"kampanie richarda sharpe'a #2 - triumf. bitwa pod assaye, 1803" bernard cornwell - fragment

Upload: jacek-gdaniec

Post on 15-Jul-2015

489 views

Category:

Documents


0 download

DESCRIPTION

Indie rok 1803. Cztery lata po bitwie o Seringapatam, Richard Sharpe wiedzie spokojne życie żołnierza Jej Królewskiej Mości. Wszystko zmienia się, gdy zostaje świadkiem zbrodni popełnionej przez renegata angielskiego, który przechodzi na stronę Mahrattów.Angielskie wojska ruszają w pogoń za zdrajcą. Sharpe musi zapuścić się w głąb terytorium wroga. Niestety, nawet we własnych szeregach nie może czuć się bezpiecznie, jego zaprzysięgły wróg sierżant Hakeswill stara się go zniszczyć. Podczas poszukiwań Sharpe znajdzie wreszcie kobietę swojego życia.Pościg za zdrajcą doprowadza wojska angielskie do konfrontacji z siłami Mahrattów koło małej wioski Assaye. Właśnie tutaj rozegra się wielka bitwa, podczas której Sharpe po raz kolejny będzie musiał udowodnić ile jest wart.Triumf to wciągająca opowieść o zdradzie i zemście, która mistrzowsko łączy trzymającą w napięciu militarną przygodę z historycznymi detalami. I to jest właśnie to co uczyniło książki Bernarda Cornwella światowymi bestsellerami!Bernard Cornwell - jeden z najbardziej cenionych pisarzy brytyjskich na świecie. Autor 40 powieści historycznych, przetłumaczonych na 20 języków i wydanych w nakładzie 10 milionów egzemplarzy.

TRANSCRIPT

W serii Kampanie Richarda Sharpea w najbliszym czasie uka si:

FORTECA Oblenie Gawilghur, 1803 STRZELCY Inwazja na Hiszpani, 1809 SPUSTOSZENIE Bitwa pod Porto, 1809

Tytuy wydane w serii przez Instytut Wydawniczy Erica:

TYGRYS Oblenie Seringapatam, 1799 UPY Zdobycie Kopenhagi, 1803 TRAFALGAR Bitwa pod Trafalgarem, 1805

Tytu oryginau SHARPES TRIUMPH. Richard Sharpe and the Battle of Assaye, September 1803

Projekt okadki Izabela Surdykowska-Jurek, Magdalena Muszyska www.czartart.com Fotografia na okadce: REX Features / East News Tumaczenie Feliks Forbert-Kaniewski Redakcja Robert Wiktorowicz Korekta kaziki.pl Skad kaziki.pl

Copyright Bernard Cornwell, 1998 All rights reserved Copyright for Polish edition by Instytut Wydawniczy Erica, 2011 WYDANIE PIERWSZE Instytut Wydawniczy ERICA, Warszawa 2011 e-mail: [email protected] www.WydawnictwoErica.pl

Dla Joela Gardnera, ktry przemierzy ze mn Ahmednagar i Assaye

ROZDZIA

PIERWSZY

ie mona mie pretensji o to wszystko do sieranta Richarda Sharpea. Nie on przecie dowodzi. By tutaj co najmniej tuzin wojskowych starszych od niego stopniem, z majorem, kapitanem, subadarem* i dwoma jemadarami** wcznie, a mimo to Richard obwinia siebie. Zy, zgrzany, przeraony, rozgoryczony czu si odpowiedzialny. W krzepncej na twarzy krwi brodziy setki much, kilka nawet weszo do otwartych ust. On jednak nie mia drgn. Upa cuchn krwi i zgniym, jajecznym odorem prochowego dymu. Sharpe pamita, e wrzuci chlebak, tornister i adownic w dogasajcy popi i teraz naboje w adownicy zaczy wybucha. Kada detonacja prochu wzbijaa w gorce powietrze cae fontanny penego iskier popiou. Paru mczyzn rozemiao si na ten widok. Przystanli, gapili si przez kilka sekund, szturchnli muszkietami kilka najbliej lecych cia i odeszli.

N

* Subadar w oddziaach sipajw (onierzy indyjskich sucych

w armii brytyjskiej): odpowiednik stopnia kapitana (przyp. tum.). ** Jemadar porucznik sipajw (przyp. tum.).

9

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Sharpe lea nieruchomo. Mucha azia mu po gace ocznej, wic zmusza si, by nie drgn. Na twarzy mia zakrzep krew, jeszcze wicej krwi wypeniao jego prawe ucho. Zamruga, bojc si, e nawet ten minimalny ruch przykuje uwag ktrego z zabjcw, ale nikt niczego nie spostrzeg. Chasalgaon. Tu wanie Richard si znajdowa. Chasalgaon, ndzny, kopotliwy fort na granicy z Hajdarabadem. Poniewa rada Hajdarabadu by brytyjskim sojusznikiem, stacjonowao tu jedynie stu sipajw Kompanii Wschodnioindyjskiej i pidziesiciu najemnych kawalerzystw z Majsuru. Kiedy zjawi si Sharpe, poowa strzelcw i wszyscy jedcy byli na patrolu. Sharpe przyby z Seringapatam na czele szeciu szeregowcw, zaopatrzony w wypchan rupiami skrzan sakw. Przyj go komendant Chasalgaon, major Crosby, pulchny mczyzna o zaczerwienionej twarzy i cholerycznym usposobieniu. Nie znosi upau, nie cierpia te Chasalgaon. Osun si na pcienne krzeso, gdy tylko odpiecztowa wrczone przez Sharpea rozkazy. Przeczyta, jkn i przestudiowa je ponownie. Czemu, do diaba, przysali wanie ciebie? zapyta wreszcie. Nie mieli kogo wysa, sir. Crosby zmarszczy brwi, wpatrujc si w rozkaz. Dlaczego nie oficera? Brako wolnych oficerw, sir. Cholernie odpowiedzialna robota jak dla sieranta, nie uwaacie? Nie zawiod, sir odpar drewnianym gosem Sharpe, wpatrujc si w spowia namiotowego ptna, kilkanacie centymetrw nad gow majora.10

T

R I U M F

Oby mnie, psiakrew, nie zawid rzek Crosby, kadc rozkaz na stos wilgotnych papierw na stole. A wygldasz mi cholernie modo jak na sieranta. Pno si urodziem, sir powiedzia Sharpe. Mia, jak przypuszcza, dwadziecia sze lat, a na og ten stopie otrzymywano w nieco starszym wieku. Crosby, podejrzewajc drwin, zerkn na Sharpea, lecz nie dopatrzy si ani krzty bezczelnoci w twarzy podoficera. Przystojniaczek, pomyla kwano Crosby. Pewnie licznotki z Seringapatam same wyskakuj ze swych sari. Major poczu ukucie zazdroci. ona zmara mu przed dziesicioma laty na febr i w czwartkowe wieczory musia si pociesza wioskow kurw za dwie rupie. A jak, u diaba, mylisz odwie amunicj z powrotem do Seringapatam? spyta. Wynajm bawole zaprzgi. Sharpe dugo doskonali sztuk zwracania si do nieprzychylnych mu oficerw. Udziela precyzyjnych odpowiedzi bez zbdnego gadania, zawsze pewnym siebie tonem. Niby za co? Za obiecanki? Za gotwk, sir Sharpe poklepa chlebak, w ktrym trzyma sakiewk pen rupii. Chryste, zawierzyli ci pienidze? Sharpe postanowi nie odpowiada na to pytanie i wpatrywa si beznamitnie w ptno. Chasalgaon, myla, nie jest szczliwym miejscem. Niewielki fort wzniesiono na urwistym cyplu. Rzeka miaa oblewa jego brzegi, lecz monsun zawid i wszystko wok wyscho. Nie byo fosy, jedynie ciana z kolczastych kaktusw i tuzin rozmieszczonych na jej obwodzie platform bojowych. Wewntrz znajdowao si klepisko penice funkcj placu11

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

apelowego. Trzy przystrzyone drzewa suyy jako maszty flagowe. Plac okalay trzy, kryte limi palmowymi, gliniane baraki, kuchnia, namioty oficerw i kamienny garnizonowy arsena. Sipaje mieszkali z rodzinami, wic w forcie krcio si wiele kobiet i wyjtkowo brudnych dzieci. Sharpe doszed do wniosku, e Crosby to jeden z tych zrzdliwych oficerw, ktrzy byli zachwyceni, gdy widzieli ndz podwadnych. Domylam si, e oczekujesz, bym zaatwi ci te bawole zaprzgi rzek z niechci major. Zrobi to sam, sir. Mwisz po ichniemu? parskn Crosby. Sierant, bankier i tumacz! Jak to moliwe? Przyprowadziem tumacza ze sob wyjani Sharpe. I chyba nieco przesadzi, gdy Davi Lal, sierota z ulic Seringapatam, mia dopiero trzynacie lat. Bystrego, psotnego chopca Sharpe przyapa na kradziey w kuchennym magazynie. Po wytarganiu godnego wisusa za uszy, co miao go nauczy szacunku do dbr Jego Krlewskiej Moci, Sharpe zaprowadzi Daviego do domu Lali i nakarmi. Lali wybadaa chopaka i dowiedziaa si, e straci oboje rodzicw, nie zna adnych yjcych krewnych i utrzymuje si wasnym sprytem. By cay pokryty brudem. Pozbd si go radzia Lali, lecz Sharpe dostrzeg w losie Daviego cie wasnego dziecistwa, wic zaprowadzi chopaka nad rzek Kaweri i wyszorowa porzdnie. Tak oto Davi Lal zosta chopcem na posyki Sharpea. Nauczy si czyci glink pasy, czerni buty i mwi wasn wersj angielszczyzny, ktra wywodzia si z koszar i moga zaszokowa dobrze urodzonego dentelmena. Bdziesz potrzebowa trzech zaprzgw oznajmi Crosby.12

T

R I U M F

Tak jest, sir odpar Sharpe. Dzikuj, sir. Wiedzia doskonale, ile potrzebuje wozw, lecz gupot byoby zdradza si z tym przed oficerem takim jak Crosby. Zaatw ten cholerny transport warkn Crosby i daj mi zna, kiedy bdziesz gotw do zaadunku. Bardzo dobrze, sir. Dzikuj, sir. Sharpe wypry si na baczno, odwrci i odmaszerowa, szukajc Daviego oraz szeciu szeregowcw czekajcych w cieniu baraku. Zjemy obiad postanowi Sharpe a po poudniu rozejrzymy si za podwodami. Co bdzie na obiad? spyta szeregowy Atkins. Wszystko to, co Davi zdoa podwdzi z kuchni wyjani Sharpe. Tylko wawo, jasne? Chc si wynie z tego cholernego miejsca z samego rana. Ich zadanie polegao na przewiezieniu osiemdziesiciu tysicy nabojw muszkietowych, skradzionych ze zbrojowni Kompanii Wschodnioindyjskiej w Madrasie. Nie byo lepszych gatunkowo pociskw w caych Indiach i ten, kto je ukrad, wiedzia doskonale, od kogo dostanie najwysz stawk za amunicj. Ksita Konfederacji Mahratty* walczyli nieustannie midzy sob, napadajc ssiednie prowincje, lecz teraz, latem 1803 roku, stanli w obliczu nieuchronnej inwazji wojsk brytyjskich. Groba najazdu sprawia, e dwaj najpotniejsi wadcy Mahratty zawarli przymierze i gromadzili siy do odparcia Brytyjczykw. Oni wanie oferowali za naboje krlewsk zapat w zocie. Tymczasem jeden ze zodziei, ktry pomg wama si do madraskiej zbrojowni, nie dopuci brata do szajki* Inna nazwa Imperium Mahratty, hinduskiego pastwa istniejce-

go w latach 16741818 (przyp. red.).

13

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

i do udziau w zyskach. Ten, rozsierdzony, wyda zodziei szpiegom Kompanii, wskutek czego dwa tygodnie pniej karawana, wiozca naboje przez Indie, wpada w zasadzk sipajw nieopodal Chasalgaon. Rabusie polegli lub uciekli, a odzyskana amunicja spocza bezpiecznie w zbrojowni maego fortu. Teraz osiemdziesit tysicy nabojw miao dotrze do arsenau w lecym o trzy dni drogi na poudnie Seringapatam, skd trafi do brytyjskich oddziaw przygotowujcych si do wojny przeciwko Mahrattczykom. Proste zadanie, wic Sharpe, ktry spdzi w Seringapatam cztery lata jako sierant odpowiedzialny za zbrojowni, zosta nim obarczony. Niedobory, pomyla Sharpe, podczas gdy jego ludzie na ognisku z krowiego ajna gotowali w kocioku wod z rzeki. To mogo by kluczowe sowo w najbliszym czasie. Niedobory. Siedem tysicy kompletnie zamoczonych nabojw? Nikt by z tym w Seringapatam nie polemizowa. Sharpe doszed wic do wniosku, e gdy wynika sprawa z osiemdziesicioma tysicami sztuk amunicji, tamte siedem tysicy ju dawno sprzedano Vakilowi Husseinowi. Ledwo Sharpe o tym pomyla, gdy major Crosby wynurzy si ze swego namiotu w dwuronym kapeluszu i z szabl u boku. Baczno! krzykn Sharpe na podwadnych, widzc, e major zmierza ku nim. Nie szukacie bawolich zaprzgw? warkn Crosby. Najpierw obiad, sir. Wasz prowiant? Spodziewam si, e nie nasz. Nie mamy dosy racji ywnociowych, by karmi krlewskie wojska, sierancie. Major Crosby by na subie Kompanii Wschodnioindyjskiej. Nosi czerwony kubrak, taki sam jak onierze14

T

R I U M F

armii krlewskiej, lecz midzy obiema formacjami nie byo mowy o przyjani. To nasz prowiant odpar Sharpe, pokazujc na kocioek, w ktrym gotowa si ry z kozim misem, wszystko skradzione z magazynu Crosbyego. Przynielimy go ze sob, sir. Havildar*, penicy sub przy obozowej bramie, usiowa zwrci na siebie uwag majora, lecz Crosby ignorowa jego krzyki. Zapomniaem o czym wspomnie, sierancie. Sir? Crosby przez chwil mia niepewn min, lecz potem przypomnia sobie, e ma do czynienia z zaledwie sierantem. Niektre naboje si zmarnoway. Wdaa si w nie wilgo. Przykro o tym sysze, sir Sharpe zachowa kamienn twarz. Dlatego musiaem je zniszczy doda Crosby. Sze czy siedem tysicy, jeli dobrze pamitam. Odrzuty, sir rzek Sharpe. Normalna rzecz, sir. No wanie Crosby nie mg ukry ulgi, gdy Sharpe tak gadko przekn jego bajeczk. Wanie tak. Odwrci si w stron bramy. Havildar? Nadchodzi kompania strzelcw, sahib. Gdzie jest kapitan Leonard? Czy to nie on jest dzi oficerem dyurnym? dopytywa si Crosby. Jestem, sir, tu jestem wysoki, tyczkowaty kapitan wybieg z namiotu, potkn si o link mocujc, poprawi kapelusz i ruszy ku bramie.* Havildar sierant sipajw (przyp. tum.).

15

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Sharpe podbieg, by dogoni Crosbyego, ktry te zda w t stron. Czy sporzdzi mi pan notatk, sir? Notatk? Po kiego diaba miabym ci j dawa? O niedoborach, sir rzek z szacunkiem Sharpe. Musz wyliczy si z adunkw, sir. Pniej warkn Crosby pniej. Tak jest, sir odpar Sharpe. Jeszcze ci to wyjdzie bokiem, cholerny draniu mrukn tak, by Crosby nie sysza. Kapitan Leonard wspi si na platform przy bramie, gdzie doczy do niego Crosby. Major wyj lunet z kieszeni surduta i rozcign j. Platforma wychodzia nad ma rzeczk, ktra powinna bya wyla w porze deszczowej, lecz skpy w opady monsun pozostawi jedynie strumyczek sczcy si midzy szerokimi, szarymi gazami. Na horyzoncie, za pycizn rzeki, Crosby dostrzeg midzy drzewami onierzy w czerwonych kubrakach prowadzonych przez europejskiego oficera na czarnym koniu. W pierwszej chwili pomyla, e to kapitan Roberts wraca z patrolu, lecz Roberts dosiada srokacza i mia tylko pidziesiciu sipajw, a ten jedziec wid co najmniej dwa razy tyle strzelcw. Otworzy bram rozkaza Crosby, zastanawiajc si, co to za czort. Uzna, e to pewnie kapitan Sullivan z placwki Kompanii w Milladarze, granicznym forcie podobnym do Chasalgaon. Lecz co, u diaba, on tu robi? Moe przegania nowych rekrutw, by da im w ko? Nie o to szo, eby tym maym kocistym draniom darowa nieco wycisku, ale nie byo zbyt grzecznie ze strony Sullivana zjawia si u Crosbyego bez uprzedzenia. Jemadar krzykn Crosby odsun zapor! Sahib! jemadar powtrzy rozkaz. Sipaje odcignli kolczaste wrota.16

T

R I U M F

Bdzie chcia zje obiad, pomyla gorzko Crosby. Co te moe przygotowa mj sucy? Pewnie kolin w ryu. C, Sullivan bdzie musia zje to ykowate miso, za kar, e ich nie uprzedzi. Zawiedzie si te, oczekujc, e Crosby nakarmi jego sipajw. Kucharze z Chasalgaon nie spodziewali si goci i nie mieli wystarczajco duo racji ywnociowych, by obdzieli nimi dodatkow setk godnych strzelcw. Czy to Sullivan? spyta Leonarda, podajc kapitanowi lunet. Leonard ledzi przez dusz chwil zbliajcego si jedca. Nie spotkaem Sullivana rzek wreszcie wic nie wiem. Crosby wyrwa mu lunet. Oddaj draniowi honory, kiedy przybdzie poleci Leonardowi a potem powiedz mu, e prosz go na obiad. Ciebie rwnie wydusi po chwili. Crosby wrci do namiotu. Postanowi, e lepiej bdzie pozwoli Leonardowi przywita nieznajomego, ni samemu wyglda go niecierpliwie. Cholerny Sullivan, e te go nie uprzedzi. Cho bya i dobra strona tej wizyty, Sullivan mg mie ciekawe wieci. Wysoki, przystojny sierant z Seringapatam zna niewtpliwie najwiesze plotki z Majsuru, lecz Crosby nie wypytywaby o nowiny sieranta, prdzej wystygnie smoa w piekle. A przecie co musiao si zmieni w szerokim wiecie, bo mino sze tygodni, odkd Crosby widzia ostatniego rabusia z Mahratty, a to byo naprawd dziwne. Zadaniem fortu Chasalgaon byo powstrzymywanie konnych najazdw Mahratty na bogate ziemie rady Hajdarabadu. I cho Crosby roi sobie, e spisuje si znakomicie, to nawet on uzna brak wrogich maruderw za co niepokojcego. Co te dranie szykuj?17

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Usiad przy stole i przywoa pisarza. Sporzdzi temu cholernemu sierantowi od uzbrojenia notatk na temat straty siedmiu tysicy nabojw spowodowanej nieszczelnym kamiennym dachem arsenau w Chasalgaon. Nie wspomni, e sprzeda te naboje handlarzowi. Oto, co zrobi ten dra wyjani Sharpe swoim ludziom. Sprzeda wszystko przekltym poganom. Pan te to zamierza zrobi, sierancie rzek szeregowy Phillips. O to, co ja zamierzam, niech ci gowa nie boli odci si Sharpe. Jedzenie jeszcze nie gotowe? Pi minut obieca Davi Lal. Byle wielbd zrobiby to szybciej burkn Sharpe. Podnis chlebak i tornister. Id si odla. Nigdy nie rusza si bez tego zafajdanego tornistra zauway Atkins. Nie chce, eby mu buchn zapasow koszul odpar Phillips. Ma w tornistrze co wicej ni koszul. Co tam ukrywa. Atkins rozejrza si wok. Hej, Jeu! Davi Lal nosi przydomek Je z powodu sztywno sterczcych wosw; obojtnie czy brudne, czy krtko przycite, przypominay nierwn szczotk. Co Sharpie trzyma w tornistrze? Davi Lal przewrci oczyma. Klejnoty! Zoto! Rubiny, diamenty, szmaragdy, szafiry i pery. Akurat, cholera! Davi Lal rozemia si i odwrci do kocioka. Przy wjedzie do fortu kapitan Leonard wita goci. Stra prezentowaa bro, gdy oficer wiodcy sipajw mija bram. Go odwzajemni salut, dotykajc szpicrut18

T

R I U M F

brzegu swego dwuronego, gboko nasunitego kapelusza, ktry ocienia mu twarz. By niezwykle wysokim mczyzn, wic nisko opuci strzemiona, przez co wydawa si za duy jak na swego wierzchowca, do ndzne stworzenie o rozkoysanym grzbiecie i parszywej skrze. Stan zwierzcia nikogo nie dziwi. Dobre konie byy w Indiach luksusem i wikszo oficerw Kompani jedzia na wyleniaych chabetach Witamy w Chasalgaon, sir rzek Leonard. Nie by pewien, czy wypada tytuowa nieznajomego sir, ale cho ten nie mia adnych pagonw na czerwonym surducie, zachowywa si jak starszy oficer i z lordowsk wyszoci nie zareagowa na powitanie kapitana. Jest pan zaproszony na obiad z nami, sir doda Leonard spieszc za jedcem, ktry zatknwszy szpicrut za pas, prowadzi swych sipajw wprost na plac apelowy. Przybyy zatrzyma konia pod masztem, z ktrego zwisaa w nieruchomym powietrzu brytyjska flaga, i poczeka, a kompania sipajw odzianych w czerwone kubraki podzieli si na dwa oddziay i zajmie miejsca po obu stronach flagi. Crosby przyglda si temu z namiotu. Efektowne wejcie, pomyla. Stj! krzykn dziwny oficer, gdy kompania znalaza si w samym rodku fortu. Sipaje zatrzymali si. Odwie! trzask odwodzonych kurkw. Dzie dobry! zerkn wreszcie na kapitana Leonarda. Jeste Crosby? Nie, sir. Kapitan Leonard, sir. A pan, sir? Wysoki mczyzna zignorowa pytanie. Burkn co na temat fortu Chasalgaon, jakby krytykujc wszystko, co do tej pory zobaczy. Co to ma by, u diaba, zastanawia si Leonard. Niespodziewana inspekcja?19

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Mog napoi paskiego konia, sir? zaproponowa. Wszystko w swoim czasie, kapitanie rzek tajemniczy oficer, a potem obrci si w siodle, by wyda rozkaz kompanii. Bagnet na bro! Sipaje wycignli czterdziestodwucentymetrowe ostrza i umocowali je na lufach. Chciabym odda nalene honory koledze Anglikowi wyjani Leonardowi drgal. Jeste Anglikiem, prawda? Tak jest, sir. Zbyt wielu cholernych Szkotw suy w Kompanii burkn oficer. Pewnie zauwaye to, Leonard? Za duo tu Szkotw i Irlandczykw. Dobrzy z nich kompani, ale nie s za grosz Anglikami go wycign szabl i wzi gboki wdech. Kompania! rykn. Cel! Sipaje oparli kolby o ramiona i Leonard spostrzeg, niestety za pno, e mierz w onierzy garnizonu. Nie! powiedzia cicho, bo wci nie wierzy wasnym oczom. Pal! krzykn oficer i plac apelowy przeszya mordercza salwa. Rozleg si ciki huk eksplozji, gsty dym zasoni wypalone socem klepisko, a oowiane kule uderzyy w nic niepodejrzewajcych onierzy garnizonu. Bra ich teraz! zawoa wysoki oficer. Wyapa! Szybko, szybko! Podjecha do kapitana Leonarda i jakby od niechcenia machn szabl, cofajc szybko ostrze, gdy tylko uderzyo w szyj oficera i przecio skr, minie i yy. apa ich! apa! krzykn, gdy Leonard upad. Wycign pistolet z olstra przy siodle i podjecha w stron namiotw oficerw. Jego ludzie z bojowymi okrzykami rozsypali si po maym forcie, polujc na pozostaych przy yciu sipajw20

T

R I U M F

z garnizonu Chasalgaon. Mieli rozkaz zostawi kobiety i dzieci na potem, a wpierw wybi wszystkich mczyzn. Crosby obserwowa to wszystko z przeraeniem i niedowierzaniem. Wreszcie drcymi rkoma zacz adowa jeden z pistoletw. Cie pad na wejcie do namiotu i major ujrza, e wysoki oficer zsiada z konia. Jeste Crosby? spyta napastnik. Crosby nie mg wydoby gosu. Rce mu si trzsy, twarz zrosi pot. Jeste Crosby? powtrzy ze zniecierpliwieniem mczyzna. Tak wydusi w kocu Crosby. A kim ty, u diaba, jeste? Dodd odpar drgal. Major William Dodd, do usug to mwic, wymierzy wielki pistolet w twarz Crosbyego. Nie! zawoa major. Dodd umiechn si. Przyjmuj, e poddajesz fort, Crosby? Niech ci szlag odpar niepewnie Crosby. Za duo pijesz, majorze powiedzia Dodd. Caa Kompania wie, e jeste opojem. Nie lubisz walczy, co? Nacisn spust i gowa Crosbyego odskoczya w ty, w rozbryzgach krwi ochlapujcych ptno namiotu. Szkoda, e jeste Anglikiem stwierdzi Dodd. Wolabym zastrzeli Szkota. Konajcy major zacharcza przeraliwie, a jego ciaem wstrzsny spazmy. Po chwili nie y. Chwalcie Pana, opucie flag i znajdcie kas garnizonow mrukn Dodd. Przeszed nad trupem majora i znalaz kasetk, dokadnie tam, gdzie si jej spodziewa pod kiem.21

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Subadar! Sahib? Dwch ludzi do pilnowania kasy. Sahib! Major wrci spiesznie na plac apelowy, gdzie garstka czerwonych kubrakw, rdzennych Brytyjczykw, stawiaa jeszcze opr. Chcia mie pewno, e sipaje si nimi zajm, lecz havildar, uprzedzajc rozkazy Dodda, ju prowadzi cay oddzia przeciwko szeciu onierzom. Ku ich! podjudza Dodd. Mocno! Zakrci bagnetem! Wanie tak! Uwaga z lewej! Lewa! doda szybko, bo zza kuchni wyoni si nagle wysoki sierant z bagnetem na muszkiecie. Jeden z sipajw mia wci nabit bro, wic odwrci si, szybko wycelowa i wypali. Dodd znw zobaczy krew tryskajc w socu. Sierant oberwa w gow. Zatrzyma si i spojrza zdumiony na wysuwajcy mu si z rk muszkiet. Krew zalaa mu twarz. Upad na wznak i znieruchomia. Znale mi reszt sukinsynw! rozkaza Dodd, wiedzc, e w barakach musi ukrywa si jeszcze resztka garnizonu. Niektrzy uciekli przez kolczast cian, ale tych wyapi sprzymierzeni z Doddem jedcy Mahratty. Powinni ju otoczy fort. Szuka do skutku! Sam poszed obejrze konie oficerw z Chasalgaon i uzna, e jeden z nich jest nieco lepszy od jego wierzchowca. Przeoy siodo na nowego konia, potem wyprowadzi go na plac i przywiza do masztu flagowego. Obok z krzykiem przebiega kobieta, uciekajca przed oprawcami w czerwonych kubrakach. Sipaj zapa j, przewrci, drugi zerwa z jej ramion sari. Dodd ju chcia im rozkaza, eby pucili kobiet, lecz zaraz doszed do wniosku, e skoro wrg zosta rozgromiony, jego ludziom naley si nieco przyjemnoci.22

T

R I U M F

Subadar! krzykn. Sahib? Pierwszy oddzia sprawdzi, czy wszyscy zginli. Drugi otwiera zbrojowni. Jest te kilka koni w stajni. Wybierz sobie jednego, pozostae odprowadzimy do Pohlmann. Dobra robota, Gopal. Dzikuj, sahib odpar subadar Gopal. Dodd wytar krew z klingi i nabi pistolet. Jeden z lecych Anglikw usiowa si odwrci. Dodd podszed do rannego, przez chwil przyglda si jego sabym prbom, a potem wpakowa mu kul w gow. Mczyzna drgn i znieruchomia. Major zakl, bo krew opryskaa mu buty. Splun, pochyli si i otar j. Sharpe obserwowa wysokiego oficera ktem oka. Richard by zy, spocony, przeraony i obolay. I czu si winny. Krew cieka mu z rany. By oszoomiony, dudnio mu w gowie, ale y. W ustach aziy muchy. W tym momencie zaczy wybucha jego naboje i wysoki oficer obejrza si, wietrzc zagroenie, lecz kilku mczyzn tylko rozemiao si na widok wzbijajcych si fontann popiou. Sharpe ba si poruszy. Sysza krzyki kobiet i pacz dzieci, potem dobieg go ttent kopyt i po chwili ujrza jedcw. Wszyscy byli, rzecz jasna, Hindusami. Wygldali grone, mieli szable, rusznice, dzidy, lance, a nawet uki i strzay. Zsunli si z siode i doczyli do grabiey. Sharpe lea jak trup. Krew krzepa mu na twarzy. Impet uderzajcej kuli oguszy go, wic nie pamita, kiedy upuci bro i upad, jednak czu, e rana nie jest miertelna ani nawet powana. Bolao go, na twarzy mia peno krwi, lecz wiedzia, e rany gowy zawsze obficie krwawi. Stara si oddycha jak najpycej, usta trzyma otwarte, nie krztusi si, kiedy muchy aziy mu po jzyku. Nagle poczu23

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

smrd tytoniu, araku, skry i potu. Jaki jedziec pochyli si nad nim, trzymajc zakrzywiony n o rdzawym ostrzu. Sharpe przerazi si, e Hindus podernie mu gardo. Tymczasem kawalerzysta popru tylko kieszenie munduru sieranta. Znalaz wielki klucz, otwierajcy gwny magazyn w Seringapatam. Richard kaza dorobi go na bazarze, by nie musie wypenia formularzy w wartowni. Rabu wyrzuci klucz, przeci nastpn kiesze i nie znalazszy niczego cennego, ruszy do kolejnego ciaa. Sharpe wbi wzrok prosto w soce. Gdzie w pobliu jkn sipaj z garnizonu i niemal natychmiast zosta pchnity bagnetem. Sharpe sysza chrapliwy oddech konajcego, gwidcy odgos, gdy morderca wyciga bagnet z okaleczonego ciaa. Wszystko potoczyo si tak szybko! Sharpe obwinia siebie, cho wiedzia, e ta masakra nie wydarzya si przez niego. Nie on wpuci zabjcw do fortu, lecz niestety zamarudzi kilka sekund, wrzucajc tornister, chlebak i adownic w popielisko. Teraz zadrcza si, bo moe tych kilka sekund pozwolioby mu ocali swoich szeciu podwadnych. A przecie kiedy si zorientowa, e rozgorzaa walka, wikszo z nich ju zgina bd umieraa. Jego mocz bryzga na czarn cian magazynu ywnoci, kiedy kula przebia plecion z trzciny mat. Przez sekund czy dwie sta zdumiony, nie mogc uwierzy w przeraliwe krzyki, ktre usysza po wystrzaach. Nie troszczc si o rozpity rozporek odwrci si, a widzc dogasajce ognisko, wrzuci do niego swoje rzeczy. Zanim z nastawionym muszkietem dobieg do miejsca, gdzie jego ludzie czekali na posiek, walka dobiega koca. Kula odrzucia mu gow w ty, poczu palcy bl w oczach. A gdy si ockn, lea zlany krwi, z muchami wacymi do garda.24

T

R I U M F

Czy zdoaby ocali swoich ludzi? Zadrcza si myl, e mg uratowa Daviego i kilku szeregowcw. Moe przedarliby si przez zapor z kolczastych kaktusw i uciekli midzy drzewa? Davi Lal nie y, podobnie jak szeciu pozostaych onierzy, a Sharpe sysza miech zabjcw, ktrzy wynosili amunicj z maego arsenau. Subadar! zawoa wysoki oficer. Zdj t cholern flag! Kazaem to zrobi przed godzin! Sharpe mrugn, bo nie mg ju duej wytrzyma. Znw nikt nie zwrci na niego uwagi, wic zamkn oczy przed olepiajcym socem. Ze zoci, bezsilnoci i nienawici chciao mu si paka. Szeciu ludzi zabitych, Davi Lal te, a Richard Sharpe nie zdoa im pomc. Zastanawia si, kim jest oficer, gdy jaki gos udzieli mu odpowiedzi. Majorze Dodd! Co? Wszystko zaadowane, sahib. To ruszajmy, zanim wrc ich patrole. Dobra robota, subadar. Powiedz ludziom, e dostan nagrod. Sharpe sucha, jak rabusie opuszczaj fort. Kim oni s, do cholery? Major Dodd i jego ludzie nosili mundury Kompanii Wschodnioindyjskiej, ale na pewno nie byli na jej subie. Dranie, ajdacy z pieka rodem w Chasalgaon dokonali icie diabelskiego dziea. Sharpe wtpi, by podczas tego zdradzieckiego ataku stracili cho jednego czowieka. Lea nieruchomo. Gdzie pakao dziecko, szlochaa kobieta, a Richard wci czeka, dopki si nie upewni, e major Dodd i jego ludzie odeszli. Dopiero wtedy przekrci si na bok. Fort mierdzia krwi, wszdzie brzczay muchy. Sharpe jkn i uklk. Kocioek z ryem i kolin wygotowa si. Richard wsta i kopniciem zrzuci go z trjnoga. Dranie! powiedzia. Zobaczy wyraz zdumienia na twarzy Daviego i zaszlocha nad losem chopca.25

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Pnaga, krwawica z ust kobieta ujrzaa Sharpea wstajcego spomidzy zakrwawionych cia, krzykna i ucieka z dzieckiem do baraku. Sharpe zignorowa j. Jego muszkiet znikn. Cholera, zabrali ca bro. Dranie! krzykn w gorce powietrze. Nog odgoni psa wszcego przy ciele Phillipsa. W gardle drani go smrd krwi, prochu i przypalonego ryu. Krztuszc si, poszed do kuchni, gdzie znalaz dzban wody. Pi apczywie, potem pola twarz i zmy zakrzep krew. Zmoczy szmat i krzywic si, oczyci pytk ran na gowie. Nagle, ogarnity przeraeniem i alem, przyklk na jedno kolano i niemal zaka. Powstrzyma pacz i zamiast tego zakl. Dranie! powtarza w bezsilnej zoci. Potem przypomnia sobie o tornistrze. Wsta i wyszed na soce. Popi by wci gorcy. Zwglone szcztki pciennego tornistra tliy si jeszcze na czerwono, gdy Richard rozgrzebywa ar znalezionym patykiem. Po kolei wyjmowa wszystko, co ukry w ognisku. Najpierw rupie przeznaczone na wynajcie wozw, potem rubiny, szmaragdy, diamenty, pery, szafiry i zoto. Z kuchni wzi woreczek ryu, wysypa zawarto na ziemi i zastpi j swymi skarbami. Krlewski up zdarty z suwerena przed czterema laty przy Bramie Wodnej w Seringapatam, gdzie Sharpe wytropi sutana Tipu, zastrzeli go i ograbi zwoki. Z przycinitym do brzucha skarbem klcza w smrodzie Chasalgaon i czu si winny. Przey masakr. Poczucie winy mieszao si w nim ze zoci, a to drugie uczucie przewayo i Sharpe poj, co ma teraz zrobi. Musi odnale innych, ktrym udao si przey, i pomc im. A potem pomyli, w jaki sposb si zemci. Na czowieku o nazwisku Dodd.]]]

26

T

R I U M F

Major John Stokes by inynierem i jeli kogo uszczliwiao powoanie, to na pewno jego. Nic tak go nie cieszyo, jak usprawnianie wiata. Wszystko jedno, czy bya to laweta armatnia, ogrd, czy te to, czym zajmowa si teraz, a mianowicie naprawa zegara nalecego do rady Majsuru. Rada, mody mczyzna, nieledwie chopiec, zawdzicza tron wojskom brytyjskim, ktre obaliy uzurpatora, sutana Tipu. Stosunki midzy paacem a maym garnizonem w Seringapatam ukaday si wic znakomicie. Major Stokes wypatrzy zegar w jednym z paacowych korytarzy. Stwierdziwszy, e wymaga regulacji, przynis go do zbrojowni, gdzie z upodobaniem j rozkada mechanizm na czynniki pierwsze. Nie jest sygnowany oznajmi gociowi ale wtpi, eby by to miejscowy wyrb. Widz w tym francusk rk. Spjrz na wychwyt. Typowa francuska robota. Go popatrzy na pltanin czci. Nie wiedziaem, e abojady potrafi robi zegary, sir. Ale jak najbardziej! zapewni go Stokes. I to doskonae zegary! Wymienite. We takiego Lepinea! Albo Berthouda! Nie mona te pomin Montandona. A Breguet!* Major pokrci gow w niemym podziwie dla wielkich rzemielnikw, a potem zerkn na rozebrany zegar rady. Zardzewiaa gwna spryna. To niedobrze. Pewnie kiepski metal. Wszystko wymieszane. Wspaniaa sztuka zdobnicza, ale Hindusi robi marne mechanizmy. Ta gwna spryna! Okropna. To szokujce, sir sierant Obadiah Hakeswill nie odrnia spryny gwnej od wahada i, szczerze mwic,* Lepine, Berthoud, Montandon, Breguet francuscy konstrukto-

rzy zegarw, yjcy na przeomie XVIII i XIX wieku (przyp. red.).

27

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

mao go to obchodzio, lecz chcia dowiedzie si czego od majora, wic udawa zainteresowanie. Wybija dziewit, kiedy bya sma rzek major, celujc palcem w mechanizm a moe sm zamiast dziewitej. Nie pamitam. Do sidmej dziaa znakomicie, lecz gdzie koo smej zaczyna kaprysi. Major, ktry dowodzi arsenaem w Seringapatam, by pulchnym, wesoym jegomociem o przedwczenie posiwiaych wosach. Rozumiecie si na zegarach, sierancie? Nie powiedziabym, sir. Prosty onierz, jakim jestem, sir, zamiast zegara ma soce. Twarz sieranta co kilka sekund wykrzywia okropny tik. Pytalicie o Sharpea powiedzia major, penetrujc wntrze zegara. C... A to dopiero! Kto tu zrobi oyska z drewna! Wielki Boe, drewno! Nic dziwnego, e kaprysi! Wiesz, e Harrison zrobi kiedy cay zegar z drewna? Nawet kka zbate! Wszystko drewniane. Harrison, sir? Czy suy w armii, sir? Jest zegarmistrzem, sierancie. Doskonaym w swoim fachu. Nie jest abojadem, sir? Kto, kto nazywa si Harrison? Na Boga, nie! Jest Anglikiem i robi bardzo dobre zegary. Dobrze to sysze, sir odpar Hakeswill i przypomnia majorowi cel swej wizyty w zbrojowni. Czy jest tu mj przyjaciel, sierant Sharpe? Owszem, jest Stokes w kocu oderwa wzrok od zegara a raczej by. Widziaem go godzin temu. Wrci na kwater. Nie byo go par dni. Mia straszn przygod w Chasalgaon. Chiseldown, sir?28

T

R I U M F

Straszna sprawa, okropna! Powiedziaem Sharpeowi, eby si umy. Biedak by cay zlany krwi! Wyglda jak pirat. A to ciekawe... Krwi, sir? spyta Hakeswill. Wychwyt o szeciu zbach z widlast blokad! No nie! To jak dosadzanie miodu. Albo mocowanie zamka Egga do zwykego pistoletu! Jestem pewien sierancie, e jeli zaczekacie, Sharpe wkrtce wrci. To wspaniay go. Nigdy mnie nie zawid. Hakeswill zmusi si do umiechu, bo nienawidzi Sharpea bezgranicznie. To jeden z naszych najlepszych, sir odpar, a twarz znw wykrzywi mu tik. Czy wkrtce opuci Seringapatam, sir? Jakie kolejne zadanie? O nie! Stokes podnis szko powikszajce, by lepiej si przyjrze. Potrzebuj go tu, sierancie. O to chodzi, widzicie! Tu jest brakujcy trzpie koa napdowego. Uruchamia te zbki, a przekadnia robi reszt. Proste, prawda? major podnis wzrok, lecz dziwnego sieranta z tikiem na twarzy ju nie byo. Niewane, zegar by o wiele bardziej interesujcy. Po wyjciu ze zbrojowni sierant Hakeswill skrci w lewo, w kierunku koszar, gdzie by tymczasowo zakwaterowany. Trzydziesty Trzeci Regiment Krlewski stacjonowa teraz w Hurryhur, sto pidziesit mil na pnoc, a jego zadaniem byo oczyszczenie drg zachodniego Majsuru z bandytw. Regiment przemierza zatem zachodni region, a kiedy znalaz si w pobliu Seringapatam, gdzie mieci si gwny arsena, pukownik Gore wysa tam oddzia po uzupenienie amunicji. Zadanie to otrzyma kapitan Morris z Lekkiej Kompanii. Do ochrony adunku wzi poow swoich ludzi i sieranta Obadiaha Hakeswilla.29

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Mieli opuci miasto nastpnego ranka i wozami zaprzgnitymi w woy dotrze do Arrakerry, gdzie stacjonowa regiment. atwe zadanie, ktre dawao Hakeswillowi dugo wyczekiwan okazj. Sierant wstpi do jednej z knajp i zada araku. Prcz waciciela znajdowa si tam jedynie beznogi ebrak, ktry przywlk si w stron sieranta i za swe trudy otrzyma jedynie kopniaka. Wyno si std, parszywy draniu! rykn Hakeswill. Roznosisz tylko pchy. No ju, wynocha! Ku jego satysfakcji bar opustosza do koca. Siad w ciemnym kcie i zacz rozmyla o yciu. Musz si zbeszta rzek gono, niepokojc tym waciciela, ktry z trwog popatrywa na krzywicego si demonicznie mczyzn w czerwonym kubraku. To twoja wina, Obadiah. Powiniene zorientowa si par lat temu! Tyle czasu! Jest bogaty jak yd. Podsuchujesz mnie, ciemnoskry pogaski bkarcie?! Waciciel baru umkn na zaplecze, pozostawiajc zrzdzcego Hakeswilla przy stoliku. Ten Sharpie jest bogaty jak yd i myli, e to przede mn ukryje. Ju mnie popamita. Nawet nie mieszka w koszarach! Ma jakie pokoje przy Bramie Majsuru. I cholernego chopca na posyki. Zawsze ma gotwk! I stawia drinki. Hakeswill pokrci gow nad tak niesprawiedliwoci. Trzydziesty Trzeci przez ostatnie cztery lata patrolowa drogi Majsuru, a tymczasem Sharpe y wygodnie w Seringapatam. To byo nie w porzdku, to nie byo fair. Hakeswill zamartwia si tym, prbujc odgadn, czemu Sharpe jest taki bogaty. Najpierw zakada, e okrada arsena, ale to nie wystarczao, by wyjani jego zamono.30

T

R I U M F

Tylko krowa ma cigle mleko mrukn ile by si jej nie doio. Teraz ju wiedzia, a przynajmniej przypuszcza, e wie, skd wzio si bogactwo Sharpea, i ta wiedza wzbudzia w Obadiahu Hakeswillu szalon zazdro. Podrapa si w szyj, gdzie ugryz go komar, i odsoni przy tym star blizn od sznura, ktry wpi si mu dawno temu gboko w skr. Obadiah Hakeswill przey powieszenie i w konsekwencji wierzy gorco, e nie mona go zabi. Utrzymywa, e to dar od Boga. Nie by bogaty, ani odrobink, w przeciwiestwie do Richarda Sharpea. Plotka gosia, e Sharpe korzysta z domu Lali, a to by burdel wycznie dla oficerw. Czemu wic wpuszczano tam zwykego sieranta? Poniewa by bogaty, ot co, a Hakeswill wreszcie odkry sekret Sharpea. To by Tipu! powiedzia na gos, a potem waln cynowym kubkiem w st, domagajc si wicej araku. I pospiesz si, ty czarnomordy draniu! To musia by Tipu. Czy Hakeswill nie widzia Sharpea krccego si w okolicy, gdzie zgin Tipu? A aden onierz nie zgosi si po nagrod za zabicie sutana. Byo oczywiste, e jeden z tych drani z Suffolk musia dopa wadc w tym caym zamieszaniu podczas rzezi. Hakeswill w kocu rozgryz spraw. To musia by Sharpe! A powd, dla ktrego milcza, by prosty. Ograbi Tipu z kosztownoci, wic nie chcia, by ktokolwiek, a zwaszcza oficerowie, dowiedzia si, e ma klejnoty. Cholerny Sharpe! zakl Hakeswill. Teraz czeka tylko, by Sharpe wrci do regimentu. Koniec czystej i miej suby! adnych wesoych zabaw w domu Lali. Teraz Obadiah Hakeswill bdzie y w luksusie, a wszystko za spraw skarbu martwego sutana.31

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Rubiny rzek gono Hakeswill, napawajc si tym sowem szmaragdy, szafiry i diamenty jak gwiazdy, a zoto grube jak maso. Zamia si. Potrzebowa jedynie odrobiny sprytu. May podstp, faszywe zeznanie i areszt. I to bdzie twj koniec, Sharpie, koniec i ju stwierdzi Hakeswill, czujc, e pikno tego planu rozkwita niczym lotos w fosie Seringapatam. Uda si! Wizyta u majora Stokesa pozwolia mu ustali, e Sharpe jest w miecie, wic mona bdzie rozpuci kamstwo, a potem wszystko pjdzie jak w zegarze majora. Kka, trybiki i spryny rusz w rytmicznym tik-tak. Twarz sieranta Hakeswilla znw wykrzywi skurcz, kiedy zacisn donie na cynowym kubku niczym na gardle wroga. Wreszcie bdzie bogaty. Major William Dodd potrzebowa trzech dni, by dowie amunicj do compoo Pohlmanna, stacjonujcego pod miastem Ahmednagar, w Mahratcie. Compoo tworzya brygada piechoty w sile omiu batalionw. W kadym z nich suyli najlepsi najemni onierze z pnocy Indii, wszystkich szkolili i dowodzili nimi europejscy oficerowie. Daulat Rao Scindia, maharada Gwalioru, ktrego ziemie rozcigay si od fortecy Baroda na pnocy po Gawilghur na wschodzie i Ahmednagar na poudniu, utrzymywa, e ma sto tysicy zbrojnych, ktrzy przykryj kraj niczym szaracza, ale to compoo z siedmioma tysicami onierzy stanowio jdro armii. Jeden z omiu batalionw compoo uformowa ptora kilometra od obozu szyk paradny, by powita Dodda. Kawaleria, ktra towarzyszya sipajom w Chasalgaon, ruszya przodem, by uprzedzi o jego powrocie. Pohlmann zorganizowa wic triumfalne przyjcie. Batalion sta32

T

R I U M F

w biaych kurtkach, czarne pasy i bro byszczay, lecz Dodd, jadcy na czele niewielkiej kolumny, utkwi wzrok w wysokim soniu stojcym obok namiotu w to-biae pasy. Wielka bestia lnia w socu, poniewa jej korpus i eb chronia szeroka skrzana kapa nabijana srebrnymi, ozdobnymi blachami. Srebro pokrywao sonia a po eb, gdzie znajdoway si dwa wycite otwory na oczy, i spywao w d, a do ng. Na srebrnych blachach poyskiway klejnoty, a ze szczytu ba zwierzcia zwisay jedwabne wstgi. Koce ciosw zdobio srebro, zaopatrzone w zbrojone, ostre jak igy, stalowe nasadki. Kierujcy soniem kornak poci si w starowieckiej kolczudze, wyczyszczonej do takiego poysku, jak srebrna zbroja jego zwierzcia. Soniowe siodo wykonano z cedrowego drewna obitego zotymi blachami. Unosi si nad nim ty, jedwabny baldachim. Z obu stron sonia stay dwa szeregi wypronych na baczno onierzy w purpurowych kubrakach. Jedni mieli muszkiety, inni piki o wypolerowanych niczym lustro ostrzach. Gdy Dodd zbliy si na dwadziecia krokw, so uklk. Z siedziska wyoni si czowiek, ktry posrebrzanymi schodkami, podstawionymi przez jednego z purpurowych gwardzistw, zszed ostronie na d i skry si w cieniu pasiastego namiotu. By to rosy Europejczyk, na pierwszy rzut oka nieco zbyt obfity, lecz to, co zdawao si tuszczem, byo w istocie muskulatur. Mia okrg, opalon twarz, wielkie czarne wsy i wesoe spojrzenie. Nosi mundur wasnego pomysu: biae spodnie wetknite w angielskie buty do konnej jazdy, zielony surdut wyszywany zot koronk, wielkie epolety z grubego biaego jedwabiu zdobione krtkimi zotymi acuchami. Surdut mia szkaratne obszycia i sznurowania ptelek przy byszczcych33

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

guzikach. Na froncie dwuronego kapelusza krzyoway si farbowane na purpurowo pira, przytwierdzone do nakrycia gowy plakietk przedstawiajc biae konie z Hanoweru. Szczerozota rkoje szabli miaa ksztat ba sonia, a na wielkich palcach Europejczyka lniy zote piercienie. Kiedy znalaz si w cieniu otwartego po bokach namiotu, zasiad na otomanie, a wok zebrali si adiutanci. By to pukownik Anthony Pohlmann, dowdca compoo oraz piciuset jedcw i dwudziestu szeciu armat polowych. Przed dziesiciu laty, kiedy armia Scindii skadaa si gwnie z hordy obdartych onierzy i na wp zagodzonych koni, Anthony Pohlmann by sierantem w hanowerskim regimencie Kompanii Wschodnioindyjskiej. Teraz jedzi na soniu, a dwa inne woziy za nim wszdzie skrzynie pene zotych monet. Pohlmann wsta, gdy Dodd zsiad z konia. Dobra robota majorze odezwa si po angielsku z niemieckim akcentem. Doskonaa! do wychwalania bohatera doczy adiutant Pohlmanna, p Europejczyk, p Hindus. Gwardzici utworzyli szpaler, ktrym Dodd mg podej do pukownika. Osiemdziesit tysicy nabojw cieszy si Pohlmann wykradzionych wrogowi! Siedemdziesit trzy tysice, sir sprostowa Dodd, strzepujc kurz ze spodni. Siedem tysicy odpadw? umiechn si Pohlmann. Nic si nie zmienio. To nie ja je zmarnowaem, sir burkn Dodd. Nawet mi to przez myl nie przeszo odpar Pohlmann. Byy jakie trudnoci? Najmniejszych stwierdzi stanowczo Dodd. Nie stracilimy ani jednego czowieka, nikt nie zosta nawet34

T

R I U M F

dranity, natomiast po stronie nieprzyjaciela nie przey aden onierz umiechn si, cierajc kurz z policzkw. Dosownie nikt. Zwycistwo! skwitowa Pohlmann i gestem zaprosi Dodda do namiotu. Mamy rnorakie wina. Jest te rum, arak, a nawet woda! Pozwlcie, majorze. Dodd ani drgn. Moi ludzie s zmczeni podkreli. To dajcie im rozkaz do rozejcia si, majorze. Mog posili si w namiocie kuchennym. Dodd poszed zwolni swych ludzi. By chudym Anglikiem o ponurym wyrazie pocigej, bladej twarzy. By take niezwyk rzadkoci oficerem, ktry zdezerterowa z Kompanii Wschodnioindyjskiej, do tego wraz ze swymi stu trzydziestoma sipajami. Przysta do Pohlmanna przed trzema tygodniami, wic niektrzy europejscy oficerowie w compoo uwaali, e porucznik Dodd jest nasanym przez Brytyjczykw szpiegiem, bo ich armia szykowaa si do ataku na Konfederacj Mahratty, lecz Pohlmann nie by tego pewien. To prawda, e aden brytyjski oficer do tej pory nigdy nie zdezerterowa, lecz niewielu miao takie powody, jakie mia Dodd. Pohlmann rozpozna rwnie jego pragnienia, gniew i zdolnoci oraz niezrczn sytuacj, w ktrej si znalaz. Z informacji o poruczniku Doddzie wynikao, e nie by zym onierzem, sipaje go lubili, lecz mia wygrowane ambicje. Pohlmann wierzy, e dezercja porucznika bya szczera i prawdziwa. Awansowa Dodda na majora i podda go prbie. Wysa go do Chasalgaon. Jeli Dodd zdoa zabi dawnych kolegw, nie moe by szpiegiem. Dodd zda egzamin celujco i armia Scindii wzbogacia si o siedemdziesit trzy tysice nabojw.35

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Dodd wrci do namiotu, gdzie uhonorowano go miejscem po prawej stronie otomany Pohlmanna. Krzeso po lewej zajmowaa Europejka. Dodd z trudem oderwa od niej wzrok, bo w istocie trudno znale w Indiach tak kobiet. Bya moda, gra dziewitnacie lat. Miaa blad karnacj i jasne wosy. Wargi odrobink za wskie, czoo ciut za szerokie, lecz byo w niej co pocigajcego. Owa niedoskonao twarzy, zawyrokowa Dodd, przydawaa jej tylko uroku, a wzmagaa go jeszcze aura bezbronnoci. W pierwszej chwili major wzi j za kochank Pohlmanna, lecz kiedy spostrzeg wystrzpiony rbek biaej, lnianej sukni i pocerowane koronki skromnego konierzyka, pomyla, e Pohlmann nie daby si pokazywa swej ukochanej w tak ndznym odzieniu. Pozwol sobie przedstawi panu pani Joubert rzek Pohlmann, widzc, jakim apczywym wzrokiem wpatruje si w ni Dodd. Oto major William Dodd. Pani Joubert? Dodd zaakcentowa sowo pani. Unis si z krzesa i skoni w jej stron. Majorze odpara niskim gosem, umiechna si nerwowo i spojrzaa na st peen tac z migdaami. Pohlmann strzeli palcami na sucego i umiechn si do majora. Simone jest on kapitana Jouberta. A oto i on pokaza niskiego kapitana wypronego przed reprezentacyjnym batalionem, zastygym na baczno w palcym socu. Joubert dowodzi batalionem, sir? spyta Dodd. Nikt nie dowodzi odpar Pohlmann. Jeszcze trzy tygodnie temu dowodzi pukownik Mathers i piciu europejskich oficerw. Teraz zosta kapitan Joubert i porucznik Silliere.36

T

R I U M F

Wskaza kolejnego Europejczyka wysokiego, szczupego modzieca. Dodd, bystry obserwator, zauway z rozbawieniem, e Simone Joubert zarumienia si, gdy pado nazwisko porucznika. Joubert wyglda na starszego od ony o jakie dwadziecia lat, a Silliere jedynie o rok czy dwa. Musimy mie Europejczykw doda Pohlmannn, wycigajc si na otomanie trzeszczcej pod jego ciarem. Hindusi s dobrymi onierzami, lecz potrzebujemy ludzi znajcych europejsk taktyk. Ilu europejskich oficerw pan straci, sir? spyta Dodd. Z tego compoo? Osiemnastu. Nazbyt wielu. Ci, ktrzy odeszli, byli brytyjskimi oficerami i wszyscy mieli umow ze Scindi, ktra zwalniaa ich z walki z rodakami. Co gorsze, Kompania Wschodnioindyjska oferowaa nagrod kademu brytyjskiemu oficerowi, ktry zdezerteruje z armii Mahratty, i w konsekwencji niektrzy z najlepszych ludzi Pohlmanna uciekli. To prawda, e zostao mu jeszcze troch dobrych oficerw, gwnie Francuzw oraz kilku Holendrw, Niemcw i Szwedw, lecz Pohlmann wiedzia, e nie mg sobie pozwoli na tak strat. Szczliwie nie zdezerterowa aden z artylerzystw Pohlmann pokada wielk nadziej w zwycistwo na polu walki osignite dziki ogromnej liczbie armat. Te dziaa obsugiwali Portugalczycy lub pkrwi Hindusi z portugalskich kolonii w Indiach. Jako zawodowcy pozostali lojalni i byli przeraajco sprawni. Pohlmann wysuszy szklank rumu i nala sobie nastpn. Mg wla w siebie, w przeciwiestwie do Dodda, olbrzymie iloci alkoholu. Anglik, znajc sw skonno do atwego upijania si, pozosta przy pociganiu rozwodnionego wina.37

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Obiecaem nagrod, majorze, jeli uda si panu przywie naboje oznajmi jowialnie Pohlmann. Wystarczajc nagrod jest wiadomo, e speniem swj obowizek rzek Dodd. Pord wytwornych adiutantw Pohlmanna czu si le umundurowanym ndzarzem. Postanowi, e najlepiej bdzie odgrywa rol prostolinijnego onierza, co powinno uj byego sieranta. Mwiono, e Pohlmann zachowa swj stary mundur Kompanii Wschodnioindyjskiej, by pamita, jak wysoko zaszed. Ludzie nie wstpuj do armii Scindii dla samej satysfakcji speniania obowizkw stwierdzi Pohlmann lecz dla pyncych z tej suby korzyci. Jestemy tu, by si wzbogaci, nieprawda? Odpi od pasa szabl z rkojeci w ksztacie sonia. Pochw z mikkiej, czerwonej skry zdobiy drobne szmaragdy. Prosz poda szabl Doddowi. Nie mog przyj paskiej broni! zaprotestowa Dodd. Mam ich duo, majorze, nawet lepszych. Nalegam. Dodd sign po szabl. Wycign ostrze z pochwy i przekona si, e jest znakomitej roboty, o wiele lepszej ni szabla, ktr nosi jako porucznik przez ostatnich dwadziecia lat. Wiele hinduskich szabel byo z mikkiej, atwo pkajcej w starciu stali, ale Dodd zgad, e to ostrze zostao wykute we Francji lub w Brytanii, zanim w Indiach otrzymao pikn rkoje w ksztacie sonia. Rkoje wykonano ze zota, gowic tworzy eb sonia, a oson rki zapewnia wygity tuw bestii. Rkoje oplataa czarna skra przepleciona zotym drutem. Dzikuj, sir odpar Dodd wylewnie.38

T

R I U M F

To pierwsza z wielu nagrd wyjani radonie Pohlmann ktrych deszcz spadnie na nas, gdy pokonamy Anglikw. Dokonamy tego, lecz nie tutaj przerwa, by napi si rumu. Brytyjczycy zaatakuj lada dzie, bo maj ponn nadziej, e zostan, by si z nimi zmierzy, ale nie zamierzam im si przysuy. Lepiej zmusi drani, by szli za nami, prawda? Podczas ich pocigu mog nadej deszcze, rzeki stan im na drodze. Osabi ich choroby. A gdy ju bd sabi i zmczeni, my wzroniemy w si. Pocz si wszystkie compoo Scindii, a rada Beraru obieca przysa swoj armi. Zjednoczeni zgnieciemy Brytyjczykw. To jednak oznacza konieczno poddania Ahmednagaru. To niezbyt wane miasto wtrci Dodd. Zauway, e Simone Joubert popijaa wino. Oczy miaa spuszczone, jedynie z rzadka popatrywaa na ma i na porucznika Sillierea. Nie zwracaa uwagi na Dodda, wic postanowi, e to zmieni. Nosek, jego zdaniem, miaa za may, lecz i tak bya bladym, kruchym cudem w tej gorcej, penej opalenizny krainie. Blond wosy, upite w loki wedug mody, ktra mina w Europie przed dziesiciu laty, podtrzymyway mae spinki z macicy perowej. Ahmednagar nie jest wany przyzna Pohlmann ale Scindia, ktry nie cierpi traci cho jednego miasta, obficie go zaopatrzy i nalega, ebym pozostawi tu jeden regiment skin w stron biaych mundurw. Ten regiment, majorze. To mj najlepszy oddzia, a musz trzyma go w Ahmednagarze. Dodd zrozumia dylemat Pohlmanna. Nie moe go pan wyprowadzi z miasta, nie naraajc si Scindii, ale i nie chce pan straci regimentu, gdy Ahmednagar padnie.39

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Nie mog go straci! oburzy si Pohlmann. Taki doborowy regiment? Mathers wyszkoli go dobrze, wrcz znakomicie. Chocia dowdca doczy do wroga, nie mog straci jego onierzy. Ten, kto przejmie oddzia, musi wiedzie, jak wydosta swych ludzi z opaw. Dodd poczu dreszcz emocji. Lubi myle, e zdezerterowa nie dla pienidzy czy z powodu kopotw z prawem, lecz by wykorzysta szans dowodzenia wasnym regimentem. Robiby to dobrze i wiedzia, do czego pije Pohlmann. Pohlmann umiechn si. Zamy, e oddam panu regiment Mathersa, majorze. Zdoa go pan wycign dla mnie z ognia? Tak, sir odpar zwile Dodd. Simone Joubert spojrzaa na niego po raz pierwszy, odkd zostali sobie przedstawieni, lecz bez cienia sympatii. Cao? spyta Pohlmann. Razem z dziaami? Cao rzek stanowczo Dodd z kad cholern armat. Zatem odtd jest to regiment Dodda oznajmi Pohlmann. A jeli dobrze si pan spisze, majorze, awansuj pana na pukownika i powierz komend drugiego regimentu. Dodd uczci to wypiciem kielicha wina. Nadmiar emocji nie pozwala mu mwi, lecz wyraz twarzy wyjania wszystko. Nareszcie wasny regiment! Czeka tak dugo na t chwil, wic, na Boga, pokae teraz Kompanii, jak potrafi walczy wzgardzony przez ni oficer. Pohlmann strzeli palcami i sucy przynis mu rum. Ilu ludzi wystawi Wellesley? spyta majora. Nie wicej ni pitnacie tysicy piechoty rzek z pewnoci siebie nowy dowdca regimentu. Zapewne40

T

R I U M F

mniej. Zostan podzieleni na dwie armie. Chopczyna Wellesley bdzie dowodzi jedn, pukownik Stevenson drug. Stevenson jest starszy? Stary i ostrony powiedzia z niechci Dodd. Kawaleria? Pi czy sze tysicy. Gwnie Hindusi. Armaty? Najwyej dwadziecia sze. Nic wikszego od dwunastofuntwki. A Scindia moe wystawi osiemdziesit dzia rzek Pohlmann niektre nawet dwudziestoomiofuntowe. Kiedy doczy do nas rada Beraru, bdziemy mieli czterdzieci tysicy piechoty i co najmniej pidziesit dodatkowych armat umiechn si Hanowerczyk. Ale podczas bitwy licz si nie tylko cyfry. Wygrywaj je rwnie dowdcy. Niech mi pan opowie o tym generale majorze sir Arthurze Wellesleyu. Chopczyna Wellesley? zacz pogardliwie Dodd. Brytyjski genera by modszy od Dodda, lecz nie to byo powodem drwicego przezwiska. Raczej zazdro, bo Wellesley by bogaty i ustosunkowany, a Dodd nie. Jest mody wyjani. Ma zaledwie trzydzieci cztery lata. Modo nie przeszkadza by dobrym onierzem zbeszta go Pohlmann, cho dobrze rozumia jego niech. Latami Dodd przyglda si, jak modsi od niego awansuj kolejno w krlewskiej armii, podczas gdy on sam utkn na pierwszych stopniach w Kompanii. Tu nie mona byo kupi patentu ani awansowa za zasugi, bo obowizywao prawo starszestwa. Czterdziestolatkowie, tacy jak Dodd, wci byli porucznikami, za w armii krlewskiej kapitanami i majorami mianowano modziecw.41

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

Czy ten Wellesley jest dobry? spyta Pohlmann. Nie stoczy adnej bitwy powiedzia z gorycz Dodd nie liczc Malavelly. Jedna salwa? Pohlmann przypomnia sobie histori tej potyczki. Jedna salwa i atak na bagnety to nie regularna bitwa zauway Dodd. Ale pokona Dhoondiaha*. Szara kawalerii na bandytw skwitowa pogardliwie Dodd. Moim zdaniem, sir, chopczyna Wellesley nigdy nie zmierzy si z piechot i artyleri na prawdziwym polu walki. Zosta generaem majorem tylko dlatego, e jego brat jest generalnym gubernatorem. Gdyby zamiast Wellesley nazywa si Dodd, miaby szczcie dowodzc kompani, a nie armi. Jest arystokrat? zaciekawi si Pohlmann. Oczywicie. Jakeby inaczej? Jego ojciec jest lordem. A zatem... Pohlmann wsypa do ust gar migdaw i u je przez chwil. Zatem jest modszym synem szlachcica, wysanym do armii, bo si do niczego nie nadawa, a rodzina kupia mu patent? Wanie tak, sir, wanie tak. Syszaem, e jest skuteczny. Skuteczny? zastanowi si Dodd. Jest skuteczny, sir, bo brat go finansuje. Sta go na karawan zaprzgw. Wozi ze sob zaopatrzenie, wic jego ludzie s dobrze odywieni. Nie widzia jednak wycelowanych w siebie armat i nie odpar ataku piechoty.* Dhoondiah Waugh indyjski przywdca potnej armii rozbjni-

kw (okoo 40 tysicy ludzi), ktry zgin w 1800 roku w bitwie z siami brytyjskimi (przyp. red.).

42

T

R I U M F

Dobrze radzi sobie jako gubernator Majsuru zauway chodno Pohlmann. C z tego, e jest skutecznym gubernatorem? Czy to robi ze generaa? Syszaem, e lubi dyscyplin. Urzdzi pikny plac defiladowy zakpi Dodd. Ale nie jest gupi? Nie przyzna Dodd. Nie jest gupcem, ale generaem te nie. Awansowa za szybko i zbyt modo, sir. Pokona bandytw, ale sam zebra cigi pod Seringapatam. Ach, ten nocny atak Pohlmann sysza o tym starciu, gdy Arthur Wellesley zaatakowa las wok Seringapatam i wojska Tipu zaday mu powane straty*. Mimo wszystko nigdy nie naley lekceway wroga. Moe go pan przecenia do woli, sir odpar miao Dodd lecz faktem jest, e chopczyna Wellesley nigdy nie stoczy prawdziwej bitwy i nigdy nie dowodzi wicej ni tysicem onierzy. Nigdy nie star si z regularn armi, ktra ma wyszkolonych artylerzystw i karn piechot. Moim zdaniem nie odway si na to. Pobiegnie z powrotem do brata, proszc o wicej ludzi. Jest ostrony. Pohlmann umiechn si. Wic zwabimy tego ostronisia w gb naszego terytorium, skd nie bdzie mg uciec. Wtedy go pokonamy. Z kieszonki wycign zegarek i z trzaskiem otworzy wieczko. Wkrtce musz jecha rzek ale najpierw interesy. Wyj zapiecztowan kopert z kieszeni paradnego* Wicej o obleniu Seringapatam oraz towarzyszcych mu przy-

godach Richarda Sharpea dowie si Czytelnik z ksiki Bernarda Cornwella Tygrys (przyp. red.).

43

B

E R N A R D

C

O R N W E L L

stroju i wrczy j Doddowi. To paskie penomocnictwo dowodzenia regimentem Mathersa, majorze, ale niech pan pamita, e chc, by wyprowadzi go pan bezpiecznie z Ahmednagaru. Moe pan jaki czas pomaga w obronie, ale nie dajcie si tu osaczy. Mody Wellesley nie zdoa opanowa caego miasta, nie ma dosy ludzi, wic zdoacie dosy atwo si wydosta. Rozkwa mu nos, Dodd, ale zachowaj regiment. Rozumiesz? Dodd rozumia a za dobrze. Pohlmann zleci mu trudne i mao chwalebne zadanie wycofanie z walki nietknitego oddziau. Ten manewr nie przyniesie mu sawy, cho bdzie trudn oniersk sztuk. Dodd wiedzia, e to drugi sprawdzian. Pierwszy egzamin by w Chasalgaon, drugi odbdzie si w Ahmednagarze. Poradz sobie rzek twardo. Doskonale! ucieszy si Pohlmann. Uatwi panu zadanie, zabierajc rodziny onierzy z pana regimentu na pnoc. Zdoa pan wyprowadzi onierzy z padajcego miasta. Wtpi jednak, czy poradziby pan sobie z hord kobiet i dzieci. A co z pani, madame? odwrci si i pooy wielk do na kolanie Simone Joubert. Jedzie pani ze mn przemawia jak do dziecka czy zostanie z majorem Doddem? Simone wygldaa na zaskoczon tym pytaniem. Poczerwieniaa i spojrzaa na porucznika Sillierea. Wol zosta tu, pukowniku odpara po angielsku. Oby przywiz j pan bezpiecznie do domu, majorze. Tak uczyni, sir. Pohlmann podnis si. Jego purpurowo odziani gwardzici, ktrzy stali przed namiotem, pospieszyli zaj miejsca po bokach sonia. Kornak, odpoczywajcy w wielkim cieniu zwierzcia, wspi si na nie, posugujc si przy44

T

R I U M F

tym jego ogonem niczym marynarz lin. Min zocone siodo, zaj swoje miejsce na karku sonia i skierowa olbrzyma w stron namiotu Pohlmanna. Jest pani pewna Pohlmann znw zwrci si do Simone Joubert e nie chce jecha ze mn? Siodo na soniu jest wygodne, chyba e kto cierpi na chorob morsk. Zostan z moim mem odpara Simone. Wstaa. Bya wysza, ni Dodd przypuszcza. Wysoka i troch niezdarna, a mimo to dziwnie pocigajca. Kobieta powinna zosta ze swym mem stwierdzi Pohlmann albo w kadym razie z czyim mem. Odwrci si do Dodda. Chc za kilka dni ujrze pana, majorze, z paskim regimentem. Prosz mnie nie zawie. Nie zawiod, sir obieca Dodd. Trzymajc sw now szabl, patrzy, jak dowdca wspina si po srebrnych schodkach na siodo. Musi ocali regiment i zdoby saw. Na Boga, pomyla Dodd, dokonam jednego i drugiego.