historia słowian - różne teksty

64
1 Historia dokladna – cytaty z dawnych pism . Udzial Slowian w atakach na Cesarstwo Rzymskie" Marek Osiński, [email protected] Co mówią wykopaliska Źródlo: Internet Slowianie w Maghrebie Dariusz Rozmus Tekst pochodzi ze strony internetowej: www.taraka.most.org.pl Pisma slowiańskie Grzegorz Jagodziński Wspomnienie o Slowianach Polabskich (Drzewianach) cz. I Adam Sengebusch, lato 2004 "Etnonim slowa - SLOWIANIE" Grzegorz Jagodziński Argumenty opowiadające się za nadwolżańskim pochodzeniu Slowian, ich nazwy i BARDZO CIEKAWYM RUSIŃSKIM DOKUMENCIE. Skromna lista lektur Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Software http://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Upload: yaphoto

Post on 23-Jun-2015

671 views

Category:

Documents


3 download

TRANSCRIPT

Page 1: Historia Słowian - różne teksty

1

Historia dokładna – cytaty z dawnych pism .

Udział Słowian w atakach na Cesarstwo Rzymskie"

Marek Osiński, [email protected]

Co mówią wykopaliska Źródło: Internet

Słowianie w Maghrebie

Dariusz Rozmus

Tekst pochodzi ze strony internetowej: www.taraka.most.org.pl

Pisma słowiańskie

Grzegorz Jagodziński

Wspomnienie o Słowianach Połabskich (Drzewianach) cz. I

Adam Sengebusch, lato 2004

"Etnonim słowa - SŁOWIANIE"

Grzegorz Jagodziński

Argumenty opowiadające się za nadwołżańskim pochodzeniu Słowian, ich nazwy i BARDZO CIEKAWYM RUSIŃSKIM DOKUMENCIE.

Skromna lista lektur

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 2: Historia Słowian - różne teksty

2

Historia dokładna – cytaty z dawnych pism .

"...wszyscy są... rośli i niezwykle silni... wszyscy są rudawi. Życie wiodą

twarde... A przecież bynajmniej nie są niegodziwi z natury i skłonni do

czynienia złego..."

Jak do tego doszło, że – zdawałoby się – bezładna zbieranina osobnych plemion

zdołała wykształcić jednolity, sprawny, administracyjnie i militarnie system

państwowy, zdolny do skutecznego przeciwstawienia się potężnym sąsiadom?

Jak to się stało, że w ogóle powstała Polska?

Po upadku Cesarstwa Rzymskiego, trwały olbrzymie wędrówki ludów;

poszczególne plemiona przemierzały setki, a nawet tysiące kilometrów,

poszukując miejsca do bezpiecznego osiedlenia się. Gromady ludzkie uciekały

przed bardziej agresywnymi sąsiadami, poszukując spokojnego miejsca do

życia. Z owego konglomeratu, gdzieś około VI wieku, wyłoniła się grupa

plemion, które nazywamy Słowianami; był to spokojny lud o charakterze

pasterskim i rolniczym, zamieszkujący stałe, wiejskie osady. Wśród uczonych

panuje głęboki spór, którego główny wątek dotyczy pierwotnych siedzib owych

wczesnych grup słowiańskich rolników-hodowców. Jedni twierdzą, że była to

kolejna wielka fala osadnicza, napływająca gdzieś z głębin Azji; wedle innych

Słowianie są “elementem” jak najbardziej miejscowym – ich przodkowie

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 3: Historia Słowian - różne teksty

3

mieszkali od wieków pomiędzy Odrą a Bugiem. W VII – IX wieku plemiona i

ludy o słowiańskim rodowodzie zamieszkują już znaczne połacie Europy.

"...Po mnogich zaś latach siedli byli Słowianie nad Dunajem... I od tych Słowian

rozeszli się po ziemi i przezwali się imionami swoimi... [wszystkie te plemiona]

miały swoje obyczaje i prawo ojców swoich i podania..." ("Powieść lat

doczesnych" kronika ruska z XI w.)

Południowa granica ich występowania sięga płn. Grecji, zaś zach. - linii Łaby.

Gdy jednak na zachodzie Europy tworzą się w tym czasie potężne państwa -

Francja i Niemcy - o tyle na wschód od nich wciąż jeszcze nie istnieje żaden

organizm państwowy; słowiańskie plemiona prowadzą własną,

"krótkodystansową" politykę, uwikłane w lokalne spory i konflikty. Choć

niektóre z nich (np. Obodryci) są wcale liczne, to jednak żadne z nich nie jest

poważnym partnerem (a tym bardziej konkurentem) dla szybko krzepnącego

sąsiada - Niemiec; ale też być nim nie mogą. To przecież poganie, oddający

cześć jakimś bożkom w cieniu świętych drzew i głazów...Germanie

rozpoczynają systematyczny podbój i kolonizację, stopniowo niszcząc lub

asymilując kolejne słowiańskie plemiona i ludy. Granica chrześcijaństwa

nieubłagalnie przesuwa się na wschód...Padają kolejne pogańskie świątynie, a

na ich miejscu powstają kościoły. Dopiero kiedy Niemcy docierają do Odry,

napotykają stały, zorganizowany oraz skuteczny opór młodego państwa

polskiego. Polska nie była jednak pierwszym organizmem państwowym

stworzonym przez Słowian. Za pierwszą strukturę protopaństwową przyjmuje

się tzw. Państwo Samona, istniejące w VI wieku na terenie Moraw. Była to w

istocie federacja kilkunastu plemion, skupiona pod osobistym przywództwem

frankijskiego kupca o imieniu Samon. Twór ten miał bardzo krótką historię,

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 4: Historia Słowian - różne teksty

4

choć zanotowano też kilka sukcesów - m.in. zwycięstwo nad wojskami

Franków, będących w ówczesnej Europie nacją militarnie najpotężniejszą.

Nieco późniejszym protopaństwem była organizacja Wiślan - dużego plemienia

obejmującego swymi wpływami większą część Małopolski - istniejąca w drugiej

połowie IX wieku. Ich władztwo było na tyle potężne, że chrześcijańscy już

wówczas Czesi zdecydowali się na zbrojną interwencję. Książę wiślicki został

przemocą nawrócony na nową wiarę; był to jednakże zabieg tylko o formalnym

charakterze, jako że Wiślanie dalej wyznawali pogaństwo. Ostateczny upadek

ich państwa dokonał się w pierwszych latach X wieku, na kilkadziesiąt lat przed

oficjalnym przyjęciem chrześciajaństwa przez Mieszka I.

"Uważają bowiem, że jeden tylko bóg, twórca błyskawicy jest panem całego

świata i składają mu w ofierze woły i wszystkie inne zwierzęta ofiarne... Oddają

ponadto także cześć rzekom, nimfom i innym demonom, składają im wszystkim

ofiary, a w czasie tych ofiar czynią wróżby..." Prokop z Cezarei, "Historia

wojen", 545/546 r.

Jest bardzo prawdopodobne, że pierwsze, nieudane próby chrystianizacji

plemion słowiańskich zamieszkujących tereny przyszłej Polski dokonywały się

już wcześniej - oczywiście na niewielką, lokalną skalę. Aby jednak

chrześcijaństwo mogło zakorzenić się na dobre, potrzebna była przemyślana i

zorganizowana akcja, przeprowadzona szybko i sprawnie. Mieszko doskonale

zdawał sobie sprawę, że tylko to uratuje go przed podbojem - stając się

chrześcijańskim władcą wytrącał niemieckim baronom podstawowy argument

uzasadniający ich podboje; nie był już bowiem "ciemnym" poganinem, lecz

nawróconym księciem chrześcijańskiego państwa. Odmawiając przyjęcia

chrześcijaństwa Mieszko skazałby się na wegetację na pograniczu ówczesnej

cywilizacji europejskiej; w końcu przecież i tak zostałby ochrzczony, lecz

wbrew własnej woli - drogą zbrojnego ujarzmienia i podboju. Czy możemy się

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 5: Historia Słowian - różne teksty

5

dziwić, że chciał być podmiotem, a nie przedmiotem ówczesnej polityki

międzynarodowej?

"wpadł na myśl oświecenia ciemnych umysłów Słowian światłem ewangelii by

im błąkającym się odwiecznie wśród przesądów wskazać drogę wiary". [Ale

zaniechał tego zamiaru, stwierdzając, że] lud ten nie będzie pożyteczny dla

wiary" JONAS z Bobbio, "Żywot św. Kolumbana", VII w.

Wybierając chrześcijaństwo Mieszko kierował się przede wszystkim względami

praktycznymi - liczyła się zimna kalkulacja, rozważenie wszytskich możliwych

strat i zysków. Za Rzymem przemawiało wiele argumentów. Organizując

biskupstwa i diecezje Mieszko tworzył również zręby organizacji prawno-

administracyjnej, obejmującej swym zasięgiem cały kraj. Przybywający do

Polski księża umieli czytać i rachować, co było umiejętnością nową i bardzo

pożądaną. Jako chrześcijański władca mógł Mieszko nawiązywać równorzędne

stosunki z innymi panującymi. Jako katolik zobowiązany był jednak zwalczać

pogan, w tym wypadku Prusów i Jaćwingów. Choć chrystianizacja Polski

przebiegła stosunkowo szybko i sprawnie, to jednak szczera, autentyczna wiara

w Boga chrześcijan była jeszcze wątła; ostteczne wyrugowanie wierzeń

pogańskich zajęło Kościołowi kilka stuleci. W dwa pokolenia po formalnym

chrzcie państwa, w pierwszej połowie XI w. nastąpiło coś, co można by określić

jako "opóźnioną reakcję społeczną" - ogólne powstanie antychrześcijańskie; w

trakcie zamieszek palono kościoły, zabijano kapłanów, bezczeszczono miejsca

kultu itd. Chrześcijaństwo, co prawda, utrzymało się, ale Bolesław Chrobry

musiał siłą zmuszać poddanych do Wieczerzy Pańskiej, a za nieprzestrzeganie

kościelnych postów wybijał nieposłusznym zęby. Jeszcze w 1410 roku, w

trakcie bitwy pod Grunwaldem, wielu rycerzy walczących po stronie Zakonu

było przekonanych, że ściarają się z poganami (za jakich szczególnie uchodzili

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 6: Historia Słowian - różne teksty

6

Litwini). Z pewnością przez jakiś czas, dopóki nowy kult nie zakorzenił się

głębiej, istniał religijny synkretyzm - stara i nowa wiara współistniały obok

siebie. Należy także zauważyć, jak bezczelnie chrześcijaństwo wykorzystywało

stare nawyki i przyzwyczajenia ludu. Kaplice Jezusa stawiano na miejscu

zburzonych świątyń pogańskich, mnóstwo pogańskich obrzędów doskonale

zaadaptowano dla potrzeb nowej wiary itd.

Udział Słowian w atakach na Cesarstwo Rzymskie"

Marek Osiński, [email protected]

Masowe migracje ludzi występowały od najwcześniejszych dziejów

człowieka. Były one spowodowane z reguły brakiem warunków do dalszej

egzystencji grupy migrującej, bardzo często poboczną przyczyną był jakiś

przewrót w układzie sił politycznych. „Wędrówka Ludów” – jest pojęciem,

pod którym rozumiemy proces migracji wielkich społeczności, całych

plemion, czy nawet związków plemiennych. W całej historii spotykamy się

z kilkoma takimi procesami (ludy morza, Celtowie, czy ludy tursko-

tatarskie). Ich cechą charakterystyczną jest to, że pozostawiały po sobie

trwały ślad na płaszczyźnie politycznej, społecznej i kulturowej.

„Wędrówką ludów”, nad którą chciałbym się teraz zastanowić jest ta z

okresu IV – VII wieku. Jak wiemy stała się podstawą kształtu dzisiejszej

Europy. Nie chcę tu analizować jej przebiegu, czy przyczyn, gdyż na ten

temat powstał ogrom prac. Kwestią nad którą postanowiłem się skupić jest

potencjalna możliwość udziału Słowian w jej wcześniejszym okresie. Na

początek wytłumaczę co ja rozumiem pod pojęciem „wcześniejszy okres”

owej wędrówki ludów. Chcę tu zaproponować jej podział na trzy okresy. Za

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 7: Historia Słowian - różne teksty

7

daty graniczne przyjąłem tu zdarzenia, będącymi przełomowymi i

kluczowymi dla owego okresu. I tak historycy za początek właściwej

„wędrówki ludów” przyjęli rok 375 n.e., czyli upadek nadczarnomorskiego

państwa Gotów. Nie ma jednak zgodności co do daty zamykającej ten okres,

ponieważ czasy wczesnego średniowiecza obfitują w napaści plemion

barbarzyńskich przybyłych z północy lub wschodu. Mimo, że podałem tu

wiek VII jako zamykający ten okres, to przecież można do niej włączyć

ataki Madziarów i Wikingów VIII – XI wiek. Ale powróćmy do wieku VII i

spróbujmy zastanowić się nad dokładniejszą datą. Na myśl mi przychodzą

rok 623 i 681. Rok 623, to moment powstania państwa słowiańskiego,

którego władcą stał się kupiec frankijski, wyprawiający się na tereny

zamieszkałe przez Słowian naddunajskich, rok 681 jest oczywiście datą

powstania państwa Bułgarów. Te obie daty są od siebie w sposób znaczny

oddalone i zapewne żadna z nich nie jest faktycznym końcem zjawiska,

które powszechnie przyjęto za koniec „wędrówki ludów”. Chodzi mi tu

raczej o jakiś symbol pamiętajmy, że jest to okres w historii, kiedy to

Słowianie nie mają własnego państwa, żadnej suwerennej organizacji

uznawanej przez Konstantynopol, Rzym, czy przez Akwizgran. Słowianie

dotąd pełnili rolę „mięsa armatniego” u Awarów, lub niewygodnego sąsiada

Bizancjum. Tak więc przyjęcie którejkolwiek z tych dat zaznacza, że rola

Słowian uległa zmianie, obrazowo można powiedzieć, że przestali być

przedmiotem, a stali się podmiotem stosunków międzynarodowych. Moim

zdaniem obie daty są dobre i równorzędne, dlatego będę używał ich

jednocześnie -623/681 jako alternatywy równorzędnej (623 lub 681). Skoro

powiedzieliśmy sobie o datach granicznych, to teraz należy coś napisać o

datach rozgraniczających omawiany okres na podokresy, o to co proponuję:

1. 375-454 pierwszy podokres „huński”został zapoczątkowany klęską

Gotów w wojnie z Hunami i Alanami, a zakończony bitwą nad rzeką

Nedao. Do bitwy tej doszło po śmierci Attylii zwanego przez Rzymian

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 8: Historia Słowian - różne teksty

8

„flagellum dei” i rozpadu związku plemion germańskich, protobułgarskich i

słowiańskich pod hegemonią Hunów. Wydarzenia mieszczące się w tych

ramach przebiegają pod znakiem łupieżczych ataków huńskich na ziemie

zamieszkałe najpierw przez plemiona Gotów, Gepidów, dalej Burgundów,

Wandalów, itd... Jak wiadomo swoim okrucieństwem wywołali pankę

niemalże w całej Europie, doprowadzając do masowych prób przedarcia się

przez rzymski limes uciekajacych Germanów, najbardziej spektakularnym

tego typu wydarzeniem było sforsowanie limesu reńskiego w grudniu 406

rogu przez grupę plemion pod wodza niejakiego Radagaisa,

powstrzymanego dopiero za Alpami.

2. 454-568 drugi podokres to czas konstytuowania się państw germańskich.

To wtedy powstają królestwa Franków, Gepidów, Gotów wschodnich,

Anglo-sasów, Longobardów, Turyngów, czy państwo Odoakra. W tym

czasie Justynian przeprowadza swego rodzaju rekonkwistę ziem Cesarstwa

Rzymskiego niszcząc państwa Wandalów i Gotów Wschodnich. Inną ważną

rzecza jest to , że krystalizują się najważniejsze dziś państwa europejskie:

Francja-Niemcy, Anglia, Włochy i Hiszpania

3. 568-623/681 trzeci i ostatni z zaproponowanych przeze mnie

podokresów., czym się on charakteryzuje? Dochodzi do okrzepnięcia

nowopowstałych państw i pojawienia się pewnych oznak i słabości (kryzys

władzy monarszej u Gotów zachodnich i Longobardów, czy rozdrobnienie

na dzielnice u Franków i Anglo-sasów). Proces wędrówek u Germanów

zakończył się definitywnie, jednak u Słowian trwać będzie jeszcze przez

kilkadziesiąt lat i zakończy się podziałem na Ssłowian zachodnich,

południowych i wschodnich. Wtedy też powoli zaczyna się rysować linia

podziału słowiańsko-germańskiego, Słowianie docierają nad rzekę Wezerę i

od tego momentu ziemie zajęte przez nich będą stopniowo podbijane przez

władców frankijskich, a potem niemieckich.

Można też dokonać innego podziału okresu „wędrówek ludów” na dwa

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 9: Historia Słowian - różne teksty

9

etapy –germański i słowiański, tu podział będzie przebiegał nie tylko

według dat, ale i terytorium.

Ale przejdźmy do zagadnienia udziału Słowian w „wędrówce ludów”, a

dokładnie w jej pierwszym podokresie w latach 375-454. Wszyscy byliśmy

uczeni, że Słowianie pojawili się w Europie na przełomie Vi Vi wieku, nad

prawdziwością tego twierdzenia nię będę się teraz zastanawiał. Tematem,

który chcę poruszyć jest udział ich w burzeniu „rzymskiego kolosa”.

Wydaje się to nam, troche mało prawdopodobne, gdyż mamy zakodowany

w sobie sposób myślenia wyniesiony ze szkoły. Kronikarze rzymscy po raz

pierwszy „nasz” udział w owej zawierusze (wędrówce ludów) odnotowali

pod datą roku 490, a więc już po Hunach i po przewrocie z 476 roku. Jakie

z tego faktu płyną wnioski? Po pierwsze to, że Słowianie występują tu

samoistnie, samodzielnie, być może w sojuszu z potężniejszym plemieniem,

na przykład którymś z plemion protobułgarskich (jest to bardzo

prawdopodobne), ale nie będąc już „nic nie znaczącym” elementem

składowym jakiegoś większego związku. Po drugie, musimy zwrócić uwagę

na datę – rok 490, jak już powiedziałem było to po upadku Hunów, stąd

płyną dwa kolejne, ale wzajemnie wykluczajace się wnioski: Słowianie

napływaja do Europy już po Hunach, zakładamy tu, że ich dziejowe losy

były rozdzielne, drugi to taki, że Słowianie zostali podbici przez Hunów, tak

jak Alanowie,czy Gepidzi i wspólnie walczyli w Europie, będąc nie

rozpoznawanymi przez Rzymian jako oddzielna grupa etniczna. Ta druga

opcja wydaje się bardzo możliwa z jednego powodu: wiadomo nam, iż

Słowianie i Germanie zajmowali sąsiednie ziemie, bądź nawet

współtworzyli jedną kulturę. Kultury czernichowska, czy wielbarska

wyznaczają szlak wędrówki Gotów, który biegł przez ziemie zamieszkałe

już przez plemiona słowiańskie. Aby zrozumieć rolę Słowian, jaka odegrali

w V wieku konieczne będzie prześledzenie tych sąsiedzkich dziejów

Słowian i Germanów biorąc pod uwagę pojawienie się Hunów. Istotą tego

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 10: Historia Słowian - różne teksty

10

problemu jest jasne stwierdzenie jaką postawę przyjęli Słowianie w obliczu

wejścia Hunów na ziemie dotychczas zajęte przez plemiona germańskie. Ich

wtargnięcie do Europy zburzyło dotychczasowy układ sił. Kontynent dzielił

się na Imperium Romanum i Barbaricum, ich granicą były Ren i Dunaj.

Pomiędzy tymi dwoma światami istniała równowaga, żaden z nich nie

mógł, albo nie chciał zniszczyć tego drugiego, oba czerpały wielkie

korzyści ze swojego istnienia. Kupcy rzymscy czerpali z bogactw

naturalnych Barbaricum, a ono przejmowało elementy stylu życia obywateli

rzymskich, dla przykładu można wspomnieć o bursztynie i Wulfilasie,

krzewicielu arianizmu u Gotów. Co więcej, jedna z tych sił nie była na tyle

potężna, by wykorzystać kryzys panujący po drugiej stronie i doprowadzić

do jej zagłady (mimo licznych napaści Germanie nie byli w stanie pokonać

Rzymu w czasie gdy popadł on w okres anarchii wojskowej i na odwrót,

gdy Cesarstwo było u szczytu swojej potęgi politycznej i militarnej w II

wieku n.e., a plemiona germańskie wówczas przechodziły głębokie zmiany

w swojej strukturze przez co znacznie zmalała ich aktywność, też nie doszło

do katastrofy tego słabszego). Widzimy jasno, że obie strony tak sobie

odległe wzajemnie się uzupęłniały i tworzyły harmonię – constans. Jaka rola

była Słowian na tym etapie? Trudno coś w ogóle powiedzieć na ten temat.

Nie dysponujemy praktycznie żadnymi źródłami na ten temat. Stan taki

pozwala nam domniemywać o nikłej, bądź nawet żadnej roli, jaką spełniali.

Osobiście nasuwa mi się analogia do stosunków między Awarami i

Słowianami. Jak było naprawdę tego nie wiemy, więc propnowałbym

zebrać informacje, które mogą nam pokazać drogę, wzdłuż której tamte

stosunki mogły się kształtować. Dobrym miejscem do prób analiz tamtych

stosunków będą dwa rejony: ziemie polskie i ukraińskie. Spotykamy się tu

ze współżyciem na ziemiach polskich ludności słowiańskiej (Wenedów),

Gotów i Wandalów, na Ukrainie Gotów z Antami (przez Herodota zwanych

Neurami). O relacjach gocko-wandalskich możemy powiedzieć jedynie, że

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 11: Historia Słowian - różne teksty

11

na ziemiach polskich dochodziło do walk między nimi, ich świadkami

zapewne byli Wenedowie, ale czy brali w nich udział, czy z którąś ze stron

sympatyzowali, tego nie wiemy. Wiemy jedno, że oba plemiona germańskie

przybyły na te ziemie w I wieku n.e. i w przypadku Gotów doszło do

pewnej symbiozy ze Słowianami, jej efektem jest kultura wielbarska i

przeworswka (częściowo), a na ziemiach ukraińskich, to kultura

czernichowska. Z ciekawą sytuacją mamy do czynienia na ziemiach

polskich. Na temat interesującego nas okresu dysponujemy dziełem

Pomponiusza Meli, Kroniką Hipolita i Tabulą Pentingerianą. Z dzieł tych

dowiadujemy się o obecności Wenedów w krainie zwanej Aeningia i Vistla

(Pomponiusz Mela), na północ od Karpat (Hipolit), ale nie wiemy nic na

temat tam panujących stosunków między Słowianami a Germanami.

Kronika Hipolita i Tabula Pentingeriana wspominają jedynie o Wenetach

jako ludności dominującej, źródła te są z III wieku n.e., więc prawdopodobe

jest to, że opisują czas już po odejściu plemion germańskich na Ukrainę. O

tam istniejącej sytuacji wiemy już znacznie więcej. Na początek

przypomnijmy sobie postać Hermaneryka, gockiego króla nad Morzem

Czarnym. Człowiek niezwykle waleczny, doskonały wódz ogólnie jedna z

najznamienitszych postaci w historii Gotów. Wsławił się on wojnami z

Antami, a nawet Estiami (?). Męstwo gockiego króla zauważają Ammianus

Marcellinus („najbardziej wojowniczy monarcha, straszny dla ludów

sąsiednich ze względu na wiele różnych walecznych swych czynów”), i

Jordanes („(...) monarchy najwaleczniejszego, przed którym drżały ludy

sąsiednie ze względu na wiele róznorodnych dowodów męstwa”). Wedle

tradycji miał o dokonać podboju ziem wschodnio-słowiańskich.

Niewątpliwie istnieją ślady po wzajemnych kontaktach, a biorąc pod uwagę

opowieści o Hermaneryku przytoczone przez kronikarzy rzymskich nasuwa

nam się wniosek, że owe kontakty mialy charakter zbrojny, gdzie stroną

atakującą byli Goci. Jeśli chodzi o prowadzenie wypraw łupieżczych, to

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 12: Historia Słowian - różne teksty

12

Goci podobnie jak reszta plemion germańskich pod tym względem była

niezwykle aktywna. Granica naddunajska w III wieku jest pod nieustannym

zagrożeniem ze strony Gotów. Państwo rzymskie nie jest w stanie poradzić

sobie z tymi najazdami, pewien spokój zapewniają Aurelian i Konstantyn

Wielki. W 324 i 332 roku Goci zostają pokonani przez Konstantyna, przez

co ich impet zostaje skierowany na Słowian. Przytoczone przezemnie fakty

bezsprzecznie określają charakter stosunków gocko-słowiańskich, czy

raczej gocko-antyjskich. Sumując wszystko: nie możemy uogólnić relacji

Germanie –Słowianie, gdyż nie dysponujemy dostatecznie szerokim

materiałem badawczym, ale w przypadku Gotów, najbliższym Hunom i

Słowian możemy jasno stwierdzić, że obie grupy były raczej wrogo do

siebie usposobione. Pok 375 przynosi diametralną zmianę. Goci zostają

pobici przez Hunów i bądź uciekają na zachód, bądź to zostaja wcielani do

dużego sojuszu pod przewodnictwem właśnie Hunów. Oczywiście zmienia

się położenie Antów, uwalniają się od Gotów, ale spotykaja się z Hunami.

Rezultat tego spotkania może być tylko jeden: podporządkowanie

nomadomm, nie roztrzygniętą zostaje kwestia, czy doszło do tego w drodze

dobrowolnej, czy przymusowej. Jednak opowiedzmy sobie szczerze, że jest

to nie istotne, gdy patrzymy na to z punktu widzenia skutków wydarzeń z V

wieku. Moim zdaniem nie ulega wątpliwości słowiański udział w

omawianych zdarzeniach, zostali oni najprawdopodobniej zmuszeni do

udziału w huńskich wyprawach, a pozatym odnieśli z tego określone

korzyści. Najważniejsza z nich to uniknięcie losu tych co odważyli się

postawić opór przybyszom ze wschodu, a przecież owocem każdej

wyprawy wojennej są łupy, a takie miasta jak Ravenna, Mediolanum, czy

Augusta Trevorum do biednych nie należały, gdyż w nich znajdowały się

cesarskie siedziby.

Jak już powiedziałem, brak pisanych źródeł o udziale Słowian w tych

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 13: Historia Słowian - różne teksty

13

wydarzeniach, dotąd historykom nie udało się znaleźć na to dowodu, jednak

ta analiza sytuacji i logika nakazują przypuszczać że Słowianie brali czynny

udział w napaściach Hunów. Takie przypuszczenia nasuwają też późniejsze

dzieje Sklawinów, południowego odłamu Słowian. Relacje między nimi, a

innymi najeźdźcami ze wschodu – Awarami pozwalają mniemać, że stan

zależności u Słowian trwał dosyć długo. Nic więcej nie możemy powiedzieć

na temat roli ówczesnych Słowian, prawdopodobnie odtwarzając stosunki

huńsko- słowiańskie można czerpać z tych z Awarami, jednak jak bardzo

nie wiem. Awarowie i Hunowie wykazują przecież wiele podobieństw w

kulturze, pochodzeniu i w skutkach jakie spowodowali. No i sami nasi

przodkowie w ciągu tego, w sumie stulecia, też nie przeobrazili się tak, żeby

nie móc zastosować w badaniach nad okresem V wieku analogii z wieku VI.

Przypomnijmy, że oprócz Hunów i Awarów, Słowian podporządkowały

sobie plemiona protobułgarskie, które w VII najechały cesarstwo Rzymskie

–wschodnie. Jednak tam już stosunki wzajemne budowane były na innej

płaszczyźnie.

Co mówią wykopaliska Źródło: Internet

Dzięki prowadzonym systematycznie na terenie całej Słowiańszczyzny

wykopaliskom znamy kultury, które rozwijały się tutaj od czasów

paleolitycznych, czyli od pojawienia się praczłowieka.

Można dość precyzyjnie ustalić fakty, jak przejście od zbieractwa do

rolnictwa w epoce neolitu, pojawienie się kolejno metali: miedzi, brązu i żelaza.

Daje się także odtworzyć charakter osadnictwa, budownictwa mieszkalnego i

obronnego w różnych okresach, wygląd narzędzi, broni, sprzętów codziennego

użytku. Można z tego wnioskować o zajęciach ludności i poziomie kultury

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 14: Historia Słowian - różne teksty

14

materialnej. Trudniej odtworyzć strukturę społeczną, obyczaje i wierzenia

religijne. Wiele ustaleń w tej dziedzinie ma charakter hipotetyczny, ponieważ o

ile stosunkowo łatwo można stwierdzić do czego człowiekowi służył nóż lub

motyka, trudniej jest wyjaśnić rolę posążka kultowego, znaczenie określonego

ułożenia zwłok w jamie mogilnej czy też elementów wyposażenia grobowca.

Największą jednak trudność sprawia połączenie zabytków archeologicznych z

określonymi ludami. Źródła archeologiczne są nieme. Na ich podstawie można

dokładnie zbadać zasięg występowania danej kultury i różne jej przejawy, nie

wiedząc jednak, jakim językiem mówił lud będący jej twórcą. W wielu

wypadkach można ustalić też wzajemne przejmowanie elementów kultury przez

plemiona różniące się bardzo poważnie typem antropologicznym, a więc

prawdopodobnie językiem. Ludy pierwotne rzadko kiedy zajmowały przez

wiele tysiącleci to samo miejsce. Europa od momentu pojawienia się człowieka

była terenem nieustannych migracji, które tylko częściowo dają się wyjaśnić

wahaniami klimatu. W dorzeczu Odry, Wisły i Dniepru dopiero od początku II

tysiąclecia p.n.e można zaobserwować pewną ciągłość kultury materialnej, która

może świadczyć również o ciągłości osadniczej.

Około 1800-1700 roku p.n.e. ludy zamieszkujące Kotlinę Czeską oraz

dorzecze Wisły i Odry opanowały technikę produkcji brązu. Początkowo

istniały dwie odrębne kultury, jedna występowała w dorzeczu Odry i Warty,

druga w dorzeczu Wisły i Prypeci.

Od około 1300 r p.n.e. rozprzestrzeniła się tzw.kultura łużycka, której

najstarsze zabytki znaleziono na terenie Moraw, Słowacji, Łużyc i Saksonii.

Znamy ją w dwóch odmianach, to jest zachodniołużyckiej i wschodniołużyckiej.

Podstawowym zajęciem ludności było rolnictwo; znano radło i motykę,

hodowano bydło, świnie, owce. Rozwinięte były liczne gałęzie wytwórczości

domowej: obróbka drewna, kości, garbowanie skór, plecionkarstwo,

garncarstwo. Wyrabiano różne przedmioty z brązu, a od około 650 roku p.n.e.

również z żelaza.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 15: Historia Słowian - różne teksty

15

Osadnictwo rozwijało się na ogół na glebach lekkich w dolinach rzek. W

związku z gospodarką żarową, polegającą na wypalaniu kawałka lasu i

eksploatowaniu kolejno coraz to nowych pól uprawnych, osady dość często

przenoszono.

Słowianie w Maghrebie

Dariusz Rozmus

Tekst pochodzi ze strony internetowej: www.taraka.most.org.pl

Arabskojęzyczne źródło historyczne kronikarza al-Bakriego (przekazane nam

dzięki monumentalnej pracy orientalisty McGuckin de Slane`a wykonanej

jeszcze w połowie XIX w.) będące przede wszystkim opisem północnej Afryki

w wieku XI wskazuje, iż we wczesnym średniowieczu (IX-X w.) w

muzułmańskich krajach Maghrebu pojawiły się grupy ludności nazywane przez

Arabów Saqaliba. Ludzie określani takim mianem, znani z innych

średniowiecznych kronik, odegrali również znaczącą polityczna rolę na

Półwyspie Iberyjskim. Pozwolę sobie na cytat z wydanej w 1997 roku Historii

Hiszpanii: "W latach 1009 -1031 muzułmańska Hiszpania pogrążyła się w

politycznym chaosie (...) W al-Andalus dochodziło w tym czasie do ostrych

zatargów pomiędzy Słowianami (sic) i Berberami..." Kto o tym słyszał?

Zapewniam, że nawet nie wszyscy orientaliści.

Powróćmy do kronikarza al-Bakriego. Wiemy o nim, że należał do

wybitniejszych historyków i geografów świata arabskiego. Pochodził z

podupadłego książęcego rodu. Zmarł w Kordobie w 1094 roku ery

chrześcijańskiej. Do najwybitniejszych dzieł tego kronikarza należy m. in. Kitab

al-masalik wa`l mamalik (Księga dróg i królestw). Znajduje się w niej wiele

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 16: Historia Słowian - różne teksty

16

istotnych informacji o ludach słowiańskich w tym, o czym wie niewielu, słynna

spisana w Pradze relacja kupca żydowskiego Ibrahima ibn Jakuba. A więc to nie

słowa Ibrahima ibn Jakuba o państwie Mieszka zasługują na uwagę, ale

przekazana przez al-Bakriego, a więc pośrednio (sic!), o nich relacja. Trzeba

tutaj zaznaczyć, że dzieło al-Bakriego posiada w dużej mierze charakter

przewodnika, w którym zamieszcza on obok opisu tras dla kupców i

podróżników, również krótkie informacje dotyczące poszczególnych miast, a

także dzieje rodzin lokalnych emirów. Opisy geograficzne i kronikarskie

wzbogaca on strofami wierszy i sentencjami, które na średniowiecznym

kronikarzu zrobiły wrażenie. Aby zrozumieć klimat tego dzieła trzeba nam

wiedzieć, że dla autora ważne jest barwne przedstawienie sceny i dramatyzmu

opisywanego wydarzenia (np. jak bardzo błyszczała zbroja wodza). Podanie

natomiast kiedy to opisane wcześniej wydarzenie miało miejsce, należy już do

rzadkości. Niemniej jednak nieliczne daty pojawiające się w tekście wskazują na

chronologiczny tok narracji.

Termin Saqaliba używany przez niego oraz innych kronikarzy

średniowiecznych, jest najprawdopodobniej kalką językową łacińskich słów:

sqlavus, sclavus, slaves. Odnosiłby się wówczas do Słowian lub niewolników.

Inna teoria głosi, że pochodzi od określenia Sclaveni, którym to w dziele

Jordanesa określono jeden z wielkich odłamów Słowian. Drudzy nosili miano

Antów.

Utożsamienie obu desygnatów terminu sqlavus, sclavus, slaves - Słowianin i

niewolnik - wynikłoby z faktu, iż Słowianie docierali wówczas do Maghrebu i

związanego z nim wówczas politycznie i kulturowo Półwyspu Iberyskiego

głównie jako niewolnicy. Czy była to jednak tylko jedyna możliwość?

O skali i zasięgu arabsko-żydowskiego handlu niewolnikami świadczy zarówno

znacząca ilość monet arabskich znajdywana w odpowiednich warstwach

archeologicznych środkowej Europy, jak i łacińskojęzyczne źródła pisane,

wskazujące Pragę jako regionalne centrum handlu niewolnikami. Powróćmy

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 17: Historia Słowian - różne teksty

17

jednak do Maghrebu.

Analiza dostępnych źródeł wskazuje, iż - wbrew skojarzeniu zawartemu w

nazwie (Słowianin=niewolnik) - w ujęciu średniowiecznych kronikarzy

arabskich Saqaliba stanowili prężną i znaczącą politycznie grupę, która

odcisnęła swe piętno na dziejach północnej Afryki. Regionem, w którym

odegrali oni największą rolę jest masyw Rifu w północnym Maroku.

W IX i X w. istniało tam samodzielne (lepiej oddaje ten stan określenie

częściowo niezależne) państwo (emirat Nekur /Nukur /Nakur /Nekor). Oddajmy

głos jednemu z najwybitniejszych orientalistów polskich w XX wieku. Jak pisze

T. Lewicki "(...) na dworze władcy małego, ale dość ważnego państewka

arabsko-berberskiego zwanego Nukur (...) istniała gwardia słowiańska. Z opisu

pewnego zdarzenia zanotowanego przez al-Bekriego wiemy, że gwardia ta

stanowiła podporę miejscowej dynastii i cieszyła się dużymi względami emirów.

Sytuacja taka istniała aż do początku XI w., kiedy Saqaliba, korzystając z

trudnej sytuacji politycznej państewka zażądali od ówczesnego sułtana Sa`ida

ibn Saliha formalnego uwolnienia z pozornej niewoli, w jakiej się znajdowali.

Po otrzymaniu odmownej odpowiedzi, Saqaliba, popierani przez innych

członków dynastii Nukur, wycofali się w góry położone w pobliżu miasta Nukur

i założyli warowny obóz w pewnej miejscowości, którą od nich nazwano Qarjat

as-Saqaliba ("Wieś Słowian").

Drobnym wkładem piszącego te słowa do całości zagadnienia jest uściślenie

czasu wspomnianej w cytacie rewolty. Analiza tekstu arabskiego ujawniła, że

wydarzenia związane z rewoltą as-Saqaliba nie mogły mieć miejsca później niż

na początku X w. (na pewno przed rokiem 916 ne). Istnieje nawet możliwość, że

działo się to pod sam koniec IX w.

Oczywiście wydarzenia opisane w cytacie kronikarz przedstawił bardzo

barwnie. Słowianie stanowili w emiracie rodzaj policji, gwardii pałacowej. Do

buntu skłonili ich członkowie rodziny obejmującego tron młodego emira.

Przewrót pałacowy nie udał się. Pokonani musieli uchodzić. Gdzie? Ze źródła

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 18: Historia Słowian - różne teksty

18

może wynikać, że dalsze utarczki trwały jeszcze jakiś czas.

Osobną sprawą jest lokalizacja warownej "Wsi Słowian". W tym przypadku

źródło jest dość enigmatyczne, przekazuje nam tylko ogólne stwierdzenie, że

wieś założono nieopodal stolicy emiratu. Próżno dzisiaj poszukiwać na mapach

Maroka miasta Nukur (Nekor, Nakur). Stolica emiratu stała się obecnie niewiele

znaczącą niewielką miejscowością. Łatwo natomiast możemy zlokalizować

rzekę, nad którą wzniesiono niegdyś interesujące nas miasto. Nosi ona nazwę

wadi al-Nakur.

Warto dodać, że na starych mapach datowanych do XVIII w. madina al-

Nakur/Nekor/Nukur występuje jako miasto wyraźnie zaznaczone. Mam tutaj na

myśli mapy znajdujące się w zbiorach Muzeum Czartoryskich w Krakowie.

Podawanie sygnatur nie jest tutaj konieczne ponieważ miasto Nukur położone

nad rzeką o tej samej nazwie można odnaleźć na prawie każdej mapie północnej

Afryki starszej niż XIX wiek. Rozbieżności co do nazwy samego miasta

powstają ze względu na różną wokalizację (czyli wstawienia samogłosek do

spółgłoskowego zapisu) słowa arabskiego.

Trzeba przyznać, że tereny średniowiecznego emiratu budzą zainteresowanie

środowisk naukowych. Wydają się ważne dla samych Marokańczyków, tym

bardziej, że wiążą się one z początkami islamizacji terenów dzisiejszego

Maroka. Zainteresowanie zaś tym zagadnieniem w Maroku odpowiada

dokładnie naszym zainteresowaniom początkami chrystianizacji Polski. Dlatego

też już w latach pięćdziesiątych przeprowadzono rekonesans tych terenów, o

czym donosi w krótkim komunikacie Ahmed Mekinasi. Na Uniwersytecie

Paryskim powstało kilka prac doktorskich poświęconych powyższej tematyce

(Prospection archeologique dans le Rif. Zone de l`ancien royaume de Nakur).

Przykładowo P. Cressier opracowała umocnienia obronne w górach Rif. Pod

koniec lat 90 - tych pochodzący z Rifu badacz arabski w dziele pt. "Państwo

(rodu) Salihów" po raz kolejny zestawił źródła oraz przedstawił hipotetyczne

położenie qarjat as-Saqaliba - wsi Słowian.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 19: Historia Słowian - różne teksty

19

W 1980 i 1981 roku amerykańsko-marokańska ekspedycja przeprowadziła

sondaże w sześciu najstarszych miastach Maroka, w tym też w madina al-Nakur

(wersja nazwy przekazana przez autorów komunikatu).

Nie odsłonięto opisanego przez średniowiecznego kronikarza miasta

składającego się co najmniej z dwóch członów - właściwe miasto i położona

powyżej cytadela. Nie odnaleziono śladów osadnictwa, które obejmowało

Berberów, Arabów w tym, jeśli wierzyć kronikarzowi, w części potomków

klanów południowo arabskich, Żydów, a także być może Słowian. Okazjonalnie

można spodziewać się w warstwach kulturowych miasta śladów normańskiego

najazdu. Dokładnie w czasach gdy Saqaliba - Słowianie próbowali przejąć

kontrolę nad tym obszarem północne Maroko napadali Wikingowie. Samo

miasto ucierpiało też od napaści tajemniczego ludu al-Baranis.

Jak widać sama stolica czeka na przebadanie. Jeżeli zaś chodzi o "wieś Słowian

- qarjat as-saqaliba" nie jest ona nazwą własną grodu założonego przez

zbuntowanych Słowian. Kronikarz opisując to wydarzenie po ok. dwustu latach

najprawdopodobniej nie znał nazwy własnej jaką nadali swojej wiosce

uchodźcy. Całkiem możliwe, że gdzieś w górach Maroka, możliwie, że w

masywie Rifu przetrwał toponim lub toponimy, które mogą być pochodzenia

słowiańskiego. Przecież nikt nie przeprowadzał takowych badań, biorąc pod

uwagę fantastyczną na pierwszy rzut oka tematykę - Słowianie w Maroku,

pomijając oczywiście współczesnych turystów.

Zdawać sobie oczywiście musimy sprawę z tego, że sytuacja etniczna w Maroku

przedstawia się nawet (a być może zwłaszcza) we współczesnych nam czasach

niezwykle skomplikowanie. Problem mało znanego dotychczas królestwa

Nekur, w kontekście osadnictwa Saqaliba, budzi od niedawna coraz większe

zainteresowanie światowych i marokańskich środowisk naukowych. W tych

okolicznościach celowe byłoby włączenie się do badań nad słowiańskimi

elementami przeszłości północnej Afryki także badaczy polskich, mogących

wnieść nowe spojrzenie i nowy zakres kompetencji (np. językowych). W tym

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 20: Historia Słowian - różne teksty

20

duchu działa już od 2 lat nieformalny zespół badawczy grupujący specjalistów

różnych dyscyplin (arabiści, etnolodzy, archeolodzy). Jego dotychczasowe prace

pozwoliły zebrać i uporządkować wyniki badań nad Saqaliba oraz ustalić fakty

niezauważone przez innych badaczy. Powodzenie tych badań zakreślić może

zupełnie nowe horyzonty naszej wiedzy o kontaktach ludów słowiańskich z

szerszym światem i ich roli w historii innych kontynentów.

Jak nie trudno zgadnąć powodzenie dalszych badań zależy od środków

finansowych, którymi zespół w tej chwili nie dysponuje.

Na koniec trzeba wyjaśnić, że wielu badaczy zachodnioeuropejskich nie

utożsamia terminu Saqaliba tylko i wyłącznie ze Słowianami. W ich ujęciu

termin ten odnosi się do ludzi z północy o jasnej karnacji. Sądzę, że jest to

błędne założenie. Żródła arabskie rozrożniają Normanów (al-Madżus), Franków

(Farandża), Bizantyjczyków (ar-Rumi), Słowian (Saqaliba), podobnie źródło

żydowskie list Chasadaja ben Szaprut do władcy Chazarów z X wieku, w

którym Słowianie występują jako Seqlab. Wielokrotnie mogło się oczywiście

zdarzyć, że kronikarz arabski przypisał to określenie jasnowłosemu

Europejczykowi, jednakże w znaczeniu ogólnym chodziło tu zawsze o Słowian.

W okresie ekspansji arabskiej to właśnie Słowianie stanowili najaktywniejszą

grupę ludności europejskiej. Dobiegała właśnie końca jedna z największych w

dziejach ludzkości fal ekspansji, która objęła całą środkową i południowo-

wschodnią Europę (właściwie skala jej może być porównywana do

nowożytnego zasiedlenia Nowego Świata). Zajęto wtedy grecki Peloponez, góry

Arkadii. Słowianie dotarli do Anatolii oraz Syrii. Pojawili się rownież w

Skandynawii. Chociażby ze względów strategicznych elita arabska doskonale

musiała wiedzieć z kim ma do czynienia.

Losy zaś osadników w Maghrebie mogłyby posłużyć za scenariusz dobrego

filmu przygodowego.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 21: Historia Słowian - różne teksty

21

Źródła :

de Slane: Description de L` Afrique Septentrionale par Abou -

Obeid - el - Bekri, texte arabe, Algier 1911 r., praca została

wykonana dużo wcześniej ze względu na to, że wstęp napisany

przez de Slane nosi datę 20 lipiec 1857 rok. Warto dodać, że

kronika al - Bakriego jest pierwszym i przez to jedynym

oryginalnym źródłem do dziejów emiratu Nukur. T. Lewicki,

Osadnictwo słowiańskie i niewolnicy słowiańscy w krajach

muzułmańskich, "Przegląd Historyczny" 1952, t. 43, nr 3/4, s. 490,

T. Lewicki, hasło "Słowianie w Afryce" [ w: ] "Słownik

Starożytności Słowiańskich", Wrocław - Warszawa - Kraków 1961,

t. 1, T. Lewicki, Źródła arabskie do dziejów słowiańszczyzny,

Wrocław 1969, t. 2, s. 70, 270, A. Dziubiński, Historia Maroka,

Wrocław - Warszawa - Kraków 1983, s. 36 - 39, C. S. Coon, Tribes

of the Rif, Harvard African Studies - Peabody Museum of Harvard

University Cambrige, Mass., U. S. A. 1931, vol. IX, s. 27 - 33, K.

Skarżyńska - Bocheńska, hasło " Bakri (al-) abu Ubajd" [w: ] Mały

Słownik Kultury Świata Arabskiego, Warszawa 1971, s. 93, A.

Żaki, Archeologia gór i problemy archeologii karpackiej, "Acta

Archeologica Carpatica" 1963, J. Hrbek, Die Slawen im dienste der

Fatimiden, "Archiv Orientalni" 1953, t. 21, s. 543 - 81, D. Rozmus,

A More Precise Dating of the as-Saqaliba Rebellion in the

Medieval Maghrib, " Folia Orientalia" 1996, vol. XXXII, D.

Rozmus, Qarjat as-Saqaliba "Slavia Antiqua" tom 39/ 1999, D.

Rozmus, Al Baranis - plemię czy termin? "Przegląd

Orientalistyczny" nr 1-2 /2000, P. Cressier, Structures fortifiees et

defesives du Rif (I) Les Qasba-s Ismailiennes, "Bulletin

D`Archeologie Marocaine" 1981/82, tom XIV, s. 257-276, Ch. L.

Redman, Survey and test excavation of six medieval islamic sites in

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 22: Historia Słowian - różne teksty

22

northern Morocco, "Bulletin D`Archeologie Marocaine" 1983-84,

tom XV, s. 339-343, A. Mekinasi, Reconocimientos Arqueologicos

en el Rif, "Hesperis - Tamuda" Rabat 1959, s. 156-158, Manuel

Tunon de Lara, Julio Valdeon Baruque, Antonio Dominques Ortz,

Historia Hiszpanii, Kraków 1997, T. E Modelski., Król "Gebalim"

w liście Chasdaja. Studium historyczne z X w., Lwów 1910, K. T.

Witczak, Król Gebalim w liście Chasdaja - nowa interpretacja,

"Roczniki Historyczne", rocznik LX / 1994, s. 5 - 19, G. Labuda,

Słowiańszczyzna starożytna i wczesnośredniowieczna, Poznań

1999

Pisma słowiańskie

Grzegorz Jagodziński

Choć temat słowiańskich pism nie do końca związany jest z tematem prahistorii,

może jednak jakieś związki między nimi istnieją. Jeśli przyjąć definicję

prahistorii jako okresu poprzedzającego użycie pisma, niewątpliwie proces

wprowadzania każdego alfabetu, także alfabetów słowiańskich, ma miejsce w

tym właśnie okresie.

Głagolica

Historia pism słowiańskich jest zakotwiczona w sytuacji politycznej wieku IX

(czyli lat 801-900 ne.), poprzedza zatem utworzenie państwa polskiego o jakieś

100-150 lat. Niewiele wiadomo o tym okresie, większość zwłaszcza tego, co

odnosi się do późniejszej Polski (a po części i do całej Słowiańszczyzny), to

jedynie mniej lub bardziej prawdopodobne hipotezy.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 23: Historia Słowian - różne teksty

23

Wówczas wszyscy Słowianie mogli prawdopodobnie zrozumieć się nawzajem,

mówili zatem wciąż jednym językiem, choć już zapewne silnie rozdrobnionym

dialektycznie. Pismo, które wówczas powstało, można więc nazwać

słowiańskim, i to bez cudzysłowu.

Pamiętajmy, że w owym czasie nie było jeszcze (formalnego - zob. niżej o

Focjuszu!) podziału chrześcijaństwa na prawosławie i katolicyzm, dokonanego

dopiero w 1054 roku. Na terenie Moraw, Czech, Słowacji, Panonii (późniejsze

Węgry), a zapewne i Łużyc, Śląska i Małopolski, rozciągało się Państwo

Wielkomorawskie. Jego władca, niejaki Mojmir, przyjął chrzest wraz z całym

narodem (w okresie panowania, tj. 818-846). Spowodowało to zaliczenie jego

państwa do niemieckiej diecezjii w Passawie (Passau). Jeśli ktoś sądzi, że miało

to tylko znaczenie religijne lub formalne, jest w błędzie: religia zawsze była, jest

i będzie związana z polityką. Chrzest Mojmira oznaczał więc uzależnienie

polityczne jego państwa od niemieckiego państwa dolnofrankijskiego.

Władzę po Mojmirze przejął Rościsław (846-870). Aby zachować zagrożoną

niezależność polityczną swojego księstwa, Rościsław postanowił

upowszechniać chrześcijaństwo bez pomocy duchowieństwa niemieckiego (czy

nie przypomina nam to znanych, szkolnych faktów z historii Polski?).

Rozpoczęły się rozmowy z cesarzem bizantyjskim Michałem III (ok. 840-867) z

dyn. amoryjskiej, który wyraźnie przejawiał niechęć do Rzymu (za jego

panowania doszło nawet do przejściowej schizmy Focjusza - w latach 857-867).

Cesarz był mocno zainteresowany umacnianiem i rozszerzaniem wpływów

Bizancjum na Bałkanach, a zatem ucieszyło go poselstwo Rościsława. Jako datę

przybycia posłów wymienia się rok 862. Rościsław prosił o nauczycieli,

mogących nauczać lud ochrzczony w zrozumiałym dla niego języku. Taka

praktyka była powszechna na Wschodzie, podczas gdy na Zachodzie

dopuszczano, co wiemy z elementarnej nauki historii, jedynie język łaciński.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 24: Historia Słowian - różne teksty

24

W owym czasie Sołuń, dzisiejsze Saloniki, miasto w Grecji, był zamieszkany w

dużej mierze przez Słowian, którzy zdążyli już byli skolonizować całe niemal

Bałkany. Z miasta tego pochodził niejaki Konstantyn, Grek, który po wstąpieniu

do klasztoru przybrał imię Cyryl (zwany dziś Świętym), i który podjął się

przetłumaczenia Biblii (a w każdym razie ewangelii i psałterza, jak również

tekstów liturgicznych) na znany mu od dziecka język słowiański. Źródła podają,

że nastąpiło to od ok. roku 855.

Konstantyn - Cyryl miał brata, Metodego. Ich ojcem był wysoki urzędnik na

dworze cesarza, drongarios, o imieniu Leon. Ożenił się prawdopodobnie ze

Słowianką, jednak tak naprawdę to o matce Konstantyna - Cyryla i Metodego

niewiele wiadomo. Był to człowiek zamożny, zapewnił więc swoim siedmiorgu

dzieciom należyte i staranne wykształcenie. Metody został archontem

(naczelnikiem) w jednym ze słowiańskich okręgów cesarstwa. Młodszy

Konstantyn pilnie studiował filozofię i teologię, został też nauczycielem w

akademii cesarskiej.

Obaj bracia odbyli szereg podróży misyjnych, m.in. do Chazarów

zamieszkujących miasto Cherson, gdzie rzekomo odkryli szczątki Klemensa

męczennika, jednego z pierwszych papieży. W roku 863 zostali więc uznani za

dostatecznie godnych i umiejętnych, i wysłani przez cesarza, w odpowiedzi na

poselstwo Rościsława, na Morawy. Ich działalność ewangelizacyjna była

prowadzona w znanym im od dzieciństwa dialekcie sołuńskim języka

słowiańskiego, zrozumiałego i dla ówczesnych Słowian mieszkających na

Morawach. Ów dialekt zwany jest dziś językiem staro-cerkiewno-słowiańskim,

czasami starobułgarskim lub staromacedońskim - jest jednak właściwie niczym

innym jak literackim standardem języka słowiańskiego połowy IX wieku.

Podkreślam to raz jeszcze dla obrony słuszności terminu „pismo słowiańskie”.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 25: Historia Słowian - różne teksty

25

Po trzyletniej pracy na Morawach bracia kilka miesięcy spędzili nad Jeziorem

Błotnym (dziś Balaton), gdzie zaszczepili chrześcijaństwo w obrządku

słowiańskim i wykształcili spory zastęp uczniów. Później udali się do Wenecji,

gdzie toczyli szereg dysput z tamtejszym duchowieństwem w obronie praw

języka słowiańskiego do liturgii. Dopuszczalność tylko 3 języków liturgicznych

- łaciny, greki i hebrajskiego - określali jako „herezję trójjęzyczną”.

W latach 868 - 869 bracia spotkali się w Rzymie z papieżem Hadrianem II i

przekazali mu relikwie św. Klemensa. Papież wysłuchał ich argumentów i

przyznał słowiańskiemu prawa języka liturgicznego. Konstantyn w czasie

pobytu w Rzymie poważnie zachorował i zmarł. Został pochowany w kościele

św. Klemensa. Metody wrócił do Panonii i kontynuował tam, a następnie na

Morawach, swoją misję - wśród piętrzonych przez biskupów niemieckich

trudności (wynik odsunięcia od władzy Rościsława na drodze zamachu stanu

przez jego bratanka, Świętopełka, sprzyjającego Niemcom). Został nawet

podstępem ujęty na synodzie w Ratyzbonie i wtrącony do szwabskiego (od

nazwy prowincji - Szwabii) więzienia. Wypuszczono go na wolność dopiero po

interwencji na najwyższym szczeblu - mógł wówczas kontynuować (wciąż

wśród trudności i przeciwności) swoją działalność. Zmarł 6 kwietnia 885 roku, a

po jego śmierci misja upadła. Papież Stefan V zakazał używania języka

słowiańskiego w liturgii i panujący stał się obrządek łaciński - choć ośrodek

cerkiewnosłowiański w Sazawie (Czechy) działał do XI wieku.

W historii stawianie sobie pytań w rodzaju „co by było gdyby” jest po prostu

niemądre. Dla tych jednak, którzy w tym momencie ubolewają nad tragicznym -

wydawałoby się - końcem misji wielkomorawskiej braci sołuńskich, mam słowa

pocieszenia. Otóż liturgia słowiańska, ich dzieło życia, przetrwała i utrwaliła się

w Macedonii, Bułgarii, Serbii i Chorwacji, a następnie została przeniesiona do

Słowian wschodnich czyli na Ruś. Nie należy też zapominać, że już na rok

przed początkiem misyjnej działalności Cyryla i Metodego w Europie pojawili

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 26: Historia Słowian - różne teksty

26

się Madziarowie (krótko mówiąc, Węgrzy) - ugrofińskie plemię stepowe

pasterzy i koczowników, niechlubni kontynuatorzy niszczycielskiego dzieła

Hunów (IV / V wiek), Awarów (w Europie od 567, rozbici w 795 przez Karola

Wielkiego) i ... Słowian. Dokładniej mówiąc, w 862 Madziarzy mieszkający

wówczas nad Morzem Azowskim wyruszyli pierwszy raz na Niemcy. Siedem

lat po śmierci Metodego ugrofińscy najeźdźcy pojawili się na terenie Wielkich

Moraw i w 906 doprowadzili pod wodzą Arpada do ostatecznego upadku

Państwa Wielkomorawskiego. Kara Boża na tych, co sprzeciwiali się uznaniu

Słowian za niegorszych od Żydów, Greków i Rzymian... Dopiero w 955 Węgrzy

ponieśli poważną klęskę nad rzeką Lech w starciu z wojskami cesarza

(niemieckiego) Ottona I, co przyczyniło się do rozkwitu Czech Przemyślidów, a

kto wie, czy nie i Polski Piastów.

Warto tu zauważyć, że po 1100 latach bracia sołuńscy odnieśli jeszcze inne

zwycięstwo. Ich celem było bowiem nie tyle rozpowszechnianie wśród Słowian

pisma, ile słowiańskiej liturgii. Otóż Sobór Watykański II (1962-1965)

wprowadził języki narodowe do liturgii w Kościele katolickim. Idea

Konstantego Filozofa zwyciężyła.

Aby wypełnić swoje posłannictwo, Cyryl i Metody musieli opracować specjalny

słowiański alfabet, gdyż wcześniej Słowianie nie znali pisma. Alfabet grecki

wydał im się początkowo mało odpowiedni z uwagi na dużą ilość głosek

słowiańskich, które nie miały odpowiedników w greckim języku. Wzorując się

na Gruzinach (pismo od IV wieku w oparciu o alfabet syryjski) i Ormianach

(pismo od IV wieku wzorowane na greckim i pahlawi), opracowali odrębny,

czysto słowiański alfabet, który nazwali głagolicą od glagolati = mówić. W

literaturze spotyka się informację, że głagolica była wzorowana na greckiej

minuskule, co moim zdaniem jest wyssaną z palca bajką, powtarzaną bez

konfrontacji z faktami. Oto jak przedstawia się głagolicki alfabet (za K.

Moszyńskim, dzięki uprzejmości autora witryny).

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 27: Historia Słowian - różne teksty

27

A oto opis niektórych liter:

• a to rodzaj plusa (krzyża) z haczykami na obu końcach poziomej kreski,

• i to trójkąt z wierzchołkiem w dół, a pod nim kółko (WC męski i WC

damski :-)),

• m to jakby nasze duże „T” z dorysowanymi czterema kółkami: po jednym

podwieszonym na końcach poziomej belki i dwa na dole („u korzeni” po

obu stronach poziomego słupka),

• n to rodzaj stylizowanego „P” (z przeciągniętą w lewo i zagiętą w dół

kreską dochodzącą do środkowej części „słupka”),

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 28: Historia Słowian - różne teksty

28

• s to odwrócone do góry nogami głagolickie i, czyli kółko stojące na

trójkątnej podstawce,

• t to dwa trójkąty zwisające w dół z jednej belki (albo jak ktoś woli, w

zamknięte od góry poziomą kreską),

• f to stojący prostokąt przecięty w środku poziomą belką, na której

wystających końcach dowieszono po kółku,

• c to jakby nasze v (zaokrąglone na dole) z kółkiem doczepionym u góry

lewego ramienia, przypomina literę hebrajską cade, צ,

• ě („jać”, długie e) to trójkąt z wierzchołkiem w górę, w którym

wrysowano „T” tak aby odciąć górny trójkącik w wierzchołku i dwa

trapezy prostokątne poniżej, itd.

Pewne podobieństwo do liter greckich mają jedynie g (rodzaj stylizowanej małej

gammy (γ) - może stąd te powtarzane bajki o wzorowaniu się na greckiej

minuskule), d (??? - napiszmy zaokrąglone na dole v, dorysujmy dwa kółka na

końcach ramion i odwróćmy całość do góry nogami - czy to już przypomina

deltę (Δ, δ)? - mnie nie bardzo) i może jeszcze w jakimś stopniu kilka innych.

Być może część liter zapożyczono z alfabetu syryjskiego lub hebrajskiego (m.in.

š (sz) podobne jest do litery szin - ש). Mówi się nawet o podobieństwie litery ž

(ż) do koptyjskiej litery dżandża (Ϫ ; koptyjski - ostatni etap rozwoju języka

egipskiego, ponoć do dziś znany jako język liturgiczny) - Cyryl musiał być

zaiste niezwykle uczony, skoro znał ten język, tak odległy w przestrzeni... Jeśli

ktoś widzi jakieś dalsze podobieństwa, chętnie z nim podyskutuję.

Tymczasem jednak twierdzę, że głagolica jest oryginalnym tworem dwojga

braci, zeslawizowanych Greków, a do jej powstania przyczyniła się jedynie idea

pisma alfabetycznego, ale w żaden sposób nie da się wykazać jej

bezpośredniego związku z innymi pismami alfabetycznymi. Ba, nawet pewne

typowo greckie idee zastąpiono innymi. Mówię tu zwłaszcza o dźwięku u. Z

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 29: Historia Słowian - różne teksty

29

przyczyn historycznych w języku greckim samogłoskę tę zapisywano (i zapisuje

się nadal) na sposób francuski, tj. dwuznakiem ou. Cyryl jednak zastosował w

głagolicy inną pisownię - dwie złączone litery o. Nawiasem mówiąc, nie wiemy,

jaką wymowę miało wówczas słowiańskie u - jest ono bowiem pochodzenia

dwugłoskowego i mogło być wymawiane faktycznie jako „pochylone” długie o

(zwykłe o było w słowiańskim krótkie i zapewne bardzo szerokie, gdyż jeszcze

może wiek wcześniej wymawiano je jak krótkie a). Być może ta oryginalność

głagolicy była celowa. Cyryl, jako przeciwnik „herezji trójjęzycznej”, mógł

celowo unikać podobieństwa liter słowiańskich do znanych mu alfabetów. Może

właśnie dlatego pierwsza litera alfabetu - a - to stylizowany krzyż, symbol

chrześcijaństwa.

Głagolica, w przeciwieństwie do ówczesnego pisma greckiego, była pismem

niemal fonetycznym. Och, jakże daleko do niej dzisiejszej ortografii polskiej! A

co dopiero mówić o angielskiej! Według świadectwa niejakiego Chrabra,

pierwotnie składała się z 38 liter i ostateczną postać uzyskała w roku wyprawy

braci sołuńskich na Morawy, tj. w roku 863. Głagolica używana była w czasie

misji wielkomorawskiej, później stopniowo zastępowano ją cyrylicą. Znane są

np. teksty pisane na pergaminie, zw. palimpsesty, pierwotnie spisane głagolicą,

którą później poprawiono na cyrylicę dokonując transliteracji. Do XI wieku

ośrodkiem piśmiennictwa głagolickiego była Sazawa, później założony w 1347

roku Klasztor Emaus w Pradze, do którego sprowadzono chorwackich

głagolaszy (husyci wypędzili ich stamtąd w 1419) - w Chorwacji bowiem

głagolica istnieje w zasadzie do dzisiaj. Jeszcze do niedawna głagolicę kanciastą

(chorwacką) używano na wyspie Krk i Przymorzu Chorwackim, do dziś ponoć

korzysta się z liturgicznych ksiąg głagolskich w czasie największych świąt.

Klasztory chorwacko-głagolskie istniały nawet w Polsce. W 1380 książę śląski

ufundował taki w Oleśnicy, a 10 lat później - królowa Jadwiga w Krakowie na

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 30: Historia Słowian - różne teksty

30

Kleparzu. Liturgia głagolska była w nim odprawiana przez około 100 lat. Pożar

w 1584 strawił rękopisy głagolskie, już wówczas nieużywane.

Aneksy Taraki

Głagolica okrągła i kwadratowa

Głagolica kursywna i kwadratowa

Wymowa (spelling) liter głagolickich wg Juraja ze Slawonii, 14/15 w.

Litery kaligraficzne

Dobrym wstępem do głagolicy jest witryna Croatian Glagolitic Script (C) by

Darko Zubrinic, Zagreb (1995), z której linków pochodzą powyższe ilustracje.

Cyrylica

Cyrylica została tak nazwana na cześć Cyryla (zwanego Świętym) przez jego

uczniów - nazwa ta zaświadczona jest dopiero w roku 1047 w pewnym zabytku

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 31: Historia Słowian - różne teksty

31

staroruskim z Nowogrodu (kto wie, czy pierwotnie nie nazywano tak właśnie

głagolicy). Sam Cyryl nawet nie dożył jej powstania. Można sobie wyobrazić,

że owładnięty ideą odrębnego pisma słowiańskiego, nie chciał słyszeć o

zapisywaniu tego języka alfabetem greckim. Jednak jego pomysł nie wytrzymał

próby czasu. Dla jego uczniów opanowywanie drugiego (po greckim) i do tego

zupełnie nie podobnego do niczego im znanego alfabetu, zawierającego w

dodatku litery o skomlikowanym kształcie, było po prostu nieekonomiczne i

nieopłacalne. Dlatego też poczyniono starania, aby zaadaptować pismo greckie

do języka słowiańskiego i takim alfabetem zastąpić głagolicę. Nowsze badania

jako faktycznego twórcę cyrylicy wskazują Klemensa Ochrydzkiego (tudzież

jego uczniów), który po upadku misji morawskiej i wypędzeniu z Moraw (886)

działał w Bułgarii i Macedonii. Jako miejsce utworzenia cyrylicy wskazuje się

Presław, ówczesną stolicę Bułgarii.

Klemens był uczniem i jednym z bliskich współpracowników Cyryla i

Metodego. Starania jego, a może raczej jego uczniów, uwieńczone zostały tak

wielkim sukcesem, że do dziś cyrylicą (nieco tylko zmodyfikowaną) posługują

się setki milionów ludzi na dwóch kontynentach. Alfabet cyrylicki to właściwie

rozbudowane pismo greckie. Zawierał pierwotnie komplet greckich liter,

czytanych tak, jak w czasach Cyryla (i dzisiaj). Tak więc np. tradycyjna beta (β)

to w, a nie b, bo taką właśnie wymowę ma ta litera od dawna w greckim.

Dlatego beta nazywa się dziś po grecku wita i dlatego miejscowość o

słowiańskiej nazwie Bardavica (po polsku byłoby Brodawica) Grecy do dziś

zapisują jako Μβαρδαβιτσα (Mbardabitsa) (Μβ czyli mb oznacza w

nowogreckim właśnie nasze b). Cyrylickie d nawet z wyglądu przypomina nieco

bardziej deltę: ma u góry „szpic”, w przeciwieństwie do rosyjskiego д.

Z powodów historycznych (nowo)grecka ortografia jest o niebo bardziej

nieprzyjemna niż polska. Podczas gdy my mamy np. parę ó - u, w greckim

występują dłuższe szeregi tego rodzaju. Np. i zapisuje się jako:

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 32: Historia Słowian - różne teksty

32

1. ι (jota),

2. η (eta),

3. υ (ypsilon),

4. ει (epsilon + jota),

5. οι (omikron + jota),

6. υι (ypsilon + jota),

7. ηι (eta + jota)

(nie wiem czy czegoś nie pominąłem...).

Ta osobliwość greckiej ortografii istnieje już co najmniej od czasów Cyryla.

Właśnie dlatego słowiańskie i zapisywano raz jotą (І, do dziś tak w białoruskim

i ukraińskim), raz etą (И, do dziś w rosyjskim) - bez wyraźnych reguł. Ba,

pokutowała jeszcze tu i ówdzie pisownia przy użyciu litery Ѵ czyli ypsilon (do

rewolucji np. w rosyjskim wyrazie сѵ нод czyli sinod).

Ostatecznie z cyrylicy usunięto greckie litery Θ, Ξ, Υ, Ψ, Ω (theta, ksi, ypsilon,

psi i omega, w alfabecie słowiańskim pisane Ѳ , Ѯ , Ѵ , Ѱ , Ѡ ). Kształt pewnych

liter nieco się zmienił (dlatego sigma - Σ - wygląda, już od epoki uczniów

Cyryla, jak nasze c). Jednocześnie dodano cały szereg innych liter:

• Б (b), będące zmodyfikowaną betą,

• Ж (ż), chyba zapożyczone z głagolicy i zmodyfikowane,

• Ѕ (dz), wyglądające bądź jak zmodyfikowana (przekreślona) zeta, bądź

jak litera używana w archaicznej grece dla zapisu spółgłoski w, a potem

już tylko jako cyfra o nazwie stigma i jako forma litery s używana na

końcu wyrazu (ς; ponieważ prawie wszędzie poza polskim słowiańskie dz

uprościło się do z, literę tę szybko zarzucono),

• Ѓ (g) (miękkie g) używane do zapisu pewnych wyrazów greckich;

najpierw była to zmodyfikowana gamma, potem jakby małe przekreślone

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 33: Historia Słowian - różne teksty

33

h; dziś dwie odmiany tej litery są używane w serbskim do zapisu ć - Ћ i

dź - Ђ (chorwackie đ),

• Ѹ (u), będące, za wzorem greckim (nie głagolickim!) ligaturą złożoną z

omikronu i ypsilonu (ΟΥ; dziś uproszczone do У),

• Ц (c), zmodyfikowane z głagolicy,

• Ч (cz), zmodyfikowane i uproszczone z głagolicy (nawiasem mówiąc,

istniały dwie formy tej litery - w serbskim jedna z nich używana jest dla

cz, druga - Џ - dla dż),

• Ш (sz) - identyczne jak w głagolicy,

• Щ (szcz lub coś podobnego - w rosyjskim sz´sz , w bułgarskim szt) - z

głagolicy (nieco zmodyfikowane),

• Ъ („jor” czyli tzw. twardy znak, w bułgarskim wymawiany jako zwężone

a) - uproszczone z głagolicy,

• Ы (y) - pierwotnie, jak w głagolicy, sekwencja ЪІ lub ЪИ (jor plus jota

lub eta), co może związane z pierwotną dwugłoskową wymową; potem w

rosyjskim i białoruskim uproszczone do ЬІ (jer + jota), w ukraińskim

zastąpione przez И (eta), gdzie indziej wymieszało się z i (w językach

wciąż używających pisma słowiańskiego),

• Ь („jer” czyli tzw. miękki znak) - z głagolicy,

• Ѣ („jać”) - twór oryginalny cyrylicy, upodobniony do jerów, dziś nie

używany (dawny dźwięk ě oznaczany literą jać zlał się z e lub z i lub

czasem z a),

• Ю (ju) - ligatura І + О - pierwotnie sekwencji jo w słowiańskim nie było,

a u zapisywano ligaturą Ѹ , której pierwszy element wykorzystano do ju,

• Я (ja) - ligatura І + А, która po dość silnej zmianie postaci dała rosyjskie

Я; litera ta jest oryginalnym wymysłem twórców cyrylicy, w głagolicy ja

zapisywano znakiem jać (ě; stąd nazwa tej litery),

• Ѥ (je) - ligatura, później zanikła; rozróżnianie Э (e oborotnoje, obrócona

litera cyrylicka) od Е (właściwie wzięte z łaciny; cyrylica miała Є

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 34: Historia Słowian - różne teksty

34

okrągłe) w rosyjskim jest zupełnie innego pochodzenia, podobnie

ukraińskich liter Е (= rosyjskie je, ale wymowa e) i Є (wymowa je;

identyczne w formie jak cyrylickie e),

• Ѧ (ę - „jes”), wygląda jak uproszczenie głagolickiego „jać”, ale nie ma z

nim nic wspólnego, chyba wymyślona; litera nigdzie później niepotrzebna

i wykreślona we wszystkich językach używających dziś cyrylicy;

• Ѫ (ǫ czyli polskie „ą” - „jus”), wygląda jak przekręcona o 90 stopni litera

głagolicka, do tego uproszczona; uwaga jak wyżej,

• Ѩ (ję) - ligatura; w głagolicy też była taka litera, ale miała inną budowę,

druga uwaga jak wyżej,

• Ѭ (jǫ ) - ligatura „ją”, uwagi jak wyżej.

Łącznie cyrylica w postaci klasycznej obejmowała więc ok. 44 liter (nie licząc

różnych form i modyfikacji, zaś uwzględniając wyżej wymienione ligatury).

Dzisiejszy rosyjski ma 32 litery (licząc Ё, „jo”, 33).

Cyrylicą (w taki czy inny sposób zmodyfikowaną i zwaną grażdanką) posługują

się dzisiaj Słowianie wschodni (Rosjanie, Białorusini, Ukraińcy), Serbowie

(natomiast Chorwaci używają liter łacińskich, choć istnieje (wciąż) jeden język

serbsko-chorwacki), Bułgarzy, Macedończycy, mnóstwo narodów byłego

ZSRR, Mongołowie. Przez pewien czas była znana na Morawach - tamtejszy

książę Borzywoj przyjął chrzest z rąk Metodego. Jednak w późniejszym okresie

alfebet ten, podobnie jak chrześcijaństwo w obrządku słowiańskim, zaniknął na

tym terenie. Słowiańscy misjonarze zaszczepili jednak wiarę chrześcijańską w

narodowej oprawie na terenach Macedonii, Bułgarii, Serbii, Chorwacji, a także

Rusi.

Lata 860 - 885 to okres klasyczny, cyrylometodejski. Później nastąpił okres

rozwoju różnych odmian pisma i literackiego języka Słowian, co było związane

z postępującym rozpadem dawnego języka słowiańskiego na poszczególne,

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 35: Historia Słowian - różne teksty

35

znane dziś języki. Język staro-cerkiewno-słowiański, zapisywany cyrylicą,

długo pozostawał językiem państwowym i literackim w większości krajów

słowiańskich, a do XVII wieku także w Rumunii (język rumuński nie ma ze

słowiańskimi wiele wspólnego poza licznymi zapożyczeniami, należy do grupy

romańskiej i jest produktem rozwoju lokalnej łaciny). Obrządek słowiański, a co

za tym idzie słowiański język i słowiańskie pismo, przetrwał do dziś w różnych

odmianach prawosławia, w Kościele greckokatolickim (unickim), a nawet w

Kościele rzymskokatolickim w Chorwacji - ale to już całkiem inna historia.

Jak dotąd nie znaleziono dowodu używania pisma słowiańskiego w Polsce,

wiadomo jednak na pewno, że chrześcijaństwo obrządku słowiańskiego było u

nas znane na długo przed epoką Mieszka. Około roku 880 Małopolska i Śląsk

weszły w skład Wielkich Moraw Świętopełka. Żywot Metodego zawiera

informację, że Apostoł Słowian napominał księcia Wiślan, aby ten zaprzestał

prześladowań swoich poddanych - chrześcijan. Gall Anonim i inni kronikarze

wspominają „między wierszami” istnienie w Polsce dwóch obrządków i dwóch

metropolitów - przypuszczalnie obrządku łacińskiego w Gnieźnie i

słowiańskiego w Krakowie.

Ekspansja czesko-niemiecko-łacińskiego chrześcijaństwa doprowadziła do

zniszczenia wszelkich śladów słowiańskiego pisma i religii w kraju Wiślan

(raczej przy pomocy ognia i miecza niż słowa...), nie dopuściła również do

przetrwania jakichkolwiek przekazów z tamtego okresu. Nie dziwota, że niecałe

100 lat później papież i cesarz bizantyjski wyklęli się nawzajem. Stąd dziś

uważamy Mieszka za chrzciciela Polski, co jednak bardzo rozmija się z prawdą

(niewygodną do dziś dla dominującego w Polsce wyznania?).

Pozostały tylko nieliczne ślady dawnego słowiańskiego chrześcijaństwa, jak

rotunda św. Adaukta i Feliksa na Wawelu czy archeologiczne znaleziska w

Wiślicy, dowodzące istnienia tu silnego ośrodka kościelnego w IX wieku. Stary

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 36: Historia Słowian - różne teksty

36

słowiański obrządek mógł się utrzymać w Krakowie do 1079, do czasu

wygnania Bolesława Śmiałego. Poza Krakowem odosobnione ośrodki

cerkiewno-słowiańskie istniały prawdopodobnie do XII wieku - do synodu

łęczyckiego (1180), który pozbawił kolegiatę wiślicką niezależności.

Być może Rosjanie, mówiąc że Polacy zniemczyli się (np. ortografia: dźwięk

[v] zapisywany jest literą w tylko w polskim i niemieckim - kulturowy

ewenement na skalę światową) i zatracili swoją słowiańskość przed wiekami,

nie są tak bardzo dalecy od prawdy. Choć z drugiej strony, Rzym przybliżył nas

do tzw. cywilizowanej Europy... Tylko co nam dziś z tego? Niemal 20%

bezrobocia? Ale dość tej filozofii.

Z naszym krajem jest jeszcze związana pewna filologiczna ciekawostka. Otóż w

1823 roku w klasztorze bazylianów w Supraślu koło Białegostoku odnaleziono

XI-wieczny rękopis zapisany cyrylicą w języku staro-cerkiewno-słowiańskim,

obejmujący szereg tekstów religijnych (żywoty świętych, modlitwy itd.). I nie

byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, tyle tylko że jest to do dziś najdłuższy

znany zabytek pierwotnego literackiego języka Słowian. Niestety nie znalazłem

wielu danych o historii tego zabytku, zwanego Codex Suprasliensis (Kodeks

Supraski), nie wiem zwłaszcza, skąd się wziął w Supraślu. W każdym razie jest

to znów kolejny element wiążący Polskę i Polaków ze słowiańską kulturą i

słowiańskimi dziejami. O ile mi wiadomo, większa część zabytku znajduje się

do dziś w Polsce.

Gdy patrzymy na „dziwne” litery Bułgarów czy Rosjan, nie krzywmy się

ironicznie. To część naszej słowiańskiej kultury, część, którą tysiąc lat temu

utraciliśmy, pchając się na zachód, gdzie nas nigdy nie lubili i wciąż nas tam nie

lubią. Choć to trudno wyznać, to my jesteśmy odszczepieńcami (wraz z

Czechami, Słowakami, Słoweńcami i Chorwatami), a nie „ruskie”. Oczywiście

takie stwierdzenia mają sens tylko w perspektywie tysiącleci. Dziś świat jest

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 37: Historia Słowian - różne teksty

37

zupełnie inny niż 1200 lat temu i kryteria słowiańskości też są chyba całkiem

inne...

Dodatek: niektóre litery w różnych odmianach cyrylicy.

cyrylica klasyczna rosyjski białoruski ukraiński serbski bułgarski wymowa

Є Э Э Е Е Е e

Ѥ Е Е Є - (Е) je

І, И, Ѵ И І І И И i

ЪІ, ЪИ Ы Ы И - - y

Ѹ У У У У У u

http://priv.internet.pl/~grzegorj/

http://www.kki.net.pl/~grzegorj/

http://republika.pl/grzegorj/

Tekst pochodzi ze witryny internetowej: www.taraka.most.org.pl.

Przejrzany i poprawiony przez autora

2002.07.01

Wspomnienie o Słowianach Połabskich (Drzewianach) cz. I

Adam Sengebusch, lato 2004

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 38: Historia Słowian - różne teksty

38

„Po mnogich zaś latach siedli byli Słowianie nad Dunajem, gdzie teraz

ziemia węgierska i bułgarska. I od tych Słowian rozeszli się po ziemi i przezwali

się imionami swoimi, gdzie siedli na którym miejscu [...] Także ciż Słowianie

przyszedłszy siedli nad Dnieprem i nazwali się Polanami, a drudzy —

Drewlanami, dlatego że siedli w lasach ...”

Kronika Nestora

Powyższy tekst choć opisuje Drewlan ruskich mógłby równie dobrze dotyczyć

Drzewian połabskich. Ich dawne siedziby także rozsiane były wśród nie byle

jakich lasów. Jeszcze dziś można to sobie wyobrazić przemieszczając się przez

Wendland, gdzie w przeciwieństwie do wielu niemieckich krain zajętych

przeważnie przez uprawne pola, łąki i sady, lasy zajmują wciąż znaczne

przestrzenie. Autostrada z Hamburga kończy się tuż przy Lüneburgu czyli na

samym skraju dawnego obszaru zasiedlenia Słowian, a dalej prowadzą już tylko

zwykłe drogi; wprawdzie porządne lecz wąskie i tylko z lekka obciążone

ruchem. Poza Dannenbergiem i Lüchowem większych ośrodków miejskich brak

a w krajobrazie dominują niezbyt duże i zwykle oddalone od szos wsie.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 39: Historia Słowian - różne teksty

39

Zdjęcie nr 1 : Wieś wendlandzka Püggen (XX w.)

Dawnymi czasy przeprawa przez kraj Drzewian musiała przypominać

prawdziwą egzotyczną ekspedycję. Przepastne bory, bagna, liczne strumienie i

trzęsawiska oddzielały niewielkie osady jedna od drugiej. Zamieszkiwał je lud

słowiański, którego przybycie w te okolice nastąpiło – wg opinii uczonych –

pomiędzy VIII a X stuleciem. W sytuacji zagrożenia chłopi, rybacy i bartnicy

chronili się do specjalnie przygotowanych na taką okoliczność grodów.

Pozostałości umocnień odkryto do tej pory wzdłuż rzeki Jeetzel (Jasnej ?) oraz

nad zachodnim brzegiem Łaby. Odkopane ślady domostw nie wskazują za to na

jakąś szczególną koncentrację osadnictwa wiejskiego. Przeciwnie,

potwierdzają dawne spostrzeżenia, że siedliska ludzkie aż po wiek XII

rozrzucone były dość chaotycznie po całym omawianym terenie. Dodać trzeba,

iż od osad germańskich sąsiadów osady załabskich Słowian różniły się m.in.

tym, że liczyły zwykle kilka domostw przeważnie zwróconych „czołami” do

środka (tzw. okolnice). Doskonale ilustruje to znacznie późniejszy lecz

zachowujący dawne schematy plan wsi z późnego średniowiecza.

Rys. 1 : Plan wsi drzewiańskiej z XIV/XV w.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 40: Historia Słowian - różne teksty

40

Z najwcześniejszego okresu brak znaczniejszych znalezisk , które pozwoliłyby

na dokładniejsze określenie poziomu oraz charakteru kultury materialnej

słowiańskich mieszkańców Wendlandu. Wykopaliska datowane na XI stulecie

umożliwiły przykładowo rekonstrukcję wczesnośredniowiecznego domostwa

drzewiańskiego. Przypominać miało ono w swym kształcie klasyczny namiot,

którego boki zamiast tkaniny tworzyły grube warstwy wysuszonej trzciny

umocowane na szkielecie wykonanym z drewnianych bali. Znaczna część chaty

miała być zagłębiona w ziemi. Uzyskiwano dzięki temu oszczędność ciepła w

zimie i przyjemny (?) chłód w skwarne dni. Ścianę przednią i tylną dodatkowo

uszczelniano gliną i mchem.

Rys. 2 : Chata drzewiańska z pocz. XI w.

Materiał archeologiczny ( resztki narzędzi, naczyń itd.)

zchronologizowany na XIII w. dowodzi nikłych wpływów germańskich na

stylistykę, ornamentykę i ogólny charakter rzeczy używanych w życiu

codziennym oraz sposób ich wykonywania. Jak się wydaje decydujące

znaczenie miał tu fakt, że aż do XIV stulecia ziemie Wendlandu wolne były od

znaczniejszego napływu kolonistów z krajów północnoniemieckich. Główne

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 41: Historia Słowian - różne teksty

41

bowiem fale chłopów germańskich kierowały się od drugiej połowy XII w. na

ziemie Wagrii, dzisiejszej Meklemburgii, Brandenburgii i Łużyc. Potem

przyszła kolej na Pomorze Zaodrzańskie i Środkowe, a także tzw. Nową

Marchię i Śląsk. W okresie gdy ostatnie większe grupy mieszczan i chłopów z

Zachodu osiadały w państwie Zakonu Krzyżackiego część Wendlandu poczęły

zasiedlać rodziny przybywające z Saksonii, Szlezwiku, Frankonii i Holandii.

Od tego mniej więcej czasu poczęły następować znaczące zmiany w

życiu Drzewian. Polegały one na wzroście znaczenia uprawy zbóż,

upowszechniła się hodowla/chów krów, kóz i owiec, pojawiły się pierwsze

bardziej skomplikowane urządzenia gospodarcze (np. młyny wodne), zmalała

rola dziczyzny w menu ludności, domostwa rozrosły się i „wygrzebały” z

ziemi. Trudno orzec jaki udział we wspomnianych przemianach miał przykład

kolonistów, a jak wiele zawdzięczali słowiańscy mieszkańcy Wendlandu

własnemu doświadczeniu, pomysłom i przemyśleniom. W każdym razie postęp

w zakresie szeroko rozumianych : kultury i gospodarki nastąpił. Wciąż jednak

tradycyjne formy gospodarowania miały się całkiem dobrze. Rybołówstwo i

bartnictwo nie utraciły swego znaczenia, a narzędzia gospodarskie utrzymywały

starą formę. Wprawdzie gospodarka towarowa została pod wpływem miast

znacznie ograniczona na rzecz gospodarki pieniężnej, ale wymiana dóbr na

zasadzie towar za towar (np. zboże za miód) nie stała się czymś wyjątkowym.

Rozwój, choć powolny, trwał przez następne trzy stulecia. Dopiero rok

1618 stał się cezurą, od której rozpoczął się kilkudziesięcioletni regres. Wojna

Trzydziestoletnia przyniosła prócz innych negatywnych skutków znaczne

cofnięcie się poziomu kultury gospodarczej. Ogromne zniszczenia, pożary,

rekwizycje, kontrybucje, przemarsze różnojęzycznych wojsk i epidemie

spowodowały, że dopiero pod sam koniec XVII w. możemy mówić z pewną

ostrożnością o powrocie gospodarki do stanu sprzed wojny. Kolejne stulecie to

czas „lizania ran” i naporu nowoczesności. Objawiało się to poprzez generalne

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 42: Historia Słowian - różne teksty

42

upowszechnienie narzędzi żelaznych, powstawanie we wsiach drzewiańskich

potężnych warsztatów kowalskich, kołodziejskich, bednarskich i innych.

Domostwa otrzymały kształt i wygląd przetrwały do dziś (zob. zdjęcie nr 2 i 3).

Poczęto uprawiać len na skalę prawie przemysłową, hodowano duże stada owiec

z przeznaczeniem na produkcję wełny, wiele nieużytków zamieniono na pola

ziemniaczane. Gotowe wyroby i półprodukty sprzedawano do miast, w których

odbywały się regularne targi, a kupcy tłumnie nawiedzali swych wendyjskich

dostawców. Ostateczne odejście od starożytnych tradycji gospodarowania

nastąpiło wraz z dziewiętnastowieczną akcją melioryzacji, dzięki której

powiększono obszary zdatne pod uprawę zbóż oraz innych roślin uprawnych.

Stworzono wtedy także z grubsza sieć istniejących do dziś dróg, ułatwiając tym

samym docieranie do nawet najbardziej zapadłych osad i stawiając pierwszy

krok na drodze do przekształcenia Wendlandu w „zagłębie” turystyczne.

Zdjęcie nr 2 : Wieś wendlandzka (1865 r.)

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 43: Historia Słowian - różne teksty

43

Zdjęcie nr 3 : Lübeln ( 2004 r.)

Jak przebiegały polityczne dzieje obszaru ? Otóż, nie możemy przyjąć

bezdyskusyjnie jednej wersji zdarzeń dotyczącej najwcześniejszego okresu w

historii Wendlandu. Nie jest bowiem pewne czy Słowianie pojawili się na

omawianych ziemiach jeszcze przed ekspansją państwa Franków za Karola

Wielkiego czy też przekroczyli Łabę w jakiś czas po śmierci tegoż władcy.

Zagadnienie jest o tyle ważne, iż wczesne przybycie Słowian do Wendlandu

wskazywałoby na spontaniczną i dobrowolną akcję osiedleńczą (być może

nawet zdobywczą). Natomiast późne zasiedlenie oznaczać może skutek

planowego czy raczej celowego osadzania słowiańskiej ludności przez feudałów

saskich. Jakby nie było pierwszą wzmiankę dot. Drzewian znajdujemy w

przywileju Henryka II z roku 1004. Prawdopodobnie zależność od państwa

niemieckiego nie była początkowo zbyt uciążliwa i ograniczała się do płacenia

trybutu, pewnych świadczeń na rzecz instytucji kościelnych oraz formalnej (?)

chrystianizacji. W roku 1145 władzę nad Krajem Słowian obejmują hrabiowie

lüchowscy, którzy kontynuowali wobec swych poddanych kurs obrany w

poprzednich stuleciach. Powstawały co prawda umocnione ośrodki władzy jak

Dannenberg (ok. 1153 r.) czy Lüchow (XII w.), ale pełniły one rolę

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 44: Historia Słowian - różne teksty

44

„posterunków policyjnych” i „urzędów skarbowych”. Wspomniani hrabiowie

nie prowadzili też jakiejś znaczącej akcji kolonizacyjnej czego skutkiem było

utrzymanie substancji słowiańskiej na większości terytorium. Wraz z przejęciem

władzy przez Welfów (ok. 1317) sytuacja uległa znaczącej odmianie.

Wspomniana wyżej kolonizacja na prawie niemieckim objęła znaczne obszary.

Jakkolwiek osadnictwo chłopskie objęło tereny pogranicza słowiańsko-

germańskiego to ośrodki miejskie powstawały w centrum ziem Drzewian.

Zwykle skupiska ludności germańskiej o charakterze miejskim koncentrowały

się wokół zamków i warowni z wolna nabierając typowo miejskiego charakteru

z wszelkimi atrybutami urbanistycznymi, prawnymi i gospodarczymi. Ludność

Wendlandu doświadczała losu pozostałych ziem Rzeszy. Były więc okresy

wojen, prosperity, moru, nieurodzaju , przekształceń politycznych ... W końcu w

roku 1866 Wendland stał się częścią Prus.

Zdjęcie nr 4 : Rekonstrukcja wnętrza domu drzewiańskiego z końca XVII w

(2004 r.)

Słowianie z Wendlandu stanowili pewnego rodzaju ewenement w dziejach

Słowiańszczyzny Połabskiej. Gdy ostatni zwrot słowiański gasł bez odpowiedzi

w Meklemburgii czy w państwie brandenburskim mowa ojców wciąż

rozbrzmiewała w okolicach położonych znacznie dalej na zachód. W Bielicach

(Belitz), Bytowie (Beutow), Jabłoni (Jabel), Kleniu (Klennow), Krzemieniu

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 45: Historia Słowian - różne teksty

45

(Kremlin), Małomyślu (Mammoißel), Predołach (Predöhlsau), Łące (Lensian),

Ręce (Reetze), Sutyniu (Süthen), Wołczkowie ( Volzendorf) oraz wielu innych

wsiach i osadach Wendlandu w czasie naszych wojen kozackich ludność na co

dzień posługiwała się mową ojców. Jeszcze w XVI stuleciu podobnym językiem

porozumiewali się mieszkańcy krainy Dertzink w południowo-zachodniej

Meklemburgii, Przegnicy w Marchii Brandenburskiej oraz część ludności Starej

Marchii (Altmark) lecz w wiek XVII na zachód od Odry ze swą mową – poza

Serbołużyczanami - wchodzili już tylko Drzewianie.

Na szersze rozpatrywanie przyczyn upadku żywiołu słowiańskiego brak nam w

tym miejscu czasu, ale kilka słów ku pamięci Drzewian jesteśmy gotowi

skreślić.

W wyniku badań ustalono, że omawiane przez nas terytorium dzieliło się ze

względu na specyfikę etniczna i językową na kilka mniejszych obszarów .

Zajmowały je takie grupy lokalne jak : Dolanie, Droganie, Zagoranie, Krywicze.

Prawdopodobnie dawne regionalne podziały w zakamuflowanej formie

egzystowały aż do początków XX w. kiedy to istniało 8 okręgów naprawy dróg :

Górna i Dolna Drawenja, Gain, Noring, Lemgow, Haiden, Bröcking, Lucje i

Schweinmark. Dla zobrazowania wielkości terytorium dodamy, że u schyłku

XVI i w początkach XVII stulecia Drzewianie zajmowali obszar porównywalny

z nieco więcej niźli trzema wyspami Wolin, a w tymże czasie ich populacja

liczyła od 12 000 do 15 000 osób (ponad 120 wsi + częściowo mieszkańcy

miast). Biorąc pod uwagę fakt, iż wcale nie liczniejsi fińscy Liwowie

zamieszkujący dzisiejszą Łotwę przetrwali w obcym otoczeniu do dziś można

by pokusić się o twierdzenie, że tych kilkanaście tysięcy ludzi miało także

szansę przetrwać do czasów współczesnych. Stało się jednak inaczej. Dlaczego

? W celu uzyskania odpowiedzi musimy cofnąć się o dobrych kilkaset lat.

Wiemy mianowicie, że do XIV w. ziemie Drzewian znajdowały się właściwie

pod całkowitym panowaniem Słowian. Ziemia uboga, bogactw naturalnych

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 46: Historia Słowian - różne teksty

46

brak, główne szlaki handlowe przebiegają w znacznej odległości (prócz szlaku

z Hamburga do Lipska), położenie kraju po podboju Obodrytów i Wieletów

straciło swe znaczenie strategiczne. Dodatkowo, o ile wiemy, Drzewianie nie

stawiali mocnego oporu zdobywcom saskim i nie stali się już w średniowieczu

poddanymi władców Brandenburgii. Uchroniło ich to od eksterminacji, która

stała się udziałem Wagrów i Stodoran. Mimo to wraz z nadejściem epoki miast

dobry los odwrócił swe oblicze od tej grupy Słowian załabskich. Wzrastające w

liczbę, bogactwo i znaczenie mieszczaństwo ówczesnej Europy, w tym i

Niemiec, pilnie strzegło swych praw. Niejeden hrabia, graf czy książę połamał

sobie zęby na konflikcie z tą grupą społeczną. W toku zmagań ze światem

feudalnym mieszczaństwo wypracowało pewien system solidarności grupowej.

To co miejskie jest moim światem, a to co za murami jest obce i wrogie. Takie

zachowanie służyło nie tylko komfortowi psychicznemu, ale także – a może

przede wszystkim – interesom prowadzonym przez mieszczan. Ofiarami takiego

rozwoju wydarzeń stali się także Drzewianie, którzy za sprawą przepisów

wydawanych przez rady miejskie (często w porozumieniu lub za zgodą

lokalnego władcy) zostali odcięci prawie całkowicie od korzyści płynących z

pełnoprawnego uczestnictwa w życiu miast. Wolny dostęp do życia miejskiego

mógłby w konsekwencji doprowadzić do podniesienia poziomu zamożności,

kultury i obycia. Tak się jednak nie stało. Już w roku 1409 rada miejska

Lüneburga odmawia obywatelstwa miejskiego Wendom (Drzewianom), a w

1421 r. w Salzwedel wykluczono Słowian od udziału w przeważnej części

stowarzyszeń i cechów. Jak się zdaje odgrodzenie Słowian od mikroświatów

miejskich w owym okresie spowodowane było głównie zazdrosnym strzeżeniem

przywilejów i praw mieszczan czyli działo się to głównie z powodów

ekonomicznych. Niechęć narodowa zapewne występowała, ale w dużo

mniejszym natężeniu niźli w następnym stuleciu. Niepokoje religijne wywołane

wystąpieniem M. Lutra, a potem zwycięstwo protestantyzmu w Północnych

Niemczech uderzyło w Drzewian niezwykle boleśnie. Sam „kodyfikator”

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 47: Historia Słowian - różne teksty

47

nowego wyznania tak naprawdę reprezentował tendencje narastające w łonie

klasy mieszczańskiej od kilku dziesięcioleci, nadał im ostateczną formę i

wyeksponował. Jedną z istotnych cech ówczesnej myśli protestanckiej była

wiara w posłannictwo. Opierała się ona na założeniu, że jedynymi godnymi

dostąpienia zbawienia są ci, którzy przyjmują lutrowe posłanie a pozostali (tzn.

także, a nawet głównie katolicy) nie zasługują na miano chrześcijanina i

bliźniego. Aspekt religijny (Drzewianie z natury konserwatywni poczęli

przechodzić na protestantyzm dużo później niż ich niemieckojęzyczni sąsiedzi)

w zestawieniu z różnicami etnicznymi, językowymi i społecznymi stworzył

prawdziwie niebezpieczną mieszankę. Wend stawał się już nie tylko innym ale

obcym, i to wrogim oraz pogardzanym. Już w roku 1528 jeden z katolickich

księży apelował do wiernych w Lüneburgu o nie porzucanie rzymskiej wiary,

ponieważ spowoduje to wiele nieszczęść, na brak których i tak nie można

narzekać bo wielka jest nienawiść pomiędzy Niemcami i Wendami, pomiędzy

bogatymi i biednymi. Na skutki nie trzeba było czekać zbyt długo, gdyż obok

dawnych ograniczeń o podłożu ekonomicznym pojawiły się zakazy w swej

treści wręcz – użyjmy tu nowoczesnego określenia - rasistowskiej. W Uelzen

(Olszynie) jeszcze do roku 1619 niedopuszczalnym było branie sobie za żony

Wendyjek. W tymże mieście istnieje również zakaz odzywania się w języku

słowiańskim (1672 r.). Nie znamy dziś wielu dokumentów mogących rzucić

więcej światła na prawa ograniczające aktywność Drzewian. Możemy tylko

przypuszczać, iż tak jak i na ziemiach wielu innych podbitych plemion

słowiańskich obostrzenia eliminowały z uczestnictwa w głównych prądach

przemian społecznych te jednostki, które trwały przy tradycji ojców (zakaz

przebywania w miastach lub ograniczanie czasu przebywania w nich do

wyznaczonych dni w miesiącu, kara nakładana na mieszczan niemieckich za

kupowanie jakichkolwiek towarów od Wendów itd.). W tak trudnej sytuacji

nastąpił kolejny cios.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 48: Historia Słowian - różne teksty

48

Bez wielkiej przesady można stwierdzić, iż Wojna 30-letnia była dla krajów

niemieckich tym czym II Wojna Światowa dla naszej Ojczyzny. Dość

powiedzieć, że wg historyków badających to zagadnienie istnieje zgoda na tezę,

iż ludność Niemiec zmniejszyła się w jej wyniku o ok. 20% (są tacy, którzy

uznają tę cyfrę za zbyt niską !). Rzezie, zniszczenie wielu mniejszych i

większych ośrodków miejskich (np. całkowita ruina Magdeburga), pożary,

kontrybucje, bitwy, pacyfikacje całych regionów. Takie „przygody” musiały

odbić się na sytuacji resztek załabskich Słowian. Weźmy pod uwagę fakt, że o

ile ludność miejska często wychodziła cało lub lekko poszkodowana z

wojennych tarapatów dzięki murom obronnym, składaniu okupów dowódcom

oblegających wojsk czy też zdolnościom regeneracyjnym (w sensie

ekonomicznym) o tyle mieszkańcy wiosek na takie rozwiązania liczyć nie

mogli. Na marginesie dodam, że muzeum w Lübeln mocno eksponuje

wydarzenia z lat 1618-1648 jako te, które znacznie przyczyniły się zaniku

Drzewian. Możemy przyjąć, że straty materialne i ludnościowe poważnie

nadszarpnęły potencjał mieszkańców okolic Dannenbergu, Lüneburga,

Lüchowa ... Być może powinniśmy również zwrócić uwagę na , jak mi się

wydaje, niedoceniane wcześniej zjawisko. Otóż, w sytuacjach kryzysowych w

rodzaju klęski naturalnej czy właśnie wojny pojawia się często głębsza lub

płytsza współpraca, współczucie, czasem pomoc i w konsekwencji integracja.

Wyobraźmy sobie zatem jak regimenty różnojęzycznego żołdactwa

przyjmowane były przez niemieckich i słowiańskich mieszkańców Wendlandu ?

Dla obu grup był to dopust boży, nieszczęście i tragedia. Obie nacje poczuwać

się musiały w jakimś stopniu do wspólnoty przeżywającej ciężkie chwile.

Różnice językowe i kulturowe ustępowały miejsca poczuciu wspólnoty

lokalnej. Strona słowiańska jako doświadczona ciężej i dużo słabsza

ekonomicznie po zakończeniu krwawych wydarzeń przyjmowała orientację,

wzorce i mowę strony silniejszej, niemieckiej.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 49: Historia Słowian - różne teksty

49

Rys 3 : Zasiąg Drzewian na przełomie XVI /XVII w wg L. Niederle.

Część Drzewian przetrwała. Na przełomie XVII i XVIII stulecia jeszcze w

takich wsiach jak : Kremmlin, Klenow, Süthen, Belitz, Küsten większość

mieszkańców posługiwała się językiem przodków, a w Trebel, Dolgow,

Suhlendorf mowa Drzewian trzymała się mocno. Istniejące świadectwa

potwierdzają, iż w wielu innych osiedlach (przynajmniej kilkunastu) były osoby

i rodziny znające ją dobrze. Wprawdzie znaczna część osób posługujących się

mową słowiańską mówiła też po niemiecku, ale nawet ci pielęgnowali dawne

obyczaje. Wesela, chrzciny, pogrzeby, święta i wielkie wydarzenia wciąż

otrzymywały tradycyjną oprawę.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 50: Historia Słowian - różne teksty

50

Powszechnym jest twierdzenie, że działalność pastorów, wpływ szkół i

ożywienie gospodarcze w drugiej połowie XVIII w. przyniosło całkowitą

asymilację słowiańskojęzycznych resztek za Łabą. Czy aby na pewno ?

Krótko po przeprowadzeniu w Niemczech spisu powszechnego z roku 1890

Polska Akademia Umiejętności z Krakowa delegowała łużyckiego uczonego A.

Mukę do Wendlandu w celu potwierdzenia lub zaprzeczenia doniesieniom o

ciągłym jeszcze wegetowaniu nielicznej grupy Drzewian. Wyprawa doszła do

skutku na skutek analizy spisu powszechnego, z którego wynikało, iż ponad 500

osób z powiatu lüchowskiego zadeklarowało jako swoją mowę ojczystą ... język

wendyjski ! Dużo wcześniej badacze-amatorzy zebrali pewną ilość materiałów

na temat ginącego ludu. Byli wśród nich rodowici Niemcy jak Chrystian

Henning (1649-1719) oraz Jan Henryk Jungler (1758-1812). Ten pierwszy

obcował jeszcze z żywą mową wendyjską, z którą zetknął się podczas swych

podróży po Wendlandzie, ten drugi już tylko zebrał i opracował dostępne

materiały porozrzucane w różnych pismach. Inną

jednostką zasłużoną dla zachowania świadectw drzewiańskich był rodowity

Słowianin, Jan Parum Schultze (1677-1740), który pozostawił po sobie opis

obyczajów i żywych wśród ludu tradycji. Dodatkowo sporządził niewielki

słowniczek drzewiańsko-niemiecki stanowiący do dziś obok materiałów

opracowanych przez J. H. Junglera główne źródło wiedzy o wymarłym języku.

Nie możemy pominąć tu naszego rodaka, Jana hr. Potockiego, który przebywał

w latach 90-tych XVIII m.in. w Lüchowie, a w swoich „Podróżach” podkreślił,

iż w kraju wendlandzkim nie słychać już mowy słowiańskiej. Ślady tej ostatniej

dostrzegał tylko w lokalnej gwarze („...einen Jargon ...”) zawierającej słowa i

zwroty oraz po części gramatykę niespotykane w okolicach czysto niemieckich.

Spostrzeżenia polskiego arystokraty potwierdził norweski naukowiec E.

Westerlund prowadzący ok. roku 1914 badania terenowe nad językiem ludności

omawianych terenów. Wspomniany wyżej A. Muka na podstawie własnych

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 51: Historia Słowian - różne teksty

51

obserwacji i poszukiwań doszedł do wniosku, iż Drzewianie odeszli do historii.

Ogłosił, zgodnie zresztą z twierdzeniami osób zajmujących się przed nim tą

tematyką, że nastąpiło to ostatecznie w drugiej połowie XVIII stulecia. Świat

oficjalnej nauki uznał te wnioski za obowiązujące.

Musimy w tym miejscu zaznaczyć, iż wolni jesteśmy od ograniczeń

wymagających przyjmowania poglądów głoszonych ex catedra za jedyne i

niepodważalne. Z drugiej strony czcze fantazjowanie jest zajęciem mało

przydatnym. Dlatego też przyglądając się w dalszej części kontrowersyjnym co

do pokrycia w rzeczywistości informacjom będziemy pamiętać, że historia zna

przypadki fałszerstw ale także niewiarygodnych odkryć potwierdzających

fakty nie przyjmowane wcześniej przez naukowców do wiadomości. Poniżej

zamieszczamy zebrane z różnych materiałów wzmianki o przypuszczalnie

ostatnich dniach drzewiańskiej mowy :

1. W roku 1751 wg zapisów jednej z ksiąg parafialnych umrzeć miała

ostatnia Słowianka biegle władająca językiem wendyjskim.

2. W roku 1798 odszedł do świata zmarłych ostatni starzec potrafiący

odmówić po wendyjsku modlitwę „Ojcze nasz”. Według kronikarza

umiejętność ta była jakoby jedynie mechanicznym recytowaniem bez

zrozumienia sensu modlitwy.

3. Lokalne czasopismo lüneburskie ( „Neues vaterländisches Archiv”) z

roku 1825 donosi, że niektórzy chłopi znają jeszcze do pewnego stopnia

język słowiański.

4. Około roku 1845 pojawiają się wieści, iż w odległych stronach

Wendlandu istnieją jeszcze wsie gdzie starzy ludzie posługują się mową

wendyjską.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 52: Historia Słowian - różne teksty

52

5. W drugiej połowie XIX stulecia pewien aptekarz z Salzwedel

zajmujący się historią lokalną natkną się na człowieka twierdzącego, że

znajomość języka drzewiańskiego - wprawdzie już szczątkową -

wyniósł z domu rodzinnego.

6. Pismo „Kraj” (1899 I, nr 13. s. 13) podaje informację, iż znany

badacz Słowiańszczyzny Fr. Smoljer otrzymał do zbadania list pisany w

języku Drzewian.

7. Etnograf Fr. Tetzner w roku 1902 w rozmowie ze starym nauczycielem

dowiedział się , iż w Küsten koło Lüchowa wójt wciąż zwoływał

okolicznych chłopów krótkim zwrotem czy zdaniem słowiańskim.

Być może kiedyś jakiś wnikliwy badacz trafi na dokumenty, które umożliwią

weryfikację przedstawionych świadectw. Może dzięki przypadkowemu

odkryciu historia zaniku języka Drzewian będzie musiała zostać napisana

ponownie. Może ... Na razie powstrzymując się od radykalnych wniosków

wypada mieć pewne wątpliwości co do przyjmowania za pewnik cezury połowy

XVIII w. jako czasu, w którym nie było już osób władających drzewiańskim.

Wprawdzie Jan Parum Schulze zapisał, że kiedy umrze on i jeszcze kilka

starszych osób to nie będzie nikogo kto potrafiłby nazwać psa w rodzimym

języku. Jaki jednak obszar, jakie środowisko miał na myśli Drzewianin ? Jak

daleko w dobie braku nowoczesnych środków masowego przekazu, których rola

unifikacyjna jest przecież ogromna sięgały horyzonty mieszkańca ginącego

świata ? Nawet jeśli przyjmiemy, że język wendyjski przestał pełnić 250 lat

temu rolę środka komunikacji międzyludzkiej – tego praktycznego, codziennego

oraz tego świątecznego, używanego wyłącznie przy jakichś wyjątkowych

okazjach – to pozostaje pytanie : czy i ewentualnie jak długo przetrwały inne,

charakterystyczne cechy mogące świadczyć o pewnej odrębności Drzewian w

stosunku do niemieckich sąsiadów ? Nie mamy tu na myśli szczątków

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 53: Historia Słowian - różne teksty

53

językowych przechowanych w miejscowej gwarze niemieckiej (np. muleitzen –

od malina, dörns – od dwarnaica/ izba mieszkalna itp.), ale sferę materialną i

obyczajową. Otóż takie elementy wskazujące na pewną odrębność występowały

bardzo długo. Jeszcze na początku ubiegłego stulecia w tej krainie ilość pni

pszczelnych sięgała kilkudziesięciu tysięcy co było ilością kilkakrotnie większą

niźli w innych stronach Niemiec. Słowiańskiego typu narzędzia rolnicze

przechowywane obecnie w muzeach były w użyciu jeszcze w pierwszej połowie

XIX stulecia. Podobnie jeśli chodzi o rzecz bardzo istotną i stanowiąca pewnego

rodzaju wyznacznik odchodzenia czy inaczej trwania przy własnym obyczaju;

mamy tu na myśli stroje ludowe. Znaną powszechnie etnografom

prawidłowością jest zanikanie męskiego stroju ludowego na długo przed

rezygnacją z niego przez płeć piękną. Odnośnie potomków Słowian z

Wendlandu uznawano, że męskiego stroju zaprzestano używać w połowie XIX

w. Na zdjęciu nr 4 ( a pochodzi ono z roku 1865) widać, że definitywne

zerwanie z tradycją w tym zakresie przez męską część społeczności mogło

nastąpić nieco później.

Zdjęcie nr 5 : Chłopki oraz ich dzieci -płci męskiej- z okolic Güstritz (1865 r.)

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 54: Historia Słowian - różne teksty

54

Starsze kobiety odziewały się w tradycyjny strój – jak stwierdził A. Muka –

jeszcze na początku ubiegłego stulecia !

Zapewne ciekawych pozostałości można by wskazać całe mnóstwo, a w

naszej opinii potwierdziłyby one dobitniej fakt, że świadomość odrębności w

stosunku do otaczającego ich germańskiego morza istniała u tych potomków

załabskich Słowian aż do zarania minionego wieku.

Jeszcze dziś – jak mieliśmy okazję stwierdzić osobiście – w licznych

domostwach, na wielu budynkach gospodarskich, na skrajach lasów mieszkańcy

stawiają żółte, mające ramiona o długości 1,5 – 2 m krzyże w kształcie litery

„X”. Wg uzyskanych informacji stawia się je od niepamiętnych czasów, a ich

zadaniem jest ochrona ludzi przed czarownicami ! Czy ktoś w to rzeczywiście

wierzy ? Nie wiemy.

Rys. 4 : Domostwo wendlandzkie ze znakami krzyżowymi przeciw „złemu”.

Podczas wakacyjnej wizyty w Wendlandzie nie mieliśmy, niestety z

przyczyn obiektywnych, możliwości zapoznania się z wieloma innymi

ciekawymi miejscami, zabytkami i obiektami. Nie mniej poza

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 55: Historia Słowian - różne teksty

55

wspomnianymi wyżej „amuletami” przeciw czarom, drugą zaobserwowaną

ciekawostką były niewątpliwie liczne w Lüchowie tabliczki umieszczane przez

obywateli w witrynach sklepów i w innych widocznych miejscach o treści : „

Wolny Kraj Wendland”.

Zdjęcie nr 6 : Zapis słowno-nutowy drzewiańskiej pieśni weselnej.

Jest pewnym, że nigdy już w Wendlandzie nie rozlegnie się słowiańska

pieśń weselna, nie ruszy różnobarwny korowód słowiańskich rolników

świętujących lokalne dożynki, zimowym wieczorem nie usłyszymy w

domostwach starych podań drzewiańskich, a mimo to warto poświęcić nieco

czasu i środków na wyprawę do tej magicznej krainy.

Ufamy, że pamięć o Drzewianach nie zaginie.

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 56: Historia Słowian - różne teksty

56

Przy pisaniu wykorzystano m.in. :

„Etnografia Słowiańska”, z. 1, Adam Fischer, Lwów-Wa-wa 1932; „Johann

Parum Schultze 1677-1740”, praca zbiorowa, Lüchow 1989; „Przemiany

etniczne na Pomorzu Zachodnim”, Kazimierz Ślaski, Poznań 1954; „Szkice

średniowieczne”, Jerzy Strzelczyk, Poznań 1987; „Vedlandische

Volkstrachten”, praca zbiorowa, Lüchow 1992.

"Etnonim słowa - SŁOWIANIE"

Grzegorz Jagodziński

/jest to cytat z dyskusji dwóch odób/

Niewątpliwy jest też chyba związek z łac. Sclave:ni. Wyraz ten jest utworzony

od sclavus, który występuje tylko w łacinie poklasycznej i znaczy "niewolnik" i

ze "słowem Bożym" nie ma wiele wspólnego. Sclave:nus zaś to "pochodzący z

(rodu, plemienia) niewolników".

Skoro łacińskie Sclave:ni wygląda na normalny derywat od Sclavus (tak jest w

istocie?) a Sclavus "niewolnik" pojawia się w łacinie razem ze Słowianami czy

nie możliwe jest że terminem pożyczonym od Słowian było SLAVu (u=jer

tylni) - przymiotnik prosty oznaczający "sławny" albo raczej (!) słowo wyjęte z

często pojawiających się słowiańskich imion typu XXX-SLAVu a wiec

charakterystyczny dla ucha Rzymian którzy pytali o imię swojego niewolnika?

"Jak masz na imie? RADOSLAVu. A ty? VIĘT'ESLAVu. A ty? MIROSLAVu -

w uszach Rzymian wszyscy nazywali Blabla-SCLAV-us. Więc: "Ej ty - ...sclav,

chodź no! Nie ty - ten drugi ....sclav!" ;-)) I dopiero od tegoż Sclav-us

oznaczającego dla nich 'jakiś niewolnik o imieniu Cośtam-SCLAV-us utworzyli

derywaty: Sclave:ni 'caly lud z którego bierzemy tych niewolników

CośtamSclav-ów', Sclave:nus 'ten który pochodzi z rodu tych

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 57: Historia Słowian - różne teksty

57

cośtamSCLAVów'. I dopiero stąd - od łacińskiego SCLAVE:NI poszła nazwa

całego ludu w inne rejony świata, w tym (pewnie dosyć późno) do

słowiańskiego jako SLOVEaNI (= łac. SCLAVE:NI). Tylko dlaczego odtrącili

by spowrotem to "K"? Może wtedy skojarzyli ze Słowo? Uproscili wymowe?

(czy to bylo wymawialne dla Slowian?) A moze poznali to slowo z ust laciny

ludowej w postaci bez K SLAVE:NI (tak jak w duzo pozniejszych tekstach)?

Czyli schemat:

slow. SLAVu -> łac. SCLAVUS -> łac. S(C)LAVE:NI -> słow. SLOVEaNI

Możliwe?

Schemat przedstawiony przez Ciebie jest zapewne możliwy. Gdyby przyjąć, że

tak właśnie było, mielibyśmy:

1) słow. -sla:vu > łac. sclavus, nastąpiły przy tym

a) zanik długości a: > a; w słowiański to rozróznienie było wtedy zasadnicze,

na miejscu dawnego długiego "a:" mamy dziś "a", na miejscu dawnego

krótkiego "a" mamy dziś "o"; w łacinie już wtedy długość zastąpiono zapewne

różnicą barwy, więc dla mieszkańców Imperium okresu schyłkowego

rozróżnienie a: <> a musiało się wydawać egzotyczne

b) zamiana sl na bardziej swojskie scl [skl]

========

A propos, jako nauczyciel spotkałem się z przykładem 12-letniej dyslektycznej

(?) dziewczynki, która nie potrafiła powiedzieć "dysleksja" i mówiła

"dysKlekcja". Wstawienie zwartej między "s" a "l" jest zupełnie naturalnym

procesem analogicznym do wstawiania "d" dla UŁATWIENIA wymowy w

popularnym "Hendryk" zamiast "Henryk" (por. też greckie mianownik ane:r, ale

dopełniacz andros).

========

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 58: Historia Słowian - różne teksty

58

c) "uzupełnienie" wyrazu o swojską końcówkę -us, jeszcze wtedy w pełni

żywotną (do dziś przetrwałą we francuskim Charles < Carolus czy fils [fis] <

filius)

2) utworzenie derywatu Sclavéni (é oznacza akcentowane "e" "pochylone",

niekoniecznie już wtedy długie), zgodnie ze znaczeniem "pochodzący z...",

"pochodzący od...", na oznaczenie "pochodzący z ziem -sławów" (w

klasycznym języku użycie -e:nus było co prawda ograniczone do nazw

miejscowych, ale później mogło to ulec rozchwianiu) albo od hipotetycznego

"Sclavum oppidum" - "miasta Słowian" (problemem jest, co by też ta nazwa

mogła oznaczać, tzn. jakie miasto).

3) przejęcie terminu łacińskiego Sclave:ni: (czy Sclavéni) przez Słowian jako

Slověni:

a) zanik -l- wytłumaczyć bardzo prosto: dla Słowianina tamtej epoki taka

zbitka brzmiała obco, np. nasze "składać" pochodzi od sukla:da:ti: (u - jer), a

ros. "tusklyj" 'mętny' po pierwsze jest stosunkowo późnym zapożyczeniem, po

drugie pierwotnie mogło być wymawiane "tu:skuly:ji" (u, i - jery) - por.

staroros. tusk < tu:sku "ciemność, męt, chmura"; natomiast grupa sl- (choć

trudniejsza) była obecna w szeregu wyrazów ich języka (analogia do slava też

mogła tutaj zadziałać)

b) hipoteza o istnieniu *Slavéni w łac. ludowej jest o tyle prawdopodobna, że

dziś w angielskim mamy slave 'niewolnik' < sclavus (ale może tu zadziałały już

tylko zwyczaje językowe anglosaskie tudzież wcześniej celtyckie)

c) substytucję łacińskiego pochylonego é przez słowiańskie otwarte (?) ě

można wyjaśnić na kilka sposobów; po pierwsze chodziło tu o długość

(akcentowane samogłoski późnołacińskie były dłuższe od nieakcentowanych),

po drugie nie wiemy, czy w owym okresie nie istniały jeszcze w słowiańskim

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 59: Historia Słowian - różne teksty

59

odrębne pochylone e: < IE e: obok otwartego e: (czy ae) z dawnego ai, po

trzecie zadziałał częściowy wpływ modelu słowotwórczego -ěni:nu - -ěne (dziś

liczba mnoga Cyganie, Hiszpanie od Cygan, Hiszpan (zamiast *Cygani,

*Hiszpani) objaśnia się jako wpływ modelu Rosjanin - Rosjanie); zresztą bardzo

szybko w tekstach pojawia się już tylko w pełni swojska postać Slověne z

oczekiwaną już czystosłowiańską końcówką -e.

Jak jest prawda, chyba na razie się nie dowiemy. Póki co, hipotezę zapożyczenia

"tam i z powrotem" określiłbym jako prawdopodobną. Przeciwko niej

przemawia jedynie termin Souobenoi sugerujący, że etnonim Slověni ~

*Svoběni znany był już znacznie dawniej, na przełomie er. Ale - na ile wierny

jest przekaz Ptolemeusza? I czy ma on rzeczywiście związek (jakikolwiek) ze

Słowianami czy choćby ich późniejszym etnonimem?

Polemika z tekstem "Koncepcje pochodzenia Słowian"

Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem Pańską witrynę ponieważ nigdy

dotąd nie zetknąłem się z tyloma interesującymi zagadnieniami i

wiadomościami dotyczącymi Słowian. Zainteresowałem się również

zagadnieniem Słowian i Wenetów, przytoczę dwa cytaty z Historii Litwy

Jerzego Ochmańskiego str. 26:

"Zdaniem H. Łowmiańskiego na terenie Polski, a także Litwy i przyległych

obszarów, przed nadejściem Słowian i Bałtów, zamieszkiwał

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 60: Historia Słowian - różne teksty

60

staroindoeuropejski lud Wenedów. Lud ten został wchłonięty lub częściowo

wytępiony przez Słowian i Bałtów , lecz pozostała po nim jego nazwa. Nazwę tę

przejeli Germanie i Finowie, którzy swych sąsiadów Słowian, zajmujących

dawne ziemie wenedzkie, poczęli określać mianem Wenedów, Wenden, Vene,

Venaja . "

"Oto w kronice Henryka Łotewskiego z początku XIII w. opisane zostały

krótko dziwne a tragiczne dzieje jednego małego ludu na pograniczu litewsko-

łotewskim. Plemię zwane Vindi -- powiada kronikarz pod 1206 r. było już

wówczas mało znaczne i ubogie. Wypędzeni znad rzeki Winda, zamieszkali na

miejscu, gdzie później Rygę wzniesiono. Ale i tu nie zaznali

spokoju, gdyż napadli na nich Kurszowie (jedno z plemion bałtyjskich) i

przegnali, wielu zabijając. Resztki Windów zbiegły tedy do ziemi Letgalów i

mieszkając wśród nich doczekały się przybycia kapłanów chrześcijańskich i

przyjęły chrzest.

Pozostał tam po nich gród Ventsplis, czyli gród Windów-Wentów. [----]

Czy w takim razie Windi-Wenetowie nie są potomkami starożytnych Wenetów

nad Bałtykiem?"

Argumenty opowiadające się za nadwołżańskim pochodzeniu Słowian, ich

nazwy i BARDZO CIEKAWYM RUSIŃSKIM DOKUMENCIE.

Złożyłem wizytę na Twojej stronie o Słowianach i jestem pod wrażeniem

ogromu materiałów tam zawartych. Od dłuższego czasu, to chyba oczywiste,

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 61: Historia Słowian - różne teksty

61

interesuję się wszystkim, co związane z naszymi przodkami, i dlatego nie

mogłem się powstrzymać przed napisaniem paru słów uwagi...:

1. Sprawa wyglądu Słowian , a więc rasy oraz pochodzenia. Jako jeden z ludów

indoeuropejskich, należeli do typu nordyckiego. Dopiero wskutek późniejszych

kontaktów z ludami stepów azjatyckich doszło do niewielkiego wymieszania się

Prasłowian z mongoloidami i stąd możliwość występowania małej ilości

osobników o skośnych oczach, czy ciemnej karnacji. W większości natomiast

Słowianie należeli do typu nordyckiego, jak zapisał Prokopiusz z Cezarei w VI

w. W ogóle Słowianie byli praktycznie jedynym ludem indoeuropejskim, który

nie oddalił się daleko od swych oryginalnych siedzib praindoeuropejskich - tj.

terenów na północ od Morza Czarnego i Kaspijskiego, na granicy lasu i stepu.

Ta praojczyzna Indoeuropejczyków została jakieś 5600 lat przed Chryst. zalana

potopem (stąd mit o potopie wśród wielu mitologii) spowodowanym topnieniem

lodowców pod koniec ostatniej epoki lodowcowej. To zmusiło

Indoeuropejczyków do pierwszej fali migracji - Praceltowie ruszyli na zachód (i

stworzyli kulturę Celtów, oraz Latynów-Rzymian) a także na wschód,

docierając do zachodnich Chin (Tocharowie) a nawet Japonii (Ajnowie) - to

wszystko potwierdzają odkrycia archeologiczne (znalezione w grobach na

pustyni Takla Makan ubrania z tartanu, oraz szkielety ludzi typu nordyckiego, z

rudymi włosami zachowanymi włącznie). Następne fale migracji, to Achajowie,

Dorowie (Grecja), Pragermanowie (Skandynawia), Ariowie (Indie), Getowie

(Sumeria), Hetyci, Huryci itp. (Bliski Wschód), również Scytowie i Sarmaci

pierwotnie opuścili swe siedziby i ruszyli w stepy, przekroczyli Kaukaz,

zagościli w Libanie (gdzie ich potomkowie, Druzowie, nadal wykazują cechy

nordyckie wśród ciemnej, semickiej ludności), aby wreszcie powrócić do swej

Praojczyzny, gdzie zastali właśnie Prasłowian - tam osiadli już na stałe,

mieszając się z oryginalną ludnością, tworząc Słowian takich, jakich zna historia

późnostarożytna. To wyjaśnia, dlaczego w języku Słowian tyle wpływów

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 62: Historia Słowian - różne teksty

62

języków irańskich (w końcu też indoeuropejskich) - właśnie przez to , że

Sarmaci i Scytowie mieli udział w etnogenezie Słowian, natomiast plemiona na

zachodzie Europy nie miały łączności z ludami irańskimi, wskutek czego języki

germańskie wykazują odmienny charakter od słowiańskich. No wiadomo, że we

wczesnym średniowieczu z powodu najazdów Hunów i Awarów, Bułgarów i

Madziarów, doszło do pewnego procesu mieszania się ras, i stąd niewielka

liczba obcych rasowo elementów wśród Słowian południowych. Natomiast

północ tradycyjnie pozostaje Nordycka. W ogóle Rosjanie w sumie też nie są

etnicznie Słowianami, tylko właśnie powstali wskutek najazdów plemion z głębi

Azji, asymilując się z wyżej stojącymi kulturowo Rusinami... Stąd taka

agresywna ekspancja Moskali na zachód i ogólnie kultura wykazująca cechy

dość prymitywne, charakterystyczne dla wojowniczych ludów tureckich. Dużo

na ten temat pisze w książce "March of the Titans: History of the White Race"

którą można ściągnąć z http://www.stormfront.org/whitehistory/ [wiele osób

zarzuca tej publikacji rasistowski duch- przyp. autora strony] koniecznie

polecam, to jedyna prawdziwie obiektywna książka opisująca historię Białego

Człowieka bez żadnej 'politycznie poprawnej' cenzury...

2. Kwestia Bogów... Wszelkie wątpliwości rozwiewa Welesowa Kniga - jedyny

zachowany fragment oryginalnej mitologii Słowian, z bardzo pięknym opisem

Słowiańskiego Panteonu. Zauważyć należy, iż Słowianie jako lud pozostający

najbliżej swej ojczystej ziemi praindoeuropejskiej, zachował również swe

wierzenia w najczystszej postaci - stąd Mitologia Słowiańska opisana w Księdze

Welesa jest całkowicie oryginalna, i stanowi wzór dla mitologii skandynawskiej

chociażby.

3. Pochodzenie nazwy Słowianie. Księga Welesa również to wyjaśnia.

Słowianie , a właściwie poprawnie SŁAWIANIE, zwą się tak, gdyż po prostu...

SŁAWIĄ BOGÓW! Z powodów opisanych w p. 2 (najwierniejsze trzymanie się

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 63: Historia Słowian - różne teksty

63

oryginalnych wierzeń), Sławianie wiedzieli, iż czczą Bogów najbardziej ze

wszystkich innych ludów indoeuropejskich, i stąd zwali się Sławianie -

logiczne! Księga Welesa znajduje się w dziale TEKSTY.

Skromna lista lektur

Wladyslaw Łęga 'Legendy Pomorza'

Jadwiga Łuszczewska 'Polska w Piesni; Wojna Olbrzymów

Stanisław Świrko 'W kraininie Gryfitów; Podania i Legendy Pomorza

Zachodniego" Poznan 1986

Bohdan Baranowski 'Pozegnanie z diablem i czarownica' Łodz 1965

Jerzy Bartmiński ' O jezyku folkloru' Wroclaw 1973

Lech Bątkowski 'Odwrocona kotwica' Wroclaw 1976

Ryszard Berwiński 'Studia o gusłach, czarach, zabobonach ludowych' W-wa

1984

J. Burszta 'Kultura Ludowa-Kultura Narodowa' szkice i rozprawy ,

W-wa 1974

Jan Dlugosz 'Kroniki Slawnego Krolestwa Polskiego'Ksiega I, II ,W-wa 1961

Eliade 'Sacrum-Mit-Historia, W-wa 1970

Fischer- 'drzewa w wierzeniach i obrzedach ludu polskiego' "Lud" 1937(?)

Maria Janion ' Zwierciadla Pn.', W-wa 1991

Wioleta Krawczyk Wasilewska 'Wspolczesna wiedza o folklorze', W-wa 1986

Bronisław Malinowski'Mit, magia, religia' W-wa 1980

Bozena Stelmachowska 'Rok obrzedowy na Pomorzu' Torun 1933

Roch Sulima 'Folklor i Literatura' W-wa 1976

Zbigniew Gloger, Encyklopedia Staropolska, W-wa 1978

Julian Krzyzanowski, Slownik Folkloru Polskiego, W-wa 1965

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.

Page 64: Historia Słowian - różne teksty

64

J. Strzelczyk 'Mity i podania dawnych Slowian' Poznan 1998

Oskar Kolberg 'Pomorze'

Giuseppe Cochiara'Dzieje Folklorystyki w Europie ', W-wa

Stanislaw Bystron 'Wstep do ludoznawstwa'

Jozef Burszta 'Chlopskie Zrodla kultury', W-wa1985

Andrzej Tokarczyk 'Tamten Swiat'

Leonard Pełka 'Polska Demonologia Ludowa' W-wa 1987

Anna Kutrzebna Pojnarowa - Kultura ludowa i jej badacze- mit i

rzeczywistość'

Jozef Gajek - Studia nad etnografia regionalna Polski'

Etnolingwistyka\czasopisma

Generated by Foxit PDF Creator © Foxit Softwarehttp://www.foxitsoftware.com For evaluation only.