snerg - wedlug lotra (m76)

Upload: peter-van-prag

Post on 16-Jul-2015

79 views

Category:

Documents


2 download

TRANSCRIPT

ADAM WINIEWSKI - SNERG

WEDUG OTRA

1 Od witu tego dnia miaem wraenie, e w si moim i otoczeniu zaszy noc jakie nieuchwytne zmiany. Kilka razy budziem zasypiaem promie ponownie. rozprasza Chwilami pmrok soneczny

pokoju, padajc na podog spoza gstej zasony. Wprawdzie meble zajmoway swe zwyczajne miejsca, lecz ju wtedy, gdy po raz pierwszy otworzyem oczy, wahajc si jeszcze na krawdzi snu i jawy, obce barwy i ksztaty Rano w zarysach nie znajomych rzeczy okiennej zaniepokoiy mnie mglistymi skojarzeniami. nigdy podnosiem aluzji. Dopiero w azience zapaliem wiato i zatrzymaem si bezradnie nad pk z toaletowymi przyborami. Grub tub pasty do zbw wypeniao sprone powietrze. Kostka rowego myda wypada mi z rki na dno wanny i rozbia gipsu. si W na kilka kawakw biaego zwykym

miejscu rcznika wisia tej samej wielkoci arkusz bkitnego papieru. Tylko brak wody w kranie Ubraem kuchni, Winogrona sporej atwo si byy mogem szybko i wytumaczy wszedem Zamiast chleba do porannym wzrostem jej zuycia. gdzie odkryem kolejne atrapy. jajek pod

sztuczne. bochenek

wbiem do patelni dwie gipsowe kule, za wielkoci naciskiem noa skurczy si z podejrzanym sykiem do rozmiarw maej buki. Mleko imitowaa biaa farba powlekajca wntrze butelki. nawet odlany Jedynie Pod nie z opakowaniem kostki masa by na znalazem drewniany klocek. tego sera dotknem jakiego szynk noem, gdy twardego tworzywa.

mgbym

pokroi

plasterki, kiedy przekonaem si, e jest zrobiona z rowej gumy, ale nie miaem czasu na zabaw. Wntrze lodwki wypeniay Atrapy produktw ywnociowych, jakie czasami

widuje leaa ktrej Po

si

na

wystawach brya masy

spoywczych plastyczne j,

sklepw. Wrd nich na jednej z pek twarda fabryczna zabawie forma w si nadaa ksztat

oskubanej gsi. centrum w to Kroywenu wszystko trwajcej do czwartej rano i po krtkim nie wpatrywaem nieprzytomnym wzrokiem, a przyszo mi do gowy, e pewnie wczoraj wieczorem lub noc w czasie mojej nieobecnoci kto ze znajomych zamieni mi przybory toaletowe i przechowywane w lodwce zapasy na ich mniej lub bardziej udane imitacje. Lecz jako nie kojarzyem nikogo z przyjaci z tym poczciwym figlem. Moe Lindzie pomylaem - kiedy jej wszystko opowiem, atwiej bdzie wskaza autora dowcipu. W kabinie windy signem do kieszeni po papierosy i zaraz rozpoznaem w nich kolejny podstp: byy zrobione z pustych kartonowych rurek. Na parterze spojrzaem

niespokojnie

na

zegarek.

Poniewa

do

sidmej brakowao tylko dwudziestu minut, ca drog z domu do przystanku metra przebyem biegiem i wskoczyem na peron w momencie, gdy pocig wjeda ju na stacj. Zdyem jeszcze rzuci monet do okienka kiosku i chwyci ze stosu egzemplarz porannej gazety. Drzwi wagonu zasuny si poza mn, pocig ruszy, wszedem do przedziau z nosem utkwionym w artykule wstpnym i zajem najblisze miejsce siedzce. Nie odrywaem wzroku od gazety. Ten jej egzemplarz, ktry kupiem w kiosku, w miejscach zwyczajnych kolumn pokryway rnej wdzie czcionk, kolejnoci. wielkoci szar ponad prostokty farb tymi niby wypenione Tu i szpaltami szeregi cao jednolicie drukarsk.

przebiegay czarne krechy imitujce tust nagwki Tak to za tworzyy e duych liter ustawionych w przypadkowej wygldao,

mogaby

zrobi

wraenie

rzeczywistej

gazety, ale tylko na kim, kto spojrzaby na ni ze znacznej odlegoci. Pochonity ogldaniem gazetowej namiastki nie od razu zwrciem uwag na swoje otoczenie. Kiedy wreszcie uniosem gow i rozejrzaem si wokoo, mogem w pierwszej chwili sdzi, e przeywam jakie halucynacje. Cay wagon wypeniay manekiny. Jedne siedziay, inne stay, te i tamte poruszay si niekiedy, czasem rozmawiay - wszystkie zajmoway zwyke miejsca pasaerw metra, imitujc ludzi jadcych do pracy. Byy wykonane z plastyku i gumy o barwie zblionej do koloru rysy, te prawdziwej czsto za w wargi, skry. nosach ktre Patrzyy szklanymi oczami. Twarze ich miay uproszczone midzy brakowao dziurek, a w ustach - przerwy wargami, rozchyla umiech lub wypowiadane sowo, zamiast szeregu zbw odsaniay poziome

paski wycite z biaego tworzywa. Skutki oszczdnoci zauwayem te w strojach swoich ssiadw. Manekiny zgromadzone w wagonie nie nosiy garderoby nowej - to znaczy modele prosto spod igy na i elazka, jak ustawione wystawach

odzieowych domw towarowych: prawie wszystkie miay na sobie ubrania uywane, w rnym stopniu ze zniszczone, plam i czasem innych wygniecione, defektw. Atrapy imitoway waciwych pasaerw z rn dokadnoci. Jedne (przynajmniej swym zewntrznym do wygldem i zachowaniem) wiernie naladoway ladami

ywych ludzi - i te w przejciach lub na awkach poruszay si cakiem swobodnie. Inne - o powierzchownoci uproszczonej w stopniu niekiedy aosnym - zainstalowane byy tutaj na stae. Manekiny przymocowane do awek lub do porczy miay na sobie papierowe ubrania. W kilku

skrajnych przypadkach redukcja ksztatw nadawaa pasaerom wygld niezdarnie ulepionych figur woskowych lub zmierzaa do zachowania tylko samego zarysu ciaa. Drog z Tawedy do Pial Edin pocig przebywa w cztery minuty. W tak krtkim czasie ledwie zdyem ogarn wzrokiem wntrze jednego do wagonu, nastpnej a stacji. ju Z dojedalimy

pomostu poprzez szereg otwartych drzwi widziaem w gbi kolejnych wagonw inne przedziay ciasno w wypenione Pial atrapami gdzie mczyzn i kobiet. Wysiadajc Edin, znajdowaa si moja fabryka, czuem jeszcze zapach sztucznego tworzywa, ktry unosi si w pocigu. Zaintrygowany niezwykym widowiskiem poszedem peronem w stron tunelu osiedli zatoczonego podmiejskich mieszkacami kierujcymi kilku do si

pracy w pobliskich zakadach. Nikt tu na nikogo nie zwraca szczeglnej uwagi. Ruch

przebiega wedug ustalonego porannego porzdku. Mogem zosta w wagonie i pojecha dalej, chociaby do Dziesitej Ulicy, aby zobaczy, co tam bdzie si dziao. Staem ju jednak na peronie, kiedy pocig - widmo ruszy w kierunku centrum Kroywenu. W oknach oddalajcych si z rosnc odlegoci Przy prdkoci trudno migay byo sylwetki od sztucznych pasaerw, ktrych - ze znacznej odrni normalnych ludzi. kocu peronu minem budk telefoniczn. Widok jej nasun mi myl, e mgbym niezwocznie zadzwoni do Lindy, aby przynajmniej w kilku sowach opisa jej skutki cudu, ktry przemieni cay pocig w jego ruchom makiet. Linda rozpoczynaa prac o dwadziecia minut wczeniej, wic w tym czasie powinna bya ju siedzie przy swym biurku. Niestety, wntrze tu budki obok zajmowaa jaka dziewczyna;

spacerowaa druga, czekajc w kolejce do

telefonu. Zatrzymaem si przy nich. Po kilku minutach zniecierpliwiony brakiem zmiany w pocztkowej sytuacji, zastukaem w szyb. Nie dao to adnego efektu. Numer wykrcany przez pann przy automacie mia pewnie kilkadziesit cyfr, gdy po kolejnej minucie dziewczyna nie wybraa go jeszcze do samego koca. i Obszedem popatrzyem palec tarczy sztywno na budk na z drugiej uwanie. telefonistki otworze strony ni staej w

Wskazujcy tkwi semki"

wtopiony

gipsowego

aparatu, ktr kauczukowa rka obracaa rytmicznie w obie strony. Druga do atrapy stanowia nierozczn cz suchawki, ta za - mas o barwie ludzkiego ciaa zespolona bya trwale z jej lewym uchem. Przy tym a wszystkim si jej to ywa znw oczy twarz dziewczyny w to tarcz wyraaa co wpatryway aparatu, skupienie, przytomnie

niecierpliwo,

dawao upiorny efekt.

Odchodzc plastykowej lekki lad o

w

stron

swojej ktrej duej

fabryki, buty

rzuciem jeszcze okiem na posta drugiej dziewczyny, ksztacie wygnioty w rozgrzanym asfalcie peronu podkowy, znaczc drog jej wielogodzinnego spaceru i oczekiwania na moliwo przeprowadzenia rozmowy telefonicznej. W poowi drogi do zakadu spotkaem Ryana pracy. - Carlos, jestemy spnieni - powiedzia naturalnym gosem, podajc mi na powitanie sztuczn do. Pochyliem gow nad zegarkiem. Nie dlatego jednak przez kilkanacie sekund wpatrywaem si we wskazwki, abym chcia pozna dokadny czas, gdy praca bya ostatni spraw, o jakiej w tej chwili mogem ukry trzewo myle: chciaem graniczce tylko z zaenowanie Elsantosa, swojego znajomego z

przeraeniem, ktre musiao odmalowa si

na mojej twarzy, kiedy go zobaczyem. Ryan bowiem - podobnie jak wszyscy przechodnie poruszajcy si po obu stronach ulicy zbudowany by z gumy i masy plastycznej. Nawet znacznie gorzej wyglda od innych. Dojeda ze stacji w Kroywen Central. spytaem Musia wiele po drodze widzie. Wszystko porzdku? niewinnym tonem. - Ujdzie. - W rdmieciu te nic ciekawego si nie dzieje? - Leci - mrukn sennie. Raptem ziewn tak potnie, e przez chwil mogem si obawia, czy zdoa doprowadzi szczki protezy do pocztkowej pozycji. - A co u ciebie sycha? - Nie pytam o to, jak ci si w ogle wiedzie. - Wic o co pytasz? - Co widziae jadc tutaj? - A co takiego mgbym widzie? - Mia

min trwale uksztatowan w formie prasy toczcej. - Czy stao si co? Milczaem. W miar jak oddalalimy si od toru kolejowego, bardziej okolica przybieraa wygld. coraz nienaturalny

Prawdziwe palmy i pinie ustpoway miejsca lichym imitacjom wykonanym ze sztucznego tworzywa. pojawiy Tanie si artykuy we zastpcze wszystkich po obu obok placu rwnie

konstrukcjach materiay.

wzniesionych

stronach ulicy, wypierajc z nich solidne Przechodzilimy warsztatu Zgromadzone wanie na tekturowego samochodw. naprawy

karoserie rozbitych wrakw zrobione byy z papieru nasyconego woskiem. W wygldzie budynkw, kolorowych stopniowo noc zwyczajne sklecone ktre coraz stay wiksze, Pierwsze w te podejrzanie odkrywaem wprowadzone domy z miay dykty, nastpne ogrodach,

zmiany. byy

murowane

ciany,

prowizorycznie

wreszcie ostatnie nie posiaday nawet okien ani drzwi - tylko ich kontury namalowane farb na arkuszach dykty. Mijajc te domy, obejrzaem si poza siebie i zamarem w bezruchu. Zobaczyem drug stron, podszewk tego wszystkiego, na co dotd patrzyem od strony kolejowego toru. W kadym bardziej odlegym tylnej od stacji Luki budynku te brakowao dla ciany. (niewidoczne

kogo patrzcego w kierunku wschodnim, gdzie znajdowao si jezioro) odsaniay cae wntrza mury. domw Podpory wypenione wspierajcymi utrzymyway fasady i w przewanie faszywe pozycji domw, konstrukcjami pionowej zbudowane

sztuczne efektownie

drobiazgowo

wykoczone, chyba tylko w tym celu, aby obserwator wygldajcy z okna pocigu nie zdoa ich odrni od prawdziwych. Odniosem wraenie, e wszystko, co poza sob ukryway te pozorne mury, nie

miao ju wikszego znaczenia. Rusztowania i pomosty wewntrzne przybieray niekiedy ksztaty kolejnych piter, korytarzy oraz mieszka, tandetnie zagospodarowanych, w ktrych tu i wdzie - midzy zarysami mebli - spoczyway kuky ludzi. Poczwszy od poowy odlegoci midzy torem a biegnc rwnolegle do niego lini brzegow jeziora wszystkie zabudowania imitowane byy naturalnej wielkoci makietami ustawionymi frontem do toru. Staem kilka minut w miejscu obok zmontowanego z puszek palmowego pnia, pod papierowymi limi cytryny, na ktrej plastykowych gaziach wisiay puste te baki. Kiedy spojrzaem drzewa, nie w dal na ju pomaraczowe czy s miaem

pewnoci, czy stoj one tam rzeczywicie, jedynie na barwnym tarczy o obrazem konturach namalowanym

podmiejskiej willi. Przez cay ten czas Ryan bacznie mi si

przypatrywa. - Co ci jest? - zapyta wreszcie. - Chory jeste? - Wanie zastanawiam si nad tym. - Piknie! A wiesz, ktra jest godzina? - Zostaw mnie w spokoju. Przeoy prawej twarzy. - Chyba jednak co ci dolega, bo min masz upiorn. - A ty... gdyby siebie zobaczy! - Pomazaem si czym? Wycign kartonik oczami. na i Kiedy z kieszeni do niego wosy j prostoktny szklanymi kawakiem poprawi. zajrza i teczk z lewej protezy do do zbliy swoj mask mojej

gadzi

poliniowanej blaszki, peruka zsuna mu si mask twarzy. Zaraz Najbardziej zdumiewa mnie fakt, e mwi normalnym ludzkim gosem: - Wcale si dzisiaj nie czesaem. - A rozejrzae si przynajmniej raz w

pocigu albo na ulicy? - Powiedz w kocu, o co ci waciwie chodzi. - To ty wydu wreszcie - podniosem gos - czy te je wszdzie dookoa siebie widzisz. Przestraszy si. - Co? - Te cholerne dekoracje! Patrzy w ziemi. - Widz - potwierdzi po chwili namysu. Mia na sobie koszul bez jednego guzika, na stae przylepion do sztucznego ciaa. Tak, sowo honoru, Carlos, ja je te dostrzegam. Paskudne s, no nie? I caymi dniami przeladuj czowieka. - Nie caymi dniami, tylko dzisiaj od samego rana. Nawet nie poruszy gow. Usiad pod tekturowym parkanem na ziemi posypanej zielonym proszkiem, co z dala wygldao pewnie tak, jakby siad na ostrzyonym trawniku. Co mu si nagle przypomniao. Pogrzeba w teczce i poda mi pust butelk

po

koniaku.

Nie

zrozumiaem

go;

w

zamyleniu upuciem butelk pod nogi. Pocig zadudni na dalekim torze. Gdy znw spojrzaem na Ryana, trzyma szyjk butelki przy swych gumowych wargach i porusza grdyk. - Niezy - mlasn. Otar usta wierzchem doni. - Pocignij sobie jeszcze raz. To ci postawi na nogi. To mnie ostatecznie dobio. - Czy nie widzisz, baranie, e butelka jest pusta? Skierowa szklane oczy na betonowy supek, pozorowany na kartonowym ktrym sta prostopadocianem, wci tej samej e

przedmiot naszego sporu. Gdyby nie mia nieruchomej umiechn twarzy, si z powiedziabym, niedowierzaniem. - Przecie ledwie j napoczlimy. - Bya i jest pusta - owiadczyem z naciskiem.

- Takiej baki nie oprniby dwoma ykami. Carlos, gupi koku, zalae si ju. - Wic powiem ci wszystko. Nie ma innej rady. - Ciekaw jestem, co lepszego jeszcze wymylisz. - Wprawdzie swojej plastykowej gby nie moge zobaczy w kartce papieru, ktr przezornie pomylie z lusterkiem, ale ja j bardzo dobrze widz. Jeste sztuczny! - Uwaasz, e moje zachowanie nie jest naturalne? - Gorzej! - Czy faszywie tumacz sobie twoj mglist przenoni na temat koniaku? - To drobiazg na tle innej strasznej prawdy. Czy sam tego nie widzisz ani nie czujesz, e cae ciao masz zbudowane ze sztucznego tworzywa? Jestem pajacem? To chciae powiedzie! - Nie miaem zamiaru ciebie urazi. - Jasne. Tylko nazwae mnie kuk!

- Inni ludzie, ktrych spotkaem dzisiaj po drodze z domu do pracy, te byli manekinami. - Ju si domylam, e w swej piknej wizji ty jeden miao obsesji. zamiaru pozostae mi to Teraz, ywy plote jeszcze gdy i o ju tych sobie autentyczny. dekoracjach, niebanalnej nie mam Kiedy

cechy

zdradzie, do czego zmierza twoje urojenie, duej sucha egocentrycznych bredni. Poszukaj

innego suchacza. A jeli bdziesz mi si dalej narzuca, to ci rozwal t zarozumia gb. Wsta, pocign yk powietrza z butelki, zakorkowa j starannie i wsun do teczki! Odchodzc rzuci mi w milczeniu dugie martwe spojrzenie. Mimo wszystko mia w sobie co naturalnego, co mi kazao sdzi, e pod grub sztuczn powok myli nadal i czuje normalnie. Doszed do skrzyowania ulic. Ale na

rogu nie skrci w pierwsz ulic na lewo, gdzie znajdowa si nasz zakad. Szed dalej prosto w kierunku jeziora. Pewnie pod wpywem piknej pogody lub moe pod dziaaniem postanowi wyobraonego w tym dniu alkoholu troch

poleniuchowa. Mnie rwnie perspektywa kolejnego wstrzsu na stanowisku pracy otoczonym dekoracjami nie zachcaa do poznania nowej szaty zakadu. Ruszyem powoli za Ryanem. Od linii metra jezioro dzielia odlego okoo dwch kilometrw. lasu Po przejciu ze wskiego pasa utworzonego

sztucznych palm dotarem do piaszczystej play. Ryan siedzia pod palm. Przechyla nad ustami swoj butelk. Wod jeziora pozorowaa wielka szklana pyta o barwie nieba. Postawiem szka na bya niej twarda po i nog. lekko w niej Powierzchnia pomarszczona.

Poszedem

kierunku przeciwlegego brzegu.

W tym miejscu jezioro miao szeroko szeciu kilometrw. Daleko z lewej strony, na duej a na wyspie Lesaiol, pooonej zieleni pomidzy si gsty Kiedy jednego od tego Tawed wyej

palmowy las. Soce wznosio si coraz bezchmurnym si na niebie. oddaliem do odlego Poczwszy

kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarem krawdzi szka. miejsca a do brzegu pod Lesaiol woda bya prawdziwa. Powrciem do Ryana. - Poczstuj mnie swoim koniakiem, gupi koku, jeli sam go jeszcze do koca nie wytrbie - powiedziaem pojednawczo. Lea na wznak. Poderwa si z ziemi i zamacha rkoma. Odzyska rwnowag, kadc swe sztuczne donie na konierzyku mojej koszuli. - Ty wiesz, co ja przed chwil widziaem? - zapiszcza. Pewnie co bardzo ciekawego, bo

inaczej ze wzruszenia nie prbowaby mnie zaraz udusi. - Chodzie po powierzchni wody! - Zalewasz. - Widziaem ciebie na rodku jeziora, powtarzam. - Pywaem tam w ubraniu? - Nie. Szede po powierzchni wody. Mgby mi takich kawakw nie opowiada. - Przysigam! - Wariata ze mnie chcesz zrobi? - Widziaem to na wasne oczy. Trciem nog butelk i wskazaem j ruchem gowy. - Wszystko si zgadza - podsumowaem znaczcym tonem. Najpierw ja po wczorajszym piciu wygupiaem si przed tob, a teraz... - Urnem si jak ostatnia winia! wykrzykn radonie. Ale numer - doda ciszej i odetchn z

ulg. Wcale Jednak nie aby miaem mu butelk ochoty do na arty. i zrobi przyjemno, ust

podniosem

wypompowaem z niej dwa yki powietrza. Zrozumiaem w tej chwili przynajmniej jedno: e gdybym chcia pozosta w zgodzie z przemienionym wiatem, musiabym dla siebie zatrzyma wszystko, czego si o nim dowiedziaem.

2 Linda pracowaa w biurze centrali

handlowej o nazwie Temal. Gmach centrali sta przy Dwudziestej Dziewitej Ulicy. Po przeyciach nadweryy wygldu tego mj przedpoudnia, ukad nerwowy, si tylko ktre nie coraz

potrafiem ju sobie wyobrazi aktualnego Lindy. Baem bardziej i w miar jak zapoznawaem si ze zmianami w obrazie okolic miasta oraz w wygldzie jego mieszkacw, dojrzewaa we mnie pewno, e te przeraajce zmiany obejmowa najbliszych. Pod wpywem w najgorszych Ryana, przeczu ktry z zostawiem spokoju mog rwnie moich

uporem godnym lepszej sprawy wytrwale markowa na play posta nieprzytomnego pijaka, i poszedem na stacj w Pial Edin, gdzie - jak rano - te same dwie sztuczne dziewczyny blokoway dalej makiet budki

telefonicznej. poszukiwania

Zrezygnowaem prawdziwego

z

aparatu,

poniewa zaleao mi przede wszystkim na bezporednim spotkaniu z Lind. Wsiadem do pocigu metra odjedajcego w kierunku centrum Kroywenu. Zanim dojechaem do przystanku przy. Dziesitej zwarta Ulicy, gdzie rozpoczynaa si wielkomiejska W zabudowa, nie miaem ju

czas przyjrze si dokadnie najbliszym pasaerom. takiego jednak przepeniay wagonach jak rano, byo do toku pewna kiedy pocig pracy, nie si

manekiny liczba

jadce atrap

nadal tak

zajmowaa wielu wolnych miejsc siedzcych. Zrozumiaem dzieje. stali w wkrtce, wszyscy dlaczego podrni, pomidzy Prawie ktrzy pustymi do

przejciach rurkach

awkami - trzymajc donie na poziomych i pionowych stae przeznaczonych do tych utrzymywania rwnowagi - mieli rce na przymocowane porczy.

Twarze swobod

uwizionych ruchw,

wyglday oni

prawie

naturalnie.

Zachowywali

ograniczon wymieniali

niektrzy

midzy sob jakie niby - zdania utworzone ze sw przypadkowo zestawionych albo wpatrywali si w gazety pokryte szarymi prostoktami. Jedna z kobiet staa sztywno pod cian przytwierdzona do niej opatkami. Wolnymi rkoma przerzucaa w kartki ktrym kolorowego prostokty czasopisma,

wypenione szar farb udaway kolumny druku, inne - przypominay barwne zdjcia. W najbliszym rogu, zawieszony oburcz na uchwycie koysa dziadek luno si w zwisajcym may z porczy, miarowo plastykowy

okularach

wszczepionych

bezporednio do pustych oczodow. Tu obok niego wspierali si o siebie dwaj mczyni zronici razem plecami. Tworzyli nierozczn cao, lecz przy tym wcale nie mieli wygldu martwych kukie. Jeden z nich

w rwnych odstpach czasu ponawia prby zawarcia znajomoci z moj ssiadk na awce. Zwraca si do niej z zapytaniem, czy wysiada na nastpnym przystanku, bo chtnie odprowadziby j do domu. Kiedy kobieta podnosia na niego szklane oczy i krcia przeczco gow, namawia j do spdzenia wsplnego wieczoru w teatrze. Kobieta ta nie mogaby jednak skorzysta z zaproszenia, gdyby nawet kto inny proponowa jej swoje towarzystwo. Odlew jej ciaa by wykonany z mikkiej masy plastycznej zespolonej trwale z siedzeniem i oparciem awki. Naprzeciwko mnie siedziaa matka za to z dzieckiem miaa na rku. Koysaa ze sob dziecko i wiercia si na awce swobodnie , nogi poczone materiaem imitujcym ciao ludzkie, za stopy - a po kostki zatopione w pododze. Poza kilkoma wyjtkami wszystkie te pozorujce ludzi twory zmontowane byy w wagonie na stae, jako skadowe czci jego

wyposaenia, co kademu, kto znalazby si na moim miejscu w roli przytomnego i nie wtajemniczonego musiao zdumiaem w si zastanawiajce. widza, Tym na wydawa bardziej widok si wic najwyszym stopniu prawdziwej

kobiety, ktra nagle przesza przez cay wagon pod rk z plastykowym manekinem i wysza na peron, nie zwracajc najmniejszej uwagi na nasze dziwaczne otoczenie. Para ta opucia pocig na przystanku przy Dwudziestej Ulicy. Powodowany tym samym uczuciem radosnego zaskoczenia, jakie pewnie kieruje zobaczy niedoli, czowiekiem nagle na bezludnej wyspie, gdy po duszym okresie samotnoci towarzysza ni. Manekin cign kobiet za rk. Dogoniem ich na schodach prowadzcych do wyjcia na ulic. drugiego natychmiast

poderwaem si z miejsca i wybiegem za

- A ju mylaem, e w caym miecie nie znajd nikogo prawdziwego - zwrciem si do kobiety. - Sucham? - Wyszedem za wami z metra. - Za nami? Uniosa brwi i spojrzaa na swego sztucznego partnera. - No, jeli mam by szczery... - zaciem si. - Zreszt sama pani wie, co mam na myli w tych okolicznociach. Od rana nie widziaem jeszcze ludzkiej twarzy. Wyobraam te sobie, jak pani zaskoczyo to nasze niespodziewane spotkanie. - Zaraz... - przerwaa. - Nie bardzo rozumiem... - O to wanie chodzi! - podchwyciem z entuzjazmem. Ja rwnie niczego nie pojmuj. Tutaj, w rdmieciu, chyba nie ma wikszych zmian. Wygldaem przez okno, zanim wjechalimy ludzi do na tunelu, ulicach i poza imitacjami niczego

osobliwego nie zauwayem. Zatrzymaa si. - Czy wy si znacie? - spyta manekin. - Nie - odpowiedziaa. - Przepraszam pana uprzejmie - ukoniem si przed nieznajomym. zupenie Mwimy dla tu o sprawach pana

niezrozumiaych. - Ale macie ze sob co wsplnego. - W pewnym sensie - potwierdziem z mniejsz ju pewnoci siebie, bo rozmowa zmierzaa w nieprzewidzianym kierunku. - A mona wiedzie, co was czy? nalega dalej. Jak by o to Ryanie panu w o i delikatnie tej chwili niemonoci wytumaczy... pomylaem Dopiero

porozumienia z nim. - Czy dzisiaj ani razu nie rozmawialicie ze sob... - Wic jednak znasz tego czowieka! przerwa mi, zwracajc si do kobiety. - Nie znam go!

-

Twierdzisz

to

kategorycznie,

a

on

utrzymuje, e macie ze sob co wsplnego. - Dlaczego oszukuje pan mojego ma? Miaa nieprzyjazn min, lecz w kocu musiaem zapyta wprost: - Czy nie czy nas fakt, e pani jest prawdziw kobiet, co stwarza moliwo porozumienia miedzy nami i wymiany wiadomoci na temat... - Tak bezczelnego podrywacza w yciu jeszcze nie spotkaem! - sykn manekin lodowatym tonem, zanim zdyem dokoczy, o jaki temat mi idzie. - Przecie nie miaem zamiaru... - To czego pan od nas waciwie chce? ucia sucho. Po kobiet jest na szybkiej z wymianie Kiedy zda zapada za sobie denerwujca cisza. metra, wybiegem

wyobraaem i nie

naiwnie, e to, czego od niej chc, wypisane mojej twarzy wymaga Teraz dodatkowego wyjanienia.

zaskoczony

jej

chodnym

przyjciem

-

przewidywaem tylko, czym moe skoczy si ta gupia rozmowa, jeeli natychmiast nie odejd. Musiaem si i ani z pogodzi si z w kolejnym niepowodzeniem. Nie potrafiem porozumie moim przemienionym mu imitacj czowieka Ryanem, chocia by on koleg mogem wszystko powiedzie, ani z obc kobiet, ktra bya autentyczna i z ca pewnoci widziaa dookoa siebie dokadnie to samo co ja. Tam naturalne nimi reakcje czowieka zostay obudzonego na scenie pord dekoracji i przestraszonego przejawami nazwane prymitywnej zarozumiaoci,

tutaj - bezczelnymi zalotami chama, ktry podchodzi na ulicy do kobiety prowadzonej przez jej ma w i prawi jej tanie komplementy Dalsze rodzaju: Nareszcie tej

spotkaem prawdziw kobiet!" prby rozbudowywania tak czy beznadziejnej sceny inaczej

zmierzay do awantury. - Przepraszam za ten przykry incydent powiedziaem po przerwie. - Teraz widz, e pomyliem pani ze swoj znajom. - Jestem o tym przekonana. - A mnie si wydaje, e pan szuka guza burkn manekin zaczepnie. W kocu mia prawo si do i takiego zszedem usyszaem z komentarza. oskotem wymienili Odwrciem

schodami na d, do tunelu wypenionego pocigu. midzy Przedtem sob jeszcze ostatnie zdania, jakie na mj temat wytrceni rwnowagi maonkowie: - Martin, uspokj si. To jaki wariat! Czy nie syszae, co on opowiada? - Ale rozmawialicie jak para dobrych znajomych. Ju dawno podejrzewaem, e co przede mn ukrywasz. Wsiadem jeszcze raz do metra, aby pojecha do nastpnej stacji, gdy do

Temalu, gdzie pracowaa Linda, najbliej byo z przystanku przy Trzydziestej Ulicy. Ogldajc namiastki pasaerw tu i wdzie rozlokowane rwnie w tym pocigu, tak si jednak zagapiem, e minem waciw stacj i dojechaem do Kroywen - Centralu. Do ju miaem jazdy mrocznym tunelem, z ktrego nie byo wida, co si dzieje na ulicach Sam miasta. gmach Postanowiem dworca razem wyj z na jego wiee powietrze i wrci do Lindy pieszo. podziemnymi halami wzniesiony by solidnie z autentycznych materiaw budowlanych i niczym chyba nie rni si od tego dworca, jaki dobrze znaem. Tylko w jego wntrzu, zamiast prawdziwych ludzi, krcia si dua liczba manekinw. Przy zbiegu Szstej Alei z Czterdziest Pierwsz Ulic wkrtce po wyjciu z dworca zobaczyem trzech prawdziwych mczyzn. Szli obok siebie rodkiem chodnika i minli mnie z cakowit obojtnoci. Zachowaem

ju pewn ostrono, pamitajc, czym skoczya si poprzednia zawarcia prba spontanicznego znajomoci.

Przystanem jednak, gotw przyczy si do nich, gdyby tylko zaprosili mnie do swego towarzystwa. aden nie obejrza si ani razu. ledziem ich dugo, a znikli w perspektywie dowiedziaem ulicy. si Dziki e nim nie przynajmniej,

jestem tutaj wyjtkow postaci, poniewa w miecie pozostali ywi jeszcze inni jego mieszkacy. Czwartego spotkaem drug prawdziwego sto Stron metrw przechodnia dalej. Ju gdy

zdecydowany zatrzyma go, przeszedem na chodnika, niespodziewanie on sam pierwszy zapyta: - Ktra jest godzina? Spojrzaem na zegarek. - Osiem po jedenastej - odpowiedziaem zaskoczony banalnoci jego pytania. - Dzikuj.

Poszed dalej. A niech lecz to wszystko... chciaem si. zakl, zaraz poprawiem

Zwariowa mona. Obejrza si. - Cholera mnie ju bierze - wyznaem. Czy nie ma pan przypadkiem prawdziwego papierosa? - Su uprzejmie. Grzeba przez chwil w kieszeni, a znalaz rozpiecztowan paczk. Podsun mi j. Woyem prawdziwy. Nie paliem od samego rana... zaczem spokojnym tonem i przerwaem, kiedy nieznajomy oddali si popiesznie. Jedn chwil! - zawoaem za nim. Zwolni niechtnie. - Sucham. - Zapaek te nie mam. Zapali mi papierosa swoimi zapakami. Co pan waciwie myli o tych papierosa do ust. By

wszystkich manekinach? - pokazaem rk dookoa siebie. Zamiast rozejrze si po ulicy, gdzie w atmosferze przesyconej zapachem gumy i plastyku roi si wkoo nas gsty tum postaci odlanych z masy o barwie ludzkiego ciaa, spojrza przenikliwie na mnie. - Czybym powiedzia co zabawnego? spytaem podejrzliwie. - Mam pocig za cztery minuty - odpar wymijajco. Ale co pan o nich sdzi? zniecierpliwiem si. - Pytam, poniewa z obojtnoci innych ludzi wynika, e nie ma tu wcale adnego problemu. - Bo nie ma go rzeczywicie. - Lecz czy te kuky nie zasuguj na jedno sowo komentarza? - Widz - przystan - e szuka pan tutaj kogo, kto do ulicznego tumu odnosiby si z waciw panu pogard. - Ale tu nie o to chodzi! - zawoaem

rozpaczliwie. Umiechn kierunku dworca. - Przepraszam! - rzuci poza siebie w biegu. Odprowadziem go wzrokiem do ruchomych schodw. Pogarda! - co on chcia przez to powiedzie? Czy by rwnie lepy jak Ryan, jak te wszystkie manekiny, ktre pojawiy si ubiegej nocy w caym miecie na tle tu i wdzie rozstawionych dekoracji, zajmujc miejsca prawdziwych ludzi? Cokolwiek mia na myli - zmiady mnie tym jednym sowem. Pod jego wpywem przestaem wierzy w moliwo porozumienia midzy ludmi podobnie jak ja osamotnionymi w sztucznym tumie. Na odcinku pomidzy dworcem Kroywen - Central i Trzydziest Ulic Szsta Aleja nie nosia ukryte ladu adnych zmian. Dekoracje, przed wzrokiem nieuwanego si i ruszy szybko w

przechodnia, stronach

stay

tylko w

we

wntrzach rzdach

sklepw, kawiar, restauracji i kin. Po obu jezdni rosy dwch prawdziwe palmy. Domy te - przynajmniej swym zewntrznym wygldem - nie rniy si niczym od tych dobrze mi znanych biaych, czarnych i kolorowych wieowcw, jakie wznosiy si tu jeszcze poprzedniego wieczora. Szedem w ostrym socu, ktre jedynie w godzinach poudniowych zagldao na dno alei, o innych porach dnia zanurzonej w gbokim cieniu, bo zabudowanej z dwu stron wielopitrowymi drapaczami chmur. Ludzie mieli plastykowe, nieruchome przechodniw, dzieci. Prawie przy twarze. Do poudnia spotkaem po drodze kilkunastu miedzy wszystkie prawdziwych kilkoro samochody innymi

zaparkowane

krawnikach jezdni lub poruszajce si na niej miay byle jakie, tekturowe karoserie. Za kierownicami siedziay sztywne kuky. Z

daleka nie poznabym jednak, e zadaniem jadcych wozw jest markowanie ulicznego ruchu. W sklepach wypenionych i imitacjami waciwych wyrobw sztuczni klienci, pacc zielonymi papierkami plastykowymi krkami, ktre udaway banknoty i bilon, kupowali surogaty i atrapy towarw. W spoywczych przedmiotami dziaach zakupw samoobsugowych byy najczciej

same opakowania. Manekiny adoway do koszykw kolorowe, lecz puste pudeka, puszki, torebki, soiki i butelki. Zaciekawiony wstpiem zastaem tam wygldem na chwil. falsyfikatw W rodku zgromadzonych w witrynie sklepu jubilera waciciela podejrzanych

kosztownoci i jednego, zdecydowanego ju klienta. Jubiler pozdrowi mnie grzecznie i przeprosi za ma minut zwoki niezbdn do sfinalizowania jak si wyrazi powaniejszej transakcji. Mia

uszczliwion min. Zdejmowa i zakada na may palec od u rki brzow po z szyjk odpiowan tym czasie oni butelki szampanie. pliku

Nabywca tej osobliwej obrczki odlicza w pienidze siebie grubego brudnych kartek pozorujcych banknoty. Czy wzajemnie nabierali? Klient przeliczy kartki raz i drugi. Powtrzy t czynno wielokrotnie. Lecz chyba nadal ba si dooy do interesu przez jaki gupi bd rachunkowy, bo ze skupieniem rozpocz kolejne odliczanie. Mia taki wyraz twarzy, jakby za kadym razem wierzy, e liczy te papierki po raz pierwszy. Obaj przymocowani byli do kontuaru po obu jego stronach. Moe komu ywemu - przyszo mi do gowy - kto przechodzc ulic spojrzaby w okno kilka jubilera, wystaw scena ta wydaaby si prawdziwa. Pod wpywem tej myli minem przeadowanych tanimi atrapami i zajrzaem przez szyb do zakadu

fryzjerskiego. Ale i tu nie daem si oszuka ani fachow postaw rzekomego mistrza brzytwy patykiem golcego pian z brody gipsowej figury, ani zrcznymi skonami drugiego fryzjera, ktry kartonowymi noyczkami strzyg powietrze wok peruki innego nadmuchanego modelu. Wic chyba kto prawdziwy - sprbowaem skorygowa poprzednie domysy - kto miaby odnie waciwe zudzenie, e porusza musiaby si w autentycznym przelotnie. Symulowanie dziaalnoci handlowej i usugowej zagadkowa odbywao wydaa mi si si wszdzie, rola pewnej gdziekolwiek wszedem. Na tym tle do prawdziwej sprzedawczyni, zreszt kobiety otyej i wcale niepiknej, lecz ywej, na ktr natknem si w jakim niepozornym hallu. Miaa ona w swym kiosku autentyczne czasopisma, papierosy i zapaki. We wasnej miecie, jecha

tdy samochodem i patrze na wszystko

portmonetce prb, kobiecie

obok o

rzeczywistego papierosy, krek.

bilonu

znalazem te kilka faszywych monet. Na proszc podaem sowa plastykowy Bez

zwrcia mi go. Tak, jak czsto postpuje si z obcokrajowcami lub z dziemi, wyja mi z rki razem portmonetk, z reszt wygrzebaa z niej prawdziw monet i podaa mi papierosy odliczon nie nieoszukanym wywoaem u bilonem. Swym Przedtem wygldem czytaa sprzedawczyni adnego zainteresowania. Inkasujc

gazet.

pienidze miaa obojtn min: zrobia, co do niej naleao, i wrcia do przerwanej lektury. Dlaczego nie przyjmuje pani tych etonw? - zapytaem grzecznym tonem, aby wcign j do rozmowy. Przybraa taki wyraz twarzy, jakbym zwrci si do niej z nagan. - Pan przyjmowaby je?

- Jeeli mona za nie wszystko kupi... - Tutaj nie mona. - Jednak w innych sklepach widziaem ludzi... ktrzy pacili takimi krkami. - Wiec trzeba tam i. Czy ja pana zmuszam do robienia zakupw w moim kiosku? Po tej odpowiedzi straciem nadziej, e ona mi co wytumaczy.

3 Gmach Temalu, podobnie jak wikszo mijanych podejrzenia zajmowana wysokociowa przechodniu wraenie po o przez drodze wygldem domw, nie swym Rwnie handlow na robia z dou zewntrznym wywoywa

mistyfikacj. central z cz

budynku wzniesionej

patrzcym konstrukcji

prawdziwego szka, betonu i aluminium. Wjechaem wind niemal na sam szczyt wieowca - na szedziesite drugie pitro, gdzie znajdowaa si sekcja Lindy. Nie zastaem jej tam. Powiedziano mi, e pani Tinazana zostaa wezwana przez kierownika dziau i przebywa w jego gabinecie. e Biuro moja to tutaj. Informacji tej udzielia mi koleanka Lindy, zapewniajc dziewczyna widzenia jednoczenie, zaraz wrci.

odwiedziem ju kilka razy, tote znaem z cztery osoby pracujce

Usiadem na wskazanym krzele i przez kilka minut udawaem kamienny spokj. Miaem powody do zdenerwowania, poniewa wszyscy wsppracownicy Lindy w jej pozorowanym biurze byli sztuczni. Na tej podstawie mogem si obawia, e zaraz zobacz plastykow Linde. Czekaem na ni pod papierow cian, pomidzy dwoma tekturowymi biurka. Przy zainstalowany dziewczyny. prawdziwa prdkoci pudami, pudle by Jej maszyna z ktre manekin biurko do pisania. imitoway strony adnej Kuka prawej

zajmowaa

stukaa w klawisze wszystkimi palcami z karabinu maszynowego. Zajrzaem jej przez rami. Na papierze nie znalazem ani jednego sensownego sowa: byy tam tylko szeregi liter zestawionych przypadkowo. W poszczeglnych wierszach czste przerwy grupoway litery w jakie niby - wyrazy, dziki czemu kto ywy, kto by tu na chwil zajrza, mgby ten rekwizyt

pomyli

z

prawdziwym

dokumentem.

Sztuczna urzdniczka tuka w klawisze na chybi trafi, byleby robi wraenie biegej maszynistki. Rwnie dwie pozostae referentki tego dziau, w ktrym Linda zajmowaa byy kierownicze Wyglday stanowisko, jak dwie imitowane

przez manekiny zrobione z gumy i plastyku. bliniacze siostry. Dekorator umocowa je przy biurkach w jednakowych pozach: obydwie podpieray brody palcw. domi. kartoniki fiszki O lewymi Porusza Jedna i w krelia rkoma mogy ze na braa pozbawionymi tylko stosu nich prawymi rowe

dugopisem obszernego mczynie niechtnie:

zgrabne spirale. Druga rozmieszczaa te przegrdkach jedynym segregatora. buchalterze, tu Linda pracujcym kobietami, midzy sympatycznymi

wspominaa

starzec mia opini roztargnionego mruka,

wiecznie poszukujcego w papierach jakiej zaginionej asygnaty. Teraz kopia jego staa pod regaem w pozie wyraajcej dalszy cig tych anegdotycznych poszukiwa. Nie mia na sobie nawet prawdziwego ubrania. Papierowa koszula i spodnie oblekay jego sztywne ciao. Porusza tylko szyj i gumowymi palcami. Prbowa wycign z szafy jaki rejestr. Obecno dokumentw pozoroway dekorator same naklei grzbiety rzdami teczek, na ktre ramach

imitujcych pki. Po kilkunastu minutach ksigowy mg zdenerwowa kadego: mia pewnie jaki mechanizm zegarowy w swym pustym korpusie, bo w rwnych odstpach czasu Na gipsu powtarza makietach aparaty w w kko jedno stay zdanie: z Sodka moja, gdzie ty si podziaa?" biurek odlane telefoniczne. pedantycznym Wszystkie porzdku.

przybory biurowe byy porozstawiane przed manekinami Miay one uproszczone ksztaty dziecinnych

zabawek i zostay przytwierdzone do desek zardzewiaym drutem. Pudo imitujce stanowisko pracy Lindy wygldao nieco lepiej od innych. Sta na nim prawdziwy telefon. Uniosem si ze swego krzesa (jedynego solidnego mebla w tym pokoju), aby zobaczy z bliska, czym zajmowaa si Linda dzisiaj do poudnia, zanim wezwano j do kierownika. Biurko mojej dziewczyny zacielay rnego rodzaju kolorowe teczki i lune papiery pokryte jej normalnym pismem. - Czy gabinet kierownika znajduje si na tym pitrze? zapytaem maszynistk, kiedy na chwil przestaa terkota. - Ostatni pokj na lewo - odpowiedziaa normalnym gosem. - Ale nie radz tam wchodzi. dostrzega. Ostrzeenie oczekiwania to zawierao zwtpienie, jak czy podejrzan zacht. Po drugim kwadransie wyraziem Pewnych spraw lepiej nie

Linda tu wrci przed kocem pracy. Nikt minie odpowiedzia. Referentki chichotay gosami nakrcanych lalek. Maszynistka szlifowaa sobie paznokcie. Kiedy ksigowy po kolejnej minucie milczenia znowu puci pyt ze sowami: Sodka moja, gdzie ty si podziaa?", opuciem pokj. Poszedem na koniec korytarza pod drzwi opatrzone napisem, w ktrym tylko sowo kierownik" byo zrozumiae. W pierwszym pokoju zastaem mechaniczn sekretark kierownika. - Czym mog panu suy? - zapytaa gosem zegarynki. Siedziaa wystruganej biurka. na z obrotowym arkusza na stoku obok dykty pionowej papierow

tarczy o barwie i konturach eleganckiego Miaa sobie spdniczk mini i peruk ufarbowan na fioletowa. Trzepotaa zlepionymi czarnym tuszem dugimi rzsami, ukazujc na przemian to perowe powieki, to wielkie

szklane zgrabnie

oczy. z

Nogi

miaa

wytoczone i uoone

masy

plastycznej

trwale w pozycji jedna na drugiej. Moga jednak porusza rkami. - Nie mam pewnoci, czy trafiem do waciwego pokoju. Czy tu - wskazaem na drzwi obite grub warstw dwikochonnej tkaniny - znajduje si gabinet kierownika dziau, w ktrym pracuje Linda Tinazana? - Tak. - Mogaby pani poprosi j na chwil? - Tinazany nie ma tutaj. Powiedziano mi, e jest teraz u waszego kierownika. - Szef dzi nie przyjmuje. - Ale jest u siebie? Odpowiedziaa po kilku sekundach: - Wyszed przed godzin. - Nie wierz. Mona tam wej? - Nie mona! - Pani co ukrywa! - Nie wejdzie pan do gabinetu po prostu

dlatego, e szef zanikn drzwi na klucz i zabra go ze sob. Pochylia si nad krawdzi makiety biurka, na ktrej sterczay barwne rysunki szklanki napenionej herbat i wazonu z kwiatami. Obrazki te wycito z brystolu. Razem z innymi dekoracjami rozstawionymi w lokalach centrali handlowej mogyby one wprowadzi patrzcego w na bd nie z jedynie okna widza ssiedniego

wieowca. Sztuczna sekretarka przesuna gumowy palec po brzegu tarczy i pooya go na guziku sygnalizacyjnym. Skoczyem ku drzwiom gabinetu. Lalka miaa dobry refleks: ze swego obrotowego oyska moga sign do klamki i chwycia za ni sekund wczeniej. Nacisnem na drzwi ciarem caego ciaa. Kierownik zabroni! wrzasna nieludzkim gosem. Jej krzyk zla si w jedno z chrzstem rozdzieranego plastyku. Przez szpar

utworzon spdnic

przy Lindy

futrynie porzucon

zobaczyem na oparciu ostry miejsca

krzesa. Co jeszcze blokowao drzwi: zanim ostatecznie zgrzyt, ustpiy, usyszaem z ktry dobieg

zajmowanego przez sekretark. Po chwili drzwi trzasny o cian gabinetu i wpadem do rodka. Linda bya prawdziwa. Miaa na sobie tylko bluzk i poczochy. Siedziaa przy wykrojonej z dykty sylwetce biurka na kolanach plastykowego mczyzny. Patrzya z przeraeniem to na mnie, to na co obok, co jeszcze bardziej przycigao jej uwag i paraliowao j do tego stopnia, e nie uwiadamiaa sobie wcale, w jakiej j widz sytuacji. Manekin rwnie tam patrzy. Odwrciem si za siebie. Przy drzwiach wisiaa proteza caej rki. Bya wyrwana ze sztucznego stawu razem z kauczukow opatk i dyndaa na klamce, trzymajc si jej kurczowo gumowymi

palcami. Sekretarka obrotowym zwrcia stoku. si Bya do do nas na niego

przymocowana tak silnie, e nie spada na podog w momencie wstrzsu. Prawy jej bok otwieraa nieksztatna jama. Zamiast ywej twarzy miaa nadal t sam o nieruchom mask woskowej figury

rysach zakrzepych w pumiechu. - A mwie, e tylko mnie kochasz powiedziaa zgaszonym gosem. - Miae jej to dzisiaj wreszcie Przecie j do owiadczy. wanie i siebie Czy nie mi obiecae? przywoae dlatego

kazae

pilnowa, aby nikt ci nie przeszkodzi. Poprawia sobie peruk ocala rk. Palce jej zdobiy druciane obrczki z kolorowymi szkiekami. Naraz oderwaa t do od peruki i przeniosa j do prawego boku. Zamara w bezruchu. Najbardziej nieznone byo zestawienie umiechu raz na zawsze utrwalonego na masce jej twarzy z

niekamanym zdumieniem, ktre zabrzmiao w okrzyku, jaki z siebie wydaa po odkryciu sztucznej rany. - Gdzie ja to mam? Nie zapytaa o rk, jak gdyby moliwo jej utraty nie wchodzia tu w ogle w rachub. Soce wiecio mi w oczy przez wysokie okno. Podog przy. progu zalewaa czerwona farba. Unosi si z niej intensywny zapach rozpuszczalnika nitro. Sekretarka szukaa czego wzrokiem dookoa stoka. By przysoni jej sob makabryczny obraz przy drzwiach, wstpiem w kau farby. W zamcie dziwnych zdarze nie wyobraaem sobie reakcji uszkodzonej kuky na widok jej wasnej Myl rki o urwanej i zawieszonej zdradzie si na z klamce. Linda ubieraa si w kcie pokoju. perwersyjnej jakiej w manekinem, dziewczyna dopucia moja

okolicznociach

przepeniajcych mnie trwog, pomieszana

z

rwnoczesnym lalki, e

uczuciem ze obezwadnia nie byem

winy mnie zdolny

i do do

nieokrelonego okaleczonej tego podjcia ustalona stopnia,

zagroenia

strony

jakiejkolwiek niemono

decyzji.

Temu

stanowi ducha towarzyszya wczeniej ju przeprowadzenia granicy miedzy autentyzmem i programow symulacj w postawach sztucznych ludzi. Czuem na plecach spojrzenie szklanych oczu. Pod jego wpywem wyobraziem sobie, e musz natychmiast ukry gdzie t urwan protez lub przymocowa j do boku mechanicznej sekretarki. Prbowaem rozgi gumowe palce. Nie mogem ich jednak oderwa od klamki. W trakcie tych szalonych zmaga poczuem nagle na swej szyi inne lodowate palce, ktre zacisny si na niej z tak sam moc, jak tamte na klamce. Ju traciem oddech, gdy manekin atakujcy z tyu polizgn si w kauy farby i rozluni nieco swj chwyt. Mia

gorszy refleks. Odepchnem go od siebie na odlego ciosu i trzasnem z caej siy pici w rodek jego plastykowej maski. Zachwia podog, si w na ciszy nogach. Nim run na si gabinetu rozleg

donony krzyk Lindy. Nie wyraa on adnej treci poza panicznym strachem. Poniewa wygldao to na atak histerii, podbiegem do niej i zatkaem jej usta rk. Obawiaem si zbiegowiska. Jak moga! syknem przez zacinite zby. - To ty? Carlos! Czy to ty jeste? mamrotaa niewyranie. - Jak moga tak postpi akurat dzisiaj? - zaakcentowaem ostatnie sowo. - Dzisiaj? Szeroko przed Usyszaem Plastykowy rozwartymi ponad oskot oczami moim lea patrzya krzesa. wznak z siebie ramieniem. na

wywracanego

kierownik

twarz wgniecion do rodka pustej czaszki.

Jego

sztuczne

ciao

pryo dar na

si

konwulsyjnie, naladujc agonalne drgawki. Zakrzywionymi palcami strzpy makiet biurka. Raz jeszcze kopn krzeso bosymi stopami o wygldzie drewnianych prawide do prostowania butw i znieruchomia ostatecznie. Linda pochylia si nad manekinem. - On nie yje - szepna. - Co ty pleciesz, gupia! - Ona nie jest taka gupia - powiedziaa sekretarka. - To jest dowiadczona kurwa. Miaem jeszcze w oczach obraz nieprzyzwoitej pozy, w jakiej zobaczyem Linde po otwarciu drzwi gabinetu. Teraz pooya do na zdeformowanej masce. Poruszya Byem gow sztucznego kierownika. granic zdenerwowany do

wytrzymaoci, ale nie mylaem o niej w kategoriach zwykej zdrady. Odezwaa si w momencie, gdy jaki manekin stan w drzwiach sekretariatu:

- Zabie go! - Zwariowaa czy artujesz sobie ze mnie? - Ledwie ci poznaam, Carlos. Co si z tob stao? Odcignem j za pasek od makiety trupa. - Linda, bagam, przesta si wygupia. Przecie to jest plastykowa kuka! - Pu j! - rykn gronie sztuczny typ za moimi plecami. Linda omina go w drzwiach i wybiega na korytarz. Poczekaj! na zawoaem. klatce Tak nie moemy si rozsta. Znikna schodowej. Pognabym za ni na gr, lecz przywoany haasami wiadek awantury zdecydowanie zagrodzi mi drog. - Nie ruszaj si z miejsca! - warkn ostrzegawczo. Trzyma w rku n z dugim ostrzem przygotowany do ciosu. - Ju wicej nikogo nie zamordujesz.

Ubrany nigdy w

by nich

w

papierow nie

koszul

i

spodnie o tak idealnych kantach, jak gdyby jeszcze go byle do jak usiad. Moe tylko ciaem sztucznego przeznaczono jednego tworzywa uformowanym odegrania Swym ze

epizodu. kopiowa

nieprzecitnego

grubasa. Gumowym brzuchem zatarasowa wyjcie na korytarz. Jego wzorow postaw spontanicznego obrocy pracownikw biura zlekcewayem cakowitym milczeniem: nie miaem czasu ani ochoty tumaczy, mierci kiedy i z jak doszo do pozorowanej Linda. w gb Lecz ich przeoonego.

Zaleao mi wycznie na porozumieniu z bezceremonialnie niespodziewan wypychaem go z przejcia, cofn si nagle korytarza zrcznoci zada mi silny cios noem w okolic serca. Dugi stalowy n zanurzy si w moim ciele po sam rkoje. Po chwili szarpnity

t sam plastykow doni, ktra go wbia w moj pier, wylecia z rany i zadzwoni na marmurowej posadzce. Przez sekund jak caa wieczno dug trwalimy w w jego miertelnym gruba piersi ucisku. Wpatrzony

tust twarz wytoczon z masy, na ktrej warstwa zimny byszczcego pot, krwi. lakieru na Zalewaa naladowaa perlisty poczuem

strumie

koszul. Rozdarem j i podniosem do oczu rce: byy lepkie, czerwone, straszne. Wtedy dopiero nogi ugiy si pode mn. Zadraem ze strachu, ale nie na widok krwi, ktra zapachniaa rozpuszczalnikiem nitro: przerazia mnie myl, e jestem jednym z nich - plastykowym manekinem. Nie czuem najlejszego blu. Sztuczny napastnik, pewny swej przewagi, podtrzymywa mnie za ramiona, jak przeciwnika niezdolnego do walki, bo ju konajcego. Dostrzegem przy jego bucie zakrwawiony n. Signem po t dziwn

bro jedynie w tym celu, aby zobaczy z bliska, na czym polega jej tajemnica, gdy na piersiach umazanych czerwon farb nie znalazem ladu najmniejszej rany. Nie n planowaem tak adnego chwytu e samoobronnego. Jednak schylajc si po przysiadem gwatownie, manekin pozbawiony podpory zwali si na moje plecy, a kiedy - po uamku sekundy, ju z noem w garci - wyprostowaem si rwnie nagle i z podejrzan atwoci, grubas wywin koza w powietrzu i run na porcz schodw. By bardziej lekki, niby to wynikao z rozmiarw wysoko. jego tuszy. na I dlatego go kruch na tylko tak przypadkiem podrzuciem

Spadajc

makiet

porczy, roztrzaska j na drobne kawaki. Jedna z listewek przeszya mu na wylot brzuch nadmuchany powietrzem i pka; zawis na drugiej, rozupanej na dwie ostre drzazgi, ktre utkwiy w jego gumowym

gardle.

Wntrzem

klatki

schodowej kurczy

powrcio echo oskotu. Towarzyszy mu syk uchodzcego si. Wkrtce powietrza. atrapa Manekin grubasa przybraa

wygld chorobliwie szczupego mczyzny. Syszaem za sob jakie gosy. Spoza uchylonych Obserwowali spodziewaem drzwi wyglday niemiao wic gowy sztucznych urzdnikw. ledzili mnie. przebieg si, e w walki, razie potrzeby

mogliby zoy zeznania na moj korzy. Moe wrd nich by kto prawdziwy, przed kim naleao si usprawiedliwi. - Widzielicie, kto pierwszy uderzy! zawoaem w gb korytarza, za gono, jakbym wzywa na wiadka cay gmach. Wskazaem noem na swoj czerwon pier. Wszystkie drzwi zatrzasny si, gdy podszedem zakrwawionej kilka krokw. z Na w widok rku postaci broni

manekiny odegray scen strachu. Obejrzaem n. Pod naciskiem palca,

ktrym pokonaem opr sabej spryny, cay brzeszczot wsun si jak z gadko do rkojeci. Z czubka, tpego i zakoczonego okrgym strzykawki zwolnieniu gronie. otworem lekarskiej czerwonej wyglda rkojeci trysna Z reszta daleka w

farby. Brzeszczot wyskoczy z ukrycia po nacisku. Toczek schowany

napenionej farb wypchn j przez rurk na zewntrz w chwili uderzenia noem. Pobiegem po schodach za Lind, aby pokaza jej ten teatralny rekwizyt. Ostatnie odkrycie rzucao nowe wiato na wydarzenia caego dnia. Mogem sobie teraz wiele wyobraa, ale w dalszym cigu nie rozumiaem zachowania Lindy, ktra zdradzajc mnie z kopi swego kierownika, o co ja na ni powinienem si obrazi, sugerowaa czowieka. Na szedziesitym trzecim pitrze nie znalazem nikogo ywego: ani Lindy, ani mi stanowczo, e zabiem

nawet adnej ruchomej i gadajcej atrapy. W zamieconych dziaowe ruderach, obiy ktrych nie otynkowane, betonowe sufity i tekturowe ciany gbokie to bruzdy ostatnie wieloletnich zaciekw (byo

pitro wieowca), midzy prowizorycznymi makietami biurowych mebli siedziay lub stay szare ze staroci gipsowe odlewy postaci mczyzn i kobiet. Odlewom tym nadano wygld ludzi pogronych w pracy. Potrciem niechccy jeden z nich. Upad i rozbi si na twardej posadzce. Linda moga wej jeszcze wyej. Po metalowej drabince wspiem si na otoczony balustrad paski dach Temalu. Pod goym niebem usyszaem ryk syreny alarmowej. Przechyliem si nad balustrad i wyjrzaem. Daleko w dole, pod wejciem do centrali handlowej, zatrzymay si z piskiem hamulcw dwa samochody: biay i czarny. Syrena umilka. Alarmowe sygnay wietlne na dachach samochodw mrugay

nadal. Z obu wozw wyskoczyy na chodnik mae, Trudno poruszajce je byo si szybko ze postacie. znacznej rozpozna

odlegoci. Nosiy biae i czarne ubrania. Lecz o karetce pogotowia ratunkowego i wozie karabinierw pomylaem dokadnie w tej samej chwili, o tym, w co ktrej A si ujrzaem wtedy pod panoram zapomniaem caego miasta.

dziao

wejciem do biurowca.

4 Z dachu Temalu zobaczyem cay

Kroywen. W jasnym socu pogodnego dnia i w powietrzu czystym a do horyzontu ujrzaem pen panoram miasta zbudowanego prawie z samych dekoracji i pooonego po obu stronach jeziora Vota Nufo, ktrego wod w wikszej czci imitowao szko. Chocia od rana miaem wiele czasu, by si przygotowa do kadego wstrzsu, obraz ten zaskoczy mnie. Prawie wszystko dookoa, od Aiwa Paz rozcignitego malowniczo za rzdem palm na wschodnim brzegu Vota Nufo, przez makiety trzech mostw zawieszone nisko nad szklanym miasta jeziorem, opasanego na grze, i na do z zachodniej tej w strony drugim poudniu, Uggioforte, granicy kopiami wzniesionymi kierunku: od

wieowcw Riwazolu

zamieszkanego gwnie przez kolorowych,

wzdu linii metra (czcej t dzielnic z Quenos) na odcinku do Pidziesitej Ulicy i od Tawedy, w ktrej sta mj dom, do pomocnego Quenos, wok ktre brzegu kraca miasta, (z a po sam wic wszystko fragmentu czci Pial na wyjtkiem rdmiecia Edin, gdzie

autentycznego Temalu,

pracowaem, oraz Lesaioli - maego osiedla, zajmgwao jeziora) w dolin wschodnim w caym wszystko

Kroywenie byo faszywe. Patrzyem pod kierunku bkitem Paz. poudniowo nieba wschodnim na drugi brzeg jeziora, gdzie prawdziwym Aiwa wiernie) leao sztuczne bardzo Rozleg dzielnic do

wypeniay makiety domw (skopiowanych ustawione frontem centrum Kroywenu. Poza nimi w dali, a do horyzontu, zieleni si gsty palmowy las. Czy by prawdziwy? Znaczna odlego nie pozwalaa rozstrzygn tej wtpliwoci. Jedynie zabudowania i rne konstrukcje,

jak mosty, obiekty fabryczne, supy i dwigi demaskoway atwo swoje sztuczne pochodzenie. Przeszedem w drugi koniec tarasu i spojrzaem w stron pnocno - wschodni. Szklane lustro wody Vota Nufo - ogldane z wysokoci dachu Temalu - miao ksztat sylwetki olbrzymiego wieloryba z ogonem przy Riwazolu i z gow pomidzy Tawed a Lesaiol. Ta ostatnia, peryferyjna i niepozorna miejscowo, zwracaa teraz na siebie uwag faktem, e bya prawdziwa: przetrwaa noc w nie zmienionej postaci obok wielkiego miasta, cakowicie nieomal przeobraonego. Jej obecny wygld nasuwa kolejne pytania, Lesaiol bowiem odwiedziem tylko raz i nie zauwayem tam wtedy nic szczeglnego. Zagadka Lesaioli, ktra ocalaa na skraju wielkiej rekwizytorni, zastanawiaa tym bardziej, e rwnie woda jeziora pozostaa prawdziwa prawie wycznie w do rozlegym rejonie

obok tego maego osiedla. Drugi (znacznie mniejszy) obszar prawdziwej wody rozciga si midzy mostami przy wylotach Dwudziestej i Trzydziestej Ulicy, wic ju w samym rdmieciu Kroywenu. Mona to byo ustali na podstawie ogarnem miasta, prawdziwa. a rnicy w zabarwieniu powierzchni jeziora. Raz panoram ktra czci jeszcze caego wzrokiem potem cznie j

przyjrzaem si uwanie tej jego czci, pozostaa caej z zajmowaa ona obszar okoo jednej pitej powierzchni: caoci odcieniom mogem dziki w wyodrbni odmiennym nieco barwach

autentycznych zabudowa. Rwnie ywa rolinno odcinaa si od martwej troch inn gradacj zieleni. Granica midzy terenem pokrytym dekoracjami a ocalaym fragmentem miasta przebiegaa w nim zawi lini: wycinaa ona na planie Kroywenu jak pokraczn figur

o

konturach

zblionych

do

sylwetki jezioro w

omiornicy z gow utkwion w centrum i mackami przerzuconymi przez kierunku Lesaioli. Temal sta w miejscu zwenia przy gowie tej omiornicy; jedno jej rami pasem kilometrowej szerokoci biego na pnoc przez Pial Edin wzdu toru kolejowego tam za a do Tawedy, si przy ktrej do skrcao pod prostym ktem na wschd, rozszerzao raptownie potowy szerokoci wyspy, tworzc wielk zatok przy poudniowym jej brzegu, drugie - bardziej poskrcan wstg - rozdzielao dwa ssiednie mosty i wiodo ze rdmiecia na przeciwlegy brzeg jeziora, gdzie obejmowao wschodni jego stron na zalesionym odcinku midzy Aiwa Paz a Lesaiol, przy ktrej czyo si z pierwszym ramieniem. Oba te ramiona spotykay si ze sob w okolicy nie zamieszkanej i tam byy najszersze, figury, w za ktrej linia graniczna zawiej si obrbie zawieray

wszystkie prawdziwe domy i drzewa oraz rzeczywista woda, zataczaa te szeroki uk wok Lesaioli. Bez naraz adnego w dole, Lindy: sowa zwizku Carlos, z tym, ledwie co ci widziaem przypomniaem sobie

poznaam". Zanim rozstrzygnem, co z tych sw wynika: czy Linda miaa na myli mj wygld, Jeden czy by raczej moje i ten zachowanie, tylko by zobaczyem na tarasie trzech karabinierw. Murzynem prawdziwy. Sta pod wyjciem na drabin z rewolwerem gotowym do strzau. Pozostali dwaj byli manekinami ubranymi w mundury karabinierw. Spoza ich plecw wychylaa si niemiao maska jakiej plastykowej kobiety. - To on! - wskazaa na mnie. Zacie mu kajdanki rozkaza Murzyn. Nie zamierzaem ucieka ani walczy z nimi, wiec to, co si stao w czasie

nastpnych kilkunastu sekund, graniczyo ju z absurdem. Sztuczni przedstawiciele prawa chwycili mnie energicznie za rce w tych miejscach, gdzie zakada si kajdanki. Lecz zamiast spi mi nimi rce, kady z nich - po kilku gwatownych ruchach, ktre pozoroway garda kierunku walk moj przyoy do. krawdzi sobie si do w jedn Cofali

najbliszej

tarasu.

Trzymajc silnie moje donie przy klapach swych mundurw, aby stworzy zudzenie, e to ja ich dusz i pcham, podczas gdy oni wykonuj tylko bezradne gesty samoobronne, wpadli plecami na balustrad i zamali j. Wtedy dopiero pucili moje rce, lecz znw w taki sposb, aby wygldao, e ja ich strcam w przepa. Kiedy obaj runli w d, usyszaem huk rewolwerowego strzau. Po chwili Murzyn wypali do mnie z autentycznej broni jeszcze raz i powtrnie chybi. Po trzecim niecelnym strzale, przeraony moliwoci utraty ycia

w tej nonsensownej zabawie, skoczyem ku niemu i wykrciem mu rewolwer z rki. Zdoaem to zrobi bez wikszego trudu, powiedziabym nawet, e z podejrzan atwoci. Jednak w ostatnim momencie naszych krtkotrwaych zmaga prawdziwy karabinier ponownie nacisn spust. Kolejny huk targn powietrzem wok Temalu. Kula ugodzia si przed plastykow wylotem kobiet, lufy w ktra chwili przyprowadzia tu karabinierw i znalaza przypadkowego strzau. Rozbrojony Murzyn zeskoczy z drabiny i uciek do windy. Kuka kobiety zwalia si na betonow posadzk tarasu. Pochyliem si nad ni, by sprawdzi, czy rzeczywicie zostaa trafiona, poniewa po tamtej e kanonadzie przestaem wierzy,

magazynek broni naadowany jest ostrymi nabojami. Na sztucznym ciele kobiety nie znalazem adnej rany. Dopiero gdy odwrciem j na bok, z ust kuky wycieka

struga krwi. Rozchyliem jej gumowe wargi. Zobaczyem napenionego poza czerwon nimi farb szcztki gumowego

pcherza podobnego do tych, jakie aktorzy rozgryzaj czasem w ustach zbami, aby symulowa na filmach miertelne wylewy wewntrzne. Przez kilka minut klczaem nad atrap kobiety badajc jej plastykowe ciao. Nie znalazem odpowiedzi na pytanie, w jaki sposb manekiny poruszay si i mwiy. Miaem jednak cakowit pewno, e od chwili wejcia do Temalu wszyscy sztuczni i ywi ludzie zmuszali mnie do udziau w rozgrywanej tu mistyfikacji. Pod gmach zajechay dwa inne czarne wozy oraz druga karetka pogotowia ratunkowego. Do wieowca wbiego osiem wozw czarnych ryczc postaci. Cztery uzbrojone byy w pistolety maszynowe. Kierowcy klaksonami - dalej manewrowali w tumie. Zbiegowisko utworzyo si na jezdni, gdzie

leay wypadku Teraz

szcztki z zwracali

karabinierw, Liczni twarze ucieczki do z

ktrzy gry i

zeskoczyli

dachu.

wiadkowie

wskazywali mnie rkami. moliwo gmachu otoczonego podnieconym tumem wydaa mi si ju wykluczona. Po okresie wypenionym biernymi reakcjami na ataki manekinw, kiedy minio woli odegraem ju t ponur rol, jak one mi wyznaczyy bez adnego porozumienia ani pytania o zgod, stanem w kocu przed alternatyw: zabija dalej, poczwszy od tej chwili ju wiadomie i aktywnie (co z ca pewnoci na bardzo spodobaoby si realizatorom tajemniczego programu), albo liczc zrozumienie kogo prawdziwego, kto rozpatrzyby moje argumenty i uznaby ich oczywisto, odda si bez walki w rce sztucznej sprawiedliwoci. Poddajc si, pooybym kres krwawej zabawie, ryzykowaem jednak, e sztuczna

sprawiedliwo

wymierzy

mi

kar

proporcjonaln do wielkoci mojej zbrodni i wcale nie urojon. Brzmiay mi jeszcze w uszach niedorzeczne sowa Lindy wypowiedziane nad trupem plastykowego kierownika. Pamitaem te nonsensown odpowied ktrego chci prawdziwego o przechodnia, na temat obrazu zapytaem zdanie

manekinw i ktry w mym pytaniu (zamiast potwierdzenia faktycznego rzeczywistoci) odkry tylko manifestacj pogardy dla wszystkich ludzi. Czy po takich dowiadczeniach mogem udzi si nadziej, e na drodze z dachu Temalu pod n gilotyny, wic w czasie fikcyjnego przewodu ledztwa sdowego, i pozorowanego si cho znajdzie

jeden prawdziwy i nielepy czowiek, ktry by chcia i potrafi rozproszy przede mn widmo rzeczywistej egzekucji? Ju sobie t gilotyn dobrze wyobraaem nie widziaem jednak samego jej ostrza: czy

bdzie gumowe, czy z hartowanej stali, a to tylko manekinom byo obojtne. Bez adnej decyzji zszedem wolno na szedziesite drugie pitro. W pustym korytarzu staa kuka chopca. W szybie windy przez oszklone drzwi dostrzegem ruch lin i usyszaem szmer wznoszcej si kabiny. Z pewnoci wypeniay j gotowe do ostrej Poczwszy interwencji od tej umundurowane chwili zdarzenia manekiny. nastpnych kilkunastu sekund potoczyy si w tempie rwnie zawrotnym, jak wszystkie towarzyszce im moje myli. Wypadki te miay przebieg bardziej dramatyczny ni poprzednie i doprowadziy do tragicznego zaostrzenia si konfliktu. Nadal nic miaem pewnoci, czy w razie realnego ataku dysponuj uyteczn broni. Aby to szybko sprawdzi, wypaliem z rewolweru w najblisz cian. Brak czasu

na

przegld

nabojw

pozostaych

w

magazynku zmusza do oddania prbnego strzau, za jego rezultat - co uwiadomiem sobie nagle - decydowa o dalszym mym losie: odpowiada nawet na istotne pytanie, z jakiego materiau wykonane jest ostrze miejscowej gilotyny egzekucyjnej, bowiem gdyby strzela Murzyn ostrymi (karabinier kulami, prawdziwy) to znaczyoby

jednoczenie, e ludzie ywi traktuj ca t maskarad serio i - co za tym idzie - e zabij mnie wkrtce tak czy inaczej, skoro jeden z nich wczeniej prbowa to zrobi. ciana, na ktr zwrciem bro, celujc z odlegoci przed miaa ledwie oddaniem nie wygld dwudziestu fatalnego otynkowanej centymetrw strzau,

betonowej pyty i nosia na sobie brudne lady rnorodnych zaciekw i plam. Mur jest gadki i stary" - to by lakoniczny opis krtkotrwaego obrazu ciany, jaki pojawi si w mej wiadomoci w postaci szybko po

sobie nastpujcych trzech informacji. Po informacji ,,mur" pojawia osb gadki" si si pewno bezpieczestwa informacji oczy, przebywajcych natychmiast bowiem gradu

prawdopodobnie z drugiej jego strony, po wyobraziem sobie may krater i zamknem spodziewaem betonowych odamkw i ciosu odbitej kuli w przypadku, gdyby tkwia ona w komorze nabojowej. Bywa czasem, e w przedmiocie wielokrotnie badanym dostrzegamy tylko najbardziej jaskrawe jego strony i trzeba przypadku, dotd rzeczy nam. Tego najmniej rodzaju olnienia doznaem w odpowiednim momencie: skojarzeniowego jaka bodca, by ukryta, w niezmiernie i wana jak

cecha wczeniej i gdzie indziej ogldanej myli szybkiej jasnej byskawica - niespodziewanie ujawnia si

bezporednio przed uruchomieniem spustu.

Kiedy zamknem oczy, skrystalizowaa si w mym umyle Dotara kolejna jako informacja. ostatnia ruchu w i Przynosia bah wiadomo, e mur jest stary". spowodowaa zamiast zatrzymanie palca, mej

bowiem w tym wanie uamku sekundy rewolweru wypalia wiadomoci lekcewaona dotd myl, e wszystkie dekoracje Kroywenu s rwnie stare, jak ten prawdziwy mur. W czasie wielogodzinnej wdrwki po miecie, przytoczony liczb faszywych budowli oraz faktem, e ich tu wczoraj nie byo, przegapiaem systematycznie wcale nieobojtn gdy moliwo j oceny ich wieku, bardziej zdominoway tamte,

krzykliwe fakty. I nie dostrzegaem patyny lat: spowiaych na socu kolorw, rdzy, pajczyn rozwieszonych w zakamarkach, grubej warstwy kurzu na powierzchniach osonitych przed wiatrem, oszlifowanych butami lub dotykami setek rk krawdzi,

prchna, wypacze wywoanych rzadkimi ulewami i caodzienn operacj soca oraz wszechobecnego brudu - sowem widzc same dekoracje, nie dostrzegaem, e nosz one na sobie lady wieloletniego istnienia w Kroywenie, gdzie upywao cae moje ycie. Dopiero po tej piorunujcej myli, ktra ujawniaa obiektywny fakt staej obecnoci dekoracji w miecie i wywracaa do gry nogami sens porannego odkrycia, wskazujc rwnoczenie na niepojt lepot mego dotychczasowego (czterosekundowym Otwierajc ycia, z opnieniem nacisnem je chyba)

spust i usyszaem huk wystrzau. oczy, zwrciem bezporednio na drzwi zatrzymanej windy. Stali ju przed nimi sztuczni karabinierzy. Byo ich dwch, bo w krtkim czasie, kiedy strzelaem z niepewnej broni i mylaem o wieku dekoracji, czterej inni nie zdyli jeszcze opuci ju kabiny. z Ci dwaj, ktrzy wyskoczyli windy, skamienieli

porodku korytarza, wpatrujc si we mnie wytrzeszczonymi porwnaniu z szklanymi oczami. W innymi sztucznymi ludmi

robili takie wraenie, jak sztywne figury woskowe lub pozbawione moliwoci ruchu manekiny ustawione na wystawie sklepu z mundurami wojskowymi. Zrozumiaem po chwili, e pozorowanym uczuciem, ktre ich zahamowao w biegu, chcieli wyrazi swe osupienie dopiero cian, Pod wtedy, by spowodowane gdy zwrciem wynik ohyd oczy na dostrzeonego bestialstwa. A pojem to oceni strzelniczego wylotu lufy

eksperymentu. cian naprzeciwko tkwia przeszyta na wylot rewolwerowym pociskiem gowa plastykowego chopca. Na ten widok nogi ugiy si pode mn. Straciem kurcz poczucie upywajcego rki, czasu. Stopy wrosy mi w podog, za bolesny minia prawej utrzymujcej wci na wysokoci czoa imitowanej ofiary

narzdzie ostatecznie drog

symulowanego ju

okolicznociami pozycji. majacze lodowata kogo do e

mordu, uniemoliwia mi zmian strasznej, beznadziejnej Jedyn przytomn myl, jaka torujc sobie wrd niedorzecznych bya przedara si w mym umyle przez nag eksplozj zgodnie z trwogi, konstatacja: wszystkie manekiny dziaaj narzuconym ktry fakt przez programem, to bowiem zmusza nader mnie

odgrywania roli zwyrodniaego bandyty. By oczywisty, pozbawiony instynktu samozachowawczego, kierowany wczeniej ustalonym programem sztuczny szczeniak nieuwagi w czasie sprytnie mej j krtkotrwaej

wykorzystujc - podbieg szybko do miejsca przewidywanego strzau w tym wycznie podym celu, aby wypeni swoj pust gow niewielk odlego midzy cian a wylotem lufy. Gdy zastrzelona kuka malca zwalia si

na podog, karabinierzy zdjli z ramion imitacje swych pistoletw. Potrcajc ich w biegu, kilkunastoma mnie do szybkimi drzwi z skokami seria lawin planu pomknem na drugi koniec korytarza. Tam przycisna drewnianych maszynowego. w myl duga pociskw pistoletu

Zamroczony sensownego

nieprzewidywalnych zdarze nie dziaaem jakiego postpowania: ratowaem si tylko ucieczk przed natychmiastowym wykonaniem wyroku, ju bez troski o przyszo, jak dzikie, osaczone zwierz. Gboko osadzone w cianie drzwi, na ktre naciskaem coraz mocniej, kryjc si za rogiem muru przed ciosem prawdziwej kuli, otworzyy si niespodziewanie. Przypadek sprawi, e wpadem tyem do sekretariatu kierownika Lindy. Jego kuka powalona uderzeniem pieci leaa jeszcze w gabinecie. Znalazem si wic z powrotem w tym samym miejscu, skd wysza moja

usiana sztucznymi trupami droga. W rodku zastaem trzy ubrane na biao postacie. Dwaj Wchodziy pierwszej one w skad ekipy na ratunkowej karetki pogotowia. ukadali

sztuczni si

sanitariusze nad faszyw

noszach kuk kierownika. Manekin lekarza, pochylajc sekretark, zblia rk uzbrojon w prawdziwy skalpel do rozerwanego boku rannej. Komu, kto patrzyby z daleka na t scen, wydawaoby si pewnie, e obserwuje operacj chirurgiczn. Sekretarka miaa zamknite oczy; bya niema i sztywna. Scen t ogarnem jednym, szybszym od myli spojrzeniem. Miaa ona charakter niezwykle statyczny: wszystkie postacie biorce w niej udzia pozoway tylko, jak gdyby stay przed aparatem fotograficznym. Dopiero oguszajcy terkot pistoletu maszynowego, ktry wstrzsn cianami pitra, momentalnie uruchomi wszystkie spryny ospale toczcej si akcji.

W postaci mczyzny ciganego gradem ku i cofajcego si z rewolwerem w rku faszywy swego cyrkowego lekarz dostrzeg wroga. cisn natychmiast Z wpraw mnie we potencjalnego miotacza

skalpelem. W sekund po jego niecelnym rzucie pocignem za cyngiel. Ten nerwowy odruch zosta wywoany wistem ostrza migajcego przy moim uchu. Chocia tym razem ju wiadomie mierzyem w pier napastnika, zdenerwowany gwatownoci starcia - spudowaem. Kula rozdara torb sanitariusza, ukazujc jej zawarto: zwj grubej liny. Lecz cho pocisk lekarza, z ca z pewnoci nie ugodzi ten

guchym jkiem rozpostar rce i wypry si jak czowiek miertelnie trafiony. Na jego biaym paszczu wykwita czerwona plama. Gdy run na wznak, zwrciem si do drzwi, skd rwnie Za dobieg progiem oskot lea upadajcego ciaa.

karabinier. W jego gardle tkwi wyrzucony

przez lekarza skalpel. Miaem nieustannej tego jatki. wszystkiego mi w oczach do. od Ju tej i poczerwieniao

Zatrzasnem

drzwi

zamknem je na klucz tkwicy w zamku. Klucz schowaem do kieszeni. Przyjrzaem si trupowi. Zaintrygowany rodzajem podstpu, jaki pozorowa mier mej ostatniej rzekomej ofiary, rozpiem zalany czerwon farb paszcz i usunem resztki eksplozji koszuli maego z piersi plastykowego wybuchowego. lekarza. Mia dziur w klatce piersiowej po adunku Plastry utrzymyway na wysokoci serca rozerwany pakiecik trotylu, za cienki drut poprzez miniaturowy detonator - przebiega rkawem do lewej doni. - W imieniu prawa, otwieraj! - zabrzmia ostro jaki gos poza drzwiami. Krzykowi towarzyszy omot pici. Cisza tam! zawoaem jeszcze groniej.

- A co? - gos przycich, nieco speszony moim zuchwalstwem, lecz zaraz podsun z podejrzan domylnoci: Zastrzelisz zakadnikw, jeeli wywaymy drzwi? - On to uczyni, jak mam kocham, panie kapralu! - zawy jeden z sanitariuszy. - Jasne! - potwierdziem twardo. - Sami widzielicie, do czego jestem zdolny. Zakadnicy - powtrzyem w myli. Skd ja to znaem? Gdzie ju widziaem te wszystkie ograne kawaki? Usiadem pod cian z rewolwerem w rku. Wiedziaem, broni e pod grob tej prawdziwej karabinierom mgbym stawia warunki.

terrorystyczne

Wolno - w zamian za ycie sanitariuszy. - Nie zrobi im krzywdy - powiedziaem w przestrze - jeli pozwolicie mi std wyj i odjecha podarowanym samochodem. - Zgoda - odpar gos na korytarzu. - Ale poprowadz zakadnikw do wozu pod luf i zastrzel ich w przypadku,

gdybym zobaczy gdzie po drodze kogo uzbrojonego. - Przyjmujemy ten warunek. Otwieraj! Zgoda wyraona tak szybko i skwapliwie musiaa obudzi podejrzenie, tote kapral, spostrzegszy Otwieraj!", gupstwo poprawi si w rozkazie: po chwili

gbszego namysu: - Sytuacja jest zbyt skomplikowana. Sam nie mog podj tak wanej decyzji. Dam odpowied po porozumieniu z naszymi zwierzchnikami. Zaraz id do telefonu. Wyobraaem sobie, do jakiego telefonu idzie. Odchodzc zostawi w od korytarzu treci do czterech wartownikw. Nie wierzyem w pertraktacje. ukrycia, z ca Niezalenie zanim wyrazistoci. uzgodnionej decyzji zatukliby mnie gdzie z doszedbym Rwnie podstawionego wozu - uzmysowiem sobie sztuczne prawo nie musiao si liczy ze sowami rzuconymi zbrodniarzowi.

Czekaem na gos spoza ciany wiedzc, e nie przyniesie mi on przyrzeczonej wolnoci. Mijay krciem godziny. si Od czasu do czasu

midzy

nieruchomymi

manekinami. Wszystkie te atrapy odegray ju swe epizody w marginesowej czci tajemniczego scenariusza Kroywenu, jaki bezwiednie i mimo woli realizowaem od rana. Nie musiay dalej kreowa swych peryferyjnych rl. Nie miaem adnej koncepcji rozumnego postpowania. przekrelonego zbrodni, jeeli Gorzej: w ogle nie wyobraaem sobie teraz ycia na zawsze widmem miao ono dokonanych trwa wrd

dekoracji, nawet wwczas, gdybym zdoa std wyj. Czy to bya tragedia, czy farsa? nikt mi nie wskazywa odpowiedzi waciwej i dlatego w mylach wpadaem z jednej skrajnoci w drug: to draem ze strachu

przed kar za miertelne ciosy, to bawiem si, widzc w nich kpiny i art. Do wieczora czekaem biernie na dalszy rozwj wypadkw. Ale nic nie nastpio. Wreszcie sanitariuszy zapada w noc. gabinecie, Zamknem a sam

wycignem si na pododze sekretariatu, ktr pokrywa barwny rysunek okazaego dywanu. W caej tej makabrycznej zabawie realny by tylko skrt moich kiszek postem. wywoany trzydziestogodzinnym

odek - wida - nie umia symulowa uczucia sytoci. Lecz jak to si dziao, e yjc wrd dekoracji, ktre otaczay mnie przez lata cae, nie dostrzegaem ich? Zasnem z t myl. Tak upyn poniedziaek.

5 witao, gmachu i kiedy poza otworzyem oczy. W

oknem

panowaa

cisza.

Usyszaem tylko jaki metaliczny szczk. Dobieg z zamka drzwi, ktre oddzielay gabinet od sekretariatu. Ten szczk wanie postawi mnie na nogi. - Panie kapralu! - Woanie sanitariusza tumia do cichego szeptu gruba warstwa tkaniny dwikochonnej pokrywajca drzwi gabinetu. - Rozwalcie natychmiast tamte drzwi! My siedzimy w drugim jestemy tu bezpieczni! - Jak to, jestecie tam bezpieczni? szepnem do siebie z niedowierzaniem. - A mj rewolwer, to co? Signem do kieszeni po odpowiedni klucz. Kiedy po kilku nieudanych prbach ulokowania go w zamku pochyliem si nad nim, zrozumiaem, co sanitariusze mieli na myli: ze swej strony wepchnli do zamka pokoju i

jakie mieci, uniemoliwiajc mi otwarcie drzwi, poza ktrymi uwiziem ich na noc. A to dranie! - pomylaem z nagym rozczuleniem. - Sprytnie to sobie uoyli. Szczcie dla mnie, e z tego woania nie dotaro ani jedno sowo na korytarz. W przeciwnym wypadku musiabym dalej zabija i sam bym zgin. Nieudany chwyt sztucznych zakadnikw wiadczy jednak o ich gotowoci do podstpnego dziaania, gdyby wyonia si okazja, tote na dotrzymanie Lecz sowa karabinierw o swej rwnie

nie mogem liczy. wiadomo korzystnej sytuacji sanitariusze mogliby napisa na kartce papieru i zrzuci j przez okno. Musiaem wic jako zabezpieczy si przed skutkami mocowaem takiego si z manewru. tymi Raz ju i drzwiami

pamitaem, e tylko ich rama bya twarda, za cay rodek wypeniaa ta wanie gruba poduszka izolacyjna, ktra stumia alarm.

Kierownik

dobrze

by

odgrodzony

od

podsuchujcej sekretarki. W podrcznej walizce doktora, wrd imitacji narzdzi w rnych przyborw lekarskich i chirurgicznych, gabinetu, przej znalazem usuwajc do z drugi nich

stalowy skalpel. Wyciem nim duy otwr drzwiach mikk poduszk. Po tej operacji kazaem zakadnikom sekretariatu. Mieliby oni teraz zawiedzione miny, gdyby mogli - na swych sztywnych maskach rozluni nieco grymasy szczcia odlanego z masy plastycznej. Przez nastpn godzin z korytarza dochodzio oblenie monotonne na w gldzenie wartownikw. Zdecydowani statystowali na

dugotrwae Patrzyem

ospaej akcji, czytajc wojskowy regulamin. bezmylnie torb sanitariusza, z ktrej - przez dug dziur po rewolwerowej kuli - ju wczoraj (co wtedy zauwayem) wysun si zwj jakiej linki.

Na co im ten powrz? - zadaem sobie wreszcie proste pytanie. I odgadem: - Siadajcie plecami do siebie - rozkazaem. Ocigali si, udajc nie wtajemniczonych. Popchnem Potulnie ich agodnie si o na podog. plecami. wsparli, siebie

Odciem skalpelem kawaek linki ze zwoju i zwizaem ich razem. Gumowe usta - aby nie mogli porozumie si z wartownikami zakleiem im szczelnie duymi plastrami opatrunkowymi, ktre wydobyem z torby. Skalpel ukryem ostrza w kieszeni po zabezpieczeniu trzecim plastrem.

Przymocowaem pocztek linki do rury pod oknem sekretariatu i wyrzuciem za okno jej koniec. Zwoje signa rozwiny do si gadko: linka smej pidziesitej

kondygnacji, czyli do okna znajdujcego si o cztery pitra niej. O tak wczesnej porze na ulicy pod Temalem nie byo jeszcze adnego ruchu. Wrd samochodw

parkujcych du

pod

cian wojskow, tu

gmachu ktra liczb

dostrzegem jednak dwa nowe radiowozy i ciarwk przywioza wieczorem wiksz

karabinierw. Wolaem nie patrze ju duej w t dwustumetrow przepa. Rewolwer wsunem za pasek spodni, chwyciem za lin i powoli zjechaem w d. Przekonanie o powodzeniu tej efektownej akrobacji dawaa mi zagadkowa obecno liny w torbie sanitariusza - liny podsunitej mi wyranie przez manekiny, jak na scen dostarcza si rekwizyt zaleao mej gry. teatralny przewidziany tekstem gotowego scenariusza, wycznie na jakby samej wszystkim miaoci

Zaledwie jednak opuciem si kilka metrw poniej krawdzi okna, gdy poczuem silny cios w gow. Ktem oka ujrzaem nad sob jakie rami. Zamarem ze strachu przy litej cianie pomidzy dwiema kondygnacjami.

Lecz

lodowaty

dreszcz

przeraenia

wywoany zawieszeniem nad otchani by drgnieniem sodkiej rozkoszy w porwnaniu ze zgroz tego dawicego uczucia, jakie o mao co strcioby mnie w przepa, kiedy dostrzegem, e ta rka, ktra szponami palcw trzymaa moje wosy, wyrasta bezporednio z gadkiego muru, i kiedy rozpoznaem w niej rk sekretarki. Przytwierdzona do stoka biedna dua lalka cay czas udawaa zmar, tote w rozgrywkach sekretarka bowiem z z manekinami makabrycznym obrotowego oyska wcale nie braem jej pod uwag. Teraz okaleczona gestem po oddawaa mnie w rce karabinierw. Ona to upiornym okrzyku: Zapomniae o trofeum, roztargniony rogaczu, ktry ucieke przez okno i wisisz na linie!", nawizujcym do perwersyjnego romansu Lindy z plastykowym kierownikiem - wyrzucia mi na gow przez okno swoj urwan protez.

Widocznie operacji pytaniem:

w

czasie ja to

pozorowanej lekarza a mam?",

dopty ,,Gdzie

mczya

zniecierpliwiony manekin zdj protez z klamki i ukry j za imitacj biurka w zasigu Syszc wartownicy przygotowanymi chwili kolejne zobaczyem okna pod Moe ich ocalaej jej rki nieszczliwej okrzyk, zapewne narzdziami) gowy nad e sob. trzy byy kochanki sztucznego kierownika. demaskatorski (wczeniej

byskawicznie wamali si do pokoju. Po Niepomylny zakratowane. przypadek sprawi, tymi

sekretariatem poza

oknami

znajdoway si kasy centrali handlowej i dlatego - w obawie przed zodziejami, tak sam jak ja metod chodzcymi po cianach - solidnie je zabezpieczono. Musiaem dotrze do samego koca liny - do czwartego, nie okratowanego ju okna. Kiedy wreszcie opuciem si do jego

poziomu i kopniciem buta rozbiem szyb, zobaczyem w gbi pokoju drug zmobilizowan do akcji grup karabinierw. cigajcy porozumiewali si midzy sob przy pomocy prawdziwych krtkofalwek i dlatego atwo zlokalizowali miejsce mojego zawieszenia na cianie. Staem na parapecie okna, trzymajc koniec linki w lewej, za gotowy do strzau rewolwer w prawej doni. Wahaem si miedzy dwoma rodzajami mierci: pomidzy przepaci z jednej - a lufami pistoletw maszynowych z drugiej strony. Ostatecznej decyzji manekiny nie przypieszay adnym ruchem ani sowem. na ni W napitej si ciszy kroki oczekiwania odezway

prawdziwego karabiniera. By to ten sam Murzyn, ktremu odebraem bro na dachu Temalu. Podszed swobodnie i podnis do okna rk niczym nie uzbrojon. - Ta pukawka jest moja - rzek lekko,

jakby prosi o zwrot zgubionej papieronicy. Mia jego racj i by i prawdziwy. rozwartej Ani si spostrzegem, gdy rewolwer lea ju ha wycignitej doni. Oczekiwaem, e Murzyn do swej rzeczowej uwagi dorzuci jeszcze przynajmniej jedno zdanie: Panowie, dotarlimy szczliwie do koca domw". Lecz prawdziwy karabinier zachowa si dziwnie: wsun bro do kabury i z obojtn min ulotni si z wypchanego manekinami pokoju. Prosz pana! jknem, zanim trzasn drzwiami. O co jeszcze chciaem go zapyta, co w gonitwie myli - mglicie kojarzyo mi si z introligatorni. Raptem jednak to co" cakiem wyleciao z mojej skoowanej gowy. Dostaem bowiem po niej pak najbliszego karabiniera. Po ciosie spadem z parapetu tej trudnej ekip, sekwencji, rozejdcie si wic do rozpuszczam

na waciw stron okna. Lec na pododze odniosem wraenie, e sucham wystpu sekcji rytmicznej Tubalnym rurek) jakiego odgosom zespou ciosw ryki tej jazzowego. tekturowych

wielu paek (zrobionych z pustych w rodku akompanioway Osobliwo w caej z torturowanego innymi, sztuczni e zwierza.

spontanicznej kani polegaa na tym miedzy syszalne jki okolicy ci aktualnie rozdzierajce wydawali ktrzy siebie

oprawcy,

wymierzali mi bezlitosne razy. Wkrtce manekiny nasyciy si zemst za dwch strconych z dachu kolegw. Powstajc odkryem na przegubach swych rk kauczukowe kajdanki. Faszywi sadyci podsunli mi pod nos prawdziwe lusterko. Wygldaem strasznie: star czerwie krwawej plamy szeroko rozlan na koszuli (to bya farba z rkojeci noa) uzupeniy ciemnosine prgi odbite na twarzy pakami wieo pomalowanymi na fioletowo.

Tak zmaltretowany ruszyem ku windzie i zjechaem ni na parter w asycie omiu charakteryzatorw. Na dole wszyscy byli ju poinformowani o rezultacie oficer Nie caonocnego si w przejrza musia po Lindy oblenia. gdzie moje Zatrzymalimy sztuczny dokumenty. studiowa, westybulu, niedbale ich

dokadnie ju

poniewa

przesuchaniu wiedzia

wsppracownikw co wiedzie chcia.

poprzedniego dnia na mj temat wszystko, - Pan si nazywa Carlos Ontena - rzek oznajmujcym tonem. Skinem gow. - I mieszka pan w Tawedzie? Potwierdziem. - A ta kobieta kim jest? Wskazywa tkwia w moim palcem portfelu na fotografi innych formatu pocztwkowego, ktra od kilku dni wrd papierw i zdj. Pochyliem si nad ni,

aby

zobaczy,

o

kogo

pyta.

Odpowied

zamara mi w krtani. Nie mogem z siebie wydoby gosu, chocia wiedziaem dobrze, kim ta kobieta jest. To samo, bya jak Linda dzi. Lecz na do fotografii tego bya prawdziwa i wygldaa na niej dokadnie tak zdjcia otoczony pozowalimy razem: patrzc teraz na nie zrozumiaem, dlaczego dekoracjami i faszywymi ludmi przez cae ycie a do poniedziakowego witu - wcale nie obok postaci. Oficer Pod dotar do centrali koca serii znormalizowanych pyta. Opucilimy hali. gmachem handlowej przeszlimy pomidzy dwoma szpalerami karabinierw. Wschodzce soce wisiao nisko nad Aiwa Paz. Z tej samej strony, dostrzegaem prawdziwej mej ich. Lindy W obrazie plastykowego manekina sfotografowanego rozpoznaem dotychczasowej wizerunek wasnej

sponad prawdziwej zatoki Vota Nufo wia chodny, orzewiajcy wiatr. Kiedy zwrciem twarz ku grze, by po raz ostatni spojrze na rowy, zanurzony w bkitnej toni nieba szczyt Temalu, powstrzymywany kordonami Oto jak tumek z porannych statystw manekina powita mnie okrzykami nienawici. szeregowego Tawedy, ktry przez cae lata poczciwie pozorowa prac robotnika w zakadach Pial Edin, a ostatnio symulowa te mio do prawdziwej referentki z Temalu, po nocnej sublimacji - w czasie niespena jednej doby staem si pogromc karabinierw, postrachem kobiet i dzieci, zwyrodniaym bandyt - wampirem Kroywenu. Pojechalimy Najpierw prawo Szst patrolowym Alej pod wozem. estakadami przez cay do

Centrum - w kierunku Riwazolu, a potem na Czterdziest fragment Ulic autentyczny rdmiecia

wschodniej granicy Uggioforte.

Oficer, westybulu, porodku

ktry w

legitymowa przy na fotela, aucie

mnie ja

w -

usiad tylnego

kierowcy stae, pomidzy

zainstalowanym

kapralem z lewej a sierantem z prawej strony - zwyczajnie, jak transportowany do tymczasowego ssiedzi aresztu zoczyca. kilka Moi rozmawiali przez minut

umilkli. Nie miaem pojcia, do jakiej doszli konkluzji; odniosem tylko wraenie, e w celu wywoania fonicznego efektu mowy ludzkiej mijanych odczytywali reklam. na przemian w ogle hasa nie Szofer

dysponowa gosem, gdy od gadania byli inni; siedzenie mia zronite z fotelem, za rce - z kierownic. Oficer po zaspokojeniu swej pytkiej ciekawoci markowa na przednim fotelu porann drzemk. Kim oni waciwie byli i kim ja sam byem do wczorajszej nocy, zanim wskazana tajemniczym Palcem ruchoma i gadajca porcja sztucznego tworzywa, w postaci

ktrej trwaem przez cae pozorne ycie, ulega przemianie w ludzkie ciao? Zatem kim oni byli - a raczej naleaoby zapyta: czym? Czy byli automatami? - mylaem. Nie! Byli manekinami. Jedne od drugich odrniaj te same - cechy, jakie pozwalaj rozpoznawa Automat jest zewntrzny narzdzia maszyn, wrd dekoracji. wygld potrzeby ktrej

wyznaczaj

okrelonego dziaania. Swym ksztatem nie musi naladowa bdw konstrukcyjnych w budowie kopiuje stworzon Wic ludzi byli ludzkiej jej. postaci; za dlatego jest dla i nie Manekin dekoracj swego gadajcymi prawdziwych obecno rl ostroci uwag

wycznie ruchomymi Zastpowali tam, postaci -

zewntrznego wygldu. dekoracjami. autentycznych sceny -

wszdzie

gdzie

kreowanych w nieodpowiednich miejscach rozpraszaaby j od Widza, i odrywajc waciwych aktorw

kierujc na mao istotne to. Ale jak byli zbudowani wewntrznie i czy odczuwali kieszeni naciem (omielony bl? po Skalpelem zerwaniu udo. ukrytym plastra w ze

kapralowi

Sierantowi tamtego)

obojtnoci

podwayem ostrzem jabko w kolanie i obejrzaem je ze wszystkich stron. Byo odlane z twardej rowej masy plastycznej. Obydwaj szklanymi ktr nie mrugnli oczami w dali nawet, kiedy ich w kaleczyem: siedzieli sztywno jak mumie, ze utkwionymi zalane perspektywie pogronej w pmroku ulicy, zamykay socem tarcze drapaczy chmur. Oni nie czuli blu, a ja czuem realny niesmak pewno, po e w tej drastycznej, Dawa swej mi postaci cho on nie pozorowanej operacji. nowej

jestem sadyst. I nie byem rwnie jednym z tych pospolitych wandali, ktrzy znajduj swe liche orgazmy w niszczycielskich aktach

przemocy i siy rozadowywanej skrycie nad martwymi przedmiotami, bo tak aosna dziaalno, opakowa, jak nie demolowanie przynosia mi pustych co

wiedziaem ju wczeniej - nawet namiastki tej intymnej rozkoszy, jak tamci, prujc noami oparcia foteli w wagonach metra lub urywajc U ciany celu suchawki tej przy telefonach jazdy staa ulicznych, otrzymuj za darmo. ponurej jednej kopia gdzie maskowana karabinierw. fasad Staa przyzwoitej posterunku porodku

prymitywna

Uggioforte, w dzielnicy nieomal cakowicie imitowanej ogromnymi makietami domw. Zatrzymalimy si tam. Dwa pozostae radiowozy pierwszy grubymi miejsce kolumny, samochd, kratami. przy ktra asekurowaa pod zaj do parkoway kapral maszynie

posterunkiem do czasu, a znalazem si za Przedtem prawdziwej

pisania i pod dyktando sieranta sporzdzi

protok mojego wstpnego zeznania. Po przesuchaniu gotowy protok powdrowa na st sieranta, ktry dopisa na nim odrczn miejsce pokryway wystukanych regularnej przez tekstem adnotacj, na mj rzdy na spirali zostawiajc Cay Cztery liter nakrelone tu pod niej papier linijki autograf. maszynie.

chaotycznie dugopisem maszynowym trafnie

sieranta jego

kolegi

uzupeniay

gbok myl celnie sformuowan przez kaprala. Podpisaem ten rekwizyt czytelnie: penym imieniem i nazwiskiem - co na obecnych nie wywaro adnego wraenia. Zamknli mnie w oddzielnej celi. Obok, w gbokiej wnce - poza wykolawion przez upa i czas aresztu plastykow tkwiy krat trzy staych tymczasowego woskowe

figury.

Przedstawiay

bywalcw komisariatu: szpetn i ponur prostytutk, z wygldu star awanturnic uliczn, opoja nurzajcego si w namiastce

wasnych brudw oraz cakiem sympatyczn babci, cierpic na zanik pamici, ktra wysza z domu i dotychczas jeszcze nie powrcia. Obecno ten tak dobranego wyposaenie dla towarzystwa prowadzia mnie do wniosku, e posterunek typowe posiada moe znormalizowane

wikszoci tego typu komisariatw. W poudnie poinformowaem kaprala o swym pragnieniu i godzie. Kiedy dostaem pusty kubek i drewniany klocek w ksztacie kromki razowego chleba, zdenerwowaem si ostatecznie: wnki i wykorzystujc przez nieuwag w niej stranikw, rozkroiem skalpelem tekturow cian powsta nieestetyczn dziur swobodnie - cho z pewnym zdziwieniem - po prostu wyszedem na ulic. Pod goym niebem Miaem soce te prayo e niemiosiernie. swym wraenie, Ale

zwracam uwag faszywych przechodniw niedbaym wygldem. byem

wolny!

6 W tej czci Uggioforte bywaem do czsto, czasami dwa lub nawet trzy razy na tydzie. Przyjedaem tu do Dolly i Toma Yorenw, ktrych poznaem przez Powego Jacka. Z Yorenami czyo mnie wsplne zainteresowanie podrami zagranicznymi. Mielimy sobie wiele do powiedzenia na temat egzotycznych krajw i przez cae lata planowalimy Odwiedzaem czym nie nasz ich pierwszy chtnie i si wyjazd. zawsze niczego

zastawaem swych przyjaci w domu, w doszukiwaem osobliwego, poniewa - przy okazywanej w marzeniach wielkiej ciekawoci wiata - w rzeczywistoci stanowili par zagorzaych domatorw. Spdzaem tam dugie, ciekawe wieczory; bywao, e zagadalimy si nad slajdami, ktre Powy Jack przynosi w swej poatanej torbie, Tom za wywietla je na

cianie dla mnie i dla Dolly (najbardziej przejtej barwn wizj czekajcych na nas wzrusze) i snulimy projekty dalekich wypraw. Przegapiaem wwczas z reguy ostatni pocig do Tawedy i pozostawaem w Uggioforte na noc, by o wicie jecha prosto do monotonnej szarzyzny zakadu w Pial Edin. Kilka razy przyszedem do Toma i Dolly z Lind, lecz ona - i to nas dzielio - nudzia si tam najwyraniej, cho robia wszystko, aby tego nie okazywa. Moe z tych samych powodw, ktrych wtedy jeszcze nie znaem, Powy Jack rwnie w Uggioforte dugo nie przesiadywa. Zostawia slajdy i wraca do swoich wczgw wasajcych si na wschodnim brzegu Vota Nufo. Yorenowie mieszkali na skrzyowaniu Szesnastej Alei z Czterdziest Drug Ulic, wic nie opodal posterunku karabinie - rw, z ktrego uciekem przez rozkrojon skalpelem tekturow cian. Przechodzc

tamtdy pomylaem, e w mojej sytuacji nie byoby moe waciwe odwiedzi ich teraz, kiedy ciyy na mnie tak liczne i grone oskarenia. Wiadomo w o wczorajszych wydarzeniach Temalu

zamiecia ju na pewno poranna prasa, a reszt miay przynie popoudniwki. Czy Toma i Dolly zdoabym przekona o swojej niewinnoci? star Przez z powoywanie nimi, w si na za przyja zamian

wymuszon pomoc narazibym ich moe na sdowe represje. Czytaem nieraz o karach za ukrywanie przestpcw poszukiwanych listami goczymi. Z drugiej znw strony potrzebowaem teraz takiej pomocy: cigany nieufnymi spojrzeniami faszywych przechodniw, nie zdoabym dotrze bezpiecznie do domu, gdzie i tak nie mgbym si ukry, gdy czekali tam na mnie karabinierzy z Tawedy, z pewnoci zaalarmowani ju telefonicznie. Musiaem natychmiast zmieni czerwon

koszul, zmy z twarzy prgi po sinych pakach i zje co wreszcie. Wody nigdzie w pobliu nie byo wida, a najbardziej dokuczao mi nieznone pragnienie. Pod jego wpywem zdecydowaem si w kocu zoy Yorenom t przykr wizyt. Imitacj oryginalnej ostronie ich po domu poznaem Wspiem po si fasadzie.

twardszym

fragmencie

schodw na pitro podzielone przegrodami z dykty i z bijcym sercem zapukaem do znajomych - Prosimy! Gos jej by donony i dobieg z odlegego wntrza. Tak to wanie byo zawsze: nie wychodzili do przedpokoju na powitanie goci. Przeszedem dugim korytarzem. W miejscu drzwi do pokoju wisia arkusz brudnego kartonu rozpity pinezkami na drewnianej ramie. Obrciem t ram i wszedem do rodka tekturowego drzwi. Byy tekturowe. Odpowiedziaa mi Dolly:

puda. Ju byem przygotowany na najgorsze, wic to, co zobaczyem poza faszywymi drzwiami, przerazio mnie w mniejszym stopniu. - Halo, Carlos! - wykrzykna Dolly. Powiedziaem co. Ale Jaka nie listwa usyszaem wystawaa miaem wasnego ze stou, e gosu. przy le

ktrym siedzia Tom. Podajc Dolly rk na powitanie, wraenie, oceniem dzielc nas odlego i e zamiast jej doni ucisnem t erd. Mio nam, e wpade rzek flegmatycznie Tom. - Strasznie si cieszymy! - dorzucia Dolly. Znowu co powiedziaem. Rka Toma bya twarda i kiedy unis j nad stoem, zaskrzypiaa w stawach. Odwiedzam was zawsze z wielk przyjemnoci - wymamrotaem. Miaem ochot uciec, gdy Dolly ze swego

staego miejsca na skrzyni, ktra z trudem kopiowaa taboret. - Wic czemu tak dugo nie pokazywae si, podmiejski pustelniku? Siadaj! A jeli masz ch napi si kawy, co ju odgaduj z twojej gupiej miny, to tym razem sam sobie j we. Strasznie si dzisiaj zmordowaam porzdkowaniem prniakowi. - Nie rb sobie ze mn kopotu, Dolly. Wstpiem do was tylko na chwil, aby... - To zaparz t kaw sam albo zaraz siadaj. - Ju id. Nie usiadem jednak ani nie poszedem do kuchni, gdzie staa na pce moja do filianka, ktr przynosiem zawsze tego nieustannego baaganu i ani myl usugiwa takiemu tapczan, wskazaa mi wolny

pokoju i odnosiem wieczorem na jej stae miejsce. Stojc dalej porodku tekturowego puda porwnywaem zachowany w mglistej

pamici pozorny obraz Yorenw z brutaln wersj rzeczywistoci. - Leniuchu - szepna Dolly. - Sucham. - Czy mam wsta? Drgnem jak obudzony ze snu. - Pjdziesz w kocu po t kaw - fuknea - czy sama bd musiaa ci j poda? Ale nie! zaprotestowaem bya na cienkiej gwatownie. Dolly zmontowana pokrywie skrzyni w pozycji ni to siedzcej, ni lecej. W kadym razie wstajc ze swego wiecznego legowiska, rozwaliaby nie tylko ten wty postument, ale te rozerwaaby przyklejon do niego cz wasnego ciaa. I tego si przelkem. Wybiegem zamieconej przyniosem Yorenami na za do kartonowe puda drzwi i z wirami