poniedziałek 12 stycznia 2015 rozmawiali o nowej · Życzenia noworoczne – nadesłane Żeby...

Post on 18-May-2020

6 Views

Category:

Documents

0 Downloads

Preview:

Click to see full reader

TRANSCRIPT

poniedziałek12 stycznia 2015

nr 1101

ISSN 1895-619X www.solidarnosc.org.pl/poznan redakcja.poznan@solidarnosc.org.pl

Po spotkaniu z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego związki zawodowe i organizacje pracodawców porozumiały się co do 80 proc. zapisów projektu ustawy powołującego nową instytucję dialogu społecznego w miejsce komisji trójstronnej. W przyszłym tygodniu, w kolejnej turze rozmów będzie uczestniczyć premier Kopacz.

Do podobnego spotkania doszłorok temu po tym, kiedy związkizawodowe opuściły komisjętrójstronną na znak protestuprzeciwko ignorowaniu ich sta-nowiska w wielu kwestiach.

- Dobrze, że związki zawo-dowe przygotowały projektustawy, bo mamy nad czym pra-cować. Dialog powinien być jed-nym z fundamentówfunkcjonowania państwa i spo-łeczeństwa. Nie jest o to łatwo,ale jest możliwe - zaznaczył pre-zydent.

W spotkaniu z prezydentemBronisławem Komorowskim wPałacu Prezydenckim uczestni-czyli: przewodniczący „S” PiotrDuda, szef OPZZ Jan Guz, szefForum Związków ZawodowychTadeusz Chwałka, prezydentPolskiej Konfederacji Pracodaw-ców Prywatnych Lewiatan Hen-ryka Bochniarz, prezydentPracodawców RP Andrzej Mali-nowski, prezes Business CentreClub Marek Goliszewski orazprezes Związku Rzemiosła Pol-skiego Jerzy Bartnik. Rząd re-prezentował minister pracy ipolityki społecznej WładysławKosiniak-Kamysz.

Przypomnijmy, że 19 grudniana konferencji prasowej w sie-

dzibie OPZZ w Warszawie lide-rzy reprezentatywnych związ-ków zawodowych i organizacjipracodawców oznajmili, że sąblisko porozumienia w sprawiewspomnianego projektuustawy. Teraz wydaje się, że roz-mowy wchodzą w fazę finalną.W przyszłym tygodniu stronyspotkają się z premier Ewą Ko-pacz. - Prezydent od ponad rokudziała na rzecz przełamania im-pasu w dialogu społecznym,który nastąpił po zawieszeniuuczestnictwa związków zawo-dowych w komisji trójstronnej.Wtedy po raz pierwszy spotkałsię z partnerami społecznymi.Ustalono wówczas, że podejmą

oni dialog autonomiczny w celustworzenia projektu ustawy do-tyczącego nowej formuły funk-cjonowania dialoguspołecznego. Zarówno ze stronyzwiązków zawodowych, jak i or-ganizacji pracodawców istniejewyraźna wola sfinalizowaniaprac. Dlatego już porozumiałysię one co do 80 proc. zapisówprojektu ustawy. Zakładają, żedo końca stycznia nastąpiąuzgodnienia w pozostałychkwestiach - informowała po za-kończeniu spotkania IrenaWóycicka, minister ds. społecz-nych w Kancelarii PrezydentaRP.

Minister pracy Kosiniak-Ka-

mysz w imieniu premier Ko-pacz zaprosił liderów związkówzawodowych i organizacji pra-codawców w przyszłym tygod-niu na spotkanie do KancelariiPremiera. W ten sposób wprace został włączony trzecipartner dialogu społecznego,czyli rząd.

Projekt ustawy powołującynową instytucję dialogu spo-łecznego przewiduje większąrównowagę partnerów społecz-nych i rządu, wzmocnienie i od-politycznienie dialogu orazzapewnia na ten cel odpowied-nie finansowanie.Krzysztof Świątek (www.solidarnosc.org.pl)

to nie jest kraj dla młodych ludziPokolenie 2 tysiące bruttoi mniejPierwszym problemem jest wogóle wejście młodego czło-wieka na rynek pracy. - Praco-dawcy potrafią wymagać wieku25 lat, dwóch skończonych kie-runków, trzech języków i co naj-mniej 2 lat stażu zawodowego.W zamian oferują 1200 złbrutto.

- Dobrze, gdy w trakcie stu-diów złapie się jakąś praktykęzawodową, inaczej zostaje stażza kilkaset złotych albo praco-dawca powie ci, że możesz uniego pracować za darmo. Par-don ,,za doświadczenie” - opo-wiada 28-letni informatykAdam Jaroszek.

- Staż zdobyty w jednej spe-cjalizacji nie przekłada się nainne. Mam koleżankę z roku,która kończy czwarty staż,każdy w innym urzędzie, a o za-trudnieniu nadal może tylkopomarzyć - opowiada 27-letniapolitolog z Łodzi Anna Kowal-czyk.

Za dużo wymagają?Dziennikarka ,,GW” DominikaWielowieyska potrafiła powie-dzieć, że młodzi za dużo wyma-gają, zamiast wziąć się do pracy.Tymczasem badania wśród osóbzajmujących się rekrutacją prze-prowadzone przez TNS Polskana zlecenie tejże ,,GW” pokazały,na jaką pensję w pracy biurowej

mogą liczyć młodzi po studiach.I tak 20 proc. badanych uznało,że może zaproponować im poni-żej 1800 zł brutto, 46 proc. po-między 1800 a 2399 zł brutto, a19 proc. pomiędzy 2400 a 3000zł brutto pensji. Tylko 12 proc.pracodawców zwraca uwagę nakierunek studiów, a 13 proc. nadoświadczenie zawodowe. Za tozdecydowana większość zwracauwagę na minimalną kwotę, zajaką gotów jest kandydat praco-wać.

- W Warszawie da się przeżyći za 1200 zł netto. Pokój za 600zł przy jakiejś babci w Ząbkachczy Pruszkowie, żarcie z Bied-ronki, ubrania ze szmateksu, ko-mórka z doładowaniem za 10 zł

miesięcznie. To jest nędzna we-getacja, próba przetrwania -opowiada pracująca w markecieabsolwentka polonistyki OlaJabłońska.

Tymczasem zrealizowane w2013 r. przez Polską AgencjęRozwoju Przedsiębiorczości nagrupie ponad 30 tys. studentówbadania ,,Przyszłe kadry pol-skiej gospodarki” określiły mini-malną kwotę, za którą chcielibypracować absolwenci na 1900 złnetto, czyli 2599 zł brutto. Pen-sją w miarę zadowalającą byłoby2600 zł netto, czyli 3,7 tys. złbrutto, a pensją marzeń 3660 złnetto (ok. 5160 zł brutto).

rozmawiali o nowej instytucji dialoguspołecznego

ciąg dalszy na str.2

29 grudnia 2014 r. w Hali TRA-PEZ w Lesznie odbył się I Tur-niej Powstańczy KoszykówkiJuniorów zorganizowany przezOddział Leszno NSZZ „Solidar-ność”, Sekcję KoszykówkiKlubu Polonia 1912 Leszno dlaupamiętnienia 96 rocznicy wy-buchu Powstania Wielkopol-skiego. Otwierając turniej, KarolPabisiak powiedział, że Powsta-nie Wielkopolskie, jedyne zwy-cięskie powstanie narodowe,jest warte pamięci szerokiejgrupy społecznej. To, że młodziludzie chcą o tym pamiętać na-pawa Wielkopolan radością idumą.

Krótki rys historyczny doty-czący okoliczności Powstaniaprzekazał zawodnikom i kibi-com prof. Waldemar Handke, aStarosta Leszczyński JarosławWawrzyniak, wręczając na-grody, zadeklarował pomoc w

organizowaniu następnych tur-niejów.

I miejsce zajęła drużyna ObraKościan, na drugim miejscuukończyła turniej Wschowa, ana III Polonia 1912. Zawodnicyotrzymali koszulki z proporcemPowstania Wielkopolskiego, za-kupione dzięki ofiarności dar-czyńców: Ośrodka HodowliZarodowej „Garzyn” Sp. z o.o.,Poznańskiej Hodowli Roślin Sp.z o.o. w Tulcach, NadleśnictwaKarczma Borowa, Hodowli Za-rodowej Zwierząt Żołędnica Sp.z o.o., Stadniny Koni „Pępowo”Sp. z o.o., Piotra Mądrego,SURGE POLONIA, Instytutu im.Gen. Stefana „Grota” Rowec-kiego w Lesznie.

Na zakończenie turnieju zro-biono wspólne zdjęcie i - jakpodkreśliło lokalne radio (Elka)- była to inna niż zwykle, nieza-pomniana lekcja historii. BG

turniej w rocznicę Powstania

Życzenia noworoczne – nadesłane

Żeby było lepiej w Nowym Roku 2015. żebyśmy byli szczęśliwsi, żeby Polska była szczęśliwsza, żeby Polacy mieli pracę w kraju, żeby młodzi ludzie wyjeżdżali z kraju tylko turystycznie i poznawczo, a nie musieli uciekać w poszukiwaniu pracy, żeby dopisywało zdrowie, a minister Arłukowicz znalazłsobie bardziej dochodowe zajęcie niż psucie naszej służby zdrowia, żebyśmy mogli edukować nasze dzieci na wolnych obywateli, a nie janczarów, żebyśmy mieli kogo edukować - czyli aby nam się w Polsce rodziły dzieci, a nie za granicami, żeby rozwijał się polski przemysł i polski handel, żebyśmy się nie musieli zadłużać.

Aby Polską rządzili mądrzy, szlachetni ludzie, a nie sprzedajne osoby i mafijne układy. Abyśmy mieli wolne, niepodległe i suwerenne Państwo, o jakim marzyliśmy w latach osiemdziesiątych, walcząc z nieudolną komuną i obyśmy umieli je obronić.

Tego życzymy w Nowym 2015 Roku

Fot.

Mar

cin

Żeg

liń

sk

i

poniedziałek 12 stycznia 2015, nr 1101

Pismo Regionu Wielkopolska NSZZ Solidarność, 60-118 Poznań, ul. Metalowa 7, tel 61 853-08-60, fax 61-853-08-66e-mail: redakcja@solidarnosc.poznan.pl, www.solidarnosc.poznan.pl Redakcja SW redakcja@solidarnosc.poznan.pl. redaktor prowadzący: Barbara Napieralska.

Postawy społeczne kształtują się w dyskusji

Nadzorca musi się wykazaćW 2006 r. młodzi ludzie mieli1200 zł przy średniej 2600 zł,dzisiaj mają 2000 przy średniej3900. Tak więc rząd możestwierdzić, że procentowo siępoprawiło (z 46 do ok. 52 proc.) iogłosić sukces, zapominając, żeten wzrost to efekt wywalczeniaprzez związki zawodowe pod-niesienia pensji minimalnej wstosunku do średniej.

Głodowe zarobki, bezwzględu na staż pracy, ofero-wane przez pracodawcę z ci-chym przyzwoleniem polskiegopaństwa na wyzysk nie powinnybyć czymś normalnym. Tym-czasem w Polsce są normą. Pra-codawcy praktycznie zawszewybierają i zatrudnią najtań-szego pracownika.

- Rekrutowałem dla między-narodowych korporacji - opo-wiada Piotr Taras. - Dla nich200-500 zł różnicy w pensji niestanowi żadnej różnicy, ponie-waż centrala i tak przeznaczakonkretne środki na etaty. Tym-czasem polskie kierownictwo,żeby się wykazać przed zagra-niczną centralą, prawie zawszekaże wybierać osoby, które za-życzą sobie najniższą pensję.Nawet jeżeli mają gorszekwalifikacje.

Nie dla młodego etat Jednym problemem są pensje, adrugim równie ważnym formazatrudnienia, przekładająca sięna jego stabilność. Raport TNS

Polska ,,Młodzi Polacy i ich życiena wysokich obrotach” poka-zuje, że w grupie wiekowej 25-29 lat w pełnym wymiarze czasupracuje 65 proc. badanych. Alew większości są to różne formy,,elastycznego”, czyli śmiecio-wego zatrudnienia. Na polskimrynku pracy im ktoś jest młod-szy, tym trudniej mu znaleźćpracę na etacie w pełnym wy-miarze czasu, czyli tak zwanezatrudnienie standardowe.Młodzi startują od staży, umówna zastępstwo, umów cywilno-prawnych i najniższej krajowejpensji. Co gorsza, forma zatrud-nienia ani wysokość zarobkównie zmienia się wraz z wiekiem izdobywanym doświadczeniem.Dla młodego człowieka etat tonieosiągalny luksus, a podstawąsą umowy cywilnoprawne czywymuszone przez pracodawcęsamozatrudnienie. Do tego do-chodzi praca w szarej strefie,czyli praca na czarno i poprzezagencje pracy tymczasowej.,,Uzyskanie pracy na etat w Pol-sce dla młodego człowieka jestbardzo trudne. Rynek jest po-dzielony na centrum, gdzie pra-cownicy mogą liczyć nastabilność zatrudnienia, umowęo pracę, i na peryferia, które za-siedlają w dużej mierze ludziemłodzi” - mówił w rozmowie zTS dr Jan Czarzasty z ZakładuSocjologii Ekonomicznej SGH.

Emigracja – ucieczka tam,gdzie da się żyćProblem z utrzymaniem pracy,ciągła obawa przed jej utratą po-

woduje narastający stres i uczu-cie przepracowania. Według ra-portu ,,Młodzi Polacy i ich życiena wysokich obrotach” general-nie Polacy w wieku 18-34 lata sąprzepracowani, zestresowani,mają problemy z koncentracją ipodzielnością uwagi. Ponad 16proc. badanych narzekało napsychiczne obciążenie zwią-zane ze złożonością pracy, a 13proc. na presję czasu i nierealneterminy zleceń. Do tego docho-dzi autorytarny sposób zarzą-dzania zarówno w firmach, jak ikorporacjach czy urzędach.Wzorce niewolnictwa Polacyprzenoszą do krajów, gdzie pra-cują.

- Mamy mentalność niewol-ników. Wcale się nie dziwię, żemiejscowi nas nie lubią, bo psu-jemy rynek pracy. Zawyżamynormy, zaniżamy pensje, a osta-tecznie i tak się to odbija na nassamych - opowiada poznańskihistoryk, aktualnie robotnikrolny w Danii Marcin Doboszek.

Za granicą jest już 3 mln Pola-ków, z czego 80 proc. nie prze-kroczyło 40 roku życia. A ponad2 mln młodych (70 proc. bada-nej populacji) chce wyjechać. Tonajlepsza recenzja życia w Pol-sce. Zamiast wegetować za rów-nowartość 300-400 eurowybierają kraje, gdzie pensja mi-nimalna to 1200-1500 euro.Tam ich stać na założenie ro-dziny, posiadanie dzieci czy kre-dyt hipoteczny. W Polsceczekałaby ich tylko wegetacja. Michał Miłosz („Tygodnik Soli-darność” nr 1/2015)

1750 zł brutto – tyle od 1 stycznia wynosi płaca minimalna

Po odliczeniu składek naubezpieczenie społeczne i zdro-wotne oraz zaliczki na podatekdochodowy najmniej zarabia-jący pracownicy „na rękę” do-staną 1286,16 zł, czyli o niecałe50 zł więcej niż w ubiegłymroku. W 2015 r. najniższe wyna-

grodzenie wzrosło o 70 złbrutto. To mniej niż w zeszłymroku, kiedy to minimalna pensjazostała podniesiona o 80 złbrutto.

Od państw Europy Zachod-niej wciąż dzieli nas przepaść.Najwyższa stawka minimalnego

wynagrodzenia obowiązuje wLuksemburgu i jest ona blisko 5razy większa.

Płaca minimalna w WielkiejBrytanii jest ponad trzykrotniewyższa niż w Polsce, a w Hisz-panii i Grecji niespełna dwu-krotnie.

ciąg dalszy ze str.1

to będzie konflikt zcałą „solidarnością

Pożegnaliśmy Wojciecha Pogorzelskiego3 stycznia w nocy zmarł nagleWojciech Pogorzelski, przewod-niczący Sekretariatu RolnictwaKomicji Krajowej NSZZ „Soli-darność”, członek Komisji Kra-jowej, wieloletni członekZarządu Regionu WielkopolskaNSZZ „S”, przewodniczącyMOZ w Poznańskiej HodowliRoślin Sp. z o.o. w Kobylnikachk. Kościana.

Wojciech Pogorzelski zostałpochowany na cmentarzu para-fialnym w Lesznie. W ostatniejdrodze towarzyszyły Zmarłemudelegacje i poczty sztandarowez wielu regionów „Solidarno-ści”.

Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” solidaryzuje się z uczestni-kami spontanicznego protestu załóg górniczych broniących swoich miejscpracy w kopalniach należących do Kompanii Węglowej oraz popiera wszystkiedziałania górniczych związków zawodowych, reprezentowanych przez Między-związkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego.Ostrzegamy, że ewentualny konflikt z górniczymi związkami zawodowymi będzie konfliktem z całą „Solidarnością”.Całkowicie podzielamy opinięMiędzyzwiązkowego Komitetu,że rządy Donalda Tuska, a obec-nie Ewy Kopacz, pozorowały ne-gocjacje zwodząc górnikówpustymi deklaracjami, którychcelem było jedynie uspokojenienastrojów społecznych przedwyborami do Europarlamentu iwyborami samorządowymi.Teraz poznaliśmy prawdziwe in-tencje rządu. Dlatego dzisiaj, poogłoszeniu rządowego pro-gramu, który nie był nawetprzedstawiony związkom zawo-dowym, czujemy się oszukani!Takie postępowanie – choć nie-stety wpisuje się w sposób pro-wadzenia dialogu z partneramispołecznymi przez PO-PSL –jest zwykłym oszustwem i bę-

dzie to miało daleko idąceskutki.

Dzisiaj górnicy nie walczątylko o swojej miejsca pracy.

Walczą również o miejsca pracyw całym regionie, szczególnie wbranżach które bez górnictwanie mogą istnieć. Po raz kolejnyprzypominamy, że jednomiejsce pracy w kopalni gene-ruje od kilku do kilkunastumiejsc pracy w otoczeniu.Obrona polskiego górnictwa, toobrona polskiego bezpieczeń-stwa energetycznego, a tymsamym polskiej racji stanu. Niewolno dopuścić, aby nieodpo-wiedzialni politycy, którzy do-datkowo okazali się zwykłymioszustami, dla doraźnego par-tyjnego interesu pogrążyli jednąz najważniejszych i strategicz-nych dla polskiej gospodarkibranż.Za Prezydium KK - Piotr Duda

Premier obiecywał jesieniązwiększenie ulgi podatkowej o20 proc. Dotrzymał słowa, jed-nak nie do końca. Wbrew rzą-dowym obietnicom z pełnej ulgina dzieci skorzystają tylko pła-cący składki na ubezpieczeniaspołeczne.

Od 1 stycznia 2015 r. ci, któ-rzy zarabiają zbyt mało, by odli-czyć w PIT całą ulgę, otrzymajądodatkowy zwrot. Jest jednakpodstawowy warunek: trzebapłacić składki na ubezpieczeniespołeczne i zdrowotne. To –według ministerstwa finansów- miało być zachętą do ,,ozuso-wania się” dla tych pracowni-ków, którzy wybieralinieoskładkowanie umowy, żebydostać więcej ,,na rękę”. Pro-blem jednak nie w tym, co wy-biera pracownik, bo on zwyklenie ma nic do powiedzenia wkwestii wyboru formy zatrud-nienia. Umowy śmieciowe sąwymuszane przez pracodaw-ców, którzy nie chcą płacić za

pracowników wysokich składekZUS. Wynika to z sytuacji narynku pracy i złego systemuubezpieczeniowego.

Nowe ulgi są więc korzystnedla zatrudnionych na podstawieumowy o pracę i umowy-zlece-nia, a także przedsiębiorców pła-cących składki ZUS. W tejsytuacji osoby zatrudnione naumowę o dzieło odliczą ulgętylko od PIT, bo nie płacą składek.

Z dodatkowego zwrotu nieskorzystają też m.in.: sędziowie,prokuratorzy, policjanci, żołnie-rze, za których ZUS płaci pań-stwo. Według ministerstwa,sytuacja finansowa ponad 250tys. funkcjonariuszy jest na tylekorzystna, że nie potrzebują do-datkowego wsparcia, gdyż – jakargumentują w ministerstwie -mogą łączyć wcześniejszą eme-ryturę z pracą.

Podczas sierpniowego wystą-pienia w Sejmie Donald Tuskobiecywał rozwiązanie umożli-wiające każdej polskiej rodzinie

pełne wykorzystanie ulg na dzieci.A jak zmieni się sytuacja

dzietnej rodziny przy rozlicze-niu podatkowym za 2014 r.?

Rodzina z trójką dzieci, wktórej tylko jedno z rodzicówpracuje i ma najniższe wynagro-dzenie (1680 zł), teraz dostaje430 zł ulgi (mogłaby odzyskać3462 zł). W rozliczeniu zaubiegły rok ulga na trzecie,czwarte i kolejne dziecko wzroś-nie o 20 proc. i dostanie dodat-kowy zwrot – 3793 zł. Rodzina zczwórką dzieci przy takich do-chodach nie wykorzysta jednakcałej podwyższonej ulgi – niewystarczy jej składek.

Resort zakłada jednak, że niema rozwiązań satysfakcjonują-cych wszystkich, a duża rodzinaz minimalnymi dochodami ko-rzysta już z jakiejś formy wspar-cia socjalnego.

W przypadku rodzin wycho-wujących jedno lub dwojedzieci, kwota odpisu pozostajebez zmian i wynosi 1112 zł. AD

a W niedzielę 11 stycz-nia, kilka tysięcy osóbuczestniczyło w mszachśw. odprawionych w kopal-niach, które zgodnie z rzą-dowym planemrestrukturyzacji górnictwamają zostać zlikwidowane.Nabożeństwo w kopalniSośnica-Makoszowy po-przedził marsz i pikietaprzed bramą zakładu zor-ganizowana przez miesz-kańców Gliwic i Zabrza.

Wyższa ulga na dzieci, ale…

Choć ulga prorodzinna w rozliczeniach za 2014 r. wzrośnie, to jednak nie będą mogli jej odliczyć rodzice

zatrudnieni na umowach śmieciowych, z których nie były odprowadzane składki ZUS

Fot.

Fr

eest

oc

kP

ho

tos

top related