gazeta miasta poezji nr 1
DESCRIPTION
GAZETA MIASTA POEZJI NR 1, 3 czerwca 2013TRANSCRIPT
Miasto Poezji, Lublin 3-7 czerwca 2013
To niezwykły czas, gdy poezja wkrada się w każdy
zakątek naszego pięknego miasta – znajdziemy ją nie
tylko podczas wydarzeń w Bramie Grodzkiej, która ma
być centrum festiwalu, czy Izbie Drukarstwa na ulicy
Żmigród, ale też podczas licznych spotkań w kawiar-
niach, w domach prywatnych, w akademikach, w
przedszkolach i szkołach oraz wielu innych miejscach
na terenie całego Lublina. Na każdym kroku będzie
można natknąć się na wiersz wprost na ulicy. Poezja
będzie czekała też na pasażerów komunikacji miej-
skiej. Oznacza to, że nie będzie miejsca w naszym
mieście, gdzie poezja nie dotrze!
Program festiwalu jest jak zawsze bardzo bogaty. Tak
bogaty, że nie ma możliwości uczestniczenia we
wszystkich wydarzeniach. Każdy z pewnością znajdzie
tu coś dla siebie – czeka nas seria spotkań z poetami i
poetkami, spacer poetycki, różnorodne warsztaty,
spektakle i akcje happeningowe. Tradycją będzie wrę-
czenie nagrody „Kamień”, przyznawanej za wybitny
dorobek poetycki, która swoją nazwę wzięła od tomu
Józefa Czechowicza, uznawanego za duchowego pa-
trona festiwalu. Jak co roku powstanie mural z wier-
szem nagrodzonego poety – tym razem na ścianie
Gimnazjum nr 9 w Lublinie (ulica Lipowa). Wyraźnie
widać, że nurt Małego Miasta Poezji, po raz trzeci or-
ganizowanego w ramach lubelskich spotkań poetyc-
kich, bardzo się rozwinął. Maluchy mogą się cieszyć,
bo wydarzenia przygotowane specjalnie dla nich zapo-
Wywiad z organizatorami
wiadają się naprawdę ciekawie: czytanie i opowiadanie
bajek, oglądanie filmów rysunkowych, spotkania z auto-
rami i ilustratorami, wystawa, konkursy i wiele innych
niespodzianek. Podczas tegorocznego Miasta Poezji or-
ganizowane są także liczne warsztaty – zarówno dla
dzieci jak i dla dorosłych. Jest to okazja, by samemu na-
uczyć się czegoś nowego, np. wziąć udział w warszta-
tach komiksu czy improwizacji i teatralizacji poezji.
Każdy będzie mógł także wyrazić co kryje w swojej du-
szy poprzez Poetycki Hydepark – specjalną ściankę do
działań graffiti, która znajdzie się przy Bramie Grodz-
kiej. Ponadto każdy chętny będzie miał szansę na zama-
nifestowanie swojego uwielbienia dla poezji, poprzez
zdjęcie z tabliczką „Lubię poezję!”.
Oczywiście organizatorzy związanych z festiwalem
atrakcji przygotowali jeszcze więcej. Szczegółowe infor-
macje znajdziecie na stronie www.miastopoezji.pl oraz
na stronie w portalu Facebook: www.facebook.com/
miasto.poezji. Przez cały festiwal będzie Państwu towa-
rzyszyło nasze pismo. W Gazecie Miasta Poezji znaj-
dziecie relacje z wydarzeń, wywiady, felietony oraz
zdjęcia. Przed Państwem pierwszy numer, którego część
tekstów radzimy potraktować z przymrużeniem oka.
Wszystkie numery dostępne będą również online: http://
issuu.com/edukacjatnn . Zachęcamy do lektury!
Wioleta Rybak
Miasto Poezji zaprasza!
W tym już po raz szósty Lublin stanie się poetyckim centrum naszego kraju. Od poniedziałku
3 czerwca będzie trwał festiwal Miasto Poezji, organizowany przez
Ośrodek „Brama Grodzka - Teatr NN”.
Miasto Poezji, Lublin 3-7 czerwca 2013
Farę, Litewski, trolejbusy, place na terenie całego
miasta, podwórka, ulice organizatorzy tegorocznego
festiwalu chcą zamienić na podcienia Bramy Grodz-
kiej. To tam odbędzie się większość festiwalowych
wydarzeń. Przyczyny podobno są dwie. Po pierwsze
pokazać – to tu jest Ośrodek „Brama Grodzka- Teatr
NN” – miejsce, gdzie zrodził się pomysł na festiwal,
miejsce wielomiesięcznej pracy nad jego tworze-
niem, miejsce nie tylko związane z wielokulturową
historią Lublina, ale też ze współczesną literaturą,
poezją, miejsce edukacji, spotkań, rozmów, prezenta-
cji.
Drugi powód – gdy wszystkie wydarzenia dzieją się
w jednym miejscu – łatwiej na nie dotrzeć. Prościej
też zapełnić salę gośćmi. Pamiętam, jak w 2011 roku
na najważniejsze spotkania do Bramy, takie jak
„Misterium wiersza” przychodziło 10 osób. A można
było posłuchać najwybitniejszych poetów. Większą
uwagę przyciągały happeningi, kolorowe akcje na
mieście, szaleni poeci wykrzykujący poezję na rogu
prawie każdej ulicy, korowody, malowanie miasta.
Ile dawnego szaleństwa, żywiołu, dawnej pasji, ener-
gii jest jeszcze w Mieście Poezji?
Czy tegoroczny festiwal, skupiony w jednym miej-
scu będzie dojrzały, spokojny, zrównoważony? Czy
nudny?
Jego program zdaje się być okrojony, wybrane są
najlepsze, najciekawsze wydarzenia. Czy to dbałość
organizatorów o markę czy brak miejsca dla wszel-
kich możliwych inicjatyw, z których przecież nie
wszystkie okazywały się godne uwagi.
A może właśnie o to chodziło, by oddać głos miastu,
poetom, choćby samozwańczym, pozwolić płynąć
nieokiełznanej poetyckiej energii?
Czy tegoroczne Miasto Poezji można nazwać Bramą Poezji?
Sonda czym jest poezja Pomysł na tegoroczny festiwal kojarzy mi się trochę z
ideą Nocy Kultury – dobór najciekawszych wydarzeń,
świadome, mądre ułożenie programu. To niewątpliwie
świadczy o dojrzałości imprezy, która przecież odbywa
się już po raz szósty. Tylko czy uda się w tym roku po-
czuć to, co rok w rok odczuwaliśmy idąc miastem przez te
kilka majowych dni – przeświadczenie, że to naprawdę
Lublin żyje poezją, która wyzierała z każdej, nawet naj-
nudniejszej jego części?
KK
Demotywator inspirowany twórczością Józefa Czechowicza
Miasto Poezji, Lublin 3-7 czerwca 2013
Wszyscy, którzy spacerują po Lublinie i dobrze rozglą-
dają się po naszym mieście, na pewno zauważyli, że z
roku na rok przybywa murali z wierszami różnych po-
etów. To inicjatywa, która wpisuje się w aktywność
edukacyjną Miasta Poezji. – Murale powstają od 2008
roku. Powodem tej formuły było wyjście z poezją do
przestrzeni publicznej – wyjaśnia Alina Bąk z Ośrodka
„Brama Grodzka – Teatr NN”.
Na ścianach lubelskich szkół widnieje już twórczość
Ryszarda Krynickiego, Julii Hartwig, Tomasza Różyc-
kiego, Piotra Matywieckiego. W 2012 roku powstał
mural dla Wisławy Szymborskiej na ZS nr 1. – Murale
zdobią różne szkoły, gdyż są to nasi wieloletni partne-
rzy i współtwórcy festiwalu. Szkoły na swoim terenie
przyjmują poetów i samodzielnie organizują wydarze-
nia okołoliterackie – dopowiada Alina.
O wyborze artysty decyduje nagroda „Kamień”, wrę-
czana uroczyście podczas trwania festiwalu. W ramach
tej nagrody, dla laureata, dodatkowo zostaje wykonany
mural z wierszem poety, na którejś z lubelskich szkół.
Malowanie wierszem
W tym roku powstanie on na ścianie Gimnazjum nr 9,
przy ulicy Lipowej. W związku z tym, że w czwartek
nagroda zostanie oficjalnie wręczona Andrzejowi So-
snowskiemu, to właśnie jego wiersz będzie ozdabiał
mury gimnazjum.
Nowy mural na mapie Lublina ma pojawić się dzisiaj
lub we wtorek. Idąc ulicą Lipową na spacer do parku
czy biegnąc na przystanek autobusowy, będzie można
przeczytać „Wiersz (Trackless)”. Dzięki temu strate-
gicznemu punktowi, znajomość twórczości Andrzeja
Sosnowskiego na pewno zwiększy się wśród miesz-
kańców Lublina, bo przecież „wiersz wychodzi z do-
mu i nigdy nie wraca”, cytując fragment utworu tego-
rocznego laureata nagrody „Kamień”.
Gabriela Bogaczyk
Miasto Poezji, Lublin 3-7 czerwca 2013
GAZETA MIASTA POEZJI Redakcja: Gabriela Bogaczyk, Agata Chwedoruk, KK
Redaktor Naczelna: Wioleta Rybak: [email protected]
www.facebook.com/miasto.poezji www.miastopoezji.pl
Godzina 4.38 - pierwszy budzik zadzwonił pod osiem-
nastką.
O 4.45 - nastawiono ostatni budzik w mieście.
O 5.15 - pierwszy autobus wyjechał na ulicę. Do nieba
uniósł się tuman spalin- pierwszych tego ranka.
Za dwadzieścia trzy szósta - do autobusu wsiadła Maria
R.- sprzątaczka w szpitalu. Usiadła tam gdzie zawsze -
obok okna po lewej stronie. Dłonią zgasiła ostatnie
ziewnięcie tego ranka.
O 6.30 - zadzwoniły kolejne budziki.
O 6.38 - poruszyły się spłuczki w kolejnych domach.
....
....
O 7.49 - drzwi tramwaju próbowały się zamknąć na
Annie M. Kobieta krzyknęła głośno, współpasażerowie
przesunęli się głębiej. Ktoś uszczypnął Joannę D. w
tyłek. Marianowi W. wyciągnięto portfel z tylnej kie-
szeni spodni.
O 8.07 - spóźniony Kamil F. zapukał do drzwi sali. W
tym samym czasie Anna W. wbiegła do klasy przepra-
szając za spóźnienie, bo tramwaj utknął w korku. Do
dwudziestu jeden innych drzwi zaczęto również pukać.
O 9.04 - łyk pierwszej kawy upił Jan K.
O 9.05 - pierwsze krople kawy skapały na jego niebie-
ską koszulę.
O 9.06 - Jan K. zaklął siarczyście zobaczywszy nową
plamę z kawy.
O 9.45 - Walduś J. z głośnym mlaskaniem rozpoczął
spożywanie marchewkowego przecieru podawanego
mu do ust zieloną łyżeczką trzymaną w lewej dłoni
przez Annę M.- jego matkę.
O 10.12 - ostatni oddech wypłynął z ust Karola M. w
szpitalu wojewódzkim.
O 10.13 - dusza Karola M. wyleciała przez okno i zawi-
rowała wokół zgasłych latarni.
...
...
O 12. - rozdzwoniły się dzwony kościołów.
O 12.11 - zadzwonił grosz pod kościołem w puszcze
Janusza W.
O 13.39 - doszło do zderzenia dwóch samochodów na
Alei 1000-lecia.
....
O 15.47 - pierwszy krzyk w szpitalu wojewódzkim.
O 15.51 - pierwszy cios w twarz Wiktorii W.- G. poda-
rował jej mąż Leszek G.
O 16.21 - Justyna J., Katarzyna W., Anna K., Justyna
J., wgryzły się w macszybkie kanapki i zasiorbały colą.
O 16.58 - Sebastian Z. po raz ostatni zamknął drzwi
swojej pracowniczej szafki.
O 17.13 - Sebastian Z. po raz pierwszy i ostatni napisał
pinezką na karoserii nowego Audi Henryka W.- jego
szefa co o nim myśli.
O 17.15 - wolny Sebastian Z. opuścił parking firmy.
O prozie życia w mieście poezji
O 17.38 - nieśmiały pocałunek złożył na ustach Dagmary K.
niejaki Kacper L.
O 18.01 - mlaskot ust i chichotanie przerwały seans filmu „W
starym kinie”
...
O 19.33 - Julia S. przewróciła stronę Kodeksu Karnego.
O 19.41 - Oliwier S. zasnął oglądając bajkę.
O 19. 48 - pies Fafik zrobił kupę pod pomnikiem Pił-
sudskiego.
...
O 22.18 - Maria R. zasnęła przy telewizorze.
O 22.26 - Wiktor B. wypił o łyk za dużo.
O 22.48 - Maja J. poprawiła usta w toalecie.
O 22.57 - Maja J. spotkała Wiktora B. przy wyjściu z
toalety
...
O 0.12 - Wiktoria W.- G. zasnęła obok swojego męża
Leszka G.
O 0.28 - psa Fafika obudziło szuranie za drzwiami.
...
...
...
...
O 4.15 - Maria R. włożyła okulary na oczy i wyłączyła
dzwoniący budzik.
O 4.38 - pierwszy budzik zadzwonił pod osiemnastką
…
Agata Chwedoruk