mateusz knap - konkurs pt
TRANSCRIPT
Śląsk Wrocław – Górnik Łęczna, 26.09.2014
Analiza bramki Miroslava Božoka na 0-1, 62’
„Jeśli wróg będzie starał się dobrze przygotować całą linię obrony, wtedy na całej linii
będzie osłabiony.”
~ Sztuka wojenna Sun Zi
Rola przestrzeni w grze ofensywnej i defensywnej
Podobieństwa pomiędzy sztuką wojny a piłką nożną nie zamykają się jedynie w
terminologii. W obu przypadkach chodzi też o zdobywanie i kontrolowanie terytorium –
innymi słowy - przestrzeni. Nie jest technicznie możliwe, aby przygotować defensywę
pokrywającą całe pole gry i nie oddającą przeciwnikowi miejsca do działania. Wynikiem tego
są powstające na boisku obszary, które rywal może wykorzystać w celu uzyskania przewagi.
Sztuka dobrej defensywy tkwi więc w umiejętnym reagowaniu na boiskowe wydarzenia i
korygowaniu swojego ustawienia w taki sposób, aby pozostawiona przeciwnikowi przestrzeń
w bronionym sektorze była jak najmniejsza, zmniejszając w ten sposób czas i miejsce
potrzebne do skonstruowania potencjalnie bramkowej akcji. W analizowanej przeze mnie
sytuacji Śląsk Wrocław popełnił błędy, które przyczyniły się do wyeksponowania przestrzeni
wykorzystanych przez Górnika Łęczna.
Tworzenie się przestrzeni zależy od kilku czynników. Niekiedy pojawiają się
naturalnie, w wyniku różnic w zastosowanych przez zespoły ustawieniach, ale szczególną rolę
odgrywają te nieustannie zmieniające się poprzez podejmowane przez zawodników działania
w grze bez piłki. Warto pamiętać, że każde zachowanie i każdy ruch niesie za sobą konkretne
konsekwencje. Zmniejszenie wolnej przestrzeni w danej strefie skutkuje zwiększeniem w
innej, co podnosi znaczenie umiejętności zbierania informacji i podejmowania właściwych
decyzji. Istota nowoczesnego futbolu leży więc w uzmysłowieniu sobie, że przez 90 minut
każdy zawodnik pozostaje w grze i że to sposób poruszania się bez piłki ma kluczowe
znaczenie dla losów pojedynku. Warunkiem dla sprawnie działającego kolektywu są sprawnie
działające jednostki, co w przypadku gry obronnej Wrocławian widać szczególnie wyraźnie.
Mówią, że diabeł tkwi w szczegółach, a w piłce nożnej przysłowie to nabiera jeszcze to
większego znaczenia.
Krótko mówiąc – zadaniem drużyny atakującej jest kreowanie przestrzeni poprzez
współpracę i umiejętny ruch bez piłki a następnie ich atakowanie i wykorzystywanie.
Obrońcy zaś mają za zadanie maksymalnie zmniejszać przestrzeń dla atakujących,
przewidując i korygując swoje ustawienie w sposób, aby pozostawiane dla nich miejsce było
jak najmniejsze, tworząc warunki do skutecznego pressingu lub zmuszając przeciwnika do
niedokładnego zagrania. Trzeba mieć na uwadze zjawisko sprzężenia zwrotnego –
zmniejszenie dostępnej dla przeciwnika przestrzeni w danej strefie boiska może zachęcić go
do zmiany kierunku natarcia poprzez mniej chronione strefy. W istocie więc jesteśmy nieraz
świadkami fascynującej gry w „kotka i myszkę”, gdzie skuteczne przemieszczanie się,
percepcja i ciągła koncentracja są kluczem do sukcesu
Analiza bramki Miroslava Božoka – kreowanie przestrzeni kluczem do
prowadzenia
(Zdj. 1) Akcja rozpoczyna się krótkim wznowieniem gry przez Prusaka do cofającego się
głęboko w celu rozegrania Nowaka (niebieski). Za akcją wraca Flavio Paixao (czerwony), nie
wywierając jednak większej presji na „szóstce” spokojnie rozgrywającej do Szmatiuka
(zielony).
(Zdj. 2) Pasywnie usposobiony Śląsk skupia się jedynie na odcięciu możliwości zagrania
wzdłuż linii bocznej do wysoko ustawionego Mierzejewskiego (niebieski). Aż dwóch
zawodników (Pich i Danielewicz, czerwoni) skupia się na zamknięciu tej strefy, co przez
bierność Droppy i znikomą przydatność Mili (zieloni) w fazie defensywnej zostawia sporo
miejsca dla pokazującego się do gry w środku Pruchnika (niebieski obszar).
(Zdj. 3) Warto zauważyć gest środkowego pomocnika Śląska z numerem 20 (Droppa,
czerwony), wskazującego na ruch Bonina (niebieska strzałka). Pomocnik z Łęcznej tworzy
przestrzeń, ściągając na siebie Paraibę (czerwona strzałka), co w konsekwencji prowadzi do
powstania luki na lewym skrzydle Śląska.
(Zdj. 4) Stworzona przez ruch Bonina przestrzeń w bocznym sektorze boiska (niebieski
obszar). Szmatiuk decyduje się na długie zagranie w stronę Burkhardta (niebieski). Najbliższy
niego Paixao (czerwony) nie kwapi się do wywarcia jakiejkolwiek presji na stopera Górnika,
przez co ten ma bardzo dużo czasu na dokładne podanie.
(Zdj. 5) Zbyt duża odległość pomiędzy formacją obronną i pomocą oraz konsekwencje w
błędnym kryciu pozostawiają Burkhardtowi aż nadto przestrzeni i czasu (niebieski obszar),
aby wykonać dokładne odegranie głową w stworzony wcześniej na skrzydle korytarz. Do
akcji odważnie włącza się Mierzejewski, penetrując wyeksponowaną przestrzeń (niebieska
strzałka).
(Zdj. 6) Górnik atakuje 3x4. Dzięki zwycięskiemu pojedynku na skrzydle występuje
klasyczna sytuacja 3x3.
(Zdj. 7) Kluczowy dla dalszych losów akcji jest ruch Czernycha (niebieska strzałka)
operującego między stoperami Śląska (Hołota i Celeban). Zabiera ze sobą Celebana
(czerwony)…
(Zdj. 8) … i wpływa na niezdecydowanie Hołoty (zielony) tworząc miejsce (niebieski obszar)
dla wbiegającego Bożoka (niebieski).
(Zdj. 9) Ten bez większych problemów gubi Zielińskiego (czerwony) i pewnie trafia do siatki.
Analiza błędów Śląska Wrocław
Dzięki inteligentnej grze bez piłki i umiejętności tworzenia przestrzeni wystarczyło
jedynie pięć podań, aby od własnego bramkarza znaleźć się w polu karnym przeciwnika i
zdobyć bramkę. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby ze swoich defensywnych obowiązków
wywiązała się cała drużyna Śląska.
Zaważyły błędy w środku pola oraz zbyt
małe zainteresowanie grą pressingiem.
Jedynym graczem wywierającym
jakąkolwiek presję na rywali w
analizowanej akcji okazał się Flavio
Paixao, jednak wobec braku pomocy ze
strony kolegów jego wysiłek nie przyniósł
oczekiwanego skutku. Mila zupełnie nie
brał udziału w grze obronnej, Droppa
właściwie nie miał pod kontrolą żadnego
zawodnika. Ustawienie Danielewicza było
nieuzasadnione. Obaj pomocnicy ustawieni
w praktyce jako „ósemki” zaburzyli
równowagę środka pola tworząc zbyt dużą
lukę między formacjami. Błędy w kryciu
poprowadziły do przesunięcia Paraiby, a w
dalszym etapie do wytworzenia przestrzeni
na skrzydle i utraty bramki.
Schemat - Błędy w ustawieniu Śląska
Śląsk powinien ustawić się w sekwencji
passer-runner-creator (Danielewicz-
Droppa-Mila), doprowadzając do
wytworzenia większej równowagi w
środku pola i mniejszej przestrzeni
pomiędzy formacjami. Paraiba nie
musiałby opuszczać swojej strefy w celu
zrekompensowania braków w środku,
uniemożliwiając tym samym otwarcie
korytarza, z którego padła bramka.
Wnioski
Analizowana sytuacja zwraca uwagę na rolę gry bez piłki w nowoczesnym futbolu.
Umiejętność tworzenia, kontrolowania i wykorzystywania przestrzeni jest jedną z
ważniejszych kwestii we współczesnej taktyce. Górnik Łęczna, a w szczególności Bonin i
Czernych ani razu nie dotykając piłki stali się głównymi architektami sukcesu analizowanej
akcji. Aby Śląsk Wrocław mógł uniknąć straty podobnych bramek w przyszłości należy
przede wszystkim popracować nad dyscypliną taktyczną, większą agresywnością w odbiorze
piłki i komunikacją, w celu uniknięcia chaosu w środkowej części boiska. Szczególną uwagę
należy zwrócić także na zestawienie środkowych pomocników, aby unikać sytuacji, gdy
„dziesiątka” przeciwnika pozostawiona jest sama sobie mając tak ogromną ilość miejsca i
czasu.
Mateusz Knap
Schemat - Proponowane ustawienie