przykłady dokumentów na temat tzw. edukacji...
TRANSCRIPT
Przykłady dokumentów na temat
tzw. edukacji antydyskryminacyjnej
firmowanych przez jej promotorów
DOKUMENT 1. Raport p.t. "Edukacja antydyskryminacyjna. Ostatni dzwonek!", Raport jest dostępny na stronie: http://www.tea.org.pl/userfiles/raporty/tea_raport_www_final.pdf
Poniżej przedstawiamy fragmenty raportu. Dla większej wiarygodności pokazujemy je w formie
fotokopii, a nie cytatów:
Raport firmuje wiodąca organizacja promująca EA w Polsce:
W raporcie zamieszczono m.in.:
Poniżej przedstawiamy dwa przykłady takich doniesień (podkreślenia GS) na temat przejawów
dyskryminacji. Pierwsze z nich opatrzono następującymi kalsyfikującymi tagami/etykietami:
Drugie doniesienie zaklasyfikowano jako:
WNIOSKI wynikające z przedstawionych wyżej przykładów :
Doniesienia te i ich interpretacja pokazują że:
1) Szkolny program tzw. edukacji antydyskryminacyjnej zawiera propagowanie postaw
homoseksualnych.
2) Ochronę dzieci przed taką propagandą (zdjęcie wystawy, wprowadzenie programu
"Szkoła Przyjazna Rodzinie") autorzy raportu traktują jako przejaw dyskryminacji, co
potem stanowi podstawę do twierdzenia o rzekomym rozpowszechnieniu w szkołach
tego zjawiska. Zwróćmy uwagę na tagi/etykiety przykładu 48.: dyskryminacja,
tożsamość płciowa; orientacja seksualna, co oznacza że w "statystyce" przykład ten
będzie się liczył jako dyskryminacja ze względu na tożsamość płciową i orientację
seksualną.
3) W Skórzewie ochronę dzieci (program "Szkoła Przyjazna Rodzinie") podjęto na
życzenie rodziców. Potraktowanie takiej ochrony jako przykładu dyskryminacji oznacza,
że autorzy raportu odmawiają rodzicom ich konstytucyjnego prawa do wychowania oraz
nauczania moralnego dzieci w zgodzie z własnymi przekonaniami. Natomiast takie
prawa przypisują sobie.
UWAGA!!!
Promotorzy edukacji antydyskryminacyjnej przypisują sobie prawa, których odmawiają
rodzicom, tzn. uzurpują sobie prawo wychowywania cudzych dzieci wbrew woli i
zasadom ich rodziców. Dobitnie pokazuje to Dokument 10 (Równościowe przedszkole).
DOKUMENT 2. Raport p.t. "Szkoła milczenia. Przegląd treści szkolnych podręczników do biologii,
wiedzy o społeczeństwie i wychowania do życia w rodzinie pod kątem przedstawienia w
nich problematyki LGBTQ i treści homofobicznych ", Raport jest dostępny na stronie: http://www.spr.org.pl/2013/01/23/szko%C5%82a-milczenia-
wie%C5%84czy-projekt-weryfikacji-podr%C4%99cznik%C3%B3w/
autorzy
Projekt sfinansowała Fundacja Batorego.
"Szkoła milczenia" zawiera wytyczne, które są konsekwentnie realizowane w ramach
EA. Poniżej przedstawiono fragmenty raportu (podkreślenia GS):
(Jacek Kochanowski – specjalista ds. antydyskryminacji, członek Rektorskiej Komisji ds.
Przeciwdziałania Dyskryminacji UW, socjolog, teoretyk queer studies, gender studies,
gej, honorowy członek i współzałożyciel Kampanii Przeciw Homofobii)
Oto wady (treści "homofobiczne") wytykane obecnym podręcznikom wychowania do
życia w rodzinie przez Jacka Kochanowskiego:
Krzysztof Wąż jest od wielu lat konsultantem MEN w sprawach edukacji seksualnej
Wady (treści "homofobiczne") wytykane obecnym podręcznikom wychowania do życia
w rodzinie przez Krzysztofa Węża:
Owa rzekoma "rzetelna wiedza o problemach LGBTQ", o której pisze Krzysztof Wąż
ukrywa fakt, że celem ideologów ruchu LGBTQ i ich promotorów jest
rozpowszechnienie zaburzonych zachowań seksualnych. Mówi o tym np. praca "Queer
studies. Podręcznik kursu", którą przytaczamy poniżej jako dokument 3. W całości jest
ona dostępna pod linkiem: http://www.kph.org.pl/publikacje/queerstudies_podrecznik.pdf
WNIOSKI wynikające z lektury "Szkoły milczenia":
1. Wychowanie dzieci i młodzieży do normalnej rodziny składającej się z matki, ojca i
dzieci, a więc wynikającego z biologii i obowiązującego od zarania ludzkości w
niezliczonych kulturach i religiach, jest przedstawione jako przekaz rzekomo
ideologiczny (katolicki) i uważane za niedopuszczalne (Jacek Kochanowski nazywa to
wręcz "skandalem").
2. Zamiast tego promotorzy EA zalecają zachęcanie młodzieży do wyboru spośród
różnych ultra-rewolucyjnych modeli "rodziny", od "rodzin" homoseksualnych po
poliamoryczne (wieloosobowe ) "rodziny queer" tj. związki wielu osób o
różnorodnych relacjach seksualnych hetero i homo między sobą. Wmawiają, że taki
przekaz, ewidentny wyraz ideologii queer-seksualnej rewolucji jest "neutralny
światopoglądowo" (nie-ideologiczny) i w jego duchu zalecają zmienić programy i
podręczniki szkolne. Jest zatem ewidentne, że nie chodzi o rzekomą "postawę akceptacji
dla LGBTQ", ale o promocję i rozpowszechnienie takich zachowań.
3. Ów zalecany przekaz realizuje wytyczne ideologii gender-queer, której celem jest
zaburzenie i dotychczasowego postrzegania, odczuwania płci i seksualności,
rozpowszechnienie zaburzonych zachowań seksualnych i likwidacja takich pojęć i
instytucji społecznych jak rodzicielstwo, rodzina i małżeństwo, co eufemistycznie
określa się jako "zdefiniowanie ich na nowo". System edukacyjny ma służyć realizacji
tych celów.
DOKUMENT 3. "Queer studies. Podręcznik kursu" Dostępny na stronie: http://www.kph.org.pl/publikacje/queerstudies_podrecznik.pdf
Jest to praca zbiorowa, która powstała na podstawie, a zarazem na użytek półrocznego
kursu tzw. teorii queer (ideologii LGBTQ), który Kampania Przeciw Homofobii (KPH)
prowadziła pięciokrotnie w latach 2008-2012. Kurs liczył w różnych latach od 100 do
128 godzin wykładów "najznakomitszych badaczy tej problematyki" (wg określenia
KPH), w wśród których byli: prof. Magdalena Środa (UW), prof. Ireneusz Krzemiński
(UW), dr Agnieszka Graff (UW), Robert Biedroń, Krzysztof Śmiszek, Marta
Abramowicz, Anna Laszuk, Tomasz Basiuk (UW) i inni, pod merytoryczną opieką
prof. Jacka Kochanowskiego (UW), jako najwyższego autorytetu polskiego w tej
dziedzinie. Przypomnijmy, że jest on także specjalista antydyskryminacyjnym i jednym z
czterech autorów przytoczonej wyżej "Szkoły milczenia"
Publikacja ta jest zatem owocem prac i odbiciem przekonań całego środowiska
skupionego wokół KPH i innych organizacji LGBTQ, a nie jednostkowych poglądów.
Wyraża aspiracje i plany nie tylko polskich ale światowych środowisk LGBTQ (lesbijek,
gejów, bi-, trans- oraz queer-seksualistów). Równocześnie ukazuje ona rzeczywiste cele
EA.
Dla wyjaśnienia, angielskie słowo "queer" [kłie(r)], początkowo używane pogadliwie w
stosunku do homoseksualistów obecnie używane z dumą oznacza wszelkie "seksulności
nienormatywne", tzn. także najdalej idące zaburzone tożsamości i zachowania seksualne.
We wstępie do "Queer studies..." Jacek Kochanowski tak przedstawia ideologiczne cele
ruchu LGBTQ:
To zaburzenie pojęć płci i seksualności, a w konsekwencji zaburzenie ich postrzegania i
odczuwania jest możliwe, ponieważ, jak pisze Kochanowski na str 24:
Zauważmy, że twierdzenie o tym, że seksualność nie jest stabilna i można ją zaburzyć
jest sprzeczna z głoszonym publicznie przekazem że np. homoseksualizmu nie można
nabyć ani z niego wyleczyć. Taki dwoisty przekaz, inny (fałszywy) na użytek mediów
publicznych, a inny(prawdziwy) na wewnętrzny użytek własnego środowiska jest typowy
dla ideologów/teoretyków ruchu LGBTQ. Oto fragment wywiadu z Jackiem
Kochanowskim:
DOKUMENT 4.
całość wywiadu jest dostępna na stronie:
http://wyborcza.pl/1,75478,14979970,Wykladowca_gender_studies__Kosciol_w_Polsce_potrzebuje.html
W ‘Queer studies...” Kochanowski pisze, że celem teorii queer, którą wyznaje jest
destabilizacja (zaburzanie) płci i seksualności, natomiast w wywiadzie dla mediów
stwierdza, że nie podważa podziału na płci.
Wracamy do Dokumentu 3.
W innym miejscu "Queer studies..." Ireneusz Krzemiński wyjaśnia, czemu to zaburzanie
seksualności ma służyć. Ma doprowadzić do świata, w którym każdy ma płynnie
wybierać swoją seksualność:
Po raz kolejny ideologowie chcą uszczęśliwić ludzkość. Kiedyś chcieli to zrobić
wyzwalając człowieka z własności prywatnej; teraz chcą go wyzwolić jego własnej,
biologicznej płci, która rzekomo go więzi i została mu narzucona społecznym i
politycznym przymusem. Potwierdza to przytoczony wcześniej cytat ze str. 24 "Queer
studies...". Odczytajmy go ponownie, żeby uwypuklić ten jego przekaz:
"Queer Studies..." str. 24
W "Queer studies..." pokazano równocześnie inny ideologiczny cel ruchu LGBTQ w
postaci likwidacji instytucji małżeństwa, jako instytucji "wykluczającej", a więc
zdecydowanie "dyskryminującej":
(str. 119 "Queer studies...")
WNIOSKI wynikające z lektury "Queer studies...":
Jak jasno widać z tych cytatów, ideologicznym celem ruchu LGBTQ nie jest zniesienie
dyskryminacji gejow, lesbijek i innych osób o zaburzonej seksualności, ale
rozpowszechnienie zaburzonych zachowań seksualnych w społeczeństwach i
rewolucyjna zmiana dotychczasowych podstawowych pojęć i instytucji społecznych, tj.
rodzicielstwa, rodziny i małżeństwa. Nie opisuje ona rzeczywistości, bo biologii nie da
się zmienić, można natomiast (jak wiemy z przykładów dotychczasowych ideologii)
nagiąć "praniem mózgów" i przymusem ludzkie myślenie do rzeczywistego bądź
udawanego posłuszeństwa, do zaakceptowania nie tylko związków i "małżeństw"
homoseksualnych, ale wszelkich innych związkow queer, np. poliamorycznych
(wieloosobowych) o rozmaitych, zmieniających się relacjach seksualnych hetero, homo,
a także kazirodczych między ich członkami. Ów projekt zniszczenia dotychczasowych
pojęć i instytucji rodzicielstwa, rodziny i małżeństwa i zastąpienia ich queer-atrapami
możemy nazwać queer-seksualną rewolucją.
Temu właśnie celowi służy m.in. edukacja antydyskryminacyjna, a to wymuszone
posłuszeństwo jest już faktem. krytyka tej ideologii czy głoszenie poglądu, że
homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym jest represjonowane jako przejaw tzw.
homofobii, czy to na uniwersytetach czy w urzędach i sądach. Urzędników wyrzuca się z
pracy, naukowców pozbawia dofinansowania i skazuje na ostracyzm środowiska,
przedsiębiorców karze finansowo, a nawet doprowadza do ruiny, rodziców wsadza się do
więzienia za odmowę poddawania dzieci takiej edukacji.
Powyższe cytaty pokazują, że dokonana już w wielu krajach legalizacja tzw. małżeństw
homoseksualnych zaprzeczająca jego oczywistym (i dlatego niepisanym) biologicznym
podstawom jest realizacją zaledwie pierwszego etapu wytycznych tej ideologii, a jej
polityczna siła i represyjność sprawia, że nie widać sposobu, by kraje, w których już stała
się de facto ideologią państwową mogły się na tej drodze cofnąć.
DOKUMENT 5. "Warsztaty antydyskryminacyjne" zawierające "Warsztaty antyhomo- i
antytransfobiczne" Dostępny na stronie:
http://otwarta.org/wp-content/uploads/2011/11/Zeszyt6-Raport-2010-Warsztaty-antydydskryminacyjne.pdf
Spis treści pokazuje, że jest to wzorcowy przykład potwierdzający istotę tzw. edukacji
antydyskryminacyjnej, której zasadnicze jądro służące zaburzaniu seksualności jest
opakowane w otoczkę walki o tolerancję wobec Żydów, Cyganów (Romów), ubogich
itp., - pierwszych 20 stron pracy wyłącznie opisuje działania młodzieży w tej sferze
przeprowadzone przez grupę młodzieży. Dopiero później znajdujemy zasadniczą część,
czyli faktyczny scenariusz warsztatów do przeprowadzenia. Dotyczy on jednak nie
"ogólnej" dyskryminacji, ale zwalczania tzw. homo- i trans-fobii i nosi tytuł "Warsztaty
antyhomo- i antytransfobiczne." (Podkreślenia i zakreślenia - GS)
Zasadnicza część "Warsztatów antydyskryminacyjnych" to
Każdy z uczniów wciela się w osobę z zaburzeniami seksualności:
Oto przykładowe role, w jakie wciela się młodzież:
a. Basia
b. Adam
c. Paweł
Autorka, Marta Konarzewska deklaruje następujący cel warsztatów:
Jednak na stronie www "Krytyki Politycznej" Marta Konarzewska przedstawia się tak:
źródło: http://www.krytykapolityczna.pl/node/16555
Jako teoretyczka queer Marta Konarzewska musi znać zasadniczy i strategiczny cel
zabiegów polityki queer - "dekonstrukcję i destabilizację [zaburzenie] kategorii płci i
seksualności" (Jacek Kochanowski, cytoweny wyżej dokument 3., tj. "Queer studies..." )
Temu zaburzeniu płci i seksualności w rzeczywistości służą te warsztaty.
DOKUMENT 6. Judith Butler, "Uwikłani w płeć" (książka dostępna czytelniach naukowych)
To fundamentalne dzieło teorii queer zostało wydane w roku 1990.
Autorka zadawała sobie pytanie:
Zamieszanie wprowadziła przede wszystkim teoria stwierdzająca, że płeć nie jest
zjawiskiem i faktem biologicznym, ale została narzucona przez władzę (w tym
polityczną) odwołująca się do filozoficznych spekulacji, a nie obserwacji faktów
biologicznych (regres naukowy do czasów mechaniki Arystotelesa):
Oderwaną od namacalnych faktów płeć (kobiecość, męskość) można traktować jako
plastyczną i płynną (zależną od indywidualnych deklaracji)
Owa upłynniona tożsamość ma służyć celom politycznym, w oparciu o tezę, że
tożsamość (płciowa) jest "politycznie skonstruowana" (jako "efekt formacji władzy")
Ten polityczny program uprzywilejowania zaburzonych seksualności realizuje się na naszych
oczach. Homoseksualiści "muszą" mieć prawo do zwarcia "małżeństwa" i adoptowania dzieci (a
gdzie prawa tych dzieci?), natomiast heteroseksualiści nie mają prawa wychowania własnych
dzieci do heteroseksualności. Tak jest rzeczywistość wielu krajów Zachodu.
W "Uwikłanych w płeć" znajdujemy również ogólne techniczne wskazówki, że płeć można
zdestabilizować za pomocą praktyk seksualnych
Angielski oryginał uściśla, że chodzi o destabilizację nie - rzeczywistej płci a genderu, który
raczej jest imitacją płci. Jednak właśnie operowanie tą imitacją pozwala na wprowadzenie
pojęciowego i umysłowego zamętu.
Destabilizujące gender praktyki seksualne to wszelkie działania odrywające postrzeganie i
odczuwanie płci od biologicznej rzeczywistości, jak np. wcielanie się różne role płciowe jak tzw.
drag queen, Conchita Wurst, tak by rozerwać jedność podmiotu, tj. ciała i psychiki człowieka:
Takie rozdwojenie ciała i psychiki w normalnym świecie traktowalibyśmy jako oczywiste
zaburzenie psychiczne, przed którym należy człowieka chronić, w tym zwłaszcza dzieci i
młodzież. Obecnie jednak doprowadzenie do takiego zaburzenia jest ideologicznym celem
genderyzmu (ideologii gender-queer) i organizmów państwowych, w których stał się ideologią
państwową, jak np. USA czy UE. Dlatego samo określenie "zaburzenia" ma być wykreślone z
medycznego słownika i zakazane, co uniemożliwia postawienie nawet takiego zarzutu. Pokazuje
to:
DOKUMENT 7.
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego przyjęta 4.02.2014, zwana pod nazwą Dyrektywy
Lunacek dostępne na stronie:
dostępne na stronie: http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-
//EP//NONSGML+REPORT+A7-2014-0009+0+DOC+PDF+V0//PL
W treści dokumentu czytamy m.in.:
Odnotowując to wstępne owijanie sedna w bawełnę walki o równouprawnienie kobiet,
mężczyzn, niepełnosprawnych, Romów etc. zauważmy to sedno: w punkcie (ii) mamy do
czynienia z jawnym, systematycznym (dziesięciokrotnie wnioskował) politycznym naciskiem
na środowiska medyczne, żeby "wynegocjować" z nim "naukowy", "medyczny" werdykt:
zaburzenia seksualne nie istnieją, a nawet jeśli istnieją, to nie są zaburzeniami.
Dlaczego to takie istotne? Oprócz ogólnego propagandowego prania mózgów nasuwa się jeden
zasadniczy powód:
DOKUMENT 8.
Umyślne zaburzenie seksualności to spowodowanie zaburzenia/choroby psychicznej, a więc
przestępstwo. Jednak jeśli zaburzenie seksualności wykreślimy z medycznych rejestrów,
przestanie ono mieć charakter choroby psychicznej, a wtedy doprowadzenie do takiego
zaburzenia nie będzie "spowodowaniem trwałej choroby psychicznej" i w świetle k.k. przestanie
być przestępstwem. Wykreślenie homoseksualizmu z rejestru APA (Amerykańskiego
Towarzystwa Psychiatrycznego) w roku 1974 oraz dyrektywa Lunacek z 2014 r. mają ten sam
cel: sprawić że ci, którzy będą świadomie zaburzać seksualność będą bezpieczni, bo nie będzie
na nich paragrafu.
Oczywiście nasuwa się myśl, by promotorów polityki i edukacji antydyskryminacyjnej
zwyczajnie pozwać do sądu. Jednak aby to było skuteczne, niezbędne jest spełnienie co najmniej
dwóch warunków:
1. klasyfikacja medyczna i biegli muszą traktować zaburzenie seksualności jako chorobę
psychiczną
2. sąd musi uznać za udowodnione, że zaburzenie seksualności (ergo: wywołanie choroby
psychicznej) jest celem i skutkiem działania polityków i innych promotorów polityki i edukacji
antydyskryminacyjnej
z powyższego wynika warunek
3. Biegli i sędziowie nie mogą być genderystami.
Wróćmy jednak do Dokumentu 6., czyli "Uwikłanych w płeć". Zauważmy, że w
angielskim oryginale "Uwikłani w płeć" nosi tytuł:
Tytuł zasadniczy nas tutaj nie interesuje, istotne jest natomiast to, że polskie tłumaczenie
podtytułu "Feminizm i polityka tożsamości" ukrywa rzeczywisty sens oryginału,
ponieważ subversion to po angielsku "obalenie", działalność wywrotowa. Podtytuł ten
należy zatem tłumaczyć jako: "Feminizm i obalenie tożsamości". Jak widać już sam tytuł
tej podstawowej pracy teorii/ideologii gender-queer zapowiada zniszczenie tożsamości
(płciowej).
Rewolucyjne cele potwierdza wyraźnie autorka wstępu do polskiego wydania pracy
Butler, Olga Tokarczuk:
Zamiar zniszczenia tożsamości potwierdza Judith Butler w innej swojej pracy:
DOKUMENT 9.
Przedstawiony niżej fragment tej pracy przytaczamy za:
Judith Butler dostrzega nawet potworność takiego "nowego człowieka bez formy
ostatecznej", o zniszczonej tożsamości płciowej, ale uważa to za nowy, wyższy wymiar
człowieczeństwa:
str. 91
Owo ustawiczne negocjowanie różnicy seksualnej (między kobiecością a męskością) to
odpowiednik "płynnego dynamicznego określania swoich seksualnych preferencji"
opisywanego przez Ireneusza Krzemińskiego (Dokument 3., "Queer Studies...")
Edukacja antydyskryminacyjna zmierza do wprowadzenie dzieci i młodzieży na ten
nowy wymiar człowieczeństwa "na wyższym poziomie". Rodzicom wyda się to
potworne, ale ideolodzy gender-queer lepiej wiedzą, co dla dzieci będzie lepsze.
Pokazuje to
DOKUMENT 10.
dostępne pod adresem:
http://www.bezuprzedzen.org/doc/rownosciowe_przedszkole_program.pdf
Przypomnijmy, że jedno z ćwiczeń polega na odgrywaniu przez dzieci (strojem i
zachowaniem) ról różnych płci, co de facto nie jest niczym innym jak przedstawienia
drag, o których Judith Butler pisze, że mogą destabilizować płeć (gender). Oto opis
ćwiczenia:
Zwróćmy jednak uwagę jak edukatorki antydyskryminacyjne widzą rolę rodziców w
takiej edukacji. Oto fragment ze strony 22:
i ciąg dalszy na str. 23:
Jak widać edukatorki nie tylko odmawiają rodzicom prawa do decydowania o edukacji
dzieci, ale podsuwają nauczycielom gotowe (choć naciągane) uzasadnienia dla takiego
postępowania, oczywiście w imię szczytnych równościowych ideałów.
Warto zapoznać się z przykładami ED w bardziej postępowych i zaawansowanych w tej
dziedzinie krajach, by wiedzieć co przyniosą dalsze etapy tej edukacji. Pokazuje to
DOKUMENT 11. Niemiecki podręcznik dla nauczycieli zawierający liczne ćwiczenia do przeprowadzenia
z dziećmi i młodzieżą.
"Pedagogika seksualna różnorodności.
Praktyczne metody prowadzenia zajęć na temat [różnych] tożsamości, relacji, ciała i
prewencji dla szkół oraz pracy z młodzieżą"
autorzy:
Główna autorka, Prof. Elizabeth Tuider to działaczka Global Alliance for LGBTI);
socjolog różnorodności, prowadząca badania z gender studies i queer studies.
wydawnictwo:
- Jest to wydanie 2, poprawione
wyd.1. było z 2008; Przedstawiane tutaj wydanie 2. jest z 2012r.
Oto jedno z ćwiczeń przeznaczone dla uczniów od lat 15, z tłumaczeniami fragmentów
jego opisu. Polecenie zaprojektowania pracy burdelu dla wszystkich orientacji
seksualnych uzupełnione planem obiektu który młodzież ma w ten sposób
"zagospodarować".
Poniżej kopia strony z 75 bez tłumaczeń:
Oto tłumaczenie treści ćwiczenia ze strony 126:
Seks galaktyczny
Uczniowie zostają zachęceni przez nauczyciela do tzw. burzy mózgów i wypisywania na
tablicy wszystkich pojęć i określeń na praktyki seksualne. Zachęcani są, by wyzbyć się
wszelkich oporów i wymienić także te określenia, które pozornie mogą wydać się
obrzydliwe, perwersyjne lub zakazane. Praktyki seksualne, które są przez niemieckie
prawo zakazane (seks ze zwierzętami, seks z osobami poniżej 14 roku życia, seks bez
zgody drugiej osoby) zostają wyróżnione markerem.
W następnej kolejności uczestnicy tworzą mniejsze grupki i wymyślają galaktyczne
praktyki seksualne, jakich jeszcze nie było na tej ziemi. Zastanawiają się kto z kim, kiedy
i gdzie może uprawiać seks i jakie środki pomocnicze przy tym zastosuje. Grupy
otrzymują przeróżne przebrania, materiały do wyobrażania wymyślonych praktyk
seksualnych, galaktyczne seks-zabawki podobne mogą być projektowane podczas
ćwiczenia, wymyślane i i inscenizowane erotyczne utwory muzyczne.
DOKUMENT 12. ( ściślej zestaw linków do dokumentów)
Powtarzające się demonstracje niemieckich rodziców protestujących przeciwko
deprawującej i zaburzającej seksualność edukacji są atakowane bądź zatrzymywane
przez kontrdemonstrantów ze środowisk LBGTQ i lewicy wznoszących okrzyki, które
stały się już standardem na takie okazje:
"Eure kinder werden so wie wir" - Wasze dzieci będą takie jak my
czasem uzupełniane hasłem:
"Eure kinder werden alle queer" - Wasze dzieci wszystkie będą queer
Filmy:
https://www.youtube.com/watch?v=ge-nlmo28jI - 0:54 - 1:05
https://www.youtube.com/watch?v=0OtlU21t4Nc 5:36 - 5:45
Cel zaburzenia seksualności został nie tylko zapisany w tekstach teoretyków gender-
queer, ale jest również wykrzykiwany na ulicach.
Inne źródła na ten temat:
Informacja na portalu: Ruhrbarone.de
http://www.ruhrbarone.de/1000-kreuze-marsch-muenster-eure-kinder-werden-alle-
queer/56003
Wykaz gotowych lewicowych haseł na manifestacje do wykrzykiwania przeciwko
"homo- i trans-fobom", zamieszczony w Internecie :
http://prohomo.blogsport.de/images/DemoSprueche.gegen.HomoTransphobie.pdf
____________________________________________
Jest to zaledwie kilka przykładów z ogromnej liczby dokumentów pokazujących
cele i zagrożenia tzw. polityki i edukacji antydyskryminacyjnej.
Zachęcamy do samodzielnego zapoznania się w Internecie z
dokumentami których linki podaliśmy i przekonania się samemu, że
przytoczone cytaty nie są wyrwanymi z kontekstu fragmentami, ale elementem rozległej całości
obejmującej zarówno ideologiczną literaturę, jak i konkretną działalność, zaawansowaną w
osiąganiu swoich celów i odnoszącą sukcesy w wielu wiodących krajach świata.