niedziela - radiorodzina.pl · w afryce. napisanie modlitwy było dla dzieci świetną zabawą, a...

8
NR 51 (385) • R • ROK LIV • 18 XII 2011 • WROCŁAW wroc ł awska niedziela W NUMERZE: Kościół w życiu publicznym – cykl adwentowy Wigilia dla ubogich – gdzie bezdom- ni i biedni mogą zjeść ciepły posiłek Przedświąteczne hamowanie o przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia J uż po raz XVIII trwa kampania „Wigilijne Dzieł o Pomocy Dzieciom”. W tym roku jest ona realizowana pod hasł em „Podarujmy dzieciom czas”. Caritas Archidiecezji Wrocł awskiej w ramach akcji planuje rozprowadzić ok. 90 000 świec, które trafią na nasze wigilijne stoły. – Kampania Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom polega na roz- prowadzaniu świec, które w Wigilię Bożego Naro- dzenia zapalane są na polskich stołach na znak solidarności z najbardziej potrzebuj ącymi w Polsce i na świecie. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na całoroczne dożywianie dzieci w szkołach i świetlicach, a także leczenie i rehabilitacj ę, pomoc edukacyjną oraz letni wypoczynek – wyjaśnia dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej ks. Janusz Jastrzębski. Akcja Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom jest głęboko zakorzeniona w chrześcijaństwie, opar- ta na przykazaniu miłości. – Świeca na stole wigilijnym to piękny symbol. Pokazuje rodzinę, która zgromadzona przy świątecznym stole jest otwarta na pomoc innym. To symbol otwartości rodziny na potrzeby drugiego człowieka. Warto, abyśmy i my włączyli si ę w Wigilijne Dzieł o Pomocy Dzieciom i otworzyli nasze serca – przekonuje ks. Jastrzębski. Świece rozprowadzane są w naszych parafiach przez Parafialne Zespoły Caritas i przyparafialne grupy charytatywne. W akcję zaangażowali się również wolontariusze Szkolnych Kół Caritas. Można je nabyć także w Biurze Caritas Archidiece- zji Wrocławskiej, ul. Katedralna 7 we Wrocławiu, w godz. 8.00-14.00. Od 2000 r. akcja ma charakter ekumeniczny, prowadzona jest wraz z Kościołami prawosław- nym i potestanckim. W 2010 r. Caritas, Diakonia i Eleos rozprowadziły ponad 3 miliony wigilij- nych świec. Ze sprzedaży każdej świecy Caritas przeznacza 10 groszy na pomoc głodującym dzieciom z Afryki. Od kilku lat kampania prze- kracza granice Polski. Hasło tegorocznej kampanii zwraca naszą uwagę, że czas, jakim dysponujemy może być cennym darem dla innych – Obserwując pędzący świat, w którym rodzice w pogoni za karierą nie mają czasu na wychowywanie własnych dzieci, Caritas zaproponowała, aby hasło ogólnopol- skiej akcji zachęcało: „Podarujmy dzieciom czas”. Zwraca ono uwagę na bardzo ważny problem, z którym musi się zmierzyć wiele współczes- nych rodzin: chodzi o czas, obecność ofiarowaną dzieciom przez dorosłych – mówi ks. Jastrzębski. – Poprzez kampanię chcemy pokazać, jakie war- tości ma dla dziecka rodzina zapewniająca miłość i poczucie bezpieczeństwa, a nie tylko zabiegająca o dobra materialne. Nie pozwólmy, żeby w naszych domach, rodzinach, dzieci miały święta tylko w telewizji! Magdalena Lewandowska Więcej informacji można uzyskać pod adresem: www.wroclaw.caritas.pl NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011 I

Upload: trandan

Post on 01-Mar-2019

213 views

Category:

Documents


0 download

TRANSCRIPT

NR 51 (385) • R • ROK LIV • 18 XII 2011 • WROCŁAW

wrocławskaniedziela

W N U M E R Z E :

Kościół w życiu publicznym – cykl adwentowyWigilia dla ubogich – gdzie bezdom-ni i biedni mogą zjeść ciepły posiłekPrzedświąteczne hamowanie – o przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia

Już po raz XVIII trwa kampania „Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom”. W tym roku jest ona realizowana pod hasłem „Podarujmy dzieciom

czas”. Caritas Archidiecezji Wrocławskiej w ramach akcji planuje rozprowadzić ok. 90 000 świec, które trafią na nasze wigilijne stoły. – Kampania Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom polega na roz-prowadzaniu świec, które w Wigilię Bożego Naro-dzenia zapalane są na polskich stołach na znak solidarności z najbardziej potrzebującymi w Polsce i na świecie. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest na całoroczne dożywianie dzieci w szkołach i świetlicach, a także leczenie i rehabilitację, pomoc edukacyjną oraz letni wypoczynek – wyjaśnia dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej ks. Janusz Jastrzębski.

Akcja Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom jest głęboko zakorzeniona w chrześcijaństwie, opar-ta na przykazaniu miłości. – Świeca na stole wigilijnym to piękny symbol. Pokazuje rodzinę, która zgromadzona przy świątecznym stole jest otwarta na pomoc innym. To symbol otwartości rodziny na potrzeby drugiego człowieka. Warto, abyśmy i my włączyli się w Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom i otworzyli nasze serca – przekonuje ks. Jastrzębski.Świece rozprowadzane są w naszych parafiach

przez Parafialne Zespoły Caritas i przyparafialne grupy charytatywne. W akcję zaangażowali się również wolontariusze Szkolnych Kół Caritas. Można je nabyć także w Biurze Caritas Archidiece-zji Wrocławskiej, ul. Katedralna 7 we Wrocławiu, w godz. 8.00-14.00.

Od 2000 r. akcja ma charakter ekumeniczny, prowadzona jest wraz z Kościołami prawosław-nym i potestanckim. W 2010 r. Caritas, Diakonia i Eleos rozprowadziły ponad 3 miliony wigilij-nych świec. Ze sprzedaży każdej świecy Caritas przeznacza 10 groszy na pomoc głodującym dzieciom z Afryki. Od kilku lat kampania prze-kracza granice Polski.

Hasło tegorocznej kampanii zwraca naszą uwagę, że czas, jakim dysponujemy może być cennym darem dla innych – Obserwując pędzący świat, w którym rodzice w pogoni za karierą nie mają czasu na wychowywanie własnych dzieci, Caritas zaproponowała, aby hasło ogólnopol-skiej akcji zachęcało: „Podarujmy dzieciom czas”. Zwraca ono uwagę na bardzo ważny problem, z którym musi się zmierzyć wiele współczes-nych rodzin: chodzi o czas, obecność ofiarowaną dzieciom przez dorosłych – mówi ks. Jastrzębski. – Poprzez kampanię chcemy pokazać, jakie war-tości ma dla dziecka rodzina zapewniająca miłość i poczucie bezpieczeństwa, a nie tylko zabiegająca o dobra materialne. Nie pozwólmy, żeby w naszych domach, rodzinach, dzieci miały święta tylko w telewizji! Magdalena Lewandowska

Więcej informacji można uzyskać pod adresem: www.wroclaw.caritas.pl

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011 I

niedziela wrocławska

WrocławOsoby niepełnosprawne, ich rodziny i przyjaciele spot-kali się 3 grudnia na obchodach Światowego Dnia Osób Niepełnosprawnych. Świętowanie rozpoczęło się Mszą św. w katedrze wrocławskiej, której przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. Następnie zebrani przeszli do auli Papieskiego Wydziału Teologicznego, gdzie odbyła się druga część spotkania. Rozpoczął ją wykład ks. dr. Aleksandra Radeckiego pt.: „Wy także musicie od siebie wymagać”. Ks. Radecki prezentował zebra-nym przykłady życia osób niepełnosprawnych, które przełamują bariery i odnoszą liczne sukcesy w wielu dziedzinach. Co więcej, prelegent podkreślił, że osoby pełnosprawne mogą się od niepełnosprawnych wiele nauczyć. Obchody zakończył koncert zespołu „40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach”. Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych obchodzono w tym roku po raz 19.

MP

JEDNYMZDANIEM

SPRZĘT DLA NOWORODKÓWAkademicki Szpital Kliniczny we Wrocławiu otrzyma nowy, specjali-styczny sprzęt porodowy o wartości 150 tys. zł podarowany przez miasto. To nie pierwsza taka inicjatywa urzędników. Miasto Wrocław co roku wspiera szpitale publiczne, przeka-zując dotacje i kupując potrzebny sprzęt oraz finansując liczne pro-gramy prozdrowotne wśród miesz-kańców. „Program poprawy jakości opieki nad kobietą, matką i dzie-ckiem” pozwolił zmniejszyć wskaź-nik umieralności okołoporodowej noworodków na Dolnym Śląsku.

ZIELONY MIKOŁAJZieloni Mikołajowie kwestowali na rzecz mieszkańców schronisk św. Brata Alberta. 8 grudnia po Wrocławiu jeździły bordowe tram-waje, w których trwała zbiórka pie-niędzy z przeznaczeniem na wyży-wienie dla mieszkańców placówek Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Pasażerowie uiszczali jed-norazową opłatę za przejazd, której wysokość sami ustalali. Zieloni Mikołajowie kwestowali również w sklepach i galeriach.

DEBATA O EURO 20127 grudnia we Wrocławiu odbyła się debata nt. przygotowań do EURO 2012. Na konferencji poruszano tematy m.in. medialnej obsługi mistrzostw oraz korzyści promocyj-nych i marketingowych z organiza-cji turnieju. Wśród gości i mówców dwudniowego spotkania byli przed-stawiciele Euro 2012 Polska i spółki PL.2012 oraz reprezentanci miast gospodarzy Euro z Polski i Ukrainy.

AKTYWNI STUDENCIKoła naukowe, organizacje studen-ckie i grupy twórcze działające na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu zaprezentowały 6 grudnia swój dorobek podczas jubileuszowego X Dnia Aktywności Studenckiej. Studenci podejmują bardzo ciekawe i poważne badania, m.in. antropolodzy ewidencjonują i rekonstruują czaszki dawnych mieszkańców Wrocławia, pomagają także przy ekshumacji szczątków więźniów politycznych na cmenta-rzu Osobowickim. ML

Wrocław3 grudnia wrocławskie Hospicjum Bonifratrów im. św. Jana Bożego, w ramach VIII edycji akcji „Hospicjum to też życie” otworzyło swoje drzwi dla wszystkich, któ-rzy chcieli z bliska przyjrzeć się pracy wolontariuszy. Organizatorzy spotkania skierowali swoje zaproszenie szczególnie do osób 50+. Dlaczego? Jak mówi Kamila Kręglewska, koordynatorka wolontariatu w Hospicjum, celem takie działania była chęć oswojenia wrocławskich seniorów z myślą o wolontariacie i z samym hospi-cjum. Osoby w tym wieku dysponują doświadczeniem i czasem, którym mogą się podzielić. Ponadto często pacjentom łatwiej jest nawiązać kontakt z wolonta-riuszami w podobnym wieku co oni. Podczas dnia otwartego odbył się również koncert, a uczestnicy mogli korzystać z porad medycznych, psychologicznych i zio-łoleczniczych. Wolontariusze 50+ są wciąż poszukiwani. Chętni proszeni są o kontakt pod adresem mailowym: [email protected]. Marta Pietkiewicz

DZIEŃ OTWARTY W HOSPICJUM

Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych

Wrocław30 listopada podczas specjalnej gali rozdano dzieciom nagrody za udział w konkursie „Misjonarz w wiosce afrykańskiej”. Konkurs był organizowany przez Semi-naryjne Koło Misyjne Ojców Franciszkanów i adre-sowany do dzieci ze szkół podstawowych. Polegał na napisaniu modlitwy dotyczącej pracy misjonarza w Afryce. Napisanie modlitwy było dla dzieci świetną zabawą, a także okazją do pogłębienia wiedzy nt. pracy misjonarza. Każdy z uczestników otrzymał dyplom oraz nagrodę, a najlepsze prace podzielone w kategoriach wiekowych I-III klasa i IV-VI klasa zostały uhonorowane specjalnymi nagrodami. Najciekawsze prace ukażą się drukiem w książce pt. „Misjonarz w wiosce afrykańskiej”. Konkurs cieszył się wielkim powodzeniem wśród ucz-niów wrocławskich podstawówek. Nie wszyscy odebrali nagrody podczas gali, pozostałe wręczane będą przez organizatorów w szkołach. Br. Urban A. Bąk OFM

Misjonarz w wiosce afrykańskiej

Zespół ewangelizował, ale także integrował uczestników spot-kania, którzy razem z wolontariuszami tańczyli pod sceną

MP

Prace nagrodzonych dzieci ukażą się w książce pt.: „Misjonarz w wiosce afrykańskiej”

ARCH

IWUM

OJC

ÓW F

RAN

CISZ

KAN

ÓW

Wrocław 7 grudnia minęła 135. rocznica śmierci sługi Bożego ks. Jana Schneidera – wrocławskiego kapłana i społecznika, który poświęcił życie niesieniu pomocy osobom wyko-rzystywanym i wyzyskiwanym w rodzącym się w XIX w. na Śląsku kapitalizmie. Choć od czasu jego działalności minęło już ponad sto lat, problemy, którymi się zajmował – bezrobocie, walka o godność kobiety, o godziwe warunki pracy, są tak samo aktualne. Ks. Jan Schneider może być dzi-siaj dla nas nie tylko wzorem do naśladowania, ale również orędownikiem w naszych modlitwach, jakie zanosimy do Boga o znalezienie pracy czy za kobiety, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. W kolejną rocznicę jego śmierci odprawiona została Msza św. przy jego grobie znajdującym się w kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku, w której wierni polecali swoje intencje i problemy Bogu, wierząc, że sługa Boży ks. Jan Schneider, który tak gorliwie wstawiał się za słabymi i potrzebującymi, także dziś jest z nami, gdy potrzebujemy pomocy. EK

ROCZNICA ŚMIERCI KS. SCHNEIDERA

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011II

wydarzenia

WrocławW archidiecezji wrocławskiej uka-zały się kolejne, godne polecenia publikacje. Pierwszą z nich jest „Rzeka o nazwie Biblia” – wywiad rzeka z abp. Marianem Gołębiew-skim, wydana nakładem oficyny wydawniczej „Adam”. Jest to zapis rozmowy, której tematem jest Pismo Święte. Pierwsza część „Poznajemy Biblię” obejmuje kilka głównych tematów, m.in. wyjątkowości Biblii. W drugiej części „Biblia w naszym życiu” podjęte zostają tematy spot-kań z Biblią oraz tematyka związana z Rokiem Biblijnym. Książka ukazała

się z okazji 15-lecia sakry biskupiej metropolity wrocławskiego. Jej pub-likacja jest także związana z zakoń-czonym niedawno w archidiecezji Rokiem Biblijnym. Z kolei na nowy rok duszpasterski, przeżywany pod hasłem „Kościół naszym domem, diecezja rodziną” przygotowano kolejne wydanie pomocy duszpa-sterskich. Zebrane przez Wydział Duszpasterski Archidiecezji Wroc-ławskiej materiały mają m.in. inspi-rować do budowania wspólnoty wierzących oraz podejmowania w niej konkretnych działań.

KK/MP

O Biblii i Kościele

Kąty Wrocławskie/MałkowiceŚw. Mikołaj odwiedził najmłodszych podopiecznych Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Był m.in. w Domu Dziecka w Kątach Wrocławskich. Przybył też do Zakła-du Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Małkowicach, do ludzi w podeszłym wieku i ciężko chorych. Najstarszą podopieczną, która otrzymała podarek od św. Mikołaja, była stuletnia pani Nadzieja. W Domu Dziecka Caritas Archidiecezji Wrocławskiej 6 grudnia był obchodzo-ny szczególnie uroczyście, gdyż placówka nosi imię św. Mikołaja. W świątecznym spotkaniu uczestniczyli wychowankowie i wychowawcy oraz zaproszeni goście. Licznie przybyła grupa młodzieży z Gimnazjum w Kosto-młotach – w spotkaniu wzięło udział ponad 70 osób. Wychowankowie Domu Dziecka przygotowali specjalny spektakl teatralny opowiadający o św. Mikołaju.

ML

Święty Mikołaj w Domu Dziecka

ZapraszamyPOLSKA 39/89 PAMIĘCI BOHATERÓW

Zapraszamy na wyjątkowy koncert. Jak mówią organizatorzy, to spektakl muzyczno-teatralno-multimedialny: – Pragniemy za pomocą wykonywanych przez nas utworów muzycznych,recytowanych tekstów, fragmentów filmów i projekcji zdjęć przekazać często dziś zapomniane, historyczne fakty. Chcemy wspomnieć o wszystkich wydarzeniach, które zmieniły historię naszego kraju na przełomie lat 39/89. Na scenie pojawią się m.in. utalentowani wrocławscy muzycy oraz aktorzy teatru muzycznego „Capitol”.16 grudnia Wrocław

DA „Wawrzyny”, ul. Bujwida 51godz. 19.00 Msza św. w intencji Ojczy-zny, po Mszy św.– koncert18 grudnia Oborniki Śląskie

Parafia pw. św. Judy Tadeusza i św. Antoniego Padewskiego, ul. Trzebnicka 35, godz. 19.00 Msza św., po Mszy św. – koncert20 grudnia Wrocław

Klub muzyczny „Łykend”, ul. Podwale 37/38, godz. 20.00. Na wszystkie koncer-ty wstęp wolny.

PACZKI ZE ŚWIATA

Wyjątkowa wystawa została otwarta 7 grudnia w Muzeum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. Zatytułowana „Paczki ze świata. Pomoc humanitarna dla Wroc-ławia w latach stanu wojennego”. Na ekspozycji obejrzymy zdjęcia, listy oraz paczki, które naszym rodakom wysyłali ludzie dobrej woli.Swoje zbiory udostępniła parafia św. Klemensa Dworzaka przy al. Pracy, Archiwum dolnośląskiej „Solidarności”, Ośrodek Pamięć i Przyszłość oraz Zakład Narodowy im. Ossolińskich. Wystawę można oglądać od wtorku do niedzieli, w godzinach od 9 do 15, do 29 lutego 2012 r.

NAJPIĘKNIEJSZA SZOPKA

Zapraszamy na wernisaż XIX Woje-wódzkiego Konkursu Rzeźbiarskiego „Najpiękniejsza Szopka Betlejemska”. W otwarciu wystawy 20 grudnia o godz. 12.00 w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu weźmie udział abp Marian Gołębiewski.

OPŁATEK SPORTOWCÓW

Wszystkich ludzi sportu zapraszamy 19 grudnia na godz. 11.00 do katedry wrocławskiej, gdzie Eucharystię w ich intencji będzie sprawował bp Andrzej Siemieniewski. O godz. 12.00 w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego rozpocznie się spotkanie opłatkowe dla sportowców. ML

Wrocław8 grudnia w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny czternastu alumnów Metro-politalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu przyjęło w archikatedrze wrocław-

skiej sutannę, a dwóch kleryków przyjęło święcenia diakonatu. Uroczystej Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski. – Przyjęcie stroju duchownego jest podtrzymaniem wielowiekowej tradycji Kościoła i ma głęboką sym-bolikę – podkreślał abp Marian Gołębiewski. Warto wspomnieć, że strój duchownych Kościoła w pierw-szych czterech wiekach nie różnił się od codziennego stroju mieszkańców. Tym bardziej dziś szata duchowna jest znakiem odrębności, zobowiązującym do służby ludowi Bożemu i znakiem całkowitego oddania się na służbę Chrystusowi – przypomniał w homilii Metro-polita Wrocławski.

W uroczystościach obłóczyn wzięli udział zapro-szeni księża proboszczowie oraz rodziny i przyjaciele kleryków. Tego dnia nie zabrakło również słów życz-liwości kierowanych w stronę samego Metropolity, obchodzącego 8 grudnia swoje patronalne święto.

Barbara Misiewicz

Przyjęli strój duchowny

ARCH

IWUM

MW

SD

Dla dzieci wizyta św. Mikołaja była wielkim przeżyciem

ARCH

IWUM

CAR

ITAS

ARC

HID

IECE

ZJI W

ROCŁ

AWSK

IEJ

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011 III

niedziela wrocławska

Jednym z bardzo często stawia-nych zarzutów wobec Kościoła jest to, że miesza się on do poli-

tyki. Skoro już wiemy, KTO to jest Kościół i przypomnimy, że polityka przez duże P jest roztropną troską o dobro wspólne – wtedy tylko zła wola może nie pozwolić w przy-znaniu, że Kościół ma prawo, chce i wręcz musi zajmować się polityką. Cała katolicka nauka społeczna Kościoła domaga się współodpo-wiedzialności i zaangażowania wierzących w życie publiczne każ-dego środowiska.

Chrystus jednoznacznie ocze-kuje, że Jego wyznawcy nie mogą ukrywać światła pod korcem (zob. Mt 5, 15). Chrześcijanin ma być jak zaczyn w cieście (zob. Mt 13, 33) czy też jak sól; gdyby zaś owa sól utraciła swój smak – trzeba ją wyrzucić i podeptać, gdyż nie przy-da się na nic (zob. Mt 5, 13). A to oznacza, że wyznawca Jezusa musi nim być wszędzie, gdzie się pojawi: w sejmie, szkole, zakładzie pracy, szpitalu, na dyskotece – czyli tam, gdzie żyje. Czy jego świadectwo zostanie przyjęte, czy zakończy się różnymi formami męczeństwa – to już zupełnie inna sprawa.

Wróćmy do przypomniane-go zarzutu wobec duchownych. Czego księżom naprawdę nie wolno

w życiu publicznym? Zajmowania się polityką przez małe p. Kodeks Prawa Kanonicznego zabrania im wyraźnie: przynależenia do partii politycznych i związków zawodo-wych (KPK 287, §2), przyjmowania stanowisk w urzędach publicznych wykonujących władzę świecką (KPK 285, §§3, 4) oraz przyna-leżności czy zakładania stowa-rzyszeń, których działalności nie da się pogodzić z zadaniami stanu duchownego (KPK 278, §3). Poza tymi – oczywistymi – zastrzeże-niami nie wolno zapomnieć, że prezbiter jest również pełnopraw-nym członkiem społeczeństwa i ma prawo głosu w sprawach publicz-nych, tak jak zresztą każdy wie-rzący człowiek w państwie. Stąd rolą księży będzie wskazywanie zasad moralnych w konkretnych działaniach władzy świeckiej i w postawach obywateli, nazy-wanie po imieniu zła i grzechu, upominanie się o przestrzeganie praw Bożych i o obecność Boga w przestrzeni publicznej. Poka-zali to w swej pasterskiej posłu-dze Prymas Tysiąclecia, bł. Jan Paweł II i ks. Jerzy Popiełuszko oraz wielu innych. Gdzie byłaby Polska dziś, gdyby nie ich odwaga i świadomość obowiązków wobec Ojczyzny?

O ile nie można się dziwić wro-gości wobec Kościoła ze strony ludzi niewierzących (choć trudno im nie przypominać o tolerancji, poszanowaniu wolności sumienia, pluralizmie, a nierzadko i o kultu-rze w zachowaniach), o tyle boleć musi nieposłuszeństwo nas, ludzi ochrzczonych i rzekomo wierzą-cych. Miano „ale-katolika” słusznie otrzyma ktoś, kto nie broni życia ludzkiego, łamie z przekonaniem każde z niewygodnych przykazań, głosuje na ludzi wojujących z reli-gią, nie żyje na co dzień w łasce uświęcającej itd. Nasz Pan nie ukry-wał, że za wyznawanie Go przed światem czekają ludzi prześlado-wania – do śmierci włącznie (zob. Łk 21, 12-19). A. Frosard stwierdził, że Kościół na przestrzeni wieków umierał na wiele sposobów – dziś zdaje się umierać… ze strachu! Jeśli jednak dla wielu katolików problemem jest zachowanie pokut-nego charakteru każdego piątku (powstrzymanie się od spożywania mięsa, od udziału w zabawach) lub świętowanie niedzieli (udział w Eucharystii, rezygnacja z zaku-pów) – jakże spodziewać się czegoś więcej w chwilach znacznie poważ-niejszych prób?Świadectwo dawane Chrystu-

sowi przez katolika w życiu pub-

CYKL ADWENTOWY

Kościółw życiu publicznym

B. S

ZTAJ

NER

/NIE

DZIE

LA

21.12, DA Maciejówka, Spotkanie wigilijne – Msza św. o 19, która uroczyście zakończy „Roraty dla śpiochów”, po niej wspólne życze-nia i dzielenie się opłatkiem.27.12.2011 – 01.01.2012, DA Most, sylwetowe szaleństwo w Godziszce. Cena: 220 zł. Zapisy: osobiste, po każdej niedzielnej kolacji u Kasi Michalskiej. 28 lub 29.12.2011 – 1.01.2012, DA Dominik, Sylwester w Groniu, koło Zakopanego; koszt 150 zł [+/-15 zł]; (noclegi, wyżywienie, przejazd). Zgłoszenia: [email protected]. Przy zapisach 50 zł bezzwrotnej zaliczki.28.12.2011 – 01.01.2012, DA Wawrzyny, Sylwester Góral-Wawrzyn-Camp 2011/2012 – zdobywanie Śnieżki, szaleństwo na stokach narciarskich, gry inte-gracyjne, spotkania wieczorne o tematyce: „Seksualność według Jana Pawła II”. Miejsce: Borowice, obok Karpacza; cena: 239 zł/os. Zapisy: [email protected], 34. Europejskie Spotkanie Młodych w Berlinie – temat tegorocznego wyjazdu to: „Pielgrzymka zaufania przez ziemię”.29.12.-1.01, DA Antoni, Sylwester w Glince, okolice Wisły i Żywca. Koszt 130 zł, zaliczka 50 zł; zapisy: [email protected]/01.01.2012, DA Redemptor, Sylwestrowe szaleń-stwo – zabawa, którą poprowadzi profesjonalny wodzirej i prezenter muzyczny. Zabawa bezalkoho-lowa. Koszt balu: do 17 grudnia: student 100 zł, absolwent 110 zł; od 18 grudnia do 23 grudnia: student 120 zł, absolwent 130 zł; zapisy (formularz zgłoszeniowy): [email protected] .

Duszpasterstwo Akademickie

niedzielawrocławska

Dodatek do Tygodnika Katolickiego „Niedziela”Redakcja wrocławska: ks. CezaryChwilczyński (redaktor odpowiedzialny), Krzysztof Kunert, Marta Pietkiewicz, Magdalena Lewandowskaul. Kuźnicza 11/13 (III piętro)50-138 Wrocław, tel./fax (71) 344-38-25Redakcja częstochowska: JolantaMarszałek, tel. (34) 369-43-84,e-mail: [email protected]

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011IV

dobroczynność

Przed nami święta Bożego Naro-dzenia, wigilijny stół w rodzin-nym domu, choinka, kolędy,

prezenty. W wielu domach będzie skromnie, ale na pewno nie zabraknie radości i wewnętrznego pokoju. Nie wszyscy jednak mają tyle szczęścia. Są osoby, których nie stać nawet na skromne święta, są takie, które nie mają pracy, nie mają domu. Dla ubogich, samotnych, bezdomnych Caritas Archi-diecezji Wrocławskiej, Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta i parafialne grupy charytatywne organizują spe-cjalne wieczerze wigilijne.

Kuchnia Charytatywna u Franciszkanów

Już po raz siódmy Kuchnia Charyta-tywna Franciszkanów, działająca przy parafii pw. św. Antoniego we Wrocła-wiu-Karłowicach, organizuje Wigilię dla bezdomnych i ubogich. 20 grudnia przyjdzie na nią ok. 550 osób, które korzystają z posiłków Kuchni Chary-tatywnej na co dzień czy korzystają stale z pomocy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W przygotowa-niu wieczerzy, oprócz stałych pracow-ników kuchni parafialnej, pomagać będą wolontariusze z Zespołu Szkół Gastronomicznych. – To niezwykłe jak Ci młodzi ludzie otwierają serca na pomoc innym – mówi br. Rafał Gorzoł-ka, dyrektor Kuchni Charytatywnej.

Będzie wspólne kolędowanie, czyta-nie Ewangelii i łamanie się opłatkiem. Uczestnicy wieczerzy wigilijnej zjedzą zupę grzybową, rybę, ziemniaki, surów-kę, będzie ciasto, kompot i kawa. Dla wielu z tych osób taki posiłek zdarza się raz na rok. Po zakończeniu Wigilii roz-dawane będą przygotowane wcześ-niej paczki żywnościowe wzbogacone o środki czystości i słodycze.

Kuchnia Charytatywna przy Klaszto-rze Franciszkanów powstała w 1992 r. z myślą o najbardziej potrzebujących

parafianach. Zaczynała swoją działal-ność od wydawania kilkunastu porcji zupy dziennie – dzisiaj w kuchni wydaje się ok. 500 porcji zupy dziennie. Obec-nie ze stołówki korzystają nie tylko parafianie z parafii św. Antoniego, ale mieszkańcy z całego miasta, a nawet zdarza się, że zaglądają ludzie spoza Wrocławia. Kuchnia czynna jest od poniedziałku do soboty od godziny 12.00 do wydania ostatniego posiłku. Każdy, kto przychodzi, jest nakarmio-ny.

Wigilia w schronisku

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta prowadzi we Wrocławiu Schro-nisko dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Bogedaina 5, Schronisko dla Bez-domnych Kobiet i Matek z Dziećmi przy ul. Strzegomskiej 9 i Noclegownię dla Bezdomnych mężczyzn przy ul. Małachowskiego 13. We wszystkich tych placówkach 24 grudnia odbędą się wieczerze wigilijne. – Jak co roku organizujemy Wigilię w Schronisku – mówią pracownicy ze Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn. – Miej-sca mamy ograniczone, ale na pewno drzwi Towarzystwa nie będą zamknię-te dla potrzebujących.

Na stole nie zabraknie 12 tradycyj-nych potraw, będzie karp, barszczyk z uszkami, sałatka, kapusta z grochem, pierogi. Na deser ciasto, kawa. Bezdom-ni będą także mogli liczyć na drobne upominki, potrzebne im drobiazgi, coś do ubrania. W zeszłym roku do paczek świątecznych trafiły np. cie-płe rękawice i szalo-kominiarki, które zakupili pracownicy wrocławskiego Oddziału Terenowego Agencji Mie-nia Wojskowego. – Cieszy nas każde wsparcie. Jeśli ktoś może pomóc, przy-nosząc do naszych placówek produkty spożywcze, higieniczne, odzież, to dla nas bardzo dużo. Zapewniamy, że nic się u nas nie zmarnuje – przekonują

pracownicy Towarzystwa.

Caritas dla ubogich

Do auli Papieskiego Wydziału Teolo-gicznego we Wrocławiu w Wigilię na godz. 14.00 zaprasza ubogich i samot-nych Caritas Archidiecezji Wrocław-skiej. W tym roku przygotowywana jest wieczerza wigilijna na około 300 osób – wszyscy chętni proszeni są wcześniej o zgłoszenie się do biura Caritas przy ul. Katedralnej 7 po zaproszenie. Trady-cyjnie do świątecznego stołu zasiądą z ubogimi biskupi wrocławscy, wolon-tariusze i pracownicy Caritas. Będzie czytanie fragmentu Pisma Świętego, dzielenie się opłatkiem, tradycyjne potrawy wigilijne, wspólny śpiew kolęd i paczki żywnościowe przygo-towane dla potrzebujących – To są podstawowe produkty żywnościowe, słodycze czy środki higieniczne. Nic nadzwyczajnego, ale dla tych osób to jest bardzo wiele – mówi dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej ks. Janusz Jastrzębski.

W tym roku po raz pierwszy przed świętami – 9 i 10 grudnia – Caritas przygotowała ogólnopolską zbiórkę żywności. – Od wielu lat Parafialne Zespoły Caritas prowadzą lokalne zbiórki żywności, jednak zwiększa-jąca się liczba osób, które korzysta-ją z pomocy Caritas, na przykład w jadłodajniach oraz rosnąca liczba beneficjentów programu PEAD, była impulsem do zorganizowania zbiórki o skali ogólnopolskiej – mówi ks. Jastrzębski – W naszej archidiecezji zbieraliśmy żywność w dużych skle-pach we Wrocławiu, Miliczu, Oleśnicy, Wołowie i Brzegu Dolnym. Wszystkie artykuły zostaną przekazane do placó-wek Caritas m. in. na stołówki, jadło-dajnie dla ubogich, świetlice. Posłużą także do przygotowania świątecznych paczek.

Magdalena Lewandowska

Wigilia dla ubogich

licznym będzie czymś oczywistym i prostym w realizacji wtedy, gdy ów katolik kocha swój Kościół i traktu-je go jak… powietrze, bez którego żyć niepodobna. Sparafrazuję tu zatem formułę, która towarzyszy święceniem diakonatu, gdy biskup wręcza wyświęcanym Pismo Świę-te: Chrześcijaninie! Poznawaj to, co wyczytasz w Biblii i usłyszysz w nauczaniu Magisterium; wierz w to, co wyczytasz i usłyszysz, aby ostatecznie uczyć innych i same-mu żyć tak, jak uwierzyłeś. Wtedy wszystko jest proste i jasne: życie jest święte od poczęcia do natural-nej śmierci; małżeństwo to pani i pan, nie inaczej; trzeba chodzić na wybory i głosować zgodnie z włas-nym, zorientowanym na Pana Boga sumieniem; nie wolno dorabiać się na grzechu, krzywdzie i słabości bliźnich i trzeba bardziej słuchać we wszystkim Boga, niż ludzi. Taka postawa będzie budziła szacunek nawet u wrogów i będzie uobec-nianiem Kościoła – czyli Chrystusa żyjącego w nas – w każdej sytuacji. Po co apostolstwo w świecie, po co potrzebna jest czynna i widoczna obecność Kościoła w życiu publicz-nym? „Aby ludzie widzieli dobre czyny w nas i chwalili Ojca, który w niebie jest” (por. Mt 5, 16).

Ks. Aleksander Radecki

Twój kawałek chleba dla potrzebującychDziałalność Caritas, Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta i Kuchni

Charytatywnej opiera się w dużej mierze na ofiarności ludzi dobrej woli,

którzy wspierają te dzieła finansowo lub przez konkretne produkty żyw-

nościowe. Ubodzy i bezdomni czekają na nasze dary, czekają na wsparcie:

Caritas Archidiecezji Wrocławskiej

Nr konta: PKO BP SA III O/Wrocław 24 1020 5242 0000 2102 0019 7863

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta

Nr konta: PKO BP IV O/Wrocław 11 1020 5242 0000 2502 0019 4118

Kuchnia Charytatywna Franciszkanów

Nr konta: I oddział PKO BP Wrocław 87 1020 5226 0000 6402 0019 6972

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011 V

niedziela wrocławska

W kościołach z ogromną mocą wybrzmiewają słowa pro-roka Izajasza i Jana Chrzci-

ciela. Słyszymy z każdym dniem coraz mocniejsze wołanie: „Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gości-niec naszemu Bogu! Niech się pod-niosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką” (Iz 40, 3-4), a i wierzący każdego dnia głośniej zdają się śpiewać: „Marana tha! Przyjdź Jezu, Panie! W swej chwale do nas zejdź!” Ale czy wszędzie i wszystkim daje się odczuć bliskość przychodzącego Chrystusa? Patrząc na dzisiejszy świat i ludzi w nim żyjących można śmiało powiedzieć, że nie.

Gwiazdeczki, cukiereczki, dzwoneczki

Jeszcze kilka lat temu dziwiliśmy się i gorszyliśmy widokiem dekoracji świątecznych w sklepach w połowie listopada. Później przyzwyczailiśmy się do tego, że jak tylko z półek znik-ną znicze i dynie, to pojawią się na nich mikołaje i choinki. Teraz może nas zaskoczyć jedynie widok świą-tecznych bibelotów już w paździer-niku, choć i wtedy zapewne znajdą się tacy, którzy je kupią, bo przecież w końcu się przydadzą, a z takiej okazji żal nie skorzystać. Co więcej, często estetyka, przydatność i funk-cjonalność tych akcesoriów pozo-stawiają wiele do życzenia. Zala-ni więc kolorowymi billboardami i wystawami, oszołomieni blaskiem choinkowych lampek i zaczarowani zapachem łakoci czekamy na Boże Narodzenie, otwierając częściej port-fele niż serca. I niewiele pomagają w tej kwestii nawet nawoływania duszpasterzy, czy akcje społeczne, w których domagamy się przywró-cenia świąt. Większość z nas i tak wpada w marketingowe pułapki.

Szybciej nie znaczy: lepiejW tym rozważaniu dotyczącym Adwentu posłużmy się znanym zda-niem, mówiącym o tym, że im szybciej zacznie się coś robić, tym szybciej się skończy. Zasadniczo to prawda. Na przykład sportowiec: im szybciej roz-pocznie bieg, tym szybciej dobiegnie do mety. Lub, inaczej rzecz ujmując, im wcześniej zacznie budować swoją formę i ćwiczyć, tym wcześniej uda mu się sięgnąć po najwyższe trofea. Bio-rąc pod uwagę tempo, z jakim rozpo-czynamy przedświąteczną krzątaninę można więc powiedzieć, że szybko możemy dojść do wprawy i właści-wie Boże Narodzenie mogłoby się odbywać na przykład w listopadzie. Ale okazuje się, że w tym przypadku ta zasada nie działa. Świąt nie prze-suniemy, a i sami dobrze wiemy, że nawet wydłużone przygotowania nie uchronią nas przed gonitwą na ostat-nią chwilę. W związku z czym po co tak wcześnie rozpoczynać zewnętrzne przygotowania do świąt? Chyba, że ich czas jest dla nas czasem niezbyt przyjemnym, kojarzonym wyłącz-nie ze zbędnym wysiłkiem i bardzo dużym wydatkiem – wówczas fak-tycznie niektórzy mają chęć, by jak najszybciej się skończyły.

Nawrócenie

Inaczej rzecz ma się z przygotowa-niami duchowymi. Tutaj rzeczywi-ście przemawiający może być obraz sportowca. Albo muzyka. Codzien-nie muszą oni ćwiczyć, by dojść do formy, by zdobywać nagrody. Podob-nie i nasze nawrócenie, do które-go zachęcani jesteśmy szczególnie mocno w czasie Adwentu: nie dokona się w kilka minut i nie może być „na pokaz”. Musi być faktyczną prze-mianą, poprzedzoną solidną pracą nad sobą (postanowienia adwentowe, rekolekcje, spowiedź…). Solidną i nie-rzadko również ciężką, bo zazwyczaj łatwiej jest nam strofować i popra-wiać innych, zwracając uwagę na ich

wady, niż zmieniać samych siebie. Z kolei nagród, jakie na nas czeka-ją nie można przeliczyć na żadną walutę, bo są bezcenne. Najwyższym trofeum jest w tym wypadku spot-kanie z Chrystusem: w Eucharystii, w rodzinie, w ludziach spotkanych na ulicy i ostatecznie na końcu cza-sów, twarzą w twarz. O to naprawdę warto się starać. To jest ten „produkt z najwyższej półki”. A im wcześniej sobie to uświadomimy i zaczniemy się o niego starać, tym lepiej będziemy przygotowani na jego przyjęcie.

Bezpieczne i skuteczne hamowanie

Kierowcy samochodów dobrze znają się na hamowaniu. Wiedzą też, że nieumiejętne stosowanie hamulców, bądź ich wada, mogą stać się przy-czyną wypadków i kolizji. Stąd warto

PrzedświąteczReklamy, promocje, przeceny, nieśmiertelne świą-

teczne „hity” brzmiące z głośników marketów i coraz szybsze bieganie w zakupowej gorączce. Zdążymy

zwolnić przed świętami Bożego Narodzenia?

Anna i Andrzej SiwikowieMałżonkowie od 4 miesięcy

Oboje zauważamy, że wokół świąt Bożego Narodzenia wytworzyła się otoczka już nie religijna, ale konsumpcyjna i z każdej strony jesteśmy atakowani coraz to nowymi pomysłami na spędzenie tego czasu: przede wszystkim powinno to być robienie zaku-pów, które uszczęśliwią nas i naszą rodzinę, pomogą gospodarce. Oczywiście nie możemy również zapomnieć o świątecznym kre-dycie. Powyższy sposób na spę-dzenie Adwentu jest lansowany jako jedyny słuszny. Wydaje nam się, że co bardziej podatni nawet w to uwierzą, bo w końcu taki obraz towarzyszy nam już od naj-młodszych lat. My jednak chcemy widzieć „inność” tego czasu: jeśli go nie dostrzeżemy, to wszystko nam spowszednieje. Szczególnie wyraźnie widać to na przykładzie rorat. Systematycznie z roku na rok ta tradycja upada. Ostatnio na Mszy, na którą chodzimy, było czworo dzieci, młodzieży to już w ogóle nie pociąga, a szkoda. Odnosimy wrażenie, że w samych świętach nie chodzi już o naro-dzenie Jezusa, ale o „magię świąt”. Sam Adwent, czas oczekiwania, jest spłycony, wypaczony i zamiast celebracji własnej wiary i nawróce-nia mamy serwowany zagłuszają-cy bełkot. My sami chcemy w tym czasie bardziej być – dla siebie i dla swoich bliskich. A jak już zasiądziemy przy wigilijnym stole, to nie będzie liczyć się czy pod choinką jest mnóstwo drogich prezentów, tylko to, że jesteśmy razem i to wielkie wydarzenie Narodzenia spędzamy razem w pokoju serca i cieszymy się sobą. Harmonogram odwiedzin świątecznych mamy ustalony już od pierwszej niedzieli Adwentu, a jedynym problemem na dziś pozostaje rozdział menu. Obyśmy tylko tym musieli się martwić w ten Adwent... Kłótni wigilijnej nie przewidujemy. Jesteśmy zgod-nym małżeństwem.

Marta Pietkiewicz

MAG

DALE

NA

NIE

BUDE

K/N

IEDZ

IELA

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011VI

tradycja

ne hamowanie

zadbać o indywidualną „hydraulikę”. Rolę klocków hamulcowych w życiu człowieka pełni sumienie. To ono, gdy trzeba, daje o sobie znać i pomaga zwolnić, a czasem i zatrzymać się. Jednak, podobnie jak zużyte klocki, tak i sumienie, może z czasem się wypaczyć. Wtedy pomocny może być hamulec ręczny (awaryjny), czyli rekolekcje. Udział w nich czę-sto pomaga pod innym kątem spoj-rzeć na życie i postępowanie, a to z kolei daje szansę wypracowania wrażliwego sumienia. Najbardziej bezpiecznym i komfortowym spo-sobem hamowania (w większości przypadków) jest jednak hamowanie pulsacyjne. W płaszczyźnie ducho-wej możemy je przyrównać do regu-larnej spowiedzi świętej. Daje nam ona szansę na niemal stałą bliskość z Bogiem i pracę nad sobą. Wów-

czas zaciąganie hamulca ręcznego – udział w rekolekcjach – nie będzie dla nas ostatecznością, a praktyką, która wchodzi w krew.

Pomysł na Adwent

IV Niedziela Adwentu to właści-wie ostatnia szansa na to, by, jeśli zabrakło tego wcześniej, znaleźć swój sposób na dobre przeżycie Adwentu. Zanim przeżyjemy jedne z najpiękniej-szych i najbogatszych we wspaniałe tradycje świąt w roku liturgicznym, należałoby zadbać o sferę duchową. Jest ona z jednej strony bardzo intym-na, bo każdy dba o nią indywidual-nie. Jednak z drugiej strony dbałość o nią może stać się budującym przy-kładem dla innych. W rodzinie, gdy dziecko widzi troskę rodziców o spra-wy duchowe, samo uczy się od nich i chce postępować podobnie. Podczas

jednego z kazań usłyszałam kiedyś porównanie Adwentu do oczekiwa-nia na przyjście gościa do domu. Jak się wtedy zachowujemy? Wstawia-my wodę na herbatę, porządkujemy mieszkanie… Tych kilka dni, które pozostały do Bożego Narodzenia to okazja, by być przygotowanym na przyjście wyjątkowego Gościa.

Bywa, że gwałtowne hamowanie nie kończy się dobrze. Warto więc zadbać o to, by przed Bożym Naro-dzeniem zwolnić nieco wcześniej, nie na ostatnią chwilę, gdy karp będzie już w wannie, albo gdy trzeba będzie usiąść do wieczerzy wigilijnej. Poza tym duża prędkość na finiszu trasy może sprawić, że nie zauważymy linii mety, a święta, na które tak wiele kupiliśmy prezentów i tak pięknie przygotowaliśmy nasze domy, miną bez echa.

Danuta i JanuszKasprzyszakowieMałżonkowie od 32 lat

Jesteśmy dość nietypowym małżeń-stwem, ponieważ to mąż bierze przed świętami urlop i dba o to, aby wszyst-ko było przygotowane, jest bardzo zorganizowany. To zdarza się bardzo rzadko. Wiemy, że trzeba umyć okna i wyprać firanki, że musi być bieluteńki obrus – to są wszystko ważne rzeczy, ale naprawdę nie najważniejsze. Obserwuję swoje koleżanki, które często mówią, że nie lubią świąt, bo to są zakupy, ciężkie torby, gotowanie po nocy – w takich sytuacjach nie chodzi o Boże Narodzenie, tylko o tradycję; to musi być, bo trzeba się pokazać rodzinie. Jedzenie, zakupy, zapasy – to jest istotne, ale nie może przesłonić tego właściwego piękna. My raczej nie biegamy i na spokojnie, aczkol-wiek w emocjach, przygotowujemy się do świąt. Pomaga w tym bycie w Kościele, ale takie ze zrozumieniem, a nie z przyzwyczajenia. I ważny jest przykład rodziców, bo kiedy dziecko obserwuje swoich rodziców, to samo uczy się tego i potem wprowadza to w życie.– W organizacji świąt pomaga nam też to, że nasze rodziny pochodzą z tych samych stron – ze Wschodu. Tam święta i tradycje były mocno pielęgno-wane i tak samo my staramy się robić w naszym domu i tego staraliśmy się nauczyć nasze dzieci. Poza tym pomocą może być osoba z zewnątrz. Ja jestem szafarzem i w ubiegłym roku zaprosiliśmy na wigilię samotną, starszą osobę, którą odwiedzałem z Komunią św. Z kolei w przeszłości, gdy Danusia działała w Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta, goś-ciliśmy na wieczerzy wigilijnej pana ze schroniska. Taka osoba z zewnątrz mobilizuje i jednocześnie pomaga wytrwać w zgodzie, tonuje ewen-tualne negatywne emocje. Ważną rzeczą jest również praca nad sobą, nad pewnymi nawykami – i trzeba to pokazywać młodym ludziom. To wyci-szenie podczas Adwentu jest bardzo potrzebne. Nam nie zdarzyło się nie wyhamować przed świętami.

Czuwajcie więc, bo nie wiecie,

kiedy pan domu przyjdzie: z wie-

czora czy o półno-cy, czy o pianiu

kogutów, czy ran-kiem. By niespo-

dzianie przyszedł-szy, nie zastał was śpiących(Mk 13, 35-36)

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011 VII

niedziela wrocławska

Wspólnota Matki Bożej Muchoborskiej

Parafi a jak rodzina

Do 1951 r. Muchobór Wielki był wio-ską, a od 1 stycznia stał się dzielnicą Wrocławia. Jego dynamiczny rozwój rozpoczął się od 1997 r. po powodzi tysiąclecia. Obecnie parafia ma cha-rakter miejski. Rodowici parafianie stanowią dziś mniejszość. Przybywa za to młodych osób i rodzin, które zamieszkują dynamicznie osiedla. Ci, którzy chodzą do kościoła to często ludzie otwarci, ofiarni, często o głębokiej wierze. Wielu z nich włącza się w życie parafii. – Niedawno jeden parafianin przyszedł do mnie i zaproponował pomoc przy wymianie żarówek na energooszczędne, powiedział, że się tym zajmie – mówi ks. proboszcz Andrzej Nicałek – I to jest przykład myślenia pozytywnego, w którym parafia nie jest tylko sprawą księdza, ale całej społecz-ności, gdzie jest tak jak w rodzinie, czyli razem. Życie parafii na Muchoborze niesie też trudy. Problemem jest np. ciągła rotacja wiernych. – Ci, którzy mieszkali tu przez 10 lat, wyprowadzają się za Wrocław, a na ich miejsce pojawiają się kolejni, którzy nim wrosną w para-fię, już się przenoszą – opowiada duszpasterz – A ci, którzy zostają, często przez długi czas utożsamiają się ze swoją byłą parafią, tam chcą chrzcić dzieci, wysyłać je do I Komunii św. i bierzmowania.

Sąsiedzkie patrzenie

Ważnym rysem muchoborskiej społeczności jest wrażli-wość na bliźnich. Niosąc pomoc potrzebującym, parafia współdziała z Radą Osiedla, przed świętami parafianie

organizują zbiórki żywności, każdego roku przygoto-wywana jest też wigilia dla seniorów. – W pomoc

angażują się sąsiedzi – potwierdza proboszcz – Niedawno po interwencji jednej z parafianek, która zauważyła, że mieszkanie sąsiadów

jest nieogrzewane, ogłosiłem to w kościele, odzew był natychmiastowy, w rezulta-

cie znalazło się kilka ton węgla, a do tego lodówka i kuchenka.

Budowanie lokalnej tożsa-mości

Na terenie parafii znajdują się 3 przed-szkola, jest też rozbudowany zespół szkolno-

przedszkolny, w którym docelowo ma się uczyć ok. 900 dzieci. – Bardzo dobrze współpracuje się nam

z dyrekcją szkoły, a to przekłada się na budowanie lokal-nej wspólnoty – potwierdza proboszcz – Uczestniczymy w rocznicach szkoły, które rozpoczynają się Mszą św., poświęciłem nowe budynki przedszkola, a uczniowie przy różnych okazjach przychodzą do kościoła. Obok codziennej krzątaniny duszpasterz podejmuje inicjatywy integrujące społeczność m.in. stara się zainteresować parafian lokalną historią. – Zależy mi, aby scalać para-fian poprzez nawiązania do historii – dodaje – m.in. na 100-lecie parafii wydaliśmy książkę dotyczącą jej historii. Pomimo trudności związanych z małą liczbą duszpasterzy w parafii rozwija się liturgiczna służba ołtarza, jest schola, starsi parafianie odnajdują się w Żywym Różańcu (w pięciu różach, w tym jednej męskiej), organizowane są pielgrzymki do Rzymu, Fatimy czy Lourdes. Na terenie parafii działa też grupa harcerzy ZHR. Krzysztof Kunert

KS. ANDRZEJ NICAŁEKproboszcz

Wspólnota parafialna jednoczy się wokół kultu Matki Bożej Mucho-borskiej, której figura pochodząca z 1498 r. znajduje się w kościele. W 2007 r. metropolita wrocławski koronował tę figurę. Na modlitwie gromadzimy się tu w każdą środę, również po każdej Mszy św. W ciągu roku wokół Matki gromadzą się rów-nież dzieci (I Komunia św.), młodzież (bierzmowanie) i małżonkowie po zawarciu sakramentu małżeństwa. Dodatkowo w każdy czwartek jest godzinna adoracja wprowadzona z inicjatywy członków Żywego Różań-ca, w piątki wierni modlą się Koronką do Bożego Miłosierdzia, w kościele odbywa się też nabożeństwo fatim-skie.

W NASZYCH PARAFIACH

Parafi a pw. św. Michała Archanioła na Muchoborze Wielkim

Parafia pw. św. Michała

Archanioła Wrocław-Muchobór Wielkiul. Stanisławowska 8754-611 Wrocławtel: 71/784-30-50Proboszcz: ks. Andrzej Nicałek, dziekanWikariusz: ks. Piotr MarcinówMsze św. niedziela: 8.00, 9.30, 10.45, 12.00, 13.00, 18.00dni powszednie: 7.00, 18.00 (roraty 17.00)http://www.parafiamuchobor-

wielki.pl

KRZY

SZTO

F KU

NER

T

ŁASKI OTRZYMANE ZA PRZYCZYNĄ MATKI BOŻEJ MUCHOBORSKIEJ Staraliśmy się z mężem o dziecko od kilku lat. Co roku

w Wigilię Bożego Narodzenia z wielką nadzieją składa-

liśmy sobie życzenia powiększenia rodziny. Modliliśmy

się do św. Judy Tadeusza, prosiliśmy Matkę Bożą o dar

macierzyństwa i ojcostwa, nawiedziliśmy grób Sługi Boże-

go Jana Pawła II. W czerwcu 2009 r. okazało się, że jestem

w ciąży. Ogromna radość i wdzięczność Bogu za ten cud.

W lipcu jednak zaczęłam krwawić, pojawiły się przed-

wczesne skurcze, ciąża była zagrożona. Od tego momentu

musiałam leżeć. Co wieczór razem z mężem odmawiali-

śmy modlitwę do Matki Bożej Muchoborskiej, prosząc Ją,

by mi dane było „ radosne macierzyństwo”. Na początku

mąż czytał tekst modlitwy z obrazka, który dostaliśmy

podczas kolędy, ale już po kilku dniach razem odmawiali-

śmy modlitwę. W środy modliliśmy się Nowenną do Matki

Bożej Nieustającej Pomocy. Prosiliśmy Panią Muchobor-

ską o siły, o dobry rozwój dziecka, o każdy tydzień, który

zwiększał szanse na jego narodziny. Pod koniec modli-

liśmy się o szczęśliwe rozwiązanie. Nasz syn urodził się

w terminie. Jest zdrowym i radosnym dzieckiem.

Wrocław 30.05.2010 r.

NIEDZIELA NR 51 (385) • 18 GRUDNIA 2011VIII