17 lat na rynku - abler.pl 4-2018.pdf · proc. w ilościowym. w 2017 r. meble z polski trafiły aż...
TRANSCRIPT
4 (
208
)
4 (208) 2018/4 | ISSN 1643-7799 | Nakład 12 000 egz.
17 lat na rynku
Wysokie kompetencje kobiet 50+ | Sukcesja przedsiębiorstw jednoosobowych |
#loveOriginal Fronty z litego drewna sosnowego | Lekkość wizualna drzwi
przesuwnych | Stoły z funkcją rozkładania Krajowy rynek płyt drewnopochodnych
| Reportaż – Bester Sklejki | Płyty z drewna klejonego | Forniry z dębu czarnego bagiennego | Decor
Selection 2018 | Czyste i trwałe spoiny | Uchwyty w stylu retro | Komfortowa strefa przechowywania
Kolejne wdrożenie SuperPush 200 | Elastyczne urządzenia do klejenia drewna | Seria
szlifierek SANDTEQ W-100 | CNC Author m100 z technologią ALL IN ONE | Odpowiednia jakość cięcia
CIFM / interzum Guangzhou | Wystawa „Alfabet projektowania Oskara Zięty” | DremaSilesia | LUBDREW
www.zadrozni.com.pl www.zadrozni.com.pl www.zadrozni.com.pl
4 2018/4 (207)
Biorąc pod uwagę tłumy gości z całego świata, którzy odwiedzili minione targi Me-
ble Polska w Poznaniu, można stwierdzić, że to nie szukanie rynków zbytu jest
zmorą polskich producentów mebli, ale szukanie rąk do pracy, o czym świadczyły
tabliczki na niektórych stoiskach, informujące o pilnym poszukiwaniu chętnych na różne
stanowiska w fabrykach.
Jak podają oficjalne statystyki Międzynarodowych Targów Poznańskich, udział zwiedza-
jących z zagranicy wyniósł aż 34 proc. Najliczniejszą grupę wśród zagranicznych kupców
stanowili Niemcy (14,6 proc.). Na drugą pozycję wysforowali się Czesi (7,6 proc.), którzy
w tym roku wyprzedzili kupców z Wielkiej Brytanii (7,5 proc.). Po rocznym spadku liczby od-
wiedzających z Ukrainy, którego przyczyną była niestabilna sytuacja polityczna u naszego
wschodniego sąsiada, liczba gości z tego kraju znów znacząco wzrosła. Ukraińcy stanowili
czwartą największą grupę wśród zwiedzających z zagranicy (6,3 proc.). Bardzo duży, sko-
kowy wręcz wzrost liczby zwiedzających zanotowano w Poznaniu także wśród gości z Rosji
(trzykrotny wzrost), Rumunii, Białorusi, Izraela, Bułgarii, Danii, Bośni i Hercegowiny, Grecji,
Chin i Stanów Zjednoczonych.
Dobrą kondycję całej branży meblarskiej, która ponad 80 proc. produkcji sprzedaje za gra-
nicą, potwierdza także raport przygotowany przez Centrum Analiz Branżowych, z którego
wynika, że w ubiegłym roku z Polski wyeksportowano 3,58 mln ton mebli o łącznej wartości
8,02 mld EUR. Oznacza to, że eksport wzrósł o 9,1 proc. w ujęciu wartościowym oraz o 8,2
proc. w ilościowym. W 2017 r. meble z Polski trafiły aż do 178 krajów na całym świecie, a na
10 rynkach sprzedaż przekroczyła 200 mln EUR. Największym odbiorcą polskich mebli po-
zostają Niemcy, gdzie w 2017 r. trafiło aż 36 proc. całego eksportu z Polski. W porównaniu
z 2016 r. eksport do Niemiec wzrósł o 8,9 proc. do 2,89 mld EUR. W 2017 r. meble za ponad
500 mln EUR polskie firmy sprzedały także we Francji (544 mln EUR) i w Wielkiej Brytanii
(524 mln EUR).
Przy tak ogromnym popycie na polskie meble załatanie dziur kadrowych nie może odbywać
się jedynie za pomocą pracowników z Ukrainy, dlatego też ciekawą inicjatywą wydaje się
powołanie pierwszych w Polsce Centrów Wsparcia Rzemiosła, Kształcenia Dualnego i Za-
wodowego, które mają wychodzić ku problemowi niedoboru pracowników na rynku pracy.
Placówki te, powołane w ubiegłym roku przez samorząd województwa wielkopolskiego,
powstały w Poznaniu i Kaliszu na wzór centrów kształcenia zawodowego, które świetnie
prosperują w Niemczech. Konsolidacja oraz współpraca na linii pracodawca-uczeń-szkoła,
promowanie szkolnictwa branżowego, pomaganie firmom w szukaniu praktykantów, in-
formowanie szkół o zakładach, które chcą kształcić uczniów, prowadzenie analizy w po-
szczególnych regionach odnośnie zapotrzebowania na konkretne zawody – to tylko kilka
z celów, jakie postawiono przed tymi placówkami. Program Centrów jest ofertą całkowicie
bezpłatną i skierowany jest do wszystkich zainteresowanych kształceniem zawodowym
zarówno wśród młodzieży, jak i dorosłych, którzy np. chcą się przekwalifikować. Miejmy na-
dzieję, że CWRKDiZ to kolejny krok w kierunku zachęcenia młodzieży do nauki w szkołach
branżowych oraz wypełnienia rynku pracy praktykantami i kompetentnymi pracownikami
produkcyjnymi. •
Wydawnictwo Inwestor Sp. z o.o.ul. 30 Stycznia 42, 83-110 Tczew
tel.: +58 531 27 53 | +58 531 71 77 | +58 531 30 [email protected]
Prezes zarząduZbigniew Owsiak
WicePrezes zarząduRafał Sidor
redakcja [email protected]
redaktor naczelnaKatarzyna [email protected]
zastęPca redaktor naczelnej Małgorzata [email protected]
dziennikarze
Janusz [email protected]
Tomasz [email protected]
Irena Muszał[email protected]
Projekt graficznyAgnieszka i Michał Warda
kieroWnik działu dtPWiesław Dobosz
dział graficzny dtPKatarzyna Ł[email protected]
korekta Sylwia [email protected]
oPiekunoWie klientaKarolina [email protected]
Mariusz Wroń[email protected]
dział [email protected]
Wszelkie prawa zastrzeżone © Copyright by Wydawnictwo InwestorMateriałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo do dokonywania skrótów i niezbędnych zmian. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń oraz ma prawo do odmowy ich publikacji bez podania przyczyny. Reprodukcja lub przedruk tylko za zgodą wydawcy.
foto na okładce: zadrożni
Katarzyna Orlikowska redaktor naczelna
Od redakcji
5 2018/4 (207)
spis treści
K a l e j d o s k o p aktualności Najbogatsi w branży 8 GTV rozpoczyna współpracę z Darkiem „Stolarzem” 8 WIZJA WYPOCZYNKU po raz 11. 8 Świętowanie podczas targów Warsaw Home 9 Wystawa o wystawach-projektach 10 Grynasz Studio na SaloneSatellite 10 Forum o polskim designie 11 Wiadomości Potencjał tkwi w kobietach 50+ 12 Nadzieja na rozwiązanie problemu sukcesji przedsiębiorstw jednoosobowych 14 Szanuj prawa autorskie. Nie kradnij. Pokochaj oryginał 18 PEP w kontekście międzypokoleniowym 20 Robotyzacja w MŚP 22
N O W O Ś C I R Y N K O W E Nowoczesne wzory i modne kolory 24 Klasyczne drewno w sześciu odsłonach 26 Zrobiony na szaro 28 Akcesoria meblowe Sevroll 29 Prosty sposób na rozkładany stół 30
t e m a t z b l i s k a
PŁyTy I AKCeSORIA DO PRODuKCJI MeBlI
Polska płytami stoi 32 Sklejka to produkt ponadczasowy 34 Abler – wszystko, co niezbędne do mebli 38 Do produkcji ekskluzywnych mebli 40 Diamenty wśród fornirów 41 Harmonijny kontrast 42 4 trendy według Schattdecor 44 Rozwiązania dla różnych stylów 47
Idealne połączenia i czyste powierzchnie 48 Retro najlepiej czuje się w kuchni 50 Dominująca czerń i grafit 51 Liczy się kształt i kolorystyka 52 Przejrzysty przekaz 53 Jednym ruchem wysuwa się cała zawartość szafki 54 Okucia dostępne w programie SWOOD Design 55
T e c h n o l o g i e
Coraz nowocześniejsza stolarnia w… gospodarstwie rolnym 56 W kolejnych maszynach nowe rozwiązania, spełniające oczekiwania nabywców 60 Dla firm rozpoczynających szlifowanie szerokotaśmowe 62 Authorskie rozwiązania 64 Dla stolarza i tapicera 66 Nowa jakość w małej szlifierce 66 Niezrównana wytrzymałość i moc w kompaktowych rozmiarach 67 Elastyczność działania i uniwersalne zastosowanie wiertarko-wkrętarki 68 Jakość cięcia zależy od… tarczy tnącej 69 Projektowanie mebli pod kątem produkcji 70 Konfiguracja przez Internet 71
R e l a c j e
Okno na świat 72 Alfabet projektowania 74 Udane spotkanie branży drzewnej na Śląsku 76 Dobre miejsce do pokazania klientom nowości 79
Kontakt:Wydawnictwo Inwestor Sp. z o.o. ul. 30 Stycznia 42, 83-110 Tczewtel.: 58 531 27 53 Redakcja: [email protected]: [email protected]: [email protected]
W wydaniu majowym zaprezentujemy nowoczesne materiały i technologie w produkcji mebli.
ZapowiedźZapowiedź
Fot.
ALP
I
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
8 2018/4 (207)
Fot.
GTV
Darek „Stolarz” Wardziak będzie promował akcesoria GTV.
Najbogatsi w branży
Na opublikowanej przez magazyn „Forbes” liście 100 najbogatszych Polaków nie zabrakło przedstawicieli naszej branży.
Na miejscu 8., z majątkiem 3442 mln PLN, znaleźli się Elżbieta i Bogdan Kaczmar-kowie. Bogdan Kaczmarek od lat zaanga-żowany jest w branżę meblarską. To wła-ściciel znanego producenta sof – Com40. Ponad 2,5 tys. pracowników każdego roku produkuje przeszło milion kanap i foteli, ale prawdziwą perłą w meblarskim impe-rium Kaczmarka jest firma Correct, któ-ra wytwarza materace na potrzeby IKEA. Kaczmarek posiada także zakłady w USA, w stanie Wirginia. Grupa stworzyła rów-nież własną markę meblową – Comforty. Jej meble można kupić w kilku salonach w Polsce. Bogdan Kaczmarek jest też współwłaścicielem producenta odzieży Big Star.
Na 37. miejscu uplasował się Tadeusz Chmiel z majątkiem 1041 mln PLN, który jest założycielem i właścicielem marki Black Red White; na 50. miejscu, z mająt-kiem 841 mln PLN, znaleźli się Grzegorz, Piotr i Radosław Gugałowie – założyciele Grupy G3 zajmującej się przede wszystkim obróbką, impregnacją drewna, produk-cją tartaczną oraz wyrobem mebli, zaś na 66. miejscu, z majątkiem 645 mln PLN, uplasowali się Adam i Jerzy Krzanowscy, twórcy Grupy Nowy Styl. Na 81. miejscu zadebiutował w rankingu z majątkiem 582 mln PLN Przemysław Kimla, założyciel firmy POLCOM Przemysław Kimla, znanej z produkcji specjalistycznych maszyn ste-rowanych numerycznie, przeznaczonych także dla branży meblarskiej.— kor
WIZJA WYPOCZYNKU po raz 11.
30 kwietnia kończy się pierwszy etap konkursu WIZJA WYPOCZYNKU. Do tego czasu należy przesłać prace projektowe do organizatora wykonawczego konkursu, którym w tym roku ponownie została Dobroteka.
WIZJA WYPOCZYNKU to konkurs orga-nizowany przez Fundację Piotra Klera na najlepszy projekt mebla i aranżację wnę-trza salonu, skierowany do projektantów i studentów kierunków projektowych. Tradycyjnie konkurs dzieli się na kil-ka etapów. Zwycięzcy pierwszego etapu zostaną zaproszeni do Dobrodzienia na warsztaty projektowe. Tegoroczne warsz-taty odbędą się pod hasłem TWÓJ DOM. Projekty i meble zrealizowane podczas warsztatów z producentami zostaną pod-dane ocenie jury konkursowego, w skład którego wejdą: Piotr Kler (Fundacja Piotra Klera), arch. Romuald Loegler (Atelier Lo-egler Architekci sp. z o.o.), arch. Ewa Ku-ryłowicz (Kuryłowicz&Associates), arch. Witold Szymanik (WSC), Ewa Gołębiewska (Zamek Cieszyn), Magdalena Kiełkiewicz (Colorofon), Katarzyna Pełka-Bura (Wzor-ro Design). Zwycięzcy otrzymają nagrody pieniężne. Efekt pracy uczestników warsz-tatów z producentami mebli będzie można zobaczyć już we wrześniu, na roboczej wy-stawie w Dobrotece.— gac
GTV rozpoczyna współpracę z Darkiem „Stolarzem”
Firma podpisała kontrakt z Darkiem Wardziakiem, w ramach którego powstanie seria filmików instruktażowych z wykorzystaniem produktów GTV, a sam Darek „Stolarz” pojawi się również na eventach organizowanych przez dystrybutorów współpracujących z marką.
aktualności
Darek „Stolarz” stał się popularny dzięki TVN-owskim programom, takim jak „Domo-we rewolucje” czy „Dorota was urządzi”. W li-stopadzie ubiegłego roku na antenie kanału HGTV wystartował autorski program „Darek Solo”, w którym Wardziak spełnia wnętrzar-skie marzenia bohaterów programu.
Najpopularniejszy stolarz w Polsce pojawi się na dziesięciu eventach organi-zowanych u największych dystrybutorów akcesoriów meblowych GTV. Ponadto w ra-mach współpracy powstanie seria filmów DIY (ang. zrób to sam) z wykorzystaniem produktów GTV, które będą dystrybuowane we wszystkich mediach społecznościowych influencera. Darek Wardziak pokaże między innymi, jak zamontować różne modele pro-fili do taśm LED oraz miejsca wykorzystania i montaż systemów przesuwnych.
– Bardzo często wykorzystuję rozwiąza-nia GTV na co dzień – mówi Darek Wardziak. – Chciałbym pokazać, jak szerokie jest spek-trum ich zastosowań i zainspirować moich odbiorców do eksperymentowania z nowymi technologiami wnętrzarskimi. To również dobra okazja do tego, by opowiedzieć i przed-stawić polską firmę, która prężnie działa na kilkudziesięciu rynkach na całym świecie. — ir
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
9 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
Fot.
Rejs
Rejs to nowoczesna, prężnie działająca firma, w której pracuje aktualnie około 600 osób.
Świętowanie podczas targów Warsaw Home
Rejs – polska rodzinna firma obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia działalności. Główne obchody odbędą się podczas jesiennych targów Warsaw Home, natomiast w czerwcu w Rypinie świętować będą pracownicy firmy oraz partnerzy biznesowi.
aktualności
rekl
ama
Rejs to znana polska firma i jedna z wiodą-cych w sektorze akcesoriów meblowych, która specjalizuje się w produkcji elemen-tów z drutu, stali i aluminium, będących wyposażeniem nowoczesnej kuchni, ła-zienki i garderoby. W jej ofercie znaleźć można między innymi: cargo, szuflady, rozwiązania do szafek narożnych, a tak-że uchwyty, zawiasy, systemy organizacji i wiele innych praktycznych rozwiązań. Przedsiębiorstwo dysponuje dwudziesto-ma pięcioma punktami handlowymi zlo-kalizowanymi w różnych częściach Pol-ski, a także ma specjalne oddziały w Rosji, Wielkiej Brytanii i na Litwie. Rejs to nie tylko firma lokalna, ale marka obecna na wielu rynkach. Jej produkty eksportowa-ne są m.in. do Niemiec, Szwecji, Norwegii, Finlandii, Danii, Francji, Rosji, Australii, a nawet Iraku i Arabii Saudyjskiej.
Początki marki Rejs sięgają wiosny 1993 r., kiedy państwo Rejsowie kupili pierwszą maszynę i rozpoczęli produk-
cję uchwytów meblowych z tworzywa sztucznego. W działalność firmy od początku zaangażowana była cała ro-dzina, co stworzyło podwaliny obecnej organizacji. Dziś szczyci się rodzinnymi wartościami i skupioną na społeczności lokalnej tożsamością. Dowodem tego jest przynależność przedsiębiorstwa do zaszczytnego grona Firm Rodzinnych, godło Teraz Polska, a także szereg innych nagród i wyróżnień w konkursach bran-żowych i konsumenckich.
Główne obchody jubileuszu 25-lecia firmy Rejs odbędą się podczas jesiennych targów Warsaw Home w Nadarzynie, a w czerwcu pracownicy i partnerzy pro-ducenta spotkają się na pikniku rodzin-nym w Rypinie. Wśród atrakcji znajdą się ciekawe propozycje zarówno dla doro-słych, jak i dla dzieci. W programie m.in. zawody sportowe, konkursy, smaczne je-dzenie i występy muzyczne.— ir
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
1 0 2018/4 (207)
aktualności
Grynasz Studio na SaloneSatellite
Wyjątkowy design, tworzony przez Martę Niemywską--Grynasz i Dawida Grynasza, został dostrzeżony przez organizatorów prestiżowej wystawy SaloneSatellite, którą w dniach 17-22 kwietnia będzie można zobaczyć w Mediolanie.
Grynasz Studio to pracownia wielokrotnie doceniana na rynku mię-dzynarodowym. Projekty Marty Niemywskiej-Grynasz i Dawida Gry-nasza były częścią wielu znaczących wydarzeń, m.in. Expo Milano, Triennale International Exhibition Milan, London Design Fair czy Tokyo Design Week.
Wystawa projektów Grynasz Studio na SaloneSatellite jest właśnie kontynuacją ekspozycji, którą można było zobaczyć podczas Tokyo De-sign Week 2016. Stanowi ona narrację do obecnego kierunku poszuki-wań projektantów. Na przykładzie efektów współpracy zarówno z du-żymi firmami, jak i manufakturami czy rzemieślnikami, pokazuje drogę rozwoju projektów od idei i prototypów do gotowych produktów.
Na wystawie znajdzie się 7 projektów autorstwa Grynasz Studio. Wśród wyróżnionych wdrożeń znalazły się dwa zrealizowane dla marki Zaczyn (rodzina naczyń CZAJ do parzenia kawy i herbaty oraz MIODOWNIK – łyżeczka do miodu inspirowana architekturą plastra miodu). Wystawę uświetni również system mebli modułowych ŁAD, zaprojektowany dla marki Fam Fara. To propozycja dedykowana za-równo przestrzeniom domowym, jak i pracowniom czy biurom, która daje możliwość tworzenia spersonalizowanych kompozycji. Na eks-pozycji nie mogło także zabraknąć rodziny mebli tapicerowanych COBRU, stworzonej na zamówienie firmy Marbet Style, inspirowanej projektami architekta Le Corbusiera. W Mediolanie będzie można podziwiać także LATO – rodzinę mebli dedykowanych przestrzeniom outdoorowym, ogrodom i tarasom oraz pufę Coral stworzoną dla mar-ki Meesh, inspirowaną organicznymi strukturami i podwodną kolo-rystyką. Na wystawie znajdzie się również zaprojektowane dla marki Meesh siedzisko SLOW, łączące funkcję pufa i pojemnika.
Wystawa SaloneSatellite odbędzie się w Mediolanie, w dniach 17-22 kwietnia. Projekty Marty Niemywskiej-Grynasz i Dawida Gry-nasza będzie można zobaczyć w Pawilonie 13/15 na stoisku C10. — gac
Możliwość wzięcia udziału w ekspozycji SaloneSatellite to dla Grynasz Studio kolejne, ważne wyróżnienie.
Fot.
Gry
nasz
Stu
dio
Wystawa o wystawach-projektach
„Back to Front. Polish Exhibitions on Show” to tytuł wystawy, którą będzie można obejrzeć podczas zbliżających się targów Salone del Mobile. Instytut Adama Mickiewicza już po raz szósty zaprezentuje w Mediolanie najciekawsze zjawiska polskiego designu.
„Back to Front. Polish Exhibitions on Show” to wystawa polskiego wystawiennictwa przygotowana na targi designu Salone del Mobile w Mediolanie – najbardziej prestiżowe i największe na świecie pod względem liczby wystawców i odwiedzających wydarzenie związane z projektowaniem.
Poza komercyjną częścią targową w Mediolanie prezentowanych jest w tym czasie wiele wystaw w ramach Tygodnia Designu. Kluczo-wą dla prezentacji kuratorskich, najbardziej pożądaną i renomowaną przestrzenią wystawienniczą Mediolanu jest muzeum La Triennale di Milano. Kierują do niego swoje kroki niemal wszyscy uczestnicy Tygo-dnia Designu. Prezentacja w La Triennale di Milano zapewnia wysta-wie nie tylko prestiżową lokalizację i duże zainteresowanie publiczno-ści, ale także doskonale wpisuje się w linię programową La Triennale, które tworzy idealną przestrzeń dla wystaw narracyjnych, związanych z historią idei i wizji projektantów.
„Back to Front. Polish Exhibitions on Show” skoncentruje się nie na obiektach, ale na unikatowym zjawisku, jakim było projektowanie ekspozycji prezentujących Polskę na wystawach światowych w latach 40., 50., i 60. XX wieku w okresie niezwykle intensywnego rozwoju tej dziedziny. Wysoki poziom artystyczny wystawiennictwa tych dekad sprawia, że jest ono postrzegane jako forma sztuki i porównywane do zjawiska Polskiej Szkoły Plakatu. Wystawa będzie podejmować proble-matykę tworzenia tożsamości narodowej designu na przykładzie hi-storii polskich pawilonów narodowych. Za ich formą często kryją się nazwiska uznanych mistrzów – architektów, projektantów i artystów, takich jak Wojciech Zamecznik, Zofia i Oskar Hansenowie oraz Iwo Zaniewski. Poprzez użycie atrakcyjnej grafiki, przeskalowanej foto-grafii i fantazyjnych elementów przestrzennych, aranżacje wystaw nie tylko służyły eksponowaniu obiektów, ale też same stawały się intere-sującym eksponatem.
– „Back to Front” jest wystawą o wystawach-projektach, które zni-kają zaraz potem jak zostaną ukończone – mówi Katarzyna Jeżowska, kuratorka wystawy. – Ich celem jest zapewnienie tła dla eksponowa-nych przedmiotów, wokół których skoncentrowana jest narracja wy-stawy i zainteresowanie zwiedzających. Pragnę odwrócić ten porządek i skierować uwagę na to, co jest często pomijane lub traktowane jako drugorzędne.
Wystawa opierać się będzie na unikalnych, niepokazywanych dotąd międzynarodowej publiczności materiałach fotograficznych. Dopełniać je będą obiekty polskiej sztuki użytkowej, jak wazony au-torstwa Zbigniewa Horbowego, krzesło projektu Władysława Woł-kowskiego, tkaniny zaprojektowane przez Czesławę Konopkównę i Stefanię Milwicz.— gac
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
1 1 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
aktualności
reklama
Forum o polskim designie
BiznesUp! design made in Poland to wydarzenie adresowane do projektantów i architektów, a także dystrybutorów produktów i usług branży projektowej, które odbędzie się 24 i 25 maja 2018 r. na terenie Art_Inkubatora podczas Łódź Design Festival.
Wydarzenie, będące częścią międzynarodo-wego projektu realizowanego przez Agencję Lightscape, adresowane jest do projektantów i architektów, a także producentów i dystry-butorów produktów i usług z branży projek-towej. Forum ma na celu przede wszystkim zwiększenie międzynarodowej rangi gospo-darczej województwa łódzkiego poprzez wy-łonienie oraz prezentację najbardziej obie-cujących polskich marek z obszaru designu. W szerszym kontekście głównym założeniem BiznesUp! design made in Poland jest pro-mocja polskiego designu za granicą, a także wsparcie polskich marek przy wchodzeniu na rynki zagraniczne.
Wydarzenie obejmować będzie szereg warsztatów, szkoleń, a także otwartą wystawę pod nazwą „PolishUp”, której kuratorami zo-stali Agnieszka Jacobson-Cielecka oraz Paweł Grobelny. W ramach projektu, spośród naj-lepszych polskich firm z branży projektowej zostanie wyłonionych 40 marek, które zapre-zentują się w trakcie majowego wydarzenia, a przez kolejne miesiące, aż do listopada, Agencja Lightscape będzie koordynować ich promocję w mediach oraz poprzez kampanię outdoorową. Do pozostałych zadań Agen-
cji należy również: zapraszanie ekspertów z branży projektowej z Polski oraz wybranych krajów Europy, opracowanie strategii działań promocyjnych oraz jej realizacja, wykreowa-nie forum, organizacja harmonogramu oraz programu wydarzenia, pełna koordynacja
kampanii outdoorowej, nadzorowanie prze-biegu rekrutacji wraz z koordynacją wystawy oraz dalsza promocja projektu. Zespół Agen-cji będzie również pełnić rolę biura prasowe-go dla mediów polskich i zagranicznych. — gac
Oprócz czołowych projektantów, producentów i dystrybutorów, forum będzie również gościć reprezentantów międzynarodowych izb handlowych oraz ekspertów specjalizujących się w branży projektowej.
Fot.
Łódź
Art
Cen
ter
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
1 2 2018/4 (207)
wiadomości
Potencjał tkwi w kobietach 50+
Polska gospodarka potrzebuje większej aktywizacji kobiet. Okazuje się, że aż 4 na 10 Polek w wieku produkcyjnym nie pracuje i nie szuka zatrudnienia. Sytuacja dotyczy przede wszystkim kobiet młodych, a także kobiet po 50. roku życia. A te z drugiego przedziału wiekowego mają jeszcze wiele do zaoferowania.
Jednym z kluczowych czynników wpły-
wających na działalność zawodową
polskich kobiet jest posiadane wy-
kształcenie oraz liczba dzieci. Kraje, które
notują jedne z najwyższych wskaźników ak-
tywności kobiet w Europie – Szwecja (83,5
proc.) oraz Norwegia (76,2 proc.), zawdzię-
czają swój wynik między innymi wprowa-
dzeniu udogodnień, takich jak elastyczny
czas pracy i możliwość ciągłego kształcenia
zawodowego. Okazuje się, że niezwykle
istotne są działania pracodawców wspiera-
jące kobiety zarówno jako matki oraz jako
pracownice.
Kobiety oczekiwałyby pracy zdalnej oraz elastycznego czasu Na pobudzenie polskiej gospodarki klu-
czowy wpływ ma demografia oraz aktyw-
ność zawodowa społeczeństwa. Biorąc
pod uwagę populację Polski, która obecnie
wynosi blisko 38,5 mln ludzi oraz liczbę
osób w wieku produkcyjnym (23,98 mln),
wskaźnik osób pracujących wypada nieko-
rzystnie (16,10 mln). Negatywny wpływ na
gospodarkę ma niski wskaźnik aktywności
zawodowej kobiet. Wynosi on 61,4 proc.
i jest o 13,4 proc. niższy w stosunku do
liczby pracujących mężczyzn (74,8 proc.).
Aktywizacja kobiet jest zatem konieczna.
Okazuje się, że gdyby aktywność zawodo-
wa kobiet w Polsce wzrosła do średniego
poziomu Unii Europejskiej, budżet państwa
do 2025 r. mógłby zyskać nawet 180 mld zł.
Trzeba więc pomagać kobietom młodym,
ale warto stawiać również na kobiety po 50.
Kobiety chcą pracować, płynnie łącząc obowiązki zawodowe z domowymi, dlatego elastyczny czas pracy byłby dla nich dużym udogodnieniem. Fo
t. Ir
ena
Mus
zało
wsk
a
roku życia. Dojrzały wiek nie musi bowiem
oznaczać końca ich kariery zawodowej.
Wręcz przeciwnie. Kobiety w tym czasie
mogą w pełni wykorzystać swoje doświad-
czenie zawodowe, a także życiowe i wrócić
do zawieszonej aktywności. Jeśli udałoby
się zaktywizować kobiety z różnych grup
wiekowych, przyniosłoby to wiele korzyści
dla gospodarki i samych pracodawców. We-
dług ekspertów każdy wzrost wskaźnika
zatrudnienia o 1 proc. w systemie finansów
publicznych może wygenerować przychód
na poziomie ok. 4 mld zł.
Wśród czynników zachęcających do
aktywizacji zawodowej ponad 58 proc. ko-
biet wskazuje na elastyczny czas pracy, a 28
proc. na możliwość wykonywania pracy
w domu. Już jedna trzecia firm na świecie
oferuje elastyczny model pracy, a w Polsce
wiodący przedsiębiorcy dopiero wdrażają
smart working (model biznesowy, w któ-
rym obowiązki służbowe wykonywane są
w miejscu i czasie wybranym przez pracow-
nika po wcześniejszym uzgodnieniu z pra-
codawcą). Praca zdalna, wykonywana na
przykład z domu, ułatwia pogodzenie życia
prywatnego z obowiązkami zawodowy-
mi. Niesie to ze sobą szereg pozytywnych
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
1 3 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
reklama
korzyści zarówno dla pracodawców, jak i pracowników, między in-
nymi obniża absencję i zwiększa efektywność. Oferowanie wyko-
nywania pracy zdalnie może także dać firmie przewagę rynkową,
ponieważ pozwoli przyciągnąć najlepszych kandydatów i zatrzymać
w firmie wykwalifikowanych specjalistów.
Wśród rozwiązań, które wspomagają aktywność zawodową ko-
biet na rodzimym rynku pracy, są również specjalne programy akty-
wizujące, a także warsztaty i spotkania tworzone przez polskie firmy.
– W ostatnim czasie udało nam się zorganizować w pięciu miastach
Polski spotkania dla przedsiębiorczych kobiet – mówi Marta Bloch, me-
nedżerka projektu Idea Hub. – Założeniem warsztatów była między
innymi wymiana doświadczeń oraz wiedzy w zakresie tematu macie-
rzyństwa i godzenia pracy z wychowywaniem dzieci. Z dotychczasowej
frekwencji możemy wnioskować, że tego typu wydarzenia są potrzebne
kobietom i mogą mieć realne przełożenie na późniejszą aktywność za-
wodową pań.
Skandynawia stawia na kompetencje osób starszych By pomóc kobietom powrócić na rynek pracy, warto przyjrzeć się
mechanizmom, jakie wykorzystują Islandia, Norwegia, Finlandia czy
Szwecja, czyli kraje, które notują najwyższe wskaźniki aktywności
zawodowej kobiet i stosują rozwiązania systemowe umożliwiające
między innymi godzenie macierzyństwa z pracą, a także ułatwiają
pracodawcom zatrudnianie osób po 50. roku życia.
Podobnie jak inne państwa europejskie, kraje skandynawskie
również borykają się z problemem starzenia się społeczeństwa. Ko-
biety są w nich jednak aktywne zawodowo aż do emerytury. Dzie-
je się tak, ponieważ będąc młodymi matkami, mają do dyspozycji
szereg rozwiązań ułatwiających im pogodzenie obowiązków za-
wodowych z macierzyństwem, przez co nie mają dłuższych przerw
w karierze. Z kolei w późniejszym wieku korzystają z elastycznego
czasu pracy i pakietów kompensacyjnych. Ponadto, wraz z wiekiem
pracowników firmy wprowadzają udogodnienia finansowe, socjalne
i organizacyjne. Często wiąże się to na przykład ze zmianą stanowi-
ska na mniej uciążliwe, a także włączaniem starszych pracowników
we wszystkie istotne szkolenia. Dla skandynawskich pracodawców
wiek czy płeć nie odgrywają ważnej roli, liczą się przede wszystkim
kompetencje. Ponadto dużą zachętą do zatrudniania osób starszych
jest model flexicurity, który łączy w sobie elastyczność pracy i bez-
pieczeństwo socjalne. Pracodawcy mogą dostosowywać czas i formę
zatrudnienia do panujących warunków, a pracownik ma zapewnione
wysokie świadczenie w razie zwolnienia i konieczności szukania no-
wej pracy. Przykładem są działania w zakresie zarządzania wiekiem,
które podjęła firma Vattenfall w Szwecji. Celem przedsiębiorstwa
było zatrzymanie pracowników 58+ w pracy aż do osiągnięcia przez
nich wieku emerytalnego, dlatego wprowadzono w nim program
80-90-100. Nowy model pracy polegał na tym, że starsi pracowni-
cy wykonywali 80 proc. swoich obowiązków, za co otrzymywali 90
proc. pensji i zachowywali 100 proc. emerytury w wieku 65 lat. Przy
tym zastrzeżono, że część swojego czasu pracownik będzie poświę-
cał na przekazywanie wiedzy młodszym kolegom. Jednocześnie
postawiono na elastyczny harmonogram i czas pracy. Dzięki temu
pracodawca miał pewność, że najbardziej doświadczone osoby za-
pewnią transfer wiedzy i kompetencji nowemu pokoleniu. Praktyka
ta obrazuje, jak bardzo zaczyna stawiać się na dopasowanie warun-
ków pracy dla osób starszych. Pracodawcy wykorzystują w pełni ich
możliwości, stosując ideę wielopokoleniowych zespołów, w których
ważna jest wymiana wiedzy oraz przekazywanie doświadczeń przy
wsparciu elastycznych form pracy.
Polscy przedsiębiorcy powinni brać przykład z doświadczeń
skandynawskich pracodawców i wykazywać większe starania w po-
zyskiwaniu osób powyżej 50. roku życia, których bardzo potrzebuje
polska gospodarka, bo w przeciwnym razie w szybkim tempie bę-
dzie nam przybywało podopiecznych, dla których Skarb Państwa
będzie miał coraz mniej do zaoferowania. •
— ir
W przemyśle pracuje dużo kobiet, i to bezpośrednio na stanowiskach produkcyjnych.
Fot.
Iren
a M
usza
łow
ska
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
1 4 2018/4 (207)
wiadomości
Nadzieja na rozwiązanie problemu sukcesji
przedsiębiorstw jednoosobowych
TEKST I FOT.: Janusz Bekas
Nie udało się wprowadzić na po-
czątku 2018 r. zapowiadanych,
nowych regulacji związanych
z zarządem sukcesyjnym przedsiębiorstw
prowadzonych w formie jednoosobowej
działalności gospodarczej po śmierci za-
łożyciela. Dopiero w lutym rząd przyjął
projekt ustawy, przedłożony przez mini-
stra przedsiębiorczości i technologii, któ-
ra od lat jest postulowana i… obiecywana.
Zaproponowane rozwiązania mają wejść
w życie 1 czerwca 2018 r. Problem bowiem
w tym, że zgodnie z obecnie obowiązują-
cymi przepisami wraz ze śmiercią przed-
siębiorcy kończy się byt przedsiębiorstwa.
Wszelkie koncesje i pozwolenia wygasają.
Następcy nie mogą posługiwać się do-
tychczasowym numerem NIP i REGON do
czasu, aż postępowanie spadkowe nie zo-
stanie prawomocnie zakończone. Sukceso-
rzy nie mają także dostępu do firmowego
rachunku bankowego.
Decyzje za życia właściciela– Praktyka obrotu gospodarczego pokazuje, że
w przypadku śmierci przedsiębiorcy prowadzą-
cego jednoosobową działalność gospodarczą
przedsiębiorstwo z reguły przestaje prawidło-
wo funkcjonować, a jego spadkobiercy napo-
tykają wiele trudności, które wynikają bądź
to ze złych rozwiązań legislacyjnych, bądź to
z ich braku – stwierdza Radosław Płonka,
ekspert prawny Business Centre Club. –
Wejście w życie nowych regulacji powinno
Właściciel Grupy Szynaka – Jan Szynaka (w środku z żoną) też inaugurował swój biznes w latach 90., ale teraz żona i dzieci wspierają go w prowadzeniu firmy.
Problem sukcesji przedsiębiorstw prowadzonych w formie jednoosobowej działalności gospodarczej nasila się w związku ze wzrastającą liczbą przedsiębiorców, którzy ukończyli 65. rok życia. Obecnie około 200 000 takich osób jest wpisanych do CEIDG.
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
1 5 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
reklama
znacząco zniwelować ten problem, co będzie
korzystne dla przedsiębiorców, ich rodzin, kon-
trahentów przedsiębiorców, pracowników, jak
i dla całej gospodarki.
Nie oznacza to jednak, iż wraz z wej-
ściem w życie nowych przepisów nie pojawią
się nowe problemy, m.in. odnośnie osoby
zarządcy sukcesyjnego i jego kompetencji
czy opodatkowania sukcesji. Dlatego BCC
zaproponował w trakcie konsultacji stwo-
rzenie rozwiązań umożliwiających zabez-
pieczenie przedsiębiorstwa przed skutkami
śmierci przedsiębiorcy prowadzącego jed-
noosobową działalność gospodarczą, jesz-
cze za jego życia. Takim rozwiązaniem jest
wprowadzenie przepisów umożliwiających
takiemu przedsiębiorcy przekształcenie
działalności w spółkę osobową, np. spółkę
jawną z udziałem członków jego rodziny.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi
przepisami, które pozostaną aktualne tak-
że po wejściu w życie ustawy o zarządzie
sukcesyjnym, osoby fizyczne będące przed-
siębiorcami, chcąc dokonać przekształ-
cenia działalności gospodarczej w inną
formę prawną, a zatem chcąc zabezpieczyć
przedsiębiorstwo przed skutkami śmierci
przedsiębiorcy jeszcze za jego życia, mogą
rozważać jedynie jedną z dwóch dróg: prze-
kształcenie przedsiębiorstwa w spółkę
kapitałową, w praktyce najczęściej w jed-
noosobową spółkę z o.o. lub wniesienie
przedsiębiorstwa aportem do wcześniej za-
łożonej spółki prawa handlowego.
Powyższe rozwiązania mają jednak
wiele wad, dlatego nie cieszą się dużą po-
pularnością wśród przedsiębiorców pro-
wadzących jednoosobową działalność
gospodarczą. Oczekują wprowadzenia
przepisów umożliwiających przekształce-
nie działalności także w spółkę osobową, co
umożliwiłoby w przypadku śmierci jednego
ze wspólników, czyli byłego przedsiębiorcy
prowadzącego jednoosobową działalność
gospodarczą, możliwość bezproblemowe-
go kontynuowania swojej działalności na
takich samych zasadach jak dotychczas.
Koncesje, pozwolenia, umowy z kontra-
hentami, w tym bankami, leasingodawcami
przechodziłyby z mocy samego prawa na
rzecz spółki osobowej utworzonej w wyni-
ku przekształcenia. W przypadku zaś prze-
kształcenia jednoosobowej działalności np.
w spółkę jawną, w dalszym ciągu możliwe
byłoby prowadzenie uproszczonej księgo-
wości, np. księgi przychodów i rozchodów.
– Przekształcając się w spółkę osobową,
przedsiębiorca uniknąłby także tzw. podwój-
nego opodatkowania podatkiem dochodowym,
które ma miejsce w przypadku spółek kapita-
łowych – dodaje Radosław Płonka. – Takie
rozwiązanie pozwoliłoby na płynne przejęcie
przedsiębiorstwa przez sukcesorów na zasa-
dzie ewolucji, a nie rewolucji. Jednocześnie, ko-
rzystając z tych rozwiązań, udałoby się ominąć
problemy, które mogą wystąpić w przypadku
powołania zarządcy sukcesyjnego, np. ryzyko,
iż zarządcą sukcesyjnym zostanie osoba, która
nie ma odpowiedniego doświadczenia w bizne-
sie lub okaże się, iż w praktyce nie radzi sobie
z kontynuowaniem działalności prowadzonej
dotychczas przez przedsiębiorcę prowadzą-
cego jednoosobową działalność gospodarczą.
Rozwiązania proponowane w projekcie ustawy
o zarządzie sukcesyjnym są zatem niezbędne
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
1 6 2018/4 (207)
i należy niezwłocznie wprowadzić je do po-
rządku prawnego.
Znaczne ułatwienia i trochę niepewności– BCC pozytywnie ocenia fakt podjęcia przez
ustawodawcę próby rozwiązania problemu suk-
cesji przedsiębiorstw jednoosobowych, w tym
dostrzeżenia jego istotności dla obrotu gospo-
darczego – mówi Mateusz Rogoziński, eks-
pert BCC ds. transakcji. – Ustawa przewiduje
wiele rozwiązań, które będą stanowiły znaczne
ułatwienie dla działalności przedsiębiorców
jednoosobowych, m.in.: nadanie podmiotowo-
ści podatkowej przedsiębiorstwu w spadku czy
zapewnienie możliwości wykonywania przez
zarządcę sukcesyjnego praw i obowiązków
zmarłego. Aby nowa regulacja jak najlepiej funk-
cjonowała w praktyce i prowadziła do wzrostu
udziału firm rodzinnych w polskiej gospodarce,
należałoby wydłużyć termin powołania zarząd-
cy sukcesyjnego oraz określić czas działalno-
ści zarządcy sukcesyjnego na okres pięciu lat,
z jednoczesnym wprowadzeniem obowiązku
posiadania przez osobę będącą zarządcą suk-
cesyjnym profesjonalnego przygotowania do
prowadzenia działalności, ale także stworzyć
możliwość powołania instytucji zarządcy suk-
cesyjnego również w przypadku stwierdzenia
niemożności wykonywania działalności z uwagi
na stan zdrowia przedsiębiorcy.
Nowelizacja kodeksu cywilnego w zakre-
sie umożliwienia powoływania prokury przez
osoby prowadzące jednoosobową działal-
ność gospodarczą, nowelizacja prawa pracy
w zakresie możliwości utrzymania w mocy
umów o pracę po śmierci przedsiębiorcy czy
zmiany prawa administracyjnego, odnoszące
się do utrzymania w mocy dotychczasowych
decyzji administracyjnych, z pewnością będą
skutkowały umożliwieniem płynnego kon-
tynuowania działalności po śmierci przed-
siębiorcy. Wśród szczególnie istotnych
rozwiązań należy wskazać m.in. nadanie pod-
miotowości podatkowej przedsiębiorstwu
w spadku czy też zapewnienie możliwości
wykonywania przez zarządcę sukcesyjnego
praw i obowiązków zmarłego.
Zachętą do przejmowania i dalszego
prowadzenia przedsiębiorstw ma być także
zwolnienie z podatku od spadków i daro-
wizn. Obecnie zwolnione od podatku jest na-
bycie własności rzeczy i praw majątkowych,
w tym także przedsiębiorstw, przez osoby
najbliższe (małżonka, zstępnych, wstępnych,
pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę).
Zwolnienie nie obejmuje więc nabywania
w drodze dziedziczenia przedsiębiorstw
przez dalszych krewnych oraz osoby obce.
Zgodnie z projektem warunkiem uzyskania
nowego zwolnienia będzie zgłoszenie naby-
cia przedsiębiorstwa naczelnikowi urzędu
skarbowego oraz prowadzenie nabytej firmy
przez co najmniej 5 lat.
Przekazywanie napotyka trudnościPozostaje wątpliwość, w jakim stopniu nowa
regulacja zostanie wykorzystana w prak-
tyce i czy zgodnie z przewidywaniami usta-
wodawcy, w dalszej perspektywie będzie
skutkowała zwiększeniem udziału firm ro-
dzinnych w polskiej gospodarce, zwłaszcza
w sytuacjach konfliktu pomiędzy spadko-
biercami czy też braku powoływania zarząd-
cy sukcesyjnego za życia przedsiębiorcy.
Należy mieć na uwadze, że wielu właści-
cieli firm rodzinnych, niezależnie od formy
ich prowadzenia, którzy rozpoczynali bu-
dowę swoich biznesów jeszcze w latach 90.,
chce obecnie powoli wycofywać się z aktyw-
ności zawodowej. Obecnie około 200 000
takich osób, które ukończyły 65. rok życia,
jest wpisanych do Centralnej Ewidencji i In-
formacji o Działalności Gospodarczej.
Przekazanie firmy młodszemu pokole-
niu często napotyka jednak trudności, bo
albo młodsze pokolenie nie chce lub nie ma
wystarczającej wiedzy i umiejętności, aby
przejąć stery po rodzicach, albo nie został
przygotowany odpowiedni plan sukcesji,
a założyciel chce zachować częściową kon-
trolę nad prowadzoną firmą, a jednocześnie
dochodzi do sporu pomiędzy nim a młod-
szym pokoleniem co do wizji dalszego roz-
woju przedsiębiorstwa.
Trudności te powodują, że coraz częściej
stosowanym rozwiązaniem jest sprzedaż
firmy na rzecz inwestora finansowego czy
branżowego, co powoduje przerwanie wię-
zi firmy z rodziną i zakończenie jej rodzin-
nego charakteru oraz – w przypadku sprze-
daży biznesu w formie przedsiębiorstwa
– wiąże się z koniecznością uzyskania zgód
kontrahentów na przeniesienie zobowiązań
z dotychczas zawartych umów handlowych,
co bywa niekiedy problematyczne, albo też,
mimo iż sukcesja się formalnie dokonała,
firma rodzinna po jakimś czasie kończy swój
byt prawny w wyniku złego zarządzania
przez nieprzygotowanego następcę.
Obecnie najpowszechniejsza formaJak wynika z danych zawartych w rejestrze
REGON, obecnie indywidualna działalność
gospodarcza prowadzona przez osoby fi-
zyczne jest najpowszechniejszą formą pro-
wadzenia działalności w Polsce. Obecnie do
rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji
o Działalności Gospodarczej wpisanych jest
aż 2,4 mln przedsiębiorców. Przedsiębior-
stwa prowadzone w formie jednoosobowej
często osiągają znaczące rozmiary.
Śmierć przedsiębiorcy prowadzącego
jednoosobową działalność gospodarczą po-
ciąga za sobą jednak wiele problemów doty-
czących sfery prawa prywatnego i publicz-
nego, które w konsekwencji utrudniają bądź
często nawet uniemożliwiają kontynuację
działalności przez następców prawnych. Do
takich problemów zaliczyć należy brak moż-
liwości posługiwania się przez następców
prawnych firmą przedsiębiorcy, która iden-
tyfikuje w obrocie nie tylko samego przed-
siębiorcę, ale także jego przedsiębiorstwo.
Ponadto wygaśnięcie umów o pracę, nie-
których umów cywilnoprawnych zawartych
przez przedsiębiorcę czy też jego decyzji
administracyjnych skutecznie komplikuje
efektywną kontynuację działalności przez
następców prawnych. Znaczącym w prak-
tyce problemem mogą okazać się również
trudności w zakresie możliwości przejęcia
uprawnień i obowiązków podatkowych czy
też utrudniony dostęp do rachunku banko-
wego prowadzonego na potrzeby przedsię-
biorstwa oraz dokonywania z niego wypłat.
Dalej, postępowania zmierzające do stwier-
dzenia nabycia spadku oraz związane z jego
działem są często czasochłonne, zwłaszcza
w przypadku braku współpracy pomiędzy
spadkobiercami.
Zarządcę sukcesyjnego, według spo-
dziewanej ustawy, będzie mógł powołać
właściciel biznesu za swojego życia albo
małżonek lub osoby dziedziczące przed-
siębiorstwo – po śmierci właściciela fir-
my. Zarządcą będzie mogła zostać osoba
fizyczna, która posiada pełną zdolność
do czynności prawnych, niezależnie od
tego, czy jest spokrewniona z przedsię-
biorcą czy nie, oraz bez względu na to, czy
profesjonalnie zajmuje się zarządzaniem
majątkiem.
Środowisko przedsiębiorców oczekuje
rozwiązania umożliwiającego zachowanie
ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa
prowadzonego w formie jednoosobowej
działalności gospodarczej po śmierci za-
łożyciela, ale także regulacji obejmującej
ochronę praw osób trzecich – pracowników,
kontrahentów czy podmiotów współpracu-
jących z przedsiębiorcą. •
Wiadomości z kraju i ze świata
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
1 8 2018/4 (207)
wiadomości
Szanuj prawa autorskie. Nie kradnij. Pokochaj oryginał
Wokół tych trzech haseł koncentrowała się wystawa ?WE loveOriginal, zorganizowana w Polsce po raz pierwszy podczas minionej areny DESIGN. Poruszyła ona ważny problem kopiowania wzorów, praktykowanego nagminnie przez producentów mebli.
TEKST I FOT.: Małgorzata Gackowska
Odwiedzając targi meblowe, zarówno
w Polsce, jak i za granicą, trudno nie
oprzeć się wrażeniu, że właściwie
już wszystko zostało zaprojektowane. Nie
lada wyzwaniem dla twórców i producentów
jest wypuścić na rynek mebel, który jest ory-
ginalny, a przy tym funkcjonalny i ma znamio-
na produktu, który będzie się dobrze sprzeda-
wał. Sztuką zaś jest stworzenie takiego, który
będzie nosił status kultowego. Nielicznym się
to udaje i choć dziś mebli uznawanych za iko-
ny designu jest wiele, jeszcze więcej na rynku
jest mebli, które są do nich do złudzenia po-
dobne. Niestety, ale wciąż wielu producen-
tów, wybierając drogę na skróty, drogę, która
notabene jest nielegalna, zwyczajnie kopiuje
wzory mające status kultowych, nieznacznie
je modyfikując.
Praktykom tym sprzeciwia się między
innymi powołane niedawno stowarzyszenie
#loveOriginal, które wystawą ?WE loveOri-
ginal zainaugurowało swoją działalność.
Współorganizowana z Międzynarodowymi
Targami Poznańskimi wystawa towarzyszyła
arenie DESIGN, a jej ciekawa formuła wzbu-
dzała zainteresowanie zwiedzających. Taki
był też cel kuratorów. Instalacje ukryte za
ciemnymi kotarami miały wzbudzać cieka-
wość, ale też wpływać na emocje. Poprzez
zaprezentowanie ikon designu oraz podkre-
ślenie ich autorskiej tożsamości zwiedzający
stykali się z oryginalnymi meblami, za który-
mi zawsze stoi konkretny człowiek. Prezen-
towane projekty mają zatem twarz – twarz
swojego autora.
– Prawa autorskie są niezbywalne – trwale
związane z twórcą, a ich ochrona jest bezter-
minowa – mówi Przemysław Trawa, prezes
Międzynarodowych Targów Poznańskich.
– W świecie, w którym pełno jest produktów
inspirowanych oryginałem, uznaliśmy, że będąc
organizatorem wydarzenia arena DESIGN, musi-
my wyjść z inicjatywą utworzenia stowarzysze-
nia, które będzie miało rolę edukacyjną i będzie
popularyzowało wiedzę o produktach, będących
często klasykami współczesnego wzornictwa,
i ich twórcach.
Na wystawie w Poznaniu zgromadzono
projekty, które są dziś ikonami wzornictwa,
ale też są najczęściej kopiowanymi. Nie
zabrakło tutaj produktów sygnowanych
znanymi, światowymi markami, takimi jak:
Kartell, Fontini, Secto, Vitra, Republic of
Fritz Hansen, Knoll, Chors. Jednym z pomy-
słodawców wystawy jest Aqina, wieloletni
partner m.in. Knolla, Moroso, Guframa,
Magisa, Prostorii czy Republic of Fritz Han-
sen. Filozofia firmy doskonale wpisuje się
w założenia stowarzyszenia #loveOriginal.
Aqina wsparła je, promując na wystawie
Dzięki wystawie poznać można było historię danego mebla – od pomysłu do jego finalnej wersji.
Stowarzyszenie #loveOriginal oraz MTP chcą budować świadomość drogi projektowej i produkcyjnej
konkretnych produktów.
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
1 9 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
Wystawa ?WE loveOriginal zwracała uwagę na problem wszechobecnych podróbek z dziedziny mebli, tym
samym pokazując piękno oryginalnych przedmiotów.
reklama
projekty takich twórców, jak Harry Bertoia (Knoll) oraz Arne Jacob-
sen (Republic of Fritz Hansen). Te projekty z połowy zeszłego stule-
cia to ikony wzornictwa, które są jednymi z najczęściej kopiowanych
mebli na świecie.
Oprócz mebli uwagę zwiedzających przykuwał kosz na śmieci wy-
pełniony podróbkami znanych projektów.
– Naszym marzeniem jest świat bez podróbek. Stąd pomysł symbolicz-
nego ustawienia kontenera na śmieci oraz akcja „Z falsyfikatem na złom”.
Chcemy przekonać odbiorców, jak ważny jest szacunek dla twórcy – mówi
Berenike Milkowska-Milbrodt, prezes stowarzyszenia #loveOriginal.
Ideą wystawy nie było tylko piętnowanie kopii, ale przede wszyst-
kim podkreślenie atutów oryginalnych projektów. Każdy zwiedzający
mógł je zobaczyć, ale też przetestować, a nawet pobyć z nimi na osob-
ności, co zapewniały czarne kurtyny, dające niemalże odczucie intym-
ności. •
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
2 0 2018/4 (207)
wiadomości
PEP w kontekście międzypokoleniowym
Idea stworzenia PEP powstała z potrzeby połączenia edukacji projektowej z realiami i wymogami rynku, dla którego projektowanie powinno być stałym i niezbywalnym elementem w procesie produkcyjnym. W tym roku podczas areny DESIGN można było zobaczyć efekty pracy młodych projektantów już 17. edycji wydarzenia.
Program Edukacyjno-Projektowy (PEP) od 17 lat jest realizowany na
Wydziale Architektury i Wzornictwa Uniwersytetu Artystycznego
w Poznaniu (wcześniej Akademia Sztuk Pięknych). Jest autorskim
programem prof. Katarzyny Laskowskiej, który prowadzi nieprzerwanie
od 2001 r. Celem PEP jest przygotowywanie studentów do współpracy
z przedsiębiorcami, technologami produkcji i klientami. Bezpośrednie kon-
takty z producentami umożliwiają studentom poznanie złożonego proce-
su tworzenia nowego produktu, w którym projektant ściśle współpracuje
z licznym zespołem interdyscyplinarnym.
Z roku na rok przedsiębiorcy z coraz większym zaufaniem podejmują
współpracę ze studentami w ramach PEP. Ta pozytywna zmiana ich nasta-
wienia przekłada się na systematyczny wzrost zatrudnienia absolwentów
kierunków projektowych w przemyśle. W tym roku partnerami PEP zostały
firmy o ugruntowanej pozycji na rynku, tym samym zapewniające uczest-
nikom niezbędne wsparcie. Wśród nich: Schattdecor, Swiss Krono, Rehau
i Fabryka Mebli Stolkar.
– Edukacja i współpraca z młodymi projektantami to bardzo istotny ele-
ment działań Schattdecor – mówi Danuta Pawlik, menedżer ds. komunikacji
w Schattdecor Sp. z o.o. – Dlatego z chęcią po raz siedemnasty przystąpiliśmy do
współpracy z Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu — w ramach programu
PEP. Udział w kreowaniu świadomości studentów w zakresie tworzenia projek-
tów mebli oraz wzornictwa cyfrowego przy uwzględnieniu możliwości techno-
logicznych oraz zachowaniu potrzeb odbiorców jest cennym doświadczeniem.
Z drugiej strony współpraca ze studentami w ramach programu PEP pokazuje, że
zawsze jest możliwe świeże spojrzenie na kwestie projektowe. PEP to doskonała
forma wspólnego uczenia: studenci zapoznają się z trendami, wzornictwem i tech-
nologią, a producenci otwierają na nowe idee, promując swoje produkty w nowa-
torskich rozwiązaniach projektowych.
Nieocenionym wsparciem, jakim partnerzy otaczają młodych projek-
tantów, jest umożliwienie im udziału w prototypowaniu projektów w wa-
runkach produkcyjnych. Etap ten jest niezwykle ważny w procesie projek-
towym i nie jest możliwy w warunkach uczelnianych. Efektem siedemnastu
edycji PEP jest 157 studenckich projektów, z których 115 zostało wyproto-
typowanych (w tym 10 projektów 17. PEP). Aż 28 projektów zostało wdro-
żonych i znajduje się w ofercie firm Noti, Defra, Marmorin, marka Lenart,
Schattdecor.
MODIFY to wielofunkcyjna kolekcja mebli, której zadaniem jest sprostać różnym aspektom życia rodzinnego. Składa się z części stałej – modułowych szafek ściennych oraz dwóch elementów ruchomych Dash i Cube. Moduł Dash ma rozkładany blat oraz pojemną szufladę pod nim. Niektóre fronty szafek oraz modułu Cube zostały wykonane z płyty laminowanej materiałem RAUVISIO brilliant, na którym można pisać kredą. Na pozostałe fronty szafek, modułu Cube oraz na panel przesuwny w Dash zaprojektowano dekor cyfrowy PEPRO LIGHT utrzymany w odcieniach szarości. W zestawieniu z ciepłym dekorem drewnopodobnym Dąb Petersburg oraz dekorem Szary jasny tworzy przyjazną domową atmosferę.
PATCH to dwie bryły – Asystent i Chmurka, które można wkomponować w każdą przestrzeń mieszkalną. Chmurka jest wielozadaniowym meblem do kuchni otwartej na salon. Dwa blaty na różnych wysokościach łączą i jednocześnie oddzielają część kuchenną od salonowej. Są dostępne z czterech stron. Asystent pełni funkcję organizera przy drzwiach wejściowych. Zestaw PATCH utrzymany jest w ciepłej, przyjemnej kolorystyce dekorów Orzech Wenecja oraz Antracyt. Częścią Chmurki i Asystenta są tablice z płyty RAUVISIO brilliant. Na blaty Chmurki i fronty Asystenta użyty został wzór cyfrowy GRANA ANTRACYT z kolekcji 17. PEP.
Fot.
PEP
/ U
niw
ersy
tet A
rtys
tycz
ny w
Poz
nani
u
Fot.
PEP
/ U
niw
ersy
tet A
rtys
tycz
ny w
Poz
nani
u
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
2 1 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
Tematem 17. PEP było SPOTKANIE w kontekście międzypokolenio-
wym. Zadaniem badawczo-projektowym były trzy grupy uzupełniających
się projektów: meble pełniące nowe funkcje we wspólnej przestrzeni, wzory
cyfrowe na płyty meblowe oraz na blaty kuchenne do uniwersalnej kuchni.
Obszar badawczo-projektowy koncentrował się na przestrzeni miesz-
kalnej w kontekście kilku wybranych funkcji: przygotowywania i spożywa-
nia posiłków, relaksu, zabawy, pracy i nauki oraz przechowywania, a także
w kontekście relacji międzypokoleniowych. Szkolenia przeprowadzone
przez partnerów PEP dotyczyły technologii, materiałów i megatrendów.
W 17. edycji PEP wzięło udział szesnastu studentów studiów licencjac-
kich i magisterskich Wydziału Architektury i Wzornictwa Uniwersytetu
Artystycznego w Poznaniu. W pierwszym etapie studenci pracowali w 6
zespołach nad blisko 90 niezależnymi konceptami. W rezultacie konsultacji
w Pracowni oraz tych z udziałem partnerów PEP wybrano 10 konceptów
Kolekcja MODIFY Coworking przeznaczona do biur odpowiada na potrzeby dynamicznych przestrzeni coworkingowych. Składa się z dwóch mobilnych modułów Dash i Cube, za pomocą których można łatwo dostosować aranżację wnętrza do pożądanych zmian w organizacji pracy lub do specjalnych okoliczności. Mobilny stół Dash może służyć jako biurko do samodzielnej lub grupowej pracy, albo jako element do zaaranżowania bufetu, a dzięki rozkładanemu blatowi sprawdzi się świetnie nawet jako stół dla kilku osób. Szuflada podblatowa na dokumenty i biurowe przybory ułatwi szybkie uprzątnięcie biurka i zmianę jego funkcji. Cube sprawdzi się jako miejsce do przechowywania osobistych rzeczy, dodatkowe mobilne siedzisko lub mały stolik do postawienia przy biurku.
COOKER to odpowiedź na problemy pracowniczych przestrzeni kuchennych. Dzięki wnikliwej analizie, a także inspiracji popularnymi
food truckami powstał moduł, który kumuluje w sobie wszystko, co do gotowania niezbędne, jednocześnie pełniąc funkcję integracyjną. W bryle
mobilnego mebla znajdują się: lodówka, płyta grzewcza, przestrzeń do przechowywania oraz zlew. Dominantą materiałową są wzory cyfrowe
GRANA WINE oraz GRANA ANTRACYT z kolekcji 17. PEP. Przyciągają one uwagę geometrycznymi formami oraz intensywnymi, apetycznymi
kolorami. Nowoczesnym uzupełnieniem jest dekor Antracyt.
FREE FAMILY to projekt trzech brył meblowych, SPIŻARNI, KID.DO oraz stołu TIPI. SPIŻARNIA to nowa, funkcjonalna strefa w standardowej przestrzeni nowoczesnej kuchni, będąca odpowiedzią na potrzeby związane ze zdrowym stylem życia. Dopełnienie projektu stanowi wzór cyfrowy CELL UNO z kolekcji 17. PEP, który jest dobrym tłem dla kolorów warzyw, owoców i uprawianych roślin. KID.DO to rozkładany mebel dla dzieci łączący funkcję podestu do bezpiecznej zabawy malucha przy kuchennym blacie (learning tower) oraz stolika z siedziskiem dostosowanym do wzrostu dziecka. Prostą konstrukcję wzmacniają blat i podest z płyty SWISSCDF. Trapezowa forma mebla nawiązuje do pozostałych elementów kolekcji FREE FAMILY. Ulubione przez dzieci zabawy pod stołem stały się inspiracją do zaprojektowania stołu TIPI, który sprzyja rozwijaniu dziecięcej kreatywności.
Fot.
PEP
/ U
niw
ersy
tet A
rtys
tycz
ny w
Poz
nani
uFo
t. P
EP /
Uni
wer
syte
t Art
ysty
czny
w P
ozna
niu
Fot.
PEP
/ U
niw
ersy
tet A
rtys
tycz
ny w
Poz
nani
u
form meblowych i 17 wzorów cyfrowych. Konsultacje ułatwiły płynne
przejście od konceptów projektów do konkretnych form mebli i wzorów
cyfrowych.
Finalnym efektem pracy zespołu 17. PEP są funkcjonalne rozwiąza-
nia przestrzeni domowej i biurowej: MODIFY i MODIFY Coworking, CO-
OKER, FREE FAMILY, PATCH oraz wzory cyfrowe na płyty i blaty kuchenne:
PEPRO LIGHT, TACHE, CELL UNO, GRANA ANTRACYT, GRANA WINE.•
— gacreklama
k a l e j d o s k o p Wiadomości z kraju i ze świata
2 2 2018/4 (207)
wiadomości
Robotyzacja w MŚPDzięki rozwojowi nowoczesnych technologii ceny robotów sukcesywnie spadają, przez co w najbliższym czasie w małych i średnich firmach będą one standardem. Oprócz wprowadzenia powtarzalności i podniesienia wydajności wypełnią także kurczący się rynek pracy.
Już dziś istnieją na rynku maszyny,
których niska cena przyciąga firmy
z sektora MŚP. Są banalne w progra-
mowaniu, wielozadaniowe i przystosowa-
ne do pracy u boku człowieka. Ich ogól-
nodostępność oznacza, że w najbliższych
latach przemysł czeka prawdziwa rewolu-
cja, zarezerwowana nie tylko dla najwięk-
szych graczy. Futurystyczna wizja świata,
w którym ludzie współżyją z robotami,
niebawem ma stać się rzeczywistością.
Jest to możliwe dzięki rozwojowi nowych
technologii, a w szczególności uczenia
maszynowego.
– Dotychczas maszyny pracowały
u boku ludzi w największych fabrykach, jed-
nak niebawem ma się to zmienić – uważa
Jonathan Wilkins, dyrektor marketingu
w firmie EU Automation. – Obecność ob-
darzonych sztuczną inteligencją robotów
w małych i średnich przedsiębiorstwach to
kwestia czasu.
W tej ocenie wtóruje mu brytyjska firma
Tharsus, która opisuje to w swoim najnow-
szym raporcie poświęconym robotyzacji.
Producent robotów przekonuje, że w naj-
bliższych latach czeka nas wysyp maszyn
zaprojektowanych tak, by współpracowały
z ludźmi w wykonywaniu powtarzalnych
zadań. Co-bots, bo pod taką nazwą kryją się
roboty współpracujące z człowiekiem, są
coraz tańsze, między innymi dzięki maleją-
cym cenom czujników i sztucznej inteligen-
cji. Za sprawą tej ostatniej maszyny tego
typu stały się mądrzejsze i lepiej współpra-
cują z ludźmi.
– Wchodzimy w nowy wymiar automa-
tyzacji, w którym roboty funkcjonować będą
u boku człowieka jak nigdy wcześniej, dając
małym i średnim przedsiębiorstwom moż-
liwości, które dotychczas były przywilejem
największych graczy – uważa Piotr Rojek
z firmy DSR, specjalizującej się w zaawan-
sowanych rozwiązaniach IT dla przemysłu.
– Jest to możliwe dzięki synergii kilku tech-
nologii, w tym między innymi chmury obli-
czeniowej i sztucznej inteligencji.
Maszyny takie charakteryzować się
będą jedną istotną cechą – przygotowanie
ich do wykonywania nowych zadań i dzia-
łania w różnorodnych środowiskach pracy
ma być niezwykle proste. Takie umiejęt-
ności mają wynikać z implementacji przez
programistów zaawansowanych algoryt-
mów uczenia maszynowego. Mają one
również wykrywać obecność ludzi, tak by
nie wchodzić z nimi w kolizje.
Nie tylko dla najbogatszych firmDla małych i średnich firm inwestycja
w nowe technologie od zawsze była pro-
blematyczna. Dopiero rozwój i populary-
zacja chmury obliczeniowej dokonały na
tym polu istotnych zmian.
– Za sprawą cloud computingu systemy
Już dziś roboty zastępują w przedsiębiorstwach pracę człowieka, co przekłada się na szybkość i jakość produkcji. Fo
t. R
OL
Ergo
Wiadomości z kraju i ze świata Wiadomości z kraju i ze świata
2 3 2018/4 (207)
k a l e j d o s k o p
reklama
klasy ERP, CRM czy APS, z których dotychczas korzystali najwięksi pro-
ducenci, trafiły do firm z sektora MŚP, w efekcie czego stały się bardziej
konkurencyjne – tłumaczy Piotr Rojek. – Wcześniej takie wdrożenia
wymagały własnej, kosztownej infrastruktury oraz zakupu jednorazo-
wych licencji na oprogramowanie, które nie należało do najtańszych.
Chmura wyeliminowała te czynniki. Podobna rewolucja czeka nas
w obszarze automatyzacji.
By jednak tak się stało, wśród przedsiębiorców musi znik-
nąć przekonanie, że maszyny tego typu są zbyt drogie i trudne
w programowaniu. W rzeczywistości są one coraz tańsze i już dziś
mieszczą się w budżecie średnich firm, a niebawem będą również
w zasięgu tych najmniejszych. Kontrola takich maszyn może odby-
wać się za pomocą wykorzystywanych na szeroką skalę rozwiązań,
takich jak programmable logic controllers (PLC) i przemysłowych
komputerów (IPC), przez co koszt ich implementacji jest stosun-
kowo niski. Ponadto, większość współczesnych robotów posiada
łatwy w obsłudze interfejs, za pomocą którego można je w prosty
sposób programować. Skomplikowane sekwencje lepiej zostawić
specjalistom, jednak większość zadań nie wymaga ich ingerencji.
Sprawę ułatwia fakt, że przyjazne małym i średnim przedsiębior-
stwom roboty wyposażone są w system ręcznej kontroli, który
można wykorzystać, by nauczyć je wykonywania określonych
czynności. Taka forma programowania odbywa się przez zapamię-
tywanie sekwencji ruchów wykonanych przez człowieka i nie wy-
maga konwencjonalnego kodowania.
Nawet w małych firmach praca robotów jest bezpieczna dla innych pracowników Brak wystarczających kwalifikacji, konkurencja z zagranicy
i utrzymanie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa należą do
grona największych problemów, z jakimi borykają się firmy z sek-
tora MŚP. Automatyzacja może przyczynić się jednak do ich roz-
wiązania. Mimo to, w kwestii bezpieczeństwa wciąż istnieje wiele
obaw dotyczących funkcjonowania robotów w środowisku pracy
współdzielonym z ludźmi. Paradoksalnie występują one najczę-
ściej wśród małych i średnich firm. Dzieje się tak dlatego, że za-
zwyczaj dysponują one niewielką przestrzenią produkcyjną, przez
co utworzenie sfery przeznaczonej dla robotów nie wchodzi w grę.
Jednak takie obawy są nieuzasadnione, ponieważ roboty tej klasy
mają wbudowane systemy bezpieczeństwa i nie wykonają żadnego
ruchu, gdy ktoś znajduje się w ich najbliższym otoczeniu. Zapro-
jektowano je do pracy u boku człowieka, dlatego siła, z którą wy-
konują zadania jest mocno ograniczona, a ich newralgiczne punk-
ty pokryte są specjalnymi ochraniaczami, mającymi zabezpieczyć
pracowników przed skutkami ewentualnych kolizji.
Trudno przewidzieć, jaki będzie poziom bezrobocia w roku
2040, ale dużo łatwiej określić, jak w najbliższych latach rozwi-
nie się współczesna technologia. Pokusili się o to między innymi
analitycy z IDC. Według nich do 2020 r. 60 proc. wszystkich robo-
tów funkcjonować będzie w oparciu o chmurę obliczeniową. Wraz
z fuzją robotyki i cloud computingu wyłania się nowa gałąź usług,
które najłatwiej określić mianem „robot as a service”. Maszyny wy-
pożyczane na określony czas będą doskonałą alternatywą dla firm,
które z przyczyn ekonomicznych nie zdecydowały się na ich zakup.
Kolejnym ważnym kierunkiem rozwoju współczesnej robotyki jest
mobilność. Roboty będą w stanie wykonywać jeszcze więcej zróż-
nicowanych zadań, samoczynnie zmieniając stanowiska pracy. •
— ir
Roboty antropomorficzne programowane są na wzór ruchów wykonywanych przez człowieka.
Fot.
Iren
a M
usza
łow
ska
2 4 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e
Nowoczesne wzory i modne kolory
Producenci mebli mogą nabyć w firmie Wiech fronty każdego rodzaju – lakierowane, fornirowane i foliowane wykonywane według
zamówień lub z oferty standardowej. Mimo urozmaiconego, szerokiego asortymentu, wciąż jednak najchętniej kupowane są fronty foliowane.
Z Agnieszką Śpichą, dyrektor handlową w Fabryce Frontów Meblowych Wiech, rozmawiała Irena Muszałowska.
Firma produkuje fronty meblowe fornirowane, lakierowane i foliowane na bazie MDF. Jak można określić zaintereso-wanie poszczególnymi kategoriami i z czego to wynika? Agnieszka Śpicha: Niesłabnącą popularno-ścią od dłuższego czasu cieszą się fronty la-kierowane w wykończeniu matowym, w tym wzory pasujące do kuchni w stylu skandy-nawskim, o jasnej kolorystyce i subtelnych, delikatnych sfrezowaniach bez zbędnych ilości zdobień i ornamentów. Rekordy popularności w tej grupie frontów bije wzór Savona. Kolejną grupą są fronty fornirowane w wykończeniu matowym. Do niedawna bardzo modne były kuchnie z zastosowa-niem fornirów egzotycznych w wysokim połysku, takich jak palisander czy jabłoń in-dyjska, jednak teraz powoli ustępują miejsca naturalnym dębom z mocno wyeksponowa-nymi sękami i szczotkowaną powierzchnią. Nasi klienci wciąż zachwycają się kolekcją
frontów fornirowanych OB w wykończeniu natur efekt, które wyróżnia niepowtarzal-na struktura i mocno zaakcentowane sęki. Naszymi flagowymi wzorami są fronty Barsa oraz Toledo, ponadczasowe, uniwersalne, do kuchni w stylu klasycznym, angielskim czy skandynawskim, wszystko w zależności od zastosowanych dodatków i elementów dekoracyjnych. Zainteresowanie daną grupą produktów wynika z obowiązujących tren-dów i promowania produktów. Mimo mody na fronty lakierowane czy inne rodzaje, 70 procent naszej produkcji wciąż stanowią fronty foliowane.
W kraju jest wielu producentów frontów meblowych. Jak konkurujecie z nimi w utrzymywaniu czy wręcz pozyskiwaniu nowych klientów?A.Ś.: Niewątpliwie naszą przewagę stanowi jakość, walory estetyczne, różnorodność oferty. Cyklicznie poszerzamy asortyment o nowe wzory i dekory. Nasi klienci są już przyzwyczajeni, że zazwyczaj z początkiem drugiego kwartału zapoznajemy ich z bie-żącymi nowościami. Odbywa się to z reguły podczas targów i dni otwartych, które organizują nasi partnerzy handlowi. Dużą wagę przykładamy również do aktualizacji
ekspozycji w hurtowniach i studiach me-blowych. Nowoczesne wzory, modne kolory przyciągają finalnego odbiorcę, wzbudzają zainteresowanie i chęć zakupu. Ekspozycje muszą żyć i zmieniać się w zależności od pa-nujących rynkowych trendów. Bardzo ważne są też relacje z klientami. Każde podejmowa-ne przez handlowców działanie mające na celu sprzedaż powinno być ukierunkowane na budowanie właściwych relacji producent – klient. Ważne jest, aby miał on świado-mość, że współpracuje z doświadczonym, lojalnym i stabilnym partnerem handlowym, który daje możliwości do dalszego, wspólne-go rozwoju, a w przypadku sytuacji kryzy-sowej czy trudnej może liczyć na wsparcie i elastyczność w działaniu.W ostatnim czasie kładziemy nacisk na marketing społecznościowy. Pozwala to bu-dować świadomość marki u klientów deta-licznych. Działania te wspomagają pośrednio również naszych odbiorców. Docierają do nas informacje, że klienci przychodzą do studia meblowego ze skonkretyzowanym wzorem i kolorem z naszej oferty. Zdarzają się informacje zwrotne od klientów w po-staci zdjęć kuchni przesyłanych na naszego fanpage’a z podziękowaniami za piękne fronty. To bardzo cieszy i utwierdza nas
Wywiad
Z oferty frontów fornirowanych
klienci najchętniej wybierają
dębowe z mocno wyeksponowanymi
sękami i szczotkowaną
powierzchnią.
Fot.
A. Ś
pich
a
Fot.
Wie
ch
KomponentyN o w o ś c i R y n k o w e
2 5 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e
w przekonaniu, że przyjęte strategie działa-nia przynoszą zamierzone efekty.
Firma współpracuje zapewne z różny-mi klientami, zarówno dużymi zakładami produkcyjnymi, jak i studiami meblowymi. Czy zamówienia niewielkich ilości są dla was dużym kłopotem, czy wręcz przeciw-nie, park maszynowy jest na tyle elastycz-ny, że nie ma to dla was większego znaczenia? A.Ś.: Dla nas każdy klient jest ważny, bez względu na wielkość zamówienia. Trafiają się realizacje odbiegające od naszej stan-dardowej oferty, których jednak się podej-mujemy. To wszystko kwestia chęci, czasem również zakupu dodatkowych narzędzi w postaci frezów do konkretnych wzorów. Zazwyczaj tak się dzieje w przypadku od-biorców zagranicznych, gdzie klient wymaga dopasowania oferty do poprzedniego produ-centa czy obowiązujących w danym regionie trendów. Zdarza się czasem, że klient złoży jednorazowe zlecenie, przy czym jego wyprodukowanie wymaga zakupu dodatko-wych frezów, co w tej sytuacji przewyższa wartość zlecenia. Takich realizacji się nie podejmujemy bądź szukamy dla klienta alternatywy z pozostałej naszej oferty.
Czy różnorodność realizacji zamówień wymusza systematyczne inwestowanie w park maszynowy i nowoczesne technologie? A.Ś.: Jest to wręcz konieczne, aby utrzymać jakość na odpowiednim poziomie i zapewnić różnorodność asortymentu. Wiąże się to nie tylko ze stosowaniem dobrych jakościowo komponentów, ale także odpowiedniego
parku maszynowego. Każde poszerzenie asortymentu przekłada się na kolejną inwe-stycję w park maszynowy. Na przestrzeni ostatniego roku kupiliśmy szlifierkę szero-kotaśmową Heesemanna, dwuwrzecionowe centrum obróbcze firmy Homag i pilarkę panelową marki Schelling z automatycznym załadunkiem płyt. Od lat współpracujemy z wiodącymi producentami maszyn, takimi jak Ima czy Wemhöner.
Oprócz frontów meblowych firma oferuje również panele dekoracyjne, panele ażurowe oraz panele ścienne w technologii 3D. Czy jest to wymóg oczekiwany przez producentów mebli, a może rynek tak się kształtuje, aby dostawcy komponentów mieli szeroki asortyment – nie tylko do produkcji mebli, ale też wyposażenia wnętrz?A.Ś.: Dynamika naszej branży wymaga, żeby być elastycznym i dostosować się do wyma-
gań rynku i oczekiwań klientów. Takie były przesłanki prowadzenia tego asortymentu, który w naszym przypadku stanowi raczej uzupełnienie podstawowej oferty.
Każde rozwijające się przedsiębior-stwo wyznacza sobie priorytety i dąży w perspektywie do osiągnięcia zakłada-nego celu. Jak to wygląda w państwa przypadku?A.Ś.: Cele na dziś to wprowadzenie na rynek nowego katalogu oraz nowej formy ekspo-zytora produktów. W dalszej perspektywie zintensyfikowanie działań na rynkach zagranicznych i udoskonalenie procesu produkcyjnego frontów lakierowanych. Prio-rytetem od zawsze było dążenie do pozycji lidera wśród producentów frontów, i do tego będziemy zmierzać.
Dziękuję za rozmowę. •
Front Toledo będzie odpowiedni zarówno do mebli
kuchennych w stylu
klasycznym, jak też w stylu
skandynawskim.
Savona to front lakierowany cechujący się modnym kolorem i subtelnym frezowaniem.
Fot.
Wie
ch
Fot.
Wie
ch
Fot.
Wie
ch
Barsa jest jednym z flagowych frontów fornirowanych. Jego jasna barwa dobrze
komponuje się z drewnianymi blatami i drewnianymi okładzinami ściennymi.
W mniejszych ilościach firma produkuje też fronty w dekorach kamiennych
i betonowych, odpowiadających wnętrzom nowoczesnym i w stylu industrialnym.
Komponenty
2 6 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e Komponenty
Klasyczne drewno w sześciu odsłonach
Firma Classen oferuje wyjątkowe kolekcje frontów meblowych. Wszystkie wykonane są z litego drewna sosnowego, a różnią się wzorniczo wypełnieniem. Dostępne są w wersji surowej lub lakierowanej.
TEKST: Irena Muszałowska FOT.: Classen
Sześć linii produktowych marki Classen to fronty ażurowe, kaseto-
nowe, panelowe, sidingowe, diagonalne i Creative.
– Projektując fronty meblowe, chcieliśmy stworzyć produkt, który będzie
wyróżniał się przyjaznym designem, użytecznością i solidnością wykonania
– mówi Sabina Pigan, projektantka firmy Classen. – Zależało nam na tym,
żeby spełnić różnorodne oczekiwania klientów, dlatego dostępna oferta jest
bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem materiałów, jak i formy. Szero-
ki wybór z pewnością pozwoli na dogodne dopasowanie frontów do własnych
potrzeb aranżacyjnych. Co więcej, drewniane fronty klienci mogą samodzielnie
wykończyć, dzięki czemu będą one jeszcze lepiej korespondowały z innymi ele-
mentami wyposażenia, które znajdują się w pomieszczeniu.
Ażurowe wypełnienia są atrakcyjne Fronty ażurowe i diagonalne sprawdzą się w meblach, których zawartość
szafek potrzebuje swobodnej wymiany powietrza. Takimi miejscami są
szafki ubraniowe i regały przeznaczone do przechowywania książek.
Rama frontu ażurowego wykonana jest z drewna sosnowego, podob-
nie jak wypełniające ją lamelki. Produkt dostępny jest w wersji standardo-
wej: w szerokościach 294/394/444/494/594 mm, wysokościach 395/435/
606/615/690/720/993/1100/1406 mm; w wersji wysokiej: w szeroko-
ściach 294/394/444/494 i 594 mm, wysokościach: 1700/2013 i 2422 mm
oraz w wersji banderoza o szerokościach 670/800 mm i wysokości 1000
mm. Ta ostatnia wersja sprawdzi się w tworzeniu ruchomych przejść mię-
dzy pomieszczeniami. Do modelu ażurowego producent ma też czoła szu-
flad (szer. 294/394/444/494/594, wys. 125/274 mm), co pozwala tworzyć
meble także z szufladami. We frontach diagonalnych rama wykonana jest
z drewna sosnowego, natomiast wypełnienie tworzą krzyżujące się uko-
śnie listewki. Efekt takiego wypełnienia jest wyjątkowy – jego forma jest
dominująca i podkreśla wyjątkowość mebli. Fronty diagonalne dostępne
są w wersjach: standardowej – szerokości 294/394/444/494/594 mm,
wysokości 395/690 mm; wysokiej – szerokości 294/394/444/494/594
mm, wysokość 2013 mm.
Odpowiadają potrzebom mebli kuchennychRozważając dobór frontów do danej kategorii mebli, okazuje się, że ażuro-
we do mebli kuchennych nie są najwłaściwszym wyborem. Za to świetnie
sprawdzą się tam fronty kasetonowe, których pełna konstrukcja zatrzyma
zapachy artykułów spożywczych przechowywanych w szafkach. Cechą
charakterystyczną frontów kasetonowych są subtelne sfrezowania, które
nadają szafkom elegancki wygląd. Rama frontów wykonana jest z drewna
sosnowego, wypełnienie z płyciny na bazie klejonego drewna sosnowego.
W meblach dziecięcych można swobodnie stosować fronty diagonalne, ale też tworzyć na ich bazie osobne formy.
Atutem frontów panelowych jest możliwość przycinania ich pod
kątem. Na zdjęciu meble łazienkowe z frontami panelowymi sosnowymi.
Fronty Creative mają eleganckie, nowoczesne wzornictwo, które podniesie jakość projektowanych mebli.
2 7 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e
reklama
Komponenty
Fronty ażurowe lakierowane na biało świetnie wyglądają zarówno
w komodzie, jak i w szafie. System przesuwny Ares2 z frontami
ażurowymi tworzący zabudowę wnęki.
Fronty kasetonowe dostępne są w wersji standardowej: w szerokościach
294/394/444/494/594 i wysokościach 395/435/606/690/720/993
mm i w wersji wysokiej: w szerokościach 294/394/444/494/594 i wy-
sokościach 1700/2013 mm. Są też czoła szuflad w szerokościach
294/394/444/494/594 mm i wysokościach 125/274 mm.
O wzornictwie ponadczasowym można mówić w odniesieniu do fron-
tów panelowych, które dobrze sprawdzą się w aranżacji każdych wnętrz.
Powstały z połączenia osobnych desek, co tworzy wyjątkowo atrakcyjny
wzór. Atutem frontów jest możliwość przycinania ich na dowolnej wyso-
kości, także pod kątem, co ułatwia projektantowi swobodną aranżację. Jak
w poprzednich modelach, rama wykonana jest z drewna sosnowego, nato-
miast wypełnienie stanowią sosnowe panele. Dostępne wielkości frontów
to: wersja standardowa – szerokości 294/394/444/494/594, wysokości
474/720/766 mm; wersja wysoka – szerokości 294/394/444/494/594
i wysokości 1995/2524 mm. Czoła szuflad mają wymiary: szerokości
294/394/444/494/594 mm, wysokości 125 i 274 mm.
Fronty także do systemów przesuwnych Siding to materiał imitujący deski, więc fronty sidingowe sprawiają wra-
żenie zespolonych ze sobą warstw drewna. Cechują się odpornością na
uszkodzenia mechaniczne, wilgoć oraz promieniowanie UV. Mogą więc
być z powodzeniem stosowane w meblach sytuowanych zarówno w po-
mieszczeniach nasłonecznionych, gdzie zachowają swój naturalny kolor,
jak i w meblach łazienkowych. Rama frontów wykonana jest z drewna so-
snowego, wypełnienie z paneli sosnowych. Dostępne wielkości frontów
sidingowych to: wersja standardowa – szerokości 294/394/444/494/594
mm, wysokości 462/601/717/994/1507 mm; wersja wysoka – szeroko-
ści 294/394/444/494/594 mm, wysokości 1980/2400 mm. O ciekawych
i atrakcyjnych frontach można mówić w przypadku modelu Creative. Są to
szykowne fronty z MDF wykończone białą folią w połysku. Ich prosty, ale
stylowy design doda nutki elegancji każdemu pomieszczeniu.
Wszystkie fronty produkowane przez firmę Classen oferowane są
w wersji drewnianej surowej (z wyjątkiem Creative) i w wersji lakierowa-
nej białym lakierem z wykończeniem satynowym. W ofercie firmy znajdu-
ją się także uchwyty (różniące się kształtem i użytym tworzywem), które
świetnie uzupełnią aranżację.
– Nasze fronty meblowe są idealnym rozwiązaniem nie tylko do mebli,
ale mogą też pełnić funkcję paneli dekoracyjnych, oddzielających od siebie
dwa pomieszczenia, wewnętrznych okiennic lub nawet wezgłowia łóżka
– dodaje Sabina Pigan. – Zastosowanie frontów jest bardzo szerokie,
a im bardziej kreatywne pomysły, tym ciekawszy efekt wizualny. Świetnie
sprawdzą się w wysokich zabudowach przy wykorzystaniu dostępnych
w asortymencie systemów drzwi przesuwnych – model Ares2 oraz drzwi
składanych – model Herkules. Pierwszy z nich polecamy do niewielkich
pomieszczeń, ponieważ otwieranie drzwi w jednej płaszczyźnie nie zabie-
ra dodatkowej przestrzeni, w drugim z kolei otwierane skrzydła składają
się w tzw. harmonijkę. •
Fronty sidingowe lakierowane w meblach pokojowych.
2 8 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e Akcesoria
Zrobiony na szaroSystem przesuwny Szafir z oferty firmy Komandor od niedawna dostępny jest także w odcieniu anody grafitowej oraz w wersji do drzwi ze skośnym skrzydłem.
System Szafir, w którym wykonywane są
szafy przesuwne marki Komandor, wziął
swoją nazwę od charakterystycznego
kształtu aluminiowych profili, który przywodzi
na myśl szlif jubilerski. Wygięcie profilu, oprócz
funkcji estetycznej, ma również zastosowanie
praktyczne, gdyż tworzy funkcjonalny uchwyt.
Lekkość wizualna szaf produkowanych w tym
systemie wynika głównie z zastosowania wą-
skich i strzelistych ramek, które stanowią sub-
telny akcent uwypuklający kolor i charakter
wypełnienia drzwi. Proste skrzydła mogą przy
tym osiągać szerokość aż do 1,5 m, co pozwala
tworzyć ciekawe zabudowy. Komfort codzien-
nego użytkowania szafy zapewnia domykacz,
który spowalnia zamykanie drzwi i zapewnia
ich cichą pracę.
Do tej pory system Szafir był dostępny
w kolorach anody naturalnej, anody szam-
pańskiej, złotej i bieli. Teraz do tej gamy do-
łączyła ciemnoszara anoda grafitowa, która
umożliwia projektowanie szaf przesuwnych
o mocnej, wyrafinowanej estetyce. Profile
w ciemnoszarym odcieniu podkreślają prostą
bryłę mebla i tworzą klarowne linie jego po-
działu. Stanowią przeciwwagę dla lśniących
frontów w odcieniach bieli, beżu czy błękitu.
Z drugiej strony tworzą harmonijną kompo-
zycję z szarymi i czarnymi wypełnieniami.
Kolejną nowością jest możliwość zabudo-
wy w systemie Szafir przestrzeni poddasza,
dzięki elementom pozwalającym na montaż
skośnych skrzydeł.
Skrzydła skośne wykonywane w tym
systemie mogą osiągać szerokość do 1 m i są
indywidualnie dopasowywane do kształtu
pomieszczenia. Oprócz funkcji praktycznej,
jaką jest przechowywanie ubrań i rzeczy, za-
budowy Szafir mogą pomóc w kreowaniu cie-
kawych efektów optycznych, jak np. wizualne
powiększenie pomieszczeń. Wąskie profile
nadają szafie lekki i strzelisty design, który
nie przytłacza wnętrza. •
— gac
Profile Szafir pozwalają na stworzenie designerskiej zabudowy również w niewielkich i trudnych do umeblowania pomieszczeniach na poddaszu użytkowym.
System przesuwny Szafir w nowej wersji kolorystycznej.
Fot.
Kom
ando
r
Fot.
Kom
ando
r Fo
t. Ko
man
dor
2 9 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e Akcesoria
Zarówno zawiasy, jak i nóżki, które wzbogaciły ofertę Sevroll, charakteryzuje wysoka jakość oraz atrakcyjna cena. Idealnie sprawdzają się przy montażu większych i cięższych drzwi, stanowiąc jednocześnie wytrzymały i stabilny element konstrukcyjny mebli wykonywanych na wymiar.
Fot.
Sevr
oll
Akcesoria meblowe Sevroll
arty
kuł s
pons
orow
any
W związku z prężnym rozwojem
firmy Sevroll, producenta sys-
temów do drzwi przesuwnych,
składanych i rozwieranych, na rynek stale są
wprowadzane nowe produkty. W tym roku
asortyment został poszerzony o akcesoria do
szaf w postaci zawiasów i nóżek.
Na szczególną uwagę zasługują zawiasy,
które są uzupełnieniem linii akcesoriów do
szaf rozwieranych i składanych. Dzięki monta-
żowi na cztery śruby doskonale sprawdzą się
przy montażu większych, cięższych drzwi.
Oferta obejmuje zawiasy o rozmiarze
puszki ø 35 mm i rozstawie otworów do wier-
cenia – 48 mm. Prowadniki posiadają otwory
o standardowym rozstawie 32 mm. Zawiasy
pakowane są w plastikowe torebki po dwie
sztuki wraz z prowadnikami, zaślepkami
i wkrętami. W ofercie znajdują się zawiasy:
nakładane, połówkowe i wpuszczane o kącie
rozwarcia 105 stopni, ale także zawiasy uzu-
pełniające o kącie wygięcia 30, 45, 90, 135
i 165 stopni. Wszystkie posiadają prowadni-
ki mocowane na zatrzask, co bardzo ułatwia
samodzielny montaż. Prowadniki mocuje się
stabilnie do korpusu czterema wkrętami ø 4 x
16 mm. Zawiasy Sevroll są zawiasami hydrau-
licznymi z tłokami wysokiej jakości, zapewnia-
jącymi cichy domyk. Dodatkowo posiadają re-
gulację we wszystkich trzech płaszczyznach.
Firma Sevroll gwarantuje bezawaryjne
działanie zawiasów przez minimum 80 000
cykli otwórz – zamknij. Jest to jeden z najwyż-
szych współczynników trwałości, dostępnych
na polskim rynku.
Kolejną nowością w ofercie Sevroll są re-
gulowane nóżki meblowe do dużych obciążeń
(aż do 450 kg), które mogą być elementem
szafy. Spełniają zarówno funkcję konstruk-
cyjną, wpływając na stabilność mebla, jak i ty-
powo praktyczną. Służą przede wszystkim do
wyregulowania jego położenia.
Nóżki wykonane są z czarnego, este-
tycznego i bardzo wytrzymałego tworzywa,
które nie niszczy podłogi. Posiadają szeroką
stopę, na której doskonale rozkłada się duży
ciężar mebla. Główną zaletą nóżek jest ła-
twy montaż i płynna regulacja w szerokim
Sevroll-System Sp. z o.o.Plac Czerwca 1976 roku 1B02-495 Warszawatel.: 0048 22 478 70 00fax: 0048 22 478 70 11e-mail: [email protected]
zakresie. Oferta obejmuje nóżki w trzech
wysokościach: 50-65 mm, 85-120 mm oraz
122-190 mm. Dodatkowo firma oferuje klipy
zaczepowe, umożliwiające montaż cokołu. •
Zawias nakładany firmy Sevroll to jedna z opcji bogatej oferty akcesoriów.
Nóżka regulowana SEVROLL.
Fot.
Sevr
oll
Fot. Sevroll
3 0 2018/4 (207)
N o w o ś c i R y n k o w e Akcesoria
Prosty sposób na rozkładany stół
Okucie proponowane przez Pluta-Tech jest świetnym rozwiązaniem zwłaszcza dla małych i średnich producentów mebli, którzy w łatwy sposób chcą wykonać stabilny i trwały stół z funkcją rozkładania.
Do stołów z funkcją rozkładania zo-
stała zaprojektowana prowadni-
ca A5ULF-FR dostępna w ofercie
firmy Pluta-Tech, będącej dystrybutorem
okuć meblowych w Polsce.
– Prowadnice i ramy do stołów, które moż-
na łatwo i szybko rozkładać lub składać, po-
winny spełniać określone wymogi – podkreśla
Waldemar Pluta, właściciel Pluta-Tech. – Po
pierwsze, muszą być nadzwyczaj trwałe, a po
drugie niezwykle precyzyjne w działaniu, tak
aby wsuwanie i wysuwanie stołowych blatów
czy szuflad było płynne, łatwe i przyjemne na-
wet dla osoby słabszej fizycznie lub dla dziec-
ka. Prowadnica do stołu z zastosowaniem jako
rama, którą oferujemy, to najlepsze z moż-
liwych rozwiązań. Dzięki temu cały mebel,
jak i poszczególne jego elementy zachowują
stosowną sztywność, a pomiędzy jego składo-
wymi nie występują niepotrzebne luzy. Dzięki
temu stół, biurko czy kuchenna wyspa zacho-
wują stabilność, nie chwieją się i nie „klekocą”.
Na rozwiązanie proponowane przez
Pluta-Tech składa się kompletna rama alu-
miniowa z systemem składania wkładki
typu „butterfly” i prowadnica wyposażona
w rolki na łożyskach kulkowych. Niewiel-
ka wysokość montażu gwarantuje atrak-
cyjny design wykonanego mebla, a lekka
konstrukcja pasuje szczególnie do małych
i średnich stołów.
Produkt oferowany jest w trzech ro-
dzajach: do stołów o długości 1400 mm
i wkładki o długości 600 mm, do stołów
o długości 1600 mm i wkładki o długości
800 mm oraz do stołów o długości 1800
mm i dwóch wkładek o długości 500 mm
każda. W każdym z tych rodzajów maksy-
malna grubość blatu i wkładki wynosi 25
mm. Okucie pozwala na montaż blatów
wykonanych zarówno z drewna, jak i mate-
riałów drewnopochodnych. •
— artykuł promocyjny
Rozwiązanie pozwala na montaż blatów wykonanych z drewna
i materiałów drewnopochodnych.
Fot.
K. O
rlik
owsk
a
Fot.
Plu
ta-T
ech
Fot.
Plu
ta-T
ech
Fot.
Plu
ta-T
ech
Prowadnica wyposażona jest w rolki na łożyskach kulkowych. Lekka konstrukcja pasuje
szczególnie do małych i średnich stołów.
Komponenty
Realnym potwierdzeniem dynamicznego rozwoju rynku płyt drewnopochodnych są nowe inwestycje, które w Polsce są coraz chętniej realizowane.
s. 32-33Dzięki możliwościom komputerowego projektowania elementów gięto-klejonych firma Bester Sklejki od wielu lat „nadaje meblom kształt”.
s. 34–37Kolekcja Kronodesign 2018 jest przykładem synergii wzorów w różnych grupach produktów, z jednakowym, szerokim zakresem możliwości do zastosowania na różnych podłożach i materiałach wierzchnich.
s. 42–43Decor Selection 2018 koncentruje się na najważniejszych aspektach i tendencjach, w świecie zdominowanym przez ciągłe zmiany i zróżnicowaną ofertę konsumencką.
s. 44–46
t e m a t z b l i s k a
PŁyTy I AKCeSORIA DO PRODuKCJI MeBlI
3 2 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
rynek
Polska płytami stoiW ostatnich latach dynamicznie rozwija się krajowy rynek płyt drewnopochodnych. Potwierdzają to dane zarówno Głównego Urzędu Statystycznego, jak i opinie branżowych ekspertów i stowarzyszeń. Realnym potwierdzeniem rosnącej tendencji są również nowe inwestycje, które w Polsce są coraz chętniej realizowane.
TEKST: Małgorzata Gackowska
Polska należy do europejskiej czołówki
producentów płyt drewnopochod-
nych i wydaje się, że tendencja ta
utrzyma się w kolejnych latach. Dane GUS
podsumowujące pierwsze trzy kwartały 2017
r. wskazują, iż zwiększoną produkcję odnoto-
wano w ramach wszystkich grup półproduk-
tów, klasyfikowanych jako materiały drewno-
pochodne. Największy wzrost dotyczył płyt
pilśniowych z drewna lub materiałów drew-
nopochodnych – wynosił on 8,4 proc. Łącznie
wyprodukowano ich aż 536 604,00 tys. m2.
Równie duży wzrost zaobserwowano w przy-
padku oklein, których produkcja wyniosła
17 013,00 tys. m2. Oznacza to, iż w porówna-
niu do analogicznego okresu 2016 r., w 2017
wzrost był ponad 8-procentowy. Produkcja
sklejki, płyt fornirowych i podobnych wzrosła
o 5,4 proc., a płyt wiórowych o 3,6 proc. Tych
pierwszych wytworzono 8 121,00 dam3, zaś
płyt wiórowych 4 172,00 dam3 (GUS podaje
wartości w ujęciu objętościowym, 1 dam3 –
dekametr sześcienny = 1 000 m3).
Uogólniając, według danych Stowarzy-
szenia Producentów Płyt Drewnopochod-
nych (SPPDwP), obecnie w Polsce na 40
liniach technologicznych o wysokiej wydajno-
ści i stopniu automatyzacji wytwarzanych jest
ponad 10 mln m3 tworzyw drewnopochod-
nych. Plasuje to Polskę (pod względem pro-
dukcji) na szóstym miejscu na świecie i dru-
gim w Europie, z 12-proc. udziałem w rynku
krajów Unii Europejskiej.
Nowe zakłady nie powstają jak przysło-
wiowe grzyby po deszczu, gdyż są to ogrom-
ne inwestycje, których skala i innowacyjność
jest zdumiewająca. Bez wątpienia wytwór-
stwo płyt drewnopochodnych jest dziś jedną
z najbardziej innowacyjnych gałęzi przemysłu
drzewnego, znaczącą nie tylko dla branży me-
blarskiej, ale dla całej gospodarki kraju. Tylko
w tym roku będą sfinalizowane częściowo lub
w całości dwie duże inwestycje, które znacz-
nie podniosą wyniki produkcji płyt drewno-
pochodnych w Polsce.
Pierwszą z nich jest fabryka płyt wióro-
wych w Suwałkach, na terenie Suwalskiej Spe-
cjalnej Strefy Ekonomicznej, którą z ramienia
Fabryk Mebli FORTE realizuje spółka zależ-
na Tanne. Ta wieloetapowa inwestycja jest
w trakcie realizacji, ale już częściowo fabryka
rusza z produkcją. W lutym rozpoczęto fazę
testów, w ramach których zostały wyprodu-
kowane pierwsze, próbne egzemplarze płyt
wiórowych. W efekcie przeprowadzonych
badań 19 marca Tanne otrzymała od Powiato-
wego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla
Miasta Suwałki pozwolenie na użytkowanie
fabryki płyt wiórowych wraz z towarzyszącą
infrastrukturą techniczną i drogową. Wydane
pozwolenie oznacza, że fabryka płyt wióro-
wych, po uprawomocnieniu się decyzji oraz
zakończeniu badań właściwości fizycznych
i fizykochemicznych, będzie mogła uruchomić
produkcję płyty drewnopochodnej.
– To jest kluczowa inwestycja dla FORTE –
mówi Maciej Formanowicz, prezes Fabryk
Mebli FORTE. – Zakładamy, że jeszcze w tym
roku osiągniemy w fabryce w Suwałkach zdol-
ność produkcyjną na poziomie 400 tys. m3 płyty,
a w przyszłym około 500 tys. m3. Fabryka doce-
lowo zaspokoi 100 proc. zapotrzebowania firmy
na surową płytę wiórową.
Dotychczas nakłady inwestycyjne zwią-
zane z nowym zakładem produkcyjnym w Su-
wałkach wyniosły ponad 400 mln zł, co jest
zgodne z planem. Docelowo fabryka będzie
kosztować około 700 mln zł, gdyż oprócz linii
produkcji i uszlachetniania płyty powstanie
piąta fabryka mebli Grupy FORTE w Polsce.
– Jeszcze w tym roku planujemy wybudowa-
nie hali produkcyjnej, która powinna rozpocząć
pracę w połowie 2019 roku – dodaje Maciej
Formanowicz. – Tylko uruchomienie kolejnej
fabryki pozwoli nam zrealizować nasze długoter-
minowe cele, czyli uzyskanie w 2021 roku obro-
tów na poziomie 400 mln euro.
O znaczeniu dla polskiej gospodarki sektora płyt świadczą kolejne ważne inwestycje, m.in. w Suwałkach. Fo
t. Ta
nne/
Fabr
yki M
ebli
FOR
TE
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
3 3 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
Fabryka płyt w Suwałkach jest bez wąt-
pienia największą inwestycją w historii spółki
Fabryki Mebli FORTE.
Kolejną, długo wyczekiwaną, jest fabryka
płyt wiórowych w Biskupcu (woj. warmiń-
sko-mazurskie), którą realizuje firma EGGER.
Nowy zakład będzie dziewiętnastą fabryką
EGGER na świecie, jednocześnie pierwszą
w Polsce. Uruchomienie produkcji zaplano-
wano na czwarty kwartał bieżącego roku.
Przedstawiciele Grupy zapewniają, iż Bisku-
piec będzie kluczowym zakładem dla EGGER
w tej części Europy, wyposażonym w najlepsze
dostępne technologie. Z pewnością jest to naj-
większa inwestycja realizowana dotychczas
w tym regionie. Jej wartość szacowana jest na
około miliard złotych. Zakład przyniesie regio-
nowi 400 bezpośrednich nowych miejsc pracy
i 600 pośrednich, stworzonych przez partne-
rów biznesowych oraz lokalne małe i średnie
przedsiębiorstwa. Zakład będzie odgrywał
kluczową rolę w tej części Europy, a wytwa-
rzane w nim materiały będą dystrybuowane
zarówno na rynku polskim, jak i na rynkach za-
granicznych. Produkcja będzie skoncentrowa-
na na surowych płytach wiórowych. Według
reklama
szacunków Grupy EGGER zakład będzie
rocznie produkował około 650 tys. m3 płyt
wiórowych. Uzupełnienie oferty będzie sta-
nowić papier dekoracyjny i inne przetworzo-
ne materiały, przeznaczone dla firm z branży
meblarskiej oraz przedsiębiorstw związanych
z projektowaniem wnętrz.
Pierwsza w Polsce fabryka EGGER będzie
częścią Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej
Strefy Ekonomicznej. Powstanie na działce
o powierzchni 85 ha. Zakład zostanie podzie-
lony na kilka głównych części, takich jak skła-
dowisko drewna, obszar produkcyjny, teren
do obróbki materiałów drewnopochodnych,
magazyn produktów oraz budynki admini-
stracyjne. Umiejscowienie poszczególnych
części fabryki zostało wybrane w taki sposób,
aby zminimalizować jej wpływ na otoczenie
i środowisko naturalne, w myśl zrównoważo-
nej i zintegrowanej produkcji. •
Powstające fabryki płyt, jak ta w Biskupcu, są odpowiedzią na rosnące potrzeby rynku, a także dalszy rozwój przemysłu meblarskiego i drzewnego w Polsce.
Fot.
Egge
r
3 4 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
rynek
Sklejka to produkt ponadczasowy
W firmie Bester Sklejki realizowany jest cały proces technologiczny – od zakupu drewna, przez obróbkę termiczną, po suszenie i sortowanie arkuszy forniru, a następnie ich sklejanie i kształtowanie w kształtki sklejkowe, poddawane następnie wielu operacjom, dzięki którym element uzyskuje ostateczny kształt.
TEKST I FOT.: Janusz Bekas
Nie bez powodu firma Bester Sklejki
z Łańcuta (woj. podkarpackie) pro-
muje się hasłem: „Nadajemy meblom
kształt”. Bo choć większość obecnej produkcji
opiera się na pomysłach klientów, to jednak
dzięki możliwości komputerowego projekto-
wania elementów gięto-klejonych producent
pomaga odbiorcom w osiągnięciu zamierzone-
go celu. Służy również fachowym doradztwem
technicznym, albowiem właściciele rodzinnej
firmy zajmują się od prawie ćwierć wieku pro-
dukcją elementów sklejkowych i praktycznych
doświadczeń oraz umiejętności im nie brakuje.
– Nasz ojciec – Stanisław Bester, już w latach
70. produkował meble, natomiast w 1994 roku
zdecydował się na wyrób prostych elementów
sklejkowych do mebli szkolnych – mówi Janusz
Bester, członek zarządu, dyrektor produkcji
w firmie Bester Sklejki. – Obecnie produkuje-
my dziennie około dwóch-trzech tysięcy różnego
typu elementów, o różnym stopniu wykończenia
i obrobienia. Wytwarzamy elementy gięto-klejone
w stanie po prasowaniu, czyli same wypraski, ele-
menty gięto-klejone obrobione i przygotowane do
lakierowania, bądź też gotowe elementy, wymaga-
jące tylko przykręcenia, albo zupełnie gotowe, spa-
kowane, dystrybuowane do odbiorcy końcowego.
Wytwarzamy sklejki w różnych klasach, w oparciu
o własne wzory oraz o wzory dostarczane przez
klientów. W magazynie mamy kilkaset form wy-
robów. Niektóre wykonujemy sami, a inne, choćby
aluminiowe – zlecamy do wykonania na zewnątrz.
Są na ogół bardzo skomplikowane, albowiem są
w układzie 3D. Większość produktów wykonywana
jest na zlecenie klienta, chociaż obecnie pracujemy
nad własnym projektem wzorniczym, gdyż chcemy
wyjść na rynek z własną linią produktów.
To już fabrykaOjciec nadal wspiera synów, jednak Janusz
i Adam Besterowie na początku 2000 r. wzię-
li na swoje barki przekształcenie rodzinnego
zakładu rzemieślniczego w okazałą fabrykę,
zlokalizowaną obecnie tuż przy dworcu kole-
jowym w Łańcucie. Jeden zajmuje się handlem
i finansami, a drugi – częścią produkcyjną.
Na każdym kroku widać rezultaty rozwoju
firmy i wdrażania projektu „Podwyższenie kon-
kurencyjności przedsiębiorstwa Bester Sklejki
wskutek wdrożenia strategii wzorniczej”, reali-
zowanego w ramach Programu Operacyjnego
Polska Wschodnia. Na odbiór techniczny cze-
ka okazały biurowiec z zapleczem socjalnym
dla 80-osobowej załogi, natomiast nowa hala
o powierzchni prawie 2000 m2 wypełnio-
na jest w części nowymi maszynami. Wszak
ostatnio zakupiono drugie centrum obróbcze
Spin, które ma rozbudowane oprogramowanie
w stosunku do pierwszego, eksploatowanego
od 2005 r., ale wciąż świetnie się spisującego,
Każdego dnia wykonuje się nawet trzy tysiące różnego typu elementów, w różnym stopniu wykończenia i obrobienia.
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
3 5 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
co przemawiało za zakupem nowego modelu
włoskiego producenta. Nowym nabytkiem jest
mikser do nakładarki kleju, a niebawem ma się
pojawić nowa linia łuszczarska z podajnikami,
przeznaczona do efektywnego wykorzystania
surowca drzewnego w dalszej obróbce i uzy-
skania maksymalnej ilości łuszczki uwzględ-
niającej deformację surowca drzewnego, co
pozwoli na uzyskanie wysokiej jakości arkuszy
łuszczki. Na linię łuszczarską ma się składać
podajnik kłód wyposażony w przenośnik łań-
cuchowy poprzeczny oraz podajnik schodko-
wy z wstępnym centrowaniem na ostatnim
schodku, centrownik wraz z urządzeniem po-
dającym do łuszczarki i łuszczarka z możliwo-
ścią regulacji grubości forniru z dokładnością
do 0,01 mm. Linia ma być wyposażona w kom-
puter sterujący i umożliwiać obróbkę drewna
o maksymalnej średnicy obrabianej kłody, co
najmniej 800 mm.
– Musimy rozwijać i unowocześniać wstęp-
ny etap produkcji, czyli obróbkę hydrotermiczną
drewna – mówi dyrektor produkcji – bo do no-
wych centrów obróbczych potrzebujemy więcej
sklejki. Stworzymy dodatkowe doły parzelniane
oraz przygotowujemy się do zakupu nowoczesnej
korowarki i linii do łuszczenia. Uważamy bowiem,
że pozyskiwanie swojej łuszczki dobrze wpływa
na jakość końcowego produktu i dlatego prowa-
dzimy w firmie cały proces technologiczny – od
zakupu drewna, przez obróbkę termiczną, po su-
szenie i sortowanie arkuszy forniru, a następnie
ich sklejanie i kształtowanie w kształtki sklejko-
we, poddawane następnie wielu operacjom, dzięki
którym element uzyskuje ostateczny kształt.
Żeby nie być gołosłownym, dyrektor
produkcji prowadzi, choć niechętnie, bo mówi,
że teraz nie ma się czym chwalić, do najstarszej
części zakładu, gdzie realizowany jest pierw-
szy etap pozyskania łuszczki. Drewno umiesz-
czane jest w specjalnych dołach parzelnianych,
gdzie w zależności od grubości jest poddawa-
ne kilkudziesięciogodzinnemu procesowi
parzenia w temperaturze 70 stopni C. Dzięki
temu procesowi drewno staje się bardziej pla-
styczne i podatne na skrawanie. Tak zaparzo-
ne kłody są cięte na wyrzynki odpowiedniej
długości i poddawane procesowi korowania,
a następnie łuszczenia. Wyrzynek drewna, na
skutek skrawania obwodowego, zamienia się
we wstęgę łuszczki o założonej grubości – 1,
1,2 lub 1,5 mm. Warunki pracy znacząco się
tu zmienią po instalacji nowej linii, a przede
wszystkim wzrośnie wydajność.
Wstęga forniru zostaje na automatycznej gi-
lotynie do rozkroju podzielona na formatki o za-
łożonej szerokości. Żeby nadawały się później
do klejenia, muszą zostać przedtem wysuszone
do poziomu 6-10 proc. Do tego celu wykorzy-
stuje się suszarnię rolkową, w której formatka
po jednokrotnym przejściu przez całą długość
suszarni nabiera właściwej wilgotności.
W firmie pracują już dwa pięcioosiowe centra bramowe Spin, włoskiej firmy Pade.
Można obrobić nawet najbardziej skomplikowane profile i uzyskać 100-procentową powtarzalność wyrobów.
Bramowe centrum obróbcze wykonuje frezowanie, wiercenie i cięcie elementów ze sklejki.
3 6 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
życzenie wykonuje się kształtki w niższych
emisjach formaldehydu.
Wyprasowane kształtki sklejkowe są pod-
dawane skrawaniu, frezowaniu czy wierceniu
na wspomnianych dwóch centrach obróbczych
Spin. W maju spodziewana jest dostawa trze-
ciego takiego centrum, żeby podołać realizacji
zamówień w trakcie dwóch zmian roboczych.
– Uznaliśmy, że dobrze mieć w parku maszyno-
wym centra obróbcze od jednego producenta, tym
bardziej że jesteśmy bardzo zadowoleni z pierw-
szej maszyny, która od ponad 12 lat pracuje u nas
niezawodnie, przedtem w systemie trzyzmiano-
wym, a teraz średnio przez ponad dwie zmiany
na dobę – mówi Adam Bester. – Zakup trzeciego
centrum spowodowany jest zamiarem odejścia na
tym stanowisku od systemu trzyzmianowego, bo
z jednej strony wydajność na trzeciej zmianie jest
mniejsza, koszt pracy jest wyższy, a teraz mniej
jest chętnych do pracy na trzeciej zmianie. Poziom
zamówień obecnie jest dobry, podobnie jak w ze-
szłym roku, więc mamy nawet dwumiesięczne
obłożenie zamówień, co uzasadnia powiększanie
mocy wytwórczych. Posiadanie pięcioosiowych
obrabiarek sterowanych numerycznie pozwala
obrobić nawet najbardziej skomplikowane profile
i uzyskać stuprocentową powtarzalność wyrobu,
co jest bardzo istotne przy produkcji seryjnej.
Sklejka się zmienia i rozwijaPo tej obróbce znacząca część wyrobów kie-
rowana jest już do fabryk do dalszej produkcji
mebli, ale część poddawana jest procesowi wy-
kańczania powierzchni poprzez lakierowanie
– Na życzenie klientów barwimy oraz lakieru-
jemy wyroby – mówi Janusz Bester. – Stosujemy
lakiery wodne oraz na specjalne życzenie lakiery
poliuretanowe. Uruchamiana właśnie nowa la-
kiernia spełnia najwyższe standardy. Są układy
wentylacyjne firmy BETH, czujniki stężenia ga-
zów niebezpiecznych, podłoga antystatyczna na
wysokim poziomie. Jesteśmy przekonani, że nasi
krajowi i zagraniczni klienci w większym stopniu
będą zamawiać barwione i lakierowane elementy
meblowe. Stosowanie określonych norm proce-
su technologicznego, kontrola na każdym etapie
W prasach nadaje się kształty realizowanym wyrobom.
Przed prasowaniem, na formatki nakłada się warstwę kleju.
Wokół dużej suszarni ułożone są pakiety
wysuszonej łuszczki, podzielonej na cztery
klasy jakości. W magazynie podlegają klimaty-
zacji przez około 48 godzin.
Ponieważ w przypadku produkcji ele-
mentów gięto-klejonych, szlifowanie po pra-
sowaniu jest trudne do zautomatyzowania,
to formatki łuszczki na zewnętrzne warstwy
wyrobów, które mają być lakierowane, są
wstępnie szlifowane przed procesem klejenia.
Odbywa się to na szlifierce szerokotaśmowej,
która precyzyjnie, z dokładnością do 0,1 mm,
wygładza powierzchnię.
Przechodzimy do nowej hali, gdzie two-
rzona jest, swego rodzaju, linia produkcji
elementów gięto-klejonych. Pod ścianą
stoją prasy, ogrzewane gorącą wodą oraz
prądami wielkiej częstotliwości, w których
przy użyciu odpowiedniego ciśnienia oraz
temperatury nadaje się kształty realizo-
wanym wyrobom. Żeby jakikolwiek kształt
uzyskać, trzeba najpierw wykonać drew-
nianą lub aluminiową formę. Po realizacji
zadania odkładane są na wysokie regały, do
wykorzystania w przyszłości. Trzeba jednak
przyznać, że kolejne zamówienia wymagają
zazwyczaj wykonania nowej formy, bo od-
biorcy sklejkowych profili wciąż wprowa-
dzają nowe kształty. Dlatego zasadniczo
magazynuje się kilkadziesiąt standardo-
wych profili form, natomiast sporo profili
wykorzystuje się tylko do realizacji zlecenia
danego klienta.
Prasowanie odbywa się najczęściej przy
użyciu żywicy mocznikowo-formaldehydowej
o klasie higieniczności E1, choć na specjalne
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
3 7 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
produkcji oraz inwestycje w nowoczesny sprzęt na
pewno wpływają na polepszanie jakości produ-
kowanych przez nas wyrobów. Jesteśmy bowiem
przekonani, że sklejka to produkt ponadczasowy,
który rozwija się i zmienia się pod względem wy-
kończenia i dlatego nie tylko w meblarstwie była,
jest i mam nadzieję będzie długo, jeśli nie zawsze,
poszukiwanym materiałem drzewnym.
Najwięcej z drewna bukowegoGłówną grupę produktów Bester Sklejki sta-
nowią siedziska i oparcia krzeseł, sklejki ku-
bełkowe, podłokietnikowe i inne elementy
meblowe, wykonywane w największej części
z drewna bukowego. Firma jest podwykonawcą
dla producentów krajowych i zagranicznych,
mniej więcej po połowie, choć obecnie trochę
więcej komponentów sklejkowych profilowa-
nych trafia na rynek polski, z tego względu, że
sporo firm zagranicznych ma swoje zakłady
wytwórcze w Polsce i przez to siedziska czy
oparcia, nogi i ramy krzeseł trafiają do firm
w kraju.
– Jesteśmy, jako Bester Sklejki, w gronie
liczących się producentów elementów gięto-
-klejonych, choć nie ma w Polsce zbyt wielu
wytwórców takich wyrobów – mówi Janusz
Bester, absolwent technologii drewna. – Jest
to rzeczywiście trochę produkcja niszowa, reali-
zowana często przez małe firmy, nieliczące się
na krajowym czy europejskim rynku. Natomiast
my rozwijamy i unowocześniamy produkcję
we współpracy z dizajnerami polskimi i z całej
Europy. Prezentujemy od lat swoje produkty
na targach Interzum w Kolonii, gdzie jesteśmy
zauważani i doceniani, co przekłada się na za-
mówienia rynku zagranicznego.
Głównym surowcem jest drewno bukowe,
a na warstwy wewnętrzne wykorzystuje się
też drewno brzozowe, którego nie skrawa się
w Łańcucie z uwagi na kiepską jakość surow-
ca brzozowego w tym regionie. Importuje się
z zewnątrz łuszczkę brzozową, zaś firmom
partnerskim zleca oklejanie kształtek dowol-
nym fornirem – od dębowego, do orzecha
amerykańskiego, ale także okleinami modyfi-
kowanymi. Jest także możliwość zalaminowa-
nia sklejki.
Dominuje jednostkowa produkcja Firma Bester Sklejki korzystała już z kilku do-
tacji unijnych. Część nowej hali była sfinanso-
wana z funduszy unijnych, podobnie jak kilka
maszyn i urządzeń.
– W ciągu dwudziestu kilku lat rozwinęli-
śmy się od jednego pracownika i 200 wyprasek
siedzisk i oparć szkolnych dziennie, do ponad
80 pracowników i kilku tysięcy elementów,
w różnym stopniu wykończenia – wylicza roz-
mówca. – Tam gdzie można, zastępujemy pracę
ręczną nowoczesnymi maszynami, natomiast
w naszym profilu produkcji maszyna nie zawsze
zastąpi człowieka na każdym stanowisku, tym
bardziej że nie jest to produkcja wielkoseryjna.
Mamy klientów, dla których wykonujemy tygo-
dniowo po kilka tysięcy elementów, ale z reguły
wielkość jednostkowego zamówienia nie prze-
kracza 100-200 sztuk. •
W magazynie formatki podlegają klimatyzacji przez około 48 godzin.
reklama
3 8 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
komponenty
Abler – wszystko, co niezbędne do mebli
Produkcja mebli to nie tylko funkcjonalność czy kreatywność rozwiązań, ale również trwałość oraz jakość użytkowa mebli. W te trendy doskonale wpisuje się asortyment oferowany przez sieć sprzedaży Abler.
Abler – jako autoryzowany przedsta-
wiciel Swiss Krono – dostarcza ma-
teriały do tworzenia mebli od ponad
20 lat. Duże i niewielkie zakłady produkcyj-
ne, regionalne punkty sprzedaży, a także – co
ostatnimi czasy jest wyraźnie zauważalne –
projektanci wnętrz stawiają na szeroką gamę
rozwiązań kolorystycznych i dekorów Swiss
Krono.
Płyty wiórowe laminowane, płyty MDF
i blaty robocze – te trzy rodzaje materiałów
drewnopochodnych to dziś ważny aspekt
działalności na rynku meblarskim. Czasy,
w których klienci pod tym względem mieli
ograniczony dostęp czy wybór, minęły bez-
powrotnie. W obecnych czasach materiały
do produkcji mebli to nie tylko wysoki poziom
wartości użytkowych, ale również ponad-
przeciętna jakość ostatecznych produktów
pod względem trwałości, jak również este-
tyka. Dla klienta często ważna jest wizual-
ność, możliwość dostosowania kolorystyki,
indywidualne rozwiązania graficzne czy nie-
banalność wzornicza dekorów. W powyższe
kryteria doskonale wpisują się materiały do
produkcji mebli sygnowane marką Swiss Kro-
no. Nowoczesne linie technologiczne, wysoki
standard kontroli procesów produkcyjnych
oraz wiedza i doświadczenie zespołu Swiss
Krono zapewniają najwyższą jakość płyt,
a jednocześnie gwarantują indywidualność
oraz trwałość powstałych mebli.
Kolorystyczna ekstrawagancjaOferta firmy Abler obejmuje między innymi
płyty laminowane. Tworzone są na bazie pły-
ty wiórowej lub MDF, która zostaje jedno- lub
dwustronnie pokryta filmem melaminowym.
Kolekcja ta charakteryzuje się szeroką gamą
wzorów oraz dowolnością ich kombinacji,
idealnie wpisującą się w gusta użytkowników. arty
kuł s
pons
orow
any
Fot.
Abl
er
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
3 9 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
Płyty laminowane oferowane przez firmę Abler to nie tylko różnorod-
ność wzorów, standardowych czy nowoczesnych, ale również kolo-
rystyczna ekstrawagancja. Dostępne materiały to również bogactwo
struktur, takich jak naturalne drewno, rustykalne pory, rozwiązania ma-
towe czy idealna gładkość. Produkty mogą zostać poddane lakierowa-
niu, powlekaniu laminatami, papierami żywicznymi oraz naturalnymi.
Intrygujące barwy drewnaOferowane płyty zbudowane są z włókien drzewnych, które w wyniku
sprasowania z dodatkiem żywic syntetycznych tworzą materiał o do-
skonałej gęstości i składzie. Dzięki tym właściwościom płyta idealnie
zachowuje się podczas obróbki mechanicznej. Płyty MDF występują
w wersjach: surowe i laminowane. Niezmienną popularnością cieszą się
wszelkie materiały do produkcji mebli oparte na barwach naturalnego
drewna. Pod tym względem kolekcja Swiss Krono w salonach Abler jest
wyjątkowo szeroka. Obejmuje różnorodne warianty buku, odcienie dębu
czy olchy. Swoimi odcieniami drewna może zaintrygować wybarwienie
wiśni, naturalnej gruszy czy jabłoni, które świetnie wpisują się w trendy
tworzonych obecnie mebli kuchennych. Abler to również szeroki wybór
płyt meblowych w różnych kolorach orzecha: od stonowanej Toskanii,
po ciemne warianty – zbliżające się do odcienia Wenge.
Blaty kuchenne o wyjątkowych właściwościach Firma Abler to nie tylko szeroki wybór płyt, oferta obejmuje również
blaty kuchenne. Te produkty cechują się szczególnymi właściwościa-
mi. Blaty marki Swiss Krono to połączenie różnorodności z wygodą.
Zachowują pełną odporność na uszkodzenia mechaniczne czy działa-
nie promieni UV. Umożliwiają łatwą konserwację oraz oczyszczanie
powierzchni pokrytej laminatem. Spody blatów kuchennych pokryte
są papierem przeciwprężnym, który skutecznie zapobiega ewentual-
nemu odkształceniu się blatu oraz stanowi dodatkowe zabezpieczenie
przed wilgocią. Dzięki rozbudowanej gamie kolorystycznej (m.in. kryp-
ton, marmur, piaskowiec, granit, drewno) oraz różnym formatom, blaty
dopasowane są do konkretnych potrzeb klientów.
Niezbędny dodatek w meblarstwieOferta Abler obejmuje również wszelkie akcesoria związane z pro-
dukcją mebli. To nie tylko materiały niezbędne do prawidłowego
funkcjonowania szaf czy zabudowy, ale również rozbudowana
gama okuć meblowych, uchwyty, klamki, zamki, zarówno polskich,
jak i zagranicznych producentów. Oferta akcesoriów to komplek-
sowe zestawienie wszystkiego, co niezbędne podczas produkcji
niebanalnych mebli.
Dzięki rozbudowanemu parkowi maszynowemu oraz dużym moż-
liwościom logistycznym firma Abler nie tylko zapewnia transport ma-
teriałów meblarskich, ale również spełnia oczekiwania klientów pod
kątem ich indywidualnych zamówień. •
FHUP ABLER Sp. z o.o.ul. Mazowiecka 63/6587-100 ToruńSklepy i hurtownie - Toruń, Bydgoszcz, Inowrocław, Brodnica, Gdynia, Słupsk, Kalisz, Płock
www.abler.pl Intrygujące wzrok okucia są dziś szczególnie istotne dla estetyki mebli.
Abler to szeroki wybór frontów meblowych producentów docenianych za niebanalne wzornictwo.
Fot.
Abl
erFo
t. A
bler
4 0 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
komponenty
Firma Panmar ma w ofercie płyty z drewna klejonego, w których stosuje opracowaną przez siebie technologię zabezpieczania powierzchni Panmar Wood. W stosunku do tradycyjnego olejowania, które powinno być powtarzane co 3-6 miesięcy, w nowej technologii ten czas wydłuża się do 24 miesięcy. Większa jest też odporność na odbarwienia i wilgoć.
TEKST I FOT.: Irena Muszałowska
Płyty meblowe z twardego drewna litego, takiego jak dąb, buk oraz
orzech, a także blaty z twardego drewna litego produkuje firma Pan-
mar z Krosna, która jest jednym z największych producentów tego
typu w Europie. W jej ofercie znajdują się płyty w wersji surowej oraz w wer-
sji z zabezpieczoną powierzchnią. Płyty surowe są dokładnie zeszlifowane
z każdej strony, co sprawia, że klienci mogą je od razu impregnować i wykań-
czać według własnych pomysłów. Najlepsze w zabezpieczaniu są naturalne
oleje i olejowoski, które ze względu na swoje składniki dopuszczone są do
kontaktu z żywnością. Ma to szczególne znaczenie w przypadku blatów me-
bli kuchennych. Zabezpieczanie tymi środkami tworzy barierę hydrofobo-
wą, która zapobiega wnikaniu w drewno wody oraz brudu.
Jako jedyny producent na rynku Panmar oferuje płyty klejone z tech-
nologicznym zabezpieczeniem powierzchni Panmar Wood, które daje kil-
kukrotnie trwalszy efekt niż powierzchnie tradycyjnie wykończone olejami.
Zabezpieczenie Panmar to innowacyjna technologia z wykorzystaniem
olejowosków, łącząca impregnację powierzchni drewna litego z przemysło-
wym procesem technologicznym stabilizującym wykończenie.
Wszystkie produkowane przez firmę płyty, zarówno w wersji suro-
wej, jak i zabezpieczonej, mają grubość 40 mm i dostępne są w różnych
gabarytach – orzechowa 625 x 3000 i 920 x 2450 mm, bukowa 625 x
1900/2600/3000 i 920 x 2450 mm, dębowa 625 x 1900/2600/3000/4200
mm, 920 x 2450 mm oraz 1200 x 2650 mm.
Blaty oferowane przez firmę Panmar wykonywane są z lameli
drewnianych łączonych metodą na mikrowczepy. Warto wspomnieć, że
blaty z drewna klejonego są najbardziej ekologiczne pod względem surow-
cowym, na co coraz częściej zwracają uwagę potencjalni klienci. Nie należy
obawiać się, że drewno zużyje się szybciej niż inne materiały z takim prze-
znaczeniem. Wręcz przeciwnie. Odpowiednio pielęgnowany i właściwie
użytkowany blat drewniany będzie służył wiele lat. Można go wielokrotnie
odnawiać, co wpływa na jego długą żywotność. Uszkodzenia w postaci rys
lub wgłębień można łatwo usunąć poprzez szlifowanie i ponowne zabezpie-
czenie powierzchni. •
Panmar jest jednym z największych europejskich producentów płyty klejonej i blatów, a jej ofertę można było zobaczyć ostatnio podczas targów 4DD w Katowicach.
Zlewozmywak wpuszczony w drewniany blat wygląda bardzo efektownie.
Do produkcji ekskluzywnych mebli
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
4 1 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
Fornir pozyskany z kłód drewna dębowego, w wieku od około 800 do ponad 4000 lat.
komponenty
reklama
Diamenty wśród fornirówForniry z dębu czarnego bagiennego to jeden z kilkudziesięciu gatunków, które są dostępne w składzie firmy w Krakowie.
Tajemnice wieków zawarte w dębie czar-
nym mogą zainspirować projektantów
mebli do nowych wyzwań. Łącząc no-
woczesność z naturą, można stworzyć ciekawe
aranżacje wnętrz, z subtelną nutą przeszłości.
– Forniry dębowe na pewno zaciekawią wszyst-
kich miłośników natury – mówi Maria Pernak,
właścicielka firmy Biuro Handlowe Pernak Ma-
ria w Krakowie, która rozpoczęła swoją działal-
ność w maju 2001 r. i od tego czasu dostarcza
produkty producentom mebli, wyposażenia
wnętrz, stolarki budowlanej i klientom indywi-
dualnym. – Dąb czarny bagienny (Mooreiche, Black
Oak), zwany często polskim hebanem, to jeden z kil-
kudziesięciu gatunków, które są dostępne w naszym
składzie w Krakowie. Surowcem do otrzymania tego
forniru jest drewno dębowe, zatopione w bagnie
torfowym. W warunkach stałej wilgotności, po roz-
kładzie kory i bielu, dotrwało do naszych czasów.
Dzięki naturalnym garbnikom drewno zabarwia się
stopniowo od koloru brunatnoczarnego z odcieniem
niebieskim (800-2000 lat), do całkowicie czarnego
(ok. 3000-4000 lat).
Pozyskiwanie forniru z kłód dębu czarnego
jest bardzo trudne ze względu na twardość su-
rowca, a jednocześnie jego kruchość. Obróbka
kłód wymaga dużych umiejętności. Zazwyczaj
wydajność otrzymanej okleiny jest niewielka.
– Obecnie dysponujemy fornirem, który został
pozyskany z kłód drewna dębowego w wieku od
około 800 do ponad 4000 lat – mówi Maria Per-
nak. – Skąd to wiemy? Laboratorium Datowań Bez-
względnych, kierowane przez prof. dr. hab. inż. Marka
Krąpca, na podstawie specjalistycznych badań okre-
śliło czas, z którego pochodzą poszczególne kłody.
Każda z nich posiada certyfikat tego Laboratorium
określający jej wiek. Na przedstawionych zdjęciach
prezentujemy fornir z kłód, które mają około 800,
1900 i 3200 lat.
Krakowska firma oferuje także fornir dębo-
wy w nowej odsłonie. Jest to fornir skrawany
w poprzek pnia. Produkcja tego rodzaju okleiny
jest trudna i wymaga dużej staranności. W efek-
cie otrzymuje się okrągłe formaty, o ciekawym
rysunku. Aranżując wyposażenie, można z tych
samych formatek, przez różne ich ułożenie,
Surowcem do otrzymania tego forniru jest drewno dębowe, zatopione w bagnie torfowym.
Fornir skrawany w poprzek pnia.
otrzymać niepowtarzalne wnętrze. Fornir ten
pozwala także na interesujące możliwości kom-
ponowania z okleinami skrawanymi tradycyjnym
sposobem.
– Myślę, że oba produkty stanowią dobrą
okazję do nowych wyzwań dla naszych klientów
– mówi Maria Pernak. – Wykorzystując wie-
dzę i doświadczenie zdobyte wcześniej w pracy
z okleinami naturalnymi, staramy się spełniać
wszystkie życzenia klientów, aby dostępne były
okleiny najbardziej wyszukane i wyselekcjono-
wane. W naszym składzie posiadamy gatunki
europejskie, amerykańskie, afrykańskie, a także
te pozyskiwane z drewna odległej Amazonii, In-
donezji czy Australii. •
— bej
Fot.
Biu
ro H
andl
owe
Pern
ak M
aria
Fot.
Biu
ro H
andl
owe
Pern
ak M
aria
4 2 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
komponenty
Harmonijny kontrastNowa, globalna kolekcja Kronodesign 2018 to zunifikowany zbiór dekorów dla przemysłu meblarskiego i wyposażenia wnętrz, który obejmuje 221 uważnie wyselekcjonowanych wzorów w 18 strukturach powierzchni. Wszystkie powstały z potrzeby ciągłego doskonalenia, innowacji i kreowania materiałów.
TEKST: Małgorzata GackowskaFOT.: Kronospan
Nowoczesna, zorientowana na
przyszłość i dostępna na całym
świecie – tak w skrócie można
opisać nową kolekcję Kronodesign, która
z początkiem roku wzbogaciła ofertę fir-
my Kronospan. Jedną z ważniejszych cech
Kronodesign 2018 jest fakt, iż kolekcja ma
zasięg globalny, co jeszcze kilka lat temu
nie było takie oczywiste. Warto przypo-
mnieć, iż przed 2013 r. każdy zakład firmy
Kronospan miał swoje własne dekory i pro-
dukował swoje własne struktury, a nowe
dekory dostarczane były lokalnie, obsłu-
gując poszczególne rynki i zmieniając się
tylko zgodnie z ich potrzebami.
– Rozwój technologii informacyjnej, me-
dia światowe i międzynarodowy ruch podróż-
nych sprawiły, że obecne trendy nabrały glo-
balnego charakteru, a przeprowadzone przez
nas badania pokazują, że w projektowaniu
wnętrz te same dekory stają się modne nieza-
leżnie od lokalizacji – w Europie Wschodniej,
Zachodniej, Ameryce Północnej czy w Chi-
nach – mówi Beata Rafalo, rzecznik praso-
wy Kronospan Szczecinek. – Prośby o takie
same wzornictwo napływały od ponad 500
Dekory wpisujące się w trend Expressive
wyróżniają się wyrazistym rysunkiem.
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
4 3 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
przedstawicieli handlowych z najróżniejszych części świata. To dlatego
w 2013 roku po raz pierwszy stworzyliśmy kolekcję międzynarodową,
która stanowiła owoc doświadczeń sprzedażowych zebranych z ponad
90 krajów, w których firma Kronospan prowadzi dystrybucję swoich
produktów.
Pierwsza kolekcja została już całkowicie zaktualizowana –
również i tym razem udało nam się określić dekory będące best-
sellerami sprzedażowymi na całym świecie, korzystając z mocnych
stron poszczególnych przedsiębiorstw, i połączyć je w naszej no-
wej globalnej gamie Kronodesign 2018.
Nowa kolekcja Kronodesign 2018 powstała w odpowiedzi na
globalne trendy w dziedzinie designu. Przede wszystkim projek-
tanci Kronospan zwrócili uwagę na fakt, że w nowoczesnych wnę-
trzach współgrają ze sobą nawet najbardziej kontrastowe materia-
ły, dekory i tekstury – od wytwornych, polerowanych marmurów
po szorstkie drewno z odzysku; od eleganckiego, błyszczącego
mosiądzu po kojący, gładki aksamit; od przemysłowych metali po
szlachetne szkło.
– Materiały te z tradycyjnego punktu widzenia nie mają ze sobą
nic wspólnego – mówi przedstawiciel firmy Kronospan. – Mimo to,
współczesne aranżacje wnętrz prezentują bogactwo i wytworność, któ-
re nazwaliśmy Harmonią Kontrastów. Nowa koncepcja piękna polega
na „jedności różnorodności” – to właśnie dlatego stworzyliśmy kolek-
cję uwzględniającą najszerszą możliwą gamę materiałów dostępnych
w naszej branży.
Kolekcja Kronodesign 2018 jest przykładem synergii wzorów
Gros wzorów z nowej kolekcji
nawiązuje do natury, odzwierciedlając
różne gatunki drewna.
reklama
w różnych grupach produktów, z jednakowym, szerokim zakresem
możliwości do zastosowania na różnych podłożach i materiałach
wierzchnich, z idealnie dopasowanymi elementami wykończe-
niowymi. Obejmuje ona 221 wyselekcjonowanych wzorów w 18
strukturach powierzchni, w tym 135 wzorów w gamie płyt lamino-
wanych, 28 wzorów w kolekcji Avant-garde (Gloss, Matt oraz płyty
Metal), 50 blatów oraz 4 graficzne wzory w kolekcji Splashback,
płyty Slim Line – 4 wzory o monochromatycznym rdzeniu.
Oprócz znanych, pojawiły się również nowe struktury – AM
Acrylic Matt, FP Fine Pore, GG Glitter Gloss i SL Slate, które za-
pewniają wyrafinowane wrażenia wizualne i dotykowe, dodają
wartość do produktu końcowego, a także zapewniają nietuzinko-
wy wygląd.
– Dzięki opracowaniu tej najbardziej kompleksowej, jak dotąd, linii
produktów firma Kronospan stała się zarówno liderem pod względem
produkcji, jak i spółką ukierunkowaną na marketing – możemy z dumą
powiedzieć, że stoimy na czele designu i innowacji, dzięki czemu może-
my oferować klientom materiały, które nadadzą trwałą jakość przed-
siębiorstwom, wprowadzają je w przyszłość i stają się nieprzemijają-
cym źródłem inspiracji i radości – mówi Beata Rafalo. – Projektanci
wykonali świetną pracę, wykorzystując wysokiej jakości narzędzia
marketingowe do stworzenia Kronodesign 2018 – naszym zdaniem
najlepszej i najbardziej wszechstronnej kolekcji produktów dekoracyj-
nych na rynku, a następnie koordynując wielonarodowe działania logi-
styczne na ogromną skalę, by zapewnić nie tylko atrakcyjność kolekcji,
ale także jej trwałość i najwyższą jakość. •
4 4 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
komponenty
4 trendy według Schattdecor
Decor Selection 2018 zaprezentowana przez firmę Schattdecor to kwintesencja globalnej analizy trendów. W centrum uwagi nadal będzie naturalność i autentyczność dekorów, z którymi kojarzona jest rustykalność. Jednak – co ważne – modne i przyszłościowe będą wzory zaliczające się do nowej generacji rustykalnych, a więc delikatnych struktur drewna.
TEKST: Katarzyna OrlikowskaFOT.: Schattdecor
Na minionej wystawie arena De-
sign w Poznaniu, która towarzy-
szyła targom Meble Polska, firma
Schattdecor zaprezentowała starannie
wyselekcjonowaną grupę hitów wzorni-
czych w postaci kolekcji Decor Selection –
zgodnie z mottem: „Mniej znaczy więcej”.
– W tym roku prezentujemy selekcję de-
korów, które pokazujemy w ujęciu czterech
głównych trendów – mówiła w trakcie are-
ny Design Joanna Misiun z działu designu
Schattdecor Polska. – Schattdecor specjali-
zuje się w prognozowaniu trendów dla branży
wyposażenia wnętrz poprzez analizę przemian,
które zachodzą w społeczeństwie i zmieniają
Przykładem dekoru, który wpisuje się w trend Micro Housing, jest Kitami.
W tendencji Smart Home, Schattdecor prezentuje dekor Jackson Hickory, który został okrzyknięty hitem wzorniczym 2018 r.
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
4 5 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
przestrzeń wokół nas. Bo tworząc trendy, nie
patrzymy tylko na to, co dzieje się w designie.
Patrzymy bardzo szeroko, wieloaspektowo na
to, co wpływa na przemiany, które warunkują
wzornictwo przestrzeni mieszkań czy pracy.
Dlatego przy opracowywaniu obecnych tren-
dów ważne były dla nas takie czynniki, jak
zmiany demograficzne czy wpływ urbanizacji
i technologii na nasze codzienne życie.
W wyniku tych analiz i obserwacji mię-
dzynarodowy zespół designerów z Schat-
tdecor , w skład którego wchodzą również
projektanci z Polski, opracował cztery tren-
dy: Micro Housing, Smart Home, Commu-
nity Zone i Ageless Living, które stanowią
bazę kolekcji Decor Selection.
– W czasie tak dużej dynamiki zmian oraz
nadmiaru informacji, rolą firmy nie jest tyl-
ko inspirowanie nowymi wzorami, ale przede
wszystkim udzielenie klientom odpowiedzi
na pytanie: czy to jest rzeczywiście to, czego
chce odbiorca finalny? – podkreślała Joanna
Misiun. – Decor Selection jest odpowiedzią na
to pytanie. W kolekcji tej zawarliśmy wszystko
to, co wpisuje się w trendy 2018 roku, dotyczy
kolorystyki i stylu wnętrz oraz obejmuje listę
bestsellerów wzorniczych jutra. Decor Selec-
tion 2018 koncentruje się na najważniejszych
aspektach i tendencjach, w świecie zdomino-
wanym przez ciągłe zmiany i coraz bardziej
zróżnicowaną ofertę konsumencką.
Na Decor Seletion 2018 składa się 11 wzo-
rów, z czego 9 wzorów wybranych jest w kon-
tekście globalnym oraz 2 wzory wybrane przez
polski zespół Schattdecor, który uwzględnił
specyfikę naszego rodzimego rynku.
Micro HousingTrend Micro Housing jest bezpośrednio
związany z dynamicznie rozwijającą się
urbanizacją. Rozwój miast i metropolii
wpływa na to, jakie mieszkania budowa-
ne są przez deweloperów, a zagęszczająca
się przestrzeń miejska i wzrastająca cena
metra kwadratowego warunkują to, że ku-
pujemy coraz mniejsze mieszkania, dlatego
m.in. dynamicznie rozwija się rynek mikro-
apartamentów, które oferowane są już tak-
że w Polsce.
– Statystycznie na jednego Polaka przypa-
dają 23 m2 powierzchni mieszkalnej, w Niem-
czech jest to ponad 40 m2 – komentuje projek-
tantka Schattdecor. – Dlatego zmniejszają się
gabaryty oferowanych na rynku mebli, które
aby wpisać się w tę tendencję, muszą być po-
nadto multifunkcjonalne i kompaktowe. Przy
wyposażaniu małego metrażu ważne są też
rozwiązania, które optycznie go powiększają.
Dlatego w trendzie Micro Housing stawiamy
na delikatne materiały, a unikamy mocnych
struktur i silnych kontrastów kolorystycznych.
Przykładem dekoru, który doskonale wpisu-
je się w ten trend, jest Kitami. Prezentuje on
subtelny rysunek drewna, zawiera w sobie
bogactwo odcieni szarości, beżów i wspaniale
współgra z jasnymi kolorami.
Smart HomeDruga tendencja – Smart Home – odnosi
się do wpływu technologii na kształtowa-
nie naszego najbliższego otoczenia.
– Zastanawialiśmy się, czy technologia stoi
w opozycji do pragnienia potrzeby naturalności
i autentyczności? Uważamy, że nie – stwierdza
Joanna Misiun. –Wszystkie najnowsze wyna-
lazki i urządzenia cyfrowe mają działać w tle
i nam pomagać, a na pewno nie dominować
Dekor Dąb Catania odzwierciedla trend Community Zone.
Ważnym materiałem w tendencji Ageless Living jest kamień, który coraz częściej pojawia się jako wykończenie całych brył mebli, a nie tylko powierzchni blatów. Na zdjęciu dekor Teramo.
4 6 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
w naszej przestrzeni. Dlatego twierdzimy, że
choć przyszłość jawi się jako coraz bardziej zdi-
gitalizowana, to nie wpłynie to na wnętrza, które
pozostają naturalne, pełne światła i atmosfery
spokoju. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że
wzornictwo wszystkich inteligentnych sprzętów
dedykowanych przestrzeni domowej jest bardzo
neutralne po to, aby jak najlepiej się w nią wpaso-
wać i nie zwracać na siebie uwagi. Naszym zda-
niem wnętrza nie pójdą w kierunku chłodnego,
technicznego futuryzmu, tylko będziemy dążyć
do naturalności, a technologia będzie subtelnie
wkomponowywać się w kontekst wnętrza.
Wnętrza w tendencji Smart Home są
jasne, wykończone materiałami o wysokiej
jakości, które dają poczucie codziennego
komfortu i które tworzą atmosferę relak-
su. W tej tendencji Schattdecor prezen-
tuje dekor Jackson Hickory, który został
okrzyknięty hitem wzorniczym 2018 r., a na
tegorocznych targach Meble Polska można
było zobaczyć wiele nowych kolekcji mebli
z zastosowaniem tego wzoru. Bo Jackson
Hickory świetnie odpowiada na potrzebę
otaczania się spokojnymi strukturami.
Ponadto w tendencji tej obserwuje się
łączenie materiałów i struktur, dlatego też
we wnętrzu Smart Home obok dekorów
drewnopochodnych można znaleźć wiele
wzorów imitujących kamień, marmur czy
strukturę betonu.
Community Zone– Trzecia tendencja, czyli Community Zone
kolorystycznie jest najbardziej zbliżona do
naszych polskich gustów – zaznacza Joanna
Misiun. – Odnosi się ona do potrzeby stworze-
nia we wnętrzach przestrzeni do komunikacji,
spotkań czy wspólnego spożywania posiłków.
Obserwuje się bowiem, że młodzi ludzie wy-
posażając swoje pierwsze mieszkanie, chcą
stworzyć przestrzeń dla relaksu i zabawy dla
wszystkich domowników. W tej przestrzeni
ważna jest naturalność i autentyczność oraz
przytulność.
Dominującą strukturą meblową w 2018
r. nadal będzie dąb, w wielu wariantach.
Uzupełniać go będą takie wzory, jak wiąz,
hikora oraz sosna. Ważną rolę odgrywać
będą także efekty strukturalne, które
podkreślają naturalny charakter wnętrza.
A więc rustykalność będzie w 2018 r. w mo-
dzie, jednak zamiast ekstremalnie zużytych
struktur i surowości, dominować będzie de-
likatność i naturalność – rustykalność tak,
ale lekka w wyrazie.
W centrum uwagi będą zatem dekory
masywne, w optyce forniru, ale przy tym
– Decor Selection 2018 koncentruje się na najważniejszych aspektach i tendencjach, w świecie zdominowanym przez ciągłe zmiany i coraz bardziej zróżnicowaną ofertę konsumencką – mówiła Joanna Misiun w trakcie prezentacji na wystawie arena Design.
eleganckie, o kolorystyce naturalnej lub
w ciepłych brązach.
Dekorem, który idealnie wpasowuje się
w tę ideę, i można go było zobaczyć w prze-
strzeni całego stoiska Schattdecor na are-
nie Design, jest Dąb Catania, który nadaje
ciepły i przytulny charakter.
– Struktura dębu o takim bardzo dyna-
micznym charakterze ma duży potencjał – do-
daje projektantka.
Ageless LivingOstatnim z trendów jest Ageless Living,
który dotyczy przemian demograficznych
i tematu starzenia się społeczeństwa.
– To trend, który wzbudził największe kon-
trowersje, a jednocześnie nawiązuje do tematu,
który traktowaliśmy w Polsce „po macoszemu”,
uważając, że starzejące się społeczeństwo to
problem zachodnich państw – wyjaśnia Jo-
anna Misiun. – Tymczasem GUS podaje, że po
2025 roku ponad 40 procent populacji w Pol-
sce będzie powyżej 60. roku życia. Powoduje to
powstanie nowych grup konsumentów i nowych
wyzwań projektowych. Myśląc o tej grupie, po-
stawiliśmy na wzornictwo eleganckie, ponad-
czasowe, prostotę form i zabawę z detalami,
które odpowiadają najnowszych trendom.
W trendzie tym funkcjonują dekory
ciemne, eleganckie, bardzo klasyczne. Waż-
ną rolę odgrywają struktury kamienne i me-
taliczne, a także ciemne, matowe struktury
drewna: dębów i orzechów.
– Ważnym materiałem w tej tendencji jest
także kamień, który coraz częściej pojawia się
jako wykończenie całych brył mebli, a nie tylko
powierzchni blatów – zauważa projektantka.
Obok matowej czerni pojawiają się
ciemny niebieski i ciemna zieleń. Elegancki
charakter nadają szlachetne tkaniny i skó-
ra. Styl tej grupy odbiorców cechuje się
swobodną elegancją. Wnętrze jest nowo-
czesne, ponadczasowe, dzięki czemu może
trafić w gusta wszystkich pokoleń.
Warto zauważyć, że metale szlachetne,
takie jak stal oksydowana, brąz, mosiądz
czy czarna stal węglowa wypierają miedź
z piedestału i znajdują uzupełnienie w na-
turalnych strukturach drewna, takich jak na
przykład dęby. Miks materiałowy dopełnia-
ny jest przez struktury tekstylne. Wzory te
przypominają ręcznie tkane materiały. De-
kory imitujące metale występują w uspo-
kojonej kolorystyce, jak np. czerń stali
i doskonale komponują się z dekorami jed-
nobarwnymi, tworząc szlachetne połącze-
nia i nadając przez to meblom wartościowy
charakter. •
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
4 7 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
komponenty
Rozwiązania dla różnych stylów
Wnętrza, w jakich mieszkamy, wiele o nas mówią, odzwierciedlają naszą osobowość, dlatego Interprint oferuje swoim klientom tak różnorodne dekory – chłodne i ciepłe, spokojne oraz dynamiczne, imitujące drewno, ale też kamień czy stal.
Dąb to drewno o ponadczasowym wzor-
nictwie. Można je barwić na różne od-
cienie, ciąć i szlifować, by za każdym
razem uzyskać świeży, zupełnie nieoczekiwany
efekt. Wśród nowych dekorów Interprint znala-
zły się dwa wzory interpretujące ten wyjątkowy
gatunek drewna. Village Oak to dekor o jasnej,
złocistej kolorystyce, który do wnętrz wniesie
ciepłą atmosferę. Bardzo drobne, lecz obfite ry-
sunki przeplecione z podłużnymi słojami, two-
rzą na powierzchni dekoru efektowną mozaikę.
Jego przeciwieństwem jest Bent Oak o barwie
ciemnej, zdecydowanej. Na jego powierzchni
dużo więcej się dzieje. Tutaj toczy się bój o to,
który odcień jest ważniejszy – przygaszonej
szarości czy może czekoladowych brązów. Ko-
lory te mieszają się ze sobą i w połączeniu z wy-
razistym usłojeniem tworzą dekor o mocnym
charakterze.
Trudno czasem połączyć biel z drewnem
w taki sposób, aby wnętrze nadal było jasne
i nieco surowe, ale miało też swój charakter.
Potrafi to Hildi, dekor inspirowany drewnem
jesionu. Ma surowy wygląd, a dzięki niezwykle
wyrazistym rysunkom wprowadza do wnętrz
mocny akcent. Długie, smukłe linie widoczne
na powierzchni dekoru Hildi pięknie prezentują
się na dużych powierzchniach. Równie ciekawie
prezentuje się kolejny nowy dekor Interprint
– Newton. Drewno sosnowe, na którym jest
wzorowany, charakteryzuje się bowiem boga-
tym i różnorodnym usłojeniem. Powierzchnia
dekoru wygląda jakby była niedokładnie wy-
szlifowana, co sprawia, że ma się ochotę go do-
tknąć, by sprawdzić, czy faktycznie jest szorstki.
Poza rysunkami Newton zachwyca również
formą, ponieważ wygląda jakby był złożony
z małych klepek. To ciekawa alternatywa dla
gładkich i jednolitych dekorów.
Zaletą kamiennych dekorów jest ich róż-
norodność. Nie ma dwóch takich samych
kamieni o identycznych wzorach czy kolo-
rze. Równie nieoczywisty jest nowy dekor
Delaware firmy Interprint. Z jednej strony jest
jak granit, zaś z drugiej przypomina lastryko.
Mocno nakrapiana powierzchnia sprawia, że
nie sposób oderwać od niego wzroku. Dekor
Delaware doskonale sprawdzi się na blatach
kuchennych oraz w aranżacjach, w których
potrzebny jest mocny akcent. Kreatywne po-
dejście do kompozycji wnętrza zapewni rów-
nież dekor Linna. Na jego białej powierzchni
odciśnięte są kreski rozpostarte na wszystkie
możliwe strony. Zupełnie jakby ktoś ponaci-
nał powierzchnię dekoru. Efekt ten sprawia,
że Linna jest dekorem trójwymiarowym,
który hipnotyzuje i przyciąga spojrzenia. We
wnętrzu z pewnością będzie grać główną rolę.
Podobnie jak dekor Scratchy – kreatywny,
o nietypowym wzorze, w dwóch odcieniach
szarości: gołębim i grafitowym. Cechą cha-
rakterystyczną dekoru są różnorodne kreski
i plamki. Scratchy to dekor nowoczesny, który
doskonale sprawdzi się także we wnętrzach
stylizowanych na industrialne. •
— ir
Delaware to mieszanka granitu i lastryka, i najlepiej będzie prezentował się na powierzchni blatów.
Jasna barwa dekoru Village Oak wniesie do wnętrz ciepłą atmosferę.
Ciekawa kolorystyka i wzór dekoru Scratchy sprawiają, że jest on właściwym wyborem zarówno do wnętrz nowoczesnych, jak i industrialnych.
Fot.
Inte
rpri
nt
Fot.
Inte
rpri
nt
4 8 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
komponenty
Idealne połączenia i czyste powierzchnie
Uszczelniacz ColorJoint jest niezastąpionym produktem podczas łączenia blatów. Gwarantuje on uzyskanie czystych, trwałych i elastycznych spoin, bez utraty pięknego wyglądu mebli kuchennych. O to zadbają również środki czyszcząco- -pielęgnujące marki Unika.
ColorJoint jest innowacyjnym produk-
tem przeznaczonym do łączenia bla-
tów kuchennych, jak również zabez-
pieczania innych newralgicznych, narażonych
na działanie wody miejsc w kuchni. Najnow-
sza generacja MS Polimerów daje 100 proc.
pewności, że blat nie „spuchnie” od nadmiaru
wilgoci, pod warunkiem prawidłowego nało-
żenia, które jest banalnie proste. Ułatwia to
specjalny aplikator dostarczany wraz z każdą
tubką uszczelniacza.
ColorJoint oferowany jest w dziesięciu
standardowych kolorach dostępnych z maga-
zynu Gaber w Dobrodzieniu (biały, kremowy,
dębowy, kamienny, brązowy, szary jasny, szary
Paleta kolorystyczna uszczelniacza ColorJoint.
ColorJoint w prosty sposób nakłada się poprzez specjalny aplikator dostarczany wraz z każdą tubką uszczelniacza.
Odpowiednio wykonana spoina jest na pierwszy rzut oka niewidoczna. Fo
t. G
aber
Fot.
Gab
er
średni, łupkowy, antracyt i czarny). Ta paleta
pozwala kolorystycznie dopasować fugę kle-
jową do praktycznie każdego blatu dostęp-
nego na rynku, ponieważ odpowiednio wy-
konana spoina jest tak naprawdę na pierwszy
rzut oka niewidoczna. Masa uszczelniająca
w trakcie skręcania blatów dokładnie pene-
truje obszar najbliżej ich krawędzi, wnikając
w strukturę płyty. Po skręceniu blatów, dru-
gą stroną aplikatora zbierany jest wyciśnięty
na powierzchnię nadmiar uszczelniacza, blat
wycierany jest wilgotną i miękką ścierką, i po-
zostawia się go do wyschnięcia. Spoina staje
się w 100 proc. gotowa do normalnego użyt-
kowania po upływie maksymalnie 15 godzin,
także w niskich temperaturach.
ColorJoint może być stosowany do łącze-
nia blatów laminowanych, kwarcowych, gra-
nitowych oraz naturalnych. Technologia MS
Polimerów pozwala na klejenie również MDF,
stali nierdzewnej, szkła, drewna i wielu innych
materiałów. Spoina pozostaje zawsze elastycz-
na, co daje gwarancję funkcjonalności, gdyż nie
wykruszy się i nie sparcieje z biegiem czasu.
Oprócz łączenia blatów ColorJoint może
być również stosowany do zabezpieczania
miejsc narażonych na działanie wody, takich
jak otwory pod zlewozmywak czy płytę grzej-
ną. ColorJoint utwardza się nawet w niskich
temperaturach oraz w wilgotnych i mokrych
środowiskach, więc można używać go do
uszczelniania brodzików czy umywalek. Z po-
wodu bardzo niskiego skurczu jest idealnym
uszczelniaczem. Jest również stabilny pod-
czas działania promieni UV. Produkt jest bez-
pieczny dla środowiska i użytkownika, gdyż
nie zawiera żadnych rozpuszczalników ani in-
nych substancji niebezpiecznych. Praktycznie
nie wydziela żadnych zapachów i oparów.
Czyste i bezpieczne powierzchnieGaber, jako oficjalny partner angielskiej firmy
Unika, sukcesywnie powiększa swój asorty-
ment. Ciekawą propozycją stały się środki
czyszczące oraz pielęgnujące do powierzch-
ni meblowych z mocnym naciskiem na me-
ble kuchenne. Różnorodność stosowanych
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
4 9 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
reklama
w kuchniach materiałów jest ogromna i dla
ich trwałości bardzo ważne jest, by środki
używane do ich czyszczenia i pielęgnacji były
do nich idealnie dopasowane. Skład takich
środków powinien być dobrany tak, aby były
one w 100 proc. bezpieczne dla czyszczonej
powierzchni, zachowując przy tym najlepsze
właściwości czyszcząco-pielęgnujące.
Firma Unika stworzyła gamę produktów,
które spełniają te wymogi i cieszą się ogrom-
ną popularnością w Europie Zachodniej,
jak również w Stanach Zjednoczonych oraz
krajach azjatyckich. Gaber postanowił wpro-
wadzić te produkty również na rynek polski.
Ich premiera odbyła się na zeszłorocznych
targach Furnica w Poznaniu i w tak niedługim
czasie już zyskały ogromną rzeszę zadowolo-
nych klientów w całym kraju.
W ofercie znajdują się środki czyszcząco-
-pielęgnujące do różnych blatów kuchennych,
takich jak laminowane, z naturalnego drewna,
granitowe, kwarcowe, mineralno-akrylowe
(Solid Surface). Każdy z nich sprzedawany jest
w wygodnej butelce z atomizerem o pojem-
ności 500 ml. Produktami uzupełniającymi
do blatów kuchennych są olej do blatów
z naturalnego drewna, wydajny olej w formie
musu do odświeżania blatów drewnianych,
impregnat do blatów granitowych i kwarco-
wych, mleczko regeneracyjne oraz politura
nabłyszczająco-ochronna do blatów mine-
ralno-akrylowych (Solid Surface), zabezpie-
czające przed wilgocią i temperaturą alumi-
niowe folie samoprzylepne, śruby do łączenia
blatów. Miejsce w ofercie znalazły również
środki do czyszczenia, nabłyszczania i ochro-
ny stali nierdzewnej oraz zlewozmywaków
kompozytowych.
Do czyszczenia i pielęgnacji powierzchni
wysokopołyskowych (akrylowe, lakierowa-
ne, PVC) przeznaczony jest specjalny Gloss
Cleaner, środek w aerozolu o właściwościach
antystatycznych, który poradzi sobie z każ-
dym brudem, pozostawiając powierzchnię
idealnie czystą i bez smug. Gloss Cleaner jest
bezpieczny dla powierzchni i każdorazowo
dostarczany wraz ze specjalną miękką ście-
reczką z mikrofibry. Z kolei do powierzchni
matowych (tzw. supermat) przeznaczony
jest osobny środek czyszcząco-pielęgnujący,
który radzi sobie z zabrudzeniami i odciskami
palców. Poza tym jako jedyny tego typu śro-
dek na rynku usuwa drobne rysy z superma-
towych powierzchni.
Gaber sukcesywnie powiększa gamę pro-
duktów we współpracy z firmą Unika. Pro-
dukty tej marki dystrybuowane są poprzez
hurtownie stolarskie w całej Polsce. •
— artykuł promocyjnyFo
t. G
aber
Fot.
Gab
er
ColorJoint może być stosowany do łączenia blatów wykonanych z różnorodnych materiałów.
Oferta Unika obejmuje szeroki wachlarz środków czyszcząco-pielęgnujących do różnych blatów kuchennych.
5 0 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
akcesoria
TEKST: Irena MuszałowskaFOT.: Amix
Retro najlepiej czuje się w kuchni
Dwanaście modeli retro, a większość zdobiona motywami roślinnymi to propozycja firmy Amix dla klientów hołdujących tradycyjnemu wzornictwu meblowemu. Wszystkie modele oferowane są w jednym kolorze – patynowanym mosiądzu.
Uchwyty retro stosowane są głównie
w meblach kuchennych, gdzie wzor-
nictwo meblowe jest chyba najbar-
dziej zróżnicowane pod tym względem. Naj-
lepiej będą komponowały się na tle frontów
klasycznych drewnianych, zarówno prostych,
jak i frezowanych, giętych czy postarzanych.
Firma Amix ma pokaźną kolekcję uchwy-
tów retro, bo liczącą aż dwanaście modeli,
przy czym wszystkie dostępne są w kolorze
patynowanego mosiądzu. Mosiądz jest tym
kolorem, który od około dwóch lat jest na
topie nowych wybarwień. Wiele akcesoriów
w tym kolorze można było zobaczyć między
innymi podczas ubiegłorocznych niemieckich
targów interzum, gdzie przyciągały uwagę
zwiedzających. Nic więc dziwnego, że Amix
postawił właśnie na nie. Wszystkie mają cie-
kawe kształty i zdobienia, głównie w formie
motywów roślinnych.
Najmniejszym jest model UR077 o roz-
stawach 64 i 96 mm. Jest jedynym z tej ko-
lekcji, w którym w profil zawiązanej wstąż-
ki wkomponowano element dekoracyjny
w postaci szlifowanego kryształka. Modele
UR010, UR012 i UR017 to uchwyty o rozsta-
wie 96 mm. Jeden z nich – UR012 pasowałby
do mebli we wnętrzach loftowych aranżo-
wanych w stylu industrialnym, bo przypomi-
na mocowane nitami metalowe okucie. Jest
prosty i surowy w odbiorze. Modele UR014,
UR069, UR074, UR076 i UR078 dostępne są
w dwóch rozstawach – 96 i 128 mm. Stwarza
to dodatkowe możliwości, bo mogą być sto-
sowane na frontach o różnych szerokościach.
UR069 i UR074 mają kształt zwarty, łukowa-
ty, a motywy dekoracyjne w postaci finezyj-
nych nacięć znajdują się na nóżkach i części
chwytowej. UR014 i UR076 nawiązują do ko-
kard, ale delikatnych, przestrzennych, nato-
miast UR078 to model na wzór kratownicy na
mocnych, szerokich nóżkach. Model UR016
dostępny jest w jednym rozstawie 128 mm,
a UR075 w rozstawach 128 i 160 mm. Oba
kreślone są delikatną linią, mimo to są mocne
i wytrzymałe. Wszystkie uchwyty z kolekcji
retro są bardzo dekoracyjne i będą na pewno
wyrazistym elementem klasycznych mebli. •
Do wnętrz w stylu industrialnym pasowałby model o nieco surowym charakterze – UR012.
UR077 jako jedyny w kolekcji ma dodatkowy element zdobniczy w postaci kryształka.
Modele UR014, UR075 i UR076 nawiązują kształtem do wstążek zdobionych motywami roślinnymi.
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
5 1 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
reklama
akcesoria
Dominująca czerń i grafitCiekawa forma, wysoka estetyka, ale to przede wszystkim bardzo ciemne barwy dominują w nowej ofercie uchwytów marki Tulip. Firma Demos trade zwiększyła asortyment w każdej linii wzorniczej.
TEKST: Irena MuszałowskaFOT.: Demos trade
Szerokiej gamy produktów doczekała się zarówno linia lubianych
przez klientów uchwytów rustykalnych, jak i nowoczesnych
uchwytów metalowych czy minimalistycznych profili krawę-
dziowych. Warto więc zaprezentować nowości, między innymi modele
Alma, Sophia, Laura, Enuca i Arco. Każdy z nich będzie atrakcyjnym ak-
centem mebli w salonie, kuchni czy sypialni.
Alma to uchwyt o uniwersalnej formie w postaci łuku wspartego
na mocnych nóżkach, ale jego ciemne wykończenie w kolorze czarnego
niklu kieruje jego zastosowanie głównie do mebli o wzornictwie no-
woczesnym. Odpowiednim tłem dla niego będą fronty w odcieniach
szarości, ale też barwy bardzo jasne, w tym dekory drewnopodobne
i jasne forniry. Uchwyt dostępny jest w dwóch rozstawach – 160 i 320
mm (całkowita długość odpowiednio 183 i 340 mm).
Miłośnicy czarnych uchwytów mogą zdecydować się też na Lau-
rę, która jest modelem geometrycznym opartym na formie teownika,
mocowanego do frontu wąską podstawą. Klienci mają do wyboru nie
tylko typowe uchwyty dwupunktowe, ale też gałkę, co stwarza większe
możliwości kreowania w meblach szuflad oraz szafek. Dostępne roz-
stawy to: 32 mm (gałka), 128, 160, 224, 320 oraz 448 mm. W ciemną,
topową kolorystykę wpisują się też kolejne modele – uchwyty Enuca
i Arco. W modelu Enuca projektanci doskonale połączyli dwa motywy
– nowoczesny kształt z umiarkowanym stylem retro, który jest coraz
bardziej poszukiwany przez klientów. Uchwyt oferowany jest w ko-
lorze grafitowym, a na bokach dodatkowo wykończony błyszczącym
chromem. Jest to elegancki i stylowy dodatek do każdych mebli. Enuca
dostępna jest w rozstawach: 96, 128, 160, 224 i 320 mm. Kolejny mo-
del należący do nowej oferty firmy zachwyci z pewnością zwolenników
nowoczesnego minimalizmu. Arco to uchwyt zyskujący coraz więk-
szą popularność wśród metalowych uchwytów marki Tulip. Swą na-
zwę otrzymał na cześć starożytnego miasta w północnych Włoszech,
a formą przypomina bardzo łagodny, wąski łuk oparty na szerokich
podporach. Uchwyt ma grubość 16 mm i oferowany jest w dwóch ko-
lorach – grafitowym i imitacji stali nierdzewnej oraz czterech rozsta-
wach: 128, 160, 256 i 320 mm. Sophia to jedyny model krawędziowy
nakładany w tej prezentacji, który z racji wielu rozstawów największe
zastosowanie znajdzie w meblach kuchennych, gdzie szerokości szu-
flad sięgają czasami powyżej jednego metra. Część chwytowa mode-
lu Sophia w formie delikatnie wypuszczonej listwy znajduje się tylko
w środkowej części, pozostała ukryta jest dyskretnie między szuflada-
mi bądź blatem. Uchwyt dostępny jest w wykończeniu imitującym stal
nierdzewną i w długościach – 146, 196, 296, 346, 396, 446, 496, 596,
696, 796, 896, 996 oraz 1196 mm. •
Nowoczesność połączona z klasyką to wizerunek modelu Enuca.
Alma w kolorze czarnego niklu, który idealnie będzie korespondował z jasnymi frontami.
5 2 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
akcesoria
Gamet ze swoją najnowszą ofertą wpisuje się w popularne style aranżacyjne wnętrz – nowoczesny i loftowy.
Liczy się kształt i kolorystyka
Propozycją dla osób ceniących minima-
lizm i prostotę w projektowaniu mebli
oraz nowoczesnych wnętrz jest nowy
uchwyt UU52 z kolekcji ENCANTO. Jego łagod-
nie wykończone krawędzie sprawiają, że jest on
bardzo ergonomiczny i przyjazny w użytkowa-
niu. Wyróżnikiem tego modelu jest lekka forma,
ale także wyprofilowane nóżki, które dodają mu
oryginalności. Kolorystyka uchwytu obejmuje
standardowe pokrycia galwaniczne, czyli chrom,
chrom satynowy, nikiel satynowy i nikiel szczot-
kowany. Ofertową nowością jest wykończenie
uchwytu w kolorze grafitu strukturalnego, który
bardzo dobrze wpisuje się w panujące trendy
loftowe. Produkt dostępny jest także w popular-
nych kolorach malowanych – bieli i czerni. Dzięki
temu, że uchwyt UU52 dostępny jest w trzech
rozstawach: 128 mm, 160 mm i 320 mm, można
wykorzystać go zarówno do wąskich, jak i szero-
kich szuflad kuchennych. Model pasuje także do
mebli łazienkowych oraz skrzyniowych.
Uchwyt UU50 z kolekcji PIATTO również
został podporządkowany nowoczesnej stylisty-
ce. Jego masywny kształt i duża powierzchnia
w części chwytowej sprawiają, że jest dominu-
jącym elementem mebla. Będzie idealnym roz-
wiązaniem do mebli kuchennych i łazienkowych,
gdzie liczy się atrakcyjny wizerunek oraz komfort
codziennego użytkowania. Podobnie jak model
UU52, uchwyt dostępny jest w standardowych
pokryciach galwanicznych oraz w wersji malowa-
nej na biało i czarno. Jego rozstawy to: 128 mm,
160 mm i 320 mm.
Inny styl i kształt prezentuje najnowszy uchwyt
wpuszczany MD15 z kolekcji FUENTE. Jest to cie-
kawa propozycja do mebli kuchennych, pokojo-
wych oraz łazienkowych. Montaż uchwytu wyma-
ga wyfrezowania otworu we froncie mebla, dzięki
czemu jest on prawie zlicowany z powierzchnią
frontu. Odpowiednio wyprofilowana część chwy-
towa zapewnia jego wygodne użytkowanie, a sam
uchwyt stanowi wyjątkową dekorację mebla, za-
równo w rozstawie 96 mm, jak i 128 mm. Produkt
oferowany jest w szerokiej gamie kolorystycznej
i z łatwością można zestawić go z dowolnym kolo-
rem frontu drewnianego lub płyty. •
— ir
Wyróżnikiem modelu UU52 z kolekcji ENCANTO są oryginalnie wyprofilowane nóżki, które dodają mu oryginalności.
Uchwyt UU50 z kolekcji PIATTO ma masywną formę, co sprawia, że potrafi dominować w meblowej stylistyce, a dostępność koloru czarnego wpisuje go w nowoczesne wzornictwo.
Muszelkowa forma pochwytu modelu MD15 z kolekcji FUENTE zapewnia wygodne użytkowanie.
Fot.
Gam
etFo
t. G
amet
Fot.
Gam
et
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
5 3 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
akcesoria
Prostota uchwytów geometrycznych szklanych
doda nowoczesnym meblom lekkości i elegancji.
rekl
ama
Przejrzysty przekaz
Szkło i metal to najprostsze i najbardziej naturalne, więc ekologiczne materiały wykorzystywane w tworzeniu różnych produktów. Jak wyrazisty może być ich przekaz mimo ograniczenia barw, pokazują uchwyty firmy DC Polska.
TEKST: Irena MuszałowskaFOT.: DC Polska
Piękno tkwi w prostocie – ta krążą-
ca w różnych przestrzeniach opinia
jest mottem dla wielu projektantów,
którzy w oparciu o nią tworzą swe dzieła.
Przyczynek ku temu stanowi też aktualny
trend wzorniczy nawiązujący do minimalizmu
w praktycznie każdej płaszczyźnie. Widzimy
to też w meblarstwie, a dokładniej w akce-
soriach meblowych. Na frontach mebli lakie-
rowanych jednobarwnych, szczególnie w ko-
lorach ciemnych i zimnych, atrakcyjnie będą
komponowały się uchwyty szklane dostępne
w ofercie firmy DC Polska. Jedną z jej pro-
pozycji są modele geometryczne o nowocze-
snym wzornictwie wykonane ze szkła i znalu.
Niby dwa materiały, a tak ze sobą połączone,
że stworzyły wyjątkowo atrakcyjne formy.
Model D751 to wzór prostokątny, gdzie
szklana prostokątna część chwytowa trzy-
mana jest w szczękach metalowych nóżek.
Szerokość części chwytowej to 20 mm, wyso-
kość 32 mm. Uchwyt dostępny jest w jednym
rozstawie 128 mm (całkowita długość 138
mm). Kolejnym jest model kwadratowy KU06
o długości boku 90 mm. Metalowa nóżka
przebija tu płaszczyznę szkła, będąc wyrazi-
stym akcentem na jego powierzchni. Wyso-
kość uchwytu to 31 mm. Jest jeszcze model
KU05 o kształcie koła o średnicy 90 mm.
Wysokość uchwytu to 31 mm. Tu również
metalowa nóżka przebija szklaną taflę, bę-
dąc centralnym motywem na przeziernej po-
wierzchni. Zastosowane w uchwytach szkło
jest szkłem bezpiecznym, a elementy szklane
są fazowane na krawędziach. Znalowe nóżki
uchwytów dostępne są w trzech pokryciach
galwanicznych – chromowym, satynowym
i aluminium.
W kategorii szklanych uchwytów są też
modele CD7175-K, CD7190-K oraz CD-
-7176-K. Można je określić uchwytami-krysz-
tałami, bo nawiązują do szlifowanych biżute-
ryjnych kamieni. Różnice między nimi polegają
na bardziej okrągłym lub spłaszczonym kształ-
cie, a jeden z nich zamiast szlifowania na wzór
diamentów ma szkło kruszone. Wszystkie
modele oparte są na znalowej nóżce wykoń-
czonej chromową powłoką. Model CD7175-K
dostępny jest w średnicach 25 i 40 mm, model
CD7190-K w średnicy 40 mm, a model CD-
-7176-K w średnicach 25 i 40 mm. •
5 4 2018/4 (207)
t e m a t z b l i s k a P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
akcesoria
Jednym ruchem wysuwa się cała zawartość szafki
Nawet w najmniejszej kuchni można urządzić wygodną spiżarnię. Wystarczy wygospodarować trochę miejsca i jedną z szafek wyposażyć w pojemne cargo Maxi firmy Rejs, które producent oferuje w wersji wysuwanej, obrotowej i frontowej.
Stworzenie komfortowej strefy przecho-
wywania wcale nie wymaga oddziel-
nego, przestronnego pomieszczenia.
Wystarczy jedna duża szafka, by skryć cały
kuchenny rozgardiasz. Pomocne w tym za-
daniu są cargo, czyli pojemne ażurowe kosze
zamocowane na wytrzymałym stelażu. Ich
nadrzędnym atutem jest komfortowe użytko-
wanie – wystarczy lekki ruch, by całą zawar-
tość wysunąć z szafki i mieć swobodny dostęp
do wszystkich przechowywanych produktów,
nawet tych umieszczonych w głębi.
W ofercie firmy Rejs znajduje się kilka ro-
dzajów cargo wysokich – wysuwane, obroto-
we i w wersji frontowej. Dostępne są w opcji
z dnem drucianym lub pełnym, wykonanym
z tworzywa, z powierzchnią redukującą poślizg.
Wszystkie wykorzystują prowadnice pełnego
wysuwu z miękkim dociągiem i mocowanie
frontu w trzech płaszczyznach ułatwiających
regulację. Duży udźwig – do 90 kg pozwala
przechowywać nawet ciężkie przedmioty.
Możliwość mocowania koszy na wy-
branej wysokości pozwala użytkownikowi
skonfigurować cargo zgodnie z własnymi potrze-
bami – tak by pomieścić zarówno wysokie butel-
ki, jak i niewielkie słoiczki, a przy tym nie zmar-
nować cennej powierzchni. Atrakcyjną opcją jest
również możliwość zamontowania elektryczne-
go systemu wspomagania otwierania. Dzięki nie-
mu wystarczy lekkie dotknięcie palcem, by cargo
bezszelestnie wysunęło się z szafki.
Cargo Maxi dostępne są w kilku szeroko-
ściach w zależności od modelu – od 300 do
600 mm. •
— ir
Cargo Maxi w wersji frontowej – przy otwieraniu tylne kosze wysuwają się do przodu, tak że użytkownik swobodnie korzysta z produktów umieszczonych w koszach na frontach oraz tych z głębi szafki.
Cargo Maxi obrotowe – przy otwieraniu szafki kosze wysuwają się całkowicie do przodu przed fronty szafek. Fo
t. Re
js
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l i
5 5 2018/4 (207)
P ł y t y i a k c e s o r i a d o p r o d u k c j i m e b l it e m a t z b l i s k a
Fot.
GTV
akcesoria
GTV i DPS Software nawiązały współpracę, w ramach której opracowana została biblioteka okuć meblowych GTV w 3D. Producenci mebli i stolarze mogą korzystać z nich za darmo przy wykorzystaniu programu SWOOD Design.
Quantum + Arco – linia okuć do drzwi przesuwnych z górnym
układem jezdnym.
Systemy do budowy szuflad dają szerokie możliwości
aranżacyjne dzięki wielu wersjom wymiarowym. Na zdjęciu system do budowy szuflad Modern Box.
Dzięki nowej aplikacji stolarze mogą sprawnie sporządzić kosztorys i zapotrzebowanie
materiałowe komponentów potrzebnych do wykonania danego mebla. Na zdjęciu system
przesuwny Overline firmy GTV.
Firma GTV – międzynarodowy dystry-
butor akcesoriów meblowych i oświe-
tlenia rozpoczęła współpracę z DPS
Software, wiodącym dostawcą usług dorad-
czych i rozwiązań informatycznych wspo-
magających projektowanie, wytwarzanie,
wykonywanie analiz inżynierskich oraz zarzą-
dzanie dokumentacją.
Efektem współpracy jest biblioteka
okuć dostępna za darmo dla producentów
mebli i stolarzy w programie SWOOD De-
sign, którego pierwszym i największym
autoryzowanym dostawcą jest firma DPS
Software.
Producenci mebli oraz stolarze mogą ko-
rzystać z modeli 3D okuć meblowych marki
GTV. Co więcej, każdy komponent opatrzo-
ny jest wykazem właściwości katalogowych,
takich jak opis, koszt czy numer katalogowy.
Daje to możliwość szybkiego wygenerowa-
nia listy materiałów i kosztorysu. Kolejnym
udogodnieniem jest wykonanie wszystkich
niezbędnych operacji technologicznych
korpusów mebla, takich jak wiercenie czy
frezowanie, które następuje po przeciągnię-
ciu modelu 3D do złożenia.
– Współpraca z firmą DPS Software to ko-
lejny krok do ułatwienia naszym klientom pro-
cesu urządzania mieszkania – mówi Mateusz
Strzałkowski, rzecznik prasowy firmy GTV
Poland. – Dzięki sprawnemu przejściu z etapu
projektowania do produkcji nasze wyroby mogą
zostać wykorzystane zgodnie ze swoim przezna-
czeniem i w sposób bardziej efektywny spełniać
swoje funkcje. •
— ir
Okucia dostępne w programie SWOOD Design
Fot.
GTV
5 6 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Coraz nowocześniejsza stolarnia w…
gospodarstwie rolnym Optymalizerka Salvador SuperPush 200 do minimum ogranicza straty materiału podczas obróbki elementów na stelaże drewnianych łóżek.
TEKST I FOT.: Janusz Bekas
Pilarka optymalizująca z popychaczem Salvador SuperPush 200 ma wzmocnioną konstrukcję
stalową i wydłużony do 6 m stół roboczy.
Robią wrażenie pogospodarskie pomieszczenia, które zostały prze-
budowane pod kątem stworzenia rozległych, doskonale naświetlonych
i ogrzanych trzech hal, w których pracuje dzisiaj nowa optymalizerka
Salvador SuperPush 200, okazała, nowa pilarka panelowa z obrotnicą i au-
tomatycznym załadunkiem płyt Selco WNTR6 firmy Biesse, a obok centrum
obróbcze Rover, pilarka formatowa Robland i kilka innych maszyn. Wszyst-
kie podłączone są do profesjonalnej instalacji odpylania. Szczególną uwagę
zwracają dachowe naświetlenia i dokładne odpylanie, więc warunki pracy
około 20-osobowej załogi są teraz bardzo dobre. A do tego przyzwoite po-
mieszczenia socjalne i odpowiednie wiaty do magazynowania tarcic i płyt
drewnopochodnych.
Drewniane boki i ramy pod materaceObecnie głównym partnerem firmy Karolex jest producent drewnianych
łóżek, dla którego wykonywane są drewniane boki i ramy pod materace.
Wykorzystywana jest tarcica sosnowa, świerkowa, a w mniejszym zakre-
sie bukowa. Wytwórca stelaży nie zajmuje się przecieraniem drewna, tylko
kupuje suszoną tarcicę od okolicznych tartaków, w ilości około 50 kubików
miesięcznie.
Skoncentrował się natomiast na profesjonalnej obróbce drewna i płyt,
i w tym celu, dla podwyższenia efektywności przerobu i zmniejszenia
Optymalizerkę i dwie inne maszyny obsługują zamiennie dwie osoby.
Znacząco zmalała ilość odciętych kawałków, z których część i tak jest wykorzystana w montażu stelaży.
W dosyć skromnie wyposażonej stolarni Michał Guza, właściciel
niewielkiej firmy USŁUGI KAROLEX w Karolewie k. Rogoź-
na Wielkopolskiego, rozpoczynał w 2003 r. swoją „przygodę”
z branżą drzewną. Zdecydował się na nią, bo przed członkostwem Polski
w Unii Europejskiej właścicielowi obszernego gospodarstwa rolnego dosyć
trudno się żyło. Więc w gospodarskim obiekcie podjął się realizacji drew-
nianych listewek dla blisko usytuowanego producenta, współpracującego
z Ikeą w zakresie stelaży drewniano-styropianowych.
– Kiedy ten jednak zrezygnował z tej produkcji i całkowicie poświęcił się pro-
dukcji materacy piankowych, to z grupką pracowników zaczęliśmy wytwarzać
stelaże drewniane dla okolicznych producentów mebli – mówi Michał Guza. –
Była to produkcja w stosunkowo niewielkim zakresie, gdyż było dosyć skromne
wyposażenie, choć w końcu pojawiła się pilarka formatowa Holzmy i centrum
obróbcze Rover. Traktowałem tę stolarnię jako działalność dodatkową, ponieważ
naszym głównym profilem działania pozostaje rolnictwo.
To już zakład drzewnyW minionym roku znacząco zmieniły się warunki produkcji i pracy w tej
firmie. Właściciel zdecydował się część zabudowań przebudować i prze-
kształcić skromną stolarnię w bardziej profesjonalny zakład, specjalizujący
się w wyrobie stelaży drewnianych łóżek.
5 7 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
reklama
pracochłonności, zakupił optymalizerkę firmy Salvador oraz wspomnianą
pilarkę panelową.
W wyborze pomógł doradcaWybór tego modelu optymalizerki zasugerował doradca firmy Teknika,
która dostarczała już do Karolewa inne maszyny włoskich producentów, po
zapoznaniu się z profilem produkcji.
– Z pracą maszyny zapoznałem się zaś w zaprzyjaźnionym zakładzie drzew-
nym – tłumaczy właściciel – ale w wyborze modelu wsparł mnie przedstawiciel
Tekniki. Jest wystarczająco dokładna i szybka oraz odpowiednio wydajna, jak na
nasze potrzeby. W okresie gwarancyjnym serwis szybko reaguje, a co będzie po-
tem, zobaczymy. Trafny okazał się też montaż tylko trzech wybijaków przy stole
odbiorczym, bo w takim programie staramy się pracować.
Pilarka optymalizująca z popychaczem SuperPush 200 znacznie zmniej-
szyła pracochłonność produkcji elementów na stelaże.
– Poprzednio elementy przecinały dwie osoby na ręcznych piłach, a kolejne
dwie osoby rozcinały deski na listwy i przepuszczały przez grubościówkę – mówi
Michał Guza. – Teraz, ponieważ optymalizerka eliminuje tylko jakieś więk-
sze wady i docina na długość z dużą prędkością, dwóch pracowników najpierw
przygotowuje sobie listwy, a później przez kilka godzin obsługuje optymalizerkę.
Stanowiska zbijania stelaży.
Do produkcji stelaży łóżek
wykorzystywana jest tarcica
sosnowa, świerkowa,
a w mniejszym zakresie bukowa.
Nowa pilarka panelowa z obrotnicą i automatycznym załadunkiem płyt
Selco WNTR6 firmy Biesse.
Najczęściej listwy mają długość 4 m.
5 8 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Operator ma do wykonania tylko kilka prostych ustawień, nato-
miast szerokie są możliwości personalizacji parametrów i priorytetów
optymalizacji, aby uzyskać najlepsze rozwiązania. Duża część progra-
mu poświęcona jest statystyce cięcia. Dostępne jest także innowacyjne
wsparcie symulacjami cięcia, aktualizowana w czasie rzeczywistym dia-
gnostyka i komunikaty informacyjne na monitorze. Potrzeba dwóch ty-
sięcznych sekundy do przeprowadzenia wszystkich kombinacji obliczeń.
Pojemność pamięci komputera pozwala na wprowadzenie setek tysięcy
programów do zapamiętania i szybkiego wyboru przez operatora.
Skuteczność i bezpieczeństwo zapewnia system przesuwu drewna
z prowadzeniem na podwójnych prowadnicach hartowanych i użebro-
wanych, z zastosowaniem łożysk ślizgowych z podwójnym zabezpie-
czeniem antypyłowym oraz automatycznym smarowaniem.
Producent zaleca maksymalną długość desek przed cięciem 6000
mm, a minimalną – 500 mm. Przekroje cięcia – maks. 120 x 270 mm
lub 95 x 300 mm, a minimalne: 15 x 30 mm. Jest możliwość wykonania
tylko jednego cięcia na ostatnich 40 mm deski czy listwy.
Maszyna posiada także oprogramowanie pozwalające na teleser-
wis za pośrednictwem Internetu.
– To bardzo przydatne rozwiązanie – mówi Michał Guza. – Mieliśmy
chyba dwie takie sytuacje, wymagające wsparcia producenta. Raz niedoma-
gał komputer, a raz czytnik do sczytywania wad i wówczas włoscy serwisan-
ci ustalili powód oraz podjęli działania naprawcze.
W SuperPush 200 zastosowano nową technologicznie koncep-
cję popychacza z innowacyjnym mechanizmem podnoszenia i zabez-
pieczeniami oraz z w pełni optycznym systemem odczytu materiału.
Popychacz załadunkowy jest sterowany przez komputer i kontrolę
numeryczną. Zgodnie z obowiązującymi przepisami bezpieczeństwa
prędkość posuwu regulowana jest do maks. 60 m/min, w zależności od
sekcji cięcia i selekcji długości. Serwosilnik posuwu sterowany elektro-
nicznie o stałej mocy, typu Brushless, jest umiejscowiony z przodu.
Zastosowany optyczny system odczytu złożony jest z fotokomórek
laserowych, do rozpoznania materiału i specjalnego czytnika znaków
luminescencyjnych. System jest stały i nie ma potrzeby ręcznego usta-
wiania, gdy grubość drewna się zmienia.
Zespół cięcia to solidna konstrukcja stalowa o dużej grubości,
z piłą o mocy 7,5 kW, poruszająca piłę o średnicy 500 mm. W trakcie
cięcia drewno jest „trzymane” przez docisk górny, ze sterowaniem
elektroniczno-pneumatycznym.
* * *
– Obecnie jest koniunktura na produkcję mebli tapicerowanych, więc
nie brakuje nam zamówień – mówi Michał Guza. – To uzasadnia dokonaną
przebudowę i modernizację procesów obróbki, skutkującą wzrostem wydaj-
ności. •
Na centrum obróbczym Rover obrabia się płytowe
elementy stelaży.
Szczególną uwagę zwracają dachowe naświetlenia i dokładne odpylanie.
I otrzymujemy bardzo dokładnie docięte elementy, natomiast jest zdecydowanie
mniej kawałków odpadowych. Dawniej mieliśmy pod dostatkiem takiego opało-
wego surowca, nabywanego przez okolicznych mieszkańców, a teraz… mam listę
chętnych do zakupu klocków, bo pojemniki wolno się zapełniają. Program maszy-
ny doskonale bowiem wybiera w procesie cięcia potrzebne nam długości elemen-
tów, żeby do minimum ograniczyć straty materiału. Przyznam, że decydując się
na zakup tej maszyny, nie brałem pod uwagę tak sporych korzyści materiałowych,
co jest dodatkowym walorem tego zakupu.
Wystarczy praca na jednej zmianieObsługą optymalizerki i dwóch innych maszyn zajmuje się wspomniany
dwuosobowy zespół, zapewniając w ciągu jednej zmiany wystarczającą
ilość elementów dla działu montażu stelaży łóżkowych.
– Ze względu na charakter produktu nie ma potrzeby eliminowania jakichś
drobnych niedoskonałości drewna – dodaje rozmówca – albowiem bardziej
wymagana jest wytrzymałość niż estetyka konstrukcji, poddawanych w fabryce
mebli procesowi tapicerowania. Pozwala to nam w wielu przypadkach docinać na
długość po kilka listew jednocześnie, co jeszcze bardziej przyspiesza proces wyko-
nywania elementów, o różnym przekroju i o różnej długości.
Pilarka optymalizująca z popychaczem Salvador SuperPush 200, pracu-
jąca w firmie Karolex, ma wzmocnioną konstrukcję stalową i wydłużony do
6 m stół roboczy pod kątem 30°, w celu ułatwienia załadunku i utrzymania
pod kątem prostym obrabianego elementu. Płaszczyzna znakowania i skła-
dowania elementów do cięcia jest natomiast pozioma, o szerokości 300 mm
i na wysokości od ziemi 1000 mm.
Wydłużony stół– Choć najczęściej dysponujemy listwami o długości czterech metrów, to zdecy-
dowałem się na dłuższy stół, ponieważ chętnie kupuję dłuższą tarcicę, nawet sze-
ściometrową, gdyż z dłuższych desek uzyskuję wyższą wydajność materiałową –
uzasadnia właściciel. – Mamy też, jako drugi, popychacz o większym przekroju,
ale dotychczas wystarcza nam standardowy wózek popychacza o wymiarach
300 x 345 x 25 mm.
System elektroniczny maszyny składa się z komputera współpracu-
jącego w czasie rzeczywistym z ostatniej generacji kontrolą numeryczną.
Zainstalowane jest oprogramowanie TROPTIM w systemie Windows, po-
zwalające na zarządzanie pięcioma klasami jakości. Obsługa odbywa się ze
wsparciem 19-calowego, kolorowego ekranu LED.
6 0 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
W kolejnych maszynach nowe rozwiązania, spełniające oczekiwania nabywców
Każda prasa Tech-Fa-Miler posiada jedno lub dwa pola robocze, które podzielone są na sekcje dociskowe.
TEKST: Janusz BekasFOT.: Tech-Fa-Miler
W wielu krajowych stolarniach i fir-
mach meblarskich eksploatowane
są, wytwarzane od 28 lat przez
Tech-Fa-Miler Firma Urządzeń Technicznych
Irena Miler z Paproci k. Nowego Tomyśla (Wiel-
kopolska), różnorodne urządzenia do klejenia
drewna oraz konkretnych wyrobów, takich jak
szuflady, fronty, korpusy mebli. Oprócz maszyn
o standardowych wymiarach, firma wykonuje
prasy pneumatyczne trapezowe i wiatrakowe
oraz inne urządzenia, dostosowane do posia-
danych pomieszczeń oraz charakteru produkcji
użytkownika.
Prasy z dociskiem poduszką pneumatyczną– Podawane w materiałach promocyjnych parame-
try maszyn są jakby „katalogowe”, albowiem wszyst-
kie prasy wykonywane są w uzgodnieniu z klientem
i dostosowane do jego potrzeb oraz możliwości tech-
nicznych w zakładzie – mówi Joanna Miler-Dzię-
cioł z Tech-Fa-Miler. – Ponadto, w kolejnych ma-
szynach spełniamy nowe oczekiwania nabywców
i wprowadzamy różne usprawnienia oraz konfigu-
racje, żeby było możliwe klejenie coraz to nowszych
elementów. Wykonujemy na przykład obecnie prasy
pneumatyczne wiatrakowe PW-6, z dociskiem bocz-
nym poduszką pneumatyczną. Są one przeznaczone
do klejenia płyty meblowej, blatów, stopni schodo-
wych, doklejek itp. Docisk boczny, działający w ukła-
dzie poziomym, może służyć do klejenia i montażu
ram oraz drzwi.
Tego typu prasy, umożliwiające klejenie
elementów o długości maksymalnej 3200 mm,
szerokości maksymalnej 1100 mm i o grubości
do 65 mm, posiadają od 4 do 6 pól załadowczych,
a w każdym znajduje się do 4 belek dociskowych,
sterowanych niezależnie zaworem, z dźwignią
ręczną. Każda belka dociskowa wyposażona jest
w imak dociskowy pneumatyczny, który służy do
wyrównania płaszczyzny. Każde pole robocze
tej maszyny wyposażone jest w pulpit sterujący
układem pneumatycznym. Obrót pól załadow-
czych odbywa się motoreduktorem. Ciśnienie
robocze nie powinno przekraczać 0,8 MPa.
Klejenie drewna na prasie wiatrakowej o 4
lub 6 polach załadowczych pozwala osiągnąć
bardzo wysoką wydajność.
Możliwość regulacji położenia ram Szybki i dokładny montaż korpusów meblowych
umożliwia prasa pneumatyczna PMKM, na któ-
rej można montować szafy, szafki, komody, rega-
ły itp.
– Parametry tej prasy ustalamy indywidualnie
z klientem, dostosowując się do typu i parametrów
mebli – mówi przedstawicielka Tech-Fa-Miler. –
Standardowo proponujemy model, który pozwala
kleić typowe wymiary korpusów, o maksymalnej wy-
sokości 2500 mm, szerokości 1600 mm i głębokości
700 mm, w wersji jedno- lub dwustanowiskowej.
Prasa wyposażona jest w dwa reduktory
ciśnienia – jeden w układzie poziomym, a drugi
w układzie pionowym, w celu dobrania odpo-
wiednich sił docisku poszczególnych ram. Wszak
jest ona wyposażona w dwie ramy – pionową
i poziomą, z możliwością regulacji pod wzglę-
dem położenia. Na tych ramach zamontowane
są pneumatyczne siłowniki dociskowe, tłokowe.
Rama pionowa, z dwoma listwami dociskowymi,
może być przesuwana w pionie i blokowana, co
50 mm. Rama pozioma jest natomiast płynnie
podnoszona i opuszczana przez motoreduktor,
za pośrednictwem mechanizmu śrubowego. Jest
wyposażona w kilka par siłowników tłokowych,
które uruchamiane są zaworami z dźwignią
W prasach pneumatycznych wiatrakowych PW-6 instalowane są teraz dociski boczne poduszką pneumatyczną.
6 1 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
reklama
ręczną. Natomiast siłowniki na poziomej ramie
są zamontowane na zasadzie jezdnych wózków
i można je przestawiać bezstopniowo w dowolne
miejsce oraz zabezpieczyć przed niezamierzoną
zmianą położenia. Przy każdej parze siłowników
posiadających wspólną belkę dociskową znajdu-
je się zawór z dźwignią ręczną do uruchamiania
tych siłowników.
Zaletą jest możliwość podłączenia prasy do
sprężarki o minimalnym ciśnieniu 0,6 MPa i ze
zbiornikiem 100 l lub do instalacji sprężonego
powietrza o podobnych parametrach.
Funkcjonalne ściski otworoweNiezastąpione w wielu pracach stolarskich są
nadal ściski stołowe, otworowe, typu PSS, które
cieszą się dużym uznaniem wśród kupujących,
gdyż doskonale wspierają stolarzy w procesie
klejenia i montażu szuflad, frontów meblowych,
ramek drzwiowych, okien, drzwi, łuków oraz
elementów ramowo-płycinowych, stosowanych
w stolarstwie meblowym.
– Pneumatyczne ściski stołowe wykonywane są
przez nas w wersji jedno- i dwustronnej, z dociskami
pneumatycznymi za pomocą siłowników tłokowych
lub za pomocą poduszek pneumatycznych – opisu-
je Joanna Miler-Dzięcioł. – Każdy stół otworowy
może być wyposażony w jedno lub dwa stanowiska
robocze.
Na każdej sekcji klejenie wyrobów o różnej grubościDo klejenia drewna na produkty dla stolarki
meblowej – płyta meblowa, doklejki, obłogowa-
nie i okleinowanie wąskich powierzchni, mogą
służyć prasy trapezowe: jednostronna PTJ, dwu-
stronna PTD lub z dociskiem bocznym PTJDB.
– Zaletą rozwiązania jest możliwość klejenia na
każdej sekcji wyrobów o różnej grubości, ponieważ
prasa posiada możliwość regulacji grubości klejo-
nych elementów – dodaje Joanna Miler-Dzięcioł.
– Prasy wyposażone są także w regulację wysokości
załadunku na każdym polu, co umożliwia klejenie
wyrobów o różnej i o równej wysokości. Siłę docisku
reguluje się reduktorem ciśnienia. A dodatkowym
wyposażeniem prasy może być docisk boczny, wy-
posażony w dwa siłowniki tłokowe oraz belkę oporo-
wą, który służy do klejenia lub montażu konstrukcji
ramowych okien, drzwi czy ram.
Na takich prasach można również kleić ele-
menty drewnopochodne. Długość elementów
klejonych może wynosić do 8000 mm, szerokość
załadunku elementów klejonych – do 1300 mm
i grubość – w zakresie od 10 do 220 mm. Każda
tego typu prasa posiada jedno lub dwa pola ro-
bocze, które podzielone są na sekcje dociskowe.
Sterowanie wszystkimi sekcjami dociskowymi
odbywa się zaworami, umieszczonymi na pulpi-
cie sterującym.
Podczas kwietniowych targów Dremasilesia
w Sosnowcu była okazja poznania aktualnych
modeli producenta z Paproci oraz porozmawia-
nia o parametrach maszyn, a także zakupu pre-
zentowanych modeli. •
Elementy drewnopochodne można również kleić na jednostronnej prasie PTJ.
Ściski stołowe, otworowe, typu PSS, wspierają stolarzy w procesie klejenia i montażu szuflad, frontów meblowych, ramek drzwiowych.
6 2 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Dla firm rozpoczynających
szlifowanie szerokotaśmowe
Seria szlifierek SANDTEQ W-100 składa się z pięciu modeli. Znajdujące się w nich maszyny zbudowane są w oparciu o jeden lub dwa agregaty wyposażone w różnej konstrukcji trzewiki dociskowe. Wszystkie posiadają taką samą maksymalną szerokość roboczą wynoszącą 1100 mm.
TEKST: Tomasz Bogacki
Na tegorocznych targach Holz-
-Handwerk w Monachium firma
Homag zaprezentowała nowy, bar-
dziej nowoczesny wygląd wszystkich maszyn
oraz nowe, jednakowe i powiązane ze sobą
oznaczenia produktów. W ten sposób klienci
Homaga w szybki i łatwy sposób znajdą to,
czego potrzebują. Nowe oznaczenia są pro-
ste, jednakowe i zrozumiałe. Funkcję maszy-
ny można od razu odczytać w jej nazwie. Na
przykład wszystkie, znajdujące się w ofercie,
szlifierki szerokotaśmowe opatrzono nazwą
SANDTEQ.
Idealny dla elementów z dużym rozrzutem grubościRodzinę tych maszyn otwiera najmniejszy
model oznaczony symbolem SANDTEQ
W-100. Jest to maszyna przeznaczona dla
firm rozpoczynających swoją przygodę
w zakresie profesjonalnego szlifowania
z wykorzystaniem szlifierek szerokota-
śmowych. „Setki” rekomendowane są dla
małych i średnich zakładów branży drzew-
nej, w których szlifowane są elementy wy-
konane z drewna litego, okleinowane płyty
drewnopochodne lub też lakierowane. Z ra-
cji dużej elastyczności pracy radzą sobie one
doskonale zarówno w warunkach produkcji
jednostkowej, jak i krótkoseryjnej. Z kolei
solidna konstrukcja poszczególnych agre-
gatów umożliwia także szlifowanie dużych
serii elementów. Konstruktorzy Homaga
Szlifierki z serii SANDTEQ W-100 rekomendowane są dla małych i średnich zakładów branży drzewnej, w których
szlifowane są elementy wykonane z drewna litego, okleinowane płyty drewnopochodne lub też lakierowane.
Fot.
Hom
ag G
roup
twierdzą, że seria SANDTEQ W-100 jest
tak różnorodna jak różnorodne są oczeki-
wania klientów. Gwarantują jednocześnie,
że każdy, odpowiednio skonfigurowany
model jest w stanie je spełnić przy zacho-
waniu najwyższych standardów jakościo-
wych i optymalnego stosunku kosztów do
zysków.
Seria składa się z pięciu modeli
podzielonych na dwie grupy nazwane przez
producenta Performance i Advance. Znaj-
dujące się w nich maszyny zbudowane są
w oparciu o jeden lub dwa agregaty wypo-
sażone w różnej konstrukcji trzewiki doci-
skowe. Bez względu na wymienione wyżej
czynniki wszystkie szlifierki posiadają taką
samą maksymalną szerokość roboczą wy-
noszącą 1100 mm. W grupie Performance
6 3 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
reklama
znajdują się trzy maszyny: 114 C, 124 RC
i 124 RL. Druga pozycja kodu cyfrowe-
go oznacza liczbę zainstalowanych agre-
gatów, natomiast litera umieszczona na
końcu – rodzaj jednostki lub jednostek.
Pod literą „C” kryje się agregat typu kombi
wyposażony w stalowy, pokryty warstwą
gumy wał o średnicy 160 mm. Zastosowa-
no w nim trzewik z elektropneumatycz-
nym systemem eps®. W praktyce jest to
tak zwany trzewik sekcyjny z indywidual-
nie sterowanymi segmentami o szeroko-
ści 35 mm. Rozwiązanie takie gwarantuje
generowanie optymalnego ciśnienia szli-
fowania na całej szerokości i długości pod-
zespołu. Każda sekcja współpracuje z si-
łownikiem pneumatycznym. „Wchodzący”
do strefy szlifowania element jest skano-
wany, a informacje dotyczące kształtu po-
wierzchni przekazywane są do sterownika
PLC, który zarządza indywidualnie ciśnie-
niem powietrza podawanego do każdego
siłownika. Rozwiązanie to zapewnia więc
nieomal idealne przyleganie trzewika do
taśmy, a jej do powierzchni elementu.
System ten sprawdza się doskonale przy
szlifowaniu elementów: okleinowanych,
z wyciętymi w środku otworami, kształto-
wych, łukowych, o zróżnicowanej grubo-
ści, płytowych z przyklejonymi doklejkami
z drewna litego czy lakierowanych. Wersja
„C” sprawdza się także idealnie przy szlifo-
waniu elementów charakteryzujących się
dużym rozrzutem grubości dochodzącym
do 2 mm. Prędkość pracy pasa to 18 m/s.
Przekładnia pasowa z paskami typu Poly VZ kolei agregat „R” to jednostka kalibrują-
ca, która wyposażona została w stalowy,
profilowany wał kontaktowy o takiej sa-
mej średnicy jak opisany wyżej agregat „C”.
Pozwala ona na precyzyjną kalibrację płyt
wykonanych z drewna litego i materiałów
drewnopochodnych. Przystosowana jest
do „zbierania” warstw materiału o znacz-
nej grubości i uzyskiwania efektu szorstkiej
powierzchni wymaganej w procesie klejenia.
Wał kontaktowy o dużej twardości i odpor-
ności na zużycie pozwala uniknąć tak zwane-
go „efektu wymywania”, który może wystąpić
przy szlifowaniu drewna z dużymi różnicami
gęstości. Prędkość pracy pasa ściernego dla
tej jednostki jest stała i także wynosi 18 m/s.
Ostatnia dostępna w ofercie jednostka „L”
to również agregat kalibrujący z wałem o ta-
kiej samej średnicy, ale uzbrojona w trzewik
z systemem acp® (air cushion pad). Jest to
konstrukcja bazująca na kontrolowanej pneu-
matycznie, niepodzielonej na segmenty belce.
System po wykryciu „wchodzącego” elemen-
tu aktywuje funkcję unoszenia i opuszczania
trzewika, co zapewnia odpowiednie jego do-
pasowanie do szlifowanej powierzchni. Jest
to idealne rozwiązanie w przypadku obróbki
płyt klejonych z drewna litego lub okleinowa-
nych grubymi obłogami. Gwarantuje jedna-
kową jakość na całej powierzchni podzespo-
łu z uwzględnieniem przedniej i tylnej jego
krawędzi. Pas ścierny tego agregatu pracuje
z mniejszą prędkością wynoszącą 12 m/s.
Natomiast w grupie Advance znaleźć
można dwa modele oznaczone symbolami:
114 C i 124 RC. Sposób ich rozszyfrowywania
jest dokładnie taki sam jak w przypadku gru-
py Performance. Maszyny te przystosowane
są do wykonywania szlifów międzyoperacyj-
nych w procesach lakierowania. Obydwie,
dostępne jednostki wyposażone zostały do-
datkowo w płynną regulację prędkości pracy
pasa ściernego w zakresie od 2 do 18 m/s. Od-
bywa się to z wykorzystaniem inwerterów.
Oprócz tego posiadają także pneumatyczny
system czyszczenia pasa ściernego oraz do-
datkową wkładkę szlifującą o szerokości 80
mm. System czyszczący jest aktywowany tyl-
ko i wyłącznie podczas cyklu pracy.
Bez względu na rodzaj agregatu długość
pasa ściernego wynosi 1900, a szerokość
1120 mm. W standardzie agregaty napędza-
ne są przez silniki elektryczne, których moc
może wynosić 15 lub 18,5 kW. Napęd prze-
kazywany jest przez przekładnię pasową
z paskami typu Poly V.
Funkcja ECO mode to mniejsze zużycie prąduAgregaty SANDTEQ W-100 wyposażone
są w elektroniczny system oscylacji pasa
ściernego. Jej zakres kontrolowany jest
przez bezkontaktowe czujniki. Dodatkowo,
każdy agregat posiada również bezkontak-
towy, optyczny wyłącznik bezpieczeństwa,
który spowoduje jego zatrzymanie w przy-
padku, gdy wystąpi zbyt duże przesunięcie
taśmy. Otwarcie drzwi bocznych komory
agregatów powoduje natomiast automa-
tyczne zablokowanie zespołów szlifują-
cych. Zamknięcie drzwi, również auto-
matycznie, wyłącza tę blokadę. Maszyna
posiada także zabezpieczenie uniemożli-
wiające „wpuszczenie” elementu o więk-
szej grubości niż wcześniej ustawiona.
W momencie wykrycia takiego podzespołu
następuje zatrzymanie wszystkich agrega-
tów oraz transportera. Regulacja grubości
szlifowania odbywa się z wykorzystaniem
czterech masywnych śrub o średnicy 40
mm unoszących ramę górną z agregatami.
Jej zakres zawiera się w przedziale od 3 do
160 mm.
System transportu bazuje na gumowym
przenośniku taśmowym napędzanym przez
motoreduktor o mocy 1 kW. Prędkość po-
suwu jest płynnie regulowana w zakresie
od 2,5 do 13 m/min. W pakiecie wyposa-
żenia opcjonalnego znaleźć można także
transporter z podciśnieniowym systemem
mocowania elementów.
Wszystkie nastawy realizowane są
z pozycji dotykowego panelu kontrolnego.
Oprócz parametrów obróbki, dodatkowo,
na ekranie wyświetlane są komunikaty
o błędach oraz licznik godzin pracy. Ma-
szyna posiada również bardzo przydatną
z punktu widzenia kosztów produkcji funk-
cję ECO mode. Pozwala ona na zmniej-
szenie zużycia prądu o około 50 proc.
w momencie, gdy na transporterze nie ma
elementu. SANDTEQ W-100 wyłączy się
także w przypadku wystąpienia dłuższego
okresu bezczynności – biegu jałowego. •
6 4 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Authorskie rozwiązaniaAutorewolucja to gra słów, która doskonale opisuje sytuację na rynku centrów obróbczych dla małych i średnich zakładów stolarskich. W ideę tę wpisuje się centrum obróbcze Morbidelli Author m100, które promuje hasło ALL IN ONE, podkreślające wyjątkową elastyczność obróbki.
Zaledwie rok temu swoją światową
premierę miało modułowe centrum
obróbcze Morbidelli Author m100.
Krótko po tym maszyna została zaprezen-
towana również w Polsce, podczas Drzwi
Otwartych, które odbyły się w marcu 2017 r.
w siedzibie SCM Group Polska. Już podczas
tego wydarzenia centrum zyskało pochlebne
opinie przedstawicieli przemysłu. Efektem
rosnącego zainteresowania maszyną jest
fakt, iż dziś firma SCM Group może się po-
chwalić kilkudziesięcioma zainstalowanymi
modelami tych maszyn u polskich klientów.
– Ten ogromny sukces Grupa SCM zawdzię-
cza wielu innowacyjnym rozwiązaniom, które
sprawiają, że jest to najbardziej zaawansowana
technologicznie maszyna CNC w tej półce ce-
nowej – mówi Krzysztof Kluza, product ma-
nager SCM Group Polska. – Mając ogromne
doświadczenie w budowie maszyn do obróbki
drewna oraz słuchając uwag swoich klientów,
SCM postanowił wprowadzić na rynek zupeł-
nie nową zaawansowaną technologicznie ma-
szynę. Jest to odpowiedź na potrzeby szybko
rozwijającego się rynku i wzrostu oczekiwań
klientów. Wprowadzono kilka istotnych zmian
konstrukcyjnych, nowe elektrowrzeciono JQX,
magazyn Fast 14 umieszczony bezpośrednio
przy elektrowrzecionie oraz cały szereg roz-
wiązań pozwalających na oszczędne zarzą-
dzanie energią.
Centrum obróbcze Author m100 zawiera
w sobie odpowiedzi na wszystkie problemy
związane z obróbką drewna i zaawansowa-
nych materiałów. Wystarczy kilka kliknięć,
aby zaprojektować i wykonać element o do-
wolnym kształcie. Urządzenie jest obsługi-
wane przez oprogramowanie MAESTRO,
które ma możliwość doposażenia w pakiety
przeznaczone do różnego rodzaju obróbki,
np. Cabinet lub 3D.
– To nowość na rynku, która oferuje wyjąt-
kowy stosunek wydajności do ceny – zapewnia
Krzysztof Kluza. – Zapewnia to konfigurację we-
dług potrzeb klienta lub planu inwestycyjnego.
Brak wibracji Doskonałą jakość obróbki zapewnia naj-
nowsze elektrowrzeciono JQX (Just Quality
eXtreme) z bezpośrednim napędem wrze-
ciona, które eliminuje całkowicie wibracje,
Hasło ALL IN ONE, które promuje maszynę Author m100, odnosi się do zakresu możliwości, jakie oferuje.
Fot.
SCM
Gro
up
Fot.
SCM
Gro
up
Urządzenie jest obsługiwane przez
oprogramowanie MAESTRO.
6 5 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
nawet przy dużym obciążeniu. To 5-osiowe
elektrowrzeciono o mocy 12 kW zapewnia
doskonałe osiągi przy obróbce różnych ma-
teriałów. To idealne elektrowrzeciono dla
klientów o zróżnicowanej produkcji o dużej
wydajności.
Głowice wiertarskie są wyposażone we
wrzeciona typu RO.AX, gdzie bicie osiowe
wrzeciennika jest bliskie zeru, stąd prędkość
obrotowa dochodzi do 8000 obr./min. Takie
rozwiązanie ma wiele zalet, m.in. skróco-
ny czas operacji, lepsza jakość powierzchni,
większa dokładność, a także skrócony czas
konserwacji i obsługi wiertarki.
Pełny dostęp do maszyny podczas pracyNowoczesne systemy bezpieczeństwa po-
zwalają na pełen dostęp do maszyny w trak-
cie obróbki. Oprzyrządowanie, kable i prze-
wody podciśnienia czy sprężonego powietrza
są ukryte w korpusie maszyny. Rozwiązanie
PROSPACE pozwala na optymalizację prze-
strzeni w fabryce. Maksimum ergonomii
zapewnia brak jakichkolwiek zabezpieczeń
ograniczających dostęp do maszyny. Brak
ogrodzeń zmniejsza zapotrzebowanie na
przestrzeń w zakładzie, ale jednocześnie
zmniejsza prędkość przejazdów kabiny do
bezpiecznego 25 m/min. Ważną zaletą tego
systemu jest fakt, że jest możliwy załadunek
i rozładunek elementów podczas pracy ma-
szyny na drugim polu roboczym.
W wersji PROSPEED maszyna jest ogra-
niczona metalowym ogrodzeniem i zabez-
pieczeniami laserowymi po to, aby prędkość
zwiększyć do 80 m/min. Nie wyklucza to
jednak załadunku i rozładunku w trakcie
pracy. Gdy operator wejdzie w strefę obrób-
ki, maszyna zwolni do bezpiecznej prędko-
ści, pozwalając na bezpieczną pracę wokół
maszyny.
Szybciej niż kiedykolwiek wcześniej Dzięki kilku prostym zabiegom wprowadzo-
nym w najnowszej linii maszyn Morbidelli Au-
thor m100 czas obróbki został zmniejszony
o 60 proc. Szybsze wiercenia zapewniają choć-
by wspomniane wyżej wrzeciona typu RO.AX.
Również sterowanie stołem roboczym z pul-
pitu dzięki FLEXMATIC znacznie skraca czas
przezbrojenia i przygotowania stołu roboczego
i zmniejsza do minimum ryzyko popełnienia
błędu przy pozycjonowaniu elementu na stole.
Elastyczność obróbki Author m100 potrafi poradzić sobie ze
wszystkimi rodzajami materiałów. Od drew-
na do tworzyw sztucznych, od pojedyncze-
go elementu płytowego do produkcji okien
i drzwi. Ta elastyczność nazwana ALL IN ONE
pozwala dostosować maszynę do określonych
potrzeb produkcyjnych. Author może po-
mieścić do czterech agregatów obróbczych,
Fot.
SCM
Gro
up
Wysoka jakość obróbki na różnych materiałach została uzyskana dzięki wprowadzeniu nowego modelu elektrowrzeciona JQX (Just Quality eXtreme).
w tym urządzenie do kołkowania. W trzech
dostępnych magazynach można umieścić na-
wet 60 narzędzi, a magazyn Fast 14 pozwala
na szybką wymianę narzędzi, również pod-
czas przejazdu kabiny.
Ważnym atutem Autora m100 jest fakt, że
stół obróbczy ma pełne pokrycie wszystkimi
narzędziami, co oznacza, że można wykonać
wiercenia czy frezowania ze wszystkich stron
elementu w obszarze roboczym stołu.
Maszyna jest także dostępna w wersji
z technologią rozkroju nesting ze stołem
multifunkcyjnym. Takie rozwiązanie otwiera
kolejny wachlarz możliwości, zwłaszcza przy
założeniu otrzymania wysokiej wydajności
przy rozkroju elementów krzywoliniowych.
Author m100 może być wyposażony
także w urządzenia do obróbki materiałów
specjalnych, tj. karton, skóra, tkanina, guma,
a także agregat do zagniatania kartonu.
Czyste stanowisko pracy Dodatkowo maszyna została wyposażona
w rozwiązania, które pozwalają na utrzyma-
nie czystości na stanowisku pracy. Specjal-
nie wyprofilowana osłona wrzeciona kieruje
odpady prosto do systemu odpylania. Zarzą-
dzanie króćcami systemu odpylania znacznie
zwiększa wydajność odciągową. Każdy agre-
gat ma własny system odpylania, który jest
aktywowany tylko podczas obróbki. Takie
rozwiązanie nie tylko ogranicza pobór powie-
trza, ale także zwiększa jego wydajność na ak-
tywnym króćcu. Wszystkie kable i przewody
są umieszczone wewnątrz korpusu maszyny,
co sprawia, że jej czyszczenie jest znacznie
łatwiejsze, a ewentualne odpady spadają
bezpośrednio na taśmę transportową i są wy-
rzucane na zewnątrz maszyny. •
— gac
Centrum Author m100 można łatwo doposażyć, rozszerzając tym samym
możliwości obróbki.
Fot.
SCM
Gro
up
Fot.
SCM
Gro
up
6 6 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Dla stolarza i tapiceraStanley wychodzi z nowymi propozycjami dla branży meblarskiej i proponuje ścisk automatyczny z linii Stanley® Fatmax®, dostępny w różnych rozmiarach, oraz lekki zszywacz do cienkich materiałów.
o przekroju dwuteowym. Wysokiej jakości dźwignia ze stalowym rdze-
niem umożliwia uzyskanie dużej siły docisku. Metalowy, odlewany ci-
śnieniowo spust pozwala na łatwe uwolnienie zaciśniętego przedmio-
tu. Szczęki ścisku mają gumowe nakładki chroniące klejony materiał
przed wgnieceniami. Narzędziem można nie tylko ściskać elementy, ale
też rozpierać (odwracalne szczęki) w prosty i szybki sposób z pomocą
przycisku lub śruby demontażowej. Ścisk dostępny jest w czterech roz-
miarach: S – długość 110 mm, głębokość szczęk 38 mm, siła 15 kg, M –
długość 150/300 mm, głębokość szczęk 76 mm, siła 45 kg, L – długość
150/300/450/600/900 mm, głębokość szczęk 78 mm, siła 135 kg oraz
XL – długość 150/300/450/600/900/1250 mm, głębokość szczęk 92
mm, siła 270 kg.
Inżynierowie firmy Stanley w rozmowach z użytkownikami dowiedzieli
się, że istotną rolę w ich pracy odgrywa waga narzędzia (im lżejsze, tym wy-
godniejsze). Stworzyli więc nowy zszywacz TR55 Stanley Light Duty Tacker,
który jest idealny do mocowania cienkich arkuszy materiałów. Lekki i łatwy
w obsłudze, pozwala na szybkie umieszczanie zszywek w pięciu rozmiarach
długości od 6 mm (1”) do 14 mm (9/16”). •
— ir
Lekkość narzędzia ułatwia swobodne manewrowanie nim.
Fot.
Sta
nley
Nowa jakość w małej szlifierceDzięki wyjątkowo dużej maksymalnej prędkości obrotowej i sześciu wariantom prędkości pośrednich, użytkownicy nowej szlifierki mimośrodowej marki Hitachi mogą wykonywać szerszy zakres prac.
Szlifierka mimośrodowa SV15YC WB sprosta wielu zadaniom
stawianym przez operatorów w zakładach stolarskich. Zasto-
sowany w niej układ elektroniczny umożliwia regulację prędko-
ści obrotowej w zakresach od 1 do 6, przy czym funkcja TurboBoost
zwiększyła maksymalne obroty do 11 000 obr./min. Użytkownik może
także regulować zakres pracy ruchu mimośrodowego od 2,8 do 6,2
mm. W narzędziu zastosowano silnik nowej generacji o mocy 350 W,
odporny na obciążenia. Efektywną pracę zapewnia także doskona-
le łożyskowana konstrukcja oraz system podtrzymywania prędkości
obrotowej.
Równie ważny jest komfort użytkowania, dlatego szlifierka otrzy-
mała ergonomiczną konstrukcję, idealnie dopasowaną do dłoni ope-
ratora, korpus wyłożony elastomerem o właściwościach antypośli-
zgowych oraz zdejmowany beznarzędziowo uchwyt przedni. Łatwo
i szybko następuje też wymiana krążków ściernych o średnicy 150 mm.
Doskonały system odprowadzania pyłu z możliwością podłączenia od-
kurzacza odpowiada natomiast za utrzymanie czystości środowiska
pracy. Całkowita długość szlifierki wynosi 182 mm, a jej waga 2,5 kg.
Standardowe wyposażenie narzędzia to: rękojeść przednia, papier
ścierny, worek na pył oraz klucz. •
— ir
Duża prędkość maksymalna pozwala na wykonywanie trudniejszych prac szlifierskich.
Fot.
Hita
chi
Ścisk automatyczny Stanley® Fatmax® to mocne i wytrzymałe
narzędzie, które sprawdzi się w klejeniu różnych elementów
drewnianych. Kompozytowy korpus o dużej mocy (blokuje, po-
wstrzymując rozsuwanie szczęk) porusza się na stalowej prowadnicy
6 7 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Niezrównana wytrzymałość i moc w kompaktowych rozmiarach
W kolekcji M12 FUEL™ firmy Milwaukee znajduje się ponad 70 rozwiązań jednego systemu.
Ponad 70 unikalnych narzędzi powoduje, że seria M12 FUEL™ fir-
my Milwaukee, która jest przodującym producentem i sprzedawcą
elektronarzędzi heavy-duty, przenośnych elektronarzędzi i akce-
soriów dla profesjonalnych użytkowników, to największy subkompaktowy
system bezprzewodowych elektronarzędzi na rynku. Te wszechstronne
elektronarzędzia, zaprojektowane i zbudowane dla zapewnienia niezrów-
nanej wydajności podczas prac w trudnych warunkach, tworzą kolekcję,
wśród której profesjonaliści z każdej branży znajdują optymalne rozwią-
zania, dostosowane do swoich potrzeb. Niektóre, innowacyjne rozwiąza-
nia są spotykane tylko w elektronarzędziach tej marki.
Pilarka tarczowa M12 CCS44-602X, z tarczą o średnicy 140 mm jest
urządzeniem przeznaczonym do równego cięcia drewna i materiałów
drewnopochodnych. Optymalne odprowadzanie wiórów i kurzu zapewnia
utrzymanie czystości w miejscu pracy i lepszą widoczność podczas cięcia.
Subkompaktowa lutownica M12 SI-201C posiada funkcję blokowania
głowicy w trzech pozycjach: 0°, 45°, 90° oraz system kontroli temperatury
dla większej precyzji lutowania.
Grzechotka udarowa 3/8’’ M12 FIR38-201B, z maksymalnym mo-
mentem obrotowym 75 Nm i 200 obr./min, sprawia, że narzędzie jest ide-
alnie dostosowane do prac łączeniowych wykonywanych w warsztatach
różnych branż.
Młotowiertarka M12 CH-602X to pierwszy na rynku, bezszczotko-
wy, kompaktowy młot montażowy. Zapewnia do 6575 uderzeń/min oraz
prędkość do 900 obr./min, a niski poziom wibracji – 4,4 m/s, umożliwia nie-
przerwaną pracę nawet przez 8 godzin. Bardzo uniwersalny jest zestaw COMBO, zawierający wiele prak-
tycznych narzędzi i dodatków, takich jak wiertarko-wkrętarki, oświe-
tlenie, akumulatory oraz inne urządzenia. Pomieszczone w wygodnej
torbie, tworzą idealny pakiet narzędzi przydatnych do pracy w trudnych
warunkach.
Rewolucyjność systemu M12 FUEL™ potwierdza zaawansowana
technologia zastosowana w urządzeniach, która integruje ze sobą trzy
podstawowe innowacje Milwaukee, takie jak bezszczotkowy silnik Po-
werstate™, akumulatory Redlithium-Ion™ oraz inteligentny system Re-
dlink Plus™. •
— uf
Optymalne odprowadzanie wiórów zapewnia lepszą widoczność podczas cięcia.
Lutownica M12 SI-201C posiada funkcję blokowania głowicy w trzech pozycjach.
Grzechotka jest idealnie dostosowana do prac łączeniowych wykonywanych w warsztatach.
Bezszczotkowy, kompaktowy młot montażowy umożliwia nieprzerwaną pracę nawet przez 8 godzin.
Zestaw Combo zawiera wiele praktycznych narzędzi
i dodatków.
Fot.
Milw
auke
e
Fot.
Milw
auke
e
Fot. Milwaukee
Fot.
Milw
auke
e
Fot.
Milw
auke
e
6 8 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
Elastyczność działania i uniwersalne zastosowanie
wiertarko-wkrętarki Połączenie akumulatorów litowo-jonowych i bezszczotkowego silnika EC-TEC powoduje, że akumulatorowa wiertarko-wkrętarka T18+3 jest mocna i wydajna.
Uniwersalne zastosowanie i elastycz-
ność działania to cechy, jakimi moż-
na określić akumulatorową wiertar-
ko-wkrętarkę Festool T18+3. Błyskawiczna
zmiana trybu pracy: wkręcanie, wiercenie
albo nawiercanie w ciągu kilku sekund i moż-
liwość pracy niezwykle blisko krawędzi oraz
gwarantowana dokładna głębokość wkręca-
nia i wygodne wiercenie za narożami dają po-
czucie panowania nad każdą sytuacją.
Akumulatorowa wiertarko-wkrętarka
w kształcie litery T, z optymalnie umiej-
scowionym punktem ciężkości, zapewnia
doskonałe wykorzystanie generowanej mocy.
Połączenie akumulatorów litowo-jonowych
i bezszczotkowego silnika EC-TEC powoduje,
że T18 jest mocna i wydajna.
Wśród wielu zalet pracy wiertarko-
-wkrętarką T18+3 należy wspomnieć o złą-
czu FastFix dla wszystkich nasadek FastFix
oraz o systemie szybkiej wymiany narzędzi
Centrotec. Na przykład nasadka kątowa
umożliwia dostęp do ukrytych śrub w wą-
skich przestrzeniach. Wygodę pracy zapew-
nia krótka, lekka i optymalnie wyważona
konstrukcja wkrętarki oraz elektroniczna regulacja i wyłączanie momentu obrotowego
dla dokładnego wkręcania, a także przełą-
czanie z wkręcania na wiercenie, bez zmiany
ustawionego momentu obrotowego.
Wysokiej jakości akumulatory litowo-jo-
nowe zapewniają najwyższą wydajność, zaś
silnik EC gwarantuje maksymalną trwałość
i jednocześnie ponadprzeciętną skuteczność,
umożliwiając w ten sposób wydajną i oszczęd-
ną energetycznie pracę. Można stosować
akumulatory z tej samej klasy napięciowej.
Ponadto regulacja i wyłączanie napędu
powyżej określonego momentu obrotowego
odbywa się bezpośrednio poprzez kompak-
tową przekładnię. Oszczędza to miejsce i za-
pewnia maksymalne przenoszenie siły. •
— uf
T18+3 z elementami dodatkowego wyposażenia.
Fot.
Fest
ool
Fot.
Fest
ool
Wiertarko-wkrętarka w kształcie litery T, z optymalnie umiejscowionym punktem ciężkości, zapewnia doskonałe wykorzystanie generowanej mocy.
6 9 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e Nowości
reklama
Jakość cięcia zależy od… tarczy tnącej
Odpowiednia jakość cięcia jest zależna od ilości i od geometrii zębów oraz typu tarczy.
Pilarko-zagłębiarka to jedno z podstawowych elektronarzę-
dzi używanych w produkcji mebli. Jednak na zadowolenie
z pracy tym narzędziem wpływa tarcza tnąca, odpowiednio
dobrana do obrabianego materiału.
– Kluczem do dobrej jakości cięcia, a co za tym idzie dobrze wy-
konanego mebla jest dobór odpowiedniej tarczy tnącej – mówi Ad-
rian Mrozowski, menadżer produktu w ITA TOOLS. – Jednocześnie
mnogość materiałów wykorzystywanych w meblarstwie sprawia, że
dziś stolarz powinien mieć w swoim warsztacie dużo większy zasób
tarcz do cięcia innych komponentów niż płyta wiórowa czy drewno.
Dlatego w ofercie włoskiego producenta narzędzi CMT Orange Tools,
którego przedstawicielem na krajowym rynku jest ITA TOOLS, znajdu-
je się najszersza na rynku gama tarcz do zagłębiarek. Dostępne są se-
rie przeznaczone do cięcia takich materiałów, jak Corian, aluminium,
PVC, materiały twarde, plastiki oraz tradycyjnych, jak płyta wiórowa,
MDF i drewno lite.
W zależności od zastosowania, z oferty CMT można dobrać
tarczę o małej ilości zębów, z tzw. rzadkim zębem do cięć wzdłuż-
nych drewna czy fornirów, a także piły tzw. wykończeniowe, na-
wet z 56 zębami, przy średnicy 160 mm.
Odpowiednia jakość cięcia jest zależna także od geometrii
zębów, które dzielą się na zęby proste stosowane najczęściej do
rowkowania, zęby naprzemiennie skośne stosowane do cięcia
drewna czy fornirów oraz uzębienie trapezowo-proste – do cię-
cia laminatów i materiałów sztucznych. Każdy typ zęba występu-
je w różnych wariantach kątów natarcia, zgodnie z zasadą – im
twardszy materiał,tym mniejszy kąt. Dlatego na przykład w serii
296, przeznaczonej do aluminium, kąt natarcia jest ujemny, piła do
cięcia plastiku posiada kąt dodatni 5°, piły przeznaczone do drew-
na mają zęby pod kątem dodatnim 10-15°.
– Dobierając tarcze do ciętego materiału, warto skorzystać z ka-
talogu CMT, gdzie zostały one dokładnie opisane pod kątem przezna-
czenia, rodzaju zębów i twardości węglika spiekanego, kątów i geo-
metrii – radzi Adrian Mrozowski. – Skorzystanie z tych informacji
gwarantuje wysoką jakość cięcia i trwałość tarczy. Ponadto, w kata-
logu znajduje się tabelka z większością zagłębiarek i pilarek dostęp-
nych na rynku i tarczami przeznaczonymi do tych maszyn. Skraca to
czas dobierania piły i daje 100-procentową pewność, że jakość cięcia
będzie idealna.
Dla użytkowników poszukujących tańszych rozwiązań, choćby
do cięcia elementów do tapicerowania lub prac niewymagających
perfekcyjnej jakości, CMT przygotowało serię tarcz „K”. Cechuje ją
dobry stosunek ceny do jakości. Natomiast profesjonalistom dedy-
kowana jest seria Xtreme, gwarantująca najwyższą jakość cięcia.
– Użytkownicy pilarek akumulatorowych znajdą dla siebie tarcze
Stolarz powinien mieć w zakładzie produkcji mebli różne typy tarcz do cięcia różnych materiałów.
Fot.
Ita
Tool
s
serii ITK o niskiej wadze i cienkim zębie, co ogranicza zużycie akumula-
tora pilarki – uzupełnia Adrian Mrozowski. – Pełna oferta tarcz CMT
dostępna jest u dystrybutorów w całej Polsce. •
— uf
7 0 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e
Projektowanie mebli pod kątem produkcji
Nowości
Oprogramowanie PaletteCAD/CAM eliminuje listę kłopotów związanych z tradycyjnym rozdziałem pracy między projektowaniem a produkcją, tym samym pozwala kontrolować koszty i usprawniać jakość, a także skraca czas realizacji do minimum.
Zintegrowane podejście do projektowa-
nia w ramach procesu produkcyjnego
ma wiele zalet: wpływa efektywnie na
pracę w jednolitym formacie bez konieczności
importowania, zmniejsza ryzyko wystąpienia
błędów, usprawnia czynności w jednolitym śro-
dowisku, daje możliwość szybkiego wykrycia
błędów i nieprawidłowości. W PaletteCAD efekt
produkcji mebli powstaje już na etapie projek-
tu w środowisku 3D, z użyciem dedykowanych
funkcji przypisanych do konfiguratora korpusu,
z dostępem do gotowych bibliotek, płyt, łączni-
ków i okuć oraz innych akcesoriów i wyposażeń.
Możliwość szybkiego projektowania pozwala
stworzyć mebel w wielu różnych schematach
konstrukcyjnych oraz dokonać modyfikacji w za-
leżności od narastających potrzeb.
Prawidłowo zaprojektowany dowolny me-
bel wraz z obróbkami formatek typu: nawierty
pod łączniki, otwory pod zawiasy, nuty, frezy, kie-
szenie, szeregi otworów czy dowolne kontury, są
konwertowane w module CAM i jako pliki CNC
są wysyłane na centra obróbcze.
Na podstawie plików graficznych CAD
wychodzących z PaletteCAD, postprocesory
generujące pliki CNC są kompatybilne z opro-
gramowaniem zainstalowanym na centrach ob-
róbczych, lub – w przypadku tańszych rozwiązań,
kiedy centrum nie posiada funkcji optymalizacji
– na komputerach bezpośrednio związanych
z produkcją i połączonych sieciowo z centrum.
Głównym wyznacznikiem działania syste-
mu jest oprogramowanie, które bezpośrednio
odpowiada za produkcję. Programami, do któ-
rych przygotowywane są dane, są między inny-
mi: WOOD WOP, WOOD FLASH, UCanCam,
VCarve, TpaWORKS czy ArtCAM.
Po konwersji pliku CAD na CAM wszystkie
zaprojektowane w CAD obróbki są widoczne
w CAM z gotowością do produkcji.
W przypadku każdego oprogramowania,
aby moduł CAM zadziałał prawidłowo, musi zo-
stać odpowiednio skonfigurowany i dopasowa-
ny do powyższego oprogramowania i centrum
obróbczego. Taka konfiguracja umożliwia przy-
porządkowanie ścieżek pomiędzy programami
oraz np. dodanie listy z tabelą narzędzi, które są
fizycznie zamontowane w magazynku na cen-
trum obróbczym do postprocesora i Palette-
CAD, ustalenie folderu docelowego plików CNC
oczekujących na produkcję, ustawienie nestingu,
ewentualnie ustawienie indywidualnych prefe-
rencji użytkownika.
Takie rozwiązanie znacznie upraszcza pro-
ces produkcyjny. Jednym z usprawnień może być
w tym przypadku włączanie programu obrób-
czego, czyli uruchomienie maszyny na podsta-
wie zeskanowania kodu kreskowego z etykiety
Fot.
Pale
tteC
AD
Fot.
Pale
tteC
AD
System CAD/CAM to wszechstronne narzędzie pracy, pozwalające na profesjonalną obsługę zleceń i założeń produkcyjnych, począwszy od projektu dla klienta, a na dokumentacji technicznej, dokumentacji złożeniowej, wizualizacji i produkcji kończąc.
Interaktywne prezentacje projektów o wysokim poziomie wizualizacji, w wielu trybach powinny przekonać każdego klienta walorami projektu, gdzie są widoczne wszystkie szczegóły.
naklejonej na formatce. Operator nie szuka pro-
gramu CNC w magazynku według opisu czy nu-
meracji formatki, lecz po zeskanowaniu etykiety
przygotowanej już na centrum formatki, centrum
automatycznie rozpoczyna pracę. Inną możliwo-
ścią zaoszczędzenia czasu jest numerowanie for-
matek już w czasie projektowania w PaletteCAD
w menadżerze płyt, wtedy indywidualna nazwa
jeden raz przypisana do formatki pozostaje z nią
do samego końca procesu produkcyjnego i mon-
tażowego. Projekt robi się przejrzysty, wszystkie
formatki są posegregowane i przypisane do kor-
pusów. •
— gac
7 1 2018/4 (207)
T e c h n o l o g i e
System pozwala na wprowadzenie nieograniczonej liczby parametrów, dzięki czemu klient może dokonać spersonalizowanego zakupu, idealnie dostosowanego do jego potrzeb.
Edytor pozwala na dodanie kinematyki, dzięki której
w module playera klienci mogą oglądać funkcjonalność
poszczególnych produktów.
reklama
Nowości
Konfiguracja przez InternetDecyzja o zakupie konfigurowalnych mebli jest oparta na indywidualnych ustaleniach i wyobrażeniach dotyczących finalnej formy produktu. Dla klienta końcowego liczy się już nie tylko cena, ergonomia czy funkcjonalność, ale przede wszystkim estetyka. Mebel musi być idealnie dopasowany do przestrzeni, w której będzie się znajdować.
TopSolution wychodzi naprzeciw wyma-
ganiom konsumentów i producentów,
oferując innowacyjne rozwiązanie, po-
zwalające na automatyzację procesu zamawia-
nia i produkcji. Mowa o internetowym konfigu-
ratorze, który zapewnia efektywną komunikację
on-line z klientem końcowym, umożliwiając
tym samym dokładne przedstawienie produktu
w formie modelu 3D wyświetlanego na stronie
internetowej. Zmiana wymiarów, okuć, kolorów
i dodatkowych opcji cały czas jest wizualizowana
zmianą modelu 3D. Klient końcowy widzi jed-
noznacznie, co zmienił i jak to będzie wyglądać.
System zawiera elastyczny mechanizm, w któ-
rym można zdefiniować metodę wyliczania ceny
mebla podczas zmian.
System został zoptymalizowany pod wzglę-
dem wydajności w przeglądarkach. Składa się on
z trzech modułów: edytora, playera i sklepu in-
ternetowego. Edytor umożliwia projektowanie
parametrycznych mebli. Poruszanie się w śro-
dowisku mini CAD 3D (edytora) jest bardzo
proste. Wszystkie komponenty są zapisywane
w bibliotece w strukturze drzewka. Do elemen-
tów lub grup elementów można podpiąć do-
stępne palety kolorów. Modele okuć i dodatków
można importować z zewnętrznych systemów
CAD (np. TopSolid Wood z rozszerzeniem *.stl)
lub z programów do modelowania (np. Blender,
Maya, 3DS Max w formacie *.obj), dzięki czemu
na stronie konfiguratora można przedstawić
dokładne modele 3D. Istnieje również funkcjo-
nalność definiowania kinematyki, np. otwieranie
zawiasów.
Moduł playera jest podpinany do strony
internetowej producenta, gdzie klient końco-
wy widzi model 3D mebla oraz jego dostępną
konfigurowalność.
System można spiąć z TopSolid Wood
i zautomatyzować proces produkcji mebli
zamówionych przez konfigurator. Parametrycz-
ność produktów pozwala na sprecyzowanie
potrzeb konsumenta w narzuconych przez edy-
tora zakresach.
Głównym zamysłem rozwiązania, które ofe-
ruje TopSolution jest, aby dodanie produktu do
konfiguratora i określenie zmiennych nie wyma-
gało informatycznej wiedzy. Warto zaznaczyć, że
konfigurator nie jest ograniczony tylko do mebli.
Sprzedaż konfigurowalnych produktów poprzez
platformę www niesie wiele korzyści, począwszy
od lepszego przedstawienia produktu i dostęp-
nych opcji, po wyeliminowanie pomyłek w ko-
munikacji z klientem czy dealerem. •
— artykuł promocyjny
Fot.
TopS
olut
ion
Fot.
TopS
olut
ion
7 2 2018/4 (207)
R e l a c j e
Fotorelacja
Fotorelacja
Okno na świat
Tegoroczna edycja targów CIFM / interzum Guangzhou, która odbyła się w dniach 28-31 marca, po raz kolejny była doskonałą okazją do zaprezentowania chińskim producentom najnowszych, światowych rozwiązań z zakresu technologii, akcesoriów i komponentów do produkcji mebli.
TEKST: Małgorzata GackowskaFOT.: Koelnmesse / China Foreign Trade Centre (Group)
Targi CIFM / interzum Guangzhou, or-
ganizowane w tym roku już po raz 15.,
przez lata stały się ważnym pomostem
łączącym przedstawicieli branży meblarskiej
z krajów azjatyckich z europejskimi i amery-
kańskimi. Z targów o zasięgu regionalnym
wydarzenie to urosło do rangi międzyna-
rodowej, co w dużej mierze spowodowane
jest dynamicznym rozwojem produkcji mebli
w Chinach. Dziś wytwarzane w Azji produkty
jakościowo i wzorniczo w niczym nie ustępują
produkcjom europejskim. Stało się to możliwe
dzięki napływowi nowych technologii i kom-
ponentów, który zawdzięczać można między
innymi targom CIFM / interzum Guangzhou.
– Koncept targów CIFM / interzum opiera
się na niemieckiej edycji tego wydarzenia, orga-
nizowanej w cyklu dwuletnim w Kolonii – mówi
Denis Steker, zastępca dyrektora Internatio-
nal / Outbound Fairs w Koelnmesse GmbH.
– Po prawie 15 latach ciężkiej pracy udało nam
się wykreować markę targów interzum w Chi-
nach, która jest dziś w pełni rozwinięta i ma
ogromne znaczenie dla tutejszego przemysłu
meblarskiego. Nasi wystawcy regularnie doce-
niają platformę CIFM / interzum i optymistycz-
nie patrzą na przyszły potencjał chińskiej bran-
ży meblarskiej.
Z tego powodu w Guangzhou od lat wy-
stawiają się najwięksi europejscy gracze,
Na targach CIFM / interzum nie zabrakło europejskich liderów branży. Targowe prezentacje przyciągały wielu gości.
7 3 2018/4 (207)
R e l a c j e Fotorelacja
producenci i dostawcy wszystkiego, co niezbędne do wytwa-
rzania nowoczesnych mebli. Tegoroczne targi CIFM / interzum
zajęły powierzchnię 150 000 mkw., a stoiska 1 459 wystawców
z 38 krajów wypełniły aż 17 hal targowych w centrum wysta-
wienniczym Pazhou Complex w chińskim Guangzhou. Targi zo-
stały podzielone na dwa obszary. W sektorze B prezentowano
maszyny i narzędzia do obróbki drewna, a także technologie
stosowane w krojowniach. Z kolei sektor C był poświęcony ak-
cesoriom i komponentom meblowym. W tym roku impreza ob-
jęła osiem pawilonów krajowych i branżowych, między innymi
z Niemiec, USA / Kanady, Turcji, Canada Wood, Quebec Wood
Export Bureau, American Hardwood Export Council i Malaysian
Timber Council.
Tradycyjnie już dumą organizatorów chińskiej edycji targów
CIFM / interzum jest obecność światowych liderów branży. Nie
mogło tutaj zabraknąć takich firm, jak: IMA, Leitz, Vollmer, Gre-
Con, Leuco, AKE, Hans Weber, Festool, Pytha, Duerkopp, Pfaff,
Adler, Mammut, Okin, Limoss, Lehmann, Pollmeier, Kleiberit, Re-
hau, Schattdecor, Covestro, Renolit (Niemcy); SCM, Paolino Bac-
ci, Ferwood, Freud, Italiana Ferramenta, Sige, FGV, Servetto, Ci-
netto, ICA, Ebanisteria Marelli (Włochy); Woodtron (Australia);
Leggett & Platt (USA) i wielu innych znaczących graczy.
W tym roku z taką kompleksową ofertą zapoznało się blisko
80 000 zwiedzających z ponad 100 krajów, co podkreśla między-
narodowy charakter targów. Na skalę tego wydarzenia wpływa
również fakt, iż po raz kolejny targom CIFM / interzum towarzy-
szyły największe w Chinach targi meblowe China International
Furniture Fair (CIFF). Równoległe wydarzenia stanowią kom-
pleksową platformę, która odpowiada na różne potrzeby kupu-
jących i zwiedzających.
Oprócz prezentacji najnowszych maszyn, technologii, akce-
soriów i komponentów do produkcji mebli, zwiedzający mogli
liczyć na zróżnicowany i wysoce merytoryczny panel wydarzeń
towarzyszących. Jednym z ciekawszych, premierowych, była
strefa The Custom Furniture Suppliers Zone, poświęcona me-
blom do samodzielnego montażu i na zamówienie. Najważniej-
szymi czynnikami wpływającymi na wzrost sprzedaży tego typu
mebli na rynku chińskim są postępująca urbanizacja oraz wzrost
siły nabywczej społeczeństwa chińskiego. Obecnie już ponad po-
łowa Chińczyków mieszka w miastach i trend ten wciąż wykazuje
tendencję wzrostową. W strefie The Custom Furniture Suppliers
Zone swoją ofertę zaprezentowali znani dostawcy mebli na za-
mówienie oraz komponentów i materiałów niezbędnych do ich
wytwarzania. Współorganizatorami strefy były firmy Sveza z Ro-
sji, Permo z Włoch, LS Lighting z Niemiec i Lignadecor z Turcji.
Kolejną, wartą odnotowania inicjatywą był bogaty program
seminariów i konferencji branżowych. Szczególnym zaintereso-
waniem cieszyło się wystąpienie Moniki Fecht – głównej pro-
jektantki niemieckiej Grupy Renolit. Podczas wykładu Coloring
2018/2019 Trends Conference zaprezentowała najnowsze
trendy w projektowaniu mebli, a także scenariusze rozwoju
współczesnego wzornictwa meblowego. Ciekawy wykład wy-
głosił również Li Bo z azjatyckiego oddziału firmy Leuco, który
mówił o przyszłości przemysłu meblarskiego w kontekście filo-
zofii Przemysłu 4.0. Z kolei podczas seminarium, zorganizowa-
nego przez LINAK Transmission Systems, uczestnicy zapoznali
się z najnowszymi osiągnięciami technologicznymi z zakresu
regulowanych biurek. •
Zwiedzający mogli również obejrzeć ciekawe wystawy prezentujące najnowsze trendy w meblarstwie.
W Guangzhou zaprezentowano najnowsze akcesoria i komponenty do produkcji mebli różnego typu.
Profesjonalny charakter targów umożliwia nawiązanie biznesowych relacji.
74 2018/4 (207)
R e l a c j e
Fotorelacja
Fotorelacja
Alfabet projektowaniaWystawa w Domotece to przekrojowe podsumowanie dotychczasowych osiągnięć twórcy technologii FiDU, która rozsławiła polskiego projektanta na całym świecie.
15 marca odbyła się uroczysta
inauguracja wystawy „Alfabet
projektowania Oskara Zięty”
w Centrum Wyposażenia Wnętrz Domoteka
w Warszawie.
Pretekstem do zorganizowania tego wy-
darzenia była 10. rocznica powstania stołka
PLOPP (polski ludowy obiekt pompowany
powietrzem) – najbardziej rozpoznawalne-
go z projektów Oskara Zięty. Mebla, który
zyskał już status ikony światowego designu,
przyniósł autorowi rozgłos, liczne nagrody
i trafił m.in. do stałej kolekcji Centre Pompi-
dou w Paryżu jako jedno z dwunastu krzeseł,
które zmieniły współczesny design.
Unikatowy kształt stołka to efekt for-
mowania za pomocą technologii FiDU (Freie
Innendruck Umformung), której twórcą jest
Oskar Zięta. Podczas obróbki technologią
FiDU dwie cienkie blachy spawane są ze sobą
po obrysie, a następnie nadmuchiwane pod
wysokim ciśnieniem w celu uzyskania obiek-
tu trójwymiarowego. FiDU umożliwia maso-
wą produkcję zindywidualizowanych kształ-
tów. Formy powstałe w ten sposób są bardzo
Stołek PLOPP to ikona i bestseller Zieta Prozessdesign. Od premiery rynkowej w 2008 r. był pokazywany na wielu wystawach na całym świecie oraz zdobył wiele prestiżowych nagród – między innymi Red Dot Design Award 2008, German Design Council Award 2008 i Forum AID Award 2009.
Wystawa „Alfabet projektowania Oskara Zięty” prezentuje dorobek twórczy
jednego z najbardziej znanych polskich
designerów – Oskara Zięty.
Fot.
Dom
otek
a Fo
t. D
omot
eka
Fot.
Dom
otek
a
7 5 2018/4 (207)
R e l a c j e Fotorelacja
lekkie i jednocześnie niezwykle trwałe. Studio
Zieta Prozessdesign konsekwentnie rozwija
metodę FiDU, produkując meble i przedmio-
ty codziennego użytku.
Na wystawie w Domotoce, oprócz kul-
towego stołka PLOPP, zobaczyć można inne
projekty polskiego designera, a także sam
proces powstawania mebli z pompowanego
pod wysokim ciśnieniem metalu. Kurator wy-
stawy, Anna Śliwa z Muzeum Miasta Gdyni,
postanowiła przybliżyć zwiedzającym proces
pracy nad produktem – od koncepcji, przez
wybór materiału i technologii, produkcję, aż
po gotowy obiekt. „Alfabet projektowania
Oskara Zięty” pokazuje też szerszy kontekst
funkcjonowania technologii FiDU, możliwo-
ści jej wykorzystania w projektowaniu para-
metrycznym, różnych dziedzinach przemysłu,
architekturze czy sztuce.
Wystawa rozpoczęła się od spotkania
z projektantem w Domotece. Urodzinom stoł-
ka PLOPP i otwarciu ekspozycji towarzyszyły
również ciekawe wykłady, a także warsztaty
fotograficzne „PLOPP w akcji”. W dniu wer-
nisażu wystawy goście mieli okazję wysłu-
chać wykładu dr Krystyny Łuczak-Surówki,
poświęconego ikonom designu oraz cechom,
które sprawiają, że określone przedmioty nie
tylko przechodzą do historii sztuki użytko-
wej, lecz także zyskują uznanie setek tysięcy
użytkowników. Prostota, funkcjonalność, in-
nowacja, nawiązanie do lokalnego kontekstu
poprzez formę, materiał czy technologię – to
tylko niektóre z nich.
Z kolei Igor Gałązkiewicz, ekspert w dzie-
dzinie art brandingu, opowiadał o projek-
towaniu doświadczeń – przede wszystkim
w kontekście zmieniającej się roli miejsc
sprzedaży. Showroomy przypominające gale-
rie i sklepowe ekspozycje aranżowane przez
artystów, marki inwestujące w kulturę i sztu-
kę – te tematy świetnie pasowały do zmienia-
jącego się dynamicznie oblicza Domoteki –
miejsca skupiającego wiodące marki w sferze
wyposażenia wnętrz.
Ostatnim prelegentem był ceniony polski
architekt Przemo Łukasik – jego wystąpienie
również koncentrowało się na zagadnieniach
ikoniczności i ponadczasowości – tym razem
jednak w architekturze. Przemo Łukasik nie
wahał się pokazać różnych, czasem kontrower-
syjnych, aspektów architektury i pracy archi-
tekta. Opowiedział też o tym, jak sam rozumie
ikoniczność i ponadczasowość, jak usiłuje tę de-
finicję wcielić w życie w swoich budynkach.
Wystawa „Alfabet projektowania Oskara
Zięty” będzie otwarta do końca maja. •
— gac
Studio Zięty konsekwentnie rozwija metodę FiDU. Dziś produkuje meble, przedmioty codziennego użytku.
„Alfabet projektowania Oskara Zięty” to pierwsza w Warszawie możliwość obejrzenia w jednym miejscu niemal
wszystkich projektów Oskara Zięty, a także okazja do bezpośredniego
poznania projektanta.
Wernisaż wystawy w dniu 15 marca przyciągnął do Domoteki liczne
grono miłośników współczesnego wzornictwa przemysłowego
i twórczości Oskara Zięty.
Fot.
Dom
otek
a Fo
t. D
omot
eka
Fot.
Dom
otek
a
7 6 2018/4 (207)
R e l a c j e
Fotorelacja
FotorelacjaR e l a c j e
Potrzebę organizowania w Polsce regionalnych spotkań skie-
rowanych do branży drzewnej i meblarskiej potwierdziła
tegoroczna edycja targów DremaSilesia w Sosnowcu, która
w dniach od 6 do 8 kwietnia przyciągnęła 64 wystawców i blisko 1200
profesjonalnych zwiedzających.
W nowoczesnej hali Centrum Targowo-Konferencyjnego Expo
Silesia ofertę maszyn i narzędzi przeznaczonych głównie dla małych
i średnich przedsiębiorstw zaprezentowały w tym roku zarówno fir-
my od lat wystawiające się na tej imprezie, jak i debiutanci skuszeni
do udziału m.in. 5-proc. rabatem, który wszyscy wystawcy targów
DremaSilesia otrzymali od organizatora – Międzynarodowych Tar-
gów Poznańskich – na wystawiennictwo na wrześniowej Dremie
w Poznaniu.
Ciekawa oferta okleiniarekWśród stałych bywalców targów DremaSilesia znalazły się m.in. takie
firmy, jak: Felder, Tech-Fa-Miler, Cehpol, PolishStyl, Metal-Technika,
Festool, Agencja AMK i Stürmer Maszyny. Szczególnie bogatą ofer-
tę, bo aż 8 maszyn przywiozła firma Stürmer Maszyny z Kostrzyna k.
Poznania – na jej ekspozycji znalazły się pilarka, frezarka, okleiniarka,
Udane spotkanie branży drzewnej na Śląsku
Bardzo duża liczba zwiedzających i atrakcyjna oferta wystawców pozwalają uznać tegoroczną edycję targów DremaSilesia za udaną.
TEKST I FOT.: Katarzyna Orlikowska
Z pracą profesjonalnych okleiniarek można było zapoznać się na stoisku firmy Stürmer Maszyny (zdjęcie z lewej) oraz Cehpol.
7 7 2018/4 (207)
R e l a c j e Fotorelacja
taśmówka, wyrówniarko-grubiarka oraz maszyna wieloczynnościowa.
– DremaSilesia 2018 była naszą trzecią edycją tych targów – mówi
Piotr Górniak, kierownik sprzedaży w firmie Stürmer Maszyny. – Szcze-
gólnie dużym zainteresowaniem odwiedzających cieszyła się maszyna wie-
loczynnościowa, o którą mieliśmy wiele zapytań w poprzednich latach oraz
okleiniarka Minimax ME22, która po raz pierwszy w Polsce została zapre-
zentowana szerszej publiczności.
Model okleiniarki ME22 doskonale uzupełnia mocno rozbudowa-
ną już ofertę tych urządzeń oferowanych przez Stürmer Maszyny. Ma-
szyna powstała na bazie modeli ME20 oraz ME25 i jest przystosowana
do pracy z obrzeżami o grubości od 0,4 do 2 mm oraz do drewnianych
doklejek o grubości 5 mm. Maksymalna wysokość elementu to 50 mm.
Maszyna posiada przejrzysty i prosty w obsłudze pulpit sterujący, któ-
ry znajduje się na wysokości oczu operatora. Obok talerza z obrzeżem
znajduje się listwa z precyzyjnym pokrętłem i wskaźnikiem mechanicz-
nym do ustawiania grubości obrzeża. Prędkość posuwu elementu to
w tym modelu 7 m/min. Klej jest nanoszony za pomocą wałka na kra-
wędź formatki. Za optymalny docisk obrzeża odpowiadają dwa wałki
o różnych średnicach: gumowy dla optymalnego zamknięcia krawędzi
obrzeża oraz stalowy, który pozwala także na szybsze odprowadze-
nie ciepła. Następnie okleina jest precyzyjnie docinana z obu stron za
pomocą agregatu wyposażonego w nóż gilotyny. Naddatek obrzeża
zbierają dwa widiowe frezy napędzane silnikiem o mocy 0,75 kW. Na
końcu maszyny znajdują się agregaty wykańczające krawędź elemen-
tu. Klient ma do wyboru dwie opcje. Pierwsza to agregat cykliny pro-
mieniowej i klejowej, będący opcją uniwersalną. Druga możliwość to
agregat cykliny promieniowej plus agregat polerki, co jest szczególnie
polecane dla użytkowników pracujących przede wszystkim z obrzeżem
o grubości 2 mm.
Okleiniarkę pokazywała również firma Cehpol z Poznania będąca
w Polsce przedstawicielem hiszpańskiej Cehisy. Prezentowany w So-
snowcu model PRO-10 może być wyposażony w maksymalnie siedem
jednostek obróbczych, z czego pięć należy do standardu. Pierwsza to
podwójny agregat frezowania wstępnego PF-12 z frezami diamento-
wymi o średnicy 100 i wysokości 65 mm.
Następna w kolejności to jednostka okleinująca M-5 posiadają-
ca dwukomorowy zbiornik kleju, gilotynę do wstępnego obcinania
obrzeża oraz stację jego podawania. Maszyna przystosowana jest do
przyklejania materiału o grubości od 0,4 do 3 mm oraz opcjonalnie do-
klejek z drewna litego o maksymalnej grubości 5 mm. Standardowym
wyposażeniem jest licznik wydanego obrzeża z rolki, przydatny pod-
czas świadczenia usługi oklejania, oraz oświetlenie kabiny wewnątrz.
Kolejny agregat to dwupiłkowy agregat V-7 obcinający nadmiar długo-
ści paska lub doklejki. Z kolei frezowanie nadmiaru szerokości obrzeża
realizowane jest przez zespół BC-5 składający się z dwóch głowic z wy-
miennymi ostrzami – górnej i dolnej. Agregaty te wyposażono w nowe
kopiały talerzowe pozwalające uzyskać jeszcze lepszą jakość podczas
pracy z obrzeżami i płytami w połysku. W korpusie przewidziano także
trzy wolne miejsca pozwalające na zainstalowanie dodatkowych jed-
nostek. Są to: cyklina promieniowa, płaska cyklina klejowa z automa-
tycznym odmuchem oraz agregat polerowania obrzeża po frezowaniu.
W centrum uwagi optymalizerkaJak zwykle na targach oblegana przez zainteresowanych stolarzy była
optymalizerka OWD-1600 przywieziona przez firmę Metal-Technika
z Przedbórza.
– Tak duże zainteresowanie naszymi optymalizerkami wynika z kilku
powodów – zaznacza Piotr Falana, specjalista ds. sprzedaży maszyn
w firmie Metal-Technika. – W branży mamy ogromny problem związany
z brakiem ludzi do pracy. Dlatego też coraz więcej producentów zdaje sobie
Metal-Technika przywiozła do Sosnowca optymalizerkę OWD-1600 wyposażoną w nowe czujniki obecności materiału i fluorescencji.
Elektronarzędzia premium firmy Festool interesowały wielu stolarzy.
Na stoisku PolishStyl każdego dnia targów odbywały się pokazy polerowania elementów na wysoki połysk.
Bogatą ofertę narzędzi pokazała na targach firma ITA TOOLS.
7 8 2018/4 (207)
R e l a c j e Fotorelacja
Z procesami automatyzacji procesu lakierowania można było zapoznać się na stoisku Unison.
Na targach zadebiutowała firma Kubi oferująca tarcicę.
sprawę, że jedynym wyjściem jest automatyzowanie procesów – nasza ma-
szyna zastępuje pracowników, których można przenieść na inne działy, a po-
nadto daje dwa razy większą wydajność niż optymalizacja ręczna, już nie
mówiąc o jakości. Ponadto otrzymujemy o 20 procent mniej odpadu, a więc
bardzo dużą oszczędność na obrabianym materiale, co przy obecnych ce-
nach surowca jest nie bez znaczenia.
Warto dodać, że zaprezentowana w Sosnowcu optymalizerka zo-
stała pokazana z nowym wyposażeniem, którym są nowe czujniki za-
równo obecności materiału, jak i fluorescencji.
– Nowe czujniki mają skalę widzenia 30 cm, a nie, jak było to wcześniej,
3 cm – zaznacza Piotr Falana. – Są to najnowsze czujniki jednego z najlep-
szych producentów elektroniki przemysłowej. Oprócz tego, że mają tak duże
pole widzenia, to mają także specjalne filtry do drewna, dzięki którym wy-
eliminowaliśmy zjawisko przekłamań związanych z odczytywaniem żywicy
jako znaczników wykonanych kredą fluorescencyjną.
Nowoczesne systemy połączeńW Sosnowcu znalazło się także kilku oferentów ciekawych narzędzi
i elektronarzędzi. Firma Festool przywiozła najnowszy system Domino
pozwalający na tworzenie za pomocą ręcznej frezarki rozłącznych połą-
czeń, a więc pozwalający na montaż i demontaż elementów w dowolnym
miejscu i wielokrotnie. Od kwietnia zakres zastosowań frezarki do tych
połączeń jest jeszcze szerszy dzięki nowym łącznikom. Cztery różne
wersje zapewniają maksymalną elastyczność i wykonywanie stabilnych
połączeń, zarówno prostych, jak i kątowych. Łączniki mogą być mocowa-
ne uniwersalnie, zarówno za pomocą frezarki Domino, jak i w połączeniu
z systemem do wykonywania rzędu otworów LR32, dla płyt o grubości od
18 do 28 mm. Dzięki swoim kształtom nowe łączniki nie wystają ponad
powierzchnię, a jednocześnie długie sworznie łączników dają możliwość
ich głębokiego osadzenia. Pozwala to również na łatwe układanie obra-
bianych przedmiotów i zapewnia ich transport bez zadrapań.
System do tworzenia połączeń w oparciu o ręczną frezarkę po-
kazała w Sosnowcu także Agnecja AMK z Poznania, będąca w Polsce
przedstawicielem firmy Lamello. Prezentowana nowa złączka o nazwie
Divario P-18 to samozaciskowe, niewidoczne złącze do przegród wsu-
wanych w zmontowany korpus mebla. Rozwiązanie to należy do złą-
czek z grupy P-System, które osadzamy w gnieździe w kształcie litery T.
Podobnie jak pozostałe złączki P-System (Clamex P-14, Clamex P-10,
Clamex P Medius, Bisco P-14 oraz Tenso P-14), utrzymuje się w ma-
teriale bez jakichkolwiek dodatkowych łączników, jak wkręty, klej itp.
Divario P-18 nie tylko łączy, ale też ściska ze sobą elementy, tworząc
mocne, niewidoczne połączenie. Zaciśnięcie połączenia odbywa się
w końcowym etapie wsuwania przegród, a nie na całej długości, dzięki
temu montaż jest bardzo prosty i nie wymaga specjalnej siły czy umie-
jętności. Elementy łączone na Divario P-18 przenoszą duże obciążenia
rozciągające, a tym samym usztywniają i stabilizują konstrukcję. Ma to
szczególnie duże znaczenie przy wysokich szafach z wieloma półkami.
Ponadto nowa złączka daje możliwość demontażu elementów na czas
transportu, co zdecydowanie zmniejsza jego koszty. Mała grubość Di-
vario P-18 pozwala na jej stosowanie w półkach o grubości od 19 mm,
osiągając wysoką estetykę połączenia.
Rozwiązania do wykańczania powierzchniPrzez trzy targowe dni tłoczno było zwykle przy ekspozycji firmy Po-
lishStyl, która przywiozła na DremaSilesię swoje rozwiązania w zakre-
sie szlifowania i strukturyzacji powierzchni. W tym roku na stoisku tej
renomowanej firmy można było zapoznać się także z pracą maszyny do
polerowania elementów na wysoki połysk DG Polisher 3.0, która uzu-
pełniała system polerski PolishStyl w zakresie wykańczania elemen-
tów lakierowanych.
– Moda w meblarstwie polegająca na stosowaniu lakierowanych ele-
mentów frontów lub całych mebli wykończonych w wysokim połysku nie
ustaje – komentuje Grzegorz Kulbat, doradca techniczny PolishStyl. –
Wychodząc ku tym rynkowym potrzebom, firma PolishStyl oferuje wysokiej
jakości produkty wspomagające proces polerowania. Duża różnorodność
naszych past i mleczek, jak i narzędzi pozwalających właściwie przepro-
wadzić polerowanie umożliwia technikom naszej firmy odpowiedni dobór
środków do technologii klienta, jak i rodzaju stosowanych powłok lakierni-
czych. Wysoka jakość tych produktów została poparta wieloletnimi bada-
niami, a brak jakichkolwiek wypełniaczy w naszych środkach gwarantuje, że
otrzymana w procesie polerowania powierzchnia nie posiada ukrytych wad,
które często uwydatniają się po krótkim czasie.
W temacie wykańczania powierzchni wartym zauważenia na targach
DremaSilesia był również automat lakierniczy polskiej firmy Unison.
Jedną z głównych zalet prezentowanej maszyny Uni-Slim są kompakto-
we rozmiary: 2300 mm wysokości, długość transportera załadowczego
z transporterem głównym to niecałe 3 m, a szerokość wynosi 2850 mm.
W strefie lakierowania automatu, która jest przeszklona (operator może
w pełnić kontrolować proces), porusza się poprzecznie do ruchu taśmy
trawersa, na której zamontowane są cztery pistolety, aby precyzyjnie
malować krawędzie i powierzchnie elementów. W takiej konfiguracji
możliwe jest bardzo dokładne naniesienie lakieru, co czyni proces pra-
wie w stu procentach powtarzalnym. Jak zapewniał producent, przelo-
towo można lakierować nawet 2 mkw. elementów w ciągu minuty.
Tak bogata i atrakcyjna oferta wystawców, zaprezentowana w tym
roku na DremaSilesii, pozwala z nadzieją patrzeć na kolejną edycję tych
regionalnych targów, które przyciągają co roku coraz większą liczbę
stolarzy, rzemieślników i producentów z południowej Polski. •
7 9 2018/4 (207)
R e l a c j e FotorelacjaR e l a c j e
Fotorelacja
Dobre miejsce do pokazania
klientom nowościSą firmy doceniające targi LUBDREW w Lublinie jako jedyne we wschodniej Polsce specjalistyczne wydarzenie dedykowane branży drzewnej i meblarskiej.
Firma Houfek z Trzebini (woj. małopolskie)
przyjęła zasadę, że każdego roku wysta-
wia się na targach Drema w Poznaniu,
żeby zaprezentować swoje maszyny stolarskie
klientom zachodniej części kraju, natomiast każ-
dej wiosny przywozi maszyny do Lublina, aby
na tamtejszych Targach Obróbki Drewna LUB-
DREW spotkać się z klientami wschodniej części
kraju.
– Przez kilka lat obecności na targach Lubdrew
przekonaliśmy się, że jest to dobre miejsce do pokaza-
nia klientom ze wschodniego rynku naszych maszyn,
dlatego corocznie pokazujemy się w Lublinie – mówi
Katarzyna Duman, asystentka dyrektora Houfek
Polska. – Także w tym roku pojawiło się u nas wielu
rzemieślników zainteresowanych nowościami. Spo-
śród maszyn z wyższej półki wystawiamy maszyny
z naszej linii niebiesko-białej i pomarańczowo-szarej.
Grubościówka Aligator w kolorze pomarańczowo-
-szarym różni się od tej z linii niebiesko-białej tym,
że jest dopuszczalna większa wysokość elementu
obrabianego, czyli od 3 do 300 mm, a ponadto au-
tomatycznie podnoszony jest cyfrowy wyświetlacz
i zainstalowany jest falownik posuwu elementu
Nowa prasa wiatrakowa Dresometu została wyposażona w obwód elektryczny.
Zwiedzający mogli porównać różne modele grubościówki Aligator firmy Houfek.
Fot.
Mar
iusz
Wro
ński
Fot. Mariusz Wroński
8 0 2018/4 (207)
R e l a c j e FotorelacjaR e l a c j e
obrabianego. Jest tam również możliwość zastoso-
wania wału spiralnego z nożami. Klient może sobie
na targach porównać serię pomarańczowo-szarą
i niebiesko-białą, i podjąć odpowiednią decyzję.
Targi LUBDREW z roku na rok gromadzą
nowych wystawców, bo szeroki zakres tema-
tyczny tego wydarzenia pozwala na zapoznanie
się z najnowszymi maszynami i urządzeniami
do obróbki drewna, narzędziami ręcznymi
i elektronarzędziami. Jest to także szansa na
sprawdzenie maszyn podczas ich pracy. Po-
nadto, coraz bogatszy jest program imprez to-
warzyszących. W tym roku, podczas VII edycji
targów, które odbyły się w dniach 23-25 mar-
ca, zorganizowano bezpłatne szkolenie „Inno-
wacje w produkcji mebli małoseryjnych i jed-
nostkowych a wpływ na zwiększenie zysków
i usprawnienie produkcji”, przygotowane przez
firmę Infotec. Natomiast Wschodni Klaster Bu-
dowlany zaprezentował „Korzyści wynikające
z uczestnictwa w związkach branżowych – bu-
dowlanych na przykładzie Wschodniego Kla-
stra Budowlanego”. Bardzo widowiskowe były
„Warsztaty parkieciarskie” prowadzone przez
firmę KOMES Zbigniew Krysztofiuk, ze Sto-
warzyszenia Parkieciarze Polscy oraz pokazy
tradycyjnego zduństwa w nowoczesnym wyda-
niu i pokazy dekarskie.
Maszyny nie tylko na WschódWiele firm sprzedaje dużo maszyn na wschod-
nim rynku, więc właśnie w Lublinie prezentuje
swoje nowości.
– Pokazaliśmy na targach nową prasę wiatra-
kową, która jest wyposażona w obwód elektryczny
i w której zamontowaliśmy też rolki umożliwiające
przesuwanie materiału – mówi Damian Socha,
właściciel firmy Dresomet z okolic Lublina. –
Wprowadzenie tych rolek do prasy ułatwiło wyciąga-
nie i wkładanie materiału, przyspieszyło załadunek,
a w sumie zwiększyło wydajność podczas klejenia.
Nasza prasa wiatrakowa składa się z ośmiu półek,
każda półka jest podzielona na sekcje dociskowe,
na półce mogą być klejone blaty o różnej szerokości.
Proces klejenia jest krótki. Zapełniając materiałem
wszystkie osiem półek, mamy sytuację, że po zała-
dowaniu ósmej półki można już wyjmować materiał
z pierwszej załadowanej półki.
Swój flagowy produkt – optymalizerkę
OWD-1600 przywiozła do Lublina firma Metal-
-Technika z Przedbórza.
Standardowo była to maszyna
z popychaczem, doposażona w stół odbiorczy,
przeznaczony dla producentów opakowań oraz
producentów „ogrodówki”. Stół odbiorczy wypo-
sażony był w trzy niezależne bufory na odbiorze.
Każdy bufor przyjmuje materiał wybity przez
dwa współpracujące ze sobą wybijaki. Dodatko-
wo stół został wyposażony w jeden wybijak solo,
doskonale radzący sobie z wybijaniem krótkich
elementów, które nie powinny być sortowane na
buforach.
– W maszynie prezentowanej na targach za-
warliśmy też nasze dwie nowości – mówi Piotr Fa-
lana, doradca Metal-Techniki. – Pierwsza nowość
to udoskonalony sposób bazowania łapy względem
piły. Bardzo prosty, praktyczny i niezawodny. A dru-
ga nowa funkcja w tej maszynie, która jest obecnie
testowana w trzech maszynach, zaś egzemplarz pre-
zentowany na targach jest czwarty, który posiada
to rozwiązanie, to czujki obecności materiału oraz
czujka fluorescencji o zwiększonym polu „widzenia”
do 30 cm. W praktyce dla klientów oznacza to dużo
większą funkcjonalność, polegającą na tym, że ope-
rator, który podaje materiał do maszyny, nie musi już
wykonywać w niej żadnych ustawień, w odniesieniu
do szerokości podawanego materiału ani wysoko-
ści. Poprzednio czujki instalowaliśmy na ruchomym
wózku, więc kiedy operator podawał pakiety złożone
na przykład z trzech desek, musiał cały czas konty-
nuować pracę właśnie na tego typu trzech deskach.
Teraz może pracować w sposób zupełnie niezależny,
czyli może podawać raz jedną deskę, kolejnym razem
dwie, trzy, cztery, tak jak materiał pozwala. Maszyna
nie ma już żadnych ograniczeń w tej kwestii. Mamy
już kilku klientów, którzy usłyszeli o tej zmianie, któ-
rzy mają naszą maszynę i już pojawiają się pytania,
czy moglibyśmy dla nich taką modernizację prze-
prowadzić. Mówiliśmy na targach, że jesteśmy na to
przygotowani. Klientom, którzy wyrażą taką wolę,
możemy usprawnić maszynę, którą już posiadają.
Kolejną nowością, którą mamy dla naszych
klientów jest program przeznaczony w szczególności
dla producentów stelaży meblowych – dodaje Piotr
W OWD-1600 można instalować program przeznaczony dla producentów stelaży meblowych.
Dużo nowych kontaktów biznesowych nawiązał przedstawiciel Felder Group Polska.
Fot.
Mar
iusz
Wro
ński
Fot.
Mar
iusz
Wro
ński
8 1 2018/4 (207)
R e l a c j e Fotorelacja
WYPEłNIj KuPONPamiętaj o prenumeracie
R e l a c j e
Falana. – Pozwala on na to, że kierownik produkcji
czy mistrz może na komputerze przygotować listę
cięcia dla operatora i wysłać ją drogą internetową
do maszyny. Powstaje tzw. formuła i rola operato-
ra sprowadza się jedynie do włączenia otrzymanej
tą drogą formuły, bo ma gotowy program pracy na
maszynie. Program powstał w szczególności dla
klientów, którzy robią stelaże meblowe, ponieważ
specyfika pracy tych firm polega na tym, że mają
bardzo dużo różnych długości i bardzo często krótkie
serie, w związku z czym często muszą zmieniać usta-
wienia w maszynie. Do tej pory było to realizowane
zazwyczaj w ten sposób, że drukowane były długie li-
sty cięcia, które operator wpisywał do maszyny. Jest
to rozwiązanie wystarczające, jednak we współpra-
cy z dwoma odbiorcami przygotowaliśmy program,
który znacząco usprawnił pracę na naszej maszynie
dla klientów potrzebujących dużo elementów róż-
nych długości, ale w krótkich seriach.
Poproszony o opinię na temat Lubdrewu,
Piotr Falana mówi:
– Zeszłoroczna edycja tych targów była dla nas
bardzo udana. W tym roku zauważam wyraźnie
mniejszą liczbę gości odwiedzających te targi, jed-
nak mogę się pochwalić, że zarówno wczoraj, jak
i dzisiaj przeprowadziliśmy kilka owocnych rozmów,
które zakończyły się zakupieniem maszyny. Tradycja
tych targów nie powoduje, żebym był optymistą, jeśli
chodzi o przygotowanie targów ze strony organiza-
torów. Jestem trochę zawiedziony, bo spodziewałem
się większej frekwencji.
Innego zdania był Wojciech Leszcz, repre-
zentujący Felder Group Polska.
– Jesteśmy zdziwieni dużym zainteresowaniem
na tych targach, dzięki czemu zdobyliśmy bardzo
dużo nowych kontaktów biznesowych – mówił.
– Na te targi przygotowaliśmy trzy maszyny. Poka-
zaliśmy strugarko-wyrówniarkę z wałem spiralnym,
eliminującym potrzebę przeprowadzenia wstępnego
szlifowania, bo materiał jest gładki. W naszej ofercie
są modele z wałkiem o długości 40 cm, są również
krótsze wałki o długości 30 cm albo dłuższe. W za-
leżności od profilu potrzeb klienta, jesteśmy w stanie
dobrać i doradzić mu wszystkie możliwości. Kolejną
ciekawą maszyną jest wiertarka wielowrzecionowa,
która przydaje się głównie osobom produkującym
dłuższe elementy szaf czy jakieś zabudowy. Bardzo
szybko można nawiercić kilkanaście czy kilkadzie-
siąt otworów, dzięki czemu znacznie skraca się czas
produkcji mebla.
W Lublinie pokazała się także firma EURO-
-KOMPLEX ze Stalowej Woli, która ma kilku
klientów z okolic Lublina, Białej Podlaskiej, jak
również z nieodległej Ukrainy.
– Na targi przyjechaliśmy z naszym modułem
filtracyjnym EK24 – mówi Artur Źródłowski. –
Jest to filtr naszej konstrukcji, wykonany w całości
przez nas – od projektu do końcowego wykonania.
Służy do filtracji odpadów przemysłowych, zarów-
no odpadów drzewnych, jak i drewnopochodnych.
Współpracuje z różnymi typami wentylatorów.
Nasze filtry, szczególnie ten EK24, są przezna-
czone dla małych i średnich firm stolarskich i za-
kładów tartacznych. Może on odbierać zarówno
frakcję suchą, jak i frakcję mokrą. Filtr ten jest zbu-
dowany w systemie modułowym, więc można go
ustawiać w różnych konfiguracjach, tworząc jeden
zespół filtracyjny.
W tym roku nowością firmy Frezite Pol-
ska była piła 873P do pilarki panelowej, o wy-
dłużonej żywotności w porównaniu z piłą
standardową.
Natomiast firma M Serwis Hurt z okolic Kon-
stantynowa prezentowała na targach Lubdrew
stół do zbijania palet.
– Stół służy do zbijania różnego rodzaju palet,
bo można regulować każdy wymiar desek na wyso-
kość i długość – mówił Mirosław Stefaniuk. – Jeśli
zaś chodzi o klocki, można regulować ich wymiar do
10, 12 czy 14 cm. Podczas jednej zmiany operator
może zbić w granicach 150-180 palet. Sam jestem
producentem palet i opracowałem tę konstrukcję do
ich zbijania. Można wykonać każdy stół pod indywi-
dualne zamówienie. Na tych targach nawiązałem
nowe kontakty, bo rozmawiałem z osobami, które
dotychczas kupowały palety, a dysponując takim
stołem, mogą je samodzielnie produkować, nie tylko
na własne potrzeby. •
— uf
Mirosław Stefaniuk prezentował stół służący do zbijania różnego rodzaju palet.
Fot.
Mar
iusz
Wro
ński
Pamiętaj o prenumeracie na 12 miesięcy
68
Prenumeratę możesz zamówić: korzystając z załączonego druku przelewu, który trzymasz w ręku
telefonicznie lub faksem pod numerem telefonu 58 531 27 53 e-mailowo [email protected] wypełniając formularz na www.meblarstwo24.pl listownie – przesyłając zamówienie na adres:
Wydawnictwo Inwestor Sp. z o.o. ul. 30 Stycznia 42, 83-110 Tczew
NAZWA ODBIORCY
NR RACHUNKU ODBIORCY
NR RACHUNKU ZLECENIODAWCY (PRZELEW) KWOTA (WPŁATA)
NAZWA ZLECENIODAWCY NIP
TYTUŁEM
Upoważniam Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o. do wystawiania faktury VAT bez mojego podpisu
Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o., 83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia 42
24116022020000000061963196
Roczna prenumerata Meblarstwa
126,00 zł
pieczęć firmowa podpis data opłata
NR RACHUNKU ODBIORCY
ODBIORCA
KWOTA
zleceniodawca
IMIę I NAZWISKO / FIRMA, ULICA, NR DOMU
KOD POCZTOWY MIEJSCOWOŚć
nip
Upoważniam Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o. do wystawiania faktury VAT bez mojego podpisu
24116022020000000061963196
Wydawnictwo Inwestor sp. z o.o., 83-110 Tczew, ul. 30 Stycznia 42
opłata
126,00 zł
Po
kW
ito
Wa
nie
dl
a o
db
ior
cy
Po
le
ce
nie
Pr
ze
le
Wu
/ W
Pł
ata
go
tó
Wk
oW
a
rekl
ama
ogłoszenie
Zamów już dziś ogłoszenie drobne OR 60
420 zł netto
tel. 58 531 27 53 | [email protected]
Zamów już dziś ogłoszenie drobne OR 40
ogłoszenie
tel.: +58 531 27 53
280 zł netto
Zamów już dziś ogłoszenie drobne OR 50
ogłoszenie
tel.: +58 531 27 53
340 zł netto