objawienie rozdział 02 - za jezusemsiedem gwiazd, który si ... jeden z podró żników pan mariusz...

71
1 Objawienie Jana Apostola Rozdzial 2 2:1 Do aniola zboru w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu zlotych świeczników: BW Aniolowi Kościola w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu zlotych świeczników: BT Do aniola zboru w Efezie napisz: Oto, co mówi Ten, który w swojej prawej ręce trzyma siedem gwiazd, który się przechadza pośród siedmiu zlotych świeczników: NP Każdemu zborowi, to jest warte podkreślenia, zostala przedstawiona jakaś cecha Pana Jezusa powtórzona z pierwszego rozdzialu. Pierwszemu zborowi aniol przypomina osobę Tego „który się przechadza pośród siedmiu zlotych świeczników” (1:12) i „który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej” (1:16). Jak już wspomnialem w (1:16;17) aniol αγγελω (angelō) poslaniec, zwiastun, przedstawia po prostu aniola, duchowego poslańca i opiekuna zboru. Wedlug innych komentatorów aniol to prezbiter (starszy) powolany i poslany przez Boga do slużby wspólnocie wiernych. Kiedy myślalem na ten temat, przypomnial mi się taki werset „albo aniol z nieba zwiastowal wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!” Gal. 1:8 Wers ten zaklada możliwość zwiastowania przez aniola jakiegoś przeslania do kościola wlaściwego i niewlaściwego. W Starym Testamencie czytamy o Bożych poslańcach, którzy przybierali postać ludzi, widzimy to również w Ewangeliach. Żyjemy w czasach humanizmu i postmodernizmu, w których pojęcie duchowości zmienilo się na tyle, że demony i aniolowie są niemymi i bezczynnymi postaciami, a diabel jest bajkową postacią z ogonem i rogami biegającym po piekle z trójzębnym czerwonym widelcem. Księga Objawienia obala ten pogląd. Zastanawiam się na tym, czy list do zboru byl pisany do aniola tego zboru, a nie do calego zboru, być może ten aniol byl przydzielony komuś lub grupie przywódców zboru. Być może. Kiedy prezbiter (blogoslawiony czytający) odczytywal list w Efezie, dal wspólnocie (blogoslawieni ci, którzy sluchają) wyraźną informację, że oto naszym zborem jest zainteresowane Niebo, że nie JA lub MY stoimy za tym przeslaniem, ale aniol i to ten aniol, którego Jezus trzyma w prawej swojej dloni. Więc jest to przeslanie prosto od samego Jezusa do naszego zboru. Bardzo cenię sobie powiedzenie z Dziejów Apostolskich, „postanowiliśmy Duch Święty i my” (Dz.Ap. 15:28), i mam poczucie, że coraz częściej w sprawach wspólnoty decydujemy tylko MY. Dzisiejsze wspólnoty mają dość kolejnych postanowień i uzgodnień, jednych z wielu kazań i przeslań. Dzisiejsze wspólnoty potrzebują otrzymać coś od Jezusa za pośrednictwem aniola. Być może wlaśnie te listy do siedmiu wspólnot są tym ważnym przeslaniem, które powinno odżyć tu i teraz. Wierzę, że Jezus i dzisiaj przechadza się wokól świeczników, które symbolizują wspólnoty chrześcijan, moją i Twoją. Jezus przechadza się wokól tych zborów, posyla aniolów, posyla proroków, aby przekazali treść tej księgi. „Kto ma uszy, niechaj slucha, co Duch mówi do zborów.” Obj. 2:7

Upload: others

Post on 27-Sep-2020

2 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

Page 1: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

1

Objawienie Jana Apostoła

Rozdział 2

2:1

Do anioła zboru w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników: BW Aniołowi Ko ścioła w Efezie napisz: To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd, Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników: BT Do anioła zboru w Efezie napisz: Oto, co mówi Ten, który w swojej prawej r ęce trzyma siedem gwiazd, który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników: NP Każdemu zborowi, to jest warte podkreślenia, została przedstawiona jakaś cecha Pana Jezusa powtórzona z pierwszego rozdziału. Pierwszemu zborowi anioł przypomina osobę Tego „który się przechadza pośród siedmiu złotych świeczników” (1:12) i „który trzyma siedem gwiazd w prawicy swojej” (1:16). Jak już wspomniałem w (1:16;17) anioł αγγελω (angelō) posłaniec, zwiastun, przedstawia po prostu anioła, duchowego posłańca i opiekuna zboru. Według innych komentatorów anioł to prezbiter (starszy) powołany i posłany przez Boga do służby wspólnocie wiernych. Kiedy myślałem na ten temat, przypomniał mi się taki werset „albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!” Gal. 1:8 Wers ten zakłada możliwość zwiastowania przez anioła jakiegoś przesłania do kościoła właściwego i niewłaściwego. W Starym Testamencie czytamy o Bożych posłańcach, którzy przybierali postać ludzi, widzimy to również w Ewangeliach. Żyjemy w czasach humanizmu i postmodernizmu, w których pojęcie duchowości zmieniło się na tyle, że demony i aniołowie są niemymi i bezczynnymi postaciami, a diabeł jest bajkową postacią z ogonem i rogami biegającym po piekle z trójzębnym czerwonym widelcem. Księga Objawienia obala ten pogląd. Zastanawiam się na tym, czy list do zboru był pisany do anioła tego zboru, a nie do całego zboru, być może ten anioł był przydzielony komuś lub grupie przywódców zboru. Być może. Kiedy prezbiter (błogosławiony czytający) odczytywał list w Efezie, dał wspólnocie (błogosławieni ci, którzy słuchają) wyraźną informację, że oto naszym zborem jest zainteresowane Niebo, że nie JA lub MY stoimy za tym przesłaniem, ale anioł i to ten anioł, którego Jezus trzyma w prawej swojej dłoni. Więc jest to przesłanie prosto od samego Jezusa do naszego zboru. Bardzo cenię sobie powiedzenie z Dziejów Apostolskich, „postanowili śmy Duch Święty i my” (Dz.Ap. 15:28), i mam poczucie, że coraz częściej w sprawach wspólnoty decydujemy tylko MY. Dzisiejsze wspólnoty mają dość kolejnych postanowień i uzgodnień, jednych z wielu kazań i przesłań. Dzisiejsze wspólnoty potrzebują otrzymać coś od Jezusa za pośrednictwem anioła. Być może właśnie te listy do siedmiu wspólnot są tym ważnym przesłaniem, które powinno odżyć tu i teraz. Wierzę, że Jezus i dzisiaj przechadza się wokół świeczników, które symbolizują wspólnoty chrześcijan, moją i Twoją. Jezus przechadza się wokół tych zborów, posyła aniołów, posyła proroków, aby przekazali treść tej księgi. „Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów.” Obj. 2:7

Page 2: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

2

Jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na słowo εκκλησιας (ekklēsias) zgromadzenie, (społeczność) wywołanych. Ekklesia w świeckim znaczeniu oznaczała wywołanie ludzi z ich domów, wezwanie z ich domów w miejsca publiczne , na plac zwany Agorą na zgromadzenie. Dzisiaj tłumaczy się ten wyraz jako kościół, kiedyś bardziej jako zbór czy wspólnota. Kościół to nie jest budynek, to nie jest organizacja o takiej czy innej nazwie. Ekklesia, to społeczność, braterska więź, wspólnota ludzi wywołanych ze świata i przeznaczonych do reprezentowania Królestwa Bożego na ziemi, do pracy misyjnej w miejscach publicznych. „A wszyscy, którzy uwierzyli byli pospołu, i wszystkie rzeczy mieli spólne. A osiadłości i majętności sprzedawali, i udzielali ich wszystkim, jako komu było potrzeba. A na każdy dzień trwając zgodnie w kościele i chleb łamiąc po domach, przyjmowali pokarm z radością i w prostocie serdecznej. Chwaląc Boga i mając łaskę u wszystkiego ludu. A Pan przydawał zborowi εκκλησιας (ekklēsias) na każdy dzień tych, którzy mieli być zbawieni.” Dz.Ap. 2:44-47 BG „ A gdy go znalazł, przyprowadził go do Antiochii. I tak się ich sprawy ułożyły, że przez cały rok przebywali razem w zborze εκκλησιας (ekklēsias) i nauczali wielu ludzi; w Antiochii też nazwano po raz pierwszy uczniów chrześcijanami. Dz.Ap. 11:26

Do anioła zboru w Efezie...

Starożytny Efez obecnie bardziej Selçuk to dzisiaj niewielkie miasteczko liczące około 25 tys. mieszkańców. W czasach rzymskich mieszkało tutaj 200 tys. mieszkańców. Efez był dużym miastem portowym i znanym centrum handlowym w Azji Mniejszej. Położony w połowie drogi między Jerozolimą a Rzymem. Efez stracił na znaczeniu po zamuleniu portu przez ujście rzeki. Wzniesiona tam świątynia Diany Efeskiej uważana była za jeden z siedmiu cudów świata. Za Domicjana Efez stał się stolicą kultu cesarza w Azji. W Efezie kwitła równie z magią, czego dowodem były cenione w ówczesnym świecie starożytnym papirusy magiczne. Obecnie w Selçuk znajduje się wspaniałe Muzeum Efeskie, oraz ruiny bazyliki Jana Ewangelisty. Natomiast w samym historycznym Efezie jest udostępniony cały kompleks dawnego centrum. W Efezie powstał zbór w wyniku działalności misyjnej Pryscylli i Akwili (Dzieje Ap. 18:18n) oraz Apollosa (Dzieje Ap. 18:24) i Pawła (Dzieje Ap. 19 r.) głównie wśród diaspory żydowskiej. Była to żmudna praca która trwała trzy lata. „Przeto czuwajcie, pamiętając, ze przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami napominać każdego z was.” Dz.Ap. 20:31 Po Pawle dzieło misyjne w mieście i prawdopodobnie w okolicy kontynuował Tymoteusz, który będąc w Efezie otrzymał od Pawła dwa listy adresowane do siebie. W Efezie był bardzo prężny ośrodek chrześcijański, na tyle zauważalny, że ok. roku 110 po Chr. Pliniusz wysłany przez cesarza Trajana dla zorientowania się, czy należy w Efezie prześladować chrześcijan pisał do niego: „Chrześcijanie są tak liczni, że świątynie pogańskie niemal zupełnie opustoszały”. Bardzo ważną i przydatną w tym studium rzeczą byłoby przeczytanie list do Efezjan który został napisany w 62 roku n.e., podczas pobytu Pawła w więzieniu w Rzymie, a więc list ten dociera do zboru w Efezie nieco wcześniej, około 30 lat, niż Księga Objawienia, Być może w tym czasie to jest kościół pierwszej miłości, albo już stygnący.

Page 3: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

3

Jeden z podróżników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował się jeden z 7 cudów świata - świątynia Artemidy (Diany Efeskiej), zapewniająca miastu dochody i sławę. Z Artemidą związany był kult bogini matki, który przeniósł się później na chrześcijaństwo. Początkowo świątynia była drewniana. Po zniszczeniu przez pożar, odbudowano ją z marmuru, łącząc kamienne bloki zaprawą z domieszką złota. Część funduszy na odbudowę wyłożył Aleksander Wielki. Jego tysiąc talentów wystarczyło jednak tylko na przygotowanie terenu i podstawę świątyni. Na kolumny zbierano od chętnych przez następne 200 lat. Dach wykonano ze złota. Cała budowa trwała 500 lat. Miasto było niezależne - wolne, pomimo rzymskiej jurysdykcji. Rada miejska podlegała tylko cesarzowi. Dzisiaj Efez, to rozległe i najlepiej zachowane ruiny w całym basenie morza Śródziemnego, jednego z największych miast starożytności u ujścia rzeki Caystros.. Rozpoczynamy od ruin bazyliki św. Jana z VI wieku, zbudowanej przez Justyniana. Tutaj podobno pochowano Jana Ewangelistę. Uwagę zwraca dobrze zachowane baptysterium ze schodkami, po których schodziło się do środka, aby - tak jak nakazuje biblijny zwyczaj, przyjąć chrzest przez zanurzenie. Następnie podjeżdżamy kawałek do miejsca, gdzie stała świątynia Artemidy - Diany Efeskiej, bogini płodności. Zachowała się tylko jedna kolumna i szczątki detali architektonicznych, rozrzuconych po łące. Dzisiaj również są tam handlarze sprzedający figurki Artemidy.” myśli nadesłane Kościół w Efezie został założony przez Pawła, później pracowali w nim Tymoteusz i Jan , a wiec PRZESZŁOŚĆ kościoła była chwalebna. Kościół w Efezie miał przywilej być prowadzonym przez ludzi o najwyższych kwalifikacjach duchowych. Niestety, nie możemy się opierać na naszej nawet najchwalebniejszej przeszłości... To co Jezus podkreślił to wytrwałość (wierność). Zostało to powtórzone dwa razy. Podkreślono fakt, ze "poddano próbie ludzi, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są", a wiec doktryny nie mające nic wspólnego z Biblią zostały odrzucone... Kościół odczuwał wstręt do postępków Nikolaitow, reprezentują oni dzisiejszych chrześcijan, którzy chcą żyć zgodnie z obecnym trendem i moralnością w dzisiejszym świecie. Czytamy tez o cechach pozytywnych... jednak nie satysfakcjonowało to Jezusa. W tym wszystkim zabrakło miłości, motoru wszelkich poczynań, wszelkich inicjatyw. Miłości do Pana Jezusa, miłości do Boga, bo przecież o tą miłość chodzi. Kościół jest dla Jezusa, to jest Jego Oblubienica (małżeństwo bez miłości...?) Historia naturalna miasta i portu Efez jest tragiczna. Z miasta zostało kilka ruin, port całkowicie pokryty piaskiem. Efez został uśmiercony.... A my, nasz zbór, nasza społeczność... Przetrwanie i zwycięstwo jest możliwe, nie jest ono jednak automatyczne. Pan Jezus mówi: "temu kto zwycięży..." Zwycięstwo nie jest zwycięstwem kolektywnym ani opierającym się na osiągnięciach innych. Każdy z nas musi chcieć zwyciężyć. Drzewo życia jest zarezerwowane dla tych, którzy słuchać będą Jezusa. Każdy Kościół i każdy z nas ma patrzeć ponad teraźniejszością na chwalebna przyszłość. Nie słuchać Jezusa to tak jak byśmy plecami obrócili się do przyszłości dla nas zarezerwowanej.... "Szczęśliwi ci, którzy piorą swoje szaty, by mieć prawo do drzewa życia i móc wejść bramami do miasta (...) A jeśli ktoś cos odejmie ze slow tego proroctwa, temu Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w świętym mieście, opisanych w tym zwoju" (Obj.22,14 i 19) Ryszard M

Page 4: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

4

Błogosławieni ci którzy czytają, słuchają, zachowują. Werset ten nie mówi przeczytaj, odsłuchaj ale czytaj, słuchaj, moim zdaniem wielokrotnie. Wydawać by się mogło, że nie ma właściwie żadnej trudności w czytaniu i w słuchaniu, natomiast zachowanie już wymaga więcej wysiłku. Jest jednak możliwe, skoro tak jest napisane to mnie zachęca do podjęcia takiego starania by czytać, słuchać i zachowywać. Ania O

2:2

Znam uczynki twoje i trud, i wytrwało ść twoją, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są, i stwierdziłeś, że są kłamcami. BW Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość, i to że złych nie możesz znieść, i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są, i żeś ich znalazł kłamcami. BT Wiem o twoich czynach, o trudzie i o twojej wytrwałości, i o tym, że nie możesz znieść złych, i że poddałeś próbie tych, którzy się podają za apostołów, a nimi nie są, i odkryłeś, że są kłamcami. NP Zbór w Efezie jest jednym z lepszych wzorców wspólnoty, którą Pan Jezus wysoko sobie cenił. Prawie same zalety: dobre uczynki, trud i wytrwałość, ocenianie ludzi i nie akceptowanie złych, poddawanie próbie samozwańczych apostołów. Poza jednym wyjątkiem, zbór godny naśladowania. W Księdze Objawienia mamy spisane pewne reguły i zasady postępowania. Nasz Zbawiciel Pan Panów i Król Królów mówi do Kościoła co się Jemu podoba, co lubi, a czego nie lubi. Chce abyśmy poznali te upodobania i według nich żyli. Z listów do siedmiu wspólnot możemy ułożyć całą listę takich rzeczy. Po lekturze tej Księgi odniosłem wrażenie, że ta ostatnia księga Biblii jest jej streszczeniem. Pod pojedynczymi wyrazami i zwrotami, skrótami myślowymi ukryte mamy wszystko to, o czym czytamy w i innych miejscach Starego i Nowego Testamentu. „Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją,” Jezus przygląda się naszym uczynkom, są one ważne, bo wiara bez uczynków jest martwa. W naszym studium jeszcze kilka razy zastanowimy się nad wagą uczynków. „I usłyszałem głos z nieba mówiący: Napisz: Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Zaprawdę, mówi Duch, odpoczną po pracach swoich; uczynki ich bowiem idą za nimi.” Obj. 14:13 Chodzenie za Jezusem to codzienne noszenie krzyża, to nie jest ani rozrywka, ani zabawa. Bycie chrześcijaninem wtedy i dzisiaj kosztuje, trzeba ponosić trudy, przychodzi zwątpienie i zmęczenie, wielu chrześcijan na świecie płaci za wyznanie swojej wiary i za świadectwo Jezusa najwyższą cenę, swoje życie. Wielu traci kontakt z rodziną, traci majątki, pracę, zdrowie. Chrześcijanie dla tego dziedzictwa są wyśmiewani, poniżani. To jest trud. Do tego potrzebna jest wytrwałość i cierpliwość. O tym napiszę w następnych rozważaniach. Co Biblia mówi na temat trudu: „Bez przestanku przypominając skuteczną onę wiarę waszę i onę pracowitą miłość, i onę cierpliwą nadzieję w Panu naszym, Jezusie Chrystusie, przed Bogiem i Ojcem naszym.” 1 Tes. 1:3 BG; „Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników

Page 5: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

5

zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni.” Hebr. 12:3; „Gdyż trudzimy się i walczymy dlatego, że położyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawicielem wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących.” 1 Tym. 4:10; A tak, bracia moi mili, bądźcie stali, niewzruszeni, zawsze pełni zapału do pracy dla Pana, wiedząc, że trud wasz nie jest daremny w Panu. 1 Kor. 15:58 „I wiem, że nie możesz ścierpieć złych.” Dzisiaj mówi się, czyny nie są takie ważne jak się wam wydaje, w zasadzie funkcjonuje coraz częściej stara polska maksyma "czy się stoi czy się leży żywot wieczny się należy." Teologia liberalna głosi nikogo nie osądzaj, nad niczym się nie zastanawiaj, nie dyskutuj, a gdy ktoś "nie może znieść złych", taka postawa uznawana jest za legalizm i faryzeizm. Tymczasem Jezus pochwala nietolerancję. Dzisiaj jest presja, aby postępować zupełnie odwrotnie od tego co podoba się Jezusowi. Bądź przyjazny dla złych, dla niegodziwych. Zaakceptuj ludzi takimi jakimi są, bo miłość zakrywa mnóstwo grzechów. Nie osądzaj, nie rozsądzaj, nie poluj na zwiedzenia. Po prostu bądź przyjazny. William Barclay w swoim komentarzu pisze, że mieszkańcy Efezu stanowili mieszaninę, gdyż byli podzieleni na sześć plemion. Jedno z nich to byli tubylcy, cztery to różne grupy Greków a jedna to diaspora Żydów. W mieście była świątynia Artemidy o wymiarach 130 metrów długości i 67 metrów szerokości. Całość opierała się na 120 wysokich kolumnach. Wewnątrz było wiele zakamarków. Będąc ośrodkiem kultu, świątynia Artemidy była ośrodkiem zbrodni i niemoralności. Teren świątyni był swego rodzaju azylem, każdy przestępca mógł tutaj czuć się bezpiecznie. Świątynia posiadała setki kapłanek uprawiających nierząd sakralny. Wszystko to sprawiało, że Efez był miejscem wyjątkowo przewrotnym. Tymczasem Słowo Boże zachęca nas do rozsądzania i oceniania czynów wilków w owczych skórach, ludzi złych κακους (kakous), łotrów, ludzi niegodziwych. „Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.” 1 Kor. 2:14; „Nakazujemy wam, bracia, w imieniu Pana Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który żyje nieporządnie,(wbrew porządkowi) a nie według nauki, którą otrzymaliście od nas.” 2 Tes. 3:6; „Czy nie waszą rzeczą jest znać prawo? Lecz wy nienawidzicie dobrego, a miłujecie złe?” (Micheasz 3,1-2). „Wtedy znowu dostrzeżecie, różnicę między sprawiedliwym, a bezbożnym, między tym, kto służy Bogu, a tym, kto mu nie służy” (Malachiasz 3,18). „Poddałeś próbie tych, którzy się podają ψευδεις (pseudeis) za apostołów”. Dobrze rozumiemy co tutaj jest napisane. Podobnie jak wtedy, tak i dzisiaj we wspólnotach jest wiele imitacji i wielu pseudo apostołów, ludzi którzy sami się powołują, promują i wysyłają tu i ówdzie, będąc poza namaszczeniem Bożym, lub co gorsza, mając namaszczenie od ducha Antychrysta. Dzisiaj na podstawie Słowa Bożego z pomocą Ducha Świętego musimy rozsądzać i oceniać, poddawać próbie, aby stwierdzić, że ci którzy podają się za apostołów, za mężów Bożych po prostu kłamią i nimi nie są. Kościołowi jak nigdy wcześniej potrzebna jest służba strażnicza. Sam Apostoł Paweł prosi aby rozsądzać jego wypowiedzi „Przemawiam jak do rozsądnych: Rozsądźcie sami, co mówię.” 1 Kor. 10:15; a w innym miejscu dodaje; „Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać. Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, sam zaś nie podlega niczyjemu osądowi” 1 Kor. 2:14-15; „A co do proroków, to niech mówią dwaj albo trzej, a inni niech osądzają (rozsądzają); Lecz jeśli wszyscy prorokują, a wejdzie jakiś niewierzący albo zwykły wierny, wszyscy go badają, wszyscy go

Page 6: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

6

osądzają (rozsądzają),” 1 Kor. 14:24, 29 Tu jest wyraźnie pokazana różnica pomiędzy osądzaniem a rozsadzaniem. Ta różnica ginie w polskich tłumaczeniach Biblii i wielu chrześcijan wrzuca rozsądzanie i osądzanie do jednego worka. W innym miejscu Paweł pisze do Filipian: „I o to modlę się, aby miłość wasza coraz bardziej obfitowała w poznanie i wszelkie doznanie, Abyście umieli odróżniać to, co słuszne, od tego, co niesłuszne, abyście byli czyści i bez nagany na dzień Chrystusowy,” Filip. 1:9-10

2:3

Masz też wytrwałość i cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś. BW; Ty masz wytrwałość: i zniosłeś cierpienie dla imienia mego - niezmordowany. BT; Masz też wytrwałość i zniosłeś [przeciwności] dla mojego imienia — i nie uległeś zmęczeniu. NP. Dzisiaj Efez jest miastem ruin. Ten niegdyś prężny port jest oddalony aż 10 kilometrów od morza. Dlaczego Efez popadł w ruinę ? Dlatego, że w jakimś momencie mieszkańcom zabrakło sił, motywacji, systematyczności i wytrwałości. William Barclay pisze, „Obecnie wybrzeże to stanowi piaszczysta plaża, niedostępna dla statków. To co kiedyś było Zatoką Efeską i portem, obecnie jest „bagnem porośniętym trzcinami”. Nabrzeże portowe w Efezie stale musiało być pogłębiane, a to ze względu na obfity muł nanoszony przez rzekę Cayster. Prace te zostały przerwane i Efez znikł z powierzchni ziemi.” Co za piękna ilustracja dla skutków braku systematyczności i wytrwałości. Dziś wiele wspólnot, niegdyś prężnych to mgliste wspomnienie, również ta wspólnota w Efezie. Często pozostałością są tylko duchowe ruiny i „bagna porośnięte trzcinami”. Tymczasem Pan chwali zbór w Efezie za trud i za wytrwałość, Jan pisze: „Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twoją,”(2:1); „Masz też wytrwałość i cierpiałeś dla imienia mego, a nie ustałeś,” inne tłumaczenia oddają to bardzo pięknie, „i nie uległeś zmęczeniu, niezmordowany. Słowo υποµονην (hypomonēn) znaczy wytrwałość, trwanie. Wytrwałość jest mocno powiązana z trudem, systematycznością i z cierpliwym znoszeniem przeciwności, niedogodności. Powiązana z doświadczeniami, próbami, a często i z cierpieniem. Trudno mówić o wytrwałości, gdy wszystko idzie jak z płatka. Wspólnota w Efezie przechodziła okres srogich cierpień, prześladowań, duchowej walki. Byli doświadczani przez tubylców, zdemoralizowanych mieszkańców Efezu, przez kapłanów Artemidy i przez diasporę żydowską. Zmagali się z nieprzychylnym dla nich ustawodawstwem rzymskim. Byli prześladowani z powodu wiary w Chrystusa, z powodu Artemidy, kultu cesarza i z powodu prowadzenia życia na wysokim, moralnym poziomie. Prowadzili duchową walkę wewnątrz wspólnoty z niejakimi Nikolaitami i pseudo apostołami. „Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś - nadzieję." Rzym 5:3-4 BT; „Tym, którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci, i nieśmiertelności, da żywot wieczny;” Rzym. 2:7 „Abyście postępowali w sposób godny Pana ku zupełnemu jego upodobaniu, wydając owoc w każdym dobrym uczynku i wzrastając w poznawaniu Boga, Utwierdzeni wszelką mocą według potęgi chwały jego ku wszelkiej cierpliwości i wytrwałości, z radością.” Kol. 1:10-11; „Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali, nienaganni, w niczym nie wykazując braków. Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują. Oto za błogosławionych uważamy tych, którzy wytrwali. Słyszeliście o

Page 7: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

7

wytrwałości Joba i oglądaliście zakończenie, które zgotował Pan, bo wielce litościwy i miłosierny jest Pan.” Jak 1:3-4,12; Jak. 5:11 "A nie ustałeś", κεκµηκας (kekmēkas) nie zmęczyłeś się, nie załamałeś się. To nie wymaga specjalnego komentarza, wiemy o co chodzi, moją modlitwą jest aby lektura Księgi Objawienia, podniosła wielu na duchu. Bracie i Siostro, odwagi, powstań, biegnijmy dalej. "Dlatego opadłe ręce i omdlałe kolana znowu wyprostujcie," Hebr. 12:12 "Ja, Jan, brat wasz i uczestnik w ucisku i w Królestwie, i w cierpliwym wytrwaniu przy Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu zwiastowania Słowa Bożego i świadczenia o Jezusie." Obj. 1:9

2:4,5

„Lecz mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość. Wspomnij więc, z jakiej wyżyny spadłeś i upamiętaj się, i spełniaj uczynki takie, jak pierwej; a jeżeli nie, to przyjd ę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie upamiętasz.” BW „Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości. Pamiętaj wi ęc, skąd spadłeś, i nawróć się, i pierwsze czyny podejmij! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca, jeśli się nie nawrócisz.” BT „Lecz mam przeciw tobie to, że porzuciłeś swoją pierwszą miłość. Miej wi ęc w pamięci, skąd spadłeś, opamiętaj się i wróć do [swoich] pierwszych czynów; bo jeśli nie - jeżeli się nie opamiętasz - to przyjdę do ciebie i ruszę twój świecznik z jego miejsca.” NP W poprzednich wersetach dowiedzieliśmy się, że Jezus chwali wspólnotę w Efezie za wytrwałość w cierpieniach, za nienaganną prawowierność i walkę z herezją. Teraz widzimy, że coś jednak jest nie tak. Pan mówi, mam ci za złe, że αφηκας (afēkas) opuściłeś, pozostawiłeś swoją pierwszą miłość. Zarzut dotyczy miłości. Miłości do Jezusa, albo wzajemnej miłości we wspólnocie. Większość biblistów i kaznodziei odnosi to do miłości do Jezusa, ale są myśli, że αγαπην (agapēn) bezwarunkowa miłość odnosi się do relacji wewnątrz wspólnoty. Może za tym przemawiać werset piąty gdzie czytamy „i wróć do [swoich] pierwszych czynów” Nasza miłość do Jezusa powinna przejawiać się w czynach, w postępowaniu, we wzajemnym szacunku i miłowaniu się. O tym samym pisał brat Jan w swojej Ewangelii; „Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.” Jan. 13:34-35 „Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem.” Jan. 15:12 To jest interpretacja godna naszej uwagi. W ferworze walki o czystość Prawdy, zakurzeni prochem z pola bitwy z herezjami, z pseudo apostołami, zapominamy o miłości. Pojawia się podejrzliwość, brak zaufania, nadmierna ostrożność, brak szczerości, polityka religijna, obawa przed donosicielami. Dbałość o ortodoksyjną prawowierność jest ważna, bardzo ważna, podkreśla to sam Jezus jeszcze raz bardzo wyraźnie w szóstym wersecie, ale nie możemy w tym wszystkim zapominać o pierwszej miłości. To ona, miłość czy to do Jezusa, naszego Pana i Oblubieńca, czy też miłość braterska powoduje, że jesteśmy na bardzo wysokiej pozycji. Gdy coś się popsuje w tej miłości, coś się wypali, wtedy spadamy z tej wysokiej pozycji. Słowo αφηκας (afēkas)

Page 8: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

8

znaczy opuściłeś, pozostawiłeś. Zostawiamy miłość jak niepotrzebny bagaż i idziemy drogą sami, najczęściej staczając się w dół. Szybko okazuje się, że nie ma ani ortodoksyjnej prawowierności, ani miłości i tak jak w małżeństwie, gdy zaczynają nim targać trudne i burzliwe dni, kiedy pojawia się jakieś długotrwałe zagrożenie, ta pierwsza gorąca miłość, słabnie i wygasa. Dlatego musimy zatroszczyć się o świeżość w miłości. W. Hendriksen w książce „Więcej niż zwycięscy” pisze: „Wprawdzie były w Efezie uczynki, trud i wytrwałość, jednak te wszystkie rzeczy mogą być obecne nawet wtedy, gdy miłość obumiera. Żona, przykładowo, może być bardzo wierna i niewykluczone, że z całą sumiennością będzie troszczyć się o wszystkie sprawy męża, a jednak może następować erozja miłości. Samo poczucie obowiązku może sprawiać, że pozostanie wierna, darząc go uwagą w każdym szczególe. W podobny sposób członek zboru może regularnie uczęszczać na nabożeństwo, lecz mimo to może nie być tak poświęcony Panu jak dawniej.” Kiedy słabnie miłość, pierwsze co powinniśmy zrobić to przywołać wspomnienia o pierwszej miłości, o gorliwości, o poświęceniu. " Wspomnij więc". O ile takie wspomnienia mamy. Syn Marnotrawny swój powrót do Ojca rozpoczął właśnie od wspomnień. „Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę.” Łk 15:17 Drugi krok to jest upamiętanie się. Wyraz µετανοησον (metanoēson, czy metanoja) znaczy zmień myślenie, zmień sposób myślenia. Bardzo lubię to słowo. Słowo „upamiętaj się” czy „zmień myślenie” w samych listach do wspólnot pojawia się aż sześć razy. Chrześcijanie, każdy z osobna i całe wspólnoty powinny co jakiś czas zatrzymać się, wspomnieć na pierwszą miłość i zweryfikować swoje myślenie o sobie, o świecie który nas otacza, o świecie z którym się zaprzyjaźniamy, o naszej służbie i o tym wszystkim do czego zostaliśmy powołani. Czy przypadkiem nie schodzimy drogą w dół? Może już czas, zatrzymać się, zastanowić się i rozpocząć wędrówkę w to górne miejsce, tam gdzie zostawiliśmy ta uroczą pierwszą miłość. Trzeci krok do powrotu do pierwszej miłości to: „spełniaj uczynki, dzieła takie, jak pierwej” Miłość powoduje, ze jesteśmy gotowi do niesamowitych przedsięwzięć. Nasza kreatywność w czynieniu dobrych rzeczy ukochanej osobie często zaskakuje nas samych. Pamiętaj są trzy kroki do powrotu do pierwszej miłości: Wspomnij, upamiętaj się i pierwsze czyny podejmij. „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca.” Jan. 14:12; „Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.” Efez. 2:10; „I usłyszałem głos z nieba mówiący: Napisz: Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Zaprawdę, mówi Duch, odpoczną po pracach swoich; uczynki ich bowiem idą za nimi.” Obj. 14:13 Chciałbym podzielić się jedną luźną myślą. Księga Objawienia jest jedyną księga, której autorem jest sam Jezus Chrystus. Nie Paweł, nie Piotr, nie Jan, nie Jakub, ale Jezus. Czy nie jest dziwne, że wielu chrześcijan dzisiaj lepiej zna listy apostolskie niż ten list od Jezusa? Czy nie jest dziwne, że częściej czyta się listy apostolskie, niż ten list pisany przez Oblubieńca do swojej Oblubienicy. Dlaczego nie czytamy Księgi Objawienia? Może dlatego, że nie przywykliśmy czytać cudzej korespondencji. List od samego Jezusa kierowany jest do Jego sług. Więc tylko Jego słudzy są tym szczerze zainteresowani, czytają, słuchają i zachowują. To może być pewien ważny wskaźnik, czy odstąpiłeś od pierwszej miłości.

Page 9: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

9

„Jeśli zaś nie - przyjdę [szybko] do ciebie i ruszę świecznik twój z jego miejsca,” Dalsza wędrówka bez miłości nie ma sensu. Wspólnota bez miłości mija się z celem. Chrześcijanin bez pierwszej miłości do Jezusa, to jedno wielkie nieporozumienie. Stąd taka a nie inna reakcja samego Jezusa. Poruszę świecznik. Zgaśnie światło. Niebo zamknie się nad wspólnotą. „Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu Bożego.”1 Piotr. 4:17 „Mam ci za złe, że porzuciłeś pierwszą twoją miłość.” Komentarze: Nowy Testament braci Żydów Mesjańskich rozdziela bardzo wyraźnie werset piąty od czwartego. "Ale to mam przeciwko tobie: Utraciłeś miłość, jaka miałeś na początku. Dlatego pamiętaj , gdzie byłeś zanim upadłeś, i odwróć się od tego grzechu, a czyń to, co czyniłeś niegdyś" Jest tutaj mowa o jakimś upadku i jakimś nie określonym grzechu. Być może było jakieś zdarzenie, wiadome Efezjanom, wydarzenie od którego prysła ta żarliwa pierwsza miłość.

Nikolaici

Spotykamy się tu z herezją, której nienawidzi zarówno zmartwychwstały Chrystus jak i zbór w Efezie. Czymś niezwykłym wydaje się fakt przypisywania nienawiści zmartwychwstałemu Chrystusowi, jednak należy pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, jeżeli kogoś bardzo kochamy, to na pewno będziemy nienawidzieć wszystkiego, co zagraża pomyślności tej osoby. Po drugie, trzeba nienawidzieć grzech, lecz kochać grzesznika. Wspomniani tu heretycy są nikolaitami. Nie są oni tu scharakteryzowani, a jedynie wymienieni. Spotykamy ich również w Pergamie (w. 15). Tam są oni bardzo ściśle związani z tymi, „którzy trzymają się nauki Balaama”, a to ściśle wiąże się ze spożywaniem rzeczy ofiarowanych bałwanom i niemoralnością (w. 14). Z tym samym problemem spotykamy się w Tiatyrze, gdzie przewrotna Izebel prowadzi chrześcijan do niemoralności i spożywania rzeczy ofiarowanych bałwanom. Najpierw zwróćmy uwagę na to, że niebezpieczeństwo to nie pochodzi z zewnątrz, lecz od wewnątrz Ko ścioła. Heretycy ci twierdzili, że nie burzą chrześcijaństwa, lecz prezentują jego poprawną wersję. Następnie zauważmy, że nikolaici i ci, „którzy trzymaj ą się nauki Balaama” to określenie tych samych ludzi. Występuje tu gra słów. Imię Nicolaus, założyciel nikolaitów, może pochodzić z dwóch greckich słów: nikan – pokonać, i laos – lud. Balaam może pochodzić z dwóch hebrajskich słów: bela – pokonać i haam – lud. A więc obydwa słowa oznaczają to samo i mogą określać fałszywego nauczyciela, który odniósł zwycięstwo nad ludem i poddał go w niewolę szkodliwej herezji. W 4 Mjż 25,1-5 czytamy o tym, jak Izraelici połączyli się w nielegalne i świętokradcze związki z Moabitkami i jak wraz z nimi oddawali cześć bóstwu Baal-peor. Gdyby natychmiast radykalnie nie rozprawiono się z tą herezją, mogłaby ona zniszczyć wiarę izraelską i Izraela jako naród. Z 4 Mjż 31,16 dowiadujemy się, że przyczyną tego odstępstwa był zły wpływ Balaama. W historii żydowskiej Balaam był symbolem złego człowieka, który sprowadził lud do grzechu. A teraz zobaczmy, co historycy pierwotnego Kościoła mają do powiedzenia na temat nikolaitów. Większość identyfikuje ich z naśladowcami Nicolausa (Mikołaja), prozelity z Antiochii, który był jednym z siedmiu diakonów (Dz 6,5). Człowiek ten zbłądził i stał się heretykiem. Ireneusz powiada, że nikolaici „prowadzili życie nieograniczonego pobłażania

Page 10: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

10

sobie” (Przeciwko herezjom, 1.26.3). Hipolit mówił, że Mikołaj był jednym z siedmiu, który „odszedł od prawidłowej nauki i stale wszczepiał przekonanie o małoważności czynnika posiłku i życia” (Obalanie herezji, 7,24). Konstytucje Apostolskie (6,8) mówią o nikolaitach jako „bezwstydnych w nieczystości”. Klemens Aleksandryjski powiada, że „oddaj ą się oni przyjemnościom jak lubieżnicy... prowadząc życie w pobłażliwości samym sobie”. Jednak nie obciąża on całą winą Mikołaja, gdyż jego naśladowcy wypaczyli jego powiedzenie odnośnie ciała, które „musi być utrzymane w poniżeniu”. Mikołajowi chodziło o utrzymanie kontroli nad ciałem, zaś heretycy zrozumieli to jako nurzanie się w poniżeniu, ciało mogło być wykorzystane do takiego bezwstydu, jakiego ktoś sobie życzył (Miscelanea, 2,20). A więc nikolaici propagowali bardzo swobodny sposób życia. Zechciejmy nieco dokładniej przyjrzeć się ich poglądom i nauczaniu. List do zboru w Pergamie powiada, że uwiedli oni synów izraelskich, by spożywali oni rzeczy ofiarowane bałwanom i uprawiali nierząd. Według rozporządzenia Soboru Jerozolimskiego poganie musieli spełnić dwa warunki, by stać się członkami Kościoła: wstrzymać się od spożywania mięsa ofiarowanego bałwanom i od nierządu (Dz 15,28-29). Nikolaici nie dotrzymywali tych warunków. Ludzie ci na pewno rozumowali w ten sposób. a) Zakon skończył się i dlatego nie obowiązują teraz żadne prawa, możemy postępować tak jak chcemy. Pomieszali oni chrześcijańską wolność z niechrześcijańską rozpustą. Byli to ludzie, których Paweł ostrzegał, by pod pokrywk ą wolności nie pobłażali ciału (Gal 5,13). b) Na pewno twierdzili, że ciało i tak jest złe i dlatego człowiek może robić z nim co chce, gdyż nie ma to większego znaczenia. c) Może przekonywali, że chrześcijanin jest tak zabezpieczony przez łaskę, iż nic nie jest w stanie mu zaszkodzić. Do czego prowadziło wypaczenie prawdy przez nikolaitów? Trudność polegała na potrzebie wytworzenia różnicy między społecznością chrześcijańską a pogańską. Poganin nie wahał się spożywać mięso ofiarowane bałwanom, które stawiano przed nim przy każdej okazji. Czy chrześcijanin mógł uczestniczyć w takim posiłku? Poganin nie miał właściwego pojęcia na temat czystości moralnej, poza małżeńskie stosunki seksualne były czymś przyjętym, normalnym i nie sprawiały nikomu wstydu. Czy chrześcijanin musi być innym człowiekiem? Nikolaici twierdzili, że chrześcijnin ma wszelkie podstawy po temu, by dojść do porozumienia z tym światem. Sir William Ramsey tak określa ich nauczanie: „Było to usiłowanie dojścia do porozumienia z otaczającym grecko-rzymskim społeczeństwem i utrzymanie z nim jak najbliższych kontaktów”. Nauka ta szczególnie szerzyła się wśród klas wyższych, które w obawie przed poniesieniem strat nie odważali się pójść za radykalnymi wymaganiami chrześcijańskimi. Według Jana nikolaici byli większymi wrogami chrześcijaństwa niż poganie, ponieważ byli to wrogowie znajdujący się wewnątrz bram kościelnych. Nikolaici obawiali się być innymi; z praktycznego punktu widzenia byli to najniebezpieczniejsi heretycy, ponieważ ich nauka cieszyła się wzięciem i wkrótce świat zmieniłby chrześcijaństwo, a nie chrześcijaństwo świat. William Barclay Z książki „Objawienie Św. Jana"

2:6

Na swoją obronę masz to, że nienawidzisz uczynków nikolaitów, których i ja nienawidzę. BW; Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów, których to czynów i Ja nienawidzę. BT; [Na swoją obronę] masz jednak to, że czujesz wstręt do postępków nikolaitow, do których i Ja czuję wstręt. NP. W swojej pożegnalnej mowie do starszych zboru efeskiego apostoł Paweł ostrzegał braci

Page 11: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

11

przed wilkami drapieżnymi, które nie będą oszczędzać trzody. Dzieje Ap. 20,29. W wersecie szóstym czytamy o czynach nikoalitów, których nienawidzi µισεις (miseis) zarówno zmartwychwstały Chrystus jak i wspólnota w Efezie. Oto przepowiadane przez Pawła wilki weszły do wspólnoty, co więcej one ujawniły się wśród członków tego zboru. Biblia mówi nam, ze są rzeczy których nienawidzi Chrystus, które są dla Niego obrzydliwe i budzą wstręt. Będziemy o tym też mówić przy okazji zboru w Laodycei. Czy to jest możliwe, aby Jezus, który jest miłością i wszystkich kocha, mógł czegoś nienawidzić? O tak! Jeżeli kogoś bardzo kochamy, to na pewno będziemy nienawidzić wszystkiego, co zagraża pomyślności, zdrowiu i bezpieczeństwu ukochanej osoby. Pamiętamy z opisu Ewangelii jaką Jezus miał żarliwą troskę o Dom Boży, skręcił bicz i wypędził handlarzy ze Świątyni. Dzisiaj takim Domem Bożym jest kościół i Jezus ma nadal podobna troskę o ten Dom. Nic się w tym temacie nie zmieniło. Przypomnę, że Pan chwali zbór w Efezie za to, że nie mogli znieść złych. (2:2) Trzeba mieć dużo Bożej mądrości i być prowadzonym Duchem Świętym, aby oddzielić grzech od grzesznika, jest potrzebna umiejętność aby nienawidzić grzechu, grzesznego postępowania, lecz kochać grzesznika. Dzisiaj wielu tego nie potrafi, a określenie „nienawidzić grzech, lecz kochać grzesznika”, stało się sloganem lub w wielu miejscach wiąże się z tolerancją i akceptacją grzesznych czynów i niemoralnego postępowania, a co gorsza, czasami te grzeszne czyny grzesznika podobają się i stają się udziałem wierzących. Ważne jest abyśmy przeczytali teraz kilka fragmentów Bożego Słowa. Pokazują one, że Bóg pewnych rzeczy wyraźnie nie akceptuje, brzydzi się nimi i nienawidzi ich. Bóg Nowego Testamentu nie zmienił się. Są pewne obszary, które nadal budzą wstręt u Boga i tak samo powinny budzić odrazę u chrześcijan.

„Ofiara bezbożnych budzi wstręt, tym bardziej gdy się ją składa za ohydne postępowanie.” Przyp. 21:27; „Będziecie przestrzegać wszystkich moich ustaw i wszystkich moich praw i będziecie je wypełniać, aby nie wyrzuciła was ziemia, do której Ja was prowadzę, abyście w niej mieszkali. A nie postępujcie według ustaw ludu, który Ja wypędzam przed wami, gdyż to wszystko czynili i obrzydziłem ich sobie.” 3 Moj. 20:22-23; „Zgubisz kłamców, Zbrodniarzami i obłudnikami brzydzi si ę Pan.” Ps. 5:7; „Pan pogrążył w zapomnieniu święta i sabaty na Syjonie. W zawziętym swoim gniewie odrzucił króla i kapłana. Pan wzgardził swoim ołtarzem, obrzydził sobie swoją świątynię. Wydał w ręce wroga mury jej zabudowań; krzyczeli w przybytku Pana jak w dniu świątecznym.” Tren. 2:6,7; „Nie składajcie już ofiary daremnej, kadzenie, nowie i sabaty mi obrzydły, zwoływanie uroczystych zebrań - nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości.” Izaj. 1:13 „Wprowadziłem was do ziemi ogrodów, abyście żywili się jej owocami i dobrami, lecz wy weszliście i zanieczyściliście moją ziemię, a moje dziedzictwo uczyniliście obrzydliwością.” Jer. 2:7; „Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy widzieliście wszystkie nieszczęścia, które sprowadziłem na Jeruzalem i na wszystkie miasta judzkie. Oto są one dziś rumowiskiem i nikt w nich nie mieszka. Z powodu zła, jakie czynili, drażniąc mnie, gdy chodzili spalać kadzidło i służyć cudzym bogom, których nie znali ani oni, ani wy, ani wasi ojcowie. A przecież Ja posyłałem do was nieustannie i gorliwie wszystkie moje sługi, proroków, mówiąc: Nie czyńcie tej obrzydliwości, której Ja nienawidzę! Ale nie usłuchali i nie nakłonili ucha, aby się odwrócić od swojej złości i nie spalać kadzidła cudzym bogom. I tak się rozlało moje oburzenie i mój gniew, i rozgorzał przeciwko miastom judzkim i przeciwko ulicom Jeruzalemu. Zamieniły się więc w rumowisko, w pustkowie, jak to jest dzisiaj.” Jer. 44:2-6; „Utrzymują, że znają Boga, ale uczynkami swymi zapierają się go, bo to ludzie obrzydliwi i nieposłuszni, i do żadnego dobrego uczynku nieskłonni.” Tyt. 1:16; „I

Page 12: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

12

powiedział im: Wy jesteście tymi, którzy chcą uchodzić w oczach ludzi za sprawiedliwych, lecz Bóg zna serca wasze. Gdyż to, co u ludzi jest wyniosłe, obrzydliwością jest przed Bogiem.” Łuk. 16:15 Kim byli nikolaici νικολαιτων (nikolaitōn) i co takiego robili, że Jezus tak bardzo tego nienawidził? Jest kilka poglądów na ten temat, ale łączy je jedna opinia, że było to już we wczesnej wspólnocie znane stronnictwo o poglądach gnostyckich i wyraźnie głoszących poglądy skrajnie libertyńskie, później określane jako antynomianizm (brak jakichkolwiek zobowiązań wobec prawa moralnego). Starożytni pisarze mówią o nikolaitach jako o „bezwstydnych w nieczystości” i „oddających się niczym nieograniczonym przyjemnościom jak lubieżnicy... prowadząc życie w pobłażliwości samym sobie”. Prowadzili świecki styl życia i dążyli oni do zatarcia różnic dzielących chrześcijańskie zwyczaje i sposób życia od pogańskiego poprzez praktyczny synkretyzm. Zachęcali do brania udziału w ucztach odbywanych w świątyniach pogańskich i do akceptacji nierządu sakralnego, wbrew postanowieniom apostolskim z Jerozolimy. Mówili, nasze życie moralne nie ma wpływu na wolność, jaką mamy w Chrystusie. Spotykana jest też interpretacja, że nikolaici byli prekursorami podziału na laikat i duchowieństwo. Bierze się ona z tego, że słowo nikolaos składa się z dwóch wyrazów, nikao- panować i laos- lud. Czyli panować nad ludem. W Azji Mniejszej podziało się coś złego, Jezus w bardzo ostrych słowach zwraca się przeciwko nikolaitom. Nienawidzę ich czynów, czuję wstręt, odrazę i obrzydzenie, a podobny stosunek Efezjan wobec postępowania nikolaitów, był nawet pewnego rodzaju obroną i usprawiedliwieniem utraty pierwszej miłości z ich strony. Dzisiaj trzeba zadać sobie pytanie, czy w społeczności chrześcijan do której należę, są jakieś niegodne czyny i idee, niegodne postępowanie ? Czy właściwe reagujemy na duchowe zagrożenia z podobną determinacją jaką mieli nasi Bracia w Efezie? Chrystus doskonale wiedział, że m.in. od tych nikolaitów rozpoczyna się duchowy, historyczny upadek i ciemne chmury nad kościołem, począwszy od Konstantyna Wielkiego, poprzez pornokrację i inkwizycję, po dzisiejszy materializm, permisywizm i postmodernistyczny relatywizm. Dzisiejsze rozważanie musimy uzupełnić fragmentem listu Judy. „Lecz wy, umiłowani, przypomnijcie sobie słowa wypowiedziane przez apostołów Pana naszego Jezusa Chrystusa, Gdy mawiali do was: W czasie ostatecznym wystąpią szydercy, postępujący według swoich bezbożnych pożądliwości. To są ci, którzy wywołują rozłamy, zmysłowi, nie mający Ducha. Ale wy, umiłowani, budujcie siebie samych w oparciu o najświętszą wiarę waszą, módlcie się w Duchu Świętym. Zachowujcie siebie samych w miłości Bożej, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa, ku życiu wiecznemu. Dla jednych, którzy mają wątpliwości, miejcie litość, Wyrywając ich z ognia, ratujcie ich; dla drugich miejcie litość połączoną z obawą, mając odrazę nawet do szaty skalanej przez ciało. A temu, który was może ustrzec od upadku i stawić nieskalanych z weselem przed obliczem swojej chwały, Jedynemu Bogu, Zbawicielowi naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, niech będzie chwała, uwielbienie, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i po wszystkie wieki. Amen.” Judy 1:17-25

2:7

Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym. BW

Page 13: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

13

Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga. BT Kto ma uszy, niech wysłucha, co Duch ogłasza zborom. Temu, kto zwycięży, [jemu] właśnie pozwolę spożyć z drzewa życia, które jest w Raju Boga. NP.

Jak już wcześniej napisałem, Księga Objawienia jest wspaniałym streszczeniem, epilogiem dla całej Biblii. To księga skrótów myślowych, to jest tekst i do czytania, słuchania ale też i do smakowania, delektowania się każdą, najdrobniejszą myślą. Oczywiście nie możemy wyrywać słów z kontekstu, ale każdy wyraz ma tutaj ogromne znaczenie. I tak w wierszu siódmym odrębnym rozważaniem byłby temat: uszu i słuchania tego co Bóg mówi, zawierający refleksje nad Bożym mówieniem i naszym słuchaniem. Dalej co to znaczy, że Bóg mówił do wspólnot i czy dzisiaj też mówi do zborów? Kolejny wspaniały temat to, zwycięstwo, jak się zmagać i jak zwyciężać, z kim walczymy, czy mamy szanse wygrać ? Czy jesteśmy w tej walce sami ? A jak zwyciężymy, to czy dostaniemy owoc życia do zjedzenia, co to za owoc ? I wreszcie o jakim raju jest tutaj mowa, gdzie jest obecnie Raj Boga ? „A jeszcze inne padło na ziemię dobrą i, gdy wzrosło, wydało plon stokrotny. To mówiąc, wołał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha.” Łuk. 8:8 Czy mamy uszy, czy słyszymy ? Skoro mamy uszy to słuchajmy co Bóg dzisiaj mówi, a mówi. Bóg nie zamilkł na 2000 lat, On wciąż przemawia. On się nie zmienia, jest taki sam. My się zmieniamy. Przez 2000 lat słuchaliśmy hałasu świata i różnych demonicznych dźwięków, aż przygłuchliśmy na ten najistotniejszy Głos . Nasz słuch przytępiał. Zwrot „kto ma uszy” w Nowym Testamencie występuje 16 razy w tym połowa w Objawieniu. Pan Jezus powiedział: „Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam je, a one idą za mną. I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej.” Jan. 10:27-28 Można by powiedzieć, kto słyszy i słucha ma żywot wieczny. Zwrot „kto ma uszy, niech słucha”, to takie starotestamentowe „Tak mówi Pan”podkreślające wagę proroczego przesłania. „Tak mówi Pan”, występuje w Starym Testamencie aż 275 razy. Bóg mówi, ciągle mówi. Chce aby Go słuchać. Kiedyś Słowo Boże podkreślało mowę, „usta” Boga, teraz Jezus w Objawieniu bardziej akcentuje nasze „uszy”. Bo po co mówić jak nikt nie słucha? „Synu człowieczy! Mieszkasz pośród domu przekory, który ma oczy, aby widzieć, a jednak nie widzi, ma uszy, aby słyszeć, a jednak nie słyszy, gdyż to dom przekory.” Ezech. 12:2 „Teraz więc nie drwijcie, aby nie zacieśniły się wasze więzy, gdyż słyszałem od Wszechmocnego, Pana Zastępów, że postanowiona jest zagłada całej ziemi! Nadstawcie uszy i słuchajcie mojego głosu, uważajcie i słuchajcie mojej mowy!” Izaj. 28:22-23 Dalej czytamy; „to powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat.” Jan. 16:33 „Zwycięzcy νικωντι (nikōnti) zwyciężającemu dam spożyć owoc z drzewa życia,” Zwycięstwo to jedno z ulubionych słów Jana. W dzisiejszym wersecie pojawia się po raz pierwszy. W jego listach i w Objawieniu występuje 20 razy i jeszcze będziemy wracać do tego słowa podczas naszego studium. Przeczytajmy fragmenty z listów Jana na temat zwyciężania. „Piszę wam, ojcowie, gdyż znacie tego, który jest od początku. Piszę wam, młodzieńcy, gdyż

Page 14: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

14

zwyciężyliście złego. Napisałem wam, dzieci, gdyż znacie Ojca. Napisałem wam, ojcowie, gdyż znacie tego, który jest od początku. Napisałem wam, młodzieńcy, gdyż jesteście mocni i Słowo Boże mieszka w was, i zwyciężyliście złego.” 1 Jan. 2:13-14; „Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie. Wy z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten, który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na świecie. 1 Jan. 4:3-4; „Na tym bowiem polega miłość ku Bogu, że się przestrzega przykazań jego, a przykazania jego nie są uciążliwe. Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza. A któż może zwyciężyć świat, jeżeli nie Ten, który wierzy, że Jezus jest Synem Bożym?” 1 Jan. 5:3-5 „Prawdziwa to mowa: Jeśli bowiem z nim umarliśmy, z nim też żyć będziemy; Jeśli z nim wytrwamy, z nim też królować będziemy; jeśli się go zaprzemy, i On się nas zaprze;” 2 Tym. 2:11-12 „Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym.” Poza opisem z Księgi Genesis słowo RAJ występuje tylko w trzech fragmentach Nowego Testamentu. Wydaje się, że w Nowym Testamencie słowo Niebo i Raj występują zamiennie. Czy zatem Raj jest w Niebie? Bardzo ciekawym fragmentem jest pewien opis Pawła, a także jedno z proroctw Ezechiela; „Muszę się chlubić, choć nie ma z tego żadnego pożytku; toteż przejdę do widzeń i objawień Pańskich. Znałem człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie – został uniesiony w zachwyceniu aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek – czy to w ciele było, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie - został uniesiony w zachwyceniu do raju i słyszał niewypowiedziane słowa, których człowiekowi nie godzi się powtarzać.” Apostoł Paweł umiejscawia Raj w Niebie, w trzecim Niebie. Spodziewamy się również, że Zwycięscy z Księgi Objawienia, w tym chrześcijanie z Efezu znajdą się w Niebie i tam będą mogli skorzystać z drzewa życia. W księdze Ezechiela mamy bardzo ciekawy fragment dotyczący ogrodu Eden. Jest tam mowa o królu Tyru, wielu biblistów widzi tutaj odniesienie do upadku szatana. Jest w tym fragmencie wyraźna sugestia, że Raj jest poza naszą fizyczną ziemią. „ Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okryciem twoim były wszelakie drogie kamienie: karneol, topaz i jaspis. chryzolit, beryl i onyks, szafir, rubin i szmaragd; ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony. Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię; byłeś na świętej górze Bożej, przechadzałeś się pośród kamieni ognistych. ... Twoje serce było wyniosłe z powodu twojej piękności. Zniweczyłeś swoją mądrość skutkiem swojej świetności. Zrzuciłem cię na ziemię; postawiłem cię przed królami, aby się z ciebie naigrawali.” Ezech. 28:13-14,17 W pierwszej księdze Biblii czytamy, że „ I rzekł Pan Bóg: Oto człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło. Byleby tylko nie wyciągnął teraz ręki swej i nie zerwał owocu także z drzewa życia, i nie zjadł, a potem żył na wieki! Odprawił go więc Pan Bóg z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. I tak wygnał człowieka, a na wschód od ogrodu Eden umieścił cheruby i płomienisty miecz wirujący, aby strzegły drogi do drzewa życia.” 1 Moj. 3:22-24 W Księdze Objawienia mamy bardzo ważny fragment na temat drzewa życia. Drzewo to było pośrodku w Raju, teraz jest pośrodku Miasta Świętego, Nowego Jeruzalem. „I pokazał mi rzekę wody żywota, czystą jak kryształ, wypływającą z tronu Boga i Baranka. Na środku ulicy jego i na obu brzegach rzeki drzewo żywota, rodzące dwanaście razy, wydające co

Page 15: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

15

miesiąc swój owoc, a liście drzewa służą do uzdrawiania narodów nie będzie już nic przeklętego. Będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy jego służyć mu będą” Obj. 22:1-3 Co to jest Raj, to miejsce, a może bardziej stan gdzie panuje wspaniała zażyła relacja Boga z człowiekiem, to szczęście, nieopisane piękno, radość bez końca, to miejsce bez cierpienia, bólu i łez. Raj to przede wszystkim życie wieczne, które jest podtrzymywanie przez drzewo życia. Biblia mówi, że jest możliwy powrót do Raju, to embargo na dostęp do drzewa życia został zniesiony, dla tych którzy są w Chrystusie, dla zwycięzców. Co za wspaniała perspektywa dla wierzących w Efezie, jak i dla każdego z nas. Czytamy też, że; „ A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota.” Obj. 22:19 W wolnej chwili porównaj ten werset z przekładem Biblii Gdańskiej William Barcley pisze „Zasadniczo raj wywodzi się ze słownictwa perskiego. Ksenofont wiele pisał o Persach i to on wprowadził to słowo do języka greckiego. Słowem paradise Persowie określali ogród przyjemności. Opisując warunki życia króla perskiego Ksenofont powiada, że w każdej jego rezydencji jest paradise, pełen wspaniałych rzeczy, jakie może rodzić ziemia (Ksenofont, Oekonomicus 4,13). Paradise (raj) to wspaniałe słowo, określające rzecz o wyjątkowej piękności… Wielcy myśliciele wczesnego okresu nie identyfikowali raju z niebem; raj był miejscem przejściowym, gdzie dusze sprawiedliwych przygotowywały się na spotkanie z Bogiem. Spotykamy tu bardzo ludzki, przyjemny element. Któż z ludzi nie czuł, że bezpośrednie przejście z ziemi do nieba jest zbyt wielkim krokiem i dlatego potrzebne jest stopniowe wchodzenie do społeczności z Bogiem? W dalszym rozwoju myśl chrześcijańska nie łączyła już pojęcia raju z jakimś pośrednim miejscem czy stanem. Raj był tym samym co niebo. Nasza myśl kieruje się ku słowom Jezusa, wypowiedzianym wobec pokutującego przestępcy w chwili jego umierania: „Dziś będziesz ze mną w raju” (Łk 23,43). Stoimy przed tajemnicą, wobec której nie można bawić się w dogmaty, ale czyż jest lepsza definicja raju niż ta, że jest to wieczne życie w społeczności z naszym Panem?” "Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują. Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże." 1 Kor. 2:9-10

Do anioła zboru w Smyrnie...

Smyrna, dzisiaj Izmir to trzecia największa miejscowość w Turcji ze znaczącym portem morskim i lotniczym. Miasto ma bardzo bogatą i burzliwą przeszłość, a jego początki sięgają czasów antycznych, kiedy nosiło nazwę Smyrna. Wcześniej istniała tu osada, której dogodne położenie w zatoce było powodem wielu walk. Miasto Smyrna założył Aleksander Wielki, który zlecił wybudowanie fortecy na górze Pagos. Od kiedy pojawili się tutaj Rzymianie Smyrna rozbudowywała się, o czym świadczą ślady po okazałych budowlach z tego okresu. Konkurencją w rozwoju miasta był pobliski Efez, którego port został zamulony i po odcięciu go od morza Smyrna stała się głównym portem regionu. Miejscowość stała się jednym z siedmiu kościołów Apokalipsy św. Jana – został tu spalony biskup Polikarp, który nie chciał się zrzec chrześcijaństwa. Dobry czasy skończyły się po najeździe Arabów, którzy splądrowali miasto i wielu atakach Turków i Mongołów. Za panowania greckiego, w 1922 r. w Smyrnie wybuchł wielki pożar, podczas którego zginęły tysiące ludzi, głównie chrześciajn i zostało zniszczone wiele budowli. Po tym wydarzeniu Grecy zostali przepędzeni, a ze zgliszczy powstał Izmir. Główne zabytki to górująca nad miastem forteca Kadifekale, której okolice stały się ulubionym miejscem spacerowiczów. Miasto i jego okolice można

Page 16: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

16

podziwiać wspinając się po schodach wiodących od głównej bramy, a przy dobrej widoczności łatwo dostrzec Manisę, góry na północnym wschodzie, czy leżącą po drugiej stronie zatoki miejscowość Karsiyaka. Niesamowite wrażenie robi tez stara Agora, do której wiodą wąskie uliczki oraz zakryty bazar Cirsi, który jest jednym z największych na wybrzeżu. Pan Jacek Święcki w relacji z podróży śladami zborów z Apokalipsy w rozdziale „W ogniu utrapienia” pisze: „Dziś owa wielka starożytna metropolia spoczywa pod fundamentami współczesnego centrum Izmiru i wszystko na to wskazuje, że nigdy nie będzie w pełni odsłonięta. A jednak archeologom udało się odnaleźć i wykopać agorę (to znaczy rynek), w której ongiś skupiało się życie miasta. I to tylko dlatego, że na wierzchu znajdował się stary cmentarz, który to władze nowoutworzonej Republiki Tureckiej na początku lat 30tych XXgo wieku postanowiły złożyć na ołtarzu nauki i kultury. Pozostało po nim jedynie kilkadziesiąt marmurowych tureckich nagrobków o misternych motywach dekoracyjnych, które można dostrzec na uboczu, gdy tylko wchodzi się na agorę. Na powierzchni zachowało się jedynie kilkadziesiąt ładnych kolumn z kapitelami w stylu korynckim (o motywie liści akantu). Zwraca także uwagę resztka łuku bramy w niewielkim popiersiem Faustyny, żony cesarza-filozofa Marka Aureliusza. Umieszczona obok tablica z greckim napisem informuje, że to ona właśnie przyczyniła się do odbudowy miasta po strasznym trzęsieniu ziemi z 178 roku ne. Najciekawsze są jednak podziemia, w których znajdowały się cysterny i magazyny wszelkiego rodzaju. Dawne źródło zaopatrujące Smyrnę w wodę bije do tej pory i można też przyjrzeć się wspaniale zaprojektowanej kanalizacji. Sklepienia są na ogół półokrągłe, aczkolwiek zdarzają się także konstrukcje żebrowe osadzone na krótkich, choć masywnych, kolumnach przypominających do złudzenia styl gotycki. Innowacja ta miała ochronić budynki miasta przed kolejnymi wstrząsami tektonicznymi. Całość sprawia imponujące wrażenie szczególnie ze względu na niezwykle harmonijne linie poszczególnych sklepień. Jest to z pewnością najlepiej zachowana tego typu konstrukcja we wschodnim basenie morza Śródziemnego.

Smyrna to miejsce, gdzie rozegrało się wiele ludzkich tragedii i gdzie za wierność sumieniu i zasadom płaciło się najwyższą cenę. Apokaliptyczny list do gminy smyrneńskiej nieprzypadkowo wspomina o obelgach, prześladowaniach, więzieniu, a nawet męczeńskiej śmierci. Gdy czytamy okólny list o chwalebnym świadectwie biskupa Polikarpa, rozumiemy aż nadto dobrze ten kontekst. Szczególnie ostry ton Jezusa w stosunku do miejscowej gminy żydowskiej – nazywa ją wszak „synagogą Szatana (tj. oskarżyciela)” – też nie powinien nas dziwić. Żydzi bowiem mieli potem odegrać szczególną rolę przy aresztowaniu i egzekucji św. Polikarpa: sami przynieśli drewno na jego stos i potem najgłośniej domagali się od prokonsula spalenia martwego ciała męczennika. Tymczasem tamtejsi chrześcijanie przejęli ogromnie wiele z żydowskich obyczajów – nie na darmo w liście zaznacza się, że śmierć Polikarpa nastąpiła w Wielki Szabat. Otóż w ten sposób do dziś w Etiopii określa się niedzielę, zaś sobotę, którą tamtejszy Kościół też obchodzi, nazywa się Małym Szabatem. Jezus widzi zatem autentycznych Żydów jedynie w smyrneńskich chrześcijanach, a nie w tych, którzy aktywnie współpracują z poganami, aby wymazać Jego Imię z serc i z pamięci. Tak jakby raz jeszcze chciał podkreślić, że same tylko więzy pokrewieństwa nic dla Niego nie znaczą, jeśli nie są dopełnione posłuszeństwem wobec Słowa Bożego (por. Łuk. 8,21). źródło: www.mateusz.pl/mt/js William Barclay w swoim komentarzu do Księgi Objawienia podaje bardzo cenne informacje na temat Smyrny:

Page 17: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

17

„Umieszczenie Efezu na pierwszym miejscu listy siedmiu zborów było rzeczą konieczną, zaś na drugim miejscu musiała być umieszczona Smyrna. Ze wszystkich miast Azji Smyrna była miastem najpiękniejszym. Nazywano ją ozdobą Azji, koroną Azji i kwiatem Azji. Lucjusz powiedział, że jest to „najpiękniejsze miasto Jonii”. Arystyd, który śpiewał pieśni na cześć Smyrny mówił o „dostojeństwie widocznym w każdej części tego miasta, jasności przenikającej wszystkie jego zakątki i sięgającej aż do niebios jak błysk spiżowej zbroi u Homera”. Uroku Smyrnie dodawał zachodni wiatr, łagodny zefir stale wiejący jej ulicami. „Wiatr ten – powiada Arystyd – wieje przez wszystkie części miasta i stąd powietrze jest tam tak świeże jak w alei zasadzonej drzewami”. Stale wiejący z zachodu wiatr wywoływał tylko jeden niekorzystny skutek. Ścieki miejskie spływały do zatoki, nad którą stało miasto, a zachodni wiatr nie pozwalał im oddalać się w głąb morza, lecz zatrzymywał je przy brzegu. Smyrna miała wspaniałe położenie. Znajdowała się ona przy końcu drogi prowadzącej przez Lidię i Frygię i dalej na Daleki Wschód, miasto to sprawowało kontrolę nad handlem bogatej doliny Hermus. Smyrna była wielkim handlowym miastem, położonym na samym końcu długiej zatoki morskiej i stąd w centrum miasta znajdowała się bezpieczna przystań; jej dodatkową zaletą było to, że w czasie wojny wąska zatoka z łatwością mogła być przegrodzona łańcuchem. Nic więc dziwnego, że na bitych tu monetach widnieje obraz statku handlowego wypływającego w morze. Otoczenie miasta też było wyjątkowo piękne. Od portu wąskimi serpentynami szło się na podgórze, za miastem znajdowało się Pagos, wzgórze pokryte świątyniami i wspaniałymi budynkami, o których mówiło się jako o „koronie Smyrny”. Współczesny podróżnik nazywa je „królewskim miastem, ukoronowanym wieloma wieżami”. Arystydes porównywał Smyrnę z wielkim posągiem, którego nogi znajdowały się w wodzie, tułów na równinie i zboczach górskich, zaś głowa – ukoronowana wielkimi budynkami – na Pagos. Nazywał ją „kwiatem piękności, jakiej ziemia i słońce nigdy dotąd nie dały ludzkości”. Smyrna była jednym z nielicznych miast w świecie, których powstanie i budowa zostały z góry zaplanowane. Zostało ono założone jako kolonia grecka ok. 1000 roku przed Chr. Około roku 600 przed Chr. miasto to przeżyło klęskę, gdyż od wschodniej strony wdarli się do niego Licyjczycy i zburzyli je. Przez czterysta lat Smyrna nie była miastem, a jedynie zbiorowiskiem małych wiosek; następnie Lizymachus odbudował ją według wcześniej ustalonych planów. Teraz Smyrna posiadała wielkie, proste i szerokie ulice. Strabon mówi o pięknych ulicach, wspaniałych chodnikach i prostokątnych budynkach tego miasta. Najsłynniejszą ze wszystkich ulic była Ulica Złota, prowadząca od świątyni Zeusa do świątyni Kybele. Przebiegała ona przez całe podnóże wzgórza Pagos; o ile budynki na tym wzgórzu stanowiły koronę Smyrny, Ulica Złota była jej wspaniałym naszyjnikiem. Zwróćmy przy tym uwagę na jedną ciekawą rzecz, która mówi o tym, z jaką troską i znajomością sprawy Jan przekazuje listy od zmartwychwstałego Chrystusa. Zmartwychwstały Chrystus został tu nazwany tym, „który był umarły, a ożył”. Jest to echo doświadczeń historycznych samego miasta Smyrny. Smyrna miała też inne powody do wielkości. Było to miasto wolne, które wiedziało czym jest zależność. Zanim Rzym zapanował nad światem, Smyrna połączyła z nim swój los i nigdy nie wahała się w swojej wierności. Cyceron nazywał Smyrnę „jednym z naszych najwierniejszych i najdawniejszych przyjaciół”. W wojnie przeciwko Mitrydadesowi na Dalekim Wschodzie Rzym spotkało niepowodzenie. Gdy żołnierze rzymscy cierpieli z głodu i zimna, mieszkańcy Smyrny zdjęli z siebie swoje szaty i wysłali je wojsku. Szacunek Smyrny dla Rzymu był tak wielki, że już w 195 roku przed Chr. było to pierwsze miasto w świecie, które wzniosło świątynię bogini Romy, a gdy w 26 roku

Page 18: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

18

po Chr. miasta Azji Mniejszej rywalizowały ze sobą o przywilej zbudowania świątyni boskiemu Tyberiuszowi, Smyrna zwyciężyła nawet Efez i zdobyła ten zaszczyt. Smyrna nie tylko wyróżniała się handlem, pięknością, wyjątkową postawą polityczną i religijną, było to również miasto o bogatej kulturze. Apolloniusz z Tyany na przykładzie Smyrny dowodził, że tylko ludzie mogą uczynić miasto wielkim. Powiedział on: „Choć Smyrna jest najpiękniejszym ze wszystkich miast pod słońcem, opanowała morze i zawładnęła źródłami zefiru, to jednak większym urokiem jest noszenie na sobie korony ludzkiej niż korony z portyków, obrazów i złota przewyższającej kryterium ludzkie: gdyż budynki można podziwiać na miejscu, gdzie zostały wybudowane, zaś ludzi można widzieć wszędzie i wszędzie mogą oni opowiadać o swoim mieście, tak wielkim jak kraje, które odwiedzają”. W Smyrnie znajdował się stadion, na którym co roku odbywały się słynne igrzyska; była tutaj też wspaniała biblioteka, wielki Odeon zwany domem muzyki, i teatr – największy teatr w Azji Mniejszej. Smyrna była jednym z miast, które uważały się za rodzinne miasto Homera, tu została wzniesiona muzealna budowla zwana Homereion, a podobizna głowy Homera widniała na tutejszych monetach. W takim mieście można byłoby spodziewać się wspaniałych okazów architektury i rzeczywiście w Smyrnie było wiele świątyń, poświęconych Kybele, Zeusowi, Apollionowi, Nemezis, Afrodycie i Asklepiosowi. Smyrna wyróżniała się spośród wszystkich miast greckich. Mommsen powiedział, że Azja Mniejsza była „rajem miejskiej próżności”, a Smyrna spośród wszystkich miast tego regionu wyróżniała się „rywalizacją z innymi miastami i własną dumą”. Każdy starał się wywyższyć Smyrnę, a sam usiłował wspiąć się na wierzchołek drzewa miejskiej administracji. Nie bez znaczenia więc w swoim liście zmartwychwstały Chrystus nazywa siebie „pierwszym i ostatnim”. W porównaniu z Jego chwałą wszystkie osiągnięcia ludzkie nie mają żadnego znaczenia. Smyrna wyróżniała się jeszcze jedną cechą, którą zauważamy w naszym tekście i która miała poważne konsekwencje dla mieszkających tam chrześcijan. Było tam wielu wpływowych Żydów (w. 9). I tak na przykład zaofiarowali oni 10.000 denarów na upiększenie miasta. W Smyrnie byli oni szczególnie wrogo usposobieni do chrześcijańskiego zboru, gdyż to spośród nich i ludzi zainteresowanych judaizmem chrześcijanie werbowali swoich wyznawców. I dlatego opis dziejów Smyrny możemy zakończyć przedstawieniem męczeńskiej śmierci Polikarpa na tle powszechnie znanego faktu prześladowań chrześcijan w tym mieście. Polikarp, biskup Smyrny, zginął śmiercią męczeńską w sobotę 23 lutego 155 roku. Było to w czasie igrzysk, miasto wypełniały podniecone tłumy. Nagle usłyszano okrzyki: „Precz z ateistami, szukajmy Polikarpa!” Bez wątpienia Polikarp mógłby się ukryć, ale miał widzenie senne, w którym leżał na palącej się poduszce: po przebudzeniu się powiedział swoim uczniom: Na pewno będę spalony żywcem. Miejsce jego przebywania zostało zdradzone przez niewolnika, który załamał się w czasie tortur. Gdy strażnicy przyszli po Polikarpa, kazał poczęstować ich posiłkiem i obdarzyć wszystkim, czego sobie życzyli, a dla siebie prosił o przywilej jednej godziny na modlitwę. Nawet przełożony strażników nie życzył Polikarpowi śmierci. W drodze do miasta błagał starego biskupa: „Komu to zaszkodzi powiedzenie: Cesarz jest Panem, i złożenie ofiary, aby w ten sposób ocalić swoje życie?” Jednak Polikarp twierdził nieugięcie, że dla niego jedynie Jezus Chrystus jest Panem. Gdy wstąpił na arenę, usłyszał głos z nieba, mówiący: „Bądź odważny, Polikarpie, zachowaj się po męsku”. Prokonsul postawił go przed wyborem: wypowiedzenie przekleństwa na Chrystusa i złożenie ofiary cesarzowi lub śmierć. „Osiemdziesiąt sześć lat służę Mu – powiedział Polikarp – i przez ten czas nie uczynił mi nic złego. Jakże mogę bluźnić przeciwko mojemu Królowi, który mnie zbawił?” Gdy prokonsul zagroził mu stosem, Polikarp odpowiedział: „Grozisz mi

Page 19: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

19

ogniem, który płonie krótko, ponieważ nie znasz ognia oczekującego przewrotnych w czasie nadchodzącego sądu i wiecznego potępienia. Na co czekasz? Podejdź i uczyń to co zamierzasz” Tłum z pochodniami zbiegł się z warsztatów i łaźni miejskich, a nawet Żydzi, którzy pierwsi znosili drewno na ogień, choć przez to łamali swoje prawo zakazujące noszenia takich ciężarów w dniu sabatu. Inni zabierali się do przywiązywania go do słupa. „Pozostawcie mnie bez przywiązywania – powiedział – gdyż Ten, który daje mi moc do wytrwania w ogniu, dopomoże nie ruszać się w płomieniach bez waszego zabezpieczenia”.” Jeszcze jedna krótka relacja, pana Mariusza Radosza. "Ruszamy na północ, rozpoczynając drogę powrotną w kierunku Stambułu. Do tej pory przejechaliśmy 1160 km. Po kolejnych 80km dojeżdżamy do kolejnego zboru - Smyrny, obecnego Izmiru. Smyrna to "przyjemny zapach". Ale wiadomo, że przyjemny zapach zioła wydają dopiero wtedy, kiedy są palone, ściskane czy pocierane. To nawiązuje do cierpień, których zaznał zbór Smyrny. Ale z tych doświadczeń zbór wyszedł zwycięsko! Jako jedno z niewielu miast zachowało do dzisiaj swoją starożytną nazwę. Do I wojny światowej, chrześcijanie greccy byli tam w większości i było to jedyne, o takim chrześcijańskim charakterze miasto w Turcji. Nie ma tu zbyt wielu pozostałości starożytności, zatem trzeba ich uważnie szukać wśród nowoczesnych budynków miasta. Jest to największe miasto na naszej trasie, nowoczesny port, drugi po Stambule w Turcji. Ważny ośrodek przemysłowy, handlowy i naukowy. Jeszcze niedawno - w roku 1960 miasto miało 400 tys. mieszkańców, dzisiaj ma ich 2,5 mln! Nie przepadamy za dużymi miastami, zmęczeni już oglądaniem ruin i ciągle pod wrażeniem Efezu, przejeżdżamy je zatrzymując się tylko na kilkanaście minut."

Wielki pożar Smyrny

Jan M. Długosz dla POLITYKA.PL 13 września 2012 Wielki pożar Smyrny Dziewięć dekad temu, 13 września 1922 roku, żołnierze tureccy podpalili chrześcijańskie dzielnice Smyrny, raz na zawsze rozwiązując problem obecności Greków w Azji Mniejszej. Smyrna, miasto portowe założone już w X w. p.n.e. przez Jończyków, dzięki swojemu doskonałemu położeniu i głębokiej zatoce, dającej pewne schronienie kruchym statkom śródziemnomorskich kupców, już w starożytności stała się jednym z najważniejszych ośrodków handlu w Azji Mniejszej. Nawet zajęcie miasta przez Turków w 1415 roku nie podkopało jej pozycji. Nazwana przez Osmanów Izmirem wciąż pozostała głównym skupiskiem małoazjatyckich Greków, najbardziej kosmopolitycznym, otwartym i chrześcijańskim miastem imperium. Przed „wielką katastrofą” populacja żyjących w mieście chrześcijan – Graków, Ormian, Lewantyńczyków (Europejczyków zamieszkujących Azję Mniejszą) była liczniejsza niż społeczność Turków – stąd używana przez nich nazwa „Izmir niewierny”. Idea mega W maju 1919 roku, wojska greckie, przy przychylnej postawie zwycięzców I wojny

Page 20: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

20

światowej, wylądowały na wybrzeży Azji Mniejszej i szybko zajęły Smyrnę. Wyglądało na to, że rozpadające się państwo tureckie, jeden z największych przegranych Wielkiej Wojny, nie będzie w stanie przeciwstawić się nie tyle dość słabej Grecji, ile przede wszystkim potężnym aliantom – głównie tradycyjnie filohelleńskiej Wielkiej Brytanii oraz Francji. Dzień wkroczenia greckich żołnierzy do Smyrny wydawał się zapewne spełnieniem snu o realizacji sformułowanego jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku programu politycznego znanego jako Megali Idea – wielka idea, czyli włączenia do niepodległej od 1830 roku Grecji wszystkich ziem zamieszkiwanych przez Greków lub historycznie do nich należących, z Konstantynopolem na czele. Wielka Idea, ze swym ostrzem wymierzonym przede wszystkim przeciw Turcji, staje się bardziej zrozumiała kiedy zdamy sobie sprawę, że po 1830 roku w odrodzonym państwie żyło zaledwie nieco ponad 750 tys. Greków – zdecydowana większość z nich zamieszkiwała wciąż w granicach Imperium Osmańskiego. Rząd w Atenach miał też podstawy, by obawiać o los współplemieńców – po przeprowadzeniu ludobójstwa Ormian (w latach 1915-1917 wymordowano ich w Turcji około 1,5 mln) władze osmańskie zamierzały w ten sam sposób rozwiązać kwestię liczącej 2,5 mln ludzi mniejszości greckiej (w latach 1913 -1923 ofiarami tej polityki padło około 250 tys. Greków pontyjskich, głównie mężczyzn). Kontra Turków Oszałamiający - jak mogło się wydawać - sukces greckiej armii miał zostać usankcjonowany przez traktat pokojowy podpisany w Sevres 10 sierpnia 1920 roku – wśród jego postanowień znalazł się punkt, oddający okręg Smyrny pod międzynarodowy nadzór i przewidujący po pięciu latach referendum decydujące o przynależności miasta do Grecji lub Turcji. Podpisanie dokumentu okazało się ostatnim gwoździem do trumny sułtanatu – zgromadzenie narodowe, zdominowane przez zwolenników późniejszego wielkiego reformatora Mustafy Kemala odrzuciło traktat, co oznaczało kontynuowanie wojny. Ostatni sułtan w historii Turcji, Mehmed VI, musiał uciekać z kraju. Grecy odpowiedzieli ofensywą skierowaną w głąb Anatolii, rozpoczętą zimą 1921 roku, ostatecznie wyhamowaną w trakcie bitwy nad Sakayrą (23 sierpnia – 13 września 1921 r.), po której obie strony okopały się. Konflikt wszedł w wyczerpującą fazę wojny pozycyjnej. Na coraz trudniejszą sytuację wojsk greckich wpłynęły nie tylko zmęczenie kraju wojną, wydłużone linie komunikacyjne, konieczność okupacji terenów zamieszanych w większości przez wrogą ludność turecką (często traktowaną przez żołnierzy greckich z wielką brutalnością). Po niespodziewanej śmierci króla Aleksandra do Grecji powrócił niechętnie widziany przez ententę jego ojciec Konstantyn (zmuszony do wyjazdu z Grecji w 1917 roku), skonfliktowany z charyzmatycznym premierem Wenizelosem, popieranym przez aliantów. Spór tych dwóch wielkich postaci greckiej polityki już raz niemal doprowadził do wybuchu wojny domowej. W jawnie sfałszowanych wyborach rojaliści zdobyli większość mandatów, co skutkowało wycofaniem poparcia przez mocarstwa i ogłoszeniem ich neutralności. Polityczne czystki przeprowadzone w armii podkopały jej morale, a opór Turków, wstrząśniętych zajęciem Smyrny i upokarzającymi warunkami traktatu z Sevres, tężał. Wreszcie, 26 sierpnia 1922 roku dowodzone przez Mustafę Kemala wojska tureckie rozpoczęły ofensywę i szybko przełamały greckie linie, wywołując panikę w szeregach przeciwnika.

Page 21: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

21

Zasada nieinterwencji 8 września ostatnie oddziały greckie opuściły Smyrnę. Następnego dnia turecka konnica, dowodzona przez Nureddina Paszę, opanowała niebronione miasto. Znany z fanatyzmu i okrucieństwa turecki generał opowiadał się wprost i oficjalnie za deportacją bądź eksterminacją całej populacji Greków i Ormian zamieszkujących Anatolię. Wkrótce jego żołnierze rozpoczęli rzeź chrześcijan – zgodnie z wypracowaną przez wieki praktyką - głównie dorastających chłopców i mężczyzn, dopuszczając się również gwałtów i rabunków. Grecki biskup Chryzostom, aresztowany przez żołnierzy Nureddina Paszy, został przez niego wydany tureckiej tłuszczy – biskupa bito pięściami, wyrwano mu brodę, wyłupiono oczy, obcięto nos, uszy i ręce (Chryzostom ze Smyrny jako męczennik został uznany świętym kościoła prawosławnego.) Obecność potężnej floty alianckiej (dwóch brytyjskich pancerników z eskortą, trzech amerykańskich niszczycieli, trzech francuskich krążowników w eskorcie dwóch niszczycieli oraz włoskiego krążownika i niszczyciela), ściśle przestrzegających zasady nieinterwencji oraz oddziałów mających zapewnić bezpieczeństwo obywateli państw zachodnich, nie zapobiegła masakrze. 13 września w mieście wybuchł pożar, który objął dzielnice grecką, ormiańską i francuską (europejską) – według świadków ogień podłożyli tureccy żołnierze, podtrzymując go rozlewaną na ulicach naftą (choć część europejskiej prasy podjęła turecką narrację o celowym podpaleniu miasta przez przebranych w tureckie mundury Ormian). Przerażeni ludzie tłoczyli się na nabrzeżach, szukając ratunku na stojących w porcie okrętach i statkach, jednak zasada neutralności najwyraźniej obejmowała i tę sytuację – dowódcy okrętów wojennych powstrzymali się od udzielenia pomocy uchodźcom, usiłującym uciekać na przeładowanych łodziach i kutrach, czasem całymi rodzinami rzucających się w rozpaczy do morza. Dopiero 24 września, już po wygaszeniu pożaru, zezwolono greckim statkom, objętym ochroną aliantów, na rozpoczęcie ewakuacji. Najniższe dostępne dane dotyczące liczby śmiertelnych ofiar to co najmniej 30 tys. osób. Ewakuacja objęła 150 - 200 tys. cywili. Większość przewieziono do Grecji. Kończący ostatecznie wojnę traktat podpisany w Lozannie (24 lipca 1923 r.) zawierał paragraf traktujący o wymianie ludności pomiędzy walczącymi stronami. Za decydujące przyjęto kryterium religijne. W ciągu siedmiu lat z terenu Turcji deportowano do Grecji około 1,1 mln. ludzi, wśród których dominowały kobiety i dzieci (z mężczyzn, umieszczonych przez Turków w obozach oraz greckich jeńców wojennych, nie powrócił niemal nikt). Liczba przesiedlonych muzułmanów sięgnęła 380 tys. Problem ludności greckiej, zamieszkującej od 3 tys. lat wybrzeża Azji Mniejszej, został definitywnie „rozwiązany”. źródło: http://www.polityka.pl/historia/1530347,1,wielki-pozar-smyrny.read#ixzz2r71FsJcA

2:8,9

A do anioła zboru w Smyrnie napisz: To mówi pierwszy i ostatni, który był umarły, a ożył; Znam ucisk twój i ubóstwo, lecz tyś bogaty, i wiem, że bluźnią tobie ci, którzy podają się za Żydów, a nimi nie są, ale są synagogą szatana. BW Aniołowi Ko ścioła w Smyrnie napisz: To mówi Pierwszy i Ostatni, który był martwy, a

Page 22: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

22

ożył: Znam twój ucisk i ubóstwo - ale ty jesteś bogaty - i [znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami, a nie są nimi, lecz synagogą szatana. (BT) A do anioła zboru w Smyrnie napisz: Oto, co mówi Pierwszy i Ostatni, który był umarły, a ożył. Wiem o twoim ucisku i ubóstwie — choć ty jesteś bogaty — i o bluźnierstwie ze strony tych, którzy podają się za żydów i nie są nimi, lecz synagogą szatana. NP. Znam uczynki twoje i ucisk, i ubóstwo, (aleś bogaty), i bluźnierstwo tych, którzy się powiadają być Żydami, a nie są, ale są bóżnicą szatańską. BG Wspólnocie w Smyrnie Jezus objawia się i przedstawia jako Ten który jest pewnym wsparciem, pewnym fundamentem ludzkiej nadziei. Jest Wiecznym. W Nim zamknięty jest czas, historia, wieczność. To On pierwszy pokonał śmierć a życie wywiódł na światło dzienne. Jest Żywy. Pomimo okrutnych cierpień, poniesienia krzyża i śmierci, zmartwychwstał jako pierwszy, jako pierwiastek tych którzy w Nim ożywieni będą. Jakże wielkim pokrzepieniem jest ten wstęp dla prześladowanych chrześcijan w Smyrnie i proroctwem na to co w Smyrnie miało się jeszcze wydarzyć. Znam ucisk, θλιψιν (thlipsin) ucisk, utrapienie twoje, zmiażdżenie pod ciężarem. Kiedy pojawiają się trudności, cierpienia wtedy pojawiają się wątpliwości, zniechęcenie i rezygnacja. Wielu wierzących uważa, że życie chrześcijańskie powinno być nieustającym pasmem sukcesów, bogactwa, zdrowia i wszelakiego powodzenia. To są złudne obietnice i oszukiwanie samych siebie. Obecnie zdecydowana większość chrześcijan na świecie żyje w skrajnym ubóstwie, doświadcza głodu i srogich prześladowań. Pan Jezus mówi, że zna również ubóstwo πτωχειαν (ptōcheian) ubóstwo, a właściwie skrajną nędzę, swoich pozbawionych środków do życia sług w Smyrnie. On zna. Do tych wszystkich w Smyrnie, być może i do ciebie dzisiaj, Pan Jezus Chrystus mówi: „Znam utrapienie Twoje” Nie koncentruj się jednak na tych trudnych okolicznościach, popatrz, że mimo wszystko, jesteś bogaty, że nie jesteś sam, że Pan jest z Tobą. David M. Levy w książce „Objawienie, ostatnie Słowo Boga” pisze: „Smyrna znaczy mirra albo gorzkość. Słowo to oznaczało słodkawe pachnidło, używane do balsamowania zmarłych – trafne nawiązanie do cierpienia i śmieci Chrystusa. Świadomość cierpień Pana była ogromnym pocieszeniem dla wierzących w Smyrnie, którzy przechodzili przez straszliwe prześladowania. Ten zbór nie otrzymał żadnej nagany, jedynie same pochwały. Chrystus zapewnia, że zna ich ucisk i ubóstwo. Chrześcijanie ci byli prześladowani przez Imperium Rzymskie. Rzucano ich na pożarcie lwom albo dzikim psom. Krzyżowano ich, wrzucano do smoły, albo do wrzącej oliwy, palono na stosach. Słynny biskup Smyrny, Polikarp. (zresztą uczeń Jana Apostoła) został spalony na stosie w Rzymie około 155 r.n.e. czyli około 60 lat od odczytania tego listu w zborze w Smyrnie. Wierzący w Smyrnie znaleźli się też w skrajnej biedzie z powodu bezkompromisowego pójścia za Chrystusem. Najprawdopodobniej odmówiono im zatrudnienia. Chrześcijańscy właściciele sklepów byli bojkotowani a ich domy rabowane i demolowane. Nasz Pan dobrze rozumiał co to znaczy „Albowiem znacie łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, że będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali.” 2 Kor 8:9 A jednocześnie byli bogaci w miłość Chrystusową, zachętę płynącą z Pism, duchowe błogosławieństwa, owoc Ducha. Kolejna wypowiedź Pawła trafnie podsumowuje

Page 23: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

23

doświadczenie wierzących ze Smyrny; „Jako zasmuceni, ale zawsze weseli, jako ubodzy, jednak wielu ubogacający, jako nic nie mający, a jednak wszystko posiadający.” 2 Kor. 6:10" Dalej czytamy „i wiem, że bluźnią βλασφηµιαν (blasfēmian) bluźnią, krzywdzą słowami ci, którzy podają się za Żydów,” Część mieszkańców Smyrny, to Żydzi, którzy kiedyś musieli opuścić swoją ojczyznę, być może trafili do niewoli, a teraz osiedlili się wśród greków, których kiedyś, za czasów Machabeuszy, tak nienawidzili. Teraz podejmują współpracę z nimi, aby wspólnie prześladować chrześcijan, często swoich współbraci. Ranią, krzywdzą słowami, ich języki od rana do wieczora skierowane są przeciwko wyznawcom Chrystusa. Czy ich widzą na ulicy, w sklepie, w sąsiedztwie, cały czas w ich słowach jest jad nienawiści. Są przekleństwa, obmowy, fałszywe świadectwa, złośliwe docinki i uśmieszki. To boli. Byli oni już Żydami tylko z urodzenia, nie z wiary. Pseudo Żydzi. Nie mieli relacji z Bogiem, choć spotykali się w synagogach. Szatan wykorzystywał ich w walce z chrześcijanami, których prześladowali, jątrzyli i podburzali greków, oskarżali braci, często podstawiając fałszywych świadków, w tych metodach nie przebierali w środkach, byli podstępni, okrutni i byli w tych swoich przewrotnych działaniach najlepsi. Najczęściej całe to zło knuli w synagogach, tam planowali wszelakie niegodziwości w stosunku do wyznawców Chrystusa. Synagoga w Smyrnie stała się miejscem, kwaterą główna sił szatana i była używana do walki przeciwko znienawidzonym uczniom Jezusa. W Smyrnie było wielu wpływowych Żydów. I tak na przykład zaofiarowali oni 10.000 denarów na upiększenie miasta. Byli oni szczególnie wrogo usposobieni do chrześcijańskiego zboru, gdyż to spośród nich i ludzi zainteresowanych judaizmem chrześcijanie werbowali swoich wyznawców. Historycy opisują, że gdy palono na stosie Polikarpa, pomimo sabatu, Żydzi prześcigali się ze sobą w znoszeniu chrustu na stos dla skazanego. Taką samą gorliwość Żydów w prześladowaniu chrześcijan widzimy już w Dziejach Apostolskich: „Niektórzy zaś z synagogi, zwanej libertyńską, oraz z synagog Cyrenejczyków i Aleksandryjczyków, a również z Cylicji i Azji, wystąpili, rozprawiając ze Szczepanem. ... Tak podburzyli lud oraz starszych i uczonych w Piśmie, a powstawszy, porwali go i przywiedli przed Radę Najwyższą.” Dz.Ap. 6:9,12; „Po upływie dłuższego czasu uknuli Żydzi spisek na jego życie”; Dz.Ap. 9:23; „A gdy Żydzi ujrzeli tłumy, ogarnęła ich zazdrość, i bluźniąc sprzeciwiali się temu, co mówił Paweł.” Dz.Ap. 13:45; „Żydzi zaś podburzyli pobożne i dostojne niewiasty oraz wybitne osobistości w mieście i wzniecili przeciw Pawłowi i Barnabie prześladowanie, i wypędzili ich ze swego okręgu.” Dz. Ap.13:50; „A w Ikonium weszli również do synagogi żydowskiej i przemawiali tak, iż uwierzyło wielkie mnóstwo Żydów i Greków. Lecz Żydzi, którzy nie uwierzyli, podjudzili i rozjątrzyli pogan przeciwko braciom.” Dz.Ap. 14:1-2; „Tymczasem nadeszli z Antiochii i z Ikonium Żydzi i namówiwszy tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że umarł. Dz.Ap. 14:19 „A gdy się dowiedzieli Żydzi z Tesaloniki, że i w Berei Paweł głosi Słowo Boże, udali się tam, judząc i podburzając pospólstwo.” Dz.Ap. 17:13; „A gdy te siedem dni miały się ku końcowi, ujrzeli go w świątyni Żydzi z Azji, podburzyli cały tłum i rzucili się na niego,” Dz.Ap. 21:27; „A gdy nastał dzień, uknuli Żydzi spisek i związali się przysięgą, mówiąc, że nie będą ani jedli, ani pili, dopóki nie zabiją Pawła.” Dz.Ap. 23:12 „Albowiem wy, bracia, staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w Judei w Chrystusie Jezusie, bo i wy doznaliście tych samych cierpień od swoich rodaków, jak i oni od Żydów, którzy i Pana Jezusa zabili, i proroków, i nas prześladowali, i Bogu się nie podobają i wszystkim ludziom są przeciwni;” 1 Tes. 2:14-15

Page 24: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

24

Obj. 2:9 w Biblii Gdańskiej jest jeszcze ważny zwrot: „Znam uczynki twoje ” Ten zwrot w listach do wspólnot pojawia się w BG siedem razy i jest skierowany do każdego kościoła. Znam twoje czyny, to także znaczy znam twoją bezczynność. Czyny, uczynki w świetle Księgi Objawienia, są bardzo istotne i ważne. Oczywiście można zarzucać listowi Jakuba i Objawieniu Jezusa zbytnią "uczynkowość", ale nie można udawać, że Bóg nie patrzy, i nie zna naszych uczynków, skoro zna i mają one w Jego oczach wielką wartość. To nie faryzeusze czy legaliści wymyślili i gnębią kościół tzw. „uczynkowością”, to jest idea jak najbardziej widoczna i poparta Słowem Bożym w Nowym Testamencie. Dla przykładu podam trzy wersety z listu do Tytusa, ale takich wersetów jest więcej. „Który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach,” Tyt. 2:14; „Prawdziwa to mowa i chcę, abyś ty przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach. To jest dobre i użyteczne dla ludzi.” Tyt. 3:8 „A niech się i nasi uczą celować w dobrych uczynkach, aby zaspokajać palące potrzeby, żeby nie byli nieużyteczni.” Tyt. 3:14 Komentarze: Zwykle przeciwko chrześcijanom kierowano sześć zarzutów. 1. W oparciu o słowa Ustanowienia – to jest ciało moje i to jest krew moja – rozpowszechniono wieść, że chrześcijanie są ludożercami. 2. Ponieważ swój wspólny posiłek chrześcijanie nazywali agape, Ucztą Miłości, zwykle powiadało się, że zgromadzenia te kończą się orgiami. 3. Ponieważ nierzadko chrześcijaństwo przyczyniało się do rozbicia rodzin, gdy jedni ich członkowie stawali się chrześcijanami, a drudzy nie, chrześcijanie byli posądzani o „wtrącanie się do spraw rodzinnych”. 4. Poganie oskarżali chrześcijan o ateizm, ponieważ nie mogli zrozumieć nabożeństwa bez posągów bóstw, jak to sami praktykowali. 5. Chrześcijanom zarzucano nielojalność polityczną, gdyż wstrzymywali się oni od powiedzenia „Cesarz jest Panem”. 6. Chrześcijan łączono z podpalaczami, gdyż przepowiadali oni pożar świata w czasach ostatecznych. Ludzie przewrotni nie mieli skrupułów w szerzeniu niebezpiecznych oszczerstw wobec chrześcijańskiego Kościoła. William Bearclay

2:10

Nie lękaj się cierpień, które mają przyj ść na cię. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli poddani próbie, i będziecie w udręce przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota. BW Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtr ącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. BT Zupełnie się nie bój nadchodzących cierpień. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście zostali poddani probie, i przez dziesięć dni będziecie mieli ucisk. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. NP

Page 25: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

25

Posłaniec ma do przekazania wierzącym w Smyrnie ważny komunikat. Nadchodzi czas trudnych cierpień, czas poddania ich srogiej próbie, ale powiada również, nie lękajcie się tego co nadchodzi. To co ma nadejść, nadejdzie. Zegar tyka nieubłaganie. Pamiętajmy, że są to słowa w pierwszej kolejności skierowane do zboru w Smyrnie, a potem do innych zborów. Dalsze studium tej Księgi pokaże nam, że cierpienie towarzyszyło, towarzyszy i będzie towarzyszyć sługom Jezusa. Ci prorocy, którzy w różny sposób głoszą, uwierz w Jezusa a On wyzwoli cię ze wszelkich kłopotów i trudności, którzy owijają w bawełnę cierpienie i trudny czas prób, są po prostu fałszywymi prorokami łatwizny, przyjdzie czas, że wielu ludzi zawiedzie się na takim bezstresowym wychowaniu w kościele. Apostoł Paweł pisze „Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą„. (2 Tym 3:12) Wszyscy to znaczy wszyscy, zacznij żyć prawdziwie pobożnym i świętym życiem, a zobaczysz, że szybko wpadniesz w różnego rodzaju tarapaty. Dzisiaj chrześcijanie w różnych miejscach są prześladowani przez niechrześcijan z powodu wiary w Pana Jezusa oraz przez chrześcijan za to, że chcą być biblijnymi chrześcijanami, oddanymi "aż do śmierci" sługami Jezusa. W naszym dzisiejszym fragmencie jest mowa o tym, że prześladowcą, tym który poddaje próbie jest sam diabeł, διαβολος (diabolo) oszczerca. Dalej w dwunastym rozdziale mamy napisane, że innym określeniem diabła jest słowo smok, wąż starodawny i szatan σατανας (satanas) przeciwnik. „…ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem,” Obj. 12:9 Diabeł inaczej szatan, poddawał próbie Jezusa na pustyni. To on rozsiewa kąkol wśród pszenicy, jest mistrzem imitacji. Diabeł wybiera Słowo Boże z serc ludzi, aby nie uwierzyli i nie byli uratowani. Pan Jezus nazwał Judasza diabłem, a do Piotra wypowiedział znane nam słowa „Idź precz ode mnie szatanie”. Szatan stanął przed obliczem Boga i zażądał tak bolesnej próby dla Joba. W księdze Zachariasza czytamy o tym jak szatan próbuje oskarżać przed Bogiem kapłana Jozuego. On ciągle jest po to, aby poddawać próbie, doświadczać i oskarżać sługi Jezusa przed Bogiem. To zapowiedział również nasz Pan Jezus kiedy w rozmowie z Szymonem powiedział: „Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, żeby was przesiać jak pszenicę. Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich.” Łuk. 22:31-32 Napisałem, że diabeł jest mistrzem w imitacji. Kiedy mówimy o więzieniu, próbie i cierpieniu mamy najczęściej na myśli widzialne i cieleśnie odczuwalne cierpienie. Dzisiaj diabeł i jego świta bardziej zadaje wyrafinowane cierpienia psychiczne, próby duchowe, niż fizyczne. Wywiera presję, zamyka w więzieniu swoich religijnych imitacji, bezsilności i niemożności. „Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości; lecz kres ich taki, jakie są ich uczynki.” 2 Kor. 11:13-15 Próba. Nie rozumiem do końca jak funkcjonuje świat duchowy, ale Biblia mówi, że szatan, ma jeszcze coś do powiedzenia, być może niektórych z nas poddaje, lub podda próbie, wtrąci do więzienia, odbierze zdrowie a może nawet i życie. Jana Chrzciciela też wtrącił do więzienia, wolą Bożą było nawet żeby Jan został stracony. Jezus był, być może dwie przecznice od miejsca egzekucji, mógł uratować kuzyna i przyjaciela. Jednak wolą Bożą była

Page 26: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

26

śmierć dla tego młodego proroka. Nie rozumiem tego, nie muszę wszystkiego zrozumieć. Szatan miał i ma realny wpływ w świecie duchowym na nasze życie. To nie jest owłosiona, brzydka postać z ogonem i rogami, która z trójzębem biega po piekle. Jest to prawdopodobnie piękna, elokwentna, bystra i inteligentna postać. Bywa przed obliczem Bożym. Dlatego Apostoł Piotr powiada: „Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie, Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie, A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie. Jego jest moc na wieki wieków. Amen!” 1 Piotr. 5:7-11 Prawdopodobnie największą próbą naszych czasów jest i będzie funkcjonowanie w środowisku pełnym imitacji, życie w otoczeniu samych aniołów światłości, którzy w rzeczywistości są lub będą sługami diabła. Wiele rzeczy nie jest tak klarownych i jasnych jak kiedyś. Kiedyś przychodziło nam odróżniać prawdę od fałszu, rzeczy dobre od złych. Dzisiaj kłopot sprawia odróżniane prawdy od prawie prawdy, i rzeczy dobrych od prawie dobrych. Diabeł izoluje, jak w więzieniu coraz większą ilość biblijnie wierzących chrześcijan. Wyzywa ich od obłudników, faryzeuszy, legalistów, złych, pozbawionych miłości ludzi. Nadal wtrąca też do literalnego więzienia, gdzie skazani, są w sposób fizyczny okrutnie torturowani. Jesteśmy nadal poddawani próbie, πειρασθητε (peirasthēte) jesteśmy wypróbowywani, doświadczani. „I będziecie w udręce θλιψιν (thlipsin) ucisk, utrapienie, przez dziesięć dni.” W poprzednim wierszu Jezus mówi „Znam ucisk twój, utrapienie twoje” ale to jeszcze nie koniec, jeszcze będziecie w miażdżącej was sytuacji przez dziesięć dni. Co to znaczy dziesięć dni. To krótki okres czasu, niektórzy komentatorzy piszą o 10 latach, że był to okres rządów Dioklecjana 303 – 313. Ostatnie srogie prześladowania w III i IV w. Żadna próba nie trwa w nieskończoność. I ta próba, choć dotkliwa nie będzie trwać bez końca. Choć diabeł ma przyzwolenie na działanie w krótkich okienkach czasowych, Panem czasu i sytuacji jest Ten, który jest Pierwszy i Ostatni. W czasach starożytnych prawdopodobnie wszelkie próby trwały 10 dni. Zaglądnijmy do księgi proroka Daniela; „I wysłuchał ich prośby, i zrobił z nimi próbę przez dziesięć dni. A po upływie dziesięciu dni okazało się, że lepiej wyglądali i byli tężsi na ciele niż wszyscy młodzieńcy, którzy jadali pokarm ze stołu królewskiego.” Dan. 1:14-15 „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota.”; „A teraz oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu da Pan, sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim, którzy umiłowali przyjście jego.” 2 Tym. 4:8 Ten „który był martwy, a ożył” ma prawo obiecać i wręczyć wieniec życia στεφανον (stephanon) wieniec, koronę tym którzy wytrwają do końca. Greckie stephanon, oznacza bardziej girlandę zwycięstwa, niż diadem, koronę władzy. Chrystus jest Pierwszy i Ostatni. To co On zaczął konsekwentnie doprowadzi do końca. O tym mówi nam ta Księga. Zainwestuj w to co trwałe, zawierz swoje życie Temu który mówi „że nikt nie wyrwie mi ich z reki mojej.” Jest wielce prawdopodobne, że Księga Objawienia ma za zadanie przygotować chrześcijan, prawdziwych sług Jezusa na całym świecie na krotki czas próby i prześladowań. Dzisiaj masz wolność, ciesz się z niej i dziękuj za nią Bogu, ale wiedz, że może przyjść dzień gdy ktoś stanie u twoich drzwi i powie albo…albo. Czy będziesz gotowy, gotowa. Krótkotrwałe ale dotkliwe. Czas próby nadchodzi, a nawet już trwa dla wielu wierzących w

Page 27: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

27

wielu miejscach na ziemi. Niedawno organizacja Open Doors przedstawiła coroczny Światowy Indeks Prześladowanych Chrześcijan. Z roku na rok przybywa niespokojnych miejsc. Człowiek z natury boi się cierpień, stara się ich uniknąć. Pan Jezus nigdzie nie zagwarantował wierzącym tutaj na ziemi spokojnego, beztroskiego i bezpiecznego życia. Wręcz przeciwnie zapowiedział cierpienie i prześladowania, ale obiecał, że pomoże nam je znieść. „Nie lękaj się cierpień.” Ktoś powie; łatwo powiedzieć; - nie lękaj się, Ty Panie nie rozumiesz, że ludzie nie uniosą tego wszystkiego, ja nie uniosę. Kto jak kto, ale Jezus rozumie, cierpiał jak nikt inny. Sam przeszedł tą drogę. A Słowo Boże mówi; „A że sam przeszedł przez cierpienie i próby, może dopomóc tym, którzy przez próby przechodzą”. Hebr. 2:18 „Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują.” Jak. 1:12 „To powiedziałem wam, abyście we mnie pokój mieli. Na świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat.” Jan. 16:33 Zatem zostań wiernym, wierną aż do końca "Weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, Ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci, i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus."1 Piotr. 1:6,7

2:11

Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzca nie dozna szkody od drugiej śmierci. BW Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy śmierć druga na pewno nie wyrządzi szkody. BT Kto ma uszy, niech wysłucha, co Duch ogłasza zborom. Temu, kto zwycięży, druga śmierć nie wyrządzi szkody. NP Kto tylko ma uszy niech słucha. Każdy z nas ma uszy. Błogosławiony ten co czyta to proroctwo oraz ci co go słuchają. Księga Objawienia jest napisana dla każdej wspólnoty wierzących gdziekolwiek jest na ziemi, w każdego pokoleniu. Słuchajcie, co Duch πνευµα (pneuma), Duch Święty ma do powiedzenia. Mamy siedem zborów przez co rozumiemy cały Kościół od Dnia Pięćdziesiątnicy do chwili obecnej. Siedem Duchów przed tronem oznacza PEŁNIĘ suwerennego Ducha Świętego jaka jest w Kościele εκκλησιαις (ekklēsiais) zgromadzeniu, w społeczności ludzi wywołanych. To nie program komputerowy, nie geniusze od marketingu, coachingu i przywództwa, nie bogacze tego świata zarządzają Kościołem, Zgromadzeniem Wybranych. Jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia na temat tego Zgromadzenia, to tą osobą jest, powinien być Duch Święty. Mamy to na początku Księgi Objawienia podkreślone aż siedem razy. „co Duch mówi do zborów” Bardzo lubię to zakończenie do każdego listu. Za każdym razem kiedy czytam te słowa, moją modlitwa jest: Boże kochany, jak bardzo pragnę aby i dzisiaj Duch mówił do mojej wspólnoty, do kościoła mojego pokolenia.

Page 28: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

28

„I rzekł Duch Filipowi: Przystąp, a przyłącz się do tego wozu.” Dz.Ap. 8:29(BG); „A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem.” Dz.Ap. 13:2; „I przyszedłszy do nas, wziął pas Pawła, związał sobie nogi i ręce i rzekł: To mówi Duch Święty: Męża, do którego ten pas należy, tak oto zwiążą Żydzi w Jerozolimie i wydadzą w ręce pogan.” Dz.Ap. 21:11; „Dlatego, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, Nie zatwardzajcie serc waszych,jak podczas buntu, W dniu kuszenia na pustyni”, Hebr. 3:7-8; „I usłyszałem głos z nieba mówiący: Napisz: Błogosławieni są odtąd umarli, którzy w Panu umierają. Zaprawdę, mówi Duch, odpoczną po pracach swoich; uczynki ich bowiem idą za nimi.” Obj. 14:13 Dzisiaj chciałbym napisać coś na temat słowa Ekklesia εκκλησιαις. Kościół, church, społeczność, zbór, zgromadzenie, kongregacja, wspólnota. Cały (K)ościół którego głową jest Jezus spotyka się na przestrzeni wieków w (k)ościołach. Zastanawiam się, czy tłumaczenie słowa greckiego ekklesia na język polski jako kościół jest trafne. Słowo kościół wg słownika etymologicznego pochodzi od staroczeskiego i oznaczało zamek, okrągły gród warowny. Jak czytamy w Nowym słowniku etymologicznym K. Długosz-Kurczabowej, pierwsze kościoły były stawiane w grodach warownych, bywały także obwarowywane, a więc przystosowywane do pełnienia funkcji obronnych. Ktoś inny to tłumaczy, że kościół to miejsce gdzie złożono kości biskupa, tak jak katedra od krzesła biskupa. Jeszcze ktoś inny pisze, że angielskie "church", tak samo, jak niemieckie "kirche" wzięło się od słowa "cirice, circe" - czyli "koło", "wokół". Chrześcijanie podobno kiedyś spotykali się mając ustawione miejsca na bazie koła. Ciekawe od jakiego słowa pochodzi rosyjskie „cerkiew”? Etymologia polskiego słowa Kościół, podobnie jak niemieckiego Kirche i angielskiego Church, posiada rodowód gocki. Bierze on swój początek z oryginału greckiego - τό κυριακόν. W językach romańskich, jak na przykład we francuskim église lub włoskim chésia, nazwa kościół wywodzi się od łacińskiego ecclesia, a ono z oryginału greckiego - έκκλησία. Pierwsze określenie - τό κυριακόν - w języku greckim oznacza rzecz lub miejsce ofiarowane Panu lub dom Pana. Drugie - έκκλησία - było używane w celu zdefiniowania zgromadzenia ludu, jako pewnej siły politycznej. Kościół to raczej miejsce, budynek do którego przychodzą ludzie wierzący, w Nowym Testamencie wierzący spotykali się w domach, często w synagogach, na wolnej przestrzeni i tam stanowili kościół, zbór Zgromadzenie Wybranych. W Biblii Warszawskiej mamy cztery określenia Zgromadzenia Wybranych: kościół, zbór, społeczność i zgromadzenie. Dokładna analiza wszystkich wersetów pokazuje, że w wielu wypadkach jest to zamienne tłumaczenie jednego i tego samego słowa ekklesis czy ekklesian. Słowo εκκλησιαις występuje w Nowym Testamencie18 razy, a εκκλησιαν 20 razy. Tymczasem tutaj chodzi o wspólnotę ludzi wywołanych, wybranych z … i przeznaczonych, powołanych do… Chodzi o pojedynczych ludzi wywołanych z ich domów, środowisk i zgromadzonych razem w celu reprezentowania Królestwa Bożego na ziemi. To jest właściwy cel i przeznaczenie Ekklesi. Do takiej wspólnoty, zboru, kościoła w takim znaczeniu Duch Święty przemawia. Dalej czytamy, że zwycięzca nie dozna szkody αδικηθη (adikēthē) doznałby niesprawiedliwości, zostałby skrzywdzony, od drugiej śmierci. Zbór w Smyrnie jest zborem który nie ma żadnej nagany, ani napomnienia, tylko zachętę i obietnicę zachowania od drugiej śmierci. Pierwsza śmierć kąsa, ale nie unicestwia. Pierwsza

Page 29: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

29

śmierć i pierwsze zmartwychwstanie to wieczne przebywanie w obecności Bożej, w trudnych do opisania warunkach. Paweł to opisuje. Apostoł Paweł pisze do zboru w Koryncie „Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują. Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.” 1 Kor. 2:9-10

Druga śmierć jest ostatecznym, wiecznym oddzieleniem człowieka od Boga, to będzie miejsce dla tych, którzy nie są zapisani w księdze żywota. Druga śmierć to jezioro ogniste. To wieczne palące niezaspokojone pragnienie, świadome przebywanie poza Bogiem. Śmierć wtóra stanowi ostateczne zniszczenie grzechu i grzesznika. Z tej śmierci nie ma żadnego zmartwychwstania. Zwycięzca nie dozna szkody od drugiej śmierci, co za wspaniała nadzieja i perspektywa. Chwała Bogu za taki plan. „Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat.” Obj. 20:6 „I wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali, również śmierć i piekło wydały umarłych, którzy w nich się znajdowali, i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich. I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć. I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego.” Obj. 20:13-15 „Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam spożywać z drzewa żywota, które jest w raju Bożym." Objawienie 2:7

Do anioła zboru w Pergamie...

Pergam – miasto wyniosłe - tron szatana Podróżnik Mariusz Radosz w artykule: "Widziałem siedem zborów Apokalipsy!" pisze: „Jedziemy dalej na północ, aby po przejechaniu kolejnych 100 kilometrów (od Smyrny) dotrzeć do kolejnego, a zarazem ostatniego zboru na naszej trasie - Pergamonu – dzisiejszego 50 tysięcznego Bergamu. Droga przebiega przez pagórkowatą okolicę, częściowo wzdłuż wybrzeża ciepłego morza Egejskiego. Zbliżając się do miasta, z daleka już widać samotną górę, jakby stożek wulkanu, a na niej ruiny słynnego akropolu pergamońskiego. Przejeżdżamy przez miasto i serpentynami wjeżdżamy na szczyt. Takie położenie było wymarzone na twierdzę i tak też było wykorzystywane. Z góry rozciąga się piękny widok na całą okolicę. To od nazwy tego miasta pochodzi słowo "pergamin". Tu mieściła się, druga po Aleksandryjskiej biblioteka z 200 tysiącami dzieł. Zwiedzamy zachowane i częściowo odrestaurowane obiekty - świątynię Ateny, potężny amfiteatr, miejsce, skąd do Berlina przeniesiony został słynny Pergamoński ołtarz Zeusa i wiele innych "kamienisk", które lepiej zobaczyć niż o nich pisać. Zjeżdżamy na dół, aby obejrzeć pozostałości dolnego miasta z okręgiem Asklepiosa. Mieściło się tam swoiste sanatorium, w którym pacjentów leczono ambulatoryjnie naturalnymi metodami. Tu rozwijała się wiedza medyczna ówczesnego świata, przyniesiona przez kapłanów babilońskich - Chaldejczyków. William Barcely w komentarzu do księgi Objawienia pisze: „Różne tłumaczenia Nowego

Page 30: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

30

Testamentu zawierają nieco odmienną nazwę tego miasta. Jedne mają Pergamos, inne Pergamum. Pergamos jest żeńską formą tej nazwy, a Pergamum – to rodzaj nijaki. W starożytnym świecie używano obydwu form, częściej posługiwano się Pergamum i dlatego nowsze przekłady słusznie oddają to jako Pergam. Pergam był położony w Azji. Nie leżał on przy którejś z wielkich dróg, jak Efez czy Smyrna, lecz historycznie biorąc był największym miastem Azji Mniejszej. Strabon nazywał je sławnym (epifanes) miastem, a Pliniusz mówił o nim jako o „najsłynniejszym mieście w Azji” (onge clarissimum Asiae). Przyczyną tego było to, że w czasach Jana już od prawie czterystu lat Pergam był miastem stołecznym. W 282 roku przed Chr. Stał się on stolicą królestwa Seleucydów, jednej części imperium Aleksandra Wielkiego. I tak było aż do roku 133 przed Chr. W roku tym Attalus Trzeci przed śmiercią przekazał swoje królestwo Rzymowi. Rzym przekształcił je w prowincję Azji, a Pergam pozostał jej stolicą. Położenie geograficzne jeszcze bardziej podnosiło rangę tego miasta. Zostało ono zbudowane na stożkowatym wzgórzu (335 m n.p.m.), wznoszącym się nad doliną rzeki Kaicus. Ze szczytu tego wzgórza można było widzieć oddalony o ponad dwadzieścia kilometrów brzeg Morza Śródziemnego. Sir William Ramsay powiada: „Podróżnik ma wrażenie, że Pergam, przewyższający swym położeniem wszystkie inne miasta Azji Mniejszej jest miastem królewskim, rozporządzającym szczególnym autorytetem. Skaliste wzgórze, na którym jest ono położone, jest tak wielkie i tak wyraźnie dominuje nad obszerną doliną rzeki Kaicus”. A więc Pergam był miastem historycznym, otoczonym szczególnym szacunkiem. Zwróćmy uwagę na niektóre jego cechy. 1. Pergam nigdy nie stał się tak wielkim ośrodkiem handlowym jak Efez czy Smyrna, lecz pod względem kulturalnym przewyższał oba te miasta. Znajdowała się tu słynna biblioteka, zawierająca nie mniej niż 200.000 pergaminowych zwojów. Pod względem wielkości była drugą po bibliotece aleksandryjskiej. Ciekawą rzeczą jest to, że słowo pergamin pochodzi od Pergamu. W starożytności pergaminem była he pergamene charta czyli pergameska karta; z nazwą tą łączy się pewna historia. Przez wiele stuleci starożytne zwoje wytwarzano z papirusu, substancji pochodzącej z sitowia rosnącego nad brzegami Nilu. Surowiec ten oczyszczono, krajano na paski, prasowano w karty i wygładzano. W ten sposób powstawał materiał wcale niepodobny do szarego papieru; powszechnie był on używany do pisania. W trzecim wieku przed Chrystusem król Pergamu, Eumenes, pragnął uczynić bibliotekę swego miasta największą w świecie. W tym celu skłonił Arystofanesa Bizantyjskiego, bibliotekarza aleksandryjskiego, do przeniesienia się z Aleksandrii do Pergamu. Ptolemeusz Egipski, rozwścieczony z powodu przekupstwa swego wybitnego naukowca, natychmiast uwięził Arystofanesa i w odwet zakazał wywozu papirusu do Pergamu. W takiej sytuacji uczeni Pergamu wynaleźli pergamin, wytwarzany z oczyszczonych i wygładzonych skór zwierzęcych. Właściwie pergamin okazał się o wiele lepszym materiałem piśmiennym i wyparł papirus. 2. Pergam był jednym z wielkich ośrodków religijnych. Znajdowały się tu dwie słynne świątynie. Zmartwychwstały Chrystus nazywa Pełgam miejscem, gdzie jest „tron szatana”. Na pewno musiało się to odnosić do czegoś, co zbór chrześcijański uważał za szczególnie niebezpieczne zło. Niektórzy wzmiankę tę odnoszą do religijnego splendoru w Pergamie. a) Pergam uważał siebie za strażnika greckiego sposobu życia i greckiej religijności. Około 240 roku przed Chr. odniósł on wielkie zwycięstwo nad dzikimi zastępami Galatów czy Gaulów. Na pamiątkę tego zwycięstwa przed świątynią Ateny, znajdującą się na samym szczycie pergamskiego wzgórza został postawiony Zeusowi wielki ołtarz. Miał on ponad piętnaście

Page 31: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

31

metrów wysokości, a postawiony na występie skalnym był bardzo podobny do wielkiego tronu. Całymi dniami wznosił się nad nim dym ofiar składanych Zeusowi. Powierzchnię okrągłej podstawy tego ołtarza pokrywały rzeźby, jedno z największych osiągnięć światowego rzeźbiarstwa: przedstawiały one zwycięską walkę bogów greckich z gigantami barbarzyńców. Niektórzy uważają, że właśnie ten ołtarz był „tronem szatana”. Jednak chrześcijański pisarz najprawdopodobniej nie nazwałby tego ołtarza tronem szatana, gdyż w tym czasie dawni bogowie greccy byli już anachronizmem i atakowanie ich byłoby jedynie stratą sił i czasu. b) Pergam szczególnie podtrzymywał kult Asklepiosa, którego uważano za „pergamskiego boga”. Wymieniając najpowszechniej wypowiadane przysięgi, Galen powiada, że ludzie najczęściej przysięgają na Artemidę Efeską, na Apollona Delfickiego lub Asklepiosa Pergamskiego. Asklepios był bogiem uzdrowienia i dlatego jego świątynie były swego rodzaju szpitalami starożytnego świata. Z całego świata ludzie podążali do Pergamu, by znaleźć tu uzdrowienie ze swoich chorób. R. H. Charles nazwał Pełgam „Lourdes starożytnego świata”. Uzdrowienie częściowo było sprawą kapłanów, częściowo lekarzy (Galen, druga po Hipokratesie postać w historii medycyny starożytnego świata, urodził się w Pergamie), a częściowo było to dziełem samego Asklepiosa. Czy w kulcie tego bóstwa było coś, co skłoniłoby chrześcijan do nazwania świątyni Asklepiosa tronem szatana? W tej sprawie były dwie możliwości. Po pierwsze, najpowszechniej i najdostojniej Asklepiosa nazywano Asklepios Soter, Asklepios Zbawiciel. Możliwe więc, że chrześcijanie byli wstrząśnięci tym, że określenie Zbawiciel zostaje przydawane komuś poza Jezusem Chrystusem, Zbawicielem świata. Po drugie, symbolem Asklepiosa był wąż. Do dzisiaj jest on symbolem służby zdrowia. Na wielu monetach w Pergamie widniała podobizna węża Asklepiosa. Możliwe, że Żydzi jak i chrześcijanie uważali religię, której emblematem był wąż, za sataniczny kult. I znowu nie jest to wyjaśnienie przekonywające. Do miejsca, do którego ludzie przychodzili po uzdrowienie i często byli uzdrawiani – chrześcijanie odnosiliby się raczej z uznaniem, a nie z oburzeniem. A więc kult Asklepiosa na pewno nie byłby podstawą do nazwania Pergamu tronem szatana. Wydaje się, że gdzie indziej musimy poszukać wyjaśnienia tego zwrotu. 3. Pergam był administracyjnym ośrodkiem Azji. Oznaczało to, że był to ośrodek kultu cesarza w tej prowincji. Mówiliśmy już na czym polegał kult cesarza i w jak trudnej sytuacji stawiał on chrześcijan. Pergam jako stolica prowincji był centrum swego rodzaju okręgu administracyjnego czyli diecezji. Tu najbardziej skupiał się i nasilał kult cesarza. I niewątpliwie dlatego Pergam był tronem szatana; tu pod groźbą śmierci domagano się, by Pan przypisywać cesarzowi, a nie Chrystusowi; dla chrześcijan nie było bardziej szatańskiej rzeczy od tej. I tu jest wyjaśnienie początku listu do zboru w Pergamu. Zmartwychwstały Chrystus nazywa się tym, który ma ostry miecz obosieczny. Zarządcy rzymscy dzielili się na dwie klasy – posiadających ius gladi, prawo miecza, i nie posiadający tego prawa. Ci, którzy posiadali prawo miecza, decydowali o życiu i śmierci, na ich słowo dokonywano natychmiastowej egzekucji. Prokonsul, posiadający swoją siedzibę w Pergamie, miał „ius gladi” , prawo miecza i w każdej chwili mógł skorzystać z niego wobec chrześcijan. W liście przypomina się chrześcijanom, że mimo wszystko ostatnie słowo należy do zmartwychwstałego Chrystusa, który posiada ostry miecz obosieczny. Rzym może rozporządzać sataniczną mocą, ale większą od niej jest moc zmartwychwstałego Pana.” Na uwagę zasługuje jeszcze budowla w centrum Bergami. Czerwona Bazylika "Red Basilica, Red Hall’ Być może ten monstrualny zabytek był przez jakis czas tronem szatana z Księgi

Page 32: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

32

Objawienia. Pan Jacek Święcki w artykule „Miasto wyniosłe” pisze: „U samego podnóża góry, niecały kilometr w dół od dolnej stacji kolejki linowej, napotykamy na ruinę wielkiej starożytnej świątyni o charakterystycznej czerwonawej barwie cegieł. Z tego właśnie powodu nazywana jest obecnie „Czerwoną Bazyliką”. Została ona zbudowana w pierwszej połowie II go wieku ne w czasach cesarza Hadriana ku czci Izydy i innych egipskich bogów, których to kult stał się podówczas bardzo modny w imperium rzymskim. Imponujących rozmiarów 110 na 60 metrów (łącznie z dwoma bocznymi rotundami), zajmowała kiedyś znacznie rozleglejszy temenos (święty obszar) przecięty rzeczką Selinos i otoczony kilkunastometrowym murem. Ciek wodny przepływał na ukos poprzez teren świątyni ukryty pod szerokim, niemal 200-metrowym kamiennym mostem, który zachował się w dobrym stanie aż do naszych czasów. Dostarczał on wody do świątynnych basenów używanych do celów rytualnych; być może trzymano w nich także zwierzęta, którym Egipcjanie zwykli oddawać kult. Po wymiarach nisz w centrum bazyliki można domyślać się, że główny posąg Izydy mógł dochodzić aż do dziesięciu metrów i zbliżać się tym samym do wymiarów słynnego posągu Zeusa z Olimpii. W Czerwonej Bazylice zatrzymujemy się przede wszystkim w celu uczczenia pamięci biskupa Antypasa, o którym Jezus w liście do pergamońskiej gminy mówi: wierny świadek mój, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan (Ap 2,13b). I choć z zachowanej chrześcijańskiej tradycji niewiele o nim wiemy, Kościoły Wschodu czczą go do dziś jako wielkiego świętego i przedstawiają na licznych ikonach. Pierwsza pozabiblijna wzmianka o męczeństwie Antypasa z Pergamonu pochodzi od Tertuliana (z początku III go wieku). Potem znajdujemy skrótowe relacje o nim w różnych bizantyjskich kompilacjach począwszy od X go wieku (np. w Historii Zebranej kronikarza Kedrinosa). Wynika z nich, że należał on do grona pierwszych uczniów Jezusa i że sam św. Jan ustanowił go biskupem Pergamonu. Data męczeńskiej śmierci jest różnie podawana, niemniej najbardziej prawdopodobny jest rok 92 ne. Wydarzenie to miało być spowodowane snami wielu pogańskich kapłanów, w których ich bóstwa żaliły się, że będą zmuszone opuścić miasto z powodu obecności w nim Antypasa. Wtedy kapłani podburzyli tłumy czcicieli zagrożonych bóstw, porwały go i postawiły przed swoim trybunałem. Antypas odrzekł im: „Czyż fakt, że tak zwani bogowie i panowie tego świata tak bardzo obawiają się mnie, śmiertelnego człowieka, tak że muszą aż czmychać z miasta, nie powinien pouczyć was, że ufność, jaką w nich pokładacie jest próżna?”. I na tej podstawie przekonywał ich o mocy i wielkości Chrystusa. Oni jednak wpadli w szał, zaciągnęli go przed świątynię Artemidy i rzucili do wnętrza spiżowego pomnika w kształcie byka, który następnie rozpalili do czerwoności. Dla Greków było to najokrutniejszy sposób uśmiercania, wymyślony na Sycylii na zamówienie tamtejszych tyranów, aby karać w ten sposób największych zbrodniarzy i zdrajców. A działo się to wszystko, według dobrze utrwalonej chrześcijańskiej tradycji, w miejscu gdzie obecnie stoi Czerwona Bazylika. Dlatego też w V tym wieku ne, gdy chrześcijaństwo stało się religią państwową, przekształcono wielką świątynię w kościół – ku wspólnej czci św. Antypasa i św. Jana – i czczono tam hipotetyczny grób męczennika. Budowlę zniszczyły jednak arabskie inwazje z połowy VIII go wieku, tak że już nigdy potem bazylika nie powróciła więcej do dawnej świetności. Przy końcu I go wieku ne ogromna świątyni Izydy jeszcze wprawdzie nie powstała, ale – jak wydają się to sugerować cząstkowe relacje o śmierci św. Antypasa – nie jest wykluczone, że stała w tym miejscu jakaś niewielka świątynia Artemidy. Bogini mogła tam być przedstawiana jako siedząca na tronie, co jak najbardziej zgadzało się z konwencją epoki. Dla chrześcijan wspominających traumatycznie tamte wydarzenia określenie „tron Szatana” (złego ducha i oskarżyciela) doskonale oddawało istotę rzeczy. Wiedzieli oni bowiem, że

Page 33: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

33

"choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie – jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów – dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu tak że my jesteśmy (1Kor 8,5-6). Oraz to, że z powodu świadectwa odnośnie tej właśnie prawdy ich biskup został w tak okrutny sposób pozbawiony życia.

2:12,13

A do anioła zboru w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma ostry miecz obosieczny. Wiem, gdzie mieszkasz, tam, gdzie jest tron szatana; a jednak trzymasz się mocno mego imienia i nie zaparłeś się wiary we mnie, nawet w dniach, kiedy Antypas, świadek mój wierny, został zabity u was, gdzie szatan ma swoje mieszkanie. BW Aniołowi Ko ścioła w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry. Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan. BT A do anioła zboru w Pergamie napisz: Oto, co mówi Ten, który ma ostry obosieczny miecz. Wiem, gdzie mieszkasz - tam, gdzie tron szatana - a jednak trzymasz się mego imienia i nie zaparłeś się swojej wiary we mnie, nawet w dniach, [gdy] Antypas, mój świadek, mój wierny, został zabity u was, tam, gdzie mieszka szatan. NP Pan Jezus Chrystus nadal kontynuuje objawianie nam samego Siebie. W tym fragmencie czytamy, że z Jego ust wychodzi miecz obosieczny, ostry miecz, który jest symbolem bezstronności, surowości, ostrej konsekwencji i bezkompromisowości Bożego Słowa i Bożego sądu. To Jezus ma suwerenne prawo sądzenia i karania. To Słowo będzie osądzać postępowanie i wszelkie decyzje ludzi, złe i dobre. Miecz jest ostry. Był już ostry w Starym Testamencie. Znamy cięty, surowy i ostry język ksiąg prorockich. Izajasz mów tak sam o sobie: „Słuchajcie mnie, wyspy, i uważajcie, wy, dalekie narody! Pan powołał mnie od poczęcia, od łona matki nazwał mnie po imieniu. I uczynił moje usta ostrym mieczem, w cieniu swojej ręki mnie ukrył, uczynił mnie strzałą gładką, w swoim kołczanie mnie schował” Izaj. 49:1-2 Do zboru w Pergamie Jezus powie, „Upamiętaj się więc; a jeżeli nie, przyjdę do ciebie wkrótce i będę z nimi walczył mieczem ust moich.” Obj. 2:16 „A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną. On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego.” Obj. 19:15 Następnie Jezus mówi; wiem, znam dokładnie waszą sytuację. Życie chrześcijan w Pergamonie nie było komfortowe, przecież mieszkali tam gdzie był tron szatana. Jeden z kaznodziei mówił, że jego zdaniem szatan nie może przebywać w kilku miejscach na raz. Nie jest wszechobecny, i że ma jakieś upatrzone miejsce na swoją kwaterę główną, i jest to jedno konkretne miejsce. W tamtym czasie było to Pergamon. Dzisiaj, jeżeli jest takie miejsce na

Page 34: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

34

ziemi, to z całą pewnością jest to Phenian w Korei Północnej. Szatan raczej nie siedzi w miejscu, tylko krąży po ziemi, dogląda swojego królestwa. Jest jednak w wielu miejscach obecny poprzez działanie demonów i duchów zwodniczych, ale być może jest tutaj ważna wskazówka, że być może są miejsca na ziemi szczególnie nawiedzone przez szatana. Warto to wziąć pod uwagę. Pergamon, (a dzisiejsza Bergama licząca 53 tyś mieszkańców) położony był około 100 km od Smyrny, był ważnym ośrodkiem naukowym, głównie medycznym. Znajdowała się tutaj jedna z najwiekszych klinik medycznych. Na 335 metrowej górze górował Akropol, kompleks świątyń, w tym świątynia Zeusa przeniesiona dzisiaj do muzeum w Berlinie. Znajdowała się tu druga po Aleksandrii największa biblioteka z 200 tysiącami zwojów. W Pergamonie przebywało wielu lekarzy, uczonych mędrców, filozofów, kapłanów i studentów. Czczono cesarza jako boga – zbawiciela oraz Zeusa i boginię Atenę. Każdy obywatel był zobowiązany zapalić szczyptę kadzidła u stóp posagu Cezara, oddając mu w ten sposób boską cześć. Czczono też szczególnie boga urodzaju Dionizosa i Asklepiosa, boga opiekuna sztuki lekarskiej. Życie towarzyskie skupiało się wokół imprez, biesiad gdzie jedzono mięso ofiarowane bałwanom, palono kadzidło pogańskim bogom i prowadzono dość luźny, rozwiązły tryb życia. Chrześcijan uważano albo za ateistów, sekciarzy lub ograniczonych nieuków. W takim środowisku funkcjonowali wierzący. Żyli w cieniu tronu szatana. Nie łatwo było być w Pergamie chrześcijaninem. Na marginesie społeczeństwa, pod presją znajomych, na językach ludzi, w izolacji, często w biedzie. Doświadczali okrutnych psychicznych i fizycznych zniewag. Byli jednak w zborze tacy, którzy chcieli być przyjaźni dla tego otoczenia, jakoś się zmieścić, dopasować ze swoją wiarą w tych realiach, zaprzyjaźnić się z światem. Mówią o tym następne wersety. Tymczasem Jezus chwali zbór, że trzyma się Jego ονοµα (onoma) imienia i że nie ηρνησω (ērnēsō) wyparł się, nie odrzucił Jego wiary lub wiary w Niego. Wymawianie imienia Jezusa, słowa Chrystus a zwłaszcza Pan było surowo zakazane i zabronione pod karą chłosty, tortur a nawet śmierci. Można było mówić Bóg, Zbawiciel, jakieś inne ogólniki, określenia należne bogom, ale Pan było zarezerwowane dla cesarza, a imię Jezus niemile widziane. Dzisiaj, zauważyłem, że jest też taka tendencja, aby omijać słowo Jezus i zastąpić to imię słowami o ogólnym, niezobowiązującym znaczeniu. Dzisiaj w zborach śpiewamy: W cieniu Twoich rąk; jesteś powietrzem, mów do mnie, zakwitły we mnie twe ogrody i nie wiadomo komu to śpiewamy, Jezusowi czy jakieś innej ukochanej osobie. Bywają całe pieśni tak skonstruowane, że trzeba się domyślać o Kogo w nich chodzi. Śpiewa się w kółko powtarzany refren składający się w paru słów np jesteś jak wiatr, jak deszcz - i nie wiadomo o czym się śpiewa czy o Jezusie czy o pogodzie. W podobnym tonie wygłaszane są kazania lub przemówienia chrześcijan w miejscach publicznych. Szuka się tysiąca zamienników, aby tylko ominąć imię Jezusa. Po co ? Żeby być bardziej przyjaźni i zrozumiani dla otoczenia ? W krajach muzułmańskich nikt nie omija w ten sposób imienia Jezus, za wiarę w Isa jako Pana, za publiczne wymawianie Jego imienia, płaci się najwyższą cenę. Podobnie jest w Korei Północnej. Imię Jezus, wydźwięk tego imienia, znaczenie tego imienia ma ogromny wpływ w świecie duchowym. Szatan zrobi wszystko, aby ludzie zapierali się tego imienia, umniejszali jego znaczenie. „A jednak trzymasz się mocno mego imienia.” Droga Siostro, drogi Bracie, uchwyć się mocno imienia Jezusa. O tym imieniu czytamy „Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i obdarzył go imieniem, które jest ponad wszelkie imię, Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na

Page 35: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

35

ziemi, i pod ziemią I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem (nie cesarz, nie Zeus, nie Asklepios, ale Jezus) , ku chwale Boga Ojca.” Filip. 2:9-11 Imię w tamtych czasach to nie tylko nic nie znaczące słowo, wybrane ze spisu imion na kalendarzu. Imię to charakter, imię to przynależność do danej rodziny, imię to godność. Imię Jezusa jest ponad wszystkimi imionami. Kiedy mówimy w imieniu Jezusa robimy coś z Jego upoważnienia, w Jego autorytecie. Coś w duchowym wymiarze pęka. Tam gdzie jest tron szatana dobrze o tym wiedzą. Mówiąc w imieniu Jezusa, powołując się z odwagą na to imię, wyznając swoją wiarę poprzez imię Jezusa wierzący w Pergamie za każdym razem gdy to robili, rzucali rękawicę Bożemu przeciwnikowi, który był tuz obok. „Imię”, to bardzo ważny temat w Księdze Objawienia, jeszcze kilka razy wrócimy to tego zagadnienia. „I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy, gdyż sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imi ę swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam.” Obj. 19:11-12 „A z ust jego wychodzi ostry miecz, którym miał pobić narody, i będzie nimi rządził laską żelazną. On sam też tłoczy kadź wina zapalczywego gniewu Boga, Wszechmogącego. A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: Król królów i Pan panów.” Obj. 19:15-16 „I nie będzie już nic przeklętego. Będzie w nim tron Boga i Baranka, a słudzy jego służyć mu będą, i oglądać będą jego oblicze, a imię jego będzie na ich czołach,” Obj. 22:3-4 „Antypas, świadek mój wierny, został zabity u was” Antypas. Jak nie wiele o nim wiemy. Wielu w ogóle nie ma pojęcia, że taki męczennik z Pergamu jest wymieniony w Biblii. Szczepana znamy, uczymy się o tym bohaterze wiary od dziecka z historii biblijnych, ale Antypas? Pierwszy męczennik w Azji Mniejszej. Z opisu z Biblii nie wiele się dowiadujemy na jego temat. Według tradycji został zamęczony za rządów Domicjana poprzez upieczenie w kotle z brązu. Długo myślałem na temat tego człowieka, praktycznie bezimiennego. Taki jeden drobny ślad w Księdze Objawienia. Przedstawia on według mnie wszystkich męczenników dla imienia Jezus jacy zginęli bezimiennie, bez śladu. Nie mają grobu, nikt nie zna ich historii, ale Jezus ich zna. Takich męczenników było setki milionów, nadal tysiące ginie i wielu jeszcze podobnych Antypasów odda swoje życie z powodu świadectwa o Jezusie. Śmierć Antypasa nie zachwiała wiary wierzących w Pergamie, nawet wtedy gdy zmarł Antypas nie zaparli się imienia Jezusa. Ale czy wszyscy ?? Komentarze: Opisany w Apokalipsie tron szatana stoi obecnie w Berlinie w Muzeum Pergamońskim. Król Pergamonu Eumenes II zasłynął jako wielki władca i budowniczy. Ze swojej stolicy uczynił jedno z najpiękniejszych miast hellenistycznych. Za jego panowania powstała większość budowli na lokalnym akropolu ze świętym okręgiem Zeusa i jego monumentalnym ołtarzem wzniesionym po zwycięstwie nad Galatami. Co ciekawe Św. Jan Ewangelista w Apokalipsie nazywa ten ołtarz TRONEM SZATANA. Tron Zeusa, arcydzieło sztuki starożytnej, znajdujący się w Pergamonie, słynnym z wyuzdanych misteriów ku czci Asklepiosa, wyobrażonego pod postacią węża, nazywa Ewangelista stolicą Szatana. Obecność ośrodków kultu pogańskich bożków sprawiła, że kościół w Pergamonie obowiązany był do większej czujności i gorliwości.

Page 36: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

36

Ten tron Zeusa nie zaginął. Nie uległ zniszczeniu , nie rozsypał się w proch, nie został rozbity, nie skradli go rabusie, nie zmiażdżyły go koleje wieków. Gdy tyle innych i cenniejszych zabytków świata starożytnego zanikło bez śladu, tron Zeusa istnieje. Stanowi cenną ozdobę muzeum, które na jego cześć Pergamońskim się zowie. Muzeum i tron znajdują się w B e r l i n i e….” Czarna msza Hitlera O dziwo ołtarz , gdzieś w podziemiach dworca ZOO, przetrwał również liczne bombardowania i szturm Berlina. Po zajęciu miasta przez Sowietów został przewieziony do ich strefy okupacyjnej, skąd w częściach pociągami wywieziono go do Leningradu. Ołtarz zwrócił Niemcom dopiero Chruszczow w 1958 roku na fali ocieplenia stosunków z Zachodem. Jednak przez kilka lat, i to w czasie, gdy Sowieci wystrzelili w kosmos pierwszego satelitę oraz zbudowali bombę wodorową, ołtarz tam był. Grecka budowla, rekonstruowana pieczołowicie od 1911 do 1930 roku, była natchnieniem dla Hitlera. To dlatego właśnie, opierając się na jego założeniach architektonicznych, Albert Speer zbudował słynną Zeppelintribune na stadionie w Norymberdze. Tam, gdzie w oryginale wznosił się „szatański tron”, znajdowała się trybuna fuehrera. To na niej przemawiał niemiecki wódz 8 września 1936 roku podczas słynnego Parteitagu. Tysiące wyznawców oddawały hołd maleńkiej postaci wodza Niemiec przemawiającego z kopii „tronu Szatana”. W tyle niebo rozświetlały kolumny światła utworzone z kilkudziesięciu reflektorów przeciwlotniczych. Czy ta „katedra światła” – była w rzeczywistości katedrą Lucyfera? źródło: http://www.eprudnik.pl/pergamonski-tron-szatana-stoi-w-berlinie/

2:14,15

Lecz mam ci nieco za złe, mianowicie, że są tam tacy, którzy trzymają się nauki Balaama, który nauczał Balaka, jak uwodzić synów izraelskich, by spożywali rzeczy bałwanom ofiarowane i uprawiali nierząd. Tak i ty masz u siebie takich, którzy również trzymaj ą się nauki nikolaitów. BW Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty. Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów. BT Lecz mam nieco przeciw tobie, [mianowicie] że masz tam zwolenników nauki Balaama, który nauczał Balaka, jak zastawiać sidła na synów izraelskich, by spożywali z ofiar składanych bóstwom i uprawiali nierząd. Tak i ty masz takich, którzy podobnie trzymaj ą się nauki nikolaitow. NP Pergamon. Nad równinnym terenem wznosi się strzelista 350 metrowa góra. Na jej szczyt można wjechać kolejka gondolową. Widać ją doskonale i z lądu i z morza. Na jej szczycie był Akropol i wybudowane świątynie dla wielu bóstw oraz widoczny w dzień i w nocy, ołtarz

Page 37: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

37

Zeusa. Niczym latarnia morska wskazywał duchową drogę ludziom mieszkającym i przebywającym czasowo w Pergamie. To był tron szatana. Dzisiaj znajduje się on w muzeum w Berlinie, a niektórzy chrześcijanie modlą się o to, aby wrócił z powrotem do Turcji. W Pergamie wszystko było przesiąknięte obecnością szatana. W tych warunkach żyli chrześcijanie i poprzedni werset mówił nam, że trzymali się wiary i imienia Pana Jezusa. Znalazło się jednak pewne spore NIECO. „Lecz mam ci nieco za złe” Byli w zborze ludzie którzy trzymali się nauki Balaama i nikolaitów. Zdecydowana większość komentatorów uważa, że było to odstępstwo polegające na zachęcaniu chrześcijan do przyjaźni i bratania się ze światem, do brania udziału w różnych światowych wydarzeniach, świętach i spotkaniach towarzyskich, do praktykowania różnych pogańskich, bałwochwalczych obyczajów. Takie pójście na kompromis z niewierzącymi prorocy Starego Testamentu nazywali duchowym wszeteczeństwem i cudzołóstwem. Warto o tym pamiętać, ponieważ w dalszej części Księgi Objawienia, będziemy mieli do czynienia z kwestią duchowego cudzołóstwa. „Gdy Izrael osiadł w Szittim, zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami. Zapraszały one lud na rzeźne ofiary swoich bogów, a lud jadł i oddawał pokłony ich bogom. Izrael sprzęgnął się z Baalem Peor. Wtedy Pan rozgniewał się na Izraela, I rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz wszystkich naczelników ludu i wbij ich na pal przed Panem w słońcu, a odwróci się płomienny gniew Pana od Izraela. ... A tych, którzy od tej klęski poginęli, było dwadzieścia cztery tysiące.” 4 Moj. 25:1-4,9 „I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami,” 4 Moj. 31:15-17 „I poniosą karę za nieprawość. Oddawanie się w dzień rozpuście uważają za rozkosz, a gdy współbiesiadują z wami, są zakałą i hańbą, ponieważ nurzają się w swoich pożądliwościach. Oczy ich wypatrują tylko cudzołożnic i nigdy im nie dość grzechu; nęcą dusze słabe, serce mają wyćwiczone w chciwości, synowie przekleństwa. Opuściwszy drogę prostą, zbłądzili i wstąpili na drogę Balaama, syna Beora, który ukochał zapłatę za czyny nieprawe,” 2 Piotr. 2:13-15 Balaam βαλααµ (nikt jak człowiek) to zręczny prorok – polityk, który za cenę popularności, zysku i światowego uznania sprzeniewierzył swoje powołanie i dar proroczy. Dobrze wiedział, że inne narody nie są w stanie pokonać Izraela, postanowił doprowadzic do duchowego kompromisu. Szukał sposobu aby pokonać Boży lud bez użycia siły militarnej. Sposób ten znalazł w próbie sojuszu Izraela z pogańskim narodem Moabem.Za namową Balaama Moabitki uwodziły Izraelitów, i tak „zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami”. W tym postępowaniu widzimy, że upadek wspólnot chrześcijan i atak na wyznawców Pana Jezusa idzie poprzez cielesność, wszelką mieszaninę i kompromis ze światem politycznym i religijnym. Pan Jezus bardzo wyraźnie potępia „nienawidzi” tolerowanie fałszywych nauczycieli i kłamliwych doktryn. Zgromadzenie Wywołanych nie może zakochać się i flirtować ze światem. Kościół jest oblubienicą Chrystusa i nie powinien ciągnąć nierównego jarzma z uczynkami ciemności systemu tego świata. Gdy popatrzymy na słowa greckie i ich polskie znaczenie zobaczymy pewną ciekawą rzecz. Otóż Balak βαλακ co się tłumaczy niszczyciel poprzez Balaama βαλααµ (nikt jak człowiek) doprowadza Zgromadzenie Wywołanych do σκανδαλον (skandalon) skandalu, zgorszenia,

Page 38: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

38

zwiedzenia i upadku. Ta prawidłowość z Pergamu miała się wkrótce rozlać po całej południowej Europie. Słowo zgorszenie pochodzi z greckiego skandalon, człowiek, który zastawia sieci. Tak więc "rzucać zgorszenie" to wciągać kogoś w sidła, w pułapkę. Bóg wyraźnie powiedział: „Wiarołomni, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga? Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.” Jak. 4:4 „Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata.” 1 Jan. 2:15-16 „Że są tam tacy”. W tym zborze byli tolerowani nikolaici i nauczyciele nauk teologii Balaama. Jak bardzo ten zbór różni się od bezkompromisowej wspólnoty w Smyrnie. To był zbór w jakieś części zeświecczony i idący na kompromis. Za zasadę swojego współistnienia z lokalną społecznością przyjął „Nie będziesz się nie zgadzał” oraz jak pisał A.W Tozer przyjął nowy zestaw błogosławieństw: „Błogosławieni ci, którzy wszystko tolerują, albowiem za nic nie będą odpowiadać.” Nikolaici deklarowali swoją wiarę w Chrystusa , ale nauczali antynomianizmu (wolności od prawa moralnego) i akceptowali rozwiązłe życie. Zwolennicy sekty nikolaitów i trzymający się nauk Balaama nauczali, że uczynki cielesne nie oddziałują na czystość duszy i w konsekwencji nie mają one wpływu na zbawienie. interpretowali pojęcie wolnej woli oraz wolności od grzechu, nauczając, że wystarczy się nawrócić, a pozostałe rzeczy jak upamiętanie, uświęcenie czy etyka chrześcijańska są nie istotne dla zbawienia człowieka. Zapewne mówili "Bóg nie jest Bogiem racji, ale relacji". "Bogu bardziej zależy na tym byś miał z ludźmi relacje, a nie udowadniał swoje racje." „Czysta doktryna nie jest nikomu potrzebna do zbawienia.” Tymczasem James Jacob Prasch w artykule „Antychryst – spojrzenie na Biblię oraz proroctwa z hebrajskiego punktu widzenia” bardzo trafnie zauważa: „Słowo Boże mówi bowiem wyraźnie, że Pan Jezus modlił się, aby ich uświęcić w prawdzie. Twoje Słowo jest prawdą. Jeżeli cokolwiek nie zgadza się doktrynalnie z prawdą, wówczas nie pochodzi to od Boga. Nowy Testament mówi dwa razy więcej o właściwej doktrynie, niż o właściwym zachowaniu. Dwa razy więcej? Dlaczego? Jeżeli nie mamy właściwej doktryny, wówczas nie będziemy wiedzieli, jakie powinno być właściwe zachowanie. Nie będziemy po prostu mieli żadnych podstaw, aby potrafić rozróżniać słuszne od złego, dopóki nie będziemy wprowadzeni we właściwą doktrynę."

Antypas – wierny świadek

Antypas – wierny świadek - Zac Poonen (Antipas - A Faithful Witness) W księdze Objawienia 2 : 12-17 czytamy : “Aniołowi Kościoła w Pergamie napisz: To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry. Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana, a trzymasz się mego imienia i wiary mojej się nie zaparłeś, nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego, który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan....” Pergamon było miastem , w którym było tyle zła, że Pan mówi , że Szatan miał tam swoją

Page 39: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

39

ziemską siedzibę. Jest o tym mowa dwukrotnie w Księdze Objawienia 2:13. W samym zaś środku tego miasta Pan ustanowił swój kościół. Pan mówi do nich: „ Wiem gdzie mieszkasz”. On wie dokładnie gdzie mieszkamy i w jakich okolicznościach się znajdujemy. On również może nas zachować czystymi i zwycięskimi nawet gdy Szatan ustanowił swoją siedzibę tam gdzie mieszkamy. Z pomocą Ducha Świętego, my również możemy zwyciężyć. Nie słyszano nigdy o tym aby jakakolwiek lampa żaliła się, że okolice są dla niej zbyt ciemne by w nich świecić. Jasność światła bijącego z jampy nie ma nic wspólnego z jej otoczeniem. Jej światło zależy jedynie od ilości oliwy, którą zawiera. Dokładnie tak samo jest z kościołem lokalnym. Otoczenie może byc pełne zła. Szatan może mieć tron w tym mieście. Jednakże jeśli kościół jest pełen oliwy Ducha Świetego, światło będzie świecić jasno. W zasadzie, im ciemniejsze są okolice, tym jaśniej jakiekolwiek światło będzie widziane w takich okolicach! Gwiazdy są widoczne w nocy, nie w ciągu dnia. Pan przykazuje temu kościołowi trzymać się mocno Jego imienia i nie zapierać sie wiary nawet w czasie prześladowań. On w szczególności wyróżnia Antypasa, który był wiernym sługą i który położył swoje życie za wiarę. Antypas był jedynym, który opowiedział się za Bożą Prawdą, nawet jeśli to oznaczało być całkowicie samym. On był mężem przekonań i nie zależało mu na tym by podobać się ludziom. Ci którzy znają Boga nie muszą oglądać się wokół siebie by szukać ludzi, którzy wierzą w to co oni wierzą. Są gotowi by powstać samemu dla Pana, jeśli zajdzie potrzeba, samemu przeciwko całemu światu. Antypas był właśnie takim mężem. Dlatego też został zabity. Gdyby chciał podobać się ludziom, mógłby uniknąć śmierci. On został zabity ponieważ opowiedział się bezkompromisowo po stronie Objawionej Prawdy Bożej. Ludzie prawdopodobnie nazywali go ograniczonym, upartym, ciężkim do współpracy i obłąkanym. Jednakże to nie miało znaczenia dla niego. On tylko stanął po stronie prawdy przeciwko wszelkiemu grzechu, światowości, kompromisie, nieposłuszeństwie Bożeu Słowu i przeciwko diabłu. Tutaj był człowiek, który był zagrożeniem dla księstwa Szatana. Być może Szatan zdecydował się ustanowić swój tron w Pergamie ponieważ Antypas tam żył. Jakimż mężem Antypas musiał być, że nawet sam Szatan się go obawiał! Bóg potrzebuje dzisiaj ludzi takich jak Antypas w każdej części świata. Wkrótce nachodzi czas kiedy będziemy musieli zapłacić cenę za naszą wiarę. Całe Chrześcijaństwo Babilonu wokół nas pójdzie na kompromis i pokłoni się Antychrystowi. Czy będziemy niewzruszeni w tym dniu, jak Antypas był ? Czy raczej ugniemy kolana przed Szatanem by zachować nasze życie? Czy jesteśmy przekonani, że warto stracić życie dla Bożej Prawdy? Dzisiaj Bóg testuje nas poprzez małe próby. Tylko jeśli jestesmy wierni w tym małych testach, będziemy w stanie być wierni w większych testach które przyjdą w przyszłości. Szatan powinien postrzegać cię jako tak duże zagrożenie dla jego królestwa, że przenosi swoje królestwo do miasta gdzie mieszkasz. Smutną rzeczą jest to, że kościół w Pergamonie stracił duchowo po tym jak Antypas umarł.

Page 40: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

40

Antypas był prawdopodobnie proroczym głosem w kościele. Kiedy umarł, ktoś inny przejął autorytet i kościół przestał mieć już znaczenie. To jest smutna historia wielu kościołów. źródło: http://www.cfcindia.com/polski/artikel_utf.php?type=artikel&name=13_11_02

2:16

Upamiętaj się więc; a jeżeli nie, przyjdę do ciebie wkrótce i będę z nimi walczył mieczem ust moich. BW; Nawróć się zatem! Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem i będę z nimi walczył mieczem moich ust. BT; Opamiętaj się więc; bo jeśli nie, wkrótce przyjdę do ciebie i będę z nimi walczył mieczem moich ust. NP Teraz mamy pod rozwagą bardzo ważny fragment. Mam na myśli drugi i trzeci rozdział. Na ogół studiujemy „listy do zborów” i zamykamy temat, tak jakby to była odrębna część Księgi Objawienia. A tak nie jest. Takie traktowanie „listów to zborów” to poważny błąd. Na końcu tej Księgi mamy napisane; „A jeżeli ktoś ujmie coś ze słów tej księgi proroctwa, ujmie Bóg z działu jego z drzewa żywota i ze świętego miasta, opisanych w tej księdze.” Obj. 22:19 Można ująć z tej Księgi przez takie właśnie wyraźne oddzielenie listów do siedmiu wspólnot od całej reszty. Analizując treść listów do wspólnot widzimy bardzo wyraźnie, że wyłaniają się nam dwa kościoły. Jeden oczekujący na Pana a drugi przygotowujący się do współpracy z antychrystem. Pozytywny kościół idący na Wesele Baranka a negatywny to ten współpracujący z bestią i ze zwierzęciem zmierzający do jeziora ognistego. Ta polaryzacja dzieje się już na naszych oczach zatem kiedy będziemy rozważać dalsze fragmenty, nie raz wrócimy do drugiego i trzeciego rozdziału. Upamiętaj się µετανοησον (metanoēson) opamiętaj się, zmień myślenie, nawróć się. Polecenie to występuje w listach do wspólnot aż pięć razy. To jest bardzo ważne zadanie dla zborów. Popatrzcie, Pan nie mówi, niech oni, ci niewłaściwie wierzący, niech się opamiętają, ale cały zbór niech się opamięta. Zgromadzenie Wywołanych ma odpowiedzialność jedni za drugich. Kościół, zbór nie polega na tym, że ludzie przychodzą i wychodzą w niedzielę z budynku zwanym kościołem, ale na wspólnej trosce, współodpowiedzialności, współczuciu, wzajemnym noszeniu brzemion, modlitwie jedni o drugich i odpowiedzialności za właściwe zrozumienie nauki Jezusa i apostołów. Sprawy które trzeba uporządkować trzeba uporządkować już teraz. Kiedyś ktoś rzucił hasłem „Nie myśl tylko wierz”. To jest absurd. Bo właśnie by wierzyć trzeba myśleć. Trzeba podjąć decyzję, chcę lub nie chcę, to odbywa się na poziomie rozumu. Upamiętanie się, to zmiana myślenia, to proces myślowy, zainicjowany i wspomagany przez Ducha Świętego. Biblia mówi o indywidualnym upamiętaniu się na początku naszej drogi, ale też mówi aby wspólnoty się opamiętały. To oznacza, że co jakiś czas, każda wspólnota powinna stanąć przed Panem i zapytać, czy nasz sposób myślenia nie wymaga zmiany. Zbór w Pergamie tego wymagał. Oni potrzebowali upamiętania. „Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od PRAWDY, a ktoś go nawróci, Niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.” Jak. 5:19-20 „Bądźmy wzajemnie za siebie odpowiedzialni, dążąc do gorliwej miłości i dobrych

Page 41: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

41

uczynków” Hebr, 10:24 EP Ewangelizacja nie polega na głoszeniu haseł, ani na graniu na ludzkich emocjach. Upamiętanie jest bardzo ważnym procesem w przyjmowaniu Jezusa do swojego serca. Dzisiaj, odnoszę takie wrażenie, że się o tym istotnym elemencie ewangelizacji zapomina.„Przeto upamiętajcie i nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze, Dz.Ap. 3:19; „Potem wezwał dwunastu i począł ich wysyłać po dwóch, i dał im moc nad duchami nieczystymi. ... A oni poszli i wzywali do upamiętania.” Mar. 6:7,12; „Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali , Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych.” Dz.Ap. 17:30-31; „Lecz głosiłem najpierw tym, którzy są w Damaszku, potem w Jerozolimie i po całej krainie judzkiej, i poganom, aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania.” Dz.Ap. 26:20; „Wydawajcie więc owoc godny upamiętania;” Mat. 3:8 Pan Jezus mówi: Jak nie upamiętacie się to przyjdę wkrótce, szybko ! W przypadku gdy zwiedzenie wkrada się do wspólnoty nie ma czasu na zamiatanie spraw pod dywan. Jak pojawia się rysa nie wolno czekać, aż pojawi się pękniecie. Trzeba działać szybko, jeżeli my nie zareagujemy, to zrobi to Jezus. Ale wtedy to będzie walka, ona nie będzie przeciwko całemu zborowi, ale będzie toczyć się w zborze. To nie będzie dobry czas dla zboru. Wszelka zwłoka, zaniedbanie, brak odwagi będzie wspólnotę drogo kosztować. „I będę z nimi walczył mieczem moich ust”. W komentarzu do (1:16) napisałem, że mieczem tym jest Słowo Boże. Jezus zapowiada walkę mieczem który nazywa się „Napisano”, tą bronią walczył Jezus z szatanem podczas kuszenia, tą samą walczył z uczonymi w Piśmie. Tą broń naładował Jan Chrzciciel i wymierzył w króla Heroda, mówiąc „Tak napisano”. „I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.” 2 Tym. 3:15-17 „Niechaj w pląsach chwalą imię jego, Niech grają mu na bębnie i na cytrze, Bo Pan upodobał sobie lud swój, Pokornych ozdabia zbawieniem! Niech wierni radują się z chwały, Wesoło śpiewają na swym posłaniu! Niech w ustach ich będzie uwielbienie Boga, A miecz obosieczny w ich ręku,” Ps. 149:3-6

2:17

17. Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. Zwycięzcy dam nieco z manny ukrytej i kamyk dam mu biały, a na kamyku tym wypisane nowe imię, którego nikt nie zna, jak tylko ten, który je otrzymuje. BW Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje. BT Kto ma uszy, niech wysłucha, co Duch ogłasza zborom. Temu, kto zwycięży, dam nieco z

Page 42: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

42

ukrytej manny i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane nowe imię, nieznane nikomu, poza tym, który je otrzymuje. NP Mannę z nieba ofiarował Bóg zgłodniałym wędrowcom na pustyni, czytamy o tym w księdze Wyjścia; „A gdy warstwa rosy się podniosła, oto na powierzchni pustyni było coś drobnego, ziarnistego, drobnego niby szron na ziemi. Gdy to ujrzeli synowie izraelscy, mówili jeden do drugiego: Co to jest? - bo nie wiedzieli, co to było. A Mojżesz rzekł do nich: To jest chleb, który Pan dał wam do jedzenia.” 2 Moj. 16:14-15; Następne, „ Dom Izraela nazwał ten pokarm manną, a była ona jak ziarno kolendra, biała, a miała smak placka z miodem. I rzekł Mojżesz: Oto, co rozkazał Pan: Przechowajcie z tego jeden pełny omer dla przyszłych pokoleń waszych, aby widzieli chleb, którym was karmiłem na pustyni, gdym was wyprowadził z ziemi egipskiej, I rzekł Mojżesz do Aarona: Weź jeden dzban i włóż do niego pełny omer manny, i postaw go przed Panem, aby ją przechować dla przyszłych pokoleń waszych.” 2Moj. 16:31-33 ”Przypominamy sobie ryby, któreśmy jadali w Egipcie za darmo, i ogórki, dynie i pory, i cebulę, i czosnek; A teraz opadliśmy z sił, bo nie mamy nic, a musimy patrzeć tylko na tę mannę. Manna zaś była jak ziarno kolendra, a wygląd jej był jak żywica bdelium. 4 Moj. 11:5-7 W Ewangelii Jana mamy połączenie wątku niebiańskiej manny z osobą Jezusa Chrystusa. „Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Chleb z nieba dał im, aby jedli. Wtedy rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot.” Jan. 6:31-33 „Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i poumierali; Tu natomiast jest chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywa. Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata.” Jan. 6:49-51 W księdze Psalmów mamy interesujący wątek. „Rozkazał więc obłokom w górze I otworzył bramy niebios. Spuścił im, jak deszcz, mannę na pokarm I dał im zboże z niebios. Wszyscy jedli chleb anielski; Zesłał im żywności do syta.” Ps. 78:23-25 "Zwycięzcy dam nieco z manny ukrytej” W Pergamie wszędzie na biesiadach towarzyskich jedzono mięso przeznaczone pogańskim bóstwom, część składano na ofiarę, a część jedzono. Być może w sklepach można było kupić tylko takie mięso, czy takie „skażone” jedzenie, związane z bałwochwalstwem. Jedni chrześcijanie kątem oka patrzyli na to mięsiwo, jedli je i jakoś się z tego rozgrzeszali, a inni cierpieli głód i ubóstwo, ale pozostali wierni i zwyciężyli. To do nich Pan Jezus mówi, „dam wam nieco z manny ukrytej”. Czasami myślę sobie, że być może Bóg pozostawił tą pustynną mannę do spróbowania, odrobinę dla każdego zwycięscy. To by była miła niespodzianka. Bóg zatroszczył się też o pożywienie dla Eliasza. Błogosławieni głodni, albowiem oni będą nasyceni. "Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka." Obj. 19:9 Bóg przygotował dla zwycięzców wspaniałą niebiańską ucztę. „Nieco” Boże jest bardziej treściwe od tego co oferuje świat, cokolwiek by to nie było. Boże Słowo mówi, że „ A tak, je śliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej, O tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi.”; Kol.

Page 43: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

43

3:1, 2 „I kamyk dam mu biały.” Biel oznacza czystość, sprawiedliwość, chwałę, łaskę i świętość. Biel jest kolorem nieba. Tam jest pełno bieli. W księdze Objawienia czytamy o białych szatach, i o wielkim białym Tronie. Wojska niebiańskie dosiadają białych koni. Głowa i włosy postaci podobnej do Syna Człowieczego były lśniące jak śnieżnobiała wełna. „I dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych. ... I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.” Obj. 19:8,14 Natomiast co do białego kamyka, to czytamy, że była w czasach starożytnych ogromna różnorodność jego zastosowania. I tak biały kamyk mógł być głosem poparcia w głosowaniu, biletem wstępu na widowisko, kamykiem do gładzenia pergaminu., dyplomem dla zwycięscy w zawodach, pamiątką (amulet z wyrytym imieniem bóstwa) z pielgrzymki do Pergamonu. Białe kamyki stosowano w liczydłach, jako „tesser” (pojedynczy kamyk w mozaikach) lub jako werdykt uniewinniający przez sędziów. Biały kamyk, zwany „tesser” z wygrawerowanymi literami SP wręczano najmężniejszym gladiatorom, to zwalniało ich od morderczych walk i było dozgonnym świadectwem ich bohaterstwa. Podczas walk o Samos opracowano dzień wolny od bitwy dla jednego z ośmiu garnizonów. W pojemniku było siedem czarnych kamyków, czy ziaren fasoli i jeden biały. Dowódcy garnizonów losowali kamyki, i gdy któryś z nich wyciągnął biały kamyk oznaczało „biały dzień” wolny od walki dla całego garnizonu.. Z kolei Trakowie i Scyci podobno mieli specjalne urny, do których po każdym pomyślnym dniu wrzucali biały kamyk, a po każdym niepomyślnym, czarny. Przy końcu życia liczono kamyki i oceniano czy życie zmarłego człowieka było szczęśliwe czy nie. Ja myślę, że najbardziej trafne znaczenie białego kamyka to dowód zwycięstwa i postanowienie sądu o uniewinnieniu. Zresztą wyraz ψηφον (psēfon) występuje jeszcze raz w Biblii; „Co też zrobiłem w Jerozolimie, gdzie (zarówno) wielu spośród świętych ja (w) więzieniach zamknąłem, gdy od arcykapłanów otrzymałem władzę, a przy skazywaniu ich na śmierć - rzuciłem kamyk przeciw.” Dzieje Ap. 26:10 [przekład interlinarny] Ważną myśl podaje William Hendriksen; „Kamyk sam w sobie, symbolizuje trwałość, [stabilność], niezniszczalność. Biały kamyk zatem wskazuje na istotę uwolnioną od winy i obmytą z wszelkiego grzechu oraz trwającą w tym stanie na wieki wieków. Nowe imię wypisane na kamyku, wskazuje na osobę która otrzymuje kamyk. Wyraża prawdziwy, wewnętrzny [nowy] charakter tej osoby, jej odrębną, indywidualną osobowość. Każdy spośród błogosławionych, ma mieć szczególną, unikatową świadomość tej osobowości; wiedzę daną nikomu innemu, tylko samemu odbiorcy” Podobna niepowtarzalność imienia ma sam Jezus Chrystus. „Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam.” Obj. 19:12 Idea nowego imienia, nowej ziemi i nieba była już zapowiadana w Starym Testamencie przez proroka Izajasza. „Ze względu na Syjon nie będę milczał i ze względu na Jeruzalem nie spocznę, dopóki nie wzejdzie jak jasność jego sprawiedliwość i nie zapłonie jego zbawienie jak pochodnia. Wtedy ujrzą narody twoją sprawiedliwość i wszyscy królowie twoją chwałę, i nazwą cię nowym imieniem, które usta Pana ustalą. Będziesz wspaniałą koroną w ręku Pana i królewskim zawojem w dłoni twojego Boga.” Izaj. 62:1-3

Page 44: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

44

„I pozostawicie swoje imię moim wybranym na przysłowiowe przekleństwo: Niech Wszechmogący Pan cię zabije! Lecz moim sługom będzie nadane inne imię. Tak, że kto w kraju będzie błogosławił, będzie błogosławił w imię Boga wiernego, a kto w raju będzie przysięgał, będzie przysięgał na Boga wiernego, gdyż dawne udręki poszły w zapomnienie i są zakryte przed moimi oczyma. Oto Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu. A raczej będą się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co Ja stworzę, bo oto Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość! I będę się radował z Jeruzalemu i weselił z mojego ludu, i już nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi.” Izaj. 65:15-19 Pan Bóg powiedział do Abrama; „Nie będziesz już odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, gdyż ustanowiłem cię ojcem mnóstwa narodów.” 1 Moj. 17:5 Zmienić komuś imię znaczyło zmienić jego osobowość, tożsamość lub nadać nowe zadanie do wykonania. Księga Objawienia jest pełna innych ważnych „nowości”. Mamy nowe niebo i nową ziemię, nową Jerozolimę, nową pieśń. „I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe,” Obj. 21:5 "W starożytności sędziowie posługiwali się białymi i czarnymi kamieniami oznaczającymi niewinność albo winę. Biały kamień oznaczał niewinność. Kiedy Jezus daje nam biały kamień, znaczy to, że cała nasza grzeszna przeszłość, choćby nie wiadomo jak mroczna i bolesna, zostaje wymazana. Otrzymujemy przebaczenie. Biały kamień był także wręczany gościom, kiedy opuszczali dom przyjaciela. Gospodarz rozłupywał kamień na dwie części, zatrzymując jedną a drugą oddając gościowi. Następnie gospodarz mówił: „Jeśli ktokolwiek z twoich bliskich będzie kiedyś przechodził tą drogą, niech przyniesie tę połowę kamienia. Ja zachowam moją połowę, a jeśli będą pasować, wówczas z radością ugoszczę go w moim domu”. Biały kamień jest Bożym zapewnieniem: „Nie tylko jesteś uznany za niewinnego, ale jesteś także mile widziany w moim domu. Masz miejsce przy moim stole”. Taka jest obietnica naszego niebiańskiego Ojca. Możemy ulec naciskom, poddać się kompromisowi, niemal spaść z duchowej skały, ale w Słowie Bożym jest ratunek. W Słowie Bożym jest prawda, która nas wyzwoli. "Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe." Wytrwaj do końca, bądź z Bożą pomocą zwycięzcą. Bądź błogosławiony. „Klejnoty Słowa” Mark Finley

a oczy jego jak pochodnie płonące...

A dwudziestego czwartego dnia pierwszego miesiąca byłem nad brzegiem Wielkiej Rzeki, to jest Tygrysu. A gdy podniosłem oczy i spojrzałem, oto był mąż, ubrany w szatę lnianą, a biodra miał przepasane pasem ze złota z Ufas. Ciało jego było podobne do topazu, oblicze jego jaśniało jak błyskawica, a oczy jego jak pochodnie płonące, ramiona i nogi jego błyszczały jak miedź wypolerowana, a dźwięk jego głosu był potężny jak wrzawa mnóstwa ludu.

Page 45: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

45

Tylko ja, Daniel, widziałem to zjawisko, a mężowie, którzy byli ze mną, nie widzieli tego zjawiska; lecz padł na nich wielki strach, tak że pouciekali i poukrywali się. I zostałem sam, i widziałem to potężne zjawisko. Lecz nie było we mnie siły; twarz moja zmieniła się do niepoznania i nie miałem żadnej siły. I usłyszałem dźwięk jego słów; a gdy usłyszałem dźwięk jego słów, padłem na twarz nieprzytomny i leżałem twarzą ku ziemi. Lecz oto dotknęła mnie jakaś ręka i podniosła mnie tak, że oparłem się na kolanach i na dłoniach. I rzekł do mnie: Danielu, mężu miły, uważaj na słowa, które ja mówię do ciebie, i stań tam, gdzie stoisz, bo teraz jestem posłany do ciebie! A gdy wypowiedział do mnie te słowa, powstałem drżąc. Wtedy rzekł do mnie: Nie bój się, Danielu, gdyż od pierwszego dnia, gdy postanowiłeś zrozumieć i ukorzyć się przed swoim Bogiem, słowa twoje zostały wysłuchane, a ja przyszedłem z powodu twoich słów! Lecz książę anielski królestwa perskiego sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni, lecz oto Michał, jeden z pierwszych książąt anielskich, przyszedł mi na pomoc, dlatego ja zostawiłem go tam przy księciu anielskim królestwa perskiego, ” I przyszedłem, aby ci objawić, co ma przyjść na twój lud w dniach ostatecznych, bo widzenie znów dotyczy dni przyszłych. Gdy on mówił do mnie tymi słowy, opuściłem twarz ku ziemi i zaniemówiłem.” Dan. 10:4-15

Do anioła zboru w Tiatyrze...

Dzisiejsza Tiatyra, obecnie Akhisar, to prężne stutysięczne miasto, które żyje głównie z tytoniu, ale znane jest także ze swej namiętności do… gry w szachy. Podróżnicy relacjonują, że panuje tutaj cudowny luz. „W pobliskiej restauracyjce ceny są co najmniej dwa razy niższe w porównaniu z wybrzeżem Morza Egejskiego, zaś obsługa nie włada żadnym innym językiem poza tureckim. Nagle uświadamiamy sobie, że oto znaleźliśmy się w zupełnie nieturystycznej strefie. Miasteczko nieduże i na tyle nieatrakcyjne turystycznie, że nie wspomina o nim żaden dostępny nam przewodnik turystyczny. Tutaj odczuwamy znacznie większy upał, niż na północy w Stambule. Położenie w głębi lądu, z dala od chłodzącego wpływu morza, robi swoje. Nie odnajdujemy żadnego śladu chrześcijaństwa. Nawet nie ma specjalnie czego uwiecznić na zdjęciu. Refleksje wzbudza tylko wieżyczka minaretu - w takim miejscu? W jednym z pierwszych chrześcijańskich zborów? Teraz jeszcze ten widok wywołuje zdziwienie. Później przyzwyczajamy się do tego, że w tych siedmiu zborach praktycznie innych obiektów sakralnych nie ma. Żeby choć jakiś mały kościół chrześcijański. A tu nic! Jeden z miejscowych zapytany o dalszą drogę, z dużą życzliwością tłumaczy jak wyjechać z miasteczka. Opuszczając je stwierdzam, że muszę zrobić sobie jedno zdjęcie - choćby przy znaku z nazwą miejscowości. W dali, na horyzoncie widać wzgórza. Jeszcze raz czytam poselstwo do tego zboru z Apokalipsy. Czy rzeczywiście wszystko się tak wypełniło, jak zapowiadało proroctwo? Nie ma wątpliwości.” Dzisiaj jedyne pozostałości po starożytnej Tiatyrze to pełen ruin mały skwerek na jednym z tureckich osiedli. William Barclay w komentarzu do księgi Objawienia pisze " Najdłuższy z siedmiu listów został skierowany do najmniej ważnego z siedmiu miast. Jednak problemy zboru w tym mieście i stojące przed nim niebezpieczeństwo były wspólne dla wszystkich chrześcijan w Azji Mniejszej.

Page 46: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

46

Tiatyra położona jest w długiej dolinie, łączącej doliny rzek Hermus i Kaicus, obecnie przebiega tędy linia kolejowa; swoje znaczenie miasto to zawdzięczało położeniu geograficznemu. 1. Tiatyra leżała przy szlaku prowadzącym z Pergamu do Sardes i dalej do Filadelfii i Laodycei. Szlak ten łączył następnie te miasta ze Smyrną i Bizancjum. Drogą tą kursowała poczta cesarska, był to również szlak handlowy Azji ze wschodem. Dlatego Tiatyra przede wszystkim była wielkim ośrodkiem handlowym. 2. Strategiczna wartość Tiatyry polegała na tym, że była ona jakby bramą Pergamu, stolicy prowincji. Początkowo Tiatyra była miejscem stacjonowania garnizonów wojsk macedońskich, strzegących dostępu do Pergamu. Sama Tiatyra nie mogła jednak przez dłuższy czas bronić się, gdyż leżała w otwartej dolinie. Nie było tam wzniesienia, które można byłoby ufortyfikować; Tiatyra tylko przez krótki czas mogłaby powstrzymywać napór nieprzyjaciela, dopóki Pergam nie przyszedłby z niezbędną pomocą. 3. Tiatyra nie miała szczególnego znaczenia pod względem religijnym. Nie była ona ośrodkiem kultu cesarza ani religii greckiej. Tamtejszego herosa nazywano Tyrimnusem, na monetach przedstawiano go na koniu, wyposażonego w siekierkę wojenną i maczugę. Jedynym ważniejszym z religijnego punktu widzenia obiektem w Tiatyrze była świątynia wyroczni, na której czele stała niewiasta zwana Sambate. Jednak z tej strony zborowi w Tiatyrze nie zagrażało żadne niebezpieczeństwo. 4. Z jakimi więc problemami zmagał się zbór w Tiatyrze? Z siedmiu wymienionych w tych listach miast o Tiatyrze wiemy najmniej i dlatego trudno jest rozpoznać tamtejszą sytuację. Wiemy tylko to, że był to wielki ośrodek handlowy, szczególnie zajmowano się tu wytwarzanie barwników i handlem produktami z wełny. Z Tiatyry pochodziła Lidia, sprzedawczyni purpury (Dz 16,14). Z odkrytych napisów dowiadujemy się, że było tu dużo spółek handlowych. Były to stowarzyszenia ludzi, którzy pracowali w tych samych zawodach. Istniały tu więc cechy specjalistów w zakresie obróbki wełny, skór, lnu i brązu, wytworów odzieży zewnętrznej, farbiarzy, garncarzy, piekarzy i handlarzy niewolnikami. I chyba tu tkwił problem zboru w Tiatyrze. Odmowa przynależności do któregoś z tych cechów mogłaby oznaczać rezygnację z dalszej działalności handlowej. Dlaczego chrześcijanie nie mogli należeć do tych cechów? Ponieważ członkowie tych cechów jako swego rodzaju bractwa, miewali wspólne posiłki. Często posiłki te odbywały się w świątyni, a jeżeli nie w świątyni, to zwykle rozpoczynały się i kończyły złożeniem ofiary bogom i spożywaniem mięsa ofiarowanego bałwanom. Ponadto te wspólne posiłki były okazją do pijaństwa i niemoralnych wybryków. Czy chrześcijanin mógł należeć do takiej społeczności? Problem w Tiatyrze polegał na tym, że niebezpieczeństwo pojawiało się wewnątrz zboru. Pod przewodnictwem niewiasty, zwanej Izebel, pojawił się silny ruch, który w dziedzinie interesów handlowych dążył do kompromisu ze światem; Duch Święty miał zachować ich od wszelkich szkód w tej dziedzinie. Odpowiedź zmartwychwstałego Chrystusa jest jednoznaczna. Z takimi sprawami chrześcijanin nie może mieć nic wspólnego."

2:18,19

Page 47: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

47

A do anioła zboru w Tiatyrze napisz: To mówi Syn Boży, który ma oczy jak płomień ognia, a nogi jego podobne są do mosiądzu. Znam uczynki twoje i miłość, i wiarę, i służbę, i wytrwałość twoją, i wiem, że ostatnich uczynków twoich jest więcej niż pierwszych. BW Aniołowi Ko ścioła w Tiatyrze napisz: To mówi Syn Boży: Ten, który ma oczy jak płomień ognia, a nogi Jego podobne są do drogocennego metalu.. Znam twoje czyny, miłość, wiarę, posługę i twoją wytrwałość, i czyny twoje ostatnie liczniejsze od pierwszych, BT A do anioła zboru w Tiatyrze napisz: Oto, co mówi Syn Boży, który ma oczy jak płomień ognia, a Jego stopy są podobne do mosiądzu. Wiem o twoich czynach, o miłości, wierze, służbie i o twojej wytrwałości, i o twoich czynach ostatnich lepszych od początkowych. NP Nadal myślę, że anioł, posłaniec do zboru, to anioł niebiański, duchowa istota. Nie za bardzo mi pasuje drugi pogląd, że byli to przywódcy zborów. Ponieważ to właśnie przywódcy zborów byli i są odpowiedzialni za stan zboru. Mamy tutaj tylko dwie na siedem wspólnot, które są pozytywne i otrzymują od Pana pochwały. Inne wymagają nagany i korekty, a przede wszystkim przywódcy tych zborów, starsi czy pastorzy. Prawdopodobnie w Tiatyrze, zborem zarządzała żona pastora którą Jezus nazwał, porównał do Jezabel. W wielu wypadkach list do zboru w pierwszej kolejności był napisany do sług zboru i ja nie myślę, żeby byli oni aniołami danego zboru, Bożymi posłańcami do siebie samych. W poprzednim zborze Pergamie, omawialiśmy postać Balaama, który uczył króla Moabu jak odwieść Izraela od Boga. Balaam kiedy jechał wbrew woli Bożej, aby dla zysku przekląć Izraela, nagle jego oślica stanęła w miejscu i nie chciała jechać dalej. Co się stało? Na drodze stanął anioł z mieczem w ręku. Fałszywy prorok nie widział anioła. Dzisiaj wielu przywódców kościelnych, sług zboru, pastorów, starszych, nie widzi duchowych istot, duchowego wymiaru nad zborem, ani anioła, ani Ducha Świętego. Służba strażnicza jest zaniedbana, a prorocy „wymordowani lub wypędzeni na obczyznę”. Dlatego wiele dzisiejszych wspólnot dryfuje w niewiadomym sobie kierunku. Mamy piękne miejsca spotkań, multimedia i sprzęt nagłaśniający z najwyższej półki, mamy programy i projekty, elokwentnych mówców, przedstawienia i koncerty, ale Jezusa w tym co ludzkie nie ma. My musimy wrócić do miejsca gdy ponownie usłyszymy głos Syna Bożego. Wróćmy jeszcze raz do słowa Ekklesia. (2:11) W tej części zwanej siedem listów do zborów są pewne wyrazy które powtarzają się wiele razy. Słowa klucze. Zbór, ekklesia (13), uczynki (11), uszy i słuchać (9), Duch, anioł, upamiętać się (8), zwycięzca, wiem i znam, (7). Ekklesia czyli Zgromadzenie Wybranych jest tutaj bardzo ważnym terminem. Księga ta nie była adresowana do kościoła denominacyjnego. Nie mamy tutaj napisane w ten sposób, do ekklesi baptystycznej w Efezie, do ekklesi zielonoświątkowej w Smyrnie, czy do ekklesi rzymsko katolickiej w Pergamonie. Nie było wtedy też czegoś w rodzaju federacji ekklesi w Azji Mniejszej. Nie było pięciu róznych Ekklesi w jednym mieście. Była Ekklesia w Tiatyrze i kropka. Dzisiaj, szczególnie ewangelicznie wierzący chrześcijanie, dzielą się coraz bardziej, wychodzą z jednej struktury i tworzą nowe ponad lokalne struktury, po to aby za kilka lat ponownie się podzielić. Widać, że jest to tendencja narastająca i nieodwracalna. A im więcej jest podziałów tym więcej jest sztucznej jedności. Tego nie było w czasach gdy powstawał tekst Księgi Objawienia. Była Ekklesia i dobrze by było gdybyśmy to tej idei Ekklesi jako Zgromadzenia Wybranych lub Społeczności Wywołanych wrócili.

Page 48: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

48

„Zborowi Bożemu, który jest w Koryncie, poświęconym w Chrystusie Jezusie, powołanym świętym, wraz ze wszystkimi, którzy wzywają imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa na każdym miejscu, ich i naszym:” 1 Kor. 1:2 ; „Przeto, bracia święci, współuczestnicy powołania niebieskiego, zważcie na Jezusa, posłańca i arcykapłana naszego wyznania”, Hebr. Pan Jezus przedstawia się tutaj jako Syn υιος (hyios) Boży. Syn ma to samo duchowe „DNA” co Ojciec. To jest bardzo ważne. W Ew. Marka czytamy, że ten tytuł miał duże znaczenie w świecie duchowym. W tym tytule był autorytet wobec zwierzchności duchowych. Jan dodaje, „że Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.” 1 Jan. 3:8 Widzimy, że w omawianych zborach, diabeł różnymi sposobami próbuje dokonać tam swoich dzieł. Czytamy o tronie i o synagodze szatana, a tutaj w Tiatyrze o „ poznaniu głębin szatańskich”. Zborom potrzebny jest świeże objawienie autorytetu Syna Bożego. „A duchy nieczyste, gdy go ujrzały, padły mu do nóg i wołały: Tyś jest Syn Boży, A On przykazał im surowo, aby go nie ujawniały.” Marka 3:11-12 Do wspólnoty w tym mieście zwraca się sam Syn Boży, który ma przenikliwe oczy, bada serca i nerki. Syn Boży mówi: widzę i mocno stoję na nogach. To jest postać zdecydowana, pewna, konsekwentna. Takie przesłanie "tak, tak lub nie, nie" jest potrzebne zborowi w Tiatyrze. Oni nie potrzebują jeszcze jednego kazania, jeszcze jednej książki. To co potrzebują to przesłania od Syna Bożego prosto z sprzed Tronu Bożego. „Pan patrzy z nieba, widzi wszystkich synów ludzkich. Spogląda z miejsca, gdzie przebywa, na wszystkich mieszkańców ziemi:” Ps 33:13-14 „I nie ma stworzenia, które by się mogło ukryć przed nim, przeciwnie, wszystko jest obnażone i odsłonięte przed oczami tego, przed którym musimy zdać sprawę.” Hebr. 4:13 Świat duchowy jest bardziej realny niż ten świat fizyczny, który widzimy. Zarówno aniołowie jak i demony maja wpływ na naszą duchowość. Musimy o tym pamiętać. Wszelkie zwiedzenie, odstępstwo, wszelkie duchowe wszeteczeństwo bierze swój początek w świecie duchowym, którego częścią jest zbór, społeczność chrześcijan. Tiatyra, obecnie Akhisar, za czasów apostołów było to miasto o dużym znaczeniu gospodarczym, ale nie politycznym. Ważny węzeł komunikacyjny. Było znane z produkcji odzieży, skór, tkanin z wełny i bawełny o wysokiej jakości i trwałych kolorach. Tkaniny te rozprowadzano po całym ówczesnym świecie. Funkcjonowały tutaj też odlewnie brązu i dlatego Pan przedstawia się zborowi jako postać mająca oczy jak płomień ognia, a nogi podobne do mosiądzu. Tutaj znajdowała się wyrocznia prorocza, wyrocznia Sybili druga w znaczeniu po Delfickieji lokalna wyrocznia prorokini Sambate, z rad której korzystano przez wiele stuleci. Na jednej ze stron w Internecie pani Elżbieta Krzewińska pisze ”Drugą ważną świątynią w mieście była świątynia Sybilli. Posługę w tej świątyni sprawowały kobiety, które w imieniu Sybilli zajmowały się dawaniem wyroczni, wróżeniem, przepowiadaniem przyszłości. Możliwe też, że w świątyni tej uprawiano tzw. prostytucję sakralną. Polegała ona na tym, że w bliskości sanktuariów pogańskich urzędowały i pracowały kobiety, które na sposób sakralny, uświęcony przez pogańską religię, świadczyły swoje usługi. Był to znak siły, męstwa, kobiecości, płodności itd. Prostytucja sakralna była zwalczana już w czasach Starego Testamentu. Także chrześcijanie przeciw niej występowali.”

Page 49: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

49

Jest rzeczą frapującą, ze Pan Jezus kieruje najdłuższy list do najmniejszego zboru. Tiatyra to miasto zapracowanych dorobkiewiczów, nastawione na sukces i bogactwo. Jednak osiągnięcie sukcesu w branży było możliwe tylko dzięki przynależności do cechu lub gildii, co było tożsame z oddawaniem czci bóstwom, opiekunom danej profesji oraz z rozwiązłymi imprezami W mieście w tym okresie obywatele przywiązywali wielką wagę do bogactwa. Wysoki status społeczny, uznanie i miłość pieniądza kusiło wierzących. Pojawiła się Jezebel, która mówiła możecie pomieszczać cielesność z duchowością, Jesteście zbawieni, możecie dotknąć głębin diabelskich, jest łaska i nic wam nie grozi, bądźcie wolni, miłość przecież przykrywa mnóstwo grzechów, używajcie życia. To z tego miasta pochodziła Lidia, sprzedawczyni purpury, pierwsza ochrzczona w Filipii. „A w dzień sabatu wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie, jak sądziliśmy, odbywały się modlitwy, i usiadłszy, rozmawialiśmy z niewiastami, które się zeszły. Przysłuchiwała się też pewna bogobojna niewiasta, imieniem Lidia, z miasta Tiatyry, sprzedawczyni purpury, której Pan otworzył serce, tak iż się skłaniała do tego, co Paweł mówił. A gdy została ochrzczona, także i dom jej, prosiła, mówiąc: Skoroście mnie uznali za wierną Panu, wstąpcie do domu mego i zamieszkajcie. I wymogła to na nas.” Dz.Ap. 16:13-15 Zgromadzenie Wybranych w Tiatyrze było znane z bezinteresownej miłości αγαπην (agapēn), z uczynków, z wiary, służby διακονιαν ( diakonia ) posługi oraz z dzieł εργα (erga ) dzieł, dużych przedsięwzięć. To był zbór dobrze funkcjonujący, z rozwiniętą diakonią, dobrze zarządzany administracyjnie, pełen wiary i miłości. Philips E. Huhes pisze „Służba członków zboru w Tiatyrze była praktycznym przejawem ich miłości i wiary w służbie Bogu i bliźnim. Nieoddzielna od miłości, wiary i służby jest wytrwałość, znoszenie potwarzy i ucisku ze względu na Chrystusa. Tak nastąpiło wzmożenie ich gorliwości, że ich ostatnich czynów było więcej niż pierwszych” To jest wzorzec „duchowa miara” dla wspólnot, zborów i kościołów. Popatrzmy na ten zestaw „uczynki, miłość, wiara, służba i wytrwałość” Pięć cech kościoła które były znane. Znał je Pan, ale czy wspólnota za to dostała pochwałę. To są, powinny być, normalne rzeczy w każdej wspólnocie. Te pięć cech to jest standard. Czy można chwalić za coś co jest, powinno być po prostu normą ? Pan raczej mówi ZNAM, ba wszyscy dookoła znają, ale przejdźmy teraz raczej do konkretów. Ten co bada nerki i serca, Ten którego płomienne oczy przeszywają do głębi i obnażają prawdziwy stan zborów, zobaczył w Tiatyrze coś więcej… Komentarze:

„I tu następuje ostrzeżenie. Zbór pełen ludzi, niezmiernie aktywny, nie zawsze jest prawdziwie chrześcijańskim zborem. Nieraz ludzie chętnie idą do zboru bardziej dla rozrywki niż wzajemnego zbudowania, bardziej dla własnego uspokojenia niż skonfrontowania faktu grzechu z propozycją zbawienia; mogą to być cechy dobrze rozwijającego się klubu chrześcijańskiego niż prawdziwie chrześcijańskiego zboru" William Barclay - Komentarz do Księgi Objawienia

Pisałem to wiele razy i powtarzam, w chwili obecnej nie ma kościoła ani organizacji religijnej która głosiłaby tylko prawdę. Wszędzie, wszędzie mniej lub więcej prawda pomieszana jest z fałszywymi naukami i dogmatami. Powstanie prawdziwego literalnego kościoła Chrystusa to kwestia przyszłości.

Page 50: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

50

Nauka Izebel!

(The Doctrine of Jezebel!) Dawid Wilkerson Mógłbym dać temu kazaniu podtytuł: "Niebezpieczeństwo zwiedzenia przez fałszywą doktrynę." Przeczytaj Objawienie 2:18-29, a zobaczysz, że Sam Chrystus ostrzega kościół przed nauką Izebel. "Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izebel, która się podaje za prorokinię, i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom" (Obj. 2:20). Greckie słowo odnoszące się do Izebel jest synonimem fałszywego nauczyciela. Wyraźnie reprezentuje ona fałszywe nauki, a Jezus wyjaśnia to kontynuuj ąc: "... wszystkim, którzy nie macie tej nauki..." (Obj. 2:24). Jest tutaj grupa ludu Bożego, pełna dobrych uczynków i jałmużny, mająca formę wiary i cierpliwości. Ale pojawiają się pomiędzy nimi oczy Jezusa, jak płomienie ognia. Z tym co jest dobre i godne zalecenia, dzieje się coś bardzo groźnego, coś tak zwodniczego, że Chrystus ostrzega, że pośle sąd i uczyni ich przykładem dla wszystkich kościołów. Pewni członkowie kościoła zaprzedali się szatanowi. Ich dobre uczynki, oddawane jałmużny, służba, wiara i cierpliwość, zostały przysłonięte przez zwiedzenie, w które byli zaangażowani, zwiedzenie fałszywą nauką. Znajdowali się pod urokiem fałszywej nauki; nauki, która miała pozory prawdziwego Słowa, ale rzeczywiście była zła. Zwiedzenie Bożych sług Chrystus powiedział, że to "moi słudzy" są zwodzeni. Kaznodzieje. Doszliśmy do tego bardzo niebezpiecznego stanu, o którym ostrzegał Chrystus. Jest mnóstwo pastorów, nauczycieli i ewangelistów znajdujących się pod zwodniczym urokiem nauki Izebel. Ci zwiedzeni nauczyciele z kolei rodzą 'dzieci zwiedzenia'. Nauczają wszeteczeństwa i jedzenia rzeczy ofiarowanych bałwanom - jest to duchowe wszeteczeństwo. Jest to spożywanie demonicznego pokarmu nauk, które usprawiedliwiają grzech. Chcę powiedzieć jasno, że niebezpiecznie jest siedzieć i słuchać niewłaściwej nauki. Fałszywa nauka może potępić cię szybciej niż pożądliwości czy grzechy ciała. Fałszywi nauczyciele i kaznodzieje wysyłają więcej ludzi do piekła niż wszyscy sprzedawcy narkotyków, stręczyciele i prostytutki razem wzięci. Nie jest to przesada, wierzę w to. Mnóstwo ślepych, zmylonych Chrześcijan śpiewa i chwali Pana w kościołach zaprzedanych fałszywej nauce. Tysiące słucha nauczycieli, którzy wypowiadają naukę demonów i wychodząc mówią: "Czy ż to nie było wspaniałe?" Chrystus nie podchodzi do tego lekko. Jego oczy znów przeszywają kościół; przyszedł aby ostrzec, wyjawić i zbawić Swój lud i Swoje sługi od strasznego zwiedzenia. Lepiej zabierzmy się do tego poważnie. Ważne jest to gdzie chodzisz do kościoła. Ważne jest to kogo słuchasz. Ważne jest jaka nauka dociera do twojego serca. Boży ludzie sprzedają się szatanowi z każdej strony poprzez oddawanie się w ręce fałszywych nauczycieli i naciągaczy błędnej nauki. Sprzedawanie się szatanowi kojarzy się ludziom ze zniszczonymi narkomanami, alkoholikami, prostytutkami zarażonymi AIDS i nienawidzącymi Boga ateistami. Nie. To dzieje się w kościele, na spotkaniach ewangelizacyjnych, konwencjach i wielkich seminariach.

Page 51: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

51

Oznaką zwiedzionego Chrześcijanina jest to, że zajmuje się on szukaniem nowych, innych, dziwnych nauk. Biblia ostrzega; "Nie dajcie się zwodzić przeróżnym i obcym naukom" (Hebr. 13:9). Nie bądźcie ciągani to tu, to tam, z jednego miejsca w drugie. Nie mówię o tych rzadkich chwilach, gdy dojrzały wierzący idzie posłuchać prawdziwego męża Bożego głoszącego Chrystusa i pokutę. Mówię o lataniu z miejsca na miejsce, od seminarium do seminarium, od kościoła do kościoła, spotkania uzdrowieniowego jednego po drugim, nie mając korzeni. Ich uszy zawsze swędzą by usłyszeć coś nowego, sensacyjnego, zabawiającego, czegoś, co by zadowoliło ich ciało. Mamy takich w Times Square Church, łazęgi, ludzie wywrotowcy jeżdżący na skrzydłach doktryn. Ten rodzaj nie wraca do nas więcej, ponieważ my nie drapiemy swędzących uszu. Chcą być głaskani, a nie karceni. Tak więc wracają z powrotem do swoich nauczycieli, pochlebcy, szczęśliwi pozytywni myśliciele. Przypominają Ateńczyków, którzy "... na nic innego nie mieli tyle czasu, co na opowiadanie lub słuchanie ostatnich nowin" (Dzieje Ap. 17:21). Paweł ostrzegał o tym Tymoteusza: "Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce" (2 Tym. 4:3). Nauka Chrystusa Oznaką dojrzałego Chrześcijanina jest odrzucenie bycia "miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki..." (Ef. 4:14). Tacy wierzący nie mogą być manipulowani przez żadnego nauczyciela. Nie potrzebują biegać w różne miejsca, ponieważ piją ze Skały. Wzrastają w Chrystusa. Ucztują na zielonych pastwiskach. Obrzezali swoje uszy i badają każdego nauczyciela, każdą naukę, poprzez to, jak bardzo przemienia ona w świętość Chrystusa. Umieją odróżniać wszystkie nauki, które są fałszywe, i są odpychani przez wszystkie obce, nowe doktryny. Nauczyli się Chrystusa. Nie będą trzymani przez muzykę, przyjaciół, osobistości, cuda, ale przez głód czystego Słowa. Są tylko dwa rodzaje nauk. Nauka Chrystusa i nauka Izebel. Paweł powiedział: "... aby we wszystkim byli ozdobą nauki Zbawiciela naszego, Boga" (Tyt. 2:10). Jaka jest nauka Chrystusa? Łaska Boża poucza nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i żyli trzeźwo, sprawiedliwie i pobożnie (Tyt. 2:12). Nauka Chrystusa przemieni cię na podobieństwo Chrystusa. Obnaży każdy skryty grzech i każde złe pragnienie. Czy twój nauczyciel karci z autorytetem, mówiąc i napominając, abyś porzucił grzech i wszystkie bożki, tak jak polecił w 2 rozdziale Tytusa? Czy uczysz się zawzięcie nienawidzić grzechu? Czy też wychodzisz z kościoła nadal nie przekonany do głębi? Czy możesz wychodzić lgnąc do ulubionych grzechów? Poselstwo nauki Chrystusa jest takie: "Oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej" (2 Kor. 7:1). Tak wielu pisze do nas: "Nasz pastor powtarza: 'Nie jestem tutaj po to by głosić przeciwko grzechowi; jestem tutaj po to by wywyższyć Jezusa." Albo: "Żadnego potępiającego kazania z tej kazalnicy, jestem tutaj aby usunąć strach i depresję z moich ludzi. Nawet wśród Zielonoświątkowych kaznodziejów są dwie skrajności. Niektórzy wykrzykują twardą legalistyczną ewangelię bez miłości, tą z uczynków, inni głoszą przeciwko grzechowi jak tchórze, wycofując to potem w tym samym kazaniu. Fałszywa miłość i krokodyle łzy. Doktryna Chrystusa jest doktryną pobożności i świętości. "Jeśli kto inaczej naucza i nie trzyma się zbawiennych słów Pana naszego Jezusa Chrystusa oraz nauki zgodnej z

Page 52: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

52

prawdziwą pobożnością, ten jest zarozumiały, nic nie umie lecz choruje na wszczynanie sporów i spieranie się o słowa, z czego rodzą się zawiść, swary, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia" (l Tym. 6:3-4). Niektórzy mówią nam: "Mój nauczyciel mówi o świętości." Ale ja nie mam na myśli tylko używanie słów "święty" czy "pobożny"; mam na myśli głoszenie tego z całym autorytetem. Głoszenie nauki Chrystusa będzie błogosławiło, wzmacniało i zachęcało cię, ale również przekona cię tak głęboko, że nie będziesz mógł siedzieć słuchając jej i nadal lgnąć do skrytej pożądliwości. Nauka Izebel Popatrzmy na tą naukę demonów i zobaczmy, czy znajdujecie się w niebezpieczeństwie zaprzedania szatanowi. Są trzy wyróżniające się oznaki nauki Izebel. Wszystkie trzy znajdują się w Izebel Starego Testamentu, matce i wcieleniu fałszywych nauk. Jezus utożsamił jej imię z fałszywymi naukami. Jest to nauka, która mówi, że coś złego może być dobre, i że coś przeklętego może być czyste. Izebel, w języku hebrajskim, oznacza "czysta, cnotliwa, nie bałwochwalcza." Wyobraźcie sobie. Najbardziej bezbożna, bałwochwalcza, pełna intryg i nienawistna kobieta w całej Biblii nazwana cnotliwą i bez grzechu. Coś bardzo złego nazwano dobrym. Ale ironicznie jest to "czystość" ze znakiem zapytania. Jak? Kiedy? Gdzie? Jak stała się czystą? Kiedy? Gdzie? A spójrzcie na Achaba. "Lecz Achab, syn Omriego, postępował w oczach Pana gorzej niż wszyscy jego poprzednicy. Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłon" (l Król. 16:30-31). Achab oznacza 'taki jak ojciec', albo 'opieczętowany naturą swojego ojca'. Izebel reprezentuje fałszywą naukę, a Achab jest jej ofiarą. Biblia mówi, że niczym było to, że Achab miał serce zwrócone ku grzechowi, bałwochwalstwie i kompromisowi. Wprowadził bowiem w swoje życie szatański wpływ, który go utwierdzał w jego grzechu. "Nie było doprawdy takiego jak Achab, który by tak się zaprzedał, czyniąc to, co złe w oczach Pana, do czego przywiodła go Izebel, jego żona" (l Król. 21:25). Poselstwo jest takie, że tendencją Chrześcijan, którzy trzymają się ukrytego grzechu i pożądania jest przyjęcie i poślubienie fałszywej nauki, która tylko pobudzi i umocni ich w grzechach. Ostatnią rzeczą, której potrzebował Achab była Izebel. Jakże niebezpieczne. Wyzwoliła w nim to co najgorsze, powiększyła to i zniszczyła go. Tak samo jest z fałszywą nauką. Jeżeli jest jakiś grzech, pożądanie albo świeckość w tobie, ostatnią rzeczą jakiej potrzebujesz jest nauka, która wyzwoli w tobie to co najgorsze. Kiedy Dawid zgrzeszył z Batszebą, nie potrzebował aby fałszywy prorok przyniósł mu kojące poselstwo o Bożej miłości. Potrzebował bezkompromisowego proroka, Natana, który wskazując palcem, wołał: "Ty jesteś tym człowiekiem." Ci, którzy głoszą naukę Chrystusa, pokazują ludziom różnicę pomiędzy dobrem a złem. Z ich ust nie płynie mieszanka. "B ędą pouczać lud o różnicy między tym co święte, a tym, co pospolite, oraz między tym, co nieczyste, a tym, co czyste" (Ezechiel 44:23). Ezechiel potępia tych fałszywych proroków, którzy wzbogacają się przez przynoszenie poselstwa usprawiedliwiającego grzech. "Której książęta to ryczące, drapieżne lwy. Pożerają ludzi, zabierają mienie i dostatek, pomnażają w niej liczbę jej wdów. Jej kapłani gwałcą mój zakon i znieważają moje świętości, nie odróżniają świętego od pospolitego i nie pouczają o tym, co nieczyste, a co czyste. Zamykają swoje oczy przed swoimi sabatami tak, że jestem wśród nich zbezczeszczony. Jej wodzowie

Page 53: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

53

to wilki drapieżne, przelewają krew, niszczą życie ludzkie, aby osiągnąć zysk. Jej prorocy wszystko to im otynkowują, zwiastując im złudne widzenia, prorokując im kłamliwie i mówiąc: Tak mówi Wszechmocny Pan, chociaż Pan nie mówił" (Ez. 22:25-28). W rezultacie mamy całe pokolenie zdezorientowanych dzieciaków, które nie potrafią nawet rozpoznać zła gdy je widzą. Zwiedli ich fałszywi prorocy. Nazywają to dobrym kiedy rockowcy z czerwonymi włosami, ubrani jak sado-masochiści, skaczą i seksownie poruszają się na podium, dużą siłą głosu prezentując swój rock and roll. Mówi się im, że seks pozamałżeński jest dobry tak długo, jak kocha się i szanuje tą drugą osobę. Kaznodzieje i nauczyciele są największymi obrońcami grzechu w narodzie. Nauka Izebel promuje chciwość "I rzekł Achab do Nabota: Odstąp mi swoją winnicę, a ja urządzę sobie tam ogród warzywny, gdyż jest ona tuż obok mojego pałacu; ja zaś dam ci za nią winnicę lepszą od niej, albo, jeśli wolisz, zapłacę ci za nią cenę kupna w srebrze. Lecz Nabot odpowiedział Achabowi: Niech mnie Pan ustrzeże, abym ci miał odstąpić dziedzictwo po moich ojcach. Achab odszedł do swojego domu posępny i gniewny, potem położył się na swoim łożu i odwrócił się twarzą do ściany i nie przyjmował posiłku. A gdy przyszła do niego Izebel, jego żona, zapytała go: Czemu jesteś taki posępny i nie przyjmujesz posiłków? To ty sprawujesz władzę królewską w Izraelu? Wstań, przyjmij posiłek i bądź dobrej myśli. Ja dam ci winnicę Nabota Jezreelczyka" (l Król. 21:2-7). Posłuchajcie nauki Izebel: "Ty jesteś królem. Numer jeden. Masz swoje prawa. Niech nic cię nie powstrzyma przed osiągnięciem tego co chcesz." Powiedziała do Achaba: "Bądź wesoły. Bądź szczęśliwy. Raduj się. Zdobędę to dla ciebie." To jest cała ewangelia sukcesu. "Nie poć się. Nie bądź smutny, albo nie czuj się potępiony przez te pragnienia, które cię zżerają. Zdobędę to dla ciebie." Przez wieki kościół głosił ofiarę, a potępiał chciwość, nazywając grzechem gonienie za rzeczami materialnymi. Ale przyszła nauka Izebel, mówiąc: "Zdobędę to dla ciebie." Tak jak zwodnicze metody Izebel, tak te nauki przekręcają i nadużywają Słowo. Największym zwiedzeniem we współczesnym kościele jest kwestia wykorzystywania Słowa Bożego dla aprobaty chciwości. Na zewnątrz nauka Izebel sprawdza się (zobacz l Królewska 21:14-16). Zdobyła dla Achaba to czego chciał. Zdobył swoje prawa, ponieważ człowiek został ukamienowany za wielkie przestępstwo wobec króla; wszystkie jego prawa przeszły na króla. Nigdy nie było wątpliwości, że dla wielu ta nauka o powodzeniu materialnym działa. Tak jak Achab cieszą się oni swoimi posiadłościami. Ale Achab nie mógł się długo cieszyć z powodu nieznośnego proroka Bożego. "Wtedy doszło Eliasza Tiszbity słowo Pana tej treści: Wstań, wyjdź na spotkanie z Achabem... w winnicy Nabota, dokąd poszedł, aby ją objąć w posiadanie, I powiedz mu tak: Tak mówi Pan: Dokonałeś mordu i już objąłeś w posiadanie ... W miejscu gdzie psy lizały krew Nabota, psy będą lizać również twoją własną krew. A Achab odpowiedział Eliaszowi: Już mnie znalazłeś, wrogu mój? A on odpowiedział: Tak, znalazłem, gdyż całkowicie się zaprzedałeś, aby czynić to, co złe w oczach Pana" (l Król. 21:17-20). Wyobraźcie sobie Achaba spacerującego po swojej nowej posiadłości i mówiącego: "Czyż życie nie jest słodkie? Och, Izebel. Może nie zgadzam się z wszystkimi jej metodami, ale ona osiąga to co chce." Ale krok w krok za nim idzie prorok Eliasz. Achab odwraca się

Page 54: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

54

zaszokowany. Wiedział co się szykuje. Jego sumienie powiedziało mu: "Znalazłeś mnie, mój wrogu." Tak jest i dzisiaj. Bóg posłał proroków po całej ziemi, którzy wołają głośno i konfrontują naukę materializmu Izebel, powodując, że Chrześcijanie, którzy cieszą się swoimi zabawkami, czują się niewygodnie. Nie widzą tego, że grzech kryje się za tym wszystkim. Za każdym razem gdy wołam przeciwko fałszywej nauce, odczuwam nad sobą ducha i moc Eliasza. Będziecie słyszeli coraz więcej odsłanianej nauki Izebel. Wszędzie głośno i wyraźnie będą słyszane prorocze głosy, wołające: "Grzech. Zdobyłeś to zaprzedając się grzechowi." Izebel nienawidzi Bożych proroków i pobożnych proroctw "Achab opowiedział Izebel wszystko, co uczynił Eliasz i jak kazał wybić mieczem wszystkich proroków Baala. Wtedy Izebel wyprawiła gońca do Eliasza z takim poselstwem: To niechaj uczynią bogowie i niechaj to sprawią, że jutro o tym czasie uczynię z twoim życiem to samo, co stało się z życiem każdego z nich" (l Król. 19:1-2). Chrześcijanie związani przez naukę Izebel nie zważają w ogóle na Bożych świętych proroków. Siedzą sztywno jak Izebel, niewzruszeni, jak Achab, który oglądał szczegółowo cudowny pokaz nadprzyrodzonej mocy na Górze Karmel. Posłuchajcie Achaba: "Ale Izebel, może powinniśmy posłuchać. Widziałem to na własne oczy. Nasi prorocy tańczyli i wołali przez godziny, ale nie było mocy. Eliasz tylko wypowiedział Boże słowa i spadł ogień. Wszędzie ludzie leżeli na swoich twarzach i pokutowali. Odwrócili się od wszelkiego bałwochwalstwa. Bóg zesłał przebudzenie uświęcenia." Ale na Izebel nie wywarło to najmniejszego wrażenia. Spowodowało to tylko jej zatwardzenie w swym postanowieniu. Tak jest i teraz. Głosiciele nauki Izebel i tacy jak Achab, którzy są tego ofiarami, nie są otwarci na przekonanie Ducha Świętego, ani na poselstwo pokuty i uświęcenia. Wysłuchają tego i dalej idą swoją drogą, jeszcze bardziej zdecydowani na tą naukę, niż kiedykolwiek przedtem. W ich sercach nie ma bojaźni Bożej. Najpewniejszą oznaką fałszywego nauczyciela i nauki Izebel jest odrzucanie proroczych ostrzeżeń i odmawianie słuchania o sądzie. Nazywają, to ciemnością i chmurą. Śmieją się, szydzą i wystawiają na pośmiewisko. Nie mają żadnego szacunku dla jakiegokolwiek negatywnego ostrzeżenia. Jeremiasz mówi, że tacy pasterze są ślepi i głusi. Pan powiedział: "Słuchajcie ... lecz oni nie usłuchali i nie nakłonili swojego ucha, ale postępowali według skłonności i uporu swojego złego serca i odwrócili się do mnie tyłem, a nie twarzą" (Jer. 7:24-28). Ci, którzy nauczają nauki Izebel, mienią się prorokami. Ale jest sprawdzian na odróżnienie prawdziwego proroka od fałszywego. Prorocy Izebel prorokują tylko dobre rzeczy, tylko pokój i dostatek. "Lecz u proroków Jeruzalemu widziałem zgrozę; cudzołożą i postępują kłamliwie, i utwierdzają złoczyńców w tym, aby żaden nie odwrócił się od swojej złości; toteż wszyscy stali się dla mnie jak Sodoma, a jego mieszkańcy jak Gomora. Dlatego tak mówi Pan Zastępów o prorokach: Oto Ja nakarmię ich piołunem i napoję ich trucizną, gdyż od proroków Jeruzalemu wyszła bezbożność na cały kraj. Tak mówi Pan Zastępów: Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują, oni was tylko mamią, widzenie swojego serca zwiastują, a nie to, co pochodzi z ust Pana! Ustawicznie mówią do tych, którzy gardzą słowem Pana: Pokój mieć będziecie. A do tych wszystkich, którzy kierują się uporem

Page 55: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

55

swojego serca, mówią: Nie przyjdzie na was nic złego" (Jer. 23:14-17). Nie odwracają ludzi od bezbożności. Mówią o snach i zachowują się głupio za kazalnicą. Są dowcipnisiami. Przymierze Achaba ze światem Achab pokutował po kazaniu Eliasza. Poselstwo Eliasza głęboko go dotknęło. Rozdarł swoje szaty i przez chwilę szedł w pokorze. Bóg nazwał to pokutą, "Czy widziałeś jak Achab ukorzył się przede mną?" (l Król. 21:29). Od tamtego dnia mógł spojrzeć wstecz i powiedzieć: "Pokuta" Tak. Pod wpływem kazania tego wielkiego męża Bożego, Eliasza, w moim ogrodzie w Jezreel..." Dla niego było to tylko jednorazowe przeżycie, a nie codzienne postępowanie. Nie trwało to zbyt długo. Problemem jest to, że Achab zawarł przymierze ze światem. Był w zgodzie z grzechem. Stał się bratem i przyjacielem świata. "Brat" tutaj oznacza "pokrewieństwo; dokładnie taki jak ja; ten którego szanuję." Zawarł przymierze z tym, co przeklął Bóg. Tak i dzisiaj istnieje płytka, a jednak prawdziwa pokuta. Ale powrócisz do tego samego, jeżeli nie złamiesz swojego przymierza ze światem. Achab twierdził, że kocha prawdę, ale głęboko w sercu nienawidził nagany. Achab i Jechoszafat prowadzili wojnę z Syryjczykami. Czterystu fałszywych proroków ogłosiło sukces: "Idź a powiedzie ci się. Uda ci się," Ale stoi tam jeden samotny prorok przeciwko 400 fałszywym. Posłuchajcie jak Achab domaga się prawdy: "A Micheasz odpowiedział: Jako żyje Pan, że będę mówił tylko to, co mi powie Pan. A gdy przyszedł do króla, król rzekł do niego: Micheaszu, czy mamy ruszyć przeciwko Ramot Gileadzkiemu na wojnę, czy też tego zaniechać? A on odpowiedział: Wyrusz, a poszczęści ci się i Pan wyda je w ręce króla. Tedy rzekł król do niego: Ileż razy mam cię zaklinać, byś mi nie mówił nic innego, jak tylko prawdę w imieniu Pana?" (l Król. 22:14-16). A jednak w swoim sercu nie chciał tego słuchać; nienawidził tego. Tak więc uwięził proroka. Pastorzy, nauczyciele i słuchacze dzisiaj mówią: "Chcemy tytko prawdy. Głoś ją taką, jaka jest. Dalej. Wylej ją. Bez względu na to jak będzie bolało." Ale w swoich sercach niektórzy aż kipią: "Zbyt dużo potępienia. Za trudne. Nie mogę tego dłużej znieść." Achab był ślepy na ten straszny fakt, że był prowadzony przez kłamliwe duchy. Ten kłamliwy duch nie był od Boga, ale przyszedł na Jego polecenie. Złe, kłamliwe duchy muszą przychodzić lub odchodzić na Jego Słowo. Nie są od Boga, ale są posłane przez Boga. "Włożył Pan ducha kłamliwego w usta owych wszystkich twoich proroków" (l Król. 22:22-23). Ten kłamliwy duch spowodował, że Sedekiasz, fałszywy prorok, chlubił się tym, że Duch Boży był nad nim. Kłamliwy duch w nim mógł szczerze obwieścić: "Pan mnie posłał." Kłamliwe duchy są bardzo przekonujące. "Ty go zwiedziesz" (l Król. 22:22). Achab był teraz całkowicie przekonany, że słyszy Boży głos i że wróci zwycięsko. Chrześcijanie związani nauką Izebel są w stu procentach przekonani, że mają rację. Nie widzą zwiedzenia. Achab nie wstał, myśląc: "Micheasz ma rację; on ma umysł Boży. Czterystu jest fałszywych; nie mają słowa od Boga." Nie. On wyszedł całkowicie przekonany, oszukany, zupełnie zwiedziony. Został przekonany, że Micheasz nie miał racji, a czterystu ją miało. Dlaczego niektórzy chrześcijanie popadają w takie zwiedzenie?

Page 56: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

56

"Oto wy polegacie na słowach zwodniczych, które nie pomogą. Jak to? Kradniecie, mordujecie, cudzołożycie i krzywoprzysięgacie, składacie ofiary Baalowi i chodzicie za cudzymi bogami, których nie znacie, a potem przychodzicie i stajecie przed moim obliczem w tym domu, który jest nazwany moim imieniem, i mówicie: Jesteśmy ocaleni, aby dalej popełniać te wszystkie obrzydliwości!" (Jer. 7:8-10). Tutaj jest odpowiedź. Trzymanie się jakiegoś ulubionego grzechu, jakiegoś ukrytego bałwana w sercu. Usprawiedliwianie grzechu. Chodzenie za tym światem. Przyjaźń ze światem. Potem przychodzą do Bożego domu, chlubiąc się: "Mnie to nie osądza." Jest to otwarte zaproszenie dla kłamliwych duchów. Przesłanie zostało zaczerpnięte z polskiej edycji "Światła Życia", publikacji Searchlight. Źródło: http://www.tscpulpitseries.org/polish/ts880118.htm oraz DuchowyGPS - http://duchowygps.pl

2:20

20. Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izebel, która się podaje za prorokinię, i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom. BW ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokini ą, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom. BT Lecz mam przeciw tobie to, że pobłażasz tej kobiecie Jezabel, która się podaje za prorokini ę i naucza, i zwodzi moje sługi, aby uprawiali nierząd i spożywali z ofiar składanych bóstwom. NP To jest jeden z kluczowych fragmentów Księgi Objawienia. Chciałbym wyraźnie to podkreślić. Czytamy w nim o Izebel. Izebel lub Jezebel to najprzewrotniejsza i najpodlejsza kobieta o której czytamy w Biblii, córka króla Sydonu, żona izraelskiego króla Achaba. To ona sprowadziła do Izraela kult Baala z czterystu pięćdziesięcioma jego kapłanami. To na prześladowała Bozych proroków z Eliaszem na czele. Jej zamiarem, podobnie jak króla Moabu Balaka, było duchowe unicestwienie Bożego narodu i ostateczna destrukcja ich tożsamości religijnej. Podobnie jak w Izraelu tak i w Tiatyrze Izebel cieszyła się powodzeniem, poważaniem i znacznym wpływem. Cel był jeden, doprowadzić do ruiny. Wszyscy, łącznie z mężem Achabem bali się jej. Była egoistką i kobietą zachłanną. Przez swoją zachłanność skazała niewinnego człowieka Nabota na śmierć. Przedstawia ona wierzących którzy przedkładają własny interes nad posłuszeństwo Bożym zasadom i przykazaniom Jezusa. Izebel w Tiatyrze, być może była nawet orędowniczką kultu Artemidy i prorokini Sambate. Działalność tej kobiety była na tyle dobrze zamaskowana, że Pan Jezus musiał zdemaskować ją wyraźnym nazwaniem jej imieniem, które nosiła wpływowa żona Achaba, wyznawczyni bogini Astarty i bożka Baala. Aby dobrze zrozumieć przesłanie na temat Izebel trzeba przeczytać jej historię w Starym Testamencie, do czego zachęcam. Czytamy tam m.in.:„Niczym to jeszcze było, że chodził w grzechach Jeroboama, syna Nebata, lecz ponadto pojął on za żonę Izebel, córkę Etbaala, króla Sydonu, i służył Baalowi, i oddawał mu pokłon, I wzniósł ołtarz Baalowi w świątyni Baala, którą zbudował w Samarii. Achab kazał też sporządzić Aszerę; czynów takich, pobudzających do gniewu Pana, Boga Izraela, popełnił więcej aniżeli wszyscy królowie

Page 57: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

57

izraelscy, jego poprzednicy.” 1 Król. 16:31-33; „Nie było doprawdy takiego jak Achab, który by tak się zaprzedał, czyniąc to, co złe w oczach Pana, do czego przywiodła go Izebel, jego żona. Postępował nader ohydnie, chodząc za bałwanami, podobnie jak to czynili Amorejczycy, których Pan wypędził przed synami izraelskimi.” 1 Król. 21:25-26; „Kiedy Joram ujrzał Jehu, zapytał: Czy [przyjście to oznacza] pokój, Jehu? Ten zaś odpowiedział: Jaki pokój? Gdy jeszcze trwają czyny nierządne twojej matki Izebeli i liczne jej czarodziejstwa!” 2 Krl 9:22 BT Czytamy w Objawieniu 2:20, „Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izebel, która się podaje za prorokinię, i naucza διδασκειν (didaskein), i zwodzi πλανασθαι (planasthai) zwodzi, wprowadza w błąd, moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo.” Zatrzymam się na słowie „wszeteczeństwo”. Nie myślę, że chodzi tutaj tylko o cielesne cudzołóstwo jednej kobiety w wieloma partnerami. W Księdze Objawienia to jest bardzo ważne słowo. Wielu biblistów utrzymuje, że Objawienie nie odnosi się tu do kobiety, ale do systemu religijnego opartego na łamaniu wierności Bogu i puszczaniu oka do wszelkiego rodzaju odstępców i zwodzicieli. Ten system religijny utożsamiany z Izebel funkcjonował w Tiatyrze, potem trwał przez wieki i pojawi się ponownie u kresu czasu. Pastor Clendennen pisał „ Ten system ma stać się wszetecznym kościołem Wielkiego Ucisku. Izebel jest świeckim systemem, który dzisiaj nazywamy ekumenicznym, a który wprowadza mieszaninę prawdy i fałszu przez bawienie się z wartościami i prawdziwymi doktrynami Bożymi. Jest to system zupełnie pozbawiony osądzania. Bóg jest dodawany do tego, czym jesteś lub w co wierzysz. To jest Izebel. Jest to wszędzie w nowoczesnym kościele.” „I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci sąd nad wielką wszetecznicą, która rozsiadła się nad wielu wodami, A na czole jej wypisane było imię o tajemniczym znaczeniu: Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi.” Obj. 17:1,5; „Potem usłyszałem jakby donośny głos licznego tłumu w niebie, który mówił: Alleluja! Zbawienie i chwała, i moc Bogu naszemu, Gdyż prawdziwe i sprawiedliwe są sądy jego; osądził bowiem wielką wszetecznicę, która skaziła ziemię wszeteczeństwem swoim, i pomścił na niej krew sług swoich.” Obj. 19:1-2 „Która się podaje za prorokinię (jest fałszywą prorokinią), i naucza.” Ten fragment nie jest skierowany przeciwko służbie kobiet w kościele. Choć ja uważam na podstawie Słowa Bożego, że nauczanie i zarządzanie kościołem jest kompetencją Starszych we wspólnocie. Nowy Testament wspomina o prorokiniach i o diakonisie Febie. Jest pewna kobieta, która przemawia za kazalnicami wielu kościołów i nie budzi to żadnego sprzeciwu. Mam na myśli Joni Eareckson. Jej przemówienia to zachęcanie innych, szczególnie niepełnosprawnych do trwania w Bogu, to składanie świadectwa i skuteczne głoszenie Ewangelii Pana Jezusa. Słuchałem Joni i zwróciłem szczególną uwagę na jej postawę, pełną pokory, skromności i zaufania Bogu. Nie poucza, nie zachowuje się jakby zjadła wszystkie rozumy, nie tworzy nowej teologii czy nowej doktryny wiary. Nie zachęca do używania życia w tym świecie, wskazuje na niebiańską Ojczyznę, nie stara się być kobietą wpływową. Zupełnym przeciwieństwem była Izebel. Chciałbym w tym miejscu dodać jeszcze jeden wątek. Myślę, że bardzo ważny. Wielu biblistów doszukało się greckiego zwrotu: GUNAIKA (ten gunaika sou Iezebel). To by wskazywało, że była to żona biskupa, starszego wspólnoty w Tiatyrze. To jest dość ważny wątek, ponieważ w wielu współczesnych zborach i kościołach tymi wspólnotami zarządzają praktycznie żony pastorów. To one decydują jakie kazanie wygłosi pastor czy starszy zboru, to one decydują kogo w zborze dopuścić do służby, kogo odsunąć. Co kupić, kogo zaprosić. Najczęściej podają się za prorokinie, a nimi nie są. Jednak

Page 58: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

58

z całą zaciekłością, tak jak Izebel, walczą ze służbą proroczą we wspólnocie. Być może z tego powodu wprowadzono później celibat. Zgromadzenie Wybranych w Tiatyrze było teoretycznie dobrą wspólnotą, panowała w nim miłość, dawali świadectwo uczynków, mieli posługę i byli wytrwali. A jednak ulegli duchowi fałszywej prorokini. Zbyt łatwo ulegali duchowi czasu który narzucił im wzorce życia sprzeczne z nauką Jezusa. Dzisiaj obserwujemy coś bardzo podobnego. Wspólnoty koncentrują się na służbie, na wierze, są wytrwali w wielu sprawach, a nawet jest wśród nich miłość, ale całkowicie lekceważą sobie, a nawet szydzą z problemu zwiedzenia. Mówią przekornie, ten temat nas nie dotyczy. Biblia ostrzega; „ Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych. Oto przepowiedziałem wam. Mat. 24:24-25; "Nie dajcie się zwodzić przeróżnym i obcym naukom" (Hebr. 13:9).; „Nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy czy są z Boga”1 Jana 4:1. "Lecz mam ci za złe, że pozwalasz", Nie pozwalaj ! Komentarze: "Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, Ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi. ... Postanowili śmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi." Dz.Ap. 15:19-20,28-29 "Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy. Lecz nie wszyscy mają właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się. Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych. Albowiem jeśliby kto ujrzał ciebie, który masz właściwe poznanie, siedzącego za stołem w świątyni pogańskiej, to czyż to nie pobudzi sumienia jego, ponieważ jest słaby, do spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom? I tak przyczyni się twoje poznanie do zguby człowieka słabego, brata, za którego Chrystus umarł. 1 Kor. 8:6-11 Zastanawiam się, czy ten fragment z listu do Koryntian nie był nadużywany we wspólnocie w Tiatyrze i przez wspomnianych wcześniej Nikolaitów. "Patrzcie na Izraela według ciała; czyż ci, którzy spożywają ofiary, nie są uczestnikami ołtarza? Cóż tedy chcę powiedzieć? Czy to, że mięso składane w ofierze bałwanom, jest czymś więcej niż mięsem? Albo że bożek jest czymś więcej niż bałwanem? Nie, chcę powiedzieć, że to, co składają w ofierze, ofiarują demonom, a nie Bogu; ja zaś nie chcę, abyście mieli społeczność z demonami. Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu demonów. Albo czy chcemy

Page 59: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

59

Pana pobudzać do gniewu? Czyśmy mocniejsi od niego? Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne; wszystko wolno, ale nie wszystko buduje. Niech nikt nie szuka własnej korzyści, lecz korzyści bliźniego. Wszystko, co się sprzedaje w jatkach, jedzcie, o nic nie pytając dla spokoju sumienia; albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia. A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie? A jeśli ja z dziękczynieniem coś spożywam, dlaczego mają mi złorzeczyć za to, za co ja dziękuję? A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą. Nie dawajcie zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu, jak i ja staram się pod każdym względem podobać się wszystkim, nie szukając korzyści własnej, lecz wielu, aby byli zbawieni." 1Kor. 10:18-33 Jak to więc było i jak być powinno z tym mięsem, które ofiarowane było bożkom? Proszę o korektę, jeśli źle myślę: Po zestawieniu tych kilku miejsc w NT (podanych też przez Ciebie), które dotyczą sprawy bożków i ofiar im składanych przez pogan, można dostrzec, iż wierzący w Chrystusa są wezwani do: 1. uciekania od bałwochwalstwa, od społeczności z demonami - czyli od aktywnego uczestnictwa w kultach pogańskich tamtych czasów, ale i obecnie jest to aktualne (choć już w nieco innej formie może się to odbywać); 2. dbałości o stan sumienia, i to szczegónie dotyczy sumienia ludzi z otoczenia, którzy widzą wierzących w różnych miejscach i sytuacjach - nie można, jak pisze Paweł: dawać zgorszenia ani Żydom, ani Grekom, ani zborowi Bożemu! Jesteśmy wezwani do życia jako ludzie wolni w Chrystusie , ale nie swawolni. Dlatego czytamy: 1Kor. 8:9 bw "Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych." Dlatego, chociaż jest przyzwolenie nie kupowania w jatkach wszystkiego (wiadomo, że było tam też mięso ze światynnych ofiar pogańskich), oraz na spożywanie wszystkiego w domach pogan (też było tam mięso ofiarne), to nade wszystko chrześcijan obowiązuje zasada: NIE GORSZ INNYCH - powstrzymaj się od demonstracyjnego korzystania ze swojej wolności w Chrystusie, jeśli miało by to negatywny wpływ na wierzących z otoczenia, którzy nie mają jeszcze przekonania do tego poziomu wolności... Jak to się ma do Izebel z Listu do Tiatyry? Jej nauka na pewno nie była nacechowana tego typu troską o sumienie "zborowników", jaką prezentował apostoł Paweł (będąc z gruntu złą trudno ją posądzać o zważanie na sumienie słabych w wierze). Może więc ten Chrystusowy zarzut - osadzony w realiach historii ze ST - a brzmiący: ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom. BT dotyczy pozbycia się wszelkich hamulców i folgowania ciału (wszeteczeństwo, rozpusta) i brzuchowi (spożywanie ofiarnych darów pogańskich bez żadnego zastanowienia, do którego wzywa Paweł apostoł...) Rzecz warta dalszych przemyśleń.

2: 21

Page 60: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

60

I dałem jej czas, aby się upamiętała, ale nie chce się upamiętać we wszeteczeństwie swoim. BW; Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. BT; Dałem jej czas na opamiętanie, lecz nie chce się opamiętać w swoim nierządzie. NP „A jako współpracownicy napominamy was, abyście nadaremnie łaski Bożej nie przyjmowali;” „Mówi bowiem: W czasie łaski wysłuchałem cię, A w dniu zbawienia pomogłem ci; Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia.” 2 Kor. 6:1-2 ; „Ale napominajcie jedni drugich każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa ''dzisiaj'', aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo grzechu.” Hebr. 3:13 Boża łaska i cierpliwość jest jak bezmiar oceanu. Bóg jednak daje czas, czas łaski upamiętania się i często jest to tylko wąski przedział czasowy. Nikt nas nie wie jaki. Wielu ludzi marnuje ten czas, lekceważy wszelkie Boże sygnały, napomnienia, karania, znaki mające na celu doprowadzenie do upamiętania i pokuty. Bóg daje tą cudowną możliwość nawrócenia się, ale to człowiek musi powiedzieć, chcę. A wielu nie chce. Izebel też nie chciała się upamiętać. Straciła, ona i jej zwolennicy, wielką szansę odwrócenia się od swojego wszeteczeństwa. W Izraelu kiedyś skończył się ten czas. Czytamy, że królowie, kapłani i fałszywi prorocy doprowadzili królestwo najpierw do rozdarcia a potem do ruiny, upadku i niewoli. Bagatelizowali Boże napomnienia, prześladowali i zabijali proroków. To jest ważna lekcja jaką musimy wyciągnąć z tego wiersza. My często mamy swoje zdanie na wiele tematów, wiemy lepiej, wiemy, że idziemy w złym, odwrotnym od woli Bożej kierunku, ale wmawiamy sobie i innym, że idziemy we właściwym i że wszystko jest w należytym porządku. A nie jest. Gorzej, że taka postawa jest głoszona zza kazalnicy. Będziemy o tym mówić przy okazji omawiania sytuacji w zborze w Laodycei. Dziś kontynuujemy rozważania na temat wszeteczeństwa w kontekście duchowego wszeteczeństwa. Ktoś zada pytanie, czy to nie jest zbyt śmiała spekulacja. Może tutaj chodziło o zwykłą prostytucję sakralną. Duchowe wszeteczeństwo ? Skąd taki pomysł ? Aby odpowiedzieć na to pytanie sięgniemy do Starego Testamentu, a następnie do listu do Efezjan. „Bo twoim małżonkiem jest twój Stwórca, - jego imię Pan Zastępów - a twoim Odkupicielem Święty Izraelski, zwany Bogiem całej ziemi.” Izaj. 54:5; „Lecz jak kobieta zdradza swojego kochanka, tak wy mnie zdradziliście, domu Izraela - mówi Pan.” Jer. 3:20 W Efezjan 5:24-28 Apostoł Paweł mówi, że kościół jest Jego ciałem i porównuje jego związek z kościołem ze związkiem męża i żony. Kiedyś żoną Bożą był Izrael, teraz tą żoną Oblubienicą Chrystusa jest Kościół. To bardzo ważne porównanie dla naszego studium. Czytaliśmy, że Izrael cudzołożył, zdradzał Pana Boga swego, podobne zagrożenie jawi się przed kościołem, że będzie on cudzołożył z pogańskimi bogami, z bezbożnymi zwyczajami otaczającego go świata. I cudzołoży. Nauka Izebel mamiła i zagłuszała sumienie mówiąc, że wszystkie nasze przeszłe, teraźniejsze i przyszłe grzechy są już odpuszczone, że nie ma potrzeby za nie żałować. Można uczestniczyć w imprezach integracyjnych, można zaznawać seksualnej rozkoszy z wieloma partnerami, można rozwijać swój biznes łamiąc Boże zasady i robiąc to kosztem czasu dla Boga, można żyć tak jak świat żyje. Nie ma potrzeby zbytnio obciążać się jakimś tam poczuciem winy. Nauka Izebel charakteryzuje się m. in. właśnie umniejszaniem potrzeby

Page 61: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

61

upamiętania się. W rzeczywistości sama Izebel nie żałowała. Obj. 2:21 „Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty”. W ślad za nią nie chcą się upamiętać jej dzieci, jej zwolennicy. którzy zostali uwiedzieni przez tego ducha odstępstwa i fałszywych doktryn. Słowo πορνειας (porneias) wszeteczeństwo nierząd, występuje jeszcze w wielu innych miejscach Księgi Objawienia 2:14; 2:20,21; 9:21; 14:8; 17:1, 2,4,5,15 ,16; 18:3,9; 19:2, 21:8; 22:15. Słowo to jest ważnym słowem - kluczem. Popatrzmy teraz co na temat duchowego wszeteczeństwa mówi Boże Słowo. Przedstawię dość dużą ilość fragmentów Słowa Bożego, ponieważ tak jak zaznaczyłem na początku, temat duchowego wszeteczeństwa przewija się w Biblii i jest bardzo istotny w Księdze Objawienia. To co było powodem upadku narodu Izraelskiego, stanie się, jak w lustrzanym odbiciu, powodem upadku tzw chrześcijańskiej cywilizacji w czasach końca. „Nie zawieraj też przymierza z mieszkańcami tej ziemi, gdyż oni nierządem chwalą bogów swoich, składają rzeźne ofiary bogom swoim i mogą cię zaprosić, a ty mógłbyś jeść z rzeźnej ofiary ich, I brać spośród ich córek żony dla synów twoich, a córki ich nierządem będą chwalić bogów swoich, i doprowadzić synów twoich do nierządnego chwalenia ich bogów.” 2 Moj. 34:15-16 „I rzekł Pan do Mojżesza: Oto, gdy ty spoczniesz w gronie twoich ojców, lud ten powstanie i będzie cudzołożył, idąc za obcymi bogami ziemi, do której wchodzi, opuści mnie i złamie moje przymierze, które z nim zawarłem. W tym dniu zapłonie mój gniew przeciwko niemu. Opuszczę ich i zakryję moje oblicze przed nimi. Zostanie pochłonięty i dosięgną go liczne niedole i uciski, i będzie mówił w tym dniu: Czy nie dlatego, że nie ma Boga pośród mnie, dosięgły mnie te niedole? Lecz Ja zakryję całkiem w tym dniu moje oblicze z powodu wszelkiego zła, jakie popełnił, zwracając się do innych bogów. 5 Moj. 31:16-18 "A jeżeli tego nie usłuchacie, moja dusza w ukryciu płakać będzie z powodu waszego wygnania i moje oko zaleje się łzami, że trzoda Pana pójdzie do niewoli ... Twoje cudzołóstwa i lubieżne twoje okrzyki, haniebne twoje wszeteczeństwo! Na wzgórzach i na polu widziałem twoje obrzydliwości. Biada ci, Jeruzalemie, że nie chcesz się oczyścić. Jak długo jeszcze będziesz zwlekać?” Jer. 13:27 „Wtedy ci z was, którzy ocaleją, będą mnie wspominać wśród narodów, do których zostali uprowadzeni, i skruszę wszeteczne ich serce, które odwróciło się ode umie, i oślepię ich oczy, które zalotnie spoglądały na ich bałwany; i poczują wstręt do samych siebie z powodu złych czynów, które popełnili przez wszystkie swoje obrzydliwości” Ezech. 6:9 „ I brała ś swoich synów i córki, które mi urodziłaś, i ofiarowałaś im na pożarcie. Czy za mało było twojego nierządu, Że moje dzieci zatrzymałaś i oddawałaś je na spalenie w ogniu? I we wszystkich swoich obrzydliwościach i wszeteczeństwach nie pamiętałaś o dniach swojej młodości, gdy byłaś naga i goła i tarzałaś się w swojej krwi. A po tej całej twojej złośliwości - biada, biada ci - mówi Wszechmocny Pan. Budowałaś sobie ołtarz wszeteczny i wyznaczałaś miejsce ofiarne na każdym placu. Na każdym rozstaju dróg budowałaś swe miejsce ofiarne i hańbiłaś swoją piękność; rozkładałaś swoje nogi przed każdym przechodniem i pomnażałaś swoje wszeteczeństwo. I uprawiałaś nierząd z Egipcjanami, swoimi sąsiadami o krzepkich ciałach, i mnożyłaś swoje wszeteczeństwo, aby mnie obrażać. Ezech. 16:20-26

Page 62: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

62

„Mój lud radzi si ę swojego drewna, a jego kij daje mu wyrocznię, gdyż duch wszeteczeństwa ich omamił, a cudzołożąc odstąpili od swojego Boga, Na szczytach gór składają ofiary, a na pagórkach spalają kadzidła, pod dębem, pod białą topolą i pod terebintem, bo ich cień jest przyjemny. Dlatego wasze córki oddają się nierządowi, a wasze młode kobiety cudzołożą.” Oz. 4:12-13 „Wtedy odpowiedzieli mu niektórzy z uczonych w Piśmie faryzeuszów, mówiąc: Nauczycielu, chcemy widzieć od ciebie znak. A On odpowiadając, rzekł im: Pokolenie złe i cudzołożne znaku żąda, ale nie otrzyma innego znaku jak tylko znak Jonasza proroka.” Mat. 12:38-39; „Ród zły i cudzołożny domaga się znaku, ale znak nie będzie mu dany, chyba tylko znak Jonasza. I opuściwszy ich, odszedł. Mat. 16:4; „Kto bowiem wstydzi się mnie i słów moich przed tym cudzołożnym i grzesznym rodem, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami świętymi.” Mar. 8:38; „Ale nie chce się upamiętać” Człowiek indywidualnie lub ludzie zorganizowani w jakimś systemie posiadają wolną wolę. O zbawieniu z łaski decyduje słowo CHCĘ, o utracie relacji z Bogiem, o utracie zbawienia decyduje o jedno słowo NIE CHCĘ za dużo. Bóg daje czas Jezebel na upamiętanie, ale ona nie chce przyjąć tej łaskawej propozycji. Co za tupet? Jak w ogóle można Bogu odmówić Jego propozycji upamiętania i zachowania życia? A jednak można. I ponownie popatrzmy na pełną arogancji, wyniosłości i lekceważenia Boga, postawę narodu izraelskiego. Z podobną postawą ludzi mamy do czynienia dzisiaj i z podobna będziemy mieli do czynienia w dalszej części Księgi Objawienia. „Ponieważ skalałoś się niegodziwością, a Ja chciałem cię oczyścić, lecz ty nie dałoś się oczyścić ze swojego skalania, dlatego też już nie będziesz czyste, aż dam upust mojej zapalczywości na ciebie. Ja, Pan, powiedziałem to i to nastąpi, i Ja tego dokonam. Nie zaniedbam tego i nie ulituję się ani też nie pożałuję. Osądzę cię według twojego postępowania i według twoich uczynków mówi Wszechmocny Pan.” Ezech. 24:13, 14. „Lecz tylko to przykazanie dałem im, mówiąc: Słuchajcie mojego głosu, a Ja będę waszym Bogiem, wy zaś będziecie moim ludem, postępujcie całkowicie tą drogą, którą wam nakazuję, aby się wam dobrze działo! Lecz oni nie usłuchali i nie nakłonili swojego ucha, ale postępowali według skłonności i uporu swojego złego serca i odwrócili się do mnie tyłem, a nie twarzą. Od tego dnia, gdy wasi ojcowie wyszli z ziemi egipskiej, aż do dnia dzisiejszego, posyłałem do was nieprzerwanie i nieustannie swoje sługi, proroków. Lecz oni nie usłuchali mnie ani nie nakłonili swojego ucha, ale usztywnili swój kark i postępowali gorzej niż ich ojcowie. Gdy więc będziesz mówił do nich wszystkie te słowa, oni cię nie usłuchają, gdy będziesz do nich wołał, oni ci nie odpowiedzą. Jer. 7:23-27 „Tak mówi Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy! Lecz oni odpowiedzieli: Nie pójdziemy. Postawiłem też nad wami stróżów, aby wołali: Uważajcie na głos trąby! Lecz oni odpowiedzieli: Nie będziemy uważali. ... Słuchaj, ziemio! Oto Ja sprowadzę na ten lud nieszczęście jako owoc ich zamysłów; bo na moje słowa nie zważali i pogardzili moim zakonem. ... Dlatego tak mówi Pan: Oto Ja kładę przed tym ludem przeszkody, o które się potkną. Zginą ojcowie razem z synami, sąsiad ze swoim bliźnim. Jer. 6:16-17,19,21 Dany Izebel czas na upamiętanie przeminął bezpowrotnie, nie ma już mowy o wydłużeniu

Page 63: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

63

tego czasu, nie ma nadziei, że Bóg się jeszcze ulituje, jakoś dalej popatrzy łaskawym okiem. Nie popatrzy. Bóg na nic nie patrzy przez palce. To jest Bóg bogaty w miłosierdzie, ale też konsekwentny i sprawiedliwy. Czas łaski dla Izebel się skończył. Nie wolno dopuścić aby dalej zwodziła i zamieniała w ruinę wspólnotę w Tiatyrze. Być może dzisiaj i do Ciebie Bóg mówi, może mówi do Twojej wspólnoty. Nie pozwalaj sobie na wprowadzanie, lekceważenie i pobłażanie zwiedzenia, odstępstwa i jakiegokolwiek duchowego wszeteczeństwa. Słowo Boże bije na alarm, nie mieszajcie ducha tego świata, ducha fałszywej religii z tym co święte, oddzielone i należy wyłącznie do mnie. A jeżeli jest taka potrzeba, nie trwaj w zgubnym uporze, chciej, zapragnij upamiętania się, póki jest jeszcze czas.

2:22,23

22,23 Toteż rzucę ją na łoże, a tych, którzy z nią cudzołożą, wtrącę w ucisk wielki, jeśli się nie upamiętają w uczynkach swoich. A dzieci jej zabiję; i poznają wszystkie zbory, że Ja jestem Ten, który bada nerki i serca, i oddam każdemu z was według uczynków waszych. BW Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą - w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów. BT Oto rzucę ją na łoże boleści, a tych, którzy z nią cudzołożą, w wielki ucisk — jeśli się nie opamiętają w swoich uczynkach — a jej dzieci zabiję śmiercią; i poznają wszystkie zbory, że Ja jestem tym, który bada nerki i serca — i oddam każdemu z was według waszych czynów. NP. Księga Objawienia jest księgą symboliczną i choć zapewne problemem w czasach biblijnych była prostytucja sakralna, mamy tutaj do czynienia z duchowym cudzołóstwem. Pisałem o tym szerzej we wcześniejszym komentarzu. Kiedy skończy się czas upamiętania każde zarzewie zwiedzenia opadnie bez sił na łoże i jeszcze przez jakiś czas, będzie świadome tego co dzieje się wokół, choć samo będzie bliskie śmierci. Zwodziciele nie mając już wpływu na otoczenie będą jedynie obserwować to co dzieje się z ich zwolennikami (kochankami) i z dziećmi (wychowanymi naśladowcami). Kochankowie flirtują, są chwilowymi, nie zawsze wiernymi entuzjastami odstępstwa, akceptują i czerpią przyjemność z fałszowania prawd Bożych. Dzieci natomiast są wychowane w duchu fałszywej Ewangelii, mają we krwi imitację prawdy, manipulację i celowe wprowadzanie w błąd innych. W czasach biblijnych nauczyciele i filozofowie swoich uczniów często nazywali dziećmi. Jan pisze w swoim liście „dziateczki”. Dzieci to uczniowie i gorliwi naśladowcy. Przyjdzie czas, że Izebel będzie powalona w bezsilności na łoże, jej dzieci zabite a zwolennicy którzy tylko puszczali do niej zalotnie oko zostaną wtrąceni w ucisk wielki θλιψιν (thlipsin) ucisk, utrapienie. Tylko ci, którzy nie poddadzą się presji zwiedzenia i urokowi duchowej cudzołożnicy będą zwycięzcami i otrzymają wieniec życia. Gdzie Ty będziesz ? Coraz częściej mówi się, że temat zwiedzenia to wymysł współczesnych faryzeuszy, że to tylko jakieś bezsensowne teorie spiskowe. Komuś bardzo zależy, aby umniejszyć powagę zwiedzeń, odstępstwa i duchowego cudzołóstwa. „Jeśli się nie upamiętają” Być może dzisiaj jesteś zachwycony pięknem i urokiem zwiedzenia, być może jeszcze będziesz. Pamiętaj, że jest czas na upamiętanie się, pokutę i powrót do wierności Bogu, świętości i czystości. Ten czas łaski się skończy. Nigdy

Page 64: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

64

nie wiesz ile czasu na upamiętanie przydzielił nam Bóg. Wszelkie zwlekanie, naiwność, łatwowierność, błędowiarstwo, nieznajomość i lekceważenie Bożego Słowa będzie wiele kosztowało. W grę wchodzi życie wieczne. Izebel uczyła jak być niewiernym Bogu i jak oddawać cześć innym idolom, a przy tym jak robić doskonałe wrażenie, że się jest jak najbardziej wiernym sługą Boga. Uczyła przewrotności, przebiegłości i manipulacji innymi ludźmi. To była mistrzyni imitacji. Nie da się być lojalnym wobec Pana i żyć w przyjaźni ze światem, z jego kulturą i systemem wartości. „I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki.” 1 Jana 2:17 Mamy tutaj też odniesienie do historii Achaba. Popatrzmy co stało się z dziećmi Achaba i zapewne po części z dziećmi samej Izebel. „ Achab zaś miał siedemdziesięciu synów w Samarii. Jehu napisał więc listy i wysłał je do Samarii, do zwierzchników miasta, do starszych i do opiekunów dzieci Achaba, tej treści: ... Gdy więc nadszedł do nich ten list, pojmali synów królewskich, zabili wszystkich siedemdziesięciu, włożyli ich głowy do koszów i wysłali do niego do Jezreel. A gdy przyszedł posłaniec i doniósł mu: Przyniesiono głowy synów królewskich, on rzekł: Ułóżcie je w dwóch rzędach u wejścia bramy aż do rana. Wiedzcie więc, że nie pozostało niespełnione żadne ze słów, które wypowiedział Pan przeciwko rodowi Achaba, i że to Pan uczynił to, co wypowiedział przez swego sługę Eliasza. Po czym Jehu kazał pozabijać wszystkich pozostałych jeszcze z domu Achaba w Jezreel oraz wszystkich jego dostojników, powierników i kapłanów, tak iż nie pozostawił z nich ani jednego przy życiu.” 2 Król. 10:1,7-8,10-11 „Lecz wy zbliżcie się tutaj, wy, synowie czarownicy, potomstwo cudzołożnika i nierządnicy! Z kogo się naigrawacie? Przeciwko komu rozdziawiacie usta, wywieszacie język? Czy to nie wy jesteście dziećmi odstępstwa, potomstwem kłamstwa? Wy, którzy uprawiacie nierząd między terebintami, pod każdym zielonym drzewem, którzy składacie dzieci w ofierze w dolinach, wśród rozpadlin skalnych.” Izaj. 57:3-5 Pan Jezus przedstawia się wspólnotom jako „Ten, który bada, przenika, zgłębia nerki νεφρους (nefrous) i serca καρδιας (kardias)”. Serce, w symbolice biblijnej, oznacza siedlisko rozsądku, woli, uczuć, czyli tego, co w człowieku skryte, duchowe.” Podobno choroby serca i nerek rzadko dają znać o sobie. Tylko specjalistyczne badania mogą wychwycić chorobę na czas, często bardzo poważną chorobę. Podobnie jest z naszymi najgłębszymi zakątkami naszej istoty i charakteru, z niewidzialnym siedliskiem i źródłem ludzkiej woli, rozumu i uczuć. W sercu rodzą się czyny człowieka i wypisane jest Boże prawo. Zestawione razem nerki i serce oznaczają ludzkie wnętrze, naszą duchowość. Pan Jezus jest tym który doskonale zna wnętrze każdego człowieka i każdej wspólnoty. „Niechże skończy się zło bezbożnych! Utwierdź sprawiedliwego, Który badasz serca i nerki, Boże sprawiedliwy. Ps. 7:10; „Zbadaj mnie, Panie, i doświadcz, Poddaj próbie nerki i serce moje!” Ps. 26:2; „I moje nerki się weselą, gdy twoje wargi mówią, co prawe.” Przyp. 23:16; „Ja, Pan, zgłębiam serce, wystawiam na próbę nerki, aby oddać każdemu według jego postępowania, według owocu jego uczynków.” Jer. 17:10 „Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające

Page 65: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

65

aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca;” Hebr. 4:12 Pewną ciekawostką jest różnica w tłumaczeniu tekstu z Psalmu 16:7, „Błogosławić będę Pana, że dał mi radę. Nawet w nocy poucza mnie serce (nerki BG) moje” Henry Ainsworth, szesnastowieczny przywódca ruchu purytańskiego stwierdził niegdyś, że "serce może oznaczać przemyślenia, zaś nerki mogą być symbolem uczuć". Okazuje się jednak, że znaczenie to może być zupełnie odwrotne. Dla przykładu, zapis Psalmu 16:7 (BG) brzmi: "Będę błogosławił Pana, który mi dał radę, gdyż i w nocy ćwiczą mię nerki moje". Hebrajskie określenie przełożone jako nerki pojawia się 31 razy w Biblii, natomiast słowo tłumaczone jako serce pojawia się 593 razy w Starym Testamencie, zaś jego grecki odpowiednik użyty został w Nowym Testamencie 160 razy. Greckie słowo kardia pochodzi od słowa kar, które oznacza środek wszystkiego. Thayer określa je jako "środek fizycznego i duchowego życia".” Dalej Pan Jezus w wierszu (2:23) mówi; „oddam każdemu z was według uczynków”. Ponownie mamy podkreśloną rolę uczynków. O ważności uczynków w księdze Objawienia pisałem już wcześniej. Są one ważne, gdyż „wiara bez uczynków jest martwa.” Wszystko bez uczynków jest martwe. Kościół również. „Ty jednak przez zatwardziałość swoją i nieskruszone serce gromadzisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia sprawiedliwego sądu Boga, Który odda każdemu według uczynków jego: Tym, którzy przez trwanie w dobrym uczynku dążą do chwały i czci, i nieśmiertelności, da żywot wieczny; Rzym. 2:5-7

2:24,25

Wam zaś, pozostałym, którzyście w Tiatyrze, wszystkim, którzy nie macie tej nauki, którzyście nie poznali, jak mówią, szatańskich głębin, powiadam: Nie nakładam na was innego ciężaru; Trzymajcie się tylko mocno tego, co posiadacie, aż przyjd ę.” BW Wam, zaś, pozostałym w Tiatyrze, mówię, wszystkim, co tej nauki nie mają, tym, co - jak mówią - nie poznali głębin szatana: nie nakładam na was nowego brzemienia, to jednak, co macie, zatrzymajcie, aż przyjd ę. BT Wam natomiast, pozostałym w Tiatyrze, wszystkim tym, którzy nie macie tej nauki, którzy - jak powiadają — nie poznaliście szatańskich głębin, mówię: Nie nakładam na was innego ciężaru; jednak dopóki nie przyjdę, pozostańcie przy tym, co posiadacie. NP Co robiła Izebel ? Izebel „zwodziła sługi Boże” To był największy, choć skrywany, bądź niezauważony problem wspólnoty w Tiatyrze. Ta zwodnicza nauka, wpychająca zbór w duchowe cudzołóstwo spowodowała podział na zwiedzionych i pozostałych. Ci pozostali mają się mocno uchwycić tego co posiadają, a zwiedzeni, którzy dotknęli głębin szatańskich mają się upamiętać. Pan Jezus mówi, nie nakładam na was innego ciężaru niż to abyście wy pozostali kurczowo się trzymali κρατησατε (kratēsate), (jak tonący koła ratunkowego) przy tym co już posiadacie. Nie macie tej nowej nauki, trzymajcie się tej starej, tej czystej pochodzącej od Jezusa. Chciałbym dzisiaj mocno podkreślić ten apel do wspólnoty w Tiatyrze. Kiedy myślałem na ten temat, Bóg przypomniał mi pewien bardzo istotny fragment z Księgi Rodzaju.

Page 66: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

66

„Izaak odkopał studnie, wykopane w czasach Abrahama, ojca jego, które Filistyni zasypali po śmierci Abrahama, i nadał im te same nazwy, jakie nadał im ojciec jego. Gdy słudzy Izaaka kopali w dolinie, natrafili tam na studnię wody źródlanej,” 1 Moj. 26:18-19 Uchwyćcie się starych rzeczy. Odkopcie studnie które zakopał wam świat. Teraz w wielu miejscach głosi się hasło; „Idzie nowe”. Hasło do którego trzeba podejść z wielką ostrożnością, raczej bezpieczniej będzie trzymać się starych, prastarych i odwiecznych ścieżek. Trzymaj się kurczowo tych rzeczy, nie puszczaj choćby na moment. Odśwież je, odkop, pobudź do życia to co masz, nie szukaj nowego. Nowe w większości sprowadza zwiedzenie. Nowe studnie mogą okazać się głębinami szatańskimi. Nie nakładam na was innego ciężaru, tylko trzymaj to co masz. „Tak mówi Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią,” Ksi ęga Jeremiasza 6:16 "Nie poznaliście szatańskich głębin," βαθη (bathe) głębokości. Nie poznaliście sekretnych sposobów, rzeczy; tajemnic szatańskich. Inne tłumaczenie podaje arkanów szatańskich. Jak to zrozumieć, jak wytłumaczyć? Pierwszą osobą która dotknęła głębin szatańskich była Ewa. Co ona chciała zrobić? Poznać zło. Część wspólnoty w Tiatyrze też chciała poznać zło. Być może nawet głosili taką naukę, że im więcej grzechu tym bardziej łaska obfituje. To było chodzenie po kruchym lodzie. Dzisiaj niektórzy chrześcijanie poruszają się na krawędzi ryzyka sięgając okultystycznych rzeczy, imitują dary duchowe. Z zapartym tchem czytają Harry Pottera, oglądają filmy o wampirach, wertują horoskopy, leją wosk i wystawiają dynię na ganek. To jest nic innego jak próba dotknięcia głębin szatańskich. Wchodząc coraz głębiej w zwiedzenie mamy do czynienia z głębokimi rzeczami diabelskimi. To nie jest jakaś tam sobie inna interpretacja Słowa. Nic nie znaczący ludzki wymysł, jakaś jedna z wielu historyjka, jakaś tam filozofia czy czcze gadanie. Każde zwiedzenie sięga głębokości diabelskich. I im bardziej zakamuflowane tym sięga głębiej. Ci pozostali, λοιποις (loipois) mieli uniknąć "głębokich rzeczy szatana, głębin szatana" Ci pozostali, resztka, niektórzy, to osoby które nie posiadają tej zwodniczej nauki διδαχην (didachēn), którzy jej nie poznali, nie studiowali i nie nauczyli się tego, co niektórzy nazywają głębinami szatana, głębokimi rzeczami pochodzącymi od szatana. Idea resztki jest dobrze znana w Słowie Bożym. Z wielomilionowego tłumu tylko Jozue i Kaleb przetrwali wędrówkę po pustyni i stali się naczyniem, które Bóg użył, by wprowadzić Swój naród do Ziemi Obiecanej. To byli ci pozostali. Każdy czas w historii ma swoją resztkę. Potem za Gedeona Pan powiedział „Przez tych trzystu mężów, którzy chłeptali wodę, wybawię was. To byli również ci pozostali. Dalej historia Ezdrasza. „Panie Boże Izraela, Ty jesteś sprawiedliwy, że chociaż resztka z nas ocalała, jak to jest dzisiaj. Oto stoimy przed Twoim obliczem splamieni winą, choć nie godzi się nam z tego powodu stać przed Twoim obliczem” (Ez. 9:15) – tak modlił się Ezdrasz, a potem od tych pozostałych zaczęła się odnowa, wielkie ożywienie w Izraelu. Potem o RESZTCE czytamy w proroctwach. Podam zaledwie kilka cytatów. „Resztka nawróci się, resztka Jakuba, do Boga Mocarza.” Izaj. 10:21; „W owym dniu będzie Pan Zastępów ozdobną koroną i wspaniałym diademem dla resztki swojego ludu,” Izaj. 28:5; „A pozostała przy życiu resztka domu Judy znowu zapuści korzenie w głąb i wyda owoc w

Page 67: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

67

górze, Gdyż z Jeruzalemu wyjdzie resztka, a z góry Syjon poczet ocalonych. Dokona tego gorliwość Pana Zastępów.” Izaj. 37:31; „Gdyż tak mówi Pan: Wydajcie radosne okrzyki nad Jakubem, wykrzykujcie nad przewodnikiem narodów! Zwiastujcie, wysławiajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud, resztkę Izraela!” Jer. 31:7 Boże narzędzie, ci pozostali, ta resztka, maleńka trzódka, musi trzymać się mocno tego powierzonego dziedzictwa, świadectwa Jezusa, aż On przyjdzie. „Nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo. Łuk. 12:32

2:26,27

Zwycięzcy i temu, kto pełni aż do końca uczynki moje, dam władzę nad poganami, I będzie rządził nimi laską żelazną, i będą jak skruszone naczynia gliniane. BW A zwycięzcy i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, a rózgą żelazną będzie ich pasł: jak naczynie gliniane będą rozbici. BT Temu, kto zwycięży, oraz temu, kto zachowa aż do końca moje dzieła, dam władzę nad narodami i będzie nimi rządził żelazną laską - zostaną pokruszone jak gliniane naczynia NP Biblia Warszawska nieco źle oddaje sens tego fragmentu. Lepiej oddaje tą myśl Nowe Przymierze. Nie chodzi tutaj o wytrwałe spełnianie uczynków takich jak czynił Jezus, ale raczej o strzeżenie, zachowywanie dzieł jakich dokonał Jezus. To jest to czego „Ci pozostali” z (2:25) mają się uchwycić i w niezmienionej formie zachować do końca. Tym, którzy wytrwale, aż do końca zachowają dzieła Pana, Pan da im władzę nad narodami. Ci będą godni aby zarządzać εθνων (ethnōn) narodami.” Apostoł Paweł pisze do młodego ucznia Tymoteusza; „Strzeż tego, co ci powierzono, unikaj pospolitej, pustej mowy i sprzecznych twierdzeń, błędnej, rzekomej nauki,” 1 Tym. 6:20; „Wzoruj się na zdrowej nauce, którą usłyszałeś ode mnie, żyjąc w wierze i w miłości, która jest w Chrystusie Jezusie. Tego, co ci dobrego powierzono, strzeż przez Ducha Świętego, który mieszka w nas.” 2 Tym. 1:13-14; Potem w liście do wspólnoty w Sardes czytamy; „Pamiętaj więc, czego się nauczyłeś i co usłyszałeś, i strzeż tego, i upamiętaj się. Jeśli tedy nie będziesz czujny, przyjdę jak złodziej, a nie dowiesz się, o której godzinie cię zaskoczę.” Obj. 3:3; Chrześcijanie w Tiatyrze, podobnie jak i w całym regionie, sporo wycierpieli z powodu władzy. To władza rzymska używała w stosunku do nich laski żelaznej. Nadużywała tej władzy, rządziła niesprawiedliwie, okrutnie doświadczając, torturując i zabijając wierzących. Pan Jezus obiecuje zwycięzcom, że te role diametralnie się zmienią, że to ci prześladowani będą mieli wraz z Jezusem władzę nad innym. Będzie to władza silnej ręki. W języku angielskim jest idiom “rule (somebody) with a rod of iron, also rule (somebody) with an iron fist/hand” co oznacza kontrolować grupę ludzi bardzo mocno i surowo, mając pełną władzę nad wszystkim, co robią. To będzie zarządzenie za pomocą surowego, legalistycznego prawa według ściśle określonych reguł i zasad. W Królestwie Bożym nie ma miejsca na demokrację, gdzie ludzie mogą sobie dostosowywać prawo i teologię do swoich potrzeb. Tam jest miejsce na dyscyplinę, niebiański ład i porządek. W Królestwie Bożym nie będzie tzw. wychowania bezstresowego. Księga Objawienia przedstawia nam Jezusa jako suwerennego Możnowładcę,

Page 68: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

68

bynajmniej nie jest to ckliwa dobrotliwa postać z owieczką owiniętą wokół szyi. „A rózgą ραβδω (rabdō) laską, rózgą żelazną będzie ich pasł” „Ogłoszę zarządzenie Pana: Rzekł do mnie: Synem moim jesteś, Dziś cię zrodziłem. Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo I krańce świata w posiadanie. Rozgromisz je berłem (rózgą BT; laską BG) żelaznym, Roztłuczesz jak naczynie gliniane. Bądźcie więc teraz rozsądni, królowie, Przyjmijcie przestrogę, sędziowie ziemi! Służcie Panu z bojaźnią i weselcie się, Z dr żeniem złóżcie mu hołd, Aby się nie rozgniewał i abyście nie zgubili drogi, Bo łatwo płonie gniewem. Szczęśliwi wszyscy, którzy mu ufają!” Ps. 2:7-12 „A z ust jego wychodził miecz ostry, aby nim bił narody; albowiem on je rządzić będzie laską żelazną, a on tłoczy prasę wina zapalczywości i gniewu Boga wszechmogącego.” Obj. 19:15 Coraz częściej przedstawia się Jezusa jako rubasznego gościa, z którym można pograć w karty i wypić piwo. Który przez palce patrzy na nasze zachowanie, na niewyznane, schowane pod dywan grzechy, na nasze zaniedbania i ignorancję Jego sprawiedliwości i przykazań. Albo też produkuje się misie przytulanki z napisem Jezus. Jezus jest słodki i przyjazny. Miliony ludzi z takim wizerunkiem wciąż kochającego Jezusa ani nawet nie myśli o upamiętaniu się, o pokucie czy o odwróceniu się od grzechu. Bo po co, skoro Bóg jest dobry i kocha grzeszników? My dzisiaj musimy z odwagą, aby ratować dusze ludzkie przed tym co ma niebawem nadejść, musimy zwiastować Jezusa takim jakim On jest. Jezusa w całym majestacie i chwale, Jezusa jakiego widzimy w Księdze Objawienia. W liście do Hebrajczyków mamy kolejny opis rządów opartych na lasce sprawiedliwości. „O aniołach wprawdzie mówi: Aniołów swych czyni On wichrami, A sługi swoje płomieniami ognia; Lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem (laską BG) sprawiedliwym berło (laska BG) Królestwa twego. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię, o Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich.” Hebr. 1:7-9 Narody, ci wszyscy rządzeni laską żelazną „zostaną pokruszeni jak gliniane naczynia”. Bóg chce abyśmy byli Jego naczyniami, przeznaczonymi do rzeczy zaszczytnych. On jest garncarzem, lepi, kształtuje te naczynia. Cały czas jest twórczy, Jego radością jest, aby naczynia te były użyteczne i pełne Jego woli. Tak było kiedyś, tak jest dzisiaj, i tak będzie w przyszłości jaką opisuje nam ta Księga. Zbuntowane, puste, bezużyteczne naczynia zostaną potłuczone. Tłuczenie naczyń to prastary symbol zwycięstwa i podboju narodów. Egipscy władcy podczas koronacji i jubileuszy obwieszczali swe panowanie nad światem przez symboliczne rozbicie naczyń glinianych, które nosiły napisy z nazwami obcych narodów. W tekstach mezopotamskich często spotykamy się ze zwrotem, że władca rozbija ludy jak naczynia gliniane. Ważny dla nas tekst w dzisiejszych rozważaniach znajdujemy w księdze proroka Izajasza. „Którzy mówią do jasnowidzów: Nie miejsce widzeń! a do wieszczów: Nie wieszczcie nam prawdy! Mówcie nam raczej słowa przyjemne, wieszczcie rzeczy złudne!. Zejdźcie z drogi, zboczcie ze ścieżki, dajcie nam spokój ze Świętym Izraelskim. Dlatego tak mówi Święty Izraelski: Ponieważ pogardziliście tym słowem i ufacie gwałtowi i przewrotności, i polegacie na niej, Dlatego ta wina stanie się dla was jak rysa grożąca zawaleniem, występująca w wysokim murze, który nagle, w okamgnieniu się rozpada, A z jego rozpadem jest tak, jak z rozbitym dzbanem glinianym, stłuczonym bezlitośnie, tak że wśród jego czerepów nie można znaleźć ani skorupki, aby nabrać ognia z ogniska lub zaczerpnąć wody z kałuży.

Page 69: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

69

Gdyż tak mówi Wszechmocny, Pan, Święty Izraelski: Jeżeli się nawrócicie i zachowacie spokój, będziecie zbawieni, w ciszy i zaufaniu będzie wasza moc; lecz wy nie chcieliście.” Izaj. 30:10-15

2:28,29

Taką władzę i Ja otrzymałem od Ojca mojego; dam mu też gwiazdę poranną. Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów. BW jak i Ja to (władzę nad poganami) wziąłem od mojego Ojca - i dam mu gwiazdę poranną. Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. BT podobnie jak Ja otrzymałem [władzę] od mojego Ojca; dam mu też gwiazdę poranną. Kto ma uszy, niech wysłucha, co Duch ogłasza zborom. NP Dzisiaj przeczytałem jeszcze raz list do zboru w Tiatyrze. Pan Jezus przedstawia się w nim jako suwerenny władca, który dobrze wie co dzieje się we wspólnotach. Przechadzając się wśród świeczników, jakby na dłuższą chwilę zatrzymał się przy świeczniku o nazwie Tiatyra. Najpierw zobaczył uczynki, miłość, wiarę i zaangażowanie w służbę. Jednak coś szczególnego przykuło Jego uwagę. Spojrzał dokładniej i zobaczył tam Izebel, która wprowadziła wszeteczne odstępstwo do tej wspólnoty. Mam ci za złe, powiada Pan, że pozwalasz na to, że źle zarządzasz wspólnotą. Dalej Pan mówi, ale widzę tam jeszcze coś, widzę pozostałych. Ci pozostali podobają mi się. Nie ulegli presji zwiedzenia, nie poznali szatańskich głębin. Muszą jednak uchwycić się kurczowo tej swojej niezłomności i konsekwencji. Nie szukać nowinek, ale wytrwać w tym co już posiadają, aż przyjdę. Tym pozostałym, ludziom niezłomnym, odważnym, trzymającym się niezmiennego Słowa Bożego, pieczołowicie strzegącym Jego dzieło, Pan Jezus proponuje udział w Jego rządzie i otrzymanie Gwiazdy Porannej. A Gwiazda Poranna świeci najjaśniej, i co najważniejsze zapowiada wschód słońca. „Będą moją własnością - mówi Pan Zastępów - w dniu, który Ja przygotowuję, i oszczędzę ich, jak ktoś oszczędza swojego syna, który mu służy. Wtedy znowu dostrzeżecie różnicę między sprawiedliwym a bezbożnym, między tym, kto Bogu służy, a tym, kto mu nie służy. Bo oto nadchodzi dzień, który pali jak piec. Wtedy wszyscy zuchwali i wszyscy, którzy czynili zło, staną się cierniem. I spali ich ten nadchodzący dzień, - mówi Pan Zastępów - tak, że im nie pozostawi ani korzenia, ani gałązki. Ale dla was, którzy boicie się mojego imienia, wzejdzie słońce sprawiedliwości z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. I będziecie wychodzić z podskakiwaniem, jak cielęta wychodzące z obory. I podepczecie bezbożnych tak, że będą prochem pod waszymi stopami w dniu, który Ja przygotowuję - mówi Pan Zastępów.” Mal. 3:17-21 "Wtedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!" Mat. 13:43

Dam mu też gwiazdę poranną

„Zwyci ęzcy i temu, kto pełni aż do końca uczynki (dzieła) moje, dam władzę nad poganami (narodami), I będzie rządził nimi laską żelazną, i będą jak skruszone

Page 70: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

70

naczynia gliniane. Taką władzę i Ja otrzymałem od Ojca mojego; dam mu też gwiazdę poranną.” Obj. 2:26-28

Gwiazda Poranna - αστερα (astera) τον (ton) πρωινον (prōinon) (łac. Stella matutina, Lucifer) – to najprawdopodobniej nazwa planety Wenus, charakteryzującej się tym, że widać ją najdłużej nad ranem, przed wschodem słońca, kiedy już inne gwiazdy stają się niewidoczne z powodu światła słonecznego. W starożytności władcy i wielcy ludzie byli porównywani do Wenus. Większość mieszkańców świata grecko – rzymskiego wierzyła, że gwiazdy sprawowały władzę nad ludzkim życiem. Wenus jako matka rodu juliańskiego była też symbolem jej władzy nad domem cesarskim. Symboliczne panowanie nad gwiazdą poranną oznaczało więc panowanie nad władzą ówczesnego świata, nad dworem cesarskim. Obietnica w Księdze Objawienia mogła być analogią sprawowania suwerennej władzy wraz z Chrystusem, suwerennej władzy nad całym światem. Również Pan Jezus sam siebie przedstawia, że jest tą gwiazdą. „Ja, Jezus, wysłałem anioła mego, by poświadczył wam to w zborach, Jam jest korzeń i ród Dawidowy, gwiazda jasna poranna.” Obj. 22:16 Gwiazda Poranna była w mitologii zaraz po Słońcu i Księżycu najważniejszym ciałem niebieskim. Najważniejszą pojedynczą gwiazdą. Historia kultury zna temat gwiazdy porannej w wielu odmianach. Fosforos, także Fosforus, Eosforos, Eosforus, Heosforos, Heosforus, Lucyfer, Gwiazda Poranna, Gwiazda Zaranna, Jutrzenka, od greckiego Φωσφόρος Phōsphóros ‘niosący światło’, Ἐωσφόρος Eōsphóros ‘niosący świt’, z łacińskiego Luciferus, Lucifer ‘światłonośny’, ‘przynoszący światło’, ‘gwiazda poranna’, ‘jutrzenka’) – w mitologii greckiej bóg i uosobienie Gwiazdy Porannej (planety Wenus). „ Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka φωσφορος (fōsforos) gwiazda jutrzenka (gwiazda poranna) w waszych sercach. 2 Piotr. 1:19 Słowo Jutrzenka było znane również w Starym Testamencie czytamy o niej w kilku miejscach. „Zbudź się, chwało moja! Zbudź się, harfo i cytro, A ja obudzę jutrzenkę.” Ps. 57:9; „Zbudź się, harfo i cytro, A ja obudzę jutrzenkę!” Ps. 108:3; „A gdy wam będą mówić: Radźcie się wywoływaczy duchów i czarowników, którzy szepcą i mruczą, to powiedzcie: Czy lud nie ma się radzić swojego Boga? Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych? A co dotyczy zakonu i objawienia: Jeżeli tak nie powiedzą, to nie zabłyśnie dla nich jutrzenka.” Izajasz 8:19-20 Najbardziej znanym fragmentem jest opis, w którym szatan jest utożsamiany z synem jutrzenki, jest zapisany w księdze proroka Izajasza. Stąd określenie gwiazdy porannej, jutrzenki w języku łacińskim jako Lucyfer. Być może fragment z Objawienia 2:28 dotyczy też władzy zwycięzców nad szatanem i jego królestwem. Lucyfer (z łac. – niosący światło); Księga Izajasza 14,12. W oryginalnym tekście hebrajskim występuje ono jako helel ben-szachar (הילל בן שחר po hebrajsku). Helel oznacza planetę Wenus, zaś ben-szachar to świetlisty syn poranka. Mam też taką luźną myśl, że być może duchowa Ekklesia, Oblubienica Jezusa Chrystusa zajmie miejsce, pozycję utraconą w świecie duchowym przez diabła.

Page 71: Objawienie rozdział 02 - Za Jezusemsiedem gwiazd, który si ... Jeden z podró żników pan Mariusz Radosz pisze o Efezie„ Tu znajdował si ę jeden z 7 cudów świata - świ ątynia

71

„Kraina umarłych zadrżała w dole przez ciebie, by wyjść na twoje spotkanie, gdy przyjdziesz, dla ciebie budzi duchy wszystkich zmarłych władców ziemi, wszystkim królom narodów każe wstać z ich tronów, Ci zaś wszyscy razem odzywają się i mówią do ciebie: Także ty zasłabłeś jak my, z nami się zrównałeś! Twoją pychę i brzęk twoich lutni strącono do krainy umarłych. Twoim posłaniem zgnilizna, a robactwo twoim okryciem. O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Izaj. 14: 9-13 W języku niemieckim gwiazda polarna to Morgenstern, a Morgensztern, inaczej kropacz to rodzaj okutej maczugi o głowicy nabitej żelaznymi kolcami w kształcie gwiazdy (stąd nazwa). Morgenstern (Gwiazda Poranna) (1991 UE5) – to również jedna z planetoid z pasa głównego asteroid okrążająca Słońce w ciągu 3,53 lat w średniej odległości 2,32 j.a. Odkryto ją 30 października 1991 roku. William Barclay w komentarzu do Księgi Objawienia na temat gwiazdy porannej napisał: ”Druga część obietnicy dotyczy gwiazdy porannej. Istnieją cztery różne interpretacje tego wyrażenia. a) Jest to obietnica pierwszego zmartwychwstania. Jak gwiazda poranna pojawia się zaraz po ustąpieniu nocy, tak chrześcijanin powstanie zaraz po nocy śmierci. b) Oznacza to pokonanie Lucyfera. Lucyfer jest diabłem, aniołem, który powodowany swoją dumą zbuntował się przeciwko Bogu i w końcu został zrzucony z nieba (Iz 14,12). Lucyfer znaczy ten, który przynosi światło, a takie właśnie jest określenie gwiazdy porannej. Jeżeli tak, to obietnica ta dotyczy pełnego zwycięstwa nad szatanem i grzechem. c) Niektórzy wyrażenie to odnosili do Księgi Daniela 12,3: „Lecz roztropni jaśnieć będą jak jasność na sklepieniu niebieskim, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki wieczne”. Jeżeli tak, to gwiazda poranna jest chwałą, która będzie udziałem sprawiedliwych i pomagających innym iść drogą sprawiedliwości. d) Wszystko to jest bardzo piękne i rzeczywiście może dotyczyć tej obietnicy, jesteśmy jednak pewni, że właściwa interpretacja jest następująca. W Objawieniu sam Jezus nazywa się „gwiazdą jasną poranną” (22,16). Obietnica gwiazdy porannej jest obietnicą samego Chrystusa. Jeżeli chrześcijanin do końca swego życia pozostanie wierny, sam Chrystus będzie jego dziedzictwem, którego nigdy nie utraci.” Tekst pochodzi ze strony studium internetowego - Objawienie w 365 dni http://objawienie365.blogspot.com