courtney brown - kosmiczna podróż

Upload: bart-kauf

Post on 12-Jul-2015

297 views

Category:

Documents


33 download

TRANSCRIPT

Courtney Brown

Kosmiczna podr(Cosmic Voyage / wyd. orygin. 1996)

Chocia nie zawsze zdawalimy sobie spraw z ich obecnoci, to istoty pozaziemskie niejednokrotnie w historii pomagay nam. Prawdziwym testem naszej dojrzaoci bdzie to, czy potrafimy spojrze poza siebie i okaza wspczucie innym istotom potrzebujcym pomocy. Czy jestemy w stanie wzi udzia w wielkim spotkaniu midzygwiezdnym, ktre zdarza si raz na tysiclecia, w tym wielkim akcie pomocy innym gatunkom zmagajcym si z ewolucyjnymi trudnociami? Spis treci: O autorze Podzikowania Prolog Cz I: Sprawy wstpne Rozdzia 1: Krtka historia programu militarnego Stanw Zjednoczonych, dotyczcego wojny psychologicznej Rozdzia 2: Teleobserwacja Rozdzia 3: Podr przez Akasz Cz II: Tam, gdzie ludzki umys jeszcze nie dotar

Rozdzia 4: Moja pierwsza wizyta na Marsie Rozdzia 5: Teleobserwacja porwa przez UFO Rozdzia 6: Ocaleni Marsjanie Rozdzia 7: Szczyt cywilizacji Marsjan Rozdzia 8: Pomocnicy z subprzestrzeni Rozdzia 9: Strza z nieba Rozdzia 10: Federacja Galaktyczna Rozdzia 11: Umysowo Szarych Rozdzia 12: Przechowalnia ludzi Rozdzia 13: Sprawdzian wiarygodnoci 1 Rozdzia 14: Przeom dyplomatyczny Rozdzia 15: Jezus Rozdzia 16: Przyczyna upadku wczesnej cywilizacji Szarych Rozdzia 17: Star Trek a transformacja ludzkiej kultury Rozdzia 18: Powrt do Jezusa Rozdzia 19: Nie wszyscy Szarzy s rwni Rozdzia 20: Adam i Ewa Rozdzia 21: Guru Dev Rozdzia 22: Bg Rozdzia 23: Kapastwo Marsjan Rozdzia 24: Incydent w Roswell Rozdzia 25: Przysze rodowisko na Ziemi Rozdzia 26: Organizacja Szarych w ramach Federacji Rozdzia 27: Budda Rozdzia 28: Kultura Marsjan na Ziemi Rozdzia 29: Sprawdzian wiarygodnoci 2 Rozdzia 30: Santa Fe Baldy Rozdzia 31: Oficjalne spotkanie z Marsjanami Rozdzia 32: Nisze formy ycia na Ziemi Rozdzia 33: Wydarzenie, ktre zniszczyo Marsa Rozdzia 34: Przysza kultura na Ziemi Cz III: Uczestnictwo ludzi w polityce galaktycznej Rozdzia 35: Szkolenie dyplomatw Rozdzia 36: Zaangaowanie ludzkiego rzdu Sowniczek niektrych wyrae

O autorzeWykorzystujc naukow teleobserwacj (SRV), stanowic wspczesn wersj techniki opracowanej przez armi amerykask do odbierania oddalonych w czasie i przestrzeni danych, Courtney Brown znalaz dowody istnienia inteligentnego ycia pozaziemskiego. Ta rewolucyjna ksika odpowiada na zasadnicze pytania dotyczce ET i zjawiska porwa. Dowiadujemy si na przykad, e staroytn cywilizacj na Marsie zniszczya katastrofa planetarna. Wysoko rozwinite istoty zwane Szarymi (czsto wzmiankowane w literaturze na temat

porwa) uratoway Marsjan i przesiedliy ich na dzisiejsz Ziemi. Wsplnym wysikiem, marsjascy uchodcy i Szarzy pomog nam przygotowa si do pozytywnej wsppracy z innymi ssiadami galaktycznymi bdzie to ogromny krok w naszej ewolucji. Teleobserwacja dostarcza rwnie wstrzsajcego wgldu w ludzk egzystencj. SRV dziaa na zasadzie bezporedniej, kontrolowanej cznoci z najgbsz czci umysu. To ogniwo z niefizyczn jani stanowi pierwszy, dajcy si uchwyci dowd istnienia ludzkiej duszy. Poszerzajca horyzonty i inspirujca w swoim przesaniu Kosmiczna podr stanowi doskona lektur dla wszystkich zainteresowanych literatur UFO i New Age'u. Jednoczenie szeroki wachlarz poruszonych w niej zagadnie sprawia, e ksika ta wykracza poza ramy obydwu gatunkw. Czytelnicy mog skontaktowa si z autorem wysyajc listy pod podanym niej adresem. Jeeli kto pragnie dowiedzie si czego wicej na temat profesjonalnego szkolenia w zakresie SRV, powinien zwrci si bezporednio do Instytutu Telepatii, ktry mieci si pod tym samym adresem. Courtney Brown The Farsight Institute P.O. Box 49243 Atlanta, GA 30359

PodzikowaniaKsika taka jak ta nie mogaby powsta bez pomocy wielu ludzi. Bez wsparcia i porady moich nauczycieli, ktrzy poprowadzili mnie po zupenie nie znanych mi ciekach wiadomoci, w ogle nie zaczbym swoich bada. Pokierowali oni moim rozwojem, ukazujc wiele wanych aspektw istnienia, na ktre przedtem pozostawaem cakiem lepy. Moja wiadomo, kim jestem i kim wszyscy jestemy, bardzo dojrzaa od tamtego okresu kompletnej niewiedzy. Specjalne podzikowania nale si mojej agentce i przyjacice, Sandrze Martin. Zaofiarowaa si wylansowa moj ksik, kiedy ta pozostawaa jeszcze w sferze zamysw, i wspieraa moje wysiki w niepewnym, trudnym okresie przed jej ukoczeniem. Wierzya we mnie, a jej wiara dodawaa mi odwagi, by skoczy przedsiwzicie, ktre, jak mogem si spodziewa, wywoa lawin krytyki ze strony mych akademickich kolegw. Jestem wdziczny mojemu wydawcy z Penguin USA, Edwardowi Stacklerowi za to, e zaryzykowa publikacj ksiki, kiedy inni wydawcy nie chcieli o niej sysze. Doceniam te jego cenne wskazwki, by porzuci akademicki styl na rzecz prostoty i jasnoci. Robert Durant, Jo Lenore Jordan i Dale Stevens rwnie udzielili mi wielu cennych rad. Moja ona i syn pomogli mi na swj wasny sposb. Od kiedy zaczo si to wszystko, prowadzenie prostego, normalnego ycia okazao si niemoliwe. Mimo to moja ona wspieraa mnie dzielnie przez cay ten czas. Co do syna, to pomg mi dostrzec prawdziwy sens yciowych wysikw, co pozwolio mi osadzi moje badania w szerszym kontekcie. Podzikowanie jestem winien rwnie istotom pozaziemskim. Co do tego nie ma adnych wtpliwoci. Nie zebrabym danych ani nie napisa ksiki, gdyby ET nie wsppracowali ze mn i na swj sposb nie popierali moich wysikw badawczych. Waciwie, ksika ta jest w rwnym stopniu ich dzieem, co moim. Przynajmniej w tym sensie, e opowiada ich prawdziw histori. Na koniec pragn z gry podzikowa wszystkim Czytelnikom, ktrzy zrozumiej i doceni to, co zrobiem. Zawsze bd osoby gotowe do krytyki nowatorskich bada postaram si jako znie ich krytyk. Jest dla mnie wielk niewiadom, jak wielu ludzi przyjmie t ksik ciepo i uzna j za uyteczn. Moecie by jednak pewni, e bez wzgldu na to, ilu Was bdzie, pozostan Wam gboko wdziczny. Jeeli Wasze ycie w jakikolwiek sposb wzbogaci si dziki temu, co tu napisaem, mj wysiek warty by zachodu.

PrologKosmiczna podr to ksika opisujca dwa spoeczestwa znanego inteligentnego ycia pozaziemskiego. Praca ta jest wynikiem caych lat obserwacji obcych kultur, ktre w wyrany sposb zaznaczyy na Ziemi swoj dziaalno. Przedstawia histori dwch innych wiatw, ktre przeyy katastrof i zdoay ocali sw cywilizacj po przybyciu na Ziemi. Pozostali przy yciu, maj ogromne potrzeby i wymagaj pomocy. Ale okazuje si, e wymagamy jej rwnie my ludzie, a nasze trzy rasy dziel wsplne przeznaczenie. czy nas wsplnota dowiadcze podobnie jak istoty pozaziemskie, my rwnie doznamy wkrtce ekologicznej katastrofy na skal planetarn. To od ET nauczymy si, jak przetrwa na zniszczonej planecie kurzu. Badania przedstawione w tej ksice prowadzone byy przy uyciu rygorystycznych, precyzyjnych protokow teleobserwacji, opracowanych dla celw wywiadu armii Stanw Zjednoczonych. Dane uzyskane t metod dokadnie odzwierciedlaj rzeczywisto, a nie, jak niektrzy mog sdzi, wyobraenia czy obrazy alegoryczne. Obrane przeze mnie metody s nowymi, ale wyjtkowo wiarygodnymi narzdziami badawczymi, niezalenie od tego, czy inni naukowcy uznaj je czy nie. W niniejszej pracy opisuj to, czego dowiedziaem si o istotach pozaziemskich w trakcie mojego szkolenia i w miesicach, ktre nastpiy potem. W czci I ksiki przedstawiam zagadnienie i histori teleobserwacji. Opisuj rwnie wasne przeycia, zwizane z rozlegym programem szkoleniowym w zakresie teleobserwacji i innych zaawansowanych technik poszerzania wiadomoci. Sedno ksiki zawarte jest w czci II, gdzie podaj szczegy wszystkich zebranych przez siebie danych i analiz dotyczcych istot pozaziemskich. Postanowiem uj materia chronologicznie, eby Czytelnik mg przynajmniej czciowo dzieli ze mn dreszczyk emocji zwizany z odkrywaniem nowych rzeczy. W czci III ksiki dokonuj analizy sytuacji rodzaju ludzkiego na tle szerszej spoecznoci galaktycznej. Przedstawiam pewne propozycje odnonie naszego uczestnictwa w midzygatunkowej dyplomacji, w tym kurs dla dyplomatw, ktrzy bd reprezentowa ludzi w Federacji kolektywnej organizacji galaktycznej. ycie pozaziemskie istnieje, i to w duej rnorodnoci. Ksika ta udostpnia szerokim krgom nasz obecn wiedz na temat dwch cywilizacji pozaziemskich, ktre odwiedzaj Ziemi. Nie s to spekulacje, lecz jak najbardziej miarodajne fakty. Przedstawiam tu wyniki bada w tej dziedzinie, opatrzone moj interpretacj. Jest rzecz naturaln, e nowatorskie badania nie trafiaj do przekonania skostniaych umysw. Szerokie uznanie przychodzi z czasem; co do tego nie mam wtpliwoci. Wkrtce wyronie nowe pokolenie uczonych, ktrzy bd w stanie wieym spojrzeniem ogarn poruszane tu zagadnienia. W tak zwanym midzyczasie nic nie stoi na przeszkodzie, eby stosowa nowo odkryte metody, o ile tylko korzysta si z nich zgodnie z rygorami naukowych norm. Metody uywane do zbierania danych w tej ksice byy kontrolowane tak samo rygorystycznie, jak w przypadku kadego innego badania naukowego. Nie chc przez to powiedzie, e cile przestrzegano tych samych zasad naukowych w procedurach zbierania danych. Jak pniej wyjani, odnosi si to zwaszcza do zasady odtwarzalnoci wynikw. Ludzie odznaczaj si zadziwiajc zdolnoci odrzucania informacji, ktre nie pasuj do ich wczeniej wyrobionych poj na temat rzeczywistoci. Poniewa naukowcy s ludmi, cierpi z powodu tej samej sztywnoci umysu, co kady inny. W niektrych krgach owe z gry powzite pogldy na temat wiata znane s jako obowizujce paradygmaty. S to wzorce informacyjne, co w rodzaju szablonw, wedug ktrych ocenia si wszelkie informacje z zewntrz. Informacje te mog pochodzi z gazety, od przyjaciela, wykadowcy na uniwersytecie, z ksiki, czy z jakiego innego rda. Jeli nie pasuj one do przyjtego wzorca informacyjnego, ludzie po prostu nie daj im wiary. Mona nawet odnie wraenie, e dobra jest kada wymwka, o ile tylko spenia swj cel: utrzymanie w mocy raz przyjtego paradygmatu. Z powodu tego zjawiska w spoeczestwie ludzkim mno si sprzecznoci. Znajdziecie na przykad bardzo wielu fizykw, twierdzcych, e nie ma adnych dowodw na poparcie tezy, i

telepatia jest moliwa. Z drugiej strony, rwnie atwo ustali, e ci sami fizycy regularnie, przynajmniej raz na tydzie, uczszczaj ze swoimi rodzinami do miejsc kultu, wanie po to, by nawiza telepatyczn czno z istotami niefizycznymi. W rzeczywistoci, a stanie si to dla Was jasne po przeczytaniu tej ksiki, ogromna wikszo naukowcw, ktrzy nie uznaj takich zjawisk jak telepatia czy teleobserwacja za realne, w najlepszym wypadku jest po prostu le poinformowana lub, co bardziej prawdopodobne, zbyt uprzedzona, eby spojrze na zagadnienie w sposb obiektywny. Ale eby nie byo adnych nieporozumie w tym wzgldzie: przedstawiciele konserwatywnej spoecznoci naukowej s w peni wiadomi istnienia przynajmniej niektrych zjawisk telepatycznych. Mona poda wiele przykadw ich naukowej weryfikacji. W 1994 roku, w styczniowym wydaniu Biuletynu Psychologicznego ukaza si szczeglnie godny uwagi raport dwch psychologw, Daryla J. Berna i Charlesa Honortona, na temat komunikacji telepatycznej, jak zaobserwowano midzy ludmi w serii cile kontrolowanych eksperymentw. Oczywicie wielu naukowcw pozostaje sceptycznych. Jednak nie ma wtpliwoci co do ostatecznego wyniku debaty. Wraz z upywem czasu coraz wicej uczonych zacznie odkrywa szeroki zakres zjawisk telepatycznych. Wielki fizyk, Max Planck zauway kiedy, e najwikszy postp w nauce ma miejsce nie dlatego, e kto dokonuje wanego odkrycia, a wszyscy pozostali ochoczo przyjmuj nowe koncepcje. To raczej zmiana w myleniu caego pokolenia przyczynia si do postpu nauki. Starsi naukowcy na og trzymaj si intelektualnych paradygmatw, ktre obowizyway w czasie, gdy oni sami prowadzili badania i robili kariery. Spoeczestwo czeka wic, a tych starych uczonych zastpi nowa generacja badaczy, ktrym przeamanie schematw mylowych przyjdzie znacznie atwiej, bowiem od pocztku swojej naukowej drogi s zaznajomieni z pewnymi nowymi koncepcjami. W cigu ostatnich pitnastu lat, naukowe rozumienie teleobserwacji zdolnoci dokadnego odbioru informacji z duych odlegoci, zarwno w przestrzeni, jak i w czasie zrobio ogromny postp, chocia szerokie rzesze naukowcw nie wyraziy jeszcze swojej pozytywnej oceny. W historii ludzkoci raz po raz zdarzay si jednostki obdarzone specyficznym darem widzenia na odlego. Osoba taka potrafia na przykad oczami umysu zobaczy dom znajdujcy si po drugiej stronie globu. Zjawiska tego typu kwestionowane s tylko dlatego, e nauka nie potrafi wyjani, dlaczego przytrafiaj si jedynie niektrym utalentowanym osobom. Obecnie jednak wszystko ulego zmianie. Okazao si, e nie musimy ju polega na uzdolnionych jednostkach. Najbardziej znaczcym odkryciem ostatnich pitnastu lat jest to, e telepatii mona si nauczy, a nastpnie z powodzeniem zastosowa j w rnych badaniach, uzyskujc okrelone wyniki. Co wicej, wiarygodno wyszkolonych osb jest na og duo wiksza ni wiarygodno najlepszego telepaty naturalnego. Kompetentnie przeprowadzone badania mog da odtwarzalne wyniki, gwarantujce niemal stuprocentow dokadno. Tej formy teleobserwacji nauczyli si oficerowie wywiadu i czonkowie prestiowej jednostki do zada specjalnych w armii amerykaskiej. Pierwotnym celem szkolenia tych telepatycznych wojownikw byo szpiegowanie domniemanych wrogw Stanw Zjednoczonych. Jednake po zakoczeniu szkolenia, teleobserwatorzy zaczli bada cele, ktre na og byy bardziej interesujce ni, powiedzmy, silosy z pociskami czy spotkania w murach Kremla. Czonkowie grupy poddawali teleobserwacji niezidentyfikowane obiekty latajce, prbujc rozwiza zagadk istot pozaziemskich. Moja wsppraca z nimi zacza si, kiedy ju odeszli z wojska, w nadziei szerszego wykorzystania nowo nabytych umiejtnoci badawczych. W trakcie ich bada nad UFO uderzyo mnie, jak bardzo koncentrowali si oni na istotach pilotujcych statki. Moim zdaniem powinni byli raczej skierowa wysiki na zrozumienie spoeczestw, ktre te statki wysyay. Zaoferowaem im swoje usugi jako socjolog, w nadziei, e bd w stanie przyczyni si do uzyskania odpowiedzi na szerszy zestaw pyta zwizanych ze struktur ycia w naszej galaktyce. Taka bya geneza tej ksiki. A do teraz, niewielu ludzi znao histori tego, co na temat zjawiska UFO odkryto dziki

teleobserwacji. Ksika ta stanowi prb zoenia ukadanki na podstawie dostpnej obecnie wiedzy. Nie jest to ksika tylko i wycznie o UFO czy istotach pozaziemskich (ET). Jest to raczej prba podjcia bada przy uyciu nowego zestawu narzdzi do zbierania danych. Mona si spodziewa, e inni badacze, wykorzystujcy te same narzdzia, dokonaj dalszych odkry, oraz e nasze rozumienie ycia ET bdzie coraz lepsze i peniejsze. Wybr gatunkw Ksika ta bada spoeczestwa i wiaty dwch cywilizacji pozaziemskich. Jedna z nich staroytna cywilizacja, ktra kwita na Marsie w czasie, gdy po Ziemi chodziy dinozaury, obecnie jest populacj mocno zdziesitkowan; druga to grupa istot nazywanych Szarymi. Ich wybr do prezentacji w niniejszej ksice nie zosta podyktowany tym, e teleobserwatorzy nie znaleli adnych innych form ycia. Owszem, znalelimy. Skupiam si na tych dwch cywilizacjach dlatego, bo odgrywaj one szczeglnie donios rol w ewolucji naszego gatunku na Ziemi. Rwnie pewne kwestie praktyczne przemawiaj za tym, e Marsjanie oraz cywilizacja Szarych stanowi obecnie odpowiednie cele do badania. Mars fizycznie znajduje si niedaleko nas i ludzie w naturalny sposb interesuj si histori tej planety. W najbliszej przyszoci bdziemy mogli odwiedzi Marsa. Pozwoli nam to dokadnie zbada archeologiczne ruiny tej cywilizacji, co dostarczy fizycznych dowodw potwierdzajcych przedstawione tu dane z teleobserwacji. Jeli chodzi o Szarych, to od duszego czasu s oni cile zwizani zarwno z Marsjanami, jak i z ludmi. Ta ksika oparta jest na faktach, nie na fikcji. Wielokrotnie sprawdzaem dokadno swoich obserwacji w rnorodnych warunkach zbierania danych, a w poowie 1995 roku inni wyszkoleni teleobserwatorzy niezalenie potwierdzili wiele, by moe nawet wikszo moich podstawowych odkry. Tak wic, odtwarzalno stanowi wany element poczynionych przeze mnie twierdze. Nadal pracuj z teleobserwatorami, eby uzyska dalsze potwierdzenie danych. Kada zdrowa na umyle osoba moe obecnie odby szkolenie, konieczne do niezalenego odtworzenia moich wynikw (szczegowo opisuj ten program szkoleniowy w Rozdziale 35). Odtwarzalno stanowi podstawowe kryterium wszelkiej nauki. Naukowiec dokonujcy odkrycia musi jasno wytumaczy procedury, jakich uy podczas badania, po czym inni badacze powinni dokadnie powtrzy te procedury w celu zweryfikowania osignitych rezultatw. adna krytyka uzyskanych wynikw nie ma racji bytu, o ile nie zostaa podjta prba powielenia pierwotnych dowiadcze. Odnosi si to do moich bada w rwnym stopniu, co do bada fizyka, ktry twierdzi, e odkry now subatomow czstk przy uyciu akceleratora czstek. To, co odkryem w trakcie sesji teleobserwacji, okazao si bardziej niezwyke ni fabua jakiejkolwiek powieci science fiction. Nigdy nie wymylibym rwnie niesamowitej historii, jak to, co dane mi byo zobaczy. Ta nowa wiedza postawia pod znakiem zapytania wszystkie moje wczeniejsze zapatrywania. Musiaem zmieni wiele swoich pogldw na temat tego, co mnie otacza, a proces ten wcale nie by atwy. Publikujc te materiay nie jestem naiwny. Doskonale zdaj sobie spraw z ostrzau krytyki, jaki z pewnoci dosignie mnie po opublikowaniu tych odkry. Co wicej, moja pozycja na uniwersytecie moe zosta przez to mocno nadszarpnita. Ciesz si godn pozazdroszczenia, zasuon reputacj z racji twrczych bada, w ktrych stosuj skomplikowane nielinearne matematyczne modele zjawisk spoecznych. Bynajmniej nie chc straci tej reputacji, ale osoba prawdziwie oddana nauce musi przyj odpowiedzialno, ktra si z ni wie. Praca badacza nie polega na goszeniu tego, co popularne czy, jak to teraz modnie ujmuj, politycznie poprawne. Naukowiec musi zdawa relacj z prawdy, jakakolwiek by ona nie bya, a potencjalna reakcja innych na t prawd nie powinna wpywa na jego decyzj o opublikowaniu bd nie opublikowaniu w peni weryfikowalnych wynikw kompetentnie przeprowadzonych bada. Gatunek ludzki znajduje si na rozdrou swej historii. Niedugo mamy wej do sfery ycia galaktycznego jako penoprawni czonkowie spoecznoci wiatw. Wobec tak wielkiej sprawy, osobista kariera jakiegokolwiek naukowca nie ma wikszego znaczenia.

Wierz, e badania bd trwa nadal. Inni uczeni dorzuc swoje cegieki do moich odkry i poprawi popenione przeze mnie bdy. Jestem jednak pewien, e zasadnicze aspekty mojej analizy zostan podtrzymane, a ci, co omiel si posa swe umysy tam gdzie ja, odnajd prawd, ktra broni si sama.

Rozdzia 1 Krtka historia programu militarnego Stanw Zjednoczonych, dotyczcego wojny psychologicznejKsika ta opowiada o dwch cywilizacjach pozaziemskich, ktre wkrtce wywr ogromny wpyw na ycie ludzi na Ziemi. Nie jest to praca na temat naukowej teleobserwacji, ale poniewa przedstawione tu dane uzyskano wanie t metod, wydaje mi si waciwym, aby pokrtce naszkicowa histori zagadnienia. W ten sposb Czytelnicy bd mogli lepiej zrozumie techniki zastosowane w tych badaniach (Peniejszy opis wydarze zarysowanych w tym rozdziale mona znale w ksice Jima Marrsa pod tytuem Tajemne akta: prawdziwa historia amerykaskiego programu psychicznych dziaa wojennych, Harmony 1995). Zainteresowanie rzdu Stanw Zjednoczonych parapsychologi wyniko z potrzeby zbierania informacji na temat wrogw pastwa. Pierwotne zainteresowanie tematem zrodzio si w CIA w latach siedemdziesitych ale ogromn cz bada przeprowadza wywiad armii amerykaskiej, poczynajc od cile tajnego projektu, ktrego celem byo wyszkolenie najlepszych oficerw. Powany problem, wynikajcy ze zbierania danych przez wywiad wojskowy stanowio ryzyko, jakie ponosili jego agenci w zwizku z trudnociami przekazywania informacji do kwatery gwnej. Urzdzenia techniczne, nawet najlepszej jakoci, mogy by w kadej chwili odkryte, a ycie agenta jak i sama informacja naraone na niebezpieczestwo. Potrzebny by nowy sposb komunikacji z Waszyngtonem funkcjonujcy bez pomocy urzdze fizycznych. Zrodzi si zatem pomys opracowania jakiego telepatycznego nadajnika, ktry mgby przekazywa informacje do Pentagonu z duej odlegoci, powiedzmy z Moskwy. Agentowi powierzano by zadanie zdobycia podstawowej informacji, ktr mona by wyrazi odpowiedzi tak lub nie. Zamy, e wojsko amerykaskie chce wiedzie, czy Sowieci maj nowy typ broni. Szpieg dysponujcy takim telepatycznym nadajnikiem ma wszelkie szans, by doskonale wywiza si z zadania, gdy nawet w przypadku ledzenia go przez KGB trudno zdoby dowd, e przekazuje on informacje. Kolejnym bodcem do bada w tym kierunku bya obawa wojska amerykaskiego, e Sowieci dysponuj ju psychiczn broni militarn. Amerykanie nie chcieli pozostawa w tyle i w ten sposb narodzia si zimna wojna psychologiczna. Ciekawe jest to, e Rosjanie faktycznie dysponowali ju programem psychicznych dziaa wojennych. Obrali jednak inn metod dziaania zrezygnowali z tworzenia odpowiedniego programu szkoleniowego w tym wzgldzie, a zaczli testowa ludno w celu wyowienia jednostek o najwikszym potencjale zdolnoci telepatycznych. Kiedy jednak udao im si zebra odpowiedni druyn, natrafili na te same problemy, ktre trapiy armi amerykask mianowicie na opr najwyszych rang urzdnikw. Po obydwu stronach starano si nie dopuci do badania pewnych szczeglnych celw, takich jak UFO. Z drugiej strony problem mia rwnie szerszy charakter sprzeciwiano si samej metodzie zbierania danych. Wielu dowdcw, tak po stronie amerykaskiej jak i rosyjskiej, reprezentuje konserwatywny system wartoci, czsto natury religijnej. Nawet niereligijne sprzeciwy nie pozostawiay wtpliwoci, e wielu ludzi uznaje wykorzystanie takich moliwoci technicznych za niedopuszczalne. Opr wyszed poza dziedzin wojskowoci i obj szerokie krgi. Sam syszaem o pewnym wysoko postawionym polityku cywilnym, podlegajcym bezporednio ministerstwu obrony, ktry zawzicie protestowa podczas poufnej odprawy na temat UFO, gdzie podnoszono

kwestie techniki pozaziemskiej i informacji uzyskiwanych na drodze telepatii. Urzdnik ten twierdzi, i wiedz tak posidziemy po mierci, w chwili dostania si do nieba, a do tego czasu nie naley zgbia tego typu zagadnie. Najwyraniej u Rosjan sytuacja wygldaa podobnie. Urzdnicy bali si tematu niczym zjawy i projekt nie zyska odpowiedniego poparcia. Pocztkowe zaangaowanie CIA w sprawy przekazu na drodze telepatycznej zaczo si od pracy z naturalnymi telepatami. Z chwil, gdy tajne zaminowanie portw nikaraguaskich przez CIA zwrcio uwag amerykaskiego Kongresu, agencja dokonaa czystki we wszystkich jednostkach i projektach, mogcych prowadzi do dalszych skandali politycznych. Na tym skoczyo si zainteresowanie CIA wojn psychologiczn. Chocia program opracowania telepatycznego nadajnika nigdy si nie powid, wysiki do niego zmierzajce zaowocoway badaniem zastosowa technik parapsychologicznych w pracy wywiadu. Szczeglnie godne uwagi s tutaj dwa przedsiwzicia. Pierwsze z nich to praca profesora Roberta Jahna z laboratorium Uniwersytetu w Princeton (PEAR), ktra, cho nie dotowana przez wojsko czy wywiad, wzbudzia spore zainteresowanie w krgach tego ostatniego. Jednake najwiksz uwag armii zwrciy badania w Laboratorium Teleobserwacji w Midzynarodowym Instytucie Badawczym Stanforda pod kierownictwem dr. Harolda Puthoffa. Armii amerykaskiej nie nkay takie troski jak CIA. Dla wojska liczy si jedynie wykonanie zadania. Podczas gdy CIA uwikaa si w problemy parapsychologiczne, wojsko zaczo tworzy ukryte, czyli czarne jednostki, ktre miay pomc w rozwizaniu niektrych trudnych problemw wywiadowczych. Jedna z tych jednostek specjalnych nosia kryptonim Oddzia G (od nazwy Pomie Grilla) i nie figurowaa na adnym schemacie organizacyjnym wojska. Pierwotnym zadaniem Oddziau G byo badanie zastosowa technik telepatycznych w celu penetracji najbardziej tajnych planw wrogw Stanw Zjednoczonych. Ze wzgldu na niezwyky charakter owej jednostki, zebrane przez ni informacje docieray jedynie do najwyszych rang oficerw i politykw. Wkrtce stao si jasne, e przedsiwzicie dostarcza potrzebnych informacji. eby dojrze, projekt musiaby jednak wyj poza ustalone granice. Problem z rozszerzeniem projektu polega na tym, e zjawisko teleobserwacji nie zostao uznane przez nauk. Wojsko musiao znale jaki sposb nadania mu wikszej wiarygodnoci naukowej, dziki ktrej wzrosyby fundusze na ten cel. Zaczto wic sponsorowa dowiadczenia naukowe, zmierzajce do uwiarygodnienia zjawiska. Owe wczesne badania naukowe nie obejmoway teleobserwacji w jej dzisiejszej postaci. Polegay one zwykle na tym, e telepata lea na ku z przyoonymi do gowy i stp elektrodami. Uywano sprztu elektronicznego w celu wykazania, e biegunowo napicia ciaa badanego przesuna si o 180 stopni, co zwykle wskazywao na osignicie przeze odmiennego stanu wiadomoci. Inna osoba w pokoju, zwana monitorem, miaa za zadanie nakierowa telepat na cel i notowa jego spostrzeenia. Jakkolwiek eksperymenty te dostarczay cennych informacji, dane zbierane w ten sposb nie zawsze pokryway si z innymi sesjami czy informacjami dostarczanymi przez innych badaczy. eby nabra przekonania do wartoci materiaw, wojsko potrzebowao wikszego stopnia wiarygodnoci. W 1982 roku naturalny telepata Ingo Swann dokona wielkiego przeomu w teleobserwacji poprzez opracowanie protokow potwierdzajcych zbieranie wiarygodnego wywiadu. Swann dokonywa swoich odkry przez wiele lat, kiedy uczestniczy w szerokich eksperymentach przeprowadzanych w rnych instytutach naukowych, w tym w Badawczym Instytucie Stanforda (Swann 1991, str. 92-94). Opracowa on form teleobserwacji, opart na zastosowaniu wsprzdnych geograficznych. Forma ta znana jest pod nazw teleobserwacji wsprzdnej. (Innym naturalnym telepat, ktry pracowa z SRI Intemational jest Joseph McMoneagle. Pan McMoneagle opublikowa ostatnio bardzo poczytn ksik na temat teleobserwacji. Praca ta, pt. Wdrujcy umys zawiera rozdzia opisujcy jego wasne obserwacje przeszej cywilizacji na Marsie. Moje wasne badania prowadzone w kontrolowanych warunkach potwierdzaj wiele spostrzee McMoneagle'a dotyczcych staroytnej cywilizacji marsjaskiej.)

Potem Swann dosta kontrakt na przeszkolenie w tych technikach ponad tuzina ludzi niektrzy z nich byli wojskowymi, inni cywilami. Pierwotne szkolenie trwao rok. Aby wprowadzi kursantw w temat zmienionej wiadomoci, wysyano ich do Instytutu Monroe'a w Wirginii, gdzie szkolili si w osiganiu stanw wychodzenia z ciaa. Waszyngton nie byby Waszyngtonem, gdyby raz na jaki czas nie wybuch w nim skandal przycigajcy uwag prawnikw i prasy. Za kadym razem po wikszym skandalu czynniki decyzyjne podejmuj dziaania by unikn takich incydentw w przyszoci. W czasie fiaska operacji Iran-Nikaragua Oliver North, minister obrony wszcz wrd podlegych sobie wojsk poszukiwania wtyczki lub organizacji, ktre ze wzgldu na brak waciwej kontroli mogyby okaza si politycznie kompromitujce dla prezydenta. Znalaz oddzia teleobserwacji i nakaza inspektorowi generalnemu przeprowadzi ledztwo. Poniewa zesp teleobserwacyjny mia by jednostk badawcz, cywilni inspektorzy uznali jego dziaalno za normaln. Od tego momentu sprawy operacyjne przybieray coraz gorszy obrt dla najlepiej wyszkolonych teleobserwatorw. Ich wpywy w Waszyngtonie, ktre nigdy nie byy zbyt silne, malay coraz bardziej. Jednak wszyscy czonkowie zespou wiedzieli ju wtedy, e s obdarzeni niezwykym darem darem widzenia, ktry pociga za sob odpowiedzialno wykraczajc poza kwestie narodowe. wiadomo tego faktu i potrzeba suenia wikszej sprawie sprawiy, i ludzie ci zwrcili swe wewntrzne wejrzenie ku grze, w kierunku gwiazd. Kiedy caa ta historia zacza si w latach osiemdziesitych, nikt z nich nie przypuszcza, e jest to droga do misji, ktra moe zmieni ewolucyjny bieg samej ludzkoci.

Rozdzia 2 TeleobserwacjaHistoria Najlepszym rdem informacji na temat historycznych pocztkw teleobserwacji (tzn. samych protokow, a nie wojskowego programu ich uycia) wydaje si by ksika napisana przez Ingo Swanna, czowieka, ktry opracowa pierwsz wersj aktualnych protokow teleobserwacji, uywanych przez armi amerykask. W ksice tej, pt. Ponad umys i zmysy, Swann opisuje teoretyczne podstawy dziaania teleobserwacji. Naley zaznaczy, e pogldy Swanna to jedynie hipoteza czy te teoria teleobserwacji. Swann jest artyst (malarzem) i niezwykle utalentowanym naturalnym telepat, ale nie jest naukowcem. Nie umniejsza to jednak wartoci jego pogldw, stanowicych zbir intuicyjnie zebranych pomysw w tej materii. Czytelnicy powinni zrozumie na wstpie, e teleobserwacja (w takim znaczeniu, w jakim uywa si jej tutaj) nie przypomina w niczym komercyjnych pokazw medialnych. Jest to wymagajca dyscyplina, ktra obejmuje cile okrelony zbir protokow; wykorzystywa j do celw zbierania danych moe jedynie osoba przeszkolona przez kompetentnego nauczyciela. Czytelnikom radz by, przynajmniej chwilowo, powstrzymali si od opinii (za lub przeciw), opartych na swojej wczeniejszej wiedzy czy dowiadczeniach z naturalnymi telepatami. Ksika niniejsza, zarwno pod wzgldem metodologii jak i treci, zawiera informacje, ktre dla przytaczajcej wikszoci Czytelnikw, stanowi bd cakowit nowo. Naukowa teleobserwacja W wyniku postpu i udoskonale teleobserwacja ewoluowaa od sztuki do nauki; i na odwrt rozwj teleobserwacji przyczyni si do usprawnie w technice i do wyjanienia pewnych zjawisk. W latach osiemdziesitych do procedur teleobserwacyjnych wprowadzono innowacj, ktra

polegaa na wyeliminowaniu potrzeby uycia wsprzdnych geograficznych. Stosujc nowoczesn wojskow wersj teleobserwacji, mona zebra wicej danych, ktre jakociowo przewyszaj dane zbierane metod wyznaczania wsprzdnych. Interesujce jest to, e prywatne firmy stosuj procedury opracowane w wojsku. Co wicej, procedury te s rnie nazywane, w zalenoci od tego, kto je wykorzystuje. Nawet mj nauczyciel zmieni nazw. Jednak z tego co wiem, owe rnie nazywane procedury s identyczne bd prawie identyczne z tymi, ktre zostay opracowane i do dzi pozostaj w uyciu armii amerykaskiej. Form teleobserwacji, jak wykorzystaem do przeprowadzenia bada dla celw tej ksiki, nazwaem naukow teleobserwacja. Naukowa teleobserwacja (SRV) to rwnie technika wywodzca si z procedur opracowanych w wojsku. Rni si one jednak sposobem i celem, do jakiego s uywane. SRV pokrywa si z nowoczesnymi technikami wojskowymi pod wzgldem struktury, jednake siga znacznie dalej, umoliwiajc dwustronn komunikacj pomidzy teleobserwatorem a istotami zdolnymi do odbioru telepatycznego. Wojskowa wersja teleobserwacji polegaa zawsze na technice biernego pozyskiwania danych nigdy nie wykorzystano jej do porozumiewania si. Tym niemniej, w poniszym omwieniu bd opisywa struktur teleobserwacji, nie za jej uycie. Tak wic, odwoujc si do struktur SRV, bd zarazem robi bardziej oglne odniesienia do nowoczesnych technik, opracowanych w wojsku. SRV stanowi zbir protokow czy te procedur pozwalajcych niewiadomemu umysowi, jak go si czsto okrela, na komunikacj z umysem wiadomym, dziki czemu nastpuje przekaz cennych informacji z jednego poziomu wiadomoci do drugiego. Informacje pochodzce z umysu niewiadomego uwaa si na og za intuicj, czyli odczucie w stosunku do spraw na, ktrych temat nie mamy adnej okrelonej wiedzy. Typowy przykad stanowi matka, ktra po prostu wie, e jej dzieci znajduj si w powanych kopotach. Czuje to niejako w kociach, nawet jeeli nie ma adnych konkretnych podstaw, eby tak sdzi. Intuicja dziaa w czasie i przestrzeni bez pomocy jakiegokolwiek fizycznego rodka przekazu informacji. SRV systematyzuje odczytywanie intuicji i pozwala na jej dokadne przeoenie na papier, w celu pniejszej analizy. SRV pozwala na rejestracj informacji pochodzcych z niewiadomoci, zanim zostan one zakcone przez normalne procesy intelektualne stanu czuwania, takie jak racjonalizacja czy wyobrania. Niektre z tych protokow przypominaj obrazy odlegych przedmiotw, opisanych w ocalaych rdach historycznych (zobacz Swann, str. 73-114). Istotnie, obrazy rysunkowe stanowi podstawowy komponent pierwszej i trzeciej fazy SRV, a teleobserwatorzy szkoleni s w kierunku ich odszyfrowywania, co pozwala na zdobycie podstawowych informacji na dany temat (tzn. na temat obiektu poddanego teleobserwacji). Zasadniczo informacje na temat obiektu napywaj do wyszkolonych jednostek poprzez ich niewiadome umysy. W trakcie sesji teleobserwatorzy szybko je zapisuj, trzymajc si cay czas cisej procedury protokow. Zasady SRV umoliwiaj teleobserwatorowi oderwanie si od intelektualnych procesw wiadomego umysu do czasu zakoczenia sesji. Nawet nieznaczne odstpstwo od protokow moe spowodowa ingerencj wiadomego umysu. Postpowanie takie mogoby okaza si fatalne w skutkach, jako e wiadomy umys prbowaby od razu interpretowa dane, pobudzajc w ten sposb wyobrani umysu. Z dowiadcze wynika, i tego rodzaju praktyki maj duy wpyw na dokadno danych to wanie dlatego niewyszkoleni telepaci na og nie s wiarygodni jako jasnowidze. Naczelna zasada SRV to nieanalizowanie danych przed ich zebraniem. W przypadku jej nieprzestrzegania teleobserwacja niewiele rni si od fantazji na jawie. (Dodatkowe informacje na temat roli niewiadomoci w przekazie informacji Czytelnicy znajd w pracy Targa i Puthoffa z 1977 roku, Wilbcra z 1977 i Mavromatisa z 1987 roku.) Kolejny punkt, ktry chc poruszy, jest bardzo wany. Nie prosz nikogo, aby wierzy w to, co opisuj w niniejszej ksice, tak jak wierzy si w zbir prawd religijnych. Ksika ta stanowi relacj z moich bada. Jak kade inne badanie naukowe, moje rwnie podlega odtworzeniu i sprawdzeniu przez kadego, kto przeszed przeszkolenie w zakresie protokow SRV. Zatem inni naukowcy mog potwierdzi wszystko, co zostao tu napisane. Poza tym, zadaem sobie duo trudu zbierajc i potwierdzajc wszystkie przytoczone tu informacje. Sposb, w jaki to robiem,

przedstawi w dalszej czci rozdziau, natomiast w tym miejscu pragn mocno podkreli, e w badaniu naukowym nie ma miejsca dla wiary. Jedyne, co si tutaj liczy, to dane oraz ich inteligentna interpretacja. W swej ksice przedstawiam i interpretuj duy zasb danych, ktre z atwoci mog potwierdzi inni naukowcy, o ile tylko znane im s protokoy SRV. Wsprzdne celu Naukowa teleobserwacja zawsze obiera sobie jaki cel. Cel ten stanowi moe jakakolwiek rzecz bd osoba, o ktrej chcemy si czego dowiedzie. Na og s to miejsca, wydarzenia i ludzie, ale mona si rwnie pokusi o trudniejsze cele, takie jak ludzkie sny czy nawet Bg. Niewiadomo dostarcza potrzebnych informacji w taki sposb, aby zrozumia je umys wiadomy. Sesja SRV zaczyna si od przeprowadzenia kilku procedur przy uyciu wsprzdnych celu. Na og s to dwie wybrane na chybi trafi czterocyfrowe liczby przydzielone celowi, przy czym teleobserwator nie musi wiedzie jaki cel one reprezentuj. Do wsprzdnych wygodnie jest uywa liczb, ale mog by rwnie litery. Oczywicie wsprzdne te nie wskazuj geograficznego pooenia celu. Same liczby nie maj adnego znaczenia dla wiadomego umysu teleobserwatora. Uycie liczb zamiast nazwy celu pomaga wiadomemu umysowi i wyobrani oderwa si od procesu zbierania danych, dziki czemu utrudnione jest zgadywanie, czy inne formy zamiecania danych. Co wicej, jak si okazao, niewiadomy umys natychmiast rozpoznaje cel, nawet gdy zna tylko jego liczby wsprzdne. Niepotrzebne s adne dodatkowe informacje. Na podstawie tych danych teleobserwator stosuje nastpnie protokoy SRV w celu uzyskania informacji na temat celu, przy czym tosamo tego ostatniego pozostaje dla niego nie znana a do czasu zakoczenia sesji. Stosujc wsprzdne celu, teleobserwator przez cay czas trwania sesji przestrzega protokow SRV. Umysowa czno z celem tworzy co w rodzaju sygnau. Teleobserwator informacje pochodzce od celu jest w stanie odrni od szumw (takich jak wyobrania) na zasadzie rozpoznania mentalnego tonu informacji. Pod koniec kadej sesji przedstawia si teleobserwatorowi faktyczny opis obserwowanego obiektu w celu porwnania go z danymi uzyskanymi na drodze teleobserwacji. W ten sposb kontroluje si proces zbierania danych. Protokoy SRV Protokoy SRV maj siedem charakterystycznych etapw. W kadym stadium uzyskuje si rne rodzaje informacji na temat celu. Poszczeglne fazy wprowadzane s do sesji SRV w kolejnoci od 1 do 7, aczkolwiek czsto sesja koczy si na wczeniejszym etapie, o ile tylko zostay zebrane potrzebne informacje. Siedem faz protokow SRV przedstawia si nastpujco: Faza 1: Fazy 1 i 2 nosz nazw wstpnych, a celem ich jest ustanowienie wstpnego kontaktu z miejscem. Dane o celu uzyskane w Fazie 1 na przykad czy z miejscem celu wie si jaka struktura ludzka s niekompletne. Faza 2: Faza ta zwiksza kontakt z miejscem. Informacje z tej fazy obejmuj kolory, faktur powierzchni, temperatur, smaki, zapachy i dwiki zwizane z celem. Faza 3: Faza ta dostarcza wstpnego szkicu celu. Faza 4: Na tym etapie kontakt z celem jest cakiem bliski. W Fazie 4 niewiadomo cieszy si pen wadz w rozwizywaniu problemu. Pozwala si jej kierowa przepywem informacji do wiadomego umysu. Faza 5: Tutaj uzyskuje si szczegy dotyczce poszczeglnych struktur, takie jak na przykad meble w pokoju. Faz t zwykle pomija si w sesjach SRV, chyba e potrzebne s szczegowe informacje na temat celu. Faza 6: Na tym etapie teleobserwator moe dokonywa kontrolowanego badania miejsca. Moe on sobie pozwoli na pewn, ograniczon aktywno intelektualn w celu pokierowania

niewiadomoci w wypenianiu okrelonych zada. To tutaj dokonuje si analizy wykresu czasu i pooenia geograficznego. W fazie tej rysowane s rwnie zaawansowane szkice. Faza 7: Ten etap dostarcza informacji suchowych zwizanych z miejscem, takich jak np. jego nazwa.

Kategorie danych teleobserwacjiNie wszystkie dane z teleobserwacji s tego samego rodzaju. Faktycznie istniej rne typy danych, uzyskiwanych w bardzo rnych warunkach. Teleobserwacja w adnych warunkach nie jest atwym zadaniem. Nie polega ona na tym, e zamyka si oczy i nagle widzi si cel. Sesja trwa okoo godziny, a eby dobrze okreli obiekty, istoty, pogldy i inne dane dotyczce celu, trzeba na og przeprowadzi wiele sesji. Wystpuje sze rnych typw danych teleobserwacyjnych. Cech wyrniajc rne typy jest ilo informacji, jak teleobserwator ma na temat celu przed rozpoczciem sesji. Inn podstawow cech charakterystyczn stanowi to, czy teleobserwator pracuje z osob zwan monitorem, co za chwil bliej wyjani. W zalenoci od celu sesji, moe by, powiedzmy, szeset rzeczy do zrobienia jedna po drugiej obejmujcych do siedmiu faz protokow. Podstawowym zaoeniem, kryjcym si za tymi wszystkimi zadaniami jest moliwie jak najszybsze zarejestrowanie (na papierze) informacji o celu, zanim analityczna cz umysu zdy je znieksztaci, zinterpretowa czy w inny sposb zanieczyci. Pod koniec sesji teleobserwator ma okoo dwudziestu kartek papieru z rnymi formami danych, ktre nastpnie s odszyfrowywane, interpretowane i streszczane. Kontakt z celem podczas SRV ma czasami charakter intymny. Czsto zdarza si, e mniej wicej w poowie sesji teleobserwator zaczyna dowiadcza bilokacji, tzn. czuje, e znajduje si w dwch miejscach na raz. W tym punkcie dane otrzymywane na drodze sygnau telepatycznego napywaj bardzo szybko i teleobserwator musi zanotowa moliwie jak najwicej w stosunkowo krtkim przedziale czasu. Dane Typu 1 Kiedy teleobserwator sam przeprowadza sesj, warunki zbierania danych okrela si mianem 50/0. Natomiast dane otrzymane podczas sesji solo, w ktrej teleobserwator wybiera cel (dysponujc w ten sposb wczeniejsz wiedz) nazywane s danymi Typu 1. Posiadanie uprzedniej wiedzy na temat celu okrela si mianem wstpnego naadowania. Wstpne wprowadzanie danych jest czsto konieczne; niekiedy teleobserwator po prostu musi wiedzie co na temat celu. Problem zwizany z tego typu sesj (dotykajcy gwnie nowicjuszy) polega na tym, e wyobrania teleobserwatora moe atwo znieksztaci dane o celu, na ktrego temat ma on ju by moe z gry wyrobiony pogld. Dlatego niezwykle wane jest dokadne przestrzeganie procedury protokow teleobserwacji, co pozwala na ograniczenie tego typu znieksztace. Ryzyko zanieczyszczenia danych zmniejsza si znacznie w miar nabywania dowiadczenia i cisego trzymania si protokow. Dane Typu 2 W przypadku pocztkujcego teleobserwatora, ryzyko znieksztace ogranicza Drugi Typ danych. Na sesji tego typu teleobserwator pracuje solo, ale nie wybiera konkretnego celu. Cel wybierany jest przez komputer na chybi trafi z wczeniej ustalonej listy celw; komputer podaje teleobserwatorowi same wsprzdne. Teleobserwator moe by zaznajomiony z list celw (a nawet uczestniczy w ich wyborze), ale tylko komputer wie, jakie wsprzdne ma dany cel. Poniewa wiadomy umys teleobserwatora nie posiada tej wiedzy, w celu zdobycia wszelkich informacji o badanym obiekcie musi on wykorzystywa sw niewiadomo. Mwi si wtedy, e teleobserwator przeprowadza sesj w ciemno, co oznacza, i nie ma on adnej wiedzy na temat

celu. Dane Typu 3 W przypadku danych Typu 3 mamy do czynienia z jeszcze innym rodzajem solowej sesji w ciemno. Tutaj nie teleobserwator okrela cel, lecz kto z zewntrz. Na przykad agencja teleobserwacyjna moe ze swej kwatery gwnej rozesa wiadomo dotyczc wsprzdnych celu do grupy wyszkolonych teleobserwatorw, mieszkajcych w rnych czciach Stanw Zjednoczonych. Kierownictwo zna cel, ale poszczeglni teleobserwatorzy nie maj o nim pojcia. Nie utrzymuj oni ze sob adnego kontaktu. Mog otrzyma tylko pewne skpe informacje na temat celu na przykad czy jest to miejsce, czy wydarzenie. Teleobserwatorzy ci przeprowadzaj sesje wykorzystujc jedynie wsprzdne, a wyniki przesyaj nastpnie faksem do kwatery gwnej. Dowiadczenie uczy, e informacje potwierdzone przez wielu teleobserwatorw wykazuj zwykle sto procent dokadnoci. Co wicej, poniewa teleobserwatorzy mog wpada na cel w rnych punktach czasu czy przestrzeni, rne sesje mog odsoni komplementarne aspekty celu, co pozwala na uzyskanie poszerzonego obrazu. Jednak przeprowadzanie sesji solo ma swoje wady. Kiedy teleobserwatorzy sami przeprowadzaj sesje, protokoy uniemoliwiaj im pene wykorzystanie analitycznej czci umysu. W ten sposb mog oni widzie cel i nie wiedzie, co robi dalej. Sesje solo dostarczaj cennych informacji na temat celu, lecz informacje bardziej szczegowe i dogbne mona uzyska, kiedy kto inny prowadzi nawigacj. Drug osob nazywa si wtedy pomocnikiem czyli monitorem, za sesja monitorowana moe stanowi niezwykle interesujce wydarzenie. Dane Typu 4 Istniej trzy typy monitorowanych sesji SRV. Kiedy monitor zna cel, ale teleobserwatorowi podaje jedynie jego wsprzdne, mamy do czynienia z danymi Typu 4. Sesje tego typu s wykorzystywane w duym stopniu podczas szkolenia. Dane Typu 4 mog by bardzo pomocne z perspektywy bada, jako e monitor posiada maksymaln ilo informacji, za pomoc ktrych kieruje teleobserwatorem. Na sesjach tych monitor mwi teleobserwatorowi, co ma robi, gdzie patrze, dokd i, a nawet o co pyta, w przypadku nawizania kontaktu z istot posugujc si telepati. Pozwala to teleobserwatorowi na prawie cakowite nieangaowanie zdolnoci umysowych, podczas gdy monitor przeprowadza ca analiz. Monitor i teleobserwator nie musz znajdowa si w tym samym pokoju podczas sesji. W celu umoliwienia komunikacji sownej czsto uywa si suchawek. Dziki temu monitorowana sesja moe si odby nawet wtedy, gdy monitor i teleobserwator znajduj si w cakiem rnych miejscach, oddalonych od siebie o tysice mil. Niekiedy podczas takich sesji mona teleobserwatorowi przesa faksem dane diagramowe w celu zapewnienia kontroli nad przepywem informacji. Sytuacje takie okrela si mianem sesji monitorowanych na odlego. Wiele zamieszczonych w tej ksice informacji pochodzi z takiego wanie rda. Dane Typu 5 W sytuacjach szczeglnie krytycznych badacze mog yczy sobie danych zebranych bez pomocy monitora. W przypadkach tych zarwno teleobserwator jak i monitor dziaaj po omacku, a wsprzdne celu s im dane z zewntrz przez agencj bd wybiera je program komputerowy z listy celw (Nie ma znaczenia czy monitor i teleobserwator znaj zawarto listy, o ile jest ona duga. Dowiadczenie uczy, e jeeli lista jest odpowiednio duga, wiadomy umys porzuca wszelkie prby zgadywania tosamoci celu). Dane zebrane w ten sposb okrela si mianem danych Typu 5. Sesje przeprowadzane w tych warunkach cechuje wysoki stopie wiarygodnoci. Natomiast ich wada polega na tym, e pochaniaj wicej czasu ni inne typy teleobserwacji i nie pozwalaj

monitorowi na wybranie najbardziej uytecznych informacji podczas sesji. To tak jakby prosi nawigatora lotu o rozpoczcie pracy po wystartowaniu samolotu. Lot bdzie prawdopodobnie przebiega mniej burzliwie, jeeli jego oglny plan ustali si przed startem. Tym niemniej, dane Typu 5 s niezwykle uyteczne w niektrych sytuacjach i mog przyda wiarygodnoci oglnym wynikom. Dane Typu 6 Ostatni rodzaj danych dane Typu 6 pochodz z sesji, na ktrych zarwno monitor jak i teleobserwator s wstpnie naadowani informacjami na temat celu. Ten typ sesji przeprowadza si jeli teleobserwator musi zebra wicej informacji na temat konkretnego celu, ale nie odpowiadaj mu sesje solo. W takim przypadku monitor przejmuje kontrol nawigacyjn, jednak wczeniej porozumiewa si z teleobserwatorem co do celw sesji. Streszczenie typw danych W skrcie kategorie teleobserwacji przedstawiaj si nastpujco: Typ 1: Solo, wstpne podanie danych, cel wybierany przez teleobserwatora. Typ 2: Solo, w ciemno, cel wybierany przez komputer na chybi trafi z listy celw ustalonej z gry. Typ 3: Solo, w ciemno, cel okrelany przez kogo z zewntrz. Typ 4: Sesja monitorowana, teleobserwator nie zna danych, monitor ma podane dane wstpne. Typ 5: Sesja monitorowana, ani teleobserwator, ani monitor nie znaj danych, cel wybierany przez komputer na chybi trafi z listy celw ustalonej z gry. Typ 6: Sesja monitorowana, zarwno monitor jak i teleobserwator maj wstpnie podane dane. aden typ danych nie jest lepszy od innych, a kady z nich ma swoje zalety i wady. Lista celw Ogromna wikszo sesji SRV, ktre dostarczyy danych do tej ksiki, zostaa przeprowadzona w warunkach Typu 4. Oznacza to, e ja teleobserwator, dziaaem w ciemno, podczas gdy mj monitor zna cel. Wikszo celw zostaa wybrana na chybi trafi z listy czterdziestu pozycji, ktre opracowalimy wsplnie z monitorem. W trakcie bada poprosiem monitora o dodanie pitnastu innych pozycji i nieinformowanie mnie na ich temat. Monitor mj nie udzieli mi adnej wskazwki co do tego, czy cel, z jakim miaem nawiza czno telepatyczn pochodzi z listy pierwotnej, czy tej uzupenionej o nowe, nie znane mi pozycje. Po rozpoczciu sesji, celowo nie chciaem zaglda na list czterdziestu celw; pragnem unikn ledzenia listy. A zatem zbieranie danych w ciemno nie oznacza, e nigdy nie widziaem listy celw. Oznacza jedynie, e nie miaem pojcia, z jakim celem bd mia do czynienia w trakcie danej sesji. Z punktu widzenia protokow SRV chodzi o to, by z gry przekona wiadomy umys, e prby odgadywania informacji na temat celu s pozbawione sensu. W ten sposb zmusza si go do tego, by cakowicie polega na danych dostarczanych przez umys niewiadomy. Kroki te nie s konieczne w przypadku dowiadczonych teleobserwatorw, biegych w przekazywaniu tylko tych informacji, ktrych dostarcza niewiadomo, niezalenie od typu danych. Zwaywszy jednak na kontrowersyjn natur przedmiotu tej ksiki, w celu uzyskania jak najwikszej wiarygodnoci, postanowiem we wstpnym etapie bada w miar moliwoci oprze si na danych Typu 4.

Krytycyzm zrodzony z niewiedzy Krytycy teleobserwacji skupiaj si zwykle na monitorowanych danych, twierdzc, e dane takie (typy od 4 do 6) mog by znieksztacane przez uprzedzenia i interpretacje samego monitora. W szczeglnoci wysuwaj oni zastrzeenia co do sytuacji, w ktrej monitor prowadzi teleobserwatora w sposb bardzo zbliony do tego, w jaki ruchy rki terapeuty, celowo bd bezwiednie, prowadz do porozumienia dzieci autystycznych. Krytyka tego rodzaju suy najczciej do cakowitego zdyskredytowania danych zbieranych na drodze SRV. Oskarenia te s jednak bardzo pytkie. Naley pamita, e wikszo danych SRV, wykorzystujcych cele ziemskie, moe zosta potwierdzona w sposb niezaleny, co zreszt miao miejsce na szerok skal w trakcie opracowywania protokow. Tak wic nie mamy tutaj do czynienia z kwestiami wiary bd niewiary. Dane po prostu s dokadne albo niedokadne. Jeeli informacji na temat celu nie sposb sprawdzi rodkami fizycznymi, zawsze mona poprosi kilku innych teleobserwatorw o przeprowadzenie niezalenych sesji solo i w ciemno (dane Typu 3), ktre potwierdz lub nie prawdziwo zebranych danych. Prawdopodobiestwo uzyskania przez wielu teleobserwatorw tych samych informacji w warunkach danych Typu 3 jest nieskoczenie mae i znacznie przewysza statystyczne wymagania, przyjmowane zwyczajowo w naukowych badaniach empirycznych. C, krytycyzm zawsze towarzyszy odkrywcom nowych zjawisk. Wemy na przykad Jamesa Bruce'a jednego z pierwszych europejskich badaczy, ktrzy wkroczyli na teren Afryki znany obecnie jako Etiopia. Jego odkrycia miay miejsce w drugiej poowie osiemnastego wieku i obejmoway dowiadczenia, w ktre wspczeni mu Brytyjczycy po prostu nie mogli uwierzy. Ludzie nazywali go kamc twierdzc, e to niemoliwe, by istniao tak dziwne miejsce. Nie zmienio to faktu, e Etiopia bya Etiopi, a pniejsi badacze natrafili dokadnie na to samo, na co natkn si James Bruce (patrz Hibbert 1982, str. 21-52). Chocia byo to pozbawione sensu, ludzie jednak nadal nazywali Bruce'a kamc, nie majc adnych ku temu podstaw prcz wasnego przewiadczenia, nie opartego na adnym dowiadczeniu. Jedynym sensownym krokiem w tej sytuacji byoby sprawdzenie tego, co mwi Bruce. Niewiara tych, ktrzy nigdy nie uczestniczyli w bezporednim badaniu jest powszechnym zjawiskiem, ktre towarzyszy nam od zawsze. Spieranie si, czy co jest moliwe czy nie, argumentacja w obronie jakiego dowiadczenia, co do ktrego s wtpliwoci, nie ma wikszego sensu. Najlepsze, co mona uczyni w takiej sytuacji to podda owo dowiadczenie sprawdzeniu. Ograniczenia SRV Naukowa teleobserwacja ma swoje ograniczenia. Niektre z nich zdaj si wynika z natury samego celu. Na przykad, wyszkolony teleobserwator moe oczami umysu zobaczy ksik i mie pewne pojcie na temat jej treci, ale czytanie jej moe okaza si niemoliwe. Ja osobicie widziaem insygnia na mundurze ET. Udao mi si stwierdzi, e mundur jest biay, ale eby zobaczy dokadny zarys symbolu na emblemacie, musiaem powici sporo czasu. Podobnie trudno jest odczyta znaki drogowe i nazwy ulic, chocia teleobserwator o wysokim stopniu wyszkolenia jest w stanie tego dokona. Kolejne ograniczenie teleobserwacji wie si z okreleniem miejsca w stosunku do jakiego znanego punktu. Na przykad atwo jest namierzy drog do ojczyzny cywilizacji istot pozaziemskich, ale trudno j okreli w stosunku do naszego systemu sonecznego. Teleobserwator moe ledzi statek ET z Ziemi do ojczyzny ET, nie znajc dokadnej drogi, jak ten si posuwa. Ograniczenia tego typu mona pokona, ale cena informacji (w kategoriach czasu, wysiku i nakadw) jest ogromna. Podam jeszcze inny przykad. W trakcie naszych bada ustalilimy, e jedna grupa ET ma podziemn baz na Ziemi, usytuowan pod okrg gr. Dziki wsplnemu wysikowi wielu teleobserwatorw, w kocu ustalilimy prawdopodobne miejsce bazy, ale byo to zadanie nieatwe. Przy odpowiedniej iloci czasu, wysiku i nakadw, mona przezwyciy wikszo ogranicze SRV. Ale do niedawna musielimy znosi ograniczenia cakiem odmiennej natury.

Czasami teleobserwatorowi zabraniano z zewntrz nawizywania cznoci telepatycznej z jakim celem. Na przykad w literaturze na temat UFO niektre istoty pozaziemskie okrelane s mianem Szarych. Istoty te s niskie, szczupe, maj poszarza cer i wedug doniesie czsto przeprowadzaj badania medyczne i dokonuj operacji ginekologicznych na istotach ludzkich, zabieranych na pokad statku kosmicznego. U wyszkolonych teleobserwatorw, ktrzy prbowali przenikn do statkw Szarych, nastpowaa blokada widzenia, a dokadniej, podsuwana im bya wizja zastpcza. Zwykle atwo jest wykry oszukaczy sygna. Na przykad, kiedy Szarzy wytwarzaj zastpcz wizj, wielu teleobserwatorw otrzyma, o ile w ogle si to stanie, bardzo niewielkie potwierdzenie danych; nic nie bdzie si pokrywa. (Ostatnio, co wyjani w rozdziale 14, cofnity zosta nawet zakaz telepatycznego wywiadu na temat porwa przez UFO). Ostatnie ograniczenie, o ktrym warto wspomnie to problem rozumienia. Teleobserwatorzy przychodz na sesj tak jak s. Przypomina to bardzo sytuacj kogo, kto majc zawizane oczy trafia do zupenie obcego miasta. ciga opask i rozglda si dokoa. Nie ma pojcia, gdzie jest, ale zauwaa budynki, ludzi, syszy obce jzyki i doznaje wielu odczu fizycznych. Moe wszystko postrzega, ale niczego nie rozumie. eby byo jasne, wszystkie dane uzyskane na podstawie teleobserwacji musz si mieci w zasigu intelektualnego dowiadczenia teleobserwatora. Podczas gdy niewiadomy umys prbuje uczyni informacj zrozumia dla umysu wiadomego, praca przebiega atwiej, jeli wiadomy umys rozumie ju podstawowe pojcia zwizane z tymi danymi. Na przykad, ja nie przydabym si na wiele, prbujc dotrze do szczegw nowoczesnej techniki pozaziemskiej. Po prostu nie wiedziabym na co patrz. Przy najwikszych wysikach, mj niewiadomy umys prawdopodobnie nie byby w stanie przekaza memu umysowi wiadomemu nic wicej ponad podstawowe informacje na temat techniki. Natomiast wyszkolony inynier mgby obj myl wszelkie wane informacje, wcznie ze szczegami technicznymi. Techniczne wyksztacenie inyniera pomogoby mu w zrozumieniu postrzeganej rzeczywistoci. Z drugiej strony, poniewa jestem socjologiem, mog by bardzo pomocny w badaniu pozaziemskich spoeczestw. atwiej bdzie mi zrozumie, w jaki sposb organizuj si i sprawuj rzdy. To znaczy, mj wiadomy umys bez trudu zrozumie to, co ukae mu umys niewiadomy, a ja bd w stanie wytumaczy to innym. Podsumowujc, niewiadomy umys moe postrzega dosownie wszystko, ale eby zrozumie to, co si postrzega, trzeba oprze si na umyle wiadomym. Ogem biorc, ogranicze teleobserwacji jest stosunkowo niewiele, a poniewa s one konsekwencj naszych umiejtnoci i wyszkolenia, prawdopodobnie nie bd stanowi problemu dla przyszych pokole lepiej wyszkolonych teleobserwatorw. Jeli chodzi o ograniczenia narzucane nam przez istoty pozaziemskie, naley stwierdzi, e wystpuj one sporadycznie, a ich celem wydaje si by niedopuszczenie do ingerencji w ich ycie, a take ochrona nas Ziemian przed czym, na co nie jestemy w peni przygotowani. Myl, e nawet te ograniczenia zostan pokonane, gdy rodzaj ludzki powoli dojrzewa do tego, by stan w obliczu czego, co wedug naszej dzisiejszej wiedzy stanowi do siln spoeczno galaktyczn. Uprzedzenia wystpujce w obszernej literaturze na temat UFO W porwnaniu z obecnym stanem naszej wiedzy o dziaalnoci istot pozaziemskich na Ziemi bd w jej pobliu, rozlega literatura na temat UFO zawiera liczne nie poparte naukowo uprzedzenia. Wiele faszywych wnioskw, jakie mona znale w owej literaturze, nie wynika bynajmniej z niekompetencji. W trakcie prowadzenia bada przedstawionych w niniejszej pracy, czytaem ksiki i rozmawiaem z piszcymi je inteligentnymi ludmi, ktrzy naprawd prbuj rozwiza niezwykle zawikany problem. Zagadk UFO trudno zrozumie, nawet jeeli dysponuje si danymi zebranymi na drodze SRV. Natomiast bez tych danych w ogle nie sposb jej zgbi. Jedyne dostpne publicznie rda informacji opieraj si na naocznych relacjach obserwacji UFO, raportach z porwa uzyskiwanych zazwyczaj od osb zahipnotyzowanych bd na informacjach pochodzcych z channelingu, w ktrym przyjani kosmici rozmawiaj z popierajcymi ich istotami

ludzkimi, przy czym te ostatnie znajduj si w stanie podobnym do transu. Jeeli chodzi o naoczne zeznania z obserwacji UFO, raporty te po prostu nie zawieraj odpowiedniej liczby informacji, eby mogy by uyteczne z naukowego punktu widzenia. Co mona bowiem powiedzie o takim zeznaniu prcz tego, e zauwaono niezwyky latajcy obiekt? Nadal nie mamy adnych informacji na temat uytkownikw statku; nie wiemy te nic o spoeczestwach, z ktrych oni pochodz. Problemy zwizane z relacjami porwa s znacznie bardziej skomplikowane i wymagaj szerszego omwienia. Nie ma wtpliwoci, e ludziom, ktrzy twierdz, i zostali porwani przez UFO i zabrani na pokad ich statku, przydarzyo si to naprawd. Obecnie dysponujemy danymi SRV, potwierdzajcymi wiele relacjonowanych wydarze. Gwnym wtkiem przewijajcym si w tych relacjach jest to, i ludzie s porywani i wbrew swojej woli wykorzystywani jako inkubatory w czasie trzech pierwszych miesicy ciy genetycznie spreparowanego potomstwa, ktre w czci jest ludzkie, w czci za kosmiczne. Literatura sugeruje jakoby Szarzy, niezadowoleni ze swej obecnej postaci, poszukiwali dla siebie nowych cia. W ogromnej wikszoci przypadkw porwa u porwanego wystpuje pewien stopie amnezji, ktr dobry terapeuta moe pokona na drodze hipnozy. Usystematyzowane raporty na temat tego zjawiska mona znale w pracach dwch naukowcw: w Porwaniu napisanym przez harwardzkiego profesora Johna E. Macka (1994) oraz w pracy profesora z Tempie University Davida Jacobsa pod tytuem Sekretne ycie: udokumentowane relacje z pierwszej rki na temat porwa przez UFO (1992). Dr Mack, profesor psychiatrii na Harwardzkiej Akademii Medycznej, zasugerowa opierajc si na spisach ludnoci e ponad milion Amerykanw mogo by porwanych co najmniej raz w yciu (Jacobs 1992, str. 9), a dowiadczenia takie nie ograniczaj si do mieszkacw Stanw Zjednoczonych. Niektre osoby, usiuj poradzi sobie z emocjonalnym szokiem, szukajc pomocy zwykle w formie poradnictwa psychologicznego. Liczba tych ludzi jest stosunkowo niewielka, ale powiedziano mi, e wedug nieformalnych szacunkw niektrych terapeutw siga ona okoo czterdziestu piciu tysicy w samych Stanach Zjednoczonych. Nie wiem, na ile liczby te s dokadne. Wydaje si cakiem moliwe, a nawet prawdopodobne, e ludzie szukajcy porady to przede wszystkim ci, ktrzy w szczeglny sposb zostali poruszeni spotkaniem z istotami pozaziemskimi (Kwestia ta zostaa podniesiona rwnie przez Whitleya Striebera (1995) w ksice zatytuowanej Przeom: nastpny krok). Mogo si tak zdarzy, gdy niektre ze spotka istot ludzkich z pozaziemskimi z niewiadomych przyczyn nie przebiegaj gadko, cho zdecydowana ich wikszo nie ma charakteru traumatycznego. Jeeli tak jest, literatura na temat porwa nie moe by nastawiona yczliwie do mieszkacw kosmosu. To pierwsze z piciu gwnych uprzedze, jakie znajduj w opracowaniach na temat UFO. Literatura ta, wykorzystujc niereprezentatywne przypadki porwa, nagina wyniki bada w kierunku interpretacji penych strachu urazw. Jak mona przewidzie, lwi cz takich dzie (wyczajc prac Macka) wypeniaj ostrzeenia przed zymi kosmitami, ktrzy porywaj dorosych i, niczym nazici, wyrywaj pody w celu przeprowadzania genetycznych eksperymentw. Nie chodzi o to, czy tak jest czy nie, ale o to, e nie da si okreli prawdziwego charakteru istot pozaziemskich, opierajc si jedynie na relacjach tendencyjnie wybranych jednostek, ktre doznay szoku. Bardziej wywaony wybr przypadkw obejmowaby te z nich, w ktrych wzajemne relacje midzy ludmi a przybyszami przebiegay gadko. Jednake podobne przypadki nie s znane terapeutom, gdy osoby takie nie szukaj porad specjalisty. Kolejne uprzedzenia w literaturze dotyczcej porwa nagromadziy si wok kwestii wykorzystywania hipnozy. Nie mam wtpliwoci, e hipnoza jest bardzo pomocna porwanym w oywianiu wspomnie. Jeeli jednak Szarzy posiadaj zdolno wywierania tak gbokiego wpywu na wywoywanie wspomnie, co sugeruje si w tego typu literaturze, istnieje due prawdopodobiestwo, i owe wspomnienia rwnie s niereprezentatywne. Co wicej, na wierzch wypywaj najprawdopodobniej wspomnienia, ktre zawieray najwikszy adunek emocjonalny, czyli te zwizane z momentem szoku.

Tak wic mamy sytuacj, w ktrej niereprezentatywn prbk wspomnie oywia si w umysach niereprezentatywnej grupy porwanych. Na podstawie takich danych, nawet jeeli s one dokadne, nie sposb wycign oglnych wnioskw w stosunku do intencji istot pozaziemskich. To tak jakby przybysze z kosmosu prbowali dowiedzie si czego na temat ludzi jedynie na podstawie wywiadw z ofiarami wypadkw samochodowych. Wyniki takiego badania wskazywayby, e ludzie to istoty nieuwane, czsto pijane, sadystyczne, zy gatunek, ktremu sprawia rado przysparzanie sobie cierpie. Sytuacje takie mog si zdarzy, jednak uznanie cierpienia jako reprezentatywnego dla caej kultury ludzkiej byoby w najwyszym stopniu mylce. Trzecie uprzedzenie w literaturze na temat porwa ma zwizek z punktem widzenia samych naukowcw. atwo jest sympatyzowa z osobami, ktre uwaaj si za ofiary porwania i naduycia. Jestemy gatunkiem wysoce uczuciowym, ktry identyfikuje si z ofiarami traumatycznych wydarze. Nienawidzimy ajdakw i szukamy zemsty. Badacze, kiedy prowadz sesj hipnozy i przywouj ukryte wspomnienia, znajduj si jak gdyby w emocjonalnej zupie wraz z ofiarami, a niewielu z nich ma odpowiednie przygotowanie (wyczywszy oczywicie Macka), by utrzyma uczuciowy dystans w stosunku do relacji swoich pacjentw. Jedynie dobrze wyszkoleni fachowcy w dziedzinie poradnictwa psychologicznego potrafi w sposb kompetentny pracowa z tego typu stumionymi wspomnieniami, zachowujc przy tym postaw obiektywn. Emocje s prawdziwe i naley si z nimi obchodzi w sposb jak najbardziej kontrolowany i profesjonalny. Jest to wskazane nie tylko ze wzgldu na zdrowie pacjentw, ale i z punktu widzenia interpretacji ich przey. Wyciganie wnioskw na podstawie danych zebranych przez osoby nie posiadajce odpowiednich kwalifikacji terapeutycznych stanowi jedynie zaproszenie dla licznych nieporozumie. Kolejne uprzedzenie ma zwizek z klimatem kulturowym w ktrym rodz si wzmiankowane relacje. Jestemy spoeczestwem uwielbiajcym przemoc. Wida to wyranie w naszych codziennych programach informacyjnych. Rzadko mona tam usysze o spokojnych, emocjonalnie zdrowych wydarzeniach. W wiadomociach dominuj doniesienia o gwatach, morderstwach i wszelkiego rodzaju zbrodniach. Ofiary przedstawiane s zwykle w sposb patetyczny, natomiast prawie nigdy nie wzmiankuje si o okolicznociach usprawiedliwiajcych sprawc przestpstwa. Na przykad o tym, e dana osoba staa si psychicznie niestabilna po przeytym w dziecistwie wykorzystaniu seksualnym, czy te po tym, jak zostaa ofiar zbiorowego gwatu, dokonanego przez gang pord slumsw. Rzadko pytamy dlaczego wydarzya si zbrodnia. Zadajemy raczej pytanie, jak kara tych, ktrzy j popenili, w niedojrzay sposb odmawiajc sobie wyrobienia bardziej wywaonego punktu widzenia na temat zawiych cieek ycia. W dodatku, kultura nasza znajduje przyjemno w rozwodzeniu si nad szczegami zbrodni, zarwno prawdziwej jak i wyimaginowanej. Przemoc to jeden z najbardziej kasowych produktw przemysu filmowego w Hollywood. Przenika do ogromnej iloci ekranowych hitw. Jeeli kiedykolwiek dojrzejemy jako spoeczestwo, umiowanie przemocy bdzie jedn z pierwszych rzeczy, jakim bdziemy musieli stawi czoo. Nie chc przez to powiedzie, e porwani nie dowiadczyli tego, co postrzegaj jako naduycie dokonane na swej osobie. By moe jednak istnieje druga strona tej historii, ktr przeoczylimy, skupiajc si tylko na relacjach o naduyciu i rozdmuchujc je do najwyszych granic, podczas gdy nigdy nie zadajemy pytania, czy moe istnia jaki powd dla ktrego stao si tak a nie inaczej. Pozwol sobie uy porwnania. Podobnie jak dzieci nieuchronnie czuj, e naruszona zostaa ich nietykalno osobista, kiedy s zabierane do lekarza na szczepienia, tak my istoty ludzkie moemy si czu wykorzystani przez istoty pozaziemskie, jeeli nie rozumiemy szerszego ta na jakim dokonuj si pewne czynnoci. Powtrz raz jeszcze nie jest moim zamiarem pomniejszanie dowiadcze porwanych osb. Nawouj jedynie do przerwania nawanicy strachu i nienawici w celu wypracowania bardziej wywaonego pogldu, ktry uchroni nas od wycigania pochopnych wnioskw co do rzekomych atakw kosmitw. Ostatnie uprzedzenie, o jakim chc wspomnie jest prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjne i wielu ludzi moe emocjonalnie zareagowa na moje pogldy. Uprzedzenie to dotyczy stereotypw rasowych. Chciabym by dobrze zrozumiany. Nie twierdz, e porwane osoby s rasistami.

Problem stanowi to, jak spoeczestwo widzi istoty, ktre s inne od nas samych. Wedug pokanej czci literatury na temat porwa, istoty pozaziemskie zamieszane w t dziaalno s dosownie cakiem szare. S mae, chude, maj due zaokrglone oczy, skr tward jak podeszwa i na dodatek brakuje im uczuciowej gbi. Nie s wysokimi blondynami o niebieskich oczach. Moim zdaniem, te zauwaalne rnice wyzwoliy w naszych umysach automatyczny proces stereotypizacji w stosunku do istot pozaziemskich. Nie podnosibym tej kwestii, gdyby nasze spoeczestwo byo wyzbyte rasizmu. Jeeli jednak mamy by uczciwi w stosunku do samych siebie, musimy przyzna, e ludzkie spoeczestwo drczy nieustanny problem niesprawiedliwych zasad traktowania, opartych na rasizmie. Jeeli prawd jest, e traktujemy le innych przedstawicieli naszego gatunku, jakiej reakcji moemy spodziewa si w stosunku do istot nie bdcych ludmi? Porwane osoby przynale do naszej kultury, ktra zwykle nie postrzega innych istot w pozytywnym wietle. Trudno si wic dziwi, e istoty te przedstawiane s jako uosobienie za. Z tej perspektywy istnieje due prawdopodobiestwo, e my, ludzie, zabarwiamy otrzymywane dane swoimi kulturowymi uprzedzeniami. Jeeli mamy odgrywa powan rol w spoeczestwie galaktycznym, bdziemy prawdopodobnie musieli uczciwie rozprawi si z wasnymi problemami psychologicznymi oraz nauczy si patrze na inne kultury przez pryzmat wikszego obiektywizmu. Pozwlcie, e podam typowy przykad rodzajw stereotypizacji, jakie nieustannie pojawiaj si w literaturze, a ktre wiadcz o tym, e rasizm stanowi powany problem w naszym postrzeganiu wszechwiata. Przykadem tym nie chc wyrnia negatywnie jednego konkretnego pisarza. Nie stanowi on wyjtku, a jego nazwisko przytaczam jedynie w celu nakrelenia bardziej oglnego problemu. Przykad pochodzi z niedawno opublikowanej ksiki C. Andrewsa. Autor przedstawia relacj porwanego piszc, e inni porwani potwierdzaj wiele jego spostrzee. Twierdzi on, e Szarzy kontaktowali si z Hitlerem, e produkuj poywienie z wydzielin gruczow okaleczonych zwierzt, pracowali z CIA i nazistami w celu wyodrbnienia wirusa HIV i robili wiele innych zych rzeczy. Natomiast ich wrogowie (to jest dobrzy przedstawiciele istot pozaziemskich) maj szwedzk urod wysokich blondynw. Istoty te s na og pikne i przystojne, niczym bohaterowie westernw. Blondyni denerwuj si na ludzi, poniewa nasze rzdy wsppracuj z Szarymi, ich zymi, miertelnymi wrogami (Andrews, 1993, str. 41-64). Tego typu uprzedzenia rasowe i stereotypowe uoglnienia s szczeglnie nieprzydatne, jeeli chcemy dobrze zrozumie zjawisko istot pozaziemskich. Jeszcze raz powtrz: jedyne co si liczy to uzyskanie dokadnych danych i ich inteligentne odczytanie. Do tej pory otrzymywalimy na og dane pene uprzedze, ktrych interpretacja zostaa powanie znieksztacona przez praktyki badawcze i nasze wasne problemy kulturowe. eby rozwiza zagadk istot pozaziemskich, musimy porzuci uprzedzenia i wypracowa bardziej kompletny obraz zjawiska. Ostatni metod zbierania danych, o ktrej wspomniaem, jest channeling, przez niektrych uznawany za alternatyw w stosunku do teleobserwacji. Postaram si wytumaczy, dlaczego tak nie jest. Channeling ma miejsce wtedy, gdy osoba popada w stan podobny do transu, w czasie ktrego porozumiewa si telepatycznie z obc istot. Czasami twierdzi si, e aby osign porozumienie, istota ta chwilowo przejmuje kontrol nad ciaem i umysem osoby w transie. Poza paroma wyjtkami, nie stwierdziem aby channeling dorwnywa dokadnoci danym uzyskanym na drodze SRV. Na og, telepaci channelingowi przedstawiaj ludzi ich pozaziemskim siostrom i braciom, ktrzy mienic si dobrymi, ostrzegaj przed zymi przedstawicielami swego gatunku. Istoty, z ktrymi nawizano czno, udzielaj nastpnie rnorodnych informacji dotyczcych przeszoci, teraniejszoci i przyszoci, opatrzonych ostrzeeniami i napomnieniami. Jednake materia taki na og nie zgadza si ani z informacjami uzyskanymi przez innych telepatw channelingowych, ani z wynikami otrzymanymi przez teleobserwatorw. Za pomoc teleobserwacji, badacze mog kontrolowa zarwno obiekt obserwacji jak i wyszkolenie obserwatora oraz warunki, w jakich uzyskuje si dane. Za pomoc precyzyjnego ekranowania i procedur sprawdzajcych mona wyizolowa i odrzuci niedokadne dane. Channeling nie pozwala na adn z tych rzeczy. Po prostu wierzy si telepacie lub nie, a wierzenia nie s zadowalajcym

substytutem obiektywnej obserwacji, ktra podlega niezalenej weryfikacji.

Rozdzia 3 Podr przez AkaszMoja praca w zakresie teleobserwacji istot pozaziemskich waciwie zacza si w styczniu 1992 roku, aczkolwiek wtedy nie zdawaem sobie z tego sprawy. Od tamtego czasu dowiadczyem wielu spotka z caym szeregiem istot pozaziemskich. Na og nawizywaem kontakt na drodze teleobserwacji. Nie sdz jednak, bym zbliy si do istot pozaziemskich w sposb niezaleny, bez ich wiedzy. Tak naprawd ywi silne podejrzenie (chocia nie mam na to dowodu), e pewne sugestie zostay mi podsunite, a ja pocztkowo nie zdawaem sobie sprawy, e moje zainteresowanie sprawami wiadomoci ostatecznie doprowadzi mnie do ET. Nie jestem pewien, kto mg to zrobi, ale intuicja wyranie podpowiada mi (a przemawia za tym sporo dowodw porednich), e byem kierowany czy te popychany w tym kierunku. Moje badanie ludzkiej wiadomoci obejmowao trzy fazy szkolenia. Zaczem od nauczenia si zaawansowanej wersji Medytacji Transcendentalnej zwanej Sidhis. Drugi etap szkolenia stanowi tygodniowy kurs w Instytucie Monroe'a w Faber, w Wirginii. Kolejnym krokiem byo szkolenie w zakresie teleobserwacji. Kady etap mia bezporedni zwizek z moimi badaniami dotyczcymi istot pozaziemskich, co wyjaniam poniej. Sidhis W 1991 roku zaczem szkolenie w Programie Medytacji Transcendentalnej (MT) Sidhis. Podobnie jak Medytacji Transcendentalnej, Sidhis nauczaj nauczyciele wyszkoleni przez Maharashiego Mahesh Yogi. Omawiam tu swoje dowiadczenia medytacyjne z dwch powodw. Po pierwsze, w trakcie badania istot pozaziemskich, natknem si na grupy kosmitw, ktre najwyraniej praktykuj co w rodzaju medytacji Sidhis. Po drugie, w trakcie sesji teleobserwacji raz po raz dowiadczaem wiadomoci pewnej grupy istot pozaziemskich, ktra posiada zbiorow umysowo. Owa grupowa wiadomo kosmitw mona by j nazwa zbiorowym umysem przeywa subiektywne dowiadczenie zblione do tego, jakiego ludzie doznaj w czasie wicze Programu Medytacji Transcendentalnej Sidhis. Moje pocztkowe zainteresowanie tym programem korespondowao z publikacj niezwykego raportu w prestiowym czasopimie naukowym. W 1988 roku, w grudniowym numerze Dziennika Rozwizywania Konfliktw ukaza si artyku, w ktrym twierdzono, e grupy praktykujce Medytacj Transcendentaln, a zwaszcza program Sidhis, mog mie wpyw na poziom konfliktw w otaczajcym ich terenie (Orme-Johnson i inni, 1988). Zjawisko to nazwano efektem Maharashiego na cze Maharashiego Mahesha. W chwili jego opublikowania, artyku uwaano za kontrowersyjny. Z reakcji ludzi wynika, e nadal wzbudza on duo emocji. Po ukazaniu si artykuu na temat Efektu Maharashiego, z ca otwartoci swego umysu zdecydowaem si zbada, czy medytacja rzeczywicie moe przyczyni si do zmniejszenia konfliktw w wiecie. W tym celu zwrciem si do Uniwersytetu Emory o dotacj na badania. Poprzez nauczenie si programu Sidhis chciaem zbada efekt Maharashiego. Przyznano mi dotacj i wkrtce potem zostaem Sidh (zaawansowanym medytujcym). Na samym pocztku pragn wyranie podkreli, e z ruchem Medytacji Transcendentalnej nie czy mnie adna formalna wi. W aden sposb go nie reprezentuj. Nigdy nie otrzymaem od ruchu adnych pienidzy czy innych dbr materialnych. W niniejszej ksice prezentuj wyniki jako niezaleny socjolog, prowadzcy badania na wasn rk. Wszystkie moje komentarze odnonie medytacji stanowi odzwierciedlenie moich wasnych myli i dowiadcze, jako e dotycz one moich bada nad cywilizacjami pozaziemskimi. eby zrozumie, o co tutaj chodzi,

opieraem si jedynie na wasnych umiejtnociach naukowca i wyszkolonego obserwatora. Subiektywne dowiadczenia z Programem MT-Sidhis W normalnej wiadomoci czuwania, umys zalewany jest przez dane wejciowe pochodzce z piciu zmysw fizycznych: wzroku, suchu, zapachu, smaku i dotyku. Nasza aktywno umysowa w wikszoci wykorzystuje informacje z tych zmysw. Surowe dane wejciowe uzyskiwane przez zmysy, karmi aktywno intelektualn podobnie jak logika czy wyobrania. Jednak w trakcie medytacji, natenie owych dozna zmysowych stopniowo zmniejsza si w umyle, a do cakowitego ich wyciszenia. W tym punkcie ustaj rwnie logika i wyobrania. To co zostaje, nie jest pustym umysem. Naprawd jest to poczenie umysu z czym, co medytujcy nazywaj polem wiadomoci, ktre moe pulsowa aktywnoci. Z subiektywnego punktu widzenia wydaje si, e pole to zarwno zawiera, jak i odzwierciedla wewntrzn wiadomo wszystkich ludzi. W stanie gbokiej medytacji ludzie w sposb bezporedni dowiadczaj tego pola. Empiryczny kontakt z nim przesaniaj zwykle sygnay pochodzce zarwno z piciu fizycznych zmysw, jak i z myli, wspomnie i emocji. Trzeba wic przekroczy wiadome przetwarzanie wrae zmysowych przez odwrcenie uwagi wiadomoci od zmysw i skierowanie jej w stron tego, co niefizyczne. To, co niefizyczne jest oczywicie z definicji pozbawione cech fizycznych, tym niemniej posiada pewn obiektywn rzeczywisto, ktr mona dokadnie zobaczy, o ile tylko ma si odpowiednio wraliwy system nerwowy. Spostrzeenia takie nie s wytworem wyobrani osoby uprawiajcej medytacj. Ostatecznym celem medytacji jest wiczenie umiejtnoci odczuwania pola wiadomoci, a do osignicia zwikszonej percepcji tego, co niefizyczne. Po ukoczeniu tego procesu, nie ma potrzeby dalszej medytacji. Osoba taka ma wysoce rozwinit wiadomo i doznaa samorealizacji. Oznacza to, i nie prowadzi ona ju podwjnego ycia, w ktrym normalna wiadomo ograniczona jest do postrzegania zewntrznych zmysw fizycznych, a nie siga jani wewntrznej. Czowiek, ktry osign samorealizacj ma tylko jedn poczon (to jest wzajemnie poczon) wiadomo. Poniewa pole wiadomoci czy wszystkie aspekty ycia, postrzeganie piciu fizycznych zmysw jest zabarwione tym, co czowiek widzi z szerszego poziomu. Bez tego rozumienie wszelkiego ycia jest upoledzone. Medytacja wtapia poczucie wewntrznego istnienia w codzienn, normaln wiadomo. W trakcie swoich bada odkryem wan rzecz, mianowicie, e podstawow cech, ktra odrnia typowe istoty ludzkie od wysoko rozwinitych istot pozaziemskich jest to, i kosmici w wikszej swej czci osignli samorealizacj, podczas gdy u ludzi zdarza si to nader rzadko. W peni zrealizowana osoba szybko uwiadamia sobie rnorodno wspistniejcego z naszym ycia niefizycznego. Wszelkie ycie, zarwno fizyczne jak i niefizyczne, zamieszkuje pewn przestrze. Niestety, angielskie okrelenie space przestrze (tak jak outer space w przestrzeni zewntrznej) ogranicza si do tego, co fizyczne. Szerszy termin definiujcy przestrze, obejmujcy swym znaczeniem tak ycie fizyczne jak i niefizyczne, znajdujemy w sanskrycie to sowo akasza. Wszyscy istniejemy w akasha i wszystkie nasze podre zawieraj si w akasha, niezalenie od tego czy podrujemy statkiem kosmicznym czy przy pomocy wyszkolonej wiadomoci. Tak naprawd, staroytni jasnowidze byli pierwszymi wielkimi astronautami, poniewa przy pomocy swoich umysw nieomal dosownie wdrowali po niebiosach. Na og osoby zaawansowane w medytacji, podobnie jak istoty pozaziemskie, patrz na nasz egzystencj z szerszej perspektywy ycia w akaszy. Moje pierwsze dowiadczenia z Programem MT-Sidhis w duej grupie nastpiy podczas medytacji na Midzynarodowym Uniwersytecie Maharashiego w pierwszym tygodniu 1992 roku. Zebrao si tam wtedy ponad dwa tysice medytujcych osb. Wszyscy wiczylimy Program MTSidhis. Obecny Program MT-Sidhis jest do zagmatwany i nie ma potrzeby, eby w tym miejscu wdawa si w dokadny opis poszczeglnych jego procedur. Powszechnie wiadomo, e cz programu obejmuje tak zwane latanie jogina. Odbyo si wiele publicznych pokazw tego

zjawiska, a niektre z nich byy nawet transmitowane w telewizji. Na poziomie powierzchniowym, latajcy jogini wygldaj, jak gdyby podskakiwali po caym pokoju w pozycji kwiatu lotosu, niejako przypominajc ab. Jednak nie chodzi tutaj o uprawianie gimnastyki, a o to, by uprawiajc specjalny typ aktywnoci pozostawa w stanie medytacji cile zwizanym z polem wiadomoci. W trakcie nielatajcych czci tych medytacyjnych eksperymentw doznawaem szczeglnych odczu, takich jak uspokojenie, zatapianie si, przemieszczanie wiadomoci. Moja wasna wiadomo zdawaa si gdzie wdrowa, bez jakiegokolwiek wysiku z mej strony. Rzeczywicie, jednym z najwaniejszych aspektw waciwej medytacji jest to, e nie moe si ona odbywa w atmosferze wysiku. Wysiek bowiem uaktywnia zwizane ze stanem czuwania czynnoci przetwarzania informacji, ktre z kolei przytumiaj postrzeganie jakiegokolwiek sygnau z pola wiadomoci. Po osigniciu tego nowego stanu, nastpowao charakterystyczne postrzeganie rnicy midzy stanem wiadomoci medytacyjnej a normalnym stanem czuwania wiadomoci. Opisywanie wszystkich aspektw tej rnicy wykraczaoby poza potrzeby niniejszej pracy, ale kilka uwag na pewno si przyda. W stanie wiadomoci medytacyjnej miaem wyrane poczucie mojej wasnej jani, ktra bya czym rnym od moich myli. Pojawiay si w tym stanie myli, ale byo ich niewiele. Co wicej, myli jawiy si jako co obcego mojej zasadniczej jani. W rzeczywistoci, dominujcym aspektem percepcji byo poczucie rozszerzonej wiadomoci. Z perspektywy osoby trzeciej, moja wiadomo nie tyle mylaa mylami, ile po prostu bya wiadoma siebie. Jednake ten stan poszerzonej wiadomoci nie pozostawa bezczynny. Wyranie dowiadczaem jakiego miejsca, a moja wasna wiadomo nie bya jedyn, ktra dzielia owo doznanie. Dowiadczenie to nie byo te chwilowe. W rzeczywistoci, trwao dobrych par minut zanim program przeszed do nastpnego punktu, to jest do latania jogina. Panuje opinia, e z punktu widzenia stanu normalnego czuwania wiadomoci, stan wiadomoci, ktrego dowiadcza si w trakcie medytacji, jest bardzo subtelny. Moje osobiste dowiadczenia wydaj si to potwierdza. Jednak z perspektywy stanu poszerzonej wiadomoci czynnoci w polu wiadomoci nie zawsze s subtelne. Wanie podczas latania pierwszy raz dostrzegem co, co mona by nazwa fal wiadomoci i musz przyzna, e uderzyo mnie to niczym tona cegie. Fala wiadomoci powstaje, kiedy osoby medytujce w jednym miejscu manipuluj polem wiadomoci w taki sposb, e wszyscy medytujcy postrzegaj fal wpywu w tym samym czasie. Dowiadczenie to trudno uj w sowa. Mog jedynie stwierdzi, e przypomina ono wielki przypyw energii. Oczywicie nie wyszkolony uczestnik eksperymentu moe odrzuci takie subiektywne obserwacje. Ja jednak jestem wyksztacony w zakresie obserwacji ludzkich zachowa i pozostaj w wysokim stopniu uwraliwiony na potrzeb odrniania rzeczy zmylonych od rzeczywistych. Jestem gboko przekonany, e w budynkach Uniwersytetu Maharashiego dziao si co obiektywnego. Nie bd utrzymywa, e rozumiem fizyk owego eksperymentu, ale by on dla mnie tak realny, jak gdybym dosta pici w twarz (przy czym oczywicie, o wiele przyjemniejszy). Dokadnie pamitam sw pocztkow reakcj po pierwszym dowiadczeniu medytacji w duej grupie. aowaem, e w budynkach tych nie byli obecni naukowcy z caego wiata wraz z caym moliwym zestawem narzdzi laboratoryjnych. Uwaaem, e nauka powinna zainteresowa si zjawiskiem, ktre mnie tak poruszyo. Nie byo ono fizyczne, ale jak najbardziej prawdziwe i miao wpyw na obiekty fizyczne (na przykad na mnie). Wwczas byem przekonany, e co tak silnego nie moe umkn naukowemu badaniu. Jednak nie potrafiem znale adnej odpowiedzi na pytanie: co si waciwie stao? Mj umys zdawa si przemieszcza na subtelny poziom wiadomoci, z ktrego czuem wielk aktywno i potne fale energii. Instytut Monroe'a W dwadziecia jeden miesicy po tym, jak ukoczyem kurs Programu MT-Sidhis, tu przed rozpoczciem szkolenia w zakresie SRV, uczszczaem na tygodniowy kurs programu Wdrwki

przez Bram w Instytucie Monroe'a w Faber, w Wirginii. Program ten uczy osigania odmiennych stanw wiadomoci poprzez technik adowania fal mzgowych. Zanim zapisaem si na ten kurs, spotkaem osob, ktra miaa uczy mnie teleobserwacji i zosta moim monitorem w trakcie relacjonowanych tu bada. Ot osoba ta powiedziaa mi, e kurs w Instytucie Monroe'a stanowi warunek wstpny szkolenia w teleobserwacji dla celw wojskowych. Chcc powieli znan drog wojskowego programu szkoleniowego, zapisaem si te na kurs programu Wdrwki przez Bram. Przedstawi ten kurs pokrtce. Ludzie w Instytucie Monroe'a wynaleli nieinwazyjny sposb wytwarzania fizycznych zmian w mzgowych sygnaach elektrochemicznych. Ich technika oparta jest na wykorzystaniu dwikw w celu spowodowania rnych czstotliwoci rezonansu midzy praw a lew pkul mzgow. Robert Monroe nazwa sw opatentowan technik HemiSync. Polega ona na tym, e umieszcza si jeden ton w jednym uchu (na przykad ton 100-hercowy) i drugi ton o czstotliwoci tylko nieznacznie rnej od tonu pierwszego w drugim uchu (powiedzmy, ton 104-hercowy). W wyniku tego powstaje wibracja o bardzo niskiej czstotliwoci, ktr nazywa si czstotliwoci uderzenia (w tym przypadku 4 herce). Czstotliwoci uderze waciwie nie syszy si w uszach, ale umys moe je rozpozna. Sam mzg tworzy je na drodze mieszania osobnych czstotliwoci audio. W ten sposb uywa si dwiku do wywoania elektrochemicznych zmian w mzgu, ktry rezonuje przy czstotliwoci niewykrywalnej dla ludzkiego ucha (z racji swej niskiej czstotliwoci). Naukowcy z Instytutu Monroe'a opracowali szereg wymylnych mieszanek dwikw HemiSync, ktre s niezwykle uyteczne w osiganiu odmiennych stanw wiadomoci przez suchajce ich osoby. Sporzdzili oni mapy elektrochemicznej aktywnoci fal mzgowych wielu osb, zdolnych do osigania odmiennych stanw wiadomoci. Dopasowujc mapy do zmian, jakie zachodz w technice Hemi-Sync, mog oni, dosownie za pomoc nacinicia guzika, spowodowa taki mechaniczny rezonans umysu, jaki wystpuje u wielkiego jasnowidza czy mistyka, ktry badaniu granic wiadomoci powici cae swoje ycie. Najbardziej interesujce osignicie Instytutu Monroe'a stanowi odkrycie zestawu czstotliwoci, pozwalajcego postrzega pen bujnego ycia sfer egzystencji niefizycznej. Uywam sowa, ktre by moe syszelicie w telewizyjnym serialu Star Trek oraz w innych filmach opisujcych to miejsce: subprzestrze. Jaka cz kadego z nas, podobnie jak w przypadku innych istot, istnieje w subprzestrzeni. Ludzie, ktrzy nie zamieszkuj ju naszej przestrzeni fizycznej yj w subprzestrzeni. Okrelanie wic zmarych mianem martwych czy nieyjcych jest z gruntu niewaciwe. Na kursie Bramy w Instytucie Monroe'a podstawowy stan wiadomoci, pozwalajcy na wejcie do subprzestrzeni, nazywany jest stanem skupienia Focus 21. W tym stanie wiadomoci mona gboko wnikn w subprzestrze i porozumie si z przebywajcymi tam istotami. W trakcie mojego drugiego dowiadczenia ze stanem skupienia Focus 21, wydarzya si niezwyka rzecz, ktra zmienia moje pogldy na temat istot pozaziemskich. Leaem na plecach w maym pokoju z kiem i niezbdnym sprztem elektronicznym, suchajc przez suchawki dwikw Focus 21. Doznaem subiektywnego dowiadczenia umysowego przeniesienia w jakie miejsce. Wykorzystywana technika nie wymaga ze strony suchacza adnego wysiku wyobrani. Umys automatycznie dostraja si do czstotliwoci generowanej przez tony i przenosi si tam. Po kilku minutach wydawao mi si, e przybyem w jakie miejsce, ktre miao wejcie, co w rodzaju drzwi. Rozkad obrazw nie by doskonay, ale mogem odczu, co si dziao. Znajdowaem si u jakich bram. Przeszedem przez wejcie i znalazem si w pokoju, ktry sprawia wraenie, jakby brakowao w nim jednej ciany. Wszdzie byo wiato, jasne wiato. Rozejrzaem si dookoa i po swojej lewej stronie zobaczyem jak istot. Jej ciao sprawiao wraenie fluoryzujcego i lekko przezroczystego. Wydawao si, e osobnik ten mnie obserwuje, tak jakby nadzorowa moj wizyt. Wszedem do pokoju i, ku swojemu niezmiernemu zdziwieniu, spotkaem trzech innych znanych mi ludzi. Byli tam mj dziadek, babcia i babcia stryjeczna (siostra babci). Na poziomie emocjonalnym, nie posiadaem si z radoci. Wszyscy okazywali zadowolenie, e mnie widz. Mojego szczcia nie da si wyrazi sowami. Miaem niejasne poczucie, i z mojego

ciaa fizycznego wydobywaj si zy, ale wiadomo pozostawaa z krewnymi. Niedawno zmara moja inna ciotka (druga siostra babci), wic rozejrzaem si wok siebie, pytajc gdzie jest. Dokadnie pamitam swoje pene troski pytanie: Ale gdzie jest Elsie? W tym momencie poczuem, jak jaka inna najwidoczniej potna subprzestrze pokrywa mnie ciemn oson. Nastpnie zostaem podniesiony i przeniesiony w inne miejsce. W trakcie tej wycieczki zapytaem, dlaczego nie mog zobaczy tego, co jest na zewntrz. (Zadaem to pytanie po prostu przez pomylenie.) W momencie w ktrym je zadaem, podnis si rg osony i ujrzaem najjaniejsze wiato, jakie kiedykolwiek dane mi byo widzie. To przypominao patrzenie prosto w soce. Co wicej, czuem przemone pragnienie rozpynicia si w tym wietle. Wtedy ponownie opada zasona i zrozumiaem. Chroniono mnie przed wiatem. Odniosem wraenie, e wystawienie na bezporednie dziaanie wiata mogoby by dla mnie szkodliwe, poniewa nadal prowadziem ycie fizyczne. Wkrtce potem, podr w subprzestrzeni skoczya si i zasona zostaa podniesiona. Moim oczom ukazao si co, co przypominao setki tysicy Szarych. Byy to istoty pozaziemskie, a yy w subprzestrzeni tak jak ludzie. Przybliyem si i wycignem rk w ich kierunku. (W jaki sposb wydawao mi si, e jest to waciwe w tym momencie.) To, czego doznaem, przyprawio mnie o zawrt gowy. Odczuem intensywny bl, psychiczny i uczuciowy nie fizyczny. Cofnem si szybko z powrotem do na wp otwartej zasony. Jednak nie chciaem przepuci takiej okazji, wic sprbowaem ponownie. Tym razem, zamiast odbiera nowe wraenia swymi ludzkimi zmysami zrobiem wysiek, eby odczu wiadomo Szarych, tak jak odczuwali j oni. Ku mojej uldze, doznanie byo teraz inne. Poczuem spokj, bezruch, milczenie. Czuem te, e moj wiadomo w tym momencie mona by przyrwna jedynie do umysowoci dr. Spocka ze Star Trek. To byo tak, jakby nie istniay adne powierzchowne emocje, a tylko sama gbia. Wtedy zdaem sobie spraw, e moje pierwsze wraenie blu ukazywao, jak czuby si mj umys, gdyby by zmuszony y w wiadomoci Szarych. Proces przejciowy by zbyt ostry. Nadal czuem gboki bl, ale jeszcze nie wiedziaem, czy pochodzi on od Szarych, czy ode mnie samego. Odnosiem niejasne wraenie, e zarwno od jednego jak i od drugiego, ale wtedy nie byem w stanie tego okreli. Wwczas usyszaem gos i ju wiedziaem, kto przyprowadzi mnie do Szarych. Gos powiedzia: Tam s stworzenia, ktrym chcesz pomc. By to gos cioci Elsie. Jeden z Szarych zbliy si do mnie i zapyta, czy przyszedem, aby im pomc. Nie wiedziaem co powiedzie. Czuem, e maj problemy, ale pocztkowo odnosiem wraenie, i problemy te le daleko poza granicami moich moliwoci pomocy. Odpowiedziaem, e nie wiem. Zaczem co mamrota. Wspomniaem, e moe sprbuj. Moe bd mg wrci. Nie wiedziaem, jakie zadanie mam do wykonania. Cokolwiek jednak to byo, czuem si przytoczony. Kurczyem si i odczuwaem smutek, gboki smutek. Ale czuem te, e nie jest to czas na niesienie pomocy i e musz opuci Szarych. Znowu okrya mnie zasona i zostaem odstawiony do drzwi wejciowych, gdzie czekali na mnie krewni. Waciwie w ogle nie zobaczyem ciotki, ale ju tego nie potrzebowaem. Poegnaem si i udaem do wejcia, gdzie nadal staa samotna istota subprzestrzenna, ktr widziaem na samym pocztku. Potem, ku swojemu zdziwieniu, ujrzaem okoo dwudziestu ludzi trzymajcych si za rce; ludzie ci minli mnie i weszli przez drzwi do czego na ksztat tunelu prowadzcego w d. Uznaem to za dziwne, ale nie rozmylaem wtedy na ten temat. W moim umyle zaczy si zmienia sygnay dwikowe. Opuszczaem Focus 21. Po powrocie, ktrego nie zakciy ju adne wypadki, usyszaem przyjemny gos z budki kontrolnej. Witamy z powrotem! Jeste teraz cakowicie rozbudzony i czujny. Prosimy, docz do nas w sali odpraw. Wkrtce potem grupa biorca udzia w kursie Bramy spotkaa si w duej sali instytutu, w celu omwienia swych dowiadcze. Pierwsz rzecz, ktra pojawia si w dyskusji byo to, e wielu uczestnikw zdecydowao si przej przez dowiadczenie jako grupa, niejako trzymajc si za rce. Opowiadali o swych podrach i powrocie przez bram i ju wiedziaem, kogo ujrzaem przy wejciu do tunelu.

Jeli chodzi o mnie, byem zbyt odrtwiay eby cokolwiek mwi. Po prostu suchaem, zastanawiajc si, co si jeszcze wydarzy. Moje szkolenie w zakresie teleobserwacji Z racji kontrowersyjnego charakteru moich bada i natury szczegw dotyczcych wojskowych operacji teleobserwacyjnych, zdecydowaem si utrzyma w sekrecie tosamo mojego nauczyciela. By moe w pewnym momencie czowiek ten sam zechce ogosi, e by moim nauczycielem i monitorem w trakcie tych bada, ale bdzie to jego decyzja. Pki co, bd nazywa go moim nauczycielem lub monitorem. W przypadkach, gdy formy jzykowe zmusz mnie do uycia zaimka osobowego, bd uywa okrelenia jego czy jemu jedynie dla wygody, nie naley wic wyciga z tego adnych wnioskw co do pci mego nauczyciela. Czowieka, ktry mia zosta moim nauczycielem teleobserwacji (byy czonek wojskowej jednostki teleobserwacyjnej) spotkaem po raz pierwszy na konferencji. Dugo z nim rozmawiaem, daem mu sw wizytwk i bagaem, aby wzi mnie na przeszkolenie w teleobserwacji. Powiedzia mi, e w obecnej chwili jest to niemoliwe. Nie mia te wikszej nadziei na rozpoczcie nowego programu szkolenia. Szkolenie organizowano nadal wedug pocztkowych wzorw, opracowanych przez Ingo Swanna dla kursantw wojskowych. Mwic krtko, kosztowao to za duo pienidzy, czasu i potencjau ludzkiego. Brakowao nauczycieli. Mimo wszystko zachowaem numer telefonu tego czowieka, chocia wiedziaem, e wkrtce si zmieni ze wzgldu na jego przeprowadzk. Ale powiedzia mi dokd zamierza si przenie. Nie liczc literatury, jak przysa mi par tygodni po konferencji, nie miaem od niego wiadomoci przez ponad rok. Uczestniczyem w tamtej konferencji tylko przez jeden peny dzie, a do lunchu dnia nastpnego. Moja ona bya w tym czasie w ciy i eby jej nie niepokoi, zdecydowaem si nie mwi, e id na spotkanie fachowcw zainteresowanych istotami pozaziemskimi i UFO. Nie pamitam dokadnie, co jej w kocu powiedziaem, ale byo to co o konferencji zwizanej z moimi badaniami. Kiedy po konferencyjnym lunchu wrciem do domu, zastaem swoj on bardzo czym poruszon. Chciaa koniecznie wiedzie, co robiem. Powiedziaa mi, e podczas mojej nieobecnoci miaa gocia. Intuicyjnie czua, e jego wizyta zwizana bya z moj dziaalnoci, cokolwiek by to byo. Opowiedziaa mi jak siedziaa sobie na awce na dworze, gdy nagle poczua za swoimi plecami czyj obecno. Moja ona jest Sidh i nauczycielk Medytacji Transcendentalnej, wic wiedziaem, e posiada wysoce rozwinite zdolnoci dokadnego postrzegania. Staem zatem spokojnie i suchaem jej relacji. Powiedziaa mi nastpnie, e istota ta prbowaa j upi, eby mc na ni popatrze. Czua, e to zainteresowanie wzbudzia jej cia, co jej si bardzo nie spodobao. Opara si przemonej chci spania i zamiast tego zacza obraca si w kierunku owej istoty. W tym momencie istota ta pojawia si przed moj on, tak e zdya j zobaczy. Po chwili pomkna szybko za pobliskie drzewo i najwyraniej znikna. Opis istoty, jaki podaa moja ona, pasowa do obrazu typowego Szarego. Naley z