dwa miecze, szabla i katiusza: polski komiks w objęciach historii
TRANSCRIPT
Termin „komiks historyczny” jest w na�
szym kraju od kilku lat pojęciem modnym
i często używanym – o czym świadczy
chociażby I Festiwal Komiksu �istoryczne��istoryczne�
go zorganizowany w czerwcu w Warszawie
i seria spotkań poświęconych zjawisku
podczas ostatnich Warszawskich Spotkań
Komiksowych. Powstały już nawet dwie
książki na temat sposobu ujmowania
w polskich komiksach historii (Justyny Czai
Historia Polski w komiksowych kadrach
i Bartłomieja Janickiego Polski komiks
historyczny), a Papcio Chmiel zmienił swój
słynny serial humorystyczny w półżartobli�
we wykłady z dziejów Polski (na szczęście
nie całych: na razie Tytus et consortes
walczą pod Grunwaldem z Krzyżakami,
pod Warszawą z bolszewikami, w Warsza�
wie zaś z hitlerowcami) dla maluczkich.
Wypowiadający się o komiksie historycz�
nym rozumieją jednak ten termin różnie:
przykładem pouczający (!) zapis dyskusji
internetowej pomiędzy studentem historii
a studentką bibliotekoznawstwa. Dla tego
pierwszego „komiks historyczny to taki, któ�
ry skupia się na przedstawieniu pewnych
konkretnych, udokumentowanych, praw�
dziwych wydarzeń z przeszłości”. Dla niej
„za komiks historyczny można uważać taki
komiks, który opowiada o wydarzeniach
udokumentowanych i / lub o wydarzeniach
niekoniecznie prawdziwych, ale dziejących
się w czasach historycznych, jak również
taki, który opowiada o życiu w danym
okresie historycznym”. Adept historii
zarezerwowałby więc to pojęcie wyłącznie
RUSEK
DWA MIECZE,SZABLA I KATIUSZA:POLSKI KOMIKS W OBJĘCIACH HISTORII
Ilu
str
acja
: S
ław
om
ir K
iełb
us, „
Sz
ara
dru
ży
na
”
TEKST ADAM RUSEK
dla tak zwanych komiksów źródłowych
albo dokumentalnych, starających się
wiernie odtworzyć prawdę historyczną (lub
to, co za nią się uważa), bibliotekarka in spe
rozciągnęłaby zaś je na wszelkie opowieści
fikcyjne (humorystyczne, na serio: przygo�
dowe, obyczajowe itp.) osadzone w konkret�
nej, określonej przeszłości (przy czym nie
jest jasne, czy jest to przeszłość wyłącznie
dla odbiorcy, czy także dla twórcy komiksu).
Jeszcze dalej poszedłby wydawca i literat
Tomasz Kołodziejczak, który do tych dwóch
kategorii dodałby trzecią: komiksy historio�
zoficzne, to znaczy takie, które nie przy�
wołując historycznych wydarzeń, opowia�
dałyby o procesie historycznym w sposób
abstrakcyjny, rozważałyby mechanizmy
historii itp.
W przedstawionych definicjach
kryterium podziału jest fabuła opowieści;
z kolei Bartłomiej Janicki we wspomnianej
książce Polski komiks historyczny proponuje
definicję teleologiczną: „komiks historyczny
to narracja obrazkowa, której treść stano�
wi relacja o przeszłości, a jej celem jest
fabularyzowana rekonstrukcja wydarzeń
historycznych, przedstawienie postaci hi�
storycznych, faktów, legend lub wspomnień
składających się na przedmiot zaintereso�
wań historyka”. Tu również nieokreślony
bliżej jest termin „przeszłość” (jaki bowiem
dystans czasowy jest tu wymagany?),
definicja zaś – w porównaniu do wcześniej
cytowanych – wyraźnie zawęża granice
gatunku (ważny jest bowiem również cel
przyświecający autorowi komiksu; histo�
ria potraktowana w sposób pretekstowy
nie zapewnia komiksowi prawa do bycia
określanym mianem „historycznego”).
Lektura książki przekonuje wszakże, że
autor własną propozycją niezbyt sięprzej�
muje, włącza bowiem do swych rozważań
szerokie spektrum komiksowej
produkcji rodzimej.
Ja na użytek tego artykułu,
w którym dokonuję chronologicznego
przeglądu obrazkowej produkcji polskiej
o tematyce historycznej, pozostanę przy
pojęciu szerokim,
odwołując się do
literaturoznawczej
definicji powieści
historycznej. Jest
to mianowicie taka
„powieść, w której
świat przedstawio�
ny umieszczony
został w epoce
traktowanej przez
twórcę i jego
odbiorców nie jako
epoka współczesna, ale w zasadzie za�
mknięty okres dziejów”. A zatem komiks
historyczny to taki, w którym świat
przedstawiony umieszczony został w epoce
traktowanej przez twórcę i jego odbiorców
jako przeszłość. Przy czym do kategorii tej
włączyłbym również utwory, które dotyczą
tak zwanej historii najnowszej. W tym
niesłychanie pojemnym zbiorze znala�
złyby się więc także opowieści, w których
wydarzenia historyczne są zaledwie tłem,
stanowią pretekst do mnożenia mniej lub
bardziej prawdopodobnych perypetii.
Jednocześnie wyłączyłbym jednak z tego
zbioru utwory nierespektujące w żadnej
mierze prawdy historycznej, lekceważące ją
wręcz w sposób ostentacyjny – takie jak na
przykład serial Tadeusza Kwiatkowskiego
i Jerzego Skarżyńskiego Janosik. Jego boha�
ter, zbójnik słowacki działający na Górnych
Węgrzech na przełomie wieku siedem�
nastego i osiemnastego został spolszczony
i przeniesiony na drugą stronę Tatr w czasy
o sto lat późniejsze.
Serial opowiada
więc o Janosiku
zmitologizowanym,
a nie historycznym.
Nie zaliczyłbym do
komiksów histo�
rycznych również
Kołodziejczako�
wych „komiksów
historiozoficz�
nych” (Achtung
Zelig! Krzysztofa
Gawronkiewicza i Krystiana Rosińskiego
pozostanie zatem poza interesującym mnie
tu zbiorem).
Poczyniwszy te zastrzeżenia,
muszę stwierdzić, że w okresie międzywo�
jennym, kiedy komiks polski powstał i zy�
skał oglądalność, fenomen rodzimego ko�
miksu historycznego nie istniał. Ówczesne
historie obrazkowe, drukowane przeważnie
w prasie, były najczęściej humorystycznymi
opowiastkami obyczajowymi, dziejącymi
się tu i teraz. Niektórym nie brakowało ak�
centów propagandowych czy agitacyjnych,
rozgrywały się one jednak współcześnie.
Taki właśnie charakter miała powiastka
Ogniem i mieczem, czyli Przygody szalonego
Grzesia (z podtytułem: powieść współcze�
sna) z 1919 roku, pierwszy krajowy serial
obrazkowy. Owszem, dla dzisiejszego
od biorcy ma ona niewątpliwie walor histo�
ryczny (są tam nawiązania do wydarzeń
historycznych, występują postacie znane
z podręczników dziejów ojczystych), w mo�
mencie publikowania w tygodniku humo�
rystycznym Szczutek stanowiła jednak po
prostu wesoły komentarz do aktualnych
zdarzeń. Podobnie rzecz się ma z Dziejami
Hanysa Kocyndra i z innymi produkcjami
tego typu. Co prawda, w gazetach komikso�
wych ukazywały się w latach trzydziestych
ubiegłego wieku opowieści sensacyjne
i romansowe osadzone w określonych
czasach historycznych (najczęściej adapta�
cje znanych utworów literatury światowej,
takich jak Trzej muszkieterowie Aleksandra
Dumasa, Córka kapitana Aleksandra
Puszkina czy Hadżi Murat Lwa Tołstoja),
były one jednak dziełem artystów duńskich
lub... rosyjskich „białych” emigrantów
w Jugosławii. Gdybyśmy zdecydowali się
w obręb przekazu historycznego włączyć
opowieści bajeczne sprzed czasów kształ�
towania się polskiej państwowości (jest to
wszakże, moim zdaniem, zabieg wątpliwy),
miano pierwszych krajowych opowieści
historycznych zyskałyby dwie książeczki
dla dzieci Kornela Makuszyńskiego i Ma�
17
RUSEK I
lustr
acje
: K
am
il M
ack
iew
icz
O AUTORZEUr. 1953. Socjolog, pracownik Instytutu Książki
i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej. Autor kilku ksią
żek z zakresu bibliotekoznawstwa i trzech na temat
dziejów polskiego komiksu: Tarzan, Matołek i inni.
Cykliczne historyjki obrazkowe w Polsce w latach
1918�1939 (Warszawa 2001); Leksykon polskich
bohaterów i serii komiksowych (Warszawa 2007;
Poznań 2010); Od rozrywki do ideowego zaangażo�
wania. Komiksowa rzeczywistość w Polsce w latach
1939�1955 (Warszawa 2011).
riana Walentynowicza o krakowskich
legendach (Wanda leży w naszej ziemi
i O wawelskim smoku) wydane w latach
1937�1938.
Sytuacja zmieniła się w pierw�
szych latach powojennych (1946�1948),
kiedy to w upaństwowionej prasie (zarówno
kierowanej do dorosłych, jak i w tej prze�
znaczonej dla młodego czytelnika) ukazy�
wało się bardzo wiele humorystycznych
i przygodowych opowieści obrazkowych.
W tym czasie właśnie zostało zapocząt�
kowanych kilka kategorii opowieści, które
możemy uznać za historyczne i do któ�
rych należące komiksy powstają do dnia
dzisiejszego. Najwięcej z nich (kilkanaście)
poświęconych było historii najnowszej, to
znaczy minionej wojnie. Występowały one
w trzech wariantach. Po pierwsze, sekwen�
cje wojenne odnaleźć można w kilku dłu�
gich serialach humorystycznych. Po drugie,
tematy wojenne były obecne w niektórych
przygodowych „powieściach obrazkowych”
z narracją utrzymaną w tonie poważnym.
Stanowiły w nich pretekst do mnożenia
mniej lub bardziej egzotycznych perypetii.
Po trzecie wreszcie, zdarzały się komiksy
opowiadające o wojnie na serio i przed�
stawiające w miarę zwarte, realistyczne
historie okupacyjne. Ten trzeci wariant
w latach następnych (1949�1955) zmienił
się w prymitywne opowieści propagan�
dowe, przekazujące obraz drugiej wojny
i walczących w niej stron zgodny z poglą�
dami rządzących (decydujący udział sił
komunistycznych w walce partyzanckiej
w kraju, pozytywny obraz „wyzwoleńczej”
Armii Czerwonej i sojuszniczej I Dywizji
imienia Tadeusza Kościuszki, negowanie
zasług Armii Polskiej na Zachodzie itp.).
W periodykach dziecięcych
(ale nie tylko) można się było w owych
czasach natknąć na historyczne opowiastki
edukacyjne, służące oświecaniu czytelni�
ków. Relacjonowały one dzieje różnych
ludzkich wynalazków (np. historię pisma,
ubiorów, oświetlenia), idei (Dzieje myśli
kopernikowskiej narysowane przez Jerzego
Skarżyńskiego dla Przekroju), a nawet
prezentowały marksowską teorię rozwoju
społecznego. Naturalnie w miarę upływu
lat coraz więcej miejsca zajmowały w tych
opowieściach relacje o wynalazcach i my�
ślicielach rosyjskich.
Odrębną, acz nieliczną katego�
rię stanowią fabularyzowane opowiadania
o wydarzeniach z dziejów, czy to Rzecz�
pospolitej (Marynarze Zygmunta III), czy
innych państw (ZSRR: dwie wersje historii
radzieckiej wyprawy podbiegunowej na
Czeluskinie), czy wreszcie opisy kolei życia
wybitnych osobistości, uważanych z reguły
za „postępowe”: rodaków (lub osób za ro�
daków uznanych, np. Niezwykłe przygody
Beniowskiego), a także postaci starożytnych
(Spartakus, Wercyngetoryks), sławnych
osobistości z historii nowożytnej (Simon
Bolivar) i znanych Rosjan (np. Opowieść
o Mikołaju Gastello). Niektóre z tych
komiksów były przedrukami z pisemka
komiksowego dla dzieci Francuskiej Partii
Komunistycznej (Vaillant).
Wreszcie ostatnią kategorię
historycznych cykli, która wówczas się
pojawiła, są obrazkowe adaptacje powieści
historycznych (wymieńmy tu Dzwonnika
z Notre Dame według znanej powieści
Victora �ugo, Powieść o prawdziwym czło
wieku według Borisa N. Polewoja i Robin
Hooda na podstawie powieści Geoffreya
Trease’a).
Jeśli jest możliwa krótka charak�
terystyka sposobu wykorzystania historii
w tych opowieściach, to – odwołując się
do Justyny Czai – określiłbym to mianem
„historii zmanipulowanej”, to znaczy
kształtowanej zgodnie z oficjalną propagan�
dą, opartej na selekcji faktów i podporząd�
kowanej z góry przyjętym tezom.
W latach odwilży i następu�
jącym po niej okresie „małej stabilizacji”
(1956�1967) historie obrazkowe powró�
ciły na łamy kilku dzienników, ponadto
drukował je regularnie przeznaczony dla
młodzieży Świat Młodych. Przez dwa lata
ukazywał się nawet rozrywkowy tygodnik
Przygoda publikujący między innymi
komiksy. Nastąpił wtedy odwrót od trakto�
wania całej sfery kultury jako instrumentu
propagandy i zmiany te były widoczne
także w fabułach ukazujących się wówczas
powieści obrazkowych. W gazetach ogła�
szających regularnie tego typu opowieści,
takich jak łódzki Express Ilustrowany czy
bydgoski Dziennik Wieczorny, z reguły
publikowano krótkie, zamknięte cykle przy�
godowe (science fiction, westerny, sensacyj�
ne). Bardzo często utwory te były adapta�
cjami znanych powieści awanturniczych
z kanonu światowego (Roberta Stevensona,
Rafaela Sabatiniego, Teofila Gautiera i in�
nych) lub polskich autorów – np. Tadeusza
Kraszewskiego (Robin Hood, Marianna).
Inne scenariusze – również wykorzystujące
schematy literatury popularnej – pisali
dziennikarze popołudniówek. Wielka
historia – która w tych opowieściach
czasem się pojawiała (np. w Kapitanie Fra
casse, Hrabim Monte Christo, Przygodach
kapitana Czarta itp.) – służyła wyłącznie
za tło dla tajemnic, romansów, pojedynków,
pościgów i ucieczek głównych bohaterów.
Perswazja polityczna w tego typu produk�
cjach ujawniała się rzadko, najczęściej
„NASTĄPIŁ ODWRÓT OD TRAKTOWANIA CAŁEJ SFERY KULTURYJAKO INSTRUMENTU PROPAGANDY”.
18
RUSEK
Ilu
str
acja
: Ja
cek
Fed
oro
wic
z, „
So
lid
arn
ość
50
0 p
ierw
sz
ych
dn
i”
w opowieściach z historii Polski, spośród
których wiele dotyczyło średniowiecznych
zmagań z żywiołem germańskim (co cie�
kawe, niektóre z nich stanowiły adaptacje
jeszcze przedwojennych powieści rodzi�
mych!). Komiksy awanturnicze, w których
historia została potraktowana pretekstowo
– jako tło mniej lub bardziej efektownych
przygód (Walenty Pompka na wojnie,
Ucieczka z niewoli, Skarb Inków, Burszty
nowy pierścień, Górski orzeł), przeważały
również we wspomnianej Przygodzie, pod�
czas gdy w Świecie Młodych publikowane
były komiksy historyczne (Przygody pana
Paska, Zawisza Czarny, Miecz królów, Pier
ścień seniority Gonzales i in.), o charakterze
wyraźnie dydaktycznym i edukacyjnym
oraz, niekiedy, antykolonizacyjnej i antyim�
perialistycznej wymowie.
Innego typu przekaz przynosiły
obrazkowe serie zamieszczane w przezna�
czonym dla Polonii w krajach frankofoń�
skich (ale redagowanym w Warszawie)
Tygodniku Polskim. Były to przeważnie
adaptacje klasyki rodzimej literatury
pięknej (przede wszystkim powieści histo�
rycznych: Krzyżacy, Stara baśń, Faraon,
Huragan), opowieści o bohaterskich roda�
kach walczących podczas drugiej wojny
światowej w Europie Zachodniej oraz krót�
kie biografie znanych uczonych polskich.
Miały one najprawdopodobniej krzewić
wśród francuskich i belgijskich czytelników
polskiego pochodzenia poczucie dumy
narodowej. Często rysował je Włodzimierz
Dybczyński, zapomniany dziś grafik.
Pierwsze zeszytowe długie serie
komiksowe ukazały się w naszym kraju do�
piero w drugiej połowie lat sześćdziesiątych
ubiegłego wieku, kiedy – między innymi
pod wpływem nowego masowego medium,
telewizji – dotych�
czasowy tradycyjny
model kultury popu�
larnej zaczął się powoli
zmieniać (zmiany te
przyspieszyły w następ�
nej dekadzie: władza
przeszła wówczas
w ręce nowej ekipy
politycznej, bardziej
otwartej na nowinki
z Zachodu). Tworzyli
je autorzy krajowi,
którzy, chociaż czasem
inspirowali się znanymi
produkcjami zachod�
nimi, starali się (być
może pod naciskiem
wydawców) nadać
swym opowieściom
koloryt rodzimy (utwo�
ry zagraniczne tylko
czasami – w ramach
wyjątku – publikowano
w prasie). Były one
nasycone treściami pro�
pagandowymi, ponieważ wydawcy tego
wciąż podejrzanego politycznie gatunku
dbali o właściwe, zgodne z ideologiczny�
mi wymogami uzasadnienie publikacji
i o odpowiednie przesłanie utworów. Na
kolorowe, efektowne albumiki, drukowane
w bardzo dużych nakładach, publiczność
zwracała znacznie większą uwagę niż
na skromne, monochromatyczne rubryki
w prasie lokalnej. W rezultacie, wszystkie
wydawane samodzielnie w końcu lat sześć�
dziesiątych i w następnej dekadzie serie
komiksowe wypełniały zadania perswazyj�
ne, propagandowe i dydaktyczne.
W komiksach historycznych
zwracano uwagę przede wszystkim na
wyeksponowanie mitu założycielskiego
Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej: dotyczą�
cego powstania państwa sprawiedliwości
społecznej w wyniku walki z okupantem
hitlerowskim prowadzonej przez rodzimą
lewicę, wspomaganą przez braterski ZSRR.
Tak więc jedne z pierwszych cykli komik�
sowych z początku lat siedemdziesiątych,
znane powszechnie: Podziemny front
(1970�1972, rysowany przez Mieczysława
Wiśniewskiego i Jerzego Wróblewskiego),
Kapitan Kloss (1971�1973; rysunki Wi�
śniewskiego) oraz Przygody pancernych
i psa Szarika oraz innych dzielnych żołnie
rzy – rysunkami opowiadane (1970�1971;
rysunki Szymona Kobylińskiego), były
opowieściami z drugiej wojny światowej
i kształtowały jej obraz zgodnie z oficjalną
państwową wykładnią. Podkreślano w nich
udział w polskiej konspiracji zbrojnej grup
komunistów (w rzeczywistości – marginal�
ny), a pomijano dominującą rolę podpo�
rządkowanej rządowi na emigracji Armii
Krajowej, sławiono braterstwo Armii Czer�
wonej i idących z nią polskich oddziałów
zorganizowanych w ZSRR, ukazywano
przesunięcie terytorium Polski ze wschodu
na zachód jako „powrót na piastowskie zie�
mie nad Odrą” itp. Pozytywnymi bohatera�
mi tych opowieści byli komunistyczni par�
tyzanci (Podziemny front), żołnierze I Armii
Wojska Polskiego (Przygody pancernych...)
i bohaterski agent w służbie wywiadu
radzieckiego (Kapitan Kloss). Wszystkie te
serie stanowiły adaptacje rodzimych seriali
telewizyjnych. W dwóch z nich wydarze�
nia historyczne stanowiły tylko atrakcyjne
tło (w Przygodach pancernych... i Kapitanie
19
RUSEK
Ilu
str
acja
: Ja
cek
Fed
oro
wic
z, „
So
lid
arn
ość
50
0 p
ierw
sz
ych
dn
i”
Ilu
str
acje
: Ja
cek
Fed
oro
wic
z, „
So
lid
arn
ość
50
0 p
ierw
sz
ych
dn
i”
20
RUSEK
Klossie), we wszystkich jednak prezen�
tacji historycznych faktów dokonywano
w sposób tendencyjny. Podobnie działo się
w wydanych już w latach osiemdziesiątych
seriach wojennych, znacznie krótszych od
poprzednio wymienionych: Tajemnica
złotej maczety i Dziesięciu z Wielkiej Ziemi
(obie narysował Wróblewski). W obu nasto�
letni chłopcy z małego miasteczka wysłu�
chują barwnych wspomnień kombatantów
drugiej wojny światowej, walczących na
różnych frontach z okupantem ojczyzny.
Bohaterem Tajemnicy złotej maczety jest
były lotnik, walczący między innymi prze�
ciwko Francuzom w algierskim ruchu opo�
ru, uczestniczący w nalotach bombowych
na Niemcy i działający w komunistycznej
partyzantce jugosłowiańskiej. Natomiast
w Dziesięciu z Wielkiej Ziemi występuje
członek specjalnej grupy dywersyjno�wy�
wiadowczej, przeszkolonej w ZSRR i prze�
rzuconej na terytorium Polski wcielone do
III Rzeszy.
Innym chętnie eksploatowanym
historycznym tematem propagandowym
było „odwieczne” zagrożenie Polski ze
strony zachodniego sąsiada. Traktowała
o tym między innymi ukazująca się w czte�
rech wersjach językowych edukacyjna
seria trzech zeszytów na temat początków
polskiej państwowości: Legendarna historia
Polski z lat 1974�1977. Jej kontynuację
stanowił cykl czterech zeszytów Początki
państwa polskiego (1981�1988). Poświęcę
im nieco więcej uwagi, ponieważ całkowi�
cie odmienny był ich odbiór czytelniczy.
Autorką scenariuszy do Legendarnej histo
rii Polski była dziennikarka Barbara Seidler,
rysunki sporządził zaś Grzegorz Rosiński.
Seria powstała z inicjatywy amerykańskiej
Fundacji Kościuszkowskiej, która za pomo�
cą komiksów zamierzała popularyzować
mowę ojczystą i znajomość zestawu legend
narodowych wśród młodej Polonii amery�
kańskiej. Albumiki poświęcone smokowi
wawelskiemu i patriotce, królewnie Wan�
dzie, niegodziwemu Popielowi i antyger�
mańsko nastawionemu Piastowi Kołodzie�
jowi sprzedawały się świetnie. W związku
z tym wydawnictwo Sport i Turystyka
postanowiło kontynuować serię opowieści
historycznych, już pod nazwą Początki
państwa polskiego. Scenarzystką pozostała
Barbara Seidler, rysunki do większości
broszur wykonał natomiast Marek Szyszko.
Zeszyty poświęcono wybitnym władcom
piastowskim: Mieszkowi I, Bolesławowi
Chrobremu, Bolesławowi Krzywoustemu,
Władysławowi Łokietkowi
i Kazimierzowi Wielkiemu.
Były to komiksy, jak powie�
dzielibyśmy dzisiaj, doku�
mentalne, pozbawione fikcji
literackiej. Nie kupowano ich.
Po kilku latach pracownica
Sportu i Turystyki, pani re�
daktor Irena Ronisz, opowia�
dając mi o tej wydawniczej
porażce („Przy kolejnych
zeszytach – wspominała –
natrafiliśmy na opór czytel�
niczy”), sformułowała godną
zastanowienia tezę: „Tam,
gdzie są już suche fakty, gdzie
trąci historią prawdziwą, tam
się kończy komiks” (co znaczy:
komiks, który ogranicza się
do relacjonowania faktów
historycznych, przestaje się
sprzedawać).
Opowieści historyczne, rysowa�
ne przez czołowych polskich komiksiarzy,
pojawiały się bardzo często w komikso�
wym periodyku Relax, publikowanym
dla młodzieży przez Krajową Agencję
Wydawniczą w latach 1976�1981. Wiele
z nich dotyczyło wczesnego średniowiecza
w naszym kraju: poświęcono te historie
mitycznym pierwszym Piastom oraz pierw�
szym władcom historycznym. Bartłomiej
Janicki scharakteryzował je następująco:
„Autorzy zadbali o to, by czytelnik nie miał
żadnych problemów ze sklasyfikowaniem
komiksowych bohaterów: Polanie i Polacy
są zawsze postaciami pozytywnymi,
cechującymi się odwagą i sprytem, nato�
miast Niemcy, Wikingowie i Pomorzanie
to czarne charaktery”. Relax zamieszczał
również wiele innych opowieści histo�
rycznych, przeważnie z okresu drugiej
wojny światowej. Również one najczęściej
nie wolne były od zafałszowań. Tak więc
na przykład w historii Piętnaście istnień
(narysowanej przez znanego komiksiarza
czeskiego Karela Saudka do polskiego
scenariusza) wyprawę polskich ratowników
górskich na drugą stronę Tatr po oddział
radzieckich i słowackich partyzantów
rozbity przez Niemców przedstawiono
jako braterską pomoc, nie wspominając
o kulisach akcji (została ona zorganizowana
na rozkaz władz radzieckich, a uchylającym
się od niej ratownikom groziła kara śmierci).
Ilu
str
acja
: Jerz
y W
ró
ble
wsk
i
21
RUSEK
Publikowanie zaangażowa�
nych politycznie, nasyconych dydaktyką
komiksów historycznych kontynuowano aż
do upadku PRL�u w 1989 roku. W latach
osiemdziesiątych obok wspomnianych już
serii (Tajemnica złotej maczety, Dziesięciu
z Wielkiej Ziemi, Początki państwa polskie
go) na rynku ukazał się Doman – kolejny
cykl opowiadający o okresie legendar�
nych początków polskiej państwowości,
tym razem łączący klechdy krakowskie
z wątkami ze Starej baśni Józefa Kraszew�
skiego. Muskularny Słowianin rysowany
przez Andrzeja Nowakowskiego walczy ze
Smokiem Wawelskim a także – jak zwykle
– z hordami Niemców i chytrymi wikin�
gami. Inna seria – rysowana przez tego
samego autora – dotyczy „wielkiej wojny”
Polski z zakonem krzyżackim. Zarówno
autor rysunków, jak i scenarzysta pochodzą
z Bydgoszczy i w tych właśnie okolicach
toczy się większość akcji czterozeszytowego
cyklu zatytułowanego znamiennie Dwa
miecze. Czytelnicy mogą poprzez lekturę
poznać mniej znane epizody tej wojny:
zajęcie przez Krzyżaków Byd�
goszczy, odbicie miasta, bitwę
pod Koronowem.
Najbardziej znanym
komiksem tego czasu traktu�
jącym o dwudziestowiecznej
historii naszego kraju jest z kolei
Cena wolności – album o odzy�
skaniu przez Polskę niepodległo�
ści w 1918 roku, wydany z okazji
siedemdziesiątej rocznicy tego
wydarzenia. Scenariusz opra�
cował dziennikarz Świata Mło
dych Janusz Maruszewski (jako
Janusz Marski), na podstawie
scenariusza partyjnego history�
ka Włodzimierza Kowalskiego
do filmu Polonia Restituta,
wyreżyserowanego przez Bog�
dana Porębę. Ilustracje opra�
cował Jerzy Wróblewski. Na
stronach tego bardzo starannie wydanego
albumu występują czołowi polscy polity�
cy dwudziestego wieku (między innymi
Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy
Paderewski); zaprezentowane w nim
poglądy na temat dróg do niepodległości
Polski nie odbiegają jednak od tych, które
w latach siedemdziesiątych prezentowane
były w szkolnych podręcznikach historii
(podkreślanie roli rewolucji bolszewickiej
w Rosji, marginalizowanie roli Piłsudskiego
i jego legionów, pominięcie wojny polsko�
�bolszewickiej itp.).
Nie znaczy to oczywiście, że
wszystkie komiksy wydane w tych latach
zawierały opowieści historycznie zmanipu�
lowane: edukacyjna seria Polscy podróżnicy
rzetelnie przedstawiała epizody z życia
pięciu dziewiętnastowiecznych rodzimych
eksploratorów (umieszczono wśród nich
także �enryka Sienkiewicza; zeszyty ryso�
wali Wróblewski i Marek Szyszko). Komiks
Zesłańcy opowiadał o ucieczce z zesłania
na Kamczatkę Maurycego Beniowskiego
(którego tradycyjnie przedstawiano jako Po�
laka). Wydano też wówczas opowieści ob�
razkowe o dokonaniach wielkich odkryw�
ców i zdobywców (Krzysztofa Kolumba,
�ernana Cortesa, Ferdynanda Magellana,
Jamesa Cooka). Z tego samego czasu pocho�
dzi album Polacy na olimpijskich arenach
– o najgłośniejszych osiągnięciach olimpij�
skich naszych sportowców (między innymi
Elżbiety Krzesińskiej, Ireny Szewińskiej,
Janusza Sidły, Władysława Komara). Wiele
komiksów historycznych
pozbawionych treści propa�
gandowych ukazywało się
w gazetach: warto wspo�
mnieć chociażby Majora
Hubala – komiks Roberta
Szecówki publikowany
w 1974 roku w kieleckim
Słowie Ludu (jest to bodaj
jedyny znany mi powo�
jenny komiks prasowy,
którego ogłaszanie zakoń�
czono ponoć pospiesznie na
żądanie lokalnego urzędu
cenzury). Częstsze od tego
typu utworów były jednak
rutynowe opowiastki
wojenne, takie jak np. Na
tyłach wroga z Żołnierza
Polskiego – oparta na
faktach rzecz o wojskowej
grupie dywersyjnej dzia�
łającej jesienią 1944 roku
w Prusach Wschodnich.
Jak wiadomo, w latach osiem�
dziesiątych monopol wydaw�
niczy państwa został złamany
dzięki oficynom podziemnym.
Co prawda rzadko sięgały one
po komiksy (zapewne także –
chociaż nie wyłącznie – z uwagi
na skomplikowany proces
produkcyjny), jedną z najbardziej
znanych publikacji drugo�
obiegowych pozostaje jednak
właśnie obrazkowe dzieło Jana
Marka Owsińskiego (scenariusz)
i Jacka Fedorowicza (rysunki):
Solidarność – 500 pierwszych
dni. To ujęty w formę komiksu
niemal dokumentalny zapis
dziejów „pierwszej” Solidarności
– od początku strajku w Stoczni
Gdańskiej w sierpniu 1980 roku
do momentu ogłoszenia stanu
wojennego w grudniu 1981.
W komiksie prezentowano naturalnie,
w sposób wyważony, racje jednej tylko
strony – związkowców.
Zmiany polityczne następujące
w 1989 roku w interesującej nas dziedzinie
skutkowały z jednej strony zniesieniem
cenzury i otwarciem rynku wydawniczego,
z drugiej – załamaniem mecenatu państwo�
wego, marginalizacją i upadkiem dotych�
czasowych wydawców. Po krótkotrwałym
zalewie rynku zeszytami komiksowymi
produkcji małych, niedoświadczonych firm,
nastąpiło wieloletnie załamanie koniunk�
tury. Wydane wówczas dosyć nieliczne
komiksy z dawnych dziejów (np. Bitwa pod
Legnicą, Rok 1109. Głogów – Psie Pole, Dzi
kie pola, Złowrogi półksiężyc – Szwedzka
intryga itp.) rażą amatorszczyzną zarówno
w warstwie wizualnej, jak i tekstowej i są
dziś przedmiotem polowań kolekcjonerów
kiczu. W tym też okresie (dokładnie: na
przełomie wieków) zaczęły powstawać
pierwsze komiksy promujące polskie mia�
sta. Były dziełem amatorów, realizującym
dzięki funduszom z kasy miejskiej swoje
ambicje, odwoływały się zaś przeważnie do
dziejów miast. Dzisiaj komiksów tego typu
wydaje się coraz więcej, a ich poziom bywa
bardzo wysok.
Odrodzenie polskiego komiksu
historycznego, jakie można zaobserwować
w ciągu ostatniej dekady, zawdzięczamy
„MONOPOL WYDAW-NICZY PAŃSTWA
ZOSTAŁ ZŁAMANY DZIĘKI OFICYNOM PODZIEMNYM”.
Ilu
str
acja
: Jerz
y W
ró
ble
wsk
i, „
Gd
zie
zie
mia
drż
y”
22
RUSEK
nie tyle zmianom gustów czytelniczych,
ile przede wszystkim działaniom kilku
wielkich państwowych instytucji, które
przystąpiły do wydawania tego gatunku,
kierując się założeniami tak zwanej polityki
historycznej czy też potrzebą przywracania
społecznej świadomości wydarzeń z historii
Polski dotąd przemilczanych lub fałszywie
naświetlanych. Bez wątpienia przyczyniło
się też do tego Ministerstwo Kultury i Dzie�
dzictwa Narodowego, ogłaszając w 2005
roku program operacyjny: Patriotyzm
Jutra, wspierający inicjatywy promujące
postawy patriotyczne oraz „przypomina�
jące w ciekawy sposób o polskiej historii”.
Pozwolił on na dofinansowanie wielu
komiksów historycznych. Zanim jednak
publikowaniem edukacyjnych komiksów
historycznych zainteresowały się Instytut
Pamięci Narodowej czy Muzeum Powsta�
nia Warszawskiego, ich niesłabnącą do
dziś falę zapoczątkowało wydawnictwo
Egmont w 2003 roku antologią Wrzesień.
Wojna narysowana. Znalazły się w niej
opowieści bardzo zróżnicowane pod
względem tematyki (nawiązujące nie tylko
do wojny obronnej Polski w 1939 roku, ale
też do powstania warszawskiego, dziejów
podziemia niepodległościowego po drugiej
wojnie światowej itd.), a także zastosowa�
nych konwencji narracyjnych i graficznych.
Młodzi autorzy (między innymi Jacek Frąś,
Krzysztof Gawronkiewicz, Jacek Kowal�
ski, Tomasz Tomaszewski i Przemysław
Truściński) nie potraktowali wydarzeń
wojennych dokumentalnie, lecz jako
pretekst do tworzenia na ich podstawie
historii własnych. Zupełnie odmienną
metodę przyjęli natomiast scenarzysta
Mariusz Wójtowicz�Podhorski i rysownik
Krzysztof Wyrzykowski – autorzy głośnego
i opasłego albumu Westerplatte. Załoga
śmierci (2004). Postanowili oni w sposób
dokumentalny odtworzyć historię obrony
polskiej placówki wojskowej we wrześniu
1939 roku. Obrazkową opowieść obudowali
dodatkowymi materiałami, co nadało albu�
mowi charakter wykładu historycznego.
Wydaniu Westerplatte...
towarzyszył szum medialny, niespotykany
w przypadku premier opowieści z gatunku
komiksowego, w Polsce raczej pogardza�
nego. Szum wokół komiksów znacznie
się zwiększył, gdy w 2005 roku z okazji
rocznicy powstania związku wydawnictwo
Zin Zin Press z Poznania wydało zbiorek
Solidarność – 25 lat. Nadzieja zwykłych
ludzi. Składa się on z czterech opowieści,
przedstawiających ważne wydarzenia
polityczne z lat osiemdziesiątych: strajk
w Stoczni Gdańskiej, wprowadzenie
stanu wojennego, śmierć księdza Jerzego
Popiełuszki i obrady Okrągłego Stołu.
W następnych latach Zin Zin Press
wyspecjalizowało się w publikowaniu ko�
miksów popularyzujących fabularyzowaną
historię najnowszą, operujących najczęściej
czarno�białymi schematami (Ksiądz Jerzy
Popiełuszko. Cena wolności, 1981: Kopalnia
Wujek, 1956: Poznański czerwiec i in.).
Scenariuszy dostarcza do nich z reguły
Maciej Jasiński. Nakładem tej firmy ukazał
się również starannie wydany komiks
o zbrodni katyńskiej, rysowany przez
Jerzego Ozgę, Krzysztofa Gawronkiewicza
i Jacka Michalskiego do scenariusza Toma�
sza Nowaka i Witolda Tkaczyka (1940
Katyń. Zbrodnia na nieludzkiej ziemi,
2010).
W tym samym roku, w którym
Zin Zin Press opublikowało album o So�
lidarności (2005), rozpoczęła wydawanie
dwujęzycznej serii komiksów historycz�
nych oficyna Mandragora. Cykl nosił tytuł
Strażnicy orlego pióra i miał przedstawiać
na przemian początki państwa polskiego
oraz dzieje pierwszych królów elekcyjnych.
Serię kierowano do uczniów szkoły podsta�
wowej; miała ona łączyć „dwa w jednym” –
pomagać w nauce języka angielskiego oraz
w nauce historii. Scenariusz serii opracował
Wojciech Birek, rysowali ją zaś Sławo�
mir Kiełbus, Arkadiusz Klimek i Maciej
Mazur. Zaplanowana z rozmachem seria
nie została jednak zrealizowana w całości
(ukazało się zaledwie pięć zeszytów), ponie�
waż wydawnictwo nie uzyskało rekomen�
dacji Ministerstwa Edukacji Narodowej (co
ułatwiłoby wprowadzenie jej do szkół jako
pomocy naukowej i zapewniłoby opłacal�
ność przedsięwzięcia). Podobny losspotkał
inną serię Mandragory o dziejach chrześci�
jaństwa.
W 2005 roku do wydawania
komiksów przystąpiło również Muzeum
Powstania Warszawskiego. Instytucja ta
zorganizowała wcześniej konkurs na pro�
jekty komiksowe o tematyce powstańczej;
najlepsze prace, wybrane przez jurorów,
znalazły się w antologii Epizody powstania
warszawskiego. Konkurs jest od tamtej
pory powtarzany co roku, a komiksy jego
laureatów ukazują się w kolejnych antolo�
giach (ostatnio tytułowanych Powstanie ’44
w komiksie). Na antologie owe początkowo
składały się przeważnie prace amatorów,
obecnie wyparte przez propozycje za�
wodowców. Najgłośniejszą inicjatywą
Muzeum Powstania Warszawskiego jest
wszakże gruby album 44. Antologia ko
miksu, wydany w 2007 roku i zawierający
komiksy zawodowych artystów średniego
„KOMIKSY HISTORYCZNE STANOWIĄ POKAŹNY SEGMENTNASZEGO OBRAZKOWEGO PODWÓRKA”.
Ilu
str
acja
: A
nd
rz
ej
Ła
sk
i, „
Dz
iad
ki”
23
RUSEK
i młodego pokolenia. Autorzy (za wielu
ich, by wymieniać choćby część) wykazali
się przy ich tworzeniu wielką wyobraźnią
i dużymi umiejętnościami plastycznymi,
toteż nie bez powodu album ten uchodzi za
czołowe osiągnięcie nowej fali komiksów
historycznych.
Nieco skromniejszą antologię
komiksową pt. 11/11=Niepodległość wydało
z okazji osiemdziesiątej dziewiątej rocznicy
odzyskania przez Polskę niepodległości
Narodowe Centrum Kultury. Jedenaście
utworów składających się na ten zbiór
dotyczy różnych autentycznych wydarzeń
z historii walki o niepodległość kraju: od
epizodu z powstania styczniowego po
powojenną wojnę domową. Inną komikso�
wą inicjatywą NCK jest także rocznicowe
wydawnictwo Grunwald 14102010,
składające się z opowieści wykonanych
przez artystów polskich i litewskich; dla
wielu z nich bitwa jest zaledwie pretekstem
do kreowania fantastycznych fabuł.
W ostatnich kilku latach, od
2007 roku, wydawania obrazkowych
opowieści podjął się też Instytut Pamięci
Narodowej, początkowo jego oddział
rzeszowski, później także warszawska cen�
trala. Scenariusze do komiksów rzeszow�
skich opracowuje Wojciech Birek, rysunki
sporządza zaś Grzegorz Pudłowski (ostatnio
też Mikołaj Birek), natomiast w Warszawie
współpracują ze sobą stale scenarzysta Sła�
womir Zajączkowski i rysownik Krzysztof
Wyrzykowski. Komiksy IPN�u poświęcone
są z reguły zbrojnemu podziemiu niepod�
ległościowemu po 1945 roku (tak zwanym
żołnierzom wyklętym: takie komiksy, jak
np. Wbrew nadziei. Opowieść o Łukaszu
Cieplińskim ps. „Pług”, Wyzwolenie? 1945,
„Łupaszka” 1939 czy Uwolnić więźniów),
chociaż ostatnio nakładem Instytutu ukazał
się również album o Wojciechu Korfantym
oraz inny, poświęcony epizodom z drugiej
wojny światowej (Cichociemni z „Ospy”).
Komiksy IPN�u mają za zadanie eduko�
wać młodzież, stąd naczelną ich zasadą
jest zgodność z faktografią, a konsultanci
historyczni mają przy ich tworzeniu głos
decydujący i ostateczny.
Naturalnie w rosnącej wciąż
liczbie komiksów historycznych nie
brak też produktów mniejszych oficyn,
komiksów wydawanych okazjonalnie,
całej masy utworów obrazkowych promu�
jących polskie miasta i regiony (niektóre
miasta doczekały się już całych serii
– np. Bydgoszcz) itp. Koniecznie trzeba
wymienić jeszcze dwie serie historyczne:
jedną dwudziestoalbumową, zakończoną
(Słynni polscy olimpijczycy z 2008 roku),
poświęconą sławnym krajowym mistrzom
sportu (dawnym i współczesnym), drugą
– Epizody z Auschwitz – kontynuowaną,
opowiadającą o znanych osobach zwią�
zanych z tym obozem zagłady (między
innymi o rotmistrzu Pileckim i ojcu
Maksymilianie Marii Kolbem). Warto
też wspomnieć o wydawnictwie Roberta
Zaręby, publikującym (bez dotacji pań�
stwa, a więc na własne ryzyko!!!) komiksy
autorstwa Zygmunta Similaka (Zawisza
Czarny, Bitwa pod Grunwaldem, Historie
okupacyjne, W cieniu gwiazdy i in.).
Czy wszystkie te utwory mają
jakieś cechy wspólne? Owszem. Prawie
wszystkie dotyczą historii Polski (jedynym
znanym mi wyjątkiem jest komiks po�
znańskiej Centrali: We Włoszech wszyscy
są mężczyznami), najczęściej dwudziesto�
wiecznej (chociaż są wyjątki: np. niektóre
utwory Similaka, cykle Mandragory). Na
ogół są tworzone na zamówienie, mają
przede wszystkim edukować i krzewić
postawy patriotyczne, stąd, niestety,
ich walory artystyczne schodzą na plan
dalszy. Na dużym rynku komiksowym
ich obecność byłaby czymś naturalnym,
na niewielkim, pogrążonym w kryzysie –
budzi obawę, że zdominują go całkowicie.
To naturalnie żart: nie sądzę, by do tego
doszło, z całą pewnością jednak komiksy
historyczne (te „tworzone ku pokrzepieniu
serc”) stanowią pokaźny segment naszego,
dosyć przecież rachitycznego, obrazkowego
podwórka. Prawdą też jest przecież, że
dzięki tego typu wydawnictwom grupa
rysowników i scenarzystów – nie roz�
pieszczanych przecież w naszym kraju
nadmiernym powodzeniem – objęta zostaje
mecenatem państwowym.
• • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
TWO SWORDS, A SABRE, AND „KATUSHA”: POLISH COMICS IN THE EMBRACE OF HISTORYThe article is a chronological overview of
Polish comic stories (in the broad sense)
which, not being limited to national history,
involve episodes from the past, including
the most recent one. The author holds that
the first of these were published shortly
after World War II which strongly influ�
enced the contents of the majority of them.
During the communist era the image of
history shown in comics was very often
distorted or manipulated for propaganda
purposes. Currently published historical
graphic stories, most of which are equally
devoted to WWII, especially the War�
saw Uprising and the fate of the „cursed
soldiers”, also serve the means of popula�
rization and propaganda, although their
authors often try to reproduce the historical
facts genuinely. The increased production
of such works has been made possible ma�
inly thanks to State patronage rather than
readers’ demand.
Ilu
str
acja
: K
rz
ysz
to
f G
aw
ro
nk
iew
icz
, „
Bu
rz
a”