tezy - obserwatoriumspoleczne.pl³g... · 3 mit założycielski we współczesnej rzeczywistości...
Post on 27-Dec-2018
215 Views
Preview:
TRANSCRIPT
1
Bóg – Honor – Ojczyzna.
Współczesny sposób przekazu mitu założycielskiego.
Tezy –szkic wystąpienia.
Bóg – Honor – Ojczyna
- dewiza ogniskująca w sobie triadę trzech istotnych wartości pojawiających się na
różnych płaszczyznach ponad tysiącletniej historii Polski.
Termin mit
(gr. Mytos) składnik folkloru czyli etymologicznie rzecz ujmując wiedzy ludu -
pełniący zazwyczaj funkcje poznawcze, światopoglądowe i sakralne – uzasadniający i
wyrażający wierzenia religijne; opowieść o powstaniu bogów oraz ich naturze, stworzenia
świata i człowieka oraz i jego przeznaczeniu, o pochodzeniu norm społecznych, obyczajów
etc.
Pomijając aspekt religioznawczy uwagę należy skoncentrować na aspekcie
socjologiczno-politycznym.
Niektórzy badacze przyjmują wynikające z ewolucjonistycznego założenia
przekonanie o zanikaniu mitycznej formy świadomości w rozwiniętych społeczeństwach, w
których wiele zadań mitu przejąć ma nauka.
Inni uznają dalsze funkcjonowanie mitycznej formy świadomości, dostrzegając
uniwersalny charakter potrzeby myślenia mitycznego oraz występujące w różnych typach
kultur i społeczeństw podobieństwa jego cech i funkcji.
Mityczna forma świadomości charakteryzuje się szczególnymi właściwościami, które
odróżniają ją od myślenia dyskursywnego.
W myśleniu mitycznym część utożsamiana jest z całością, wszystko może ulec
dowolnej transformacji, zawieszona zostaje zasada przyczynowości; myśl i byt są
nierozdzielne. Ta forma myślenia odwołuje się głównie do emocji, eliminując zasady logiki,
dopuszczając swobodę wymiany cech przedmiotów, zjawisk i zachodzących między nimi
procesów.
Warunkiem funkcjonowania mitu w życiu indywidualnym i zbiorowym jest wiara w
jego prawdziwość. Mitu nie można potwierdzić lub obalić empirycznie, gdyż nie można
2
poddać go empirycznej weryfikacji. Fałszywość mitu jest kwestią wtórną (mit nie daje
prawdziwej wiedzy, wywiera wpływ na uczucia); wypowiedzi mityczne, mając charakter
konkretny i ogólny, dostarczają precedensowych wzorców postępowania i rozwiązywania
określonych problemów; konkretne sytuacje lub postacie są ilustracją ogólnych praw i
własności; mit współczesne przejawiają się w formie upowszechnionych w opinii
publicznej przekonań i stereotypów, wzorców zachowań, działań o charakterze rytualnym i
obrzędowym oraz materialnych wytworów kulturowych.
Funkcjonowanie mitu w społeczeństwie.
W życiu każdego społeczeństwa i narodu mit legitymizuje określony ład polityczny
lub dostarcza podstaw do projektowania jego zmian; mitologia narodowo - państwowa
zobowiązuje obywateli do lojalności, nadając jej sankcję moralną; mit państwowy i narodowy
aktualizowane są przez ceremonie i święta państwowe i narodowe, upowszechniane zaś w
ideologii przez propagandę i państwowy system oświaty, główne znaczenie mitu jest
dostrzegalne dostrzegalne zwłaszcza w kształtowaniu i utrzymywaniu ładu państwowego –
niekiedy zwyrodnionego w autorytaryzm lub totalitaryzm. Szczególnie istotne dla
funkcjonowania państw są mity narodowe: wspólnego pochodzenia, dotyczące narodowego
terytorium i miejsc znaczących, bohaterstwa, ważnych wydarzeń, wybraństwa, jedności
narodowej. Należą one do centrum kultury każdego narodu, wokół którego buduje się jego
tożsamość społeczno-kulturową. Teoretycy zwracają też uwagę na mogącą wystąpić
tendencje do kreowania nazbyt jednostronnego obrazu narodu i przyczynianie się do rozwoju
megalomanii narodowej.
Mity są istotnym składnikiem kultury masowej odwołującej się do mitów
uniwersalnych (szczęśliwego dzieciństwa, miłości etc.), jak też kształtującej nowe mity (kult:
cielesności, młodości, nowości, sukcesu, zmysłowości, seksualności, sukcesu,
indywidualizmu etc). Nowoczesne mity są kreowane i upowszechniane przez różnorodne
media i wytwory kultury (filmy, literaturę, modę, reklamę etc.), a do ich przejawów należą
m.in. kult „gwiazd" (współcześni idole i herosi), przedmiotów i wynalazków
technologicznych (gadżety, nowinkarstwo techniczne – odpowiedniki współczesnych
przedmiotów magicznych).
Mityczne formy świadomości w kulturze społeczeństw współczesnych stanowią
autonomiczną i komplementarną sferę myślenia kształtującą postawy i działania jednostek
oraz grup społecznych odpowiadającą na potrzeby zbiorowe i indywidualne.
3
Mit założycielski
We współczesnej rzeczywistości językowej świata polityki i publicystyki często
występującym określeniem jest „mit założycielski”. Nadużywanie tego wyrażenia jest
źródłem publicznych sporów związanych m.in. z najnowszymi dziejami Polski - dotyczących
np. powstania Solidarności, proces transformacji ustrojowej w Polsce i powstanie III RP etc.
Trzeba jednak przyznać, że starania stworzenia własnej wersji historii symbolicznej,
obecne były w polityce od dawna. Przykładem „mitu założycielskiego” republikańskiej
Francji jest zdobycie Bastylii. Natomiast „mitem założycielskim” przejęcia władzy przez
bolszewików w Rosji była salwa z „Aurory”.
W państwach totalitarnych XX w. tworzenie własnych mitów było instrumentem
ugruntowania władzy. Przykładowym mitem gwarantującym „nieśmiertelność” trwania idei
rewolucji październikowej oraz jedności narodów ZSRR było zabalsamowanie zwłok Lenina
i prezentowanie ich od 1924 r. (po dziś dzień !!! ) w Mauzoleum na Placu Czerwonym w
Moskwie. Ten mit w Federacji Rosyjskiej przybrał charakter „mitu ponadustrojowego”.
Należy również przypomnieć mitologiczną symbolikę towarzyszącą nazistowskim
rządom Hitlera w Niemczech. Stanowiła ją oprawa uroczystości państwowych nawiązujących
do rytów i symboli starogermańskich. Podobnie rzecz miała się z wręcz z kultem którym
darzona Hitlera. W nawiązaniu do niemieckiego nazizmu wspomnieć również należy o
zbrodniczym micie „nordeckiej rasy” formowanym przez Alfreda Rosenberga - pełnomocnika
ds. kontroli wychowania światopoglądowego NSDAP.
Polonia Sacra – polska jedność religijności i patriotyzmu.
Charakterystyczną cechą Kościoła polskiego jest ścisły związek z narodem. Od
początku państwowości polskiej łączonej z faktem przyjęcia przez Mieszka I Chrztu św. w
966 r. Kościół wraz z narodem dzielił swe doświadczenia historyczne.
Towarzyszyły one dziejom państwa w okresie budowania jego siły oraz politycznej
słabości, podczas toczonych wojen i trwania pokoju. Dostrzegamy je w czasach
mocarstwowej pozycji Polski na kontynencie, jak i w chwilach wewnętrznego rozkładu
państwa wiodącego do kolejnych zaborów oraz utraty przez Rzeczpospolitą niepodległości w
dokonanym przez Rosję, Prusy i Austrię 24 X 1795 r. trzecim rozbiorze.
4
W tym czasie Kościół katolicki na ziemiach polskich, wchłonięty przez obce
organizmy państwowe, choć prześladowany i ograniczany w kontaktach ze Stolicą
Apostolską, odegrał nieprzecenioną rolę w przetrwaniu tożsamość religijnej i narodowej
społeczeństwa polskiego. Poddawany rusyfikacji i germanizacji , ograniczany w swych
prawach duchowych i materialnych, dzięki jedności katolickiej wiary, obrzędów i obyczajów
– pomimo podziału granicami zaborczych państw - dał wiele przykładów trwania w wierności
zasadzie Deo et Patriae. Wymownym wyrazem polskiej jedności patriotyzmu i religijności
były dwa urosłe do rangi symbolu, wsparte w dużej mierze przez katolicki episkopat i
duchowieństwo, polskie zrywy niepodległościowe XIX wieku - powstanie listopadowe (29/30
XI 1830 -21 X 1831) i powstanie styczniowe (22 I 1863 / 1 II 1863 – jesień 1864) .
Powstanie listopadowe.
Jednym z przykładów wsparcia udzielonego powstaniu listopadowemu przez
episkopat była osoba biskupa krakowskiego Karola Skórkowskiego, który duchownym tej
diecezji polecił „dawanie dobrego przykładu służby dla sprawy narodowej". Wzywając do
publicznych modłów o sukces powstania nakazał im również głoszenie patriotycznych
pouczeń i zachęcanie wiernych do podporządkowania się władzy powstańczej i materialne
wsparcie powstania. Patriotyczny entuzjazm ogarnął również duchowieństwo niższe
diecezjalne i zakonne. W szeregach powstańczych swą posługę pełniło ponad 360
duchownych. Wśród zakonników w czyn powstańczy w szczególny sposób zaangażowali się
pijarzy, bernardyni, kapucyni i karmelici.
Powstanie styczniowe
Wybuch powstania styczniowego poprzedzały organizowane już od 1859 r. liczne
manifestacje o charakterze patriotyczno-religijnym, które choć wyjątkowy charakter
przybrały w Warszawie, miały również miejsce w innych miastach Królestwa Polskiego i
Litwy. Przywoływały one pamięć o wieszczach, bohaterach narodowych z okresu rozbiorów
oraz powstania listopadowego. Demonstracje krwawo tłumione przez rosyjskie żołdactwo
zwłaszcza w Warszawie, wywoływały falę kolejnych protestów – nadając nabożeństwom
żałobnym i pochówkom zamordowanych charakter manifestacji patriotycznych. Wtargnięcie
wojska rosyjskiego do warszawskich świątyń, w których chronili się uczestnicy manifestacji
zorganizowanej 27 lutego 1861 r., wpłynęło na decyzję kapituły warszawskiej o zamknięciu
5
w ramach protestu katolickich świątyń Warszawy. Na znak solidarności z katolikami swe
zbory zamknęli protestanci, a żydzi – synagogi.
Kościoły otworzył dopiero arcybiskup Zygmunt Szczęsny Feliński po przybyciu do
Warszawy i objęciu rządów biskupich 16 II 1862 roku. Początkowo był on nastawiony
pojednawczo do władz rosyjskich i negatywnie ustosunkowany do wszelkich niepokojów, po
wybuchu powstania wystosował do cara pismo, w którym wzywał go do przywrócenia w
Polsce niepodległości – za co skazany na wieloletni pobyt w Jarosławiu nad Wołgą.
W swych pamiętnikach arcybiskup Szczęsny Feliński – ogłoszony przez papieża
Benedykta XVI świętym 11 X 2009 r. napisał: „Patriotyzm tak mocno zespolił się z uczuciem
religijnym, że rozdzielić ich niepodobna bez szkody dla Kościoła. Ogół uważa tych księży,
którzy występują przeciwko ruchowi narodowemu za złe sługi Kościoła. Duchowieństwo
znajduje posłuch, o ile jest patriotyczne i podziela powszechny pogląd na sprawę narodową.
Pod względem stosunku z narodem bardzo mi o to chodziło, by uwydatnić zarazem i moją
miłość do kraju i zamanifestować przed krajem, iż pragnę pozostać z nim solidarnie związany
pod względem uczuć narodowych".
Wspomnieć należy, że przywódcy powstania styczniowego byli ludźmi dojrzałej
religijności. Należała do nich m.in. Romuald oraz świeccy powstańcy, którzy później
przywdziali habity zakonne i ogłoszeni zostali świętymi : Rafał Kalinowski i Brat Albert –
Adam Chmielowski.
Polskie duchowieństwo katolickie w zdecydowanej większości wspierało powstanie
styczniowe. W powstańczych działaniach i walkach zaangażowanych było około 15 procent
duchowieństwa, w niektórych diecezjach liczba ta wzrastała nawet do 25 procent. Prawie
każdy oddział miał swego kapelana, niektórzy duchowni ginęli w bitwach. Około 30 księży
zostało powieszonych lub rozstrzelanych, po upadku powstania ponad sześciuset skazano na
katorgę oraz zesłano na Syberię.
Dylematy moralne duchowieństwa.
Godną podkreślenia jest trudna sytuacja moralnych dylematów polskiego
duchowieństwa katolickiego. Angażowało się ono w czyn narodowowyzwoleńczy obu
powstań pomimo niechęci Stolicy Apostolskiej, która walki niepodległościowe w Polsce
utożsamiała - pod wpływem przekazów rosyjskich - z ruchami rewolucyjnymi zmierzającymi
do zmiany porządku społecznego i ugruntowanego układu sił w Europie.
6
Sprawa polska przed i po wybuchu I wojny światowej.
Sytuacja polityczna pod koniec pierwszej dekady XX wieku odrodziła nadzieję na
odzyskanie przez Polskę niepodległości. Tradycja powstań listopadowego i styczniowego
kształtowała w duchu wierności Bogu i Ojczyźnie kolejne pokolenia Polaków zarówno w
podzielonym między zaborców kraju – zwłaszcza w Galicji, jak i wśród Polonii rozsianej w
zachodniej Europie oraz obu Amerykach. Trud przygotowań do przyszłych zmagań o wolną
Polskę podjęły powstające wówczas organizacje sportowe i militarne. W ich szeregach
doniosłe znaczenie wyznaczono formacji duchowej, powierzonej trosce – za którą
odpowiedzialni byli liczni kapłani.
Wybuch I wojny światowej w połowie 1914 r. podzielił zaborców, przerywając ich
dotychczasową zgodną współpracę w kwestii polskiej. Prusy i Austro-Węgry reprezentując
koalicję militarną państw centralnych wystąpiły przeciw Rosji i jej sojusznikom. Dramat
Polaków w okresie I wojny światowej wynikał z faktu ich służby wojskowej w szeregach
wrogich sobie armii zaborczych państw lub w podległych im lub ich sojusznikom zbrojnych
formacjach polskich. Zaistniała sytuacja uwidoczniła podziały episkopatu polskiego, co do
politycznych idei odbudowy przyszłego państwa polskiego. Kształtowane one były zarówno
przez historyczne uwarunkowania organizacji i ustroju Kościoła w Polsce przedrozbiorowej,
jak i przez specyficzną sytuację Kościoła rzymskokatolickiego w poszczególnych państwach
zaborczych.
Zróżnicowane w kwestii wyboru dróg do niepodległości poglądy przedstawicieli
polskiego episkopatu, nie stanowiły przeszkody dla podejmowania przez kapłanów
duszpasterskiej posługi we wszystkich formacjach, niezależnie od miejsca i czasu ich
powstania oraz teatru wojennych działań. Kapelan wojskowi spieszył z posługą duszpasterską
w każdej sytuacji, w której znajdowali się poddani jego pieczy żołnierze. Zarówno podczas
walki, jak i na tyłach frontu, w czasie przemieszczania się oddziałów i ich odpoczynku.
Polska Niepodległa
Zasada wierności Bogu i Ojczyźnie kształtowała duchu walki o wolną Polskę licznych
rzesz Polaków, którzy podjęli trud walki o niepodległość Polski. Jej odrodzenie 11 XI 1918 r.
na mapie Europy inicjowało proces odzyskiwania przez państwo niepodległości i jednoczenia
ziem podzielonych dotychczas między zaborców. Kształtowanie jego granic było w
przeważającej mierze dziełem walk lokalnych społeczności polskich i polskiego wojska oraz
7
aktywności polskiej dyplomacji na arenie międzynarodowej. Decydowały o nich zbrojne
powstania przeciw Niemcom: wielkopolskie z przełomu 1918/1919 r.; trzy śląskie z lat 1919,
1920, 1921; potyczki z Czechosłowacją o przynależność terytorialną Śląska Cieszyńskiego z
początku 1919 r., zwycięska wojna polsko-ukraińska prowadzona od listopada 1918 do lipca
1919 r. o pozostanie w granicach Rzeczypospolitej kresów południowowschodnich oraz
zajęcie przez oddziały gen. Lucjana Żeligowskiego Wilna i okolic w październiku 1920 r. Te
działania wspierane były obecnością na polu walki kapelanów wojskowych.
Szczególny wyzwaniem dla ogółu społeczeństwa polskiego było zagrożenie
niepodległego bytu państwa polskiego w związku z wojna polsko-bolszewicką.
Latem 1920 roku do stolicy Polski zbliżała się kilkutysięczna bolszewicka armia.
Żołnierze otrzymali rozkaz, aby przejść „po trupie białej Polski” i dotrzeć do zrewoltowanych
Niemiec. Realizacja tego scenariusza oznaczała by podbój całej Europy przez komunizm.
Polska młoda armia cofała się przez siejącymi gwałt i zniszczenie bolszewickimi wojskami.
Wystrzały ich armat coraz wyraźniej było słychać w Warszawie.
W tej dramatycznej sytuacji polscy biskupi obradujący na Jasnej Górze zwrócili się do
Ojca Świętego Benedykta XVI z prośbą o kanonizację bł. Andrzeja Boboli i ogłoszenie go
patronem Polski. W tej prośbie wyrażała się ufność iż nowy polski święty uchroni ojczyznę
od nieszczęścia jakie nad nią zawisło.
Ponadto ks. kard. Aleksander Kakowski, metropolita warszawski zarządził 31 lipca
1920 roku odprawienie we wszystkich kościołach archidiecezji nowenny od 6 do 15 sierpnia.
8 sierpnia na ulice stolicy wyszło w procesji z relikwiami bł. Andrzeja Boboli oraz bł.
Andrzeja z Gielniowa ok. sto tysięcy warszawiaków wznosząc prośby o ratunek dla Polski.
W ostatnim dniu nowenny – 15 sierpnia 1920 roku – nastąpił przełom. O odparciu
wojsk bolszewickich i zwycięstwie zwycięstwie Wojska Polskiego zdecydował manewr
oskrzydlenia Armii Czerwonej przeprowadzony przez Naczelnego Wodza Józefa
Piłsudskiego, wyprowadzony 16 sierpnia znad Wieprza wraz z jednoczesnym związaniem sił
bolszewickich na przedpolach Warszawy.
Dnia 14 sierpnia pod Ossowem zginął na polu bitwy pod Ossowem dochowując
wierności zasadzie Deo et Patriae ks. Ignacy Skorupka. Jego śmierć stała się jednym z
symboli Bitwy Warszawskiej – zwanej również Cudem nad Wisłą, która pozwoliła zachować
8
odzyskana niepodległość Polski oraz ocaliła Europę, cywilizację zachodnią i wiarę
chrześcijańską przed zagładą i zniszczeniem niesionym przez ateistyczny zbrodniczy system
komunistyczny.
II wojna światowa
Rozwój państwa polskiego przerwał wybuch kolejnego konfliktu światowego.
Społeczeństwo polskie, w tym samym duchu służby Deo et patriae – Bogu i Ojczyźnie
podjęło walkę z okupacją niemiecką i sowiecką. Podkreślić należy, iż owa jedności
religijności i patriotyzmu polskiego stała w opozycji wobec Niemiec nazistowskich i Rosji
sowieckiej, które realizując swe plany podboju świata propagowały światopogląd i ideologię
ateistyczną.
Przysięga żołnierzy AK
Współistnienie polskiego patriotyzmu z religijnością w podejmowanych działaniach
niepodległościowych szczególnie wyraziście wybrzmiewa w rocie przysięgi żołnierzy AK.
12 grudnia 1942 roku dowódca AK podpisał rozkaz nr 73/1942, wprowadzający
nieznaczne korekty, które zostały zatwierdzone przez naczelnego wodza. Była to zmiana
głównie pod względem językowym i wprowadzająca do tekstu nazwę Armii Krajowej. Ten
właśnie tekst należy przyjmować jako rotę przysięgi Armii Krajowej:
„W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony
Polskiej kładę swe ręce na ten Święty Krzyż, znak Męki i Zbawienia, i przysięgam być
wiernym Ojczyźnie mej, Rzeczypospolitej Polskiej, stać nieugięcie na straży Jej honoru i o
wyzwolenie Jej z niewoli walczyć ze wszystkich sił – aż do ofiary życia mego. Prezydentowi
Rzeczypospolitej Polskiej i rozkazom Naczelnego Wodza oraz wyznaczonemu przezeń
Dowódcy Armii Krajowej będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam,
cokolwiek by mnie spotkać miało. Tak mi dopomóż Bóg”
Przysięga i modlitwa żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych
Podobną wymowę posiadała przysięga składana przez żołnierzy Narodowych Sił
Zbrojnych. Brzmiała ona następująco:
9
"Ja walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i
nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi - wstępuję do
Narodowych Sił Zbrojnych. Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w Trójcy Świętej
Jedynemu, że wiernie będę walczył o niepodległość Polski. Rozkazów wszystkich mych
przełożonych będę słuchał i posłusznie będę je wykonywał. Tajemnic organizacyjnych będę
wiernie strzegł. W pełni świadomości celu pierwej śmierć poniosę aniżeli zdradzę. Tak mi
dopomóż Bóg i święta Syna Jego Męko i Ty Królowo Korony Polskiej."
Równie wymowną jest treść modlitwa żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych:
"Panie Boże Wszechmogący - daj nam siły i moc wytrwania w walce o Polskę, której
poświęcamy nasze życie. Niech z krwi niewinnie przelanej braci naszych, pomordowanych w
lochach gestapo i czeki, niech z łez naszych matek i sióstr, wyrzuconych z odwiecznych
swych siedzib, niech z mogił żołnierzy naszych, poległych na polach całego świata -
powstanie Wielka Polska.
O Mario Królowo Korony Polskiej - błogosław naszej pracy i naszemu orężowi. O
spraw Miłościwa Pani - Patronko naszych rycerzy, by wkrótce u stóp Jasnej Góry i Ostrej
Bramy zatrzepotały polskie sztandary z Orłem Białym i Twym wizerunkiem”.
Intuicyjne odwoływanie się do triady trzech wartości „Bóg – Honor - Ojczyzna” przez
żołnierzy polskich walczących w okupowanym kraju i na innych frontach II wojny światowej
znalazło swój formalny wyraz w londyńskim Rozkazie nr 17 Naczelnego Wodza gen.
Kazimierza Sosnkowskiego z28 X 1943 r. . W rozkazie tym napisano:
„Na mój wniosek Rząd uchwalił, zaś Pan Prezydent Rzeczypospolitej dekretem swoim
zatwierdził napis: „Bóg, Honor, Ojczyzna” na sztandarach Sił Zbrojnych. Hasło to odpowiada
najgłębszej treści historii i tradycji naszej. Od zarania swych dziejów Naród Polski był
wierny idei zawartej w tych trzech wymownych słowach. Wiem, jak żywy oddźwięk
zawołanie „Bóg, Honor i ojczyzna” budzi dziś zwłaszcza wśród szeregów walczących.
Dowodzą tego sztandary podziemnej Polski, jak na przykład ten z Wilna, przez siedem
granic do dzielnych lotników w Anglii przesłany; […] to samo hasło głosiły wasze żołnierskie
serca, kiedy w pierwszą rocznicę wojny w Szkocji, na nowym wówczas sztandarze
umieściliście samorzutnie słowa: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Za wieczne ideały przekazano
nam przez dzieje, walczyć będziemy aż do zwycięstwa. Wierzę, że nam pragnącym
Majestatowi Polskiemu należną przywrócić cześć – błogosławić będzie Bóg ojców naszych”.
10
Przypomnieć należy, że podobnie – jak w porozbiorowych zrywach
niepodległościowych oraz w czasie zagrożenia rodzącej się niepodległości po 1918 r. polskie
duchowieństwo katolickie licznie wsparło działania konspiracyjne przeciw dwóm okupantom
podczas II wojny światowej. Wraz z wiernymi duchowieństwo dzieliło trud walki i pobyt w
aresztach, więzieniach, obozach koncentracyjnych oraz łagrach.
Eksterminacja społeczeństwa polskiego w tym czasie pochłonęła wiele istnień
ludzkich – ok. 6 mln. obywateli polskich. W tej grupie - według zróżnicowanych danych -
znalazło się ok. 2 - 3 tysięcy duchownych katolickich - największą liczbę ofiar wśród
duchowieństwa poszczególnych krajów Europy.
O głębokiej wierze i dojrzałej duchowości towarzyszącej w wielu przypadkach
zbrojnej walce Polaków o wolność niech świadczy wiersz – modlitwa
Jana Romockiego (1925-1944), pseudonim: „Bonawentura”, żołnierza AK, który zginal
podczas Powstania Warszawskiego. .
Modlitwa
Od wojny, nędzy i od głodu
Sponiewieranej krwi narodu
Od łez wylanych obłąkanie
Uchroń nas Panie!
Od nieprawości każdej nocy
Od rozpaczliwej rąk niemocy
Od lęku przed tym, co nastanie
Uchroń nas Panie!
Od bomb, granatów i pożogi
I gorszej jeszcze w sercu trwogi
Od trwogi strasznej jak konanie
Uchroń nas Panie!
Od rezygnacji w dobie klęski
Lecz i od pychy w dzień zwycięski
Od krzywd, lecz i od zemsty za nie
11
Uchroń nas Panie!
Uchroń od zła i nienawiści
Niechaj się odwet nasz nie ziści
Na przebaczenie im przeczyste
Wlej w nas moc, Chryste!
Polska Ludowa
Wraz z wkroczeniem na polskie ziemie wschodnie rzekomo wyzwoleńczej Armii
Czerwonej rozpoczął się nowy rozdział w dziejach Polski. Dokonywane przez Armię
Czerwoną i NKWD aresztowania, zabójstwa i zesłania miały wpływ na trwanie polskiej
konspiracji niepodległościowej. Kontynuowana była ona również po zakończeniu II wojny,
gdy postanowienia wielkich mocarstw zapadłe na konferencji w Poczdamie w lipcu 1945 r.
ostatecznie usytuowały Polskę w rzeczywistości historycznej, w której na kilkadziesiąt lat
wraz z innymi państwami Europy Środkowo –Wschodniej poddana została politycznej
supremacji ZSRR.
Państwo pozbawione faktycznej suwerenności, rządzone było przez komunistyczne
władze bezwolnie wcielające w życie wskazania i wytyczne pochodzące z Moskwy.
Zmierzały one do narzucenia narodowi siłą obcego mu modelu politycznego i ateistyczno –
materialistycznej ideologii sprzecznej z jego wielowiekową chrześcijańską – katolicką
tradycją. Jej obrońcą – podobnie jak w przeszłości - pozostawał Kościół rzymskokatolicki,
stanowiący jedyną zorganizowaną i spójną siłę - zdolną przeciwstawić się realizacji
zamierzeń nowych władz. Bezsprzeczny autorytet Kościoła w społeczeństwie, wyrastał z
wiernego trwania przy narodzie w okresie okupacji oraz z przekonania o jego wyjątkowej
poza religijnej roli - postrzeganiu go jako gwaranta i obrońcy tożsamości narodowej Polaków.
Stosunek władzy ludowej do duchowieństwa.
Władze „Polski Ludowej” od początków swoich rządów uznawały duchowieństwo
Kościoła katolickiego za grupę antypaństwową, którą należało poddać kontroli i
wyeliminować z życia publicznego. Dążono do unicestwienia duchownych, którzy jawnie
sprzeciwiali się nowej rzeczywistości politycznej. Te działania ukierunkowane były
szczególnie na tych, którzy nie opuścili swych towarzyszy broni z czasów wojny i wspólnie
kontynuowali walkę wolną Polskę, narażając się na represje, więzienia i utratę życia. ani.
12
Już w pierwszych dniach „władzy ludowej” w Polsce dochodziło do zatrzymań
kapłanów, którzy przed wojną angażowali się w życie publiczne, podczas niemieckiej i
sowieckiej okupacji byli kapelanami oddziałów partyzanckich, po 1945 r. wspierali
podziemie niepodległościowe i głosili niepokorne kazania. Według szacunkowych danych w
latach w latach 1945 – 1956 w komunistycznych więzieniach przebywało ponad 1 000
kapłanów, czyli ok. 10 proc. ogólnej liczby polskich księży.
Podczas swych rozważań przywołam jedna osobę, ks. Rudolfa Marszałka –
chrystusowca, którego jak wielu innych uznać można za symbol powojennej służby Deo et
Patriae – Bogu i Ojczyźnie. Ten kapelan z września 1939 r., więzień Pawiaka, kapelan
konspiracyjnej Organizacji Orła Białego, więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego, ,
wreszcie kapelan Narodowych Sił Zbrojnych na Śląsku Cieszyńskim, związał się z oddziałem
kpt. Henryka Flamme, ps. Bartka. Po powrocie z misji na Zachód, gdzie miał zorganizować
pomoc dla oddziałów NSZ, został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa Państwowego.
Po rocznym śledztwie, ciężkich torturach i męczących przesłuchaniach, 10 stycznia
1948 roku, w więzieniu na Mokotowie Wojskowy Sąd Rejonowy wydał na niego wyrok
śmierci. Wyrok wykonano 10 marca 1948 r. Ciało ks. Rudolfa Marszałka prawdopodobnie
pochowano na terenie warszawskiej Dolinki Służewieckiej.
Listy ks. Rudolfa Marszałka
Wyznawane przez Księdza Marszałka zasady wierności Bogu i Ojczyźnie znajdują
m.in. swe odzwierciedlenie w jego korespondencji. W liście skierowanym do Księdza
Ignacego Posadzego, Przełożonego Towarzystwa Chrystusowego w dniu 8 sierpnia 1946 r.
podczas ukrywania w Szczyrku i Bystrej napisał: .
"Zapewne niepokoi się Twoje ojcowskie serce o syna swego, lecz bądź spokojnym,
Bóg jest dobry - czuwa nad sercem i duszą moją. Odprawiam rekolekcje święte, tak dziwnie
inne od tych wiele już odprawionych. Cisza górskich lasów mnie osłania... coraz wyraźniej
rozumiem słowa św. Pawła - ukrzyżuj mnie Chryste, bym się stał jedno z Tobą... nie ma się
czasu na własne ja w tym życiu - przyświeca nam hasło Bóg i Ojczyzna, którego
postanowiliśmy bronić do ostatniej kropli krwi. Życie nasze Polsce oddamy, by stała się
wielką katolicką zawsze wierna zasadom nauki Chrystusa Pana...”.
W innym zaś liście liście do swych znajomych podzielił się swymi przemyśleniami w
słowach:
13
„Być wolnym, a jednak czuć się niewolnikiem, to chyba najstraszniejsze uczcie. A
jednak jest ono w sercach nas wszystkich. I te pęta niewoli szatańskiej chcemy zerwać , my,
garstka szaleńców, którzyśmy się wyrzekli wszystkiego - nawet prymitywizmu życiowego -
domu rodzinnego - wszelkiej wygody, a wzięliśmy na siebie trud i krwawy znój. Walczymy
dziś o wolność całego narodu, by poprzez mogiły tych, co polegli, śladem krwi naszych blizn
szedł każdy obywatel, myślący i czujący tak jak my. Ku zwycięstwu sprawiedliwości" .
Powojenna konspiracja niepodległościowa – stanowiła najliczniejsza formę
zorganizowanego oporu społeczeństwa wobec narzuconej Polakom władzy komunistycznej.
Działało w niej od 150 do 200 tysięcy osób. Według różnych szacunkowych danych ok. 20 –
tysięcy walczyło w oddziałach partyzanckich. Najbardziej znanymi organizacjami było
Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość – wywodzące się z Armii Krajowej, Narodowe Siły
Zbrojne i Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, Konspiracyjne Wojsko Polskie.
Władze Polski Ludowej czyniły wszystko, by etos żołnierzy powojennego podziemia
niepodległościowego służby Bogu i Ojczyźnie wymazany był ze zbiorowej świadomości
społeczeństwa, by o nich zapomniano. Ich życie czyny zachowane zostały jednak w pamięci
ich rodzin, towarzyszy walki oraz społeczności wspierających ich działalność
niepodległościową.
Dopiero na fali przemian lat osiemdziesiątych minionego już XX wieku rozpoczął się
proces przywracania im miejsca należnego w zbiorowej świadomości Polaków, czemu
sprzyjać ma również celebrowany 1 marca Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
Tego dnia bowiem w 1951 r. w więzieniu mokotowskim wykonano wyrok na siedmiu
członkach IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – najliczniejszej
organizacji konspiracyjnej w tym prezesie Łukaszu Cieplińskim ps. Pług, Mieczysław
Kawalec, Józef Batory, Adam Lazarowicz, Franciszek Błażej, Karol Chmiel, Józef Rzepka –
po rozbiciu III Komendy WiN-u - to właśnie oni powołali w styczniu 1947 r. kontynuację
największej organizacji podziemnej. Zajęli się działalnością wywiadowczą i propagandową.
Wszyscy zostali aresztowani przez UB i poddani brutalnemu śledztwu i przez komunistyczny
sąd zostali skazani na karę śmierci. Wyrok wykonano tzw. metodą katyńską, czyli strzałem w
potylicę, 1 marca 1951 r.
O ideach przyświecających żołnierzom polskiej konspiracji niepodległościowej
wymownie świadczy postawa ppłk. Łukasza Cieplińskiego. Jego wielką miłość do Boga,
14
Ojczyzny i rodziny, a także niebywałą odwagę i wewnętrzną siłę, która pozwalała mu
przetrwać z honorem najcięższe chwile w mokotowskim więzieniu poznajemy dzięki
grypsom przekazanym rodzinie z więzienia oraz ze słów wypowiedzianych podczas
rozprawy.
Do swej żony pisał:
„Kochana Wisiu! Jeszcze żyję, chociaż są to prawdopodobnie już ostatnie dla mnie
dni. (…) Ten ból składam u stóp Boga i Polski. (...) Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za
Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi taką żonę i wielkie szczęście
rodzinne.” – pisał Ciepliński.
Przed stalinowskim sądem mówił: „Staję przed zarzutem zdrady narodu polskiego, a
przecież już w młodości życie moje Polsce ofiarowałem i dla niej chciałem pracować. Dla
mnie sprawa polska była największą świętością.” .
O jego niezłomnym charakterze niech świadczą słowa stanowiące niejako jego
duchowy testament:
„Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany
jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek za
prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea Chrystusowa
zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie
przywrócona.”.
Przywołując powyższe obszerne przykłady wydarzeń potwierdzających polska jedność
religijności i patriotyzmu – czyli wierności dewizie „Bóg –Honor – Ojczyna , nie możemy
pominąć sygnalnie jedynie nakreślonych – ze względu na szczupłość czasu. przejawów tych
więzi z okresu nam bliższego.
Niewątpliwie potwierdzały je następujące wydarzenia o charakterze religijno-
patriotycznym:
Jasnogórskie Śluby Narodu
- złożone uroczyście 26 sierpnia 1956 na Jasnej Górze przy udziale około miliona wiernych.
Rotę Ślubów odczytał bp Michał Klepacz, pełniący w czasie pobytu prymasa Stefana
Wyszyńskiego w wiezieniu obowiązki przewodniczącego Episkopatu Polski .
15
Wielka Nowenna Narodu (1957-1966)
- połączona z peregrynacją kopii Cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej przed
Millennium Chrztu Polski w 1966 r.
Wydarzenia te w zniewolonym przez system komunistyczny kraju stanowiły swoistego
rodzaju manifestację jedności religijności i patriotyzmu polskiego.
Wybór kard. Karola Wojtyły na papieża (16 X 1978 r.) i pierwsza pielgrzymka do Polski
2 – 10 VI 1979 r.
- uświadamiające społeczeństwu polskiemu poczucie siły i jedności, co niewątpliwie
przyczyniło się do
wybuchu Solidarności w lecie 1980 r. .
Tym wydarzeniom o charakterze społeczno – politycznym towarzyszyły symbole religijne
umieszczone na bramach o ogrodzeniach strajkujących zakładów pracy: krzyże, ikony Matki
Boskiej Częstochowskiej oraz fotografie Ojca św. Jana Pawła II. Strajkujących wspierali
duchowni, sprawując wśród nich Msze św.
Kościół trwał również z narodem po wprowadzeniu stanu wojennego 13 XII 1981 r.
Symboliczny wyrazem służby Bogu i Ojczyźnie – nawiązującej do tradycji bolesnych
doświadczeń Ojczyzny z przeszłości, są śmiertelne ofiary duchownych zaangażowanych w
działalność religijno-patriotyczną. Wśród nich wspomnieć należy:
Bł. Ks. Jerzego Popiełuszkę - od 1980 kapelan „Solidarności”, sprawującego od 1982 Msze
św. za Ojczyznę, który 19 X 1984 r. zamordowany przez funkcjonariuszy SB.
Co do innych znanych duchownych,
ks. Stefana Niedzielaka, ks. Stanisława Suchowolca, ks. Sylwestra Zycha;
którzy stracili swe życie w tajemniczych okolicznościach w latach osiemdziesiątych XX w. z
powodu swej aktywności religijno-patriotycznej - pomimo nie odnalezienia sprawców
16
zbrodni, istnieją poważne przesłanki, iż uczynili to „in odium fidei” – „w nienawiści do
wiary” funkcjonariusze SB.
Podsumowanie
Przedstawiając powyższe przykłady jedności religijności i patriotyzmu polskiego,
ogniskującego się w dewizie „Bóg – Honor – Ojczyzna” należy zadać sobie pytanie:
Czy triada tych wartości jest „mitem założycielskim”, czy raczej fundamentem i ostoją
rzeczywistości zwanej POLSKOŚCIĄ ?
top related