stanisław miedza-tomaszewski - benefis konspiratora - 1977 (zorg)
TRANSCRIPT
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
1/143
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
2/143
Benefis konspiratora
Stanisaw Miedza-Tomaszewski
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
3/143
Benefis knspiratra pwsta w rku 1962 jak luny zapis z pamici, a wic si rzeczy graniczny
pwierzchwneg, niemal wizualneg przestawienia faktw i zarzeo, ktrych byem wiakiem
b uczestnikiem. Bya t niejak pierwsza prba rzucenia na papier mich wasnych ziejw
kupacyjnych i w wielu wypakach, zwaszcza tam gzie brakwa mi kumentacji, psugiwaem
si mysem lub przypuszczeniem.
Wkrtce jenak, czytujc t ksik, znaem ziwneg wraenia, e jej narratrem nie jestem ja,
lecz kt inny, bcy, chd bliniacz mnie pbny, rwnie stuent Warszawskiej Akaemii Sztuk
Piknych, chpak z Pwila, ziaacz plskieg pziemia, ktry zacz rbt knspiracyjn
pwielania na wasn rk infrmacji z nasuchw raiwych, skoczy j w szeregach pracwnikw
kmrki ywersyjnej - Akcji N, i tak jak ja nalea tych szczciarzy, ktrzy z przernych
niebezpieczeostw wyszli ca, nie zawsze nawet wiami wielkci ryzyka.
Uzyskawszy w ten spsb ystans mej ksiki, strzegem w niej liczne przeczenia. Nie
wszystkie byy win niesknaej pamici, ktra ntwaa sprawy emcjnalnie najsilniejsze,
pzstawiajc w mrku wiele zarzeo rbnych, ale w ksicekniecznych la zrzumienia cigcirzeczy.
Przyczyn szeregu pzrnych niemwieo i niejasnci bya p prstu kupacyjna knspiracja, w
ktrej panway pseunimy, kryptnimy, tajemnice nawet wbec najbliszych twarzyszy pracy.
Zrzumiaem t w mmencie, gy zaczy napywad mnie listy z kraju i ze wiata sb, z
ktrymi niegy wspziaaem preni lub bezpreni, ktre znay inne fragmenty ziejw i
inne klicznci, twrzce razem tymi, jakie ja znaem, braz nwy, zaskakujcy nawet mnie
samego.
A wic t by tak, a nie tak, mylaem, knujc krekty wspmnieo i grmazc materiay.Pmgy w tym te archiwa ustpnine mi, jak wspautrwi zbirweg tmu wspmnieo
wyanych nakaem Czytelnika w 1971 rku p tytuem AkcjaN.
Teraz kilka sw sbie.
Stuiwaem w Akaemii Sztuk Piknych w Warszawie: na wyziale architektury wntrz raz
malarstwa sztalugweg u prfesra Karla Tichy'eg. Jak z teg wynika, mja specjalnd nie ma nic
wsplneg z literatur, lateg prsz wyrzumiad la stylu pisania.
Kiey ukoczyem ASP, miaem lat waziecia pid. Wybucha wjna.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
4/143
Ostatnie ni beztrskich wakacji 1939 rku spzaem w Gyni u mjeg klegi z gimnazjum
Lrentza w Warszawie Jerzeg Siennickieg. Nastrj upalnychni psuy pnure wiamci z
Gaoska. Jak zi pamitam pgny wieczr na ml pasaerskim w Gyni. Staem tam z mj
kleank z Akaemii Sztuk Piknych Ew Sieleck i jej jcem prfesrem ichtilgii Uniwersytetu
Jagielloskieg. Teraz w tym miejscu jest Dom Rybaka jego imienia.
- Gaosk bzie nalea Plski, lecz rga teg bzie krwawa i twarda! Niemcy w swej bucie,
p sztanarami ze swastyk szalej -mwi nas prfesr.
Suchaem tych sw, lecz w mjej gwie przepeninej mcarstwwymi hasami rzlepianymi na
murach nie miecia si myl, e trageia Plski jest ju u jej bram.
Chziem na spacery p wyskim brzegu Orwa. W le, na rze prwazcej graniczneg
posterunku - zielceg terytrium Wlneg Miasta Gaoska terenw polskich - przewalay si
bez przerwy tumy Niemcw, przewanie mziey. W rkach i na rkawach mieli emblematy
hitlerwskie. Parawali wzu granic buoczucznie i w pnurym milczeniu. Ten wik awa u mylenia.
By 21 sierpnia.
Otrzymaem rzpaczliwy list z domu, abym natychmiast wraca Warszawy. Pcigi chziy
zaawane statnich granic. Ua mi si stad na may stateczek, ktry pyn z Gyni
Tczewa. Kapitan kaza wszystkim uad si p pka, gy bziemy pynd przez terytrium
Gaoska. W kienku kajuty wiziaem na mstach nabrzea tumy luzi, wygraajcych i
brzucajcych kamieniami nasz statek.
Gaosk by mim pierwszym namacalnym zetkniciem z zachnim ssiaem i rzeczywistciplityczn, w jakiej tkwia Plska. A przecie jeszcze tak nieawn szef bezpieczeostwa Trzeciej
Rzeszy Himmler by hnrwym gciem w Plsce. Baje zim 1937 rku w Ogrzie Saskim
wystawin na wik publiczny luksuswy przenny mek myliwski fiarwany marszakwi
Gringowi przez nasz rz. W stuenckiej gwie przepeninej ieaami nie mga zmiecid si ta
metamrfza nastrjw naszych zachnich ssiaw. 28 sierpnia 1939 r.
Jestem ju w mu. Wszyscy plitykuj. Na ulicach pniecenie. Za gazetami kay pwtarza:
Niemcy tylk strasz, maj czgi-makiety, samltw jest tylk garstka. Panuje u nich g, nawet
mas jest na kartki!
Takie by mniemanie gu speczeostwa Trzeciej Rzeszy. Wszzie panwa taki sam nastrj jak
w kresie, kiey ulica buoczucznie krzyczaa: Na Zalzie! czy te - Na Kwn!
Wszyscy wierzyli, e w pierwszym zetkniciu z wrgiem znajziemy si w Berlinie.
A w naszym domu?
Mieszkanie nasze znajwa si w ficynie rugieg pwrka, na trzecim pitrze typwej la
Pwila kamienicy przy ulicy Tamka nr 23. Jej czterpitrwe mury wznsiy si ka wch
pwrek. Nisze pitra pzbawine byy soca i tny zawsze w cieniu. Dzi m ten ju nie
istnieje. Sam mieszkanie skaa si z d uej kuchni, przepkju i ueg wukiennegpokoju.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
5/143
Gdy wybucha wjna, nasza rzina bya ju spr grmak: matka, jciec i nas szeciu braci. Ja
byem najstarszy, miaem 25 lat. Reszta rzeostwa - prawie c rk - t prrk. W najlepszym
wypaku, c rugi rk przychzi na ten wiat nwy ptmek - zawsze czekiwany przez matk jak
crka, ktra byaby, w jej marzeniach, praw rk przy prwazeniu gsparstwa. Najmszy
brat mia 14 lat. Matka nie zajmwaa si sprawami specznymi, nie intereswaa plityk. Na taki
luksus nie miaa czasu. Jej ambicj by wychwanie i wyksztacenie synw i czienna trska ich
nakarmienie. Dknywaa cuw zrcznci, aby nas ubrad. A tymczasem rk szklny ju ma si
rzpczd nie za par ni, a za par gzin. Jej zrczne rce reperway i przerabiay ubrania ze
Staka na Zbyszka, ze Zbyszka na Waka, z Waka na Jurka, z Jurka na Anrzeja, a wreszcie z
Anrzeja na Wieka, ktry wszystk nasza. Ojciec, zapracwany, stale szuka lepszych zarbkw.
Taki t by nasz m i nasza rzina.
Ja stuiwaem, jak ju zaznaczyem, w warszawskiej ASP, Zbyszek by na pierwszym rku chemii
Uniwersytetu Warszawskieg. Pzstali bracia, z ca rzesz uczniakw, urzwali na ulicy
witkrzyskiej. Bya na prze wjn uliczk niezbyt szerk, na caej jej ugci mieciy simae
ksigarnie i antykwariaty, gzie mna by stad wszelk artystyczn starzyzn. Tu, wzu murw,
niezamna uczca si mzie Warszawy sprzeawaa, wymieniaa i kupwaa uywane ksiki,
uywane teczki i przybry nauki. Tam te mna by znaled mich braci, razem z klegami z
Tamki. O gzinie szesnastej wszyscy schzilimy mu. Opwiaanim wraeniach nia nie
by koca.
Rzice zastanawiali si, jak wytrzymaj finansw z pat czesneg. Przecie za wa ni nwy rk
szkolny! Czy przezacny yrektr Luwik Lrentz i jeg syn Stanisaw az nam i w tym rku ulg w
patach? Czy w tym rku trzyma ktry z nas stypenium Kuriera Warszawskieg? Zbyszek ju
kmbinwa, sk zbyd krepetycje.
A nagle - jak kamieo z nieba - spaa mbilizacja!
Kart pwania trzyma Zbyszek, sen stuiach na Uniwersytecie prysn. Ja nie trzymaem
pwania wjska, gy miaem ue zwapnienia puc i saby wzrk. Sklasyfikwany byem
pspliteg ruszenia czy jak tam t si zwa.
W domu zmieniy si nastrje - unikalimy si wzajemnie, starajc zachwad cisz. Matka bez
przerwy miaa zazawine czy. Nawet stary czarny kt lea cich na kuchni i nie ciera si ngi.
Wierny pies bkser, ktreg kupiem na szczcie za pierwsz przyznan mi nagr w plastyce -
lea p stem, bserwujc wystrasznym kiem mwnikw.
Zbyszek jecha wieczrem. Bez nieg mieszkanie, mim e by, jak si zi mwi, alej
zagszczne - nam wyawa si puste.
Kt elikatnie zapuka rzwi. Na prgu staa stara ywka, wacicielka maeg sklepiku w
naszym mu. Nisa w kszu trby wypenine prwiantem.
- Niech pani t wemie, ptem zapaci si - i tak nie wiam, jakie bzie jutr.
Matka brnia si przyjcia ywnci, tumaczc si brakiem gtwki, lecz sklepikarka wszystko
zstawia. Machna rk:
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
6/143
- Me i wy kiey kmu pmecie! Oj, pani Tmaszewska, niebrze, niebrze!
Te prste swa w ciemnej sieni starej kamienicy brzmiay pnur. Na nami zawisa grba, ktrej
rzmiarw zupenie nie bylimy w stanie krelid ani zrzumied.
1 wrzenia 1939 rku.
O sameg rana w caym mu pniesine gsy. Przez twarte kna sychad gn nastawine
raibirniki. Muzyka patrityczna miesza si z kmunikatami rzpczciu ziaao wjennych.
Pierwszy nalt niemiecki na Warszaw zasta mnie na ulicy Dbrej. Wracaem z uczelni, gzie
pzwln mi pracwad, pmim e rk szklny jeszcze si nie rzpcz. Staem w bramie, z ktrej
p klei wychylalimy gwy. Granatwy plicjant z mask u pasa stalezagarnia nas bramy.
Peni patrityczneg uniesienia suchalimy gsu spikera, pajceg w pierwszych niach prawie
tylk bre wiamci z frntu walki.
Rzeczywistd bya inna. P niebie buszway samlty Luftwaffe, bezkarnie bmbarujc bszar
Plski. O czasu czasu nasze nieliczne myliwce z bhatersk eterminacj przeciwstawiay si
przewaajcej sile napastnika. Z nia na zieo nastrje ptymizmu gasy. W bramach luzie urzzali
mae kapliczki, przy ktrych byway si wsplne my zwycistw. Na ulicach Warszawy craz
wicej by wiad nierzy, ktrzy ju nie zyli stad si swich jenstek wjskwych i z
rnych strn kraju cignli stolicy.
Wszyscy chpcy i ziewczta z naszeg pwrka byli pcztkw niesychanie pnieceni zmian
trybu ycia. W szkle na lekcjach histrii wychwywani bylimy w kulcie pwstao, knspiracji i
bezgraniczneg bhaterstwa, ktre wieoczy ca histri Plski. Kay z nas marzy bezimiennymbhaterstwie i pwiceniu. W naszej wybrani nie rnilimy si niczym bhaterw Chpcw z
placu brni - naszej ulubinej lektury. Przecie ziecka mielimy swje tajne lchy w pryzmach
piachu na Wybrzeu Kciuszkwskim. lezilimy wyimaginwanych nieprzyjaci pod filarami
mstw Kierbezia i Pniatwskieg. Niskie, wilgtne piwnice mw na Tamce, Slcu czy Tpiel
byy nam lepiej znane ni wasna kieszeo. Zapuszczalimy si nieraz na stki Cytaeli p krzy
Traugutta zbity z bali szubienicy. Napawa n nas grz.
I nagle - nasze ycie zsta wyklejne z utarteg tru. Ksiki i zeszyty leay p ktach. Mzie
szklna nie zaria klas, mzie akaemicka nie zapenia sal wykawych.
Szky zamienin na przytuliska la uchcw i luzi ze zbmbarwanych mw. Wszystk t
sta si w cigu paru gzin, paru ni. Zamiast teczek z ksikami chwycilimy paty i c kt mia
p rk, aby gruzwywad zburzne my lub buwad na ulicach kpy razem z rsymi.
P pierwszym uniesieniu nastpi brutalne szmienie niemieckim Blitzkriegiem. Zaje mi si, e
w szstym niu wjny rai w wieczrnym zienniku pa wiamd zblianiu si Niemcw
Warszawy. C pewien czas pnawian apel prezyenta Starzyoskieg, aby kay, kt jest zrw,
sze chtniczych ruyn i przygtwywaka ulic brny. Okpy i barykay zaczy
przecinad place i ulice. Prace wyknywan gwnie w ncy, gy wtey Niemcy nie knywali
naltw na miast.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
7/143
Lata zacieraj peen obraz kaeg nia wjny, lecz pewne wraenia pzstaj. Dlateg te z kresu
blenia Warszawy pstaram si przekazadt, c najbarziej utkwi w pamici.
Mi bracia i klezy z Pwila, jak wszyscy chpcy nie wychwywani p spnic mamy, wr
zakld i przestrg - aby uwaali, aby nie naraali si nieptrzebnie i by przyszli w pr na bia -
wr ez matczynych wyruszali na miast przygtwywad je brny. Zbyszek jak wjskwy leagzie w kpach ze swim ziaem na alekich rgatkach miasta. Z naszej paczki Wek Baran,
ktry mieszka na Slcu p numerem 115, mia rwer, wic pracwa jak cznik. Najlepiej lubi
jezid w czasie naltw, gy - jak mwi - szybciej mna zasuwad p pustych ulicach. Stasi
Puchalski, ze szky baletwej, te by szczliwym psiaaczem rweru, lateg zsta cznikiem
Komendy Obrny Warszawy, ktra miecia si na ulicy Kpernika, w gmachu Sampmcy
Chpskiej. Przewzi n melunki z Warszawy Mlina. Zazrcilimy mu tej pracy.
Jeneg z pierwszych ni wrzenia ran biegem Nwym wiatem w kierunku kcia
akademickiego w. Anny, gdzie pod przewodnictwem rektora kcia ks. Detkensa zacza zbierad
si mzie akaemicka, aby stwrzyd hufce stuenckie. Drg zagrzi mi tum luzi icych wkierunku Alej Jerzlimskich. Wiwatwali, a niektrzy wznsili rce gry, jakby w ekstazie. Byli to
luzie w wikszci bienie ubrani; rzpznaem wr nich charakterystyczne pstacie z zielnic
ywskich Warszawy. Na czele pchu, na rcznym wzku rzwenia twaru, z rk
wzniesin gry, a rug przywart serca jecha przewniczcy jakiej rganizacji ywskiej.
Wygla jak tragiczna parafraza psgw cezarw rzymskich na rywanie. Wzek cignli
rzfanatyzwani manifestanci. Wszyscy zali paacu na rgu Smlnej i Nweg wiatu, gzie
miecia si AmbasaaAngielska. Tu tum zatrzyma si zwart klumn i wznsi spntaniczne
krzyki zikczynne na czed przystpienia Wielkiej Brytanii wjny.
Nagle na gwami rzleg si wycie syren i rwnczesny warkt samltw. Tum zakysa si.
Wr chatycznej ucieczki i rzpaczliwych wrzaskw, epczc si wzajemnie, wszyscy starali si
ukryd w bramach kamieniczek Nweg wiatu. Samlty pikway. Seria z karabinw maszynwych
jak grch uerzaa bruk wr jkw rannych. W knach awn ewakuwanej ambasay nikogo
nie by. Tylk biae firanki przez rzbite szyby szarpay si na wietrze.
Mizy kmunikatami naltach, c pewien czas rai pawa wiamci brawurwych
walkach na rnych cinkach frntw.
I t by praw.
Ale nierze z rzbitych jenstek lub ci, ktrzy nie znaleli nigy swich ziaw, pawali
wiamci przygnbiajce. Na nic nasza waga i bhaterstw, wrg ma na kaym krku
przewag techniczn.
7 wrzenia rai pa apel pka Umiastwskieg, aby wszyscy mzi mczyni pucili Warszaw.
Caa nasza szstka braci wraz z klegami rzpcza wrwk. Mst Pniatwskieg przebylimy
biegiem w bawie naltw. A ptem na pnc! Pmau rzsypywalimy si. Maszerwalimy na
przeaj przez pla. Niemcy swnie jezili samltami p gwach uciekinierw, ktrzy zapenili
szsy. Wr teg tumu, cigncych swj bytek w wzkach ziecicych lub prwazcych
bwieszne rwery, maszerwali mczyni, zieci, kbiety. Obraz zamtu peniay rzbite tabry
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
8/143
wojskowe. Wtedy, w czasie ataku Luftwaffe na cywiln lund, zgin wraz z jcem zielny cznik
rowerowy Stasio Puchalski.
P wch czy trzech niach zalimy sbie spraw z beznaziejnci ucieczki. P krtkiej narazie
rzpczlimy pwrt. Warszawa przez te kilka ni zmienia si. Staa si typwym miastem
frontowym. Cigenalty i bstrza artyleryjski zniszczyy setki mw, zezrganizwaykmunikacj, kanalizacj, wcigi i telefny. Nalty i pary stay si cziennym chlebem
lunci. Dugie gnki luzi stjcych p murami w czekiwaniu, pszukiwaniu chleba i wy, byy
w tych dniach charakterystyczne dla wszystkich dzielnic Warszawy.
Na achach mw nawet mali chpcy wypatrywali nwych gnisk parw. W bramach przy
kapliczkach mlce si tumy. T wik warszawskiejulicy w czasie blenia.
24 wrzenia wczesnych gzin rannych rzpcz si cikie bmbarwanie Warszawy. Cay
zieo bez przerwy - artyleria z ziemi i samlty z pwietrza niszczyy miast. Ju nie by gzie
chwad zabitych. Na kaym skrawku ziemi wyrasta grb. Grzeban luzi bez trumien, w pachtach zptna. Brat matki przysze naszeg schrnu w piwnicy. Mia b w czach.
- Jestem apstem! Pjcie za mn, ja was wyzwl z piekie! - mwi jakby w ekstazie.
Umczeni i przeraeni luziepatrzyli na nieg z lkiem. Mwi c jeszcze swim apstlstwie.
Pmim e chcielimy g zatrzymad - sze nas, tak jak przysze - zamknity w swjej wizji
lepszeg jutra. Nastpneg nia ran wiezielimy si, e zgin na wiaukcie mstu liborskiego,
gy sze samtnie z rk wycignit bgsawieostwa.
O wczesneg ranka 28 wrzenia nastpia tragiczna cisza. Cisza ta - ptgwana zniszczeniem i
grbami, ktre pkryy trawniki i skwery - wyawaa si cmentarna. Luzie trwnie puszczalipiwnice i wystawali prze bramami. Niektrzy chykiem przebiegali ulice w pszukiwaniu swych
bliskich, ktrzy przez te ni blenia nie zwrcili mu.
Nagle z ust ust zaczt pawad wiamd:
Warszawa bzie ana Niemcm!
Na miast paa trwga. Warszawa samtnina, blna i systematycznie niszczna paa si!
Na murach ukazay si gszenia kapitulacji. Pan trasy, ktrymi wej miasta wjska
kupacyjne. Jena z nich prwazia z Mktwa przez plac Unii Lubelskiej, plac Zbawiciela i ulic
Marszakwsk.
Uaem si mjej kleanki, artystki malarki, Waci Zunikwej. Bya t urcza kbieta, pena
brci. Mieszkaa na rgu Marszakwskiej i Kszykwej. Okna jej mieszkania wychziy na ulic
Marszakwsk. P przeciwlegej strnie rzwilay si ulice niaeckich i Kszykwa. W niu, -w
ktrym wchziy Warszawy wjska niemieckie, wszystkie sklepy byy pzamykane, a nawet
zabite eskami. Na ulicach iealna pustka. Pmim sneczneg nia kna we wszystkich
mieszkaniach zamknite i zasnite. Dmy wyaway si zupenie wymare.
Stj ukryty za firank. Wacia siezi w ftelu i pacze. O strny placu Zbawiciela sychad werble.
Ukazuje si pierwsza klumna wjsk niemieckich. Z wu strn jezni, psuwa si szpaler anarmerii.Rczne karabiny maszynwe skierwane w kna mw, gtwe strzau. Ich gtwd bjwa
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
9/143
miaa przeszkzid ewentualnym esperackim czynm warszawiakw. rkiem ulicy i zwarte
klumn brwe wjska Wehrmachtu.
Wjska niemieckie prze kciem w. Anny na Krakwskim Przemieciu i brocy stlicy icy niewli
Nerwy mam rztrzsine. Z upakiem Warszawy wszystkie mje nazieje na przyszd, nakrzystanie z kupinej takim wysikiem nauki, zaamay si. I zamiast zacinitych pici czyte
bohaterskich myli, zwyczajnie na wik tych wjsk rzpakaem si. Wacia bk mnie buczaa i
zamiast ja j, na mnie pcieszaa, e Anglia, e Amerykanie, e Francja... i e t wszystk szybk
minie, b s za nami sjusznicy.
Na ulicach zupena pustka, a ni maszeruj i maszeruj zwart klumn.
- W pewnej chwili z bramy, p przeciwlegej strnie ulicy, wyskczy may chpak, ju zi zupenie
zapmniany typ warszawskieg rznsiciela gazet. Stan jak skamieniay na wik bceg wjska.
Przekrzywi, ze zumieniem gw i byskawicznie wrci si na picie. Staa si rzecz niesychana.
Chpiec gwizn przeraliwie na palcach, pklepa si p tyeczku i chcia wbiec bramy.
Usyszaem cichy trzask i zanim si spstrzegem, zieck lea w kauy krwi.
Od tej zbrni, ktrej wspmnienie zachwam na cae ycie - atuje si mje wejcie knspiracji.
Nie jestem w stanie twrzyd zieo p niu mjej pracyw rnych kmrkach ycia pziemnej
Plski. Pewne kamienie milwe tej pracy zachway mi si jenak wpamici.
Rbiem szereg ntatek, niestety, w rnych klicznciach pracy knspiracyjnej, a ptem w czasie
pwstania ulegy ne zniszczeniu. B stara si w swjej relacji fakty i wyarzenia umiejscawiad w
pszczeglnych kwartaach kaeg rku kupacji, ukaajc je w miar mnci chrnlgicznie.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
10/143
Jesieo 1939 rku. Na murach Warszawy ukazuj si craz t nwe bwieszczenia waz
kupacyjnych. Jene maj charakter terrrystyczny, inne przkwy, graniczajcy nasze ycie
jako ludzi wolnych. Ulice zmieniy cakwicie swj charakter. Wizi si wielu luzi ubranych w rne
czci munurw wjskwych. Palta i jesinki przewanie brzwe - bo szynel wojskowy, zielony,farbiarnie najlepiej przerabiaj na rne cienie brzu.
Pierwsze obwieszczenie o egzekucji w Warszawie
Caa brad artystyczna Warszawy p zamkniciu Instytutu Prpagany Sztuki i Ziaku na Traugutta
zacza si skupiad w pziemiach Zachty na placu Maachwskieg1.
Pwstaa tam nawet stwka. Pziemia te przez swj architektur nisk z ukami i maymi knami
stwarzay specyficzny nastrj. By zawsze pmrk. Luzie zachwywali si tu niehaaliwie. Wszyscy
rzpczynali rzmw nie uwagami sztuce, a przewiywaniami na temat alszych lsw wjny.
Kay by ptymist i prrkwa szybkie, zwyciskie zakoczenie wjny. D klubu teg pza
artystami przychzili te luzie nie zwizani ze sztuk. Kelnerkami byy me ziewczyny.
Obserwwaem je i szeem wnisku, e w tej piwnicy ziej si jakie rzeczy nieuchwytne la
nie wtajemnicznych. Dmylaem si, e tu musi ziaad jaka kmrka knspiracyjna. Prbwaemnawizad kntakt z kelnerkami, lecz graniczy si n tylk zwykej znajmci. Nie mgem
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
11/143
przebid muru tajemniczci, jakim si grziy. Przecie nie mgem pwiezied: Chc
knspirwad, prsz przyzia!
Pstanwiem ziaad na wasn rk. Pniewa Niemcy zarzzili knfiskat birnikw,
zaplanwaem rzpwszechnianie wiamci raiwych.
Wielu warszawiakw wiezia, e nierze brnicy blnej stlicy w wielu wypadkach pochowali
bro w rnych miejscach. Bro ta bya zabezpieczna prze zniszczeniem, lecz niektrzy nie mieli
czasu lub mnci jej zaknserwwad. Pstanwiem szukiwad t bro i w miar swich
mliwci zabezpieczad. Niestety, pstanwieo ich realizacji prwazia uga rga. Na
pcztku byy t typwe, patrityczne marzenia meg czwieka, trch rzhisteryzwaneg. Nie
miaem przecie parcia ani w anych rganizacjach, ani w ugrupwaniach mziewych, gy
takich nie naleaem. Nie zraaem si jenak trunciami i szukaem rgi zrealizwania swich,
zamierzeo.
W Zachcie, prcz stwki-klubu strny ulicy Krlewskiej, zsta zany sklep z brazami, ana nim, na pierwszym pitrze, z wejciem z nie istniejcej zi bramy, mieciy si biura
Twarzystwa Sztuk Piknych. Zrganizwana tu bya akcja pmcy artystm plastykm, ktr
kierwaa pani Ejsmntwa. Przez przypaek i szczliwy zbieg klicznci zstaem zaangawany
do pracy w sekretariacie tej placwki. By t w mim yciu punkt zwrtny - tu rzpczem waciw
prac knspiracyjn, ktra zacza si przypakweg sptkania.
Pewneg nia biura przysza artystka malarka, pani Krlikwska, przynszc swj braz
sprzeania. Wieziaem, e jest na n ficera. Rzmwa nasza bya krtka i szczera. Pwieziaem
jej swich zamierzeniach i zwizanych z tym kptach. Pstanwia mi pmc. Otrzymaem niej
skrypty nasuchw raiwych, ktre miaem pwielad i klprtwad. Nasuch raiwy pchzi k zwizanych z prezyentem Starzyoskim. Jak mgem z alszej pracy wywniskwad, nasuch by
zrganizwany bezpreni w biurach magistratu m. st. Warszawy, jeszcze w tym kresie
istniejceg.
Pani Krlikwska zacza z czasem przynsid mi wa razy ziennie krtkie, telegraficzne, przepisane
na bibuce wiamci raiwe. Ja z klei pracwywaem je i w pcztkwym kresie mjej
ziaalnci przepisywaem na maszynie. Operacja ta bywaa si w pkju pani Ejsmntwej w
czasie jej niebecnci. Wkrtce zrientwaem si, e mja przena myla si, c rbi, i
lateg w pewnej krelnej prze ulatnia si sklepu z brazami.
Naprzeciwk mnie w pkju, w ktrym pracwaem, sieziaa pani Perkwska, sistra znaneg
kmpzytra. Pwstaa mizy nami cicha, niepisana umwa. Kiey ja reagwaem kmunikat w
ssienim pmieszczeniu, na zaatwiaa mich klientw.
P kilkunastu niach pracy zaptrzebwanie na kmunikaty szalenie wzrs. Klprterzy,
rekrutujcy si spr mich znajmych, jak ize rwiska zblineg prezyenta
Starzyoskieg, zamawiali craz wiksze ilci kmunikatw. D pracy wcignem znajm
maszynistk. Bya t przemia starsza pani; zi ju nie pamitam ani jej nazwiska, ani imienia.
Rwnczenie z t akcj rzpczem namawiad bircw kmunikatw, aby zbierali i
ientyfikwali miejsca, gzie me byd zakpana bro. Wytwrzy si pewien system aocuszkwy.O najbliszych mi luzi trzymywaem szkice - ktre ci ze swej strny trzymywali innych -
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
12/143
miejsc, gdzie bya ukryta bro. P pewnym czasie akcja ta przersa mje mliwci. Nie naleaem
anej rganizacji i waciwie nie wieziaem, c alej rbid z brni, ktrej istnieniu nieli mi
mi infrmatrzy. Nie pzsta nic inneg, jak na wasn rk knfrntwad wskazane miejsca z
trzymywanymi planami. Jenym z najbarziej aktywnych i zielnych chpcw by syn zrcy z
ulicy Flriaoskiej, Sasin. Nie by tygnia, aby nie przysze z melunkiem lub planem, gzie
znajuje si bro.
Czasami przynoszono bezpreni Zachty mae ilci brni. Miaem z tym pewien kpt. Nie
wieziaem, gzie j ukryd. P uszym bserwwaniu persnelu Zachty wtajemniczyem w sw
prac jeneg z wnych Twarzystwa Sztuk Piknych. Obserwwaem g awna. Nazywasi
Serysk. By t czwiek cichy, pwany, wygla na chreg. Nikt w Zachcie nie pejrzewa, w
jak spk z nim wszeem. Przekazywan mi bro awaem jemu, a n ukrywa j na terenie
Zachty. Nasz magazyn pcznia.
Zapotrzebowanie na komunikaty raiwe wzrasta craz barziej. Praca reakcyjna zajmwaa mi
craz wicej czasu. Pani Ejsmntwa z niewinn min craz czciej puszczaa biur i przensia sina parter sklepu. Nawet wstawia sbie tam biurk. Niecenina kbieta.
Pani Perkowska sekunwaa mi, przymykajc czy na t, c rbi, i wyknywaa za mnie prac
biurw. A mja maszyna pisania nie prnwaa. Niestety, pmim tych wysikw nie mglimy
pkryd zaptrzebwania na wiamci raiwe. Wieziaem, e jeynie pwielanie kmunikatw,
chdby na pwielaczu rcznym, rzwie sytuacj. Zwierzyem si ze swich zamiarw Sasinwi. Tym
samym zeknspirwaem r wyawania kmunikatw, ktre n te klprtwa. Opwiezia
mi krtk, p warszawsku: Zrbi si... Nie upyn tyzieo, jak przysze mnie rzemiany, z
wielk pak. C za rad! Przynis autentyczny, rczny pwielacz trch pniszczny, ale
sknale naajcy si natychmiastweg uytku. Farb i klisze zbyem bez trunci. O tejchwili praca rzpczasi na bre. W Zachcie waciwie ju pracwaem fikcyjnie, cay czas
pwicajc rbcie knspiracyjnej.
Pstanwiem swich nsicieli brni eksplatwad jeszcze w inny spsb. Obyem z nimi ma
praw i puczyem, aby mieli twarte czy i uszyna t, c si zieje w terenie, na ktrym
mieszkaj lub ziaaj. Wszystkie wiamci lkalne i rne uwagi pwinni starczad mnie. W
ten spsb Ajencja Raiwa, b tak si nazywa przez ugi czas mj kmunikat raiwy,
wzbgacia si nwy ziawiamci z kraju. Zaptrzebwanie na Ajencj Raiw stale
wzrasta, a z nim i naka jej, i bjtd.
W t pzrnie cich prac knspiracyjn wkraa si jenak prawziwa rzeczywistd kupacyjna z
caym bezwzglnym krucieostwem. Utrwali mi si wpamici jeen z wypakw, ktry w
pierwszych miesicach kupacji nie nalea wyjtkw. Nikt ich nie ntwa i pamid nich
zagina wr zarzeo alszych krutnych lat kupacji.
Wielu warszawiakw mwi w tym kresie, e tu czy tam bya strzelanina, na tej czy na tamtej ulicy
kt zsta zabity, lecz ma kt si rientwa, c by przyczyn tych wypakw.
Pewneg nia w kocu paziernika czy te listpaa 1939 rku przysze mnie jeen z
infrmatrw i w serwisie la Ajencji Raiwej przynis ma ntatk, e w alei Waszyngtna
zastrzeln rbtnikw, ktrzy przyjechali z fur piasku reperwad chnik, zniszczny w czasie
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
13/143
peracji wrzeniwych. Nigy nie przypuszczaem, e ta wiamd czy si z mimi nieznajmymi
przyjacimi, ktrych imin ani nazwisk nie znaem i nigy nie wieziaem si, gzie mieszkaj.
Zaczn pcztku. Pewneg nia przysz wch mych chpcw, me szesnast-,
sieemnastletnich, pali has, a ptem na biurku znalaza si kartka z znacznym miejscem,
gdzie ukryt trzy rczne karabiny maszynwe i skrzynk granatw. Wszystk, weug tej relacji, miabyd zabezpieczne nasycnymi sm szmatami. Bya tylk jena trund. Jak t wszystk przenied,
gy bro ta znajwaa si, ile mnie pamid nie myli, na trawniku w alei Waszyngtona. Ruch na tej
ulicy jest uy, mc patrli. W ncy te niebezpiecznie ze wzglu na ruch wjsk, nie mwic ju
bwizujcej gzinie plicyjnej.
Obyem z chpcami krtk nara i blnynek, ktry by barziej rezlutny, pwiezia, e i tak
az sbie ra. Nigy nie przypuszczaem, e trzymana wiamd la Ajencji Raiwej czy
si z mimi mymi przyjacimi, ktrzy mieli ad sbie ra z wystaniem brni.
Nastpneg nia przysze mnie jaki nieznany chpiec. Wymieni has i pwiezia, e chcepad szczegy wypakw, jakie zaszy w alei Waszyngtna. Ot jeg relacja:
Przysze nas, t jest mjej rziny, klega, z ktrym prze wjn graem w klip. Pwiezia,
abym z nim jecha p bro. Pwiezia, emusimy skmbinwad fur z piaskiem i e bziemy
uawadrbtnikw, ktrzy reperuj bruk. Pytaem g, p c fura i ko, przecie tak ma ild brni
memy przenied w inny spsb. Nie t jenak chzi. Przecie trzeba by t zrbid na czach
ludzi, eby nikt nie zwrci uwagi. Jak ustalilimy, tak i zrbilimy. Pyczyem fur i knia
znajmeg furmana i w ubraniach rbtnikw ualimy si na miejsce wraz z jeszcze jenym kleg.
Przyjechalimy z sameg rana, -tu p gzinie plicyjnej. Mnie kazali id i bserwwad z aleka
wszystk, abym w razie czeg a znad, gzie ptrzeba. Chpaki rzkpali trawnik i lazaknspirwania akcji wyjli t chnika kilk pyt. Tu p pytk warstw ziemi znajwa si baga.
Nagle z gbi Waszyngtna najechaabua. Pprzeza j mtcykl. Mtcyklista raz siezcy w
kszu anarm czy te nierz nagle zatrzymali si prze kpicymi i peszli nich, ptem
byskawicznie skczyli wykpu i z krzykiem: Hne hoch! - skierowali automaty na
chpcw. Ci zrbili ruch ucieczki, lecz zanim wyknali brt, salwa z autmatu pya ich
trupem.
Tak zakoczy si pwiaanie chpca maych bhaterach. Praca raz rzpczta musiaa stale id
naprz. Na murach Warszawy ukazay si bwieszczenia wyrkachmierci. Okupant z ca
precyzj przystpwa sterrryzwania lunci plskiej. Reakcja meg tczenia na pierwsze
akty terrru bya zrnicwana. Nie sptkaem si jenak nigy z zupenym zaamaniem.
T ju nie jest zabawa w knspiracj - mylaem. - T jest wyjcie naprzeciw niebezpieczeostwu.
Nisc bibu czy bro czuem si jak bhaterka z Prtretu Struga. Czwiek wpaa w egzaltacj.
Nastpi fatalny gruzieo 1939 rku. Tu p witach Beg Narzenia rzesza si p Warszawie
ltem byskawicy wiamd rzstrzelaniu grupy mieszkaocw Wawra. Mr ten w pierwszej
chwili pgry w epresji luzi, z ktrymi miaem stycznd. Sychad by nawet gzieniegzie gsy:
P c ich ranid?
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
14/143
Lecz Warszawa trzsna si szybk z teg makabrycznegwraenia. Twierzn, e mr wawerski
wskazuje na sabd wrga, ktry nas w ten spsb chce sterrryzwad. Liczn we wszystkich
rwiskach warszawskich na wisn 1940 rku, ktra weug krcych pgsek miaa zmienid
raykalnie sytuacj. Jak przyj rztpy - mwin - rzpcznie si fensywa aliancka i armie
niemieckie, wypsane w cik bro mechaniczn, ugrzzn na rzmkych rgach plskich,
cite macierzy.
Przysza wisna 1940 rku Zamiast brych wieci przychziy wiamci craz gorsze. Ulice
Warszawy zmieniy swj wygl. Luzie spieszyli gzie, byli przygnbieni. Na ulicachcraz wicej
ebrakw, piewakw ulicznych i grajcych na bruku orkiestr. Wr pao mne staj si buty na
komturach rewnianych. Mczyni, zwaszcza mzie, staraj si zbyd buty ficerki. Lecz
ma na ugie buty szybk si skoczya, gy rzesza si wiamd, e Niemcy specjalnie
wyapuj mczyzn w ficerkach jak ukrywajcych si ficerw. Rwnczenie z wisn 1940 rku
przysza inna mska moda - zapuszczanie wsw i br. T mia mczyznm naad barziejmarswy wygl, a rwnczenie knspirwad waciciela zarstu. Lecz i ta ma skoczya si
szybko. Gestapo - jak mwin - mia te na ku braczy jak luzi pejrzanych knspiracj. Dla
nas wisna 1940 rku nie przynisa anej pprawy; na frntach znw rzgrzay zwyciskie la
Niemcw walki.
W mim knspiracyjnym yciu nastpia zasanicza zmiana. Dziki jenej z ziewczt pznanych w
stwce Zachty nawizaem kntakt z autentyczn kmrk knspiracyjn. Nareszcie mgem
ad bro rganizacji i wejd w jej ska, wnszc niezy psag. By t la mnie ue przeycie.
czniczka paa mi has i ares, gzie mam si zjawid. Danych tych musiaem nauczyd si na
pamid. Ju prze znaczn gzin uaem si na miejsce, nie mgc czekad si sptkania.Chziem p ssienich ulicach, a kiey naesza znaczna pra, z precyzj stpera zapukaem w
umwiny spsb rzwi. Serce miaem w garle, gy wymieniaem has. Jaka czniczka, ktrej
twarzy ze zenerwwania nie zapamitaem, wprwazia mnie bszerneg pkju,
umeblwaneg barz statni. Za stlikiem siezia trzech czy czterech mczyzn.
P spsbie zachwania razu mna by pznad wjskwych. Rzmwa bya barz krtka. B
zaprzysiny w najbliszym czasie, lecz teraz musz przeyd wyniki mjej pracy. Z um
wycignem przyniesine te sb trfea: planiki z znaczeniem miejsca, gzie zabezpieczna bya
bro, raz spis brni, jak zgrmaziem w prcznym magazynie w Zachcie. Owiaczyem, e
cay mj zbir przekazuj rganizacji i e sam przenis g wyznaczneg lkalu.
Trun wybrazid sbie, jaka uma mnie rzpieraa. Me kt zaa sbie pytanie, laczeg nie
wieziaem si, jaka t jest organizacja, jakie ma plany, itd., itd.
Mi rzy, wybracie sbie meg czwieka, ktreg jeynym celem w uczelni by skoczenie
jej za wszelk cen z wyrnieniem i jeli ju nie uzyskanie pzycji Michaa Ania, t przynajmniej
takiej wzitci na rynku, aby mied bre wystawy i krytyki. By w tym marzeniu nie tyle
wyrachwanie, ile pewna cecha zawwa kaeg artysty. Okupacja przenisa mnie w wiat ucisku
i zbrni. Pwwaa mn jeyna myl: walki z wrgiem, i tylk na przywiecaa mjej pracy
knspiracyjnej. Tak te my, mzi, wybraalimy sbie wyiealizwan knspiracj.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
15/143
Dalsz nasz rzmw cechwaa raczej rzeczwd; tczya si na wk mich mliwci. Nie
by z ich strny anej fanfarnay, tak jak i zachwytw na mj ziaalnci. Plecili mi alej
ptrzymywad kntakty, zmagazynwan bro alej przechwywad, ale nie zabezpieczad prze
zniszczeniem, gy w pwienim czasie zstanie przejta przez fachwcw. Nwe infrmacje
miaem teg czasu przekazywad przez wskazan czniczk, ktra, gy przyjzie na t pra, pwie
mi, k mam przenied mj arsena.
Ulica warszawska w 1940 roku
Otrzymaem p raz pierwszy pseunim: Malarz. Lkal puszczaem peen umy i zachwywaem
si c najmniej jak Sherlck Hlmes. Wyszeem z sieni bjtnie. Przeszeem par krkw i
zrbiem gwatwny krk w ty - tak w pwieciach kryminalnych zachwuje si bhater lezny,
kiey staje k w k z niebezpieczeostwem. Mnie jenak nikt nie lezi. Ulica Bartszewicza bya
pusta - a ja trch zawieziny.
Nastpn mj czynnci by wycignicie z kieszeni lusterka i manipulwanie nim tak, aby
wizied, c si za mn zieje. Lecz i t nie przysprzy mi wraeo. Ulice alej byy puste i tylk
czasami przechzi jaki bjtnyczwiek. Zachwywaem si jak autentyczny neofita konspiracji.
Dzi, gy sbie te czasy przypminam, wiz, jak szybk staem si ptem zawwym
knspiratrem.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
16/143
A tymczasem Ajencja rzwijaa si. Kupiem nwy, usknalny pwielacz, ktry ju pracwa u
mich znajmych na ulicy Hej. Matryce w alszym cigu pisalimy w Zachcie. Ajencja ju
psiaaa cztery kartki.
T sielank zmci niespziewany wypaek. Na grze, na sklepem strny ulicy Krlewskiej,
prcz biura znajwa si saln z brazami i rzebami. Niektrzy klienci, niemgc brad sbiebrazw w sklepie, przychzili na pitr. Zaptrzebwanie na ziea sztuki i antyki w pierwszym
kresie kupacji tumaczy si ucieczk gtwki i lkat pienizy w przemitach
wartciwych. O czasu czasu przychzili tu Niemcy, kupujc przewanie brazy tematyce
warszawskiej, aby wysad je swich rzin jak pamitk z kupwaneg kraju.
Pewneg nia na grce w Zachcie prcz mnie i pani Ejsmnt, ktra bya ju zupenie wcignita
w rbt knspiracyjn, siezia przy stle pid sb. Prze nami wyne byy rne planiki i
ntatki tyczce ukrytej brni na terenie Warszawy. Omawialimy spsb jej zamelinwania i
inne sprawy zwizane z knspiracj. P stem w paczce leay granaty, przyniesine przez jakieg
cznika. Nagle w rzwiach stan trzech ficerw Wehrmachtu. Chzc p galerii zabzili naszeg pkju. Nastpia knsternacja tak z jenej, jak i z rugiej strny. Niemcy wycfali si z
salnu, a jeen z nich pbieg telefnu, wicznie wyczuwajc, i c si tu zieje. Dwaj pzstali,
majc rewlwery w rku, trzymali nas w szachu - nie pzwalali nikmu zejd na . Pwli zyem
ntatki i schwaem je kieszeni. Ale c zrbid z granatami?
W tym mmencie wsze na gr nie zatrzymany przez Niemcw wny Serysk. Byskawicznie
zrientwa si w sytuacji i spkjnie psze mnie - tak jakby si nic sizia. Szeptem
wyjaniem mu, e za wszelk cen naley usund granaty i ntatki.
Serysk, nie zastanawiajc si, bierze ntatki w rk, podane mu tak, aby ich nie widzieli Niemcy, i zca bezceremnialnci wyciga paczk z granatami sp stu. W rugim rku trzyma szcztk
zamiatania pgi i izie prst ku rzwim wyjciwym, przy ktrych stj Niemcy. Nam swnie
serca zamary.Nwi gcie stj bk siebie, miny maj niepewne, gy my zachwujemy si jak
najspkjniej i uajemy alej, e wyknujemy prac biurw.
Na ulicy sychad przejeajce samchy i gs rzmw przechniw. Nagle strny
Krakwskieg Przemiecia usyszelimy syren samchu. Gs jej zblia si szybk. Jaki
samch zatrzyma si gwatwnie prze gmachem Zachty. Zrzumielimy, e przyjechaa
siecz la Niemcw, ktrzy nas pilnwali. Ci natychmiast nabrali pewnci i za chwil infrmwali
przyby anarmeri swich pejrzeniach. Kazan nam ustawid si p cian i najpierw panibylimy sbistej rewizji, a ptem by si legitymwanie. Papiery mielimy w przku. Pani
Ejsmntwa wytumaczya im, e zbieraj si tu artyci it., it. Mielimy szczcie, e stalimy si
w rceWehrmachtu. Oficer prwazcy akcj zaintereswa si brazami, a my tylk na t
czekalimy, aby rzawad napicie. Nie wiem ju, kt zacz g prwazad p galerii i
zaprpnwa zejcie sklepu, aby mg bejrzed najlepsze wystawine tam brazy. Szczliwie
nastpi wanie alarmu - tym razem ua nam si. P tym wypaku lkal w Zachcie nalea
zlikwiwad, przez pewien czas jenak jeszcze tu pracwalimy.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
17/143
Zima 1940 rku koczya si. By brzyki, marcwy zieo. Paa eszcz ze niegiem. Jechaem
tramwajem w kierunku Wierzbna. Czd wagnu tramwajweg zielaa pprzeczka z napisem:
Nur fr Deutsche. Na przystanku prze placem Zbawiciela wsieli may chpczyk i ziewczynka
(me niektrzy zwarszawiakw pamitaj t par; n mia k miu lat, ziewczynka bya
nieg msza). Zarabiali piewajc p tramwajach. P wejciu wagnu rzpczli swj uecik
pisenk znan wszystkim warszawiakm: Dnia pierwszeg wrzenia rku pamitneg...
W przegrzie na przzie wagnu jechali munurwi Niemcy i jacy brze ubrani cywile. Plska
publicznd aje znaki ziecim, aby przestay piewad, b me kt z tamtej strny wagnu zna
jzyk plski. O pasaera pasaera zbliaj si przeziau la Niemcw. P skoczeniu tej
pisenki zieci zapieway Jeszcze Plska nie zgina. W pewnej chwili jaki mczyzna, ubrany w
cywilne ubranie, zapa za kark zieciaki, szarpn za link i kiey tramwaj gwatwnie zatrzyma si -
wyprwazi je na ulic. Dzieci bezranie szamc si, lecz cywil ppycha je w kierunku ulicy
Litewskiej. Wysiaem, aby zbaczyd, c alej z nimi bzie. Dzieci c prsz - teg nie sysz. Lecz
mczyzna ppycha je prze sb. Chpiec w pewnym mmencie wyrwa si i jego kapotka zstaa
w rkach Niemca. Ten rzuci j i mmentalnie zapa piewaka za szyj, puszczajc ziewczynk,
ktra jenak nie esza - pnisa paltcik chpca z ziemi. Mczyzna cign maeg w kszulinie
wr eszczu i niegu w kierunku alei Szucha. Tam mieci si Gestap. Dziewczynka sza za nimi w
legci kilku krkw...
Oprcz pjeynczych piewakw pierwszych ni kupacji - a szczeglnie wisny 1940 rku - po
ulicach Warszawy kryy cae rkiestry. Dwie z nich skaay si zcznkw zamknitej - na skutek
rzprzzenia Generalneg Gubernatra Franka - Opery i Filharmnii Warszawskiej. Zamknit
pza tym bibliteki, teatry, kina, licea i uczelnie wysze. Uruchmin tylk nieliczne kina z filmami
niemieckimi, lecz zstay ne zbjktwane przez g speczeostwa Warszawy. W rkiestrach
ulicznych czst wystpwali slici. piewali nwe i stare pieni patrityczne.
Pstanwiem pieni te, chdby w najskrmniejszej frmie, wyad rukiem. Wczesn jesieni 1940
roku po usilnych staraniach ua mi si skntaktwad z ma rukarni wsppracujc z rganizacj
Racawice. Kntakt by przez Mietka. Sptkanie nastpi w ich lkalu na ulicy Mktwskiej rg
Hej. Przestawiem Mietkwi swj prjekt i przy jeg pmcy zrealizwaem wyawnictw pt.
Walka trwa. By t jeen z pierwszych tmikw wierszy, wyany rukiem cznie z nutami i
zbiny rysunkami, jaki pwsta w kupwanej Warszawie. Objtd jeg bya maa, gy liczy
zalewie siem strn ruku. piewnik rzsze si w Warszawie byskawicznie. Wyrukwaa g
prywatna rukarnia Hartmana przy ulicy Mktwskiej 69/71. Drukarnia p pewnym czasie zstaa
zeknspirwana, a waciciel zamrwany przez Gestap.
Wrdmy jenak wisny 1940 rku. Kwiecieo by la Warszawy peen napicia. Bez przerwy
pawan sbie z ust ust wiamci majcych nastpid aresztwaniach i represjach, zwaszcza
w rwiskach rbtniczych i lewicwych. Pwem teg miay byd bawy Niemcw, e w
zbliajcym si niu 1 maja Warszawa rbtnicza wyjzie manifestwad na ulic.
Ju na tyzieo prze tym witem p ulicach stlicy gst kryy patrle Wehrmachtu i anarmerii.
Wyjtkw silnie bstawin msty warszawskie. Dla cznikw i klprterw rganizacji
pziemnych nastpi ciki kres pracy.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
18/143
Nasze statni zieo kwietnia 1940 rku. W Warszawie z ust ust szeptan, eby zachwad
spkj, b w razie jakich rzruchw tylk wykrwawimy si bezcelw. Mwin te, e Niemcy chc
sami sprwkwad rzruchy, aby mied mnd zastswania represji.
Strna tytuwa piewnika
Siez w lkalu i patrz na zburzny m p przeciwlegej strnie ulicy Krlewskiej. Weug
trzymanych infrmacji w zawalnej bramie sti wz zaawany amunicj i brni. Cigle myl, jak
si nieg kpad. Lecz w tej zielnicy krci si uNiemcw i gruzwanie trwaby par ni.
D pkju wsze Sasin i wiaczy trch zmieszany, e skrzynka z granatami raz rczny karabin
maszynwy, znajujcy si w szpie stjcej na pwrzu jeneg z mw przy ulicy Flriaoskiej,musz byd zabrane.Luzie mwili, e w ncy Niemcy przeprwaz maswe rewizje w mach, a
zwaszcza w tych, ktre ssiauj z biektami wjskwymi, mstami i urzami niemieckimi. Trun
luzi przeknywad, e nic im nie grzi, gy wszzie jest pen patrli. Wiad, e wrg jest w
pogotowiu.
Natychmiast aem znad rganizacji tym fakcie i zgsiem rwnczenie gtwd przeniesienia
brni lkalu znajujceg si p rugiej strnie Wisy. Cay aunek kazan mi starczyd
magazynu, mieszczceg si w parku librskim. Opracwaem nastpujcy plan przeprwazki:
najpierw cad przenis w wch rzutach z Pragi na strn warszawsk bezpieczneg lkalu, a
ptem partiami na librz. Na lkal przerzutwy przeznaczyem mieszkanie pani Marty C. na ulicyKarowej przy Tpiel. Ubezpieczaa mnie Krystyna B. Uaem si na Flriaosk, a Krystyna stana na
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
19/143
czujce p rugiej strnie ulicy. W razie mjej wpaki miaa natychmiast zawiamid lkal,
ktreg i, i ten, z ktreg wyszeem. Na pwrzu czekali ju na mnie. Wkmrce przenisem
RKM pua skrzypiec. Granaty pzstawiem na nastpny raz. Natychmiast wyszeem na ulic
i uaem si na przystanek tramwajwy, naprzeciwk szpitala Przemienienia Paoskieg. D tramwaju
wsiaem razem z Krystyn i razu uaemsi na przeni pmst. Ona pzstaa w tyle wagnu.
Wysiaem za mstem Kierbezia, kierujc si ku Dbrej. Krystyna pikietwaa mnie z przeciwlegej
strny. Pierwsza tura przenszenia brni przesza gak. Teraz nalea przenied granaty
przynajmniej w wch rzutach, te w pule skrzypiec.
I znw wrcilimy na Flriaosk. Niestety, sptkaem si z ecyzj przechwujcych bro, aby razu
zabrad wszystkie granaty, gy cige wynszenie paczek me wyad si pejrzane mieszkaocm
kamienicy. Nie byray, trzeba by wzid cad, ktra miecia si w rewnianej skrzynce. Nigy
nie cieszyem si wielk si fizyczn ani brym zrwiem. Dlateg zawaem sbie spraw, e
prcz ryzyka samej akcji przenszenia musz zbyd si na uy wysiek. Ubrany byem w liche
odzienie - beret brze pniszczny nacignity by prawie na uszy.
Trch w tym ubirze pbny byem chpaka na psyki, tak mi si w kaym razie wyawa.
Luzie pmgli mi zarzucid skrzynk na barki i tak bjuczny wyszeem na ulic. Kiedy Krystyna
zbaczya mnie na ulicy bez skrzypiec, tylk z pak na raminach, ma nie przysiaa ma chniku
ze zziwienia. Opanwaa si i ruszya kilkaziesit krkw przee mn. Wieziaem, e teraz, jeli
wpan, nie bzie calenia - takieg aunku, ktry swj bjtci zwraca uwag, trun si
pzbyd. awaem, e nie wyem kieszeni ani jeneg granatu.
Najecha tramwaj. Wsiaem, i znw za mstem Kierbezia, razem z wysiaajcymi, przeszeem na
rug strn ulicy, kierujc si ku Dobrej.
Nagle schami prwazcymi z niszeg bulwaru p mstem - Wysze patrl Niemcw.
Opanwaem si i ruszyem alej. Nagle usyszaem za sb krzyk: Halt!
Zatrzymaem si.
Skrzynka z granatami na moim karku - zawa mi si - zmienia si w ptwrny ciar, ktry zaraz
przywali mnie ziemi. Wieziaem, e zblia si mj kniec - prawpbnie nawet bez wikszeg
leczeg prlgu. Staem ze spuszczn gw. Rce pniesine gry przytrzymyway skrzyni,
winit w papier. anarm pwli psze mnie i tkn klb.
- Jude! - niespziewanie wrzasn.
Takieg brtu sprawy nie spziewaem si. Na chwil pnisem z wysikiem gw. Kant skrzyni
wrzyna mi si w szyj. Spjrzaem w bk - Krystyna ju biega ku zakrtwi Dbrej.
To dobrze - pmylaem - bzie przej w lkalu i uprzezi tym, c si ze mn sta.
Tymczasem Niemiec craz natarczywiej przyciskajc autmat mjej bluzy krzycza: Jue! Jue!
Byem sam. Luzie puciekali. W pbliu sta jeszcze trzech Niemcw z patrlu. Opwieziaem:
Nein - iw tym mmencie lnia mnie myl. Jen rk ptrzymywaem skrzyni, a rug
byskawicznie rzpiem guziki rzprka w spniach i... Daem przy tym d niepewnym, niewiem czemu, gsem: Nein.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
20/143
Reakcja ze strny Niemcw bya nieczekiwana. Wybuchnli tubalnym miechem i, ziw, jeen z
nich zacz mnie pszturchiwad autmatem, pkrzykujc: Schnell! Schnell!
Dwa razy nie aem si prsid i prawie biegiem leciaem lkalu na Karwej. Stanem prze
drzwiami mieszkania i zapukaem w umwiny spsb. Kiey znalazem si w pkju, nastpi
zaamanie nerwwe. Draem i nie mgem si rzprstwad. Byem cay mkry.
Nastpneg nia trzymaem rzkaz przeniesienia brni w maych partiach na librz. Musia
bywad si t ran, tu p gzinie plicyjnej. Skrmnie ubrany, uaem si na librz. Jaka
ma ziewczyna sza za mn. T byamja pikieta. Tak bstawiny kurswaem kilka razy. Drg
wybieraem mizy mkami cichych uliczek Haukeg i Zajczka. Za kaym razem, kiey zbliaem
si celu, serce bi mi mcn. A lkal by wicej ni ryginalny. Ulic Czarnieckieg wchziem
tyu parku librskieg. Drkami szeem w kierunku wyjcia na ulic Mickiewicza.
Dziewczyna sza za mn w aleniu. Soce pikne, majwe. Barz chciaem usid na awce i
przmawiad z czniczk. Ona zna tylk mj pseunim Malarz, la mnie bya tylk pani
Teresy. I tylk tyle sbie wiezielimy. Dchz wzniesienia frtweg. Na nim alejka, jakakbieta wiezie w wzku zieck. W alei u stp wzniesienia zieci bawi si w klasy. Kilka stpni przez
przerw w frtwym wale i ju ulica Mickiewicza z jej ruchem. czniczka siaa na awce i czyta
ksik. Wiem, e bserwuje mnie. Ja teraz i wzu wau, chz cikich drewnianych
rzwi, ktre prwaz lchw znajujcych si wewntrz frtwych waw. Otwieram skrzypice
wierzeje. W rku uerza mnie piwniczna wilgd. P cianami regay, a na nich jakie kwiaty,
cebulki i bulwy. P inn cian stj ksy, wiy, knwie, par taczek. Trzech starszych mczyzn
wyglzie grnikw krzta si tutaj. Pchz jeneg. Pytam - ju zi zapmniaem kg -
przypudmy pana Jana. Wskazuj mi najmszeg, ktry sti przy rzwiach prwazcych
dalszych piwnic. Pchz nieg.
-- Cebulki tulipanw pana Henryka - mwi has.
- Czekam na holenderki - paa pwie.
Oaj paczk, kae mi ejd i jak najprzej przynied nastpn. I tak bracam par razy.
Dziewczyna za kaym razem siaa na awce. Aniw jen, ani w rug strn nigy ze mn nie sza,
tylk zawsze w tyle za mn. Kiey nisem statni paczk i tak barz chciaem chd par sw z
ni zamienid - ziewczyny ju nie by.
Zstaa w mim wspmnieniu jak ta liczna ziewczyna pani Teresy.
Wielkanc 1940 rku przynisa Warszawie pierwsz publiczn emnstracj, wbec ktrej Niemcy
czuli si bezsilni. W kciele w. Anny, tak zwanym akaemickim, na Krakwskim Przemieciu,
pwsta pierwszy patrityczny grb wielkancny. Oprawa plastyczna grbu, ktreg byem
projektantem - tak jak i w nastpnych latach - symblizwaa wyarzenia i przeycia caeg rku nie
tylk w Warszawie, ale w caej Plsce p kupacj.
Grb w rku 1940 by symblem przeyd rku 1939. Warszawa paa - wszzie zgliszcza, ruiny,
zniszczenie naszych mstw; w wypalnym twrze kiennym umieszczny by krzy ze zwglnychkrkwi; la grzy wietlny yskretnie czerwnym wiatem. O jeg ramin zwisa aobnie welon.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
21/143
Na cad rzucne sabe wiat reflektrw. Przy wykonywaniu tego grobu pracowali malarze
artyci: Jerzy Baurski i Emun Burk. Przy nastpnych strn malarsk przygtwywa tylk Burke.
Na caci strny technicznej czuwaa inynier architekt Beata Trylioska. Pstad Chrystusa
wykna artysta rzebiarz, Jzef Trenarwski. Jeli izie cad grbw, tak p wzglem
architektnicznym, jak malarskim i kmpzycyjnym, nie bya na pzbawina pewnych usterek.
Jenak klicznci, w jakich je wyknywan (w kaej chwili spziewalimy si, e kci me
byd tczny przez Gestap), nie sprzyjay takiej kmpzycji, jak stwrzybym w nrmalnych
warunkach.
wczesnym rektrem kcia w. Anny by wspmniany ju ksiz Detkens, aresztwany tu p
witach Wielkancnych w rku 1940 i p wielu miesicach cierpieo bzwych zamrwany w
Dachau. W nastpnych latach aministrwa kciem ksiz prf. Kzubski, za ktreg kaencji
prjektwaem w alszym cigu patrityczne grby.
W cigu lat kupacji grby w kciele w. Anny stay si miejscem publicznych manifestacji
patritycznej lunci Warszawy. Dziwne wyaje si, e kupant nie mieli si ich zlikwiwad.Wymwa grbw z rku na rk stawaa si craz bitniejsza. Niemcy, tak bezlitni, urzzajcy
masakry na ulicach stolicy - wobec tej niemej manifestacji patriotyczno-religijnej kazali si bezsilni.
Lat 1940 rku. Ajencja Raiwa, w ktrej craz barziej pczesne miejsce zajmway wiamci
terenwe, prcz czytelnikw inywiualnych - na podstawie moich obserwacji - intereswaa take
niektre reakcje pism knspiracyjnych. T nasun mi myl, aby przejd na taki materia, ktry
umliwiby craz t nwym reakcjm, pwstajcym w warunkach knspiracyjnych, atwiejsz
prac. Duy nacisk pyem na zbieranie infrmacji krajwych, ktre najbarziej mgy bydprzyatne prasie pziemnej. By t waciwie pierwszy etap przeksztacania si Ajencji Raiwej w
Ajencj Prasw, przeznaczn wyczneg uytku pism knspiracyjnych, c by, jak sam si
przeknaem, barz im przyatne.
W ten spsb Ajencja Raiwa - pcztkw zaareswana szerkieg czytelnika - pmau
zmienia si w ajencj suc prasie knspiracyjnej wszystkich cieni ielgicznych. Ostatecznie
jenak pier p kniec lata 1940 rku biuletyn ten zsta przemianwany na Ajencj Prasw.
Ajencja Praswa rzrastaa si. Objtd jej wynsia ju wanacie strn. Oprcz bszernych
kmunikatw raiwych i wiamci z kraju ukazay si w niej pierwsze kmentarze. Ambicj mj i
zespu by reagwanie jej w spsb jak najbiektywniejszy, przy wykrzystaniu mliwie bfiteg
i rnrneg materiau rzeczweg. Chcielimy, aby Ajencja cieraa przee wszystkim
redakcji pism, ktrym uatwiaaby tak trun prac. Onsi si t zwaszcza prasy knspiracyjnej
wyawanej na prwincji i w getcie warszawskim. Wykaz pism, ktre z niej krzystay, wiaczy, e
bsugiwalimy szerki wachlarz prasy plskieg pziemia - zarwn pras wjskw, grup
plitycznych, nie pmijajc prasy lewicwej, jak i pras wychzc wgetcie warszawskim w jzyku
ywskim i p plsku.
Pewneg letnieg nia 1940 rku zstaem wezwany przez kmrk, z ktr wsppracwaem w
zakresie przekazywania brni. W krtkich swach pwiezian mi, e nie b si alej zajmwa
brni, gy nie mg penid wch funkcji. Pniewa wyniki mjej pracy reakcyjnej s bre,
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
22/143
prpnuj mi przejcie kmrki praswej Zwizku Walki Zbrjnej, przebraneg pniej w
Armi Krajw. By t la mnie uy sukces. Wyznaczn zieo i lkal, w ktrym miaem zetknd si z
kierwnikiem ziau prasweg ZWZ. W pikny, letni pranek uaem si na ulic Czackieg, gy
tam mieci si lkal kntaktwy. Jak wieziaem si pniej, przyj mnie i wprwazi b. senatr
Taeusz Kbylaoski. Rzmwa bya sereczna. Prpzycj pracy reakcyjnej w Ajencji Praswej w
ramach ZWZ przyjem.
Ryksza na ulicach Warszawy
Ot Ajencja Praswa staa si - zgnie z mj intencj - rganem przeznacznym wycznie laprasy pziemnej i bsugujcym rnrne pisma. Rwnczenie reakcji zstali
dokooptwani: reaktr Brzeski (Zbigniew Kunicki), ptem Jawiga Krawczyoska raz nwe
czniczki. Praca w reakcji zacza byd prwazna w spsb fachwy. W wykazie, jaki prwazia
Jawiga, przemia i ana sprawie ma ziewczyna, z wyksztacenia plnistka, figurwa
prawie siemziesit reakcji, krzystajcych z peneg serwisu infrmacji. (Na pstawie tej
ewiencji mna si by przeknad, jakie ziay naley rzbuwad i c cieszy si najwiksz
ppularnci).
O tej pry Ajencja Praswa zielia si na nastpujce ziay: wiamci krajwe (z Warszawy i z
prwincji), wiamci gsparcze na tle niemieckich zarzzeo, wiamci aresztwaniach,wywzkach Niemiec raz pisy uanych akcji partyzanckich. Pniewa materiay te byy rzeczwe,
bez anych kmentarzy, suyy jak cenny materia la reakcji pism.
Nastpny zia - zagraniczny - pawa wiamci raiwe ze wszystkich frntw raz infrmacje
plityczne, zawierajce wycig z prasy zagranicznej. Daway ne nawietlenie rnych faktw i
orientacji politycznych.
Chciabym wspmnied tu take lkalach reakcyjnych i kntaktwych. Luzie, ktrzy awali swe
mieszkania yspzycji warszawskieg pziemia, przewanie nie pytali, c tam bzie si rbid lub
do jakiego ugrupowania nale luzie grmazcy si w ich mieszkaniach. W razie niebezpieczeostwa
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
23/143
nie znani im knspiratrzy uchzili lub razem z nimi byli aresztwani, a ycie i bytek wacicieli
mieszkao paay pastw Gestap.
Dla nich bylimy tylk knspiratrami, ktrzy walcz z kupantem. I t im wystarcza, aby ad
swj m yspzycji rganizacji, bjtne, jaka na bya. Stsunkw niewielka ild lkali
konspiracyjnych przydzielana bya przez kierwnictw pziemia. Wikszd mieszkao, w ktrychpracwali cznkwie ruchu pru, wyszukiwana bya przeznich samych wr znajmych i rzin.
W kresie mjej pracy wieziem wiele lkali niemal we wszystkich zielnicach Warszawy.
Niektre z nich pzstay mi w pamici nia zisiejszeg...
Domy przy zbiegu ulic Maalioskieg i Puawskiej twrz may, pkrgy placyk. Wchz
buynku znaczneg nr. 114 na parterze. Trzy krtkie zwnki i jen puknicie palcem rzwi t
has, e za nimi sti swj. Za rzwiami ciche mikkie krki. Kt zatrzyma si i spjrza na mnie
przez juasza. Drzwi twrzyy si cich. W krytarzu zastawinym meblami pmrk. A w nim
sylwetka starszej pani. Przywitaem si. Prwazi mnie salniku. Krk ma ywy, ruchy zrczne jaku mej ziewczyny. Mieszkanie t przeznaczyemwycznie pracy reakcyjnej, a nie kntaktw.
Tu nie tylk pracwaem, lecz i pczywaem. Tu miaem swj skrytk na materiay i ntatki. Zanim
zaczynaem prac, zawsze prwazilimy z urcz wacicielk teg mieszkania gaw sztuce, o
sytuacji w kraju i na wiecie, przy brej herbatce, panej w piknych prcelanwych filiankach.
Na cianach, bwiesznych ftgrafiami rnej wielkci i z rnych lat, umiechaa si zawsze ta
sama twarz. Niektre z nich byy jupke, lecz wszystkie mwiy wyjtkwej urzie
wacicielki. Bya ubrana w rne kstiumy teatralne. Na cianach wisia u yplmw i wiele,
wiele pkych wieocw i wizanek. Wacicielk teg mieszkania bya wielka aktrka, Irena Slska.
Dzi, kiey wspminam te ni, wiem, i nale ne wielkich mich przeyd.
Na nie istniejcym zi cinku ulicy Wsplnej, mizy placem Trzech Krzyy a ulic Krucz, p
prawej strnie, sta may mek. Na pierwszym pitrze tabliczka: Nalepioski - peta. Pukam w
umwiny spsb rzwi,za ktrymi sychad zajae szczekanie psa. Drzwi twiera sekretarka
Ajencji Praswej - Jawiga. Z rugieg pkju wychzi pstad barz charakterystyczna: na
zmareg ju awn pety. Ubrana w uy czarny kapelusz, ca pstad tula czarna peleryna. To
znak aby nie p mu, lecz p klsce wrzeniwej.Dla niej m alej yje. W pkju, w ktrym
pracwa, nic nie wln pruszyd. Na biurku ley pir tak, jak zstawi je peta. Kaamarz twarty, a
w nim wyschnity atrament. W nieazie le jakieksiki i ntatki. Cad rbi wraenie, jakbywaciciel za chwil chcia usid i alej twrzyd. Na czas naszej pracy pani Nalepioska zawsze
wychzia z mu. Zaje mi si, e nie tylk my tu si zbieralimy, gy przestrzegaa barz gzin,
w ktrychmielimy przebywad w jej mieszkaniu. Aby nie naruszyd pamitek p jej mu, reakcj
urzzilimy w kuchni. Lkal suy nie tylk pracy reakcyjnej, ale i kntaktw. Dlateg te
panwa tu uy ruch. Pani Nalepioska w mieszkaniu swim trzymaa jeyn sta lkatrk, pikn
suczk seterk. Ktreg nia suczka si szczenia. By tych szczenit z picir. Legwisk zsta
urzzne w pule rzsunitej kanapy w kuchni. Biena psina ug musiaa karmid swje mae,
pniewa pani Nalepioska wr lkatrw kamienicy rzpucia wiamd, e luzie, ktrzy niej
przychz, t amatrzy pieskw, ale na nie chce szybk ad ich w bce rce. W ten spsb
suczka i jej szczenita byy pirunchrnem prze niebezpieczeostwem. Lkal ziaa brze. Lecz
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
24/143
przysze czas ania szczeniakw, a my sami te eszlimy, gy nie lubilimy ug siezied na
jednym miejscu.
P wielu latach wieziaem si, e pkj, ktry mia charakter sanktuarium p nieyjcym mu,
urzzny zsta specjalnie la lepszeg zaknspirwania innej grupy, ktra krzystaa z teg lkalu.
Rwnie czarna peleryna suya celm knspiracji - p ni przensia pani Nalepioska nielegalnemateriay.
Ulica Pznaoska. Dm przylegajcy htelu Plnia. Wielka pnura kamienica warszawskiego
ziewitnastwiecza. Na czwartym pitrze bszerne, kilkupkjwe mieszkanie paostwa
Lewanwskich. Du pniej wiezielimy si, e niemal w kaym pkju, tylk w rnych
gzinach, pracwaa tu jaka rganizacja. Lewanwscy nigy nie pytali, c si rbi i la kg.
Wystarczy tylk mied jcie nich i pracwad przeciwk kupantwi, a razu rzwi ich
mieszkania twieray si gcinnie. Obywje pracwali na miecie, a w mieszkaniu urzwaagospodyni-staruszka. Pamitaa na jeszcze knspiracjz kresu pierwszej wjny wiatwej. Tte ile
razy twieraa rzwi na umwine has, annswaa nasze wejcie sakramentalnym pwiezeniem,
w zalenci wieku wchzceg: Pan mszy knspiratr wchzi lub Pan starszy knspiratr
przysze. Bya przy tym niezmiernie wzruszna, zwaszcza gy na nasze has musiaa pwiezied
zewem. Przyzielny nam przez Lewanwskich pkik mieci si na kocu krytarza, za
kuchni. Bya t tak zwana p warszawsku subwka. Umeblwanie jej skaa si z maeg
tapczanu, biurka i jeneg ftelika. Teg ranka siezielimy we wch z Brzeskim. Na biurku
rzny by materia reakcyjny - nasuchy raiwe i ntatki. O strny salnu usyszelimy
gwatwn rzmw, z ktrej nic nie rzumielimy, gy zieli nas rzmawiajcych krytarzyk i
saln. Jakie krki szybk zbliaj si naszeg pkiku i bez pukania twieraj si rzwi. A w nichsti... umunurwany Niemiec. Oniemielimy z wraenia. Obywaj jak na kmen wstalimy i
ma ruchw nie pnielimy rk gry. Ja, jakim ruchem samzachwawczym wysunem
si przu, gy wyawa mi si, e w ten spsb nie wpuszcz Niemca rka. Kunicki
(Brzeski) stan przy biurku, zasaniajc sb bibu knspiracyjn. Niemiec te nie mia bjwej
miny. Za jeg plecami sta jaki cywil, ktry br plszczyzn ezwa si nas:
- Tu mieszkali yzi. Wy wiecie, gzie ni zamurwali swje ksztwnci!
Oetchnlimy z ulg prawie na gs. By t pszukiwanie ukrytych ksztwnci w mieszkaniach
warszawskich, ktre prze ewakuacj getta zajmwali yzi, a nastpnie zstay przyzielnePolakom wysielnym z terenw wyzielnych na gett. Teraz nalea ziaad szybk. Nie
stpwaem prgu i pmau zaczem nacierad na intruzw, mwic, aby przeszli salnu, t
im ca spraw wyjani. Mwicy p plsku, wicznie flksjcz, pwtrzy mj prpzycj
munurwemu. Ten kiwn gw na znak zgy. Przeszlimy salnu. Teraz pier zaczem
tumaczyd, e mieszkanie naley Plakw it., it. Uparli si jenak, e trzeba rzebrad piec, b
tam na pewn s skrytki. Trch si sprzeciwiaem, aby mja grliwd w ustpstwach nie wyawaa
si pejrzana. Mwiem, e jaktylk wuj wrci z pracy, t na pewn jzie z nimi
porozumienia, wic p c teraz emlwad mieszkanie. Jenak mja pzycja nic nie pmga i na
miejsce Niemcw przyszli rbtnicy, ktrzy rzpczli rzbirk pieca. Tymczasem kaza si, e
Niemcy chzili p mach, twierajc rzwi wytrychami. Kiey wszeem pkiku, zastaem
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
25/143
Brzeskieg siezceg spkjnie na kanapie. Zupenie nie rientwa si, c si zieje w innych
pkjach. Cay materia kmprmitujcy zwin w wzeek i wywiesi na sznurku za kn.
Na ulicy Olesioskiej na Mktwie mieszkaa Zka. Mieszkanie jej rzicw by waciwie wswnym znaczeniu jaskini knspiracji. Schzi si tam strmymi schami sutereny, a
waciwie ciemnej piwnicy, skaajcej si z kuchenki i pkiku. Ojciec Zki by zrc w tej
wielkiej kamienicy. Jej matka czst mnie mwia, e marzy, aby zieci trzymay wyksztacenie i
mgy walczyd lepsze jutr.
Miaem tam swj skrzynk. Przypuszczam zreszt, e nie tylk ja, gy sterty gazetek wszystkich
odcieni politycznych - a wiziaem tam Baryka Wlnci bk Biuletynu Infrmacyjneg -
zawalay st w pkiku. Wicznie tu bywa si klprta prasy.
Zka pracwaa te w ywersyjnej kmrce antyniemieckiej, tak zwanej N. D mieszkania jej
wchzi si bez umwineg pukania czy hasa.Zka i jej rzina zawsze mwili: Tych, c
przychz, t my znamy, a ci, ktrych nie znamy, a ktrzy chc tu przencwad czy si ukryd - to
pwuj si p prstu na naszych znajmych. Jeliby przysz Gestap, t i tak ich pznamy p
butach - bo tyle wizimy przez kn. ane has i tak wtey nie pme i pzstanie nam tylk
wszystk plad naft, ktrej kilka butelek zawsze mamy w pgtwiu, i razem z tym majanem spalid
si.
Jaki by ls tej rziny, nie wiem, lecz kamienica zstaa spalna i zrwnana z ziemi.
O histrii mieszkao warszawskich w czasie kupacji mna by napisad zieln ksik.
Dm nr 5 na Kruczej, ficyna, rugie pitr. Pukam rzwi.
- Kto tam? - pyta gerliwy gs starej sucej, a waciwie ca gb pani teg lkalu.,
- Czy tu szafa do sprzedania? - odpowiadam umownie.
Otwieraj si rzwi. Dzi ju takich mieszkao nie znajziesz. Mieszkanie olbrzymie, w chaotyczny
spsb pzastawiane cikimi meblami, za ktrymi wyaniaj si mniejsze i wiksze rzwi
prwazce licznych pki. Szafy same przez si twrz krte krytarzyki i labirynty.
Wacicielkami teg mieszkania byy wie starsze artystki malarki, a jeynym yktatrem - stara
suca jzwatym wyglzie, ale barz przna kbieta. Nie tylk Ajencja tu pracwaa - wkaym prawie pkju gniezia si jaka kmrka czy reakcja knspiracyjna. Obk lewicy przez
cian sieziaa prawica; t te, t tamte rzwi uchylay si na krytarz. Z pkikw wychylali si
luzie przez fachwca razu krelani mianem zawwych knspiratrw. Na tej klatce
schwej mieszkaa te przeurcza pulchna blnynka, ktra niejenemu z nas aa ncleg, kiey
praca przecigna si p gzinie plicyjnej. Pniewa by u niej tylk jeen tapczan, mwia: Raz
kzie mierd, jest wjna, zi yjemy, jutr nie.
Reakcja pracwaa w jenym z maych, nie palanych w zimie pkikw. Pani Jawiga Krawczyoska
pisaa na maszynie, tulna kcami. My siezielimy bk w paltach. Jenak Marta, ktra w tym
pkiku mieszkaa i pracwaa w Ajencji, mrzia sbie rce, ngi i nabawia si chrby nerek.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
26/143
Na Narbutta mieszkaa rzina warszawskieg szewca, ktreg nazwisk przesz histrii
Warszawy. Szewc Hiszpaoski zgin w czasie kampanii wrzeniwej, lecz na jeg, zwana Matul
Hiszpaosk, chtnie awaa m na uytek knspiratrw. Tam te i ja miaem swj lkal. Byli t
bliscy mi luzie. Matula Hiszpaoska nie tylk ya teraniejszci, ale wspminaa te czasy, kiey unich w mu na Narbutta przygtwywan ucieczk ziesiciu z Pawiaka. Pza tym prwazia
warsztat p swym mu, ktry wyprukwa niejen par butw ze specjalnie sknstruwanymi
skrytkami do przenoszenia poczty konspiracyjnej.
Z lkalu teg krzystalimy mmentu aresztwania ich crki, Marii, artystki graficzki.
Twarzystw Ociemniaych na placu Trzech Krzyy. W gbi gru - barak. Tam ma mieszkanie
niewimy prfesr muzyki, pstad niezwykle charakterystyczna. Dugie, biae wsy spaay mu na
ramina. Chzi zawsze bez laski, z lekk wycignit rk.Niejen sptkanie mielimy w jeg
mieszkaniu. Lecz kiey naeszy jesienne wieczry, prfesr p prstu zapmnia, e nieg nie
przychz lepcy, lecz luzie, ktrzy glaj wiat. W mieszkaniu tym nie bya uywana instalacja
elektryczna, bo i po c na wacicielwi ptrzebna? Tte przychzc p raz pierwszy p ciemku
bijalimy si meble. O rbieniu ntatek nie by mwy. Me t jest mieszne, ale cik mi by
pwiezied gcinnemu wacicielwi, e wkrcimy arwki prawek i zaciemnimykna. Przyj t
ze spkjem i przeprasza za swje rztargnienie. I tu ug nie bawilimy, gy wiat wieczrami u
ciemniaeg, jak nas pinfrmwan, zacz zwracad uwag.
Ostatnim lkalem, w ktrym pracwaem prze aresztwaniem, by mieszkanie znaneg ziaacza
lewicweg, Warskieg, yrektra ksigarni nauczycielskiej Nasza Ksigarnia. Mieci si n
przy ulicy witkrzyskiej, nie pal Mazwieckiej. Paostw Warscy stanwili pikny przyka
patrityczneg maeostwa, aneg ca usz sprawie plskiej. Ich crka Maria, pseunim
Mysz, bya czniczk Ajencji. P mim aresztwaniu Mysz zstaa przeniesina innej
kmrki. Wysza za m. Dug jenak nie cieszya si szczciem. Razem z mem zstaa
aresztwana. W wizieniu, mim e bya w ciy, pawan j cikim trturm. Nikg nie
sypna. Gestap askawie przeuy jej ycie mmentu urzenia ziecka. Jeszcze saniajc si
p przie wycignit z celi na zieziniec wizienny i rzstrzelan. Warski, jak yrektor
Naszej Ksigarni, a la pracy knspiracyjnej nie tylk swje mieszkanie, ale take skanic
ksigarni nauczycielskiej przy ulicy Fksal 17. Lkal ten przeznaczylimy na gwn rzzielniAjencji Praswej. Klucz nieg psiaaem ja i Mysz. Klprta musia zakoczyd si zawsze
prze gzin 8 ran, t znaczy prze przyjciem urznikw pracy. Wwczas ju egzemplarze
Ajencji Praswej byy spakwane, a klprterki przygtwane rzniesienia paczek. Paczki te
musiay si znaled w rnych, nieraz barz ziwnych, lkalach kntaktwych reakcji prasy
pziemnej. Wspmn jenym z nich, na sielu WSM na librzu. Lkal ten wiezaa pani
Jawiga. By t mieszkanie maleokie. Cay pkj umeblwany by ksikami. Mieszka tu Aam
Prchnik.
By te lkal Ajencji Praswej na Saskiej Kpie, w mieszkaniu ziennikarza Biaasiewicza na ulicy
Walecznych. St bibua wrwaa alej reakcji w wzeczku ziecinnym, wna p becik
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
27/143
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
28/143
Kay numer Ajencjip bjciu stanwiska przez Waysawa pwstawa w atmsferze grcej
plemiki. Czasami p prstu kcilimy si zawzicie. Pniewa jestem bezpreni zaintereswany
w tych sprach, lateg pzwl sbie zacytwad fragment z pamitnikw sekretarki Ajencji pani
Jawigi Krawczyoskiej.
W Ajencji Praswejweszam w krg rywalizujcych ze sb ziaaczy plitycznych, luzi mych iynamicznych, przewanie z bzu raykaln-narweg i sanacyjneg. Niejen tu razi mje
pgly i zasay pstpwania. Jenak p wzglem rzmachu pracy, energii w prwazeniu tej
rbty ajencyjnej trzeba ad twrcm Ajencji pene uznanie. W warunkach rsnceg terrru
kupacyjneg zbywali i rzpwszechniali u wiamci, ktre cieray alekich zaktkw
kraju, bjteg ju wwczas szerk rzgazinym ruchem rganizacyjnym i partyzanckim.
Ajencja pwstawaa wr namitnych yskusji, kcn si zawzicie. Wiktr, czwiek
strny i jrzay, przystpwa akcji z zastrzeeniami, waha si i zwleka. Wielce bjwy
Malarz by najgrtszym rwnikiem przesiwzicia, a w nastpstwie kaza si barz
utalentwanym wsppracwnikiem i zlnym rganizatrem reprtau. Rne stanwiska
zajmwali: sanacyjny ziaacz Waysaw i Zbigniew. Reakcja pracwaa zespw, a jej
sekretarka, Jawiga, staraa si gzid wybujae temperamenty reaktrw. Ich prac kntrlwa
Kmitet z Wiktrem na czele. Na jeg kunktatrstw grzk skary si czasami Malarz.
Tyle pisze pani Jawiga w swim pamitniku. Chciabym tylk tu ad, e zarwn ja jak i Jawiga
nie reprezentwalimy anej grupy ani aneg kierunku plityczneg.
W alszym cigu przy kaym numerze wyaniay si craz t wiksze rzbienci zao.
Dtychczaswi pracwnicy Ajencji stali na stanwisku, e pwinna na mied charakter cile
infrmacyjny i starczad jak najwicej wyczerpujcych materiaw z kraju i ze wiata. Waysaw
natmiast by za uplitycznieniem wiamci. Rwnczenie przeprwazi rewizj rzzielnika. Otej pory Ajencja ficjalnie nie bya starczana reakcjm pism skrajnie lewicwych. Dtyczy t
take getta warszawskieg. Pisz: ficjalnie, gy nieficjalnie - rbic knspiracj w knspiracji -
pracwnicy Ajencji klprtwali j wszystkich reakcji.Dalsze pczynania Waysawa
wytwrzyy tak atmsfer, e Brzeski pa si ymisji i przesze Departamentu Infrmacji
w Delegaturze Rzu. By t pierwsze rzbicie zespu. Praca jenak musiaa id alej. D reakcji
przyszli nowi ludzie. Ponat wszystk zacz si cierad. Tym barziej e Waysaw p pewnym
czasie zacz mniej intereswad si Ajencj, ziaajc wicznie na innym cinku.
Warszawa stracia swj zwyky animusz. Zima nie przynisa niespzianek. Byskawiczna wjna
przeuaa si i kay miesic przynsi zwycistw wjskm niemieckim. Nachzi kres wit
Wielkancy. I tym razem pstanwiem grbem wielkancnym w kciele w. Anny psumwad
wyarzenia minineg rku kupacji. Trch baem si, e ta nwa publiczna manifestacja
patrityczna me skoczyd si jak tragei.
Grb zrbi na lunci Warszawy ue wraenie. Przez ugie wieczry kupacyjne luzie
kmentwali jeg ukryt tred.
Grb w rku 1941 by symblem mgi, ktre pkryy ca Plsk. Wczesn wisn 1940 rku
nastpiy pierwsze maswe aresztwania. Wyapywan przywcw plitycznych bez wzglu na ich
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
29/143
przekonania, ludzi sztuki i nauki, masw apan mzie rbtnicz i akaemick. W sierpniu 1940
rku urzzn pierwsz na wielk skal apank na ulicach Warszawy. Obozy koncentracyjne
zapeniy si lumi. D rzin aresztwanych czy te zapanych na ulicach miast i wsi zaczy
nachzid urzwe telegramy, zawiaamiajce mierci bliskich. Rziny pmrwanych i
spalnych w krematriach mgy trzymad za pat urny z ppiami wysyane z bzw zagay.
Grb w 1941 rku w swej kmpzycji sumwa te tragiczne wyarzenia. Czarny krzy sta si
symblem nieszczcia wielu rzin plskich. Wanie te krzye na yskretnie zaryswujcych si
mgiach, usypanych z ziemi, kalay grb Chrystusa.
Mae czerwne wiateka p krzyami, jakby krple krwi, pkrelay i uwypuklay ca kmpzycj.
Mnstrancja umieszczna bya na belisku ze spalnych krkwi.
Stjc w tumie wiziaem, jak wiele sb w tych symblicznych mgiach znajwa grb sweg
brata, syna czy ma. W rku 1941 zstaem aresztwany. Dlateg te nastpne grby prjektwane
byy w jeszcze cilejszej knspiracji.
Wisna 1941 rku. P kniec zimy Warszawy tary wiamci przygtwywanej na wielk
skal na Phalu ewastacji rzewstanu. Cae pacie lasw grskich miay byd wycite, a rewn
wywiezine Rzeszy. Dla gsparki lenej Plski byby t wielki cis, a rwnczenie ptwrne
kaleczenie najpikniejszeg zaktka naszej jczyzny. Rwnczenie nachziy reakcji Ajencji
Praswej rne wiamci Gralenvlku, ficjalnym zeklarwaniu si p strnie kupanta
niektrych rw gralskich.
Te i inne wiamci zmusiy mnie wyjazu w gry w celu zebrania na miejscu informacji dlaAjencji Praswej raz rganizacji. Dsknale wieziaem, e kay przybysz w Zakpanem i
klicach, a wic na bszarze graniczcym ze Swacj, me byd inwigilwany przez Gestap.
Pstanwiem zatem jechad w gry jak flksjcz chry na grulic. Natychmiast te przystpiem
zrganizwania sbie faszywych papierw. O ktr Czarnckiej-Karpioskiej trzymaem tak
zwan ksieczk mw raz pis stanu chrby mich puc; kmrki fabrykujcej faszywe
dowody osobiste - odpowiednie papiery folksdojczwskie. Jak baz swjej peracji wybraem nie
Zakpane, lecz sam granic Generalnej Guberni i Swacji. Przyjem zasa, e najlepiej wychzid
niebezpieczeostwu naprzeciw, gy ukrywanie si stwarza najwicej kazji pejrzeo.
P przyjezie Zakpaneg, p kniec marca 1941 rku, uaem si natychmiast nalenictwa, plecneg mi jeszcze w Warszawie. Przyj mnie barz sympatyczny inynier lenik.
W krtkiej rzmwie przestawiem cel mjeg przyjazu Zakpaneg,prszc mliwie
wyczerpujce infrmacje. Dwieziaem si przy tym, e rzina grali Bigsw, znanych mi sprze
wjny, w alszym cigu mieszka w swim schrnisku na Gwce.
Pstanwiem wbec teg zamieszkad na Gwce u gaziny Wikty Bigskiej. Z Zakopanego
uaem si rk na Bukwin, gzie jeszcze raz zasignem jzyka u grala Chwaoca,
mieszkajceg niealek Rzra. Na nieg miaem te cynk z Warszawy jak na czwieka
zaufaneg. Upewni mnie n, e Bigska w alszym cigu gazuje na Gwce, natmiast nie
pal, w tak zwanym Murwaocu, awnym schrnisku harcerskim, znajuje si stay punkt stray
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
30/143
granicznej - Grenzschutzw. Nastpny stay psterunek mieci si na ysej Planie i w Rztce.
Inne punkty, jak na przyka Przy mstku we wsi Brzegi, s psterunkami ltnymi.
Pierwsza strna sfaszwanej ksieczki mwej
Aby swim przybyciem nie wzbuzad nieptrzebnej sensacji, z Bukwiny na Gwk uaem si
zmrku piecht. D schrniska Bigskiej szeem ju prawie p ciemku. Szczliwie p rze
nikg nie sptkaem. Zziwienie Wikty i jej brata Franka by wielkie. Gd z Warszawyprzybywajcy zmrku t nieczienne wyarzenie w warunkach kupacyjnych. P wstpnej
rzmwie pwieziaem szczerze, jaki jest cel mjeg pbytu, i rwnczenie wyjaniem, e becnie
jestem pretenentem tytuu bywatela naru panw - czyli flksjczem. Ustalilimy
jeszcze, e jestem ich brym znajmym sprze wjny, ktreg zaprsili siebie, wiezc jeg
chrbie puc. O Franka wieziaem si, e stra graniczna skaa si gwnie z Tyrlczykw,
ktrzy weug cile uneg rzkau patrluj granic Generalnej Guberni ze Swacj.
Zasanicz nie przemczaj si zbytni i rbi tylk trzy kursy wzu granicy - ranny, puniwy i
wieczrny. W wyjtkwych wypakach, jeli trzymaj jakie niesienie, czyni zasazki na
szmuglerw, a czasem na przekraajcych si na zach przez Czechswacj.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
31/143
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
32/143
plega na wystaniu ich, gy w schrnisku kwateruj Grenzschutze. Nie mna przy nich
rywad esek z pgi.
Przebywajc na Gwce kanie bliczyem, w jakich gzinach stranicy patrluj granic i jak
ug przebywaj pza psterunkiem. Rwnczenie przeknaem si, e w sneczne, marcwe nie
wszyscy granicznicy puszczaj psterunek i je w klicy na nartach. Pzieliem si tymispstrzeeniami z mim gciem. Owiaczya, e zastanwi si, jak wykrad ze stranicy kumenty.
Gwn pstaci caeg przesiwzicia zsta Franciszek Wnk.
Schrnisk znajuje si na gbkim i strmym stku - spaajcym ze wszystkich strn w kierunku
Zgorzelisk, Zazadniej i Polany Waksmundzkiej. Franek zay si z Grenzschutzami (bezwarunkwo
wk), e z sameg na liny wejzie, wspierajc si na kijkach narciarskich z pkurcznymi
ngami, na gr - schrniska. Gyby mu si pwi, byby t nie laa wyczyn. Lecz nie t
chzi. W tym pustkwiu kaa impreza bya rzrywk. Liczylimy, e wszystkich Niemcw t
zwabi i na pewien czas puszcz schrnisk, aby przyglad si zmaganim Franka.
Tak te si sta.
Franek zjecha w , tam zstawi narty przy szpie, mcn uchwyci kijki u nasay, skurczy ngi i
zacz pmau wspinad si p stku. Niemcy zamiewali si i pingwali - ta zabawa przypaa im
smaku. Franek wpatrzny by w jen z kien schrniska, w ktrym staa Swaczka Zygarkula. Za
wszelkcen musi tak ug wspinad si na kijkach narciarskich, pki na jest w oknie.
A tymczasem w jenym z pki schrniska, wch czy trzech grali-cznikw wyrwa z pgi
eski i awa trby schwane p nimi kumenty. Czas nagli.
Franek zlany ptem wspina si p gr, yy na rkach nabrzmiay. Niemcy z uciechy ryczeli, cieszcsi ju zawczasu wygran. Wystarczy, e tylk jenemu z nich znuzi si i wrci buynku, a caa
sprawa zakoczy si tragicznie.
Zygarkula craz t niecierpliwiej spglaa w gb pkju na pracujcych knspiratrw, pnaglaa
ich. Nareszcie kniec! Deski z pwrtem przybite na miejsce. Siay caej peracji zatarte. Teraz tylk
naley niepstrzeenie wymknd si ze stranicy. Jeszcze par minut i las ukry naszych luzi. Ua
si. Swaczka esza kna.
Franek statnim wysikiem zrbijeszcze par krkw; zrzumia - zaanie zsta wyknane.
W izbie schrniska u Wikty Bigskiej gieo bucha wes p kuchni. Czd kumentw, ktre
mgy byd cenne la Gestap, pna - inne przekazaem w rce kuriera, aby przekaza rganizacji.
Miaem craz wicej ntatek, ktre przychziy rnymi rgami. Na Bukwin wcale nie
schziem, gy chciaem, aby jak najmniej mnie mwin.
Pikna pga marcwa zacza si psud. Gzie p wch tygniach mjeg pbytu Franek zacz
zrazad zenerwwanie. Ju zi nie pamitam, kt mi przynis schrniska wa plskie granaty.
Zenerwwanie zacz uzielad si wszystkim. Ktreg wieczra spytaem Wikt, czy jej nie
przeszkazam, czy nie wyczuwa, e grunt mi si pali p ngami i mg ich narazid na
niebezpieczeostw. Opwieziaa:
- Staszek, ty si nic nie bj, rb swje. Nie myl nas, a my jestemy p t, bymy pmagali!
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
33/143
I pomagali!
Wieczr by pikny. Wia silny wiatr - wyawa si, e zniesie rewniane schrnisk. Ogieo p
kuchni by wygaszny, aby iskry nie spwway paru. Franek jeszcze nie wrci. Na klacj
jelimy z jenej miski tak zwany klusek gralski, t jest p prstu jeen uy kluch, rzmazany
na misce, z nalan rka rztpin snin ze szpyrkami. Drczy nas jaki ziwny niepkj. Pklacji Wikta uya zieci snu za piecem kuchennym i przesza ssieniej kmry. Zstaem
sam w kuchni. Bezmylnie zagapiem si w kn. W pewnym mmencie zawa mi si, e w
zaymce nienej przemkn jaki cieo. Wybiegemprze m, lecz nikg nie by wiad. Wikta ju
bya w kuchni, wyranie zenerwwana. Dzieci spay, na wrze wiatr wy niemisiernie.
Gazina zaryglwaa rzwi i psza spad izby przylegajcej kuchni. Jeszcze chwil psieziaem
i uaem si swjeg pkju na pitrze. Przez pjeyncze szyby przestawa si wiatr. By
ptwrnie zimn. Pyem si na ku w ubraniu, nasunem na siebie kc, lecz nie mgem usnd.
Za knami przewalaa si nieyca. Nie wiem, jak ug tak leaem, me sizrzemnem. W
pewnym mmencie z tej niewiezy wyrwa mnie ciche skrzypnicie. W uchylnych rzwiach staajaka pstad. P gsie pznaem, e t gazina.
- Staszek! Wstawaj! - szeptaa. - Niemcy pod domem!
Pmim kuczliweg zimna pczuem grcy reszcz. Jak najciszej wstaem z ka. Bigskiej ju w
rzwiach nie by. Wyjem sp puszki granaty i zbliyem si jak kt kna. Lecz i tak wya
mi si, e eski w pze przeraliwie skrzypi wr tej ncnej ciszy i szumu wiatru.
Pcztkw nicnie wiziaem. Za knem bya jakby ruchma ciana mleka i sychad by wist wiatru.
Zbliyem twarz szyby, tu przy framuze. Orniem stuktu gazi, pruszanych wiatrem,
ciche, lecz cikie stpanie.
Znw cisza.
Ptem jaki cieo erwa si pbliskiej niej pnej rgi i chykiem pbieg p m.
Zrzumiaem, e jestem saczny. Puls w skrniach bi gwatwnie. Pyem granat na knie i
czekaem na alsze wyarzenia. Syszaem ciszne szmery z trzech stpnych mi strn mu.
Cigle wracaa uprczywa myl: Kt mnie zasypa? al mi by Bigsw. Mnie i tak ywcem nie
wezm, lecz c z nimi bzie?
Ta pzrna cisza wr pmuchw wiatru przecigaa si. Napicie nerww wzrasta. Przez gwprzelatyway mi rnepmysy. Me zaatakwad, rzucajc granat, i krzystajc z zamieszania
uciekad w kierunku Zgrzelisk, gzie pbn zaekwaa si partyzantka i gzie Niemcy bj si
zapuszczad?
Z rzmylao tych wyrwa mnie nagle pruszenie na le. Usyszaem wyrany szczk brni i jak
komen pan szeptem. Teraz rzpcznie si taniec - pmylaem. Wszelkie pmysy s ju
spnine. Zupenie spkjnie wziem rki granat. Drugi wyem kieszeni marynarki.
Dziwne, e czwiek w bliczu mierci tak szybk zyskuje zimn krew i waciwie sam siebie nie
poznaje.
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
34/143
Zamieniem si cay w such. Nagle strny lasu, gzie znajwaa si wiea triangulacyjna, zwrci
mj uwag cichy chrzst gazi. By zupenie inny anieli ten, jaki wyaway ne p pmuchem
wiatru. Wichura uciszya si na chwil i w pwietrzu utwrzya si jak gyby prnia, w ktrej
usyszaem z tamtej strny ciche gsy. Dla miany p mimi knami zapanwaa miertelna cisza.
Z ka minut wr ncy t c strny lasu zblia si schrniska.
Staraem siwzrkiem przebid ciemnci. Oczy prawie wychziy mi z rbit. Czuem bl w czaszce.
Naraz wr tej ciszy rzbys wiat rcznych latarek elektrycznych i rzlegy si krzyki: Hne
hoch! Pwsta zamieszanie. Kt zacz uciekad, kt zakl. Krtka seria z karabinu maszynowego.
Jakie chrapliwe echy i bezana bieganina.
Nie wieziaem, czy mam uciekad, czy pzstad. Jaka trageia rzgrywaa si na le, ale ju nie w
bezprenim ssieztwie gazstwa. P paru minutach zbaczyem majaczcy w zaymce nienej
ziwny pch. Dzi ju nie pamitam, czterech czy piciu mczyzn wzajemnie si ppierajc -
wicznie byli wr nich ranni w ngi - wlk si strny lasu. Otaczaa ich niemiecka stra
graniczna. Pch ten wr ncy ala si Bigswki, kierujc si w strn Murwaoca.Teraz myliem si, e byli t przemytnicy zeSwacji, ktrych kt musia sypnd...
Franek wrci pier nastpneg nia wieczrem. By trch pijany. Z knspiracyjneg
przyzwyczajenia wiele nie pytaem. Sam mi pwiezia, e wpa szmugiel - w tym wiksza partia
sacharyny. W trzy ni p tym wypaku musiaem si likwiwad. Upjeni zwycistwem na
przemytnikami Grenzschutze urzzili w schrnisku w Rztce pijatyk, w czasie ktrej, jak si
wieziaem, niektrzy z nich pzejmwali buty i rzucali nimi w prtrety stjnikw
hitlerwskich. Kt jenak tym nis Gestap w Zakpanem. Wszyscy zstali aresztwani, a
czasu bsazenia psterunku nwymi Grenzschutzami sub w Rztce bj zakpiaoskie
Gestapo.
W takiej sytuacji lepiej by si ultnid, gy kaa nwa waza przejawia na pcztku zawsze
wicej energii. Pr Warszawy byem bez anych przyg, przywc nwe materiay la
prasy konspiracyjnej.
Przebywajc krtk w grachpczas kupacji zawsze sptykaem si z patrityczn pstaw grali,
z ktrymi si kntaktwaem. Na tle glnej pstawy grali jeynym zgrzytem bya tzw. akcja
Gralenvolku, ktra bja znikm grup renegatw na terenie kilku gmin pwiatu
nowotarskieg. Okupacja nie szczzia grali; pnsili ni lbrzymie straty. Jenym z
najwaniejszych rkw ruchu knspiracyjneg, partyzanckieg i suby kurierskiej by Chchw.Za swj patrityczn pstaw grale z Chchwa zapacili wysk cen krwi w czasie licznych
pacyfikacji.
Lat 1941 rku. ycie Warszawy knspiracyjnej kwit nie tylk w mieszkaniach, ale i w niektrych
kawiarniach warszawskich, ktrych uczszczaa lund plska. (W Warszawie byy te kawiarnie
Nur fr Deutsche. Jen z najwikszych bya Aria, a nastpnie CafClub, na ktry nierze
Gwarii Luwej knali zamachu. Pza tym la Niemcw przeznaczny by IPS na Krlewskiej.
Ppularna prze wjn ciastkarnia-kawiarnia Gajewskiego na Chmielnej, przy dawnym Dworcu
Gwnym, przerbina zstaa na m publiczny la nierzy niemieckich, ktreg mieli praw
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
35/143
wstpu tylk za przyziawymi kartkami. Kierwniczk teg mu bya, jak mwin, biaa
Ukrainka - gruba baba, ktra bieraa kartki klientw ustawinych czst w klejce na ulicy
Chmielnej. Drugim takim mem by htel na ulicy Kziej. W mach tych rzegraa si trageia
niejenej z kbiet zapanych na ulicachWarszawy. Miaem tu swj kntakt, ktry wykrzystywaem
la Akcji N.
nierze Wehrmachtu prze mem publicznym na ul. Chmielnej. Karty wstpu biera kierwniczka, tzw. biaaUkrainka
Ludzie z konspiracji sptykali si mizy innymi w Yacht-Clubie na placu Napoleona (obecnie, plac
Pwstaocw Warszawy). Sptykan si rwnie w barze kawwym Trjanwskieg na ulicy Hej, w
tak zwanym Kniku. Pza tym znane byy punkty w kawiarence Wisienka na Tamce, mizy ulic
Slec a Dbr, raz na Wsplnej w Marag. W kawiarniach tych persnel zna swich staych
klientw i kay nwy przybysz razu by bserwwany. Warszawskie kawiarnie byy nie tylk
miejscem sptkao, ale take skrzynkami, w ktrych pszczeglnegniwa rganizacyjne zstawiay
la siebie wiamci i materiay. Istnia te lokal ze wzglu na swje penie barz ryginalny.
Mieci si w warszawskim Arsenale na Dugiej, w pkjach bazy aptecznej i subwym mieszkaniu
literatki Marii Kann. Gmach Arsenau mia niejeen taki lkal. Znanemi byy jeszcze wa. Jeen, w
maym mieszkaniu wwy, a rugi u biblitekarza i klekcjnera ekslibrisw.
Pewneg nia wychziem z Arsenau. By cuwne letnie ppunie. Placyk prze Arsenaem
skpany w socu, jeynie pnury cieo muru getta ryswa si czarn plam na bruku. Mur
pstawiny by w pprzek jezni i chnika. W miejscu, gzie przecina rynsztk, pzstawin may
twr, aby wa mga swbnie przepywad stuzienki rynsztkwej, znajujcej si p strnie
aryjskiej.
Przystanem na chwil, zasugerwany kntrastem, jaki twrzy cieo paajcy z wyskieg muru z
jezni wietln socem. Wzrk mim wli spcz, na maym twrze przy rynsztku, pbnym
bezrenicweg ka lepca. Nagle twr przesta wiecid. C z tamtej strny musia g zasnid.
Staem barz tym zaintrygwany. Nagle t c pruszy si w twrze i zacz wypezad na
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
36/143
aryjsk strn. Gy ziwny stwr przesta si przez twr i wyprstwa, sp achmanw, ktre
nie wiem jakim prawem fizycznym trzymay si na tym niewiarygnie chuym ciaku, wynia si
przerana, bruna twarzyczka ziecka. Wielkie, zgniae czy trwnie zlustrway ulic.
Fragment muru warszawskiego getta
Chwil jeszcze sta przy twrze, a ptem skczy p mur mu i spaszczny psuwa si z
wycignit ni, prszc nielicznych przechniw jamun. W ten spsb wlniutk sze w
kierunku niealekiej ulicy Bielaoskiej.
Tramwaj konny w getcie
Nagle strny Banku Plskieg usyszaem warkt mtcykla. May te g usysza i przywar
muru. Kilku luzi wskczy bram mw. Chpiec zacz biec w kierunku twru w murze, z
ktreg wysze. W tym mmencie zza rgu Bielaoskiej wyjecha na mtcyklu patrl niemiecki.
Siezcy w kszu anarm spjrza na skrawek ulicy Dugiej i jrza ma, czarn pstad biegajc
-
8/7/2019 Stanisaw Miedza-Tomaszewski - Benefis konspiratora - 1977 (zorg)
37/143
muru. Nagy skrt mtcykla i rzpcz si miertelny wycig gneg ziecka i hitlerwskich
akw. Zajechali mu gwatwnie rg wrtu.
Na ulicy zupena pustka. May, me piciletni chpak fachw, bez rzkazu, pnis rce gry.
Dwch akw sta na nim. Jeen wrzasn: Raus! wskazujc rk na twr. May natychmiast
o bieg. Jeszcze rz niepewnie wrci gw w strn Niemcw, ktrzy stali spkjnie przymtcyklu. Schyli si. Gwka jeg ju wsuwaa si twru w murze. W tym mmencie anarm
byskawicznie wycign rewlwer. Suchy trzask!
Obieranie ziecim ywskim resztek ywnci zbytej przez nich na mietnikach p strnie aryjskiej
Ciaem ziecka wstrzsn gwatwny skurcz.
Staem supiay. D wiamci mjej sze tylk warkt jeajceg mtcykla...
W par ni ptem specjalnie zaintereswaem si tym skrawkiem ulicy Dugiej. Zarwn Marii
Kann jak i luzi, ktrzy tam mieszkali, wieziaem si, e Niemcy nieraz urzzali tu plwania
na gne zieci ywskie.
Lat 1941 rku biega koca. Szczekaczki na ulicach Warszawy bez przerwy nsiy
hitlerwskich zwycistwach. Jenak wiamci te nie buziy zaufania wr przygnych
suchaczy. Warszawiacy pzstali niepprawnymi ptymistami.
Nwe funkcje, jakie miaem bjd z naejciem zimy, zmusiy mnie do zlikwidowania redagowanego i
wyawaneg przeze mnie listpaa 1940 rku pisemka satyryczneg Szpilka.
Zawaem sbie spraw z wagi satyry, mieszajcej kupanta. Dlateg staraem si, chd w
najskrmniejszej frmie, wyawad t pisemk, ktreg naka wynsi tylko 500 egzemplarzy. Klisze
pwielaczwe sam ryswaem na wskwkach i pcztkw pwielaem Szpilk na paskimpwielaczu. Na miu strnach frmatu 20,5 X 15 cm staraem si klprtwad kaway szeptane na