przegląd morski [9] 2008.3

68
przegląd morski MIESIĘCZNIK | MARZEC 2008 | NR 3 (009) ISSN 1897-8436 TETRA W MARYNARCE WOJENNEJ RP str. 13 | SSAKI KONTRA MINY str. 17 OKRĘTY DESANTOWE TYPU WHIDBEY ISLAND str. 24 str. 50 WIZJA PRZYSZŁOŚCI NA MORZU

Upload: oskar-myszor

Post on 07-Dec-2014

64 views

Category:

Documents


8 download

TRANSCRIPT

Page 1: Przegląd Morski [9] 2008.3

przeglądprzeglądprzeglądmorskiMIESIĘCZNIK | MARZEC 2008 | NR 3 (009)

ISSN 1897-8436

TETRA W MARYNARCE WOJENNEJ RP str. 13 | SSAKI KONTRA MINY str. 17

OKRĘTY DESANTOWE TYPU WHIDBEY ISLAND str. 24

str. 50

WIZJAPRZYSZŁOŚCINA MORZU

Page 2: Przegląd Morski [9] 2008.3

TRENDY

Wybrane problemy profesjonalizacji sił zbrojnych

str.|4

W ciągu ostatnich lat Siły Zbrojne RP ulegały znacznym przeobrażeniom organizacyjnym i strukturalnym.

Od roku 2004 następuje przebudowa ich struktury wewnętrznej mająca na celu uzawodowienie armii.

TECHNIKA I UZBROJENIE

Okręty desantowe typu Whidbey Island

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE str.|50

Wizja przyszłości na morzu

str.|24

Duże znaczenie broni minowej w działaniach na morskim polu walki sprawia, że ciągle poszukuje się nowych sposobów i środków neutralizowania zagrożenia z nią związanego.

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ

Udział ssaków morskich w działaniach militarnych

HISTORIA MORSKA

Pancernik „Gneisenau”

Straszny bliźniak

str.|42

str.|17

Page 3: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �

MARZEC 2008 | NR 3 (009)

Aleje Jerozolimskie 97, 00-909 Warszawa, tel.: CA MON 845 365, 022 6845365, 022 6845685, www.zolnierz-polski.pl, e-mail: [email protected],

¢ Trendy

Wybrane problemy profesjonalizacji sił zbrojnych, płk Stanisław Ruman, płk Henryk Rusek ...........................................4

¢ zabezpieczenie działańTetra w Marynarce Wojennej RP, kmdr ppor. Dariusz Kloskowski ........................................................ 13

Ssaki kontra miny, kmdr por. dr Krzysztof Jurek ............................................................. 17

¢ Technika i uzbrojenieOkręty desantowe typu Whidbey Island, mgr inż. Andrzej Nitka ....................................................................... 24

AKTUALNOŚCI ................................................................................... 33

¢ siły Morskie innych pańsTWZ życia flot, kmdr por. Maciej Nałęcz ................................................................... 37

¢ hisToria MorskaPancernik „Gneisenau”, Mirosław Skwiot................................................................................. 42

¢ konFerencje i syMpozja naukoWeWizja przyszłości na morzu, kmdr por. Maksymilian Dura ............................................................ 50

¢ recenzje i oMóWieniaOrganizator służby morskiej Wojsk Ochrony Pogranicza, kmdr ppor. rez. dr Ireneusz Bieniecki .............................................. 62

przeglądmorski

Dyrektor Redakcji Wojskowejredaktor naczelny: Artur Bartkiewicztel.: CA MON 845-365, 845-685; faks: 845-503Zastępca dyrektora: ppłk Lech Mleczkotel.: CA MON 845-685,e-mail: [email protected] prowadzący: kmdr ppor. dr Mariusz Konarskitel.: CA MON 266-207; 262-413,e-mail: [email protected] merytoryczny: Paulina Glińska, dr Jan Brzozowski tel.: CA MON 845-186Skład i łamanie: Monika Klekociuk

Opracowanie stylistyczne: Renata Gromska, Katarzyna Kocoń, Aleksandra Ogłoza, Teresa WieszczeczyńskaKolportaż i reklamacje: Bellona SA (0-22) 457-04-37, 687-90-41, CA MON 879-041 Informacje o kolportażu: Elżbieta Toczek tel.: CA MON 840 400, (022) 684 04 00Reklama: [email protected]ęcia na okładkach: Marian KluczyńskiProjekt graficzny: Łukasz Kaugan, CaStudio Druk: Zespół Wydawniczy Sił Powietrznych ul. Żwirki i Wigury 1c, 00-912 Warszawa

Zespół redakcyjny

Szanowni Czytelnicy!W tym miesiącu numer otwiera artykuł płk. Stanisława Rumana i płk. Henryka Ruska poświęcony

wybranym problemom profesjonalizacji Sił Zbrojnych RP. Autorzy przybliżają w nim m.in. założenia, sposób wdraża-nia i metody przebudowy naszej armii. Kmdr ppor. Dariusz Kloskowski prezen-tuje najnowsze rozwiązania techniczne z dziedziny łączności cyfrowej zastoso-wane w Centrum Szkolenia MW. Rozwojowi sił morskich w innych pań-stwach poświęcony jest obszerny mate-riał omawiający amerykańskie okręty desantowe-doki typu Whidbey Island. Podczas operacji desantowych jed-nostki te działają z dala od brzegu, zaś transport lądujących sił zabezpieczają małe jednostki desantowe. Mało znany wątek historii morskiej porusza Mirosław Skwiot w artykule o niemieckim pancerniku „Gneisenau”. Marynarka Wojenna RP ma bogatą tradycję. Blaski i cienie służby w okresie II RP, podczas wojny oraz w powojennej rzeczywistości opisuje dr Ireneusz Bieniecki na podstawie wspomnień kmdr. por. Romana Somnickiego. Państwa uwadze polecam także pozo-stałe, równie interesujące artykuły podejmujące tematykę morską. Życzę przyjemnej lektury i zapraszam do podzielenia się swoimi przemyśle-niami na łamach naszego czasopisma nie tylko ludzi morza.

kmdr ppor. dr Mariusz Konarski

redaktor prowadzący

Przegląd Morski ukazuje się od grudnia 1928 r.

Page 4: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03� przegląd morski

płk STANISŁAW RUMANZespół do spraw

Profesjonalizacji SZ RP

TRENDY ku nowoczesności

płk HENRYK RUSEKZespół do spraw

Profesjonalizacji SZ RP

Decyzją najwyższych władz państwowych, wzorem innych kra-jów, Polska zamierza

utworzyć w pełni profesjonalne si-ły zbrojne. W expose wygłoszonym 23 listopada 2007 r. premier stwier-dził, że […] w przyszłym roku ogra-niczymy pobór, a w 2009 r. zrezy-gnujemy z niego w całości tak, aby w kolejny rok wkroczyć z armią w pełni zawodową.

Profesjonalizacja Sił Zbrojnych RP zatem to integralna część pro-cesu transformacji polegającego na rezygnacji z obowiązkowej służ-by wojskowej oraz zastąpieniu jej ochotniczą służbą zawodową i kontraktową, przy jednoczesnej przebudowie zasadniczych dzie-dzin funkcjonowania wojsk. Jej ce-lem jest zwiększenie ich zdolności do pełnienia konstytucyjnych funk-

Wybrane problemy profesjonalizacji sił zbrojnych

W ciągu ostatnich lat Siły Zbrojne RP ulegały znacznym przeobrażeniom organizacyjnym i strukturalnym. Od roku 2004 następuje przebudowa ich struktury wewnętrznej mająca na celu uzawodowienie armii.

cji oraz wykonywania zadań wyni-kających z sojuszniczych zobowią-zań i międzynarodowych umów zarówno na terenie kraju, jak i po-za jego granicami.

Analiza prac koncepcyjnych nad profesjonalizacją sił zbrojnych wskazuje, że jej podstawą są nastę-pujące założenia:

• zawieszenie obowiązkowej za-sadniczej służby wojskowej pobo-rowych, a także przeszkolenia woj-skowego studentów i absolwentów szkół wyższych;

• wprowadzenie nowych form ochotniczej służby wojskowej, pełnionej na podstawie kontrak-tu, w pełni dostępnej także dla kobiet;

• utworzenie narodowych sił re-zerwowych (NSR).

Wprowadzenie tych zmian wpły-nie na: strukturę i skład bojowy sił zbrojnych, system rekrutacji, zarzą-dzanie zasobami osobowymi, or-ganizację i zasady szkolenia oraz doskonalenia umiejętności zawo-dowych żołnierzy, a także na utrzy-manie wojsk i infrastruktury, finan-sowanie i modernizację technicz-ną sił zbrojnych, rekonwersję itp.

Zawieszenie obowiązkowych form służby wojskowej

W warunkach zawieszenia w okresie pokoju obowiązkowych

Celem profesjonalizacji jest zwiększenie zdolności ope-racyjnej i potencjału SZRP oraz dostosowanie ich do reago-wania na nowe zagrożenia, jakie pojawiają się w zmieniają-cym się środowisku bezpieczeństwa, a także do wykonywania nowych zadań. Założono, że Siły Zbrojne będą liczyć około 150 tys. żołnierzy z podziałem na służbę czynną (120 tys.) i ochotniczą rezerwę dyspozycyjną (30 tys.). W ramach służby czynnej byłoby około 90 tys. żołnierzy zawodowych oraz pra-wie 30 tys. żołnierzy ochotniczej służby kontraktowej.

Cel

Page 5: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 5

Planowane zmiany w systemie administrowania zasobami osobowymi

DOTYCHCZASOWE ROZWIĄZANIA

Rejestracjaprzedpoborowych(obowiązkowa –

z udziałem obywatela)

OPR

acO

Wan

IE W

łaS

nE

Pobór(obowiązkowy)

Powołanie do obowiązkowej służby

wojskowej z udziałem obywatela)

obowiązkowej służby

Rejestracjawojskowa

(bez udziału obywatela)

PROPOZYCJE ZMIAN

Rekrutacja wojskowa(dla ochotników i mężczyzn 19-letnich)

• aktualizacja ewidencji wojskowej• powszechnie określane zdolności do służby(bez udziału obywatela)

(dla ochotników i mężczyzn 19-letnich)

• powszechnie określane zdolności do służby

Powołanie ochotników

do służby wojskowej powszechnie określane zdolności do służby do służby wojskowej

form służby wojskowej zamierza się zmienić dotychczasowe zasa-dy rejestracji przedpoborowych, określając ją terminem rejestracji wojskowej, oraz zastąpić pobór rekrutacją wojskową (rys.).

Rejestracja wojskowa należa-łaby do zadań wojskowego ko-mendanta uzupełnień, wykony-wanych na potrzeby założenia ewidencji wojskowej oraz prze-prowadzenia rekrutacji wojsko-wej. Byłaby ona prowadzona z wykorzystaniem danych oso-bowych zawartych w zbiorach Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL), bez fizycznego udzia-łu zainteresowanych osób.

Zasadniczym celem rekrutacji wojskowej byłoby m.in. uzupełnie-nie ewidencji wojskowej, ustalenie zdolności poborowych do czynnej służby wojskowej (powiatowa ko-misja lekarska), przede wszystkim jednak nabór ochotników do czynnej służby wojskowej.

W przypadku określonych za-grożeń i potrzeb będzie istniała

prawna możliwość ponownego wprowadzenia obowiązku zasadni-czej służby wojskowej. Utrzymane zostałyby obowiązujące przepisy prawne normujące pełnienie obo-wiązkowej służby wojskowej w ra-zie ogłoszenia mobilizacji oraz w czasie wojny. Obowiązywać też będą rozwiązania dotyczące nada-wania przydziałów mobilizacyj-nych żołnierzom rezerwy.

Formy czynnej służby wojskowej i w rezerwie

Zakłada się, że w okresie poko-ju żołnierze będą pełnić służbę w następujących formach:

• zawodowa służba wojskowa,• kontraktowa służba wojskowa,• służba kandydacka,• służba okresowa.Służba zawodowa byłaby pełnio-

na bezterminowo na najważniej-szych stanowiskach. Będą w niej występować oficerowie, podofice-rowie i szeregowi. Pełnienie służby wojskowej w danym korpusie bę-dzie uzależnione od posiadania sto-sownych kwalifikacji oraz predys-

Rekrutacją

wojskową byliby

objęci mężczyźni,

którzy kończą

w danym roku

kalendarzowym

19 lat, a także

ochotnicy, w tym

kobiety, jeśli

ukończyli co

najmniej 18 lat.

u

Page 6: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03� przegląd morski

TRENDY ku nowoczesności

pozycji. Nabór do niej będzie pro-wadzony wśród żołnierzy służby kontraktowej oraz – tak jak dotych-czas – w ramach służby kandydac-kiej. W zależności od potrzeb mo-gą być do niej powołani żołnierze rezerwy. Zmiana korpusu będzie uzależniona od kwalifikacji, opinii służbowej i potrzeb Sił Zbrojnych.

Wyróżniający się szeregowi i podoficerowie, z odpowiednim wykształceniem i predyspozycja-mi, mieliby możliwość przejścia do wyższego korpusu, pod warunkiem ukończenia odpowiedniego kursu na podoficera lub oficera.

Służba kontraktowa będzie służ-bą terminową. Maksymalna dłu-gość jej pełnienia będzie wynosić do dwunastu lat. Można ją będzie pełnić w formie kontraktów trwa-jących od roku do sześciu lat.

Pełniliby ją żołnierze po ukoń-czeniu służby kandydackiej lub po ochotniczym zgłoszeniu się ze służby okresowej lub z rezerwy, mający odpowiednie kwalifikacje i umiejętności oraz dobry stan zdrowia, którzy nie przekroczyli trzydziestego roku życia.

Żołnierze służby kontraktowej pełniliby służbę we wszystkich kor-pusach, tj. oficerskim, podoficer-skim i szeregowych.

Służba kandydacka. Jej celem będzie przygotowanie ochotników bez przeszkolenia wojskowego do objęcia pierwszego stanowiska służbowego w ramach służby za-

wodowej, kontraktowej lub ochot-niczej służby w rezerwie. Powinna zapewniać dopływ kandydatów do wszystkich korpusów osobowych. O powołaniu do odbycia służby kandydackiej powinno decydować spełnienie kryteriów kwalifikacyj-nych, takich jak: wiek, stan zdro-wia, predyspozycje psychofizycz-ne oraz poziom wykształcenia, w tym także przygotowanie zawo-dowe stosownie do potrzeb Sił Zbrojnych. Dlatego też konieczne będzie określenie preferowanych kierunków kształcenia, a także po-trzeb ilościowych dotyczących rocznego naboru w poszczegól-nych korpusach osobowych.

Planuje się, że podstawowe szkolenie wojskowe będzie zunifi-kowane i obligatoryjne dla wszyst-kich ochotników, w tym dla kan-dydatów do szkół oficerskich i podoficerskich. Celem tego szko-lenia będzie nauczenie żołnierzy podstawowych zasad zachowania się na polu walki, w tym prowa-dzenia ognia z broni strzeleckiej. Szkolenie to w wymiarze do dzie-sięciu godzin dziennie, prowadzo-ne w podstawowym zakresie i we-dług jednolitego w całych siłach zbrojnych programu, powinno się zakończyć sprawdzianem wiedzy i umiejętności oraz złożeniem przysięgi wojskowej.

W trakcie szkolenia podstawo-wego zakłada się:• wdrożenie nowo wcielonych żoł-nierzy do służby wojskowej;• zapoznanie ich z podstawowy-mi prawami i obowiązkami żoł-nierza;• nauczenie:

– zasad bojowego zachowania się na polu walki;– prowadzenia ognia z broni strzeleckiej;

Etapy służby kandydackiej

Służba kandydacka w odniesieniu do szeregowych służby kontraktowej obejmowałaby następujące etapy:

• podstawowe szkolenie wojskowe – do trzech miesięcy;• szkolenie specjalistyczne – do sześciu miesięcy;• praktykę w jednostce wojskowej – od trzech do sześciu miesięcy.

u

Page 7: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �

– działania po ogłoszeniu wyż-szych stanów gotowości bojowej (WSGB);– realizowania przedsięwzięć związanych z zabezpieczeniem bojowym i logistycznym;– zasad postępowania w przy-padku ochrony i obrony obiektów;– czynności wykonywanych przez poszczególnych żołnierzy drużyny (załogi) przed walką, w czasie jej prowadzenia oraz po jej zakończeniu;– udzielania pierwszej pomocy na polu walki;

• podnoszenie ogólnej sprawności fizycznej do poziomu umożliwia-jącego prawidłowe wykonywanie zadań wynikających ze specyfiki służby wojskowej.

Ukończenie szkolenia podstawo-wego na ocenę co najmniej dobrą potwierdzałoby posiadanie przez żołnierza predyspozycji do dalszej służby wojskowej i byłoby warun-kiem przyjęcia do służby pełnionej w innych formach.

Etap drugi to szkolenie specjali-styczne. Żołnierz ochotnik zdoby-wałby wiedzę w zakresie wymaga-nym w danym korpusie i z wybra-nej specjalności. Głównym celem tego szkolenia będzie przygotowa-nie teoretyczne i praktyczne żoł-nierzy do wykonywania indywidu-alnych zadań w jednostkach woj-skowych. Pomyślne zdanie egza-minów końcowych ze szkolenia specjalistycznego, potwierdzone stosownym certyfikatem, byłoby warunkiem przyjęcia do służby re-alizowanej w innych formach lub uprawniałoby do ewentualnego uczestniczenia w trzecim, ostatnim etapie służby kandydackiej.

Praktyka byłaby odbywana w jednostce wojskowej, do której kandydat zostałby skierowany po

zakończeniu służby kandydac-kiej. Zapewniłoby to przyszłemu przełożonemu udział w procesie naboru i przygotowania kadr oraz w opiniowaniu przydatności kan-dydatów do dalszej służby.

Służba okresowa – to forma służby przewidziana dla ochotni-ków z narodowych sił rezerwo-wych o szczególnych kwalifika-cjach, wyznaczonych na stanowi-ska w jednostkach wojskowych – na podstawie nadanych przydzia-łów kryzysowych – na okres wy-konywania konkretnych zadań za-równo w kraju, jak i za granicą.

Narodowe siły rezerwoweObejmowałyby wszystkich żoł-

nierzy rezerwy, którzy złożyli przy-sięgę wojskową i zostali przeniesie-ni do rezerwy po zwolnieniu z czyn-nej służby wojskowej, w tym ze służ-by zawodowej, lub po odbyciu szko-lenia w czasie studiów. Powinni oni spełniać kryteria zdrowotne pozwa-lające im pełnić służbę wojskową w rezerwie, mieć przydziały do jed-nostek wojskowych albo zostać uję-ci w zasobach terenowych organów administracji wojskowej (TOAW). Ich wiek to maksymalnie czter-dzieści lat, a w przypadku posia-dających stopień oficerski lub podoficerski – pięćdziesiąt lat. Rozważany jest także wariant zmiany granicy wieku dla NSR odpowiednio do 50 i 60 lat życia. Wówczas limit wieku 40 i 50 lat dotyczyłby wyłącznie ochotniczej rezerwy dyspozycyjnej.

NSR składałyby się z dwóch za-sadniczych komponentów: rezerwy ochotniczej, zwanej dalej ochotni-czą rezerwą dyspozycyjną (ORD), oraz rezerwy obligatoryjnej.

ORD stanowiłaby ochotnicze, etatowe NSR. Rezerwiści ci byliby wyznaczani na stanowiska we

Służba kandydacka

powinna umożliwić

praktyczną

weryfikację

kandydatów pod

względem ich

przydatności do

dalszej służby

wojskowej w danym

korpusie i o danej

specjalności.

u

Page 8: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03� przegląd morski

TRENDY ku nowoczesności

wszystkich korpusach, ujęte w etatach pokojowych jednostek wojskowych. Żołnierze ci byliby objęci intensywnym szkoleniem i gotowi do stawienia się w jed-nostce wojskowej w przyśpieszo-nym trybie w razie wystąpienia określonych zagrożeń.

Rezerwa ochotnicza została przewidziana do wzmocnienia jed-nostek operacyjnych w sytuacjach kryzysowych, w tym do udziału w operacjach sojuszniczych poza granicami państwa – w zależności od stopnia ich gotowości, a tym sa-mym ukompletowania, w różnych proporcjach procentowych i liczbo-wych w ramach wspomnianej służ-by okresowej.

Rezerwa obligatoryjna byłaby powoływana w przypadku zagro-żenia konfliktem zbrojnym na te-renie naszego kraju. Składałaby się z rezerwy wzmocnienia (RW) – obejmującej żołnierzy rezerwy mających przydziały mobilizacyj-ne do jednostek wojskowych – oraz rezerwy ogólnej (RO), czyli pozostałych żołnierzy rezerwy bez przydziałów, zdolnych do peł-nienia służby wojskowej.

Formy służby w rezerwie były-by zróżnicowane pod względem oczekiwań Sił Zbrojnych i jedno-cześnie przysługujących rezerwi-stom uprawnień.

Rola i zadania żołnierzy rezer-wy obligatoryjnej pozostałyby w zasadzie takie same jak dotych-czasowych rezerwistów będących na przydziałach mobilizacyjnych, z tą różnicą, że w czasie pokoju nie byliby powoływani na ćwiczenia wojskowe lub ćwiczenia te byłyby prowadzone w ograniczonym stop-niu, np. tylko w celu sprawdzenia gotowości mobilizacyjnej. W przy-padku powstania lub narastania za-grożenia bezpieczeństwa Polski proces ten można byłoby odpo-wiednio intensyfikować.

Nie wyklucza się również for-mowania w sytuacjach kryzyso-wych nowych jednostek z rezerwi-stów rezerwy ogólnej. Będzie to wynikać z przyjętego modelu pro-fesjonalnych sił zbrojnych i ich struktur organizacyjnych.

Czynniki motywacyjne Kluczową kwestią dla sił zbroj-

nych opartych na naborze ochot-niczym będzie pozyskanie do służby odpowiedniej liczby war-tościowych ochotników. Z anali-zy stanu ukompletowania i tempa profesjonalizacji armii wynika, że konieczne będzie werbowanie i przeszkalanie około 20 tys. ochotników rocznie. Dla porów-nania: obecnie do pełnienia ochot-niczej służby wojskowej we wszystkich formach powołuje się około 8–9 tys. żołnierzy.

Pozyskiwaniu żołnierzy do służ-by powinno sprzyjać zaufanie spo-łeczeństwa do wojska, jak również bogate tradycje naszego oręża. Na-leży jednak pamiętać, że zadanie to może być utrudnione, zwłaszcza w warunkach dużego zapotrzebo-wania na siłę roboczą gospodarki rynkowej oraz otwartej przestrzeni ekonomicznej krajów Unii Euro-pejskiej zachęcającej młodzież do

W pakiecie ofertowym wojska dla kandydatów do kon-traktowej służby wojskowej planuje się ustanowienie pra-wa do bezpłatnego ich zakwaterowania lub przyznania im określonego ekwiwalentu finansowego na wynajem mieszka-nia. Inną rozpatrywaną propozycją jest wprowadzenie bezpłat-nego pełnego lub częściowego wyżywienia, dodatków za dłu-goletnią służbę wojskową, premii za posiadane kwalifikacje zawodowe i umiejętności oraz wykupienie określonych ulg na korzystanie ze środków komunikacji publicznej itp.

Oferta

u

Page 9: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �

aktywności zawodowej za granicą, a także prognozowanego zmniej-szenia w najbliższej przyszłości ogólnej populacji ludności.

Przeprowadzone na zlecenie woj-ska przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej (OBOP) badania socjo-logiczne wskazują, że pozytywny stosunek młodzieży do zawodowej służby wojskowej nie przekłada się na jej gotowość do jej pełnienia. Zgodnie z badaniami 66% respon-dentów w wieku 17–25 lat uważa zawodową służbę wojskową za atrakcyjną formę kariery dla mło-dych ludzi. Jednakże już tylko 39% badanej młodzieży deklaruje, że za-wodowa służba wojskowa jest atrak-cyjna bezpośrednio dla nich. Nato-miast zdecydowane zaintereso-wanie podjęciem w przyszłości zawodowej służby wojskowej przejawia 5% respondentów, a 11% raczej tak. Ta część mło-dzieży, ze względu na swe zainte-resowania, może również stanowić potencjalnie źródło naboru.

Dlatego też w toku prac koncep-cyjnych nad profesjonalizacją sił zbrojnych należy uwzględniać po-trzebę wprowadzenia określonego pakietu zachęt płacowych i poza-płacowych, motywujących kandy-datów do wstępowania do służby wojskowej. Za szczególnie ważne w tym względzie uznano uposaże-nie finansowe żołnierzy służby kontraktowej, które powinno być konkurencyjne w stosunku do cy-wilnego rynku pracy.

Nowatorską ofertę przewiduje się dla żołnierzy ochotniczej re-zerwy dyspozycyjnej. Otrzymy-waliby oni, niezależnie od sto-sownego wynagrodzenia za okres ćwiczeń, szkoleń czy też pełnie-nia służby okresowej, comiesięcz-ny ekwiwalent pieniężny za po-

zostawanie w stanie gotowości do wykonywania ewentualnych za-dań w sytuacji kryzysowej. Po-dobnie rozważane jest motywowa-nie pracodawców, rekompensując im niedogodności wynikające z zatrudniania rezerwistów.

Przyjmując, że w warunkach profesjonalnych sił zbrojnych służ-ba wojskowa dla wielu młodych lu-dzi będzie przejściową formą ak-tywności zawodowej przed podję-ciem pracy w środowisku cywil-nym, uznano, że dla podejmujących kontraktową służbę wojskową waż-ne będzie utworzenie odpowied-nich warunków prawnych i organi-zacyjnych, zapewniających możli-wość pogłębiania przez nich wie-dzy w trakcie służby, a także pod-noszenia kwalifikacji i doskonale-nia umiejętności przydatnych na cywilnym rynku pracy po zakoń-czeniu służby wojskowej.

Zakłada się, że działania te, wzo-rem innych państw, powinny obej-mować wspomaganie żołnierzy, równocześnie z procesem szkole-nia wojskowego, w zdobywaniu przez nich wiedzy i umiejętności potwierdzonych odpowiednimi certyfikatami użytecznymi na cy-wilnym rynku pracy. Dlatego pod-jęto działania, by uzyskać aproba-tę właściwych ministerstw do nada-wania przez centra i ośrodki szko-lenia certyfikatów zawodowych powszechnie honorowanych na cy-wilnym rynku pracy.

Podczas wizyt członków Ze-społu do spraw Profesjonalizacji Sił Zbrojnych w jednostkach woj-skowych zwracano uwagę na zbieżność i porównywalność kwalifikacji ogólnych i specjali-stycznych oraz umiejętności i wy-magań na większości stanowisk w wojsku z występującymi w go-spodarce narodowej.

NOTATKA

Planuje się podjęcie wy-siłków na rzecz prawne-go dostosowania nazew-nictwa stanowisk i spe-cjalności wojskowych do obowiązującej klasyfikacji zawodów w państwie oraz zapewnienia warunków do ich certyfikacji, by od-powiednio „wpisać” ścież-kę zawodową żołnierzy w trakcie służby wojsko-wej w konkretny zawód występujący i powszech-nie honorowany w gospo-darce narodowej.

u

Page 10: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0310 przegląd morski

TRENDY ku nowoczesności

Prace koncepcyjne wskazują również, że w doskonaleniu zawo-dowym żołnierzy celowe byłoby uzyskanie wsparcia ze strony orga-nizacji pracodawców, a także wy-korzystanie środków unijnych z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Ponadto wskazane byłoby włączenie żołnierzy w programo-wą działalność instytucji zajmują-cych się rynkiem pracy i przeciw-działaniem bezrobociu, jak również wyegzekwowanie prawa do zajmo-wania stanowisk związanych z obronnością przez byłych żołnie-rzy itp. Oczywiste powinno być za-łożenie, że służba wojskowa jest czynnikiem promującym do podję-cia pracy w służbach mundurowych innych resortów, w tym w: Policji, Biurze Ochrony Rządu, Straży Gra-nicznej, Państwowej Straży Pożar-nej, a także w Straży Miejskiej i Służbie Celnej.

Wdrażanie Planuje się, że pełna profesjo-

nalizacja sił zbrojnych nastąpiła-by w terminie ustalonym przez Radę Ministrów. Natomiast lata 2008–2009 miałyby charakter okresu przejściowego i byłyby przeznaczone na stworzenie od-powiednich warunków, zwłasz-cza na dokonanie zmian organi-zacyjno-funkcjonalnych oraz wy-pracowanie stosownych regulacji prawnych pozwalających na bez-kolizyjne zastąpienie obowiązko-wej służby wojskowej służbą ochotniczą.

W dziedzinie uzupełniania stanów osobowych sił zbrojnych działania podejmowane w latach 2008–2009 będą ukierunkowane przede wszystkim na stopniowe zmniejszanie liczby wcielanych żołnierzy zasadniczej służby woj-skowej (w 2008 r. około 17 tys.)

oraz maksymalne zwiększenie li-czebności żołnierzy nadtermino-wej zasadniczej służby wojsko-wej i korpusu szeregowych za-wodowych. Zintensyfikowany nabór do tych kategorii służby powinien pozwolić osiągnąć na koniec 2009 r. odpowiednio na-stępujące liczby: około 31 tys. żołnierzy nadterminowych i 17 tys. szeregowych zawodo-wych. Przewiduje się, że żołnie-rze nadterminowi zostaną, po wprowadzeniu nowych form służby, przyjęci na mocy prawa lub na ich wniosek do służby kontraktowej.

Pozwoliłoby to na zapewnie-nie niezbędnego ukompletowa-nia stanów osobowych jednostek wojskowych po zawieszeniu za-sadniczej służby wojskowej.

W celu zintensyfikowania na-boru ochotników do korpusu sze-regowych zawodowych i do służ-by nadterminowej zostały podję-te działania o charakterze legisla-cyjnym, zwiększające bazę nabo-ru i uatrakcyjniające warunki służby tych żołnierzy. Zmienio-ne zostały m.in. przepisy ustawy o służbie wojskowej żołnierzy za-wodowych, dające dowódcom od 1 stycznia 2008 r. uprawnienia do powoływania żołnierzy do służ-by w korpusie szeregowych za-wodowych w dowodzonych przez nich jednostkach. Od początku tego roku zwiększono także zna-cząco uposażenie finansowe żoł-nierzy tego korpusu – o około 21% (do 2200 zł brutto).

W odniesieniu do żołnierzy nadterminowej zasadniczej służ-by wojskowej zostały podjęte działania legislacyjne, które po-zwoliłyby na przyjmowanie do tej służby żołnierzy już po odbyciu

Organizując sys-tem doskonalenia zawodowego przy-gotowujący żołnie-rza do pracy na ryn-ku cywilnym, prze-widuje się uwzględ-nienie w nim nauki nowego zawodu lub uzupełnienie wy-kształcenia. Kształcenie to było-by częściowo lub całkowicie, w zależ-ności od stażu w służbie i osią-gnięć żołnierza, sponsorowane przez resort obrony narodowej albo przez firmy (instytu-cje) komercyjne za-interesowane pozy-skiwaniem zdyscy-plinowanych pra-cowników.

System

Page 11: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 11

trzymiesięcznej zasadniczej służ-by wojskowej, a także żołnierzy re-zerwy. Zamierza się zmienić gra-nicę wieku warunkującego rozpo-częcie tej służby z 25 do 30 lat. Po-nadto planuje się kolejny wzrost uposażeń dla żołnierzy nadtermi-nowych, zakładając wysokość ich wynagrodzenia na poziomie 1700 zł miesięcznie dla żołnierza w stopniu szeregowego i 1800 zł w stopniu starszego szeregowego.

Rozważa się również, nieza-leżnie od planów zaniechania wcielania w 2009 r. poborowych do zasadniczej służby wojsko-wej, stworzyć warunki dla pobo-rowych – ochotników, aby mo-gli odbyć trzymiesięczne szko-lenie przygotowawcze w cen-trach i ośrodkach szkolenia w ce-lu wstąpienia do służby nadter-minowej. Proponuje się także prowadzić przez cały 2009 r. na-bór żołnierzy rezerwy do służby nadterminowej.

Działania legislacyjneW okresie przejściowym, to

znaczy do końca 2009 r., muszą zostać stworzone podstawy praw-ne funkcjonowania profesjonal-nych sił zbrojnych. Niezbędne prace legislacyjne zamierza się przeprowadzić w trzech etapach. W etapie pierwszym, jeszcze w tym półroczu, planuje się przy-gotować projekty nowelizacji trzech ustaw w zakresie umożli-wiającym stworzenie odpowied-nich warunków do zintensyfiko-wania omawianego procesu. Są to: ustawa z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obro-ny Rzeczypospolitej Polskiej, ustawa z 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej

Polskiej oraz ustawa z 11 wrze-śnia 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych.

Nowelizacja wymienionych ustaw zmierza do zwiększenia bazy naboru kandydatów do za-wodowej służby wojskowej i nad-terminowej zasadniczej służby wojskowej, do stworzenia sku-tecznego systemu motywacyjne-go w celu pozyskiwania niezbęd-nej liczby ochotników do służby wojskowej oraz do decentraliza-cji kompetencji kadrowych i uproszczenia procedur.

W kolejnym etapie, realizowa-nym do końca 2008 r., planuje się nowelizację ustawy z 22 czerw-ca 1995 r. o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Pol-skiej w celu prawnego zagwaran-towania zakwaterowania żołnie-rzom ochotnikom w warunkach umożliwiających pogodzenie wymogów służby z życiem ro-dzinnym w perspektywie wielo-letniego pełnienia przez nich służby wojskowej.

Dalsze działania legislacyjne będą zmierzać do ponownej no-welizacji ustawy z 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiąz-ku obrony Rzeczypospolitej Pol-skiej. Nowelizacja ta polegałaby na wprowadzeniu nowych, ochot-niczych form służby wojskowej, na wdrożeniu rejestracji przedpo-borowych przez WKU, na zamia-nie poboru na rekrutację wojsko-wą oraz na unormowaniu syste-mu rekonwersji żołnierzy kon-traktowych i utworzeniu narodo-wych sił rezerwowych.

Planuje się jednocześnie doko-nanie zmian w innych ustawach, których zakres merytoryczny wykracza poza ramy działania Ministerstwa Obrony Narodowej.

Badane są

możliwości

budżetowe

ustanowienia

w przyszłości

najniższego

uposażenia

żołnierzy

zawodowych na

poziomie

porównywalnym

z przeciętnymi

zarobkami

w gospodarce

narodowej oraz

przyznanie im

bezpłatnego

wyżywienia lub jego

ekwiwalentu.

Page 12: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0312 przegląd morski

Wśród tych aktów prawnych na-leży wskazać przepisy normują-ce dotychczasową służbę zastęp-czą, służbę w obronie cywilnej czy też przygotowawczą poboro-wych w jednostkach prewencji Policji, w Straży Granicznej i w Biurze Ochrony Rządu. Wy-nika to z faktu, że z chwilą za-wieszenia obowiązkowej służby wojskowej nie będzie możliwo-ści pozyskiwania do tych forma-cji poborowych, którzy dotych-czas byli kierowani m.in. do służ-by przygotowawczej w forma-cjach uzbrojonych, niewchodzą-cych w skład Sił Zbrojnych, jako równorzędnej z obowiązkową służbą wojskową.

PodsumowanieProfesjonalizacja Sił Zbrojnych

RP jest procesem o wyjątkowym znaczeniu dla podnoszenia ich ja-kości. Zmienia ona historyczny, opierający się na powszechnym obowiązku służby, model wojska. Uwzględnia także potrzeby obronne państwa i oczekiwania społeczne.

Równocześnie z tymi działania-mi są podejmowane przedsięwzię-cia ukierunkowane na racjonaliza-cję struktury organizacyjnej woj-ska, jego modernizację techniczną, podniesienie jakości szkolenia, do-skonalenie zasad jego utrzymania i infrastruktury oraz transformację terenowych organów administracji wojskowej.

Zakres i tempo prowadzonych prac są uzależnione od poziomu finansowania sił zbrojnych.

Nie wystarczy pozyskać kan-dydata do służby wojskowej, trze-

ba również stworzyć mu odpo-wiednie warunki, by utrzymać go w służbie i umożliwić później-sze funkcjonowanie w środowi-sku cywilnym.

Ważnym czynnikiem będzie wzmożenie działań pozwalających na bieżący przepływ informacji – w skali kraju – między dowódca-mi jednostek wojskowych a woj-skowymi komendantami uzupeł-nień w celu optymalnego wykorzy-stania ofert kandydatów zgłaszają-cych się do ochotniczej służby woj-skowej, w tym umożliwienia po-dejmowania służby nadterminowej (lub w korpusie szeregowych za-wodowych).

Złożonym wyzwaniem bę-dzie wypracowanie, a następnie wdrożenie rozwiązań dotyczą-cych nowego modelu funkcjo-nowania w pełni profesjonalnej jednostki wojskowej, w tym zwłaszcza:

• systemu służb dyżurnych;• porządku dnia i organizacji ży-

cia codziennego w jednostce;• ochrony obiektów;• przygotowania pomieszczeń

koszarowo-biurowych, z uwzględ-nieniem pełnego dostępu kobiet do służby wojskowej;

• utrzymywania porządku woj-skowego i odpowiedniego stanu sa-nitarnohigienicznego.

Nie bez znaczenia będzie tak-że zmiana sposobu postrzegania szeregowych przez dowódców – to już nie będzie wojsko, w któ-rym żołnierz musiał być ciągle nadzorowany, lecz będzie to part-ner w służbie.

Podsumowując, należy stwier-dzić, że tylko pełne zrozumienie i akceptacja przedsięwzięć związa-nych z profesjonalizacją sił zbroj-nych pozwoli na osiągnięcie za-mierzonego celu. g

PROfESjOnalIZacja jESt PRZEdSIęWZIęcIEm KOSZtOWnym.

TRENDY ku nowoczesności

u

Page 13: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 1�

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ bezpieczeństwo informacji

Dostępność zaawanso-wanych technologii teleinformatycznych powoduje, że prze-

chwytywanie informacji już nie jest problemem. Bezpieczeństwo ich przekazu może zapewnić łączność cyfrowa.

Pierwsze cyfrowe zestawy nadaw-czo-odbiorcze zastosowano na okrę-tach MW pod koniec lat 90. ubie-głego wieku. Były to urządzenia fir-my Rohde & Schwarz, wykorzystu-jące adaptację i hopping (przeskok) częstotliwości dzięki zastosowaniu procesora ALIS GP-850.

System łącznościW Centrum Szkolenia Mary-

narki Wojennej zamontowano sys-tem łączności cyfrowej TetraFlex. Stanowi on integralną część tre-nażera gier sztabowych.

Obecnie technologia cyfrowa staje się rozwiązaniem dominu-jącym. Także łączność bezprze-wodowa nie jest już wyjątkiem.

Ocenia się, że profesjonalna ra-diokomunikacja analogowa (VHF, UHF, MPT1327) będzie dostępna jeszcze tylko kilkana-ście lat. Nasila się bowiem ten-dencja do przechodzenia na sys-temy cyfrowej łączności bezprze-wodowej w standardzie Tetra.

Podstawę funkcjonowania sys-temu stanowi stacja bazowa BS421, zamontowana na szczy-cie masztu umieszczonego w po-bliżu anten. Taki sposób monta-żu pozwolił wyeliminować stra-ty na kablu zasilającym i znacz-nie zmniejszyć koszty instalacji. System zaprojektowano także w wariancie ruchomym – stację bazową zamontowano na pojeź-dzie lub okręcie. Może być skon-figurowany z pojedynczą lub po-dwójną nośną.

Stacja bazowaKonstrukcja stacji jest odporna

na trudne warunki klimatyczne i całkowicie szczelna (IP65). Sta-cja bazowa BS421 umożliwia peł-ny podwójny odbiór zbiorczy w celu uzyskania optymalnej czu-łości. Ma wbudowany filtr duplek-sowy z mocą wyjściową na złącze antenowe do 10 W (rys. 1). Takie rozwiązanie oraz wyeliminowanie strat na kablu zasilającym zapew-niają wysoką jakość łączności.

W czasie operacji militarnych i pozamilitarnych oraz ćwiczeń symulacyjnych powinna być zapewniona stała i bezpieczna łączność.

tetra w marynarce Wojennej RP

kmdr ppor. DARIUSZ KLOSKOWSKI

Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej

cechy systemu

System tetra to kompletny jedno- lub dwukanałowy system cyfrowej radiowej łączności dyspozytorskiej. Wykorzystuje

on technologię IP, z pojedynczą lub podwójną nośną, i jest przeznaczony do obsługi kompleksów typu single, z możliwo-ścią rozbudowy do struktury multisite.

NOTATKA

System TetraFlex jest sys-temem małoobszarowym, zapewniającym stałą, pewną i bezpieczną komu-nikację w pojedynczych lo-kalizacjach, które mogą być połączone za pomocą sieci IP.

u

Page 14: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/031� przegląd morski

BS421 zaprojektowano dla anten TX i RX-A oraz R-B. Jeżeli nie jest możliwe zainstalowanie dwóch anten, stacja może pracować, wy-korzystując jedną (bez odbioru zbiorczego). Stację można połą-czyć za pomocą dwóch dodatko-wych przewodów z drugą iden-tyczną stacją. Wówczas obydwa urządzenia pracują w pełnym od-biorze zbiorczym z wykorzysta-niem dwóch anten.

Stacja bazowa BS421 jest wypo-sażona w wewnętrzny odbiornik GPS, umożliwiający zsynchroni-zowanie czasu i częstotliwości. Za-pewnia on pełną synchronizację czasową z innymi stacjami bazo-wymi. Zewnętrzne sygnały GPS (wejściowe i wyjściowe) pozwala-ją na zsynchronizowanie dwóch stacji BS421 oraz umożliwiają ze-wnętrzną synchronizację w miej-scach, w których sygnały GPS nie mogą być odbierane.

Stacja BS421 jest połączona ze światem zewnętrznym za pomocą

złącza systemowego z jednym ka-blem zasilającym 48 V DC kate-gorii 5/6LAN. Normalnie BS421 będzie podłączona do zestawu ste-rującego, zamontowanego u pod-stawy masztu. W skład tego zesta-wu wchodzi prostownik AC, któ-ry podaje napięcie 48 V DC, za-sila dwie stacje BS421 i ładuje akumulatory, oraz switch (roz-dzielnik) sieci Ethernet, umożli-wiający serwisowe podłączenie do laptopa. Dostępne są jednose-kundowe sygnały synchronizacyj-ne i połączenia zewnętrzne do sie-ci typu LAN/WAN.

Stacja BS421 wykorzystuje DSP (sterownik i stację bazową) oraz procesor ostatniej generacji. Ponie-waż pracuje ona w systemie Win-dows CE.Net, łatwo ją zintegrować z wyspecjalizowanymi aplikacja-mi do zastosowania w sieciach roz-ległych lub autonomicznych typu Tetra. Stację przewidziano do roz-wiązań stosowanych na bazie sie-ci IP, zawierających VoIP (wyko-rzystanie sieci łączności radiowej). Nie może być stosowana w trady-cyjnych sieciach komutowanych. Jest wyposażona w specjalną funk-cję RF test Loop, umożliwiającą zdalne testowanie parametrów RF, w tym stratę powrotną anteny od-

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ bezpieczeństwo informacji

Rys. 1. Elementy stacji bazowej TetraFlex

wewnętrzny akumulator awaryjny2 godz. dla BS421wartości minimalne

karta przyłączy i zabezpieczeńTr1 oN/oFFTr2 oN/oFFcPu unit oN/oFFBezpiecznikiiskierniki

karta komunikacji 1laN 48V do BS421

karta komunikacji 2laN/waN-48V Synchronizacjaalarmy

złącza komputeroweVGakeyboarduSB

komputer sterujący

Bezpiecznikiiskierniki

karta komunikacji 1laN 48V do BS421

karta komunikacji 2laN/waN

Synchronizacja

złącza komputeroweVGakeyboarduSB

karta komunikacji 1karta komunikacji 1laN 48V do BS421karta komunikacji 1

wartości minimalne

karta przyłączy

wartości minimalne

iskierniki

karta komunikacji 1

iskierniki

karta komunikacji 1karta komunikacji 1karta komunikacji 1laN 48V do BS421

karta komunikacji 2

laN 48V do BS421

karta komunikacji 2

laN 48V do BS421

karta komunikacji 2

Rys. 1. Elementy stacji bazowej TetraFlex

alarmy

złącza komputerowe

Rys. 1. Elementy stacji bazowej TetraFlex

uSB

komputer sterującykomputer sterujący

OPR

acO

Wan

IE W

łaS

nE

Uniwersalność

terminale przewoźne systemu tetra mogą być skonfigurowa-

ne do pracy w różnego rodzaju po-jazdach: samochodach, tramwa-jach, ambulansach i jednostkach Państwowej Straży Pożarnej. jako transceivery wolnostojące mogą stanowić modemy danych oraz być używane do telemetrii lub zdalnej kontroli alarmów.

Stacja BS421

nie może być

stosowana

w tradycyjnych

sieciach

komutowanych.

u

Page 15: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 15

Dane techniczne stacji bazowej BS421:

Pasma częstotliwości:- Rosja: RX=300–310mHz, tX=336–346mHz, BW=10mHz;- chiny: RX=350–360mHz, tX=360–370mHz, BW=5mHz ;- służby resortowe: RX=380–390mHz, tX=390–400mHz, BW=5mHz;- komercyjne: RX=410–420mHz, tX=420–430mHz, BW=5mHz;- 450mHz: RX=450–460mHz, tX=460–470mHz, BW=5mHz;- fcc: RX=805–825mHz, tX=850–870mHz, BW=14mHz.

Nadajnik i odbiornik:- moc na złączu antenowym: od 0,5 do 10 W tetra zdalnie stro-jona;- czułość odbiornika: 121 dBm z odbiorem zbiorczym (118 dBm bez odbioru zbiorczego);- odbiór zbiorczy (diversity): dualny w standardzie;- synchronizacja stacji: wewnętrzny lub zewnętrzny GPS;- pomiary w torze nadajnika: moc padająca i moc odbita.

Systemy antenowe:- minimum: jedna antena (no diversity);- standardowy: dwie anteny (dual diversity);- zestaw anten 2 x eBS421: dwie anteny (dual diversity);- antena GPS: aktywna (+5 V dc) lub pasywna.

Interfejs:- system operacyjny: Windows cE.net;- nośnik: Solid State flash-disk;- Ethernet: 10/100 mb/s;- alarmy: SnmP;- O & m: damm O & m via tcP/IP.

Zasilanie:- napięcie: 48 V dc, wejścia galwanicznie izolowane;- pobór mocy: 75 W (typowo).

Ogólne parametry:- zgodne z normą EtS 300 394-1;- wymiary (wys. x szer. x głęb.): 333 x 246 x 165 mm;- masa z akcesoriami montażowymi: 9 kg;- powierzchnia natarcia wiatru: 0,08 m2;- temperatura składowania: od –40 do +55°c;- temperatura pracy: od –25 do +55°c;- uszczelnienie: IP65.

biorczej i czułość Rx. Podłączenie IP pozwala na testowanie i aktu-alizowanie oprogramowania. Pul-pit Windows, transfer plików, SNMP i Damm O & M interfejs są zdalnie dostępne.

Wybierając system łączności cyfrowej w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej, przyjęto głównie kryteria oszczędności pa-sma radiowego (jeden fizyczny kanał to cztery kanały Tetra) oraz możliwości formowania dyna-micznych grup użytkowników. Ma to znaczenie zwłaszcza w sy-tuacjach reagowania kryzysowe-go – grupy operacyjne działające w terenie powinny mieć zapew-nioną niezawodną łączność oraz możliwość bezpośredniej komu-nikacji z innymi grupami.

Zastosowane mechanizmy szy-frowania (TEA1, TEA2, TEA3, E2E) zapewniają pełną dyskrecję (ma to znaczenie w przypadku wojska czy policji). Przykładową konfigurację systemu (rozwiąza-nie autorskie w Centrum Szkole-nia MW) pokazano na rys. 2.

Inne elementyOprócz stacji bazowej, w sys-

temie znajdują się elementy współpracujące – terminale przenośne i przewoźne (samo-chodowe) oraz stanowisko dys-pozytorskie wyposażone w apli-kację zarządzającą łącznością i aplikację wizualizacyjną.

Interesująca jest opcja lokalizo-wania obiektów, wykorzystująca oprogramowanie ArcGIS z kompo-nentami map numerycznych w for-matach: rastrowych (CADRG, CIB, MrSID, GEOTIFF, BMP), wekto-rowych (VPF), wysokościowych (DTED0, DTED1, DTED2) oraz morskich (standard S-57).

Planuje się także uruchomienie aplikacji lokalizowania opraco-wanej przez Centrum Informaty-ki i Łączności Obrony Narodowej na potrzeby systemu wspomaga-nia reagowania kryzysowego u

Page 16: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/031� przegląd morski

„Alaska”. Aplikacja ta wykorzy-stuje Pakiet Grafiki Operacyjnej (PGO) jako narzędzie zarządza-nia mapami cyfrowymi.

Takie rozwiązanie usprawniło-by proces podejmowania decyzji podczas akcji reagowania kryzy-sowego. Oprócz zarządzania ma-pami, PGO umożliwia tworzenie i zobrazowanie sytuacji graficz-nej z wykorzystaniem znaków taktycznych i symboli graficz-

nych. Możliwe jest także przepro-wadzanie analiz przestrzennych, w tym: widoczności wzrokowej, przekrojów terenu, stref zalewo-wych, wysokości i rzeźby terenu.

Wszystkie te opcje programowe mogłyby być wykorzystane w Kra-jowym Centrum Reagowania Kry-zysowego, zaangażowanym – oprócz klęsk żywiołowych – także w Narodowy System Pogotowia Kryzysowego. ¢

NOTATKA

System Tetra zarządza transmisją danych w po-staci wiadomości SDS, statusów, statycznych ob-razów, danych teleme-trycznych oraz komutacji łączy lub pakietów.

Rys. 2. System TetraFlex w CSMW

Antena TetraFlex + WiFi

SB421 zawiera:- Pentium PC- zasilanie- 48V- zasilanie awaryjne- IP Switch- złącze dodatkowego zasilania awaryjnego

TetraFlex

SB421

WAN TCP/IP and H323 connection for: - Klient NMWS - Klient – program dyspozytorski- Telefon PABX/IP- Gatekeeper (np. Innovaphone IP400/800)

switch

Funkcję gatekeepera może pełnić dowolne urządzenie zgodne

z HS232

Terminale przenośne i przewoźne

SEPURA

Telefon IP Telefon ISIN

WAN TCP/IP and H323 connection for Klient NMWS

Trenażer Gier Sztabowych zawiera:- Pentium PC z oprogramowaniem dyspozytorskim- oprogramowanie wizualizacyjne na podbudowie programu ArcGIS z komponentami map cyfrowych w formatach CADRG,MRSID, S-57

OPR

acO

Wan

IE W

łaS

nE

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ bezpieczeństwo informacji

Page 17: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 1�

Rozpoznawanie i niszczenie obiek-tów o niewielkich wymiarach jest wyjątkowo skomplikowane tech-nicznie, zwłaszcza na akwenach

płytkowodnych (słaba widzialność i zróżnico-wane ukształtowanie dna). Dodatkowe utrud-nienie stanowią miny zagłębiające się w osa-dach dennych oraz obiekty minopodobne. W związku z tym systematycznie są prowa-dzone prace nad nowymi urządzeniami tech-nicznymi oraz doskonalone zasady ich użycia.

Sięgnięto również po rozwiązania niekonwen-cjonalne – do działań militarnych wykorzysta-no ssaki morskie.

Nieco historiiWojsko zainteresowało się ssakami morski-

mi w końcu lat 50. ubiegłego wieku. US Na-vy rozpoczęła prace studyjne nad unikalnymi właściwościami hydrodynamicznymi delfi-nów. Przewidywano, że analiza zjawisk zacho-dzących w czasie opływu strumienia wodne-

duże znaczenie broni minowej w działaniach na morzu sprawia, że ciągle poszukuje się nowych sposobów i środków neutralizowania

związanego z nią zagrożenia.

udział ssaków morskich w działaniach militarnych

Ssaki kontra miny

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ pomocne zwierzęta

u

US

dO

d

Page 18: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03

TRENDY aaa

1� przegląd morski

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ pomocne zwierzęta

go wokół ciała tych ssaków pozwoli na udo-skonalenie konstrukcji hydrodynamicznych okrętów podwodnych i torped. Jednak bada-nia przyniosły połowiczne rezultaty. Okazało się, że na dynamikę opływu ciała ssaka wpły-wa wiele dodatkowych czynników.

Wprowadzenie doktryny „naprzód z mo-rza”1 spowodowało, że zwrócono uwagę na potencjał delfinów. Ssaki te zamierzano wy-korzystać do skrytego i szybkiego rozpozna-wania akwenów, które miały być rejonami ope-racji desantowych. Próbowano wykorzystać nadzwyczajne zdolności delfinów, m.in. ich możliwości wykrywania celów, nieosiągalne w przypadku urządzeń technicznych. Przepro-wadzone wówczas doświadczenia pokazały, że na efektywność wykrywania obiektów przez delfiny na określonym akwenie nie wpływała ani pora dnia, ani zmiana warunków hydrometeorologicznych akwenu.

Opracowano projekt Sea Lab II, zakładają-cy wykorzystanie delfinów do przenoszenia narzędzi i wiadomości między powierzchnią a załogą znajdującego się na głębokości 60 m batyskafu. Prace wzmożono w końcu lat 60., gdy podczas konfliktu w Wietnamie kilka amerykańskich statków transportowych zosta-ło zaatakowanych i uszkodzonych przez płe-twonurków bojowych Wietkongu. Aby ogra-niczyć straty, US Navy rozpoczęła program Short Time. Jego celem było wyszkolenie del-finów do działań przeciwdywersyjnych. W la-tach 1970–1971 płetwonurkowie SEAL wy-korzystywali delfiny do ochrony portów, m.in. składów amunicji w zatoce Cam Ranh. O efek-tywności działań tych ssaków świadczy fakt,

NOTATKA

Począwszy od 1963 r. w trzech amerykańskich bazach woj-skowych – San Diego w Kalifornii, Key West na Florydzie i Kaneohe na Hawajach – rozpoczęto prace nad wykorzy-staniem delfinów do wykonywania zadań militarnych, np. wyławiania zatopionej techniki wojskowej, głównie poci-sków Regulus i ASROC oraz torped.

NOTATKA

Na początku lat 70. ubiegłego wieku US Navy realizowała program Quick Find – tresowanie grupy lwów morskich w odnajdywaniu i oznakowywaniu testowanych egzempla-rzy rakiet.

że w czasie ich operowania w zatoce nie za-notowano żadnego skutecznego ataku na chro-nione obiekty.

Próby przeprowadzano również z orkami. Szkolono je w wydobywaniu zatopionych ra-dzieckich torped ćwiczebnych na poligonach północnego Atlantyku. Po zlokalizowaniu torpedy orki umieszczały na niej urządzenie z samonapełniającym się zbiornikiem wypo-rowym (fot. 1).

Ponieważ próby wypadły obiecująco, zin-tensyfikowano badania. W końcu lat 70. roz-poczęto program Marine Mammals System, w którego ramach tresowano ssaki morskie w działaniach przeciwdywersyjnych i odzy-skiwaniu zatopionych elementów morskiej techniki wojskowej. Zaczęto także szkolić je na potrzeby rozpoznania minowego.

Wytresowane delfiny wykorzystano pod-czas wojny irańsko-irackiej w 1987 r. – w ope-racji „Earnst Will”. Wtedy okazało się, że delfiny wrażliwie reagowały na upały: stały się powolne i mało wydajne. Wysoką tempe-

Fot. 1. WykORZyStANIe SSAkóW do wyławiania zatopionej techniki wojskowej: a. delfin ze szczękami do wyławiania torped; b. orka z zestawem zbiorników wyporowych

u

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a (3

)

Page 19: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 1�

raturę lepiej znosiły lwy morskie – choć mniej inteligentne niż delfiny, mają bardziej rozwi-nięty słuch i większą zdolność widzenia w wodzie o małej widoczności. Lwy morskie zaczęto więc szkolić w działaniach przeciw-minowych. Ssaki zademonstrowały swoje umiejętności w czasie wojny w Zatoce Per-skiej w 1991 r. – strzegły amerykańskich okrętów w porcie w Bahrajnie (fot. 2)2. Po-dobne zadania wykonywały w 1995 r. w ope-racji „Freedom Banner”, strzegąc koreańskie-go portu Pohan przed atakami płetwonurków bojowych z Korei Północnej.

Jednak nie zawsze ssaki potrafiły wykonać zadania. W 1998 r. grupę pięciu delfinów wy-korzystano w manewrach „Baltic Challenge” u wybrzeża Litwy. Delfiny miały poszukiwać, we współpracy z innymi elementami sił MCM (płetwonurkami, pojazdami podwodnymi i so-narami), pozostałych po II wojnie światowej min dennych. Za pomocą sonarów i pojazdów podwodnych wykryto kilka min, natomiast del-finy nie wykryły żadnego obiektu. Specjaliści za przyczynę nieskuteczności ssaków uznali ich brak aklimatyzacji w wodach o zwiększonym zasoleniu oraz duży stopień zanieczyszczenia akwenu3. Innym czynnikiem wpływającym na efektywność pracy ssaków jest wysoka czułość akustyczna ich biosonarów.

FOt. 2. LeW mORSkI w czasie działań przeciwdywersyjnych w 1991 roku.

1 Naprzód z morza: zawsze, wszędzie. „Proceedings” 1997

nr 12, s. 12–33.2 a. thalassocrates: Ssaki morskie w służbie US Navy. „military

technology” 1996 nr 11, s. 77–78.3 m. annati: Flotylla systemów ssaków morskich. „naval

forces” 2005 nr 1, s. 35–41.4 http://www.militaryconnections.com/news/.5 Z uzyskanych informacji wynika, że cztery ssaki obecnie

przebywają w delfinarium w Sharn el Sheikh (Egipt). 6 http://www.spawar.navy.mil/sandiego/technology/mam-

mals/.

O ośrodku zaczęto mówić, gdy w 1992 r. uciekły z niego dwie bieługi. Ponieważ nie występują one w środowisku naturalnym Mo-rza Czarnego, stały się prawdziwą sensacją u wybrzeży Turcji. Tym większą, że miały wyrwane zęby. Po upadku ZSRR ośrodek z 27 delfinami i dwiema bieługami przeka-zano Ukrainie. Ze względu na wysokie kosz-ty jego utrzymania stopniowo przekazywa-no ssaki do krajowych i zagranicznych del-finariów5. Kilka delfinów sprzedano Irano-wi, który rozpoczął własny program badań nad wykorzystaniem tych ssaków w działa-niach bojowych6. O skali prowadzonego

NOTATKA

Delfiny szkolone w warunkach basenowych w odnajdywa-niu określonego asortymentu obiektów nie radziły sobie w bardziej złożonych warunkach hydrologicznych, przy po-szukiwaniu obiektów wykonanych z innych materiałów lub mających inne kształty. Stwierdzono, że choć obiekty te zo-stały wykryte, delfiny je ignorowały.

Ostatni raz ssaki morskie wykorzystano w działaniach bojowych w operacji „Iracka wolność”. Jedna grupa ssaków wykonywała zadania przeciwdywersyjne (fot. 3), nato-miast druga – przeciwminowe w rejonie por-tu Um Kasr4.

Próby z ssakami przeprowadzał także Zwią-zek Radziecki. W pięciu ośrodkach szkolenio-wych – najsławniejszy znajdował się w okoli-cach Sewastopola na Krymie – tresowano delfi-ny, lwy morskie i bieługi. Ocenia się, że w róż-nych okresach szkolono od 50 do 70 delfinów.

u

Page 20: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0320 przegląd morski

w ZSRR szkolenia ssaków morskich do dzia-łań bojowych świadczy fakt, że w ciągu ostat-nich 25 lat realizacji programu zanotowano 2000 śmiertelnych wypadków7.

Z udokumentowanych informacji wynika, że próby z ssakami morskimi przeprowadza-no także w Wielkiej Brytanii. Prowadzono prace eksperymentalne nad odzyskiwaniem

rakiet ćwiczebnych, wykorzystując amery-kańskie lwy morskie. Stosunkowo niska tem-peratura wody i trudności z aklimatyzacją ssaków stanowiły barierę nie do pokonania. Program więc przerwano.

Sposoby użycia W szczytowym okresie rozwoju programu

ssaki morskie US Navy operowały w pięciu zespołach, zwanych umownie systemami: Mk 4, Mk 5, Mk 6, Mk 7 i Mk 8.

W skład zespołu Mk 4 wchodzą cztery delfiny butlonose. Zespół utworzono w 1991 r., gotowość operacyjną osiągnął w 1993 r. Jest przeznaczony do neutralizo-wania na wodach płytkich min kotwicznych za pomocą podwieszanych na minlinach ła-dunków wybuchowych typu Mk 98. Zespół może operować w warunkach silnego od-działywania czynników zakłócających – po-fałdowanego dna, wodorostów i obiektów minopodobnych, czyli tam, gdzie użycie sys-temów technicznych jest mało skuteczne.

Po dotarciu w rejon prawdopodobnego wy-stępowania min delfin rozpoczyna przeszu-kiwanie akwenu. Kiedy wykryje minę, wy-pływa na powierzchnię i sygnalizuje znale-zisko opiekunowi. Wtedy wyposaża się go w specjalnie skonstruowany ładunek wybu-chowy. Jest on połączony za pomocą linki z tulejką, którą nakłada się na pysk ssaka. Delfin zbliża przednią część tulejki do min-liny i uderza w nią, powodując zamknięcie znajdującego się tam zatrzasku (fot. 4). Na-stępnie wysuwa pysk z tulejki. Tym samym ładunek ustawia się w pozycji bojowej. Zdal-nie odpala go płetwonurek miner znajdują-cy się na pokładzie łodzi pneumatycznej. W tym czasie delfin zostaje wyciągnięty z wody, aby odpoczął na specjalnej nasączo-nej macie (ochrona ssaka przed wpływem fa-li uderzeniowej po wybuchu). Delfiny z te-go zespołu mogą współpracować z okręto-wymi siłami przeciwminowymi (trałowcami lub niszczycielami min)8.

Zespół Mk 5 tworzą dwie grupy ssaków, rozlokowane w Charleston i San Diego. W ich skład wchodzą po cztery lwy morskie. Ssaki

Fot. 3. WykORZyStANIe SSAkóW mORSkICh W DZIAłANIACh W 2003 R. Rozpoznanie minowe – na płetwie znacznik akustyczny do śledzenia delfina.

możliwości

W ZSRR delfiny wykorzystywano do działań przeciwdywersyjnych i poszukiwania min.

Według niepotwierdzonych informacji także do misji samobójczych. Ssaki były tresowane m.in. w atakowaniu płetwonurków przeciwnika z wy-korzystaniem broni pneumatycznej.

US

dO

d

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ pomocne zwierzęta

u

Page 21: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 21

są wykorzystywane do odzyskiwania min ćwiczebnych, torped i rakiet, wyposażonych w specjalne akustyczne urządzenia przywo-łujące (tzw. pingery). Działania tego typu roz-poczęto w 1976 r. podczas testów rakiet prze-ciwokrętowych ASROC. Po kilku latach do-świadczeń osiągnięto sprawność odzysku wy-noszącą 95%.

Zespół działa następująco: lew morski, le-żąc w łodzi, nasłuchuje odgłosu pingera. Po usłyszeniu dźwięku wskakuje do wody i chwyta w zęby uchwyt z zaczepem, do któ-rego jest dołączona lina. Ssak zbliża się do obiektu i wzrokowo identyfikuje go. Podpły-wa do obiektu i uderza zaczepem o uchwyt, powodując jego zatrzaśnięcie. Lew kilkakrot-nie pociąga za część szczękową i sprawdza pewność zaczepu. Wypuszcza zaczep i się

Fot. 4. ZeSPół mk 4 W DZIAłANIu. Podwieszanie ładunku pod minlinę

Fot. 6. ZeSPół mk 5 w czasie działań przeciwdywer-syjnych i odzyskiwania min

7 m. annati, op. cit.8 E. Kołodziejska, Z. Urbańczyk: Zwierzęta idą na wojnę.

„Wiedza i Życie” 2003 nr 6, s. 16–21; Delfiny poszukują min

morskich. „focus” 2003 nr 6, s. 36.

wynurza. Obiekt jest wydobywany za pomo-cą żurawia. Istnieje możliwość przenoszenia w uchwycie szczękowym zestawu reflekto-rów i kamery telewizyjnej oraz przesyłania obrazów na pokład łodzi macierzystej za po-mocą kabla (fot. 6). Zespół Mk 5 ochrania także jednostki pływające i ważne obiekty in-frastruktury technicznej, znajdujące się na wodzie (np. platformy wydobywcze) i zloka-lizowane w strefie przybrzeżnej.

W zespole Mk 6 jest sześć delfinów. Wy-konują one zadania przeciwdywersyjne (fot. 5). Zespół utworzono w 1968 r. Delfiny przygo-

Fot. 5. DeLFIN ZeSPOłu mk 6 w czasie akcji

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a (4

)

u

Page 22: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0322 przegląd morski

towano do tego typu zadań wcześniej niż lwy zespołu Mk 5, dlatego zespół Mk 6 wielokrot-nie uczestniczył w działaniach bojowych. Jest wykorzystywany w każdych większych ćwi-czeniach US Navy. Zasada działania zespołu polega na wykryciu płetwonurków przeciwni-ka, zmuszeniu ich do porzucenia przenoszo-nych ładunków lub przerwania wykonywania zadania i wypłynięcia na powierzchnię. Płe-twonurkowie są brani do niewoli. Od czasu wojny w Wietnamie pojawiały się pogłoski, że wspierające działania armii amerykańskiej ssa-ki są wyposażane w tnące ostrza, a nawet lan-ce nasączone trucizną. Jednak nie istnieją żad-ne potwierdzone informacje o takim sposobie wykorzystania delfinów zespołu Mk 69.

Zespół Mk 7 utworzono w 1976 r. Trzy la-ta później osiągnął wstępne możliwości ope-racyjne. Grupa składa się z ośmiu delfinów. Wykrywają one, oznakowują i ewentualnie neutralizują zagłębione miny denne na wodach płytkich i bardzo płytkich. Miny mogą zagłę-biać się w wyniku naturalnych ruchów wody i pokrywaniu kadłuba piaskiem lub mułem. Mogą także samoistnie zagłębić się pod wpły-wem własnej masy lub zastosowania specjal-nych wibratorów.

Po dopłynięciu w rejon działań delfin rozpo-czyna poszukiwanie min. Po wykryciu miny ssak wypływa na powierzchnię i sygnalizuje znalezisko opiekunowi przez dotknięcie usta-lonej burty. Delfin musi zaznaczyć miejsce za-legania wykrytego obiektu. W tym celu wypo-saża się go w boję oznakowującą (urządzenie Mk 98, ale bez ładunku wybuchowego). Boja ta jest połączona za pomocą linki z tulejką. Tu-lejkę nakłada się na pysk ssaka. Delfin po do-płynięciu w pobliże miny, nachylając się, zsu-wa tulejkę. Wraz z przytwierdzoną boją opada ona na dno. Dalsze czynności – zneutralizowa-nie miny ładunkiem wybuchowym – wykonu-je miner. Delfin w tym czasie odpoczywa w ło-dzi na nasączonym wodą materacu.

Zespół może współpracować z okrętowymi siłami przeciwminowymi (trałowcami lub niszczycielami min)10.

Informacje o zespole Mk 8 są dość skąpe. Wiadomo, że powstał w 1998 r. i tworzą go

cztery delfiny, operujące w mieszanych grupach delfin–człowiek. Początkowo ze-spół miał szybko identyfikować odcinki brzegowe przed wysadzeniem desantów. Później jego zadania rozszerzono do pro-wadzenia całościowego rozpoznania pod-wodnego wód płytkich i bardzo płytkich w warunkach słabej widzialności optycz-nej11. Zespół współpracuje w ramach mie-szanych grup z płetwonurkami SEAL’s, Marine Force Reconnaissance oraz płetwo-nurkami minerami. Ssaki są wykorzysty-wane do wstępnego przeszukiwania akwe-

Zapewnić bezpieczeństwo

Ssaki morskie wykorzystywane w działaniach militarnych mają zapewnione optymalne wa-

runki bytowania, zwłaszcza gdy chodzi o bezpie-czeństwo i opiekę zdrowotną. W USa powołano specjalną komórkę weterynaryjną, która na bie-żąco monitoruje stan zdrowia zwierząt.

US

dO

d

ZABEZPIECZENIE DZIAŁAŃ pomocne zwierzęta

u

Page 23: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 2�

nu i wykrywania obiektów minopodobnych oraz przeszkód przeciwdesantowych. Na-stępnie żołnierze, operując z pokładów ma-łych kajaków motorowych stealth i wyko-rzystując pojazdy podwodne UUV, identy-fikują wykryte przez delfiny obiekty, kla-syfikują je oraz neutralizują.

Wsparcie działańZespoły ssaków morskich wykonują swoje

zadania w ramach systemu zwalczania min morskich, wspierając zespoły okrętów na wy-dzielonych akwenach oraz przygotowując działania desantowe.

Zwierzęta są transportowane w rejon kon-fliktu drogą powietrzną (samolotami C-5), natomiast bezpośrednio w rejon działań są przewożone na pokładach okrętów desanto-wych lub szybkich łodzi. Ssaki są przewożo-ne w specjalnych zbiornikach, natomiast do warunków środowiskowych przystosowują się w zbiornikach aklimatyzacyjnych. W cza-sie wykonywania zadań ssaki morskie współ-pracują z płetwonurkami, operując z pokła-dów łodzi pneumatycznych12.

ZakończeniePo zakończeniu zimnej wojny stopniowo za-

częto zmniejszać stany liczebne poszczegól-nych zespołów – ze 120 do 90 ssaków morskich, przy czym w gotowości operacyjnej znajduje się 40 ssaków. Pozostałe są tresowane lub znaj-dują się w ośrodkach rozmnażania (stwierdzo-no, że lepsze wyniki szkoleniowe uzyskuje się ze ssakami urodzonymi w niewoli). Część tra-fiła do ośrodków naukowych i uczestniczy w projektach związanych z hydrodynamiką opływu ciał przez strumienie wodne oraz z te-rapią osób niepełnosprawnych. Część została przeniesiona do instytucji cywilnych, głównie oceanariów i parków rozrywki.

Z doniesień prasowych wynika, że delfi-ny są przygotowywane do wykonywania za-dań dywersyjnych, tzn. do podkładania ma-gnetycznych ładunków wybuchowych pod kadłuby okrętów. Jednak informacje te nie zostały potwierdzone – przynajmniej do-tychczas – w żadnych oficjalnych dokumen-

tach. O wysokich standardach bezpieczeń-stwa, obowiązujących w US Navy, świadczy niski współczynnik strat, wynoszący dla okresu ponad czterdziestu lat jedynie kilka osobników. Warto również podkreślić, że mimo operowania na wodach otwartych, za-notowano jedynie sporadyczne przypadki ucieczek ssaków.

Oprócz zadań militarnych ssaki morskie z programu Marine Mammals System wyko-nywały zadania pokojowe. Delfiny wykorzy-stywano w międzynarodowej operacji rozmi-nowywania akwenów przybrzeżnych Norwe-gii (zwłaszcza fiordów, w których od czasów wojny tkwi prawie 80 tys. niemieckich min). W USA ssaki morskie angażowano do zadań poszukiwawczych, np. zatopionych wraków czy szczątków samolotu.

Z wykorzystaniem delfinów są prowadzone prace badawcze mające na celu opracowanie sonaru o podobnych właściwościach jak bio-sonar. Delfiny są także angażowane do pro-gramów fizykoterapii dla dzieci autystycznych i dotkniętych porażeniem mózgowym. ¢

kmdr por. dr KRZYSZTOF JUREKWojskowa Akademia Techniczna

W przyszłości ssaki morskie mogą być wy-korzystywane w mieszanych zespołach człowiek–ssak, wykonujących zadania wielo-aspektowego rozpoznania akwenów przybrzeż-nych. takie zespoły, dodatkowo wyposażone w pojazdy UUV, zapewniają elastyczność i efek-tywność działania, zwłaszcza w przypadku roz-poznania ładunków wybuchowych zagłębionych w dnie. Wymagają jednak spełnienia wyższych wymagań logistycznych niż w przypadku zespo-łów składających się jedynie z płetwonurków.

koncepcje

9 http://www.surpac.navy.mil/eodc/, http://www.spawar.navy.

mil/sandiego/technology/mammals/.10 a.thalassocrates..., s. 81; http://www.surpac.navy.mil/

eodc/.11 http://www.surpac.navy.mil/eodc/.12 http://www.spawar.navy.mil/sandiego/technology/mam-

mals/.

Page 24: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0324 przegląd morski

Duże okręty desan-towe, pozostające z dala od wybrze-ża, nie są narażo-

ne na działanie środków ogniowych przeciwnika. Nie-chęć do wprowadzania w po-bliże wybrzeża dużych jed-nostek jest w pełni zrozumia-ła. Za symptomatyczne nale-

ży uznać przekorne tłuma-czenie sygnatury okrętów de-santowych do przewozu czoł-gów Landing Ship Tank (LST) jako Large Slow Tar-get – duży powolny cel.

Nowe wyzwania Na początku lat 80. ubie-

głego wieku Dowództwo

Systemów Morskich US Na-vy (Naval Sea Systems Com-mand – NAVSEA), określa-jąc skład przyszłych Grup Gotowości Desantowej (Am-phibious Ready Group – ARG), uznało, że możliwo-ści transportowe śmigłow-cowców-doków typu Wasp oraz starszych okrętów de-

Amerykańska piechota morska podczas operacji

desantowych działa „spoza linii horyzontu”. Oznacza

to, że duże okręty desantowe pozostają

z dala od brzegu.

Okręty desantowe typu Whidbey Island

TECHNIKA I UZBROJENIE Zwiększanie możliwościAR

CH

IWU

M A

UTO

RA

Page 25: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 25

santowych-doków typu An-chorage nie zaspokoją po-trzeb ARG. Aby zapewnić tym grupom możliwość prze-transportowania większej liczby poduszkowców oraz innego ciężkiego sprzętu, NAVSEA opracowało projekt nowych jednostek – LSD 41. Okręty nowego typu – Whid-bey Island – oparto na zało-żeniach konstrukcyjnych jed-nostek typu Anchorage. Jako napędu użyto silników wyso-koprężnych, a okręt przysto-sowano do transportu czte-rech poduszkowców desanto-wych (jednostki Anchorage były napędzane turbinami parowymi i zabierały trzy po-duszkowce). Okręty typu Whidbey Island to pierwsze okręty US Navy zaprojekto-wane z myślą o bazowaniu na ich pokładzie poduszkowców typu LCAC.

Budowa jednostek i ich finansowanie

Przetarg na budowę no-wych okrętów desantowych-

-doków wygrała w lutym 1981 r. stocznia Lockheed Shipbuilding & Construc-tion Co. z Seattle. Jednak w stoczni powstały jedynie pierwsze trzy jednostki, bo-wiem koncern Lockheed wycofał się z przemysłu okrętowego. Budową pozo-stałych okrętów zajęła się stocznia Avondale Shipyard w Nowym Orleanie (stan Luizjana), należąca do kon-cernu Avondale Industries.

Okręty autoryzowano w na-stępujących latach budżeto-wych (FY – Fiscal Year): „Whidbey Island” – FY 81, „Germantown” – FY 82, „Fort McHenry” – FY 83, „Gunston Hall” – FY 84, „Comstock” i „Tortuga” – FY 85, „Rush-more” oraz „Ashland” – FY 86. Jednostkami tymi zastą-piono okręty desantowe-doki typu Thomaston, wycofane w latach 1984–1990.

Okręty o sygnaturach LSD: 41, 43, 44 i 48 wchodzą w skład Floty Atlantyckiej, a cztery pozostałe – LSD: 42,

45, 46 i 47 – należą do Floty Pacyfiku (tab. 1).

KadłubWyporność jednostek w sta-

nie pustym wynosi 11 125 ts [tona standardowa – red.], peł-na zaś – 15 939 ts. Okręty ma-ją wymiary 185,8 (176,8 na l.w.) x 25,6 x 6,3 m. Układ ka-dłuba jest charakterystyczny dla okrętów desantowych-do-ków. Whidbey Island wyróż-niają się dużą, umieszczoną w części dziobowej nadbu-dówką. Pomieszczeniami nie-zbędnymi do normalnego funkcjonowania okrętu oraz zakwaterowania załogi i prze-wożonych żołnierzy. Na śród-okręciu znajdują się dwa ko-miny, umieszczone niesyme-trycznie przy burtach, oraz dwa dźwigi – 60-tonowy i 20-tonowy. Umożliwiają one za-ładunek ciężkich pojazdów bo-jowych. Dzięki specjalnemu otworowi w pokładzie pojaz-dy mogą być opuszczane z do-ku bezpośrednio na pokład po-duszkowca desantowego.

Nazwa okrętu (sygnatura)Położenie

stępkiWodowanie

Wcielenie do służby

Port macierzysty

„Whidbey Island” (LSD 41) 04.08.1981 10.06.1983 09.02.1985 little creek

„Germantown” (LSD 42) 05.08.1982 29.06.1984 08.02.1986 San diego

„Fort McHenry” (LSD 43) 10.06.1983 01.02.1986 08.08.1987 little creek

„Gunstock Hall” (LSD 44) 26.05.1986 27.06.1987 24.02.1989* little creek

„Comstock” (LSD 45) 27.10.1986 16.01.1988 03.02.1990 San diego

„Tortuga” (LSD 46) 23.03.1987 15.09.1988 17.11.1990 Sasebo

„Rushmore” (LSD 47) 09.11.1987 06.05.1989 01.06.1991 San diego

„Ashland” (LSD 48) 04.04.1988 11.11.1989 09.05.1992 little creek

Tabela 1. Budowa jednostek typu Whidbey Island

*Jane’s Fighting Ships 2004-2005 podaje, że okręt ten wcielono do służby 22 kwietnia 1989 r.

u

Page 26: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/032� przegląd morski

NOTATKA

Na nowych okrętach desantowych--dokach mogą być przewożone czte-ry poduszkowce desantowe LCAC (Landing Craft Air Cushioned) albo trzy jednostki desantowe typu LCU (Landing Craft Utility), albo 10 ba-rek desantowych typu LCM(8) (Landing Craft Mechanized), albo 21 barek typu LCM(6) bądź 64 gą-sienicowe opancerzone transporte-ry pływające typu LVTP-7 (Landing Vehicle Tracked Personnel).

Na rufie usytuowano po-kład lotniczy, o wymiarach 64,6 x 25,3 m, z dwoma lą-dowiskami dla ciężkich śmi-głowców transportowych CH-53E Sea Stallion. Okrę-tów nie wyposażono w han-gar, nie przewożą więc śmi-głowców. Umożliwiają jed-nak tankowanie, dlatego mo-gą z nich operować maszyny z innych okrętów. Poniżej po-kładu startowego, aż do wy-sokości nadbudówki, usytu-owano pokład dokowy. Jego wrota – opuszczana na „za-wiasach” rampa umocowana w dolnej części płaskiej pa-węży – znajdują się na rufie.

NapędStanowią go cztery szesna-

stocylindrowe średnioobroto-we silniki wysokoprężne Colt SEMT-Pielstick 16 PC2.5 V 400 o maksymalnej mocy 41 600 KM (moc stała wyno-si 33 600 KM). Zostały wy-produkowane w Stanach Zjednoczonych na licencji francuskiej firmy, założonej przez Niemca G. Pielsticka (do 1945 r. konstruktora w firmie MAN), dziś wcho-dzącej w skład koncernu Wärtsilä. Napęd jest przeno-szony na dwie pięciopiórowe śruby nastawne.

Jednostki osiągają prędkość maksymalną 22 w, a ekono-miczną – 20 w. Zasięg okre-ślono na 8000 Mm przy pręd-kości 18 w. Zapas paliwa okrętowego wynosi 2000 ts i 90 ts paliwa lotniczego JP-5 dla śmigłowców. Elektrownię okrętową, o łącznej mocy 5200 kW, tworzą cztery spa-

linowe agregaty prądotwór-cze, napędzane silnikami wy-sokoprężnymi Fairbanks-Morse 12D38.

Możliwości transportowe Na jednostkach typu

Whidbey Island można za-okrętować 27 oficerów i 375 żołnierzy piechoty morskiej (w tym 64 osoby obsługi i załóg poduszkowców de-

stowej (czas potrzebny na opróżnienie zbiorników jest dwa razy dłuższy). Jednostki desantowe wchodzą do doku przez furtę rufową, której wrota otwierają się na dół. Wewnątrz okrętu pojazdy są ustawiane jeden za drugim, tak że do każdego z nich można wejść, przechodząc lub przejeżdżając przez są-siednie. Górna część pokła-du dokowego nie jest całko-wicie zabudowana – znajdu-ją się tam wolne przestrzenie, umożliwiające stałą wentyla-cję. Jest to ważne podczas pracy silników pojazdów, zwłaszcza turbin gazowych poduszkowców LCAC. W końcowej części pokładu dokowego znajduje się optyczny system kierowania Inogen Leading Mark, służą-cy do naprowadzania doku-jących poduszkowców.

Wprowadzenie do US Navy poduszkowców desantowych typu LCAC – w ostatnich dwóch dziesięcioleciach ubie-głego wieku pozyskano 91 jed-nostek tego typu – znacznie zwiększyło możliwości trans-portowe sił desantowych. Po-duszkowce pozwalają bowiem z większą prędkością nie tyl-ko przetransportować ciężki sprzęt, ale także – dzięki moż-liwości poruszania się po lą-dzie – wyładować go w pew-nej odległości od linii brzego-wej. Zastosowanie podusz-kowców umożliwiło znaczne poszerzenie obszaru działań desantowych.

Poduszkowce mogą prze-wozić ładunek o masie 60 t (w razie potrzeby, przy spo-

santowych). Możliwe jest także zaokrętowanie na krót-ki czas siedmiu oficerów oraz 95 żołnierzy. Łącznie jednostka może przetrans-portować 504 żołnierzy.

Okręty typu Whidbey Island mają największy po-kład dokowy spośród tego ro-dzaju okrętów. Ma on długość 134,1 m (według niektórych źródeł – 141,1), szerokość 15,2 m i wysokość 8,2 m oraz powierzchnię 1220 m2.

Aby przyjąć jednostki na pokład lub je zwodować, trzeba zalać pokład dokowy. Wykorzystuje się do tego ru-fowe zbiorniki balastowe. Po zalaniu doku poziom wody w jego przedniej części wynosi 1,8 m, na rufie – 3 m. W cią-gu 15 min do zbiorników wpływa 12 860 t wody bala-

u

TECHNIKA I UZBROJENIE zwiększanie możliwości

Page 27: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 2�

kojnym morzu, można go zwiększyć do 75 t). Jest on przewożony na pokładzie ła-dunkowym o wymiarach 20,4 x 8,2 m i powierzchni 168 m2, obejmującym nadbudówki umieszczone na burtach i ograniczone na rufie i dzio-bie przez podnoszone rampy. Nadbudówki mają szerokość dziobową 8,8 m i rufową 4,6 m. W obu znajdują się

pomieszczenia dla 24 żołnie-rzy. Po zainstalowaniu na po-kładzie specjalnego modułu PTM (Personnel Transport Modules) można dodatkowo zabrać 180 żołnierzy lub 54 rannych na noszach. Po-duszkowce mogą poruszać się z prędkością 54 w, a przy pełnym obciążeniu – do 40 w.

Próby operacyjne tych jedno-stek przeprowadzono w okre-sach lipiec–wrzesień 1985 i maj–lipiec 1986 przy udzia-le okrętu desantowego-doku „Whidbey Island”.

Na śródokręciu można przewozić dwa kutry desan-towe LCPL Mk 11 (Landing Craft Personnel Large), je-den kuter LCVP (Landing Craft Vehicle Personnel)

oraz łódź roboczą o długo-ści 15,24 m (do ich obsługi służą duże dźwigi). W dzio-bowej części okrętów przed pokładem dokowym znajdu-ją się przestrzeń o po-wierzchni 1214 m2, prze-znaczona na pojazdy, oraz umieszczona pod nią strefa magazynowa, o pojemności

149 m2, dla ładunków spale-tyzowanych (w źródłach są przytaczane różne parame-try tych miejsc – odpowied-nio 1254 m2 i 144 m2). Prze-mieszczanie pojazdów przy-spiesza i ułatwia obrotnica, w którą wyposażono rampę między pokładem starto-wym a międzypokładem.

Wyposażenie elektroniczneWyposażenie radarowe sta-

nowią:• radary dozoru powietrzne-

go Raytheon SPS-49(V)1 (na pierwszych czterech okrętach) i SPS-49(V)5 (na pozostałych), pracujące w pasmach C/D;

• radar dozoru nawodnego Norden SPS-67(V), pracują-cy w paśmie G;

• radar nawigacyjny Ray-theon SPS-64(V)9, pracujący w pasmach I/J.

Anteny radarów są umiesz-czone na jedynym maszcie okrętu, znajdującym się na nadbudówce. Najwyżej jest umieszczona antena radaru dozoru nawodnego SPS-67,

dla BaREK dESantOWycH dOStęPnE jESt tylKO 17% całKOWItEj dłUGOścI WSZyStKIcH WyBRZEŻy, POdcZaS Gdy dla POdUSZKOWcóW WSKaźnIK tEn

WynOSI 70%.

Obrona bierna

Bezpośrednią ochronę jed-nostki zapewniają cztery

sześciorurowe wyrzutnie celów pozornych mk 137 Rl, wcho-dzące w skład sytemu mk 36 mod. 6 SRBOc (Super Rapid Bloom Off-Board chaff), oraz wyrzucane za burtę nadmuchi-wane odbijacze kątowe ze skła-du systemu SlQ-49. Ponadto okręty wyposażono w holowany akustyczny wabik przeciwtorpe-dowy SlQ-25 nixie.

u

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a

Page 28: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/032� przegląd morski

poniżej radaru dozoru po-wietrznego SPS-49, a najni-żej radaru nawigacyjnego SPS-64.

System walki elektronicz-nej obejmuje urządzenie ostrzegające przed opromie-niowaniem przed radar (ESM) Raytheon SLQ-32(V)1 (we-dług Jane’s Fighting Ships 2004–2005 urządzenie to mo-że także występować w wer-sji (V)2).

W wyposażeniu elektro-nicznym znajdują się także urządzenia identyfikacji „swój–obcy” (IFF) Mk XII UPX-29 lub UPX-36 oraz na-prowadzania statków po-wietrznych TACAN (Tactical Air Navigation) URN-25. System łączności satelitarnej WSC-3 (UHF) SATCOM ko-rzysta z dwóch anten OE-82.

UzbrojenieOkręty tej klasy nie mają

uzbrojenia ofensywnego, a je-dynie przeznaczone do samo-obrony. Komponent rakieto-wy składa się z dwóch wy-rzutni rakiet przeciwlotni-czych Raytheon Mk 49 RAM (Rolling Airframe Missile). Każda z tych wyrzutni mieści 21 pocisków RIM-116A, sa-monaprowadzanych pasywnie na emisję radiową lub charak-terystykę cieplną celu. Ich za-sięg wynosi od 1 do 9,6 km, a prędkość 2 Ma. Głowica o wymuszonej fragmentacji ma masę 9 kg. Uzbrojenie ar-tyleryjskie stanowią dwa ze-stawy obrony bezpośredniej Raytheon Mk 15 Vulcan-Pha-lanx kalibru 20 mm. Dzięki zastosowaniu sześciolufowej

Podstawowe dane techniczne okrętów desantowych-doków typu Whidbey Island

Wyporność: konstrukcyjna 11 125 ts, pełna 15 939 ts;

Wymiary (dł. x szer. x zan.): 185,8 (176,8 KlW) x 25,6 x 6,3 m;

Napęd: cztery silniki wysokoprężne colt SEmt-Pielstick 16 Pc2.5 V 400 o łącznej mocy maksymalnej 41 600 Km (stałej 33 600 Km), cztery agregaty prądotwórcze o łącznej o mocy 5 200 kW napędzane przez silniki wysokoprężne fairbanks-morse 12d38, dwie pięciopió-rowe śruby nastawne;

Osiągi: prędkość maksymalna –22 w., ekonomiczna – 20 w., zasięg – 8 000 mm/18 w;

możliwości transportowe: maksymalnie 504 żołnierzy, cztery podusz-kowce desantowe lcac albo trzy jednostki desantowe typu lcU, albo 10 barek desantowych typu lcm(8), albo 21 barek typu lcm(6), al-bo 64 transportery pływające typu lVtP-7;

uzbrojenie: dwie wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych Raytheon mk 49 Ram (2 x XXI), dwa zestawy obrony bezpośredniej Raytheon mk 15 Vulcan-Phalanx kalibru 20 mm (2 x I), dwie armaty mk 38 mod 0 Bu-shmaster kalibru 25 mm (2 x I), sześć karabinów maszynowych m2 kalibru 12,7 mm (6 x I);

System dowodzenia: SSdS mk 1;

Wyposażenie elektroniczne: radar dozoru powietrznego Raytheon SPS-49(V)1 (na lSd 45-48 Raytheon SPS-49(V)5), radar dozoru na-wodnego norden SPS-67(V), radar nawigacyjny Raytheon SPS-64(V)9, urządzenie identyfikacji „swój–obcy” (Iff) mk XII UPX-29 lub UPX-36, system naprowadzania statków powietrznych tacan URn-25, system łączności satelitarnej WSc-3 (UHf) SatcOm;

System walki elektronicznej: urządzenie ostrzegające przed opro-mieniowaniem przed radar Raytheon SlQ-32(V)1, cztery wyrzutnie ce-lów pozornych mk 137 Rl sytemu mk 36 mod. 6 SRBOc, akustyczny wabik przeciwtorpedowy SlQ-25 nixie;

Załoga: 413 marynarzy, w tym 22 oficerów.

u

TECHNIKA I UZBROJENIE zwiększanie możliwości

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a (2

)

Page 29: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 2�

armaty ich szybkostrzelność wynosi 3000 strz./min (4500 w wersji Block 1), natomiast zasięg skuteczny – 1,5 km. Oba zestawy są umieszczone na najwyższym pokładzie nadbudówki – w jej przedniej i tylnej części. Okręty typu Whidbey Island dodatkowo wyposażono w dwie pojedyn-cze armaty kalibru 25 mm Mk 38 Mod 0 Bushmaster oraz sześć pojedynczych ka-rabinów maszynowych kali-bru 12,7 mm M2.

Załoga i wyposażenie medyczne

Załoga okrętów liczy 413 marynarzy, w tym 22 ofice-rów. Autonomiczność jedno-stek jest określana na 75 dni.

Wyposażenie medyczne nie jest zbyt rozbudowane – sta-nowią je sala operacyjna oraz izba chorych z ośmioma łóż-kami (jednym intensywnej te-rapii, pięcioma pierwszej po-mocy oraz dwoma w izolatce) oraz gabinet dentystyczny.

ModernizacjeWszystkie okręty weszły

do służby bez wyrzutni ra-kiet RAM. Zainstalowano je później – przed i za bryłą pomostu.

Na prototypowym okręcie „Whidbey Island” (LSD 41) przeprowadzono w 1993 r. pierwsze próby systemu sa-moobrony okrętu (Ship Self Defense System – SSDS). Dzięki zintegrowaniu syste-

mów kierowania ogniem, wal-ki elektronicznej, pokłado-wych radarów oraz posiada-nego uzbrojenia rakietowego i artyleryjskiego zapewnia on skoordynowaną i efektywniej-szą obronę jednostki przed pociskami przeciwokrętowy-mi i samolotami. System SSDS zainstalowano na „Ash-land” (LSD 48) na przełomie lat 1996/1997, na „Gunston Hall” (LSD 44) w 1997 r. oraz na „Comstock” (LSD 45) w 1999 r. Pozostałe jednostki wyposażano w ten system (w wersji SSDS Mk 1) w trak-cie remontów. Natomiast w lipcu 1999 r. zaczęto testo-wać na „Rushmore” (LSD 47) systemy przeznaczone do wdrożenia na nowo projekto- u

Okręt desantowy-dok „Comstock” podczas tankowania paliwa z pokładu zaopatrzeniowca „Supply” (T-AOE 6)

Page 30: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�0 przegląd morski

wanych transportowcach de-santowych-dokach typu San Antonio (LPD 17). Przetesto-wano m.in. nowe techniki kontroli uszkodzeń, lokalne sieci informacyjne, zintegro-wane systemy mostka oraz zautomatyzowane systemy konserwacji i utrzymania.

Okręt ten stał się także plat-formą dla testów w programie „Smart Ship”, obejmującym badania techniki zmniejsze-nia liczebności załóg. Jed-nostki LSD (44–48) wypo-sażono w system ochrony przed BMR. Zaplanowano także zmodernizowanie ra-

darów SPS-49(V)1 do stan-dardu SPS-49A(V)1.

Druga seria – okręty typu Harpers Ferry

Wykorzystywanie okrętów desantowych nowej generacji oraz środków umożliwiają-cych desant „spoza linii ho-ryzontu”, takich jak śmi-głowce CH-53 Sea Stallion i poduszkowce LCAC, pozwa-la na przeprowadzanie opera-cji desantowych w szybszym tempie niż przewidywano. NAVSEA postanowiło zmie-nić więc założenia projektowe ostatnich okrętów typu Whid-bey Island. Śmigłowcowce de-santowe-doki typu Wasp mo-gą transportować trzy podusz-kowce, a transportowce desan-towe-doki typu Austin – dwa (podobnie jak ich następcy – transportowce typu San Anto-nio). Do sprawnego działania Grupy Gotowości Desantowej potrzeba siedmiu jednostek ty-pu LCAC. Postanowiono, że cztery ostatnie okręty typu Whidbey Island będą przewo-ziły tylko dwa poduszkowce – na skróconym do 56 m pokła-dzie dokowym. Uzyskana w ten sposób przestrzeń umożliwi transportowanie dodatkowych pojazdów i innych ładunków. Początkowo zamierzano zbu-dować 12 jednostek tego typu, jednak ostatecznie zdecydowa-no się na cztery. Priorytetowo potraktowano program budowy nowoczesnych transportowców typu San Antonio.

Finansowanie i budowaOkręty typu Harpers Fer-

ry – oficjalnie określane ja-

u

TECHNIKA I UZBROJENIE zwiększanie możliwości

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a (2

)

Page 31: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �1

ko typ LSD 41 CV (Cargo Variant – wersja transporto-wa) – zostały autoryzowane w następujących latach bu-dżetowych: „Harpers Ferry” – FY 88, „Carter Hall” – FY 90, „Oak Hill” – FY 91, „Pe-arl Harbor” – początkowo w FY 92, ale po wecie admi-nistracji Busha (seniora) i po-nownym zaaprobowaniu przez Kongres jego autoryza-cję przesunięto na FY 93. LSD 49 został zamówiony 26 grudnia 1989 r., LSD 50 – 22 grudnia 1989 r., LSD 51 – 27 marca 1991 r., a LSD 52 – 12 października 1993 r. (tab.2). Wszystkie jednostki zbudo-wała stocznia Avondale Shi-pyard w Nowym Orleanie.

„Harpers Ferry” i „Pearl Harbor” wchodzą w skład Floty Pacyfiku, a dwa pozo-stałe należą do Floty Atlan-tyckiej.

Kadłub i możliwości transportowe

Nowe okręty w zasadzie mają taki sam kadłub jak wcześniejsze jednostki. Oce-nia się, że w 90% układy kon-strukcyjne okrętów typu Whidbey Island i Harpers Fer-ry są podobne.

Wyporność konstrukcyjną nowych jednostek zwięk-szono do 11 907 ts, a wypor-ność pełną do 16 708 ts. Okręt może przewozić taką samą liczbę żołnierzy jak starsze jednostki. Jednak ma większe możliwości trans-portowania jednostek desan-towych, pojazdów i ładun-ków. Zwiększono również liczebność załogi – do 419

Podstawowe dane techniczne okrętów desantowych-doków typu harpers Ferry

Wyporność: konstrukcyjna 11 907 ts, wyporność pełna 16 708 ts;

Wymiary (dł. x szer. x zan.): 185,8 (176,8 KlW) x 25,6 x 6,3 m;

Napęd: cztery silniki wysokoprężne colt SEmt-Pielstick 16 Pc2.5 V 400 o łącznej mocy maksymalnej 41 600 Km (stałej 33 600 Km), cztery agregaty prądotwórcze o łącznej o mocy 5 200 kW napędzane przez silniki wysokoprężne fairbanks-morse 12d38, dwie pięciopió-rowe śruby nastawne;

Osiągi: prędkość maksymalna – 22 w, ekonomiczna – 20 w, zasięg – 8000 mm/18 w;

możliwości transportowe: maksymalnie 504 żołnierzy, dwa podusz-kowce desantowe lcac albo jedna jednostka desantowa typu lcU, albo cztery barki desantowe typu lcm(8), albo dziewięć barek typu lcm(6);

uzbrojenie: dwie wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych Raytheon mk 49 Ram (2 x XXI), dwa zestawy obrony bezpośredniej Raytheon mk 15 Vulcan-Phalanx kalibru 20 mm (2 x I), dwie armaty mk 38 mod 0 Bu-shmaster kalibru 25 mm (2 x I), osiem karabinów maszynowych m2 kalibru 12,7 mm (8 x I);

System dowodzenia: SSdS mk 1;

Wyposażenie elektroniczne: radar dozoru powietrznego Raytheon SPS-49(V)5, radar dozoru nawodnego norden SPS-67(V), radar nawi-gacyjny Raytheon SPS-64(V)9, urządzenie identyfikacji „swój-obcy” (Iff) mk XII UPX-29 lub UPX-36, system naprowadzania statków po-wietrznych tacan URn-25, system łączności satelitarnej WSc-3 (UHf) SatcOm;

System walki elektronicznej: urządzenie ostrzegające przed opro-mieniowaniem przed radar Raytheon SlQ-32(V)1, sześć wyrzutni ce-lów pozornych mk 137 Rl sytemu mk 36 mod. 6 SRBOc, akustyczny wabik przeciwtorpedowy SlQ-25 nixie;

Załoga: 419 marynarzy, w tym 22 oficerów.

Page 32: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�2 przegląd morski

marynarzy, w tym 22 ofice-rów. Ze względu na mniej-szy pokład dokowy „Har-pers Ferry” może transpor-tować tylko dwa podusz-kowce desantowe LCAC lub jedną jednostkę desantową typu LCU, lub cztery barki desantowe LCM (8), albo dziewięć barek typu LCM (6). W wyniku modyfikacji zwiększono powierzchnię pokładu pojazdowego do 1208 m2, a pojemność po-mieszczeń ładunkowych do 1133 m2. Nie zmieniono po-kładu lotniczego – pozosta-wiono dwa miejsca do lądo-wania ciężkich śmigłowców transportowych (ich obsłu-gę zapewnia 8-tonowa win-da towarowa). Natomiast zmodyfikowano wyposaże-nie śródokręcia – umiesz-czono na nim 30-tonowy dźwig oraz dwa kutry desan-towe LCPL i łódź roboczą o długości 12,2 m.

Uzbrojenie i wyposażenie elektroniczne

Uzbrojenie zostało zasad-niczo zmienione. Jeden z ze-stawów obrony bezpośred-niej Mk 15 Vulcan-Phalanx przeniesiono przed mostek,

a wyrzutnię systemu RAM zamontowano na szczycie nadbudówki. Liczbę karabi-nów maszynowych zwięk-szono do ośmiu, a wyrzutni celów pozornych – do sze-ściu. Nie zmieniono nato-miast wyposażenia elektro-nicznego. System SSDS Mk 1 zamontowano na „Harpers Ferry” (LSD 49) w 1997 r., a na pozostałych okrętach w 2004 r. Od początku w ten system był wyposażony „Pe-arl Harbor” (LSD 52).

Przyszłość Jednostki typu Whidbey

Island i Harpers Ferry stano-wią ważny składnik sił de-santowych US Navy. Zamie-rza się zwiększyć możliwo-ści samoobrony tych okrę-tów, zwłaszcza przed poci-skami przeciwokrętowymi. W związku z tym zainstalo-wano system SSDS Mk 1, wyrzutnie rakiet przeciwlot-niczych RAM Block 1 oraz unowocześniono radar SPS-49. Planuje się zmodernizo-wanie zestawów obrony bez-pośredniej Vulcan-Phalanx do wersji Block 1A, a także zainstalowanie wyrzutni ce-lów pozornych Nulka.

Pierwszy z 12 okrętów nowego typu ma być auto-ryzowany w 2020 r., a wejść do służby w roku 2024, kie-dy LSD 41 osiągnie prawie 40 lat służby. Pozostałe no-we jednostki miałyby być zamawiane w rocznych od-stępach do 2031 r. i koszto-wać po 1,2 biliona dolarów. Nie można jeszcze określić szczegółowych cech tych jednostek. Zakłada się, że będą one o 30% większe niż ich poprzednicy (wypor-ność konstrukcyjna 15 000 t, pełna 22 000 t). Zmiana wielkości okrętów ma rów-nież zapewnić zwiększenie o 30% możliwości transpor-tu żołnierzy i pojazdów przy niezmienionych zdolno-ściach transportu ładunków i środków desantowych.

Jeśli uwzględnić trudności z realizacją programu budo-wy transportowców typu San Antonio (ze względu na wzrost kosztów ich liczbę zmniejszono do dziewięciu), nie można wykluczyć, że US Navy zrezygnuje z budowy nowych okrętów desanto-wych-doków. ¢

mgr inż. ANDRZEJ NITKA

Nazwa okrętu (sygnatura)Położenie

stępkiWodowanie

Wcielenie do służby

Port macierzysty

„Harpers Ferry” (LSD 49) 15.04.1991 16.01.1993 07.01.1995 Sasebo

„Carter Hall” (LSD 50) 11.11.1991 02.10.1993 30.09.1995 little creek

„Oak Hill” (LSD 51) 21.09.1992 11.06.1994 08.06.1996 little creek

„Pearl Harbor” (LSD 52) 27.01.1995 24.02.1996 30.05.1998 San diego

Tabela 2. Budowa jednostek typu Harpers Ferry

u

TECHNIKA I UZBROJENIE zwiększanie możliwości

Page 33: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��przegląd morski ��przegląd morski ��

18.01. W gdyńskim Klubie marynarki Wojennej „Riwiera” odbył się benefis z okazji 50-lecia pracy twórczej mala-rza i publicysty, marynisty i batalisty kmdr. w st. spocz. Eugeniusza Koczorowskiego.

28.01. W dowództwie 8 flotylli Obrony Wybrzeża odbyło się pożegnanie odchodzącego do rezerwy kmdr por. Piotra andrzejewskiego. Szefowi Wydziału Wychowawczego za 30-letnią wzorową służbę wojskową podziękował dowódca flotylli kontradmirał jerzy lenda.

28.01. na stanowisko sekreta-rza stanu w mOn powołany zo-stał gen. rez. czesław Piątas, były szef Sztabu Generalnego WP. Będzie odpowiedzialny za przeprowadzenie skutecznej profesjonalizacji armii oraz sprawy społeczne. Z kolei gen. bryg. rez. Stanisław Koziej, który pełnił swego czasu obo-wiązki wiceministra obrony, zo-stał doradcą ministra w miej-sce gen. Piątasa. minister obro-ny narodowej wyznaczył Otto cymermana na stanowisko przewodniczącego rady nadzor-czej amW oraz Władysława Brzeskiego na stanowisko dy-rektora Wam, a także marcina Idzika na nowego dyrektora Biura ds. antykorupcyjnych w mOn, który zastąpił na tym stanowisku macieja Wnuka.

29.01. W ramach współpracy z Policją, kadra Oddziału Zabezpieczenia marynarki Wojennej odbyła zajęcia strze-

AKTUALNOŚCI

CZeŚĆ ICh PAmIęCI. W samo południe 25 stycznia, w drugim dniu żałoby po tragicznie zmarłych lotnikach, którzy zginęli w katastrofie samolotu caSa, na wszystkich okrętach przy opuszczonych do połowy masztu banderach i w jednostkach marynarki Wojennej odbyły się zbiórki, na których marynarze minutą ciszy uczcili ich pamięć.

Przysięgali w amW

absolwenci szkół wyższych odbywający przeszkolenie

wojskowe w akademii marynarki Wojennej im. Boha-terów Westerplatte 19 stycz-nia złożyli przysięgę wojsko-wą. W obecności szefa szkole-nia marynarki Wojennej wice-adm. macieja Węglewskiego, komendanta-rektora kontr-adm. czesława dyrcza, przy-byłych rodzin i zaproszonych gości żołnierskie ślubowanie złożyło 15 podchorążych.

maR

Ian

KlU

cZy

ŃS

KI (

2)

uRODZINy ORP „PIASt”. 34 urodziny obchodził 25 stycz-nia okręt ratowniczy marynarki Wojennej ORP „Piast”, którym dziś dowodzi kmdr por. artur Kończal. W uroczystości wzięli udział m.in.: dowódca dywizjonu Okrętów Wsparcia kmdr janusz Wyderski, szef ra-townictwa marynarki Wojennej kmdr Wiesław Wilk oraz byli członkowie załogi.

Page 34: Przegląd Morski [9] 2008.3

AKTUALNOŚCI

leckie w obiektach Ośrodka Szkolenia Policji w Gdańsku.

30–31.01. Prowadzenie ope-racji morskich było tematem seminarium, które odbyło się w akademii marynarki Wojennej w Gdyni. cele operacji morskich oraz problemy związane ze zdobywaniem i utrzymywaniem kontroli na morzu zaprezentował milan Vego, profesor US naval War college w newport, świato-wej sławy specjalista w dzie-dzinie sztuki operacyjnej.

31.01. W obecności oficerów sztabu dywizjonu zabezpiecze-nia hydrograficznego mW oraz delegacji z pododdziałów kmdr dariusz Kolator pożegnał żołnierzy odchodzących do re-zerwy, kpt. mar. Huberta Podlaskiego, mł. chor. sztab. Wojciecha drapałę, mł. chor. sztab. dariusza Pośpiecha, mł. chor. jarosława mieszałę. Odchodzący zostali uhonorowani listami gratula-cyjnymi oraz pamiątkowymi grawertonami.

31.01. W Bazie technicznej marynarki Wojennej jej dowódca kmdr jan leszczyński przekazał dowo-dzenie kmdr. por. mirosławowi łuce. W ceremonii uczestni-czyli m.in. szef szkolenia mW wiceadmirał maciej Węglewski, zastępca dowódcy centrum Operacji morskich kontradm. jerzy Patz oraz dowódca 3 flotylli Okrętów kmdr marek Kurzyk.

2008/01�� przegląd morski

dowódca marynarki Wojennej wiceadmirał andrzej Karwe-ta 30 stycznia pożegnał osiemnastu żołnierzy morskiego

rodzaju sił zbrojnych, którzy po wieloletniej służbie rozstają się z mundurem. W imieniu żegnanych głos zabrał kontradmi-rał andrzej Rosiński, który zapewnił dowódcę mW, że mimo zdjęcia munduru, nadal będą czuć się marynarzami i będą godnie reprezentować swój rodzaj sił zbrojnych.

Pożegnanie z mundurem

• kontradmirał andrzej Rosiński,

• kmdr dr hab. inż. Zbigniew Korczewski – profesor nadzwyczajny amW,

• kmdr dr hab. jerzy Będzimirowski – prof. nadzw. amW,

• kmdr Krzysztof Węgrzyn,

• kmdr aleksander Wołoszko,

• kmdr andrzej lipinski,

• kmdr andrzej chudziński,

• kmdr por. jarosław Król,

• kmdr por. Paweł Kusz,

• kmdr por. dariusz tarnowski,

• kmdr por. Edward Kochanowski,

• kmdr por. Wiesław Gerigk,

• kmdr ppor. andrzej Zuba,

• kmdr ppor. leszek nowak,

• kmdr ppor. janusz józefowicz,

• kmdr ppor. andrzej Zysek,

• st. chor. sztab. mar. mieczysław Solek,

• chor. sztab. mar. Robert Gołębiewski.

Oficerowie i chorążowie odchodzący do rezerwy:

DOWóDCA mARyNARkI WOjeNNej dziękuje za wieloletnią służbę kmdr. Aleksandrowi Wołoszko

maR

Ian

KlU

cZy

ŃS

KI (

2)

Page 35: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03

autorkę artykułu „Potrójny jubile-

usz” („Pm” nr 2/08) panią ppor. mar. agnieszkę łakomską przepraszamy za nie-właściwy podpis pod rysunkiem 1. Wynika z niego, że wrak nie-mieckiego lotniskow-ca „Graf Zeppelin” został odnaleziony

przez ORP „arctow-ski”. Odnalazł go statek badawczy „St. Barbara”

(na zdjęciu), a ORP „arctowski” tylko potwierdził jego po-łożenie. (red.)

1.02. dowódca centrum Operacji morskich kontradmi-rał Ryszard demczuk spotkał się z przebywającym w Gdyni milanem Vego, profe-sorem US naval War college w newport. W trakcie spotka-nia gościa zapoznano ze strukturą i zadaniami cOm.

5.02. Ponad 550 poborowych z różnych regionów Polski przybyło do centrum Szkolenia marynarki Wojennej, żeby odbyć zasadni-czą służbę wojskową. Przeszło 60 z nich zasili jednostki Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Wszyscy marynarze i żołnierze przez najbliższy miesiąc będą przechodzić szkolenie podstawowe, które uwieńczy uroczysta przysięga wojskowa. Po niej nastąpi okres intensywnego szkolenia specjalistycznego w kilkudzie-sięciu specjalnościach mor-skich i brzegowych.

8.02. 101. rocznicę urodzin obchodził kmdr jan Busiakiewicz – najstarszy oficer marynarki Wojennej, obrońca Helu z 1939 r., ostatni zastępca dowódcy krążownika „conrad”. W dniu urodzin jubilata odwiedził kontradm. adam mazurek, zastępca szefa sztabu ds. wsparcia przy kwaterze natO w northwood.

10.02. Kompania Honorowa 3 flotylli Okrętów weźmie udział w uroczystościach upa-miętniających 82. rocznicę nadania Gdyni praw miejskich.

przegląd morski �5

88 lat temu, 10 lutego 1920 r., w puckim porcie dowódca Frontu Pomorskiego gen. józef haller po dojściu do Bałtyku dokonał symbolicznego

aktu zaślubin Polski z morzem.

Puck stał się jedynym pol-skim portem handlowym

i wojennym. do 1926 r. mie-ściła się tu siedziba dowódz-twa marynarki Wojennej. W mieście stacjonował morski dywizjon lotniczy, którego wodnosamolot 15 lipca

1920 r. odbył pierwszy lot nad wodami Zatoki Puckiej. W rocz-nicowych uroczystościach w Pucku wzięli udział m.in.: przedstawiciele władz pań-stwowych i lokalnych z mar-szałkiem Sejmu RP Bronisła-wem Komorowskim na czele.

88. rocznica zaślubin Polski z Bałtykiem

AKTUALNOŚCI

Sprostowania

PRZePRASZAmy pana kmdr. ppor. dr. inż. Henryka mirosława Karwana za nieumiesz-czenie jego motta otwie-rajacego artykuł pt. „czynna obrona przeciw-minowa” („Pm” nr 2/08). motto to brzmi: Budując, nie wyrywaj kamieni z fundamentów. (red.)

PRZePRASZAmykmdr. ppor. dr. inż. Henryka mirosława Karwana za nieumiesz-czenie jego motta otwie-rajacego artykuł pt. „czynna obrona przeciw-minowa” („Pm” nr 2/08). motto to brzmi: nie wyrywaj kamieni z fundamentów

a. G

RZą

dZI

El

Page 36: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03

AKTUALNOŚCI

11.02 śmigłowiec ratowni-czy marynarki Wojennej pod-jął i przetransportował chorą kobietę z pokładu jednostki polskiej bandery „literal” znajdującej się 2 mile morskie na zachód od cypla helskiego. śmigłowiec z po-szkodowaną wylądował na lądowisku przy Szpitalu marynarki Wojennej, skąd chorą przewieziono do spe-cjalistycznego szpitala w Gdyni-Redłowie.

13.02. Polscy marynarze służący w dowództwie Komponentu morskiego natO w northwood uczestni-czyli w uroczystościach 88. rocznicy zaślubin Polski z morzem. Rocznica ta jest jednocześnie dniem marynarki Wojennej RP (Polish navy day) obchodzo-nym w Wielkiej Brytanii.

13.02. Okręt rakietowy ORP „metalowiec” obchodził 20. rocznicę podniesienia ban-dery. marynarze dywizjonu Okrętów Rakietowych oraz byli członkowie załogi wzięli udział w uroczystościach upamiętniających 20 lat służby okrętu pod biało-czerwoną banderą.

14.02. na Półwyspie Helskim powstał ośrodek, do którego trafią polscy żołnierze powracają-cy z zagranicznych misji. lekarze będą w nim mogli dokładnie przebadać żołnie-rzy oraz wykluczyć obecność tropikalnych chorób.

�� przegląd morski

XvI konferencja Naukowa „Automatyzacja dowodzenia”

Konferencja, organizowana przez Wydział Wojsk lądowych aOn, PIt, amW, cIiłOn, ctm, dPZ mOn, ItWl, Wat pod ha-słem „Systemy i sieci w automatyzacji dowodzenia”, będzie okazją do wymiany informacji i doświadczeń, a tym samym do upowszechnienia dorobku instytucji zajmujących się teo-rią i praktyką automatyzacji systemów dowodzenia i sterowa-nia uzbrojeniem. Zainteresowani tymi zagadnieniami będą mogli przedstawić swoje dokonania oraz oczekiwania i po-trzeby w świetle zmieniających się zagrożeń oraz sojuszni-czych zobowiązań.

Informacje ogólne• Konferencja odbędzie się w dniach 26–28 maja 2008 r. w centrum Konferencyjno-Szkoleniowym PZn w Serocku,

ul. Wyzwolenia 61.

• jej uczestnicy muszą mieć i okazać przy rejestracji poświad-czenia bezpieczeństwa o klauzuli co najmniej „poufne”.

• Zgłoszenia do udziału w konferencji należy dokonywać na karcie zgłoszenia pocztą lub faksem

do 20 marca 2008 r. na adres:Sekretariat kN „Automatyzacja”(mgr małgorzata Grzymkowska)

akademia Obrony narodowej Wydział Wojsk lądowych

al. gen. a. chruściela 103, 00-910 Warszawa

tel./faks: 022 6 813 189, e-mail: [email protected]

• Opłata za uczestnictwo w konferencji wynosi 700 zł bez kosztów zakwaterowania. można ją wpłacać na konto

podane w drugim komunikacie. Otrzymają go osoby i instytucje, które prześlą

karty zgłoszenia w ustalonym terminie.

• W czasie konferencji przewidziano możliwość prezentowania przez firmy oprogramowania

i urządzeń oraz środków automatyzacji dowodzenia i sterowania uzbrojeniem.

• Prezenterzy będą mieli do dyspozycji: rzutnik światła dziennego, projektor komputerowy, odtwarzacz kaset

wideo i płyt dVd oraz stojak na mapy i schematy.

• Prosimy o dokładne podanie liczby noclegów na karcie zgłoszenia w celu zarezerwowania miejsc hotelowych.

Page 37: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��

SIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTW aktualności

Z życia flotkmdr por. MACIEJ NAŁęCZDowództwo Marynarki Wojennej

Po długotrwałych próbach morskich i serii testów odbiorczych 14 listo-

pada 2007 r. siły morskie wprowadzi-ły do uzbrojenia wielozadaniową kor-wetę rakietową „Stierieguszczyj” pro-jektu 203801. jest to pierwszy z 20 okrętów tego typu zamówionych przez marynarkę federacji Rosyjskiej. Okręt, wbrew pierwotnym planom, trafi do najpotężniejszej z rosyjskich flot – floty Północnej2. Projekt opracowano w morskim centralnym Biurze Kon-strukcyjnym „ałmaz” w Sankt Peters-burgu. jednostkę przeznaczono do dzia-

łania na wodach przybrzeżnych oraz ochrony ekonomicznych i militarnych in-teresów Rosji. jest to pierwsza od upad-ku Związku Radzieckiego tak duża ro-syjska jednostka.

„Stierieguszczyj” został zbudowany w stoczni „Siewiernaja Werf” w Sankt Petersburgu. W grudniu 2001 r. poło-żono stępkę, a pięć lat później zwodo-wano jednostkę. Pierwsze próby, roz-poczęte w listopadzie 2006 r., trwały miesiąc. Ich kolejną serię rozpoczęto w maju 2007 r. i zakończono próbami zdawczo-odbiorczymi.

FeDeracja roSyjSka: PrzekazaNie Siłom morSkim Nowej korweTy rakieTowej

„Stierieguszczyj” podczas prób

ałm

aZ

1 R. Scott: Russia commis-

sions first Project 20380

corvette. „jane’s defence

Weekly” z 21 listopada

2007 r., s. 12.2 Planowano, że pierwszy

okręt wraz z pięcioma innymi

trafi na morze Bałtyckie.

Page 38: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�� przegląd morski

Gepard dla WietnamuW Zielenodolskiej Stoczni

im. a.m. Gorkiego 10 lipca 2007 r. uroczyście rozpoczęto bu-dowę korwety rakietowej projektu 20382 typu Gepard 3,9 dla sił morskich Wietnamu. Projekt, opracowany w stoczniowym biurze projektowym, nawiązuje do roz-wiązań konstrukcyjnych korwety „Stierieguszczyj” projektu 20380.

Okręt będzie wykonywał – samo-dzielnie lub w ramach taktycznej gru-py zadaniowej – następujące zadania:• działania konwojowe;

• zwalczanie okrętów nawodnych, podwodnych i środków napadu po-wietrznego przeciwnika;• działania dozorowe; • ogniowe wsparcie działań desantu;• stawianie min morskich.

W czasie pokoju okręt może wy-konywać zadania patrolowania wy-łącznej strefy ekonomicznej, projek-cji bandery oraz patrolowania grani-cy morskiej państwa.

jednostka ma wyporność 2100 t, długość 102 m i zasięg 5000 mil morskich3.

minister obrony Kazachstanu ogło-sił 24 października 2007 r., że

na akwenie morza Kaspijskiego jest bu-dowana nowa marynarka. Zadaniem powstających sił morskich będzie ochrona pól naftowych oraz instalacji wydobywczych i eksportowych. Kazach-stan odziedziczył siły zbrojne po Związ-ku Radzieckim i w dziedzinie obronno-ści wciąż jest uzależniony od federacji

kazachSTaN: BuDowa Sił morSkich

Rosyjskiej. W związku z tym Kazacho-wie planują zdywersyfikowanie impor-tu uzbrojenia4.

minister obrony danial achmetow, oprócz znacznego wzmocnienia floty, zamierza zacieśnić kontakty militarne z Izraelem i turcją.

W tym roku powstanie dowództwo marynarki oraz zostaną określone za-sady jej użycia. Kazachowie, świadomi wydatków związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa swojej podstawowej gałęzi gospodarki, wkrótce wybiorą państwo, które wybuduje dla nich jed-nostki pływające oraz pomoże im w roz-woju infrastruktury brzegowej. Wydat-ki obronne Kazachstanu wyniosły 1,2 mld dolarów, trochę powyżej 1% PKB. W następnych latach nakłady na obronę mają powoli, ale systematycz-nie rosnąć.

OkRęt „ALmAty”. te zbudowane przed ponad 50 laty jednostki wkrótce zastąpią nowoczesne okręty.

mIc

HaE

l n

ItZ

3 „Sudostrojenije” 2007

nr 4, s. 8.4 Kazakhstan To Build Up

Navy To Protect Oil, http://

www.defensenews.com/

z 24 października 2007 r.

SIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTW aktualności

Page 39: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��

holaNDia: okręT DeSaNTowy Na PróBach

Podczas ćwiczeń „Orange marau-der ’07” i „Bright archer ’07” Kró-

lewska marynarka Wojenna Holandii przeprowadziła próby zdawczo-od-biorcze okrętu desantowego-doku „johan de Witt”. Ćwiczeniami, prowa-dzonymi w rejonie południowych brze-gów Wielkiej Brytanii, kierował eks-pedycyjny sztab sił morskich, z uzu-pełnieniami kadrowymi z Belgii, fran-cji, Rfn i Wielkiej Brytanii.

Okręt ma wejść do linii w pierwszej połowie bieżącego roku. na jego po-kładzie może być rozmieszczone do-wództwo wielonarodowych połączo-nych sił zadaniowych (combined joint task force), z dowództwami: morskim, powietrznym i lądowym, o łącznej li-czebności do 400 osób personelu. Za-łogę stałą stanowi 150 marynarzy. Okrętem można przetransportować 500 żołnierzy i 32 czołgi leopard 2a6 lub inne pojazdy wojskowe, przy czym łączna długość linii transportowej mo-

że wynieść 700 m. Z pokładu okrętu są możliwe działania sześciu śmigłow-ców nH-90 lub czterech merlin.

Podczas prób zwracano uwagę zwłaszcza na system napędowy, który stwarzał problemy techniczne5.

„Johan de Witt” schodzi ze stoczni

IntE

Rn

Et

wielka BryTaNia: PierwSze zaNurzeNie hmS „aSTuTe”

W stoczni Barrow-in-furness prze-prowadzono pierwszy test – za-

nurzenie – atomowego okrętu pod-wodnego (aOP) „astute”. jest to pierw-sza jednostka nowego typu.

Podczas dwóch dni testów 60 osób personelu ze składu sił morskich i wy-twórcy okrętu BaE Systems testowało charakterystyki zanurzenia, system ra-tunkowy wraz z włazami, układami hy-draulicznymi i elektrycznymi. HmS „astute” został wytoczony z hali pro-dukcyjnej devonshire dock Hall 8 czerwca 2007 roku.

Pierwsze zanurzenie przeprowa-dzono 30 października, a następne dzień później.

jesienią tego roku okręt ma być z przekazany Royal navy, a do służby operacyjnej wejdzie w 2009 roku.

hmS „AStute” podczas pierwszego zanurzenia

BaE

SyS

tEm

S

5 H. de Vreij: RNLN’s Johan

de Witt undergoes sea trials.

„jane’s defence Weekly”

z 21 listopada 2007 r., s. 32.

Page 40: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�0 przegląd morski

rFN: PoTrzeBNe FuNDuSze mięDzyNaroDowe Na SySTem iDaS

co cztery lata jest organizowana konferencja Subcon. W 2007 r. jej

gospodarzem była stocznia Howaldt-swerke-deutsche Werft (HdW) z Kilo-nii6. Podczas konferencji niemcy pod-kreśliły konieczność finansowego udziału innych państw w programie budowy interaktywnego rakietowego systemu obrony i ataku IdaS, przezna-czonego dla okrętów podwodnych. System ten ma stanowić standardo-we wyposażenie okrętów podwodnych typu 212a, które – począwszy od 2012 r. – będą wchodziły do wyposa-żenia deutsche marine.

Przewodniczący niemieckiej delega-cji podkreślił, że z powodu cięć budże-towych oraz znacznych kosztów projek-tu niemcy samodzielnie nie sfinansu-ją tego programu7.

Wprowadzenie systemu IdaS do służ-by zrewolucjonizowałoby taktykę użycia konwencjonalnych okrętów podwod-nych. Załogi tych jednostek, dotychczas

bezbronne wobec śmigłowców i samo-lotów zwalczania okrętów podwodnych (ZOP), miałyby możliwość zwalczania celów powietrznych, a także nawod-nych. System rakietowy głębina wod-na–powietrze został zaprojektowany przez konsorcjum aRGE IdaS.

śmigłowiec ZOP, wyposażony w opuszczaną antenę stacji hydroaku-stycznej i nowoczesne lekkie torpedy, w wysokim stopniu zagraża operujące-mu w toni wodnej okrętowi podwodne-mu. działania ZOP stały się trudniejsze ze względu na wykorzystywanie przez okręt podwodny najnowocześniejszych technologii. mimo to zdolność wyposa-żonych w liczne środki wykrywania i zwalczania sił ZOP do długotrwałego działania na powierzchni zmniejsza szanse poszukiwanego okrętu na prze-trwanie. jeśli dowódca okrętu podwod-nego wykryje operujący w pobliżu sta-tek powietrzny ZOP, powinien utrzymy-wać okręt w możliwie cichym trybie operowania i maksymalnie ograniczyć pola fizyczne okrętu.

dzięki wykorzystaniu kierowanego pocisku rakietowego IdaS z podczer-woną głowicą samonaprowadzającą pocisk Iris-t oraz bezpośredniemu ste-rowaniu przez operatora za pomocą światłowodu pocisk ma zapewniać du-że prawdopodobieństwo rażenia celu. IdaS ma być odporny na przeciwdzia-łanie przeciwnika w postaci pułapek termicznych i radiolokacyjnych.

Operator na okręcie podwodnym będzie mógł zwalczać niewielkie i szybkie cele nawodne, których nie można razić bronią torpedową. cho-dzi o szybkie łodzie i kutry oraz niedo-stępne dla torped poduszkowce. Pod-czas operacji specjalnych pociski IdaS mogą precyzyjnie razić takie ce-

Artystyczna wizja możliwości użycia pocisku IDAS

aRG

E Id

aS (3

)

SIŁY MORSKIE INNYCH PAŃSTW aktualności

Page 41: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �1

le brzegowe, jak: mosty, urządzenia portowe, przemysłowe czy inne o du-żej wartości operacyjnej.

dzięki dwustronnemu przepływowi danych przez przewód światłowodowy oraz odpowiedniemu interfejsowi z sys-temem bojowym operator może obser-wować obraz z głowicy poszukującej rakiety na jednej z wielofunkcyjnych konsoli bojowego systemu informacji okrętu. śledząc obraz i ręcznie steru-jąc konsolą, może kierować pocisk bez-pośrednio na wybrany cel oraz anali-zować efekty jego rażenia. System bo-jowy okrętu umożliwia jednoczesne kierowanie dwiema rakietami.

Pocisk ma masę 120 kg, długość 2,5 m, zasięg 20 km, a w powietrzu osiąga prędkość 240 m/s. masa gło-wicy bojowej wynosi 15–20 kg. IdaS opracowała firma diehl BGt. napędza-na będzie silnikiem rakietowym na pa-liwo stałe. Opracowany przez HdW po-kładowy system przeładowania umoż-liwia uzbrojenie okrętu w cztery poci-ski rakietowe. Wraz z kontenerem star-towym mają one masę 1700 kg.

Sekwencja startowa rozpoczyna się zalaniem wyrzutni i wystrzele-niem pocisku za pomocą układu hy-draulicznego. Kiedy pocisk opuści okręt, uruchamia się silnik rakieto-wy. Pocisk kieruje się ku powierzch-ni. tam rozpoczyna się sekwencja po-szukiwania celu i osiągnięcia założo-nej wysokości lotu. Od momentu wy-strzelenia pocisku do rażenia celu okręt może manewrować zgodnie z taktycznymi potrzebami. dzięki za-stosowaniu na wyrzutni i w pocisku bębnów ze światłowodem oraz odpo-wiedniemu usytuowaniu automatu odchylania – tuż przy wylocie silnika napędowego – podczas testów unik-nięto niepożądanego wpływu świa-tłowodu na ruch rakiety.

Założenia teoretyczne przebiegu se-kwencji startowej zostały praktycznie sprawdzone na morzach Bałtyckim i Północnym przez centrum badawcze

okrętów i uzbrojenia morskiego. Pod-czas testów, przeprowadzonych w paź-dzierniku i listopadzie 2006 r., używa-no pocisków bez głowicy bojowej i urzą-dzenia samonaprowadzania. celem by-ło wyjście pocisku nad powierzchnię.

W 2008 r. pełna sekwencja starto-wa ma być przeprowadzona z pokładu okrętu 212a sił morskich Rfn.

Kolejna faza, obejmująca bojowe użycie pocisku z pokładu zanurzone-go nosiciela, jest planowana na 2009 r. jednak najważniejsza część badań i testów nie rozpocznie się, jeśli nie zostaną rozwiązane proble-my finansowe.

IdaS jest następcą przerwanych pro-jektów triton i wcześniejszego Poly-phem. tego typu uzbrojenie wzbudziło zainteresowanie wielu sił morskich. Kwestią otwartą pozostaje udział in-nych państw w tym projekcie.

łADOWANIe POCISku IDAS wraz z kontenerem na pokład okrętu typu 212a

6 Wchodzi w skład thyssen-

-Krupp marine Systems

(tKmS).7 a. Pape: Germany needs in-

ternational interest for IDAS

submarine self-defence sys-

tem. „jane’s International

defence Review” z listopada

2007 r., s. 6.

OkRęt podwodny typu 212a podczas ładowania pocisku IdaS

Page 42: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03

TRENDY aaa

�2 przegląd morski

HISTORIA MORSKA straszny bliźniak

Historia operacyjna pancernika „Gne-isenau” nie jest tak ciekawa jak jego

bliźniaczej jednostki „Scharn-horst”. Jednak to „Gneisenau” był intensywnie śledzony przez brytyjski wywiad. Do-wództwo niemieckiej mary-narki planowało przebudowa-nie artylerii głównej. Dzięki temu „Gneisenau” stałby się silnym okrętem i mógłby pro-wadzić rajdy korsarskie na północnym Atlantyku. Osta-teczna decyzja o przebudowie

okrętu należała jednak do Führera. Ten zaś nie ufał ma-rynarce. Strata „Bismarcka”, zniszczenie sieci zaopatrują-cej korsarzy na morzu, coraz lepsze wyniki U-Bootów – to przyczyniło się do odsunię-cia ciężkich okrętów na dal-szy plan. Po przejściu na wo-dy Morza Bałtyckiego „Gne-isenau” czekał w Gdyni na decyzję o przebudowie. Pod koniec 1942 r. podzielił los lotniskowca „Graf Zeppelin”, na którym również wstrzy-mano prace. W ostatnich la-

tach służby okręt przebywał w Gdyni. Karierę bojową za-kończył w 1945 roku.

Nieco historiiHistoria pancerników

„Scharnshorst” i „Gneise-nau” rozpoczęła się w listo-padzie 1932 r. Wtedy do-wódca Reichsmarine admi-rał Raeder i minister obrony Rzeszy generał Groener ustalali plan rozbudowy flo-ty. W tym czasie wobec Nie-miec stosowano ostre sank-cje, wynikające z traktatów

Podczas drugiej wojny światowej do bazy Kriegsmarine w Gdyni, wówczas nazywanej Gotenhafen, przybywało wiele niemieckich ciężkich okrętów. jednym z nich był pancernik „Gneisenau”.

Pancernik „Gneisenau”

Page 43: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��

rozbrojeniowych. Budowa jednostek zbiegła się z bu-dową francuskiego pancer-nika „Dunkerque”. Na pod-stawie danych wywiadow-czych Niemcy określili, że standardowa wyporność francuskiej jednostki wynie-sie 26 000 t. Byli zaskocze-ni prędkością „Dunkerque”, szacowaną na 31 w. Jeśli uwzględnić uzbrojenie głów-ne – osiem armat kalibru 330 mm, francuski okręt był silniejszy niż okręty typu Deutschland. Z powodu tych niekorzystnych proporcji wstrzymano budowę kolej-nych niemieckich jednostek tego typu (budowę czwarte-

go okrętu – „Panzerschiffe D-Ersatz Elsaß” – przewidy-wano na lata 1931–1934).

Prace koncepcyjneW 1933 r. zwołano kilka

konferencji poświęconych bu-dowie przyszłych pancerni-ków. Do szczegółowego opra-cowania skierowano trzy pro-jekty. Pierwszy dotyczył jed-nostki o wyporności 18 000 t, drugi – jednostki o wyporno-ści 22 000 t i uzbrojonej w ar-maty kalibru 280 mm, a trze-ci – uzbrojonej w sześć dział kalibru 330 mm. Szef Mari-nekommandoamt kontradm. dr O. Gross był zwolennikiem budowy pancernika o wypor-ności 26 000 t i uzbrojonego w armaty kalibru 330 mm, czyli podobnego do francu-skiej „Dunkerque”.

Niemcy z trudem wybiera-li odpowiedni projekt, każdy z nich miał bowiem inny bu-dżet. W pierwszym wariancie podstawowy koszt pancerni-ka o wyporności 18 000 t wy-nosił 120 mln RM. Zwiększe-nie wyporności jednostki do 22 000 t wymagało zwiększe-nia kwoty do 150 mln RM. Z kolei budowa pancernika o wyporności 26 000 t ozna-czała wydatek 180 mln RM. Ówczesna sytuacja finansowa Rzeszy uniemożliwiała zebra-nie takiej kwoty.

Problemy wiązały się także z możliwościami produkcyj-nymi niemieckich stoczni. Tylko na pochylni numer 2 stoczni w Wilhelmshaven można było zbudować i zwo-dować kadłub jednostki o wy-porności 26 000 t. Problemem

było również dokowanie. Za-pewniały je tylko dwa doki: Kaiserdock w Bremenhaven lub w Hamburgu. Budowę pancernika „Scharnhorst” odłożono zatem do czasu przygotowania odpowiedniej infrastruktury stoczniowej i zaplecza remontowego. Ko-lejny problem był związany z drogami żeglugowymi, ka-nałami i redami portów wo-jennych. Nie były one przy-stosowane do żeglugi i kotwi-czenia jednostek o tak dużej wyporności. Te niedogodno-ści zasadniczo wpłynęły na rozmiar i uzbrojenie przyszłe-go okrętu. Musiano uwzględ-nić nawet wielkość prześwitu pod przęsłem mostu Leven-sau, znajdującego się na przedmieściach Kilonii. De-cydowała ona bowiem o moż-liwości przepłynięcia okrętu pod mostem. Obie niemieckie bazy – Wilhelmshaven i Kilo-nia – były połączone kanałem. Droga przez niego była naj-krótsza i najbezpieczniejsza.

UzbrojenieDowódca floty admirał

Raeder polecił wykonać kilka projektów pancernika o wypor-ności 26 500 t oraz artylerii głównej złożonej z armat kali-bru 330 mm. Opracowano trzy warianty jednostek – z cztere-ma wieżami dwudziałowymi, z dwiema wieżami czterolufo-wymi i z trzema wieżami trzy-lufowymi. Niemcy przygoto-wali te projekty mimo obowią-zujących ich ograniczeń trakta-towych i niekorzystnej sytuacji politycznej Rzeszy. Warto wspomnieć o trudnościach za- u

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a

Page 44: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�� przegląd morski

kładów Kruppa z budową ar-mat większego kalibru niż 280 mm. Zakłady te potrzebo-wały zarówno dodatkowych na-kładów finansowych, jak i cza-su na wprowadzenie armat do produkcji. Dlatego admirał zle-cił opracowanie projektu pan-cernika o wyporności 22 000 t, uzbrojonego w armaty kalibru 280 mm. Projekt ten – oznaczo-ny jako projekt XIII – został ukończony w 1934 r. Jeszcze w tym samym roku położono stępkę pod pancernik.

Kolejną konferencję po-święconą pancernikowi „Scharnhorst” zorganizowa-no 23 czerwca 1933 r. Na pod-stawie wyników pierwszych prób morskich pancernika „Deutschland” poszczególne departamenty biura konstruk-cyjnego przygotowały propo-zycje zmian w projekcie nowe-go pancernika. Należało zwiększyć grubość opancerze-nia jednostki i wzmocnić jej uzbrojenie. Zaproponowano zmianę średniego uzbrojenia z pojedynczych dział na dwu-lufowe wieże działowe kali-bru 150 mm. Zamierzano rów-nież zwiększyć liczbę armat artylerii przeciwlotniczej. Nie-rozstrzygnięta była kwestia na-pędu jednostek – planowano silniki Diesla lub inne. Proble-mów tych nie można było roz-wiązać bez przekroczenia za-kładanej wyporności 18 000 t. Następną konferencję (11 paź-dziernika 1933) zdominował temat artylerii.

Niemcy obowiązywały ogra-niczenia związane z przemy-słem zbrojeniowym i armią. Podjęły one więc współpracę

z zagranicznymi zakładami zbrojeniowymi oraz konstru-owały projekty dla zagranicz-nych partnerów. Pozwoliło to na opracowanie lepszych pro-jektów i konstrukcji okrętów, które zamierzano budować w Niemczech. Okazało się to możliwe po wyborze Adolfa Hitlera na kanclerza Rzeszy. Projekt pancernika był opinio-wany przez poszczególne biu-ra konstrukcyjne. Żywo dysku-towano na temat kształtu wie-ży dowodzenia okrętu. Biuro okrętowe proponowało nad-budówkę cylindryczną, taką jak w okrętach typu Deutsch-land. Jednak była ona za ma-ło stabilna, aby umieścić na niej systemy kierowania ogniem, zwłaszcza dalmierze i dalocelowniki. Zasugerowa-no przesunięcie wieży A bli-żej dziobu. Pozwoliłoby to na zwiększenie kubatury nadbu-dówki dziobowej. Rozbudo-wana nadbudówka stanowiła-by stabilniejszą platformę.

Do projektu wprowadzono ostatnie poprawki – zwiększo-

no grubość pancerza na gro-dziach wzdłużnych. Zatwier-dzenie zmian w projekcie po-zwalało na zamówienie w li-stopadzie 1933 r. wież działo-wych kalibru 280 mm, a na początku stycznia 1934 r. – wież kalibru 150 mm. W paź-dzierniku 1933 r. złożono za-mówienie na dwie jednostki o wyporności 17 000 t – pan-cerniki „Scharnhorst” i „Gne-isenau”. Wskazana wypor-ność 17 000 t była wielkością teoretyczną, nie ustalono bo-wiem rodzaju napędu.

W końcu 1933 r. ponownie rozpatrywano kwestie wielko-ści kalibru dział artylerii głów-nej. W budżecie na rok 1934 przeznaczono kwotę 1,4 mln RM na prace konstrukcyjne nad nowymi armatami kalibru 330 mm. Jednak sytuacja poli-tyczna Niemiec skłaniała do zmniejszenia kalibru do 305 mm. Biuro Uzbrojenia oszacowało, że prace konstruk-cyjne nad wieżą działową bę-dą trwały około roku, a ich bu-dowa trzy i pół roku. Pancerni-ki o wyporności 25 000 t i uzbrojone w sześć armat ka-libru 305 mm można byłoby zacząć budować w roku 1935 lub 1936. Niemcy zakładali, że po roku 1936, kiedy przestaną obowiązywać traktaty rozbro-jeniowe, przystąpią do budowy jednostek. Rozpoczęcie jesz-cze w 1935 r. prac konstrukcyj-nych pozwalało zaoszczędzić rok w cyklu budowy okrętu.

Rozpoczęcie budowyW grudniu 1933 r. Adolf

Hitler podczas spotkania z dowódcą floty admirałem

Koncepcje uzbrojenia

Biuro Uzbrojenia krytycznie oceniło projekt wyposaże-

nia pancernika w dwulufowe wieże działowe kalibru 150 mm. Problemem było umiejscowienie barbet wież działowych. Skrytykowano słabe uzbrojenie przeciwlotnicze, proponując zwiększenie do czterech liczby wież dwulufowych armat kalibru 88 mm. Zasugerowano również rozwiązanie kwestii uzbrojenia torpedowego.

u

HISTORIA MORSKA straszny bliźniak

Page 45: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �5

Raederem zgodził się na za-twierdzenie w przyszłorocz-nym budżecie budowy czwar-tego i piątego okrętu – pan-cerników D („Scharnhorst”) oraz E („Gneisenau”). Admi-rał Raeder zaproponował kanclerzowi, żeby przyszłe jednostki miały większą war-tość bojową niż okręty typu Deutschland.

Zamówienia na pancernik D złożono w stoczni Wil-helmshaven, na pancernik E – w stoczni Deutsche Werke w Kiel. Według projektu pan-cernik miał być jednostką o wyporności 18 000 t, wypo-sażoną w dwie trzylufowe wieże kalibru 280 mm, czte-ry dwudziałowe wieże kalibru 150 mm oraz cztery dwudzia-łowe wieże kalibru 88 mm.

Niezadowolony z podjęcia decyzji o budowie pancerni-ków był admirał Raeder. Oce-niał, że okręty będą budowane pod presją sytuacji politycznej, niekorzystnej wtedy dla Nie-miec, oraz będą słabsze niż jed-nostki potencjalnego przeciw-nika – francuskie „Dunker-que”. Według Readera „zrów-noważeniem” lub daniem szans pancernikom D i E byłoby za-montowanie trzeciej wieży działowej kalibru 280 mm. W czerwcu 1934 r. Hitler zgo-dził się na trzecią wieżę dzia-łową, ale był przeciwny zwięk-szeniu kalibru dział. Wprowa-dzenie trzeciej wieży działowej do projektu pancerników skut-kowało wstrzymaniem ich bu-dowy. Zainstalowanie wieży wymagało bowiem zmian kon-strukcyjnych w całym projek-cie. Konstruktorzy oszacowa-

li, że nowy projekt pancernika może być ukończony naj-szybciej do października 1935 r. Należało uwzględnić opóźnienia zarówno w pra-cach podwykonawców, jak i związane z montowaniem wyposażenia. Wprowadzenie zmian w projekcie skutkowa-ło także zmianami i korekta-mi zamówień na materiały, to zaś przedłużało wstępny ter-min oddania jednostek.

Propozycja uzbrojenia pan-cernika w dwulufowe wieże działowe kalibru 330 mm zo-stała odrzucona, ponieważ bu-dowa wież i ich zainstalowa-nie na okręcie spowodowały-by jego wejście do służby do-piero w połowie 1939 r. Nie przesądzono sprawy uzbroje-nia, przyjmując wariant póź-niejszego montażu wież dzia-łowych (można je było za-

montować w ciągu dziewięciu miesięcy). Najwięcej proble-mów konstrukcyjnych wiąza-ło się z napędem jednostki. Zakładano dwa warianty na-pędu: turbinę parową lub na-pęd turboelektryczny. Zrezy-gnowano z silników Diesla ze względu na zbyt dużą masę. Nowy projekt pancernika zo-stał określony jako Neuen-twurft I i Neuentwurft II.

Wymienione rozstrzygnię-cia nie okazały się jednak ostateczne. W marcu 1935 r.

przygotowano projekty pan-cernika z pięcioma warianta-mi uzbrojenia głównego:

a) dziewięć armat kalibru 305 mm umieszczonych w trzech trzydziałowych wieżach;

b) dziewięć armat kalibru 330 mm umieszczonych w trzech trzydziałowych wieżach;

c) sześć armat kalibru 380 mm umieszczonych w trzech dwudziałowych wieżach;

Niemcy opracowali projekt pancernika

jeszcze w trakcie obowiązywania ograniczeń.

Po ich wygaśnięciu zamierzali poprawić

projekt i zbudować zupełnie inny okręt.

Przekonstruowaniu pro-jektu pancernika D po-święcono konferencję w czerwcu 1934 r. marinekomandoamt zgodzi-ło się na propozycję umiesz-czenia jednej wieży na dzio-bie oraz dwóch na rufie, utrzymania stałej prędkości 28 w. oraz maksymalnej 30 w. Opancerzenie miało być odporne na uderzenia pocisków kalibru 330 mm z odległości 15–20 km. Wymagano bocznego pasa pancernego o grubości 300–350 mm, pancernej cytadeli oraz opancerzenia dziobu i rufy. na pancerniku nie przewidywano wyposa-żenia torpedowego oraz lotniczego.

Dyskusje

u

Page 46: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�� przegląd morski

d) sześć armat kalibru 330 mm umieszczonych w trzech dwudziałowych wieżach;

e) sześć armat kalibru 350 mm umieszczonych w trzech dwudziałowych wieżach.

Pierwsze trzy projekty za-kładały wyporność jednostek na poziomie 34 000–37 000 t. Opracowanie projektu pancer-nika szacowano na półtora, a budowę i wyposażanie na następne trzy i pół roku, czyli budowa jednostki miałaby trwać około pięciu lat. Plano-wane wcielenie okrętu do służ-by przy rozpoczęciu budowy w 1935 r. byłoby możliwe do-piero w 1940 r. Najbardziej korzystny był pierwszy wa-riant uzbrojenia pancernika, zakładający budowę jednost-ki D w ciągu 16–17 miesięcy, a jednostki E – 22–23 miesią-cy. Wybór tego projektu ozna-czałby poniesienie strat w wy-sokości 11 mln RM z tytułu rozpoczętych prac oraz budo-wy wież i dział kalibru 280 mm. Alternatywą było późniejsze przezbrojenie okrę-tu w działa kalibru 350 mm. Ich montaż zwiększyłby wy-porność okrętów o 650 t i sza-cowane zanurzenie o około 15 cm. Wartość ta była do za-akceptowania, bo zasadniczo nie wpływała na możliwości żeglugowe pancerników i ich parametry dokowania oraz przejścia przez śluzy i kanały. Problem była jedynie ilość za-bieranej do magazynów amu-nicji. W przypadku armat ka-libru 280 mm można było przeznaczyć 150 pocisków na

każde działo, a dla kalibru 350 mm liczba ta wynosiła 130 pocisków na działo. Ko-rzyścią ze zwiększenia kali-bru dział było uzyskanie moż-liwości otwarcia ognia do przeciwnika z większej odle-głości oraz – co najważniej-sze – skutecznego przebicia pancerza burtowego francu-skiej „Dunkerque”.

Pancerniki uzbrojono w trzy wieże z trzylufowymi działa-mi kalibru 280 mm. Później zamierzano je wymienić na działa kalibru 350 mm. Jednak i te plany trzeba było skorygo-wać ze względu na to, że ar-maty 350 mm mają gorsze pa-rametry w porównaniu z dzia-łami kalibru 330 mm. Kwestię przyszłego przezbrojenia pan-cerników pozostawiono do rozstrzygnięcia w przyszłości. Nieodległej, ponieważ Hitler zadecydował 16 marca 1935 r. o nierespektowaniu postano-wień traktatu wersalskiego. Skonsternowane decyzją Hi-tlera państwa europejskie nie potrafiły przeciwstawić się niemieckim poczynaniom. Negocjacje z Niemcami pod-jęli Brytyjczycy. Odpowiada-ło to planom Hitlera – zale-żało mu na dobrych stosun-kach z Wielką Brytanią. Oba państwa podpisały 18 czerw-ca 1935 r. porozumienie mor-skie, pozwalające Niemcom na zbudowanie floty o wiel-kości 35% potencjału Royal Navy. Był to wielki sukces niemieckiej dyplomacji i po-czątek budowy III Rzeszy.

Ponieważ pancerniki D i E już budowano, nie wprowa-dzono żadnych zmian do pro-

jektu. Stępki pod te jednostki ponownie położono 15 czerw-ca 1935 r. w stoczni Kriegsma-rinewerft w Wilhelmshaven oraz 6 maja 1935 r. w stoczni Deutsche Werke w Kilonii.

NOTATKA

Pancernik „Scharnhorst” budowa-no 42 miesiące i wydano 143,471 mln RM. Budowa pancerni-ka „Gneisenau” trwała 37 miesięcy i kosztowała 146,174 mln RM.

Przebieg służby pancernika „Gneisenau”Zwodowany 8 grudnia

1936 r. kadłub pancernika w ciągu dwóch lat wyposaża-no i przygotowano do pierw-szych prób morskich. Dalsze prace wyposażeniowe wyko-nywano zgodnie z harmono-gramem i 21 maja 1938 r. jed-nostkę wcielono do Krieg-smarine. Dowództwo okrętu objął komandor Fredrich Föster. Miesiąc później „Gne-isenau” popłynął na północny Atlantyk. Podczas rejsu prze-prowadzono wszechstronne ćwiczenia załogi oraz spraw-dzono działanie okrętowych urządzeń i mechanizmów.

Przy rozwijaniu dużej pręd-kości na wzburzonym morzu dochodziło do zalewania dal-mierzy w dziobowych wie-żach A i B oraz na mostku nawigacyjnym. Utrudniało to kierowanie ogniem artylerii głównej oraz średniej, a w przypadku pogorszenia pogody całkowicie elimino-wało okręt z walki.

Pancernika nie skierowano jednak do stoczni. Miał on uczestniczyć w paradzie mor-skiej, zorganizowanej z okazji

u

HISTORIA MORSKA straszny bliźniak

Page 47: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��

wodowania ciężkiego krążow-nika „Prinz Eugen” i wizyty regenta Węgier admirała Ni-kolausa Horthy von Nagyba-nya. Niemcy nie chcieli stra-cić okazji do przedstawienia opinii zachodniej okrętu „Gne-isenau”, a zarazem niemiec-kich planów rozbudowy Kriegsmarine. Dopiero w paź-dzierniku 1938 r. po przepro-wadzeniu strzelań z artylerii głównej, pancernik został skierowany do stoczni Deut-schen Werke. Jednak nie w ce-lu modernizacji dziobnicy, lecz hangaru. Podczas ćwi-czeń artyleryjskich dochodzi-ło do uszkodzeń w jego pobli-żu i postanowiono go zmniej-szyć. W tym czasie biuro kon-strukcyjne zakończyło bada-nia modelowe i przygotowało projekt przebudowy stewy dziobowej. Prace przy jej wy-mianie trwały do końca stycz-nia 1939 roku.

uszkodzenia śruby. W drugiej połowie lutego okręt rozpo-czął operację „Nordmark”. Podobnie jak poprzednia, i ta zakończyła się fiaskiem. Ze-spół przypłynął więc do bazy Wilhelmshaven. Wraz z inny-mi jednostkami Kriegsmarine zaczął przygotowywać się do uderzenia na Danię i Norwe-gię w ramach planowanej ope-racji „Wesserübung”. Do-wództwo niemieckiego zespo-łu okrętów objął wiceadmirał Gunther Lütjens. Podczas tej operacji „Gneisenau” z bliź-niaczym „Scharnhorstem” osłaniał siły niemieckie lądu-jące w Narwiku.

W trakcie rutynowego rejsu w stronę Morza Bałtyckiego pancernik wszedł na minę ma-gnetyczną i ponownie został dokowany. Ponieważ uszko-dzenia nie były duże, okręt szybko powrócił do żeglugi. Popłynął na akwen Morza Bałtyckiego i Zatoki Gdań-skiej, osłoniętej przed nieprzy-jacielem i zbyt odległej dla brytyjskiego lotnictwa, syste-matycznie prowadzącego na-loty na niemieckie pancerni-ki. Bazował w Gdyni.

Operacja „Juno”W czerwcu 1940 r. „Gne-

isenau” został skierowany do operacji „Juno”. Okrętem do-wodził wiceadmirał Marshall. Pancernik wraz z innymi jed-nostkami wypłynął z Kilonii 4 czerwca. Już na początku operacji (8 czerwca) zatopił brytyjski lotniskowiec „Glo-rious”, a później jeszcze dwa niszczyciele osłony. W odwe-cie Brytyjczycy ustawili na

Pojedynek

W czasie operacji „Wesserübung” pancer-

nik „Gneisenau” nawiązał poje-dynek artyleryjski z brytyjskim krążownikiem liniowym „Renown” w okolicach lofotów. trafiony trzykrotnie „Gneisenau” przerwał walkę i wycofał się z akcji.

NOTATKA

w pierwszej połowie 1939 r. „Gneisenau” odbył rejs na środkowy Atlantyk. Wpłynął m.in. do portu Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich.

NOTATKA

mankamentem konstrukcyjnym pancernika „Gneisenau” okazała się prosta dziobnica kadłuba.

Pierwszym zadaniem bojo-wym pancernika „Gneisenau” w czasie drugiej wojny świa-towej był rejs w stronę trasy żeglugowej położonej na linii: Wielka Brytania–Norwegia. Zadanie to okręt wykonywał wspólnie z krążownikiem „Köln” i niszczycielami osło-ny. Chodziło o zwabienie Bry-tyjczyków do zastawionej przez Luftwaffe i U-Booty pu-łapki. Zadania tego nie wyko-nano. Co prawda Brytyjczycy namierzyli nieprzyjacielski zespół, ale nie wysłali jedno-stek w celu jego przechwyce-nia. Zespół zawrócił więc do Kilonii. W listopadzie 1939 r. pancernik wyposażono w wodnosamoloty pokładowe i najnowsze urządzenie rada-rowe FuMo 23. „Gneisenau” mógł rozpocząć korsarskie rajdy na Atlantyku.

Zespół, dowodzony przez wiceadmirała Marshalla, zato-pił brytyjski krążownik po-mocniczy „Rawalpindi”. Rejs jednak przerwano z powodu uszkodzeń, jakie „Gneisenau” i „Scharnhorst” odniosły w czasie sztormu. Oba pan-cerniki nabrały tyle wody, że były zmuszone do powrotu. „Gneisenau” został naprawio-ny w bazie Wilhelmshaven i skierowany na Morze Bałtyc-kie w celu przeprowadzenia ćwiczeń artyleryjskich. W grudniu dowódcą okrętu został komandor Harald Net-zband. W połowie stycznia 1940 r. „Gneisenau” powrócił do Kilonii, aby przygotować się do kolejnego korsarskiego rejsu na Atlantyk. Jednak ope-rację tę przełożono z powodu u

Page 48: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�� przegląd morski

linii powrotu niemieckich pancerników swoje okręty podwodne i czekali na okazję do storpedowania „strasznych bliźniaków”. Udało się to już 20 czerwca – „Gneisenau” został storpedowany przez HMS „Clyde” około 40 mil morskich na północny zachód od wyspy Hapten (w okoli-cach Frohavet). Z dużą ilością wody w kadłubie „Gneise-nau” wpłynął następnego dnia do Trondheim, gdzie od razu rozpoczęto prace na-prawcze. Prowizorycznie na-prawiono dziób i 21 lipca pancernik przeprowadził pró-by morskie w fiordzie w oko-licach Trondheim. Potwier-dziły one możliwości żeglu-gowe jednostki, zadecydowa-no więc o jej przejściu do Ki-lonii. Brytyjczycy, wykorzy-stując lotnictwo i okręty pod-wodne, próbowali wytropić okręt. Bezskutecznie. „Gne-isenau”, osłaniany przez lek-

ki krążownik „Leipzig”, bez-piecznie zawinął do Kilonii. Do doku w stoczni Howard Werft wpłynął 28 lipca. Pra-ce naprawcze trwały do dru-giej połowy października. Na przełomie listopada i grudnia okręt prowadził ćwiczenia i próby morskie na Bałtyku. Później popłynął do Kilonii. Tam ponownie był dokowany i przygotowywany do opera-cji „Berlin”.

Operacja „Berlin”Operację tę rozpoczęto

28 grudnia, jednak po dwóch dniach przerwano. Powodem były silne mrozy oraz zapo-wiedzi sztormów na północ-nym Atlantyku, uniemożli-wiające przedarcie się zespo-łu w okolice Islandii. „Gne-isenau” i „Scharnhorst” ocze-kiwały do końca stycznia na zmianę warunków meteorolo-gicznych. Operację „Berlin” po raz drugi rozpoczęto

28 stycznia 1941 r. Niemiec-kiemu zespołowi udało się przedostać na północny Atlan-tyk. Zwalczał tam aliancką żeglugę. Pancerniki „Gneise-nau” i „Scharnhorst” łącznie zatopiły 22 statki.

Kiedy okręty te zawinęły do Brestu, Brytyjczycy sys-tematycznie je obserwowali. Zamierzali wyeliminować obie jednostki ze służby bo-jowej. Ruchy pancerników były pilnie śledzone przez sa-moloty rozpoznania po-wietrznego, na bieżąco mo-dyfikowano plany nalotów. Gdy „Gneisenau” i „Scharn-horst” opuściły dok i zostały zacumowane do nabrzeża, Brytyjczycy zaczęli działać. Przeprowadzili nalot torpe-dowy na zacumowanego w porcie „Gneisenaua”. Niemcy nie spodziewali się ataku torpedowego prowa-dzonego do jednostki zako-twiczonej w basenie porto-wym. Brytyjczycy byli do-świadczeni w przeprowadza-niu takich ataków (nalot na Tarent), ale nalot na pancer-nik „Gneisenau” był określa-ny jako „niemożliwy do wy-

NIemIeCkI PANCeRNIk zatopiony u wejścia do portu w Gdyni – 1945 rok.

„GnEISEnaU” OKaZał SIę ZnaKOmItym źRódłEm matERIałóW I SUROWcóW

dla OdBUdOWUjącEj SIę POlSKIEj GOSPOdaRKI.

Efekty

Operacja „Berlin” trwała do drugiej połowy marca

i zakończyła się – jak to określi-ła niemiecka propaganda – „wielkim sukcesem”. Pancerniki „Gneisenau” i „Scharnhorst” zatopiły 22 statki (razem z wziętym do niewoli pryzem) o łącznym to-nażu 115 622 BRt.

uaR

cH

IWU

m a

UtO

Ra

HISTORIA MORSKA straszny bliźniak

Page 49: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��

konania”. Niemcy rozważali możliwość brytyjskiego ata-ku, ale czas nie pozwalał im na ustawienie sieci przeciw-torpedowych. Poza tym li-czono na silną obronę prze-ciwlotniczą i Luftwaffe. Bra-wurowy atak na „Gneise-naua”, przeprowadzony przez Davida Campbella, zakoń-czył się storpedowaniem pan-cernika. Podczas ataku ma-szyna Anglika została ostrze-lana i runęła w okolicach portu. Za tę akcję, przepro-wadzoną 6 kwietnia 1941 r., bohaterskiego pilota po-śmiertnie odznaczono Victo-ria Cross. Cztery dni później Brytyjczycy przeprowadzili następny nalot na Brest. „Gneisenau” został ponow-nie trafiony bombami, co wy-eliminowało go ze służby na kilka miesięcy. Admirał Gun-ther Lütjens, przeprowadza-jąc 14 kwietnia 1941 r. in-spekcję, potwierdził koniecz-ność remontu obu pancerni-ków. Ponieważ prace napraw-cze miały trwać co najmniej do jesieni, trzeba było zmie-nić plany operacji. Admirał zrezygnował z wykorzystania pancerników w operacji „Rhenübung”. Przekonywał Hitlera do przeprowadzenia jej z użyciem „Bismarcka” i ciężkiego krążownika „Prinz Eugen”. Do końca ro-ku „Gneisenau” bazował w Breście. Do sprawności bojowej przywrócono go 5 li-stopada 1941 roku.

W czasie przedzierania się przez kanał La Manche w lu-tym 1942 r. „Gneisenau” wszedł na minę. Uszkodzenia

nie były groźne i następnego dnia okręt zacumował w Bruns-büttel. W następnych dniach przepłynął Kanał Kiloński i zo-stał dokowany w stoczni Deut-sche Werke w Kilonii.

Pechowy remontPrzywrócenie sprawności

bojowej pancernika było dla Dowództwa Operacji Mor-skich priorytetem. Prace na-prawcze zamierzano zakoń-czyć do 6 marca 1942 r. Wy-dano zgodę na pozostawienie amunicji na pokładzie, pod warunkiem wymontowania zapalników z pocisków. Jed-nak to nie uchroniło„Gneise-naua” przed niebezpieczeń-stwem. Brytyjczycy w nocy z 26 na 27 lutego 1942 r. za-atakowali pancernik. Został trafiony bombą lotniczą. Wy-buchła ona w części dziobo-wej. Zapaliły się, a następnie eksplodowały kartusze wieży A. Część dziobowa pancerni-ka została całkowicie znisz-czona. Uszkodzenia były tak duże, że na kilka miesięcy wyeliminowały okręt ze służ-by bojowej. Postanowiono, że w trakcie naprawy zostanie on przezbrojony w nowe ar-maty i wieże działowe kali-bru 380 mm.

NOTATKA

w lutym 1942 r. „Gneisenau” uczestniczył w słynnej operacji „Cerberus”. Razem ze „Schanhorstemem” i ciężkim krążow-nikiem „Prinz Eugen” przepłynął przez kanał La Manche do Niemiec.

NOTATKA

z powodu gruntownego przezbroje-nia i przebudowy pancernik oficjal-nie został skreślony z listy floty 1 lip-ca 1942 roku.

W styczniu 1943 r. Hitler wstrzymał prace remontowe na pancerniku. Zdemontowa-no obie sprawne wieże artyle-rii głównej i zainstalowano je jako baterie nabrzeżne w Nor-wegii. Przetrwały one w do-brym stanie do dzisiaj, m.in. w Örland w Trondheim.

Ostatnie dniW 1944 r. „Gneisenau” był

wykorzystywany jako maga-zyn i hulk mieszkalny. Zmie-niał miejsce postoju w base-nie portowym. Kiedy wojska radzieckie wyzwalały Pomo-rze Gdańskie, okręt przeho-lowano do wejścia do gdyń-skiego portu i tam 27 marca 1945 r. zatopiono.

Powojenna historia pancer-nika jest związana z pracami wydobywczymi. Dążono do najszybszego odblokowania wejścia do Gdyni. W latach 1945–1946 z pancernika usu-nięto nadbudówki i przezna-czono na złom. W lipcu 1949 r. podjęto decyzję o zde-montowaniu kadłuba. Prace kadłubowe wykonało przed-siębiorstwo ratownictwa okrętowego. Wrak wydobyto we wrześniu 1951 roku.

W trakcie prac na wraku odzyskano 400 ton metali ko-lorowych, 30 000 ton wyso-kogatunkowej stali, dwie na-dające się do remontu turbi-ny, kilkaset kilometrów kabli, silniki elektryczne i części mechaniczne.

Lista uzyskanych dóbr ma-terialnych znajduje się w ak-tach Archiwum Marynarki Wojennej. ¢

MIROSŁAW SKWIOT

Page 50: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0350 przegląd morski

Wykłady podzielono na cztery panele dyskusyjne. Były one tak zsynchroni-

zowane czasowo, aby uczestnicy konferencji w zależności od swo-ich zainteresowań mogli przecho-dzić z jednego panelu na drugi.

MAST jest konferencją nauko-wo-techniczną. Na towarzyszącej jej wystawie pokazywano więc głównie modele, makiety i zdję-cia. Można także było obejrzeć prezentacje multimedialne. Eks-pozycje przygotowało kilkanaście dużych firm (około 60 wystaw-ców), z których większość repre-zentowała przemysł francuski, włoski i hiszpański.

Ponieważ organizatorzy głów-nie skoncentrowali się na sesjach naukowych, rolę wystawy ograni-czono do przedstawienia omawia-nych w czasie konferencji rozwią-zań. Nie było to jednak spotkanie handlowe. Uczestnicy konferencji oprócz rozwiązań technicznych

i naukowych omawiali problemy bezpieczeństwa na morzu, nie tyl-ko w znaczeniu militarnym.

Morski system bezpieczeństwa,

czyli brak koordynacji Przygotowano liczne prezenta-

cje, dotyczące bezpieczeństwa na morzu i morskiego systemu bezpie-czeństwa. W wykładzie wprowa-dzającym przedstawiono uwarun-kowania, w jakich obecnie działa-ją siły morskie, oraz nowe zadania stawiane marynarce wojennej.

Zaangażowanie sił morskich w operacje związane z zagroże-niami asymetrycznymi wymaga zmiany taktyki działania oraz wprowadzenia nowych systemów uzbrojenia i wyposażenia specjal-nego, dotychczas niewykorzysty-wanego przez siły zbrojne lub sto-sowanego sporadycznie (np. przez żandarmerię i wojska specjalne). Podkreślono, że ważnym zada-niem sił morskich w walce z ter-roryzmem jest przeciwdziałanie aktom kryminalnym – piractwu, nielegalnej imigracji czy przemy-towi (zwłaszcza handlowi bronią, narkotykami i środkami promie-niotwórczymi).

W obradach aktywnie uczest-niczyli Szwedzi. W wykładzie

W Genui we Włoszech w listopadzie 2007 r. odbyła się druga konferencja poświęcona morskim systemom i technice.

Wizja przyszłości na morzu

kmdr por. MAKSYMILIAN DURA

Dowództwo Marynarki Wojennej

NOTATKA

Konferencji przyświecało hasło: „Spojrzenie w przy-szłość”.

Inne zadania

Podczas konferencji wskazano, że oprócz zadań militarnych, związanych ze zwalczaniem sił zbrojnych potencjalnego

przeciwnika, siły morskie uczestniczą w operacjach eliminowa-nia zagrożeń asymetrycznych, czyli wykonują zadania często wchodzące w zakres obowiązków Policji i Straży Przybrzeżnej.

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE zagrożenia

Page 51: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 51

na temat znaczenia Bałtyku w systemie bezpieczeństwa eu-ropejskiego zwrócili uwagę na wzrost ruchu statków oraz licz-by towarów transportowanych drogą morską. O znaczeniu Bał-tyku należy mówić w kontekście rozpoczętych prac nad rurocią-giem podwodnym łączącym Ro-sję z RFN. Szwedzi zaznaczyli, że inicjatywy podjęte w celu za-pewnienia bezpieczeństwa za-zwyczaj mają charakter bilate-ralny, podczas gdy są potrzebne działania globalne.

Szwedzi zaproponowali m.in. stworzenie specjalnego centrum bezpieczeństwa – Baltic Mariti-

me Centre. W jego ramach mia-łyby współdziałać kraje bałtyc-kie oraz Rosja, Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Centrum koordynowałoby dzia-łania mające na celu zwalczanie terroryzmu, nielegalnej imigra-cji, przemytu i wszelkiej działal-ności niezgodnej z prawem. Jed-nak była to propozycja niepełna, zakładała bowiem jedynie dzia-łania pod auspicjami Unii Euro-pejskiej i współudziale Rosji, bez udziału NATO.

Francuzi zaprezentowali pro-gram obserwacji i kontroli działań statków na morzu – ScanMaris (Surveillance et contrôle des ac-tivités des navires en mer). Roz-wiązanie to pozwala na stworze-nie pełnego obrazu sytuacji na-wodnej, którego poszczególne warstwy zaspokoją potrzeby wszystkich użytkowników morza, w tym francuskich sił morskich (na poziomie jawnym).

Wyzwaniem dla twórców ScanMaris było znalezienie spo-sobu na wykrycie anomalii mo-gących zagrozić normalnej dzia-łalności na morzu. Dotychczas jednak nie sprecyzowano defi-nicji terminu „anomalia” w ta-kiej formie, w której zaakcepto-wali ją wszyscy użytkownicy. Z dyskusji wynikło, że obecne oprogramowanie automatycznie wychwytuje jedynie rozbieżno-ści między danymi uzyskanymi z systemu automatycznej iden-tyfikacji (Automatic Identifica-tion System – AIS), a danymi znajdującymi się w zaimple-mentowanej bazie danych (np. Lloyds). Sytuacje alarmo-we zdarzają się więc często wte-dy, gdy nazwa okrętu na trans-ponderze AIS jest niezgodna

NOTATKA

Program Scanmaris wy-korzystuje oprogramowa-nie pozwalające stworzyć i uaktualniać w czasie prawie rzeczywistym w miarę pełny obraz tego, co się dzieje na morzu. Śledzi ruch obiektów, nadzoruje transport ma-teriałów oraz rejestruje wszelkie anomalie w dzia-łalności na morzu.

W czasie konferencji wygło-szono 120 wykładów. Zagadnienia omawiano w nastę-pujących blokach tematycznych:

• bezpieczeństwo morskie i mor-ski system bezpieczeństwa mSa;

• budowa i wyposażenie okrętów podwodnych;

• działania w środowisku siecio-centrycznym;

• wsparcie logistyczne operacji morskich;

• nowe konstrukcje okrętowe;

• pojazdy bezzałogowe (drony);

• programy symulacyjne w tech-nice morskiej;

• systemy napędowe okrętów;

• czynnik ludzki w działaniach na morzu;

• bezpieczeństwo morskie i ochrona sił;

• systemy detekcji podwodnej;

• ochrona środowiska naturalnego.

tematy konferencji

u

Page 52: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/0352 przegląd morski

z zapisem nazwy w odpowied-nim katalogu. Dotyczy to zwłaszcza jednostek z krajów wykorzystujących inny zapis li-terowy (np. Rosji czy Bułgarii). Anomalie operacyjne, związa-ne z nietypowym zachowaniem jednostek pływających, nadal muszą wychwytywać odpowied-nio wyszkoleni analitycy.

Program ScanMaris łączy w jednym systemie obsługę róż-norodnych źródeł informacji oraz sensorów. Przewidziano miejsce nawet dla radarów poza-horyzontalnych. Jednak twórcy ScanMaris nie potrafili odpo-wiedzieć, dlaczego tworząc pro-gram m.in. dla Unii Europej-skiej, zdublowali prace wykona-ne przy oprogramowaniu reko-mendowanym w NATO i Unii Europejskiej. Nie wskazali rów-nież, kto we Francji będzie od-powiedzialny za tworzenie peł-nego, jednolitego dla wszyst-kich, obrazu sytuacji nawodnej. Z prezentowanych rozwiązań wynikało, że mają być przy-najmniej dwa takie ośrodki (woj-skowy i cywilny). Trudno okre-ślić, który będzie ważniejszy.

Podobny projekt jest realizo-wany od 2004 r. w ramach euro-pejskiego programu MarNIS (Maritime Navigation and Infor-mation Services). Ma on wypra-cowywać obraz sytuacji nawod-nej, wykorzystując dane z: sys-temu AIS, systemu identyfikacji i śledzenia dalekiego zasięgu LRIT (Longue Range Identifi-cation and Tracking), radioloka-cyjnego systemu obserwacji sa-telitarnej (Satellite Based Syn-thetic Aperture Radar) oraz ba-zy wspólnego podkładu map (Web Mapping Services). W pro-

gramie tym uczestniczą przed-stawiciele 13 krajów.

Brak skoordynowania działań Unii Europejskiej i NATO ujawni-ła francuska prezentacja, dotyczą-ca Europejskiego Systemu Obser-wacji opracowywanego pod auspi-cjami Europejskiej Agencji Obro-ny EDA (European Defence Agen-cy). Jak się okazało, przekonanie uczestników konferencji o koniecz-ności stworzenia wspólnego dla wszystkich obrazu sytuacji mor-skiej wcale nie oznacza współdzia-łania w tej dziedzinie z NATO.

Wspomniano także m.in. o pro-jektach SIAM (Surveillance and Intervention in Maritime Ap-proach), GMES (Global Monitor-ing for Environment and Securi-ty) z podprogramami MARISS (European Maritime Security Services) i LIMES (Land and Sea Monitoring for Environment and Security), MEDSEA (Mediterra-nean Coastal Patrol Network), SafeSeaNet (Maritime transport – data exchange), CleanSeaNet (Satellite Surveillance of Oil Spills) i BORTEC (Mediterra-nean Maritime Border Surveil-lance Systems).

Na brak koordynacji działań wskazywano również w odniesie-niu do systemów nadzoru sytuacji morskiej w poszczególnych pań-stwach. Szwedzi w referacie o no-wej koncepcji bezpieczeństwa w rejonach przybrzeżnych mówi-li o ich trudnościach we współ-działaniu z różnymi organizacja-mi i agendami rządowymi. Jed-nak nie przedstawili nowych roz-wiązań, a jedynie uwypuklili pro-blemy związane z bezpieczeń-stwem łączności czy wspólną de-finicją sytuacji kryzysowej (com-mon view of the crises). O podob-

NOTATKA

w czasie konferencji przedstawiono scenariu-sze już przeprowadzonych ćwiczeń – m.in. treningu AWI-04S w Los Angeles. Podczas ćwiczeń zasymu-lowano wybuch bomby radiologicznej, a następ-nie rozpoczęto poszuki-wanie innych niebez-piecznych kontenerów. W trzecim etapie pozoro-wano eksplozję, a w czwartym – atak na podejrzane o terroryzm grupy osób, z których jedną zlokalizowano na pokładzie jednostki pływającej.

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE zagrożenia

u

Page 53: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 5�

nych zagadnieniach mówili rów-nież Francuzi i Niemcy.

Ochrona portów i sił własnych Na kwestie ochrony własnych

sił oraz portów, uwagę zwraca-li wszyscy uczestnicy konferen-cji. Wielu wystawców zaprezen-towało rozwiązania w tej dzie-dzinie. Nie eksponowano senso-rów wchodzących w skład sys-temów zabezpieczenia sił i por-tów, a jedynie rozwiązania kom-pleksowe, obejmujące systemy zbierania i zobrazowania infor-macji. Tylko przedstawiciel Szwecji wskazał na szczegóło-we rozwiązania – plany budowy mobilnych stanowisk dowodze-nia ochroną sił. Stanowiska te miałyby być rozmieszczone w standardowych kontenerach i zawierać konsole dla dwóch––czterech operatorów.

O sposobach działania w sy-tuacjach kryzysowych w portach mówili Amerykanie. Ich zda-niem, koordynowanie działań dużej liczby jednostek organiza-cyjnych zainteresowanych bez-pieczeństwem na morzu wyma-ga wielu uzgodnień i częstych ćwiczeń. Amerykanie w tym ce-lu stworzyli specjalną strukturę do działań w sytuacjach kryzy-sowych, z własną organizacją łączności i własnymi ośrodkami szkolenia, takimi jak Center of Asymetric Warfare.

Amerykanie podkreślali ko-nieczność zarówno rozwijania tak-tyki, techniki i procedur, jak i re-gularnego przeprowadzania ćwi-czeń na podstawie różnych scena-riuszy działania oraz wykorzysty-wania doświadczeń wojska.

Dużo uwagi poświęcono sys-temowi ochrony portów TALOS

proponowanemu przez firmę SELEX Sistemi Integrati. Moż-liwości systemu zaprezentowano podczas ćwiczeń przeprowadzo-nych w 2007 r. w Tarencie. TALOS pozwala na prowadzenie obserwacji, wykrywanie niebez-pieczeństw i śledzenie zagrożeń oraz na kierowanie siłami i środ-kami, w tym bezzałogowymi po-jazdami nawodnymi. Za jego wa-dę należy uznać wykorzystywa-nie jedynie systemów obserwacji nawodnej, bez sensorów podwod-nych, za zaletę zaś – skuteczność w wykrywaniu i śledzeniu bar-dzo szybkich łodzi klasy RHIB oraz kontenerową budowę cen-trum kierowania.

Dużą część wystawy poświęco-no systemom zabezpieczającym, zwłaszcza przeznaczonym dla służb ochrony obiektów, Policji i Straży Granicznej, ale również stanowiących wyposażenie woj-ska, w tym sił morskich. Były to systemy ochrony portów oraz urzą-dzenia kontrolne, wspomagające np. działania grup abordażowych.

Wśród systemów tych pokazano oprogramowanie firmy Systematic umożliwiające planowanie i wyko-nywanie zadań, komputery prze-nośne z szybkim systemem trans-misji danych oraz specjalne urzą-dzenia identyfikacji osobistej, po-zwalające szybko określić tożsa-mość osoby na podstawie odci-sków palców lub tęczówki oka.

Okręty nawodneNa wystawie zaprezentowano

modele nowych okrętów m.in. fre-gaty wielofunkcyjne FREMM w wersji włoskiej i francuskiej. Francuzi i Włosi przerwali pro-gram Horizon/Orizzonte. W jego ramach oba państwa zbudowały po

Choć w czasie konferencji

przedstawiono

wiele programów

globalnego systemu

bezpieczeństwa

morskiego,

najczęściej są one

jednak wdrażane

indywidualnie

przez poszczególne

państwa.

NOTATKA

Firma elsag Datamat za-prezentowała w działaniu miniaturowy system dla patroli PSS (Patrol Support System). Pozwala on nie tylko zi-dentyfikować odciski pal-ców, ale także prowadzić nawigację satelitarną, rozpoznawać numery re-jestracyjne, zweryfikować podpis elektroniczny oraz dokumenty elektroniczne.

u

Page 54: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/035� przegląd morski

Odmienny i unikalny układ wyrzutni pionowego startu przedstawiło konsorcjum Orizzonte Sistemi navali w nowym projekcie korwety wielozadaniowej (o wyporności 2000 t). jest to prawdopodobnie pierwszy okręt europejski, na któ-rym komory dla rakiet pionowego startu rozmieszczono wzdłuż burt. dotychczas takie rozwiązanie zastosowali jedy-nie amerykanie na niszczycielu ddG 1000. ma to polepszyć zarówno ergonomię wykorzystania amunicji, jak i bezpie-czeństwo całego okrętu (możliwość skierowania na zewnątrz ewentualnej eksplozji bez powodowania dużych strat na okręcie i detonacji innych rakiet).

Nowe wyrzutnie

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE zagrożenia

WeRSjA ekSPORtOWA OkRętu LCS. W bryle masztu za-montowano nieruchome anteny ścianowe, a na pokładzie dwie wyrzutnie pionowego startu.

dwie fregaty przeciwlotnicze (wło-ską fregatę „Andrea Doria” poka-zano jako model na wystawie oraz w porcie Genua).

Elementem zupełnie nieprzy-stającym do tak nowoczesnych okrętów jest wielofunkcyjny radar EMPAR. Zastosowano w nim an-tenę pasywną, przeszukującą przestrzeń elektronicznie w ele-wacji i mechanicznie w azymucie. Obecnie standardem na tak skom-plikowanych okrętach są radary ze ścianowymi antenami aktywny-mi, rozmieszczonymi w struktu-rach nadbudówek (okręty AEGIS) czy masztów (LCF i F-124). Wy-nika to z konieczności wyelimino-wania przerw w obserwacji prze-

strzeni, jakie występują w następ-stwie mechanicznego obrotu w płaszczyźnie azymutu, a także swobody w kształtowaniu wiązki antenowej i gospodarki energe-tycznej sygnału, zależnie od roz-woju sytuacji (niebezpieczny sek-tor przestrzeni może być w ante-nach nieruchomych obserwowa-ny praktycznie bez przerwy).

Francuzi na swoich fregatach FREMM proponują już anteny ra-daru rozmieszczone w strukturze masztu, podobnie jak Holendrzy na fregatach LCF (zwłaszcza że radar ten opracowała holenderska firma Signaal, obecnie przejęta przez francuskie konsorcjum Tha-les). Włosi pozostają przy rada-rze EMPAR umieszczonym na to-pie przedniego masztu.

Amerykańska firma Locheed Martin zaprezentowała modele niszczyciela rakietowego typu Arleigh Burke, opartego na ko-reańskim niszczycielu KDX-III, okrętu do działań przybrzeż-nych LCS (jednokadłubowy) oraz nowej norweskiej fregaty typu F310.

Okręt LCS zaprezentowano w wersji eksportowej. Jednostka ta jest wyposażona m.in. w czte-ry anteny ścianowe (prawdopo-

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a

u

Page 55: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 55

dobnie z możliwością wykorzy-stania jednej z wersji okrętowe-go systemu walki AEGIS). Wy-znaczono na niej miejsce na dwie rufowe wyrzutnie pionowe-go startu. Tymczasem zarówno w już zbudowanej amerykań-skiej jednokadłubowej wersji (Locheed Martin), jak i w budo-wanej trzykadłubowej (General Dynamics) takich rozwiązań nie zastosowano.

Następnym okrętem AEGIS jest norweska fregata F310. W od-różnieniu od amerykańskich, ja-pońskich, koreańskich i hiszpań-skich jednostek anteny radaru AN/SPY-1F umieszczono wyso-ko w bryle masztu. Wskazano na nowe możliwości tego typu rada-ru – wykrywanie i śledzenie obiektów latających w ekstremal-nie bliskich odległościach (tzw.mod ESR Extreme Short Range), np. śmigłowców lub bezzałogo-wych statków powietrznych.

Na okręcie umieszczono jedną, niewielką wyrzutnię pionowego startu Mk 41 (tylko dla ośmiu ko-mór startowych, z których każda mieści po cztery rakiety ESSM Evolved Seasparrow Missile) oraz kontenery dla rakiet przeciwskrę-towych SSM (na śródokręciu).

Konsorcjum Orizzonte Siste-mi Navali, oprócz korwety wie-lozadaniowej, zaproponowało także korwetę rakietową, o więk-szej wyporności (2400 t) i pręd-kości, ale mniejszym zasięgu (3000 Mm). Jednostki nie wy-posażono w wyrzutnię torpedo-wą, natomiast ma ona mieć sil-niejsze uzbrojenie rakietowe.

Działania przeciwminoweZainteresowanie wzbudził re-

ferat przedstawiciela francuskiej

grupy przemysłowej DCNS, do-tyczący nowej koncepcji działań przeciwminowych. Zapropono-wał w nim budowę nowej jed-nostki, wstępnie nazwanej okrę-tem wsparcia zdalnie sterowa-nych pojazdów (Support Ship for Remote Vehicles).

Firma nie przedstawiła żadnego nowego niszczyciela min – ani wśród wystawianych modeli okrę-tów, ani w trakcie wykładów. Za-prezentowano tylko tzw. alterna-tywne systemy przeciwminowe, m.in. zdalnie sterowane bezzało-gowe nawodne pojazdy przeciwmi-nowe: amerykański AN/WLD-1 i francuski SeeKeeper. Konstrukcja tych pojazdów jest podobna, ponie-waż oba bazują na kanadyjskim projekcie Dolphin.

W obu jednostkach podstawę stanowi zdalnie sterowany, wpół zanurzony pojazd nawodny o kształcie torpedy. Jest on napę-dzany silnikiem Diesla, którego wydech znajduje się w wysunię-tym nad powierzchnię wody masz-cie. Dodatkowo mieszczą się w nim anteny radiowe, a we francuskim systemie SeeKeeper – obrotowa kamera telewizyjna. SeeKeeper

francuskie koncepcje

francja zaproponowała nowej klasy okręt do prowadzenia ope-racji przeciwminowych – tzw. jednostkę wsparcia zdalnie ste-

rowanych pojazdów. Okręt ten, o kadłubie katamaranu, miałby specjalnie przystosowaną rufę do opuszczania dronów nawod-nych i podwodnych oraz lądowisko dla małego śmigłowca i zdal-nie sterowanych pionowzlotów. Założono, że nowa jednostka bę-dzie współdziałała z trzema dronami morskimi, opuszczając je i podnosząc przy stanie morza 3–4.

DCNS, jedna

z największych

europejskich firm

w branży okrętowej,

definitywnie

zrezygnowała

z budowy

specjalistycznych

okrętów

przeciwminowych

(niszczycieli min,

trałowców). d

cn

S

u

Page 56: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/035� przegląd morski

może być wykorzystywany w ope-racjach rozpoznawczych. Oprócz własnych sonarów, pojazd nawod-ny holuje zanurzony na odpowied-niej głębokości pływak z sonarem bocznym, dokładnie mapującym dno morskie.

Transformacji jednostek pły-wających i zaprzestaniu budo-wy okrętów specjalistycznych w obecnej sytuacji geopolitycz-nej był poświęcony referat szwedzkiego kontradm. Torn-berga, dotyczący bezpieczeństwa morskiego na Bałtyku. Wyróżnił on cztery etapy w rozwoju kon-strukcji okrętów skandynaw-skich. Początkowo budowano specjalistyczne jednostki – nisz-czyciele min, trałowce i kutry ra-kietowe. W drugim etapie poja-wiły się okręty wielozadaniowe, takie jak korwety typu Göteborg czy Standard Flex 300, natomiast w trzecim etapie – okręty wielo-funkcyjne typu Visby. Obecnie w Szwecji rozpoczęto prace nad okrętem nowego rodzaju.

Okrętowe systemy uzbrojeniaW czasie konferencji omówio-

no europejskie systemy uzbroje-nia, zwłaszcza wyposażenie fran-cusko-włoskich fregat przeciwlot-niczych programu Horizon/Oriz-zonte i fregat wielozadaniowych FREMM. Na wystawie zaprezen-towano modele tych okrętów, a specjalną sesję poświęcono ra-kietom pionowego startu, które mają być najważniejszym środ-kiem walki tych jednostek.

Przedstawiciele firmy MBDA reklamowali rakiety Aster. Będą stanowiły one element przeciw-lotniczych systemów pionowego startu FSAF. Ich konfiguracja może być zmieniana w zależno-

ści od typu: radaru wielofunk-cyjnego (ARABEL, EMPAR, HERACLES, SAMPSON), wy-rzutni (Sylver A43 i Sylver A50) lub rakiety (Aster 15, Aster 30 i Aster 30 Block 1). Szczegól-nie ciekawa była wersja lądowa tego zestawu (SAMP/T). Ma ona niezawodnie ochraniać stra-tegiczne obiekty i obszary.

Szeroko reklamowano możli-wości zwalczania rakiet bali-stycznych systemów SAMP/T i PAAMS (ten ostatni wejdzie m.in. do wyposażenia fregat przeciwlotniczych typu Hori-zon). Do programu TBMD (The-ater Ballistic Missile Defense), oprócz okrętów amerykańskich, już niedługo mogą dołączyć okręty europejskie. Jednak bę-dzie to wymagało opracowania odpowiednich radarów (EMPAR i HERALES) oraz specjalnej wersji rakiety Aster 30 Block 1. Już zamówiono 18 baterii lądo-wych o możliwościach TBMD – zostaną wprowadzone do uzbro-jenia do końca bieżącego roku.

Uzupełnieniem rakiet były ma-kiety francuskiej stoczniowej gru-py przemysłowej DCNS, przed-stawiające wyrzutnie rakiet pio-nowego startu typu Sylver A35 (mieszczące w każdej celi cztery kontenery dla pocisków pionowe-go startu MICA i VY1) oraz Sy-lver A70 (wydłużone na potrzeby brytyjsko-francuskiej rakiety ma-newrującej Scalp Naval).

Elektrooptyczne systemy obserwacji

Systemom optoelektronicznym przypisuje się duże znaczenie. Po-zwalają one od razu zidentyfiko-wać wykryty obiekt, a ponadto są niewidoczne dla systemów rozpo-

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE zagrożenia

do zwalczania BSP

Zainteresowanie wzbudziła nowa

rakieta przeciwlotni-cza aster Block 2. ma ona zwalczać za-grożenia powietrzne, w tym statki bezzało-gowe i najnowsze taktyczne rakiety ba-listyczne.

NOTATKA

System arTemiS jest unikatowy, bo nie ma ob-rotowej głowicy, a dookól-ną obserwację zapewnia-ją trzy nieruchome układy antenowe, rozmieszczone w połowie wysokości tyl-nego masztu. Pełne prze-szukiwanie przestrzeni ma trwać 6 s. Położenie obiektów jest zobrazowy-wane na podkładzie mapy elektronicznej, a obraz przedstawiany na specjal-nym monitorze. System jednocześnie może śle-dzić do 200 obiektów na-wodnych i powietrznych.

Page 57: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 5�

znawczych przeciwnika. Zapre-zentowano m.in.:

• elektrooptyczny, mechanicz-nie stabilizowany system obser-wacyjny EOFCS włoskiej firmy GEM Elettronica, wyposażony w kamerę telewizyjną światła szczątkowego i kamerę termowi-zyjną. Głowica optoelektronicz-na pozwala na prowadzenie ob-serwacji w pełnym kącie azymu-tu. Ma ona stosunkowo dużą ma-sę (52 kg), ale ma być stałym ele-mentem systemu wykrywania stosowanym na okrętach;

• elektrooptyczny, mechanicz-nie stabilizowany system obser-wacyjny EOSS-300 (elektro-optical stabilized surveillance system). Jest to lekka kulowa głowica optoelektroniczna, przy-stosowana do wykorzystania na pokładzie statków powietrznych i okrętów. Głowica jest stabili-zowana mechanicznie w dwóch płaszczyznach i elektronicznie w jednej. Do obserwacji w nocy wykorzystuje kamerę w pod-czerwieni (pasmo 3–5µm) oraz kamerę telewizyjną. System jest przeznaczony m.in. do prowa-dzenia operacji poszukiwaw-czych, w tym SAR;

• system obserwacji i śledzenia w podczerwieni SASS włoskiej firmy Galileo Avionica, z kulową głowicą elektroniczną. Jest po-wszechnie wykorzystywany na włoskich okrętach, m.in. na no-wym lotniskowcu „Cavour”;

• system obserwacji i śledzenia w podczerwieni ARTEMIS fran-cuskiego konsorcjum Thales. Sys-tem ten został już wybrany jako wyposażenie francuskiej wersji fre-gat wielozadaniowych FREMM;

• optoelektroniczny system Alphard firmy Indra. W ważą-

cej 75 kg głowicy umieszczono kamery termiczne (o zasięgu 8––12µm i 3–5µm), dalmierz lase-rowy, kamery telewizyjne dale-kiego zasięgu i światła szczątko-wego. System ten jest stosowa-ny na fregatach AEGIS F100 oraz na brzegu;

• kamerę wideo dla sił specjal-nych SPYBOWL (firma Exavi-sion). Odpowiednio rozmieszczo-ne trzy wizjery i dobrany środek ciężkości powodują, że po upad-ku kamera ustawia się w sposób zapewniający dookólną obserwa-cję. Ważąca tylko 1 kg i mająca średnicę 115 mm SPYBOWL mo-że być rzucana na wysokość 6 m i odległość 30 m. Obraz z kame-ry jest następnie przekazywany drogą radiową i wyświetlany na małym laptopie lub palmtopie.

Radary i systemy obserwacyjneStandardową rodzinę radarów

nawigacyjnych zaprezentowała firma GEM Elettronica. Nie są to gotowe urządzenia, lecz zesta-wy anten, nadajników, konsol operatorskich i bloków odbior-czych. W zależności od potrzeb radary te mogą pracować w pa-śmie X (z antenami pięcio-, sze-ścio-, siedmio-, dziewięcio- i 12-stopowymi) i w paśmie S (z anteną 12-stopową), z nadaj-nikami 10 kW, 25 kW (pasmo X) i 35 kW (pasmo S) oraz z kolo-rowymi monitorami o średnicy 180, 250 i 340 mm.

Włoskie urządzenie ma takie same możliwości, jednak nor-malną obserwację zapewnia ra-dar w paśmie X, natomiast do-kładne śledzenie – antena pracu-jąca w paśmie Ka z nadajnikiem o mniejszej mocy (6 kW w po-równaniu z 25 kW na pasmo X).

NOTATKA

Firma Gem elettronica wystawiła radar X-Ka UPMAST, wyposażony w dwie umieszczone obok siebie anteny szczelinowe na pasmo X i Ka (33,4– –34,2 GHz). Rozwiązanie tego rodzaju znane było w Polsce w czasie, gdy na okrętach powszechnie wykorzystywano radar warszawskiej firmy Rawar typu SRN 7453 na pasmo S i X. W urządzeniu tym jedna konsola i jedna podstawa obrotowa za-bezpieczały pracę nadaj-ników na dwóch różnych częstotliwościach, umożli-wiając obserwację w trud-nych warunkach atmosfe-rycznych (pasmo S) lub z dużą rozdzielczością (pasmo X).

u

Page 58: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/035� przegląd morski

Tak duża rozdzielczość prawdo-podobnie jest potrzebna do wy-krywania i śledzenia bardzo ma-łych jednostek nawodnych, szyb-ko zbliżających się do śledzące-go je okrętu.

Radar ma także pracować w systemach ochrony portów ze względu na mniejsze zagrożenie promieniowaniem elektromagne-tycznym w środowisku miejskim (mała moc nadajnika) oraz moż-liwość wykrywania w paśmie Ka osób (zasięg 2 km) i pojazdów (4 km). Wątpliwość budzi jedy-nie deklarowana mobilność rada-ru, ponieważ zabudowana w jed-nym bloku część nadawczo-od-biorcza wraz z systemem anteno-wym waży około 220 kg.

Firma QinetiQ pokazała cyfro-wy radar morski DCMR (Digital Civil Maritime Radar). Ma on być pomocny we wprowadzaniu cy-frowych radarów nawigacyjnych oraz przy przekazywaniu informa-cji radiolokacyjnej.

Włoska firma SELEX Sistemi Integrati przedstawiła radar EM-PAR. Wskazano, że o ile radar EMPAR z anteną pasywną (w któ-rym duża liczba fazowo sterowa-nych elementów promieniujących jest zasilana z jednego lub z kil-ku nadajników) był skuteczny w zwalczaniu statków powietrz-nych i rakiet poddźwiękowych, o tyle zmniejszenie czasu reakcji i możliwości zwalczania celów ponaddźwiękowych tej klasy sta-cji radiolokacyjnych jest łatwiej-sze z zastosowaniem anten aktyw-

nych (zbudowanych z wielu iden-tycznych modułów nadawczo-od-biorczych).

Podobnie będą rozwijane rada-ry niemieckiej firmy EADS. Jej radar trójwspółrzędny TRS-3D/16 od 1994 r. jest ciągle udoskonala-ny – od modelu TRS-3D/16ES o mniejszych wymiarach i masie, ale jeszcze z anteną pasywną, przez planowaną na rok 2010 wer-sję TRS-3D/NR/24 z aktywną an-teną, opartą na technologii GaN i adaptacyjnie do sytuacji kształ-towanej wiązce antenowej, po wersję z anteną będąca elemen-tem struktury okrętów.

Standardową wersję radaru trójwspółrzędnego LANZA N zaprezentowała hiszpańska fir-ma IDRA. Jest to typowe urzą-dzenie wielowiązkowe, o mecha-nicznym przeszukiwaniu w azy-mucie i zasięgu do 180 Mm. Cie-kawszym rozwiązaniem tej fir-my był radar ARIES (na pasmo X). Wykorzystuje on małą moc promieniowania (od 5 mW do 5 W) i jest zaliczany do stacji trudno wykrywalnych (podobnie jak polski radar CRM-100). Hiszpanie przeznaczyli go dla okrętów podwodnych i systemu obserwacji brzegowej.

Małe jednostki nawodneNa wystawie pokazano małe

jednostki nawodne dwóch typów. Pierwszy stanowiły poduszkow-ce patrolowe Hovercraft włoskiej firmy Hi Tech International (25 już jest w służbie operacyj-nej). W zależności od liczby za-bieranych pasażerów rozróżnia się trzy modele małych podusz-kowców – dla czterech, sześciu i dziewięciu osób, dwa średnie – dla 11 i 19 osób, a także pasażer-

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE zagrożenia

NOTATKA

Firma SeleX przewiduje, że prace nad nową kon-strukcją (na początku ob-racaną mechanicznie w azymucie) zostaną za-kończone do 2011 r. Konstrukcja ta stanowi punkt wyjścia do plano-wanych na rok 2012 ba-dań nad nieruchomymi antenami aktywnymi wkomponowanymi w nad-budówki. Anteny te, od-powiednio rozstawione i sterowane, zapewnią ob-serwację dookólną.

Prezentowane systemy uzbrojenia

pokazały kierunki rozwoju okrętowych

bojowych systemów radiolokacyjnych.

u

Page 59: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski 5�

ski z miejscami dla nawet 180 osób. Firma proponuje rów-nież ślizgacz śmigłowy Airboat, doskonały do patrolowania ba-gien i zanieczyszczonych wód.

amfibia ACC-R (Riverine) ma mieć całkowitą masę ponad 8,7 t i przewozić do 20 żołnierzy lub 3200 kg ładunku.

Amfibia prezentowana na wy-stawie była uzbrojona w umiesz-czoną nad kabiną załogi wieżę bo-jową, zawierającą karabin maszy-nowy i dwie rakiety przeciwpan-cerne z kamerą termowizyjną.

Projekt szybkiego okrętu patro-lowego ASV (Air Supported Ves-sel) omówił przedstawiciel norwe-skiej firmy Effect Ships Interna-tional. Przedstawił szczegóły do-tyczące pierwszego pełnowymia-rowego modelu łodzi, wykorzy-stującej efekt poduszki powietrz-nej i napędzanej układem pędni-ków. Jest to eksperymentalna jed-nostka dwukadłubowa o długości 10 m (w rzeczywistości okręt ma mieć długość 40 m) i napędzie opracowanym we współpracy z firmą Rolls Royce, Kamewa i SSPA Sweden.

Przeprowadzono testy mające na celu sprawdzenie kształtu ka-dłuba w działaniach na różnych akwenach i przy różnych stanach

NOTATKA

locheed martin we współpracy z Gibbs Technologies zaprezentował na tablicy po-glądowej zdjęcie czterokołowego pojazdu z rodziny amfibii ACC (Amphibious Combat Craft). Pojazdy te mają poruszać się z pręd-kościami: na lądzie – ponad 100 km/h, a na wodzie – ponad 60 km/h. Niestety przedstawiciele firmy nie udzielili żadnych informacji o prezentowanych pojazdach. Wiadomo jedynie, że w celu zmniejszenia oporu podczas pokonywania wody koła amfibii są składane na płasko (w przypad-ku pojazdu czterokołowego) lub częściowo chowane w kadłubie (w przypadku pojazdu sześciokołowego).

W czasie wykładów

zaprezentowano

założenia programu

budowy szybkiej,

dziewięciometrowej

brytyjskiej łodzi

patrolowej ORC

(Offshore Raiding

Craft). Obecnie trwa

produkcja 40 takich

jednostek.

PODuSZkOWCe PAtROLOWe hOveRCRAFt włoskiej firmy Hi tech International mają doskonałe osiągi. Od 25 lat budzą duże zaintere-sowanie.

Drugim typem prezentowa-nych jednostek była łódź pneu-matyczna Jetrescue. W rzeczy-wistości stanowiła ona tandem – łodzi i skutera wodnego. Skuter może działać samodzielnie lub po zadokowaniu do łodzi, razem z jednostką matką.

Znane są dane trzech wersji tych pojazdów. Najmniejsza ma być amfibia ACC-T (Terraqu-ad), o wadze około tony. Pojazd będzie przeznaczony dla dwóch żołnierzy, a ładunek użytecz-ny – przewożony na zewnętrz-nych bagażnikach, przed i za kabiną załogi. Powstać ma rów-nież wersja ratownicza, z miej-scami na nosze. Pojazd ma osią-gać prędkość do 80 km/h na wo-dzie i będzie najszybszy z po-jazdów rodziny ACC.

Amfibia czterokołowa, wstęp-nie oznaczana ACC-E (Expedi-tionary), ma ważyć około 4 t i przewozić do ośmiu żołnierzy. Będzie osiągała prędkość 130 km/h na lądzie i 65 km/h na wodzie. Z kolei sześciokołowa

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a

u

Page 60: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�0 przegląd morski

morza. Próby zakończyły się suk-cesem i obecnie firma jest gotowa do rozpoczęcia produkcji nawod-nych jednostek pływających o dłu-gości od 20 do 70 m.

Podobny kształt kadłuba praw-dopodobnie wybiorą Amerykanie dla swoich bezzałogowych jedno-stek nawodnych Spartan Scout. Po siedmiu latach prac zrezygnowali z płaskodennych łodzi RHIB na rzecz łodzi aluminiowych.

Kierunki rozwojuZaskakującą ofertą przedstawi-

ła francuska ECA. Wcześniej przedsiębiorstwo to specjalizo-wało się w produkcji przeciwmi-nowych pojazdów podwodnych PAP, powszechnie wykorzysty-wanych na zachodnich niszczy-cielach min, np. na okrętach Tri-

partite. Firma po rozszerzeniu swojej oferty stała się potentatem w produkcji bezzałogowych po-jazdów podwodnych i robotów naziemnych.

Nowa oferta ECA dotyczy również sprzętu przeciwmino-wego i obejmuje głównie nowy, zdalnie sterowany pojazd prze-ciwminowy OLISTER. Od PAP różni się on tym, że nie tylko odszukuje miny wykryte przez okrętowe sonary, ale również samodzielnie wykrywa miny. Pojazd wyposażono w sonar o dużej rozdzielczości, a także system napędowy pozwalający na poruszanie się przed okrę-tem (wersja Forward Detection System – FDS). OLISTER mo-że konkurować z powszechnie znanym systemem PVDS (Tha-les i Saab), czyli nowym sona-rem III generacji. Istnieje rów-nież OLISTER w wersji MIDS, służący do przenoszenia zdal-nie detonowanych ładunków wybuchowych.

Jednak nowościami są auto-nomiczny pojazd podwodny ALISTE AUV, zdolny do prze-szukiwania wskazanego rejonu, oraz dron nawodny Inspector, zbudowany na bazie standardo-wych pneumatycznych łodzi RHIB, przeznaczony do ochro-ny własnych sił i portów. Mary-narka francuska pierwsza w Eu-ropie zakupiła kilka egzempla-rzy Inspectora. Zamierza je wy-korzystywać do ochrony wła-snych okrętów.

Firma ECA zajmuje się rów-nież robotami naziemnymi. Za-oferowała różne urządzenia do działań bojowych w terenie zur-banizowanym, m.in. mały, wa-żący 2,1 kg, czterokołowy robot

K-Ster

Eca nadal oferuje zainteresowanym pojazd PaP (w wersji mk 5), ponieważ wciąż wykorzystuje go wiele marynarek.

W ofercie ma również zdalnie sterowany podwodny samobieżny ładunek wybuchowy do niszczenia min K-Ster, o charakterystycz-nej ruchomej głowicy. to rozwiązanie, skomplikowane mechanicz-nie, zabezpiecza uderzenie ładunku wybuchowego w niszczony obiekt pod optymalnym kątem, a także umożliwia zidentyfikowa-nie obiektu bez konieczności manewrowania całym pojazdem, a jedynie przez obrót samej głowicy.

KONFERENCJE I SYMPOZJA NAUKOWE zagrożenia

aRc

HIW

Um

aU

tOR

a

u

Page 61: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �1

INBOT, służący do sprawdzania terenu. Przypominający zabaw-kę pojazd jest ważnym elemen-tem indywidualnego wyposaże-nia każdego żołnierza – zwięk-sza jego bezpieczeństwo i moż-liwości działania.

Niewielki INBOT może być przenoszony w plecaku. Podob-nie jak nieco większy, ważący 5 kg, czterokołowy robot CO-BRA. Ten sterowany radiem po-jazd już może być wykorzystany do prowadzenia rozpoznania oraz niszczenia improwizowanych ła-dunków wybuchowych.

Brytyjska firma QinetiQ rekla-mowała swoje doświadczenie w tworzeniu zintegrowanych masztów, z zachowaniem wyma-gań stealth. Tego typu maszt ma być zamontowany na nowym bry-tyjskim lotniskowcu Ark Royal. Jest to druga po Thalesie europej-ska firma oferująca tego rodzaju rozwiązanie. Marynarki wojenne są zainteresowane zintegrowa-niem sensorów w masztach i zmniejszaniem wykrywalności okrętów z dużych odległości (gdy są widoczne tylko maszty).

WnioskiUczestnicy konferencji byli

jednomyślni w sprawie budowy wspólnego systemu bezpieczeń-stwa morskiego (Maritime Situ-ational Awareness – MSA) i stworzenia jednolitego obrazu sytuacji morskiej. Zastanawia je-dynie brak współdziałania w tej dziedzinie nie tylko między Unią Europejską i NATO czy po-szczególnymi krajami, ale także między różnymi ministerstwami i instytucjami.

Państwa europejskie zaczyna-ją tworzyć spójną koncepcję

wojny minowej. Dostrzegają po-trzebę wprowadzenia systemów, które mogłyby zabezpieczyć działanie sił szybkiego reagowa-nia, z założenia łatwych do szyb-kiego przerzutu w dowolny re-jon świata i na długi okres. Pro-ponuje się więc wykorzystywa-nie zarówno nowych urządzeń (zwłaszcza bezzałogowych jed-nostek pływających), jak i no-wych klas okrętów (amerykań-skich LCS czy francuskich okrę-tów-baz dla dronów).

Pojawiają się nowe systemy dla okrętów bojowych. Mają przysto-sować siły morskie do działania w nowej sytuacji politycznej – za-grożeń asymetrycznych (np. szyb-kich małych łodzi motorowych). Pojawiają się nowe sensory i no-we systemy zabezpieczające działanie grup abordażowych. Wyposażenie okrętów już za-pewnia zarówno prowadzenie walki, jak i wykonywanie na mo-rzu nowych zadań, często o cha-rakterze policyjnym. ¢

nie tylko dla środowiska morskiego

Oferta firmy Eca obejmuje rów-

nież standardowe, gąsienicowe roboty saperskie cayman (25 kg) i tSR 202 (250 kg). mogą one być wyposażone w specjalne wysięgni-ki z manipulatorami.

Firma L3 Communication zaproponowała swój naj-nowszy system łączności podwodnej Ut-3000, pracu-jący w paśmie od 1 do 60 KHz i spełniający wyma-gania natO. Ut-3000 wyko-rzystuje skokowo zmienia-ną częstotliwość pracy i rozproszenie widma. cyfrowe przesyłanie infor-macji i głosu oraz skryte nadawanie krótkich ko-mend i informacji wspoma-ga tworzona przez użytkow-nika baza wcześniej zdefi-

niowanych i zapamiętanych w pamięci zdań.System może pracować jako: hydrotelefon, hydrotelegraf, namiernik akustyczny, mier-nik poziomu zakłóceń, od-biornik systemów alarmo-wych oraz – opcjonalnie – może być wykorzystywany do pomiaru odległości i współ-pracy ze znajdującymi się pod wodą transponderami akustycznymi (np. na bezza-łogowych pojazdach pod-wodnych czy w wyposażeniu płetwonurków).

łączność podwodna

Page 62: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�2 przegląd morski

RECENZJE I OMóWIENIA pasjonat

Roman Jerzy Som-nicki urodził się 1 listopada 1896 r. w Tarnowie w ro-

dzinie inteligenckiej. Jego oj-ciec Emil Bronisław był sy-nem zegarmistrza. Matka – Maria Łucja z domu Masz-ler – pochodziła z rodziny ku-pieckiej. Została zabita przez Niemców w 1943 roku.

Lata młodościW rodzinnym mieście

uczęszczał do szkoły po-wszechnej (cztery oddziały w latach 1902–1906), a na-stępnie do gimnazjum ogólno-kształcącego (w latach 1906––1914). Egzamin dojrzałości zdał 19 czerwca 1914 roku1.

Po wybuchu I wojny świa-towej znaczna część Galicji została zajęta przez wojska ro-syjskie. Rodzina Somnickich wyjechała z Tarnowa i osiadła w Przerowie na Morawach. Tam Roman Somnicki zapi-

sał się na Wydział Budowy Maszyn (mechaniczny) Poli-techniki Wiedeńskiej. Studio-wał dwa lata (1914–1916).

Służbę wojskową rozpoczął w armii austriackiej. Trafił do pięciomiesięcznej Szkoły Oficerów Rezerwy w Klo-sterneuburgu pod Wiedniem. Po jej ukończeniu został skie-rowany na cztery miesiące do batalionu pionierów (sape-rów) w Bratysławie (luty–maj 1917). Odszedł z niego na front wschodni (lipiec 1917 –listopad 1918). Podczas dzia-łań wojennych otrzymał sto-pień chorążego (13 grudnia 1917), a następnie podpo-rucznika (1 lutego 1918). Na froncie przebywał do zakoń-czenia wojny2.

Służba dla krajuPo powrocie do kraju zgło-

sił się do Wojska Polskiego. W listopadzie 1918 r. rozpo-czął służbę jako dowódca plu-

tonu saperów w 5 Batalionie Saperów w Krakowie. Na po-czątku 1920 r. odszedł na front litewsko-białoruski i po-leski. Tam trafił do szpitala. Po ośmiu miesiącach, w sierp-niu 1920 r., wrócił do 5 Bata-lionu Zapasowego Saperów w Krakowie. Służył w nim do lutego 1921 roku.

W 1920 r. skorzystał z oka-zji ukończenia studiów na koszt wojska. Został słucha-czem Wydziału Mechaniczne-go (oddział maszynowy) Poli-techniki Lwowskiej. Studia skończył po trzech latach – 14 czerwca 1924 r. przed ra-

W pierwszych latach po wojnie w Wojskach Ochrony Pogranicza służyła kadra

wywodząca się z marynarki Wojennej. W tej grupie był kmdr por. Roman Somnicki.

1 centralne archiwum Wojskowe w War-

szawie. teczka personalna

R. Somnickiego; archiwum Straży

Granicznej (aSG) w Szczecinie, sygn.

nr 1299/1096. teczka personalna

R. Somnickiego.2 I. Bieniecki: Kmdr por. Roman

Somnicki – organizator morskiej służby

WOP (1896-1976). „Przegląd morski”

1989 nr 2, s. 57–62.

Organizatorsłużby morskiej

Wojsk Ochrony Pogranicza

Page 63: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski ��

dą wydziału zdał z wynikiem bardzo dobrym egzamin dy-plomowy i uzyskał tytuł inży-niera mechanika. Swoją karie-rę zawodową związał z Mary-narką Wojenną3.

Służba w Marynarce Wojennej II Rzeczpospolitej

W lipcu 1924 r. por. Som-nicki zameldował się w szefo-stwie służby technicznej Kie-rownictwa Marynarki Wojen-nej (KMW) w Warszawie. Otrzymał przydział do do-wództwa floty w Pucku na sta-nowisko zastępcy kierownika Warsztatów Portowych Mary-narki Wojennej (WPMW).

W Pucku nie pozostał dłu-go. Już w październiku 1924 r. został przeniesiony – począt-kowo do KMW – na stanowi-sko referenta wydziału zaopa-trzenia, a po kilkunastu dniach do Pińska na Polesie, do dys-pozycji kierownika WPMW z skierowaniem na etatowego zastępcę dowódcy statku pan-cernego Flotylli Rzecznej MW w Pińsku. Jednak w rze-czywistości był zastępcą kie-rownika warsztatów porto-wych tej jednostki.

W okresie służby por. Som-nickiego w Pińsku wykonano m.in. parową maszynę stero-wą dla ORP „Admirał Dick-man”. Zbudowano ją w cało-ści siłami warsztatów – od fa-zy projektowej, przez mode-le odlewnicze i odlewy po montaż prototypu urządzenia. Ponadto warsztaty realizowa-ły liczne zamówienia od osób prywatnych.

W 1924 r. por. Somnicki awansował do stopnia kapita-

na. Otrzymał etat inżyniera budowy kadłubów.

W następnym roku prze-szedł do Szkoły Specjalistów Morskich (SSM) w Świeciu nad Wisłą, na stanowisko wykładowcy młodszego kur-su. Szkoła ta wówczas kształ-ciła marynarzy we wszyst-kich specjalnościach na dwóch kursach – młodszym i starszym. Uczył elektro-techniki okrętowej, teorii okrętowych maszyn paro-wych i matematyki.

W latach 1926–1927 kpt. Somnicki pływał jako starszy oficer mechanik na ORP „Wi-lia”. Później został kierowni-kiem zakładów technicznych Komendy Portu Wojennego w Pińsku i jednocześnie peł-nił obowiązki oficera tech-nicznego Flotylli Pińskiej. Obowiązki te przyjął w poło-wie lipca 1927 roku.

Obowiązki przyjął 4 paź-dziernika 1928 r. Służbę roz-począł od zmiany organizacji warsztatów. W wyniku starań Somnickiego poszerzono za-kres prac remontowych wyko-nywanych przez warsztaty, co pozwoliło na zwiększenie za-trudnienia do 500 osób.

W styczniu 1931 r. Somnic-ki awansował na stopień ko-mandora podporucznika.

Pobyt za granicąW listopadzie 1933 r.

kmdr ppor. Somnicki prze-szedł do KMW w Warsza-wie. Pełnił obowiązki kie-rownika wydziału budowy okrętów w szefostwie służ-by technicznej KMW.

Po roku wyjechał do Fran-cji. Tam nadzorował budowę nowej jednostki pływającej – stawiacza min, przyszłego ORP „Gryf”, który został

3 R. Somnicki: Wspomnienia ze służby

w Marynarce Wojennej. muzeum

marynarki Wojennej w Gdyni, sygn.

nr 22, Sopot 1961.

Gdyńska działalność

Wiosną 1929 r. dzięki sta-raniom kpt.

Somnickiego w Gdyni rozpo-częto budowę biura konstruk-cyjnego. W latach 1930– –1933 Somnicki nadzorował budowę pierwszego doku pły-wającego, zleconą przez KmW. Poszerzono zakres prac remontowych wykonywanych przez warsztaty – w 1933 r. pracowało w nich 500 pra-cowników.

NOTATKA

w maju 1926 r. Somnicki został starszym oficerem mechanikiem na ORP „Wilia”. Na jednostce tej pływał 14 miesięcy – na trasie między Gdańskiem a portami francuskimi i angielskimi.

W kwietniu 1928 r. został przeniesiony do Gdyni. Służył jako oficer mechanik na ORP „Bałtyk” i wykładał w Szkole Specjalistów Morskich.

W tym samym roku Mini-sterstwo Spraw Wojskowych oddelegowało kpt. Somnic-kiego na Politechnikę Lwow-ską na kurs zarządzania warsztatami przemysłu meta-lowego. Po ukończeniu tego kursu objął stanowisko kie-rownika warsztatów porto-wych MW w Gdyni.

u

Page 64: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03�� przegląd morski

u zwodowany w Hawrze 29 li-stopada 1936 r. W uroczy-stości tej uczestniczył szef KMW kontradmirał Jerzy Świński.

W końcu lutego 1938 r. „Gryf” został przejęty przez polską MW i odpłynął do kra-ju. Kmdr ppor. Somnicki po-został jeszcze kilka tygodni w Hawrze, aby zakończyć działalność Komisji Nadzor-czej Budowy Okrętów4.

Powrócił do Gdyni w poło-wie kwietnia 1938 r. Objął sta-nowisko szefa służby tech-nicznej Komendy Portu Wo-jennego w Gdyni.

Z powrotem w krajuJesienią 1938 r. został odde-

legowany do Szkoły Podcho-rążych MW (SPMW) w Byd-goszczy. W maju następnego roku awansowano go do stop-nia komandora porucznika. Gdy wybuchła wojna, uczest-niczył w obronie Kępy Oksyw-skiej (od 1 do 15 września) oraz w walkach na Półwyspie Helskim (od 16 września do 2 października).

Powojenna aktywnośćNa posiedzeniu prezydium

Wojewódzkiej Rady Narodo-wej w Gdańsku 29 paździer-nika 1945 r. podjęto decyzję o powierzeniu kmdr. por. Somnickiemu funkcji gene-ralnego sekretarza komisji morskiej w gdańskiej Woje-wódzkiej Radzie Narodowej. Na tym stanowisku Somnicki pracował od 15 października 1945 r. do 1 maja 1946 r.

Odrodzona MW próbowa-ła pozyskać do służby kmdr. por. Somnickiego. W listopa-dzie 1945 r. mianowano go na stanowisko zastępcy kie-rownika do spraw eksploata-cyjnych Stoczni Głównego Portu MW5.

Od kwietnia do czerwca 1946 r. był starszym pomocni-kiem kierownika sekcji wy-szkolenia bojowego w wydzia-le wyszkolenia bojowego de-partamentu WOP w Warsza-wie. Od czerwca do listopada 1946 r. pełnił funkcję szefa służby inżynieryjnej w 4 Od-dziale WOP w Słupsku (póź-niej w Koszalinie).

W latach 1946–1948 był zastępcą dowódcy ds. mor-

4 j. jaźwiński: Normandie Normanda,

czyli zakończenie kolaboracji z miesięcz-

nikiem „Morze”. „nautologia” 1996

nr 2, s. 31–36; R. Somnicki: List do re-

dakcji „Wojskowego Przeglądu

Historycznego”. „Wojskowy Przegląd

Historyczny” 1961 nr 2, s. 409–410.5 mmW w Gdyni, sygn. nr 67, W. Pogoda:

Powstanie i początkowy okres rozwoju

ludowej Marynarki Wojennej w latach

1944-1947. Referat na konferencję woj-

skowo-historyczną Marynarki Wojennej

z okazji XX-lecia Ludowego Wojska

Polskiego w dniach 26–27 września

1963 r. Gdynia 1963, s. 39.6 H. Kula: Granica morska PRL 1945–

–1950. Warszawa 1979, s. 249–252.

NOTATKA

Po kapitulacji kmdr por. Somnicki dostał się do niemieckiej niewoli (2 października 1939 r.) i razem z in-nym oficerami MW trafił do obozu je-nieckiego. Przebywał w obozach w Nienburgu nad Wezerą (Oflag X – 2 października–8 listopada 1939), Spittalu nad Drawą (Oflag VIII C – 8 listopada 1939 – 30 maja 1940) i Woldenbergu (Dobiegniewie) (Oflag II C – 30 maja 1940 – 30 stycznia 1945). Pobyt w oflagach przypłacił utratą zdrowia. Po powrocie z niewoli (21 kwietnia 1945) wojskowa komi-sja poborowa uznała go za niezdolne-go do służby wojskowej. Od stycznia do września 1945 r. przebywał pod opieką lekarską.

skich w 12 Oddziale WOP w Gdańsku, a do 15 czerwca 1952 r. – zastępcą dowódcy ds. morskich w 4 Brygadzie WOP w Gdańsku.

W tym czasie prowadził rozmowy z Dowództwem MW na temat współdziałania w dziedzinie ochrony mor-skiej granicy kraju. Był inicja-torem organizowania jedno-stek morskich WOP.

Morskie jednostki WOPEfektem rozmów prowadzo-

nych przez Somnickiego z Do-wództwem MW było skiero-wanie na praktyczne przeszko-lenie w różnych specjalno-ściach grupy 75 szeregowych. Miało to na celu przygotowa-nie obsady przyszłych jedno-stek pływających6.

Somnicki utworzył specjalną grupę organizacyjno-morską, która wyszukiwała przydatne dla służby granicznej jednostki pływające i je remontowała.

Na początku 1949 r. kmdr por. inż. R. Somnicki opraco-wał w WOP pięcioletni pro-

NOTATKA

Departament morski ministerstwa Przemysłu pismem z 10 sierpnia 1945 r. skierował kmdr. por. Somnickiego do Zjednoczenia Stoczni Polskich w Gdańsku w celu omówienia warunków współpracy.

NOTATKA

Do wojska Polskiego został powo-łany 6 kwietnia 1946 r., a 17 grudnia złożył przysięgę wojskową. Otrzymał przydział do nowo powstałych Wojsk Ochrony Pogranicza (WOP), gdzie za-mierzano wykorzystać jego marynar-skie doświadczenie.

RECENZJE I OMóWIENIA pasjonat

Page 65: Przegląd Morski [9] 2008.3

2008/03 przegląd morski �5

gram rozbudowy sił i środków służby morskiej. Oszacował, że do całkowitego skompleto-wania załóg jednostek pływa-jących WOP w latach 1949– –1954 potrzeba 41 oficerów i 2260 szeregowych7. Tak du-żej liczby specjalistów nie mo-gły zapewnić szkoły i ośrodki szkolenia MW. Umowa podpi-sana między WOP a MW gwa-rantowała przeszkolenie w Szkole Specjalistów Mor-skich MW w Ustce zaledwie stu marynarzy w trzech pod-stawowych specjalnościach.

Nie mogąc zapewnić kadr na potrzeby jednostek pływa-jących, dowództwo jednostki WOP w Gdańsku zapropono-wało zorganizowanie we wła-snym zakresie szkolenia spe-cjalistycznego. Zamierzano je przeprowadzić, wykorzystując własną kadrę i ewentualnie zwracając się o pomoc do MW. Propozycję tę zaakcepto-wano i rozkazem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego nr 43/Org. z 3 czerwca 1950 r. powołano nieetatową Podofi-cerską Szkołę Specjalistów Morskich (PSSM) WOP w Gdańsku-Nowym Porcie.

W latach 1951–1952 kmdr por. Somnicki był szefem wy-działu remontów, zaopatrze-nia i nadzoru technicznego służby morskiej WOP. Ponie-waż dolegliwości zdrowotne uniemożliwiały mu pełnienie służby, 10 czerwca 1952 r. przekazał swoje obowiązki por. Zbigniewowi Konopce.

Rozkazem personalnym podpisanym przez gen. bro-ni Władysława Korczyca zwolniono go 16 sierpnia

1952 r. z powszechnego obo-wiązku wojskowego8. Ze służbą wojskową ostatecznie rozstał się we wrześniu tego samego roku. W orzeczeniu komisji lekarskiej z 15 listo-pada 1952 r. stwierdzono za-awansowaną chorobę płuc. Uznano go za trwale niezdol-nego do służby wojskowej.

Z powrotem w cywiluRoman Somnicki rozpoczął

pracę w cywilu. W sierpnia 1952 r. został kierownikiem inspektoratu kotłowego w Pol-skim Rejestrze Statków (PRS) w Gdańsku. Później objął obowiązki kierownika inspek-toratu maszynowego w dzia-le żeglugi morskiej PRS. Po wprowadzeniu nowej struktu-ry organizacyjnej (28 czerw-ca 1955) inż. Somnicki został kierownikiem działu budowy centrali PRS w Gdańsku. Po kolejnej reorganizacji pionu technicznego centrali PRS zo-stał jej dyrektorem technicz-nym. Od sierpnia 1963 r. zaj-mował stanowisko starszego inspektora nadzoru technicz-nego w dziale przepisów. Peł-nił funkcję doradcy, weryfika-tora przepisów i rzeczoznaw-cy. Pracę w PRS zakończył 16 kwietnia 1971 roku.

Kmdr por. w st. spocz. Ro-man Somnicki zmarł 27 mar-ca 1976 r. w wieku 80 lat. Zo-

stał pochowany na cmentarzu w Sopocie. Był członkiem Na-czelnej Organizacji Technicz-nej (NOT) i Ligi Przyjaciół Żołnierza (LPŻ). Był także au-torem licznych artykułów w czasopismach fachowych.

Wielokrotnie go odznacza-no. Przyznano mu m.in. fran-cuski Krzyż Kawalerski Legii Honorowej i Złoty Krzyż Za-sługi, Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918–1921, Medal Dwudzie-stolecia, Medal Zwycięstwa i Wolności oraz Odznakę Nie-podległości9. ¢

kmdr ppor. rez. dr IRENEUSZ BIENIECKI

twórca bandery WOP

Kmdr Somnicki przygotował projekty bandery i proporca dla jednostek pływających WOP. Zaakceptował je minister obrony

narodowej, a do użytku wprowadził departament WOP rozkazem (nr 24) z 2 marca 1948 r. W skład bander polskich sił zbrojnych weszły w 1953 roku.

7 Program rozbudowy sił i środków służ-

by morskiej WOP na lata 1949–1954,

opracowany przez zastępcę dowódcy

4 Brygady Ochrony Pogranicza

kmdr. por. inż. R. Somnickiego

z 25 lutego 1949 r. (odpis). 8 archiwum Straży Granicznej (aSG)

w Szczecinie, sygn. nr 1299/1096, tecz-

ka personalna R. Somnickiego, wyciąg

z akt osobowych z 21 sierpnia 1952 r.9 nota biograficzna R. Somnickiego

[W:] Kadry morskie II Rzeczypospolitej.

T. 2. Polska Marynarka Wojenna. Cz. 1.

Korpus oficerów 1918–1947.

Red. j. Sawicki. Gdynia 1996, s. 514.

Zob. także: I. Bieniecki: Kmdr por.

Roman Somnicki - organizator morskiej

służby WOP (1896-1976). W setną rocz-

nicę urodzin. „nautologia” 1997 nr 1,

s. 41–43 oraz tenże: Kmdr por. Roman

Somnicki. „Przegląd morski” 2002

nr 7/8, s. 133–135.

Page 66: Przegląd Morski [9] 2008.3

Przegląd Morski (The Navy Review)

dear Readers,

the opening article in this issue of “Przegląd morski” (“the navy Review”), by col Stanisław Ruman and col Henryk Rusk, deals with selected issues on professionalization of the Polish armed forces, which is about substituting regular military service with voluntary contract and professional service. the authors discuss, among others, objectives, implementation and the methods to transform our army.

ltcdr dariusz Kloskowski presents recent technological solutions in the area of digit communication allowing for fast, steady and secure communication in tetra standard, implemented in the navy training center.

cdr Krzysztof jurek discusses the history and reasons for engagement of marine mammals in military operations as well as crews and actions of american military units doing it.

there is also quite a lengthy article on american dock ships of Whidbey Island class serving in the marines. during airborne operation, dock ships operate far from the coast, and the transport of landing forces is secured by small airborne units, air cushion vehicles or helicopters.

mirosław Skwiot writes about German battleship ”Gneisenau”. this Hitler’s Kriegsmarine ship spent its last years of service in Gdynia, which was then under German occupation. the ship would stay at the entrance to the Gdynia port, and for many years would be disassembled and scraped, becoming a sort of “storehouse for raw materials”.

the Polish navy’s tradition is rich in various events. Ireneusz Bieniecki, reviving the memoirs of cpt (n) michał Borowski, writes about the service in the navy in the period of the Second Republic of Poland, war and post-war.

Enjoy reading!

Editorial Staff Tłumaczenie: Anita Kwaterowska

WARuNkI ZAmIeSZCZANIA PRACmateriały (w wersji elektronicznej) do „Przeglądu morskiego” prosimy przesyłać na adres: Redakcja Wojskowa,

aleje jerozolimskie 97, 00-909 Warszawa lub [email protected]. Opracowanie musi być podpisane imieniem i nazwiskiem z podaniem stopnia wojskowego i tytułu naukowego. należy również podać numery: nIP, PESEl, dowodu osobistego oraz konta bankowego, a także dokładny adres służbowy, prywatny i urzędu skarbowego oraz numer telefonu, datę i miejsce urodzenia, a także imiona rodziców. Ponadto należy dołączyć zdjęcie z aktualnym stopniem wojskowym. W przypadku braku wymaganych danych nie będziemy mogli opublikować danego materiału. Redakcja przyjmuje materiały opracowane w formie artykułów. Ich objętość powinna zawierać ok. 13 tys. znaków (co odpowiada 4 stronom miesięcznika). Rysunki i szkice należy przygotować zgodnie z wymaganiami poligrafii (najlepiej w programie Ilustrator lub corel), zdjęcia w formacie tiff lub jpeg – rozdzielczość 300 dpi. należy podać źródła, z których autor korzystał przy opracowywaniu materiału. niezamówionych artykułów redakcja nie zwraca. Zastrzega sobie przy tym prawo do dokonywania poprawek stylistycznych oraz skracania i uzupełniania artykułów bez naruszania myśli autora. autorzy opublikowanych prac otrzymają honoraria według obowiązujących stawek. Oryginalne rysunki i zdjęcia zakwalifikowane do druku honoruje się oddzielnie.

Page 67: Przegląd Morski [9] 2008.3
Page 68: Przegląd Morski [9] 2008.3