wspólna przestrzeń #innadroga

12
BEZPIECZNE MIASTO INNA DROGA 2 Wspólna przestrzeń Realizatorzy projektu Projekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG

Upload: fundacja-fenomen

Post on 01-Apr-2016

231 views

Category:

Documents


3 download

DESCRIPTION

Chcąc zmieniać oblicze naszego miasta, a jednocześnie czyniąc je bezpieczniejszym, zaczynamy sięgać po wzorce z Zachodniej Europy. I nie jest to objaw zapatrzenia, ale chęci wdrażania już sprawdzonych i przetestowanych rozwiązań. Przedstawialiśmy już pomysł na ulice - woonerf, a co powiecie na skrzyżowania tzw. shared space?

TRANSCRIPT

Page 1: Wspólna przestrzeń #innadroga

BEZ

PIEC

ZNE

MIA

STO

IN

NA

DRO

GA

1

wsp

óln

a p

rze

str

zeń

BEZPIECZNE MIASTO INNA DROGA

2

Wspólna przestrzeń

Realizatorzy projektuProjekt realizowany w ramach programu Obywatele dla Demokracji, finansowanego z Funduszy EOG

Page 2: Wspólna przestrzeń #innadroga

2

WSTĘPNIAKChcąc zmieniać oblicze naszego miasta, a jednocześnie czyniąc je bezpiecznie-jszym, zaczynamy sięgać po wzorce z Zachodniej Europy. I nie jest to objaw za-patrzenia, ale chęci wdrażania już sprawdzonych i przetestowanych rozwiązań. Przedstawialiśmy już pomysł na ulice - woonerf, a co powiecie na skrzyżowania tzw. shared space?

CO TO jEST ShArEd SPACEZ angielskiego shared space to nic innego jak przestrzeń współdzielona. Nadal brzmi tajemniczo, prawda? Przed przyjęciem tego terminu Francuz Michela Deronzier od 1980 używał terminu „prio-rytet dla pieszych“. Zaś sam termin został użyty w 1991 roku przez Tima Pharoaha, aby opisać układ ulic bez rozgraniczenia rodzaju ruchu.

Za cel wspólny przestrzeni przyjęto poprawę bezpieczeństwa na drogach i witalność mniejszych dróg i skrzyżowań. Pod uwagę wzięto szczególnie te z wysokim poziomem ruchu pieszego.

WyróWNANIE SZANS Być może zabrzmi to dość dziwnie, ale na ulicy czasem panuje prawo dżungli - im ktoś większy, tym bardziej wydaje mu się, że wolno mu więcej. Jeśli do tego ktoś jest szybszy, to każdy wolniej- szy powinien mu się podporządkować. Prowadzi to do wielu niebezpiecznych sytuacji.

Dlatego postanowiono przekreślić wiele utartych schematów panujących na drodze. Wytarto je dosłownie - zabierając krawężniki, podział na cho-dniki i jezdnie, a także nie dając drogiej sygnalizacji świetlnej ani znaków.

Chodziło o to, aby zabrać poczucie komfortu jaz-dy na pamięć. Dostający się na takie skrzyżowanie kierowcy nagle zaczęli zwracać uwagę na rowerzys-tów i pieszych, rowerzyści obserwowali samochody i pieszych, zaś piesi? Pieszym dano priorytet jako tym, którzy są najsłabsi na drodze.

BrZMI NIESAMOWICIE?Taki jest cel naszego programu i cyklu spotkań - aby zainspirować, pokazać dobre sprawdzone wzorce licząc, że kiedyś doczekamy się takich rozwiązań także w naszym mieście. To co jeszcze dwa lata temu wydawało się być niemożliwym do zrobieniana ul. 6 Sierpnia - istnieje. Być może idea wspólnej przestrzeni także zagości w naszym mieście.

Mieszkańcy intuicyjnie wiedzą, że ulice nie muszą służyć jedynie samochodom za parking, że mogą być ważnym elementem przestrzeni publicznej, zwłaszcza w Śródmieściu.

Ponieważ wierzymy w mądrość łodzian i to, że po-trafią dostrzec co jest dla nich najlepsze, dalej bę-dziemy podpowiadać i pokazywać rozwiązania sto-sowane na szeroką skalę na całym cywilizowanym świecie.

Hubert Barański Fundacja Normalne Miasto-Fenomen

Page 3: Wspólna przestrzeń #innadroga

BEZ

PIEC

ZNE

MIA

STO

IN

NA

DRO

GA

3

dOBry ZWyCZAj - NIE OdGrAdZAj W Łodzi, w Polsce w ogóle, utrzymuje się pogląd, że im więcej znajdzie się przy ulicy różnych płotów, tym będzie bezpieczniej. W ten sposób odgradza się przystanki od pasażerów, drogi rowerowe od niesfornych pieszych i tak dalej. Szczególnie dla pieszych oznacza to bardzo często wydłużenie trasy dojścia do celu, a więc i stratę czasu – bo płot nie pozwala na przykład przejść przez jezdnię najkrótszą drogą.

Tworzy to wrażenie fragmentacji przestrzeni, labiryntu, z którego chce się uciec. Wiele miejsca po prostu się traci ze względu na różne normy,

np. te dotyczące tzw. skrajni. Przykładowo: płot musi być postawiony co najmniej 50 cm od jezdni. W efekcie z chodnika, który miał dwa metry, robi się mniej niż półtora. Następnie na środku cho-dnika stawiamy jeszcze znak drogowy… W ten sposób piesi muszą chodzić gęsiego. A tymczasem – można inaczej.

Na świecie coraz częściej próbuje się eksperymen-tować z integracją różnych środków transportu we wspólnej przestrzeni. Setki miast skorzystało już z tego pomysłu na pobudzenie życia w mieście, w tym na ulicach handlowych.

WSPÓLNA PRZESTRZEŃ W MIEŚCIE - SHARED SPACEProstota, minimalizm i równość wszystkich użytkowników drogi – to idealny prze-pis na stworzenie przyjaznej wszystkim przestrzeni. Shared space jest właśnie takim rozwiązaniem, dzięki któremu w mieście można poczuć się bezpieczniej, stosując kilka sprawdzonych działań

ShArEd SPACE

WOJCIECH MAKOWSKIAbsolwent stosunków międzynarodowych na UŁ oraz Szkoły Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego. Aktywny w Fundacji Fenomen od chwili jej powstania, pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady Programowej. Na co dzień pracuje w łódzkim Instytucie Spraw Obywatelskich (INSPRO), gdzie kieruje projektami dotyczącymi zrównoważonego transportu. Przedstawiciel INSPRO w europejskiej federacji Transport & Environment.

Od 7 lat po mieście jeździ głównie rowerem, jest pomysłodawcą przystąpienia Łodzi do „Karty Brukselskiej”, zobowiązującej władze miasta do zwiększenia transportu rowerowego do 15% do 2020 roku. Certyfikowany audytor polityki rowerowej BYPAD.

AUTOR

„Kiedy dodajemy coraz więcej znaków drogowych, sygnalizacji, malowanych linii itp., jakość przestrzeni, jakość życia obniżają się. Wspólna przestrzeń [ang. shared space] stara się rozwiązać te problemy kilkoma prostymi środkami, które przeczą naszej intuicji, ale działają!“

Ben Hamilton-Baillie, ekspert do spraw shared space, Wielka Brytania

wsP

óln

a P

rZE

str

ZEń

Page 4: Wspólna przestrzeń #innadroga

4

IM MNIEj, TyM LEPIEjWszystko zaczęło się w Holandii w latach osiem-dzisiątych XX w. Hans Monderman, z wykształcenia inżynier ruchu i były instruktor jazdy, został mianowany urzędnikiem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo ruchu drogowego we Fryzji w Północnej Holandii. Jego zadaniem było prze-budowywanie dróg w taki sposób, aby zdarzało się mniej wypadków, jednak wkrótce zabrano mu jakiekolwiek pieniądze na ten cel.

Monderman odnalazł w tym inspirację: za-brał postawione przez siebie wcześniej znaki, wyłączył sygnalizację, starł z jezdni linie i zebry. Wtedy okazało się, że prędkość aut spadła o 40%,

podczas gdy przekształcenia fizyczne dawały efekt tylko 10% spowolnienia.

dLACZEgO INżyNIER TAK ZROBIł? „Szeroka droga z wieloma znakami mówi: jedź, nie przejmuj się, jedź tak szybko, jak chcesz, nie ma potrzeby patrzeć na to, co wokół. To bardzo niebezpieczny komunikat“ – wspominał potem w wywiadzie.

Monderman chciał zmusić wszystkich do myślenia i zauważania siebie nawzajem, uniemożliwić jazdę „na pamięć”, skoro sytuacja na drodze jest prze- cież inna każdego dnia. Według niego ulica zastawiona znakami oznacza, że wszystkich trak-tuje się niepoważnie – „a kiedy ludzi traktuje się jak idiotów, to zachowują się jak idioci”.

JAK STWORZyĆ SHARED SPACE?Oczywiście nie wszystkie przestrzenie nada-ją się do tego, by być shared spaces. „Sieć ruchu uspokojonego może istnieć dzięki temu, że istnieje sieć dla ruchu szybkiego” – uważał Monderman. Przez długi czas jednak kontrowersyjne było to, jaki poziom ruchu należy uznać za zbyt duży, aby można było zastosować takie rozwiązanie.

Przełomem w tej kwestii była organizacja przes-trzeni zrealizowana w Drachten w 2002 roku. Pokazała ona, że shared space można stosować nie tylko tam, gdzie ruch jest minimalny. Po latach dyskusji i serii mniejszych działań zdecydowano się tam na przekształcenie dużego skrzyżowania zwanego Laweiplein, ważnego nie tylko dla mias-ta, ale całego systemu drogowego regionu.

hANS MONdErMAN Foto. Jerry Michalski, CC BY-SA.

hOLANdIA, drAChTEN, LAWEIPLEIN. Przez to skrzyżowanie codziennie przejeżdża 22 tys. pojazdów. Po usunięciu znaków i sygnalizacji oraz przebudowie jest o wiele bezpieczniej. Foto. CROW Fietsberaad, CC BY-ND

Page 5: Wspólna przestrzeń #innadroga

BEZ

PIEC

ZNE

MIA

STO

IN

NA

DRO

GA

5

wsp

óln

a p

rze

str

zeńPrzez to skrzyżowanie (fotografia na stronie obok)

przejeżdża 22 tys. pojazdów na dobę (w szczycie około 2 tys. samochodów na godz. i 20 miejskich autobusów), w bezpośrednim sąsiedztwie znajdu-ją się dworzec autobusowy, wjazd do marketu i wejście do teatru.

Celem zmian było usunięcie sprzecznych funkcji tego miejsca – z jednej strony było ono przestrzenią publiczną z wejściami do instytucji kultury, a z drugiej ruchliwą drogą tranzytową. Przed zmianami było to zwykłe skrzyżowanie z sygnalizacją. Po modyfikacji pojawiło się ron-do, a wszystkie znaki (poza przejściami dla pieszych na wlotach) zniknęły1. Pojawiły się również… fontanny, zawężające optycznie uli-ce prowadzące do placu. Im większy ruch, tym wyżej wystrzeliwuje woda.

Na filmie ze skrzyżowania widać jego twórcę, przychodzącego przez nie… tyłem. Do tego stopnia można zaufać organizacji przestrze-ni, wierząc, że kierowcy zauważą pieszego i go nie potrącą. Przeprojektowane skrzyżowa-nie świetnie bowiem działa – liczba wypadków spadła kilkukrotnie.

Wszyscy uczestnicy ruchu zyskali też na czasie. W godzinach szczytu samochody i autobusy tra-ciły na skrzyżowaniu średnio prawie minutę – te-raz tylko 20 sekund. Ruch pieszych oraz rower-zystów odbywa się (po usunięciu świateł) płynnie przez cały czas. Wśród zmian zachowań widoczna jest wyraźna poprawa sygnalizowania manew-rów zarówno przez kierujących samochodami, jak i rowerami. 1. Naukowy opis i ocena zmian na Laweiplein wykonana przez Uniwersytet w Leeuwarden (w języku angielskim) www.fietsberaad.nl/library/repository/bestanden/ Evaluation Laweiplein.pdf

NIEMCy, dArMSTAdT, LuISENPLATZ, Rheinstrasse Foto. LSDLS, CC BY-SA

JAK PRZEKSZTAłCIĆ KONKRETNE MIEJSCE W SHARED SPACE?• Eksperymentuj, obserwuj zachowania ludzi, pytaj tych, którzy korzystają z tej

przestrzeni. Nie szukaj gotowego przepisu, bo taki nie istnieje.

• Prędkość projektowa nie może być większa niż 30 km/h – projektowa (ta, którą narzuca ukształtowanie infrastruktury), a nie dopuszczalna (ustalona na znakach).

• Daj jasny znak (np. poprzez zmianę nawierzchni), gdzie zaczyna się shared space.

• Korzystaj z zieleni, stojaków rowerowych, ławek, aby kształtować ruch i parkowanie.

• Optycznie zwęź ulicę, na przykład układając odpowiednie wzory na ziemi z materiału o różnych kolorach.

• Duża część sukcesu shared space bierze się z tego, że uczestnicy ruchu dobrze się widzą i nawiązują kontakt wzrokowy. Dlatego solidne oświetlenie takiej przestrzeni jest niezbędne.

• Nie zapominaj o niewidomych, którym krawężniki pomagają w orientacji. Zastąp je na przykład zróżnicowaną nawierzchnią.

Page 6: Wspólna przestrzeń #innadroga

6 WIELKA BRyTANIA, BRIgHTON, NEW ROAD. Foto. DeFacto, CC BY-SA

NIEMCy, BErLIN, ALExANdErPLATZ. Foto. Olga Zuchora

Page 7: Wspólna przestrzeń #innadroga

BEZ

PIEC

ZNE

MIA

STO

IN

NA

DRO

GA

7

wsp

óln

a p

rze

str

zeń

SHARED SPACE W POLSCEW Polsce o idei shared space już się mówi, ale jeszcze jej nie realizuje, choć Warszawa już kilka lat temu zadecydowała, że plac Trzech Krzyży zostanie w przyszłości przebudowany zgodnie z tą koncepcją. Gdynia zastanawia się nad przekształceniem w ten sposób przestrzeni przed dworcem PKP Gdynia Główna.

Niektóre miejsca w historycznych centrach Krakowa (np. obciążone bardzo dużym ruchem tramwajów skrzyżowanie ulic Podwale, Krup-niczej, Karmelickiej, Dunajewskiego i Szewskiej) czy Wrocławia zrywają ze sztywnym roz-graniczaniem przestrzeni dla pieszych i pojazdów. Jednak aby w pełni doświadczyć, jak to działa, musimy udać się poza granice naszego kraju.

Dobrym przykładem realizacji shared space w ostatnich latach jest Exhibition Road w Londynie (fotografie na dole strony) - przebudowa odbyła się w 2011 roku.

Ci, którym bliżej jest do Berlina, mogą odwiedzić Alexanderplatz (fotografia na s. 6). Jest to centralny węzeł komunikacyjny i plac we wschodniej części Berlina, codziennie odwiedza go ponad 300 000 osób.

W Łodzi jest wiele miejsc, gdzie shared space prawdopodobnie zdałaby egzamin. Place Wolności, Reymonta, Niepodległości, ulica Stefa-nowskiego – to przestrzenie, gdzie warto rozważyć takie zmiany. Dobrze jest również mieć w pamięci

taką dzieloną przestrzeń w kontekście Nowego Centrum Łodzi, a także powiązanie tego terenu z obszarami je okalającymi.

Na potrzeby Aktualizacji Studium Transporto- wego (opublikowanej w czerwcu 2014 roku) Zarząd Dróg i Transportu zlecił liczenie pojazdów na wielu łódzkich ulicach. Wiadomo więc, gdzie natężenie ruchu jest podobne do tego w Drachten czy innych miejscach, w których z powodzeniem działa pomysł shared space.

Istotna różnica pomiędzy Polską a krajami, gdzie wspólna przestrzeń już działa, dotyczy parkowania. Zasada, że można parkować tylko tam, gdzie jest to w jasny sposób dozwolone, jakoś się w Polsce nie przyjęła. Dlatego shared space w polskim wykonaniu będzie wymagała fizycznego uniemożliwienia parkowania tam, gdzie jest to niepożądane, co łatwo można zrealizować za pomocą zieleni, małej architektury czy też – jak w Drachten – fontanny.

ŹródłaWhere the Sidewalk Doesn’t End: What Shared Space has to Share, dostępny na stronie „Project for Public Spaces”.

Ben Hamilton-Baillie: Shared Space: Reconciling People, Places and Traffic.

WIELKA BRyTANIA, LONDyN, ExHIBITION ROAD przed i po remoncie Foto. RBKC Exhibition Road

Page 8: Wspólna przestrzeń #innadroga

8

CZyM SHARED SPACE RÓżNI SIĘ OD WOONErFu?

Woonerf to miejsce, gdzie piesi mają pierwszeństwo przed samochodami.

W shared space wszystkie rodzaje transportu są traktowane jako równoprawne.

administracja Projekt wdrożenie

Wizja

• Przekazuje instrukcje• Przestrzeń dla pieszych

lub przestrzeń dla ruchu kołowego

• Trwałe rozwiązania• Zachowania społeczne

kontra zachowania właściwe dla ruchu kołowego

• Technologia jest narzędziem

Metody pracy

• Wszechstonność• Wzmacnianie

i partycypacja• Wizja nadająca kierunek• Bardziej proces niż

produkt

• Kreatywność• Współpraca z innymi

branżami• Komunikacja

• Współpraca w ramach organizacji

• Kreatywność

Narzędzia

• Umiejętności dotyczące procesów

• Planowanie partycypacyjne

• Wgląd w powiązania z innymi branżami

• Metody komunikacji

• Wybór i umiejscowienie materiałów

• Wykorzystywanie nowych materiałów

9 KOMÓRKOWy MODEL PROCESu PROJEKTOWANIA SHARED SPACE

DATABANK SHARED SPACE, www.shared-space.org, tłumacznie Fundacja Fenomen

łÓDŹ, PLAC WOLNOŚCI. Foto. Archiwum Państwowe w Łodzi

Page 9: Wspólna przestrzeń #innadroga

BEZ

PIEC

ZNE

MIA

STO

IN

NA

DRO

GA

9

wsp

óln

a p

rze

str

zeń

NARZĘDZIOWNIK

Shared space trudno pokazać na fotografiach. Esencją tego pomysłu jest sposób wzajemnego reagowania na siebie zmotoryzowanych i niezmotoryzowanych oraz prędkość, z jaką odbywa się ruch. Zachęcamy do obejrzenia filmów z miejsc, gdzie ta koncepcja już działa.

Wiele z nich jest dostępnych na YouTube, np. Sonnenfelsplatz Graz, Pedestrians, tramways and bikes sharing space in Bratislava, Shared Space pedestrian and traffic interaction, Bern, Switzerland, a także liczne filmy z Drachten.

Polecamy także:

Poradnik tworzenia shared space na drogach lokalnych Ministerstwo Transportu Wielkiej Brytanii (po angielsku)

www.gov.uk/government/publications/shared-space

Designing Shared Space Wykład Hansa Mondermana(po angielsku)www.urbannous.org.uk/udlhm1.htm

NIEMCy, STuTTGArT, TuEBINGEr STrASSE. Foto. Mussklprozz, CC BY-SA

Page 10: Wspólna przestrzeń #innadroga

10

KOMPENDIuM

SHARED SPACE A POLSKIE PRZEPISy

Najlepszym rozwiązaniem wydaje się usta-nowienie w miejscu, w którym miałby powstać obszar wspólnej przestrzeni, strefy zamieszkania.

W obszarze shared space nie ma przestrzennego rozgraniczenia na chodnik i ulicę, co powoduje, że użytkownicy przestrzeni zaczynają korzystać

z całej jej szerokości, ustępując sobie wzajemnie miejsca. W strefie zamieszkania (ze względu na jej specyfikę) zbędne także jest wyzna- czanie elementów takich jak przejścia dla pieszych czy chodniki.

Strefę zamieszkania można ustanowić na

Polskie prawo nie zna takiego pojęcia jak shared space, co nie znaczy jednak, że nie istnieje możliwość stworzenia tego typu przestrzeni. Efekt ten można osiągnąć za pomocą odpowiedniej kombinacji znaków drogowych, oznakowania i ukształtowania przestrzeni

STREFA ZAMIESZKANIA TO AZyL DLA PIESZyCH

To obszar, w którym mogą czuć się bezpiecznie – ruch pojazdów na takim terenie jest dopuszczony na specjalnych warunkach:

• pieszy ma prawo do korzystania z całej szerokości drogi,

• pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami,

• maksymalna dopuszczalna prędkość pojazdów w tej strefie wynosi 20 km/h,

• w całej strefie obowiązuje zakaz postoju pojazdów poza specjalnie wyznaczo- nymi do tego celu miejscami.

Page 11: Wspólna przestrzeń #innadroga

BEZ

PIEC

ZNE

MIA

STO

IN

NA

DRO

GA

11

wsp

óln

a p

rze

str

zeń

obszarze obejmującym drogi publiczne oraz/lub wewnętrzne (art. 2 pkt 16 ustawy Prawo o ruchu drogowym) poprzez oznako- wanie drogi odpowiednimi znakami:

• d-40 (początek strefy zamieszkania),• d-41 (koniec strefy zamieszkania).

W takiej strefie kierowca jest zobowiązany za-

chować szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. Decyzję o takim oznakowaniu podejmuje zarządca drogi.

Strefy zamieszkania – ze względu na swoje funkcje – są coraz częściej spotykane na obsza-rach o dużej gęstości zaludnienia, np. na terenach wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych.

ZNAK D 40 - Początek strefy zamieszkania ZNAK D 41 - Koniec strefy zamieszkania

KIELCE, STREFA ZAMIESZKANIA. Foto. Piotr Biliński

JAROSłAW gÓRALCZyKCzłonek Zarządu i Rady Programowej Fundacji Normalne Miasto – Fenomen. Administra-tywista. Pracował w zespołach roboczych przygotowujących łódzki regulamin konsultacji społecznych oraz wytyczne do pierwszego, łódzkiego budżetu obywatelskiego. Intere-suje się partycypacją społeczną, planowaniem przestrzeni, system transportowym miast, religioznawstwem i prawem.

AUTOR

Page 12: Wspólna przestrzeń #innadroga

12

Obecnie dość często przy placówkach edukacyj-nych stoją barierki i siatki uniemożliwiające dzie-ciom wybiegnięcie na jezdnię. a czy to nie powinno być tak, że to dorosły, za kierownicą samochodu ma uważać na maluchy idące do szkoły?

Istnieją rozwiązania, powoli wprowadzane przy kilku łódzkich placówkach, które mogą zapewnić dzieciom bezpieczną drogę do i ze szkoły. nie są

one drogie w budowie i utrzymaniu, nie utrudnia-ją jazdy samochodem, autobusem czy rowerem. wymagają (jedynie!) uważności od kierujących pojazdami, a dzieciom umożliwiają spokojne dojście na zajęcia lub powrót do domu.

Więcej na www.innadroga.dlalodzi.info

W NASTĘPNEJ CZĘŚCI...Miejsca w których najbardziej zależy na bezpieczeństwie, to w każdym mieście okolice szkół. Wiele z nich znajduje się w środku osiedli, jednak dróg dookoła nich nie można nazwać bezpiecz-nymi. W kolejnej części przedstawimy rozwiązania, które można zastosować przy szkołach

Katarzyna MikołajczykFundacja Normalne Miasto-Fenomen

AuTOrZy Jarosław Góralczyk, Wojciech MakowskiREDAKCJA JĘZyKOWA Magdalena KokosińskaFOTOgRAFIA na okładce Darmstadt, Luisenplatz. Foto. LSDLS, CC BY-SAFOTOGrAFIA s. 3 Londyn, Exhibition Road. Foto. stu smith, CC BY-NDFOTOGrAFIA s. 10 unsplashSKłAD Paulina Milewska, Mariusz Milewski

uTWÓR OPuBLIKOWANy na licencji Creative Commons - Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach Polska 3.0

www.creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl