56. stackpole michael - wojna o bactę.pdf

7/30/2019 56. Stackpole Michael - Wojna o Bact.pdf

1/131

Michael A. Stackpole1

X-Wingi IV Wojna o Bact 2

Tom IV cyklu X-WINGIWOJNA O BACT

MICHAEL A. STACKPOLE

PrzekadKATARZYNA LASZKIEWICZ


2/131


Tytu oryginauX-WING IV. THE BACTA WAR

Redaktor seriiZBIGNIEW FONIAK

Redakcja stylistycznaMAGDALENA STACHOWICZ

Redakcja technicznaANDRZEJ WITKOWSKI

KorektaBARBARA CYWISKA

ELBIETA STEGLISKA

Ilustracja na okadcePAUL YOULL

SkadWYDAWNICTWO AMBER

Copyright 1997 by Lucasfilm, Ltd. & TM.All rights reserved.

For the Polish translationCopyright 2003 by Wydawnictwo Amber Sp. z o.o.

ISBN 83-241-0374-0


Denisowi Lawsonowi

pierwowzorowi Wedgea Antillesa


3/131


4/131


5/131


6/131


7/131


8/131


9/131


10/131


11/131


12/131


13/131


14/131


15/131


16/131


- Gavin, wuj robi tak, bo bye wtedy dzieciakiem. Duym, ale jednak dziecia-kiem. - Corran potarga jasne wosy Gavina i spojrza na Wedge'a. - A co bdzie robireszta podczas naszej wyprawy na wiat opuszczony przez wod?

- Przenosimy si do nowej siedziby. - Wedge rozoy rce, eby uciszy gwarrozmw. - Nasza przeprowadzka jest operacjcile tajn, wic zabezpieczamy sinawiele sposobw przed wykryciem. Cho nie uda sina zawsze utrzyma naszej lokali-zacji w tajemnicy przed wrogiem, chcemy, eby nastpio to jak najpniej. Pakujciesii szykujcie do przeprowadzki. Zaczynamy wojno bact.


R O Z D Z I A

6Corran kichn, wzbijajc nad stolikiem chmurpyu, ktra po chwili dotara do

Mirax.- Jak ktokolwiek moe y na tej piekielnej planecie? Tu nawet kurz jest zakurzo-

ny.Mirax przecigna sileniwie.- Tu naprawd nie jest najgorzej, Corran. Na Talasei jedzenie plenieje, zanim

zdysz je donie do ust.- Tak, ale tam do pieczenia supiekarniki, a nie caa planeta. -Corran otar czoo

i strzepn z doni kropelki potu, ktre opryskay dwch zakapturzonych Jaww, cuch-ncych jak ronty. - Nienawidztego miejsca.Spojrzaa na niego znad szklanki koreliaskiej whisky.- Przyznaj, e upa tu straszny, ale przynajmniej jest sucho.- Podobnie jak w piecu hutniczym, ale skwar nie jest przez to ani trochmniej do-

kuczliwy. - Corran unis brew i postuka palcem w za-plamiony i byle jak pospawanyblat stou. - Po co my tu w ogle siedzimy? Ten stolik by wiadkiem wikszej liczbywalk ni nasze X-wingi. Tutejsze towarzystwo sprawia wraenie, jakbymy siznaleliw najlepiej strzeonej czci wizienia na Akriftar.

- Po co siedzimy? Dla zachowania pozorw, mj kochany. - Mirax przesuna siw lewo, co pozwolio jej widzie cay bar, toncy w kbach dymu fbac. - KantynaChalmuna synie z tego, e zbierajsiw niej najlepsi piloci w galaktyce. Oboje zali-czamy sido tej kategorii. Ja wprawdzie na razie nie szukam pracy, ale za to niektrzyz tych ludzi mogszuka transportu dla dokadnie takiego towaru, jaki nas interesuje.Nie zaszkodzi, jak spdzimy tu trochczasu. ZresztGavin zaproponowa, ebymy tuwanie sispotkali.

- Wanie. Bo nigdy wczeniej tu nie by, a sam nie chcia wchodzi bez obstawy.- Corran nie ukrywa niesmaku, ale po chwili sirozpogodzi. - Gdybym dosta rozkaz

ataku na to miejsce, mj plan zaczynaby si

od zdania: Zako

czywszy naloty dywa-nowe..."


17/131


18/131


19/131


20/131


21/131


22/131


23/131


24/131


25/131


26/131


27/131


28/131


29/131


30/131


31/131


32/131


nawigacyjne do waszych. Kiedy dostarczadunek, pozwlcie im lecie w swojstro-n, a potem wracajcie do bazy.

- Rozkaz! - Corran zachichota. - No c, Gwizdku, nie jest to moe cios, ktry

powali Iceheart, ale od czego trzeba zacz. Potraktujmy to jako zaliczk na poczetzapaty, ktrjest nam winna.


R O Z D Z I A

11Chmura pary buchna na Corrana, gdy otworzyy si wewntrzne drzwi luzy

termicznej. Razem z Oorylem szybko weszli do rodka, by jak najszybciej pozostawiw tyle mrony hangar. Corran zdj rkawice, chuchn w donie i umiechn si, wi-dzc podchodzcego ku nim niskiego, ysego mczyzn.

- Zapewne pan Farl Cort.Czowieczek wycign do do Corrana.- To ja. Chciaem wam podzikowa za waszmisj. Kiedy rozesalimy wiado-

moci, nie spodziewaem sitak szybkiej i hojnej odpowiedzi.- Mio mi pana pozna. - Corran ucisn do mczyzny i wskaza gowOoryla.

- To Ooryl Qrygg z planety Gand. Ja jestem Corran Horn, z Korelii.Farl ucisn rkOoryla i zachci ich gestem, by poszli za nim w gb tunelu

wyciosanego w kamieniu.- Wybaczcie mi brak ozdb i komfortu, ale Halanit jest niewielk spoecznoci

ktra nadal walczy o samowystarczalno, wic mamy mao czasu na cokolwiek, co niebyoby cile uytkowe.

- Ooryl rozumie. Wybralicie sobie na dom trudnplanet.Corran pokrci gowsyszc to niedopowiedzenie. Halanit by ksiycem orbitu-

jcym wok gazowego giganta. Jego powierzchnipokrywaa gruba warstwa lodu, ale

pod zamarznitskorupgorce jdro rozgrzewao wod i skay, umoliwiajc organi-zmom ycie. Kolonici zaczli budowa swojspoeczno u schyku Starej Republiki.Przetrwali Imperium i Rebeliniemal niezauwaeni, bo na planecie nie produkowanoniczego przydatnego, a jej mieszkacw byo niewiele ponad tysic. Jeszcze jedna spo-rd wielu ciekawostka w galaktyce. Cakowicie umknaby uwadze Corrana, gdybynie pilna wiadomo wysana na Coruscant z probo dostawbacty.

Farl zaprowadzi ich tunelem na skraj olbrzymiej przepaci, ktra przywioda Cor-ranowi na myl sztuczne kaniony Coruscant. Jakie sto metrw nad nimi podwjnakopua z transpastali przykrywaa przepa, przepuszczajc wiato przesczajce si

przez lodowiec. Po obu stronach rozpadliny wiato wpadao przez otwory wycite wskale. Na ich tle rysoway si sylwetki kilku mostw spinajcych przepa. W kilku


33/131


34/131


35/131


36/131


37/131


38/131


39/131


40/131


41/131


42/131


43/131


44/131


45/131


46/131


47/131


48/131


49/131


50/131


51/131


52/131


53/131


54/131


55/131


56/131


57/131


58/131


59/131


60/131


61/131


62/131


63/131


64/131


65/131


66/131


67/131


68/131


69/131


70/131


71/131


72/131


73/131


74/131


75/131


76/131


77/131


78/131


79/131


80/131


81/131


82/131


83/131


84/131


85/131


86/131


87/131


88/131


89/131


90/131


91/131


92/131


93/131


94/131


95/131


96/131


97/131


- Doskonale! Imperialni na Coruscant powiadali, e gdzie dwch Korelian, tamspisek, a gdzie trzech, tam bjka.

- Nie mieli racji. - Corran siumiechn. - Kady Korelianin wie, e gdzie trzechKorelian, tam zwycistwo. Czas, bymy przypomnieli o tym Isard i tym Imperialnym,ktrzy jeszcze z nitrzymaj.


R O Z D Z I A

32


98/131

32Corran spojrza na zegar na gwnym monitorze X-winga.

- Gwizdku, potwierd, e mino dziesi standardowych minut od planowegoczasu spotkania.Robot R2 odpowiedzia zirytowanym piskiem.- Dobrze, nie bdciwicej prosi o przypominanie, jak bardzo jestemy sp-

nieni... a w kadym razie nie co minuta. - Corran zmusi sido spokojnego, gbokiegooddechu; czeka, a nadejdzie ten gboki, wewntrzny spokj, ktry zdaniem Luke'aSkywalkera powinien by odczu po takim oczyszczajcym wiczeniu. Nie znalaz gojednak, co tylko pogbio jego frustracj. Cho przyj zadanie, nie podoba mu sipomys, by to on naprowadzi agentw Isard na Yag'Dhul. Wiedzia, e na skutek pod-

stpu, ktry zaplanowali Wedge i Booster, odkrycie ich bazy wyda si ich przeciwni-kom pomylnym zbiegiem okolicznoci, jednak kada sekunda spnienia ludzi Karr-de'a wywoywaa w jego umyle obraz oddziau Thyferran, ktry pojawia si, by ichzaatakowa.

Nie martwiby si tak, gdyby przylecia sam. Gavin, Rhysati i Inyri w swoich X-wingach byli jednak razem z nim - peny klucz. Przyleciaa te Mirax Pulsarowymlizgiem". adne z nich nie wiedziao, jak niebezpieczna moe siokaza ich misja, acho Corran wiedzia, e prawdopodobiestwo mierci nie byo tu wiksze ni w wy-padku innych operacji, mimo wszystko czuby silepiej, gdyby mg im powiedzie, o

co naprawdw tym wszystkim chodzi. Oczywicie, pomyla, najpierw sam musiabymto wiedzie.Na pulpicie komunikacyjnym zabysa czerwona lampka. Wcisn znajdujcy si

pod niprzycisk.- Tu Dziewi".- Tu lizg", Dziewi". - Spokojny gos Mirax momentalnie poprawi mu na-

strj. - Skoro i tak czekamy, moe zdradzisz mi, co powiedziae mojemu ojcu?Corran zmarszczy brwi.- Skd o tym wiesz?

- No c, mogabym powiedzie, e mwisz przez sen, ale to nieprawda. - Lekkiton gosu Mirax przywoa obraz jej umiechnitej twarzy. - Zanim odlecielimy, ojciec


99/131


100/131


101/131


102/131


103/131


104/131


105/131


106/131


107/131


108/131


109/131


110/131


111/131


112/131


113/131


114/131


115/131


116/131


117/131


118/131


119/131


120/131


121/131


122/131


123/131


124/131


125/131


126/131


127/131


128/131


- Och, od razu lepiej siczuj! Zdajesz sobie spraw, e do czasu naszego lububdzie nie do wytrzymania?

- Tak. - Wzia go za rk. - Ale chyba znalazam sposb, by temu zaradzi.- Jaki?- Zobaczysz. - Mirax wstaa i poderwaa go z fotela. - Chod ze mn, kochany, a

wszystko stanie sidla ciebie jasne.


R O Z D Z I A

42


129/131

Wedge zaczeka, a wszyscy zgromadzeni w mesie oficerskiej Lusankyi" usid,zanim podszed do mwnicy, ktrEmtrey znalaz i ustawi na kocu stou. Umiech-

n si, patrzc na zbieranin goci. Najbliej siedzieli jego piloci, dalej ci z twi'lek-iaskich pilotw myliwcw Chir'daki, ktrzy przeyli bitw- w tym Taldira, za nimikapitan Sair Yonka z Wolnoci", genera Cracken z synem Pashem, Booster Terrik iTalon Karrde, Iella Wessiri, Elscol Loro, Sixtus i garstka Ashernw, ktrych nie zna,na kocu za kilku Vratiksw z Thyferry. Brakuje tylko sztucznych ogni i bandy Ewo-kw, pomyla, a mielibymy zwycistwo jak sipatrzy.

Podnis rk, by uciszy zebranych, i z wyjtkiem zgrzytu staww robotw kr-ccych simidzy stolikami zapanowaa cisza.

- Bdmwi krtko, bo po pierwsze za bardzo was wszystkich szanuj, eby was

zanudza, a po drugie wiem, e jestecie zbyt inteligentni, by wytrzyma przynudzanie,wic szybko zapanowaby tu wikszy gwar i zamieszanie ni podczas bitwy, w ktrejwyniku odebralimy ten okrt Iceheart. Najpierw jednak, jeli pozwolicie, chciabymzaatwi parspraw.

Wedge umiechn sii gowwskaza na Asyr Sei'lar.- Jak widzicie, po paru dniach w zbiorniku z bactAsyr dosza do siebie. Obrae-

nia, jakie odniosa, kiedy jej X-wing zosta trafiony, nie byy zbyt powane i robotymedyczne zapewniajmnie, e jest zdolna do latania.

Jego owiadczenie zebrani skwitowali uprzejmymi oklaskami.

- Niestety inna z naszych ofiar bardziej ucierpiaa. Moe sam o tym opowiesz,Nawara.

Twi'lek skin gowi wsta.- Kiedy sikatapultowaem z mojego X-winga, miaem pecha, bo mikrometeoryt

trafi mnie w prawnog. Uszkodzi misie tu ponad kolanem i wyrwa tyle tkanki,e nawet caa bacta Thyferry nie moga mi pomc. Kombinezon zacisn sinad ran,dziki czemu jeszcze yj. A tak naprawd yj dziki temu, e Ooryl zestrzeliwszystkie skosy, ktre chciay mnie wykoczy, jednak na ran w nodze nie by wstanie nic poradzi.

Corran odwrci siw fotelu w jego stron.


130/131


131/131

56. stackpole michael - wojna o bactę.pdf

Documents