raport frekwencja w ekstraklasie 2008-09

6

Upload: portal-kibica

Post on 11-Jun-2015

751 views

Category:

Documents


3 download

DESCRIPTION

Pierwszy i wyjątkowy raport Portalu Kibica opisujący frekwencję w polskiej Ekstraklasie, w sezonie 2008/09. Dane zbieraliśmy w kontakcie z klubami i po analizie źródeł medialnych. Znajdziesz tu średnie frekwencje łączne oraz z podziałem na sektory kibiców gospodarzy i gości.

TRANSCRIPT

Najbardziej imponuje postawa kibiców Górnika, ale to Polonia Warszawa odnotowała największy procentowy wzrost widowni. Spadły liczby kibiców Lecha, Wisły i Legii – wszystko przez modernizacje stadionów. Z pięciu „beniaminków”, trzech dało bardzo dobrą zmianę spadkowiczom. Średnia krajowa wzrosła do 7 442, czyli minimalnie, ale pojemności stadionów spadły, bardzo wiele przechodzi mniejsze lub większe prace modernizacyjne.

Prezentujemy też najliczniejsze wyjazdy ligi i średnią obrazującą, jak wielu kibiców co tydzień wyrusza w Polskę. W zakończonym sezonie Ekstraklasy co tydzień „kibicowski szlak” przemierzało średnio ok. 3 tysiące osób, na każdym stadionie meldowało się średnio 371 kibiców przyjezdnych.

Jako jedyni w Polsce przygotowujemy nie tylko ogólne liczby widzów, ale dzielimy publiczność na własnych kibiców i przyjezdnych by lepiej pokazać, komu udało się przyciągnąć widzów, a kto stracił na popularności. Zapraszamy do lektury drugiego już Raportu Portalu Kibica o frekwencji w Ekstraklasie.

Nr(zmiana)

Klub Widzów średnio(por. sezon 2007/08)

Widzów łącznie*

1. = Lech Poznań 16 272 (18 010, -9,5%) 244 081

2. +1 Górnik Zabrze 15 432 (13 059, +18,2%) 231 480

3. -1 Wisła Kraków 12 183 (14 967, -18,6%) 182 752

4. = Ruch Chorzów 9 577 (9 546, +0,3%) 143 660

5. b Lechia Gdańsk 9 230 (7 000, +31,8%) 138 454

6. +1 Jagiellonia Białystok 7 715 (7 900, -2,3%) 115 723

7. b Arka Gdynia 7 595 (7 118, +6,7%) 113 930

8. b Śląsk Wrocław 7 357 (5 059, +45,4%) 110 349

9. -3 Legia Warszawa 5 576 (8 333, -33%) 83 640

10. +2 Polonia Bytom 5 258 (3 478, +51%) 78 870

11. -1 ŁKS 4 949 (4 900, +1%) 74 229

12. +4 Cracovia 4 202 (2 890, + 45,4%) 63 023

13. +1 Odra Wodzisław 3 796 (3 161, + 20%) 56 939

14. -3 GKS Bełchatów 3 414 (3 633, -6%) 51 205

15. b Piast Gliwice 3 324 (3 235, +2,7%) 49 865

16. b Polonia Warszawa 3 194 (1 900, +67,9%) 47 908

ŚREDNIO: 7 442(7 329, +1,5%)

ŁĄCZNIE: 1 786 108

* - liczba widzów nie równa się liczbie sprzedanych biletów, uwzględnione zostały zorganizowane grupy kibiców niewpuszczane na mecze, ale dopuszczane pod stadion.

W czołówce podobnie, jak w zeszłym sezonie. Pozycję lidera utrzymał mimo niewielkiego spadku Lech Poznań, jednak Wisłę na drugim miejscu zastąpił Górnik Zabrze, który co mecz gromadził prawie 15,5 tysiąca widzów. Zyskał więc prawie jedną piątą w porównaniu z rokiem ubiegłym. Taką samą część widowni w ciągu roku Wisła Kraków straciła, głównie za sprawą zburzenia trybuny wschodniej. W pierwszych meczach sezonu „Biała Gwiazda” dwukrotnie nie zdołała sprzedać nawet dziesięciu tysięcy biletów. Kibice nadrobili jednak efektowną końcówką sezonu, kiedy w ciągu łącznie kilkunastu godzin wykupili ponad 30 tysięcy biletów na mecze z Legią i Śląskiem Wrocław.

Dzięki kolejnym Wielkim Derbom Śląska bardzo dobrze wypadli kibice na meczach Ruchu Chorzów, którym niewiele brakło do przekroczenia średniej liczby dziesięciu tysięcy. Bardzo dobrze spisały się też zespoły wracające w minionym sezonie do Ekstraklasy. Fani Lechii Gdańsk zawyżyli znacząco średnią. Nic dziwnego, bo zespół przebił Wisłę Kraków w ilości sprzedanych karnetów, a łącznie z posiadaczami biletów na meczach było ich ponad 9 tysięcy. W okolicach średniej ligowej zapełniały się stadiony w Gdyni i Wrocławiu. Co ciekawe, procentowo największy skok nie tylko wśród zespołów powracających do Ekstraklasy, ale wśród całej ligowej stawki, odnotowała Polonia Warszawa. W porównaniu do sezonu 2007/08 zespół z Konwiktorskiej zyskał prawie 70%! Mimo to jest na szarym końcu ligi. Tu należy się wyjaśnienie – gdybyśmy liczyli tylko sprzedane bilety, Polonia wyprzedziłaby Piasta Gliwice. Jednak uwzględniliśmy również kibiców, którzy nie zostali wpuszczeni z powodu braku sektora dla przyjezdnych w Gliwicach. Mimo to przez całą rundę wiosenną kibice zjeżdżali z całej Polski, a mecze oglądali zza betonowego ogrodzenia.

Od średniej zdecydowanie odstawała w zakończonym sezonie Legia Warszawa. Jej publika stopniała o jedną trzecią. Co prawda stosunki kibiców i zarządu uległy znaczącej poprawie i na Łazienkowską po jednym z najdłuższych protestów w Europie wrócił doping, ale za to... brakło trybun. Trzy z nich są obecnie w budowie, a na dniach murawa ma zostać przemieszczona, by dopasować ją do nowej konstrukcji stadionu. Zanim stadion z Łazienkowskiej włączy się znów w walkę o miano najchętniej odwiedzanego minie jeszcze rok. Tymczasem frekwencja na Legii nieznacznie przekroczyła 5,5 tysiąca. Bardzo korzystnie w porównaniu do poprzedniego sezonu poza Polonią i innymi beniaminkami prezentowali się kibice Polonii Bytom i Cracovii. Na obu stadionach frekwencja wzrosła o ok. połowę względem sezonu 2007/08.

Średnia dla całej ligi w tym roku wzrosła, choć minimalnie. Zatrzymała się na poziomie prawie 7,5 tysiąca widzów na każdym meczu. Do europejskiej czołówki wciąż wiele brakuje. Najlepszy w Polsce Lech Poznań gromadzi w ciągu sezonu 244 tysiące kibiców. W Niemczech byłby to jeden z lepszych wyników w... 3. Bundeslidze. To porównanie nie jest wbrew pozorom aż tak niekorzystne, ponieważ to właśnie w Niemczech jest najlepsza frekwencja na Świecie. Jesienią stadiony 1. Bundesligi wybrała się rekordowa liczba ponad 6 milionów kibiców. W Polsce przez cały sezon udało się zbliżyć do liczby 1,8 miliona. Na korzyść Ekstraklasy przemawia fakt, że po raz pierwszy od ponad dekady frekwencja na żadnym stadionie nie spadła poniżej trzech tysięcy widzów na mecz.

Plany wielu kibicom pokrzyżowały też kolejne etapy modernizacji w Krakowie czy Poznaniu, gdzie bilety na szlagierowe mecze kończyły się w mgnieniu oka, a chętnych było kilkakrotnie więcej niż miejsc. Ubywa miejsca w Poznaniu i Krakowie, ale za to przybyło w Bełchatowie. Oddano tam do użytku nową trybunę i choć stadion wciąż jest bardzo skromny, to frekwencja od trwającej jesienią przebudowy wzrosła o 10%.

nr klub Widzów średnio ( por. jesień*)

Widzów łącznie

Zapełnienie sektorów

gospodarzy*

1. Lech Poznań 16 065 (16 320, -1,5%) 240 982 82,95%

2. Górnik Zabrze 14 783 (14 389, +2,7%) 221 740 95,37%

3. Wisła Kraków 11 750 (11 157, +5%) 176 255 62,28%

4. Lechia Gdańsk 8 713 (8918, -2,3%) 130 689 71,8%

5. Ruch Chorzów 8 699 (7515, +15,7%) 130 485 70,99%

6. Jagiellonia Białystok

7 699 (8589, -10,4%) 115 491 90,24%

7. Arka Gdynia 7 378 (7858, -6,1%) 110 675 63,35%

8. Śląsk Wrocław 6 947 (6547, +6,1%) 104 208 87,85%

9. Legia Warszawa 5 411 (6125, -11,7%) 81 170 60,81%

10. Polonia Bytom 4 888 (1551, +6,9%) 73 316 86%

11. ŁKS 4 650 (3372, +37,9%) 69 745 41,55%

12. Cracovia 3 992 (3241, +23,2%) 59 885 64,34%

13. Odra Wodzisław 3 169 (3451, -8,2%) 47 531 53,89%

14. GKS Bełchatów 3 159 (2857, +10,6%) 47 388 72,43%

15. Polonia Warszawa 3 089 (2961, +4,3%) 46 222 56,33%

16. Piast Gliwice 2 803 (2092, +34%) 42 049 56,02%

ŚREDNIO: 7 075 (jesienią*: 6 871,

+2,9%)

ŁĄCZNIE: 1 697 831

* - jesień, czyli 15 kolejek rundy jesiennej i dwie kolejne rozegrane w listopadzie i grudniu.* - pojemność sektorów gospodarzy pochodzi z oficjalnych źródeł klubowych, uwzględniono przebudowy odbywające się na stadionach.

Kolejny raz w tym sezonie imponują kibice Górnika Zabrze. Jako jedyni w kraju zostawiali w kasach stadionu przed każdym meczem mniej niż 5% (750) biletów! Ze średnim zapełnieniem ponad 95% zbliżyli się do ścisłej czołówki najchętniej odwiedzanych stadionów w Europie. Niewiele brakuje im do niemieckiego HSV, gdzie sprzedaje się 96,7% biletów.Niewiele „Górnikom” ustępują kibice z Białegostoku. Co prawda ich liczebność spadła w porównaniu z jesienią, ale to za sprawą zmniejszenia stadionu, który i tak najczęściej był pełny. Obydwa miasta pokazują, że plany budowy nowych obiektów to jedyna możliwość dalszego rozwoju. Potencjał jest, wystarczy go wykorzystać.

Trzecim najbardziej zapełnionym stadionem Ekstraklasy jest obiekt Śląska Wrocław. Kibice z „Twierdzy” pokazali w minionym sezonie, że potrzebują więcej miejsca, a tymczasowe trybunki za bramkami to za mało. Co prawda już za dwa lata będą musieli zapełniać pięciokrotnie większy stadion, ale władze Wrocławia potwierdziły, że na początek wystarczy 16 tysięcy na mecz, żeby maślicka arena nie przynosiła strat.

W porównaniu z rundą jesienną wiosna okazała się bardziej przyjazna kibicom. Frekwencje aż dziesięciu drużyn wzrosły. Najbardziej zyskały ŁKS, Piast, Cracovia i GKS Bełchatów. Co ciekawe, przyczyny w każdym z tych przypadków są różne.

ŁKS przyciągnął kibiców na stadion (+38%) wynikami sportowymi. Mimo bardzo złych relacji części widowni z właścicielami klubu frekwencja wiosną znacząco rosła. Kibice Piasta mieli inny powód do radości. Po „wygnaniu” do Wodzisławia ich drużyna wróciła wiosną by grać w Gliwicach. Wzrost (34%) byłby pewnie znacznie bardziej widoczny, gdyby nie fakt, że gliwicki stadion mieści tylko 4 tysiące widzów – był pełny całą wiosnę.

Kibice Cracovii przyszli z pomocą (+23%), gdy ich klub znalazł się w trudnej sytuacji sportowej. Nie pomogły jednak bilety za 10 i 5 złotych, nie pomogły komplety publiczności w końcówce sezonu, Cracovia spadła. Ostatnim klubem, który zyskał sporo widowni na wiosnę (10%) jest GKS Bełchatów. Klub otworzył nową trybunę, dzięki której może się poszczycić posiadaniem w pełni zadaszonego stadionu, co niestety wciąż jest w naszej lidze rzadkością.

nr klub średnio Najliczniejszy wyjazd

1. Górnik Zabrze 874 7500, Chorzów

2. Lech Poznań 740 1950, Zabrze

3. Ruch Chorzów 536 2034, Wodzisław

4. Śląsk Wrocław 464 2000, Gdańsk

5. Wisła Kraków 414 2100, Gdańsk

6. Legia Warszawa 399 1220, Wrocław

7. Polonia Bytom 376 1250, Zabrze, Chorzów

8. Lechia Gdańsk 359 1500, Kraków

9. Arka Gdynia 319 1700, Poznań

10. Piast Gliwice 285 1500, Zabrze

11. Cracovia 262 1141, Bytom

12. ŁKS 257 985, Wodzisław

13. Odra Wodzisław 256 2500, Wodzisław* / 357, Zabrze

14. Jagiellonia Białystok 212 600, Wrocław

15. GKS Bełchatów 122 650, Łódź

16 Polonia Warszawa 64 470, Warszawa

ŚREDNIA LIGI: 371 osób* - tytularnym gospodarzem meczu był Piast Gliwice, stadion podzielono na pół

Łącznie mecze wyjazdowe w Ekstraklasie oglądało ok. 89 tysięcy kibiców przyjezdnych. Czemu tak mało? Około 60 [sic!] meczów odbyło się w tym sezonie bez zorganizowanych grup kibiców przyjezdnych. Powód to wcale nie kary za chuligaństwo, choć sprawy są powiązane. Niektórzy przedstawiciele ekstraklasowych klubów lub miast wolą nie wpuszczać gości z innych części Polski na wszelki wypadek, żeby nie dopuszczać do jakiegokolwiek ryzyka. W Gdyni remontowana jest ulica prowadząca na sektor gości. W Krakowie trybuna po przeciwnej stronie stadionu. W Warszawie sektor gości wymaga modernizacji, ale klub nie chce za nią zapłacić i siłuje się z miastem. Powodów jest wiele, skutek taki sam – tysiące ludzi nie mogą oglądać swoich ukochanych drużyn. Tymczasem PZPN przyznaje kolejne „warunkowe” licencje klubom, które lekceważą kibiców gości.

Ale ci lekceważeni nie raz w minionym sezonie pokazali się z dobrej strony. Ogromny najazd 7,5 tysiąca zabrzan na Stadion Śląski podczas wielkich Derbów z Ruchem to najliczniejsza eskapada, choć w granicach jednej konurbacji. W sezonie 2008/09 z oczywistych względów najwięcej licznych wyjazdów oglądaliśmy właśnie na Śląsku. Kibice Piasta Gliwice i Odry spotkali się na stadionie tej drugiej, choć gospodarzem był ten pierwszy. Trybuny podzielono więc na dwie połowy po 2,5 tysiąca. W niewiele mniejszej liczbie pojawili się w Wodzisławiu kibice Ruchu. Pojechali też w podobnej ilości do Bytomia, a bytomianie w ponad tysięcznych grupach stawili się w Zabrzu i Chorzowie.

Zdecydowanie najliczniej po całej Polsce podróżowali kibice poznańskiego Lecha, których liczebność zwykle przekraczała normalną pojemność sektorów, w jakich mieli siedzieć. Tradycyjnie ogromną popularnością cieszyły się tzw. „mecze przyjaźni” między kibicami utrzymującymi dobre stosunki. Gdańszczanie najliczniej zawitali w odległym Krakowie, a krakowianie i wrocławianie w Gdańsku. Kibice Cracovii odwiedzili w ponad tysięcznej grupie Bytom, a fani Arki „najechali” Poznań.

Sezon 2009/10 wszyscy będziemy musieli przecierpieć. Najliczniejsi kibice Lecha będą najeżdżać niewielkie Wronki. Kibice Górnika nie poprawią już statystyk Ekstraklasy, będą zdecydowanie zawyżać normę w 1. Lidze. O ile również w Zabrzu nie zacznie się planowana w najbliższym czasie przebudowa stadionu. Wiślacy z powodu modernizacji będą najpewniej odwiedzać niezbyt przyjazny i nie tak pobliski Sosnowiec.

Legia nie upiększy jeszcze ligi nowym stadionem, na Jagiellonii i Arce najpewniej ruszą przebudowy, powodując kolejne uszczuplenia w ligowej frekwencji. Nie wiadomo też czy stołeczna Polonia zdoła uprzątnąć sektor gości, co na razie przerasta jej możliwości.

Jednak przez ten „infrastrukturalny czyściec” warto przejść, by już w kolejnym sezonie powitać w naszej lidze pierwsze od prawie trzydziestu lat 30-tysięczniki w Krakowie, Warszawie czy Zabrzu, a do tego jeszcze większe stadiony w Poznaniu, Gdańsku i Wrocławiu. Nadchodzący trudny sezon może uprzyjemnić awans Widzewa i Zagłębia, które do końca roku zamierza oddać do użytku swój stadion. Już teraz Dialog Arena mieści ok. 10 tysięcy widzów, a od wiosny 2010 ma urosnąć o kolejne 6.