Download - Biuletyn ESN UKSW 1/2011
2
SSPPIISS TTRREEŚŚCCII
Na Erasmusa czas ruszyd! ............................................................................................. 3
Z życia sekcji ................................................................................................................. 4
Discover Europe ....................................................................................................... 4
PRIME ...................................................................................................................... 5
Łódzkie Świeżaczki ................................................................................................... 5
Integration Week’s ....................................................................................................... 7
Maski, broo, amunicja i stroje moro ......................................................................... 7
Warszawa żydowska ................................................................................................ 7
Old Town, New Town ............................................................................................... 7
Horse Racing with ESN ............................................................................................. 8
Wyprawa do Łazienek Królewskich ........................................................................... 8
Ice Skating ............................................................................................................... 8
Temat numeru: Erasmus .............................................................................................. 9
Wspomnienia ........................................................................................................... 9
Erasmus na UKSW .................................................................................................... 15
Sekcja od kuchni, czyli wywiady straszne ...................................................................... 16
Zarząd ...................................................................................................................... 16
Koordynatorzy ......................................................................................................... 20
Kalendarz ESN .............................................................................................................. 28
Na poprawę humoru .................................................................................................... 28
AUTORZY: MAŁGORZATA DĄBROWSKA, RADOSŁAW DYMOWSKI, JOANNA GAJDA,
JUSTYNA GÓJSKA, MARCIN JARZĘBSKI, GRZEGORZ MICHALAK, PAULINA MIECZKOWSKA, PATRYCJA NIEMCZUK, KATARZYNA POLKOWSKA, PAULA PRAŻMOWSKA, ALINA SAMOILA,
JOANNA SIDELNIKOW, ADRIANNA SKOLIMOWSKA, BARBARA ŚWITALSKA, ROMAN SZLĄZAK, MARLENA WILIOSKA, OLGA WILIOSKA
3
NNAA EERRAASSMMUUSSAA CCZZAASS RRUUSSZZYYDD!! Prezentujemy Wam pierwszy w tym roku akademickim numer Biuletynu ESN UKSW. Zawiera on
podsumowanie kilku ostatnich miesięcy naszej działalności. ESN jest dynamiczną organizacją, działając staramy się
promowad ideę wymian studenckich oraz naszą Uczelnię.
Bieżący numer wprowadza swoisty Temat numeru, będzie to stała rubryka każdego numeru poświęcona
pewnemu zagadnieniu. Tematem tego wydania jest program wymiany studenckiej Erasmus. Chcemy zaprezentowad
go najlepiej jak możemy – poprzez relacje osób, które już na takim programie były.
Nim to nastąpi zachęcamy do zapoznania się z kilkoma inicjatywami ESN UKSW: konkursem fotograficznym
Discover Europe, projektem PRIME, Świeżynki – tu relacja Asi Sidelnikow.
Następnie dowiemy się o projekcie Integration Week – pierwszym naszym zetknięciu się z Erasmusami
i pokazaniu im Warszawy. Kilkoro naszych członków przygotowało dla Was opis wyjścia do Łazienek, Starego
i Nowego Miasta czy nawet spaceru śladami Getta Warszawskiego.
Po relacjach z Erasmusa zachęcamy do poznania naszej sekcji. Justyna Gójska przeprowadziła wywiady
z członkami Zarządu i Koordynatorami. Pytania są interesujące, a odpowiedzi kontrowersyjne! Na koniec numeru
kalendarz bieżących wydarzeo ESN UKSW oraz krzyżówka.
Życzymy przyjemnej lektury!!!
Grzegorz Michalak
Wiceprzewodniczący ds. Public Relations, Redaktor Biuletynu ESN UKSW
Witam Was wszystkich serdecznie!
Mam tą niesamowitą przyjemnośd, że witam Was jako Przewodnicząca ESN UKSW w biuletynie już po raz drugi
:) Od wakacji wiele się wydarzyło, wiele się zmieniło. Mam wrażenie, że ESN UKSW odmłodniał :)
W tym numerze będziecie mogli zapoznad się z wieloma nowymi postaciami jakie zaistniały w naszej małej
rodzinie oraz dowiecie się jakiej zupy nie lubię :P Poza tym cieszę się, że możemy Wam zaprezentowad jak wiele
działo się u nas przez ostatnie pół roku. Mam nadzieję, że zachęci to Was do współpracy z nami i zajrzycie do naszej
siedziby, żeby wspólnie odkrywad i zdobywad Europę i Świat :)
Kasia Polkowska
Przewodnicząca ESN UKSW
4
ZZ ŻŻYYCCIIAA SSEEKKCCJJII
Discover Europe CCiieekkaawwee ssppoojjrrzzeenniiee nnaa oottaacczzaajjąąccyy śśwwiiaatt,,
uummiieejjęęttnnoośśdd uucchhwwyycceenniiaa uulloottnneeggoo ffrraaggmmeennttuu
rrzzeecczzyywwiissttoośśccii,, dduusszzaa aarrttyyssttyy,, wwyyoobbrraaźźnniiaa pprrzzeessttrrzzeennnnaa..
TTaakk mmóóggłłbbyy bbrrzzmmiieedd pprrzzeeppiiss nnaa ddoosskkoonnaałłeeggoo ffoottooggrraaffaa..
CCzzyy jjeeddnnaakk cceecchhyy ttee ssąą nniieezzbbęęddnnee,, aabbyy ppoowwssttaałłoo mmaałłee
aarrccyyddzziieełłoo,, zzaacchhwwyyccaajjąąccee zzddjjęęcciiee?? IIddeeaallnnąą ookkaazzjjąą,, aabbyy ttoo
sspprraawwddzziidd bbęęddzziiee zzbblliiżżaajjąąccyy ssiięę wwiieellkkiimmii kkrrookkaammii kkoonnkkuurrss
DDiissccoovveerr EEuurrooppee,, kkttóórryy ww ttyymm rrookkuu oorrggaanniizzoowwaannyy jjeesstt jjuużż
ppoo rraazz 88!! HHoonnoorroowwyy ppaattrroonnaatt nnaadd kkoonnkkuurrsseemm oobbjjąąłł
RReekkttoorr UUKKSSWW,, kkss.. pprrooff.. ddrr hhaabb.. HHeennrryykk SSkkoorroowwsskkii..
Ale na początek kilka słów na temat samego
konkursu… Discover Europe to ogólnoeuropejski konkurs fotograficzny, stwarzający możliwośd nawiązania międzynarodowego dialogu pomiędzy uczestnikami, którzy publikując swoje zdjęcia prezentują własne spojrzenie na różnorodnośd kultury poszczególnych krajów, łamią stereotypy oraz uprzedzenia. Idea konkursu opiera się na możliwości pokazania poprzez zdjęcia piękna Europy, jej tradycji i zwyczajów, dzielenia się doświadczeniami z podróży czy też wszelakich wyjazdów na wymiany zagraniczne.
Z roku na rok konkurs cieszy się coraz większą popularnością studentów i miłośników fotografowania, także na UKSW.
W tegorocznej edycji zdjęcia można nadsyład w 3 kategoriach:
Europo zaskocz mnie! Obywatel Europy Mój kawałek Europy
Termin nadsyłania zdjęd to 1-31 marca 2011 roku.
W tym roku organizatorzy przygotowali
fantastyczne atrakcje związku z promocją konkursu. 20 marca odbędzie się flashmob turystyczny w Złotych Tarasach, natomiast 26 marca na Krakowskim Przedmieściu będzie miał miejsce photo walk. Dla każdego, kto będzie chciał doszlifowad swoje umiejętności fotograficzne zaplanowano Warsztaty Fotograficzne Discover Europe na Uniwersytecie Warszawskim, organizowane przez Laboratorium Fotografii. Warsztaty rozpoczną się 7 marca i potrwają do 11 marca. Pierwszego i drugiego dnia uczestnicy warsztatów poznają podstawy fotografii, tematem trzeciego spotkania będzie fotografia okolicznościowa, następnie portret i fotoreportaż.
Zaplanowaliśmy także spotkanie niespodziankę w ramach DE. Śledźcie zatem uważnie promocje DE
Nagrodami w konkursie jest sprzęt fotograficzny,
ufundowany przez firmę Samsung. Nasza uczelnia także pragnie wyróżnid autorów najlepszych zdjęd przesłanych przez naszych studentów i związku z tym, także ufundowała nagrody. Swój finał konkurs będzie miał podczas gali mazowieckiej, gdzie zostaną wręczone nagrody dla zwycięzców z regionu mazowieckiego oraz gali centralnej, na której uhonorowani zostaną zwycięzcy z całego kraju. Aparaty więc w dłonie i do dzieła!
Czekamy z niecierpliwością na Wasze prace! Marlena Wilioska, Olga Wilioska
Koordynatorki DE ESN UKSW
5
PRIME
PPRRIIMMEE ((PPrroobblleemmss ooff RReeccooggnniittiioonn IInn MMaakkiinngg
EErraassmmuuss)) ttoo nnoowwyy pprroojjeekktt EErraassmmuuss SSttuuddeenntt NNeettwwoorrkk
((EESSNN)) pprroowwaaddzzoonnyy ppoodd ppaattrroonnaatteemm KKoommiissjjii EEuurrooppeejjsskkiieejj..
GGłłóówwnnyymm jjeeggoo cceelleemm jjeesstt ppoolleeppsszzeenniiee ddzziiaałłaanniiaa
pprrooggrraammuu LLLLPP EErraassmmuuss.. PPrroojjeekktt pprroommuujjee nnaauukkęę
ii zzwwiięękksszzaa jjeejj mmoobbiillnnoośśdd,, ddiiaaggnnoozzuujjee pprroobblleemmyy nnaa uucczzeellnnii
mmaacciieerrzzyysstteejj ii uucczzeellnnii pprrzzyyjjmmuujjąącceejj.. PPRRIIMMEE ttoo nniiee ttyyllkkoo
ooppiinniiee,, aallee rróówwnniieeżż kkoonnkkrreettnnee pprrooppoozzyyccjjee,, ccoo nnaalleeżżyy
zzmmiieenniidd ttaakk,, aabbyy uułłaattwwiidd ssttuuddeennttoomm wwyymmiiaannyy ww rraammaacchh
pprrooggrraammuu EErraassmmuuss.. Karta Erasmusa przyznaje studentom przebywającym na stypendium z ramienia Programu Erasmus prawo do całkowitego zaliczenia przez uczelnię wysyłającą kursów podjętych na uczelni goszczącej. Projekt PRIME powstał po przeprowadzonych przez ESN w ramach projektu Survey w 2006 i 2007 roku badao, w wyniku których, okazało się, że tylko trochę ponad 50% studentów uzyskało pełne zaliczenie kursów podjętych na uczelni przyjmującej. Wyniki te zostały potwierdzone przez raport European University Association, który ukazał, że 47% instytucji przyznało, że ich studenci mieli problem z zaliczeniem punktów ECTS zdobytych za granicą. Temu też problemowi procedur rekrutacji i polityki informowania studentów o Erasmusie została poświęcona zeszłoroczna edycja PRIME. Badania zostały przeprowadzone pośród uczelni oraz ich wydziałów. W Polsce ankiety wypełniło 2,4 tysiąca studentów z ponad 100 uczelni. Po podsumowaniu wyników okazało się, że problem cały czas istnieje, gdyż dotyczy on ciągle 66% studentów biorących udział w wymianie. Nowością tegorocznej edycji PRIME 2010/11 jest przeprowadzenie ankiet nie tylko wśród studentów i władz uniwersytetów, ale również z przedstawicielami Narodowych Agencji. Edycja ta zajmie się wyżej przedstawionym problemem, ale głębiej zajmie się planowaniem i monitorowaniem praktyk w ramach Programu Erasmus zarówno ze strony uczelni jak i studentów. Odpowie na pytanie jak radzid sobie z ich uznawaniem i rozpowszechnianiem w całej Europie. Metodą pozyskiwania informacji w uzyskaniu jak najlepszego efektu koocowego są ankiety przeprowadzane wśród studentów biorących udział w Programie LLP Erasmus, bądź z niego wrócili. Na podstawie zebranych informacji stworzony zostanie przewodnik, który ułatwi studentom wyjeżdżającym w przyszłości na stypendium oraz pozwoli na to, aby
uniknęli oni problemów, z którymi zetknęli się koledzy w latach poprzednich. Głównym obszarem badao jest polityka informacyjna uczelni / wydziałów w zakresie programu Erasmus, negocjacje i podpisywanie "Learning Agreement", jego roli w procesie rozpoznawalności (uznawania) wyników zdobytych podczas nauki za granicą. Zebrane dane po poddaniu analizie przez międzynarodowy siedmioosobowy (PRIME Research Team) zostaną opublikowane w formie raportu jesienią 2011. Nad projektem pracują przedstawiciele ESN z całej Europy. W Polsce również wszystkie sekcje zaangażowały się w projekt. Nasza sekcja pragnie aktywnie promowad Program Erasmus i wymiany zagraniczne.
Naszym celem jest otrzymanie wielu rzetelnych odpowiedzi. Do udziału w ankiecie zapraszamy wszystkich studentów którzy brali udział w stypendium LLP Erasmus w semestrze letnim 2010 i zimowym 2010/11. Ankieta jest dostępna do kooca kwietnia na stronie www.prime.esn.org
Zapraszamy! W razie jakichkolwiek pytao ESN służy pomocą.
Małgorzata Dąbrowska, Roman Szlązak
Łódzkie Świeżaczki WW ddnniiaacchh 55--77 lliissttooppaaddaa 22001100rr.. ddwwiiee cczzłłoonnkkiinniiee EESSNN
UUKKSSWW,, DDoorroottaa WWyyssookk ii JJooaannnnaa SSiiddeellnniikkooww,, bbrraałłyy uuddzziiaałł
ww sszzkkoolleenniiuu EESSNN „„ŚŚwwiieeżżyynnkkii”” ww ŁŁooddzzii.. SSppoottkkaanniiee ttoo bbyyłłoo
kkiieerroowwaannee ddoo wwsszzyyssttkkiicchh sseekkccjjii EESSNN zz PPoollsskkii,,
aa ww sszzcczzeeggóóllnnoośśccii ddllaa oossóóbb ddzziiaałłaajjąąccyycchh ww oorrggaanniizzaaccjjii oodd
nniieeddaawwnnaa,, pprraaggnnąąccyycchh ppoosszzeerrzzyydd sswwoojjee uummiieejjęęttnnoośśccii
ii wwiieeddzzęę..
Uczestnicy brali udział w wielu szkoleniach m.in.
z autoprezentacji, komunikacji w zespole czy też zarządzania projektem. Jednak dla nas najważniejsze były warsztaty PR. Szkolenie to nosiło tytuł: Śmierd reklamy plus cross media w Promocji czyli przewietrz swoje pomysły w wydaniu ESNowym. Prowadził je Piotr Sosnowski członek zarządu ESN Polska ds. Promocji.
6
Na szkoleniu można było dowiedzied się wielu ciekawych i przydatnych rzeczy, takich jak: komunikowanie się z otoczeniem, skuteczna i efektywna promocja swojej sekcji na gruncie lokalnym, krajowym jak i międzynarodowym. Prowadzący pokazał w sposób praktyczny jak wykorzystywad różne kanały informacyjne (czyli cross media) np. portale społecznościowe w promocji naszej organizacji, ale także uczelni.
Celem szkolenia było również zapoznanie się
z podstawowymi cechami i formami różnych kampanii reklamowych. Duży nacisk położono na kampanię zintegrowaną.
Dzięki pobytowi w Łodzi Nasze „Świeżynki”
wróciły z głową pełną pomysłów i wielki zapałem do działania. Wiedzą jak w praktyce należy promowad naszą ESNową działalnośd, ale także w jaki sposób działania mogą wypromowad Nasz Uniwersytet. Zdobyły również kontakty z innymi polskimi uczelniami, z którymi planujemy nawiązad współpracę.
Joanna Sidelnikow
7
IINNTTEEGGRRAATTIIOONN WWEEEEKK’’SS
Maski, broo, amunicja i stroje moro 9 listopada 2010 roku stoczyliśmy bitwę, co
prawda krew się nie polała ale farba jak najbardziej. Wszystko zaczęło się od zdobycia odpowiedniego ekwipunku. Maski, broo, amunicja i stroje moro, które po wielu stoczonych wcześniej bitwach czasami były uszkodzone. Jednak po oprawieniu ich taśma klejąca wyglądały nad wyraz imponująco, sama Lady Gaga by nam ich pozazdrościła. 9 listopada 2010 roku stoczyliśmy bitwę. Co prawda krew się nie polała, ale farba jak najbardziej. Wszystko zaczęło się od zdobycia odpowiedniego ekwipunku - masek, broni, amunicji i strojów moro. Chod był on po wielu stoczonych wcześniej bitwach uszkodzony, to jednak po oprawieniu go taśmą klejącą wyglądał nad wyraz imponująco - sama Lady Gaga by nam go pozazdrościła.
Następnie udaliśmy się do pomieszczenia,
w którym obowiązywał bezwzględny zakaz strzelania. Tam podzielono nas na dwa zespoły. Zabawa polegała na tym, że należało trafid wszystkich członków przeciwnej drużyny. Osoba która została postrzelona musiała zejśd z boiska. Grupa która pierwsza zestrzeliła wszystkich przeciwników wygrywała bitwę. Powtarzaliśmy je aż do momentu skooczenia się kulek, a było ich aż 200. Podczas gry w paintball doświadczyliśmy czym jest strach, rywalizacja, walka po ostatnią kroplę farby, ale -
co najważniejsze - świetnie się bawiliśmy i z pewnością w przyszłości dojdzie do kolejnego starcia.
Warszawa Żydowska Dnia 05 listopada 2010 roku zorganizowana
została wycieczka po żydowskiej Warszawie. Spotkaliśmy się o godzinie 16 przy stacji metra Ratusz Arsenał. Naszym przewodnikiem była studentka hebraistyki – Agnieszka Kołodziejczyk. Bardzo ciekawie opowiadała nam ona zarówno o żydowskim życiu w Warszawie przed wojną, jak i o wojennej historii. Zobaczyliśmy miejsca
w których mieszkali Żydzi (m.in. ulice Próżna i Krochmalna), fragment ściany dawnego budynku browaru przy ulicy Waliców, który był domem granicznym getta oraz kilka innych interesujących miejsc, na które na co dzieo nie zwracamy uwagi. Dowiedzieliśmy się też ciekawych rzeczy o współczesnym żydowskim życiu w Warszawie. Agnieszka opowiadała nam o Festiwalu Kultury Żydowskiej „Warszawa Singera”, który odbywa się na przełomie sierpnia i września. Niestety z racji tego, że spacer odbywał się w piątek, z powodu szabatu nie mogliśmy wejśd do synagogi.
W wycieczce uczestniczyło 10 osób. Uważam, że była to ciekawa lekcja historii a zarazem dobra szansa na zapoznanie się z elementami żydowskiej kultury. Mimo deszczowej pogody, moim zdaniem, wyjście to należy zaliczyd do jak najbardziej udanych.
Old Town, New Town Niedziela, 3 listopada 2010 r. to kolejny dzieo
podczas Integration Week. Tym razem wybraliśmy się z grupą Erasmusów aby zwiedzid Zamek Królewski, Stare i Nowe Miasto.
Barokowo-klasycystyczne wnętrza Royal Castle (Sala Rady, Wielka, Rycerska, Tronowa i Pokój Marmurowy) zrobiły duże wrażenie szczególnie na osobach ceniących sztukę Marcello Bacciarellego czy Bernardo Bellotto.
Następnie idąc ulicą Świętojaoską dotarliśmy na Rynek Starego Miasta, gdzie przypadkiem spotkaliśmy szlachcica – Sarmatę. Zdążyliśmy jeszcze zrobid zdjęcie przy pomniku Syrenki, zanim pan Sarmata zabrał nas na tradycyjny, polski obiad do karczmy „Rycerskiej”. Po obiedzie, w to piękne, słoneczne, chod chłodne popołudnie udaliśmy się na zwiedzanie Nowego Miasta.
Tak upłynął nam kolejny udany dzieo Integration Week. Była to wspaniała okazja dla Erasmusów do poznania rąbka historii Polski. Dla wielbicieli sztuki i historii ten event był z pewnością niezapomniany.
8
Horse Racing with ESN Słoneczna pogoda, zielone tereny warszawskiego
Służewca, zachwycające konie i powiew rywalizacji – to wszystko towarzyszyło nam podczas wycieczki na wyścigi konne, która odbyła się 10 października tego roku. Warszawski Służewiec należy do największych i najpiękniejszych torów wyścigowych na świecie. Od lat ten zabytkowy obiekt jest miejscem gościnnym dla elit nauki, kultury i polityki. Tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy w tak pięknej aurze zaprezentowad licznie przybyłym na to wydarzenie Erasmusom największym tor wyścigowy w Polsce.
Wyścigi konne to rozrywka, która nie przestaje byd popularna i niezwykle widowiskowa. Nie na darmo nazywa się je „sportem królów”. Emocje i duch rywalizacji udzieliły się wszystkim uczestnikom wycieczki. Ci, którzy posiadają żyłkę hazardzisty wzięli los w swoje ręce i obstawili gonitwy. Tym, dla których okazał się on łaskawy udało się wygrad. Na zakooczenie tak pięknego dnia udaliśmy się także do Wilanowa, gdzie mogliśmy podziwiad prawdziwą, polską złotą jesieo. Korzystając z okazji obejrzeliśmy chioską wystawę kompozycji kwiatów. Tak więc z czystym sumieniem można stwierdzid, że wycieczki z ESN łączą rozmaite kultury: od elegancji angielskiego sportu, przez sztukę chioską, do wreszcie zachwytu polskim krajobrazem. Wniosek – warto brad udział w naszych eventach!
Wyprawa do Łazienek Królewskich Jednym z celów Integration Week było pokazanie
Warszawy nowoprzybyłym Erasmusom. Zaczęliśmy od Łazienek Królewskich, gdzie zaprowadził nas Radek, jeden z mentorów, który wcześniej pracował tam jako przewodnik.
Spotkaliśmy się przy Novotelu i w piękne
słoneczną sobotę ruszyliśmy na spacer, kierując się Alejami Ujazdowskimi do zabytkowego parku. Frekwencja nie zachwycała, ale powiedzmy szczerze: nie liczy się ilośd, lecz jakośd. A jednak znalazło się kilkoro śmiałków, a dokładnie śmiałków płci żeoskiej, z którymi udaliśmy się właśnie do Łazienek. Piękna pogoda, nieodparty urok miejsca, „śpiew” pawi no i oczywiście
wiewiórki- to wszystko sprawiło, że Park Łazienkowski spodobał się naszym Erasmusom. W kameralnym gronie przybliżyliśmy im pokrótce historię Łazienek, uciekając się czasem do dośd oryginalnych paraleli, chociażby przedstawienie króla Jana Sobieskiego przez pryzmat wielce popularnej za granicą wódki o tej samej nazwie - nie ma to jak dobra promocja!
Nasi goście od razu skojarzyli, o którą wódkę, a raczej postad, chodzi. To był dobry wstęp do pokazania, jakie ładne zakątki kryje w sobie Warszawa i jak przyjemnie można w niej spędzid czas.
Ice Skating Sobotnie popołudnie 19 lutego spędziliśmy na
lodowisku Bemowo. Łyżwiarstwo to jak wiadomo sport dośd niebezpieczny, lecz nam – mistrzom lodowiska kaski i ochraniacze nie były potrzebne. Wyposażeni w łyżwy byliśmy gotowi do zabawy. Chod nie można było zobaczyd Salchowa, Lutza czy Rittbergera w naszym wykonaniu, to trzeba przyznad, że na lodowej tafli radzimy sobie całkiem nieźle.
Co prawda zdarzyło się kilka upadków (nota bene dośd spektakularnych), ale przecież przewracają się nawet najlepsi łyżwiarze.
Półtoragodzinna ślizgawka, mimo że wyczerpująca, dostarczyła nam i Erasmusom mnóstwo frajdy. Co najważniejsze – nikt nie został na lodzie, wszyscy wyszliśmy z lodowiska żywi i w całości.
Patrycja Niemczuk, Paulina Mieczkowska, Adrianna Skolimowska i Radosław Dymowski
9
TTEEMMAATT NNUUMMEERRUU:: EERRAASSMMUUSS WWSSPPOOMMNNIIEENNIIAA
Wszystko co dobre szybko się kooczy Stare powiedzenie kolejny raz okazało się w całej
rozciągłości prawdziwe. W ubiegły czwartek zakooczyła się jedna z ciekawszych przygód jakie los pozwolił mi przeżyd. Po blisko 5 miesiącach spędzonych w Bułgarii wróciłem do domu. Nie jest możliwe opisanie połowy tego wszystkiego, czym chciałbym się się z Wami podzielid, tym niemniej oto bardzo streszczona relacja z wymiany studenckiej.
Będąc jeszcze w Belgradzie, otrzymałem jesienią
maila, że możliwy jest kurs językowy przygotowujący do studiów w Bułgarii. Jakby na to nie patrzed, jest to kolejna darmowa okazja aby nauczyd się czegoś nowego. Nie było zatem wątpliwości, że planowany wyjazd do Bułgarii w połowie lutego przesunie się na początek stycznia. Mimo problemów na uczelni w związku z przeciągniętymi studiami w Serbii udało się wszystko uporządkowad i 10 stycznia wylądowałem na lotnisku w Sofii. Były małe problemy z odnalezieniem Sofijskiego Uniwersytetu “Świętego Klimenta Ohrydzkiego”, ale na szczęście wszystko zakooczyło się sukcesem. Okazało się, że na intensywny kurs języka bułgarskiego zapisało się około 15 osób w tym także jeszcze jeden Polak – Robert. Co ciekawe studiuje on w Finlandii. Oprócz nas byli jeszcze Belgowie, Holenderka, Francuzi, jedna Hiszpanka, Włoszka, Węgierka, Fin oraz Grek.
Towarzystwo okazało się wyjątkowo sympatyczne i jak się później okazało przeszło 3 tygodnie wspólnej nauki minęło w wyjątkowo przyjaznej atmosferze. Sądziłem, że zostanę zakwalifikowany do grupy początkowej, jednakże z uwagi na znajomośd serbskiego i fakt bycia Słowianinem od razu rozpocząłem naukę języka w grupie średnio-zaawansowanej. Kolejny raz można powiedzied, że los okazał się szczęśliwy, gdyż w grupie tej było jedynie 3 osoby i nauka była dużo
bardziej efektywna niż w grupie początkującej, w której “męczyło się” dwunastu studentów.
Zajęcia rozpoczynały się o 8 rano i z jedną przerwą na śniadanie około 10.30 trwały blisko do 14. Od pierwszych zajęd lekcje prowadzone były jedynie po bułgarsku, czasem pojawiał się angielski w celu wytłumaczenia jakiegoś nieznanego słówka, efekty zatem pojawiły się błyskawicznie. Nie samą nauką żyje człowiek, zatem organizowane były dla Erasmusów wycieczki po Bułgarii oraz do okolicznych monasterów. Wieczorami z kolei organizowaliśmy tak zwane “corridor parties” na które często przychodzili mieszkający kilka pięter wyżej Turcy.
Pobyt w Sofii był także okazją do nauki
narodowych bułgarskich taoców. Wielogodzinne próby pozwoliły na niemal profesjonalne wykonanie bułgarskich ludowych “szlagierów”.
Trzy tygodnie minęły błyskawicznie. Oprócz znajomości języka każdy z nas zdobył coś więcej - przyjaciół. Po zakooczonym kursie wróciłem na dwa tygodnie do Polski, aby pod koniec lutego rozpocząd kolejną, jak się miało okazad, niesamowitą przygodę - studia na wydziale teologii prawosławnej na Velikotarnovskim Uniwersytecie Świętych Cyryla i Metodego.
Okazało się, że jestem pierwszą osobą, która zdecydowała się przyjechad na wymianę aby studiowad prawosławną teologię a wykłady prowadzone były jedynie po bułgarsku. W akademiku dośd szybko udało się zintegrowad w przybyłymi do Veliko Tarnova Erasmusami. Tym razem większośd studentów pochodziła w Polski - byli to w całości studenci filologii słowiaoskiej z Lublina, Łodzi i Torunia. Oprócz frontu polskiego, były także trzy Słowaczki, dwie Litwinki i jedna Greczynka. Życie w akademiku, gdzie nie było podziału na studentów z wymiany i Bułgarów, okazało się wyjątkowo ciekawe, lecz bardzo utrudniające naukę. Pierwsze nowe słowo jakie poznałem w dzieo zakwaterowania w “obsteżitieto” było “купон” (kupon)
10
czyli impreza. Można powiedzied, że pobyt w Veliko Tarnovie znalazł się w dużej części w cieniu tego słówka.
Około 70-tysięczne miasteczko okazało się czarującym i magicznym miejscem. Malownicze wzgórza, które przecinała niewielka rzeczka Jantra, dziesiątki kawiarenek, gdzie można dostad czarne i mocne expresso za równowartośd 1.5zł. Najbardziej ucieszyło mnie, że w mieście jest katolicka parafia i malutki położony u stóp wzgórza XIX wieczny kościółek. Niespodzianką był fakt, że proboszcz parafii - mimo że Bułgar - zna język polski. Niedzielne msze gromadziły około 20 osób, z czego większośd to były mieszkające w Tarnovie Polki oraz garstka okolicznych Bułgarów. Mszę velikotarnovskiej parafii celebruje się codziennie o 17 oraz w niedziele o 11 i 15.
Niezapomnianym wydarzeniem stało się wspólne oglądanie meczu Polska – Bułgaria. Ku rozpaczy kolegów Bułgarów Polacy byli górą! 2:0 dla nas!
Kolejnym miłym doświadczeniem były same
zajęcia oraz kontakt z p. Marią Karapenczewą, odpowiedzialną za Erasmusów. Można powiedzied, że całą odpowiedzialnośd za sprawy formalne przejęła strona bułgarska, tak że nam przyjezdnym pozostało tylko uczęszczanie na zajęcia i poznawanie miasta. Z uwagi na zainteresowania z kilkunastu przedmiotów wybrałem: patrologię, chrześcijaoską etykę, chrześcijaoską sztukę, wstęp do liturgiki, liturgikę oraz na wydziale sławistycznym język serbski. Oczywiście tam, gdzie w tytule jest termin „chrześcijaoska” można by bez większych obaw o błąd wstawid – prawosławna. Przed wykładami obawiałem się, że zajęcia mogą byd nudne lub niezrozumiałe, w rzeczywistości każde wykłady były niesamowitą przygodą intelektualną, a i nie miałem większych trudności ze zrozumieniem istoty przekazu. Głównymi tematami zajęd była szuka ikonograficzna, architektura cerkiewna, znaczenie i struktura liturgii wschodniej, sakramentologia prawosławna, etyka prawosławna, przebóstwienie i teologia hezychazmu.
Bułgaria to jeden z najmocniej zlaicyzowanych paostw w Europie. Indyferencja religijna, zanik
religijności dał się odczud także na wydziale teologicznym. Koledzy z którymi miałem zajęcia nie wykazywali się większą ambicją w studiowaniu i sami deklarowali, że są tu gdzie są z uwagi na to, że coś studiowad trzeba. Przez ten cały okres studiów spotkałem kilka osób deklarujących się jako wierzący, ale ich postawa i styl życia był daleki od zasad chrześcijaostwa.
Dużą pomoc okazała mi przydzielona na uczelni
mentorka – Sylwia. Dzięki wieczornym wyjściom na kawę miałem doskonałą okazję do dwiczenia języka i przy okazji mogłem dowiedzied się więcej o mentalności Bułgarów. Młode Bułgarki oprócz zabawy w klubach w których gra się “czalgę” (bułgarska wersja discopolo) najwięcej czasu poświęcają na umodelowanie włosów, makijaż oraz szukaniu “nadzianych facetów”, którzy będą w stanie zapewnid im dostatnie życie. Nie chcąc wpaśd w pułapkę generalizacji mogę jednak stwierdzid, że miłośd w rozumieniu poświęcenia i oddania nie jest uczuciem, które charakteryzuje większą częśd kobiet w tej części Europy.
Z czasem w niedzielnych mszach towarzyszyła mi moja mentorka, którą zapraszałem na liturgię do Kościoła katolickiego wiedząc, że jej stosunek do cerkwi prawosławnej jest dośd negatywny. Atmosfera panująca w kościele, bardzo dobre przygotowanie pastoralne proboszcza i osobiste zaangażowanie w budowanie wspólnoty był czymś nowym dla wychowanej w sztywnej atmosferze prawosławia Sylwii. Bardzo ucieszyła mnie wiadomośd, że po moim wyjeździe z Velik Tarnova Sylwia nadal uczęszcza na mszę. Mam nadzieje, że powróci do życia sakramentalnego, a jeśli Bóg pokieruje ją w stronę katolicyzmu na stałe, to będę się również bardzo cieszył.
Bułgaria w przekonaniu wielu jawi się jako kraj prawosławny, ale oprócz często pięknych i bogatych architektonicznie cerkwi jest to kraj ludzi którzy są daleko od Boga i Kościoła. Nie chodzi tu o prozelityzm, ale o odnowienie w społeczeostwie prawdziwej, żywej wiary, która przywróci wspólnotę. Dzięki podarowanej
11
przez ks. proboszcza książki o początkach i przyczynach XIX wiecznej unii kościelnej bułgarskiej cerkwi z Rzymem mogłem lepiej zrozumied przyczyny takiego stanu rzeczy. Ciekawe były także refleksje jednego z wykładowców, z którym miałem zajęcia – archimandrytą Aksentim, który to wprost nazwał prawosławnych księży w Bułgarii mianem szamanów, który odprawiają magiczne ceremonie niczego z nich nie rozumiejąc.
Ostatnie trzy tygodnie pobytu w Bułgarii spędziłem nad morzem w Rawdzie, w której mogłem w oderwaniu od akademickiego zgiełku napisad wymagane na zaliczenie eseje. Jedną z prac było przetłumaczenie stałych części i omówienie mszy trydenckiej. Dzięki pobytowi w okolicach Burgas mogłem odwiedzid znajomą parafię greckokatolicką, w której pracują polscy zakonnicy.
Wszystko co dobre szybko się kooczy, ale pozostają wspomnienia, do których można raz po raz wracad. Jeśli ktoś czytając te bardzo lakoniczne wspomnienia myśli o wymianie Erasmus, mogę powiedzied tylko jedno – naprawdę nie ma się czego bad!
Marcin Jarzębski
Stypendysta programu Erasmus
na Velikotarnovskim Uniwersytecie Świętych Cyryla
i Metodego
Jak studia za granicą zmieniły moje spojrzenie na
naukę i świat Wyjazd za granicę na studia był zawsze moim
wielkim marzeniem. Korzystając z programu Erasmus,
wyjechałam w roku akademickim 2009/2010 do Belgi, by
zrealizowad częśd moich studiów na Katolickim
Uniwersytecie w Leuven. Wybrałam ten uniwersytet,
gdyż słynie z bardzo dobrej renomy i posiada długie
tradycje.
Został założony już w 1425 roku. Ponadto oferuje
duży zakres zajęd w języku angielskim. Jednak
najbardziej ujął mnie urok i klimat miasta Leuven. Jest to
małe, uniwersyteckie miasteczko, leżące ok 20 minut
drogi pociągiem na północny-wschód od Brukseli. Co
roku przyjeżdża tam ponad 4 tysiące studentów
z zagranicy. Ja byłam jednym z nich.
Zakochałam się w tym mieście od pierwszego
wejrzenia. Stare zabudowania, sięgające nawet XIII
wieku przeplatają się z nowoczesnymi budynkami,
zachowując jednak pewną ciągłośd architektoniczną
i stylową. Z uwagi na niewielkie rozmiary miasteczka, jak
i jego dogodny, koncentryczny układ, wszędzie jest
blisko. Po mieście porusza się niewiele samochodów,
większośd mieszkaoców jeździ rowerami.
Przed wszystkimi akademikami, sklepami,
wydziałami i bibliotekami stoi mnóstwo rowerów. Nawet
w deszczowe dni, których w Belgii by najmniej nie
brakuje, większośd studentów jeździ chodzi pieszo,
a nieliczni korzystają z bezpłatnej komunikacji miejskiej.
Studia na Wydziale Teologicznym w Leuven różnią
się znacznie od tych na Uniwersytecie Kardynała Stefana
Wyszyoskiego. Zajęcia trwają dłużej, bo 2 godziny
zegarowe. Jest ich jednak mniej, bo jest wiele dni
wolnych, dwutygodniowe wakacje na Boże Narodzenie,
tygodniowe ferie zimowe w lutym i dwutygodniowe
wakacje na Wielkanoc oraz tygodniowy okres
przygotowania do egzaminów przed sesją zimową
i dwutygodniowy okres przygotowania do egzaminów
przed sesją letnią. W tych ostatnich przypadkach nocne
życie milknie i praktycznie nie ma żadnych imprez.
Studenci uczą się wtedy bardzo intensywnie, czytając
wiele książek, aby jak najlepiej zdad egzaminy, które
w większości są ustne. W bibliotekach czytający studenci
przeplatają się z profesorami. Każdy chce skorzystad
z niezwykle bogatych zbiorów, które mimo burzliwych
dziejów (podwójne doszczętne spalenie w 1914 i 1940
roku oraz ich podział w latach 70.) pozostają bardzo
liczne, a można tam znaleźd książki i czasopisma z całego
świata.
12
Nie tylko jednak podczas sesji studenci się uczą.
Także podczas zwykłego roku akademickiego, czyta się
przeważnie dużo więcej niż w Polsce. Także podejście
jest bardziej krytyczne i nastawione na samodzielne
wyrażanie swoich opinii. Studenci po zajęciach dyskutują
ze sobą i ścierają swoje poglądy. Dzięki temu pobudzają
się do myślenia i tworzenia nowych teorii. Szczególną
formą zajęd są seminaria, które nastawione są
szczególnie na indywidualną pracę studenta i rozwijanie
jego zainteresowao. Często też tworzy się projekty
w grupach, co wzmaga współpracę i jednocześnie
mobilizuje do efektywnej pracy. Na wiele przedmiotów
należy napisad prace zaliczeniowe, jednak wybór
tematów zazwyczaj leży w gestii studenta, co sprawia, że
każdy może rozwijad swoje własne zainteresowania.
Korzystając z mojego pobytu w Belgii,
podróżowałam trochę po okolicy. We wrześniu i w lutym
były organizowane specjalne wycieczki dla studentów
z zagranicy. Ja pojechałam do zamku w Bouillon, który
należał kiedyś do Gotfryda, jednego z przywódców
pierwszej wyprawy krzyżowej. Byłam też w Brugii,
mieście położonym nad kanałami, z zachowanym
oryginalnym układem ulic z czasów Średniowiecza.
Odwiedziłam też Gandawę ze słynnym „Ołtarzem
Baranka Mistycznego” autorstwa Huberta i Jana van
Eyck, uznawanym za najwybitniejsze dzieło gotyckiego
malarstwa flamandzkiego.
Do poznawania kultury przyczyniały się też liczne
festiwale, jak np. festiwal filmów Bollywood, czy
wschodnioeuropejskie spotkanie kulinarne. Poznawaniu
innych tradycji sprzyjała też duża otwartośd
przyjezdnych studentów. Znajomi z Indii zorganizowali
dla nas, studentek z Polski, Słowacji i Rosji, swój
tradycyjny obiad, znajome z Singapuru i Filipin gotowały
pyszne narodowe przysmaki, zaś znajomi z Japonii i Korei
uczyli nas robid Sushi. Spotkałam ludzi wielu kultur
i religii. Dzięki tym spotkaniom i przyjaźniom
poszerzyłam swoje horyzonty i zdobyłam pasję by
poznawad świat.
Paula Belina-Prażmowska
Stypendystka programu Erasmus
na Katolickim Uniwersytecie w Leuven.
Przewodnicząca Międzywydziałowego Koła Naukowego
Historii Kościoła i Teologii UKSW
Erasmus w Bonn W ramach programu Erasmus byłam na wymianie
studenckiej na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma
Reoskiego w Bonn (Rheinische Friedrich-Wilhelms-
Universität Bonn) w Nadrenii Północnej-Westfalii
w Zachodnich Niemczech, w roku akademickim
2008/2009. Jest to bardzo dobra niemiecka uczelnia
wyższa, wychodząca naprzeciw potrzebom każdego
studenta.
Widok na Ren
Uniwersytet w Bonn został założony 18
października 1818 roku przez króla Prus Fryderyka
Wilhelma III (1770-1840). Uczelnia kontynuuje tradycje
booskiej Akademii ufundowanej przez księcia Kolonii
Maksymiliana Fryderyka von Königsegg Rothenfels
w 1777 roku. Do bardziej znanych absolwentów
Uniwersytetu w Bonn należą: Henryk Heine, student
prawa z 1819; Karol Marks, student prawa z 1835; książę
Albert von Sachsen - Coburg - Gotha, student filozofii
z 1837; Friedrich Nietzsche, student filozofii i teologii
z 1864; Konrad Adenauer, student prawa 1895; Robert
Schumann, student prawa z 1904, również papież
Benedykt XVI. Nobliści: Filip Lenard (Fizyka, 1905), Otto
Wallach (Chemia, 1910), Wolfgang Paul (Fizyka, 1989),
13
Reinhard Selten (Ekonomia, 1994), Harald zur Hausen
(Psychologia i medycyna, 2008).
Uniwersytet w Bonn – główny budynek
Studiowałam w Instytucie Nauk Historycznych
(Institut für Geschichtswissenschaft), który mieści się
przy Konviktstr. tuż nad rzeką Ren, więc pod czas zajęd
przez okna można było dojrzed drugi brzeg, a na nim
rozciągającą się dalszą częśd miasta Bonn, cumujące
statki rejsowe oraz wzgórza, piękne komponujące się
z otoczeniem. Także obok znajduje się zabytkowy obiekt,
mianowicie port celny, który długimi latami pełnił rolę
fortu wojskowego.
Bonn to urokliwe i przestrzenne miasto, które było
stolicą RFN, aż do przeniesienia stolicy do Berlina w 1992
roku. Za sprawą tzw. ustawy Berlin/Bonn z 1994 r.
i uzupełniających ją przepisów dotychczasowej stolicy
przyznano wyłączny tytuł „miasta federalnego".
Pozostawiono kilka instytucji centralnych, 16 agend
związanych z ONZ oraz sześd ministerstw (ministerstwo
edukacji, zdrowia, obrony, środowiska, rolnictwa
i współpracy gospodarczej). Znajduje się także centrala
Deutsche Post, Deutsche Telekom oraz Postbank.
Ogólnie Bonn słynie jako miasto mieszkaoców
zadowolonych z życia, życzliwych oraz otwartych.
Poznałam na Uniwersytecie w Bonn wielu
ciekawych oraz wspaniałych ludzi z całego świata,
również z Polski, gdyż okazało się, że instytut, na którym
studiowałam współpracuje z różnymi polskimi
ośrodkami akademickimi, m.in. z Toruniem (w trakcie
stypendium Basia poznała Anię Murawską,
Przewodniczącą ESN UMK Toruo – GM), Bydgoszczą,
Krakowem, czy Wrocławiem.
Przy aplikowaniu uczulam na uważne i dokładne
czytanie poleceo, i wskazówek umieszczonych na stronie
instytutu. W razie jakichś nieścisłości, niejasności co do
pewnych kwestii, najlepiej osobiście napisad maila do
koordynatora Erasmusa z zapytaniem. Na pewno
uzyskamy szybko wyczerpującą odpowiedź. Przy
tworzeniu „Learning agrement” (porozumienie
programowe) możemy skorzystad z basis.uni.bonn (taki
USOSsweb).
Akademickie Muzeum Sztuki
Po przyjeździe do Bonn nie trzeba obowiązkowo
logowad-zapisywad się na zajęcia przez Internet, o ile nie
wymaga tego prowadzący, lecz za nim zechcemy
uczęszczad na dane dwiczenia, należy zapytad się
prowadzącego (może byd przez email), czy zgadza się na
nasze uczestnictwo, ponieważ obowiązują pewne limity
uczestników danego kursu, dlatego może nie byd dla nas
miejsca.
Do wyboru są przedmioty pogrupowane
w moduły, oferujące różne formy zajęd, co odzwierciedla
wysokośd punktacji ECTS m.in. mamy do dyspozycji kursy
obowiązkowe- podstawowe (tzw. Kernfach), a także
specjalistyczne- rozszerzone (tzw. Begleitfach) dla
poziomu licencjat (Bachelor) i magister (Master of Arts).
Ja realizowałam przedmioty z okresu historii nowożytnej
oraz najnowszej, o dośd wąskiej tematyce. Uczęszczałam
na pięd przedmiotów. Były to: proseminarium „III
Rzesza”, dwiczenia: „George F. Kennan (1904-2005)”,
„Kapitalizm-interpretacja i krytyka w dziedzinie nauki,
publicystyki i literaturze”, następnie „Między zdradą
a przyjaźnią- punkty zwrotne w niemiecko-włoskich
stosunkach w XX wieku” oraz „Historia terroryzmu:
zamachy w zachodniej i we wschodniej Europie-
porównanie”. Także chodziłam na wykład: „Wstęp do
historii najnowszej”, który był prowadzony przez dwóch
wykładowców i zakooczył się egzaminem pisemnym.
W Instytucie jest bardzo dobrze wyposażona
biblioteka główna, która mieści się na parterze
14
i w podziemiach, po których należy się samemu
poruszad, także na kserze obowiązuje samoobsługa.
Jeśli chodzi o zakwaterowanie to polecam
akademiki „Tannenbusch” I lub „Tannenbusch II”.
Znajdują się one dośd blisko przystanku (Tannenbusch
Mitte) kolejki naziemnej tzw. U-bahn, którą można
swobodnie dojeżdżad na zajęcia, co zajmuje około 10
minut, bowiem spacer może trwad nawet godzinę.
Instytut Nauk Historycznych
Po przyjeździe do Bonn organizowane jest
spotkanie dla wszystkich nowych studentów Erasmusów,
na którym wręczane są teczki z najważniejszymi
informacjami i dokumentami, jak na przykład
tymczasowy dokument, zaświadczający o tym, że
jesteśmy studentami danej uczelni, co automatycznie
uprawnia nas do swobodnego korzystania z komunikacji
miejskiej po całym Bonn, łącznie z Kolonią oddaloną o 30
km. Po uiszczeniu zapłaty za matrykulację, w ciągu 10
dni otrzymuje się list z legitymacją studencką, login
i tymczasowe hasło do poczty elektronicznej
Uniwersytetu Bonn. Następnie, gdy planujemy zostad
w mieście dłużej niż miesiąc, powinniśmy złożyd wniosek
o tymczasowy meldunek w urzędzie miasta. Bez obaw,
bo również w tej materii otrzymujemy pomoc ze strony
uczelni, która organizuje kolejne spotkanie, na którym
rozdawane są odpowiednie dokumenty i instrukcje jak je
należy wypełniad. Jeśli chodzi o korzystanie z konsultacji
lub pomocy medycznej, przy pierwszej wizycie trzeba
wpłacid symboliczną kwotę (10 euro), co pozwoli na
skorzystanie z usług lekarskich przez cały okres pobytu.
Dopiero po przyjeździe do Bonn można sobie
uświadomid, co właściwie daje udział w programie
Erasmus. Ucząc się języka poprzez uczestniczenie
w kursach akademickich, nadarza się okazja, by na
własnej skórze przekonad się jak żyje się w Niemczech,
jak funkcjonuje paostwo oraz społeczeostwo.
Szczerze polecam wyjazd do Bonn, to uczta
intelektualna i przygoda życia!
Barbara Świtalska
Absolwentka Uniwersytetu Szczecioskiego,
doktorantka na UKSW w zakresie Historii
Stypendystka programu Erasmus
na na Uniwersytecie Fryderyka Wilhelma Reoskiego w Bonn
(jedna z naszych uczelni partnerskich)
My Erasmus in Warsaw!
I studied in Warsaw, at UKSW, between October 2009 and February 2010. At the University I took some classes in Political Science and also a Polish class. The classes were very interesting and different from what I studied in my home university.
It was really hard in the beginning with the buses
and it took such a long time to get to the university, but I got used to it quickly. My mentor was a very big help waiting for me at the airport, showing me the city and everything I needed.
At first I was rather terrified with the city, it
seemed enormous! So many buses and trams and the subway... my head was spinning! But now I'm proud to say that I never got lost :) Before I knew it I fell in love with the city! There were so many things you could do: clubs, pubs, museums, libraries, the theater, the
15
philharmonic, great parks, which, I don't know how, are beautiful even in winter! It's still a mystery how the peacocks survived :)
I have to congratulate the ESN people because they organized a lot of events for us, parties, trips and different gatherings for the Erasmus people. I can truly say that it was never a dull moment!
But this experience wouldn't have been so amazing if it weren't for the people I met during my stay in Warsaw...so many friends from all over the world! If you are lucky, like me, you make friends that you'll miss and remember all your life and, if you're really really lucky, you'll meet them again in the future.
I'm so happy I chose Warsaw for my Erasmus experience; I didn't regret it for one moment!
Alina Samoila Erasmuska na UKSW w roku akademickim 2009/2010
Iasi, Rumunia
EERRAASSMMUUSS NNAA UUKKSSWW
Erasmus jest programem dla uczelni, ich studentów i pracowników. Wspiera międzynarodową współpracę szkół wyższych, umożliwia wyjazdy studentów za granicę na częśd studiów i praktykę, promuje mobilnośd pracowników uczelni, stwarza uczelniom liczne możliwości udziału w projektach wraz z partnerami zagranicznymi.
Polska bierze udział w Programie Erasmus od roku 1998/99. Od roku akademickiego 2007/2008 Erasmus jest częścią programu „Uczenie się przez całe życie” (LLP – the Lifelong Learning Programme), którego celem jest przede wszystkim podnoszenie jakości i atrakcyjności kształcenia oraz ułatwianie międzynarodowej współpracy i wymiany w dziedzinie edukacji.
Zasady programu Erasmus zawarte są w Karcie Uczelni Erasmusa. W latach 2007-2013 Uniwersytetowi Kardynała Stefana Wyszyoskiego została przyznana rozszerzona karta Erasmusa, co oznacza, że UKSW może realizowad następujące działania:
mobilnośd studentów w celu odbycia części studiów w uczelni partnerskiej (SMS - Student Mobility - Studies);
mobilnośd studentów w celu odbycia praktyki w partnerskim przedsiębiorstwie, organizacji, instytucji szkoleniowej lub badawczej w innym kraju uczestniczącym w programie (SMP - Student Mobility - Placements);
mobilnośd nauczycieli akademickich w celu prowadzenia zajęd dydaktycznych w uczelni partnerskiej (STA - Staff Teaching Assignments);
mobilnośd pracowników uczelni w celu udziału w szkoleniu w partnerskiej szkole wyższej lub instytucji nieakademickiej w innym kraju uczestniczącym w programie (STT - Staff Training).
Więcej informacji: www.dwm.uksw.edu.pl
Ilośd Erasmusów pod naszą opieką w ostatnich latach
0
5
10
15
20
25
30
2007/2008 2008/2009 2009/2010 2010/2011
16
SSEEKKCCJJAA OODD KKUUCCHHNNII,, CCZZYYLLII WWYYWWIIAADDYY
SSTTRRAASSZZNNEE
EErraassmmuuss SSttuuddeenntt NNeettwwoorrkk jjeesstt oorrggaanniizzaaccjjąą
ttwwoorrzzoonnąą pprrzzeezz ssttuuddeennttóóww ddllaa ssttuuddeennttóóww.. BBaarrddzziieejj
pprrzzyyppoommiinnaa wwiieellkkąą rrooddzziinnęę,, kkttóórreejj cczzłłoonnkkoowwiiee
ppoorroozzrrzzuuccaannii ssąą ppoo ccaałłeejj EEuurrooppiiee,, aallee ggddyy ttyyllkkoo ssiięę
ssppoottkkaajjąą oodd rraazzuu śśwwiieettnniiee ssiięę ddooggaadduujjąą,, bboo nnaasszzyymm cceelleemm
jjeesstt wwłłaaśśnniiee zzbblliiżżaanniiee lluuddzzii zz rróóżżnnyycchh mmiieejjsscc,, kkuullttuurr,,
ggrruupp.. KKaażżddyy cczzłłoonneekk ttoo ssttuuddeenntt jjaakk kkaażżddyy iinnnnyy,, aallee
zzaarraazzeemm oossoobbaa bbaarrddzzoo wwyyjjąąttkkoowwaa,, nniieeppoowwttaarrzzaallnnaa..
WW kkwweessttiiii wwzzaajjeemmnnyycchh rreellaaccjjii nniiee mmaa zznnaacczzeenniiaa,, jjaakkąą
ffuunnkkccjjęę ww oorrggaanniizzaaccjjii ssiięę ppeełłnnii.. KKaażżddyy zz cczzłłoonnkkóóww mmiiaałł
kkiieeddyyśś sswwóójj ppiieerrwwsszzyy ddzziieeoo,, kkaażżddyy bbyyłł „„nnoowwyy”” ii kkaażżddyy
zz nniicchh zzoossttaałł pprrzzyyjjęęttyy zz oottwwaarrttyymmii rraammiioonnaammii ddoo nnaasszzeejj
EESSNNoowweejj rrooddzziinnkkii.. WWaarrttoo wwiięęcc zzaazznnaajjoommiidd ssiięę
zz ddzziiaałłaallnnoośścciiąą nnaasszzeejj sseekkccjjii,, jjaakk rróówwnniieeżż ppoozznnaadd oossoobbyy,,
kkttóórree wwssppóółłddeeccyydduujjąą kkiieerruunnkkaacchh jjeejj rroozzwwoojjuu..
WW zzwwiiąązzkkuu zz ttyymm pprrzzeepprroowwaaddzziiłłaamm wwyywwiiaaddyy zz cczzłłoonnkkaammii zzaarrzząądduu oorraazz kkoooorrddyynnaattoorraammii pprrooggrraammóóww
EESSNN UUKKSSWW.. PPoopprroossiiłłaamm oo ppooddzziieelleenniiee ssiięę zz nnaammii
iinnffoorrmmaaccjjaammii oo ssoobbiiee,, oo sswwooiicchh mmaarrzzeenniiaacchh ii ppllaannaacchh..
SSwwoojjee ooppiinniiee wwyyrraazziillii rróówwnniieeżż iicchh zznnaajjoommii –– ooddppoowwiieeddzzii
ssąą cczzęęssttoo zzaasskkaakkuujjąąccee!! GGwwiiaazzddyy nniiee kkłłaammiiąą,, aa ccoo mmóówwiiąą
oo nnaasszzyycchh EESSNNoowwiicczzaacchh?? PPrrzzeekkoonnaajjcciiee ssiięę ssaammii!! EEnnjjooyy!
Katarzyna Polkowska - Przewodnicząca
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach. Katarzyna Polkowska: Urodziłam się w Łomży. W Warszawie mieszkam i studiuje prawo, już trzeci rok. W wolnych chwilach żyję ESN-em, poza tym mnóstwo czasu zajmują mi moi cudowni przyjaciele. Uwielbiam leniuchowad i oglądad seriale i kreskówki, w sumie byle było kolorowo i się ruszało(uśmiech) J.G.: Jak trafiłaś do ESN? K.P.: Nie lubię siedzied w miejscu. Same studia mnie nie satysfakcjonowały, więc szukałam czegoś, co wypełni mi czas. Myszkowałam w internecie i znalazłam ESN, a potem to jakoś z górki (śmiech). J.G.: Twój ulubiony: K.P.: film - "Moja dziewczyna"; książka - nie mam ulubionej, ale "Skok Anioła" Marin Maud to książka, o której nigdy nie zapomnę; potrawa - oj wszystko byle nie pomidorowa (uśmiech); kolor – zielony; piosenka -
17
Maneater Nelly Furtado; sport - kiedyś rzucałam dyskiem (śmiech), a poza tym "Moja jedyna miłośd to ŁKS... Łomża of course " J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? K.P.: Kiedy ktoś ma inne zdanie niż ja, a oczywistą oczywistością jest, że to właśnie ja mam rację (robi bardzo poważną minę). J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada? K.P.: Zaleta - chyba to, że wszystko ostatecznie potrafię ogarnąd, wada, że czasami robię to chaotycznie J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? K.P.: Kuba - bo mam takie małe marzenie związane z Kubaoską plażą, ale to sekret więc ciiii..... (uśmiech) J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? K.P.: Bliźnięta J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. K.P.: Mied synka, który będzie zawsze mówił do mnie per "mamusiu" nawet jak będzie już dorosły J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? K.P.: Otwartośd na innych J.G.: Twoje życiowe motto to? K.P.: Uśmiechem można góry przenosid (ogromny uśmiech) J.G.: Dziękuję za wywiad.
Barbara Stasz – Wiceprzewodnicząca ds. Finansów i Informacji
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach. Barbara Stasz: Urodziłam się i mieszkam w Warszawie, studiuję informatykę na UKSW, interesują mnie ciepłe kraje, a w wolnym czasie oglądam seriale J.G.: Jak trafiłaś do ESN? B.S.: Zgłosiłam się przez stronę internetową J.G.: Twój ulubiony: B.S.: film – „Piąty element”, książka – „Pióro Archanioła”, potrawa – spaghetti carbonara, kolor – czerwony, sport – pływanie J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? B.S.: Jak ktoś mi coś wmawia J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada? B.S.: Zaleta- kreatywnośd, wada- lenistwo J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? B.S.: Jest wiele takich, ale ostatnio najbardziej chyba Kolumbia - region, gdzie cały rok jest średnio 27 stopni! J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? B.S.: Lew, chioski- tygrys J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. B.S.: Roczny trip po Ameryce Południowej J.G: Co najbardziej cenisz w ludziach? B.S.: Poczucie humoru i wsparcie J.G.: Twoje życiowe motto to? B.S.: Carpe Diem! J.G.: Dziękuję za wywiad.
Basia o sobie: Nieprzewidywalna Inni o Basi: zaradna; inteligentna; Majorka; positive; ploteczki; spontaniczna; imprezowiczka; dystans do siebie; pozytywnie zakręcona; zaradna; dusza towarzystwa; fajna; miła Gwiazdy o Basi: Lew – bardzo ambitny, posiada bardzo silną osobowośd, wytrwale dążą do celu, stara się kierowad logiką i doświadczeniem w swoich działaniach, wspaniały przyjaciel, lubi stawiad na swoim, poszukuje ciągle to nowych wyzwao, bardziej polega na sobie niż na innych, łatwo nawiązuje nowe znajomości, pełen energii, lubiany w towarzystwie, odważny, pomaga bezinteresownie, można na nim polegad, lubi komplementy.
Kasia o sobie: Po prostu ja (śmiech) Inni o Kasi: the best; energiczna; emocjonalna; wulkan energii; wiewiórka w niebieskim; trzyma nerwy na wodzy; zorganizowany wodzirej; najlepsza przewodnicząca, jaką można sobie wyobrazid; wszędzie jej pełno; towarzyska; miła Gwiazdy o Kasi: Bliźnięta – posiadają bardzo złożoną osobowośd, przez różne osoby mogą byd postrzegane zupełnie odmiennie, bardzo inteligentne, wieczne dzieci, potrafią cieszyd się życiem, ciężko im podjąd decyzję, łatwo zmieniają zdanie, potrafią toczyd wojny z wiatrakami, lubią korzystad z gotowych rozwiązao, w jednej chwili potrafią myśled o wielu różnych sprawach, co może powodowad problemy z koncentrowaniem się na właściwym problemie.
18
Grzegorz Michalak – Wiceprzewodniczący ds. Public Relations
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Grzegorz Michalak: Ukooczyłem studia magisterskie na historii, obecnie jestem doktorantem na tym kierunku. Ciekawy wybór skoro jestem niespełnionym paleontologiem. Interesuje mnie okrywanie świata oraz historia i architektura Warszawy (moja praca magisterka była poświęcona mieszkaocom Warszawy na przełomie XVIII i XIX wieku). W wolnym czasie lubię spacerowad, słuchad muzyki klasycznej i filmowej. W ESN UKSW na chwilę obecną jestem PijaRem, a w zeszłym roku akademickim miałem przyjemnośd przewodniczyd tej organizacji. Tak się składa, że jestem osobą bardzo aktywną, która czerpie z tego radośd J.G.: Jak trafiłeś do ESN? G.M.: Do ESN trafiłem na trzecim roku studiów gorąco namawiany przez dwóch założycieli: Romka i Marcina. Działałem wówczas w kole historycznym. Moim pierwszym zajęciem w ESN, które mam do dziś było zarządzanie stroną internetową J.G.: Twój ulubiony: G.M.: film – „Aviator”, książka – „Przedwiośnie”, potrawa - makaron z szynką i brokułami, własny przepis (wyniesione ze szkoły gastronomicznej, którą „prawie” skooczyłem, śmiech), kolor – niebieski, piosenka – „Boże coś Polskę”, sport -ostatnio grywam w bilard, poza tym głównie bieganie J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? G.M.: Brak empatii oraz spóźniające się pociągi J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada to? G.M.: Największa zaleta - łatwo nawiązuję kontakty z innymi, wada? (chwila zastanowienia) - może zbytnia porywczośd J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? G.M.: Chciałbym zwiedzid międzywojenną Polskę ponieważ interesują mnie miasta, których dziś nie mamy J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? G.M.: Strzelec J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo.
G.M.: Polecied w kosmos oraz zapisad się w historii, procedurę znam (śmiech Justyny). Z rzeczy bardziej przyziemnych – pojechad wreszcie na Erasmusa do Szwecji (niestety mam szlaban) J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? G.M.: Altruizm oraz chęd do odkrywania świata J.G.: Twoje życiowe motto to? G.M.: Żyj tak, abyś potem niczego nie żałował J.G.: Dziękuję za wywiad.
Roman Szlązak – Wiceprzewodniczący ds. Human Resources
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach. Roman Szlązak: Urodziłem się w Warszawie w roku, w którym słooce szczodro potraktowało winnice u zboczy Mitikas, nadając im nutkę ekstrawagancji i ciekawości świata. Moją uniwersytecką edukację zacząłem, jak to na dobrego żaka przystało, od korzeni nauki, archeologii. Następnie łącząc dwie pasje, badania przeszłości i odkrywanie niebieskiej głębi, rozpocząłem studia archeologii podwodnej. Szukając zatopionych śladów cywilizacji, wpadłem na pomysł, aby już dobre korzenie
Grzesiek o sobie: Spontaniczny Inni o Grześku: zaangażowany w swoją działalnośd; dobrze zorganizowany; promocja, promocja, promocja; ma swój świat; mega zakręcony; decybele idą z nim w parze; rzeczowy rzeczoznawca; pełen pomysłów; najbardziej ambitna osoba, jaką znam; człowiek balanga; gadatliwy Gwiazdy o Grześku: Strzelec – optymista, pełen życia, potrafi cieszyd się każdą chwilą, żądny przygód, nie potrafi za długo usiedzied w miejscu, zawsze zachowuje pogodę ducha, zawsze trafnie ocenia sytuacje, bardzo niezależny, kocha wolnośd, niecierpliwy, czasem trudno się z nimi dogadad, indywidualista, najlepiej czuje się z ludźmi podobnymi do siebie lub z samym sobą, ma problemy z podejmowaniem ostatecznej decyzji.
19
wzbogacid o rdzeo społeczny, którym okazała się socjologia. Do mojej edukacji dodałem jeszcze szkołę trenerską i studium pedagogiczne. Z rozbudowaną w ten sposób edukacją świetnie wpisuje się w grono ludzi z ESN. Moją pasją są podróże i rozmowy. Potrafię godzinami słuchad i opowiadad anegdoty z kolejnych podróży. Ciekawi mnie motywacja ludzi to, co nimi kieruje, popycha do tego, co robią. Tak odmienne nauki jak socjologia, psychologia i archeologia stały się moją drugą pasją. W czasie wolnym, kiedy go przypadkiem spotykam, staram się zatrzymad na chwilę świat, czy to piórem czy grafitem J.G.: Jak trafiłeś do ESN? R.Sz.: Moją przygodę rozpocząłem jeszcze nie będąc studentem, a stało się to dzięki Festiwalowi Nauki, to on mnie popchnął, aby najpierw wstąpid do POLIS - Stowarzyszenie Młodych Dziennikarzy. Następnie władając już piórem do GFPS, Stowarzyszenie Kulturalno - Naukowe w Europie Środkowej i Wschodniej, które rozpostarło przede mną wizję wspaniałych podróży. To były moje podstawy, dzięki nim odwiedziłem wszystkich naszych sąsiadów, i jako szef grupy lokalnej, pomagając niemieckim stypendystom. Nadszedł jednak moment, gdy zetknąłem się z imprezową grupą ludzi z Politechniki Warszawskiej. Był to młody ESN PW. Zainspirowany nietuzinkowym duchem bratniej uczelni, założyłem ESN na UKSW J.G.: Twój ulubiony: R.Sz.: film - To zależy od pory roku, obecnie „The book of Eli”, książka - „Colas Breugnon” francuskiego noblisty Romaina Rollanda, potrawa - W Istambule „kumpir” w Grecji „suwaki”, kolor - różne odcienie niebieskiego, od lazuru zatoki Teremajskiej, do granatu Morskiego Oka, piosenka - Ostatnio bardzo popularna gwiazda, w której płynie włoska i grecka krew. Sami zgadnijcie kto to, sporty białe, od Snowboardu na Kajmakale do herbaty w Iglo J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? R.Sz.: Pesymizm i narzekanie J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada? R.Sz.: Dwa w jednym – jestem wiecznym optymistą J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? R.Sz.: Obecnie Australia, chcę się przekonad czy rzeczywiście można tak długo spad jak to czynią misie Koala J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? R.Sz.: Rozpoczynającego horoskop, Beee (baran) J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. R.Sz.: Nocne nurkowanie na Marsie J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? R.Sz.: To, iż mogę im ufad, że są odpowiedzialni i solidni J.G.: Twoje życiowe motto to? R.Sz.: Nie życiowe, ale na najbliższe dwa miesiące - napisz wreszcie magisterkę. (śmiech)
J.G.: Powodzenia i dziękuję za wywiad
Romek o sobie: Zapytaj innych (śmiech) Inni o Romku: optymista pełen pomysłów, kreatywny katalizator, zbyt dużo pytao na minutę, potrafi innych motywowad do działao, szalony, wszyscy (wszystkie) kochamy Romka, nurek, więcej, mocniej, szybciej, ambitny, Lider Samozwaniec, zaangażowany, pozytywny Gwiazdy o Romku: Baran – pełen energii, uparty, chętnie podejmuje wyzwania, kocha wolnośd, nie lubi się podporządkowywad, lubi przewodzid, opiekuoczy, czasem egocentryczny, uważa, że jego racja jest zawsze tą najsłuszniejszą, otwarty i szczery, łatwo nawiązuje kontakty, najlepiej czuje się w towarzystwie przyjaciół, ciężko mu przyznad się do błędu i iśd na kompromis, co może prowadzid do konfliktów również z najbliższymi.
20
SSEEKKCCJJAA OODD KKUUCCHHNNII,, CCZZYYLLII WWYYWWIIAADDYY
SSTTRRAASSZZNNEE CC..DD.. KKOOOORRDDYYNNAATTOORRZZYY
Agnieszka Lasota – Coolturka
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach. Agnieszka Lasota: Studentka III roku prawa; zainteresowania: historia, literatura, muzyka; w wolnym czasie tymże się zajmuję, tudzież zwiedzam Warszawę nocą, pogłębiam relacje z nowo poznanymi ludźmi, troszczę się o starych przyjaciół (uśmiech) słucham, obserwuję, opisuję J.G.: Jak trafiłaś do ESN? A.L.: O tym, że funkcjonuje organizacja taka jak ESN opowiedziała mi koleżanka ze studiów. Przyszłam i już zostałam, tak w skrócie (śmiech) J.G.: Twój ulubiony: A.L.: film - "Miś" (S. Bareja), książka - "Dziennik '54" (Leopold Tyrmand), potrawa - hmm pierogi z serem mojej mamy, kolor – błękit, piosenka - "Especially in Michigan" (Red Hot Chili Peppers), sportu nie cierpię w każdej postaci (śmiech) J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? A.L.: najbardziej irytuje mnie niepunktualnośd J.G.: W takim razie ja bardzo bym Cię denerwowała, wiecznie się gdzieś spóźniam. Wracając do Ciebie; Twoja największa zaleta i największa wada to? A.L.: Zaleta: odpowiedzialnośd, wada: niecierpliwośd J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? A.L.: Rosja - fascynuje mnie język, kultura, historia tego kraju J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? A.L.: Strzelec J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo A.L.: Nie mogę, bo się nie spełni (śmiech) J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach?
A.L.: W ludziach cenię bardzo radośd i ciekawośd rzeczy ciekawych J.G.: Twoje życiowe motto to? A.L.: Moje motto to "nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy!" J.G.: Dziękuję za wywiad.
Piotr Wołukanis – Tandem – Język za język
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Piotr Wołukanis: z Sejn, woj. podlaskie, ukooczył licencjat z filologii angielskiej na Uniwersytecie w Białymstoku, obecnie student 2-go roku psychologii na UKSW. Interesuję się nauką języków obcych i językoznawstwem, szeroko pojętą fantastyką, psychologią społeczna, a w szczególności mechanizmami powstawania i utrzymywania się stereotypów:) Wolny czas lubię spędzad w ciszy i spokoju, oglądając filmy i słuchając muzyki. Nie gardzę dobrą książką lub wciągającą grą komputerową. Stąd też raczej domatorskie preferencje spędzania wolnego czasu. J.G.: Jak trafiłeś do ESN? P.W.: ESN znałem jeszcze przed trafieniem do niego m.in. z opowieści i stron internetowych. Później
Aga o sobie: najlepiej zapytaj innych (uśmiech) Inni o Adze: sympatyczna; piękny uśmiech; dąży do wyznaczonych celów; zaangażowana; „kulturalnie”; sympatyczna; biały miś; sympatyczna; znawczyni kina, miła Gwiazdy o Adze: Strzelec – optymista, pełen życia, potrafi cieszyd się każdą chwilą, żądny przygód, nie potrafi za długo usiedzied w miejscu, zawsze zachowuje pogodę ducha, zawsze trafnie ocenia sytuacje, bardzo niezależny, kocha wolnośd, niecierpliwy, czasem trudno się z nimi dogadad, indywidualista, najlepiej czuje się z ludźmi podobnymi do siebie lub z samym sobą, ma problemy z podejmowaniem ostatecznej decyzji.
21
do przyłączenia się zachęciła mnie koleżanka i chęd aktywniejszego działania w ramach studiów J.G.: Twój ulubiony: P.W.: film – „Gabriel”, książka - jest ich wiele, potrawa – czenaki, kolor – czarny, piosenka - "The Scientist" by Coldplay, sport – siatkówka J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? P.W.: Ludzka głupota J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada to? P.W.: Zaleta - wiernośd, wada - paradoksalne zachowanie J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? P.W.: Hiszpania kusi mnie słoocem, jedzeniem i językiem (szeroki uśmiech) J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? P.W.: Skorpion J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. P.W.: Przeprowadzka do USA lub Hiszpanii na stałe J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? P.W.: Przyjaźo na śmierd i życie J.G.: Twoje życiowe motto to? P.W.: Nie zdradzę (śmiech) J.G.: Dziękuję za wywiad.
Leszek Chudek – Program Mentor, Komisja Rewizyjna
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach. Leszek Chudek: Mam na imię Leszek i jestem z Żelechowa k/Garwolina. Jestem studentem III roku historii. Do moich zainteresowao należą piłka nożna, muzyka, literatura, języki obce, a także temat moich studiów, czyli historia (czasy nowożytne w Polsce i na świecie). Korzystając z wolnego czasu poświęcam uwagę moim zainteresowaniom, a oprócz tego spotykam się ze znajomymi J.G.: Jak trafiłeś do ESN? L.Ch.: Do ESN trafiłem w październiku 2009 roku. Wszystko zaczęło się od bycia mentorem studenta z Czech - Františka Rod. Spodobała mi się atmosfera panująca w organizacji, a także cele, jakie ze sobą niesie. Nie żałuję swojej decyzji ani trochę. Między innymi dzięki takim projektom jak SocialErasmus rozwijam się i zdobywam cenne doświadczenie, dając przy tym radośd innym J.G.: Twój ulubiony: L.Ch.: film –„Ojciec Chrzestny”, książka - jest ich wiele, powiedzmy że "Święto Kozła" Mario Vargasa Llosy, potrawa - wszelkiego rodzaju tapas (ogromny uśmiech), kolor – czarny, piosenka - Eagles – „Hotel California”, sport - piłka nożna J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? L.Ch.: Wiercenie w ścianach po 22 i w dni świąteczne... J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada? L.Ch.: Poczucie humoru, bałaganiarstwo (śmiech) J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? L.Ch.: Rosja, dlatego że chciałbym bliżej poznad panującą tam kulturę, zwiedzid ciekawe miejsca, a także mied okazję do rozmowy w języku rosyjskim każdego dnia J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? L.Ch.: Ryby J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. L.Ch.: Władad biegle 7 językami J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? L.Ch.: Otwartośd
Piotrek o sobie: Paradoksalny do bólu, jak świat przez ludzi nieograniczony Inni o Piotrku: ambitny; odpowiedzialny; świetnie zorganizowany; dobry organizator; słownik wyrazów obcych; elokwentny; przewrotny filozof; sympatyczny; pomocny; chętny do działania i pomocy Gwiazdy o Piotrku: Skorpion – bardzo silny charakter, energiczny, pełen pasji, umiejętnie kontroluje swoje emocje, bardzo przenikliwy, lubi byd w centrum uwagi, ale nie ma problemu z pozostawaniem w samotności, musi bardzo nad sobą panowad, by nie wykorzystywad swojej przewagi nad innymi w zły sposób, wierny i lojalny w związkach z innymi, nikt nie potrafi pozostad w stosunku do niego obojętny, wspaniały przyjaciele, bezwzględny wróg
22
J.G.: Twoje życiowe motto to? L.Ch.: "Mądrośd jest córką doświadczenia" Leonardo da Vinci J.G.: Dziękuję za wywiad
Dorota Wysok – Event Management
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Dorota Wysok: studentka psychologii, z pochodzenia Lublinianka, od 7 lat zamieszkała w Warszawie. Interesuje ją coaching wellness, eventmarketing, organizowanie czasu ludzi – żeby ich czas był dla nich dobry i żeby mieli z tego korzyści. Wolne chwile poświęca żonglerce słowem z najbliższymi, spacerom, fotografii, jeździe na rowerze i bieganiu po Lesie Bielaoskim J.G.: Jak trafiłaś do ESN? D.W.: Do ESN trafiłam po powrocie z Erasmusa, którego spędziłam w Portugalii. Aby ta przygoda wciąż trwała, zdecydowałam się na opiekę nad studentem z Hiszpanii J.G.: Twój ulubiony: D.W.: film – „Mamma Mia!”, książka- „Biegnąca z Wilkami”, potrawa - każda oprócz wątróbki i flaków, kolor – pomaraoczowy, piosenka - Mans Zelmerlow- „Maniac”, sport – bieganie J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje?
D.W.: Radary na drogach, piesi na ścieżkach rowerowych i brak metra nocą J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada? D.W.: Optymizm…. J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? D.W.: Kostaryka - przejażdżka bananowym pociągiem wzdłuż plantacji wokół Guapiles J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? D.W.: Bliźnięta J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. D.W.: Maraton na biegunie północnym J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? D.W.: Chęd działania J.G.: Twoje życiowe motto to? D.W.: "Make one person happy each day, and in forty years you will have made 14,600 human beings happy for a little time, at least." - Charley Willey J.G.: Dziękuję za wywiad.
Olga Wilioska – Discover Europe, Komisja Rewizyjna
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach
Dorota o sobie: Wyskok Inni o Dorocie: wesoła; sympatyczna; środki transportu; zawsze uśmiechnięta; pozytywna; odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku; mistrzyni fitness; fajna; zorganizowana; czasem szalona Gwiazdy o Dorocie: Bliźnięta – posiadają bardzo złożoną osobowośd, przez różne osoby mogą byd postrzegane zupełnie odmiennie, bardzo inteligentne, wieczne dzieci, potrafią cieszyd się życiem, ciężko im podjąd decyzję, łatwo zmieniają zdanie, potrafią toczyd wojny z wiatrakami, lubią korzystad z gotowych rozwiązao, w jednej chwili potrafią myśled o wielu różnych sprawach, co może powodowad problemy z koncentrowaniem się na właściwym problemie
Leszek o sobie: Przyjacielski Inni o Leszku: zakręcony; moje kochanie; poliglota, imprezowicz; pozytywny; Hiszpania; „no to frugo”; z poczuciem humoru; niezdecydowany; czasem działa mocno na nerwy; bałaganiarz; rozrywkowy Gwiazdy o Leszku: Ryby – bardzo uczuciowy, troskliwy, opiekuoczy, ma problemy z podejmowaniem decyzji i często zmienia zdanie, wspaniały przyjaciel, dla którego ważniejsi są inni niż on sam, szuka sobie wzorów do naśladowania, bardzo lubiany przez innych, potrafi byd bardzo skryty, co często utrudnia dogadanie się z nim, ma problemy z koncentracją, zdolny, spokojny, lojalny, cierpliwy
23
Olga Wilioska: Pochodzę z małej miejscowości, niedaleko Skarżyska-Kamiennej, gdzie chodziłam do liceum. Jestem studentką III roku prawa na UKSW. Moje rozważania na temat studiowania prawa zaczęły się stosunkowo późno, gdyż dopiero w klasie maturalnej. Stwierdziłam, że spróbuję i się udało! Od dziecka jednak wiązałam swoją przyszłośd z dziennikarstwem, co zawiodło mnie najpierw do grupy fotograficznej „Młodzi, piękni i bez przyszłości?”, przekształconej w Towarzystwo Aktywnych Kulturalnie TAK „Projektoriat”. Tam właśnie realizowałam się jako „młoda dziennikarka”. Dumą napawała mnie możliwośd zobaczenia mojego artykułu w lokalnej gazecie. Zrealizowaliśmy także kilka reportaży. Teraz z rozrzewnieniem wspominam te chwile. Nadal staram się byd aktywna, aby studia nie kojarzyły mi się tylko z zakuwaniem do egzaminów. Dlatego jestem członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa ELSA Warszawa i ESN UKSW. Wiem, że jest to w pewien sposób etap przejściowy, gdyż kiedyś trzeba będzie pójśd do pracy i trochę się „ustatkowad”, ale na razie staram się wykorzystywad możliwości, które stwarza mi los! J.G.: Jak trafiłaś do ESN? O.W.: O ESN UKSW dowiedziałam się z Internetu. Chciałam poznad „ międzynarodowe towarzystwo”, móc przekonad się, co młodzi studenci z obcych krajów sądzą o naszej uniwersyteckiej rzeczywistości, o Polsce. Chciałam podziaład na mojej uczelni, gdzie widzę duży potencjał w studentach i ich możliwościach organizacyjnych. Trzeba tylko chcied, a jestem pewna, że możemy stworzyd razem wiele ciekawych inicjatyw. Obecnie jestem członkiem ESN i koordynatorem konkursu fotograficznego Discover Europe J.G.: Twój ulubiony: O.W.: film – „Pearl Harbor”, „Odważna”, „Vicky, Christina Barcelona”, filmy o Jamesie Bondzie z udziałem Sean’a Connery’ego, „Uwierz w ducha” i wiele, wiele innych, których teraz nie pamiętam; książka – zależy od tego, co w danej chwili chce czytad, może byd to kryminał - Johna Grishama „Ława przysięgłych”, Arthur Conan Doyle „Pies Baskerville’ów” albo wzruszająca opowieśd Erica Emmanuela Schmitt „Oskar i pani Róża” czy „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. Nigdy nie czytam książek dwa razy, z obawy, że początkowo zafascynowana nimi, mogę się znudzid; potrawa – nie mam ulubionej potrawy, nie jadam fast foodów, kolor – nie mam ulubionego koloru, piosenka – “Wish you were here” Pink Floyd, piosenki U2, Guns N’ Roses, Arosmith; sport – koszykówka, tenis stołowy J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? O.W.: Najbardziej denerwuje mnie bezradnośd J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada to? O.W.: Zaleta - ambicja. Wada – niesystematycznośd J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego?
O.W.: USA, gdyż chciałabym skonfrontowad rzeczywistośd z mitami o tym kraju i dlatego, że mój tata tam był J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? O.W.: Bliźnięta J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. O.W. Mied bliźniaki! J.G.: (śmiech) Muszę wyjaśnid, że Olga ma siostrę bliźniaczkę Marlenę, która również jest członkiem ESN. Wracając do wywiadu. Co najbardziej cenisz w ludziach? O.W.: Umiar J.G.: Twoje życiowe motto to? O.W.: Lepiej żałowad, że się coś zrobiło niż żałowad, że się czegoś nie zrobiło J.G.: Dziękuję za wywiad
Marlena Wilioska – Discover Europe
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach M.W.: Nazywam się Wilioska Marlena. Pochodzę z malowniczej miejscowości niedaleko Skarżyska Kamiennej, gdzie uczęszczałam do liceum ogólnokształcącego. Jestem studentką III roku
Ola o sobie: Niech wypowiedzą się inni Inni o Oli: zdolna; ambitna ze wspaniałym poczuciem humoru; zaangażowana; spokojna; spoko; niespodzianka; ładny uśmiech; „ja nie dam rady?”; nigdy nie wiem, która jest, która ale wiem jedno, że razem mogą wiele dokonad; miła; sympatyczna Gwiazdy o Oli: Bliźnięta – posiadają bardzo złożoną osobowośd, przez różne osoby mogą byd postrzegane zupełnie odmiennie, bardzo inteligentne, wieczne dzieci, potrafią cieszyd się życiem, ciężko im podjąd decyzję, łatwo zmieniają zdanie, potrafią toczyd wojny z wiatrakami, lubią korzystad z gotowych rozwiązao, w jednej chwili potrafią myśled o wielu różnych sprawach, co może powodowad problemy z koncentrowaniem się na właściwym problemie
24
psychologii UKSW. Kiedyś moim marzeniem było zostad dziennikarką. To było też moją największą pasją, którą starałam się rozwijad poprzez uczestnictwo w różnego rodzaju warsztatach dziennikarskich, członkostwie w grupie "Młodzi, Piękni i bez przyszłości?", a później w Towarzystwie Aktywnych Kulturalnie TAK PROJEKTORIAT. Pisanie artykułów, tworzenie reportaży prasowych i telewizyjnych oraz uczestniczenie w aktywny sposób w życiu kulturalnym mojego miasteczka Szydłowca dało mi mnóstwo satysfakcji, wiary we własne możliwości i nauczyło współpracy w grupie. Dziś czasem powracam do napisanych tekstów z nadzieją, że przyszłośd pozwoli mi wykorzystad zdobyte umiejętności. Obecnie staram się również rozwijad działając jako członek ESN UKSW, gdzie koordynuję projekt Discover Europe oraz należę do grupy roboczej HR. Jestem również członkiem międzynarodowej organizacji AIESEC, gdzie działam w projekcie iBRAND J.G.: Jak trafiłaś do ESN? M.W.: Informację o ESN UKSW znalazła moja siostra w Internecie i zachęciła do zainteresowania się tą organizacją, jako formą rozwoju własnego, uczelni i pomocy innym J.G.: Twój ulubiony: M.W.: filmy: “Apartament”,” Agust Rush”. “Vicky Christina Barcelona”, „Wszystko gra”, „Zaręczyny po irlandzku” i wiele innych:), książki: „Duma i uprzedzenie” Jane Austin, „Małe Kobietki” Louisa M Alcott, „Wielki Gatsby” F. Scott Fitzgerald, „Pani Bovary” Gustaw Flaubert, potrawa: wszystko, co robi mama (uśmiech), nie mam ulubionego koloru, piosenka: Sheryl Crowe "I shall belive"; Eric Clapton "Tears in Heaven"; Goo Goo Dolls "Iris"; Coldplay " In my place", "The scientist" I wiele innych:), sport: koszykówka, tenis stołowy J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? M.W.: Nie ma jednej konkretnej cechy czy rzeczy, która mnie irytuje. To trudne pytanie J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada to? M.W.: Zaleta: kreatywnośd, wada: niezdecydowanie J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? M.W.: Stany Zjednoczone, bo ciekawi mnie fenomen tego kraju J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? M.W.: Bliźnięta J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. M.W.: Chcę byd szczęśliwą i spełnioną osobą i chce, żeby moi najbliżsi również tak się czuli J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? M.W.: Inteligencję, szczerośd, poczucie humoru, otwartośd J.G.: Twoje życiowe motto to? M.W.: Nie mam takiego J.G.: Dziękuję za wywiad.
Kamil Przybylski – Komisja Rewizyjna
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Kamil Przybylski: Przyjechałem do Warszawy z Inowrocławia (Kujawsko-Pomorskie) na studia na kierunku Historia. Obecnie jestem studentem III roku. Interesuję się wszystkim związanym z moim kierunkiem a ponadto PR-em. Wolny czas lubię spędzad na rozmowach w gronie przyjaciół J.G.: Jak trafiłeś do ESN? K.P.: Swoją przygodę z ESN-em zacząłem pod koniec września 2009. Odwiedziłem wtedy razem z Leszkiem Chudkiem jego znajomych Erasmusów. Właśnie dzięki niemu rozpocząłem nowe znajomości z świetnymi osobami, jakimi są ludzie z zagranicy. Moje częste wizyty spowodowały, że poznałem ludzi z ESN, którzy swoją pozytywną energią zarazili mnie chęcią do pomocy. To skłoniło mnie do wstąpienia w nasze szeregi. J.G.: Twój ulubiony: K.P.: film – Gladiator, książka - nie mam jednej ulubionej, uwielbiam powieści przygodowe i fantasy, potrawa - pomidorowa z ryżem, piosenka - 30 Second to Mars - "From Yesterday", sport - piłka nożna
Marlena o sobie: Nie mam pojęcia, co mnie najlepiej opisuje (śmiech) Inni o Marlenie: dobre poczucie humoru; spokojna; spoko; niespodzianka; ładny uśmiech; wesoła; moje drugie ja; nigdy nie wiem, która jest, która ale wiem jedno, że razem mogą wiele dokonad; zdolna; fajna Gwiazdy o Marlenie: Bliźnięta – posiadają bardzo złożoną osobowośd, przez różne osoby mogą byd postrzegane zupełnie odmiennie, bardzo inteligentne, wieczne dzieci, potrafią cieszyd się życiem, ciężko im podjąd decyzję, łatwo zmieniają zdanie, potrafią toczyd wojny z wiatrakami, lubią korzystad z gotowych rozwiązao, w jednej chwili potrafią myśled o wielu różnych sprawach, co może powodowad problemy z koncentrowaniem się na właściwym problemie
25
J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? K.P.: Jak otaczający mnie ludzie oszukują. J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada to? K.P.: Zaleta - pracowitośd, wada - za bardzo ufam ludziom J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? K.P.: Włochy - byłem 4 lata temu we Włoszech bardzo mi się tam spodobało i chciałbym tam wrócid J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? K.P.: Strzelec J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. K.P.: Chciałbym wybrad się w podróż po całej Europie J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? K.P.: Uczciwośd J.G.: Twoje życiowe motto to? K.P.: "Jest tylko jedna droga, która wiedzie człowieka do prawdziwej doskonałości: twarda szkoła życia." Albert Einstein J.G.: Dziękuję za wywiad
Anna Wasilewska – Szkolenia
Justyna Gójska: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Anna Wasilewska: Ania - studentka IV roku prawa na UKSW. Uwielbiam podróżowad, poznawad nowe miejsca,
obyczaje i tradycje. W wolnym czasie staram się spędzad czas z bliskimi mi osobami, gdyż są dla mnie ważniejsi niż wszystko inne. Z natury jestem osobą pogodna i życzliwą. Poza tym uwielbiam dobrze zjeśd oraz interesuje mnie sztuka kulinarna. J.G.: Jak trafiłaś do ESN? A.W.: Początkowo zainteresowana byłam wyłącznie wyjazdem w ramach programu Erasmus. Przeglądając sied oraz poszukując informacji dotyczących wyjazdu natrafiłam na stronę ESN UKSW. Po zapoznaniu się z profilem naszej organizacji postawiłam wypełnid formularz aplikacyjny i wybrad się na spotkanie informacyjne. Warto było! (uśmiech) J.G.: Twój ulubiony: A.W.: film – “The Butterfly Effect”, książka - „Świat Zofii” Josteina Gaardera, potrawa – spaghetti, kolor – zielony, piosenka - Frank Sinatra „New York”, sport - Formuła 1 J.G.: Co Cię najbardziej denerwuje? A.W.: Poranne, wczesne wstawanie (grymas) J.G.: Twoja największa zaleta i największa wada? A.W.: Zaleta – przedsiębiorczośd, wada - czasem zbyt temperamentna J.G.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? A.W.: Aktualnie fascynuje mnie RPA. Dlaczego?: Przylądek Igielny, czyli umownie tu łączą się dwa oceny, faktycznie najbardziej wysunięta na południe częśd Afryki fascynujące! (uśmiech), zobaczenie na żywo fauny nieodmiennie kojarzonej z Afryka, w tym Park Narodowy Krugera, przepiękne Cape Town i wiele innych J.G.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? A.W.: Ryby J.G.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. A.W.: Poczud na własnej skórze stan nieważkości (uśmiech) J.G.: Co najbardziej cenisz w ludziach? A.W.: Niezawodnośd J.G.: Twoje życiowe motto to? A.W.: Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie (Brown) J.G.: Dziękuję za wywiad.
Ania o sobie: Ciekawa świata Inni o Ani: rzetelna; sympatyczna; pracowita; kino i popcorn; pomocna; zorganizowana; nikt tak jak ona nie załatwi Ci szkolenia; poukładana; miła; uczynna; można na niej polegad; pozytywna Gwiazdy o Ani: Ryby – bardzo uczuciowa, troskliwa, opiekuocza, ma problemy z podejmowaniem decyzji i często zmienia zdanie, wspaniały przyjaciel, dla którego ważniejsi są inni niż ona sam, nie lubi przewodzid, bardzo lubiana przez innych, potrafią byd bardzo skryta, co czasem utrudnia dogadanie się z nią, ma problemy z koncentracją, bardzo zdolna, spokojna, lojalna, cierpliwa
Kamil o sobie: Każdego dnia uczę się czegoś nowego Inni o Kamilu: uprzejmy; uczynny; roztrzepaniec; zaganiany; fajny; kombinator; sympatyczny; zakręcony; imprezy; zabiegany; socjalista na luzie; miły; wesoły; pozytywny Gwiazdy o Kamilu: Strzelec – optymista, pełen życia, potrafi cieszyd się każdą chwilą, żądny przygód, nie potrafi za długo usiedzied w miejscu, zawsze zachowuje pogodę ducha, zawsze trafnie ocenia sytuacje, bardzo niezależny, kocha wolnośd, niecierpliwy, czasem trudno się z nimi dogadad, indywidualista, najlepiej czuje się z ludźmi podobnymi do siebie lub z samym sobą, ma problemy z podejmowaniem ostatecznej decyzji
26
Justyna Gójska – ESN Bounce
Grzegorz Michalak: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Justyna Gójska: Justyna, lat 20+, studentka prawa na UKSW i europeistyki na UW. Pochodzę z małej miejscowości około 60 km od Warszawy o nazwie Kałuszyn. Mam starszego brata, psa i 2 koty. Poza tym mogę jeszcze dodad, że wbrew temu jak można by było sądzid po mojej odpowiedzi jestem gadułą, ale zwyczajnie nie lubię się opisywad. Jestem osobą pozytywną, otwartą na nowe doświadczenia. Uwielbiam zwiedzad nowe miejsca i poznawad nowych ludzi. Jestem też uparta czasem aż za bardzo, zawsze ostatecznie postawie na swoim, nie lubię gdy ktoś mi się sprzeciwia, a stanowczo lubię rządzid, ale spokojnie, nie mam ambicji zostania przyszłym tyranem. Jestem zorganizowana, najlepiej się czuję, gdy mam mnóstwo zajęd i zaplanowaną każdą minutę, niestety ze względu na dużą ilośd obowiązków często się spóźniam. Nie potrafię zbyt długo usiedzied w jednym miejscu. Myślę, że to wystarczy. G.M.: Jak trafiłaś do ESN? J.G.: Do ESN trafiłam przez przypadek, w zeszłym roku w maju znalazłam ogłoszenie na jakiejś stronie internetowej, że coś takiego jest i że poszukiwani są mentorzy. Zgłosiłam się. Niestety mój Ersamus ostatecznie nie pojawił się w Polsce, ale to nie przeszkodziło mi w nawiązaniu "współpracy" z naszą rodzinką. W październiku "wpadłam dosłownie na chwilę, chwilę potem zostałam na dłużej, no a teraz mówią do mnie Pani Koordynator" :P G.M.: Twój ulubiony: J.G.: film – bardzo lubię kino, więc ciężko wybrad mi jeden film, ale np. "Vicky Cristina Barcelona", "Joe Black", książka - tak jak z filmami nie jedna książka mi się podobała, ale ostatnio „Saga Zmierzch”, kolor – niebieski, sport - kocham piłkę nożną G.M.: Co Cię najbardziej denerwuje? J.G.: Brak szczerości ze strony innych ludzi G.M.: Twoja największa zaleta i największa wada? J.G.: Upór, jest zarówno moją wadą i zaletą.
G.M.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? J.G.: Nowa Zelandia, podobno jest piękna, chce się przekonad na własne oczy czy to "podobno" to prawda. G.M.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? J.G.: Skorpion G.M.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. J.G.: Móc cofnąd czas G.M.: Co najbardziej cenisz w ludziach? J.G.: Szczerośd i lojalnośd G.M.: Twoje życiowe motto to? J.G.: Lepiej żałowad, że się coś zrobiło niż, że się tego nie zrobiło G.M.: Dziękuję za wywiad.
Adrianna Skolimowska – Travel
Grzegorz Michalak: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Adrianna Skolimowska: Studentka prawa:) Z powołania wolontariusz. Od niedawna koordynator sekcji Travel. Zainteresowania bardzo rozległe: od muzyki, prawa i psychologii po geografię i archeologię. G.M.: Jak trafiłaś do ESN? A.S.: Szukałam czegoś nowego, rozwijającego, inspirującego. Wysłałam zgłoszenie na mentora w ostatnim możliwym terminie i była to bardzo dobra
Justyna o sobie: uparta Inni o Justynie: wariatka, stokrotka, odpowiedzialnośd, kasztanek Gwiazdy o Justynie: Skorpion – bardzo silny charakter, energiczny, pełen pasji, umiejętnie kontroluje swoje emocje, bardzo przenikliwy, lubi byd w centrum uwagi, ale nie ma problemu z pozostawaniem w samotności, musi bardzo nad sobą panowad, by nie wykorzystywad swojej przewagi nad innymi w zły sposób, wierny i lojalny w związkach z innymi, nikt nie potrafi pozostad w stosunku do niego obojętny, wspaniały przyjaciele, bezwzględny wróg
27
decyzja. Później zostałam rekrutem, a w styczniu 2011 - członkiem ESN. G.M.: Twój ulubiony: A.S.: film – Nie ma tu wystarczająco miejsca na moje ulubione filmy:), książka - „Ferdydurke”, kolor – niebieski, sport - siatkówka G.M.: Co Cię najbardziej denerwuje? A.S.: Gdy nie mam czasu. Gdy czuję, że kogoś zawodzę. G.M.: Twoja największa zaleta i największa wada? A.S.: Zaleta – ambicja, wada - czasem zbyt duża ambicja G.M.: Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? A.S.: Norwegia - piękny kraj i świetni ludzie. G.M.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? A.S.: Pani Baran G.M.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. A.S.: Dostad czasozmieniacz na urodziny. G.M.: Co najbardziej cenisz w ludziach? A.S.: Dystans do siebie. G.M.: Twoje życiowe motto to? A.S.: Nie mam motta, nie potrzebuję;) G.M.: Dziękuję za wywiad.
Joanna Jesionkowska – SocialErasmus
Grzegorz Michalak: Proszę, opowiedz o sobie w kilku zdaniach Joanna Jesionkowska: Nazywam się Joanna Jesionkowska. jestem studentką 3. roku psychologii
na UKSW. Pracuję w Centrum Nauki Kopernik. Lubię podróżowad, poznawad nowe miejsca, ciekawych ludzi i inne kultury:) G.M.: Jak trafiłaś do ESN? J.J.: Kiedy byłam na Erasmusie, dowiedziałam się o istnieniu ESN. Po powrocie postanowiłam też się przyłączyd. G.M.: Twój ulubiony: J.J.: film – “Moje życie beze mnie”, książka - „Impresjonista”, kolor – różowy, sport - pływanie G.M.: Co Cię najbardziej denerwuje? J.J.: Moje lenistwo i niepunktualnośd G.M.: Twoja największa zaleta i największa wada? J.J.: Zaleta – opanowanie, wada - złośliwośd G.M.: Strach się bad (śmiech). Kraj, który najbardziej chcesz odwiedzid i dlaczego? J.J.: Nowa Zelandia, bo pięknie jest G.M.: Spod jakiego znaku zodiaku jesteś? J.J.: Byk G.M.: Zdradź nam jedno ze swoich marzeo. J.J.: Pojechad do Ameryki Południowej i zamieszkad na plaży G.M.: Co najbardziej cenisz w ludziach? J.J.: Życzliwośd G.M.: Twoje życiowe motto to? J.J.: Żyj tak, jakby dziś był ostatni dzieo G.M.: Dziękuję za wywiad.
Asia o sobie: Marmolada Inni o Asi: stokrotka, Toruo, optymizm, ogarnięcie, pozytywna Gwiazdy o Asi: Byka są spokojne, cierpliwe, opanowane. Cenią sobie uporządkowany tryb życia. Twardo stąpają po ziemi. Mają silną potrzebę bezpieczeostwa emocjonalnego i materialnego i dlatego nie lubią zmian. Uparcie trwają przy swoim stanowisku, czasami ich upór staje się zupełnie nieuzasadniony. Działają stanowczo i konsekwentnie, powoli i rozważnie
Ada o sobie: Zorganizowanie Inni o Adzie: Stokrotka, travel, rorganizowana Gwiazdy o Adzie: Baran – pełen energii, uparty, chętnie podejmuje wyzwania, kocha wolnośd, nie lubi się podporządkowywad, lubi przewodzid, opiekuoczy, czasem egocentryczny, uważa, że jego racja jest zawsze tą najsłuszniejszą, otwarty i szczery, łatwo nawiązuje kontakty, najlepiej czuje się w towarzystwie przyjaciół, ciężko mu przyznad się do błędu i iśd na kompromis, co może prowadzid do konfliktów również z najbliższymi.
28
KKAALLEENNDDAARRZZ EESSNN
10, 11 marca – Dni Promocyjne Discover Europe na UKSW 11-13 marca – Spotkanie Delegatów w Olsztynie 14 marca – konferencja pt. Rola organizacji studenckiej w życiu Uniwersytetu 19-20 marca – wycieczka do Lublina i Kazimierza (planowana) 20 marca – LipDub Discover Europe 31 marca–4 kwietnia – Annual General Meeting w Budapeszcie Początek kwietnia – Gala Mazowiecka Discover Europe (planowana) 8 kwietnia – Dni Otwarte UKSW 14-17 kwietnia – National Platform w Poznaniu Początek maja – Gala Krajowa Discover Europe (planowana) 7 maja – Parada Schumana
Pełna lista wydarzeo: www.uksw.esn.pl
NNAA PPOOPPRRAAWWĘĘ HHUUMMOORRUU
KKrrzzyyżżóówwkkaa
1. … Europe , czyli zrób fotkę!
2. Pan-European Association Leading Local
Organizations Making Erasmus Richer Inside.
3. You can Dance!
4. A może nad morze?
5. ESN UKSW „po godzinach”
6. Wymieo swój język
7. Nam lideruje
8. … your life!
REDAKTOR: Grzegorz Michalak SKŁAD REDAKCJI: Joanna Gajda, Justyna Gójska, Katarzyna Polkowska, Barbara Stasz
Erasmus Student Network UKSW www.uksw.esn.pl
[email protected] Wóycickiego 1/3, bl. 4, pokój 404
01-938 Warszawa
1 3
2 5 4
8
7
6
Zawsze aktualne informacje z życia ESN UKSW
Możliwość wzięcia udziału w ciekawych projektach
Chcesz poznać Erasmusów? Nic prostszego!!!
LLuubbiięę EESSNN UUKKSSWW!!!!!!