moja hodowla

Witam Cie w mojej prezentacji

W tych slajdach postaram Ci się przedstawić moja największą życiową pasję - zwierzęta

Wszystkie zdjęcia jakie tu zobaczysz należą do mnie

Młode boa kubańskie Epicrates angulifer urodzone w mojej hodowli

Już od najmłodszych lat interesowałem się zwierzętami. Z biegiem czasu pasja ta ukierunkowała się na gady, a w ostatnich latach zainteresował mnie

szczególnie jeden gatunek – pyton zielony Morelia viridis

Hodowałem również kameleony jemeńskie Chamaeleo calyptratus, które udało mi się rozmnożyć

Na zdjęciu samiec

Krótka foto relacja z tego niesamowitego przeżycia

Samica, która wykluła się bez ogona. Swoją drogą bardzo ciekawa w obserwacji. Musiała się nauczyć egzystować bez tej

niesamowicie ważnej dla tych jaszczurek „5 kończyny”

Z osobnikiem z tego zdjęcia wiążę się bardzo ciekawa i sentymentalna dla mnie historia. Po powrocie z uczelni otworzyłem inkubator by sprawdzić czy wyszedł jakiś nowy maluch z jaja. Ku

mojemu przerażeniu i zdumieniu jednemu z młodych udało się przedostać przez siatkę zabezpieczającą i wpaść do wody. Leżał nieruchomy na dnie. Nie jestem w stanie określić jak

długo. Nie myśląc za dużo rozpocząłem resuscytację krążeniowo-oddechową. Było to wyzwanie ponieważ te maluchy mają po około 3 cm bez ogona w chwili wyklucia. To mniej niż pół mojego

topornego palca!! Po dwóch minutach maluch ożył!! Niesamowite uczucie!! Młody praktycznie się mnie nie bał co widać na zdjęciu

W swojej hodowli posiadam również parę boa kubańskich Epicrates angulifer. Na zdjęciach młode oraz samiec.

Teraz zamierzam przedstawić Ci piękno pytonów zielonych. Zainteresowałem się tym gatunkiem w 2006r. Na zagranicznej giełdzie terrarystycznej w Hamm (Niemcy) zakupiłem pierwszego osobnika. Okazał się to być samiec. Dwa lata

później dokupiłem w Amsterdamie samicę.

Młode w chwili wyklucia są czerwone(w różnych odcieniach) bądź żółte. Na zdjęciach samiec. Mój pierwszy wąż tego gatunku.

Ten sam samiec w trakcie wybarwiania się.

Udało mi się otrzymać jaja również od tej pary

Niestety na skutek zatrzymania 3 jaj w drogach rodnych, samica, mimo interwencji weterynarza zdechła

Kierując się doświadczeniem z poprzednich inkubacji jaj, popełniłem kilka istotnych błędów na skutek których wykluł się tylko jeden

osobnik…

Kilka jego zdjęć

Na chwilę obecną ma już rok. Rośnie jak na drożdżach i ma się dobrze. Zaczyna swą przemianę kolorów

Oprócz gadów egzotycznych interesuję się również rodzimą fauną i nie tylko. Kilka zdjęć

Dziękuję Ci, że dotrwałeś do końca!!

Pieniądze, o które się ubiegam, chciałbym przeznaczyć na zakup nowej samicy pytona zielonego od renomowanego hodowcy, która stałaby się filarem mojej hodowli. Mam nadzieję, że mogę liczyć na Twój głos.

Pozdrawiam, Bartosz

Wszystkie zdjęcia należą do autora i nie wyraża się pozwolenia na ich wykorzystanie bez jego zgody.