobnie zreszt jak i ja, nie bdzie w stanie wzrasta i rozwija si w tym pastwie, tudzie w tym kraju, rzdzonym pod tym czy innym szyldem, pastwo to, tudzie kraj ten, sowa Roithamera, nie przedstawiaj sob nic w rozwoju czowieka myli, tutaj wszelkie przejawy siy intelektu w byskawicznym tempie zredukowane zostaj do przejaww saboci intelektu, tutaj wszelkie wysiki, by podnie si,

  • ruszy, pj naprzd, musz spezn na niczym, wszdzie, obojtnie w ktr stron czowiek skieruje swj wzrok, wyty rozum, podejmie wysiek, zobaczy wycznie kres wszelkich wysikw, by podnie si, ruszy, pj dalej, rozwin si, czowiek z Austrii ju w momencie narodzin jest czowiekiem skoczonym, przegranym, dla ktrego powinno by jasne, e jeeli chce pozosta w tym kraju tudzie w tym pastwie, rzdzonym pod takim czy innym szyldem, musi podda si, da za wygran, musi zdecydowa, czy ma si wasnorcznie zgadzi, pozostawszy w nim, marnie zgin, starzejc si w mozole, nie osignwszy niczego we wasnym pastwie i we wasnym kraju, marnie zgin, szeroko otwartymi oczyma przypatrywa si temu straszliwemu procesowi obumierania na duchu i ciele, zgodzi si na doywotni rozwj wstecz, jeli zostanie w tym pastwie tudzie w tym kraju, czy te jak najszybciej da nog, uciec od tego wszystkiego, ratowa sw skr, ratowa si, jak najszybciej dajc nog i uciekajc od tego wszystkiego, ratowa wasn gow, ratowa wasn osobowo, ratowa wasn natur, jeli bowiem std nie ucieknie, marnie tu zginie, sowa Roithamera, w tym kraju tudzie w tym pastwie, jeli to kto niepospolity, w tym kraju tudzie w tym pastwie stanie si pospolity, a jeli nie jest natur niegodziw i niesawn, to w tym kraju tudzie w tym pastwie stanie si pospolit i niegodziw natur, tudzie pospolit i niegodziw kreatur, naley si zatem, od samego pocztku, ju kiedy czowiek zaczyna po raz pierwszy myle, naley si od tego kraju i od tego pastwa odci, uratowa, im wczeniej istota obdarzona intelektem odwrci si od tego kraju tudzie od tego pastwa, tym lepiej, uciec od tego, czym jest to pastwo, z czego skada si ten kraj, pozostawi za sob, obojtnie dokd umkn, choby na koniec wiata, taki czowiek musi sobie powiedzie, e nie zostanie w adnych okolicznociach tam, gdzie nic na niego nie czeka, a jeli, to wycznie to, co najubosze, niszczce umys i pustoszce gow, bezustannie pchajce go ku maoci i pospolitoci, musi sobie jasno zdawa spraw, e tutaj wszystko bezustannie bdzie go tylko przytacza, bezustannie mu ublia i go okamywa i e tu, w tym austriackim kraju, zawsze skazany jest tylko na nikczemny brak zrozumienia i nikczemne zniesawianie, a zatem i upadek, a zatem i mier, a zatem cakowite unicestwienie wasnej egzystencji. Kiedy jasno na to spojrze, od razu wida, e Roithamer nie mia innej moliwoci, ni wyjecha z tego swojego kraju ojczystego, ktry na to zaszczytne miano, bo przecie wci jest to zaszczytne miano, zupenie nie zasuguje, ten tak zwany kraj ojczysty by bowiem dla niego, tak samo zreszt jak dla tylu innych std pochodzcych, niczym innym jak tylko najstraszliwsz kar wymierzan mu przez cae ycie, przez ca egzystencj za niezawiniony fakt, e si w ogle narodzi, kto taki jak Roithamer wiecznie odczuwa owo pokaranie przez kraj ojczysty jako co, na co nie ma wpywu, nikt bowiem nie ma wpywu na to, e si rodzi, ale Roithamerowi przyszo zrozumie ju bardzo wczenie, ju w najwczeniejszym dziecistwie, ktre spdzi razem z trjk rodzestwa w Altensam, e musi wyjecha, jak najszybciej, e nie moe zwleka, aby w tym ojczystym kraju marnie nie zgin, tak jak w kocu zgino marnie jego rodzestwo, co do tego bowiem, e jego rodzestwo marnie w Austrii zgino, nie ma najmniejszych wtpliwoci, starszy brat bowiem cakowicie w Altensam zmarnia, wskutek warunkw w Altensam, z powodu stosunkw, ktre w Altensam panuj, i zawsze panoway, starszy brat ani razu nawet nie prbowa wyjecha z Altensam, pad ofiar procesu dla Altensam typowego, procesu obumierania altensamskiego, bo jest to po prostu proces obumierania, podda si mu bez sprzeciwu, nigdy nie prbowa wyrwa si z Altensam, porzuci Altensam, absolutnie nie mia do tego siy, starszemu bratu Roithamera, ktrego, podobnie jak modszego, znam od dziecistwa, zawsze brakowao odwagi i stanowczoci, a znaczy to stanowczoci ducha, porzdek jako nieporzdek, ktry w Altensam nad wszystkim na zawsze zapanowa, to wanie urzeczywistnienie procesu obumierania tej niesamowitej posiadoci, starszy brat po prostu przyzwoli na to, poniewa dali tego od niego rodzice, wic w Altensam si wychowa, tak jak wszyscy si tam, w Altensam, wychowali, i zrobi si z niego taki sam

  • czowiek Altensam, jakim wszyscy z Altensam w Altensam si zrobili, typowy czowiek Altensam, kto, kto w gruncie rzeczy niczego nie zna i niczego innego ni Altensam nie akceptuje, kto w Altensam otworzy oczy i przeywszy Altensam, w Altensam je rwnie zamknie. A modszy brat, zawsze starszemu ulegy, modszy by jeszcze bardziej sabowity, jeszcze sabszy ni starszy, obaj razem przez cae ycie po bratersku w Altensam umierali, nawet jeli przeyli Roithamera, redniego brata, nawet jeli i siostr przeyli, ktra zmara przez Stoek, to i tak, tak swoj siostr, jak i redniego brata, zaledwie przeegzystowali, przewegetowali, gdybym teraz pojecha do Altensam, na co nie mam najmniejszej ochoty, zobaczybym niechybnie, jak w dalszym cigu tak sobie ku kocowi wegetuj, zobaczybym, e obaj pozostali przy yciu rezydenci Altensam s dzi kropka w kropk tacy sami, jak zawsze byli, do szpiku koci przeniknici Altensam, i wanie przed tym do szpiku koci przenikniciem przez Altensam, sowa Roithamera, Roithamer zawsze si broni, jego ycie, jego egzystencja, jego egzystencja byle tylko przey bya zawsze w gruncie rzeczy jedynie obron przed Altensam, eby tylko nie pa ofiar Altensam, w Altensam nie utkn, musia prawdopodobnie wci myle, o czymkolwiek mylc, tak e, jak myl, prawdopodobnie bez mylenia o tym nawet najdrobniejsza myl nie przychodzia mu do gowy, nawet najniepozorniejsza idea bez tej myli nie bya moliwa, eby tylko nie dopuci, eby Altensam przenikno mnie do szpiku koci, tak jak moich braci, faktycznie bowiem Roithamer nie byby zdolny pozostawi po sobie adnego dziea intelektu, wszystkie pozostawione przez niego teksty, nawet te najmniejsze i zdawaoby si najmniej wane, s dowodem tej istotnej przez cae jego ycie myli, eby nie utkn w Altensam, przez cae swoje ycie, w cigu caej nieatwej przecie egzystencji, adna myl nie przeladowaa go bardziej natarczywie ni ta, eby si uwolni od Altensam, poniewa uwolni si od Altensam, a znaczy to z pen wiadomoci i radykalnie si od Altensam uwolni, oznaczao dla niego mc myle, bez Altensam, peni wasnych myli, bo tym byo ostatecznie mylenie bez Altensam, nawet jeli nie byo ono bez Altensam moliwe, faktycznie bowiem Altensam i fakt pochodzenia z Altensam, cigy zwizek Altensam z jego osob, osobowoci tudzie jego naukami humanistycznymi by konieczny, by tak myle, jak on myla i pracowa, wybiegajc poza Altensam, z dala od Altensam i bez powrotu do Altensam. Braciom od pocztku byo sdzone zosta w Altensam i w Altensam przygotowywa si do swojego upadku w Altensam, nikt niczego innego od nich nie oczekiwa i nikt nie zauway, e obaj, przez to, e w Altensam pozostali, po trochu, coraz mocniej byli przez Altensam unicestwiani, nawet jeli obaj do dzi jako egzystuj, to i tak dawno ju zostali przez Altensam unicestwieni, tak jak Roithamer nigdy nie zosta unicestwiony przez Altensam, nawet jeli Altensam zawsze go osabiao, natomiast siostra stanowia tu wyjtek. Przela na ni ca mio, do jakiej czowiek taki jak on moe by zdolny, a u szczytu tej wielkiej mioci w jego gowie pocza si idea zbudowania dla niej Stoka, ktr z wielk energi urzeczywistni i ukoczy. A to, e dla takiej istoty jak siostra Roithamera podobny stan jako punkt szczytowy jest nie do zniesienia, potwierdza fakt, e siostra ju nie yje.

    O tym bdzie jednak mowa pniej. Roithamer ju w dziecistwie z jasnoci waciw dla dojrzaego umysu zrozumia, e bdzie musia z Altensam wyjecha, i jakby ju si przygotowujc do swego oddalenia od Altensam, trzyma si zawsze z dala od innych z Altensam, ju w najwczeniejszym dziecistwie wszystko w nim wskazywao, e wyjedzie z Altensam i pozostawi Altensam cakowicie za sob, mylenie bowiem w taki sposb, w jaki on myla, z Altensam si nie zgadzao, nie byo moliwe bez separacji od Altensam. A separacja musiaa faktycznie by radykalna, powiedzia sobie ju bardzo wczenie, a potem, powziwszy decyzj odcicia si nie tylko od Altensam, ale i od Austrii, dokona absolutnie radykalnej separacji. Gdybym bowiem chocia raz powrci do Altensam, a bardzo go kusio, eby cho raz tam powrci, jak raz zanotowa, obrcibym wniwecz wszystko, co

  • osignem, ulegajc saboci, ktra oznacza dla mnie mier, z minuty na minut popadajc w umysowe otpienie, ktremu do dzi dnia nie udaoby mi si umkn. Altensam znaczyo dla niego zawsze umysowe otpienie, sabo umysu i ducha, a tych, co mieszkali w Altensam, w tej saboci umysu, swoich krewnych, sabowitych duchem, uwaa za umysowo otpiaych w tym umysowym otpieniu, niczego nie lka si bardziej ni powrotu w owo umysowe otpienie do owych umysowo otpiaych. A cho jest dla mnie olbrzymi tortur by nieobecnym i chcie wci posuwa si naprzd, posuwa dalej to, co sobie nakazaem, notuje Roithamer, ustawicznie doskonali umys, i cho najbardziej deprymujca jest trudno znalezienia dla siebie miejsca daleko, pord obcych, na tak zwanej obczynie, nie wrc ju nigdy do tego otpienia umysowego i do tych umysowo otpiaych, do Altensam i Austrii, notuje. Ju po kilku godzinach zwrciem uwag na wiele jego notatek z tamtych czasw, zaraz po wejciu na Hllerowsk mansard, nie chciaem jednak od razu przystpowa do systematycznej refleksji nad stanem umysu Roithamera. Byem wiadomy niebezpieczestwa przedwczesnego wkroczenia w stan Roithamerowskiego umysu, w tych pierwszych chwilach, pierwszych godzinach zaraz po zetkniciu si z nim wiedziaem, e musz obchodzi si z nim ostronie, by starannym i przezornym, i bardzo uwaa, zwaszcza na wasny stan umysowy, wci jeszcze saby i kruchy. Pocztkowo do wniesionej przeze mnie na Hllerowsk mansard sterty kartek, zapisanych rk Roithamera podw jego umysu, zbliaem si raczej niezdecydowanie, jasno zdajc sobie spraw z niebezpieczestwa, moliwe, e nazbyt popiesznego i niezbyt starannego zajcia si tekstami Roithamera i ca po nim spucizn, ktra przypada mi w udziale, wyrokiem prawa, wiedziaem, e musz wystrzega si tego zajcia, jasne bowiem byo dla mnie, e Roithamerowskie papiery mog by zgubne dla mojego umysu, stanu umysu i w ogle kondycji umysowej. Skorzystaem jednak z okazji, jak dawao mi zapalenie puc, owa naga i miesicami trwajca choroba rozmylania, aby ju teraz, a nie pniej, zaj si spucizn po Roithamerze, pocztkowo bowiem baem si od razu zaj si tym, co Roithamer po sobie pozostawi, poniewa, sam bdc tak podatny na zranienie, w tym labilnym stanie, nie tylko zreszt ciaa, wiedziaem, e nie powinienem sam z wasnej woli konfrontowa si ze wiatem umysu Roithamera, poniewa byo dla mnie jasne, jak bardzo podatny zawsze byem na wpywy idei Roithamera tudzie tyche idei urzeczywistnienia, faktycznie bowiem zdarzao mi si uprzednio ju nieraz bez reszty wyda si na dziaanie Roithamerowskich idei tudzie ich urzeczywistnie, myl Roithamera bya moim myleniem, a to, co on realizowa, uwaaem, e i ja musz realizowa, przez jaki czas byem cakowicie zaabsorbowany jego ideami oraz caym jego myleniem, wyrzekem si wasnego mylenia, ktre jak kade mylenie byo myleniem na wasne konto, samodzielnie powstajcym, istniejcym i przebiegajcym, przez cae okresy mojego ycia, przede wszystkim w Anglii, do ktrej jedziem prawdopodobnie tylko dlatego, e przebywa w niej Roithamer, zupenie nie byem w stanie myle wasnym myleniem, tylko myleniem Roithamera, co zreszt sam Roithamer bardzo czsto zauwaa, i nie potrafi sobie tego wytumaczy, a przez to nie mg te znie, e musia obserwowa u mnie, jak ja, podporzdkowawszy si jego myleniu, jeli nie wrcz wydany na jego pastw, podaem za tokiem wszystkich, nalecych wycznie do niego, myli, obojtnie dokd to prowadzio, e ja, w moim myleniu, zawsze tam byem, gdzie on w swoim myleniu by, i e musiaem si wystrzega, aby nie zaniecha cakowicie siebie samego, ten bowiem, kto przestaje myle w sobie swoje wasne myli, tylko myli mylami kogo innego, ktrych si nauczy i ktre podziwia, a moe nie podziwia, tylko z przymusu si nauczy, przez cay czas przez ustawiczne mylenie myleniem nie wasnym, tylko kogo innego, naraa si na ryzyko zabicia siebie, obumarcia. Ja w Anglii przez bardzo dugi czas nie potrafiem myle wasnym myleniem, mogem myle wycznie myleniem Roithamera, przez co rzeczywicie w cigu caego tego dugiego angielskiego okresu, taka jest prawda, wyrzekem

  • si siebie. Poniewa moje mylenie byo w rzeczywistoci myleniem Roithamera, w tych czasach w ogle mnie nie byo, staem si niczym, wymazao mnie mylenie Roithamera, w ktre naraz na dugi czas zostaem wcignity, czego nawet Roithamer nie mg nie zauway. Ten stan wymazania przez mylenie Roithamera trwa u mnie prawdopodobnie a do mierci Roithamera, dopiero teraz rozumiem, e znowu jestem zdolny do wasnego mylenia, od kiedy wszedem na Hllerowsk mansard, jak myl. Teraz, po tak dugim czasie, myl, e znowu jestem w stanie wyrobi w sobie jasny obraz rzeczy, na ktre spogldam, a nie obraz, ktry wyrabia sobie Roithamer z ogldanych przez siebie i przeze mnie obrazw. Naraz, wchodzc na mansard Hllerowsk, wyszedem po wielu latach z celi, a moe nawet z lochw Roithamerowskiego wizienia myli. Teraz po raz pierwszy od dugiego czasu patrz na Roithamera wasnymi oczyma, nie mogc powstrzyma si od myli, e moe nigdy dotd nie spogldaem na Roithamera wasnymi oczyma. Czowiek taki jak Roithamer, taka osobowo, taka egzystencjalna indywidualno, musia, jak myl, w pewnym okrelonym punkcie swego rozwoju, wanie w punkcie skrajnym, skoczy, musia skoczy, rozerwa si, jak w eksplozji. Z czowiekiem jakiej miary mam bowiem do czynienia w wypadku Roithamera?, zastanawiam si teraz z umysem, skonnym i zmuszonym do tego, by wszystko poprowadzi a do kraca, i w tym wzajemnym oddziaywaniu, rozumianym jako relacja intelektualna odnoszca si do wszystkiego, czowiekiem zdolnym do osigni najwyszego rzdu, ktry wasny rozwj, rozwj osobowoci i wrodzonych zasobw intelektualnych, prowadzi w najwikszej skali do kracowego punktu, na sam granic, a do tego jeszcze rwnie swoj prac naukow prowadzi na sam granic i do kracowego punktu i w najwikszej skali, a do tego jeszcze swoj ide budowy Stoka dla siostry tak samo prowadzi do kracowego punktu i w najwyszej mierze i na sam granic, a wtedy jeszcze skonny jest wyjani to z najwysz koncentracj i w najwyszej mierze zmierzajc na sam granic swego potencjau intelektualnego, i ktry wszystko to, czym w kocu si staje, skupia w pojedynczym skrajnym punkcie i popycha na sam granic swego potencjau intelektualnego oraz napicia nerwowego, po to by w kocu faktycznie, wci w absolutnej koncentracji, zosta rozdartym midzy tym rozszerzaniem i zwaniem. Uwolni siebie tudzie wasn gow, we wasnym umyle uwolni si od Altensam i od Austrii, aby mc osign ow najwysz koncentracj, i zawsze bya w nim ta wola osignicia takiej koncentracji najwyszego stopnia, ta wola koncentracji bya we wszystkim, co sob reprezentowa, wola osignicia kraca, waciwa mu bardziej ni jakakolwiek inna waciwo, wyrzek si praktycznie wszystkiego, co sob reprezentowa, aby osign wszystko to, czego sob nie reprezentowa i czym w kocu si sta za spraw nadludzkiego, i nadmiernego, wysiku. Musz powiedzie, e nieczsto spotykamy, prawdopodobnie ju mi si to w yciu nie przydarzy, czowieka takiego jak Roithamer, ktry, rozpoznawszy w sobie tak moliwo, czyni wszystko, aby w swoim istnieniu dosign najwyszej miary, ktry, obrawszy sobie naukow dziedzin, koniecznie musi t dziedzin uprawia dzie w dzie, w kadej chwili, coraz intensywniej, a osignie najwysz moliw koncentracj, nagle nie ma wyboru, tylko musi doprowadza do perfekcji wasne moliwoci, do niczego innego nie jest zdolny, kto taki w ogle nie jest w stanie patrze, jednoczenie nie majc przed oczami maksimum wasnych moliwoci, a kiedy mamy do czynienia z takim wyjtkowym talentem, tak w yciu, jak i w pracy naukowej, jakim by Roithamer, owa nieustajca przez cae ycie koncentracja oznacza nieustajce uwizienie na cae ycie w takim wyjtkowym talencie do ycia i pracy naukowej, poniewa taki czowiek od pewnego momentu nie moe y niczym innym jak tylko tym, by swoje uzdolnienia powici swemu celowi, temu, ktry, nagle uwiadomiony, wypiera swoim znaczeniem wszystkie inne, taki czowiek zaczyna naraz istnie, wycznie bronic si przed wszystkim, co stoi na przeszkodzie w stopniowym osiganiu oraz ostatecznym osigniciu postawionego sobie celu, stoi choby w najmniejszym stopniu na przeszkodzie, przed

  • wszystkim si broni, wdaje si w to tylko, co przydatne jest w osigniciu tego celu, kto taki poda naturalnie coraz bardziej samotnym i z biegiem czasu coraz boleniejszym szlakiem, ktrym w kadym wypadku kto taki zawsze musi poda samotnie i bez wsparcia, Roithamer zrozumia to ju bardzo wczenie, naraz pozostawi za sob wszystko, wyrzek si wszystkiego, a zwaszcza wszystkiego, co miao zwizek z Altensam i z otoczeniem Altensam, a zatem wszystkich swych krewnych, tak ciaem, jak duchem, ktrzy w jego oczach stali si nagle najwiksz przeszkod w osigniciu celu, wszystkiego, do pozostawienia czego inni, tak rodzestwo, jak i pozostali krewni, nie byli skonni, ani czego nie byli zdolni si wyrzec, przyzwyczajenia do przyzwyczaje w Altensam, przyzwyczajenia do austriackiego mechanizmu przyzwyczajenia, przyzwyczajenia do wszystkiego, co znajome i wrodzone, wyrzek si wszystkiego, czego inni si nie wyrzekli, tak e teraz musia tylko pozostawi to za sob, wyrzec si tego, czego inni nie wyrzekli si, nie pozostawili za sob, wystarczyo, e popatrzy, co inni robili albo czego nie robili, eby wiedzia, czego ma nie robi albo co ma robi, to, czego inni unikali, on robi, tego, co on robi, inni unikali, przyswaja sobie ten mechanizm ju od najwczeniejszego dziecistwa, obserwujc wci wszystko inne, wci badajc, przyjmujc i odrzucajc wszystko to, co byo zewntrzne w stosunku do niego, wybiegao poza jego osobowo, obce byo jego umysowi, jeli bowiem ju od pocztku by inny ni wszyscy inni tudzie wszystko inne, to za spraw ustawicznego obserwowania wszystkich innych tudzie wszystkiego innego w jeszcze wyszym stopniu stao si dla niego jasne, e powinien skierowa si w inn stron ni inni, pj inn drog ni inni, inne wie ycie ni inni, inn ni inni i wszystko inne egzystencj, w rezultacie czego otworzyy si przed nim inne moliwoci ni przed innymi i przed wszystkim innym, wszystkim tym, czemu podporzdkowa si z czasem coraz bardziej w szczeglnym, wrodzonym u niego i wyszkolonym rytmie, ju wczenie poj Roithamer, podczas gdy inni pojli to dopiero pniej lub wrcz nigdy tego nie pojli, e znamienn cech jego relacji z innymi by zawsze cakowity brak zrozumienia i wynikajcy z tego nieprzerwanie brak zrozumienia, wszyscy wiecznie rozumieli si midzy sob, jego nie rozumieli jednak nigdy i take dzi, po jego mierci, go nie rozumiej. W gruncie rzeczy rzeczywicie wcale nie zauwayli jego rozwoju, to bowiem, co zauwayli i uwaali za jego rozwj, byo czym innym ni jego faktyczna droga rozwojowa, on zawsze kroczy innym szlakiem, tak samo jak zawsze szed tropem innych myli, ni oni przypuszczali, nie zdajc sobie sprawy ze specyficznej natury Roithamera, rnicej si fundamentalnie od specyficznej natury wszystkich innych, patrzyli na niego tylko z wasnej perspektywy, to znaczy z perspektywy ich gowy, ich uczu, ich zdolnoci percepcji, a rozwj Roithamera by czym innym, oni widzieli swego brata (bd syna) takim, jakim zdolni byli go widzie, a nie takim, jakim by, widzieli go bowiem takim, jakim chcieli go widzie, a nie takim, jakim rzeczywicie by dla nich, nawet siostra, ktr kocha bardziej ni jakkolwiek inn istot na wiecie, przy kadym kontakcie czy zetkniciu si z nim nie widziaa caej prawdy i caej rzeczywistoci tej niezwykej postaci. Patrzyli na Roithamera w stanie jakiego przymienia, gdy tymczasem powinni patrzy na niego bez gotowych ju schematw, spojrzeniem prawdziwym i rzeczywistym, i dlatego przez cae ycie ustawicznie widzieli przed sob kogo innego ni on, widzieli go takim, jakim go chcieli mie, a chcieli go mie okieznanego, raz ukazywa si im jako niesamowity, innym razem jako nie niesamowity, w gruncie rzeczy nie traktowali go jednak jako kogo, kto by jednym z nich, bo gdyby takim by, jasne, e takim by go widzieli. Najchtniej wykluczyliby go ze swojego wiata, poniewa jednak sta si gwnym spadkobierc po rodzicach, spaciwszy wszystkich, i poniewa ojciec wybra jego, a nie starszego brata, zreszt, jak wiem, z przewrotnej chci upokorzenia, poniewa ojciec cakiem wiadomie chcia wcign redniego syna w t altensamsk testamentow katastrof, ojciec wpad na pomys, eby akurat tego, kto w ogle do Altensam si nie nadawa, o czym on, ojciec, doskonale wiedzia, syna, ktry nie tylko si do Altensam nie nadawa, lecz po prostu

  • Altensam z ca waciw sobie determinacj nienawidzi, wanie tego uczyni dziedzicem Altensam, o fakcie, e Roithamer mia przej Altensam i spaci rodzestwo, mona by napisa osobn rozpraw, ale nie jest to moja sprawa, Roithamer mia, moc rozporzdzenia ojca, przej Altensam, innych za, ktrzy uczepili si Altensam jak pijani potu, spaci, ojciec nawet nie zastrzeg dla nich prawa do zamieszkiwania w Altensam, w rachub wchodzio wycznie spacenie, nic innego, prawdopodobnie, jak myl, ojciec Roithamera tak to sobie obmyli, eby zapisujc Altensam Roithamerowi, nie innym, tym, ktrzy Altensam uwielbiali, tylko jemu, ktry Altensam nienawidzi, zniszczy go, Roithamera, a jednoczenie zniszczy Altensam, to byo podobne do niego, ojca Roithamera, do jego osoby i jego otoczenia pasuje bowiem, e co takiego wymyli i powzi decyzj, aby wszystko zniszczy, przepisujc Altensam na mojego drugiego, nie pierwszego syna, mg sobie starzec pomyle, zniszcz nie tylko drugiego syna, ktrego przez cae ycie chciaem zniszczy, lecz i Altensam, ktrego zniszczenie rwnie byo moim zamiarem, a do tego jeszcze zniszcz ycie pozostaych dzieci, do charakteru tego czowieka pasowao bowiem idealnie, eby jednoczenie zniszczy wasnych potomkw i odci si od wasnych korzeni, to znaczy wraz z potomkami zniszczy Altensam, a gwarancj takiego wykorzenienia byo jego rozporzdzenie, eby zapisa Altensam drugiemu synowi, rodzestwo Roithamerw, faktycznie, w byskawicznym tempie roztrwonio spacony przez Roithamera majtek, zostao bez grosza, zdane na wielkomylno swojego brata, ale i jego niefrasobliwo, brata, ktry powinien by przecie, kierujc si charakterystycznym dla siebie poczuciem prawdy tudzie sprawiedliwoci oraz logicznej konsekwencji, zniszczy ich wszystkich, wypdzi z Altensam, ktrego wci czepiali si jak pijany potu, on jednak udzieli im schronienia i azylu w Altensam, da im wszystkim w Altensam mieszka i egzystowa, wpywy z uprawy roli w Altensam szy do ich kieszeni, a wpywy te byy niebagatelne, biorc pod uwag, jak wielkie i jak urodzajne byy same grunty, w caej okolicy w promieniu stu kilometrw trudno byo znale gospodarstwo przynoszce rwnie wysokie dochody, Roithamer zrzek si jakichkolwiek wpyww i zgodzi si nawet, eby zarzdc zosta kuzyn, ktry, jak dobrze byo mu wiadomo, trzyma z brami, nie z nim, raz nawet, jak widz, w swoich zapiskach zadawa sobie pytanie, czy taka hojno nie graniczy wprost z gupot, jednake to, jak Roithamer postpowa oraz co postanawia, zawsze byo zgodne z jego natur. Obaj bracia niczego nie mieli, tylko czerpali korzyci z ziemi brata, siostra za od czasu do czasu donosia o dziaaniach braci, nieodmiennie wymierzonych przeciw temu bratu, ktry by w Anglii i czego tam uczy, co tam studiowa albo pochonity by jak tam ide. W czasie budowy Stoka bracia najpewniej oszukali Roithamera na milionowe sumy, ale Roithamer nigdy nie przyzna, e wie, co oni robi, pozostawi wszystko wasnemu biegowi, Altensam ju dawno stao mu si obojtne, tak jak i los braci w Altensam. Wzajemny brak zrozumienia i wzajemna niech, to tylko nas czyo, jak od zatchego odoru odwrciem si od Altensam i moich rde. Tutaj, na Hllerowskiej mansardzie, nawet w okresie najbardziej wytonej pracy nad Stokiem dla siostry, od dawna ju powiciwszy si wycznie wyaniajcym si z niej problemom naukowym, Roithamer y ze wiadomoci, e par kilometrw dalej okradaj go jego starszy i modszy brat, cay czas zajci jedynie trwonieniem zasobw pieninych, nalecych wycznie do ich redniego brata, ktrzy nienawidz wszystkiego, co duchowe, mylowe, i ktrzy wszystkim, co miao co wsplnego z myleniem, od samego pocztku gardzili, wcale tego nie ukrywajc, przeciwnie, wrcz si z tym ostentacyjnie obnoszc, przy kadej okazji, ci eleganccy, jak pisze Roithamer, ale do cna zepsuci mczyni, moi bracia, ktrym w gowie wycznie rabunkowa gospodarka moich ziem i zrabowanie wszystkiego, co tylko, pazerni, mog mi wydrze, ktrzy doywaj w Altensam swej miakiej, sprowadzajcej si do tpego materializmu egzystencji, tak jak zawsze si w Altensam egzystowao, podczas gdy ja tutaj, zagrzebany w mojej pracy naukowej, nie pozwalam sobie nawet na zakup rzeczy absolutnie niezbdnych, na przykad

  • spodni, poniewa nie znalazbym czasu na takie zakupy, sowa Roithamera, moi bracia nieustannie kupuj sobie na kopy odzie podug najnowszej mody, co chwila kupuj jaki nowy samochd i w ogle postpuj w niedorzeczny sposb, sprzeciwiajc si wszystkiemu, z czym ja si utosamiam, przestaem jednak ju choby im to wytyka, a tym bardziej robi wyrzuty, ja, faktycznie, zadowalam si tylko tym, co jest dla mnie absolutnie niezbdne, ale i nie dam niczego ponad to, co absolutnie niezbdne, cae moje szczcie w tym, e zadowalam si tym tylko, co absolutnie niezbdne, bo przecie tylko to robi, co przydatne jest mojej pracy naukowej, a wic mojej pasji, wszystko, co czyni, cae moje postpowanie, pomylane i wykonane, czymkolwiek jest podyktowane, jakkolwiek wyobraone i wykonane, podporzdkowane zostao mojej pracy naukowej, a wic mojemu szczciu, sowa Roithamera, nie mam prawa osdza moich braci, jeli bowiem miabym ich osdza, musiabym ingerowa w ich natur, a nie mam prawa w ich natur ingerowa, wci musz sobie powtarza, e oni maj zupenie inn natur ni ja, i dziki temu natychmiast przerywam rozmylanie nad moimi brami, w ogle nad innymi ludmi, i tym samym wyaniajcy si problem znajduje natychmiastowe rozwizanie. Roithamer, faktycznie, dysponowa milionowymi sumami i mia olbrzymi majtek, sam jednak zadowala si tym, co byo absolutnie niezbdne, przez t niedorzeczno naturalnie rzecz jasna dochodzio bez przerwy do nieporozumie, Roithamer wiedzia bowiem, dlaczego zadowala si tym, co absolutnie niezbdne, cho przecie posiada tak zwany olbrzymi majtek, poniewa w naraz otrzymany olbrzymi majtek wykorzysta we wasnym celu, ktrym byy nauki przyrodnicze, bya dziaalno naukowa, ktra osigna swj szczytowy punkt w budowie Stoka. Szczytem szczcia byo dla niego to, e dysponuje dokadnie tak sum, jaka umoliwi mu zrealizowanie planu budowy Stoka w lesie Kobernauerwald, potrzeba mu na to byo milionw, ktre mia do dyspozycji po mierci ojca i spaceniu rodzestwa. Cay spadek, t tak zwan niebotyczn sum, wykorzysta w kocu na swj eksperyment, na swoj budowl, Stoek, ktry nigdy przedtem nie mg by zrealizowany, poniewa kto, kto przed nim miaby pomys zbudowania jakiego stoka, po to, by kto w nim zamieszka, nawet takiego stoka, jaki on zaprojektowa, nie miaby do dyspozycji niebotycznej sumy niezbdnej do zrealizowania tego planu, Roithamer nie mia wyrzutw sumienia, w porwnaniu bowiem z milionowymi sumami, jakie na caym wiecie politycy bezuytecznie wyrzucaj w boto na swoje ciemne machinacje, zwaywszy na to, jak olbrzymi cz majtku narodowego dzie w dzie marnuje si na totalnie bezsensowne i nikomu nieprzydatne rzeczy, mg przynajmniej powiedzie, e nieczsto, prawdopodobnie tylko ten jeden raz, czowiek ma okazj, aby wykorzysta tak spad naraz jak z nieba sum na wybudowanie, tak jak ja to uczyniem, unikalnej w caym wiecie konstrukcji, w kadym razie unikalnej w tak zimnym wiecie budownictwa, mg sobie powiedzie: wybudowaem Stoek, byem pierwszym, ktry tego dokona, nikt przede mn nie wybudowa Stoka, daem z siebie wszystko, postawiem na szali ca swoj egzystencj, wszystkie zdolnoci podporzdkowaem tej jednej myli zaprojektowania budowy Stoka, przeprowadzenia jej i ukoczenia. Mg sobie powiedzie: ja nie tylko zaprojektowaem ten Stoek, i myl ta wci pomagaa mu mierzy si z wieloma przeciwnociami w jego przedsiwziciu, upora si z jakim rok w rok wyaniajcym si problemem, nagle uniemoliwiajcym postp w pracy przy Stoku, pracy naukowej nad Stokiem, ja nie tylko zaprojektowaem Stoek, a wiem, e takiego Stoka nikt na wiecie jeszcze choby nie zaprojektowa, taki Stoek nie istnia jeszcze na wiecie choby w projekcie, nie byo jeszcze takiego olbrzymiego Stoka, Stoka niesamowitej wielkoci, takiego mieszkalnego Stoka unikalnie usytuowanego w naturze takiej, jak natura w samym rodku lasu Kobernauerwald, nie tylko taki Stoek zaprojektowaem, ale Stoek ten faktycznie wybudowaem, kady moe zobaczy na wasne oczy, e Stoek zbudowaem, sowa Roithamera. Z drugiej strony jednak wcale go nie interesowao, eby inni ten jego Stoek, to dzieo sztuki budowlanej, zobaczyli na wasne

  • oczy, a ju najmniej interesowali go profesjonalici, tak zwani fachowcy, fachowi budowniczowie, z tak zwanego wiata architektw, ktry naturalnie rzecz jasna zacz si z nim kontaktowa zaraz po ukoczeniu Stoka, a nawet wczeniej, on sam mia w rku dowd, e moliwe jest taki Stoek zaprojektowa tudzie zbudowa, i to jeszcze w samym rodku lasu Kobernauerwald, nie musia nikomu tego udowadnia, oprcz siebie, a sobie da tego dowd samym ukoczeniem Stoka, przez sze lat nic innego nie mia w gowie jak tylko to, by da sobie samemu dowd, i ten Stoek da si wybudowa, i to w lesie Kobernauerwald, oraz e Stoek ten spenia wszystkie wymagania, ktre on, Roithamer, sam sobie narzuci, e Stoek w kadym aspekcie spenia takie wymagania, i jest te cakowicie funkcjonalny, a to stanowi przecie najwysze wyrnienie dla kadej budowy. A do kolacji, ktr miaem zje razem z Hllerami, zajty byem ukadaniem moich rzeczy, rozpakowaem je, pooyem na stole i na fotelach, w szafie powiesiem marynark oraz paszcz, ta czynno rozpakowania i ukadania tych kilku rzeczy, zabraem z sob tylko to, co wydawao mi si absolutnie niezbdnie na okres piciu, siedmiu dni na Hllerowskiej mansardzie, zaja mi dwie godziny, rozpakowywaem bowiem i ukadaem, cay czas mylc o Roithamerze, jak on y, i o tym, jak musia cigle, przez dugie lata, w wielkiej dyscyplinie y, stale majc na uwadze prac naukow, o okolicznociach i o nagych przypadkach, o tym, jak y w Anglii, jak w Altensam, no i jak wreszcie skoczy. Do tych myli wci pobudzay mnie rzeczy Roithamera na Hllerowskiej mansardzie, ktra sama zreszt wzbudzaa we mnie ju od pierwszych spdzonych na niej chwil jak niewytumaczaln fascynacj, faktycznie nie do opisania, o czym pisa te Roithamer, Roithamer bardzo czsto opisywa Hllerowsk mansard, zawsze jako zarodnik, miejsce, z ktrego braa pocztek jego praca naukowa, jako rdo ostatniej, trzeciej czci jego ycia, raz mi nawet powiedzia, e poczwszy od pewnego punktu w swym yciu, bez mansardy Hllerowskiej i monoci zamieszkania w dowolnej chwili na Hllerowskiej mansardzie, uywania jej, a nawet naduywania, nie byby w stanie dalej egzystowa, poczwszy od punktu, w ktrym powici si wycznie swojej pracy naukowej, punkt ten to by prawdziwy punkt zwrotny, pewnego dnia po powrocie z Altensam do Anglii powiedzia mi o swojej fascynacji Hllerowsk mansard, przyszlimy razem do mieszkania Roithamera w Cambridge, najprawdopodobniej po to, aby podyskutowa na jaki zajmujcy go akurat temat z dziedziny nauk przyrodniczych, albo filozofii, a moe filozoficzno-przyrodniczy, porozmawia o jakim wyaniajcym si problemie, ktry zapewne, jak to czsto bywao, akurat nasun mu si w konfrontacji ze studentami lub profesorami, dla Roithamera typowe byo, e nie, jak to zwykle bywa, podjwszy jaki akurat aktualny, obojtnie z jakiego powodu, problem, w pewnym momencie przestaje si o nim mwi, tylko, kiedy si rozmawiao z Roithamerem, taki problem naleao przemyle do koca, zbada na kad okoliczno, dopiero wtedy mg Roithamer zadowoli si rozwaeniem tego problemu, podj jaki temat znaczyo dla niego przemyle ten temat do koca, tak, eby nic nie pozostao ju do przemylenia, nie pozostawi niczego, co jeszcze nie zostao objanione, a przynajmniej objanione w moliwie najdokadniejszym przyblieniu, wtedy jednak, przypominam sobie, przesta nagle wypowiada si na ten temat i zacz mwi o Hllerowskiej mansardzie, po raz pierwszy z tak intensywnoci, e a mnie zdumiao, jak Roithamer, ktry nigdy nie mwi o mieszkaniach wicej, ni byo to absolutnie konieczne, mwi o mansardzie Hllerowskiej przez ponad godzin, prbowa objani mi mansard Hllerowsk we wszystkich szczegach, pozwoli, by przede mn powoli, krok po kroku, roztoczy si obraz mansardy, nie od razu, wskutek czego obraz byby niewyrany, rozmyty, niejasny i nieuchwytny w caoci, tylko krok po kroku, skrupulatnie jak w naukach przyrodniczych, opisywa z ostronoci naukowca jeden przedmiot po drugim, wymienia jedn szczegln cech po drugiej, a w moim umyle, zafascynowanym przebiegiem tego opisywania i wyjaniania Hllerowskiej mansardy przez Roithamera, ukazaa si caa Hllerowska mansarda wraz ze

  • wszystkimi przedmiotami i we wszystkich swych aspektach, jako jedna cao, ktr mogem zrozumie dokadnie tak, jak on j rozumia, widziaem j wyranie i widzc, wiedziaem, e jej znaczenie i wano dla jego pracy naukowej, tudzie dla jego przyszej egzystencji, naleao rozumie jako bezwarunkowe znaczenie tudzie wano. Spogldajc na ciany Hllerowskiej mansardy, porwnywaem teraz to, co teraz widz, z opisami Roithamera sprzed wielu lat i zastanawiajc si, czy to, co ja teraz ogldam i obserwuj, pokrywa si z tym, co Roithamer mi opisywa, i czy wyobraenia, wywiedzione przeze mnie z opisw Roithamera pokrywaj si z rzeczywistoci, ktr miaem teraz sposobno skontrolowa i zweryfikowa, z jednej strony syszaem Roithamera, z drugiej za ogldaem i obserwowaem, a jednoczenie weryfikowaem na Hllerowskiej mansardzie to, co opisa mi wwczas Roithamer, wszystkie ciany po kolei, a potem take sufit Hllerowskiej mansardy oraz podogi z modrzewiowych desek rnej szerokoci, szerokich byo wicej ni wskich, ktrych ukad skojarzy mi si od razu z widokiem Ziemi z lotu ptaka, powierzchni Ziemi gdzie na obszarach pozaeuropejskich, w Azji lub Ameryce Poudniowej, i syszaem to, co wwczas mwi Roithamer, jakby mwi teraz, to by ten sam gos, te same modulacje, ten sam ton, tak samo wznosi si i opada, zwalnia i przyspiesza, z charakterystycznymi dla sposobu mwienia Roithamera pauzami, wwczas w Anglii dochodzia jeszcze do tego okoliczno, e wanie odkry mansard Hllerowsk jako idealne miejsce dla siebie, na mansardzie Hllerowskiej wszystko wydawao mu si objawieniem, no wic Roithamer opisa mi wwczas Hllerowsk mansard tonem sygnalizujcym jak niesychan, niesychan a zarazem niesamowit nowo, coraz to podkrelajc, e mansarda Hllerowsk to by moe prawdopodobnie najwiksze i najwaniejsze, jak coraz to podkrela, najprawdopodobniej jego najwaniejsze odkrycie w yciu, w drugiej czci jego skdind ju dawno w gruncie rzeczy zamknitej egzystencji, prawie cay czas prawi mi o Hllerowskiej mansardzie, ktr wprawdzie znalimy obaj, poniewa bardzo czsto przypatrywalimy si Hllerowskiej budowie w przeweniu Aurach jeszcze w stadium jej powstawania, ale wwczas, kiedy w przeweniu Aurach powstawaa budowla Hllera, nie moglimy mie najmniejszego pojcia o znaczeniu mansardy, ktre teraz nagle sobie uwiadomiem, bo przecie znaczenie i wag nada jej dopiero Roithamer, dla ktrego, w czasie jego pierwszego duszego pobytu na niej, nagle, w pierwsz noc, w trakcie ktrej wiele razy wstawa i podchodzi do stojcego, tak wtedy, jak wci jeszcze teraz, biurka przy oknie, biurka, ktre pocztkowo w ogle nie suyo komu, kto pisa lub studiowa, Hllerowi przypado ono w spadku po wdowie po inynierze z Gmunden, odpowiedzialnym za regulacj potokw grskich, i postawi je na Hllerowskiej mansardzie po prostu dlatego, e nie bardzo wiedzia, co z nim zrobi, wic, zakopotany, poniewa przez dugi czas biurko tylko mu zawadzao, jak to na og bywa z wikszoci przedmiotw, ktre dostajemy nagle w spadku, poniewa to biurko, proste biurko z blatem z klonowego drewna, bez przerwy mu przeszkadzao, nagle wpad na pomys, by je postawi na mansardzie, biurko to nie miao absolutnie adnego znaczenia do chwili, w ktrej Roithamer owej pierwszej nocy na Hllerowskiej mansardzie wsta, podszed do niego i przy nim usiad, Roithamer powiedzia mi pniej, e przy tym biurku i wanie w tej chwili, kiedy po raz pierwszy przy tym biurku usiad, przysza mu na myl idea budowy Stoka, nagle, siedzc przy biurku, wpadem na pomys wybudowania Stoka dla siostry, aby, jak natychmiast sobie uwiadomi, zapewni jej bezgraniczne szczcie, od tej chwili idea wybudowania Stoka dla siostry, aby zapewni jej bezgraniczne szczcie, nie dawaa mu ju spokoju, Stoka, w ktrym siostra mogaby zamieszka, siedzc przy tym biurku, przy ktrym nigdy przedtem nie siedziaem, przysigem sobie, e urzeczywistni t ide budowy Stoka, e wybuduj go i urzeczywistni bez niczyjej pomocy, zdajc si tylko na siebie i na wasny rozum, nie czekaem rana, od razu zaczem przy tym biurku robi notatki i szkice dotyczce Stoka, a take lokalizacji Stoka, w samym rodku lasu Kobernauerwald, przyszo mi to do gowy

  • ju w tych pierwszych chwilach, kiedy robiem notatki i szkice, Stoek powinien by usytuowany w samym rodku lasu Kobernauerwald, powtarzaem wci sobie, pierwsze zapiski dotyczyy wielkoci, wysokoci, gbokoci i szerokoci Stoka, jednoczenie zastanawiaem si nad problemami statyki, zbudowanie Stoka czyo si bowiem przede wszystkim z rozwizaniem problemu statyki, mwiem sobie, przez ca noc siedziaem przy biurku i robiem szkice i notatki i dopiero o czwartej nad ranem zdaem sobie spraw ze swego skrajnego wyczerpania, owe szkice i notatki, powiedzia Roithamer wwczas w Anglii, opisujc mi Hllerowsk mansard, to byy szkice i notatki dotyczce Stoka, do ktrych potem, w czasie szecioletniej pracy nad Stokiem, wci si odwoywaem, te pierwsze szkice i notatki byy najwaniejsze, w czasie planowania i budowy okazyway si wci najwaniejsze ze wszystkich, w czasie tych dugich szeciu lat, szeciu intensywnych, zwrconych wycznie ku jednemu, Stokowi, budowaem na fundamencie tych spontanicznie zrodzonych szkicw i notatek, sowa Roithamera. A teraz ja wprowadziem si na t opisywan mi przez Roithamera mansard Hllerowsk i prbowaem wyrobi sobie jasne pojcie o tym wntrzu, i tak prbujc, naraz usyszaem, siedzc na ku albo siedzc przy stole lub przy biurku albo na fotelu w rogu, a take chodzc tam i z powrotem, bo prawie cay czas chodziem tam i z powrotem, poniewa tam i z powrotem chodzc, z jeszcze wiksz intensywnoci, wikszym skupieniem pragnem wnikn w to, na co spogldaem, co ogldaem, na co patrzyem, jednoczenie weryfikujc, i nie na darmo pragnem jeszcze wikszej intensywnoci i skupienia na obserwowanym i weryfikowanym przedmiocie, na Hllerowskiej mansardzie, kiedy naraz zaczem bardzo szybko chodzi tam i z powrotem, usyszaem teraz lepiej to, co Roithamer powiedzia mi w Anglii, bardziej przenikliwie, przez co teraz mogem lepiej i przenikliwiej wszystko zrozumie, a jednoczenie moja obserwacja wntrza Hllerowskiej mansardy staa si ostrzejsza, stopniowo zmuszony do tego przez charakterystyczny dla Roithamerowskich wywodw ton gosu, usyszaem wreszcie wszystkie znaczenia, dotaro do mnie znaczenie wszystkiego, co powiedzia mi wwczas Roithamer, syszc go znowu na Hllerowskiej mansardzie, jak wypowiada to, co powiedzia w Anglii, naraz wszystko sobie dokadnie przypomniaem, w penym znaczeniu jego sw, i tak, majc idealn moliwo porwnania, na kadym kroku mogem konstatowa, jak dokadne byy opisy Roithamera, opisujc mi w Anglii Hllerowsk mansard, musia widzie j tak, jakby na niej by, kiedy mi j opisywa, inaczej bowiem nie byby moliwy tak precyzyjny opis, ja wiem, jak precyzj zawsze charakteryzowaa si Roithamerowska sztuka opisywania, jego uwagi nie zakca choby najdrobniejszy haas, w czasie pobytw na Hllerowskiej mansardzie ani mojej uwagi, ani Roithamera nigdy nie odwraca ustawiczny huk Aurach, miaem mono skoncentrowania si cakowicie na wczesnym opisie Roithamera, tudzie mojej obecnej obserwacji mansardy Hllera, nie syszc najmniejszego odgosu, oprcz huku rwcego, w przeweniu Aurach wyjtkowo rwcego prdu Aurach, nastawiem si cakowicie na owo opisywanie i obserwowanie i nie pozwoliem, aby te haasy przeszkodziy mi w mojej koncentracji, na szczcie jednak w caym Hllerowskim domu nasta naraz optymalny dla takiej koncentracji spokj, co zreszt byo dziwne, nim bowiem jeszcze zapanowa ten stan mojej koncentracji na suchaniu Roithamera opisujcego Hllerowsk mansard, z mojej za strony ogldania i przygldania si, i obserwowania, i weryfikacji, wrciy do domu ze szkoy Hllerowskie dzieci, do Hllerowskiego domu weszo te, widziaem ich z mansardy, kilku okolicznych lenikw, pewnie w sprawie preparowania, w tej chwili jednak, cay czas, gdy w takiej koncentracji trwaem, panowa cakowity spokj. Miaem wic mono systematycznie przechodzi na Hllerowskiej mansardzie od jednego do nastpnego przedmiotu, tak jak przechodzi si od jednego przedmiotu do nastpnego w badaniu naukowym, aby je zweryfikowa, z jakiegokolwiek moliwego powodu, a powd taki zawsze si znajdzie. Poniewa Roithamer zajmowa si wycznie sob, wci koncentrujc si wycznie na swojej pracy naukowej, i

  • poniewa takie zajmowanie si sob tudzie taka koncentracja u postronnego obserwatora budziy wraenie, jakby nie istnia dla niego nikt oprcz niego, jego pracy naukowej tudzie jego skoncentrowania na owej pracy, tym bardziej zdumiewaa jego wyjtkowo dobra orientacja w innych dziedzinach, ktrych nie uwaa za wasne, na przykad wymienicie zna si na wszystkim tym, co, zdawaoby si, go nie dotyczyo, nie powinno go dotyczy, choby, dla przykadu, mia wymienit orientacj w dziedzinie polityki, dziedzinie, ktr musia chyba z wielk uwag obserwowa, inaczej bowiem nie mgby mie tak klarownej orientacji w polityce tudzie we wszystkim, co ma zwizek z polityk, o czym wiadczyy regularnie wypowiadane przez niego uwagi na ten temat, niejednokrotnie miaem okazj przekona si, jak dobrze orientowa si w najaktualniejszych wydarzeniach politycznych, w kadej chwili mg bez trudu nawiza w dyskusji do tego typu aktualnych wydarze politycznych, zreszt czsto nie tych wanie, o ktrych rozprawia cay wiat, tylko tych, ktre, cho ukryte pod powierzchni wydarze wiatowej polityki, wci i w decydujcej mierze wydarzenia te warunkoway, a nastpnie znale ich zwizek z tym, co jego akurat zajmowao, nawet jeli to, co akurat go zajmowao, na pierwszy rzut oka mogo wyglda na znajdujce si na antypodach owych politycznych wydarze, sdy, ktre cigle wypowiada, dowodziy, e jego uwadze nie umykao nic, co porusza wiat polityki, bd odwrotnie, utrzymuje ten wiat w stagnacji, by tym, co dla czowieka inteligentnego powinno by wzorem, codziennym czytelnikiem wszystkich dostpnych mu gazet i czasopism, uwanym i krytycznym, z kadego dostpnego rda czerpa informacje o polityce, ktra, jak mwi, bya jego wielk fascynacj, sztuka polityki to krlowa wszystkich sztuk; w takich wypowiedziach, jak wida, nie zalicza polityki do nauk, tylko do sztuk, gdyby, zawodowo, nie by tym, kim zosta, to, jak twierdzi, powiciby si bez reszty i z najwiksz energi sztuce polityki, poniewa jednak za najpierwotniejsz misj swego ycia uwaa przecie nauki przyrodnicze i badanie ich podwalin, nie zwrci si ku polityce, jak wci podkrela z emfaz, sztuce polityki, widz to jak dzisiaj, bardziej ni cokolwiek innego ekscytoway go cigle wydarzenia polityczne, jak to okrela, wci niesamowite, rwnie w tak zwanych spokojnych fazach spokojnych epok politycznych wydarze, owe w rzeczywistoci wydarzenia o wicie decydujce, wiat zmieniajce, a przez to i wiat niszczce, swoj prac naukow, naukami przyrodniczymi, zajmowa si cay czas pogrony w nieustannej ekscytacji polityk, by moe nawet w wikszym stopniu, ni powinien, poniewa by czowiekiem, ktrego wszystko interesowao, nic nie interesowao go bardziej ni polityka, nawet jeli jego waciwa egzystencja umysowa cakowicie skupiona bya na naukach przyrodniczych, moja waciwa dziaalno naukowa to nauki przyrodnicze, powiedzia kiedy, jednoczenie wci bdc otwarty na podniety i nauki pynce z obserwacji wszystkich wydarze na wiecie, przede wszystkim politycznych, koniecznych dla mojej izolacji, na ktrej koncentruj si po to, by posun si dalej w mojej pracy naukowej. Znamienne jest przecie, e jeli wypowiada si na jaki temat, kiedy wypowiada si na ten temat, prbowa najpierw zawsze ten temat objani, jasnym jzykiem, krtkimi zdaniami, zgodnie z wasn sztuk formuowania wypowiedzi, zorientowan na ustawiczne objanianie wraz z jednoczesn weryfikacj swojego przedmiotu, cay czas, zajmujc si tym przedmiotem, ustawicznie zawaszczajc swj pierwotny przedmiot, dziedzin nauk przyrodniczych, bo przecie wszelkie mylenie jest zawsze ustawicznym zawaszczaniem i przywaszczaniem wczeniej pomylanego, znamienne, e do mylenia w swojej dziedzinie wci wcza polityk, to znaczy zawsze przynajmniej bra pod uwag aktualne wydarzenia polityczne wraz z histori polityczn, poniewa czowiek mylcy powinien myle nie tylko w obrbie wasnej dziedziny naukowej, lecz take wszystkiego innego, co, logicznie zreszt, zawsze ma zwizek z jego wasn dziedzin, jak i odwrotnie, jego wasna dziedzina z wszystkim innym, a zatem wasne moliwoci, niemoliwoci, wasne prawdopodobiestwa, nieprawdopodobiestwa, zawsze wraz z wszystkimi innymi. Nic wic dziwnego, e na

  • mansardzie Hllerowskiej znalazem wiele notatek politycznej treci i zauwayem od razu, e wiele spord przypitych lub przyklejonych do ciany kartek dotyczyo polityki, rwnie w Anglii bardzo lubi pokrywa cae ciany swego pokoju kartkami gwnie politycznej treci, z wielk swobod czy te dwie dziedziny, z jednej strony byy u niego nauki przyrodnicze, z drugiej polityka, z jednej strony to, co dyskretne, z drugiej ostentacyjne, mylenie i praca umysowa, zawsze, kiedy mwi o swej pracy naukowej, mwi te jednoczenie o polityce i caej reszcie, kiedy za mwi o polityce, to take o swojej pracy naukowej i caej reszcie, naukowiec bowiem, podobnie jak kady, ktrego uwaamy za naukowca i jako takiego traktujemy, albo tak zwany naukowiec, ten, kto wyda si na dziaanie nauki, poniewa na dziaanie takiej nauki wyda si musia, ma obowizek myle nie tylko w obrbie swojej dziedziny naukowej, jeli jest naukowcem z prawdziwego zdarzenia, lecz nieustannie myle take w obrbie wszystkiego innego, od wszystkiego innego przechodzi do swojej dziedziny naukowej i odwrotnie, jego egzystencja jest niczym innym, jak tylko takim nieprzerwanym stanem weryfikowania, w ktrym on, naukowiec, nieprzerwanie musi weryfikowa, co w danej chwili myli, i musi to by zawsze wszystko, jeli bowiem nie myli si w danej chwili zawsze o wszystkim, to w ogle si nie myli, jego sowa. Wszelkie mylenie, tudzie wszelkie dziaanie zrodzone z takiego mylenia, mwi, jest polityczne, mamy przed sob wiat na wskro polityczny, tudzie na wskro polityczne spoeczestwo, ktre w wiat bez przerwy porusza. Kady czowiek jest naprawd na wskro czowiekiem politycznym, moe robi i myle, co mu si tylko podoba, i zaprzecza temu faktowi, kiedy tylko zechce. Jednake na Hllerowskie j mansardzie znalazem te lady jego szczeglnego upodobania do sztuki, a spord nich zwaszcza do muzyki, ktr z biegiem czasu szczeglnie sobie upodoba jako zaraz po sztuce polityki najbardziej do niego przemawiajc, jego sowa, odkryem od razu nuty, partie fortepianowe, jak rwnie wiele zapisanych jego rk fragmentw kompozycji, ktre miay mu, obdarzonemu suchem absolutnym, pomc w pracy naukowej, muzyka bowiem, jak wci powtarza, to sztuka najblisza naukom przyrodniczym i ludzkiej istocie, muzyka to w gruncie rzeczy matematyka, ktr mona uczyni syszaln i choby z tego ju powodu dla naukowca jest ona instrumentem absolutnie niezbdnym do realizacji wszystkich jego celw, instrumentem, bez ktrego nie moe on si oby w zrozumieniu i zdobywaniu nowej wiedzy i nowego zrozumienia, dlatego te on, Roithamer, spord wszystkich dziedzin wykraczajcych poza jego dziedzin naukow, jego nauki przyrodnicze wraz ze wszystkimi nalecymi do nich dyscyplinami, wybra zajmowanie si przede wszystkim muzyk, jako najbardziej mu przydatnym rodkiem wyrazu artystycznego, wiadomo mi, e niejednokrotnie wyprawia si do Londynu z Cambridge, aby wysucha jakiego okrelonego utworu Purcella lub Hndla, ktrego nazwisko w Anglii pisze si i wymawia tak jak handel, po prostu dlatego, e uwaa, e jest to co, bez czego czowiek nie moe si oby, jeli chce do czego doj w swojej dyscyplinie, tego, co myl i chc posun dalej, bez muzyki nie mgbym nigdy pomyle ani posun dalej, twierdzi, muzyka gwarantuje mi wci nastpny krok w ewolucji naukowej, suchajc Purcella albo Hndla, twierdzi, mam mono szybciej posun si dalej, ni gdybym Purcella i Hndla nie sucha, a Hndla i Purcella akurat najbardziej spord kompozytorw uwielbia, obu stawia wyej od Bacha, potem by Mozart oraz prawdopodobnie ze wzgldu na to, skd pochodzi Bruckner, ktrego upodoba sobie szczeglnie. To, e Roithamer obdarzony by wyjtkow wiedz muzyczn, bez wahania mog j nazwa naukow wiedz muzyczn, potwierdzio nagle nasze wsplne spotkanie z pewnym muzykologiem z Oxfordu, jeszcze mam ywo w pamici ca seri okrzykw zdumienia tego muzykologa, kiedy Roithamer wypowiada swoje spostrzeenia dotyczce nauk i sztuki, w muzykolog, wyrzucony z Wiednia przez nazistw krtko przed wybuchem wojny, z powodu swej nieprzekupnoci intelektualnej (sformuowanie Roithamerowskie) od razu wyda mi si osob wysoce kompetentn, zreszt by niegdy najbardziej powaanym

  • muzykologiem w caej Anglii, by moe Roithamer wyjecha do Anglii po to, aby zbada Purcellowsk i Hndlowsk sztuk kompozycji, jeszcze bowiem nim wyjecha do Anglii, ju zajmowa si ich muzyk, Purcella i Hndla wprost uwielbia i napisa nawet krtki tekst krytyczny, tak zwane studium porwnawcze pod tytuem Hndel i Purcell, ktry niestety zagin, bya to jedna z owych Roithamerowskich pereek, napisanych przez niego w wieku dwudziestu kilku lat, ktre zreszt sam niezbyt sobie ceni, pewnie dlatego, e nie zdawa sobie sprawy z ich faktycznej wartoci, ale i w ogle dlatego, e nalea do tych, co pody wasnej sztuki, bez wzgldu na ich warto, zawsze nisko sobie ceni i przestaj si nimi interesowa zaraz po napisaniu, przypominam sobie rwnie rozpraw o Antonie von Webernie, w ktrej Roithamer stworzy wasn oryginaln teori muzyki i ktra, podobnie jak wspomniany tekst o Hndlu i Purcellu, rwnie zagina, Roithamer potrafi w swoim pokoju z wykuszem w Altensam caymi tygodniami studiowa teorie Hauera i Schnberga, a jego otoczenie zawsze byo zdumione, jakim sposobem doszed do kunsztu fortepianowego, ktry by absolutnie niezbdny w jego studiach, lekcje muzyki, ktre, podobnie jak jego rodzestwo, odebra w Altensam od zakwaterowanego tam nauczyciela, uczcego dzieci i modzie take aciny, przybyego do Altensam z Wiednia, z powodu cikiej choroby puc, z rekomendacji przyjaciela ojca Roithamera, byego profesora Schottengymnasium, owej najbardziej renomowanej szkoy o profilu humanistycznym w stolicy, byy przecie bardziej ni mierne, rodzice Roithamera, a przez to rwnie i przybyy do Altensam profesor, na lekcjach dla dzieci Roithamerowskich zwracali bowiem gwnie uwag nie na tak zwane dyscypliny artystyczne w rodzaju muzyki, tylko na matematyk oraz jzyki obce, Roithamer jednak zawsze by inny ni wszyscy inni i podczas gdy jego rodzestwo wyrniao si w jzykach obcych, rwnie dawnych, tak zwanych martwych, on nie wykazywa absolutnie adnego nimi zainteresowania, by natomiast najbystrzejszym uczniem na lekcjach muzyki u wci jeszcze chorego, ale w Altensam ju niezaraajcego profesora z Wiednia i te mierne lekcje muzyki ju od samego pocztku traktowa jako podstawowe wprowadzenie w t dla niego najwaniejsz ze sztuk sztuk, ju dla takiego podrostka muzyka bya rodkiem umoliwiajcym postpy w naukach przyrodniczych, ktrymi wtedy zacz si zajmowa, ju bowiem wtedy, w wieku jedenastu czy dwunastu lat, zacz Roithamer instynktownie pojmowa, e muzyka i znajomo muzyki to dla niego warunek wstpienia na drog nauk przyrodniczych, dlatego ju wwczas skorzysta z okazji, by poszerzy sw wiedz muzyczn i od prostych lekcji teorii muzyki, tudzie praktyki muzycznej w rodzaju gry na fortepianie, doszed do mistrzostwa i owo mistrzostwo nie tylko potrafi przez cae ycie w peni zachowa, lecz nawet pogbi je i zintensyfikowa. Suchanie muzyki zawsze byo dla niego rwnie wane jak jej studiowanie, wic kiedy sucha muzyki, to, co usysza, nie tylko byo rodkiem wprowadzenia go w stan egzaltacji, owe suchanie i studiowanie muzyki wprawiay go rwnie w nastrj medytacji. Podczas gdy inni muzyki suchaj i kiedy sysz muzyk czuj, Roithamer by w stanie sucha muzyki i jednoczenie czu oraz myle oraz studiowa swoje nauki przyrodnicze. W centrum jego zainteresowania zawsze stali Purcell, Hndel, Mozart, Bruckner z jednej strony, a z drugiej najnowsza muzyka, Hauer, Webera, Schnberg tudzie ich nastpcy. Do ciany na Hllerowskiej mansardzie przypi Roithamer pocztek kwartetu smyczkowego Weberna, odrcznie zapisany na jakim rachunku. Uwielbia ten pocztek, zawsze by on dla niego bardzo wany, co do najwaniejszych dla niego ksiek, to mona by je wyliczy w jednej chwili, znaem je na pami, tyle razy wysuchiwaem jego wyjanie, co go z tymi ksikami czyo, w gruncie rzeczy byy to wci te same pozycje: Montaigne, Hegel, Schopenhauer, Ernst Bloch, a take, poniewa by przekonany, e rozpozna w nich siebie, pisma Wittgensteina, ktrego wyday te same okolice i ktry zawsze z wielk przenikliwoci obserwowa Roithamerowski krajobraz, zawsze mia pod rk tych par dzie filozoficznych i literackich, ktre, podpisane jego nazwiskiem, zawsze przy sobie mia, obojtnie, gdzie przebywa i pracowa, byo ich tak

  • niewiele, e zawsze mg je woy do torby podrnej i wozi z sob, najwaniejsze, eby w kadej chwili mc do nich sign. Teraz, po jego mierci, leay tu, na Hllerowskiej mansardzie, sam je postawi na regale nad biurkiem, teraz stay si ju na zawsze czci tego miejsca, stanowicego waciwy gabinet naukowy Roithamera, tej kuni idei i myli, do ktrej za jego ycia nie mia prawa wstpu nikt oprcz mnie i Hllera, w tym celu zawar Roithamer cich umow z Hllerem, na mocy ktrej nikomu oprcz niego nie wolno byo wej na mansard, pod nieobecno Roithamera za tylko Hllerowi, nawet mnie nie wolno byo wchodzi, ale poniewa ja za jego ycia, oprcz Hllera, ktry musia wchodzi na poddasze ju choby w celu wietrzenia, w regularnych odstpach czasu, z poleceniem, by na poddaszu niczego nie zmienia i wszystko pozostawi dokadnie w takim stanie, jaki Roithamer uwaa za waciwy, a wedug niego takim by stan idealnego porzdku, wszystko na Hllerowskiej mansardzie pozostawao w cisym zwizku z istot osobowoci Roithamera, z cechami jego charakteru, wszystko mona byo jasno wywie z waciwej wycznie jemu wizji wiata, wszystko miao okrelone miejsce, ktre nie mogo ulec zmianie, Roithamer natychmiast zauwaa najmniejsz zmian, ilekro wkracza na Hllerowsk mansard po powrocie z Anglii, bd z Grnej Ad